Grupy dyskusyjne   »   Myjnia bezdotykowa - oszustwo??

Myjnia bezdotykowa - oszustwo??



1 Data: Kwiecien 25 2008 23:48:34
Temat: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Michal B. 

Myjnia bezdotykowa - Czestochowa ul. Warszawska.
Wykupuje 9 minut, wlaczam stoper od momentu wrzucenia pierwszej monety, wylaczam stoper kiedy przestaje leciec woda, wynik - 6m 40s !!!

Czy to legalne? Czy wszystkie myjnie w ten sposob robia nas w balona?
A moze cyferki na wyswietlaczu wcale nie oznaczaja minut a jakies urojone, myjniane jednostki czasu?

Pozdrawiam

zawiedziony Michal :(



2 Data: Kwiecien 26 2008 00:30:36
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: HeFToL 


Użytkownik "Michal B."  napisał w wiadomości

Myjnia bezdotykowa - Czestochowa ul. Warszawska.
Wykupuje 9 minut, wlaczam stoper od momentu wrzucenia pierwszej monety,
wylaczam stoper kiedy przestaje leciec woda, wynik - 6m 40s !!!

Czy to legalne? Czy wszystkie myjnie w ten sposob robia nas w balona?
A moze cyferki na wyswietlaczu wcale nie oznaczaja minut a jakies urojone,
myjniane jednostki czasu?

Na myjni, z której usług ostatnio korzystałem było info, że 1zł=55sekund.
Może tam gdzie byłeś było jeszcze inaczej.

3 Data: Kwiecien 26 2008 01:43:16
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: stebi 

Michal B. pisze:

Myjnia bezdotykowa - Czestochowa ul. Warszawska.
Wykupuje 9 minut, wlaczam stoper od momentu wrzucenia pierwszej monety, wylaczam stoper kiedy przestaje leciec woda, wynik - 6m 40s !!!

Czy to legalne? Czy wszystkie myjnie w ten sposob robia nas w balona?
A moze cyferki na wyswietlaczu wcale nie oznaczaja minut a jakies urojone, myjniane jednostki czasu?

Oczywiście, że cyferki nie oznaczają ilości minut. Na BP było 1 impuls=55sek. Z racji tego, że gaz ciągle drożeje, teraz jest 1 impuls=45sek.

Pozdr.
stebi

4 Data: Kwiecien 26 2008 04:49:54
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Michal B.  m.in. napisał(a)::

Myjnia bezdotykowa - Czestochowa ul. Warszawska.
Wykupuje 9 minut, wlaczam stoper od momentu wrzucenia pierwszej monety,
wylaczam stoper kiedy przestaje leciec woda, wynik - 6m 40s !!!

Ja doszedłem do innego wniosku, umycie bezdotykową auta kosztowało mnie
około 8-10 zł.  Licząc 4 x w miesiącu daje to 32-40 zł kosztu miesięcznie.
Czyli taki zakup Karchera za 250-300 zł (widziałem takie w sklepach)
powinien się zwrócić w jeden rok bez problemowo, a ma to gwarancję na 24
miesiące :) Takim tanim Karcherem myłem auto u znajomego i nie dośc że
domyło lepiej to i mniej czasu potrzebowało. Najpierw woda, potem taką
specjalną końcówką - aktywna piana (100ml koncentratu było za dużo),
następnie spłukanie. Chyba więc sobie taką zabawkę sprawię.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

5 Data: Kwiecien 26 2008 10:00:41
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Agent 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Witam,

W poście Michal B.  m.in. napisał(a)::

Myjnia bezdotykowa - Czestochowa ul. Warszawska.
Wykupuje 9 minut, wlaczam stoper od momentu wrzucenia pierwszej monety,
wylaczam stoper kiedy przestaje leciec woda, wynik - 6m 40s !!!

Ja doszedłem do innego wniosku, umycie bezdotykową auta kosztowało mnie
około 8-10 zł.  Licząc 4 x w miesiącu daje to 32-40 zł kosztu miesięcznie.
Czyli taki zakup Karchera za 250-300 zł (widziałem takie w sklepach)
powinien się zwrócić w jeden rok bez problemowo, a ma to gwarancję na 24
miesiące :) Takim tanim Karcherem myłem auto u znajomego i nie dośc że
domyło lepiej to i mniej czasu potrzebowało. Najpierw woda, potem taką
specjalną końcówką - aktywna piana (100ml koncentratu było za dużo),
następnie spłukanie. Chyba więc sobie taką zabawkę sprawię.

Dobry pomysł jak ma sie gdzie myć. Przed blokiem sąsiedzi nie byliby zadowolenie :)

6 Data: Kwiecien 26 2008 11:03:09
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: P_ablo 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Witam,

W poście


Takim tanim Karcherem myłem auto u znajomego i nie dośc że
domyło lepiej to i mniej czasu potrzebowało. Najpierw woda, potem taką
specjalną końcówką - aktywna piana (100ml koncentratu było za dużo),
następnie spłukanie. Chyba więc sobie taką zabawkę sprawię.


Teoretycznie...
.... bo nie mozna myc samochodu w miejscu do tego nie przeznaczonym. Nawet
jak bedziesz myl auto na wlasnym podjezdzie to moze przyjechac SM i wlepic
Ci mandat.
Generalnie chodzi o srodowisko, zeby pomyje nie trafialy w glebe i
kanalizacje burzowa ktora nie jest polaczona z oczyszczalnia. Nawet myjnie
samochodowe ktore nie maja odpowiednich systemow zamknietych musza stosowac
odpowiednie srodki chemiczne (biodegradowalne).

Picasso

7 Data: Kwiecien 26 2008 12:39:13
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: theStachoo 

P_ablo pisze:

.... bo nie mozna myc samochodu w miejscu do tego nie przeznaczonym. Nawet jak bedziesz myl auto na wlasnym podjezdzie to moze przyjechac SM i wlepic Ci mandat.

AFAIR możesz, ale samą wodą ;)

--
theStachoo

8 Data: Kwiecien 26 2008 11:18:58
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Witam,

W poście Michal B.  m.in. napisał(a)::

Myjnia bezdotykowa - Czestochowa ul. Warszawska.
Wykupuje 9 minut, wlaczam stoper od momentu wrzucenia pierwszej monety,
wylaczam stoper kiedy przestaje leciec woda, wynik - 6m 40s !!!

Ja doszedłem do innego wniosku, umycie bezdotykową auta kosztowało mnie
około 8-10 zł.  Licząc 4 x w miesiącu daje to 32-40 zł kosztu miesięcznie.
Czyli taki zakup Karchera za 250-300 zł (widziałem takie w sklepach)
powinien się zwrócić w jeden rok


Zwróci się od razu - bo to się do mycia aut nie nadaje.
To znaczy nadaje się - mniej więcej tak samo jak wąż ogrodowy, który kosztuje 0 zł.

9 Data: Kwiecien 26 2008 14:16:06
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Norbert 


Zwróci się od razu - bo to się do mycia aut nie nadaje.
To znaczy nadaje się - mniej więcej tak samo jak wąż ogrodowy, który kosztuje 0 zł.

No to się kolega pomylił. Sam kupiłem w castorame ( jest promocja ) i byłem nieufny. A jako takie zdanie mam bo pracowałęm kiedyś na myjni wiec wiem jakie ciśnienie daje porzadna myjka. Ale i taka myjka kosztuje kilka tysiecy. Kupiłem tą za niecałe 200zł i od razu sie umawialem ze jak cisnienie bedzie za male to zwracam. Okazało się że jest zupełnie wystarczające i mycie autka teraz to sama przyjemność a i  do mycia wielu innych rzeczy mi się przydaje.

10 Data: Kwiecien 26 2008 18:03:11
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości


Zwróci się od razu - bo to się do mycia aut nie nadaje.
To znaczy nadaje się - mniej więcej tak samo jak wąż ogrodowy, który kosztuje 0 zł.

No to się kolega pomylił.

Nie, kolega ma, więc wie jak jest.

Sam kupiłem w castorame ( jest promocja ) i byłem nieufny. A jako takie zdanie mam bo pracowałęm kiedyś na myjni wiec wiem jakie ciśnienie daje porzadna myjka. Ale i taka myjka kosztuje kilka tysiecy. Kupiłem tą za niecałe 200zł i od razu sie umawialem ze jak cisnienie bedzie za male to zwracam. Okazało się że jest zupełnie wystarczające i mycie autka teraz to sama przyjemność

Bezdotykowe?
Bajki to my, ale nie nam.
Możesz reklamę gdzie indziej takim badziewiom robić.

11 Data: Kwiecien 26 2008 20:52:56
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Norbert 

Cavallino pisze:

No to się kolega pomylił.

Nie, kolega ma, więc wie jak jest.

Ja tez mam i wiem jak moja myjka działa.

Sam kupiłem w castorame ( jest promocja ) i byłem nieufny. A jako takie zdanie mam bo pracowałęm kiedyś na myjni wiec wiem jakie ciśnienie daje porzadna myjka. Ale i taka myjka kosztuje kilka tysiecy. Kupiłem tą za niecałe 200zł i od razu sie umawialem ze jak cisnienie bedzie za male to zwracam. Okazało się że jest zupełnie wystarczające i mycie autka teraz to sama przyjemność

Bezdotykowe?
Bajki to my, ale nie nam.
Możesz reklamę gdzie indziej takim badziewiom robić.

No nie wiem co tu niby napisałem o bezdotykowości bo jak się myję zwykłum szamponem to trzeba jednak rączkami też troche pomachać , choć powiem , do niedawna miałem jeszcze troche chemii która po likwidacji myjni dał mi właściciel. Poki jej uzywalem ( nanosilem na całe auto rozpylaczem ) to nie musialem dotykac auta .. po spryskaniu i odczekaniu 10 minut caly brud myjka spłukiwała. Lakier ok wiec chemia byla dobra. Niestety producenta nie podam bo mialem ja w 20l kanistrze przelaną.

12 Data: Kwiecien 26 2008 22:06:56
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości news:

No nie wiem co tu niby napisałem o bezdotykowości bo jak się myję zwykłum szamponem to trzeba jednak rączkami też troche pomachać

No czyli tak jak mówię - to żadna myjka, a wyłącznie spłukiwaczka.
A do spłukiwania wąż ogrodowy nadaje się równie dobrze co to urządzenie, za to jest tańszy o te 200 zł.


, choć powiem , do niedawna miałem jeszcze troche chemii która po likwidacji myjni dał mi właściciel. Poki jej uzywalem ( nanosilem na całe auto rozpylaczem ) to nie musialem dotykac auta .. po spryskaniu i odczekaniu 10 minut caly brud myjka spłukiwała.

Chyba na czystym aucie.

13 Data: Kwiecien 27 2008 01:25:17
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Norbert 

Cavallino pisze:

, choć powiem , do niedawna miałem jeszcze troche chemii która po likwidacji myjni dał mi właściciel. Poki jej uzywalem ( nanosilem na całe auto rozpylaczem ) to nie musialem dotykac auta .. po spryskaniu i odczekaniu 10 minut caly brud myjka spłukiwała.

Chyba na czystym aucie.


Wiesz zaczynam odnosić wrazenie ze albo dobrej chemii w życiu nie widziałeś , albo masz jakieś przykre doświadczenia z jakimś tandetnym modelem myjki albo poprostu jestes z tych ze co by im nie mówiono na przykładzie swoich doświadczeń oni i tak będą mówili że oni wiedzą że coś jest bielsze od białego.

14 Data: Kwiecien 27 2008 01:42:17
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

, choć powiem , do niedawna miałem jeszcze troche chemii która po likwidacji myjni dał mi właściciel. Poki jej uzywalem ( nanosilem na całe auto rozpylaczem ) to nie musialem dotykac auta .. po spryskaniu i odczekaniu 10 minut caly brud myjka spłukiwała.

Chyba na czystym aucie.


Wiesz zaczynam odnosić wrazenie ze albo dobrej chemii w życiu nie widziałeś

Tak, tylko Ty jedyny widziałeś taką cudowną co to nie pozostawia fillmu na nadwoziu.

15 Data: Kwiecien 26 2008 21:43:53
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: P_ablo 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości



Bezdotykowe?
Bajki to my, ale nie nam.
Możesz reklamę gdzie indziej takim badziewiom robić.

Bo generalnie bezdotykowosc to jedna wielka sciema.
Nie da sie dobrze samochodu umyc sama piana!

Picasso

16 Data: Kwiecien 26 2008 22:08:35
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "P_ablo"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Bezdotykowe?
Bajki to my, ale nie nam.
Możesz reklamę gdzie indziej takim badziewiom robić.

Bo generalnie bezdotykowosc to jedna wielka sciema.
Nie da sie dobrze samochodu umyc sama piana!

Myjką za 200 zł w ogóle się nie da umyć, czy dobrze czy źle.
Nawet piachu całego nie spłuczesz dokładnie, no chyba że masz cierpliwość i precyzję żeby jechać całe auto po 0,5 cm obok siebie.
Ale zajmie to tyle czasu że myjka po prostu się skończy przy niewielu myciach.

17 Data: Kwiecien 27 2008 01:22:39
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Norbert 

Cavallino pisze:

Myjką za 200 zł w ogóle się nie da umyć, czy dobrze czy źle.
Nawet piachu całego nie spłuczesz dokładnie, no chyba że masz cierpliwość i precyzję żeby jechać całe auto po 0,5 cm obok siebie.
Ale zajmie to tyle czasu że myjka po prostu się skończy przy niewielu myciach.


Moja myjka ma około 1,5 roku.
Auto muje srednio 2x w miesiacu. Mycie auta zajmuje mi około godziny bo myje dokładnie wypłukując piach z nadkoli itp. z czego około 2/4 tej godziny to mycie autka mięką szczotką, 1/4 wypłukiwanie brudu i spłukiwanie po myciu a kolejna 1/4 to przerwy na papieroska i piwko.
A że jak to moja druga połowa mawia mam fioła na punkcie ogólnej czystości mojego auta tak wewnątrz jak i na zewnątrz gwarantuję Ci ze nie miałbyś się do czego przyczepić. Więc może poprostu myjka myjce nierówna.

18 Data: Kwiecien 27 2008 01:40:40
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości news:

Myjką za 200 zł w ogóle się nie da umyć, czy dobrze czy źle.
Nawet piachu całego nie spłuczesz dokładnie, no chyba że masz cierpliwość i precyzję żeby jechać całe auto po 0,5 cm obok siebie.
Ale zajmie to tyle czasu że myjka po prostu się skończy przy niewielu myciach.


Moja myjka ma około 1,5 roku.
Auto muje srednio 2x w miesiacu. Mycie auta zajmuje mi około godziny bo myje dokładnie wypłukując piach z nadkoli itp. z czego około 2/4 tej godziny to mycie autka mięką szczotką, 1/4 wypłukiwanie brudu i spłukiwanie po myciu a kolejna 1/4 to przerwy na papieroska i piwko.
A że jak to moja druga połowa mawia mam fioła na punkcie ogólnej czystości mojego auta tak wewnątrz jak i na zewnątrz gwarantuję Ci ze nie miałbyś się do czego przyczepić. Więc może poprostu myjka myjce nierówna.

Postaraj się zrozumieć o czym mowa, bo nijak nie gadasz na temat.
Skoro MUSISZ jechać szczotką nadwozie, to do czego Ci ta myjka?

Widziałeś kiedyś jak działa profesjonalna myjka w myjni?
Spłukuje strumieniem szerokości 10-15 cm o dużym ciśnieniu.
Do umycia drzwi (spłukania piachu) wystarczy 5 krotne przeciągnięcie takim strumieniem i piachu (błota) na nich nie ma.

A Twoja (i moja też)?
Strumień o podobnie skutecznym ciśnieniu ma szerokości 0,5 cm.
I takąż kreskę opłukanego nadwozia zostawia po sobie, obok niej brudu ile było tyle jest.
Musiałbyś być mistrzem namierzania precyzyjnego żeby czymś takim przelecieć każdy centymetr nadwozia.
Pewnie nie jesteś, więc bawisz się myjką dla samej zabawy, a myjesz ręcznie.
Mnie już przeszło, z węża efekt mam ten sam, a czas krótszy, bo nie muszę się męczyć z podłączaniem do niego myjki, przekładaniem węża z kablem zasilającym i tym podobnymi bzdetami, nieuniknionymi kiedy łazisz z myjką dookoła auta.

Jednym słowem - 200 zł wyrzucone w błoto.
Miałbym za to rok mycia z lepszym efektem - u mnie i tak cały efekt zależy od skuteczności wycierania auta po myciu, a nie od mycia.
Gdy nie wytrę odpowiednio szybko, zostają zacieki i wrażenie że auto jest dalej brudne.

19 Data: Kwiecien 27 2008 09:07:58
Temat: Cavalino nie pisz więcej PROSZĘ !
Autor: Jacek 

Cavalino albo jest zażartym wrogiem myjek cisnieniowych, albo nie ma pojęcia o fizyce, albo też błądzi i nie umie sie przyznać do błędu. Istnieje tez możliwość kombinacji tych przypadłości razem.
Jako osoba nie umiejąca przyznać się do błędu powinieneś raczej zająć się polityką, albo poszukac pracy w jakimś urzędzie (o ile już tam nie pracujesz) a nie pisać bzdury na tej Grupie.
Jacek

20 Data: Kwiecien 27 2008 09:36:40
Temat: Re: Myjki za 20 zł to tylko zabawki
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości

Cavalino albo jest zażartym wrogiem myjek cisnieniowych, albo nie ma pojęcia o fizyce, albo też błądzi i nie umie sie przyznać do błędu.

W ogóle cały świat jest zły i nie pozwala się cieszyć durną zabawką, która do niczego więcej poza zabawą się nie nadaje.
Wyłącz internet, telewizor, nie czytaj gazet - będziesz mógł się cieszyć do woli własnym wyobrażeniem o świecie, nie będziesz musiał weryfikować go z opiniami osób bardziej doświadczonych i potrafiących trzeźwo spojrzeć na problem.

21 Data: Kwiecien 27 2008 13:17:43
Temat: Re: Myjki za 20 zł to tylko zabawki
Autor: Norbert 

Cavallino pisze:

W ogóle cały świat jest zły i nie pozwala się cieszyć durną zabawką, która do niczego więcej poza zabawą się nie nadaje.
Wyłącz internet, telewizor, nie czytaj gazet - będziesz mógł się cieszyć do woli własnym wyobrażeniem o świecie, nie będziesz musiał weryfikować go z opiniami osób bardziej doświadczonych i potrafiących trzeźwo spojrzeć na problem.

Dalej brniesz w zaparte. Zrozum wreszcie że odczucia jednej osoby nie są równe odczuciom innej. Kazdy ma prawo do swojego zdania a o tym nawet nie raczyłeś wspomnieć w żadnym poscie.

22 Data: Kwiecien 27 2008 14:01:01
Temat: Re: Myjki za 20 zł to tylko zabawki
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

W ogóle cały świat jest zły i nie pozwala się cieszyć durną zabawką, która do niczego więcej poza zabawą się nie nadaje.
Wyłącz internet, telewizor, nie czytaj gazet - będziesz mógł się cieszyć do woli własnym wyobrażeniem o świecie, nie będziesz musiał weryfikować go z opiniami osób bardziej doświadczonych i potrafiących trzeźwo spojrzeć na problem.

Dalej brniesz w zaparte. Zrozum wreszcie że odczucia jednej osoby nie są równe odczuciom innej.

To nie odczucia tylko fakty.
Twoje odczucia tych faktów nie są w stanie zmienić.

23 Data: Kwiecien 27 2008 16:43:12
Temat: Re: Myjki za 20 zł to tylko zabawki
Autor: Norbert 

Cavallino pisze:

To nie odczucia tylko fakty.
Twoje odczucia tych faktów nie są w stanie zmienić.

To są zauważ Twoje fakty.
Moje fakty mogą być z goła odmienne nie wspominając już o odczuciach.

24 Data: Kwiecien 27 2008 10:35:26
Temat: Re: Cavalino nie pisz więcej PROSZĘ !
Autor: J.F. 

On Sun, 27 Apr 2008 09:07:58 +0200,  Jacek wrote:

Cavalino albo jest zażartym wrogiem myjek cisnieniowych, albo nie ma pojęcia
o fizyce, albo też błądzi i nie umie sie przyznać do błędu. Istnieje tez
możliwość kombinacji tych przypadłości razem.
Jako osoba nie umiejąca przyznać się do błędu powinieneś raczej zająć się
polityką, albo poszukac pracy w jakimś urzędzie (o ile już tam nie
pracujesz) a nie pisać bzdury na tej Grupie.

Ale Cavalino napisal o co mu chodzi.

Teraz wez kamere w dlon i pokaz jak z myjki za 200zl wychodzi
szeroki strumien wody i potrafi zmyc np maske za kilkoma
pociagnieciami ..

P.S. Godzina na mycie ? To reczna szczotka bylo szybciej ..

J.

25 Data: Kwiecien 27 2008 13:18:50
Temat: Re: Cavalino nie pisz więcej PROSZĘ !
Autor: Norbert 

J.F. pisze:

Teraz wez kamere w dlon i pokaz jak z myjki za 200zl wychodzi
szeroki strumien wody i potrafi zmyc np maske za kilkoma
pociagnieciami ..

P.S. Godzina na mycie ? To reczna szczotka bylo szybciej ..

J.

No zależy. Jak ktoś chce "umyć" byle umyć to i 10 minut starczy z wiaderkiem samym. Jak ktoś chce dokładnie i bez pośpiechu to mozna się bawić i wiele godzin.

26 Data: Kwiecien 27 2008 14:00:17
Temat: Re: Cavalino nie pisz więcej PROSZĘ !
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Teraz wez kamere w dlon i pokaz jak z myjki za 200zl wychodzi
szeroki strumien wody i potrafi zmyc np maske za kilkoma
pociagnieciami ..

P.S. Godzina na mycie ? To reczna szczotka bylo szybciej ..

O to chodzi.
Z węża całość mycia zabiera podobnie czasu co zabawy w rozkładanie i zwijanie myjki.

27 Data: Kwiecien 27 2008 13:16:40
Temat: Re: Cavalino nie pisz więcej PROSZĘ !
Autor: Norbert 

Jacek pisze:

Cavalino albo jest zażartym wrogiem myjek cisnieniowych, albo nie ma pojęcia o fizyce, albo też błądzi i nie umie sie przyznać do błędu. Istnieje tez możliwość kombinacji tych przypadłości razem.
Jako osoba nie umiejąca przyznać się do błędu powinieneś raczej zająć się polityką, albo poszukac pracy w jakimś urzędzie (o ile już tam nie pracujesz) a nie pisać bzdury na tej Grupie.
Jacek

:-)))

28 Data: Kwiecien 27 2008 13:16:14
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Norbert 

Cavallino pisze:


Widziałeś kiedyś jak działa profesjonalna myjka w myjni?
Spłukuje strumieniem szerokości 10-15 cm o dużym ciśnieniu.
Do umycia drzwi (spłukania piachu) wystarczy 5 krotne przeciągnięcie takim strumieniem i piachu (błota) na nich nie ma.

Już pisałem że nie tylko widziałem ale używałem jej bo taką miałem pracę. Tyle że taka myjka to koszt kilku tysięcy. Wbudowany silnik dieselka podgrzewający wodę itp.


A Twoja (i moja też)?
Strumień o podobnie skutecznym ciśnieniu ma szerokości 0,5 cm.
I takąż kreskę opłukanego nadwozia zostawia po sobie, obok niej brudu ile było tyle jest.
Musiałbyś być mistrzem namierzania precyzyjnego żeby czymś takim przelecieć każdy centymetr nadwozia.
Pewnie nie jesteś, więc bawisz się myjką dla samej zabawy, a myjesz ręcznie.
Mnie już przeszło, z węża efekt mam ten sam, a czas krótszy, bo nie muszę się męczyć z podłączaniem do niego myjki, przekładaniem węża z kablem zasilającym i tym podobnymi bzdetami, nieuniknionymi kiedy łazisz z myjką dookoła auta.

No to spróbuj wypłukać wężem dokładnie zaschniety piach ze sprężyn , nadkoli itp jak ręka tam ledwo wchodzi a końcówka nawet taniej myjki jeszcze ma luz.

Jednym słowem - 200 zł wyrzucone w błoto.

Kwestia nastawienia

Miałbym za to rok mycia z lepszym efektem - u mnie i tak cały efekt zależy od skuteczności wycierania auta po myciu, a nie od mycia.
Gdy nie wytrę odpowiednio szybko, zostają zacieki i wrażenie że auto jest dalej brudne.

To akurat prawda jeśli myjesz na słońcu. zasycha momentalnie i masz auto w ciapki. Z szyb to potem trudno usunąć.

Jak już pisałęm. Jedne musi mieć super myjke , innemu wystarcza taka tania i ciut więcej czasu.

29 Data: Kwiecien 27 2008 13:59:09
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości news:

No to spróbuj wypłukać wężem dokładnie zaschniety piach ze sprężyn , nadkoli itp jak ręka tam ledwo wchodzi a końcówka nawet taniej myjki jeszcze ma luz.

Kwestia ciśnienia wody.
Akurat piachem w nadkolach aż tak się nie przejmuję.



Jednym słowem - 200 zł wyrzucone w błoto.

Kwestia nastawienia

Dokładnie.


Miałbym za to rok mycia z lepszym efektem - u mnie i tak cały efekt zależy od skuteczności wycierania auta po myciu, a nie od mycia.
Gdy nie wytrę odpowiednio szybko, zostają zacieki i wrażenie że auto jest dalej brudne.

To akurat prawda jeśli myjesz na słońcu. zasycha momentalnie i masz auto w ciapki. Z szyb to potem trudno usunąć.

Howgh.


Jak już pisałęm. Jedne musi mieć super myjke , innemu wystarcza taka tania i ciut więcej czasu.

A moim zdaniem taka tania nie ma sensu - albo porządna, albo bez myjki - efekt ten sam co z tanią.

30 Data: Kwiecien 28 2008 01:50:46
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Olleo 

A moim zdaniem taka tania nie ma sensu - albo porządna, albo bez myjki -
efekt ten sam co z tanią.

Ja sie tam nie znam, ale IMHO sprawdza sie umycie auta porzadnie z
woskowaniem raz na jakis czas, a taka myjeczka tylko splukanie kurzu
co 2-3 dzien (lub zaciekow po deszczu)*

*) nie dotyczy tych, ktorzy lubia zjezdzac z czarnego - dla tych
myjeczka jest do splukiwania grubszych pokladow jeszcze swiezego
blota  =)
--
Olleo

31 Data: Kwiecien 28 2008 11:01:31
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Olleo"  napisał w wiadomości

A moim zdaniem taka tania nie ma sensu - albo porządna, albo bez myjki -
efekt ten sam co z tanią.

Ja sie tam nie znam, ale IMHO sprawdza sie umycie auta porzadnie z
woskowaniem raz na jakis czas, a taka myjeczka tylko splukanie kurzu
co 2-3 dzien (lub zaciekow po deszczu)*

Przeczytaj co pisałem o szerokości strumienia wody, to stracisz wątpliwości wątpliwości czy tym czymś to kurz zmyjesz z nadwozia.
Co najwyżej możesz nią "Brudas" na nadwoziu napisać - skuteczność taka jak mycie auta czybkiem jednego palca.

32 Data: Kwiecien 28 2008 02:37:15
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Olleo 

Przeczytaj co pisałem o szerokości strumienia wody, to stracisz wątpliwości
wątpliwości czy tym czymś to kurz zmyjesz z nadwozia.
Co najwyżej możesz nią "Brudas" na nadwoziu napisać - skuteczność taka jak
mycie auta czybkiem jednego palca.

Jak byl wczesniej nawoskowany, to i z weza splukasz - byleby nie byla
to skorupa kilkutygodniowa
--
Olleo

33 Data: Kwiecien 28 2008 12:23:18
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Olleo"  napisał w wiadomości

Przeczytaj co pisałem o szerokości strumienia wody, to stracisz wątpliwości
wątpliwości czy tym czymś to kurz zmyjesz z nadwozia.
Co najwyżej możesz nią "Brudas" na nadwoziu napisać - skuteczność taka jak
mycie auta czybkiem jednego palca.

Jak byl wczesniej nawoskowany, to i z weza splukasz

Pełna racja.
Co więcej - efekt płukania będzie praktycznie taki sam.
O tym właśnie mówię - myjka za 200 zł to 200 zł wyrzucone w błoto.
Jakby ktoś chciał jednak chciał się przekonać na własnej skórze to mogę sprzedać swoją za 50 zł, mało używana, góra 10 razy. ;-)

34 Data: Kwiecien 28 2008 08:38:22
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: ps 

Cavallino pisze:
(..)

Widziałeś kiedyś jak działa profesjonalna myjka w myjni?

No przecież pisał wyżej, że pracował w myjni...
(..)

35 Data: Kwiecien 28 2008 10:11:21
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "ps"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:
(..)
Widziałeś kiedyś jak działa profesjonalna myjka w myjni?

No przecież pisał wyżej, że pracował w myjni...

Mógł rachunki wystawiać. ;-)
Bo nie wiem jak można nie widzieć różnicy, która jest mniej więcej taka jak między malowaniem auta pistoletem i pędzelkiem do paznokci.
Efekty też mniej więcej podobne.

36 Data: Kwiecien 28 2008 10:32:09
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: ps 

Cavallino pisze:
(..)

No przecież pisał wyżej, że pracował w myjni...

Mógł rachunki wystawiać. ;-)

Ta... palnąć cokolwiek, byle wyszło na moje? :P

Bo nie wiem jak można nie widzieć różnicy, która jest mniej więcej taka jak między malowaniem auta pistoletem i pędzelkiem do paznokci.
Efekty też mniej więcej podobne.

Przecież pisał, że to nie to samo, ale dla niego lepsze niż wąż ogrodowy. Ba, nawet uzasadnił dlaczego... :P

37 Data: Kwiecien 28 2008 10:47:16
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "ps"  napisał w wiadomości news:

Bo nie wiem jak można nie widzieć różnicy, która jest mniej więcej taka jak między malowaniem auta pistoletem i pędzelkiem do paznokci.
Efekty też mniej więcej podobne.

Przecież pisał, że to nie to samo, ale dla niego lepsze niż wąż ogrodowy.

Tyle że cały czas twierdzi że tym się da auto umyć, a to czysta nieprawda jest.

38 Data: Kwiecien 28 2008 10:51:49
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: ps 

Cavallino pisze:
(..)

Tyle że cały czas twierdzi że tym się da auto umyć, a to czysta nieprawda jest.

Oczywiście. Przecież auta nie myje się myjką tylko wodą (lub jeśli ktoś woli - pianą/gąbką/szmatą/czymkolwiek :D)  :P

39 Data: Kwiecien 28 2008 11:02:22
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "ps"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:
(..)
Tyle że cały czas twierdzi że tym się da auto umyć, a to czysta nieprawda jest.

Oczywiście. Przecież auta nie myje się myjką tylko wodą (lub jeśli ktoś woli - pianą/gąbką/szmatą/czymkolwiek :D)  :P

No dokładnie.
A po takowym myciu da się spłukać całość z węża czy nie da?

Da?
No to po co taka myjka?

40 Data: Kwiecien 28 2008 11:36:13
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: ps 

Cavallino pisze:
(..)

No dokładnie.
A po takowym myciu da się spłukać całość z węża czy nie da?

Da?

Nie wiem, to zależy od średnicy i długości węża (bo może nie sięgnąć), oraz od ciśnienia wody... :P

No to po co taka myjka?

Nie wiem, sam nie używam. Ale jeśli jest w sprzedaży, to ktoś to produkuje, nie dla zabawy, a dla zysku. Widać popyt też jest, bo inaczej by się nie dało tego kupić. Tak więc potrzeba na pewno jakaś jest :)

41 Data: Kwiecien 28 2008 12:21:37
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "ps"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:
(..)
No dokładnie.
A po takowym myciu da się spłukać całość z węża czy nie da?

Da?

Nie wiem, to zależy od średnicy i długości węża (bo może nie sięgnąć),

Jak wąż nie sięgnie, to przedłużka długości 2 m kosztuje zdecydowanie mniej niż takowa w postaci myjki za 200 zł.


oraz od ciśnienia wody... :P

No to po co taka myjka?

Nie wiem, sam nie używam. Ale jeśli jest w sprzedaży, to ktoś to produkuje, nie dla zabawy, a dla zysku. Widać popyt też jest, bo inaczej by się nie dało tego kupić.

No jest - bo ludziska zaptrzyli się na dobre myjki w myjniach, to i myślą że taką za 200 zł podobnie auto umyją.

Dlatego też piszę w tym wątku - co by ludzi ostrzec że to nie jest prawda.

42 Data: Kwiecien 27 2008 08:05:05
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: LifeGuard 

On 26 Kwi, 11:18, "Cavallino"  wrote:

Zwróci się od razu - bo to się do mycia aut nie nadaje.
To znaczy nadaje się - mniej więcej tak samo jak wąż ogrodowy, który
kosztuje 0 zł.

ooo to ja dam Ci 0zł a ty mi załatw wąż ogrodowy OK?
i może przyjadę do Ciebie skoro masz wodę za darmo...

patrzcie ludzie nie do wiary

43 Data: Kwiecien 27 2008 17:52:49
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "LifeGuard"  napisał w wiadomości On 26 Kwi, 11:18, "Cavallino"  wrote:

Zwróci się od razu - bo to się do mycia aut nie nadaje.
To znaczy nadaje się - mniej więcej tak samo jak wąż ogrodowy, który
kosztuje 0 zł.

ooo to ja dam Ci 0zł a ty mi załatw wąż ogrodowy OK?

Wąż kosztuje 0 zł bo wąż już masz, gdy myjkę kupujesz.
A jak nie masz to i tak jej nie użyjesz, gdy węża nie kupisz. ;-)



i może przyjadę do Ciebie skoro masz wodę za darmo...

????

44 Data: Kwiecien 26 2008 09:32:37
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Bartosz Mierzwiak 

On Sat, 26 Apr 2008 04:49:54 +0200, Tomasz Motyliński  wrote(a):

Myjnia bezdotykowa - Czestochowa ul. Warszawska.
Wykupuje 9 minut, wlaczam stoper od momentu wrzucenia pierwszej monety,
wylaczam stoper kiedy przestaje leciec woda, wynik - 6m 40s !!!
Ja doszedłem do innego wniosku, umycie bezdotykową auta kosztowało mnie
około 8-10 zł.  Licząc 4 x w miesiącu daje to 32-40 zł kosztu miesięcznie.
Czyli taki zakup Karchera za 250-300 zł (widziałem takie w sklepach)

Myc auto 4x w miesiacu?! Chyba jak jezdzisz off-road ;)

pozdrawiam, B.

45 Data: Kwiecien 27 2008 23:13:42
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Bartosz Mierzwiak  m.in. napisał(a)::

Myc auto 4x w miesiacu?! Chyba jak jezdzisz off-road ;)

Odebrałem auto 2 tygodnie temu w piątek. Na dzień dzisiejszy ma 3989 km
przejechane. Zaczynasz rozumieć? :D Po 1500-2000 km każde będzie brudne,
choćbyś samym asfaltem jeździł.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

46 Data: Kwiecien 26 2008 11:50:09
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: JC 

Tomasz Motyliński pisze:

(...)  Chyba więc sobie taką zabawkę sprawię.

http://www.motofakty.pl/artykul/mandat_za_mycie_auta.html

--
   Konrad

47 Data: Kwiecien 26 2008 14:13:08
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Norbert 

Tomasz Motyliński pisze:

Ja doszedłem do innego wniosku, umycie bezdotykową auta kosztowało mnie
około 8-10 zł.  Licząc 4 x w miesiącu daje to 32-40 zł kosztu miesięcznie.
Czyli taki zakup Karchera za 250-300 zł (widziałem takie w sklepach)
powinien się zwrócić w jeden rok bez problemowo, a ma to gwarancję na 24
miesiące :) Takim tanim Karcherem myłem auto u znajomego i nie dośc że
domyło lepiej to i mniej czasu potrzebowało. Najpierw woda, potem taką
specjalną końcówką - aktywna piana (100ml koncentratu było za dużo),
następnie spłukanie. Chyba więc sobie taką zabawkę sprawię.

I dobry wniosek.
Ja zrobiłem tak samo.
A dodam ze teraz jest w castoramie promocja , myjka ( taka w zielonym kolorze , duże szare pudło ) kosztuje niecałe 200zł , ma metalową pompę i naprawde fajnie się sprawuje. Wreszcie mogę spokojnie umyć auto , dojść do każdego zakamarka itp. Polecam.

48 Data: Kwiecien 26 2008 22:16:31
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: jerzu 

On Sat, 26 Apr 2008 04:49:54 +0200, Tomasz Motyliński
wrote:

Ja doszedłem do innego wniosku, umycie bezdotykową auta kosztowało mnie
około 8-10 zł.  Licząc 4 x w miesiącu daje to 32-40 zł kosztu miesięcznie.

Ja myję auto dwa razy w miesiącu. Na myjni ręcznej kosztuje mnie to 35
PLN brutto, z fakturą (Warszawa). A auto do małych nie należy. Nie
latam dookoła auta jak idiota, nie pocę się i mam lepiej umyty
samochód niż tą myjką hipermarketową za 200 PLN. Wiem bo taką kupiłem
dwa lata temu. Przez jeden sezon mnie to nawet bawiło, teraz mniej.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

49 Data: Kwiecien 27 2008 01:30:04
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Norbert 

jerzu pisze:

Ja myję auto dwa razy w miesiącu. Na myjni ręcznej kosztuje mnie to 35
PLN brutto, z fakturą (Warszawa). A auto do małych nie należy. Nie
latam dookoła auta jak idiota, nie pocę się i mam lepiej umyty
samochód niż tą myjką hipermarketową za 200 PLN. Wiem bo taką kupiłem
dwa lata temu. Przez jeden sezon mnie to nawet bawiło, teraz mniej.



No zalezy od podejścia. Na np wole sobie sam dokładnie umyć bo wtedy mam pewność że jest jak chce , nawoskować bo uważam że zrobie to dokładniej niż ktoś kto tylko odbębnia godziny na myjni od 8 do 18. Wreszcie może i przez to  ,że mam podwórko i zieloną trwakę wokoło i stoliczek obok a jak kobitka zapyta dlaczego przy okazji popijam piwko podziwiając co chwile efekty swojej pracy to mam wymówkę , że przecież mam dzień wolny a cieżko pracuje :-))) ( czytaj zamiast w domu pomagać przy porządkach siedze sobie , mało robie , grzeje się na słoneczku i mam wszystko w d... )

50 Data: Kwiecien 27 2008 01:43:48
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości

jerzu pisze:

Ja myję auto dwa razy w miesiącu. Na myjni ręcznej kosztuje mnie to 35
PLN brutto, z fakturą (Warszawa). A auto do małych nie należy. Nie
latam dookoła auta jak idiota, nie pocę się i mam lepiej umyty
samochód niż tą myjką hipermarketową za 200 PLN. Wiem bo taką kupiłem
dwa lata temu. Przez jeden sezon mnie to nawet bawiło, teraz mniej.



No zalezy od podejścia. Na np wole sobie sam dokładnie umyć bo wtedy mam pewność że jest jak chce , nawoskować bo uważam że zrobie to dokładniej niż ktoś kto tylko odbębnia godziny na myjni od 8 do 18. Wreszcie może i przez to  ,że mam podwórko i zieloną trwakę wokoło i stoliczek obok a jak kobitka zapyta dlaczego przy okazji popijam piwko podziwiając co chwile efekty swojej pracy to mam wymówkę , że przecież mam dzień wolny a cieżko pracuje :-))) ( czytaj zamiast w domu pomagać przy porządkach siedze sobie , mało robie , grzeje się na słoneczku i mam wszystko w d... )

Miałbyś ciemne auto, to szybko zapomniałbyś o opalaniu się w trakcie mycia.
Przy myciu trzeba się sprężać, żeby przeschnąć nie zdążyło, bo inaczej nici z efektów mycia.

51 Data: Kwiecien 27 2008 13:10:47
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Norbert 

Cavallino pisze:

Miałbyś ciemne auto, to szybko zapomniałbyś o opalaniu się w trakcie mycia.
Przy myciu trzeba się sprężać, żeby przeschnąć nie zdążyło, bo inaczej nici z efektów mycia.

Mam, GRANATOWE.
I nie trzeba sie sprezac tylko uzyc dobrej irchy by zaraz po spłukaniu wytrzec auto z wody.

52 Data: Kwiecien 27 2008 13:57:09
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Miałbyś ciemne auto, to szybko zapomniałbyś o opalaniu się w trakcie mycia.
Przy myciu trzeba się sprężać, żeby przeschnąć nie zdążyło, bo inaczej nici z efektów mycia.

Mam, GRANATOWE.
I nie trzeba sie sprezac tylko uzyc dobrej irchy by zaraz po spłukaniu wytrzec auto z wody.

No to gdzie znajdujesz czas na opalanie się?

53 Data: Kwiecien 27 2008 16:41:39
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Norbert 

Cavallino pisze:

No to gdzie znajdujesz czas na opalanie się?

Wierz mi ze znajduje, może nie opalanie się ale na przysiądnięcie na fajka i piwko a czasem nawet zdążam odwracać karkówkę na grilu jednocześnie.

54 Data: Kwiecien 27 2008 16:53:00
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

No to gdzie znajdujesz czas na opalanie się?

Wierz mi ze znajduje, może nie opalanie się ale na przysiądnięcie na fajka i piwko a czasem nawet zdążam odwracać karkówkę na grilu jednocześnie.

Wytłumacz mi w którym momencie?
Między spłukaniem auta a umyciem nie - bo trzeba będzie płukać na nowo.
Między myciem a spłukiwaniem szamponu też nie - bo szampon wyschnie i dupa zbita.
Między spłukiwaniem a wytarciem do sucha też nie, bo jak już wyschnie to będą zacieki.

Pozostają dwa miejsca - po rozłożeniu całego okablowania myjki i przed jego zwinięciem.
Czyli w trakcie czynności, które nie występują przy myciu bez myjki, dającym te same efekty. ;-)

55 Data: Kwiecien 27 2008 21:11:36
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Norbert 

Cavallino pisze:

Wytłumacz mi w którym momencie?
Między spłukaniem auta a umyciem nie - bo trzeba będzie płukać na nowo.
Między myciem a spłukiwaniem szamponu też nie - bo szampon wyschnie i dupa zbita.
Między spłukiwaniem a wytarciem do sucha też nie, bo jak już wyschnie to będą zacieki.

Wody nie oszczedzam wiec splukuje kilka razy i po problemie

56 Data: Kwiecien 27 2008 21:41:01
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Wytłumacz mi w którym momencie?
Między spłukaniem auta a umyciem nie - bo trzeba będzie płukać na nowo.
Między myciem a spłukiwaniem szamponu też nie - bo szampon wyschnie i dupa zbita.
Między spłukiwaniem a wytarciem do sucha też nie, bo jak już wyschnie to będą zacieki.

Wody nie oszczedzam wiec splukuje kilka razy i po problemie

Po jakim problemie?
W który miejscu tu coś dodatkowe spłukanie Ci zmieni?

57 Data: Kwiecien 28 2008 11:58:20
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: J.F. 

On Sun, 27 Apr 2008 16:53:00 +0200,  Cavallino wrote:

Wierz mi ze znajduje, może nie opalanie się ale na przysiądnięcie na fajka
i piwko a czasem nawet zdążam odwracać karkówkę na grilu jednocześnie.

Wytłumacz mi w którym momencie?
Między spłukaniem auta a umyciem nie - bo trzeba będzie płukać na nowo.
Między myciem a spłukiwaniem szamponu też nie - bo szampon wyschnie i dupa
zbita.

Nie probowalem - ale moze jednak nie taka zbita ?
on w koncu rozpuszczalny w wodzie.

Między spłukiwaniem a wytarciem do sucha też nie, bo jak już wyschnie to
będą zacieki.

Ja nie esteta, jak chce miec czyste auto to jade na myjnie ..
ale w fotografii byl kiedys taki maly myk - do ostatniego plukania
dodac Fotonalu.
To taki detergent, rzekomo nawet tozsamy z Ludwikiem [do naczyn],
ktory w stezeniu 1:500 zapewnial dobre splywanie wody z blon.

Moze warto poprobowac ?

J.

58 Data: Kwiecien 28 2008 12:26:02
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Między spłukaniem auta a umyciem nie - bo trzeba będzie płukać na nowo.
Między myciem a spłukiwaniem szamponu też nie - bo szampon wyschnie i dupa
zbita.

Nie probowalem - ale moze jednak nie taka zbita ?
on w koncu rozpuszczalny w wodzie.

Na upartego tak, tyle że po to myjesz szamponem, żeby rozpuścić brud który na aucie był, inaczej wystarczyłoby samo opryskanie auta.
A jak już z powrotem przyschnie, to samo polanie nie wystarcza - czyli robota w części od nowa.



Między spłukiwaniem a wytarciem do sucha też nie, bo jak już wyschnie to
będą zacieki.

Ja nie esteta, jak chce miec czyste auto to jade na myjnie ..
ale w fotografii byl kiedys taki maly myk - do ostatniego plukania
dodac Fotonalu.
To taki detergent, rzekomo nawet tozsamy z Ludwikiem [do naczyn],
ktory w stezeniu 1:500 zapewnial dobre splywanie wody z blon.

Moze warto poprobowac ?

Chcesz robić dozownik między kran a myjkę? ;-)

59 Data: Kwiecien 28 2008 15:38:05
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Norbert 

Cavallino pisze:

Ja nie esteta, jak chce miec czyste auto to jade na myjnie ..
ale w fotografii byl kiedys taki maly myk - do ostatniego plukania
dodac Fotonalu.
To taki detergent, rzekomo nawet tozsamy z Ludwikiem [do naczyn],
ktory w stezeniu 1:500 zapewnial dobre splywanie wody z blon.

Moze warto poprobowac ?

Chcesz robić dozownik między kran a myjkę? ;-)

No zaczynam sie upewniac kolego ze naprawde kupiles jakis badziew skoro nawet nie masz na pistolecie mozliwosci zamontowania zbiornika do piany/detergentu ktory to rozpylasz w postaci piany/aerozolu samą myjką tyle że z inną końcówką i nie trzeba nic montować miedzxy myjką i kranem. Dobra.. ja swoje zdanie mam , Ty tez i dyskusja nie ma sensu udawadniania sobie nawzajem ze czarne jest czarniejsze od czarnego.

60 Data: Kwiecien 28 2008 16:05:18
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Ja nie esteta, jak chce miec czyste auto to jade na myjnie ..
ale w fotografii byl kiedys taki maly myk - do ostatniego plukania
dodac Fotonalu.
To taki detergent, rzekomo nawet tozsamy z Ludwikiem [do naczyn],
ktory w stezeniu 1:500 zapewnial dobre splywanie wody z blon.

Moze warto poprobowac ?

Chcesz robić dozownik między kran a myjkę? ;-)

No zaczynam sie upewniac kolego ze naprawde kupiles jakis badziew skoro nawet nie masz na pistolecie mozliwosci zamontowania zbiornika do piany/detergentu

A ja się upewniam że Ty nie czytasz na co odpisujesz.
Dozownik mam jak najbardziej, tyle że zakłada się go W MIEJSCE lancy.

Czyli nie do wykorzystania w przypadku spłukiwania ciśnieniowego - a o tym pisał Jarek.

61 Data: Kwiecien 27 2008 08:09:55
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: LifeGuard 

On 27 Kwi, 13:57, "Cavallino"  wrote:

Użytkownik "Norbert"  napisał w

> Cavallino pisze:

>> Miałbyś ciemne auto, to szybko zapomniałbyś o opalaniu się w trakcie
>> mycia.
>> Przy myciu trzeba się sprężać, żeby przeschnąć nie zdążyło, bo inaczej
>> nici z efektów mycia.

> Mam, GRANATOWE.
> I nie trzeba sie sprezac tylko uzyc dobrej irchy by zaraz po spłukaniu
> wytrzec auto z wody.

No to gdzie znajdujesz czas na opalanie się?

Rozumiem że w Twoim mniemaniu opalanie się to leżenie jak kłoda, w
bezruchu...

Przy myciu auta zdejmujesz koszulkę i opalasz się, proste...

Widzę, że kolega jest ogólnie na "NIE" cokolwiek by się nie napisało

62 Data: Kwiecien 27 2008 21:13:10
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Norbert 

LifeGuard pisze:

Rozumiem że w Twoim mniemaniu opalanie się to leżenie jak kłoda, w
bezruchu...

Przy myciu auta zdejmujesz koszulkę i opalasz się, proste...

Widzę, że kolega jest ogólnie na "NIE" cokolwiek by się nie napisało

Właśnie , ja już wymiękam... ale wiecej frajdy mam jak sam umyje , piwko obale i powdycham troche swierzego powietrza niz mialbym na myjnie jechac.

63 Data: Kwiecien 27 2008 21:41:59
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: Cavallino 


Użytkownik "LifeGuard"  napisał w wiadomości news:

Widzę, że kolega jest ogólnie na "NIE" cokolwiek by się nie napisało

Masz rację.
Niezależnie od tego jaką bzdurę wymyślisz, żeby bzdurny zakup uzasadanić ja i tak WIEM że kupując myjkę zrobiłem bzdurny zakup.

64 Data: Kwiecien 27 2008 10:34:44
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: jerzu 

On Sun, 27 Apr 2008 01:30:04 +0200, Norbert
wrote:

No zalezy od podejścia. Na np wole sobie sam dokładnie umyć bo wtedy mam
pewność że jest jak chce , nawoskować bo uważam że zrobie to dokładniej
niż ktoś kto tylko odbębnia godziny na myjni od 8 do 18.

Kilka razy myłem auto tak brudne że chłopcy na myjni myli je dwa razy.
Po pierwszym umyciu efekt był niezadowalający. I wszystko w cenie 35
PLN. Da się? Da. Tylko trzeba znaleźć odpowiednią myjnię. Ja taką
znalazłem.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

65 Data: Kwiecien 26 2008 09:54:57
Temat: Re: Myjnia bezdotykowa - oszustwo??
Autor: robi173 

Myjnia bezdotykowa - Czestochowa ul. Warszawska.
Wykupuje 9 minut, wlaczam stoper od momentu wrzucenia pierwszej monety,
wylaczam stoper kiedy przestaje leciec woda, wynik - 6m 40s !!!

Zazwyczaj w nowych myjniach Karchera jest tak,że po wrzuceniu jednej monety
masz 1 minutę mycia wodą,ale np tylko 20sek. nanoszenia wosku, zależy jaki
program masz ustawiony w danej chwili.Dodam,że ta woda jest oczyszczona
odwróconą osmozą i dodatkowo zmiękczona,więc po umyciu  nawet bez wycierania
nie powinnio być zacieków.
pozdrawiam

Myjnia bezdotykowa - oszustwo??



Grupy dyskusyjne