Grupy dyskusyjne   »   Mgla

Mgla



1 Data: Grudzien 23 2010 10:29:03
Temat: Mgla
Autor: J.F. 

Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w gestniejaca mgle ?

























http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8860775,Dwa_karambole_na_A4__Kilkadziesiat_pojazdow_uszkodzonych.html

--
J.



2 Data: Grudzien 23 2010 10:34:40
Temat: Re: Mgla
Autor: DoQ 

W dniu 2010-12-23 10:29, J.F. pisze:

Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w gestniejaca
mgle ?

Hebel w podłogę i zapieramy się o kierownicę:)


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail:

3 Data: Grudzien 23 2010 10:36:22
Temat: Re: Mgla
Autor: PH 


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-12-23 10:29, J.F. pisze:
Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w gestniejaca
mgle ?

Hebel w podłogę i zapieramy się o kierownicę:)


+ światłaprzeciwmgłowe + światła mijania obniżamay na maxa.

4 Data: Grudzien 23 2010 11:45:32
Temat: Re: Mgla
Autor: SET 


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-12-23 10:29, J.F. pisze:
> Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w gestniejaca
> mgle ?

Hebel w podłogę i zapieramy się o kierownicę:)


Spadam na pas dla przeciwnego pasa ruchu bo na swoim pasie mogę się natknąć
na przedpiszcę:)

5 Data: Grudzien 23 2010 20:37:53
Temat: Re: Mgla
Autor: Plumpi 

Użytkownik "SET"  napisał w wiadomości

> Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w > gestniejaca
> mgle ?

Hebel w podłogę i zapieramy się o kierownicę:)


Spadam na pas dla przeciwnego pasa ruchu bo na swoim pasie mogę się natknąć
na przedpiszcę:)

Zjeżdżam do rowu, bo jakiś "pirat" usiłuje zabić mnie i siebie samego jadąc na czołówkę :)

6 Data: Grudzien 23 2010 01:38:25
Temat: Re: Mgla
Autor: Mateusz 

Proponuję przykozaczyć i wyprzedzać kapeluszników poboczem z prawej
strony.

A tak na poważnie to chyba sprawa jest oczywista. Prędkość i
opcjonalne tylne/przednie przeciwmgłowe.
Wczoraj w Katowicach o 3am było takie mleko że widziałem 15m przed
sobą i nic więcej.

7 Data: Grudzien 23 2010 10:43:56
Temat: Re: Mgla
Autor: Massai 

Mateusz wrote:

Proponuję przykozaczyć i wyprzedzać kapeluszników poboczem z prawej
strony.

A tak na poważnie to chyba sprawa jest oczywista. Prędkość i
opcjonalne tylne/przednie przeciwmgłowe.
Wczoraj w Katowicach o 3am było takie mleko że widziałem 15m przed
sobą i nic więcej.

Kiedyś, latem pod Ustką złapała mnie tak mgła, jakby ruscy zadymiali.

Nie widać było końca maski samochodu, w pierwszej chwili myślałem że
cos mi szybę oblepiło.

Jak otworzyłem boczną szybę i wywiesiłem głowę na zewnątrz to z trudem
można było linie na jezdni dostrzec.

Zjechałem w pierwszą boczną uliczkę las i zrobiłem sobie dwugodzinny
postój, aż opadło trochę to cholerstwo.

--
Pozdro
Massai

8 Data: Grudzien 23 2010 02:57:18
Temat: Re: Mgla
Autor: Mateusz 

On 23 Gru, 11:43, "Massai"  wrote:

Kiedyś, latem pod Ustką złapała mnie tak mgła, jakby ruscy zadymiali.
Nie widać było końca maski samochodu, w pierwszej chwili myślałem że
cos mi szybę oblepiło.
Jak otworzyłem boczną szybę i wywiesiłem głowę na zewnątrz to z trudem
można było linie na jezdni dostrzec.
Zjechałem w pierwszą boczną uliczkę las i zrobiłem sobie dwugodzinny
postój, aż opadło trochę to cholerstwo.

jeszcze tak nie miałem, ale prawdopodobnie zrobiłbym tak samo jak Ty.

BTW. pewnie ktoś słyszał o nocnym karambolu - tez z powodu mgły.
http://www.mmsilesia.pl/12919/2010/12/23/karambol-na-a-w-wypadku-sa-ranni-zdjecia?category=news

Tak się zastanawiam jak podczas gęstej mgły oznaczyć miejsce wypadku
(nie kolizji) tak, żeby nie doszło do karambolu. Chyba kluczową sprawą
jest maksymalne doświetlenie miejsca zdarzenia - wychodzi na to, że
trzeba zrobić choinkę z auta za pomocą dostępnych w aucie świateł ;) ?

9 Data: Grudzien 23 2010 12:45:36
Temat: Re: Mgla
Autor: Kapsel 

Thu, 23 Dec 2010 02:57:18 -0800 (PST), Mateusz napisał(a):


BTW. pewnie ktoś słyszał o nocnym karambolu - tez z powodu mgły.
http://www.mmsilesia.pl/12919/2010/12/23/karambol-na-a-w-wypadku-sa-ranni-zdjecia?category=news
 
Od tego wydarzenia wątek się zaczął ;)


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

10 Data: Grudzien 23 2010 19:25:03
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Kapsel"

BTW. pewnie ktoś słyszał o nocnym karambolu - tez z powodu mgły.
http://www.mmsilesia.pl/12919/2010/12/23/karambol-na-a-w-wypadku-sa-ranni-zdjecia?category=news

Od tego wydarzenia wątek się zaczął ;)

No ale ... trzeba było przewinąć

Taki ... sms'owy numer :-)

11 Data: Grudzien 23 2010 12:50:05
Temat: Re: Mgla
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-12-23 11:57, Mateusz wrote:

Tak się zastanawiam jak podczas gęstej mgły oznaczyć miejsce wypadku

Mam wizję:

"Pewnego dnia operatorzy sieci komórkowych wpadają na świetny pomysł by za pomocą telefonów wyposażonych w GPS móc ostrzegać przed wjechaniem w strefę niebezpieczną. Odpowiednia kombinacją klawiszy wysyłamy SMSa z lokalizacją w sposób automatyczny. Kazdy kto zbliża się do tej lokalizacji dostanie ostrzezenie. Dodatkowo zintegrowany z czujnikami w samochodzie system automatycznie wysyła komunikat w momencie zderzenia."

Teraz należało by jeszcze to dopracować tak żeby przecietny tępy dres nie mogł się tym bawić, okreslić kto i jak może to segregować, moderować i czemu nie?

jest maksymalne doświetlenie miejsca zdarzenia - wychodzi na to, że
trzeba zrobić choinkę z auta za pomocą dostępnych w aucie świateł ;) ?

We mgle wyglada to tak, że jest troche jaśniej, potem jeszcze troche jaśniej i DUP.

12 Data: Grudzien 23 2010 13:20:40
Temat: Re: Mgla
Autor: J.F. 

Użytkownik "Sebastian Biały"  napisał

"Pewnego dnia operatorzy sieci komórkowych wpadają na świetny pomysł by za pomocą telefonów wyposażonych w GPS móc ostrzegać przed wjechaniem w strefę niebezpieczną. Odpowiednia kombinacją klawiszy wysyłamy SMSa z lokalizacją w sposób automatyczny. Kazdy kto zbliża się do tej lokalizacji dostanie ostrzezenie.

Nawet nie trzeba GPS - do tego sluzy cell info.

Dodatkowo zintegrowany z czujnikami w samochodzie system automatycznie wysyła komunikat w momencie zderzenia."

A na to juz chyba jest unijna dyrektywa i byc moze wkrotce wejdzie :-)

J.

13 Data: Grudzien 23 2010 19:31:52
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "J.F."

"Pewnego dnia operatorzy sieci komórkowych wpadają na świetny pomysł by za pomocą telefonów wyposażonych w GPS móc ostrzegać przed wjechaniem w strefę niebezpieczną. Odpowiednia kombinacją klawiszy wysyłamy SMSa z lokalizacją w sposób automatyczny. Kazdy kto zbliża się do tej lokalizacji dostanie ostrzezenie.

Nawet nie trzeba GPS - do tego sluzy cell info.

Za miastem ? Co ile masz BTS ? W mieście ? Nie ma mgieł.


Dodatkowo zintegrowany z czujnikami w samochodzie system automatycznie wysyła komunikat w momencie zderzenia."

A na to juz chyba jest unijna dyrektywa i byc moze wkrotce wejdzie :-)

Oni tam wymyślają różne ciekawostki nabijające kasę nielicznym. No i chciałbym zwrócić uwagę, że ... jak ktoś chce jechać koleją to kupuje bilet kolejowy a nie leje paliwo do samochodu :-)

14 Data: Grudzien 23 2010 22:01:32
Temat: Re: Mgla
Autor: neoniusz 

W dniu 10-12-23 19:31, niusy.pl pisze:

W mieście ? Nie ma mgieł.

Zapraszam do Krakowa.

15 Data: Grudzien 23 2010 22:37:27
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "neoniusz"

W mieście ? Nie ma mgieł.

Zapraszam do Krakowa.

W którym miejscu ?

16 Data: Grudzien 24 2010 08:27:20
Temat: Re: Mgla
Autor: Maciek 


W którym miejscu ?


Napisal Ci, ze w miescie. Co za roznica czy w Czyzynach czy na Azorach lub Kurdwanowie? Sa dni, w ktorych nic nie widac z okna poza plamami swiatel latarni.
BTW najlepsza atmosfera jest wtedy na Rynku noca, jakbys byl w Londynie za czasow Sherlocka i Kuby rozprowacza ;-)

17 Data: Grudzien 24 2010 11:15:25
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Maciek"

W którym miejscu ?


Napisal Ci, ze w miescie. Co za roznica czy w Czyzynach czy na Azorach lub Kurdwanowie? Sa dni, w ktorych nic nie widac z okna poza plamami swiatel latarni.

To bardzo ciekawe, że jeszcze na taką nie trafiłem :-)

18 Data: Grudzien 23 2010 19:29:59
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Sebastian Biały"

Tak się zastanawiam jak podczas gęstej mgły oznaczyć miejsce wypadku

Mam wizję:

"Pewnego dnia operatorzy sieci komórkowych wpadają na świetny pomysł by za pomocą telefonów wyposażonych w GPS móc ostrzegać przed wjechaniem w strefę niebezpieczną. Odpowiednia kombinacją klawiszy wysyłamy SMSa z lokalizacją w sposób automatyczny. Kazdy kto zbliża się do tej lokalizacji dostanie ostrzezenie. Dodatkowo zintegrowany z czujnikami w samochodzie system automatycznie wysyła komunikat w momencie zderzenia."

1. Ludzie nie chcą robić za friko
2. Systemy "ręczne" funkcjonują już w systemach nawigacyjnych. Automatyczne .... też pewnie ktoś na świecie zrobił. Kwestia popularności.
3. Rozgłoszenia lepiej realizować radiowym TMSem
4. Mgła nie jest aż tak dużym problemem jeśli ma się trochę oleju w głowie. Trzeba zwolnić albo przeczekać.

19 Data: Grudzien 23 2010 19:51:21
Temat: Re: Mgla
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-12-23 19:29, niusy.pl wrote:

1. Ludzie nie chcą robić za friko

Dlatego mówię o automatyce w telefonie.

2. Systemy "ręczne" funkcjonują już w systemach nawigacyjnych.
Automatyczne ... też pewnie ktoś na świecie zrobił. Kwestia popularności.

Kwestia wprowadzenia masowo przez firmy telekomunikacyjne i producentów samochodow. Ale to wymaga spotkania inżynierów a nie menagerów, opracowania interfejsów a nie robienia nastepnych kolorowych prezentacji w PP itd. Więc jest nietrywialne bo techniczne.

3. Rozgłoszenia lepiej realizować radiowym TMSem

Nie. Jesli Twoja nawigacja prowadzi przez ulicę Zadupiastą to może łaskawie:

a) zrobić objazd automatycznie

b) grzecznie poinformować że coś takiego w ogole jest na trasie przejazdu.

ja nie wiem gdzie jest ulica Zadupiasta w Poznaniu i taki komunikat radiowy nic mi nie powie. Podobnie jak nic mi nie powie że nastąpil wypadek na A12 na weźle Kozia Bródka.

4. Mgła nie jest aż tak dużym problemem jeśli ma się trochę oleju w
głowie. Trzeba zwolnić albo przeczekać.

a) zwalnianie na autostradzie nic nie daje bo za Toba jest stado debili bez wolnych minut na używanie hamulców.

b) przeczekać czesto nie ma gdzie bo nie widac czy to po prawej to pobocze czy rów.

20 Data: Grudzien 23 2010 20:29:59
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Sebastian Biały"

1. Ludzie nie chcą robić za friko

Dlatego mówię o automatyce w telefonie.

No ale ... ktoś to jednak musi zrobić i utrzymywać. Już samo wykorzystanie GSM dla otrzymania informacji o zagrożeniu dla operatora komórkowego jest kosztem, którym operator obciąża klienta. Do tego musisz dołożyć utrzymywanie samego systemu przetwarzania tych zagrożeń. Mam nawet wrażenie, że takie systemy ostrzegania funkcjonują. Kiedyś na pocztę nagrało się cuś gdy w korku spowodowanym wypadkiem stałem.

2. Systemy "ręczne" funkcjonują już w systemach nawigacyjnych.
Automatyczne ... też pewnie ktoś na świecie zrobił. Kwestia popularności.

Kwestia wprowadzenia masowo przez firmy telekomunikacyjne i producentów samochodow. Ale to wymaga spotkania inżynierów a nie menagerów, opracowania interfejsów a nie robienia nastepnych kolorowych prezentacji w PP itd. Więc jest nietrywialne bo techniczne.

Wydaje mi się, że to jest akurat najprostsze. Tylko te telefony to chyba nie jest aż tak dobry pomysł. Ludzie nie jeżdżą tylko samochodami. Dedykowane samochodowi prędzej. Tylko takie już są. Same wysyłają informacje w przypadku kolizji. Nie wiem na ile ostrzegają o mgłach. Ja myślę, że najprościej to mieć SB. Koszt umiarkowany. Chyba jedyna uciążliwość to konieczność zamontowania anteny.....


3. Rozgłoszenia lepiej realizować radiowym TMSem

Nie. Jesli Twoja nawigacja prowadzi przez ulicę Zadupiastą to może łaskawie:

a) zrobić objazd automatycznie

b) grzecznie poinformować że coś takiego w ogole jest na trasie przejazdu.

ja nie wiem gdzie jest ulica Zadupiasta w Poznaniu i taki komunikat radiowy nic mi nie powie. Podobnie jak nic mi nie powie że nastąpil wypadek na A12 na weźle Kozia Bródka.

No dobrze, ale radio ma z 90% kierowców a nawigacje zdolne do wykorzystywania informacji niewielu. Te systemy radiowe nie ograniczają się przecież tylko do radia tylko właśnie zapewniają precyzyjne informacje dla nawigacji, które mogą omijać itd. Tylko tuner chyba trzeba mieć do tej nawigacji....


4. Mgła nie jest aż tak dużym problemem jeśli ma się trochę oleju w
głowie. Trzeba zwolnić albo przeczekać.

a) zwalnianie na autostradzie nic nie daje bo za Toba jest stado debili bez wolnych minut na używanie hamulców.

b) przeczekać czesto nie ma gdzie bo nie widac czy to po prawej to pobocze czy rów.

Tak ogólnie to na autostradach a nawet krajowych (zobacz sobie modernizację 94 Katowice-Olkusz) takie ostrzeżenia mogą spokojnie być zapewniane przez właściciela drogi.

21 Data: Grudzien 23 2010 21:48:50
Temat: Re: Mgla
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-12-23 20:29, niusy.pl wrote:

Dlatego mówię o automatyce w telefonie.
No ale ... ktoś to jednak musi zrobić i utrzymywać.

Kosztem jest napisanie aplikacji w kilku wersjach na kilka systemów operacyjnych i jakiegoś centralnego serwera. Wysłanie raz na kilka lat jednego SMSa z jednego aparatu jest zerowym kosztem, software rozkłada sie na miliony uzytkowników. Myślę, ze nie zauważysz. Tylko że to wymaga koordynacji podczas projektowania w skali globalnej. Znalezienie kogoś kompetentnego jest kłopotliwe i dlatego to tylko gdybanie. I trzeba by zmusić prawnie do przerzuceniu części zasobów firm z produkcji nastepnych smsów o bmw na coś pożytecznego.

> Tylko te telefony to chyba
nie jest aż tak dobry pomysł.

Statystycznie: Ludzie nie rozstają się z telefonami.
Statystycznie: Ludzie mają coraz bardziej wypasione telefony.

Ja
myślę, że najprościej to mieć SB. Koszt umiarkowany. Chyba jedyna
uciążliwość to konieczność zamontowania anteny.....

Jesli piszesz o CB to uciążliwości jest dużo. Np ze względu na stada prymitywnych debili w eterze nie sposób miec odsłuchu i dzieci w tym samym samochodzie.

No dobrze, ale radio ma z 90% kierowców a nawigacje zdolne do
wykorzystywania informacji niewielu.

Ostatnio jak się rozglądam to calkiem sporo kierowców albo ma nawigację albo telefon z nawigacją. Przypadki skrajnego tumanizmu nie powinny byc brane pod uwagę, niech tym się zajmie ewolucja. Zakładam wobec tego że za chwilę (a może już) taki system mialby sens bo duża część kierowców posiada urzadzenia mające GPS i GSM więc warunki techniczne są. Nie robimy systemu dla wszystkich, ale dla sporej ilości kierowców.

Te systemy radiowe nie ograniczają
się przecież tylko do radia tylko właśnie zapewniają precyzyjne
informacje dla nawigacji, które mogą omijać itd.

One w PL w ogole działają?

Tylko tuner chyba
trzeba mieć do tej nawigacji....

Wystarczył by internet. Przez cokolwiek dostepnego. Internet jest w tej chwili dostępny wszędzie z eteru. I nagle możesz zobaczyć wszelkie ostrzeżenia na trasie przelotowej. I nie tylko suszarki, ale REALNE problemy w czasie rzeczywistym.

Tak ogólnie to na autostradach a nawet krajowych (zobacz sobie
modernizację 94 Katowice-Olkusz) takie ostrzeżenia mogą spokojnie być
zapewniane przez właściciela drogi.

W jakis posób? Przez wyswietlacze? Wyświetlacz stojacy 3 metry nad ziemią w gęstej mgle niewiele się różni wygladem od jasnej plamy od latarni. A fakt zauważenia informacji że jest mgła nie ma żadnych skutków - debil dalej będzie się spieszył. Podziałać co najwyżej może informacja ze był wypadek i trzeba robić objazd. Ale tego nie odczyta. Nie widać.

22 Data: Grudzien 23 2010 23:10:59
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Sebastian Biały"

Dlatego mówię o automatyce w telefonie.
No ale ... ktoś to jednak musi zrobić i utrzymywać.

Kosztem jest napisanie aplikacji w kilku wersjach na kilka systemów operacyjnych i jakiegoś centralnego serwera. Wysłanie raz na kilka lat jednego SMSa z jednego aparatu jest zerowym kosztem, software rozkłada sie na miliony uzytkowników. Myślę, ze nie zauważysz.

Nie jestem pewien o czym mowa. System automatyczny wykrywający mgłę nie może być zbudowany na bazie komórki bo ona sama nie wykryje mgły a podłączanie do samochodu z odpowiednim "czujnikiem" podważa sens używania aparatu bo i tak trzeba mieć ten sprzęt a jak trzeba sprzęt to równie dobrze można ten sprzęt wyposażyć w interfejs GSM i panel informacyjny o zgłoszeniach, w efekcie komórka nie byłaby do niczego potrzebna. Komórka nadaje się więc tylko do systemu półautomatycznego, gdzie kierowca ręcznie zgłasza mgłę czy inne zdarzenia drogowe a inni otrzymują ją automatycznie drogą sms'ową czy tam jakąś inną.

ylko że to wymaga koordynacji podczas projektowania w skali globalnej.

Jakiej ?

Znalezienie kogoś kompetentnego jest kłopotliwe i dlatego to tylko gdybanie. I trzeba by zmusić prawnie do przerzuceniu części zasobów firm z produkcji nastepnych smsów o bmw na coś pożytecznego.

Co mają prywatne sieci komórkowe do dróg ?! Nie ma właściciela czy zarządcy drogi ? Tylko Ty wiedz, że Generalna Dyrekcja ... jakiśtaki system buduje od lat.


> Tylko te telefony to chyba
nie jest aż tak dobry pomysł.

Statystycznie: Ludzie nie rozstają się z telefonami.
Statystycznie: Ludzie mają coraz bardziej wypasione telefony.

Ale wielu użytecznych usług nie mają i mieć nie będą bo na razie kręcą tym operatorzy a nie użytkownicy. Operator wprowadza usługi na których może zarobić. Nie masz np telefonów dualnych DECT + GSM. Poza tym ... napisałem jak to widzę jeśli chodzi o użycie komórki.


Ja
myślę, że najprościej to mieć SB. Koszt umiarkowany. Chyba jedyna
uciążliwość to konieczność zamontowania anteny.....

Jesli piszesz o CB to uciążliwości jest dużo. Np ze względu na stada prymitywnych debili w eterze nie sposób miec odsłuchu i dzieci w tym samym samochodzie.

To prawda, ale potencjał informowania ma i da się używać "od zaraz".


No dobrze, ale radio ma z 90% kierowców a nawigacje zdolne do
wykorzystywania informacji niewielu.

Ostatnio jak się rozglądam to calkiem sporo kierowców albo ma nawigację

Ale nie z wbudowanym TMSem czy co tam by potrzeba do odbierania informacji o zdarzeniach drogowych w konkretnej lokalizacji

albo telefon z nawigacją. Przypadki skrajnego tumanizmu nie powinny byc brane pod uwagę, niech tym się zajmie ewolucja. Zakładam wobec tego że za chwilę (a może już) taki system mialby sens bo duża część kierowców posiada urzadzenia mające GPS i GSM więc warunki techniczne są. Nie robimy systemu dla wszystkich, ale dla sporej ilości kierowców.

Ciągle nie widzę tego systemu, który miałby szansę na globalne zaistnienie. A dyskutowałem chyba z 5 lat temu o tym także. W międzyczasie pojawiły się kolejne systemy onlineowe wspomagąjące nawigacje offlinowe niestety nieglobalne.


Te systemy radiowe nie ograniczają
się przecież tylko do radia tylko właśnie zapewniają precyzyjne
informacje dla nawigacji, które mogą omijać itd.

One w PL w ogole działają?

Nie wiem. Jak większość kierowców nie mam sprzętu.


Tylko tuner chyba
trzeba mieć do tej nawigacji....

Wystarczył by internet. Przez cokolwiek dostepnego. Internet jest w tej chwili dostępny wszędzie z eteru. I nagle możesz zobaczyć wszelkie ostrzeżenia na trasie przelotowej. I nie tylko suszarki, ale REALNE problemy w czasie rzeczywistym.

I co, istniejące nawigacje nie mają takiej funkcjonalności ?


Tak ogólnie to na autostradach a nawet krajowych (zobacz sobie
modernizację 94 Katowice-Olkusz) takie ostrzeżenia mogą spokojnie być
zapewniane przez właściciela drogi.

W jakis posób? Przez wyswietlacze? Wyświetlacz stojacy 3 metry nad ziemią w gęstej mgle niewiele się różni wygladem od jasnej plamy od latarni. A fakt zauważenia informacji że jest mgła nie ma żadnych skutków - debil dalej będzie się spieszył. Podziałać co najwyżej może informacja ze był wypadek i trzeba robić objazd. Ale tego nie odczyta. Nie widać.

Te mgły .. są zwykle do wysokości pewnej. Niebo widać. Poza tym nim się we mgłę wjeżdża można coś przeczytać. No i wyświetlacze nie muszą pokazywać tekstu, mogą po prostu migać. Takich migających tylko może być znacznie więcej niż tekstowych. Nawet twój "debil" zwróci na nie uwagę.

23 Data: Grudzien 23 2010 23:42:42
Temat: Re: Mgla
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-12-23 23:10, niusy.pl wrote:

Nie jestem pewien o czym mowa. System automatyczny wykrywający mgłę nie
może być zbudowany na bazie komórki bo ona sama nie wykryje mgły

Mowa o wykrywaniu kolizji. Powiedzmy dla uproszczenia takich, w których strzelają poduszki. Strzela poduszka->sms do centrali "tu i tu nastapiła kolizja". Pozostaje pytanie jak odróznić panienkę która wjechała w bramę od faktycznego zagrożenia, ale dobre jest to że w ogóle można cos odróżniać. A karambol z grubsza polega na tym, że nagle takich zgłoszeń jest >1 z jednej lokalizacji.

a
podłączanie do samochodu z odpowiednim "czujnikiem" podważa sens
używania aparatu bo i tak trzeba mieć ten sprzęt a jak trzeba sprzęt to
równie dobrze można ten sprzęt wyposażyć w interfejs GSM i panel
informacyjny o zgłoszeniach, w efekcie komórka nie byłaby do niczego
potrzebna.

Dodanie do samochodu interfejsu bluetootch zapewne kosztuje < $10. Dodatkowo silne zaszyforwanie go nie przekracza możliwości technicznych studenta informatyki. To *JEST* w zasięgu aby telefon czerpał informacje bezpośrednio z samochodu. Z resztą co szkodzi instalować moduł GSM+GPS wprost w samochodzie na stałe?

ylko że to wymaga koordynacji podczas projektowania w skali globalnej.
Jakiej ?

Współpraca między operatorami, szybkośc reakcji, współpraca z producentami samochodów, uwarunkowania prawne itp.

Ale wielu użytecznych usług nie mają i mieć nie będą bo na razie kręcą
tym operatorzy a nie użytkownicy. Operator wprowadza usługi na których
może zarobić. Nie masz np telefonów dualnych DECT + GSM. Poza tym ...
napisałem jak to widzę jeśli chodzi o użycie komórki.

Internet jest sztucznie drogi. Jesli zmusić prawnie operatorów to nawet nie zauważą problemu, to tylko kilka bajtów raz na jakiś czas. Oni je marnują na reklamy beczących dzwonków. Widocznie nie mają co robić z pasmem.

Jesli piszesz o CB to uciążliwości jest dużo. Np ze względu na stada
prymitywnych debili w eterze nie sposób miec odsłuchu i dzieci w tym
samym samochodzie.
To prawda, ale potencjał informowania ma i da się używać "od zaraz".

CB może "nie zdążyć" poinformować, jesli masz 1 minutę do puknięcia w karambol.

Ostatnio jak się rozglądam to calkiem sporo kierowców albo ma nawigację
Ale nie z wbudowanym TMSem czy co tam by potrzeba do odbierania
informacji o zdarzeniach drogowych w konkretnej lokalizacji

Potrzebny jest internet. To załatwia telefon. Ba, to zalatwia gówniany terminal GSM montowany na stałe w samochodzie za 100zł w detalu.

Ciągle nie widzę tego systemu, który miałby szansę na globalne
zaistnienie. A dyskutowałem chyba z 5 lat temu o tym także. W
międzyczasie pojawiły się kolejne systemy onlineowe wspomagąjące
nawigacje offlinowe niestety nieglobalne.

Online będzie dzialać jesli operatorzy komórek zaczną inwestować w cokolwiek co przypomina wolny internet. I może być nawet powolny.

Wystarczył by internet. Przez cokolwiek dostepnego. Internet jest w
tej chwili dostępny wszędzie z eteru. I nagle możesz zobaczyć wszelkie
ostrzeżenia na trasie przelotowej. I nie tylko suszarki, ale REALNE
problemy w czasie rzeczywistym.
I co, istniejące nawigacje nie mają takiej funkcjonalności ?

Nie mają funkcjonalności zwrotnej, w tym informowania o kolizjach drogowych w sposób automatyczny. To co proponuje pozwala z posób zautomatyzowany wykrywać karambole *natychmiast* po kolizji 3 samochodów. O ile mają taki system zainstalowany na pokładzie, czy to wbudowany czy za pomocą telefonu + łacznośc z kompem samochodu.

Te mgły .. są zwykle do wysokości pewnej. Niebo widać.

Nie widać. Czesto przemieszczam sie na wysokosci Imielina (S1 i poboczne). Mgła czasem taka, że aby wyjśc siku na poboczu trzeba drzwi trzymac żeby dało radę wrócić. Serio.

Poza tym nim się
we mgłę wjeżdża można coś przeczytać.

Problemem karambolu jest to ze decydujące sa sekundy a czasem minuty. Ja proponuje jak pomóc tym, ktorych dzielą sekundy od karambolu.

Ale to tylko fantazje. Życie kilku ludzi/rok nie jest warte aż takich rozwiązań.

24 Data: Grudzien 24 2010 00:39:41
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Sebastian Biały"

Nie jestem pewien o czym mowa. System automatyczny wykrywający mgłę nie
może być zbudowany na bazie komórki bo ona sama nie wykryje mgły

Mowa o wykrywaniu kolizji. Powiedzmy dla uproszczenia takich, w których strzelają poduszki. Strzela poduszka->sms do centrali "tu i tu nastapiła kolizja". Pozostaje pytanie jak odróznić panienkę która wjechała w bramę od faktycznego zagrożenia, ale dobre jest to że w ogóle można cos odróżniać. A karambol z grubsza polega na tym, że nagle takich zgłoszeń jest >1 z jednej lokalizacji.

Musiałbyś to mieć w znacznym % samochodów. MZ zupełnie nierealne. Nim takie rozwiązanie upowszechni się miną lata. Dowodem na to są istniejące systemy tego rodzaju :-) Z 10 lat temu widziałem samochód informujący komórkowo o kolizji.


a
podłączanie do samochodu z odpowiednim "czujnikiem" podważa sens
używania aparatu bo i tak trzeba mieć ten sprzęt a jak trzeba sprzęt to
równie dobrze można ten sprzęt wyposażyć w interfejs GSM i panel
informacyjny o zgłoszeniach, w efekcie komórka nie byłaby do niczego
potrzebna.

Dodanie do samochodu interfejsu bluetootch zapewne kosztuje < $10. Dodatkowo silne zaszyforwanie go nie przekracza możliwości technicznych studenta informatyki. To *JEST* w zasięgu aby telefon czerpał informacje bezpośrednio z samochodu. Z resztą co szkodzi instalować moduł GSM+GPS wprost w samochodzie na stałe?

No to właśnie mówię, że jeśli w ogóle ma być sprzęt to używanie komórki kierowcy nie jest potrzebne.


ylko że to wymaga koordynacji podczas projektowania w skali globalnej.
Jakiej ?

Współpraca między operatorami, szybkośc reakcji, współpraca z producentami samochodów, uwarunkowania prawne itp.

Nierealne. Byłoby dużo dymu i nic więcej.


Ale wielu użytecznych usług nie mają i mieć nie będą bo na razie kręcą
tym operatorzy a nie użytkownicy. Operator wprowadza usługi na których
może zarobić. Nie masz np telefonów dualnych DECT + GSM. Poza tym ...
napisałem jak to widzę jeśli chodzi o użycie komórki.

Internet jest sztucznie drogi. Jesli zmusić prawnie operatorów to nawet nie zauważą problemu, to tylko kilka bajtów raz na jakiś czas. Oni je marnują na reklamy beczących dzwonków. Widocznie nie mają co robić z pasmem.

To jednak generuje ich zyski. Darmowe inicjatywy przynoszą straty.


Jesli piszesz o CB to uciążliwości jest dużo. Np ze względu na stada
prymitywnych debili w eterze nie sposób miec odsłuchu i dzieci w tym
samym samochodzie.
To prawda, ale potencjał informowania ma i da się używać "od zaraz".

CB może "nie zdążyć" poinformować, jesli masz 1 minutę do puknięcia w karambol.

Dobra, rozumiem, że chodzi Ci dokładnie o natychmiastowe wykrywanie karamboli i informowanie o tym zainteresowanych, ale tego nie zrobisz bo za duża bezwładność jest i masa problemów organizacyjnych.


Ostatnio jak się rozglądam to calkiem sporo kierowców albo ma nawigację
Ale nie z wbudowanym TMSem czy co tam by potrzeba do odbierania
informacji o zdarzeniach drogowych w konkretnej lokalizacji

Potrzebny jest internet. To załatwia telefon. Ba, to zalatwia gówniany terminal GSM montowany na stałe w samochodzie za 100zł w detalu.

Znajdź najpierw chętnych do płacenia za ten system w każdym samochodzie, nie tylko nowym.


Ciągle nie widzę tego systemu, który miałby szansę na globalne
zaistnienie. A dyskutowałem chyba z 5 lat temu o tym także. W
międzyczasie pojawiły się kolejne systemy onlineowe wspomagąjące
nawigacje offlinowe niestety nieglobalne.

Online będzie dzialać jesli operatorzy komórek zaczną inwestować w cokolwiek co przypomina wolny internet. I może być nawet powolny.

Wolny internet ? To publiczne adresy IP :-)

Jak dla mnie internet w sieciach komórkowych nie różni się prawie wcale od stacjonarnego. Właściwie nawet tańszy jest skoro za 5zł można dostać 100MB. Do tych zastosowań idealne.


Wystarczył by internet. Przez cokolwiek dostepnego. Internet jest w
tej chwili dostępny wszędzie z eteru. I nagle możesz zobaczyć wszelkie
ostrzeżenia na trasie przelotowej. I nie tylko suszarki, ale REALNE
problemy w czasie rzeczywistym.
I co, istniejące nawigacje nie mają takiej funkcjonalności ?

Nie mają funkcjonalności zwrotnej, w tym informowania o kolizjach drogowych w sposób automatyczny.

Jeśli to bardzo łatwo mogą to uzupełnić.

To co proponuje pozwala z posób zautomatyzowany wykrywać karambole *natychmiast* po kolizji 3 samochodów. O ile mają taki system zainstalowany na pokładzie, czy to wbudowany

3 na .. np 15 samochodów

czy za pomocą telefonu + łacznośc z kompem samochodu.

Zapomnij


Te mgły .. są zwykle do wysokości pewnej. Niebo widać.

Nie widać. Czesto przemieszczam sie na wysokosci Imielina (S1 i poboczne). Mgła czasem taka, że aby wyjśc siku na poboczu trzeba drzwi trzymac żeby dało radę wrócić. Serio.

Poza tym nim się
we mgłę wjeżdża można coś przeczytać.

Problemem karambolu jest to ze decydujące sa sekundy a czasem minuty. Ja proponuje jak pomóc tym, ktorych dzielą sekundy od karambolu.

Ale to tylko fantazje. Życie kilku ludzi/rok nie jest warte aż takich rozwiązań.

Nie znajdziesz tylu świadomych.

25 Data: Grudzien 24 2010 01:05:57
Temat: Re: Mgla
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-12-24 00:39, niusy.pl wrote:

Musiałbyś to mieć w znacznym % samochodów. MZ zupełnie nierealne.

Nierealność kończy sie kiedy Komisja Europejska albo coś innego z "Europejska" wypierdzi właściwą dyrektywę.

No to właśnie mówię, że jeśli w ogóle ma być sprzęt to używanie komórki
kierowcy nie jest potrzebne.

Dzisiaj mogła by być przydatna, docelowo nie.

Nierealne. Byłoby dużo dymu i nic więcej.

Dlatego gdybam sobie w nurcie SF z braku innego zajęcia.

To jednak generuje ich zyski. Darmowe inicjatywy przynoszą straty.

Cała masa darmowych inicjatyw generuje straty. Jak chociaż utrzymywanie 112. Dlaczego ktoś to jeszcze utrzymuje?

Dobra, rozumiem, że chodzi Ci dokładnie o natychmiastowe wykrywanie
karamboli i informowanie o tym zainteresowanych, ale tego nie zrobisz bo
za duża bezwładność jest i masa problemów organizacyjnych.

Bezwładność podjęcia decyzji to milisekundy o ile systemu nie zaprojektuje debil.

Potrzebny jest internet. To załatwia telefon. Ba, to zalatwia gówniany
terminal GSM montowany na stałe w samochodzie za 100zł w detalu.
Znajdź najpierw chętnych do płacenia za ten system w każdym samochodzie,
nie tylko nowym.

"Chętni" do obowiązkowego ABSu się w EU znalezli jakoś sami.

cokolwiek co przypomina wolny internet. I może być nawet powolny.
Wolny internet ? To publiczne adresy IP :-)

W tej chwili internet w telefonach przypomina przeglądarki *tylko* facebooka czy co tam aktualnie jest potrzebne tumanistom do zabicia czasu. Poczekamy, może cos się zmieni, ale coś czuje ze operatorzy telefonów nie pozwolą na taki wielki błąd jak fakt, że internet normalny nie jest cenzurowany. Tym razem będa go trzymać w lapie. To utrudnia zrobienie podobnych systemów bez silnego nacisku prawnego.

Jak dla mnie internet w sieciach komórkowych nie różni się prawie wcale
od stacjonarnego. Właściwie nawet tańszy jest skoro za 5zł można dostać
100MB. Do tych zastosowań idealne.

Kompletnie bezużyteczny bo musisz płacić, pamiętać o doładowaniu, abonamencie itd. Ja mówie raczej o odmianie 112 do automatyki zgłaszania kolizji.

To co proponuje pozwala z posób zautomatyzowany wykrywać karambole
*natychmiast* po kolizji 3 samochodów. O ile mają taki system
zainstalowany na pokładzie, czy to wbudowany
3 na .. np 15 samochodów

Bo jeszcze to nie jest obowiązek. Fakt, zapewne nigdy nie będzie, ale ...

czy za pomocą telefonu + łacznośc z kompem samochodu.
Zapomnij

Nie da się zapominać o faktach. Łączność z kompem przez interfejs szeregowy zapewnia byle OBD[2] czy inny CAN. To naprawde robota na jedno popołudnie zrobić to przez ładnie zaszyfrowany CAN@Bluetooth. Natomiast lata bedzie trwalo zapewne standaryzowanie miedzy producentami protokołów. Dlatego mowa o jakimś globalnym kompetentnym koordynatorze projektu który zamiast gdybać co komu było by wygodniej narzuci protokół i wymusi implementacje *natychmiast* i bez dyskutowania.

Ale to tylko fantazje. Życie kilku ludzi/rok nie jest warte aż takich
rozwiązań.
Nie znajdziesz tylu świadomych.

Dlatego trzeba ich przekonać za pomocą "Decyzją KE od przyszlego roku wszelkie nowe samochody muszą być wyposażone w system BCS (buzzword-car-safety)".

26 Data: Grudzien 24 2010 11:10:19
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Sebastian Biały"

Musiałbyś to mieć w znacznym % samochodów. MZ zupełnie nierealne.

Nierealność kończy sie kiedy Komisja Europejska albo coś innego z "Europejska" wypierdzi właściwą dyrektywę.

Musiałaby wprowadzić nakaz zamontowania takich urządzeń w starych samochodach. Nierealne.


No to właśnie mówię, że jeśli w ogóle ma być sprzęt to używanie komórki
kierowcy nie jest potrzebne.

Dzisiaj mogła by być przydatna, docelowo nie.

Zrozum, znikomy procent ludzi chce się "pieprzyć" w te komórki. To jest takie hobby jak linuks mniej więcej. Mógłby być teoretycznie używać do wszystkiego przez wszystkich, ale nie znajdziesz tylu chętnych.


Nierealne. Byłoby dużo dymu i nic więcej.

Dlatego gdybam sobie w nurcie SF z braku innego zajęcia.

To jednak generuje ich zyski. Darmowe inicjatywy przynoszą straty.

Cała masa darmowych inicjatyw generuje straty. Jak chociaż utrzymywanie 112. Dlaczego ktoś to jeszcze utrzymuje?

Może jest zapotrzebowanie społeczne.


Dobra, rozumiem, że chodzi Ci dokładnie o natychmiastowe wykrywanie
karamboli i informowanie o tym zainteresowanych, ale tego nie zrobisz bo
za duża bezwładność jest i masa problemów organizacyjnych.

Bezwładność podjęcia decyzji to milisekundy o ile systemu nie zaprojektuje debil.

Bezwładność rynku, realiów.


Potrzebny jest internet. To załatwia telefon. Ba, to zalatwia gówniany
terminal GSM montowany na stałe w samochodzie za 100zł w detalu.
Znajdź najpierw chętnych do płacenia za ten system w każdym samochodzie,
nie tylko nowym.

"Chętni" do obowiązkowego ABSu się w EU znalezli jakoś sami.

W starych samochodach ?


cokolwiek co przypomina wolny internet. I może być nawet powolny.
Wolny internet ? To publiczne adresy IP :-)

W tej chwili internet w telefonach przypomina przeglądarki *tylko* facebooka czy co tam aktualnie jest potrzebne tumanistom do zabicia czasu. Poczekamy, może cos się zmieni, ale coś czuje ze operatorzy telefonów nie pozwolą na taki wielki błąd jak fakt, że internet normalny nie jest cenzurowany. Tym razem będa go trzymać w lapie. To utrudnia zrobienie podobnych systemów bez silnego nacisku prawnego.

Jaki ten internet będzie(np), że będą go trzymali w łapie ?


Jak dla mnie internet w sieciach komórkowych nie różni się prawie wcale
od stacjonarnego. Właściwie nawet tańszy jest skoro za 5zł można dostać
100MB. Do tych zastosowań idealne.

Kompletnie bezużyteczny bo musisz płacić, pamiętać o doładowaniu, abonamencie itd.

Przesadzasz. Oczywiście jest to jakiś argument ale mniej więcej taki jak używanie komórki do wysyłania takich czy innych danych z samochodu. No ... można, ale użytkownicy nie chcą tego. Więc oczywiście coś innego spopularyzuje się. No i masz taryfy "miernicze". Niestety aktualnie nie tak tanie.

Ja mówie raczej o odmianie 112 do automatyki zgłaszania kolizji.

No ok, jest to jakaś koncepcja, którą można przyjąć tylko gorzej z upowszechnieniem.


To co proponuje pozwala z posób zautomatyzowany wykrywać karambole
*natychmiast* po kolizji 3 samochodów. O ile mają taki system
zainstalowany na pokładzie, czy to wbudowany
3 na .. np 15 samochodów

Bo jeszcze to nie jest obowiązek. Fakt, zapewne nigdy nie będzie, ale ...

Może będzie, ale nim wszystkie samochody będą to miały minie dużo czasu.


czy za pomocą telefonu + łacznośc z kompem samochodu.
Zapomnij

Nie da się zapominać o faktach. Łączność z kompem przez interfejs szeregowy zapewnia byle OBD[2] czy inny CAN. To naprawde robota na jedno popołudnie zrobić to przez ładnie zaszyfrowany CAN@Bluetooth. Natomiast lata bedzie trwalo zapewne standaryzowanie miedzy producentami protokołów. Dlatego mowa o jakimś globalnym kompetentnym koordynatorze projektu który zamiast gdybać co komu było by wygodniej narzuci protokół i wymusi implementacje *natychmiast* i bez dyskutowania.

Ja myślę, że to jest możliwe, ale nie w każdym samochodzie. Pomijasz także problem prywatności. Ludzie niekoniecznie akceptują śledzenie w sieciach komórkowych. Mogą się w końcu sprzeciwić.


Ale to tylko fantazje. Życie kilku ludzi/rok nie jest warte aż takich
rozwiązań.
Nie znajdziesz tylu świadomych.

Dlatego trzeba ich przekonać za pomocą "Decyzją KE od przyszlego roku wszelkie nowe samochody muszą być wyposażone w system BCS (buzzword-car-safety)".

A stare ile jeszcze pojeżdżą ? Z 10 lat prawda ? To jakbyś w tym momencie miał docelowe rozwiązanie. A nie masz nawet z tego powodu, że systemy ewoluują i dopiero po pewnym okresie użytkowania wiadomo jak naprawdę powinien system działać.

27 Data: Grudzien 24 2010 11:44:31
Temat: Re: Mgla
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-12-24 11:10, niusy.pl wrote:

Nierealność kończy sie kiedy Komisja Europejska albo coś innego z
"Europejska" wypierdzi właściwą dyrektywę.
Musiałaby wprowadzić nakaz zamontowania takich urządzeń w starych
samochodach. Nierealne.

Nie. Stare samochody ulegna biodegradacji za 10 lat. Za 10 lat masz więc system który pozwoli na sensowne działanie z funkcjami które wykraczają poza ochrone przed karambolami.

Dzisiaj mogła by być przydatna, docelowo nie.
Zrozum, znikomy procent ludzi chce się "pieprzyć" w te komórki.

Nie trzeba się pieprzyć. To w zasadzie jest bezobslugowe dla własciciela. Wsiada i jedzie.

Cała masa darmowych inicjatyw generuje straty. Jak chociaż
utrzymywanie 112. Dlaczego ktoś to jeszcze utrzymuje?
Może jest zapotrzebowanie społeczne.

Zapotrzebowanie spoleczne jest na to żeby dzialał 999 z komórki a nie działa. Zaskakująco malo ludzi starszych i w średnim wieku wie co to 112.

"Chętni" do obowiązkowego ABSu się w EU znalezli jakoś sami.
W starych samochodach ?

Bez znaczenia. Stare samochody są ... stare. Za chwile ich nie będzie.

Jaki ten internet będzie(np), że będą go trzymali w łapie ?

Taki:

"Nie możesz połączyć się z WikiLeaks i Disney.com bo jest to wbrew umowie zawartej z operatorem".

"Nie możesz przesyłać protokołem szyfrowanym bo jest to wbrew umowie zawartej z CIA|KGB"

"Ten protokół nie działa bo tak"

"Tego pliku nie możesz pobrać bo powinieneś go kupic w naszym iPearStore, złodzieju"

itd.

Dlatego zrobienie tego na istniejacych platformach nie jest łatwe. Potrzebny jest przymus prawny.

Ja mówie raczej o odmianie 112 do automatyki zgłaszania kolizji.
No ok, jest to jakaś koncepcja, którą można przyjąć tylko gorzej z
upowszechnieniem.

Upowszechnieniem mogą zając się prawnicy UE w przerwie mierzenia ogórków.

Ja myślę, że to jest możliwe, ale nie w każdym samochodzie. Pomijasz
także problem prywatności. Ludzie niekoniecznie akceptują śledzenie w
sieciach komórkowych. Mogą się w końcu sprzeciwić.

Jesteś sledzony cały czas. To tylko kwestia świadomosci społecznej. Zdecydowana większośc ludzi jest niesłychanie tępa technicznie i nie rozumie jak działa telefon i fakt że operator wie wszystko o tym gdzie się w tej chwili znajdują. Połączenie tego z gps zwiększa rozdzielczość, ale to już jest drugorzedne. I tak wiadomo gdzie jesteś.

Dlatego trzeba ich przekonać za pomocą "Decyzją KE od przyszlego roku
wszelkie nowe samochody muszą być wyposażone w system BCS
(buzzword-car-safety)".

A stare ile jeszcze pojeżdżą ? Z 10 lat prawda ? To jakbyś w tym
momencie miał docelowe rozwiązanie. A nie masz nawet z tego powodu, że
systemy ewoluują i dopiero po pewnym okresie użytkowania wiadomo jak
naprawdę powinien system działać.

Więc nie róbmy nic...

System może być zaprojetowany elastycznie. Choćby po to żeby można było parametry pracy silnika wysylać online do serwisu, mierzyć realne obciążenie ruchu na drogach, pobierać opłaty od kilomtra itd.

28 Data: Grudzien 26 2010 11:01:49
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Sebastian Biały"

Nierealność kończy sie kiedy Komisja Europejska albo coś innego z
"Europejska" wypierdzi właściwą dyrektywę.
Musiałaby wprowadzić nakaz zamontowania takich urządzeń w starych
samochodach. Nierealne.

Nie. Stare samochody ulegna biodegradacji za 10 lat. Za 10 lat masz więc system który pozwoli na sensowne działanie z funkcjami które wykraczają poza ochrone przed karambolami.

Jakimi ? Ochrona przed karambolami przydaje się sporadycznie może nawet tylko raz w życiu. Poza tym już pisałem ... jak ktoś chce pociągiem jechać to niech kupi bilet a nie leje paliwo do baku.


Dzisiaj mogła by być przydatna, docelowo nie.
Zrozum, znikomy procent ludzi chce się "pieprzyć" w te komórki.

Nie trzeba się pieprzyć. To w zasadzie jest bezobslugowe dla własciciela. Wsiada i jedzie.

Komórka ? Dla hobbysty oczywiście nie jest problemem zainstalowanie aplikacji, ustawienie GPRS i zestawienie połączenia przez BT, ale przeciętny człowiek ma z tym większe lub mniejsze problemy. Kwestia złożoności. Wbrew pozorom nie jest to proste zagadnienie tylko w pewien sposób upraszczane da się stosować.


Cała masa darmowych inicjatyw generuje straty. Jak chociaż
utrzymywanie 112. Dlaczego ktoś to jeszcze utrzymuje?
Może jest zapotrzebowanie społeczne.

Zapotrzebowanie spoleczne jest na to żeby dzialał 999 z komórki a nie działa. Zaskakująco malo ludzi starszych i w średnim wieku wie co to 112.

Może jeszcze się nie ujawniło albo ma mniejsze znaczenie niż 112


"Chętni" do obowiązkowego ABSu się w EU znalezli jakoś sami.
W starych samochodach ?

Bez znaczenia. Stare samochody są ... stare. Za chwile ich nie będzie.

10 lat. To oczywiście nie jest specjalnie dużo, ale też nie ma co się podniecać systemem, który za 10 lat być może będzie nadawał się do użycia.


Jaki ten internet będzie(np), że będą go trzymali w łapie ?

Taki:

"Nie możesz połączyć się z WikiLeaks i Disney.com bo jest to wbrew umowie zawartej z operatorem".

"Nie możesz przesyłać protokołem szyfrowanym bo jest to wbrew umowie zawartej z CIA|KGB"

"Ten protokół nie działa bo tak"

"Tego pliku nie możesz pobrać bo powinieneś go kupic w naszym iPearStore, złodzieju"

itd.

Nnnno może tak być. Sieci komórkowe mają szansę stać się głównym dostarczycielem internetu, więc będą na niego miały duży wpływ. Ale nie wiesz czy nie upowszechnią się sieci społeczne.


Dlatego zrobienie tego na istniejacych platformach nie jest łatwe. Potrzebny jest przymus prawny.

Ale ... czego ? Cyfrowego 112 ? To ok, ale jak te ograniczenia internetu też można prawnie uskuteczniać.


Ja mówie raczej o odmianie 112 do automatyki zgłaszania kolizji.
No ok, jest to jakaś koncepcja, którą można przyjąć tylko gorzej z
upowszechnieniem.

Upowszechnieniem mogą zając się prawnicy UE w przerwie mierzenia ogórków.

Wolałbym by ludzie sami zdecydowali, że coś chcą.


Ja myślę, że to jest możliwe, ale nie w każdym samochodzie. Pomijasz
także problem prywatności. Ludzie niekoniecznie akceptują śledzenie w
sieciach komórkowych. Mogą się w końcu sprzeciwić.

Jesteś sledzony cały czas. To tylko kwestia świadomosci społecznej. Zdecydowana większośc ludzi jest niesłychanie tępa technicznie i nie rozumie jak działa telefon i fakt że operator wie wszystko o tym gdzie się w tej chwili znajdują. Połączenie tego z gps zwiększa rozdzielczość, ale to już jest drugorzedne. I tak wiadomo gdzie jesteś.

To właśnie mówię, że to, że dzisiaj godzimy się na śledzenie może jednak skończyć się. Świadomość społeczeństwz wrasta.


Dlatego trzeba ich przekonać za pomocą "Decyzją KE od przyszlego roku
wszelkie nowe samochody muszą być wyposażone w system BCS
(buzzword-car-safety)".

A stare ile jeszcze pojeżdżą ? Z 10 lat prawda ? To jakbyś w tym
momencie miał docelowe rozwiązanie. A nie masz nawet z tego powodu, że
systemy ewoluują i dopiero po pewnym okresie użytkowania wiadomo jak
naprawdę powinien system działać.

Więc nie róbmy nic...

Też właśnie nic nie robimy :-)


System może być zaprojetowany elastycznie. Choćby po to żeby można było parametry pracy silnika wysylać online do serwisu, mierzyć realne obciążenie ruchu na drogach, pobierać opłaty od kilomtra itd.

By nas doić ?!

29 Data: Grudzien 23 2010 12:51:05
Temat: Re: Mgla
Autor: J.F. 

Użytkownik "Mateusz"  napisał w

Tak się zastanawiam jak podczas gęstej mgły oznaczyć miejsce wypadku
(nie kolizji) tak, żeby nie doszło do karambolu. Chyba kluczową sprawą
jest maksymalne doświetlenie miejsca zdarzenia - wychodzi na to, że
trzeba zrobić choinkę z auta za pomocą dostępnych w aucie świateł ;) ?

Doswiadczenie uczy ze wlaczyc awaryjne i sp*  - karambol bedzie i tak :-)

Same awaryjne kto wie czy nie sa bardziej zauwazalne niz choinka - jasnosc bardziej zmienna.

Bo najlepiej to blyskac dlugimi  - tylko jak sie odwrocic :-)

J.

30 Data: Grudzien 23 2010 21:53:07
Temat: Re: Mgla
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-12-23 12:51, J.F. wrote:

Doswiadczenie uczy ze wlaczyc awaryjne i sp* - karambol bedzie i tak :-)

Doświadczenie kolegi ktory przeżył karambol na A4 jest raczej takie żeby mocno się trzymac i modlić żeby kolejne uderzenia nie skompresowały pojazdu poza strefe zgniotu. Przeżycie poza samochodem może być kłopotliwe jeśli nie wiesz czy zdążysz uciec i gdzie jest pobocze a nad głową latają inne samochody.

31 Data: Grudzien 23 2010 12:51:45
Temat: Re: Mgla
Autor: jerzu 

On Thu, 23 Dec 2010 10:43:56 +0000 (UTC), "Massai"
wrote:


Zjechałem w pierwszą boczną uliczkę las i zrobiłem sobie dwugodzinny
postój, aż opadło trochę to cholerstwo.

I to jest najbardziej rozsądne w takim przypadku.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

32 Data: Grudzien 23 2010 12:58:42
Temat: Re: Mgla
Autor: Shadowchaser 

On 12/23/2010 11:43 AM, Massai wrote:

Zjechałem w pierwszą boczną uliczkę las i zrobiłem sobie dwugodzinny
postój, aż opadło trochę to cholerstwo.


Niestety nie przy kazdej trasie stoja tirowki:)

33 Data: Grudzien 23 2010 12:58:19
Temat: Re: Mgla
Autor: Massai 

Shadowchaser wrote:

On 12/23/2010 11:43 AM, Massai wrote:
> Zjechałem w pierwszą boczną uliczkę las i zrobiłem sobie dwugodzinny
> postój, aż opadło trochę to cholerstwo.
>

Niestety nie przy kazdej trasie stoja tirowki:)

"Cholerstwo" - ja miałem na myśli mgłę! ;-)

--
Pozdro
Massai

34 Data: Grudzien 23 2010 14:09:59
Temat: Re: Mgla
Autor: to 

begin Massai

Zjechałem w pierwszą boczną uliczkę las i zrobiłem sobie dwugodzinny
postój, aż opadło trochę to cholerstwo.

W jaki sposób ją dostrzegłeś skoro nie widziałeś nawet końca maski?

--
ignorance is bliss

35 Data: Grudzien 23 2010 15:33:24
Temat: Re: Mgla
Autor: Massai 

to wrote:

begin Massai

> Zjechałem w pierwszą boczną uliczkę las i zrobiłem sobie
> dwugodzinny postój, aż opadło trochę to cholerstwo.

W jaki sposób ją dostrzegłeś skoro nie widziałeś nawet końca
maski?

Toczyłem się 5 km/h i patrzyłem w górę ;-)
Dziwacznie tak, szkoda że szybera nie miałem.
Mgła była nisko, i góra przeświecało słońce. Jak zobaczyłem że
się majaczy górą dziura między drzewami, to hamulec, wysiadłem,
zobaczyłem czy da się wjechać i już.

Zresztą drogą też jechałem tak na korony drzew - na szczęscie
tylko ze 200 metrów się tak musiałem potoczyć.

--
Pozdro
Massai

36 Data: Grudzien 23 2010 19:38:52
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Massai"

> Zjechałem w pierwszą boczną uliczkę las i zrobiłem sobie
> dwugodzinny postój, aż opadło trochę to cholerstwo.

W jaki sposób ją dostrzegłeś skoro nie widziałeś nawet końca
maski?

Toczyłem się 5 km/h i patrzyłem w górę ;-)

Kiedyś musiałem rowerem bez świateł przejechać przez las. Ĺťadnej mgły nie było, ale tak nieziemnska ciemnoć, że jedynym sposobem było prowadzenie roweru na odgłos przedniej opony. Prawie jak nietoperz.

37 Data: Grudzien 23 2010 19:23:52
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Mateusz" Proponuję przykozaczyć i wyprzedzać kapeluszników poboczem z prawej
strony.

A tak na poważnie to chyba sprawa jest oczywista. Prędkość i
opcjonalne tylne/przednie przeciwmgłowe.
Wczoraj w Katowicach o 3am było takie mleko że widziałem 15m przed
sobą i nic więcej.
--
To dużo. Pamiętam jak kiedyś we mgle jechałem to przez boczną szybę widziałem tylko przerywaną pośrodku i jak się skończyła to zorientowałem się, że jestem na środku skrzyżowania typu T na którym należało skręcić w prawo.

38 Data: Grudzien 23 2010 10:44:45
Temat: Re: Mgla
Autor: CeSaR 

Odchodzimy na drugi krąg.
A później na zapasowe.

C

39 Data: Grudzien 23 2010 10:46:10
Temat: Re: Mgla
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2010-12-23 10:29, J.F. pisze:

Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w gestniejaca
mgle ?

Spotkałem się z tym w tym roku już dwa razy - temperatura w okolicach -10C, nagle mgła i na drodze od razu lodowisko.
  To chyba dość dziwne zjawisko przy silnym mrozie.

40 Data: Grudzien 23 2010 11:41:55
Temat: Re: Mgla
Autor: Dominik 

W dniu 2010-12-23 10:46, Tomasz Pyra pisze:

Spotkałem się z tym w tym roku już dwa razy - temperatura w okolicach
-10C, nagle mgła i na drodze od razu lodowisko.
To chyba dość dziwne zjawisko przy silnym mrozie.

Absolutnie normalne :)
Później piękna szadź na drzewach zostaje ;)

--
Dominik

41 Data: Grudzien 23 2010 11:01:44
Temat: Re: Mgla
Autor: Myjk 

2010-12-23 10:46:10 Tomasz Pyra

Spotkałem się z tym w tym roku już dwa razy - temperatura w okolicach
-10C, nagle mgła i na drodze od razu lodowisko.   To chyba dość
dziwne zjawisko przy silnym mrozie.

Bardzo dziwne! Ruskie testują u nas nowe technologie w razie
gdyby BK postanowił się przerzucić na samochody rządowe
podczas podrózy do Rosji. ;)

Poważniej -- dwa lata temu na Jaworzynie (Krynica)
w ciągu paru chwil temperatura spadła o kilka stopni
(też jakoś koło -10 było), przy tym pojawiła się
bardzo gęsta mgła (w zasadzie to siąpiło) i woda
natychmiast zamarzała jak się czegoś dotknęła.
Niesamowite zjawisko.

Dwa zjazdy i cały byłem oblepiony lodem o grubości 1-2mm.
Szkoda, że nie miałem wtedy aparatu -- komicznie wyglądałem.

--
Pozdor Myjk

42 Data: Grudzien 23 2010 15:13:36
Temat: Re: Mgla
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Myjk wrote:

2010-12-23 10:46:10 Tomasz Pyra

Spotkałem się z tym w tym roku już dwa razy - temperatura w okolicach
-10C, nagle mgła i na drodze od razu lodowisko.   To chyba dość
dziwne zjawisko przy silnym mrozie.

Bardzo dziwne! Ruskie testują u nas nowe technologie w razie
gdyby BK postanowił się przerzucić na samochody rządowe
podczas podrózy do Rosji. ;)

Poważniej -- dwa lata temu na Jaworzynie (Krynica)
w ciągu paru chwil temperatura spadła o kilka stopni (też jakoś koło -10 było), przy tym pojawiła się bardzo gęsta mgła (w zasadzie to siąpiło) i woda natychmiast zamarzała jak się czegoś dotknęła. Niesamowite zjawisko.

Typowe dla lotników  (ale bardzo nie lubiane przez nich).

Z powietrza wytrącają się przechłodzone kropelki a te po osadzeniu się na jakiejś powierzchni (i zlaniu w wwarstwę czy większe krople) od razu zamarazają. Taka już ta woda wredna że miksroskopijne kropelki bez problemu ulegają przechłodzeniu nawet o kilkadziesiąt stopni. A im krople większe tym trudniej się przechładzają. Chmury średnie (wasrtawa chmur typowo na małych kilku kilomatrach) jakie mamy zwykle nad głową to właśnie mieszanina kropelek wody i kryształków lodu -- przy ok -15C to o ile pamiętam jest fifty-fifty lód i woda. Takie cóś gdy tylko coś spowoduje tego zlepienie w grubsze krople / w warstwę (np kontrakt z powierzchnią czegoś stałego) od razu marźnie.


Dwa zjazdy i cały byłem oblepiony lodem o grubości 1-2mm.
Szkoda, że nie miałem wtedy aparatu -- komicznie wyglądałem.


pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

43 Data: Grudzien 23 2010 15:05:14
Temat: Re: Mgla
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Tomasz Pyra wrote:

W dniu 2010-12-23 10:29, J.F. pisze:
Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w gestniejaca
mgle ?

Spotkałem się z tym w tym roku już dwa razy - temperatura w okolicach -10C, nagle mgła i na drodze od razu lodowisko.
 To chyba dość dziwne zjawisko przy silnym mrozie.

Nie takie dziwne. Przy nagłym obniżeniu temperatury z powietrza wytrąca się woda -- w temperaturach ujemnych często pod postacią przechłodzonej cieczy -- aż do ok -15, a nawet bodaj -30C nie ma najmniejszego problemu by mikroskopijne kropelki były kropelkami a nie kryształkami lodu. A im zimniej tym przy mniejszej ilości wody w powietrzu to się dzieje. W nocy, zwłaszcza przy bezchmurnym niebie powierzchnia ziemi może stygnąć szybciej niż powietrze (np. na terenach polarnych zimą powstaje inwersja temperaturowa w troposferze i to całkiem pokaźna)  i ta zimna powierzchnia dopiero schładza przypowierzchniowe powietrze -- to standardowy sposób powstawania przypowierzchniowej mgły -- działa i latem i zimą.

Drugi przypadek to jak masz np. rzekę której jeszcze lód nie skuł (do końca). Woda ma ok 0C a powietrze np. -15. Woda paruje w sposób właściwy dla swojej temperatury (0C) a w powietrzu mieści się jej tyle ile może się zmieścić przy -15C i się robi mgła. Przejdź się kiedyś nad dużą rzekę podczas niezbyt wietrznej pogody połączonej ze sporym mrozem, ale kiedy ta rzeka jeszcze nie całkiem zamarzła -- zobaczysz nad rzeką kłęby pary (mgły), jakby była gorąca.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

44 Data: Grudzien 23 2010 09:50:10
Temat: Re: Mgla
Autor: to 

begin J.F.

Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w gestniejaca
mgle ?

Ja zwykle teleportuję się w kosmos. A Ty?

--
ignorance is bliss

45 Data: Grudzien 23 2010 11:47:15
Temat: Re: Mgla
Autor: Shreek 

J.F. napisał(a):

Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w gestniejaca mgle ?

Tak jak to robi wielu kierowców, których obserwuję dosyć często w warunkach bardzo ograniczonej widoczności.

Włączają siódmy zmysł i kontynuują jazdę z prędkością z którą jechali chwilę wcześniej.

--
M.

46 Data: Grudzien 23 2010 11:49:51
Temat: Re: Mgla
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "J.F."


Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w gestniejaca mgle ?

Na sam wpierw należy złozyć lusterka zewnętrzne, dobrze jeśli są składane elektrycznie wtedy nie ma potrzeby opuszczenia pojazdu, lusterko wewnętrzne nakierowujemy na prawą stronę pojazdu, tak abyśmy mogli obserwować prawą krawędź drogi, dobrze jeśli jedzie z nami pasażerka, wtedy może wystawiając rękę przez okno opuszkami palców kontrolować odległośc od gałęzi rosnących przy drodze karzaków. Ważne!!! należy bezwzględnie wyłączyć oświetlenie pojazdu, które tylko utrudnia obserwację drogi przed pojazdem, uzywamy za to w sposób ciągły sygnału dzwiękowego i tu również może się przydać pasażerka naciskająca lewą ręką przycisk klaksonu. Mniej więcej co 78 metrów (obserwować wskazanie hodometru) zatrzymujemy gwałtownie pojazd - rozwijamy kamizelkę odblaskową na jakimś kiju i sprawdzamy, czy w pobliżu nie ma zwierząt, które mogły wtargnąc na jezdnię. Jeśli zwierząt nie ma możemy w tym czasie wykrecić pręt anteny i przymocować po lewej stronie zderzaka za pomocą taśmy dwustronnej - pozwoli to uniknąc urwania anteny przez lecący np. we mgle Tu-134.

cdn...

47 Data: Grudzien 23 2010 14:10:41
Temat: Re: Mgla
Autor: to 

begin PrzemysÂław Czaja

Mniej więcej co 78 metrów (obserwować wskazanie
hodometru) zatrzymujemy gwałtownie pojazd - rozwijamy kamizelkę
odblaskową na jakimś kiju i sprawdzamy, czy w pobliżu nie ma zwierząt,
które mogły wtargnąc na jezdnię.

:-)

--
ignorance is bliss

48 Data: Grudzien 23 2010 12:49:03
Temat: Re: Mgla
Autor: Kapsel 

Thu, 23 Dec 2010 10:29:03 +0100, J.F. napisał(a):

Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w
gestniejaca mgle ?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8860775,Dwa_karambole_na_A4__Kilkadziesiat_pojazdow_uszkodzonych.html

Kolega się chwali na fB, że tam go trafiło,  to może dopytam i opowie.
Będziecie wtedy wiedzieć, czego nie robić ;)


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

49 Data: Grudzien 23 2010 14:58:09
Temat: Re: Mgla
Autor: nadir 

Użytkownik J.F. napisał:

Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w gestniejaca
mgle ?

Na autostradzie?
Robisz na ręcznym nawrotkę o 180 stopni, włączasz długie, przeciwmgielne, awaryjne, generalnie wszystko co tam masz, i modlisz się żeby akurat w tym czasie jakiś Litwin w TIRze nie wyprzedzał innego Białorusina.

50 Data: Grudzien 23 2010 06:09:17
Temat: Re: Mgla
Autor: Mateusz 

On 23 Gru, 14:58, nadir  wrote:

Na autostradzie?
Robisz na ręcznym nawrotkę o 180 stopni, włączasz długie,
przeciwmgielne, awaryjne, generalnie wszystko co tam masz, i modlisz się
żeby akurat w tym czasie jakiś Litwin w TIRze nie wyprzedzał innego
Białorusina.

;-)
Zamienił bym modlitwę na ucieczkę z pojazdu w ustronne miejsce i
patrzenie kiedy jakiś litwin albo białorusin staranuje Twój wóz.

51 Data: Grudzien 23 2010 16:10:51
Temat: Re: Mgla
Autor: nadir 

Zamienił bym modlitwę na ucieczkę z pojazdu w ustronne miejsce
Trzeba być dobrej myśli i mieć choć trochę samozaparcia.

i patrzenie kiedy jakiś litwin albo białorusin staranuje Twój wóz.
Dla niektórych taki widok może być bardziej zabójczy niż sam karambol.

52 Data: Grudzien 23 2010 19:51:04
Temat: Re: Mgla
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Mateusz"

Na autostradzie?
Robisz na ręcznym nawrotkę o 180 stopni, włączasz długie,
przeciwmgielne, awaryjne, generalnie wszystko co tam masz, i modlisz się
żeby akurat w tym czasie jakiś Litwin w TIRze nie wyprzedzał innego
Białorusina.

;-)
Zamienił bym modlitwę na ucieczkę z pojazdu w ustronne miejsce i
patrzenie kiedy jakiś litwin albo białorusin staranuje Twój wóz.
--
Można po prostu zjechać do rowu.

53 Data: Grudzien 24 2010 00:16:58
Temat: Re: Mgla
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-12-23, niusy.pl  wrote:

Można po prostu zjechać do rowu.

Na autostradzie? Jak?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

54 Data: Grudzien 24 2010 00:16:13
Temat: Re: Mgla
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-12-23, nadir  wrote:

Na autostradzie?
Robisz na ręcznym nawrotkę o 180 stopni, włączasz długie,
przeciwmgielne, awaryjne, generalnie wszystko co tam masz, i modlisz się
żeby akurat w tym czasie jakiś Litwin w TIRze nie wyprzedzał innego
Białorusina.

Jeśli uda się zrobić nawrotkę to długimi migać, a nie włączać na stałe!

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

55 Data: Grudzien 24 2010 12:59:31
Temat: Re: Mgla
Autor: nadir 

Użytkownik Krzysiek Kielczewski napisał:

On 2010-12-23,   wrote:

Na autostradzie?
Robisz na ręcznym nawrotkę o 180 stopni, włączasz długie,
przeciwmgielne, awaryjne, generalnie wszystko co tam masz, i modlisz się
żeby akurat w tym czasie jakiś Litwin w TIRze nie wyprzedzał innego
Białorusina.

Jeśli uda się zrobić nawrotkę to długimi migać, a nie włączać na stałe!

No tak, ale to pociąga za sobą pozostawienie w samochodzie przynajmniej jednego "migacza", a Mateusz sugeruje, że lepiej żeby wszyscy spierd***li z samochodu. Po głębokich przemyśleniach, dochodzę do wniosku, że może mieć rację.
Twój pomysł, może mieć przynajmniej jeden skutek śmiertelny, jeżeli jednak Litwin i Białorusin napatoczą się ze swoimi TIRami.

Dodatkowo dostrzegam teraz jeszcze jedną wadę mojego pierwotnego pomysłu.
Jeżeli Wania i Vladimir, będą pod wpływem dopalaczy albo Stolicznej, to w baaaardzo gęstej mgle światła samochodu mogą potraktować jak światełko w tunelu. W tym wypadku niekoniecznie mogą chcieć hamować.

56 Data: Grudzien 25 2010 00:26:05
Temat: Re: Mgla
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-12-24, nadir  wrote:

No tak, ale to pociąga za sobą pozostawienie w samochodzie przynajmniej
jednego "migacza", a Mateusz sugeruje, że lepiej żeby wszyscy
spierd***li z samochodu. Po głębokich przemyśleniach, dochodzę do
wniosku, że może mieć rację.
Twój pomysł, może mieć przynajmniej jeden skutek śmiertelny, jeżeli
jednak Litwin i Białorusin napatoczą się ze swoimi TIRami.

Wychodzenie z pojazdu ma sens pod warunkiem, że przejdziesz na druga
stronę barierek i tam będziesz czekać na pomoc. Jak długo wysiedzisz w
półmetrowym śniegu przy -10?

Dodatkowo dostrzegam teraz jeszcze jedną wadę mojego pierwotnego pomysłu.
Jeżeli Wania i Vladimir, będą pod wpływem dopalaczy albo Stolicznej, to
w baaaardzo gęstej mgle światła samochodu mogą potraktować jak światełko
w tunelu. W tym wypadku niekoniecznie mogą chcieć hamować.

Przed takich to i tak się nie uchronisz inaczej niż fartem.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

57 Data: Grudzien 23 2010 16:55:30
Temat: Re: Mgla
Autor: Michał Kowalczyk 


Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w
gestniejaca mgle ?

Ja przestawiam GPSa na środek szyby, zwiększam maksymalnie zoom i jadę.
Przecież gps wyraźnie pokazuje jak jechać.
;p

58 Data: Grudzien 23 2010 16:15:16
Temat: Re: Mgla
Autor: kamil 

On 23/12/2010 09:29, J.F. wrote:

Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w gestniejaca
mgle ?


Najlepiej wyprzedzac sprawdziwszy wczesniej, czy rodzina mocno trzyma sie sosnowych pienkow na pace.


--
Pozdrawiam
Kamil

59 Data: Grudzien 24 2010 23:31:21
Temat: Re: Mgla
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 23 Dec 2010 10:29:03 +0100, J.F. napisał(a):

Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w
gestniejaca mgle ?

Jak to co? Zapalić tylne przeciwmgłowe, zwolnić, zwiększyć uwagę, i być
gotowym do hamowania.


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8860775,Dwa_karambole_na_A4__Kilkadziesiat_pojazdow_uszkodzonych.html
I mieć solidny hak :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

60 Data: Grudzien 25 2010 18:40:53
Temat: Re: Mgla
Autor: jerzu 

On Fri, 24 Dec 2010 23:31:21 +0100, Adam Płaszczyca
 wrote:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8860775,Dwa_karambole_na_A4__Kilkadziesiat_pojazdow_uszkodzonych.html
I mieć solidny hak :D

Na Litwinie w Scanii hak nie zrobi wrażenia.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

61 Data: Grudzien 28 2010 01:24:50
Temat: Re: Mgla
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 25 Dec 2010 18:40:53 +0100, jerzu napisał(a):

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8860775,Dwa_karambole_na_A4__Kilkadziesiat_pojazdow_uszkodzonych.html
I mieć solidny hak :D

Na Litwinie w Scanii hak nie zrobi wrażenia.

Prawy sierpowy tez nie? ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Mgla



Grupy dyskusyjne