Grupy dyskusyjne   »   Miajnie sie na waskiej drodze

Miajnie sie na waskiej drodze



1 Data: Styczen 18 2007 10:31:11
Temat: Miajnie sie na waskiej drodze
Autor: Krzysztof Kop 

Witam wszystkich, dla niektorych banalne pytanie,
czy jadac waska droga na ktorej wymijanie sie dwoch osobowek jest jeszcze mozliwe,
w przypadku gdy zastŕpimy jednŕ z osobowek ciezarowka ze zwirem
obowiazuja jakies reguly nt. ustepowania pierwszenstwa przejazdu?
Problem mnie dotyczy i o ile zdarzaja sie kierowcy w/w ciezarowek
zatrzymujacy sie na poboczu to znakomita wiekszosc nawet nie zwalnia.
Czy wiekszy pojazd powodujac zagrozenie musi ustapic mniejszemu czy nie
ma zadnych zasad i w przypadku wzajemnego otarcia wina jest dzielona
fifty-fifty?

Krzychu



2 Data: Styczen 18 2007 11:06:56
Temat: Re: Miajnie sie na waskiej drodze
Autor: Scyzoryk 



Witam wszystkich, dla niektorych banalne pytanie,
czy jadac waska droga na ktorej wymijanie sie dwoch osobowek jest jeszcze
mozliwe,
w przypadku gdy zastŕpimy jednŕ z osobowek ciezarowka ze zwirem
obowiazuja jakies reguly nt. ustepowania pierwszenstwa przejazdu?
Problem mnie dotyczy i o ile zdarzaja sie kierowcy w/w ciezarowek
zatrzymujacy sie na poboczu to znakomita wiekszosc nawet nie zwalnia.
Czy wiekszy pojazd powodujac zagrozenie musi ustapic mniejszemu czy nie
ma zadnych zasad i w przypadku wzajemnego otarcia wina jest dzielona
fifty-fifty?

tzn jesli mieszcza sie 2 osobowki to znaczy ze ten z ciezarowki powinien
uchylic sie na pobocze zeby nie przekraczac osi jezdni. W momencie obtarcia
jesli jestes w stanie udowodnic ze on przekroczyl os jezdni a Ty nie to jest
jego wina. Jesli nie to jestescie wspolwinni...
Innych przepisow co do tego czy duzy czy maly powinien ustapic nie ma.


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

3 Data: Styczen 18 2007 13:25:28
Temat: Re: Miajnie sie na waskiej drodze
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Scyzoryk"  napisał w wiadomości


tzn jesli mieszcza sie 2 osobowki to znaczy ze ten z ciezarowki powinien uchylic sie na pobocze zeby nie przekraczac osi jezdni. W momencie obtarcia jesli jestes w stanie udowodnic ze on przekroczyl os jezdni a Ty nie to jest jego wina. Jesli nie to jestescie wspolwinni...
Innych przepisow co do tego czy duzy czy maly powinien ustapic nie ma.


"Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1. przy wymijaniu zachować bezpieczny odstęp od wymijanego pojazdu lub uczestnika ruchu, a w razie potrzeby zjechać na prawo i zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się;"

Jak będzie ciężarówka ze żwirem, to wiadome że nie zjedzie na pobocze, ty byś zjechał żeby wpaść do rowu albo się zakopać na poboczu? Z czystej uprzejmości ustępuje się większym, bo oni mają trudniej, nie mówię tu o BMW 5 i Matizie, bo w takiej sytuacji obaj powinni sobie zjechać.

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

4 Data: Styczen 18 2007 10:07:03
Temat: Re: Miajnie sie na waskiej drodze
Autor: JacusB 

Ja się podepnę pod pytanie i dodam jeszcze, co, jeżeli zdażenie ma
miejsce na ulicy w mieście, gdzie np. mój pas/strona jest wolna, a na
stronie/pasie samochodu z przeciwka jest  zajęty częściowo przez
zaparkowane samochody (załóżmy, że nie ma namalowanych pasów
rozdzielających). i praktycznie nie ma miejsca na dwa samochody na
ulicy. Czyja jest wina wtedy w przypadku otarcia?

5 Data: Styczen 18 2007 12:03:29
Temat: Re: Miajnie sie na waskiej drodze
Autor: neelix 


Użytkownik "JacusB"  napisał w wiadomości

Ja się podepnę pod pytanie i dodam jeszcze, co, jeżeli zdażenie ma
miejsce na ulicy w mieście, gdzie np. mój pas/strona jest wolna, a na
stronie/pasie samochodu z przeciwka jest  zajęty częściowo przez
zaparkowane samochody (załóżmy, że nie ma namalowanych pasów
rozdzielających). i praktycznie nie ma miejsca na dwa samochody na
ulicy. Czyja jest wina wtedy w przypadku otarcia?


Wina jest tego, który naruszył przepisy i przyczynił się do zdarzenia.

neelix

6 Data: Styczen 18 2007 12:16:25
Temat: Re: Miajnie sie na waskiej drodze
Autor: R. 

JacusB wrote:

Ja się podepnę pod pytanie i dodam jeszcze, co, jeżeli zdażenie ma
miejsce na ulicy w mieście, gdzie np. mój pas/strona jest wolna, a na
stronie/pasie samochodu z przeciwka jest  zajęty częściowo przez
zaparkowane samochody (załóżmy, że nie ma namalowanych pasów
rozdzielających). i praktycznie nie ma miejsca na dwa samochody na
ulicy. Czyja jest wina wtedy w przypadku otarcia?


IMHO jezeli po Twojej stronie nie ma zadnych przeszkod na poboczu a po drugiej stronie są to nadjezdzający z przeciwka musi ustąpić Ci pierszenstwa jesli podczas jego manewru bedzie muial wjechac na Twoj pas ruchu.

--
Pozdrawiam R.
ooOO00OOooOO00OOooOO00OOooOO00OOoo
       //// dzidzi:7063613 ////
   >>> http://rmazurek.yoyo.pl <<<

7 Data: Styczen 18 2007 11:28:54
Temat: Re: Miajnie sie na waskiej drodze
Autor: J.F. 

On Thu, 18 Jan 2007 10:31:11 +0100,  Krzysztof Kop wrote:

Problem mnie dotyczy i o ile zdarzaja sie kierowcy w/w ciezarowek
zatrzymujacy sie na poboczu to znakomita wiekszosc nawet nie zwalnia.
Czy wiekszy pojazd powodujac zagrozenie musi ustapic mniejszemu czy nie
ma zadnych zasad i w przypadku wzajemnego otarcia wina jest dzielona
fifty-fifty?

Wlaczasz kamere, _zatrzymujesz_ sie na krawedzi asfaltu,
a dalej to juz jego wina :-)

J.

8 Data: Styczen 18 2007 12:01:45
Temat: Re: Miajnie sie na waskiej drodze
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysztof Kop"  napisał w wiadomości

Witam wszystkich, dla niektorych banalne pytanie,
czy jadac waska droga na ktorej wymijanie sie dwoch osobowek jest jeszcze
mozliwe,
w przypadku gdy zastŕpimy jednŕ z osobowek ciezarowka ze zwirem
obowiazuja jakies reguly nt. ustepowania pierwszenstwa przejazdu?
Problem mnie dotyczy i o ile zdarzaja sie kierowcy w/w ciezarowek
zatrzymujacy sie na poboczu to znakomita wiekszosc nawet nie zwalnia.
Czy wiekszy pojazd powodujac zagrozenie musi ustapic mniejszemu czy nie
ma zadnych zasad i w przypadku wzajemnego otarcia wina jest dzielona
fifty-fifty?

Przepisów nie ma. W podręcznikach dla kierowców są natomiast zalecenia,
według których mniejszy powinien ustąpić większemu(np. takiej ciężarówce), a
jadący z góry wjeżdżającemu pod górę. Po prostu pewnym pojazdom w pewnych
okolicznościach jest łatwiej, a innym trudniej. Trzeba jakoś żyć.

neelix

9 Data: Styczen 18 2007 12:21:44
Temat: Re: Miajnie sie na waskiej drodze
Autor: Worek 

Przepisów nie ma. W podręcznikach dla kierowców są natomiast zalecenia,
według których mniejszy powinien ustąpić większemu(np. takiej ciężarówce),
a
jadący z góry wjeżdżającemu pod górę. Po prostu pewnym pojazdom w pewnych
okolicznościach jest łatwiej, a innym trudniej. Trzeba jakoś żyć.


Wlasnie chcialem tak napisac.
Widac to zwlaszcza w gorach w zime. Miejscowi stosuja sie do tej zasady a
przyjezdni prawie zawsze nie i konczy sie machaniem lapami i bluzgami.

Pozdrawiam

Worek

10 Data: Styczen 18 2007 12:53:56
Temat: Re: Miajnie sie na waskiej drodze
Autor: neelix 


Użytkownik "Worek"  napisał w wiadomości

> Przepisów nie ma. W podręcznikach dla kierowców są natomiast zalecenia,
> według których mniejszy powinien ustąpić większemu(np. takiej
ciężarówce),
> a
> jadący z góry wjeżdżającemu pod górę. Po prostu pewnym pojazdom w
pewnych
> okolicznościach jest łatwiej, a innym trudniej. Trzeba jakoś żyć.


Wlasnie chcialem tak napisac.
Widac to zwlaszcza w gorach w zime. Miejscowi stosuja sie do tej zasady a
przyjezdni prawie zawsze nie i konczy sie machaniem lapami i bluzgami.

Nie ma odpowiednich nawyków. Wpuszczać z podporządkowanej i włączających się
do ruchu niektórzy potrafią aż do przesady, ale żeby pomyśleć w pewnych
sytuacjach to już wyobraźni nie starcza. No, ale jak tu myśleć jeśli ktoś
uczestniczy w wyścigu szczurów i zawsze się śpieszy ? Zamiast myślenia mamy
tylko przypadkowe napady źle pojętej kultury.

neelix

11 Data: Styczen 18 2007 16:21:44
Temat: Re: Miajnie sie na waskiej drodze
Autor: Jackare 

nie wiem jak jest teraz w przepisach, ale mnie uczono na kursie prawa jazdy
w 1989r że jeżeli nie zachodzą jakieś szczególne uwarunkowania:
pojazd lżejszy (o mniejszej DMC) ustępuje pojazdowi cięższemu
na podjeździe, niezależnie od masy, pojazd jadący z góry ustepuje pojazdowi
jadącemu pod górę,

cały czas to stosuję i widzę że inni raczej też .... (no z wyjątkiem
przedstawicieli handlowych, roztarginonych kobiet i emerytów przerażonych
samym faktem prowadzenia pojazdu oraz nastolatków - królów szos)
--
Jackare

12 Data: Styczen 18 2007 16:45:34
Temat: Re: Miajnie sie na waskiej drodze
Autor: Arek Margraf 


Użytkownik "Krzysztof Kop"  napisał w wiadomości

Witam wszystkich, dla niektorych banalne pytanie,
czy jadac waska droga na ktorej wymijanie sie dwoch osobowek jest jeszcze
mozliwe,
w przypadku gdy zastŕpimy jednŕ z osobowek ciezarowka ze zwirem
obowiazuja jakies reguly nt. ustepowania pierwszenstwa przejazdu?
Problem mnie dotyczy i o ile zdarzaja sie kierowcy w/w ciezarowek
zatrzymujacy sie na poboczu to znakomita wiekszosc nawet nie zwalnia.
Czy wiekszy pojazd powodujac zagrozenie musi ustapic mniejszemu czy nie
ma zadnych zasad i w przypadku wzajemnego otarcia wina jest dzielona
fifty-fifty?

Generalnie tak jak inni piszą o osi jezdni + kultura osobista, jednak zanim
zaczniesz walkę upewnij się gdzie ta oś jest bo oś jeżni wcale nie musi byc
w połowie asfaltu :). Znam drogi gdzie tylko 1/2 jezdni jest  wyasfaltowana
wiec w jedną stronę jedziesz 100% po asfalcie a w drugą 100% po żwirze (jak
się z kims mijasz) Najlepiej telefon do zarządcy drogi i pytanie jak na
twojej drodze jest ruch urządzony.


A.

Miajnie sie na waskiej drodze



Grupy dyskusyjne