Witam

Obiecałem poszukać znajomej jakiś przyzwoity model niedrogiego kompakta, ale kiepsko mi to idzie...
Może podpowiecie?
Otóż kobitka lubi połazić po górach, również zimą.
I jednym z ważnych kryteriów szukanego aparatu jest odporność na niskie temperatury.
Nie wiem, czy w ogóle taki parametr (temp. minimalna) jest podawany w specyfikacjach, ale miło byłoby, gdyby do jakichś -10 st C sprzęt działał bezproblemowo.
Pozostałe kryteria: ma być możliwie niewielki, płaski, mieszczący się wygodnie w kieszeni.
Dobrze byłoby, gdyby był przyzwoicie odporny na uderzenia (upadek). Wodoodporny.
Pojawił się pomysł: Oly mju 9010.
Co o tym sądzicie?
Zaproponujcie jakiś model, spełniający powyższe kryteria.

Z góry dzięki

W dniu 2010-09-26 22:31, Robert pisze:

Witam

Obiecałem poszukać znajomej jakiś przyzwoity model niedrogiego kompakta,
ale kiepsko mi to idzie...
Może podpowiecie?
Otóż kobitka lubi połazić po górach, również zimą.
I jednym z ważnych kryteriów szukanego aparatu jest odporność na niskie
temperatury.
Nie wiem, czy w ogóle taki parametr (temp. minimalna) jest podawany w
specyfikacjach, ale miło byłoby, gdyby do jakichś -10 st C sprzęt
działał bezproblemowo.

(...)

Pierwsza sprawa: przy ca. -10 st. to "każdy" kompakt będzie działał. Problemem jest nie sam aparat, lecz akumulatorki/baterie. Innymi słowy - w tym przypadku tym będzie lepszy, im większej pojemności akumulatory/baterie da się do niego włożyć.
pwz

Użytkownik "Robert"  napisał:
[...]

Otóż kobitka lubi połazić po górach, również zimą.
I jednym z ważnych kryteriów szukanego aparatu jest odporność na niskie temperatury.

[...]

Był kiedys taki: smjena 8.
Działało to nawet przy -30 bez zająknięcia, kiedy inne
wypasione zachodnie cuda odmawiały współpracy.
Ech... łza się w oku kręci...

--
Wędrowniczek

Obiecałem poszukać znajomej jakiś przyzwoity model niedrogiego kompakta, ale
kiepsko mi to idzie...
Może podpowiecie?
Otóż kobitka lubi połazić po górach, również zimą.
I jednym z ważnych kryteriów szukanego aparatu jest odporność na niskie
temperatury.

He, he... Mam ten sam problem z aparatem co Twoja znajoma. Tak jak ktos tu juz
napisał, problemem są i bedą akumulatory aparatu. W praktyce na mrozie
wydajnośc baterii maleje kilkakrotnie. W dodatku kompakty chyba sa bardziej
prądożerne niż lustrzanki -elektryczny zoom, stałe zasialnie matrycy,
kadrowanie na LCD. Dlatego jedynym sposobem jest zabieranie na zimowe wyjście
w teren kilku zapasowych baterii. Co więcej, ta która trzymana jest w zapasie
jako pierwsza w kolejnosci musi być noszona pod ubraniem, a nie w plecaku.
 Jesli chodzi o wybór samego aparatu, to w praktyce szukaj takiego, który robi
wg.testów najwięcej zdjęć na jednej baterii. Na zasadzie porównania wg. danych
z tego samego źródła, czyli testowanych w ten sam sposób [np. dpreview].
Ewentualnie patrz w opiniach, czy ludzie nie narzekają za często na krótki
czas pracy na 1 komplecie baterii.  Warto też sprawdzić nominalną pojemność
akumulatora w mAh. Poszczególne aparaty różnia sie poborem prądu, ale raczej
nie są to różnice drastyczne, natomiast pojemności dedykowanych baterii Li-ion
mogą sie różnić bardzo i tu też może być pies pogrzebany. Zwróć tylko uwage na
to, by porównywac modele z bateriami o tym samym napięciu, np. litowo jonowe
bywaja 3.6V albo 7.2V.
 Inna niezależna rada, to poszukać kompakta posiadającego wizjer optyczny -w
tej chwili tylko nieliczne nie zostały wykastrowane z tego elementu. Kosztem
mniej dokładnego kadrowania i rezygnacji z podglądu zdjęcia możesz w sytuacji
krytycznej wykonać o tych kilkanaście więcej zdjęć wyłączając po prostu ekran
LCD. Parę Canonów to jeszcze ma, np. wybrane modele IXUS-ów, jeden czy dwa
modele z serii A [chyba A1100IS] no i oczywiscie seria G. Z innych marek to
pojedyncze sztuki, generalnie w kompaktach jest odwrót od tego. Większe
ultrazoomy mogą mieć wizjer elektroniczny [EVF], co też pozwala wyłączyć
główny ekran,mimo wszystko bardziej prądożerny, bo duży.
Pozdrawiam
-J.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

"J." napisał:

He, he... Mam ten sam problem z aparatem co Twoja znajoma. Tak jak ktos tu juz
napisał, problemem są i bedą akumulatory aparatu.

Faktycznie - słuszna uwaga.
Przekażę

Jesli chodzi o wybór samego aparatu, to w praktyce szukaj takiego, który robi
wg.testów najwięcej zdjęć na jednej baterii.

I tu trochę kicha, bo dużo grzebaniny :-)
Liczyłem, że "Feature search"  na dpreview pomoże, ale niestety nie mają tam takiego parametru do wyboru.


Dzięki wielkie za info
Tobie i innym w wątku.
Szkoda tylko, że wszyscy zwrócili uwagę na mrozoodporność - choć to raczej moja wina, bo umieściłem to w tytule ;)

A gdyby jeszcze wziąć pod uwagę odporność na wstrząsy/uderzenia i wodoodporność?
Zapominając zupełnie o mrozoodporności?
Jakie pomysły wówczas mielibyście?

Pozdrawiam

On 28 Wrz, 17:27, "Robert"  wrote:

A gdyby jeszcze wziąć pod uwagę odporność na wstrząsy/uderzenia i
wodoodporność?
Zapominając zupełnie o mrozoodporności?
Jakie pomysły wówczas mielibyście?

Ja szukajac czegos takiego (nie chcac nosic posiadanej lustrzanki ;) )
kupilem na alledrogo  OLYMPUS MJU TOUGH 6000 (refurbished) za 590 PLN
- pozniej byly za 550 - ww wymagania, spelnia, jest calkiem maly i
lekki, z karta 16GB (microSD + przejsciowka z zestawu) w sam raz na
tygodniowy wyjazd
z minusow: jakosc zdjec niestety taka sobie, nie dziala zoom przy
nagrywaniu filmow

WS

"WS" napisał:

kupilem na alledrogo  OLYMPUS MJU TOUGH 6000
z minusow: jakosc zdjec niestety taka sobie,

Przy dobrym świetle (krajobrazy) też kiepskia jakość?

On 28 Wrz, 21:48, "Robert"  wrote:

Przy dobrym świetle (krajobrazy) też kiepskia jakość?

da sie przezyc..., ja jestem z niego w sumie zadowolony - priorytetem
byly male wymiary, wstrzaso i wodoodpornosc... - zeby. np. na nartach
wozic go w kieszeni

przykladowe fotki mozna od reki w necie znalezc...
http://www.fotografuj.pl/Article/TEST:_Olympus_mju_Tough_6000_twarda_sztuka_dla_twardzieli/id/205

WS

Szkoda tylko, że wszyscy zwrócili uwagę na mrozoodporność - choć to raczej
moja wina, bo umieściłem to w tytule ;)

A gdyby jeszcze wziąć pod uwagę odporność na wstrząsy/uderzenia i
wodoodporność?
Zapominając zupełnie o mrozoodporności?
Jakie pomysły wówczas mielibyście?

 Nie zapomniałem tylko nie za bardzo kompetentny jestem, by Ci doradzić.
Pominałem milczeniem tego Olympusa, o którym wspomniałeś. Z opinii tu na
grupie i gdzie indziej wiem,ze ta wodoodporna seria mju nie ma dobrej opinii
jesli idzie o jakość zdjęć -ale żadnym ekspertem nie jestem. Przypomniało mi
się za to,ze takie wodoodporne i wstrząsoodporne małpki robi jeszcze paru
producentów poza Olkiem -na pewno Pentax w serii Optio i chyba jeszcze paru
innych. Gdzieś jest w sieci zbiorczy test kompaktów wodoodpornych. Jeśli
dobrze pamiętam, to szukaj na www.optyczne.pl Poza tym przeszukaj na dpreview
specyfikacje kompaktów rożnych marek, oprócz wspomnianego Pentaxa jeszcze
chyba Nikon, Fuji, może jeszcze Sony i Casio. Aha, Canon też ma conajmniej
jeden taki model. Wzmianka o dodatkowych bajerach każdego aparatu, jeśli
istnieją, jest w uwagach na dole tabeli.
Pozdrawiam
-J.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

On 28 Wrz, 19:55, "J"  wrote:

Gdzieś jest w sieci zbiorczy test kompaktów wodoodpornych. Jeśli
dobrze pamiętam, to szukaj nawww.optyczne.pl

http://www.optyczne.pl/index.php?test=set&test_set=1

WS