Grupy dyskusyjne   »   Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy

Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy



1 Data: Pa?dziernik 28 2007 06:49:48
Temat: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: (heÂŽsk) 

"przybywa potracen. wypadki z udzialem pieszych to prawdziwa plaga
naszego miasta.przez dziewiec miesiecy tego roku wydarzylo sie ich
wiecej niz w calym ubieglym roku.policjanci bija na alarm".

"do wielu wypadkow dochodzi takze poza terenem zabudowanym,
a szczegolnie o zmroku.jezdnia jest sliska a piesi sa malo widoczni".




--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

http://bezswiatel.4.pl/



2 Data: Pa?dziernik 28 2007 09:30:49
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik "(heRsk)"  napisał w wiadomości

"przybywa potracen. wypadki z udzialem pieszych to prawdziwa plaga
naszego miasta.przez dziewiec miesiecy tego roku wydarzylo sie ich
wiecej niz w calym ubieglym roku.policjanci bija na alarm".

"do wielu wypadkow dochodzi takze poza terenem zabudowanym,
a szczegolnie o zmroku.jezdnia jest sliska a piesi sa malo widoczni".

A wyciągnięta z naszych kieszeni kasa do firm i budżetu sobie płynie.  :-(

neelix

3 Data: Pa?dziernik 28 2007 12:40:09
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Użytkownik "(heRsk)"  napisał w wiadomości

"przybywa potracen. wypadki z udzialem pieszych to prawdziwa plaga
naszego miasta.przez dziewiec miesiecy tego roku wydarzylo sie ich
wiecej niz w calym ubieglym roku.policjanci bija na alarm".
"do wielu wypadkow dochodzi takze poza terenem zabudowanym,
a szczegolnie o zmroku.jezdnia jest sliska a piesi sa malo widoczni".
A wyciągnięta z naszych kieszeni kasa do firm i budżetu sobie płynie.  :-(
neelix

A wy obaj myślicie, że to przez używanie w dzień świateł tak? Świateł, które miały ograniczyć ilość wypadków?
To zrozumcie wreszcie, że ograniczają. Bez nich byłoby potrąceń jeszcze więcej, bo ich powodem jest wzrastająca lawinowo wręcz ilość samochodów na polskich drogach.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

4 Data: Pa?dziernik 28 2007 13:24:37
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: marjan 


Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Użytkownik "(heRsk)"  napisał w wiadomości

"przybywa potracen. wypadki z udzialem pieszych to prawdziwa plaga
naszego miasta.przez dziewiec miesiecy tego roku wydarzylo sie ich
wiecej niz w calym ubieglym roku.policjanci bija na alarm".
"do wielu wypadkow dochodzi takze poza terenem zabudowanym,
a szczegolnie o zmroku.jezdnia jest sliska a piesi sa malo widoczni".
A wyciągnięta z naszych kieszeni kasa do firm i budżetu sobie płynie. :-(
neelix

A wy obaj myślicie, że to przez używanie w dzień świateł tak? Świateł, które miały ograniczyć ilość wypadków?
To zrozumcie wreszcie, że ograniczają. Bez nich byłoby potrąceń jeszcze więcej, bo ich powodem jest wzrastająca lawinowo wręcz ilość samochodów na polskich drogach.


No niestety nie do końca.. Liczba potrąceń mogła wzrosnąć przez nakaz jady na światłach, ponieważ jak już kiedyś pisałem powoduje to ze kierowcy reagują na dużą zmianę kontrastu obrazu widzianego (innymi słowy na światła). Piesi i rowerzyści nie posiadający świateł choć teoretycznie są tak samo widoczni jak byli wcześniej, to jednak gorzej zauważani przez kierowców, bo ci niestety "spodziewają się" światła, a nie szukają poruszającego się szarego obiektu na poboczu..


pozdrawiam, marjan

5 Data: Pa?dziernik 28 2007 13:39:37
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: ?z?b?y?s?i?u 

marjan pisze:


Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"
 napisał w wiadomości

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Użytkownik "(heRsk)"  napisał w wiadomości

"przybywa potracen. wypadki z udzialem pieszych to prawdziwa plaga
naszego miasta.przez dziewiec miesiecy tego roku wydarzylo sie ich
wiecej niz w calym ubieglym roku.policjanci bija na alarm".
"do wielu wypadkow dochodzi takze poza terenem zabudowanym,
a szczegolnie o zmroku.jezdnia jest sliska a piesi sa malo widoczni".
A wyciągnięta z naszych kieszeni kasa do firm i budżetu sobie płynie.
:-(
neelix

A wy obaj myślicie, że to przez używanie w dzień świateł tak? Świateł,
które miały ograniczyć ilość wypadków?
To zrozumcie wreszcie, że ograniczają. Bez nich byłoby potrąceń
jeszcze więcej, bo ich powodem jest wzrastająca lawinowo wręcz ilość
samochodów na polskich drogach.


No niestety nie do końca.. Liczba potrąceń mogła wzrosnąć przez nakaz
jady na światłach, ponieważ jak już kiedyś pisałem powoduje to ze
kierowcy reagują na dużą zmianę kontrastu obrazu widzianego (innymi
słowy na światła). Piesi i rowerzyści nie posiadający świateł choć
teoretycznie są tak samo widoczni jak byli wcześniej, to jednak gorzej
zauważani przez kierowców, bo ci niestety "spodziewają się" światła, a
nie szukają poruszającego się szarego obiektu na poboczu..


pozdrawiam, marjan
Przecież ten debil i tak tego nie zrozumie

6 Data: Pa?dziernik 28 2007 13:39:06
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: ?z?b?y?s?i?u 

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Użytkownik "(heRsk)"  napisał w wiadomości

"przybywa potracen. wypadki z udzialem pieszych to prawdziwa plaga
naszego miasta.przez dziewiec miesiecy tego roku wydarzylo sie ich
wiecej niz w calym ubieglym roku.policjanci bija na alarm".
"do wielu wypadkow dochodzi takze poza terenem zabudowanym,
a szczegolnie o zmroku.jezdnia jest sliska a piesi sa malo widoczni".
A wyciągnięta z naszych kieszeni kasa do firm i budżetu sobie płynie.
:-(
neelix

A wy obaj myślicie, że to przez używanie w dzień świateł tak? Świateł,
które miały ograniczyć ilość wypadków?

A przez co?

To zrozumcie wreszcie, że ograniczają. Bez nich byłoby potrąceń jeszcze
więcej, bo ich powodem jest wzrastająca lawinowo wręcz ilość samochodów
na polskich drogach.


A Austrii też?
Bo w Austrii jest to samo.
Pomyśl zanim coś napiszesz

7 Data: Pa?dziernik 28 2007 16:49:18
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: (heÂŽsk) 

On Sun, 28 Oct 2007 12:40:09 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
 wrote:

A wy obaj myślicie, że to przez używanie w dzień świateł tak? Świateł, które
miały ograniczyć ilość wypadków?

 alez skad. to tylko przyklad, ze zapomniano o pieszych.

To zrozumcie wreszcie, że ograniczają.

 www.policja.pl zakladka: statystyki

Bez nich byłoby potrąceń jeszcze  więcej,

 w porownaniu z 2006 jest. zdecydowanie.

bo ich powodem jest wzrastająca lawinowo wręcz ilość
samochodów na polskich drogach.

 tyle, ze ubylo 2 mln kierowcow. wyjechali na wyspy.

 we francji, anglii czy niemczech tez rosnie lawinowo
 a ilosc wypadkow nie. zauwaz, ze wzrost wypadkow zanotowano
 w krajach swiatlolubnych w tym austrii, finlandii, litwie,
 lotwie, estonii, polsce. austraia od 2008 znosi ten nakaz bo
 wcale nie wplywa na poprawe bezpieczenstwa a wrecz je pogarsza.
 mechanizm ludzkiego oka, tak w skrocie jest wyujasnieniem tematu.

 szerokosci,


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

http://bezswiatel.4.pl/

8 Data: Pa?dziernik 28 2007 17:58:09
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 


tyle, ze ubylo 2 mln kierowcow. wyjechali na wyspy.

No tak, tu już pojechałeś po bandzie. Dlaczego z góry zakładasz, że każdy emigrant to kierowca? Ubyło 2mln mieszkańców Polski. Idąc twoim tokiem rozumowania: masz coś na potwierdzenie, że 100% Polaków posiada PJ i własne cztery kółka? Wliczając w to nieletnich i emerytów? Pytam, bo wychodzi, że twoim zdaniem Polak = kierowca z własnym samochodem. :>

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

9 Data: Pa?dziernik 28 2007 20:34:46
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: Piotr W. 

tyle, ze ubylo 2 mln kierowcow. wyjechali na wyspy.

No tak, tu już pojechałeś po bandzie. Dlaczego z góry zakładasz, że każdy emigrant to kierowca? Ubyło 2mln mieszkańców Polski.
.................

Prawda leży gdzieś pośrodku.
Tylko z mojej klatki schodowej, wyjechało do UK /Irlandii w sumie 6 osób.
Tyko jedna z nich nie posiadała PJ. Z parkingu znikły 2 samochody.
(Jeden sprzedany drugi, garażowany gdzieś w rodzinie, pojawia się sporadycznie
w momencie odwiedzin/świąt etc.)

pozdrowienia  Piotr W.

10 Data: Pa?dziernik 29 2007 07:19:37
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: (heÂŽsk) 

On Sun, 28 Oct 2007 17:58:09 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
 wrote:

> tyle, ze ubylo 2 mln kierowcow. wyjechali na wyspy.

No tak, tu już pojechałeś po bandzie. Dlaczego z góry zakładasz, że każdy
emigrant to kierowca?

 znajdz mi dzis mlodzienca >20 lat ktory nie ma prawa jazdy.

Ubyło 2mln mieszkańców Polski. Idąc twoim tokiem rozumowania:
masz coś na potwierdzenie, że 100% Polaków posiada PJ i własne
cztery kółka?

 prawo jazdy a nie autko. jezdza np. autem tatusia.

Wliczając w to nieletnich i emerytów?

 moze jeszcze przedszkolakow ? ;o)

Pytam, bo wychodzi, że  twoim zdaniem Polak = kierowca z własnym samochodem. :>

 nie moim a twoim. patrz pierwsze zdanie.


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

http://bezswiatel.4.pl/

11 Data: Pa?dziernik 29 2007 13:44:32
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik "(heRsk)"  napisał w wiadomości

 tyle, ze ubylo 2 mln kierowcow. wyjechali na wyspy.
 we francji, anglii czy niemczech tez rosnie lawinowo
 a ilosc wypadkow nie. zauwaz, ze wzrost wypadkow zanotowano
 w krajach swiatlolubnych w tym austrii, finlandii, litwie,
 lotwie, estonii, polsce. austraia od 2008 znosi ten nakaz bo
 wcale nie wplywa na poprawe bezpieczenstwa a wrecz je pogarsza.
 mechanizm ludzkiego oka, tak w skrocie jest wyujasnieniem tematu.

Problem w tym, że nasze matoły nigdy nie rozumieją. Oni muszą przejść błędną
drogą nawet jak prowadzi do nikąd. Takie matoły.

neelix

12 Data: Pa?dziernik 29 2007 14:17:11
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor:

Witam,

Problem jest problemem, co do spostrzegania oświetlonych i nie
oświetlonych obiektów to zawszer tak było, że widzimy lepiej to co ma
lepszy, większy kontrast.
Co do przepisów to uważam, że powinni go znieść pod jednym warunkiem -
użytkownicy samochodów zaczną w końcu myśleć - niestety większość z
nich uważa, uważała że jak ja widzę to jest ok i nie obchodziło ich
czy leje deszcz, czy jest zmierzch albo czy jest ogólnie szaruga.
Teraz przynajmniej boją sie mandatów i świecą światłami, wiem że to
nie rozwiązanie ponieważ oni dalej nie myślą....

Co do pieszych i rowerzystów:
a) brak dróg rowerowych i chodników
b) brak wyobraźni ze strony tych użytkowników dróg
c) niebezpieczne przejścia dla pieszych - brak infrastruktury

Bo co powiedzieć o ludziach przechodzących przez ruchliwą drogę w
miejscu niedozwolonym w momencie gdy przejście (kładka lub przejście
podziemne) znajduje się w odległości 20 m.

Problemem są również kierowcy którzy uważają rowerzystę, jednoślad za
podrzędnego użytkownika drogi który przecież powinien rowem jechać,
wyprzedzanie na trzeciego, wyprzedzanie na przjściach dla pieszych.
Potem zawsze mamy tłumaczenie nie widziałem....

Zmieńmy naszą kulturę na drogach ponieważ wypadkowi nie są winne
światła, brak świateł, złe hamulce czy inne takie rzeczy ale nasza
głupota, zufanie do innych użytkowników drogowych i podejmowanie
ryzykownych i pochopnych decyzji byle zaoszczędzić 5 minut.

Pozdrawiam

Jarek Nowak
www.pinusproject.pl

13 Data: Pa?dziernik 29 2007 15:58:48
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: ?z?b?y?s?i?u 

 pisze:

Witam,

Problem jest problemem, co do spostrzegania oświetlonych i nie
oświetlonych obiektów to zawszer tak było, że widzimy lepiej to co ma
lepszy, większy kontrast.
Co do przepisów to uważam, że powinni go znieść pod jednym warunkiem -
użytkownicy samochodów zaczną w końcu myśleć - niestety większość z
nich uważa, uważała że jak ja widzę to jest ok i nie obchodziło ich
czy leje deszcz, czy jest zmierzch albo czy jest ogólnie szaruga.
Teraz przynajmniej boją sie mandatów i świecą światłami, wiem że to
nie rozwiązanie ponieważ oni dalej nie myślą....

Co do pieszych i rowerzystów:
a) brak dróg rowerowych i chodników
b) brak wyobraźni ze strony tych użytkowników dróg
c) niebezpieczne przejścia dla pieszych - brak infrastruktury

Bo co powiedzieć o ludziach przechodzących przez ruchliwą drogę w
miejscu niedozwolonym w momencie gdy przejście (kładka lub przejście
podziemne) znajduje się w odległości 20 m.

Problemem są również kierowcy którzy uważają rowerzystę, jednoślad za
podrzędnego użytkownika drogi który przecież powinien rowem jechać,
wyprzedzanie na trzeciego, wyprzedzanie na przjściach dla pieszych.
Potem zawsze mamy tłumaczenie nie widziałem....

Zmieńmy naszą kulturę na drogach ponieważ wypadkowi nie są winne
światła, brak świateł, złe hamulce czy inne takie rzeczy ale nasza
głupota, zufanie do innych użytkowników drogowych i podejmowanie
ryzykownych i pochopnych decyzji byle zaoszczędzić 5 minut.


To ja mam sposob jak wyeliminowac problem pijanych kierowców.
Zakazać po prostu sprzedaży alkoholu, chyba że użytkownicy samochodów
zaczną w końcu myśleć...

14 Data: Pa?dziernik 29 2007 16:49:21
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: J.F. 

On Mon, 29 Oct 2007 15:58:48 +0100,  ?z?b?y?s?i?u wrote:

To ja mam sposob jak wyeliminowac problem pijanych kierowców.
Zakazać po prostu sprzedaży alkoholu, chyba że użytkownicy samochodów
zaczną w końcu myśleć...

A o bimbrze slyszal ?
I o plynie do spryskiwaczy :-)

J.

15 Data: Pa?dziernik 29 2007 17:04:23
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: ?z?b?y?s?i?u 

J.F. pisze:

On Mon, 29 Oct 2007 15:58:48 +0100,  ?z?b?y?s?i?u wrote:
To ja mam sposob jak wyeliminowac problem pijanych kierowców.
Zakazać po prostu sprzedaży alkoholu, chyba że użytkownicy samochodów
zaczną w końcu myśleć...

A o bimbrze slyszal ?
I o plynie do spryskiwaczy :-)

J.


A o światłach do jazdy dziennej słyszał?

16 Data: Pa?dziernik 29 2007 17:44:26
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik "?z?b?y?s?i?u"  napisał w wiadomości

 pisze:

To ja mam sposob jak wyeliminowac problem pijanych kierowców.
Zakazać po prostu sprzedaży alkoholu, chyba że użytkownicy samochodów
zaczną w końcu myśleć...

Ta przypadłość dotyczy nie tylko kierowców. Piwosz jak wypije piwko to wali
butelką o co popadnie by się rozbiła. Wczoraj po nocy pies wpadł mi w taką
butelkę na chodniku. Nogi ugięły się pode mną, bo jeszcze jedne szwy ma nie
zdjęte. Taki prymityw nie zacznie myśleć, bo mózgu już nie posiada. Zakazać
sprzedaży nie będzie, bo to duża kasa.

neelix

17 Data: Pa?dziernik 29 2007 17:48:46
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Zakazu sprzedaży nie będzie, bo to duża kasa.
^^^^^^^^^
 neelix

18 Data: Pa?dziernik 31 2007 06:08:07
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor:

On 29 Paź, 15:58, ?z?b?y?s?i?u  wrote:

 pisze:





> Witam,

> Problem jest problemem, co do spostrzegania oświetlonych i nie
> oświetlonych obiektów to zawszer tak było, że widzimy lepiej to co ma
> lepszy, większy kontrast.
> Co do przepisów to uważam, że powinni go znieść pod jednym warunkiem -
> użytkownicy samochodów zaczną w końcu myśleć - niestety większość z
> nich uważa, uważała że jak ja widzę to jest ok i nie obchodziło ich
> czy leje deszcz, czy jest zmierzch albo czy jest ogólnie szaruga.
> Teraz przynajmniej boją sie mandatów i świecą światłami, wiem że to
> nie rozwiązanie ponieważ oni dalej nie myślą....

> Co do pieszych i rowerzystów:
> a) brak dróg rowerowych i chodników
> b) brak wyobraźni ze strony tych użytkowników dróg
> c) niebezpieczne przejścia dla pieszych - brak infrastruktury

> Bo co powiedzieć o ludziach przechodzących przez ruchliwą drogę w
> miejscu niedozwolonym w momencie gdy przejście (kładka lub przejście
> podziemne) znajduje się w odległości 20 m.

> Problemem są również kierowcy którzy uważają rowerzystę, jednoślad za
> podrzędnego użytkownika drogi który przecież powinien rowem jechać,
> wyprzedzanie na trzeciego, wyprzedzanie na przjściach dla pieszych.
> Potem zawsze mamy tłumaczenie nie widziałem....

> Zmieńmy naszą kulturę na drogach ponieważ wypadkowi nie są winne
> światła, brak świateł, złe hamulce czy inne takie rzeczy ale nasza
> głupota, zufanie do innych użytkowników drogowych i podejmowanie
> ryzykownych i pochopnych decyzji byle zaoszczędzić 5 minut.

To ja mam sposob jak wyeliminowac problem pijanych kierowców.
Zakazać po prostu sprzedaży alkoholu, chyba że użytkownicy samochodów
zaczną w końcu myśleć...- Ukryj cytowany tekst -


Tobie to nie grozi - mówię o myśleniu

19 Data: Pa?dziernik 29 2007 17:37:51
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości

Witam,

Zmieńmy naszą kulturę na drogach ponieważ wypadkowi nie są winne
światła, brak świateł, złe hamulce czy inne takie rzeczy ale nasza
głupota, zufanie do innych użytkowników drogowych i podejmowanie
ryzykownych i pochopnych decyzji byle zaoszczędzić 5 minut.

Pozdrawiam
Jarek Nowak

Masz rację. Niestety u nas stosowane jest zastępcze i dla zmyły leczenie
pudrem. Ktoś chciał zarobić więc wymyślił teoryjkę bez pokrycia. Ułuda
zrealizowana a kasa płynie. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o
pieniądze.
neelix

20 Data: Pa?dziernik 29 2007 18:47:11
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: .heÂŽsk. 

On Mon, 29 Oct 2007 17:37:51 +0100, "neelix"  wrote:


Użytkownik  napisał w wiadomości

Witam,

Zmieńmy naszą kulturę na drogach ponieważ wypadkowi nie są winne
światła, brak świateł, złe hamulce czy inne takie rzeczy ale nasza
głupota, zufanie do innych użytkowników drogowych i podejmowanie
ryzykownych i pochopnych decyzji byle zaoszczędzić 5 minut.

Pozdrawiam
Jarek Nowak

Masz rację. Niestety u nas stosowane jest zastępcze i dla zmyły leczenie
pudrem. Ktoś chciał zarobić więc wymyślił teoryjkę bez pokrycia. Ułuda
zrealizowana a kasa płynie. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o
pieniądze.
neelix

 tylko tego nie wytlumaczysz taki przyglupom jak mirek ptak.




--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

http://bezswiatel.4.pl/

21 Data: Pa?dziernik 31 2007 06:11:58
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor:

On 29 Paź, 17:37, "neelix"  wrote:

Użytkownik  napisał w
Witam,

Zmieńmy naszą kulturę na drogach ponieważ wypadkowi nie są winne
światła, brak świateł, złe hamulce czy inne takie rzeczy ale nasza
głupota, zufanie do innych użytkowników drogowych i podejmowanie
ryzykownych i pochopnych decyzji byle zaoszczędzić 5 minut.

Pozdrawiam
Jarek Nowak

Masz rację. Niestety u nas stosowane jest zastępcze i dla zmyły leczenie
pudrem. Ktoś chciał zarobić więc wymyślił teoryjkę bez pokrycia. Ułuda
zrealizowana a kasa płynie. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o
pieniądze.
neelix

Możesz uważać że chodzi o pieniądze (lobby żarówkowe) a może ktoś
uważał że to dobry pomysł, że jakoś pomoże....
Sam uważam, że powinno się przedewszystkim myśleć za kierownicą a
przepisy ..... należy się do nich stosować  (do wszystkich) no chyba,
że chcemy w anarchistycznym Państwie mieszkać (anarchia tez jest
utopią - zawsze ktoś rządzi i dyktuje prawa)

Pozdrawiam

Jarek Nowak
www.pinusproject.pl

22 Data: Pa?dziernik 31 2007 16:07:48
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości

On 29 Paź, 17:37, "neelix"  wrote:

Użytkownik  napisał w

Masz rację. Niestety u nas stosowane jest zastępcze i dla zmyły leczenie
pudrem. Ktoś chciał zarobić więc wymyślił teoryjkę bez pokrycia. Ułuda
zrealizowana a kasa płynie. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o
pieniądze.
neelix

Możesz uważać że chodzi o pieniądze (lobby żarówkowe) a może ktoś
uważał że to dobry pomysł, że jakoś pomoże....
Sam uważam, że powinno się przedewszystkim myśleć za kierownicą a
przepisy ..... należy się do nich stosować  (do wszystkich) no chyba,
że chcemy w anarchistycznym Państwie mieszkać (anarchia tez jest
utopią - zawsze ktoś rządzi i dyktuje prawa)
Jarek Nowak


Pytanie tylko skoro coś nie pomaga, a nawet szkodzi to kiedy się z tego
wycofa? Marne szanse, bo kasa płynie. Do przepisów stosują się tylko wyjątki
i czują się z tym jak trędowaci.

neelix

23 Data: Pa?dziernik 31 2007 08:17:14
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor:

On 31 Paź, 16:07, "neelix"  wrote:

Użytkownik  napisał w
On 29 Paź, 17:37, "neelix"  wrote:> Użytkownik  napisał w



> Masz rację. Niestety u nas stosowane jest zastępcze i dla zmyły leczenie
> pudrem. Ktoś chciał zarobić więc wymyślił teoryjkę bez pokrycia. Ułuda
> zrealizowana a kasa płynie. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o
> pieniądze.
> neelix

Możesz uważać że chodzi o pieniądze (lobby żarówkowe) a może ktoś
uważał że to dobry pomysł, że jakoś pomoże....
Sam uważam, że powinno się przedewszystkim myśleć za kierownicą a
przepisy ..... należy się do nich stosować  (do wszystkich) no chyba,
że chcemy w anarchistycznym Państwie mieszkać (anarchia tez jest
utopią - zawsze ktoś rządzi i dyktuje prawa)
Jarek Nowak

Pytanie tylko skoro coś nie pomaga, a nawet szkodzi to kiedy się z tego
wycofa? Marne szanse, bo kasa płynie. Do przepisów stosują się tylko wyjątki
i czują się z tym jak trędowaci.

Powiedz mi dla kogo leci kasa ??
Teoria spiskowa trochę zbyt wybujała ....

24 Data: Listopad 01 2007 15:39:07
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości

On 31 Paź, 16:07, "neelix"  wrote:

Użytkownik  napisał w

On 29 Paź, 17:37, "neelix"  wrote:> Użytkownik
 napisał w



> Masz rację. Niestety u nas stosowane jest zastępcze i dla zmyły leczenie
> pudrem. Ktoś chciał zarobić więc wymyślił teoryjkę bez pokrycia. Ułuda
> zrealizowana a kasa płynie. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o
> pieniądze.
> neelix

Możesz uważać że chodzi o pieniądze (lobby żarówkowe) a może ktoś
uważał że to dobry pomysł, że jakoś pomoże....
Sam uważam, że powinno się przedewszystkim myśleć za kierownicą a
przepisy ..... należy się do nich stosować  (do wszystkich) no chyba,
że chcemy w anarchistycznym Państwie mieszkać (anarchia tez jest
utopią - zawsze ktoś rządzi i dyktuje prawa)
Jarek Nowak

Pytanie tylko skoro coś nie pomaga, a nawet szkodzi to kiedy się z tego
wycofa? Marne szanse, bo kasa płynie. Do przepisów stosują się tylko
wyjątki
i czują się z tym jak trędowaci.

Powiedz mi dla kogo leci kasa ??
Teoria spiskowa trochę zbyt wybujała ....


Budżet państwa, obcy i miejscowi nafciarze, sklepy moto, serwisy, itp, itd.
Dodatkowo za zakrętem stoi głodny policjant czyhający na zapominalskiego.
Tylu szczęśliwców żyje kosztem kierowcy.

neelix

25 Data: Pa?dziernik 28 2007 16:49:41
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: (heÂŽsk) 

On Sun, 28 Oct 2007 12:40:09 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
 wrote:

A wy obaj myślicie, że to przez używanie w dzień świateł tak? Świateł, które
miały ograniczyć ilość wypadków?

 alez skad. to tylko przyklad, ze zapomniano o pieszych.

To zrozumcie wreszcie, że ograniczają.

 www.policja.pl zakladka: statystyki

Bez nich byłoby potrąceń jeszcze  więcej,

 w porownaniu z 2006 jest. zdecydowanie.

bo ich powodem jest wzrastająca lawinowo wręcz ilość
samochodów na polskich drogach.

 tyle, ze ubylo 2 mln kierowcow. wyjechali na wyspy.

 we francji, anglii czy niemczech tez rosnie lawinowo
 a ilosc wypadkow nie. zauwaz, ze wzrost wypadkow zanotowano
 w krajach swiatlolubnych w tym austrii, finlandii, litwie,
 lotwie, estonii, polsce. austraia od 2008 znosi ten nakaz bo
 wcale nie wplywa na poprawe bezpieczenstwa a wrecz je pogarsza.
 mechanizm ludzkiego oka, tak w skrocie jest wyujasnieniem tematu.

 szerokosci,


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

http://bezswiatel.4.pl/

26 Data: Pa?dziernik 28 2007 23:22:05
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: J.F. 

On Sun, 28 Oct 2007 12:40:09 +0100,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

A wy obaj myślicie, że to przez używanie w dzień świateł tak? Świateł, które
miały ograniczyć ilość wypadków?
To zrozumcie wreszcie, że ograniczają. Bez nich byłoby potrąceń jeszcze
więcej, bo ich powodem jest wzrastająca lawinowo wręcz ilość samochodów na
polskich drogach.

A potrafisz podac jak ta lawina w liczbach wyglada ?

I czemu jeszcze rok temu wypadkow nie powodowala ?

J.

27 Data: Pa?dziernik 29 2007 08:18:13
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: ?z?b?y?s?i?u 

J.F. pisze:

On Sun, 28 Oct 2007 12:40:09 +0100,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
A wy obaj myślicie, że to przez używanie w dzień świateł tak? Świateł, które
miały ograniczyć ilość wypadków?
To zrozumcie wreszcie, że ograniczają. Bez nich byłoby potrąceń jeszcze
więcej, bo ich powodem jest wzrastająca lawinowo wręcz ilość samochodów na
polskich drogach.

A potrafisz podac jak ta lawina w liczbach wyglada ?

I czemu jeszcze rok temu wypadkow nie powodowala ?

J.



Im lawina gówna mózg zalała

28 Data: Pa?dziernik 29 2007 09:11:44
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: PAndy 


"Marcin "Kenickie" Mydlak"  wrote in message

A wy obaj myślicie, że to przez używanie w dzień świateł tak? Świateł, które miały ograniczyć ilość wypadków?
To zrozumcie wreszcie, że ograniczają. Bez nich byłoby potrąceń jeszcze więcej, bo ich powodem jest wzrastająca lawinowo wręcz ilość samochodów na polskich drogach.

Nie masz racji, poczytaj troche na temat sposobu w jaki widzimy swiat, jak dziala wzrok i jak "rozumiemy" obraz - swiatla sa na tyle silnym bodzcem ze w ktorkim czasie mozg zaczyna poszukiwac wylacznie oswietlonych obiektow - swiatla sa wyzwalaczem reakcji - slabsi uczestnicy ruchu nie maja szans bo jak na razie nie ma takich zrodel energi ktore bylby super tanie, lekkie i mogly dac strumien swiatla porownywalny ze swiatlami do jazdy dziennej lub swiatlami mijania w samochodzie. Zrob sobie eksperyment, jadac samochodem zwroc uwage co latwiej widzisz samochod oswietlony czy taki ktory "zapomnial" o nakazie jazdy.
Samochod bez swiatel nawet w dzien jest gorzej widoczny...
Masz racje mowiac ze swiatla poprawily bezpieczenstwo samochodow, dzieki nim mamy czytelniejsza informacje na temat obiektow i latwiej jest nam podejmowac decyzje. Pogorszylo sie za to bezpieczenstwo pieszych i np rowerzystow - nie tylko dlatego ze duza czesc rowerow jest zwyczajnie nieoswietlona ale rowniez dlatego ze po porstu ich jasnoc jako obiektow jest mneijsza niz jasnoc przecietnego samochodu.

29 Data: Pa?dziernik 29 2007 17:53:38
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości

Masz racje mowiac ze swiatla poprawily bezpieczenstwo samochodow, dzieki
nim mamy czytelniejsza informacje na temat obiektow i latwiej jest nam
podejmowac decyzje.

Masz na to dowody? Jak mogły poprawić cokolwiek skoro nie wzrosła
ostrożność? Nadal króluje brawura i głupota. Jak coś nie świeci to znaczy,
że go nie ma. A jak ktoś świeci to może popylać ile chce, bo inni go widzą.
Tak poprawiło się bezpieczeństwo.

neelix

30 Data: Pa?dziernik 30 2007 17:12:27
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: PAndy 


"neelix"  wrote in message

Masz na to dowody? Jak mogły poprawić cokolwiek skoro nie wzrosła
ostrożność? Nadal króluje brawura i głupota. Jak coś nie świeci to znaczy,
że go nie ma. A jak ktoś świeci to może popylać ile chce, bo inni go widzą.
Tak poprawiło się bezpieczeństwo.

mowie ze poprawilo sie bezpieczenstwo samochodow bo to fakt ale poprawa bezpiecznestwo nastapila kosztem slabszych uczestnikow ruchu.

dowodem sa ogolne tendencje ktore obserwuje (wieksza ilosc np manewrow wyprzedzania podejmowana przez kierowcow)

31 Data: Pa?dziernik 30 2007 18:10:42
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: .heÂŽsk. 

On Tue, 30 Oct 2007 17:12:27 +0100, "PAndy"
 wrote:

"neelix"  wrote in message


> Masz na to dowody? Jak mogły poprawić cokolwiek skoro nie wzrosła
> ostrożność? Nadal króluje brawura i głupota. Jak coś nie świeci to
> znaczy, że go nie ma. A jak ktoś świeci to może popylać ile chce,
> bo inni go widzą.
> Tak poprawiło się bezpieczeństwo.

mowie ze poprawilo sie bezpieczenstwo samochodow bo to fakt ale poprawa
bezpiecznestwo nastapila kosztem slabszych uczestnikow ruchu.

 wypadkow statystycznie jest wiecej, mniej kolizji ale wiecej
 potracen pieszych i to ze skutkiem smiertelnym.

dowodem sa ogolne tendencje ktore obserwuje (wieksza ilosc np manewrow
wyprzedzania podejmowana przez kierowcow)

 widze, wiec jestem widziany i rura...


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

http://bezswiatel.4.pl/

32 Data: Pa?dziernik 30 2007 18:49:42
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik ".heRsk."  napisał w wiadomości

 widze, wiec jestem widziany i rura...

świecę, więc jestem widziany i rura. :-)

neelix

33 Data: Pa?dziernik 30 2007 18:48:32
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości


"neelix"  wrote in message


> Masz na to dowody? Jak mogły poprawić cokolwiek skoro nie wzrosła
> ostrożność? Nadal króluje brawura i głupota. Jak coś nie świeci to
> znaczy,
> że go nie ma. A jak ktoś świeci to może popylać ile chce, bo inni go
> widzą.
> Tak poprawiło się bezpieczeństwo.

mowie ze poprawilo sie bezpieczenstwo samochodow bo to fakt ale poprawa
bezpiecznestwo nastapila kosztem slabszych uczestnikow ruchu.

dowodem sa ogolne tendencje ktore obserwuje (wieksza ilosc np manewrow
wyprzedzania podejmowana przez kierowcow)

Dowody przeczą, że coś się poprawiło.  Jest gorzej niż było. :-)  Mnie
zastanawia jedno. Czy znajdzie się jeden mądry, który naprawi ten błąd zanim
będzie za późno, zanim kierowcy nie staną się ślepakami i kalekami
umysłowymi?

neelix

34 Data: Pa?dziernik 30 2007 22:08:23
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Dowody przeczą, że coś się poprawiło.  Jest gorzej niż było. :-)

Znajdź mi zestawienia ilości wypadków w stosunku do ilości samochodów na drogach. Przed nakazem świecenia i po.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

35 Data: Pa?dziernik 31 2007 12:39:36
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"
 napisał w wiadomości

> Dowody przeczą, że coś się poprawiło.  Jest gorzej niż było. :-)

Znajdź mi zestawienia ilości wypadków w stosunku do ilości samochodów na
drogach. Przed nakazem świecenia i po.

Ilość zabitych nie dociera? Co kogo obchodzą jakieś przeginające
rzeczywistość i manipulujące zestawienia? Argumętem za światłami było
ocalenie choćby jednego życia.

neelix

36 Data: Pa?dziernik 31 2007 13:59:09
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: BrunoJ 

neelix  napisał(a):

Znowu cos z wysylaniem , puszczam jeszcze raz, bo sie poprzednie niezwatkowalo.

> Znajdź mi zestawienia ilości wypadków w stosunku do ilości samochodów na
> drogach. Przed nakazem świecenia i po.

> Ilość zabitych nie dociera? Co kogo obchodzą jakieś przeginające
rzeczywistość i manipulujące zestawienia? Argumętem za światłami było
ocalenie choćby jednego życia.
Niestety to do Ciebie nie dociera ze podawanie suchych cyfr w oderwaniu od
warunkow, ktore wydatnie na takie liczby wplywaja nie ma najmniejszego sensu.

Niech dotrze do Ciebie ze statystyka klamie z zalozenia. Statystycznie kazdy
Polak dostal 10% podwyzki. Statystycznie najbardziej zmilitaryzowane panstwo
na swiecie to... Watykan. Statystycznie najwiecej watkow na tej grupie w
ostatnim tygodniu wygenerowal zbynio lub jego mutacje, co wcale nie oznacza ze
jest guru samochodowym.
Na postawie przytoczonych danych statystycznych _nie_jestes_ w stanie
powiedziec czy wlaczone swiatla uratowaly komus zycie czy nie. Mozesz tylko
powiedziec ze ilosc wypadkow i ofiar tychze wzrosla. Podane liczby nijak nie
odnosza sie do mania czy niemania swiatel, nijak sie odnosza rowniez do ilosci
aut poruszajacych sie na drogach.
Ale zaczynam rozumie Twoj tok myslenia. Za chwile staniesz sie wielkim
przeciwnikiem autostrad. Bo sie okaze ze w roku 1990 na autostradach zginelo 0
osob, w 2007 bylo juz 50 osob, a w 2012 zginie ich 500, wiec autostrady
przyczynily sie do zwiekszenia liczby ofiar podczas gdy "Argumętem było
ocalenie choćby jednego życia." *

* - dane przykladowe, pisownia cytaty oryginalna

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

37 Data: Pa?dziernik 31 2007 16:17:31
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik " BrunoJ"  napisał w wiadomości

neelix  napisał(a):

Znowu cos z wysylaniem , puszczam jeszcze raz, bo sie poprzednie
niezwatkowalo.

> > Znajdź mi zestawienia ilości wypadków w stosunku do ilości samochodów
na
> > drogach. Przed nakazem świecenia i po.

> > Ilość zabitych nie dociera? Co kogo obchodzą jakieś przeginające
> rzeczywistość i manipulujące zestawienia? Argumętem za światłami było
> ocalenie choćby jednego życia.
Niestety to do Ciebie nie dociera ze podawanie suchych cyfr w oderwaniu od
warunkow, ktore wydatnie na takie liczby wplywaja nie ma najmniejszego
sensu.

Ma zasadniczy sens. Wielu mówiło: jeśli można ocalić choć jedno życie to
warto dać się oszukiwać i okradać. Liczba zabitych miała spaść nawet o 20%.
Gdzie jest to jedno więcej ocalone życie? Nie ma.


Niech dotrze do Ciebie ze statystyka klamie z zalozenia. Statystycznie
kazdy
Polak dostal 10% podwyzki. Statystycznie najbardziej zmilitaryzowane
panstwo
na swiecie to... Watykan. Statystycznie najwiecej watkow na tej grupie w
ostatnim tygodniu wygenerowal zbynio lub jego mutacje, co wcale nie
oznacza ze
jest guru samochodowym.
Na postawie przytoczonych danych statystycznych _nie_jestes_ w stanie
powiedziec czy wlaczone swiatla uratowaly komus zycie czy nie. Mozesz
tylko
powiedziec ze ilosc wypadkow i ofiar tychze wzrosla. Podane liczby nijak
nie
odnosza sie do mania czy niemania swiatel, nijak sie odnosza rowniez do
ilosci
aut poruszajacych sie na drogach.

A liczba zabitych miała zmaleć o 15-20% i co?


Ale zaczynam rozumie Twoj tok myslenia. Za chwile staniesz sie wielkim
przeciwnikiem autostrad. Bo sie okaze ze w roku 1990 na autostradach
zginelo 0
osob, w 2007 bylo juz 50 osob, a w 2012 zginie ich 500, wiec autostrady
przyczynily sie do zwiekszenia liczby ofiar podczas gdy "Argumętem było
ocalenie choćby jednego życia." *

Autostrady są potrzebne do sprawnego przemieszczania się, ale nadal zgodnego
z przepisami. Nie do ocalania życia jak wmawiali światłomaniaki przy okazji
świateł, bo to też byłby argumęt. Niestety miszczowie nie będą jeździć maks.
130 tylko zrobią sobie tory wyścigowe i będą kolejni zabici. Wszystko jest
dobre jak użytkownicy mają choć trochę rozumu i wyobraźni.


* - dane przykladowe, pisownia cytaty oryginalna

No i dobrze, bo to nie były argumenty.

neelix

38 Data: Pa?dziernik 31 2007 06:14:18
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor:

On 29 Paź, 17:53, "neelix"  wrote:

Użytkownik "PAndy"  napisał w

> Masz racje mowiac ze swiatla poprawily bezpieczenstwo samochodow, dzieki
> nim mamy czytelniejsza informacje na temat obiektow i latwiej jest nam
> podejmowac decyzje.

Masz na to dowody? Jak mogły poprawić cokolwiek skoro nie wzrosła
ostrożność? Nadal króluje brawura i głupota. Jak coś nie świeci to znaczy,
że go nie ma. A jak ktoś świeci to może popylać ile chce, bo inni go widzą.
Tak poprawiło się bezpieczeństwo.

Problem nie w światłach a w mentalności ....
Ale szczerze wolę popylającego na światłach niż bez nich -
przynajmniej go zobaczę zanim mi wpier.... jadąc o zmierzchu.

39 Data: Pa?dziernik 31 2007 16:19:41
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości

On 29 Paź, 17:53, "neelix"  wrote:

Użytkownik "PAndy"  napisał w


> Masz racje mowiac ze swiatla poprawily bezpieczenstwo samochodow, dzieki
> nim mamy czytelniejsza informacje na temat obiektow i latwiej jest nam
> podejmowac decyzje.

Masz na to dowody? Jak mogły poprawić cokolwiek skoro nie wzrosła
ostrożność? Nadal króluje brawura i głupota. Jak coś nie świeci to znaczy,
że go nie ma. A jak ktoś świeci to może popylać ile chce, bo inni go
widzą.
Tak poprawiło się bezpieczeństwo.

Problem nie w światłach a w mentalności ....
Ale szczerze wolę popylającego na światłach niż bez nich -
przynajmniej go zobaczę zanim mi wpier.... jadąc o zmierzchu.


Tak, tylko gdyby nie te światła to tak myślący(popylający z podświetlną)
musiałby jechać jednak wolniej, bo go podobno nie widać. Zmierzch jest
zawarty w PoRD.

neelix

40 Data: Pa?dziernik 31 2007 23:01:40
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Tak, tylko gdyby nie te światła to tak myślący(popylający z podświetlną)
musiałby jechać jednak wolniej, bo go podobno nie widać. Zmierzch jest
zawarty w PoRD.

Dalej czegoś nie rozumiesz. Ten nakaz jest potrzebny, właśnie dlatego, że wielu miszczów potrafiło sobie przesunąć granicę zmierzchu o godzinkę lub dwie w przód w stosunku do "ogółu", na zasadzie: "bo ja widzę, to po chuj żarówki marnować."


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

41 Data: Listopad 01 2007 16:26:56
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"
 napisał w wiadomości

> Tak, tylko gdyby nie te światła to tak myślący(popylający z podświetlną)
> musiałby jechać jednak wolniej, bo go podobno nie widać. Zmierzch jest
> zawarty w PoRD.

Dalej czegoś nie rozumiesz. Ten nakaz jest potrzebny, właśnie dlatego, że
wielu miszczów potrafiło sobie przesunąć granicę zmierzchu o godzinkę lub
dwie w przód w stosunku do "ogółu", na zasadzie: "bo ja widzę, to po chuj
żarówki marnować."

Zrobiono to tak, byś dorobił sobie teoryjkę i tak właśnie myślał. Nikt nie
podpierał się żadnym zmierzchem tylko bajdurzeniem o spodziewanym dużym
spadku ilości zabitych. I kto tu czegoś nie rozumie?

neelix

42 Data: Pa?dziernik 29 2007 13:39:53
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: neelix 


Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"
 napisał w wiadomości

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

> Użytkownik "(heRsk)"  napisał w wiadomości
>
>> "przybywa potracen. wypadki z udzialem pieszych to prawdziwa plaga
>> naszego miasta.przez dziewiec miesiecy tego roku wydarzylo sie ich
>> wiecej niz w calym ubieglym roku.policjanci bija na alarm".
>> "do wielu wypadkow dochodzi takze poza terenem zabudowanym,
>> a szczegolnie o zmroku.jezdnia jest sliska a piesi sa malo widoczni".
> A wyciągnięta z naszych kieszeni kasa do firm i budżetu sobie płynie.
:-(
> neelix

A wy obaj myślicie, że to przez używanie w dzień świateł tak? Świateł,
które
miały ograniczyć ilość wypadków?
To zrozumcie wreszcie, że ograniczają. Bez nich byłoby potrąceń jeszcze
więcej, bo ich powodem jest wzrastająca lawinowo wręcz ilość samochodów na
polskich drogach.

Dla tak myślących zakaz prowadzenia pojazdów.

neelix

43 Data: Pa?dziernik 28 2007 20:39:27
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: Boleslaw Stepniak 

Światła całÄ… dobę - podsumowanie sezonu:

STAN BEZPIECZEŃSTWA W RUCHU DROGOWYM W OKRESIE STYCZEŃ – WRZESIEŃ 2007 R.

W okresie od stycznia do września 2007 roku zanotowano:

*  36 195 wypadków drogowych (więcej o 2 813, niż w analogicznym okresie 2006r.), w których:
* 46 720 osób odniosło obrażenia ciała (więcej o 3 908)
* 3 971 osoby zginęły (więcej o 417)

odnotowano:

* 283 060 kolizji (mniej o 16 272)

( http://www.tinyurl.pl/?u0wNOdzX )

....i wszystko jasne, iloć kolizji spadła ale wzrosła iloć wypadków,
rannych i zabitych bo piesi i rowerzyści nie mają 110-watowych świateł z przodu.
Ot, małe niedopatrzenie...

--
Pozdrowienia
Bolesław Stępniak

44 Data: Pa?dziernik 31 2007 11:52:19
Temat: Re: Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy
Autor: BrunoJ 

(he?sk)  napisał(a):

"do wielu wypadkow dochodzi takze poza terenem zabudowanym,
a szczegolnie o zmroku.jezdnia jest sliska a piesi sa malo widoczni".
Jestes pewny ze to byl dobry przyklad? ;->>

Mnie tam skrzeczy tylko w jednym miejscu.
Jak byl nakaz swiatel od pazdziernika do marca to naprawde pojedynczy
gapowicze tego swiatla nie zapalali. Jak teraz jest nakaz caloroczny to sie od
razu pojawilo stado buntownikow. Costam o sloncu w wakacje itp.
Ale wakacje sie skonczyly, mamy pazdziernik. A tutaj dalej cale stada
buntownikow jezdza bez swiatel. mimo ze w deszczowej, mglistej pogodzie widac
ich bardzo mniej wiecej i dawniej zapaliliby je z racji "ograniczonej
widocznosci".
Cos na zasadzie "przyjalem taka wersje i bede sie jej trzymal"...

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Nakaz,nakazem, a rzeczywistosc skrzeczy



Grupy dyskusyjne