Grupy dyskusyjne   »   Na zimowych przez caly rok?

Na zimowych przez caly rok?



1 Data: Maj 15 2007 08:22:18
Temat: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Tomasz Roskal 

Ostatnio usłyszałem, że niektórzy jeżdzą przez cały rok na oponach
zimowych i sobie to rozwiązanie bardzo chwalą. Wprawiło mnie to w
zdziwienie, ale osoby tak jeżdzące argumentują to kwestiami finansowymi.
Mowią, że jeśli mają płacic 80pln za zmiane opon, + drugie 80 za
przechowywanie, to rocznie na jeździe na zimówkach oszczędzaja 320 pln,
czyli po paru latach mogą kupić nowy komplet zimówek, i jeszcze są do
przodu.

Wiadomo że opony zimowe sie szybciej będą ścierać latem.  Ale jak wygląda
sprawa bezpieczeństwa?

No i pytanie na ile takie zimówki mogą wystarczyć - czy będzie to 40-60tys
jak mówił znajomy?



2 Data: Maj 15 2007 10:35:30
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

Tomasz Roskal napisał(a):

Wiadomo że opony zimowe sie szybciej będą ścierać latem.  Ale jak wygląda
sprawa bezpieczeństwa?

W mojej opinii (akt dalej posuwam na zimówkach, mimo, że letnie mam ... zimówki dużo lepiej sprawują się na deszczu ... a tak mam jakoś ostatnio pecha, że co latam w trasę, to właśnie deszcz pada i to całkiem zdrowo.

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

3 Data: Maj 15 2007 10:34:13
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: neptun 

W mojej opinii (akt dalej posuwam na zimówkach, mimo, że letnie mam ...
zimówki dużo lepiej sprawują się na deszczu ... a tak mam jakoś ostatnio
pecha, że co latam w trasę, to właśnie deszcz pada i to całkiem zdrowo.

witam.

jesli twoje zimowki lepiej spisuja sie na deszczu niz letnie
to kup nowe dobre letnie bo stare albo maja zbyt niski bieznik albo sa do
niczego.

pozdrawiam

4 Data: Maj 15 2007 10:36:13
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik neptun napisał:

W mojej opinii (akt dalej posuwam na zimówkach, mimo, że letnie mam ... zimówki dużo lepiej sprawują się na deszczu ... a tak mam jakoś ostatnio pecha, że co latam w trasę, to właśnie deszcz pada i to całkiem zdrowo.


witam.

jesli twoje zimowki lepiej spisuja sie na deszczu niz letnie
to kup nowe dobre letnie bo stare albo maja zbyt niski bieznik albo sa do niczego.
Rafajowi zimowki znakomicie trzymaja i odprowadzaja wode podczas ulewy, tylko czasmi zalicza przydrozny row swoim BMW :-)
pozdrawiam

--
            <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

5 Data: Maj 15 2007 10:48:24
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

Gabriel'Varius' napisał(a):

Rafajowi zimowki znakomicie trzymaja i odprowadzaja wode podczas ulewy, tylko czasmi zalicza przydrozny row swoim BMW :-)

Każdorazowo kur&*^%*( muszę prostować.

Było tak: Miałem na nogach zimówki (WINTERSPORT M3 DUNLOP) ... ale miałem podejrzenie, że szlag kord (druty) trafił, bo dziwnie ciapały ...

Założyłem ŁYSE prawie że CONTINENTALE letnie ... Bieżnika tam ni widu ni słychu było ... No i pod Katowicami się rozlało ;/ (co było widać na fotach, że wszystko mokre dookoła).

Teraz też latam na kolejnych WINTERSPORTACH M3 ... i prowadzenie podczas deszczu jest gites ... nie porównuję np drogi hamowania .... ale odprowadzanie wody jest znacznie lepsze ... Podczas wpadania w głębszą wodę bardzo rzadko auto "zrywa się" i "wytraca kierunek" lotu.

Czytanie ze zrozumieniem to sztuka, której nie posiadłeś ;P ;)

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

6 Data: Maj 15 2007 12:21:29
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 10:48:24 +0200,  Rafał "SP" Gil wrote:

Założyłem ŁYSE prawie że CONTINENTALE letnie ... Bieżnika tam ni
widu ni słychu było ... No i pod Katowicami się rozlało ;/ (co
było widać na fotach, że wszystko mokre dookoła).

Zaraz .. tych rowow bylo chyba wiecej ? :-)

Teraz też latam na kolejnych WINTERSPORTACH M3 ... i prowadzenie
podczas deszczu jest gites ... nie porównuję np drogi hamowania
... ale odprowadzanie wody jest znacznie lepsze ...

Od lysych continentali ?

J.

7 Data: Maj 15 2007 12:32:47
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

J.F. napisał(a):

Zaraz .. tych rowow bylo chyba wiecej ? :-)

Rowów jako *rowów* było 3 ... statystycznie wychodzi jeden na rok ;)

W tym roku w rowie nie byłem ... czekam.

Teraz też latam na kolejnych WINTERSPORTACH M3 ... i prowadzenie podczas deszczu jest gites ... nie porównuję np drogi hamowania ... ale odprowadzanie wody jest znacznie lepsze ...
Od lysych continentali ?

I od nie łysych ... mam świeżynki teraz letnie conti ... i nadal utrzmuję, że zimowe dunlopy wodę lepiej odprowadzają.


--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

8 Data: Maj 15 2007 13:00:20
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: neptun 


I od nie łysych ... mam świeżynki teraz letnie conti ... i nadal
utrzmuję, że zimowe dunlopy wodę lepiej odprowadzają.

ale co innego jest odpornosc na aquaplaning (nie wiem czy dokladnie tak to
sie pisze) czyli ilosc odprowadzanej
wody a co innego jazda, hamowanie na mokrym asfalcie.
musi byc duza ulewa lub kaluze na drodze aby parametr odprowadzania wody
mial znaczenie.
z kilku porownan opon zimowych i letnich zawsze wychodzilo ze letnie maja
krotsza droge hamowania
na mokrej nawierzchni

pozdr

9 Data: Maj 15 2007 13:32:20
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

neptun napisał(a):

ale co innego jest odpornosc na aquaplaning (nie wiem czy dokladnie tak to sie pisze) czyli ilosc odprowadzanej
wody a co innego jazda, hamowanie na mokrym asfalcie.

A ja napisałem cokolwiek innego ? Ja "zachwycam" się tym, że opony zimowe (ten konkretny model) pozwala znacznie szybciej i pewniej pokonywać drogę kiedy mocno pada deszcz ... To, że hamowanie może być gorsze czy to na mokrym czy na suchym jest logiczne ... choćby przez to , że zimówka "rozpływa" się powyżej jakiejś tam temperatury.

musi byc duza ulewa lub kaluze na drodze aby parametr odprowadzania wody mial znaczenie.

A polska nie ma dziur, kolein, i nawierzchnia drogi po deszczu jest tylko wilgotna, bo woda odpłynęła z drogi do kanalizacji, rowów etc ...

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

10 Data: Maj 15 2007 13:33:02
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

neptun napisał(a):

z kilku porownan opon zimowych i letnich zawsze wychodzilo ze letnie maja krotsza droge hamowania
na mokrej nawierzchni

Tak, w tym, że nie robiono testów na takie hamowanie w koleinach wypełnionych wodą, gdzie np zimówka o której piszę ma kontakt z asfaltem, a letnia np już nie.

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

11 Data: Maj 15 2007 16:15:32
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 13:00:20 +0100,  neptun wrote:

ale co innego jest odpornosc na aquaplaning (nie wiem czy dokladnie tak to
sie pisze) czyli ilosc odprowadzanej
wody a co innego jazda, hamowanie na mokrym asfalcie.
musi byc duza ulewa lub kaluze na drodze aby parametr odprowadzania wody
mial znaczenie.

Akurat u nas o to nietrudno .. niewielki deszczyk i woda stoi
w koleinach.

Stasiu .. a na mokro na Traugutta to ktore opony lepsze ?
Tam raczej wilgoc a nie kaluze przeszkadzaly.

Fakt - jak sie przygladam temu bieznikowi
http://www.opony.pl/opony.asp?idb=244&rozmiar=69
to widac ze aquaplanning brali pod uwage.

One oficjalnie sa kierunkowe ?


J.

12 Data: Maj 15 2007 18:57:09
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

J.F. napisał(a):

Akurat u nas o to nietrudno .. niewielki deszczyk i woda stoi w koleinach.

Ktuś to dostrzegł ;)

Stasiu .. a na mokro na Traugutta to ktore opony lepsze ? Tam raczej wilgoc a nie kaluze przeszkadzaly.

Nie wiem ... ja tam się nauczyłem ;) Fociłem tylko tych co nie umieli - tam imho wszystie laczki BEZ WIEDZY O TYM CO CIE CZEKA zachowywały się identycznie ;)

Fakt - jak sie przygladam temu bieznikowi
http://www.opony.pl/opony.asp?idb=244&rozmiar=69
to widac ze aquaplanning brali pod uwage.
One oficjalnie sa kierunkowe ?

Ni ma ROTATION

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

13 Data: Maj 16 2007 09:22:18
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Axel 

""Rafał \"SP\" Gil""  wrote in message


Fakt - jak sie przygladam temu bieznikowi
http://www.opony.pl/opony.asp?idb=244&rozmiar=69
to widac ze aquaplanning brali pod uwage.
One oficjalnie sa kierunkowe ?
Ni ma ROTATION

Sa kierunkowe (www.dunlop.pl). Na 99% jest oznakowany kierunek toczenia (nie
chce mi sie isc do piwnicy sprawdzac).
Zreszta juz nie musze:
http://moto.allegro.pl/item195905517_2szt_dunlop_sp_winter_sport_m3_205_55_16.html

Na drugim zdjeciu jest wyrazne oznakowanie.

--
Axel

14 Data: Maj 16 2007 00:00:15
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: złoty 

neptun napisał(a):

I od nie łysych ... mam świeżynki teraz letnie conti ... i nadal
utrzmuję, że zimowe dunlopy wodę lepiej odprowadzają.

ale co innego jest odpornosc na aquaplaning (nie wiem czy dokladnie tak to sie pisze) czyli ilosc odprowadzanej
wody a co innego jazda, hamowanie na mokrym asfalcie.
musi byc duza ulewa lub kaluze na drodze aby parametr odprowadzania wody mial znaczenie.
z kilku porownan opon zimowych i letnich zawsze wychodzilo ze letnie maja krotsza droge hamowania
na mokrej nawierzchni


...i masz rację. Z tym, że w naszym pięknym i jakże zadbanym kraju, sporo   dróg posiada mniejsze lub większe (i pięknie napełniające się wodą) koleiny. I wówczas Twoje założenia/porównania idą się...paść.

Z mojego doświadczenia (na przeróżnych oponach): na suchym i mokrym ("niekoleinowym") lepiej sprawują się latem letnie (oczywiście w miarę dobre). Na mokrym "koleinowym" czy też kałużowym - zimówki są bez porównania lepsze.

Podsumowując: na _dobrych_ zimówkach da się spokojnie jeździć cały rok. Choć oczywiście na suchym, gorącym asfalcie należy dostosować do tego swój styl jazdy. Uwaga! Nie dotyczy to "młodych gniewnych" usiłujących szaleć powyżej 150 km/h bo.. zabiją się. Dla ścigaczy - jak najbardziej letnie na lato.

Aha..i jeszcze jedno - oponentom od razu mówię: testy/porównania w tym zakresie "Pań domu" czy innych "Autośmieci" (a nawet "ADAC") mam..w "czterechliterach" ;)

pzdr
A.

15 Data: Maj 16 2007 09:30:33
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Axel 

"złoty"  wrote in message


..i masz rację. Z tym, że w naszym pięknym i jakże zadbanym kraju, sporo
dróg posiada mniejsze lub większe (i pięknie napełniające się wodą)
koleiny. I wówczas Twoje założenia/porównania idą się...paść.
Z mojego doświadczenia (na przeróżnych oponach): na suchym i mokrym
("niekoleinowym") lepiej sprawują się latem letnie (oczywiście w miarę
dobre). Na mokrym "koleinowym" czy też kałużowym - zimówki są bez
porównania lepsze.

Od dobrych letnich deszczowych w tym samym rozmiarze? Smiem watpic.

Podsumowując: na _dobrych_ zimówkach da się spokojnie jeździć cały rok.
Choć oczywiście na suchym, gorącym asfalcie należy dostosować do tego swój
styl jazdy.

W ten sposob mozna rowniez dojsc do wniosku, ze na letnich da sie jezdzic
caly rok, ale trzeba uwazac, a czasem po prostu zalozyc lancuchy.
W sumie - na lysych tez sie da jezdzic, tylko jak deszcz spadnie, to trzeba
zwolnic... czasem do 5 km/h. Tylko chyba niezupelnie o to chodzi.

Uwaga! Nie dotyczy to "młodych gniewnych" usiłujących szaleć powyżej 150
km/h bo.. zabiją się. Dla ścigaczy - jak najbardziej letnie na lato.

Na kazdych mozna sie zabic.

Aha..i jeszcze jedno - oponentom od razu mówię: testy/porównania w tym
zakresie "Pań domu" czy innych "Autośmieci" (a nawet "ADAC") mam..w
"czterechliterach" ;)

Tez podchodze do testow z dystansem. Ale pare kompletow opon zmienilem
(zawsze nowe) i mniej wiecej mam pojecie, czego sie spodziewac ;-)

--
Axel

16 Data: Maj 15 2007 10:43:55
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

neptun napisał(a):

jesli twoje zimowki lepiej spisuja sie na deszczu niz letnie
to kup nowe dobre letnie bo stare albo maja zbyt niski bieznik albo sa do niczego.

Świeże oponki, dobre oponki :)

Niestety, bieżnik zimowy jest nawet na 1 rzut oka lepiej przystosowany do odprowadzania wody na boki ;)

Ale mogłeś o tym nie wedzieć :P


--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

17 Data: Maj 15 2007 10:38:00
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

Niestety, bieżnik zimowy jest nawet na 1 rzut oka lepiej

na oko to chlop w szpitalu umarl

18 Data: Maj 15 2007 10:50:48
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

szerszen napisał(a):

Niestety, bieżnik zimowy jest nawet na 1 rzut oka lepiej
na oko to chlop w szpitalu umarl

A na odporność na akwaplanację ktoś zmarł ?
--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

19 Data: Maj 15 2007 11:29:30
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Axel 

""Rafał \"SP\" Gil""  wrote in message


jesli twoje zimowki lepiej spisuja sie na deszczu niz letnie
to kup nowe dobre letnie bo stare albo maja zbyt niski bieznik albo sa
do  niczego.
Świeże oponki, dobre oponki :)

Moze i dobre, ale najwyrazniej nie na deszcz.
Ja mam tez zimowe M3, a zmiana na GY Hydragrip (a nie sa to najlepsze opony
deszczowe - starsze GY Eagle Ventura byly lepsze) daje zdecydowanie poprawa
zachowania w deszczu - o poprawie zachowania w zakretach nawet nie bede
mowil, bo jest oczywista.

Niestety, bieżnik zimowy jest nawet na 1 rzut oka lepiej przystosowany do
odprowadzania wody na boki ;)
Ale mogłeś o tym nie wedzieć :P

Od czasu, jak pierwszy raz jechalem autem na oponach letnich o dobrym
odprowadzaniu wody - innych nie kupie. Dowolna letnia opona jest
wystarczajaco dobra na suchej nawierzchni, a duzy zapas bezpieczenstwa na
mokrym daje mi komfort spokojnej jazdy. Nie mowiac o braku szarpania i
plyniecia auta na kaluzach.


--
Axel

20 Data: Maj 15 2007 11:40:04
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

Axel napisał(a):

zachowania w deszczu - o poprawie zachowania w zakretach nawet nie bede mowil, bo jest oczywista.

Ja wypowiadam się głównie w kwestii akwaplanacji (czego nie zaznaczyłem zbyt wyraźnie) ... Na wielu letnich laczkach jedziłem ... a te zimówki (ten model) imho na takie okoliczności zachowują się najlepiej ...
--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

21 Data: Maj 15 2007 13:37:29
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Axel 

""Rafał \"SP\" Gil""  wrote in message


zachowania w deszczu - o poprawie zachowania w zakretach nawet nie bede
mowil, bo jest oczywista.
Ja wypowiadam się głównie w kwestii akwaplanacji (czego nie zaznaczyłem
zbyt wyraźnie) ... Na wielu letnich laczkach jedziłem ... a te zimówki
(ten model) imho na takie okoliczności zachowują się najlepiej ...

Ja tez pisze o zachowaniu w deszczu i w kaluzach, jesli nie zauwazyles -
czyli rowniez o aquaplanningu.
I mam porownanie z TYMI zimowkami.
A GY F1 jeszcze lepiej odprowadzaja wode...

--
Axel

22 Data: Maj 15 2007 13:53:39
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

Axel napisał(a):

A GY F1 jeszcze lepiej odprowadzaja wode...

Np tp masz subiektywne odczucie różniące się od mojego znacznie.

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

23 Data: Maj 15 2007 15:31:10
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Axel 

""Rafał \"SP\" Gil""  wrote in message


A GY F1 jeszcze lepiej odprowadzaja wode...
Np tp masz subiektywne odczucie różniące się od mojego znacznie.

Jedna uwaga - w F1 bylo obute auto, ktorym na codzien nie jezdze, wiec nie
mam obiektywnego porownania np. z Hydragripami.

--
Axel

24 Data: Maj 15 2007 20:56:57
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Witold Wladyslaw Wojciech Wilk 

Rafał "SP" Gil napisał:

zachowania w deszczu - o poprawie zachowania w zakretach nawet nie bede
mowil, bo jest oczywista.
Ja wypowiadam się głównie w kwestii akwaplanacji (czego nie
zaznaczyłem zbyt wyraźnie) ... Na wielu letnich laczkach
jedziłem ... a te zimówki (ten model) imho na takie okoliczności
zachowują się najlepiej ...

oczywiscie, ale pamietaj, ze w lato czasami sa temperatury po byku.
kilka dni, ale styknie.

ja śmigam na letnich uniroyal rallye 550. świetne na deszczu, trzymają
naprawdę świetnie, mimo, że praktycznie już ze 30kkm przejechały na
przedzie i się starły (ten minus - w miarę miękka guma).

i w upały dają radę. nie piszczą, trzymają dobrze. na zimówkach latem
miałem wrażenie, że bardziej pływało :)

ale ja mam komplet dodatkowych felg, więc... ;)

--
Witold Wladyslaw Wojciech Wilk mob:+48605066384/+48606124622 gg3211630
prr: giant boulder'02@13kkm |ST-SO-SG|
pms/kc: citroen xantia mkI 2.0 8v 1995 251kkm/43kkm hydrokomfortowa :)

25 Data: Maj 15 2007 11:46:34
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: 666 

Też się nad tym zastanawiałem, ale po głębszym namysle wychodzi mi, że jazda w deszczu po mokrym to chyba nie więcej niż
3-5% wszystkich jazd.
Bbyc może dlatego, że człowiek unika deszczu z innych niż aquaplaning przyczyn (źle widać, ciężarówki, nie ma po co
jechać do lasu, trudno znieść bagaże itp.)
W przypadku kierowców "zawodowych" czy repów, którzy muszą jechać niezaleznie od pogody, to może inaczej wyglądać.
JaC


Od czasu, jak pierwszy raz jechalem autem na oponach letnich o dobrym odprowadzaniu wody - innych nie kupie.
Dowolna letnia opona jest wystarczajaco dobra na suchej nawierzchni, a duzy zapas bezpieczenstwa na mokrym daje mi
komfort spokojnej jazdy.
Nie mowiac o braku szarpania i plyniecia auta na kaluzach.

26 Data: Maj 15 2007 13:23:07
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości

3-5% wszystkich jazd.

w momencie kiedy masz dzwona takie wyliczenia ida w diably

nie ma co tu dywagowac, jazda caly rok na zimowkach jest totalnie bez sensu, jesli ktos chce robic takie oszczednosci, powinien kupic opony caloroczne, w naszym klimacie, przy spokojnej jezdzie beda sie sprawowac calkim dobrze

27 Data: Maj 15 2007 13:54:15
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

szerszen napisał(a):

nie ma co tu dywagowac, jazda caly rok na zimowkach jest totalnie bez sensu, jesli ktos chce robic takie oszczednosci, powinien kupic opony caloroczne, w naszym klimacie, przy spokojnej jezdzie beda sie sprawowac calkim dobrze

Dlaczego uparłeś się, że wszyscy którzy jeżdżą na zimówkach cały rok robią to dla oszczędności ?

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

28 Data: Maj 15 2007 14:25:26
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

Dlaczego uparłeś się, że wszyscy którzy jeżdżą na zimówkach cały rok robią to dla oszczędności ?

o takich byla mowa na poczatku

29 Data: Maj 15 2007 13:56:22
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: 666 

I chcesz nas przekonać, że opony super-Rain-duper markowej firmy xyz będą lepiej hamowały od "zwykłych" letnich i na
suchym, i na błocie, i na szutrze, czyli w pozostałych 95-97 % jazd ??
JaC


w momencie kiedy masz dzwona takie wyliczenia ida w diably

30 Data: Maj 15 2007 14:27:05
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości

I chcesz nas przekonać, że opony super-Rain-duper markowej firmy xyz będą lepiej hamowały od "zwykłych" letnich i na
suchym, i na błocie, i na szutrze, czyli w pozostałych 95-97 % jazd ??

do niczego nie chce ciebie przekonywac, twierdze jedynie ze kiedy jest dzwon, to akurat wlasnie byly to te twoje 3 czy 5 % kiedy przydalyby sie lepsze opony, czyli letnie w lecie, albo zimowe w zimie, a nie na odwrot

31 Data: Maj 16 2007 00:08:12
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: złoty 

szerszen napisał(a):

Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości
I chcesz nas przekonać, że opony super-Rain-duper markowej firmy xyz będą lepiej hamowały od "zwykłych" letnich i na
suchym, i na błocie, i na szutrze, czyli w pozostałych 95-97 % jazd ??

do niczego nie chce ciebie przekonywac, twierdze jedynie ze kiedy jest dzwon, to akurat wlasnie byly to te twoje 3 czy 5 % kiedy przydalyby sie lepsze opony, czyli letnie w lecie, albo zimowe w zimie, a nie na odwrot

...bzdura niestety. Te 3 czy 5% robi właśnie kierowca. Jeśli dostosujesz swój styl jazdy do stanu technicznego pojazdu (w tym opon) - nie powinieneś poczuć/dokonać róznicy.
Jeśli zaś wyznajesz zasadę "gaz (opór)-hamulec (opór)" to..oczywiście masz rację :)

pzdr
A.

32 Data: Maj 16 2007 08:05:03
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

..bzdura niestety. Te 3 czy 5% robi właśnie kierowca. Jeśli dostosujesz swój styl jazdy do stanu technicznego pojazdu (w tym opon) - nie

farmazonisz niestety, styl jazdy mozesz dostosowac do czego chcesz, ale nie masz wplywu na to ze jakis kapelusznik wyjedzie ci z podporzadkowanej, czy wyskoczy ci na droge pies, kot czy dzieciak, tazke nie pitol o stylu jazdy, bo to tak naprawde gowno znaczy, nie jestes jasnowidzem i nie przewidzisz wszystkiego im lepsze opony tym wieksze bezpieczenstwo i zadne style jazdy tego nie zmienia

33 Data: Maj 16 2007 21:59:33
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: złoty 

szerszen napisał(a):

Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości
..bzdura niestety. Te 3 czy 5% robi właśnie kierowca. Jeśli dostosujesz swój styl jazdy do stanu technicznego pojazdu (w tym opon) - nie

farmazonisz niestety, styl jazdy mozesz dostosowac do czego chcesz, ale nie masz wplywu na to ze jakis kapelusznik wyjedzie ci z podporzadkowanej, czy wyskoczy ci na droge pies, kot czy dzieciak, tazke nie pitol o stylu jazdy, bo to tak naprawde gowno znaczy, nie jestes

ehhh..widzę, że o jeździe to ty masz niewielkie pojęcie. Poddaję się - to tak jakby rozmawiać ze ślepym o kolorach.

A.

34 Data: Maj 17 2007 09:01:51
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

ehhh..widzę, że o jeździe to ty masz niewielkie pojęcie.

buhahahahaha
tos mnie z rana rozbawil ;)

35 Data: Maj 17 2007 13:56:17
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: blackbird 

ehhh..widzę, że o jeździe to ty masz niewielkie pojęcie.

buhahahahaha
tos mnie z rana rozbawil ;)

Nie zartuj. Piszesz o wybiegajacych dziciach i smierci czajacej sie za
kazdym zakretem Moze i cos jest na rzeczy, ale wtakim razie teraz powiedz
jak ma sobie z tym poradzic kierowca Zuka na wielosezonowych nadlewkach? Ja
tutaj jestem podobnego zdania co Zloty, czyli Zukiem tez pojedziesz
bezpiecznie tyle, ze mniej komfortowo i wolniej. Kiedys szukalem statystyk,
ktore obalilyby lub potwierdzily moje domysly, a mianowicie wychodzi chyba
na to, ze czesciej rozbijaja sie auta o dobrych wlasciwosciach jezdnych i
swietnych hamulcach.

36 Data: Maj 17 2007 16:05:48
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik "blackbird"  napisał w wiadomości

tutaj jestem podobnego zdania co Zloty, czyli Zukiem tez pojedziesz bezpiecznie tyle, ze mniej komfortowo i wolniej. Kiedys szukalem statystyk,

jasne na slikach tez pojedziesz, w takim razie po co kupowac dobre opony, kupujmy najtansze kartoflaki i tez bedzie dobrze :)
patrzac na to w ten sposob, to wogole mozemy jezdzic na byle czym

37 Data: Maj 17 2007 16:45:59
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: blackbird 

jasne na slikach tez pojedziesz, w takim razie po co kupowac dobre opony,
kupujmy najtansze kartoflaki i tez bedzie dobrze :)

Bo chcemy jezdzic bardziej komfortowo i/lub szybciej.

patrzac na to w ten sposob, to wogole mozemy jezdzic na byle czym

Bo w rzeczywistosci, da sie jezdzic na gownianych oponach, tyle ze wolniej.
Nie jestem zwolennikiem jazdy na zimowkach w lecie, bo sie na takich zle
jezdzi. Prawda jest jednak taka ze utrata przyczepnosci na miekkiej zimowce
nastepuje duzo plynniej i mniej gwaltownie niz na dobrych letnich kapciach,
granica przy ktorej to nastapi w przypadku letnich opon lezy sporo dalej i
paradoksalnie latwiej wtedy o dzwon. Pozostaje jeszcze kwestia drogi
hamowania, ale jak juz napisalem ZUKi maja fatalne hamulce ale jakos masowo
nie powoduja stluczek ani nie rozjezdzaja dzieci. Kwestia swiadomosci
kierowcy, ja jestem zdania podobnie jak Ty, ze nalezy mozliwie zmniejszac
ryzyko i dbac o jak najlepsze wlasciwosci trakcyjne samochodu pomimo, ze
czesto lepiej sie do ich granicy nie zblizac.

P.S. Nie chce krakac, ale obserwuj posty Stasia. Na suchym pewnie rowu nie
zaliczy, ani nikomu w tyl nie wjedzie, bo zdaje sobie sprawe z niedostatkow
ogumienia w takich warunkach. Cos natomiast, za dobrze mu sie jezdzi podczas
oberwania chmury po koleinach...

38 Data: Maj 18 2007 08:15:31
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik "blackbird"  napisał w wiadomości

nie powoduja stluczek ani nie rozjezdzaja dzieci. Kwestia swiadomosci kierowcy, ja jestem zdania podobnie jak Ty, ze nalezy mozliwie zmniejszac ryzyko i dbac o jak najlepsze wlasciwosci trakcyjne samochodu pomimo, ze czesto lepiej sie do ich granicy nie zblizac.

jednak jak zycie wielokrotnie pokazalo, sama swiadomosc kierowcy jeszcze o niczym nie przesadza i o to mi tylko chodzi ;)
co do reszty to oczywiscie zgadzamy sie jak widze :)

39 Data: Maj 15 2007 12:24:16
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Agent 

Ja się tak zastanawiam nad Waszymi wypowiedziami. Jak są testy (np. w
gazecie, tv) opon to róznice i tak sa nieznaczne na tych oponach ale to
podczas ekstremalnych testów. Ja nie wiem jak wy zauwazacie ze firma X jest
o niebo lepsza od firmy Y. Zauważalne to napewno będzie że opona nowa jest
lepsza od zuzytej częściowo lub znacznie. Co to stosowania opon zimowych
latem mam takie zdanie że napewno się szybciej zuzywaja i pewnie tez
powoduja większe zuzycie paliwa. Własności jezdne też są napewno minimalnie
gorsze ale i tak latem nawierzchania jest na tyle przyczepna że trzeba by
jeździć prawie rajdowo żeby wpadać w poślizgi ( w końcu zimą też jest sporo
wody na jezdni)

40 Data: Maj 15 2007 13:14:52
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: 666 

Wątpię w różnicę w zuzyciu paliwa, bo zimówki są zwykle węższe, a na szerszych letnich możesz zużywać więcej paliwa.
Przejeździłem całe ubiegłe lato na M+S (tak wyszło z lenistwa, na wakacje raczej latałem).
żadnych ujemnych skutków nie było, bardziej miękko, trochę popiskiwania przy ostrym hamowaniu i na ostrych zakrętach.
Za to raz o mało co w środku lata nie wjechałem po skarpie do jeziora, w totalnym błocie i ulewie, na zwykłych szerszych
letnich to już bym raczej miał własną prywatną łódź podwodną, brakowało kilka metrów.
Pytanie, co to są "ZIMÓWKI", a co to są M+S czyli Mud+Snow.
Skoro "Mud" to może nie tylko błoto [po]śniegowe, ale i takie zwykłe?
Czyli dobre i na lato, byle po błocie jeździć ;-))
JaC


Co to stosowania opon zimowych latem mam takie zdanie że powoduja większe zuzycie paliwa.

41 Data: Maj 15 2007 13:24:24
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik "Agent"  napisał w wiadomości

jeździć prawie rajdowo żeby wpadać w poślizgi ( w końcu zimą też jest sporo wody na jezdni)

nie chodzi tu o rajdowa jazde tylko o sytuacje awaryjne, kiedy hamujac na zimowkach, na mokrym, moze ci zabraknac tego metra

42 Data: Maj 15 2007 17:41:05
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: blackbird 

nie chodzi tu o rajdowa jazde tylko o sytuacje awaryjne, kiedy hamujac na
zimowkach, na mokrym, moze ci zabraknac tego metra

Szkoda, ze tutaj nie ma mowy o jednym metrze, tylko przy 100 km/h na mokrym
to o ile ma zabraknac to wlasnie zabraknie dziesiec metrow, moze tez nic nie
braknac tylko wybor bedzie pomiedzy dzwonem przy 20 km/h a dzwonem przy 60
km/h.

43 Data: Maj 15 2007 13:51:55
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Axel 

"Agent"  wrote in message

Ja się tak zastanawiam nad Waszymi wypowiedziami. Jak są testy (np. w
gazecie, tv) opon to róznice i tak sa nieznaczne na tych oponach ale to
podczas ekstremalnych testów. Ja nie wiem jak wy zauwazacie ze firma X
jest  o niebo lepsza od firmy Y

Wystarczy  na przyklad troche szybciej przejechac znany zakret i juz
czujesz, jak sie zachowuje samochod. A jesli jest to ten sam samochod, co
tydzien temu na tym samym zakrecie, tylko opony inne - wszystko jest jasne
(oczywiscie - jesli odbywa sie to w takich samych warunkach pogodowych).

Zauważalne to napewno będzie że opona
nowa jest  lepsza od zuzytej częściowo lub znacznie. Co to stosowania
opon zimowych  latem mam takie zdanie że napewno się szybciej zuzywaja i
pewnie tez  powoduja większe zuzycie paliwa.

Przy zimowkach w lecie ABS wlacza mi sie duzo wczesniej, niz przy letnich.
Opona zimowa poza tym jest miekka i auto "plywa" (ja to odczuwam najbardziej
przy zmianie pasa z wieksza predkoscia).

Własności jezdne też są
napewno minimalnie  gorsze ale i tak latem nawierzchania jest na tyle
przyczepna że trzeba by  jeździć prawie rajdowo żeby wpadać w poślizgi (
w końcu zimą też jest sporo  wody na jezdni)

Zeby przekonac sie o odprowadzaniu wody przez opone nie trzeba wpadac w
poslig- wystarczy wjechac jedna strona w kaluze i porownac szarpniecia
kierownicy (przy dobrych oponach trudno to nazwac szarpnieciem.

--
Axel

44 Data: Maj 15 2007 11:08:55
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: esc 

neptun pisze:

W mojej opinii (akt dalej posuwam na zimówkach, mimo, że letnie mam ... zimówki dużo lepiej sprawują się na deszczu ... a tak mam jakoś ostatnio pecha, że co latam w trasę, to właśnie deszcz pada i to całkiem zdrowo.

witam.

jesli twoje zimowki lepiej spisuja sie na deszczu niz letnie
to kup nowe dobre letnie bo stare albo maja zbyt niski bieznik albo sa do niczego.

pozdrawiam
inaczej - zapraszam w Bieszczady , tu możecie potestować do woli zimowe latem i letnie zimą , szybko stwierdzicie, że "teorie" jakoby zimowe w lecie na deszczu są lepsze.... pójdą z wami do najbliższego rowu ;-)
A w zime na letnich.... podobnie... ;-)

esc

45 Data: Maj 15 2007 11:48:35
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

esc napisał(a):

lecie na deszczu są lepsze.... pójdą z wami do najbliższego rowu ;-)
A w zime na letnich.... podobnie... ;-)

Regularnie ta trasa:
PRZEMYśL-SANOK-SKOłYSZYN

Czyli 163 km.
Zwyczajowo do 2H niezależnie od warunków (nie dotyczy sytuacji złamania się na "zakrętach" ukraińskiego tira) opon i samopoczucia.

Na tej trasie *jeszcze* rowa nie zaliczyłem.
--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

46 Data: Maj 15 2007 12:18:24
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: esc 

Rafał "SP" Gil pisze:

esc napisał(a):

lecie na deszczu są lepsze.... pójdą z wami do najbliższego rowu ;-)
A w zime na letnich.... podobnie... ;-)

Regularnie ta trasa:
PRZEMYśL-SANOK-SKOłYSZYN

Czyli 163 km.
Zwyczajowo do 2H niezależnie od warunków (nie dotyczy sytuacji złamania się na "zakrętach" ukraińskiego tira) opon i samopoczucia.

Na tej trasie *jeszcze* rowa nie zaliczyłem.


Góry Słonne i serpentyny nazywasz bieszczadzką drogą? Przecież to to jest główny trakt na Przemyśl ;-)
Zapewniam Cię to jest jedna z lepszych dróg w regionie ... i to jeszcze nie są Bieszczady ;-)

Akurat tam mieszkałem i wiem jak komfortowo wyglądała ta droga.

esc

47 Data: Maj 15 2007 12:35:52
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

esc napisał(a):

Na tej trasie *jeszcze* rowa nie zaliczyłem.
Góry Słonne i serpentyny nazywasz bieszczadzką drogą?

Nie ... jest to odcinek Autostrady A4 w okolicach Wieliczki.

jest główny trakt na Przemyśl ;-)
Zapewniam Cię to jest jedna z lepszych dróg w regionie ... i to jeszcze nie są Bieszczady ;-)

Mapy sugerują coś innego.

ROzumiem, (idąc twoim tokiem rozumowania) że na dziurach do miejscowości Wołosate jest jakiekolwiek znaczenie jakie masz opony ??? i Że na zamoczonej 'drodze' do tej miejscowości letnie lepiej spiszą się od zimowych, tak ?

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

48 Data: Maj 15 2007 12:35:50
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: esc 

Rafał "SP" Gil pisze:

esc napisał(a):

Na tej trasie *jeszcze* rowa nie zaliczyłem.
Góry Słonne i serpentyny nazywasz bieszczadzką drogą?

Nie ... jest to odcinek Autostrady A4 w okolicach Wieliczki.

jest główny trakt na Przemyśl ;-)
Zapewniam Cię to jest jedna z lepszych dróg w regionie ... i to jeszcze nie są Bieszczady ;-)

Mapy sugerują coś innego.

ROzumiem, (idąc twoim tokiem rozumowania) że na dziurach do miejscowości Wołosate jest jakiekolwiek znaczenie jakie masz opony ??? i Że na zamoczonej 'drodze' do tej miejscowości letnie lepiej spiszą się od zimowych, tak ?


Popadamy w skrajniości?  Wołosate to ślepa uliczka.

Wystarczy wycieczka krajoznawcza Baligród - lub Mchawa, albo dojazd do Cisnej.

Można też przejechać się do Komańczy  Przez Zagórz - Tarnawę lub Karlików ;-)

Koniec tematu ... mapa a ukształtowanie terenu nie zawsze idą w parze.

Ja bynajmniej lepiej czuje sie na dedykowanych oponkach - aktualnie mam prawie noname Dayton D-100 i ładnie odprowadzają wodę - ale w zimie na nich bym nie jezdził.

Pozdrawiam

;-)


esc

49 Data: Maj 15 2007 12:49:06
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

esc napisał(a):

Popadamy w skrajniości?  Wołosate to ślepa uliczka.

To, że droga się kończy ... Hmm ... Ok. Większość nadmorskich miast to ślepe uliczki (bo droga prowadzi do nich, a dalej nie)

Wystarczy wycieczka krajoznawcza Baligród - lub Mchawa, albo dojazd do Cisnej.

A co z Wołosatem ??? Lepsze będą zimówki w lecie po deszczu czy letnie ?

Można też przejechać się do Komańczy  Przez Zagórz - Tarnawę lub Karlików ;-)

No i ??? Tą trasę znam dobrze.

Koniec tematu ... mapa a ukształtowanie terenu nie zawsze idą w parze.

Rozumiem, że ja jeżdżąc tam jeżdżę po mapie, a ty po ukształtowaniu terenu. I każdorazowo przez to w Bieszczadach regularnie ląduję w rowie. Rozumiem.

prawie noname Dayton D-100 i ładnie odprowadzają wodę - ale w zimie na nich bym nie jezdził.

(Spójrz na temat) Mowa o jeździe na zimówkach w wakacje dajmy na to. Ja twierdzę, że WINTERSPORT M3 odprowadzają wodę wielokrotnie lepiej od wielu letnich opon, i dlatego podczas ulewnych deszczów jeździ się w nich przyjemniej.

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

50 Data: Maj 15 2007 12:46:22
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Rafał,

Tuesday, May 15, 2007, 12:49:06 PM, you wrote:

[...]

(Spójrz na temat) Mowa o jeździe na zimówkach w wakacje dajmy na
to. Ja twierdzę, że WINTERSPORT M3 odprowadzają wodę
wielokrotnie lepiej od wielu letnich opon, i dlatego podczas
ulewnych deszczów jeździ się w nich przyjemniej.

I masz oczywiście rację. Ale jest druga strona medalu - w lecie bywają
upały, ostra jazda krętymi drogami jeszcze podgrzeje opony i mogą
pojawić się problemy z przyczepnością... Na Kormoranach Winter bym się
nie bał - były z dość twardej gumy. Ale markowe zimówki są z gumy
naprawdę miekiej...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

51 Data: Maj 15 2007 13:34:49
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

RoMan Mandziejewicz napisał(a):

(Spójrz na temat) Mowa o jeździe na zimówkach w wakacje dajmy na to. Ja twierdzę, że WINTERSPORT M3 odprowadzają wodę wielokrotnie lepiej od wielu letnich opon, i dlatego podczas ulewnych deszczów jeździ się w nich przyjemniej.
I masz oczywiście rację. Ale jest druga strona medalu - w lecie bywają
upały, ostra jazda krętymi drogami jeszcze podgrzeje opony i mogą
pojawić się problemy z przyczepnością...

I tu masz absolutną rację ;) Już sama jazda po mieście WRC mi pokazuje, że zakręty, które mogłem spokojnie przy 50 pokonywać na letnich, na zimówkach pokonuję już z kontrą przy wyjściu i dresiarskim piskiem ;) Nie będę pruł w upał na zimówkach tak jak na letnich, bo wiem, że jak zapnę hamulce to poooooooooopłyyyyyyyyyyyyyyynę

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

52 Data: Maj 15 2007 18:21:42
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 13:34:49 +0200,  Rafał "SP" Gil wrote:

I tu masz absolutną rację ;) Już sama jazda po mieście WRC mi
pokazuje, że zakręty, które mogłem spokojnie przy 50 pokonywać
na letnich, na zimówkach pokonuję już z kontrą przy wyjściu i
dresiarskim piskiem ;) Nie będę pruł w upał na zimówkach tak jak
na letnich, bo wiem, że jak zapnę hamulce to
poooooooooopłyyyyyyyyyyyyyyynę

Hm, to w zasadzie powinno zakonczyc dyskusje, przynajmniej z twojej
strony :-)

Nie nadaja sie zimowki na lato .. przynajmniej Dunlop M3 ..

J.

53 Data: Maj 15 2007 18:58:06
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

J.F. napisał(a):

Nie nadaja sie zimowki na lato .. przynajmniej Dunlop M3 ..

Dopóki nie zacznie padać ;)
--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

54 Data: Maj 15 2007 12:48:41
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: esc 

Rafał "SP" Gil pisze:

esc napisał(a):

Popadamy w skrajniości?  Wołosate to ślepa uliczka.

To, że droga się kończy ... Hmm ... Ok. Większość nadmorskich miast to ślepe uliczki (bo droga prowadzi do nich, a dalej nie)

Wystarczy wycieczka krajoznawcza Baligród - lub Mchawa, albo dojazd do Cisnej.

A co z Wołosatem ??? Lepsze będą zimówki w lecie po deszczu czy letnie ?


Akurat tam bez znaczenia - nie warto tam jeździć szybciej niż 30-40km/h jak jest sucho, a w deszczu czy po deszczu odpowiednio mniej - szkoda zawieszenia ;-)

wracając do tematu: Zimowe w lecie z definicji szybciej sie zużywają , a droga hamowania jest jaka jest ( testowane ). Latem warunki pogodowe (deszcz, ulewy to ok 20-50% czasu - a co pozostały okres jak asfalt ma temperaturę 40-60 stopni?)

Wg mnie temat zakończony - nie ganie nikogo za własne opinie , ja też mam swoją.

esc

55 Data: Maj 15 2007 13:18:16
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: 666 

Przy dobrym ABS-ie to różnice w drodze hamowania nie powinny być znaczące.
Pytanie, co to znaczy "znaczące", jeśli kogoś lub coś trafisz...
JaC


Zimowe w lecie z definicji szybciej sie zużywają , a droga hamowania jest jaka jest ( testowane ).

56 Data: Maj 15 2007 13:37:25
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

esc napisał(a):

Akurat tam bez znaczenia - nie warto tam jeździć szybciej niż 30-40km/h jak jest sucho, a w deszczu czy po deszczu odpowiednio mniej - szkoda zawieszenia ;-)

A jazda przez błotko (bo asfaltu momentami tam nie zaznasz ... lepsza w zimówkach, czy letnich ? (Spójrz na laczki wozów SG)

wracając do tematu: Zimowe w lecie z definicji szybciej sie zużywają

Ale to czy się szybciej zużywają czy nie, jest nie ważne, jeśli ktoś wie o tym i to akceptuje.

droga hamowania jest jaka jest ( testowane ).

Na pięknych torach ... a ja cały czas nawiązuję do PL dróg (taka np obwodnica Dębicy, gdzie koleiny mają 17 metrów głębokości)

(deszcz, ulewy to ok 20-50% czasu - a co pozostały okres jak asfalt ma temperaturę 40-60 stopni?)

Od 4 lat co wyjeżdżam w długi weekend czy na urlop to leje ... ca 50 % moich tras to tasy w deszczu.

Wg mnie temat zakończony - nie ganie nikogo za własne opinie , ja też mam swoją.

WOW
--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

57 Data: Maj 15 2007 18:30:09
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 13:37:25 +0200,  Rafał "SP" Gil wrote:

esc napisał(a):
Akurat tam bez znaczenia - nie warto tam jeździć szybciej niż 30-40km/h
jak jest sucho, a w deszczu czy po deszczu odpowiednio mniej - szkoda
zawieszenia ;-)

A jazda przez błotko (bo asfaltu momentami tam nie zaznasz ...
lepsza w zimówkach, czy letnich ? (Spójrz na laczki wozów SG)

Ja tam nie wiem, ale opony SG to powinny byc:
a) fabryczne na danym aucie,
b) te ktore przetarg wygraly .. czyli najtansze

:-(

No chyba ze naczelnikowi oddzialu udalo sie korupcjogenna
sytuacje stworzyc .. kierowca dostaje ryczalt 1000zl na zakup
opon, ale odpowiada materialnie za uszkodzenie mienia sluzbowego :-)

wracając do tematu: Zimowe w lecie z definicji szybciej sie zużywają

Ale to czy się szybciej zużywają czy nie, jest nie ważne, jeśli
ktoś wie o tym i to akceptuje.

Pytanie ile to jest, bo to podstawowe pytanie, a osobiscie
doswiadczenia raczej nie mam :-)

droga hamowania jest jaka jest ( testowane ).
Na pięknych torach ... a ja cały czas nawiązuję do PL dróg (taka
np obwodnica Dębicy, gdzie koleiny mają 17 metrów głębokości)

Gora 17cm, bo by buma zawisla :-)
A moze nawet nizej zawieszona :-)

Od 4 lat co wyjeżdżam w długi weekend czy na urlop to leje ...
ca 50 % moich tras to tasy w deszczu.

jakis pechowy jestes :-)
Tak jak pamietam przez dlugie lata, to zazwyczaj na 1 maja byla piekna
pogoda, mimo ze pol polski sie modlilo "a zeby ci partyjny zmokli".
Rzadko mokli.

J.

58 Data: Maj 15 2007 19:01:11
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

J.F. napisał(a):

No chyba ze naczelnikowi oddzialu udalo sie korupcjogenna

Ale wcześniej precyzują do zamówienia co potrzebują ;)

wracając do tematu: Zimowe w lecie z definicji szybciej sie zużywają
Ale to czy się szybciej zużywają czy nie, jest nie ważne, jeśli ktoś wie o tym i to akceptuje.
Pytanie ile to jest, bo to podstawowe pytanie, a osobiscie
doswiadczenia raczej nie mam :-)

Ja mam ;) Jeden sezon letni i para Winterów zdarta ;)

droga hamowania jest jaka jest ( testowane ).
Na pięknych torach ... a ja cały czas nawiązuję do PL dróg (taka np obwodnica Dębicy, gdzie koleiny mają 17 metrów głębokości)
Gora 17cm, bo by buma zawisla :-)

Metrów :P

A moze nawet nizej zawieszona :-)

Opadła ;)

Od 4 lat co wyjeżdżam w długi weekend czy na urlop to leje ... ca 50 % moich tras to tasy w deszczu.
jakis pechowy jestes :-)

Mi to mówisz ???? )Od 4 lat zrypany długi weekend jeden za drugim ;/

Tak jak pamietam przez dlugie lata, to zazwyczaj na 1 maja byla piekna
pogoda, mimo ze pol polski sie modlilo "a zeby ci partyjny zmokli".
Rzadko mokli.

Zmienił się rząd, zmieniła się polityka IMGW
--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

59 Data: Maj 15 2007 19:25:31
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 19:01:11 +0200,  Rafał "SP" Gil wrote:

J.F. napisał(a):
No chyba ze naczelnikowi oddzialu udalo sie korupcjogenna

Ale wcześniej precyzują do zamówienia co potrzebują ;)

"Opony zimowe rozmiar ....  szt 1000 wraz z wymiana" :-)

Nic wiecej nie wolno okreslic :-)

wracając do tematu: Zimowe w lecie z definicji szybciej sie zużywają
Ale to czy się szybciej zużywają czy nie, jest nie ważne, jeśli
ktoś wie o tym i to akceptuje.

Ja mam ;) Jeden sezon letni i para Winterów zdarta ;)

Czyli jednak jeden sezon wytrzymuja.
Ty chyba wiecej jezdzisz, wiec to raczej niezly wynik.

Od 4 lat co wyjeżdżam w długi weekend czy na urlop to leje ...
ca 50 % moich tras to tasy w deszczu.
jakis pechowy jestes :-)
Mi to mówisz ???? )Od 4 lat zrypany długi weekend jeden za drugim ;/

Przeciez w tym roku piekny byl - mam dowod na zdjeciach, dwa lata temu
tez byl piekny - tez mam dowod :-)

J.

60 Data: Maj 15 2007 19:45:38
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

J.F. napisał(a):

Nic wiecej nie wolno okreslic :-)

I moje pytanie do tego pije.
Były 2 zamówienia ? Na zimowe i letnie ?
Było jedno na wielosezonówki ?
A może były na zimówki tylko ?

Ja mam ;) Jeden sezon letni i para Winterów zdarta ;)
Czyli jednak jeden sezon wytrzymuja.
Ty chyba wiecej jezdzisz, wiec to raczej niezly wynik.

Ostatnio coraz mniej ;/ Wymiana oleju już nie 1 na miesiąc ;)

Przeciez w tym roku piekny byl - mam dowod na zdjeciach, dwa lata temu
tez byl piekny - tez mam dowod :-)

Dziadu !!!!

mój pierwszy dzień : -2 stopnie nad jeziorkiem ...
Drugi dzień : 6 stopni w Rewie i pisgauo wiatrem jak diabli ;/ .... wróciłem do wawy  -  leje ... (z wrc dzwonili do mnie, że ładna pogoda) ... itd ;/ To tylko z tego roku ;P

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

61 Data: Maj 15 2007 23:42:57
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 19:45:38 +0200,  Rafał "SP" Gil wrote:

J.F. napisał(a):
Nic wiecej nie wolno okreslic :-)

I moje pytanie do tego pije.
Były 2 zamówienia ? Na zimowe i letnie ?
Było jedno na wielosezonówki ? A może były na zimówki tylko ?

Jakos nie potrafie znalezc przetargu.

Za to znalazlem:
-SG jezdzi[la] na olejach Statoil
  http://www.strazgraniczna.pl/zp/zam_z/zam_z_06_55


-ciekawostki z SG:

http://www.strazgraniczna.pl/aktualnosci/wydarzenia/cytryna_1/view?searchterm=opon

  ... no i przy okazji - jakie uzywane opony SG traktuje jako odpad, a
   jakie jako cenny towar ?

-wroclawska policja jezdzi na zimowkach .. bo letnie kupi
 gdzies w lipcu realnie patrzac :-)

http://www.portal.uzp.gov.pl/pl/site/uzp/bzp/pokaz/index_html_uzpweb?recordId=900472

 ale zimowki nowki sztuki, ledwo smigane  :-)

http://www.dolnoslaska.policja.gov.pl/przetargi/index.php?action=view&id=492

a moze sie myle ? Moze to zamowienia juz na sezon 07/08, po
przegladzie istniejacego ogumienia zimowego ? Hm, tego jest raptem 286
sztuk, na cale nowe wojewodztwo, to chyba nie starczy ?

Wygraly opony ... z firmy Moto Budrex  sp.z.o.o  z Bydgoszczy  :-)
Kryterium wyboru .. cena 100% oczywiscie

Przeciez w tym roku piekny byl - mam dowod na zdjeciach, dwa lata temu
tez byl piekny - tez mam dowod :-)

Dziadu !!!!

:-P

mój pierwszy dzień : -2 stopnie nad jeziorkiem ...

A kto to sie wybiera w maju nad jezioro oprocz wedkarzy ? :-P

Drugi dzień : 6 stopni w Rewie i pisgauo wiatrem jak diabli ;/

patrz wyzej .. a czego sie mozna spodziewac w Baltyku po zimie ? :-P

J.

62 Data: Maj 15 2007 11:47:39
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: user 

tu możecie potestować do woli zimowe

latem i letnie zimą , szybko stwierdzicie, że "teorie" jakoby zimowe w lecie na deszczu są lepsze.... pójdą z wami do najbliższego rowu ;-)
A w zime na letnich.... podobnie... ;-)

esc

Z letnimi w zime szalal moj znajomy swoja Omega. Nie zmienial, bo mu kasy bylo szkoda. Zrewidowal poglad po tym jak przez ponad pol godziny wyjezdzal z mojego odsniezonego (!) podworka. Ja myslalem, ze on juz w domciu 4 litery sobie mile grzeje, a tu puk puk - Stary, pomoz mi wyjechac...

--
Pozdrawiam,
-- -- -- -- -- -- -- --
*********************************************************
Asus A7NX8-Deluxe, Barton 2800+, 1GB DDR, Galaxy 7300GT 128 DDR3
*********************************************************
"ruskie" wybierali kiedyś przewodniczącego partii.
Jeden kandydat miał 79 lat, a drugi 84. Zastanawiali się co
wybrać - młodość, czy doświadczenie?

63 Data: Maj 15 2007 12:25:18
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 11:47:39 +0200,  user wrote:

Z letnimi w zime szalal moj znajomy swoja Omega. Nie zmienial, bo mu
kasy bylo szkoda. Zrewidowal poglad po tym jak przez ponad pol godziny
wyjezdzal z mojego odsniezonego (!) podworka.

Moze jednak nie byl taki odsniezony ?

No coz - na dwie opony bardzo klalem na sniegu.
letnie kormoran impulser i jak najbardziej zimowe Barum Polaris.

I nawet nie byly to trudne warunki, ot, plaski parking..

J.

64 Data: Maj 15 2007 10:36:21
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik "Tomasz Roskal"  napisał w wiadomości

Wiadomo że opony zimowe sie szybciej będą ścierać latem.  Ale jak wygląda
sprawa bezpieczeństwa?

jak dla mnie sa rozne sposoby na samobojstwo, oni wybrali taki, ich wola, pozostaje tylko nadzieja ze niekogo przy tym nie zabija

wlasnie wczoraj zmienilem zimowki i odetchalem wreszcie z ulga, bo ostre hamowanie na mokrym asfalcie to porazka, jak juz sa takimi centusiami to powinni zainwestowac w dobre opony caloroczne, wtedy to ma sens, sam sie zastanawiam nad takim rozwiazaniem

jak dla mnie to w naszych warunkach klimatycznych, juz lepiej jezdzic na letnich w zimie, niz na zimowkach w lecie

65 Data: Maj 15 2007 08:42:36
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 15.05.2007 szerszen  napisał/a:

Użytkownik "Tomasz Roskal"  napisał w wiadomości



Wiadomo że opony zimowe sie szybciej będą ścierać latem.  Ale jak
wygląda
sprawa bezpieczeństwa?

jak dla mnie sa rozne sposoby na samobojstwo, oni wybrali taki, ich wola,
pozostaje tylko nadzieja ze niekogo przy tym nie zabija

Nie dramatyzuj. Ktoś kto jeździ w lecie na zimówkach i odrotnie raczej
ma tego świadomość i technikę jazdy dobiera do tej sytuacji odpowiednio.
Oczywiście znajdą się idioci, którzy będą to mieli w dupie, na to już
nic nie poradzimy prawda?

--
[....] łałałiła! [...]
borat sagdiyev
::::::::::: - http://www.roczniak.net/kasa/ - ::::::::::::::

66 Data: Maj 15 2007 11:10:09
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik "Piotrek Roczniak"  napisał w wiadomości

Nie dramatyzuj.

nie dramatyzuje, zdazalo mi sie awaryjnie hamowac na deszczu na zimowkach i nic to przyjemnego, nawe posiadajac abs

Ktoś kto jeździ w lecie na zimówkach i odrotnie raczej
ma tego świadomość i technikę jazdy dobiera do tej sytuacji odpowiednio.

no coz, skoro nie dobiera srodka lokomocji do zasobnosci porfela, to nie podejzewam go o inne przemyslane dzialania

67 Data: Maj 15 2007 10:51:25
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

szerszen napisał(a):

jak dla mnie to w naszych warunkach klimatycznych, juz lepiej jezdzic na letnich w zimie, niz na zimowkach w lecie

Sprawdź kto Cie adoptował - najprawdopodobniej Twoi rodzice zabili się w poldku na całosezonowych w zimie.
--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

68 Data: Maj 15 2007 11:11:03
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

Sprawdź kto Cie adoptował - najprawdopodobniej Twoi rodzice zabili się w poldku na całosezonowych w zimie.

tobie jak widze jedyna rzecz jaka w zyciu wyszla to ucieczka z wiadra po skrobance

69 Data: Maj 15 2007 11:40:33
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

szerszen napisał(a):

Sprawdź kto Cie adoptował - najprawdopodobniej Twoi rodzice zabili się w poldku na całosezonowych w zimie.
tobie jak widze jedyna rzecz jaka w zyciu wyszla to ucieczka z wiadra po skrobance

Gdyby ironia ...


--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

70 Data: Maj 15 2007 12:47:15
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 10:36:21 +0200,  szerszen wrote:

wlasnie wczoraj zmienilem zimowki i odetchalem wreszcie z ulga, bo ostre
hamowanie na mokrym asfalcie to porazka,

A jakie masz te opony ?

Bo ja jakiejs dramatycznej roznicy nie zauwazam..

J.

71 Data: Maj 15 2007 13:17:17
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Uzytkownik "J.F."  napisal w wiadomosci

A jakie masz te opony ?

zimowe jakies good yeary o ile dobrze pamietam, ale modelu nie wspomne, a letnie hlebery dynaxar hp

72 Data: Maj 15 2007 10:45:53
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: xymax 


Użytkownik "Tomasz Roskal" napisał w wiadomości


Wiadomo że opony zimowe sie szybciej będą ścierać latem.  Ale jak wygląda
sprawa bezpieczeństwa?

No i pytanie na ile takie zimówki mogą wystarczyć - czy będzie to 40-60tys
jak mówił znajomy?

Droga hamowanie się wydłuża, Opony są miękkie co daje uczycie wożenia auta.
Co do oszczędności to okaże się przy wypadku czy 320 to więcej niż czyjeś
życie.

--
MS

73 Data: Maj 15 2007 11:21:08
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Marcin K. 

Użytkownik "Tomasz Roskal" napisał

Mowią, że jeśli mają płacic 80pln za zmiane opon, + drugie 80 za
przechowywanie, to rocznie na jeździe na zimówkach oszczędzaja 320 pln,
czyli po paru latach mogą kupić nowy komplet zimówek, i jeszcze są do
przodu.

Hmmm policzmy (w bardzo uproszczony sposob) dodatkowe koszty wymiany i
przechowywania opon. Zalozmy ze w przypadku2-och kompletow -  letnich i
zimowych wystarcza nam one na 4 sezony. W przypadku samych zimowek
wymieniamy je co 2 lata. Tak wiec:
Jazda tylko na zimowkach:
1 sezon: zalozenie - 80
2 sezon: gratis (nie wywazamy kol przez 2 lata!)
3 sezon: zalozenie - 80
4 sezon: gratis:
Razem: 160

Jazda z wymiana opon:
1 sezon: przekladanie, przechowanie - 320
2 sezon: przekladanie, przechowanie - 320
3 sezon: przekladanie, przechowanie - 320
4 sezon: przekladanie, przechowanie - 320
Razem:1.280

Roznica w ciagu 4-ech lat: 1.120 zł Jesli rzeczywiscie ktos nie ma gdzie
przechowac opon, ale zazwyczaj jakies miejsce w piwnicy (albo na balkonie
jak ktos niedawno wrzucal zdjecie) mozna znalezc. Wtedy odpada koszt
przechowania czyli 640 zl i roznica maleje do 480 zl. Mozna tak jak ja np
zmieniac kola "u rodziny" poza miastem gdzie tez przechowuje opony potem i
gdzie wymiana z wywazeniem kosztuje tylko 40 zl. Tak wiec kolejne 320 zl
mniej w 4 lata i roznica schodzi raptem do 160 zl. (w okresie 4-ech sezonow)
Tak wiec w skrajnym przypadku jesli trzeba rzeczywiscie placic za
przechowanie roznica jest owszem spora, ale i tak IMHO nie warta
zwiekszonego ryzyka.
Ps. w kalkulacji mozna uwzglednic jeszcze ze zimowe opony latem beda
wytwarzaly wieksze tarcie a wiec wieksze zuzycie paliwa np.... co znowu
zmniejszy roznice kosztow na korzysc przekladania opon.

74 Data: Maj 15 2007 11:48:32
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Łukasz Nowicki 

a to czy nie lepiej zainwestować w całe koła ziomowe a nie tylko opony i wtedy problem przekładki odpada, gdyż można sobie zrobić to samemu na pierwszym lepszym parkingu. jedyny koszt to co roczne ich wyważanie (zarówno letnich kół jak i ziomowych), ale koszty takiej usługi raczej są znikome :) więc pozostaje tylko kwestia przechowania, ale to tak jak mój przdmówca zauważył, że albo znaleźć jakieś miejsce w piwnicy, albo u znajomych poza miastem :) a nawet jakby trzymać je w przechowalni to i tak koszty takiej usługi nie będą aż tak drastyczne :)
--
pozdrawiam
ŁN

75 Data: Maj 15 2007 12:01:44
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Tomasz Pyra 

Łukasz Nowicki pisze:

jedyny koszt to co roczne ich wyważanie (zarówno letnich kół jak i ziomowych)

Co i tak należy robić w przypadku gdy jeździ się cały czas na jednych oponach.
A jak ktoś teraz opon nie zmienia przez kilka lat i nie wyważa przez ten okres to i spokojnie może sobie ten zabieg odpuścić w przypadku gdy będzie miał całe koła.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

76 Data: Maj 15 2007 12:57:39
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: 666 

Całe koła są znacznie cięższe od samych opon, jesli masz nosić po schodach do piwnicy to różnica jest, no i składować
trudniej.
JaC


a to czy nie lepiej zainwestować w całe koła ziomowe a nie tylko opony i wtedy problem przekładki odpada, gdyż można
sobie zrobić to samemu na pierwszym lepszym parkingu.

77 Data: Maj 15 2007 13:19:45
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości

Całe koła są znacznie cięższe od samych opon, jesli masz nosić po schodach do piwnicy to różnica jest, no i składować

nikt nie mowil ze bedzie lekko jak sie samochod kupowalo ;)
a co do skladowania, to opony na felgach zdecydowanie latwiej skladowac, stojak na kola w tesco kosztuje 40 zeta

78 Data: Maj 15 2007 13:58:33
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: 666 

No nie wiem, bo mioteł w środek nie włożę, ale za to faktycznie można uzyć jako cztery miski (nie mylić z miśkami ani z
misskami ;-))
JaC

a co do skladowania, to opony na felgach zdecydowanie latwiej skladowac

79 Data: Maj 15 2007 14:28:06
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: szerszen 

Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości

No nie wiem, bo mioteł w środek nie włożę, ale za to faktycznie można uzyć jako cztery miski (nie mylić z miśkami ani z
misskami ;-))

mozesz ty nauczyc sie poprawnie odpowiadac, czyli pod a nie nad cytatem?

80 Data: Maj 15 2007 12:44:40
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: MaxRedaktor 

On 15 Maj, 14:28, "szerszen"  wrote:

Użytkownik " 666"  napisał w

> No nie wiem, bo mioteł w środek nie włożę, ale za to faktycznie można
> uzyć jako cztery miski (nie mylić z miśkami ani z
> misskami ;-))

mozesz ty nauczyc sie poprawnie odpowiadac, czyli pod a nie nad cytatem?

On tak robi złośliwie, od samego początku. Albo nie potrafi czytać ze
zrozumieniem.
m.

81 Data: Maj 15 2007 12:41:22
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 08:22:18 +0000 (UTC),  Tomasz Roskal wrote:

Ostatnio usłyszałem, że niektórzy jeżdzą przez cały rok na oponach
zimowych i sobie to rozwiązanie bardzo chwalą. Wprawiło mnie to w
zdziwienie, ale osoby tak jeżdzące argumentują to kwestiami finansowymi.
Mowią, że jeśli mają płacic 80pln za zmiane opon, + drugie 80 za
przechowywanie, to rocznie na jeździe na zimówkach oszczędzaja 320 pln,
czyli po paru latach mogą kupić nowy komplet zimówek, i jeszcze są do
przodu.

No coz - tak w ogolnosci to mowi sie ze zimowki sa gorsze na mokrym,
i kiepskie na sniegu jak bardziej zuzyte, a latem zuzywaja sie
mocniej. To mokre to wypadaloby jeszcze sprawdzic w testach ADAC, bo
moze juz lepsze robia.

Koledzy tu jeszcze na inne rzeczy narzekali, ze czuja jak sie auto
gorzej prowadzi na zimowkach .. osobiscie nie zauwazylem.

Osobom duzo jezdzacym moze sie oplacac - jesli zuzywaja dokladnie
jeden komplet rocznie. Zalozyc przed zima nowe zimowki zuzyc przez
rok. No - moze w pazdzierniku zalozyc, zeby jesienne opady przejechac
na wysokim biezniku. 
Ale moze jednak wielosezonowe sobie kupic ?

A alternatywnie .. kupic sobie drugie felgi, zmianiac samemu,
przechowywac w piwnicy. Koszt jednorazowy.
Co prawda z uplywem lat coraz bardziej przeklinam dzien zmiany opon
i mam coraz wieksza ochote kupic caloroczne :-)

J.

82 Data: Maj 15 2007 13:16:04
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: 666 

Dokładnie tak, jak ja ;-)
JaC


Co prawda z uplywem lat coraz bardziej przeklinam dzien zmiany opon i mam coraz wieksza ochote kupic caloroczne :-)

83 Data: Maj 15 2007 17:13:11
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: blackbird 

Koledzy tu jeszcze na inne rzeczy narzekali, ze czuja jak sie auto
gorzej prowadzi na zimowkach .. osobiscie nie zauwazylem.

A takie niuanse po przejechaniu kretego odcinka zauwazasz?
http://blackbird.wrzuta.pl/obraz/oBgQl2FQ1U/
http://blackbird.wrzuta.pl/obraz/2Ar9L2LQQ5/
Jak sie jechalo pomiomo raczej normalnych predksoci chyba nie musze dodawac,
na zdjeciu juz niestety zdazyly sie ostudzic, a bylo z pewnoscia ponizej 7
stopni.

Osobom duzo jezdzacym moze sie oplacac - jesli zuzywaja dokladnie
jeden komplet rocznie. Zalozyc przed zima nowe zimowki zuzyc przez
rok. No - moze w pazdzierniku zalozyc, zeby jesienne opady przejechac
na wysokim biezniku.

Sadzisz, ze jak ktos duzo jezdzi i nie jezdzi w kapeluszu to zimowki
wytrzymaja caly_sezon_letni? Ja szczerze watpie. Poniewaz opony zmienialem w
polowie kwietnia to z tych Barumow po 14 kkm ubyly ze 2 mm, po bokach
przednich opon to moze nawet bardziej 2,5 mm, latem z pewnoscia ubywaloby
ich szybciej. O Frigo II (bardzo miekkie) i co sie z nimi dzialo to szkoda
pisac, powiem tylko, ze jak trafisz na pusta droge na odcinku takim jak
Swidnica-WRC i to wykorzystasz, to mozna w nich potem podlubac wykalaczka.
Swiadomie tak pozno zmienialem opony, poniewaz czesto jezdze po dolnym
slasku co oznacza tez rozne zapomniane dziury na poludniu i zachodzie
regionu.

Ale moze jednak wielosezonowe sobie kupic ?

Zdecydowanie tak, ale nie w kazdym przypadku jest taka mozliwosc. Na
nizinach i glownych drogach z pewnoscia jest to dobre rozwiazanie, w miescie
tym bardziej bo jak jest slisko to i tak jedziesz z predksocia tych co jada
na letnich HP.

A alternatywnie .. kupic sobie drugie felgi, zmianiac samemu,
przechowywac w piwnicy. Koszt jednorazowy.

Jest inna alternatywa, zjezdzic przez sezon gdzies tak polowe i dobrze
sprzedac a do jazdy kupic nowe, patrzac na ceny uzywanych na allegro moze
mialoby to sens, ale koszty przekladki nadal pozostaja bez zmian. Sam sie
nad tym zastanawialem, ale sporo z tym dodatkowych "klopotow", bo trudno
uzasadnic tak czesto wymiane.

84 Data: Maj 15 2007 18:18:50
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 17:13:11 +0200,  blackbird wrote:

Koledzy tu jeszcze na inne rzeczy narzekali, ze czuja jak sie auto
gorzej prowadzi na zimowkach .. osobiscie nie zauwazylem.

A takie niuanse po przejechaniu kretego odcinka zauwazasz?
http://blackbird.wrzuta.pl/obraz/oBgQl2FQ1U/
http://blackbird.wrzuta.pl/obraz/2Ar9L2LQQ5/
Jak sie jechalo pomiomo raczej normalnych predksoci chyba nie musze dodawac,
na zdjeciu juz niestety zdazyly sie ostudzic, a bylo z pewnoscia ponizej 7
stopni.

Hm, zadiory imponujace .. ale mowiac szczerze to nigdy sie swoim nie
przygladalem, moze tak ma byc :-)

Osobom duzo jezdzacym moze sie oplacac - jesli zuzywaja dokladnie
jeden komplet rocznie.

Sadzisz, ze jak ktos duzo jezdzi i nie jezdzi w kapeluszu to zimowki
wytrzymaja caly_sezon_letni? Ja szczerze watpie.

Trudno mi powiedziec, bo ja tylko jeden upalny majowy weekend
zaliczylem na zimowkach .. rowu nie bylo i nie zuzyly sie.

Poniewaz opony zmienialem w
polowie kwietnia to z tych Barumow po 14 kkm ubyly ze 2 mm,

No i moze ich jeszcze ubyc z 5mm co gdyby starczylo np na 20kkm
byloby dla niektorych w sam raz ..

po bokach przednich opon to moze nawet bardziej 2,5 mm,

Cisnienie lekko zwieksz.

powiem tylko, ze jak trafisz na pusta droge na odcinku takim jak
Swidnica-WRC i to wykorzystasz, to mozna w nich potem podlubac wykalaczka.

Ale kiedy tam jest pusta droga ? :-)

Swiadomie tak pozno zmienialem opony, poniewaz czesto jezdze po dolnym
slasku co oznacza tez rozne zapomniane dziury na poludniu i zachodzie
regionu.

Ja ogolnie dlugo jezdze na zimowkach i zazwyczaj czekam do polowy
kwietnia.

Ale moze jednak wielosezonowe sobie kupic ?
Zdecydowanie tak, ale nie w kazdym przypadku jest taka mozliwosc. Na
nizinach i glownych drogach z pewnoscia jest to dobre rozwiazanie,

No coz - dawniej zimowek nie bylo a ludzie po Zakopanym tez jezdzili.
Sam chwale oponki jeszcze ze Stomilu - zawsze mnie pod wyciag
dowiozly.

Jest inna alternatywa, zjezdzic przez sezon gdzies tak polowe i dobrze
sprzedac a do jazdy kupic nowe, patrzac na ceny uzywanych na allegro moze
mialoby to sens, ale koszty przekladki nadal pozostaja bez zmian. Sam sie
nad tym zastanawialem, ale sporo z tym dodatkowych "klopotow", bo trudno
uzasadnic tak czesto wymiane.

A sprzedaja sie te opony na allegro ?
Bo tak mowiac szczerze to zysku w nie bardzo potrafie dostrzec -
wymiane placimy i tak, transport trzeba oplacic, przechowac raczej tez
trzeba do zimy - musialyby sie dobrze sprzedac.

A jesli dobrze widze to mozemy sie spodziewac 200zl.
Za cztery sztuki z felgami :-)

http://www.allegro.pl/item175966037_ford_mondeo_opony_zimowe_z_felgami.html
http://www.allegro.pl/item174277698_4_opony_zimowe_fulda_2szt_debica_2szt_155_70_r1.html
http://www.allegro.pl/item173431640_opony_zimowe_kleber_w_super_stanie_.html

Moze w listopadzie ceny wyzsze :-)

J.

85 Data: Maj 15 2007 22:48:54
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: blackbird 

Hm, zadiory imponujace .. ale mowiac szczerze to nigdy sie swoim nie
przygladalem, moze tak ma byc :-)

Nie widziales cieplych, w lecie pewnei jeszcze gorzej bo juz same tarcze
mocno grzeja opony.

No i moze ich jeszcze ubyc z 5mm co gdyby starczylo np na 20kkm
byloby dla niektorych w sam raz ..

Ponizej 3 mm to juz nie jest opona, a z pewnoscia nie mozna tego nazwac
opona zimowa. Wiec ja zuzycie szacuje na 35%. Niby nic nadzwyczajnego, ale
tez samochod jezdzil poza miastem, chociaz uczciwie przyznam, ze w
nienajlepszych dla opon warunkach.

po bokach przednich opon to moze nawet bardziej 2,5 mm,

Cisnienie lekko zwieksz.

Zwiekszone o 0,2. Probowalem bardziej, ale zauwazalnie pogarsza sie trakcja,
przy wychodzeniu z zakretu pali sie wewnetrzna opone.

powiem tylko, ze jak trafisz na pusta droge na odcinku takim jak
Swidnica-WRC i to wykorzystasz, to mozna w nich potem podlubac wykalaczka.

Ale kiedy tam jest pusta droga ? :-)

Nigdy, ale tak pomiedzy 9 a 11 rano, jezdzi sie fajnie. Na tygodniu
wieczorem tez jest luzno, nawet lepiej niz w nocy, bo mniej tirow.
Ewentualnie tak przed 7 rano ale takie mam szczescie, ze zawsze wtedy
trafiam na jakis wypadek. Optymalnie jest miedzy 9 a 11 rano, nie jest tak
nudno jak w nocy, widocznosc jest dobra i ta trasa fajnie weryfikuje
mozliwosci auta przy wyprzedzaniu i na szybkich zakretach, a tak ze przy
wyprzedzaniu na szybkich zakretach.

http://www.allegro.pl/item175966037_ford_mondeo_opony_zimowe_z_felgami.html
http://www.allegro.pl/item174277698_4_opony_zimowe_fulda_2szt_debica_2szt_155_70_r1.html
http://www.allegro.pl/item173431640_opony_zimowe_kleber_w_super_stanie_.html

Moze w listopadzie ceny wyzsze :-)

Pierwsze sa zuzyte, drgie to jakby nie to. Ale ta trzecia, nowa kosztuje
pewnie ze 200 zl, facet za 120 zl nie odda. Ja mam na mysli zuzyc opony w
ciagu sezonu do okolo 5,5 mm czyli powiedzmy jak dla mnie w 50%, sprzedac za
polowe ceny, toz to w Polsce przeciez prawie funkiel nowki, a po prawdzie to
zle nie wygladaja i_jeszcze_dobrze jezdza. Dolozyc 50% i kupic nowe.
Oszczednosci w sumie nie ma, ale chociaz opony caly czas nowe i tez odpada
problem z przechowywaniem, a potem nie trzeba placic za utylizacje tych 5
zl. 195/60 czy 205/55 w sumie dosc popolurne rozmiary i powinny sie latwo
sprzedawac.

86 Data: Maj 16 2007 01:37:11
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 22:48:54 +0200,  blackbird wrote:

Hm, zadiory imponujace .. ale mowiac szczerze to nigdy sie swoim nie
przygladalem, moze tak ma byc :-)

Nie widziales cieplych, w lecie pewnei jeszcze gorzej bo juz same tarcze
mocno grzeja opony.

Moje tarcze w trasie sa zimne :-)

No i moze ich jeszcze ubyc z 5mm co gdyby starczylo np na 20kkm
byloby dla niektorych w sam raz ..

Ponizej 3 mm to juz nie jest opona, a z pewnoscia nie mozna tego nazwac
opona zimowa. Wiec ja zuzycie szacuje na 35%.

Ale chcemy na tym lato przejezdzic, a na zime kupi sie nowy komplet.

Zwiekszone o 0,2. Probowalem bardziej, ale zauwazalnie pogarsza sie trakcja,
przy wychodzeniu z zakretu pali sie wewnetrzna opone.

jakie to auto ?

http://www.allegro.pl/item175966037_ford_mondeo_opony_zimowe_z_felgami.html
http://www.allegro.pl/item174277698_4_opony_zimowe_fulda_2szt_debica_2szt_155_70_r1.html
http://www.allegro.pl/item173431640_opony_zimowe_kleber_w_super_stanie_.html

Pierwsze sa zuzyte,

"Dwie opony w bardzo dobrym stanie a dwie w troche slabszym"

drgie to jakby nie to.

Czemu ?

Ale ta trzecia, nowa kosztuje pewnie ze 200 zl, facet za 120 zl nie odda.

200zl za sztuke nowej, a 100zl nie osiagnelo wymagan sprzedawcy ..ale
za komplet. myslisz ze liczyl na 500zl/kpl ?

Ja mam na mysli zuzyc opony w
ciagu sezonu do okolo 5,5 mm czyli powiedzmy jak dla mnie w 50%, sprzedac za
polowe ceny, toz to w Polsce przeciez prawie funkiel nowki, a po prawdzie to
zle nie wygladaja i_jeszcze_dobrze jezdza. Dolozyc 50% i kupic nowe.
Oszczednosci w sumie nie ma, ale chociaz opony caly czas nowe i tez odpada
problem z przechowywaniem,

Kierunek moze i dobry, byc moze Niemcy tak robia a trafia do Polski.
Ale na allegro transakcji za wyzsze kwoty to na lekarstwo.
raczej sie spodziewaj 200zl/4szt.

J.

87 Data: Maj 16 2007 21:40:51
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: blackbird 

Moje tarcze w trasie sa zimne :-)

Jedno hamowanie 160-60 je rozgrzeje, bez wiekszego problemu.

Ponizej 3 mm to juz nie jest opona, a z pewnoscia nie mozna tego nazwac
opona zimowa. Wiec ja zuzycie szacuje na 35%.

Ale chcemy na tym lato przejezdzic, a na zime kupi sie nowy komplet.

To zakladasz, ze w lecie i lyse zimowki wystarcza?

Zwiekszone o 0,2. Probowalem bardziej, ale zauwazalnie pogarsza sie
trakcja,
przy wychodzeniu z zakretu pali sie wewnetrzna opone.

jakie to auto ?

Barumy dostalem na Astrze II od dealera za 50 zl (tak na fakturze napisali),
zjadane sa zewnetrzne boki opon. Troche to dziwne, bo na zimowkach mialem
podsterownosc w typowych warunkach zanim sie jeszcze zawieszenie ulozylo.

drgie to jakby nie to.

Czemu ?

Rozmiar jakby nie ten.

Ale ta trzecia, nowa kosztuje pewnie ze 200 zl, facet za 120 zl nie odda.

200zl za sztuke nowej, a 100zl nie osiagnelo wymagan sprzedawcy ..ale
za komplet. myslisz ze liczyl na 500zl/kpl ?

Na to wyglada. Ty poprostu zle szukasz, haslo kluczowe to "jak nowe" albo
"super stan". Allegro moze tutaj byc malo miarodajne, bo transport opon,
jednak troche kosztuje.

Kierunek moze i dobry, byc moze Niemcy tak robia a trafia do Polski.
Ale na allegro transakcji za wyzsze kwoty to na lekarstwo.
raczej sie spodziewaj 200zl/4szt.

Za "prawie" nowe? Ja sie 400 zl/4szt. spodziewam, a za 350 zl chetnie
sprzedam.

88 Data: Maj 16 2007 22:06:36
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

blackbird napisał(a):

Jedno hamowanie 160-60 je rozgrzeje, bez wiekszego problemu.

Tak jest, ale od razu są studzone.

Stara prawda ludowa mówi ;) Że kierowca (dobry) w każdej trasie hamulca używa przy parkowaniu dopiero ;)

Dodam, że ja wielokroć hamuję "awaryjnie" ;/

To zakladasz, ze w lecie i lyse zimowki wystarcza?

Czemu łyse ??? (Przy odpowiednich warunkach nawet w lipcu totalnie łyse, ale to totalnie łyse zimówki będą lepsze od 3 dniowych opon letnich)

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

89 Data: Maj 16 2007 22:07:24
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: 666 

Przy  awtomacie  się  tak nie  da,  bo  nap...a  przez  cały  czas  do  przodu  bez  pytania ;-)
JaC


kierowca (dobry) w każdej trasie hamulca używa przy parkowaniu dopiero

90 Data: Maj 16 2007 22:19:36
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

  666 napisał(a):

Przy  awtomacie  się  tak nie  da,  bo  nap...a  przez  cały  czas  do  przodu  bez  pytania ;-)

Da się da ... tylko trza myśleć - i na braku myślenia się często łapię ;/ ... Nie wiem po co cisnę do świateł skoro wiem, że i tak zapali się czerwone (znam układ świateł) ... zamiast zdjąć nogę z gazu i 30 metrów przed światłami wcisnąć gaz ;/ ...

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

91 Data: Maj 16 2007 22:23:15
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: 666 

Jasne, tylko tych trzech chartów w cieniasach i lanosach, co właśnie było za Tobą, już się ustawiają przed Tobą...
JaC


Nie wiem po co cisnę do świateł skoro wiem, że i tak zapali się czerwone (znam układ świateł) ... zamiast zdjąć nogę z
gazu i 30 metrów przed światłami wcisnąć gaz

92 Data: Maj 16 2007 22:26:06
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

  666 napisał(a):

Jasne, tylko tych trzech chartów w cieniasach i lanosach, co właśnie było za Tobą, już się ustawiają przed Tobą...

No i ?

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

93 Data: Maj 16 2007 22:33:23
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: 666 

No i powiedzmy znów musisz hamować, żeby im w d... nie wjechac.
JaC

No i ?

94 Data: Maj 16 2007 22:41:32
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

  666 napisał(a):

No i powiedzmy znów musisz hamować, żeby im w d... nie wjechac.

No i ? ... wiesz, że jesteś niereformowalnym betonem ?

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

95 Data: Maj 17 2007 00:36:59
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: blackbird 

No i ? ... wiesz, że jesteś niereformowalnym betonem ?

Pierwszy przysnie jak juz ruszy to drugiemu Lanos zgasnie. Trzeci, bedzie w
prawo/lewo skrecal.

96 Data: Maj 17 2007 00:46:43
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

blackbird napisał(a):

No i ? ... wiesz, że jesteś niereformowalnym betonem ?
Pierwszy przysnie jak juz ruszy to drugiemu Lanos zgasnie. Trzeci, bedzie w prawo/lewo skrecal.

Cytowanie ;/ ... ehhh ... znudziło mi się robienie akrobacji z jego postami.

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

97 Data: Maj 17 2007 00:34:34
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: blackbird 

Da się da ... tylko trza myśleć - i na braku myślenia się często łapię ;/
... Nie wiem po co cisnę do świateł skoro wiem, że i tak zapali się
czerwone (znam układ świateł) ... zamiast zdjąć nogę z gazu i 30 metrów
przed światłami wcisnąć gaz ;/ ...

Jak to po co? Zeby sie wczesniej zatrzymac i powiercic na fotelu, a i
papierosa lepiej zapalac na postoju.

98 Data: Maj 17 2007 00:33:20
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: blackbird 

Jedno hamowanie 160-60 je rozgrzeje, bez wiekszego problemu.

Tak jest, ale od razu są studzone.

Zanim sie wystudza to bedzie drugie z takiej predkosci.

Stara prawda ludowa mówi ;) Że kierowca (dobry) w każdej trasie hamulca
używa przy parkowaniu dopiero ;)

Zaden problem, tylko pokaz mi ta wylaczona z ruchu droge.

Dodam, że ja wielokroć hamuję "awaryjnie" ;/

Tak sie wlasnie czesto jezdzi, a sluzbowym autem to szkoda jechac inaczej.
Masz okreslona widocznosc i przyczepnosc, wiec predkosc dobierasz tak, zeby
w razie co awaryjnie wyhamowac przed przeszkoda. Jezdzic tak, zeby w razie
czego wcale nie hamowac, tez sie pewnie da, ale po co?

To zakladasz, ze w lecie i lyse zimowki wystarcza?

Czemu łyse ??? (Przy odpowiednich warunkach nawet w lipcu totalnie łyse,
ale to totalnie łyse zimówki będą lepsze od 3 dniowych opon letnich)

Na lepiku posypanym zwirem? Dziekuje, skorzystam z objazdu.

99 Data: Maj 17 2007 00:44:34
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: Rafał "SP" Gil 

blackbird napisał(a):

Na lepiku posypanym zwirem? Dziekuje, skorzystam z objazdu.

Powiedz to tym od F1 , mocno wkurzonym od czasu wycofania "total slików" :)

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

100 Data: Maj 16 2007 00:33:06
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: złoty 

blackbird napisał(a):


Sadzisz, ze jak ktos duzo jezdzi i nie jezdzi w kapeluszu to zimowki wytrzymaja caly_sezon_letni? Ja szczerze watpie.

...a ja nie :)

Poniewaz opony zmienialem w polowie kwietnia to z tych Barumow
[...]
po 14 kkm ubyly ze 2 mm, po bokach przednich opon to moze nawet bardziej 2,5 mm, latem z pewnoscia ubywaloby ich szybciej. O Frigo II




...przykro mi - Barum czy Frigo to dla mnie egzotyczne opony. Może stąd te twoje doświadczenia?



pzdr
A.

101 Data: Maj 16 2007 21:49:06
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: blackbird 

Sadzisz, ze jak ktos duzo jezdzi i nie jezdzi w kapeluszu to zimowki
wytrzymaja caly_sezon_letni? Ja szczerze watpie.

..a ja nie :)

Po prawdzie to w czeskim Auto Zurnalu caly artykul na ten temat (zimowki w
lecie) czytalem i byla mowa o 40 kkm, ale to raczej dotyczy jazdy w trybie
50/90. W praktyce uwierz mi, ze to nie jest wielki problem bardzo szybko
zniszczyc zimowa opone, letnia oczywiscie tez sie da ale trzeba sie juz
postarac albo wykazac sie glupota, no ewentualnie auto bez ABS.

..przykro mi - Barum czy Frigo to dla mnie egzotyczne opony. Może stąd te
twoje doświadczenia?

Barum Polaris 2 na sniegu oceniam pozytywnie, na mokrym tez nie sa fatalne -
powiedzmy srednio dobre, problemy sprawiaja mi raczej na suchym, kiedy to
auto prowadzi sie zle. Glosnosc i komfort to ich bardzo mocne strony o ile
sie oczywiscie nie pozadzieraja na zakretach (wtedy je slychac), tyle tylko,
ze dla mnie glosnosc i komfort nie maja nawet najmniejszego znaczenia. Ktos
inny byc moze bylby bardzo zadowolony.

102 Data: Maj 16 2007 12:31:26
Temat: Re: Na zimowych przez caly rok?
Autor: mario 

Tomasz Roskal napisał(a):

Ostatnio usłyszałem, że niektórzy jeżdzą przez cały rok na oponach
zimowych

no i poza tym analogicznie do jazdy na swiatlach (czy jest juz zmrok?), eliminujesz problem "czy jest juz wystarczajaco zimno by zmienic na zimowki". Podejrzewam ze wszyscy ci slepi za 5 lat beda wielce szczesliwi jak wprowadza caloroczna jazde na zimowkach.

pozdrawiam
mario

Na zimowych przez caly rok?



Grupy dyskusyjne