On 2014-01-20, Ergie wrote:
Użytkownik "Lewis" napisał w wiadomoĹ›ci grup
A nieco poważniej to tzw German Cult Style, czyli lans szmelcvagenem.
A czy może ktoĹ› mi wytłumaczyć jak to działa? Ten spray to jakiĹ› klej, czy
po prostu wybuch powoduje taki wzrost ciĹ›nienia że opona już pozostaje
dociśnięta do felgi?
Wybuch powoduje wzrost cisnienia i wskoczenie opony na rant. Opona nie trzyma
sie rantu samym cisnieniem (chociaz w tym przypadku) to nie wiem czy
cisnienie nie pomaga jej utrzymac na tym rancie. Dlatego tez zakladajac
normalnie opone czesto wykreca sie wentyl zeby mozna bylo mocno dmuchnac z
kompresora - w sensie wiecej niz ucieka przez ewentualne szpary.
Czesto w wulkanizacjach maja tez taki wynalazek zwany bomba ;-)
<
http://www.best-prod.com/grudzien2013/image4.jpeg>
Pompuje sie to do cisnienia w instalacji, przyklada sie splaszczona strona
miedzy rant a opone i szybkim ruchem otwiera zawor.
Mnie tylko ciekawi czy tak rozciagnieta opona na feldze nie potrafi sobie
przy szybszym winklu zeskoczyc z felgi.
--
Artur
ZZR 1200
6 |
Data: Styczen 20 2014 00:24:37 |
Temat: Re: Nabijanie opon |
Autor: Tomasz Pyra |
Dnia Sun, 19 Jan 2014 20:01:46 +0100, J.F. napisał(a):
Czyli jak tego nie robic
http://www.youtube.com/watch?v=LADnwQ3g9KY
A swoja droga - gumy chyba sporo za waskie ?
To zależy czy masz plan na nich jeĽdzić, czy się lansować ;)
|