Mikroadjustacja
1 | Data: Wrzesien 01 2010 16:29:41 |
Temat: Mikroadjustacja | |
Autor: | Witam. 2 |
Data: Wrzesien 01 2010 16:55:10 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: Keyser Soze | W dniu 2010-09-01 16:29, pisze: Problem jak w temacie, czy warto dopłacaÄ (chodzi o canona 50D bo Używam przy prawie każdym obiektywie, bo sÄ minimalne niedoskonałoĹci. Ja zdecydowanie polecam lustro z możliwoĹciÄ korekty AFu - szkoda nerwów na ew. serwisy, odsyłanie itp. Dodatkowo przy każdym nowym / pożyczonym szkle dalej mamy darmowÄ możliwoć korekty problemu. pozdrawiam! Keyser Soze -- Takie tam moje zdjÄcia... -> http://nazar.cba.pl 3 |
Data: Wrzesien 01 2010 21:46:15 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: Roger from Cracow |
W dniu 2010-09-01 16:29, pisze: zazwyczaj nie dziala przy zoomach, tam blad jest nieliniowy niestety. -- Marcin 'Roger' Pojałowski fotografia Ĺlubna: http://www.slubna.net tel. 509-872-935 4 |
Data: Wrzesien 01 2010 21:58:50 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: Keyser Soze | W dniu 2010-09-01 21:46, Roger from Cracow pisze: zazwyczaj nie dziala przy zoomach, tam blad jest nieliniowy niestety. To za zwyczaj racja, ale dwa z moich obiektywów to zoomy i obydwa wykazywały FF niezależnie od ogniskowej i odległoĹci od obiektu. Po długich testach praktycznych mogÄ powiedzieÄ, że teraz po korekcie dla każdej kombinacji ogniskowa-odległoć jest idealne trafienie. Może po prostu coĹ z body mam (bo 2x FF), a może mam szczÄĹcie z tÄ nieliniowoĹciÄ . Stałki trafiajÄ w punkt bez korekty. Na pewno warto spróbowaÄ dokonaÄ takiego dostrojenia gdy jest taka możliwoć. SÄ szanse, że bÄdzie lepiej. pozdrawiam! Keyser Soze -- Takie tam moje zdjÄcia... -> http://nazar.cba.pl 5 |
Data: Wrzesien 01 2010 22:02:39 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: J-L-F | W dniu 2010-09-01 21:46, Roger from Cracow pisze:
Również błÄ d zależy od odległoĹci ostrzenia - niestety. Musisz sobie zrobiÄ takÄ tabelkÄ w excelu, dwuwymiarowÄ , ustalasz ogniskowÄ , odległoć ostrzenia i myk, wychodzi wartoć justacji. TÄ wprowadzasz do menu i cykasz, aż miło ;-( 6 |
Data: Wrzesien 01 2010 18:04:21 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: Olek | On 2010-09-01 16:29, wrote: Witam. warto po strokroć... 3 z 4 szkieł, które miałem, wymagały niewielkiej korekty... chyba bym dostał gorączni nie mając tej funkcji 7 |
Data: Wrzesien 01 2010 21:24:28 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: Funky Koval |
Witam. warto 8 |
Data: Wrzesien 01 2010 21:27:05 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: Funky Koval |
poszło za szybko :) czyli warto? od znajomych którzy to mają słucham że bardzo pomocne, raczej w C60D na bank nie będzie?-- D.S 9 |
Data: Wrzesien 01 2010 21:46:32 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: J-L-F | W dniu 2010-09-01 16:29, pisze: Witam. Po co? 10 |
Data: Wrzesien 02 2010 01:57:55 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: Mateusz Papiernik | W dniu 2010-09-01 16:29, pisze: Witam. Hm... kiedys sie o tym naczytalem, ficzer mam, ale wszystkie moje szkla do C z ktorymi pracuje (8 sztuk) trafia w punkt, wiec jeszcze nie skorzystalem :D -- Mateusz Papiernik http://www.maticomp.net "One man can make a difference" - Wilton Knight 11 |
Data: Wrzesien 02 2010 16:27:58 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: Olek | On 2010-09-02 01:57, Mateusz Papiernik wrote: Hm... kiedys sie o tym naczytalem, ficzer mam, ale wszystkie moje szkla szczęściarz ;) 12 |
Data: Wrzesien 02 2010 16:48:41 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: John Smith | Olek napisał(a): On 2010-09-02 01:57, Mateusz Papiernik wrote: Bo to pewnie jest tak, że "tor wizji" można regulować: a) mechanicznie - trudniej, ale raz dla wszystkich obiektywów b) softwareowo, poprzez mikroadjustację - łatwiej, ale dla każdego egzemplarza obiektywu z osobna Jak ktoś: a) dobrze trafi z korpusem (wyregulowany) b) potrafi sobie mechanicznie wyregulować sam c) albo poprzez dobry serwis to nie musi korzystać z protezy, jaką wydaje się być mikroadjustacja software'owa. Czyli albo poziomujemy podłogę równo i wtedy ściany mamy pionowe, albo potem grubo tynkujemy każdą ścianę z osobna, żeby obrazy nie odstawały. :-) -- Mirek 13 |
Data: Wrzesien 02 2010 23:18:43 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: Olek | On 2010-09-02 16:48, John Smith wrote: Olek napisał(a): tylko nie bierzesz pod uwagę, że każdy z obiektywów może mieć inny punkt odniesienia prawidłowego ustawienia mechanizmu AF w body... innymi słowy dla jednego szkła możesz mieć FF, dla drugiego BF, a dla trzeciego w punkt... wtedy taka mikroadjustacja (softwareowo?) przydaje się jak cholera. 14 |
Data: Wrzesien 03 2010 09:45:54 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: John Smith | Olek napisał(a): tylko nie bierzesz pod uwagę, że każdy z obiektywów może mieć inny punkt Nie wiem o czym mówisz, doprecyzuj. Wg mnie nie ma czegoś takiego. Pomiar poprawności ostrzenia odbywa się na czujniku AF, nie w obiektywie. Obiektyw tylko dostaje komendę: przesuń do przodu, przesuń do tyłu. -- Mirek 15 |
Data: Wrzesien 04 2010 01:38:46 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: Olek | On 2010-09-03 09:45, John Smith wrote: Olek napisał(a): Pomyśl logicznie - gdyby tak było jak piszesz żadna mikroadjustacja body względem różnych obiektywów nie byłaby w ogóle potrzebna. Ustawiłbyś odpowiednio body pod pierwszy z półki obiektyw i reszta by chodziła idealnie. Za wadę FF lub BF może odpowiadać tak samo obiektyw jak i samo body, przy czym funkcja mikroadjustacji pozwala na skorygowanie obu rodzajów problemu. A doprecyzując - body posiada osobną matrycę do ustawiania ostrości, jeżeli są rozbieżności w odległości matrycy ustawiając ostrość i matrycy robiącej zdjęcie, to występuje FF lub BF, a drugim źródłem jest mechanizm ustawiania ostrości w samym obiektywie. Możesz też wysyłać obiektyw do producenta by skorygował Ci pracę mechanizmu AF w stosunku do body aparatu, np. tak robi Sigma. 16 |
Data: Wrzesien 07 2010 09:59:16 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: John Smith | Olek napisał(a): On 2010-09-03 09:45, John Smith wrote: Pomyślałem i odpisałem Gotfrydowi. :-) -- Mirek 17 |
Data: Wrzesien 04 2010 16:07:28 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: bakulik | Świat już nigdy nie będzie taki sam, odkąd John Smith napisał(a): Nie wiem o czym mówisz, doprecyzuj. No i przesuwa, tyle że może pojechać za blisko lub za daleko. -- Pozdrawiam, Łukasz Bakuła. www.bakulik.pl | www.bakulik.com.pl | GG: 2243156 | Tlen: bakulik pisząc na priv skonstruuj adres e-mail wg wzorca z nagłówka Cham za obrazę bije po mordzie. Inteligent - po twarzy. 18 |
Data: Wrzesien 04 2010 19:05:55 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 2 Sep 2010, Olek wrote: On 2010-09-02 16:48, John Smith wrote:[...] [...]Jak ktoś:
Ykhm... nijak, IMO. *Prawidłowy* jest jeden jedyny układ: taka sama odległość od płaszczyzny mocowania obiektywu do: - matrycy - matówki - czujników AF I w tej wersji nawet rozbieżność odległości od "znamionowej" (możliwa, bo jak podejrzewam żadna z "konsumenckich" konstrukcji nie ma nastawiania odległości matrycy) nie spowoduje błędów AF. A każdy inny układ *nie* jest prawidłowy, więc nie spełnia tezy Johna. Gdzieś się mylę? (BTW: jeśli ktoś *zakłada*, że obiektywy są wyjustowane należycie, to również powinien wprowadzić korektę do założenia) innymi słowy dla jednego szkła możesz mieć FF, dla drugiego BF Tak, ale to jest skutek *nie*prawidłowego ustawienia AF w aparacie. Jeśli spełniony jest warunek jednakowych odległości, to obiektyw przy nastawieniu na obiekt odległy o 3,12m może "myśleć" że ma nastawę 2,47m (i tyle raportować do aparatu), ale AF trafi "w punkt", bo nie patrzy na nastawy lecz ostrość! wtedy taka mikroadjustacja (softwareowo?) przydaje się jak cholera. Opisujesz przypadek, kiedy AF w body jest ustawiony *źle*! Tak, to jest (niestety) stan "normalny" dla fabrycznego ustawienia body, widać adjustacja (taka "prawdziwa") za dużo kosztuje. pzdr, Gotfryd 19 |
Data: Wrzesien 05 2010 02:57:29 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: John Smith | Gotfryd Smolik news napisał(a): *Prawidłowy* jest jeden jedyny układ: taka sama odległość od płaszczyzny Doprecyzuję: Powyższy warunek musi następować dla: - każdego punktu (w sensie matematycznym) aktywnego pola AF - każdego promienia biegnącego do tego punktu i biorącego udział w pomiarze - przecież przychodzą w ramach pewnego kąta bryłowego, a rozpiętość tego kąta zależy m.in. od modelu obiektywu, czy ustawionej ogniskowej Czyli mamy powód, dlaczego BF/FF może zależeć od obiektywu i dlaczego mikroadjustacja jest konieczna dla każdego z osobna (ale chyba modelu, nie egzemplarza obiektywu). Uzyskanie powyższego warunku wymaga z kolei precyzyjnego pozycjonowania: a) lustra AF b) czujnika AF c) matrycy Ewentualne błędy można później korygować pochyleniem lustra, choć w ten sposób możemy zagwarantować precyzję jedynie dla części promieni (jeśli lustro nie będzie pod kątem 45 stopni, to część promieni będzie miała krótszą drogę, część dłuższą, wyregulujemy jedynie średnią drogę). De facto powinno się justować albo położenie matrycy albo czujnika AF, pozostawiając lustro AF pod kątem 45 stopni (przesuwanie lustra AF, zawieszonego na podstawowym lustrze, jest chyba nierealne). Jeśli spełnienie punktów a/b/c nie jest realne - pozostaje jedynie mikroadjustacja. Dla każdego typu obiektywu, dla każdej ogniskowej i dla każdej odległości ostrzenia z osobna. Tyle, że praktyczne implementacje nie uwzględniają zdaje się odległości ostrzenia (zresztą kto miałby cierpliwość justować dla całej macierzy parametrów) :-( Dlatego traktuję mikroadjustację jako protezę, pozwalającą maskować niską precycję mechaniki (czytaj: cięcia kosztów przez producenta). -- Mirek 20 |
Data: Wrzesien 10 2010 00:41:17 | Temat: Re: Mikroadjustacja | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sun, 5 Sep 2010, John Smith wrote: Gotfryd Smolik news napisał(a): Zgoda. - każdego promienia biegnącego do tego punktu i biorącego udział w Sprzeciw - teza którą przedstawiasz prowadzi wprost do stwierdzenia iż pojęcie "płaszczyzny ostrości" jest nieporozumieniem, powinno się mówić o "krzywiźnie ostrości" (danego obiektywu) i to prawda, ale *jeśli* obiektyw zachowuje ostrość w określonym polu dla obiektów umieszonych na krzywiźnie ostrości, to fakt ulokowania za obiektywem płaskiego lustra jest (dla obrazu na krzywiźnie ostrości) bez znaczenia. Przemyśl na spokojnie: - wymagamy, aby obraz z obiektywu *był ostry* na płaszczyźnie matrycy (to, że ostry będzie obraz z niepłaszczyzny jest drugorzędne) - po drodze mamy *tylko* płaskie lustra - obraz na matówce i obszar objęty czujnikami AF są w większości aparatów kątowo *mniejsze* niż matryca, a cala matryca jest objęta ostrym obrazem Fakt, że promienie zbiegające się z jakiegoś kąta bryłowego mogą wydawać się "biec dziwnie" jest trzeciorzędny: *skoro* po drodze na matrycę zbiegały się do ostrych punktów obrazu, to po odbiciu od płaskiego lustra *również* zbiegną się w ostry obraz na pewnej płaszczyźnie. Nie ma innej możliwości. Jedyny problem może spowodować położenie matówki lub czujników na innej płaszczyźnie - ale takiemu stanowi odmawiam prawa do nazwy "prawidłowy" :D Czyli mamy powód, dlaczego BF/FF może zależeć od obiektywu Warunek podałem (i zacytowałeś na początku) jeden: określenie "prawidłowy" dla ustawienie płaszczyzn. Jeśli taki (warunek spełnimy), to nie (->nie może zależeć od obiektywu). Nijak. Jeśli obiektyw: - pozwala uzyskać *OSTRY OBRAZ* na *płaskiej* matrycy (nic to, że obszar ostrości kadru *nie jest* płaski) - ustawienie matrycy i luster jest *prawidłowe* w rozumieniu które podałem (jednakowe odległości, co przekłada się *również* na wymóg równoległości rzutów obrazu na matówkę i czujniki do matrycy - rzutów przez kąt odbicia od lustra/luster) to *nie ma możliwości*, aby cokolwiek *jeszcze* (poza wymogiem uzyskania ostrego obrazu na matrycy) od tego obiektywu zależało. i dlaczego Nie jest. JEŚLI DROGA ŚWIATŁA jest w rozumieniu rozmiarów DOKŁADNIE taka sama do wszystkich 3 celów, to nie ma możliwości aby cokolwiek trzeba było zmieniać. Mikroadjustacja koryguje wyłącznie *błędy* spełnienia warunku "jednakowych odległości". Uzyskanie powyższego warunku wymaga z kolei precyzyjnego pozycjonowania: A o czym innym ja piszę? :D Ewentualne błędy można później korygować pochyleniem lustra, Nie, nie można, jak sam stwierdzasz: choć w ten ....no właśnie. Uprzejmie proszę o ponowne przeczytanie mojej uwagi z góry: JEDYNY *prawidłowy* stan to taki, w którym odległości są *dokładnie* równe (co implikuje obrazy stosownie równolegle, tj. z uwzględnieniem iż rzut przez lustro pochylone o 45 stopni jest obrócony do płaszczyzny pod kątem 90 stopni od pierwotnej). To, że aparaty konsumenckie *z założenia* nie są ustawiane na prawidłowy stan, to odrębna sprawa. (jeśli Toć cały czas o tym piszę. Jeśli spełnienie punktów a/b/c nie jest realne No i owszem - to mam na myśli, fakt, że (w aparatach konsumenckich) wręcz nie przewidziano (!) regulacji prowadzącej do prawidłowego ustawienia optyki, zmusza do stosowania erzatzów. Z czego nie wynika uprawnienie do nazywania takiego erzatzu mianem "prawidłowego ustawienia"! Dlatego traktuję mikroadjustację jako protezę, pozwalającą maskować Z czym się od początku zgadzam - wyraźnie pisałem o PRAWIDŁOWYM ustawieniu drogi światła! :D (no to zgodni jesteśmy, IMVHO) pzdr, Gotfryd |