Moc diasla a banzyny.
1 | Data: Kwiecien 04 2010 20:07:37 |
Temat: Moc diasla a banzyny. | |
Autor: Igor "Ibanezq" Adamiak | Dlaczego przy takiej samej mocy obu tych silników diesel ma lepsze odejście? 2 |
Data: Kwiecien 04 2010 20:13:12 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Olek | On 2010-04-04 20:07, Igor "Ibanezq" Adamiak wrote: Dlaczego przy takiej samej mocy obu tych silników diesel ma lepsze odejście? rozłożenie momentu obrotowego jest inne... benzynkę musisz trochę rozkręcić i przeciągnąć ładnie :) 3 |
Data: Kwiecien 04 2010 20:13:50 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Lewis | Użytkownik "Igor "Ibanezq" Adamiak" napisał w wiadomości Dlaczego przy takiej samej mocy obu tych silników diesel ma lepsze Tak moment, popatrz na wykresy dla silników benz i diesel o podobnej mocy. Turbo benzyna już nie będzie gorsza niż klekot. -- Pozdrawiam Lewis Hornet PC 41 na sprzedaż Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`] dB Race: 145,5 dB ;) 4 |
Data: Kwiecien 04 2010 20:36:17 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | Igor "Ibanezq" Adamiak pisze: Dlaczego przy takiej samej mocy obu tych silników diesel ma lepsze odejście? Powiedziałbym raczej, że diesel na źle wybranym biegu ma lepsze odejście niż benzyna na źle wybranym biegu. Czy wynika to z tego, że diesel ma duży moment obrotowy już od niskich obrotów a benzyniaka trzeba zakręcić te 3000 - 4000 obr/min? 3000-4000rpm to obroty dobre właśnie dla diesla. Benzynę żeby wydobyć z niej tą moc trzeba zakręcić pewnie do 6000rpm. 5 |
Data: Kwiecien 04 2010 18:51:52 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Samotnik | Dnia 04.04.2010 Tomasz Pyra napisał/a: Dlaczego przy takiej samej mocy obu tych silników diesel ma lepsze odejście? Niemniej mnie się to bardzo podoba, kiedy 'normalnie jadąc', bez redukcji sobie nacisnę gaz i poczuję kopa. Lubię to, no i pomaga w różnych sytuacjach - szybka zmiana pasa i inne takie krótkie, dynamiczne sytuacje drogowe. Oczywiście pewnie lepiej mieć ASB... :) -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 6 |
Data: Kwiecien 04 2010 22:02:00 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | Samotnik pisze: Dnia 04.04.2010 Tomasz Pyra napisał/a: Ale butowanie silnika przy niskich obrotach to jest jego zarzynanie a nie "normalna jazda". Normalna to jest w takiej sytuacji redukcja - oszczędza silnik i paliwo. Oczywiście pewnie lepiej mieć ASB... :) Jak się nie chce zmieniać biegów, to zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest ASB. 7 |
Data: Kwiecien 05 2010 17:12:17 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Samotnik | Dnia 04.04.2010 Tomasz Pyra napisał/a: Samotnik pisze: No ale ~2000rpm to chyba nie są 'niskie obroty' dla diesla? -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 8 |
Data: Kwiecien 04 2010 21:54:36 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Michał | 3000-4000rpm to obroty dobre właśnie dla diesla. W wąskim zakresie - od 6000 do 7500rpm (czy przy ilu tam wypadnie moc maksymalna w tym hipotetycznym aucie) znacznie prędkości się nie uda zwiększyć :) 9 |
Data: Kwiecien 04 2010 22:06:36 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | Michał pisze: 3000-4000rpm to obroty dobre właśnie dla diesla. Mówiłem "do 6000rpm" (a nie od, chociaż np. w VTEC-u raczej byłoby to "od") myśląc o tych niezbyt wysokoobrotowych benzynach które tam mają redline. Generalna zasada jest taka że żeby uzyskać maksymalną moc, silnik należy kręcić do maksymalnych obrotów. Zarówno diesla jak i benzynę. Oczywiście mogą być od tej zasady jakieś tam odstępstwa, ale albo niewielkie, albo wynikające np. z modzenia silnika. Prosta zasada - jak nie używasz całego zakresu obrotów to i nie używasz całych możliwości silnika. Czy do diesel, czy benzyna, dwusuw czy cokolwiek. 10 |
Data: Kwiecien 04 2010 22:50:32 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Michał | Generalna zasada jest taka że żeby uzyskać maksymalną moc, silnik należy kręcić do maksymalnych obrotów. Zarówno diesla jak i benzynę. Tu zgoda, ale maksymalna moc jest uzyskiwana tam, gdzie już kończą się możliwości dalszego przyspieszania na danym biegu. Prosta zasada - jak nie używasz całego zakresu obrotów to i nie używasz całych możliwości silnika. Niby tak, ale w normalnym codziennym użytkowaniu pojazdu sensowniejsze wydaje się unikanie piłowania do odcięcia. W Matizie albo innym Seicento da się uzyskać spalanie 15l/100km, wyślizgać opony w 1 sezon i sprzęgło w rok zajeździć, pytanie czy to ma sens. BTW dlaczego każdy wątek o silniku benzynowym i wysokoprężnym kończy się flejmem na temat wyższości jednego z nich nad drugim? Przecież każdy z nich ma swoje wady i zalety, stawia się przed nimi inne wymagania, różnią się w wielu aspektach, o cenie nie wspominając 11 |
Data: Kwiecien 04 2010 22:59:12 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Kuba (aka cita) |
BTW dlaczego każdy wątek o silniku benzynowym i wysokoprężnym kończy się flejmem na temat wyższości jednego z nich nad drugim? Przecież każdy z nich ma swoje wady i zalety, stawia się przed nimi inne wymagania, różnią się w wielu aspektach, o cenie nie wspominając bo to pms panie... tu sie większą część dyskusji sprowadza do granic absurdu mechaniki teoretycznej ;-) ps. niestety -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 12 |
Data: Kwiecien 04 2010 23:07:00 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Kuba (aka cita) |
BTW dlaczego każdy wątek o silniku benzynowym i wysokoprężnym kończy się bo to pms panie... tu sie większą część dyskusji sprowadza do granic absurdu mechaniki teoretycznej ;-) ps. niestety -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 13 |
Data: Kwiecien 04 2010 23:12:56 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | Michał pisze: Generalna zasada jest taka że żeby uzyskać maksymalną moc, silnik należy kręcić do maksymalnych obrotów. Zarówno diesla jak i benzynę. Tam właśnie postawiony jest redline w seryjnych silnikach. Prosta zasada - jak nie używasz całego zakresu obrotów to i nie używasz całych możliwości silnika. W codziennym użytkowaniu rzadko jest potrzeba osiągania maksymalnego przyspieszenia i w ogóle wciskania gazu do dechy. To i idzie za tym rzadkie osiąganie maksymalnych obrotów silnika. Natomiast jeżeli chcemy wykorzystać całą moc silnika żeby przyspieszyć możliwie szybko to poprawnym, oszczędnym, ekologicznym itp. itd. rozwiązaniem jest redukcja i pociągnięcie silnika do odcięcia. BTW dlaczego każdy wątek o silniku benzynowym i wysokoprężnym kończy się flejmem na temat wyższości jednego z nich nad drugim? Trudno zgadnąć, zwłaszcza że zasady używania jednego i drugiego są takie same. Różnice są na tyle małe, że nieistotne z punktu widzenia użytkownika. Niemniej istotnie wielu wygląda jakby byli gotowi zabić za wyższość wartości momentu obrotowego nad mocą czy coś ;) 14 |
Data: Kwiecien 05 2010 12:35:23 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: JanuSz | Tomasz Pyra pisze:
Kilkanaście lat temu pewien starszy motocyklista chciał mnie pobić za moje stwierdzenie, że przy hamowaniu motocyklem należy używać obu hamulców - jego zdaniem używanie przedniego jest złe! A pms-u jeszcze nie było... Pzdr JanuSz 15 |
Data: Kwiecien 06 2010 11:22:24 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Yans van Horn | Tomasz Pyra wrote: miast jeżeli chcemy wykorzystać całą moc silnika żeby przyspieszyć możliwie szybko to poprawnym, oszczędnym, ekologicznym itp. itd. rozwiązaniem jest redukcja i pociągnięcie silnika do odcięcia. Nie w dieslu. Popatrz choćby na wykres pewnego popularnego silnika: http://sigbrio.googlepages.com/VW-TDIEngine-FuelTorquePowerAndSoot.jpg Powyżej 4krpm następuje w nim gwałtowny spadek mocy. Według Ciebie ciągnięcie go do odcięcia, czyli w okolicie 4500-5000 zmniejszy czas przyśpieszania ? -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 16 |
Data: Kwiecien 04 2010 22:05:05 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Kuba (aka cita) |
Igor "Ibanezq" Adamiak pisze: powiedzialbym jeszcze inaczej. Biegi dobrane mogą być dobrze tylko styl jazdy jest diametralnie różny. Diesel przy 'normalnej' (choć moze być to normala i dynamiczna jazda jednoczesnie) będzie zbierał sie lepiej, bo wykorzystujemy niższe obroty silnika. Kto w normalnym użytkownika auta kręci je 4-6tys obr, gdzie benzyna zaczyna mieć dobre wartości mocy. W dieslu jadąc normalnie, kręcąc silnik do powiedzmy 3,5tys rpm wykorzystamy większą częsć jego momentu i mocy, a więc efektywniej wykorzystamy silnik jednoczesnie uzyskując lepsze rezultaty w dynamice nieprzeciążając przy tym ani silnika, ani uszu (ani kieszeni). Przy jeździe sportowej zaryzykuje stwierdzenie, ze benzyna poradzi sobie lepiej, ale wymagać to będzie utrzymywania stosunkowo wysokiej prędkości obrotowej silnika. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 17 |
Data: Kwiecien 04 2010 22:29:24 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | Kuba (aka cita) pisze: powiedzialbym jeszcze inaczej. A jaka to jest stosunkowo wysoka prędkość obrotowa? Bo mierzenie benzyny i diesla jedną miarą prędkości to pomyłka. 3500rpm to jest już prawie 80% maksymalnych obrotów dla diesla (powiedzmy że redline przy 4500). Dla benzyny (zakładam redline przy 6000) w podobnym miejscu obrotomierza jest 4600rpm. Operowanie wartościami prędkości obrotowej oderwanych od konkretnego modelu (bo o rodzaju już nie wspomnę) silnika to zupełna pomyłka, na którą jedyną sensowną odpowiedzią jest automatyczna skrzynia biegów i najlepiej samochód bez obrotomierza żeby nie rozpraszał tego kierowcy. Po prostu jak ktoś chce wykorzystać cała moc silnika to musi go kręcić do maksymalnych obrotów. Niezależnie czy to diesel w ciężarówce czy benzynowy silnik motocykla. 18 |
Data: Kwiecien 04 2010 22:37:52 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Yans van Horn | Tomasz Pyra wrote: Po prostu jak ktoś chce wykorzystać cała moc silnika to musi go kręcić do maksymalnych obrotów. Niezależnie czy to diesel w ciężarówce czy benzynowy silnik motocykla. Bzdury piszesz! Zapoznaj się z wykresami mocy wspomnianych silników. -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 19 |
Data: Kwiecien 04 2010 22:56:44 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Kuba (aka cita) |
Kuba (aka cita) pisze: Operowanie wartościami prędkości obrotowej oderwanych od konkretnego modelu (bo o rodzaju już nie wspomnę) silnika to zupełna pomyłka, na którą jedyną sensowną odpowiedzią jest automatyczna skrzynia biegów i najlepiej samochód bez obrotomierza żeby nie rozpraszał tego kierowcy. Jechaleś kiedyś dieslem? Jak nie to sie przejedzi i zobacz kiedy wypada najefektywniejsze przyspieszanie i czy warto go kręcić do maksymalnych obrotów. Poza tym zaczyna sie teoretyzowanie pmsowe. Rozpatrujemy tu zwykłe poryszanie sie kowalskiego, ktory lubi jechać dynamicznie, ale nie jest sportowcem-rajdowcem. W dieslu wystarczy że będzie utrzymywał obroty do 3-3,5tys rpm (i dla większości cywilnych, normalnych diesli będzie to ten sam/podobny przedział obrotów) W przypadku benzynowych silników (pomijając jakies potwory V8) taki zakres obrotów to po prosty jechanie i z dynamiką ma mało wspólnego (no a przynajmniej w porownaniu do osiąganej dynamiki diesla o podobnej mocy maksymalnej). Wiec nie cuduj o jakis konkretnych przykladach, bo dla osobówek praktycznie nic sie tu nie zmieni. Przyklady ciężarówek sa od czapy - bo te silniki są duzo, bardzo duzo większe i mają zupełnie inną charakterystyke. Tam jazda odbywa sie w przedziale 1000-2000tys obrotów, a zwykle pewnie będzie to 1000-1500rpm wiec w przedziale, kiedy w osobówce jeszcze turbina nawet nie dmucha. A motocykl .. i benzyna? Znów dałeś czadu, bo tu zwykle (poza nielicznymi V2, zwlaszcza o dużej pojemności) w ogole jazda jakakolwiek to obroty powyżej 3 tys rpm a dla scigaczy jeszcze wyżej. Dla takiego przecinaka obroty biegu jałowego są wyższe niż zakres pracy obrotów silnika sam. ciężarowego. Motocykle często kręcą sie do 10-15tys rpm co dla sam osobowych jest zakresem dwukrotnie wyższym niż maksymalny. Ale wracając do tematu. Benzyna, zeby jechala dynamicznie musi poruszac sie w zakresie 3/4 maksymalnych rpm i do konca, a diesel to 1/3-2/3 a wyższe obroty w zasadzie już niczego w dynamice nie zmienią, a jedynie odwlekają czas zmiany biegu. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 20 |
Data: Kwiecien 04 2010 23:09:28 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Olek | On 2010-04-04 22:56, Kuba (aka cita) wrote: W dieslu wystarczy że będzie utrzymywał obroty do 3-3,5tys rpm (i dla o k..... ! 21 |
Data: Kwiecien 04 2010 23:27:24 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | Kuba (aka cita) pisze: Po prostu jak ktoś chce wykorzystać cała moc silnika to musi go kręcić do maksymalnych obrotów. Niezależnie czy to diesel w ciężarówce czy benzynowy silnik motocykla. Ależ oczywiście jeździłem niejednym I jak najbardziej zgadzam się z tym że diesel już od 1800rpm wgniata w fotel, a powyżej tak na oko 2500rpm kapcanieje i żeby poczuć bestię trzeba już wrzucać wyższy bieg. Natomiast poza mało doświadczonymi kierowcami na ten numer nie daje się nabrać ani stoper, ani hamownia. I o ile kręcąc diesla do 4500rpm uda się uzyskać katalogowe przyspieszenia, to zmieniając biegi "na moment obrotowy" w połowie obrotomierza zajmie to ze 2x dłużej. Oczywiście lepszy to rezultat niż w benzynie która przy takim traktowanie będzie potrzebowała 3x dłuższy czas żeby się rozpędzić do 100km/h. Poza tym zaczyna sie teoretyzowanie pmsowe. Problem przeciętnego kierowcy to niedopuszczenie do siebie własnych ułomności za kierownicą. Bo jeżeli ten kierowca formułuje tego typu wymagania dotyczące obrotów, to oznacza po prostu że nie potrafi obsługiwać manualnej skrzyni biegów. On powinien mieć automat który zaprogramowany przez fachowca zrobi tak, że w zależności od sposobu traktowania pedału gazu będzie i odejście i mniejsze zużycie paliwa itp. itd. 22 |
Data: Kwiecien 05 2010 16:57:02 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Kuba (aka cita) |
Problem przeciętnego kierowcy to niedopuszczenie do siebie własnych ułomności za kierownicą. Bo jeżeli ten kierowca formułuje tego typu wymagania dotyczące obrotów, to oznacza po prostu że nie potrafi obsługiwać manualnej skrzyni biegów. no, bo żeby normalnie jeździć dieslem trzeba go męczyć powyżej 4kRPM :D On powinien mieć automat który zaprogramowany przez fachowca zrobi tak, że w zależności od sposobu traktowania pedału gazu będzie i odejście i mniejsze zużycie paliwa itp. itd bo automat jest na tyle "ułomny" ze nie wie co chce kierowca, wiec sądzi po poszlakach - czyli w jakim stopniu wcisnięty jest pedał gazu, jaki był styl jazdy przez ostatnie minuty oraz kilka innych wielkości. Manual za to jest na tyle tempy, ze to kierowca decysuje o tym, jak chce jechać i jesli jade normalnie (czyt. niesportowo) to (w uproszxczeniu dla uogólnienia) 1/3-2/3 zakresu obortowego silnika uzyskam najlepsze wartości dynamiki przy zachowaniu umiarkowanego poziomu ekonomiki jazdy. Jesli uważasz, ze przeciętnego diesla warto męczyć do granic prędkości obrotowych (przy niesportowej jeździe, bo o takiej cięgle mówimy) ... to to masz problem przecietnego miszcza prostej, a nie ja przeciętnego kiedowcy. Za to przy sportowej jeździe warto po prostu mieć sinik benzynowy, ktorego mozna pokręcić wysoko, do samego konca zakresu ... i napewno dynamike będziesz miał lepszą niż w dieslu tak samo traktowanym. z mojej strony EOT -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka .. 23 |
Data: Kwiecien 05 2010 21:27:53 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | Kuba (aka cita) pisze: Jesli uważasz, ze przeciętnego diesla warto męczyć do granic prędkości obrotowych (przy niesportowej jeździe, bo o takiej cięgle mówimy) ... Jeżeli mówisz o niewykorzystywaniu pełnej mocy silnika to oczywiście nie ma sensu kręcenia żadnego silnika do odcięcia. Naciskasz wtedy odpowiednio lżej pedał gazu, biegi zmieniasz odpowiednio szybciej. I znowu nie ma żadnej różnicy przy powozisz ciągnikiem siodłowym, motocyklem czy czymkolwiek pomiędzy. Zresztą tak robi automat - jak delikatnie wciskasz gaz to zmienia biegi szybciej. Jak wciśniesz gaz do dechy to pociągnie do odcięcia. Wystarczy obejrzeć sobie wykres z hamowni uzyskany np. przy wciśnięciu gazu do połowy. Maksimum mocy wypadnie przy około dwa razy niższych obrotach niż przy gazie do dechy i kręcenie go powyżej tych obrotów jest już w takim wypadku bez sensu. Zresztą właśnie dlatego ASB zmieni wtedy szybciej bieg. 24 |
Data: Kwiecien 05 2010 21:11:55 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: kakmar | Dnia 05.04.2010 Tomasz Pyra napisał/a:
Obawiam siÄ że zrozumienie różnicy pomiÄdzy wrażeniem że "wciska w fotel" a realnym mierzalnym, maksymalnym możliwym przyĹpieszeniem, przekracza możliwoĹci "przeciÄtnego kierowcy". Standardem jest że jeĹli fakty przeczÄ wrażeniom, to tym gorzej dla faktów. To siÄ oczywiĹcie da łatwo zrozumieÄ po zrobieniu kilku kółek kiedy mierzÄ czas, najlepiej czymĹ naprawdÄ szybkim. Szkoda tylko że jest to zabawa tak trudno dostÄpna. A wykresy z hamowni mimo że prawdziwe mało kogo przekonujÄ . Zwłaszcza że łatwiej jest powiedzieÄ że "a mój to ma 6, 8, 10 do setki" niż siÄ realnie to tego zbliżyÄ. -- kakmaratgmaildotcom 25 |
Data: Kwiecien 06 2010 00:02:39 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Kuba (aka cita) |
ale kiedy zrozumiecie, ze w tym wÄ tku nie chodazi o wycisniÄcie mozliwie najlepszego czasu do 100km/h tylko o mozliwie dynamicznÄ jazde na codzien, gdzie wystarczy czÄsc mocy silnika i pozostajÄ ca z tej niewykorzystanej czÄsci oszczÄdnoć paliwa oraz wydłużony czas życia silnika. Jesli zakladalbym, ze do codziennej jazdy samochodem potrzebuje 150KM to nie kupiłbym silnika o mocy 150KM tylko 250KM. Dlatego jeżdze 170konnÄ OmegÄ , z ktorej użyteczne na codzien sÄ powiedzmy 100KM. Rodzice majÄ 110konnego diesla i do codziennej jazdy wystarczy czÄsÄ z tych konie. Zarówno ja, jak i Oni nie sllimaczymy sie na drodze ani w miescie, ani na trasie, a u mnie bardzo rzadko dochodze do 4tys rpm, a u rodziców do 3,5tys rpm bo nie ma najmniejszej ku temu potrzeby. I to jest wlasnie sedno sprawy... *po co* krÄciÄ samochód do czerwonego pola podczas użytkowania na codzien? Piszecie o torze, hamowni, stoperach .. a ja pisze o normalnym użytkowaniu, gdzie ksiÄ zkowe 9 sekund nie ma żadnego znaczenia, bo przyspieszenie w granicach 15-20 sek do 100km/h jest absolutnie wystarczajÄ ce, zeby spod swiateł jechaÄ co najmniej tak jak inni (a zwykle odjechaÄ bez najmniejszego problemu do przodu) Nie wierzysz? Sprawdz. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) Omega X25XE Dwa ogony Irma i Myszka 26 |
Data: Kwiecien 05 2010 00:41:39 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Tomasz Pyra pisze: 3000-4000rpm to obroty dobre właśnie dla diesla. Generalizujesz. Moja wolnossaca benzyna w przedziale 1500-4000RPM daje 210-250Nm przy czym przy 4000RPM ma 140KM, a silnik "odcina sie" przy 6300RPM wiec jeszcze ma troche zapasu. Pozdrawiam Pawel 27 |
Data: Kwiecien 05 2010 02:28:34 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | DoQ pisze: Tomasz Pyra pisze: No tylko co z tego wynika? To jest maksymalna moc to 140KM? Co to za silnik? Moje auto ma tyle Nm w przedziale 1200-6500rpm ( około 4000 rpm nawet trochę więcej). I mimo tego, że w przedziale 3000-4500rpm moment obrotowy jest wysoki to jakoś do 100km/h auto przyspiesza wtedy w 12s. Jak przyspieszam w zakresie 4500-6500 to w 7.5s, pomimo że moment obrotowy mniejszy. Zwolennicy ilości "njutonometrów na kilogram" się chyba załamią, albo nie uwierzą w takie cuda. 28 |
Data: Kwiecien 05 2010 05:07:13 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: to | Tomasz Pyra wrote: I mimo tego, że w przedziale 3000-4500rpm moment obrotowy jest wysoki to Mój ma maksymalnÄ moc przy 6500 rpm, a jednak zmieniajÄ c bieg nie przy 6500, ale przy 7000 zyskuje siÄ ok. sekundÄ do setki. Zwolennicy iloĹci "njutonometrów na kilogram" siÄ chyba załamiÄ , albo Oni jakoĹ nie mogÄ zrozumieÄ, że nie jeżdżÄ na wale napÄdowym tylko na kołach i na wyższym biegu przy tych samych obrotach moment obrotowy na kołach jest proporcjonalnie niższy do różnicy pomiÄdzy przełożeniami. Inaczej mówiÄ c bieg opłaca siÄ zmieniÄ dopiero wtedy, gdy spadek wartoĹci momentu obrotowego przy danej prÄdkoĹci obrotowej bÄdzie wiÄkszy niż różnica pomiÄdzy tym, a kolejnym przełożeniem (trzeba to jeszcze skorygowaÄ o wiÄksze straty na "niższym" przełożeniu wynikajÄ ce z wiÄkszej prÄdkoĹci obrotowej). W praktyce zazwyczaj odciÄcie nastÄpuje dużo wczeĹniej niż tak znaczny spadek momentu, dlatego właĹnie prawie zawsze opłaca siÄ zmieniÄ bieg tuż przed odciÄciem. -- cokolwiek 29 |
Data: Kwiecien 05 2010 10:06:32 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Tomasz Pyra pisze: Generalizujesz.No tylko co z tego wynika? To jest maksymalna moc to 140KM? Co to za silnik? Jaka maksymalna moc? 140KM jest w momencie kiedy silnik osiaga 4000RPM, pozniej idzie dalej. Mozna wiec jezdzic nim jak "TDI" i wcale mu to nie przeszkadza. Zwolennicy ilości "njutonometrów na kilogram" się chyba załamią, albo nie uwierzą w takie cuda. A tak poza tym to wszystko ok? Dopiero co pisales o wydobywaniu mocy z benzyny, a teraz rzucasz się na njutonometry? Pozdrawiam Pawel 30 |
Data: Kwiecien 04 2010 18:43:04 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: to | Igor \"Ibanezq\" Adamiak wrote: Dlaczego przy takiej samej mocy obu tych silników diesel ma lepsze Ma gorsze "odejĹcie", sprawdź sobie przyspieszenie od 0 do 100 km/h. Zwykle diesel o tej samej mocy wypada gorzej. -- cokolwiek 31 |
Data: Kwiecien 04 2010 20:56:32 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Agent |
Igor \"Ibanezq\" Adamiak wrote:No tak a przyspieszenie 0-100 to najbardziej przydatny parametr w praktyce. 32 |
Data: Kwiecien 04 2010 19:30:07 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: to | Agent wrote: No tak a przyspieszenie 0-100 to najbardziej przydatny parametr w Bardzo przydatny bo mówi o dynamice w pełnym zakresie obrotów. -- cokolwiek 33 |
Data: Kwiecien 04 2010 19:52:58 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Robert Rędziak | On 4 Apr 2010 21:30:07 +0200, to wrote: No tak a przyspieszenie 0-100 to najbardziej przydatny parametr w Co mówiłeś?! Kilometr ze startu zatrzymanego?! 0-100 mówi o tym, jak dobrze będzie się sprzedawał samochód. A i to, w dobie ekopierdolca i kultu kapelusza, nie do końca. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 34 |
Data: Kwiecien 04 2010 21:07:09 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: PSYLO | to pisze: Ma gorsze "odejĹcie", sprawdź sobie przyspieszenie od 0 do 100 km/h. Zwykle diesel o tej samej mocy wypada gorzej. Coraz czÄĹciej już tak nie jest, a np. przy przyspieszeniu od 80 do 120 na czwartym biegu to już silnik diesla czÄsto uzyskuje nawet dwukrotnie krótsze czasy. Moment obrotowy daje bardzo, bardzo dużo pod tym wzglÄdem. -- PSYLO 35 |
Data: Kwiecien 04 2010 21:22:53 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2010-04-04, PSYLO wrote: Ma gorsze "odejście", sprawdź sobie przyspieszenie od 0 do 100 km/h. A jak na właściwym czyli trzecim biegu? Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 36 |
Data: Kwiecien 04 2010 22:56:05 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Michał | Coraz częściej już tak nie jest, a np. przy przyspieszeniu od 80 do 120 Sugerujesz, że do osiągnięcia 80km/h właściwy jest drugi bieg? Hmm.. 37 |
Data: Kwiecien 04 2010 22:57:11 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Lewis | Użytkownik "Michał" napisał w wiadomości Sugerujesz, że do osiągnięcia 80km/h właściwy jest drugi bieg? Hmm..Coraz częściej już tak nie jest, a np. przy przyspieszeniu od 80 do 120A jak na właściwym czyli trzecim biegu? Sądze, że wsteczny tez powinien dać radę :) -- Pozdrawiam Lewis Hornet PC 41 na sprzedaż Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`] dB Race: 145,5 dB ;) 38 |
Data: Kwiecien 04 2010 23:11:21 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2010-04-04, Michał wrote: Coraz częściej już tak nie jest, a np. przy przyspieszeniu od 80 do Sugeruję, że przy typowym przyspieszaniu 80->120 (czyli przy wyprzedzaniu ciężarówki) najszybciej i najskuteczniej będzie to zrobić używając trójki, a przyspieszanie na piątce, szóstce i siódemce do niczego nie służy. Krzysiek Kiełczewski 39 |
Data: Kwiecien 04 2010 23:35:52 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Michał | Sugeruję, że przy typowym przyspieszaniu 80->120 (czyli przy Kurcze, to muszę auto zmienić, bo u mnie trójka się kończy gdzieś koło 100km/h i przy wyprzedzaniu musiałbym wajchą machnąć a Kubica ze mnie żaden i taki wariant zająłby więcej czasu, niż wdepnięcie gazu przy 80km/h na czwórce, bez redukcji na trójkę i zabawy z przełączaniem biegu podczas wyprzedzania ciężarówki na polskiej drodze, nie mówiąc już o stresie, że z jedną ręką na kierownicy niepolitycznie po dziurach łupać tuż przy ciężarówce :) 40 |
Data: Kwiecien 04 2010 23:39:08 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2010-04-04, Michał wrote:
Tak z ciekawości: co to za samochód? Krzysiek Kiełczewski 41 |
Data: Kwiecien 04 2010 23:52:20 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | Michał pisze: Sugeruję, że przy typowym przyspieszaniu 80->120 (czyli przy Wszystko zależy jaki samochód. W CC też u mnie na III rozpędzam się gdzieś do 105km/h. A to jest tzw. "duga skrzynia". Na krótkiej sześciobiegowej 100km/h osiąga się ponoć dopiero na IV. Ale już moje drugie auto na II rozpędza się do około 130, a na III do 170km/h. 42 |
Data: Kwiecien 05 2010 05:58:35 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: MarcinJM | Tomasz Pyra pisze: Michał pisze: Nie mozesz miec "dugiej skrzyni". Ja na dugiej skrzyni na III dociagam do GPSowych 124kmph. Na II 85kmph. -- Pozdrawiam MarcinJM 43 |
Data: Kwiecien 05 2010 12:23:17 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | MarcinJM pisze: Tomasz Pyra pisze: A to z prędkościomierza? Bo ja liczyłem z GPS i na III 100km/h mam krótko przed zmianą biegu. Skrzynię mam z dyfrem 1:3,867, a krótka to dla mnie szóstka z dyfrem 1:4,923. Jak widziałem taką w akcji, to jazda była jeszcze cały czas jeden bieg wyżej niż u mnie. 44 |
Data: Kwiecien 05 2010 12:50:46 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: MarcinJM | Tomasz Pyra pisze: MarcinJM pisze: dane z gps'a. Tak jak kiedys rozmawialismy: sklejali skrzynie z tego co mieli pod reka. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl 45 |
Data: Kwiecien 05 2010 13:03:11 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | MarcinJM pisze: Skrzynię mam z dyfrem 1:3,867, a krótka to dla mnie szóstka z dyfrem 1:4,923. W mojej jest dość długa II (ale to chyba wszystkie Fiaty tak mają patrząc w tabelę z różnymi skrzyniami), za to dość krótka III, potem normalna IV i baaaaardzo długi V bieg. 46 |
Data: Kwiecien 05 2010 17:02:47 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Bugatti | Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości: Wszystko zależy jaki samochód. Nie ten język Panie ;) Skrzynia długa (wogóle te stwierdzenie jest mało technicznie ujęte. Powinno się mówić o dużym, większym przełożeniu biegu) oznacza że na koła przekazujemy większy moment obr. zaś prędkość osiągana na poszczegołnych biegach jest _mniejsza_ niż w przypadku skrzyni o mniejszych przełożeniach Czyli jak w dieslach przy 4 k rpm na 2. biegu (przełoż. powiedźmy 2.4) masz ca. 70 kmh a przy benzynówkach przy 4 k rmp na 2. masz ca. 80 kmh (przełożenie powiedźmy 2.31 ... no i dajmy na to że przy 6,5k rpm masz 105 kmh) to oznacza że w dieslu masz skrzynie o większym przełożeniu...i je powinno się nazywać (z tego zwyczajnego sformułowania) skrzyniami "długimi" (ze względu na większy stosunek ilości zębów na kole zebatym poszczegołnego biegu) Z taką nomenklaturą spotkałem się w książce: "Sprzęgła, skrzynki biegów, wały i półosie napędowe" WKŁ. Ale już moje drugie auto na II rozpędza się do około 130, a na III do 170km/h. Bo masz skrzynie o małych wartościach przełożeń (w porównaniu choćby do tych montowanych w klekotach) ;) Pozdr. Bugatti 47 |
Data: Kwiecien 05 2010 21:20:39 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | Bugatti pisze: Z taką nomenklaturą spotkałem się w książce: No to ja właśnie o tym mówię. Mam skrzynię długą, bo osiąga to 100km/h na III biegu (pamiętaj że to jest Cinquecento). Jest jeszcze krótka skrzynia do ego modelu - 6 biegów, gdzie 100km/h osiąga się już na IV i tam są naprawdę krótkie przełożenia. Cały czas pozostając w nomenklaturze cieniasowej. To że w stosunku do "normalnych" pojazdów to są nadal skrzynie krótkie, to ja wiem.
A to ja sobie zdaję sprawę. W drugim samochodzie na III to ja jeszcze 170km/h jadę. 48 |
Data: Kwiecien 05 2010 10:43:31 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: J.F. | On Sun, 4 Apr 2010 23:35:52 +0200, Michał wrote: Sugeruję, że przy typowym przyspieszaniu 80->120 (czyli przy Kurcze, to muszę auto zmienić, bo u mnie trójka się kończy gdzieś koło No coz, zalezy od auta, ale zazwyczaj sie oplaca. Szczegolnie ze 3-ke mozesz wrzucic z wyprzedzeniem. Oczywiscie mozna jeszcze spojrzec inaczej na parametr - to dobre auto jesli majac dluzszy kawalek pustej drogi mozesz wyprzedzac bez redukcji. J. 49 |
Data: Kwiecien 04 2010 23:50:46 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sun, 4 Apr 2010 22:56:05 +0200, Michał napisał(a): A jak na właściwym czyli trzecim biegu?Sugerujesz, że do osiągnięcia 80km/h właściwy jest drugi bieg? Hmm.. W benzyniaku? Oczywiście, że tak. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 50 |
Data: Kwiecien 05 2010 00:13:15 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Adam Płaszczyca pisze: W benzyniaku? Oczywiście, że tak.A jak na właściwym czyli trzecim biegu?Sugerujesz, że do osiągnięcia 80km/h właściwy jest drugi bieg? Hmm.. Może w pandzie :) Pozdrawiam Paweł 51 |
Data: Kwiecien 05 2010 01:00:42 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Mon, 05 Apr 2010 00:13:15 +0200, DoQ napisał(a): W benzyniaku? Oczywiście, że tak. Panda to na III, Sierra, Granada, Mondeo na II. Tylko wiesz, ja nei z klanu zmiany biegów przy 2000 obr/min. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 52 |
Data: Kwiecien 05 2010 01:12:39 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Adam Płaszczyca pisze: Panda to na III, Sierra, Granada, Mondeo na II. Tylko wiesz, ja nei z klanu zmiany biegów przy 2000 obr/min. Jak sie dobrze zbiera od 2000RPM to co za problem?:) Pozdrawiam Pawel 53 |
Data: Kwiecien 05 2010 01:41:29 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2010-04-04, DoQ wrote: Panda to na III, Sierra, Granada, Mondeo na II. Bo jak przy 2000RPM zmienisz bieg na wyższy to będziesz miał 1000RPM. A normalny silnik benzynowy przy tych obrotach się nie zbiera. Krzysiek Kiełczewski 54 |
Data: Kwiecien 05 2010 01:47:27 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Krzysiek Kielczewski pisze: Tylko wiesz, ja nei z klanu zmiany biegów przy 2000 obr/min. Jeden bieg wyżej i 50% skok przełożenia ? W jakim samochodzie montują takie skrzynie? Pozdrawiam Pawel 55 |
Data: Kwiecien 05 2010 01:50:27 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2010-04-04, DoQ wrote: Bo jak przy 2000RPM zmienisz bieg na wyższy to będziesz miał 1000RPM.Tylko wiesz, ja nei z klanu zmiany biegów przy 2000 obr/min.Jak sie dobrze zbiera od 2000RPM to co za problem?:) No to nie 1000 a 1500. Większość się zbierać nie będzie. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 56 |
Data: Kwiecien 04 2010 23:55:15 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Robert Rędziak | On Mon, 05 Apr 2010 01:50:27 +0200, Krzysiek Kielczewski No to nie 1000 a 1500. Większość się zbierać nie będzie. Mój się zbiera. Ale żal mi przyspieszać przy takich prędkościach obrotowych. Wolę zbić przynajmniej jeden bieg. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 57 |
Data: Kwiecien 05 2010 02:23:01 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2010-04-04, Robert Rędziak wrote: No to nie 1000 a 1500. Większość się zbierać nie będzie. A w porównaniu z tym jak idzie przy 3000obr to przy 1500 się *zbiera* czy "zbiera"? ;-) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 58 |
Data: Kwiecien 05 2010 08:38:41 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Robert Rędziak | On Mon, 05 Apr 2010 02:23:01 +0200, Krzysiek Kielczewski A w porównaniu z tym jak idzie przy 3000obr to przy 1500 się *zbiera* Szału nie ma. Szał by był, jakby tam było 280, a nie 170KM. W końcu to tylko dupowóz. Ale miejskim taczaniu można przy 2000 wrzucać następny bieg. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 59 |
Data: Kwiecien 05 2010 20:44:10 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Krzysiek Kielczewski pisze: No to nie 1000 a 1500. Większość się zbierać nie będzie. Większość może nie, ale jest dużo takich co bez wysiłku pojedzie. Dlatego nie lubie generalizowania i tekstów "panie, benzyne to trza krecic nie to co diesla". Pozdrawiam Pawel 60 |
Data: Kwiecien 05 2010 23:27:23 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2010-04-05, DoQ wrote: No to nie 1000 a 1500. Większość się zbierać nie będzie. Przeciętną benzyna ma sensowną sprawność przy wyższych obrotach niż przeciętny diesel. A jak masz zamiar wyciągać jakieś rzadziej spotykane czy wręcz nietypowe silniki benzynowe to ja zawsze mogę wyciągnać diesla o obrotach roboczych 90obr/min i graj dalej ;-P Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 61 |
Data: Kwiecien 05 2010 23:34:11 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Krzysiek Kielczewski pisze: przeciętny diesel. A jak masz zamiar wyciągać jakieś rzadziej spotykane W zyciu bym nie smial odwolywac sie do abstrakcji, podaje przykaldy typowego silnika. Pozdrawiam Pawel 62 |
Data: Kwiecien 05 2010 23:50:49 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2010-04-05, DoQ wrote: przeciętny diesel. A jak masz zamiar wyciągać jakieś rzadziej spotykane Typowy to jest R4, 1-2L benzyna i 1.5-1.9 diesel ;-P Pzdr, Krzysiek Kiełczewski (z R5 w samochodzie ;-) ) 63 |
Data: Kwiecien 06 2010 00:36:02 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Krzysiek Kielczewski pisze: Typowy to jest R4, 1-2L benzyna i 1.5-1.9 diesel ;-P Hehe, jeszcze zeby do niektorych dotarlo ze benzynowe wolnossaki nie musza byc gorsze z dołu niż "tedeji" :) http://www.youtube.com/watch?v=Mg9dOfarPms ostatni z serii " emeryt " na swiatlach cierpiacy na fobie zmiany biegow w okolicach 2500RPM. Ciekawe ze reszta i tak zostaje w tyle... Pozdrawiam Pawel 64 |
Data: Kwiecien 05 2010 02:34:01 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | DoQ pisze: Krzysiek Kielczewski pisze: Np. CC/SC 900ccm I - 3,909 II - 2,050 Przy 2000rpm po zmianie biegu z I na II zrobi się 1048rpm. 65 |
Data: Kwiecien 05 2010 11:52:54 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Tomasz Pyra pisze: Np. CC/SC 900ccm Aha. Jesli podczas jazdy korzystasz tylko i wylacznie z przelaczania miedzy I a II biegiem to faktycznie. Pozdrawiam Pawel 66 |
Data: Kwiecien 05 2010 02:16:35 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Mon, 05 Apr 2010 01:12:39 +0200, DoQ napisał(a): Panda to na III, Sierra, Granada, Mondeo na II. No właśnie tenm że silnik się chce zbierać, a 'kierowca' mu zapina wyższy bieg i dusi do 1500 obr... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 67 |
Data: Kwiecien 05 2010 20:01:37 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Adam Płaszczyca pisze: No właśnie tenm że silnik się chce zbierać, a 'kierowca' mu zapina wyższy http://www.youtube.com/watch?v=b2FKbFjGUCU http://www.youtube.com/watch?v=L-RW7OPgInw Nie ma zadnego duszenia, normalnie jedziesz jak inni. Nic nie rzęźi, nic nie klekocze. http://www.youtube.com/watch?v=Zq5QS7SGYrM a tu do ok 2500 RPM (z wyjatkiem poczatku gdzie bylo prawie 3000) - jeszcze mozna "podjezdzac"poprzedzajacego. Tak wiec jak pisalem wyzej nie mozna generalizowac i pisac ze benzyne trzeba krecic zeby chciala pojechac. Pozdrawiam Pawel 68 |
Data: Kwiecien 05 2010 22:34:10 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: PepedB | W dniu 2010-04-05 20:01, DoQ pisze: Adam Płaszczyca pisze: Ooo- jak ładnie. Od razu widać zdrową benzynkę o 6 garach. Ja tylko dodam, że podobnie można jeździć nawet starymi "szóstkami" sprzed dwóch dekad, nawet wysokoobrotowe silniki V6 Alfy, czy BMW też doskonale się sprawdzają przy takim traktowaniu. A żeby jeszcze zajątrzyć to jako użytkownik diesla napiszę, że te niezbyt dobrze znoszą jazdę poniżej 1500, a przy wyższych przełożeniach nawet 2000rpm. Bardzo dostaje wtedy koło dwumasowe, pojawiają się wibracje z zespołu napędowego i czym prędzej potrzebna jest redukcja. W benzynowej V6, czy R6 nie ma takich atrakcji- wszystko przebiega w ciszy i spokoju, jak na załączonym obrazku... -- Pozdrawiam, Marcin Kaliński a-dres:{ksywka}(na)post.pl 69 |
Data: Kwiecien 05 2010 22:43:57 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | PepedB pisze: prędzej potrzebna jest redukcja. W benzynowej V6, czy R6 nie ma takich atrakcji- wszystko przebiega w ciszy i spokoju, jak na załączonym obrazku... :)) Gladko i przyjemnie nie? Ale sa tez granice pojemnosci. IMHO optymalnie wychodzi min 500cm3 na cylinder. Czyli 6 garow to min. 3.0, V8 = 4.0, a V12 dobrze zeby mialo 6.0 :) Takie 2.0V6/R6 to pomylka jest... Pozdrawiam Pawel 70 |
Data: Kwiecien 05 2010 23:05:01 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | DoQ pisze: PepedB pisze: Nie przesadzaj. W mądrym tekście czytałem, że optimum dla samochodowego silnika to pojemność cylindra w zakresie 300-500ccm. I nie ukrywam, że znam bawarskie 2.0 R6. I wolałbym je od też 2-litrowego ale R4. Jedyne co ma na minus to spalanie. Ono musi być większe. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 71 |
Data: Kwiecien 05 2010 23:11:55 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Nie przesadzaj. W mądrym tekście czytałem, że optimum dla samochodowego silnika to pojemność cylindra w zakresie 300-500ccm. Akurat jezdzilem bawarskim 2.0R6 w E34 i to byla mega pomylka. Pozdrawiam Pawel 72 |
Data: Kwiecien 05 2010 23:22:43 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | DoQ pisze: Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Którym? 12V czy 24? Bo ja jeździłem tym drugim i stwierdzam na tej podstawie, że było naprawdę OK. Bez szału, ale do normalnej jazdy - OK. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 73 |
Data: Kwiecien 05 2010 23:37:47 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Którym? 12V czy 24? 1992r, 24V - silnik dychawiczny, chce to jechac dopiero od jakichs 3500RPM. Brzmi jak R6 ale to papierowy tygrys. Przesiadka na 2,8i to przepasc na korzysc tego drugiego i zeby bylo weselej spalanie na poziomie 2.0, a bywa ze nizsze. Pozdrawiam Pawel 74 |
Data: Kwiecien 05 2010 21:56:09 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Robert Rędziak | On Mon, 05 Apr 2010 23:05:01 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak I nie ukrywam, że znam bawarskie 2.0 R6. I wolałbym je od też Znaczy np. M52B20? Tak, żeby mieć cięższy, mniej ekonomiczny silnik, który napędza auto tak samo jak M42B18? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 75 |
Data: Kwiecien 06 2010 00:18:32 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Robert Rędziak pisze: On Mon, 05 Apr 2010 23:05:01 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak Hmm, ja je znam z e34. W nich chyba nie było silnika, który masz na myśli (ten 1.8). Był owszem, ale jakiś 115KM (nie wiem czy nie ten sam tylko zdławiony) - ten nie jechał zupełnie. W e36 - masz rację. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 76 |
Data: Kwiecien 06 2010 14:56:32 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Robert Rędziak | On Tue, 06 Apr 2010 00:18:32 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak Był owszem, ale jakiś 115KM (nie wiem czy nie ten sam Inny: M40/M43 pewnie, ośmiozaworowiec. W e36 - masz rację. W E30 (318is vs 320) również. Tylko tam IS trudniejszy w zakupie. E34 niżej 525 czy 530 z M60 bym chyba nie tykał. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 77 |
Data: Kwiecien 05 2010 18:55:37 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: to | Adam Płaszczyca wrote: No właĹnie tenm że silnik siÄ chce zbieraÄ, a 'kierowca' mu zapina http://img338.imageshack.us/i/wykresh.png/ Wykres z mojego silnika, pomiar na kołach (czyli straty mocy już odliczone), a nie jest to najnowsze osiÄ gniecie techniki... -- cokolwiek 78 |
Data: Kwiecien 04 2010 19:29:38 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: to | PSYLO wrote: Coraz czÄĹciej już tak nie jest, a np. przy przyspieszeniu od 80 do 120 A przy przyspieszaniu od 80 do 120 na trzecim biegu silnik diesla nie uzyskuje żadnych czasów. I czego ma to dowodziÄ? -- cokolwiek 79 |
Data: Kwiecien 04 2010 21:33:04 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: marjan | to pisze: PSYLO wrote: Chyba tylko tego, że niektórzy podniecajÄ siÄ elastycznoĹciÄ silnika, a jak przychodzi co do czego to dziwiÄ siÄ, że małe gówno jest w stanie "złoiÄ" dużo mocniejszy silnik, gdy tylko wie siÄ do czego służy skrzynia biegów. -- Pozdrawiam serdecznie, Fiat Punto mk1 '99 Mariusz [marjan] Morycz Uniden 520 + President Indiana (e-mail bez cyferek) PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 80 |
Data: Kwiecien 04 2010 22:00:11 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | PSYLO pisze: to pisze: A jak to jest przy przyspieszaniu od 17 to 23km/h na dwunastym biegu? ;) 81 |
Data: Kwiecien 05 2010 00:41:09 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: PSYLO | Tomasz Pyra pisze: A jak to jest przy przyspieszaniu od 17 to 23km/h na dwunastym biegu? ;) Kolega zabawniĹ, hihihi ;) Przyspieszenie od 80 do 120 na takim biegu to czÄsto wymieniana wartoć, jako wyznacznik "elastycznoĹci" silnika. Co ciekawego powiesz o Twoim przykładzie, poza tym, że próbowałeĹ byÄ zabawnym i Ĺrednio to wyszło? ;) PS. powodzenia życzÄ w jeździe 120 km/h _każdym_ benzyniakiem ;) -- PSYLO 82 |
Data: Kwiecien 05 2010 02:18:05 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | PSYLO pisze: Tomasz Pyra pisze: Nie no hihihi siÄ poĹmialiĹmy, a mógłbyĹ mi powiedzieÄ jak ten parametr wyznacza tÄ elastycznoć? Bo jakoĹ moja Vectra z silnikiem V6 który ma 211KM dostanie w tej konkurencji po dupie od Cinquecento które ma 80KM. Czy to znaczy że Cinquecento ma elastyczniejszy silnik? Bo tak ogólnie to Vectra przyspiesza dużo lepiej, ale jak w obu samochodach wrzucÄ IV to nagle CC staje siÄ nie do dogonienia. A jednak silnik Cinquecento budzi siÄ do życia dopiero przy 4000rpm, czyli wydaje siÄ byÄ bardzo mało elastyczny. A Vectra całkiem ładnie siÄ zbiera w całym zakresie obrotów, czyli jednak chyba Vectra jest elastyczniejsza, co nie zmienia faktu że na IV biegu przyspiesza dużo gorzej niż mniej elastyczny cienias. Jeszcze jedna rzecz mnie bardzo zastanawia - jaki wpływ na elastycznoć silnika ma założenie mniejszych kół na oĹ napÄdzanÄ ? Bo wydawałoby siÄ że żaden, a tymczasem na "wyznacznik elastycznoĹci silnika" jakim jest czas przyspieszania na IV biegu do 120km/h okazuje siÄ że wpływ ma ogromny. Może wiÄc nie okreĹla to w żaden sposób elastycznoĹci silnika. A wiÄc co? 83 |
Data: Kwiecien 05 2010 10:28:05 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: PSYLO | Tomasz Pyra pisze: Bo jakoĹ moja Vectra z silnikiem V6 który ma 211KM dostanie w tej konkurencji po dupie od Cinquecento które ma 80KM. No to trzeba było lepszy samochód kupiÄ... ;) Porównaj teraz tÄ VectrÄ z 200 konnym silnikiem diesla o momencie pewnie ok. 2-3 krotnie wyższym. Jedziesz spokojnie na czwartym biegu, chcesz płynnie i dynamicznie przyspieszyÄ, dociskasz gaz bez wachlowania biegami, rzucania pasażerami i robienia z silnika kosiarki - tak siÄ właĹnie objawia ta mistyczna elastycznoć silnika. Każdy lubi co innego, mi przykładowo taka charakterystyka pracy bardzo odpowiada, a jeżdżÄ zarówno samochodami z obydwoma typami silników. Co kto lubi, kłóciÄ siÄ z TobÄ nie bÄdÄ, ĹwiÄta mamy :) -- PSYLO 84 |
Data: Kwiecien 05 2010 09:14:33 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Sergiusz Rozanski | Dnia 05.04.2010 PSYLO napisał/a: Tomasz Pyra pisze: Hmm, płynnie to dla mnie: doganiam ciężarówke 120-stką, nic nie jedzie, zmieniam pas, wyprzedzam, zmieniam pas, wszystko 120-ską i nawet na piątce @2krpm. dynamicznie to dla mnie: wiszę 80km/h za ciężarówką od 10 minut z nadzieją na kawałek pustego pasa po lewej, na tyle pustego że gdy ten z naprzeciwka przyhamuje trochę drogowymi światłami, to się zmieszczę, ale wtedy nie ma zmiłuj zaczynam od trójki z butem w podłodze. -- "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu". Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę. 85 |
Data: Kwiecien 05 2010 03:11:02 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: raadaar | Witam wszystkich, mniej lub bardziej zacietrzewionych, w dyskusji o 86 |
Data: Kwiecien 05 2010 12:20:51 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | raadaar pisze: Witam wszystkich, mniej lub bardziej zacietrzewionych, w dyskusji o To będzie bezsensowne porównanie, bo jak porównasz wolnossącego diesla 2.0 i wolnossącą benzynę o tej pojemności, to z góry wiadomo, że diesel nie ma szans. Popatrz na to, pod kątem charakterystyki mocy i momentu. W dieslu wolnossącym i doładowanym, przebieg mocy i momentu jest w zasadzie zbliżony. Doładowanie diesla nie zmienia jego charakterystyki jeśli chodzi o jej kształt. Zmienia za to wartości mocy i momentu przy konkretnych obrotach właśnie dzięki doładowaniu. W benzynie to wygląda inaczej. Jej doładowanie, pozwala nie tylko zwiększyć moc i moment, ale też np. przesuwa punkt maksymalnego momentu z 4krpm, np. na 2k. To całkowicie zmienia charakterystykę pracy silnika. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 Laguna I - http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11422627 87 |
Data: Kwiecien 05 2010 12:55:52 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: to | Marcin \"Kenickie\" Mydlak wrote: To bÄdzie bezsensowne porównanie, bo jak porównasz wolnossÄ cego diesla Czyli co, należy tak ustawiÄ porównanie, żeby je miał? Popatrz na to, pod kÄ tem charakterystyki mocy i momentu. W dieslu Co za brednie, efekt działania doładowania zależy od zamierzeĹ konstruktorów, a nie od tego, czy to silnik diesla czy benzynowy. -- cokolwiek 88 |
Data: Kwiecien 05 2010 10:31:53 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Robert Rędziak | On Mon, 5 Apr 2010 03:11:02 -0700 (PDT), raadaar Różnica około 50% jest w spalaniu. i to jest istotny argument To jest żaden argument za dieslem. Policz całkowite koszty zakupu i eksploatacji -- róż ustępuje szarości, a jak się coś posypie, to nawet czerni. Klamot ma inną, kolosalną zaletę: jest idealny jeśli używać go do dalekich podróży, przelotowe zapewnia podobne jak benzynowiec, a stacje odwiedza się blisko dwa razy rzadziej. Tylko najlepiej go sparować z ASB, żeby ręka nie rozbolała od machania wajchą w miastach. I przy takiej eksploatacji zwiększony koszt zakupu ma szansę się zwrócić w rozsądnym czasie. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 89 |
Data: Kwiecien 05 2010 17:12:06 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Bugatti |
On Mon, 5 Apr 2010 03:11:02 -0700 (PDT), raadaar wrote: Zwróci się pod warunkiem że ktoś na tych trasach nie będzie jeździł ciągle grubo poniżej 2k rpm co z kolei z pewnością zaowocuje szybszym zgonem turbinki (2k pln), zatkanym DPF(4k pln) i Bóg wie co jeszcze. r. Pozdr. Bugatti 90 |
Data: Kwiecien 05 2010 16:36:10 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Przemek V |
91 |
Data: Kwiecien 05 2010 19:11:31 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Robert Rędziak | On Mon, 5 Apr 2010 16:36:10 +0200, Przemek V Następne auto w miejsce diesla będzie raczej benzynowe - ot tak dla odmiany. Pięć-pięć-zero-i? :) r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 92 |
Data: Kwiecien 05 2010 21:45:37 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Przemek V |
On Mon, 5 Apr 2010 16:36:10 +0200, Przemek V Pięć-bardzobardzomało-i ;) 93 |
Data: Kwiecien 05 2010 19:49:45 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Robert Rędziak | On Mon, 5 Apr 2010 21:45:37 +0200, Przemek V Pięć-pięć-zero-i? :) Aaaale chociaż pięć-dwa-osiem? ;) r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 94 |
Data: Kwiecien 05 2010 22:26:10 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Przemek V |
On Mon, 5 Apr 2010 21:45:37 +0200, Przemek V Downsizing, downsizing ;) 95 |
Data: Kwiecien 05 2010 22:55:40 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Przemek V pisze: Użytkownik "Robert Rędziak" napisał w wiadomościCzyli jednak się nie pomyliłem. A czy flinstonki dostaniesz w gratisie? ;) -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 96 |
Data: Kwiecien 05 2010 21:43:42 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Robert Rędziak pisze: On Mon, 5 Apr 2010 16:36:10 +0200, Przemek V Widząc co się dzieje z tym całym zasranym downsizingiem, to pewnie będzie Pięć-Jeden-Dwa-i-bt. I do tego słabsze od Pięć-Trzy-Zero-De nie będzie. ;) -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 97 |
Data: Kwiecien 05 2010 19:55:19 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Robert Rędziak | On Mon, 05 Apr 2010 21:43:42 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak Widząc co się dzieje z tym całym zasranym downsizingiem, to pewnie Bez przesady. Brawurische wsadzi 1.6T, ale nazwie go co najmniej pięć-dwa-zero. Zresztą pięć-trzy-pięć to tak naprawdę 3.0, pięć-pięć-zero to 4.4, a pięć-dwa-trzy lub pięć-dwa-osiem to też 3.0, tylko takie słabawe :) r. PS. ja też mam 2.5 jako dwa-trzy :) -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 98 |
Data: Kwiecien 05 2010 21:58:06 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze: PS. ja też mam 2.5 jako dwa-trzy :) Jeszcze za tych uczciwych czasow BMW :) Pozdrawiam Pawel 99 |
Data: Kwiecien 05 2010 20:02:24 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Robert Rędziak | On Mon, 05 Apr 2010 21:58:06 +0200, DoQ Jeszcze za tych uczciwych czasow BMW :) Ja tam bym się nie pogniewał na nieuczciwe jeden-dwa-pięć albo jeden-trzy-pięć :) r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 100 |
Data: Kwiecien 05 2010 22:06:49 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze: Jeszcze za tych uczciwych czasow BMW :)Ja tam bym się nie pogniewał na nieuczciwe jeden-dwa-pięć albo Ja bym sie nie obrazil za poczciwa E39 M5 :) Pozdrawiam Pawel 101 |
Data: Kwiecien 05 2010 20:12:31 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Robert Rędziak | On Mon, 05 Apr 2010 22:06:49 +0200, DoQ Ja bym sie nie obrazil za poczciwa E39 M5 :) Byle nie po buraku z fistaszkiem zamiast mózgu. Ale E39 mi się nie podoba, E34 ładniejsza. W tamtej budzie nawet pięć-cztery-zero. Albo Alpina B8 w E36 coupe tylko że przeróbka jest kosmicznie droga. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 102 |
Data: Kwiecien 05 2010 22:18:28 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: DoQ | Robert Rędziak pisze: Byle nie po buraku z fistaszkiem zamiast mózgu. Ale E39 mi się E39 podoba mi sie tylko dlatego ze jest nowsza i latwiej dostepna niezburaczona. Jesli chodzi o jakosc wykonania, to E39 ma sie do E34 tak samo jak W210 do W124 ze stajni MB. Ale to jest moje subiektywne odczucie, za ktore moge zostac zlinczowany :) pięć-cztery-zero. Albo Alpina B8 w E36 coupe tylko że przeróbka E34 w dobrym stanie to bialy kruk, wiec moge sobie odpuscic - nie mam tyle cierpliwosci i finansow. Choc kolega mial (ma?) piekna E34 540i z 6tka manualna getraga to dopiero cos... :) Pozdrawiam Pawel 103 |
Data: Kwiecien 05 2010 22:28:30 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Przemek V |
Robert Rędziak pisze: Wetnę się tak o cztery posty za późno żeby zostać zauważonym ale akurat obecnie zarówno 523i jak i 528i mają 3litrowe silniki. 104 |
Data: Kwiecien 05 2010 20:39:58 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: to | Robert RÄdziak wrote: Byle nie po buraku z fistaszkiem zamiast mózgu. Ale E39 mi siÄ nie E34 to było kiedyĹ jedno z moich ulubionych aut, ale teraz wyglÄ da już jednak nieco biednie. Niby klasa Ĺrednia, niemal Ĺrednia wyższa, a jak stanie obok sida czy innego emerytwagena to wyglÄ da dziwnie mało. Tak czy inaczej E34 M5 też bym nie pogardził... może sobie kiedyĹ takie sprawie, ale taka zabawka nadaje siÄ nawet nie jako drugie, ale trzecie czy czwarte auto, wiÄc trochÄ to jeszcze potrwa. -- cokolwiek 105 |
Data: Kwiecien 05 2010 22:53:40 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Robert Rędziak pisze: On Mon, 05 Apr 2010 21:43:42 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak> PS. ja też mam 2.5 jako dwa-trzy :) Ciapek, Ty mnie tego nie tłumacz bo ja to wiem. Miałem na myśli to, że pod maską będzie 650ccm TripleTurbo. ;) -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 106 |
Data: Kwiecien 05 2010 21:53:36 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Robert Rędziak | On Mon, 05 Apr 2010 22:53:40 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak Ciapek, Ty mnie tego nie tłumacz bo ja to wiem. Miałem na myśli to, że Ale na klapie będzie minimum pięć-dwa-coś, bo duże cyferki wciąż pomagają sprzedawać samochody :) r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 107 |
Data: Kwiecien 05 2010 19:24:01 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: to | Przemek V wrote: Subiektywnie BMW wydaje siĂŞ duÂżo szybsze. W normalnej jeĹdzie z rodzinÂą Ale to niezbyt sprawiedliwe porównanie, bo silnik S-Maksa ta stara i raczej niezbyt nowoczesna konstrukcja, a w BMW masz z kolei nowoczesny i w ogóle jeden z najlepszych silników diesla w klasie. Po za tym silnik S- Maksa ma mniejszÄ pojemnoć i najprawdopodobniej realnie także niższÄ moc. Po za tym diesel z natury sprawia wrażenie mocniejszego niż jest w rzeczywistoĹci ze wzglÄdu na nisko umieszczony moment obrotowy. Można by bez problemu zrobiÄ silnik benzynowy o podobnej charakterystyce do diesla, tylko nikt tego nie robi, bo nie ma sensu marnowaÄ połowy zakresu możliwych do wykorzystania obrotów. -- cokolwiek 108 |
Data: Kwiecien 05 2010 21:49:17 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Przemek V |
Przemek V wrote: Tylko, że ta stara i niezbyt nowoczesna konstrukcja brzmi jak miód malina w porównaniu do tego nowoczesnego klekota. Fakt, że w historii motoryzacji zapisze się jako jednorazowy dziwoląg ale bardzo sympatyczny dziwoląg. 109 |
Data: Kwiecien 05 2010 20:35:42 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: to | Przemek V wrote: Tylko, Âże ta stara i niezbyt nowoczesna konstrukcja brzmi jak miód Zgadzam siÄ, że to bardzo dobry silnik. Wyobraź sobie odwrotne porównanie: diesel z lat 90-tych z Volvo vs. jakiĹ nowy silnik benzynowy BMW. -- cokolwiek 110 |
Data: Kwiecien 05 2010 23:33:13 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: J.F. | On Mon, 5 Apr 2010 16:36:10 +0200, Przemek V wrote: Jeżdżę teraz na przemian benzynowym S-Maxem 2.5 Turbo, który ma podobno 220 Nie rozumiem - taka kultura, a pasazerowie narzekaja na oes ? :-) Na to ze klekot klekocze to jak rozumiem nie narzekasz, czy to jest wlasnie ta "niska kultura" ? J. 111 |
Data: Kwiecien 07 2010 21:33:28 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Przemek V |
Nie rozumiem - taka kultura, a pasazerowie narzekaja na oes ? :-) Kultura kulturą ale to, że silnik jest na wysokich obrotach słychać Na to ze klekot klekocze to jak rozumiem nie narzekasz, czy to jest Klekotanie i wibracje na zimnym i takie nijakie niewiadomoco jak jedzie. Niby lepiej niż w jakimś PD ale dużo gorzej od A6 3.0TDI. Na luzie, w środku wibracje diesla są dużo mniejsze w Megane kombi 1.5 dci niż w beemce. 112 |
Data: Kwiecien 05 2010 12:28:40 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | PSYLO pisze: Tomasz Pyra pisze: No ale w koĹcu silnik w CC jest elastyczniejszy czy w Vectrze? A i jeszcze jedno ważne pytanie dotyczÄ ce tej elastycznoĹci - bo po założeniu mniejszych kół mój silnik staje siÄ bardziej elastyczny. Jak wytłumaczyÄ to zjawisko? 113 |
Data: Kwiecien 05 2010 11:17:52 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Maciej Leszczynski | PSYLO wrote in Porównaj teraz tÄ VectrÄ z 200 konnym silnikiem diesla o momencie jezeli chcesz dynamiczniej przyspieszyc w turbo to i tak lepiej zredukowac - to ze pociagnie od niskich nie swiadczy o tym, ze jest szybciej 114 |
Data: Kwiecien 05 2010 16:28:09 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: J.F. | On Mon, 5 Apr 2010 11:17:52 +0000 (UTC), Maciej Leszczynski wrote: jezeli chcesz dynamiczniej przyspieszyc w turbo to i tak lepiej zredukowac - to ze pociagnie od niskich nie niektore turbodiesle maja dosc plaski wykres mocy juz od ~2000rpm. Moze sie okazac ze dobrze ciagna i bez redukcji, za to nie trzeba zmieniac biegu w polowie manewru. J. 115 |
Data: Kwiecien 05 2010 16:08:52 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Maciej Leszczynski | J.F. wrote in niektore turbodiesle maja dosc plaski wykres mocy juz od ~2000rpm. i najlepsze przyspieszenie bedzie jezeli przy kazdej zmianie spadniemy na 2kobr? raczej nie - 3kobr juz jest bardziej realne Moze sie okazac ze dobrze ciagna i bez redukcji, za to nie trzeba moze w niektorych, ale nie w zdecydowanej wiekszosci 116 |
Data: Kwiecien 05 2010 18:17:46 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: J.F. | On Mon, 5 Apr 2010 16:08:52 +0000 (UTC), Maciej Leszczynski wrote: J.F. wrote in Plaska moc to plaska moc - nie ma znaczenia ktory bieg :-) J. 117 |
Data: Kwiecien 05 2010 16:28:58 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Maciej Leszczynski | J.F. wrote in Plaska moc to plaska moc - nie ma znaczenia ktory bieg :-) przeczytalem za szybko - myslalem ze piszesz o momencie 118 |
Data: Kwiecien 05 2010 16:37:10 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Maciej Leszczynski | Maciej Leszczynski wrote in J.F. wrote in podaj taki przyklad jak mozesz :) (zakladam, ze piszesz o samochodzie osobowym) 119 |
Data: Kwiecien 05 2010 16:43:26 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: to | Maciej Leszczynski wrote: przeczytalem za szybko - myslalem ze piszesz o momencie A to sÄ jakieĹ rozdzielne parametry? ;) -- cokolwiek 120 |
Data: Kwiecien 05 2010 17:18:05 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Maciej Leszczynski | to wrote in A to sÄ jakieĹ rozdzielne parametry? ;) ma znaczenie czy mowimy o plaskiej mocy czy momencie 121 |
Data: Kwiecien 05 2010 16:42:48 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: to | J.F. wrote: Plaska moc to plaska moc - nie ma znaczenia ktory bieg :-) Ależ ma znaczenie, bo nie jedziesz na wale napÄdowym tylko na kołach. -- cokolwiek 122 |
Data: Kwiecien 05 2010 21:12:41 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | J.F. pisze: On Mon, 5 Apr 2010 16:08:52 +0000 (UTC), Maciej Leszczynski wrote: Ale jednak nie ma aż takich silników. Bo mimo wszystko bardziej płaska jest krzywa momentu obrotowego jeżeli chodzi o silniki turbo. Najbardziej do tego modelu pasujÄ ce co znalazłem to piÄciolitrowe V10 Volkswagena. Ma to 721Nm@2015rpm i 291KM@3409rpm, cały silnik krÄci siÄ do 3800rpm. Owszem - wykres mocy jest najbardziej płaski ze wszystkich wykresów jakie widziałem, ale nadal przy 2000rpm ma to 2/3 mocy maksymalnej. No i nie można zapomnieÄ że 2000rpm to dla tego silnika ponad połowa maksymalnych obrotów, a przyspieszenie w zakresie 2000-3000 to już krÄcenie go całkiem wysoko. 123 |
Data: Kwiecien 05 2010 19:18:35 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: to | Tomasz Pyra wrote: Najbardziej do tego modelu pasujÄ ce co znalazłem to piÄciolitrowe V10 JakiĹ mały wysilony diesel mógłby mieÄ taki wykres. Aczkolwiek zupełnie płaskiej mocy bym siÄ raczej nie spodziewał, po za tym takim silnikiem z płaskim wykresem mocy jeździłoby siÄ raczej tragicznie. -- cokolwiek 124 |
Data: Kwiecien 05 2010 21:42:14 | Temat: Re: Moc diasla a banzyny. | Autor: Tomasz Pyra | to pisze: Tomasz Pyra wrote: |