Grupy dyskusyjne   »   Naklejki na samochodzie.

Naklejki na samochodzie.



1 Data: Luty 02 2013 08:48:01
Temat: Naklejki na samochodzie.
Autor: Iglo 

Swego czasu darłem łacha z naklejek "baby on board" na samochodach. Że to
niby amulet chroniący przed wypadkiem czy jak.. Że ktoś lecąc w poślizgu
zobaczy taką naklejkę i mając świadomość, że wali w pojazd z dziećmi w
środku zrobi "undo" i zacznie samobójcze wyprzedzanie na trzeciego chwilę
później? Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi - naklejka na aucie
przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z tekstem "UWAGA - DZIECKO W
DRODZE". Ciekawe co będzie następne? "Uwaga - jajeczkowanie" ???
:-)



2 Data: Luty 02 2013 08:57:47
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: DooMiniK 

On 02/02/2013 07:48, Iglo wrote:

Swego czasu darłem łacha z naklejek "baby on board" na samochodach. Że to
niby amulet chroniący przed wypadkiem czy jak.. Że ktoś lecąc w poślizgu
zobaczy taką naklejkę i mając świadomość, że wali w pojazd z dziećmi w
środku zrobi "undo" i zacznie samobójcze wyprzedzanie na trzeciego chwilę
później? Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi - naklejka na aucie
przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z tekstem "UWAGA - DZIECKO W
DRODZE". Ciekawe co będzie następne? "Uwaga - jajeczkowanie" ???
:-)

"Uwaga - jeszcze mi się nogi trzęsą".


--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)post(dot)peel

3 Data: Luty 02 2013 10:58:44
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Tom N 

DooMiniK w


On 02/02/2013 07:48, Iglo wrote:
Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi - naklejka na aucie
przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z tekstem "UWAGA - DZIECKO W
DRODZE". Ciekawe co będzie następne? "Uwaga - jajeczkowanie" ???
:-)

"Uwaga - jeszcze mi się nogi trzęsą".

I już wiadomo dlaczego niektórzy ciągle pas ruchu zmieniają.
"Uwaga -- jeszcze ręka drży..."

--
'Tom N'

4 Data: Luty 02 2013 10:54:51
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 2 Feb 2013 08:48:01 +0100, Iglo napisał(a):

Swego czasu darłem łacha z naklejek "baby on board" na samochodach. Że to
niby amulet chroniący przed wypadkiem czy jak.. Że ktoś lecąc w poślizgu
zobaczy taką naklejkę i mając świadomość, że wali w pojazd z dziećmi w
środku zrobi "undo" i zacznie samobójcze wyprzedzanie na trzeciego chwilę
później? Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi - naklejka na aucie
przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z tekstem "UWAGA - DZIECKO W
DRODZE".

Ty sie chlopie nie smiej - slyszalem o podobnym przypadku z USA.
Ktos tam sie zagapil, mial banalna stluczke, przyznal sie do winy,
ubezpieczenie wyplacilo na naprawe pojazdu ... a za pare miesiecy pozew z
sadu przychodzi. Pani w drugim samochodzie w ciazy byla, teraz poronila, i
to na pewno z powodu tego wypadku ktory spowodowal .. a tym razem to nie sa
drobne pieniadze za zderzak ...

J.

5 Data: Luty 02 2013 10:58:07
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Marek Dyjor 

Iglo wrote:

Swego czasu darłem łacha z naklejek "baby on board" na samochodach.
Że to niby amulet chroniący przed wypadkiem czy jak.. Że ktoś lecąc w
poślizgu zobaczy taką naklejkę i mając świadomość, że wali w pojazd z
dziećmi w środku zrobi "undo" i zacznie samobójcze wyprzedzanie na
trzeciego chwilę później? Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi -
naklejka na aucie przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z
tekstem "UWAGA - DZIECKO W DRODZE". Ciekawe co będzie następne?
"Uwaga - jajeczkowanie" ??? :-)

albo debilne motocykle są wszędzie...



ale jak widzisz rybę to możesz walić bo klient na bank chce szybko do raju trafić

6 Data: Luty 02 2013 11:52:27
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: PlaMa 

W dniu 2013-02-02 10:58, Marek Dyjor pisze:

albo debilne motocykle są wszędzie...

słowo daję, że kiedyś dodrukuję sobie na monomerze "... nie każdego zdążysz trafić" albo coś w tym guście :)

7 Data: Luty 02 2013 19:37:52
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

Marek Dyjor, Sat, 2 Feb 2013 10:58:07 +0100, pl.misc.samochody:

Iglo wrote:
Swego czasu darłem łacha z naklejek "baby on board" na samochodach.
Że to niby amulet chroniący przed wypadkiem czy jak.. Że ktoś lecąc w
poślizgu zobaczy taką naklejkę i mając świadomość, że wali w pojazd z
dziećmi w środku zrobi "undo" i zacznie samobójcze wyprzedzanie na
trzeciego chwilę później? Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi -
naklejka na aucie przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z
tekstem "UWAGA - DZIECKO W DRODZE". Ciekawe co będzie następne?
"Uwaga - jajeczkowanie" ??? :-)

albo debilne motocykle są wszędzie...

Znajomy jeździ z naklejką: "Patrz w lusterka, sprawdzaj dwa razy. SZYBOWCE
SĄ WSZĘDZIE" :D

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

8 Data: Luty 02 2013 19:58:50
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: tck 


Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta"  napisał w wiadomości

Marek Dyjor, Sat, 2 Feb 2013 10:58:07 +0100, pl.misc.samochody:

Iglo wrote:
Swego czasu darłem łacha z naklejek "baby on board" na samochodach.
Że to niby amulet chroniący przed wypadkiem czy jak.. Że ktoś lecąc w
poślizgu zobaczy taką naklejkę i mając świadomość, że wali w pojazd z
dziećmi w środku zrobi "undo" i zacznie samobójcze wyprzedzanie na
trzeciego chwilę później? Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi -
naklejka na aucie przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z
tekstem "UWAGA - DZIECKO W DRODZE". Ciekawe co będzie następne?
"Uwaga - jajeczkowanie" ??? :-)

albo debilne motocykle są wszędzie...

Znajomy jeździ z naklejką: "Patrz w lusterka, sprawdzaj dwa razy. SZYBOWCE
SĄ WSZĘDZIE" :D



widzialem w lecie taka naszywke naszyta na tylnej kieszonce spodni u zgrabnej motocyklistki;)
http://sklep.naszywki.com.pl/galerie/m/motocykle-sa-wszedzie-ni_917.jpg

--
pozdr


tck(at)top.net.pl

9 Data: Luty 02 2013 13:26:30
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Shrek 

On 2013-02-02 08:48, Iglo wrote:

Swego czasu darłem łacha z naklejek "baby on board" na samochodach. Że to
niby amulet chroniący przed wypadkiem czy jak..

Ja słyszałem, że to baby naklejają facetom, jako amulet przeciwko ściąganiu obrączek;)

Shrek

10 Data: Luty 13 2013 12:27:12
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: scobowski 

W dniu 2013-02-02 13:26, Shrek pisze:

On 2013-02-02 08:48, Iglo wrote:
Swego czasu darłem łacha z naklejek "baby on board" na samochodach. Że to
niby amulet chroniący przed wypadkiem czy jak..

Ja słyszałem, że to baby naklejają facetom, jako amulet przeciwko
ściąganiu obrączek;)

Shrek

Głupie te baby widocznie ;)
Nic tak nie wzbudza zainteresowania babek, jak fotelik na tylnym siedzeniu, obrączka, szczeniak na smyczy albo mały ludź w wózku :)
I obrączki nie trzeba zdejmować, i wszystko się uczciwie, w atmosferze wzajemnego zrozumienia potrzeb odbywa ;)

11 Data: Luty 02 2013 13:43:07
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: jerzu 

On Sat, 2 Feb 2013 08:48:01 +0100, Iglo  wrote:

Ciekawe co będzie następne? "Uwaga - jajeczkowanie" ???

http://motoryzacja.interia.pl/raport/fotoradary/news/akcja-obywatelskiego-nieposluszenstwa,1889342,8265


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

12 Data: Luty 02 2013 21:29:08
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: UnclePete 

http://motoryzacja.interia.pl/raport/fotoradary/news/akcja-obywatelskiego-nieposluszenstwa,1889342,8265


Zakładam, że wszyscy, którzy zaopatrzyli swoje samochody w te naklejki, faktycznie zaczęli jeździć zgodnie z przepisami.

MSPANC

Piotr

13 Data: Luty 02 2013 22:06:33
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Michał 

On 2/2/2013 1:43 PM, jerzu wrote:

On Sat, 2 Feb 2013 08:48:01 +0100, Iglo  wrote:

Ciekawe co będzie następne? "Uwaga - jajeczkowanie" ???

http://motoryzacja.interia.pl/raport/fotoradary/news/akcja-obywatelskiego-nieposluszenstwa,1889342,8265



Na złość rostowskiemu to zapłać podatek w innym kraju i potem se tu odlicz, kontrola skarbówki bezcenna ;) (panięta żebyś zrobił interpretację podatkową wcześniej - 40pln, 3mieś)

albo se raj pozakładaj i prawko zrób przy okazji w innym kraju ;)


ale raz jeździłem z reklamą radia kumpla :) (jak już intrrie promować)

ja polecam:
  "rowery są wszędzie" ! <- Lubie To

14 Data: Luty 02 2013 22:25:52
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: h.w.d.p. 

ale raz jeździłem z reklamą radia kumpla :) (jak już intrrie promować)

a jest ktos kogo ty nie znasz?

poslowie, wlasciciel radia... kto jeszcze?

15 Data: Luty 02 2013 22:31:49
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Michał 

On 2/2/2013 10:25 PM, h.w.d.p. wrote:

ale raz jeździłem z reklamą radia kumpla :) (jak już intrrie promować)

a jest ktos kogo ty nie znasz?

poslowie, wlasciciel radia... kto jeszcze?


O chłopie, a kogo ja nie znam....

też pewnie znasz jakiegoś posła tylko tym nie wiesz,
a na 99.9% twój znajomy zna.

źle mówię, może to tylko taki kierunek studiów był ?
że teraz co tydzień grając w squasha....


a tak serio to weź się człowieku ogarnij po prostu
i pomyśl czym dziś radio jest ;)

16 Data: Luty 02 2013 22:33:57
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: h.w.d.p. 

źle mówię, może to tylko taki kierunek studiów był ?
że teraz co tydzień grając w squasha....

w golfa tez grasz? ajfona najnowszego masz? robisz fotki ajpadem?

17 Data: Luty 02 2013 22:41:23
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Michał 

On 2/2/2013 10:33 PM, h.w.d.p. wrote:

źle mówię, może to tylko taki kierunek studiów był ?
że teraz co tydzień grając w squasha....

w golfa tez grasz? ajfona najnowszego masz? robisz fotki ajpadem?

przecież mówiłem weź się ogarnij ;)

ale jak cię korci (pomimo ze ironia to była) to masz:
nie,tak,tak,
ale używam "bondowskiej" xperii (bo większa rozdzielczość 1280x720)
i z niej te fotki były co wklejałem dziś.

w squasha też chwilę nie pogram - noga.

no teraz czas na ogarnięcie :)

18 Data: Luty 02 2013 23:00:46
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: h.w.d.p. 

W dniu 2013-02-02 22:41, _Michał pisze:

On 2/2/2013 10:33 PM, h.w.d.p. wrote:
źle mówię, może to tylko taki kierunek studiów był ?
że teraz co tydzień grając w squasha....

w golfa tez grasz? ajfona najnowszego masz? robisz fotki ajpadem?

przecież mówiłem weź się ogarnij ;)

ale jak cię korci (pomimo ze ironia to była) to masz:
nie,tak,tak,
ale używam "bondowskiej" xperii (bo większa rozdzielczość 1280x720)
i z niej te fotki były co wklejałem dziś.

w squasha też chwilę nie pogram - noga.

no teraz czas na ogarnięcie :)

proponowalbym abys sam zastosowal sie do swojej rady, bo robisz z siebie mega debila publicznie.

19 Data: Luty 02 2013 23:03:16
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Michał 

On 2/2/2013 11:00 PM, h.w.d.p. wrote:

no teraz czas na ogarnięcie :)

proponowalbym abys sam zastosowal sie do swojej rady, bo robisz z siebie
mega debila publicznie.

No nareszcie.... wyważone racjonalne zdanie po wielu chwilach namysłu,
dziękuję

20 Data: Luty 03 2013 18:21:39
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Ergie 

Użytkownik "Iglo"  napisał w wiadomości grup

Swego czasu darłem łacha z naklejek "baby on board" na samochodach. Że to
niby amulet chroniący przed wypadkiem czy jak.. Że ktoś lecąc w poślizgu
zobaczy taką naklejkę i mając świadomość, że wali w pojazd z dziećmi w
środku zrobi "undo" i zacznie samobójcze wyprzedzanie na trzeciego chwilę
później? Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi - naklejka na aucie
przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z tekstem "UWAGA - DZIECKO W
DRODZE". Ciekawe co będzie następne? "Uwaga - jajeczkowanie" ???
:-)

A pomyślałeś, że te naklejki nie mają ostrzegać ani też odstraszać ale są efektem normalnej rodzicielskiej dumy?

Niektórzy sobie naklejają nazwę ulubionego zespołu Disco Polo inni nazwę producenta sprzętu audio, jeszcze inni ikonę symbolizującą ich ukochana dziedzinę sportu, dlaczego w takim razie jak ktoś się ciesz, że się spodziewa dziecka to ma to być coś dziwnego?

Ps. Uprzedzając: Nie nie mam i nie miałem naklejki :-)

Pozdrawiam
Ergie

21 Data: Luty 03 2013 18:40:12
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Tom N 

Ergie w


Użytkownik "Iglo"  napisał w wiadomości grup


Swego czasu darłem łacha z naklejek "baby on board" na samochodach. Że to
niby amulet chroniący przed wypadkiem czy jak.. Że ktoś lecąc w poślizgu
zobaczy taką naklejkę i mając świadomość, że wali w pojazd z dziećmi w
środku zrobi "undo" i zacznie samobójcze wyprzedzanie na trzeciego chwilę
później? Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi - naklejka na aucie
przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z tekstem "UWAGA - DZIECKO W
DRODZE". Ciekawe co będzie następne? "Uwaga - jajeczkowanie" ???
:-)

A pomyślałeś, że te naklejki nie mają ostrzegać ani też odstraszać ale są
efektem normalnej rodzicielskiej dumy?

Niektórzy sobie naklejają nazwę ulubionego zespołu Disco Polo inni nazwę
producenta sprzętu audio, jeszcze inni ikonę symbolizującą ich ukochana
dziedzinę sportu, dlaczego w takim razie jak ktoś się ciesz, że się
spodziewa dziecka to ma to być coś dziwnego?

Ps. Uprzedzając: Nie nie mam i nie miałem naklejki :-)

Ale po pasach ruchu "skaczesz"? ;P

--
'Tom N'

22 Data: Luty 03 2013 19:05:20
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Ergie 

Użytkownik "Tom N"  napisał w wiadomości grup

Ps. Uprzedzając: Nie nie mam i nie miałem naklejki :-)

Ale po pasach ruchu "skaczesz"? ;P

Nie wiem, czy pytasz w ogólności czy w kontekście gdy widzę naklejkę. W ogólności staram się jeździć: bezpiecznie, skutecznie i zgodnie z przepisami. Punkt drugi wymaga czasem "skakania". Ale nigdy nie "skaczę" z powodu zauważonej naklejki lub napisu bo niby dlaczego miałby to robić?

Pozdrawiam
Ergie

23 Data: Luty 04 2013 09:01:46
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Iglo 

Dnia Sun, 3 Feb 2013 18:21:39 +0100, Ergie napisał(a):

A pomyślałeś, że te naklejki nie mają ostrzegać ani też odstraszać ale są
efektem normalnej rodzicielskiej dumy?

Rodzicielska duma, to może być , jak dziecko jest wyjątkowe, coś osiągnie,
jeżeli sam fakt spłodzenia jes powodem do dumy, to jest kłopot z samooceną
,bo dla większości zdrowego społeczeństwa to żaden problem. Na FB znajomi
napisali, że to samice naciskają na naklejki. Nawet jak jedziesz bez
fotelika/fotelików to masz "zaobrączkowany" samochód.
Btw, jeżdżę z dwoma fotelikami z tylu.
Kiedyś była tu dyskusja na temat "bejby on bord", jedyny argument który
pamiętam, to taki, że samochód tak oznaczony może wykonać jakiś nagły
manewr, bo dzecko coś zrobi co prowadzącego do tego zmusi. Hmm. Zasadność
dyskusyjna, ale ostrzeganie, a tym bardziej chwalenie się przewożeniem
ciężarnej wykracza poza moje pojmowanie świata.

24 Data: Luty 04 2013 09:32:44
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Ergie 

Użytkownik "Iglo"  napisał w wiadomości grup

A pomyślałeś, że te naklejki nie mają ostrzegać ani też odstraszać ale są
efektem normalnej rodzicielskiej dumy?

Rodzicielska duma, to może być , jak dziecko jest wyjątkowe, coś osiągnie,
jeżeli sam fakt spłodzenia jes powodem do dumy, to jest kłopot z samooceną
,bo dla większości zdrowego społeczeństwa to żaden problem.

Tak samo jak łażenie po górach, a niektórzy maja naklejkę wspinacza, albo zakup odbiornika Pioneeeeeer, a nie którzy maja stosowny napis. Zaakceptuj to, że dla różnych ludzi różne rzeczy są powodem do dumy. Dla niektórych zdecydowanie się na dziecko to proces niemniej długotrwały niż przygotowanie wyprawy na ośmiotysięcznik.

Pozdrawiam
Ergie

25 Data: Luty 12 2013 06:41:50
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Marek Dyjor 

Ergie wrote:

Użytkownik "Iglo"  napisał w wiadomości grup


A pomyślałeś, że te naklejki nie mają ostrzegać ani też odstraszać
ale są efektem normalnej rodzicielskiej dumy?

Rodzicielska duma, to może być , jak dziecko jest wyjątkowe, coś
osiągnie, jeżeli sam fakt spłodzenia jes powodem do dumy, to jest
kłopot z samooceną ,bo dla większości zdrowego społeczeństwa to
żaden problem.

Tak samo jak łażenie po górach, a niektórzy maja naklejkę wspinacza,
albo zakup odbiornika Pioneeeeeer, a nie którzy maja stosowny napis.
Zaakceptuj to, że dla różnych ludzi różne rzeczy są powodem do dumy.
Dla niektórych zdecydowanie się na dziecko to proces niemniej
długotrwały niż przygotowanie wyprawy na ośmiotysięcznik.

hm   moim zdaniem to jest ten sam typ co w środku wiesza różne pierdzielone ozdóbki na lusterku, kładzie na desce maskotki itp...   taka wiejska estetyka, coś jak lusterka do okoła okien w domu czy serwetki koronkowe na telewizorze i setki bibelotów na szafeczkach.

26 Data: Luty 05 2013 15:04:54
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Scypio 

Dnia 04.02.2013 Iglo  napisał/a:

Rodzicielska duma, to może być , jak dziecko jest wyjątkowe, coś osiągnie,
jeżeli sam fakt spłodzenia jes powodem do dumy, to jest kłopot z samooceną
,bo dla większości zdrowego społeczeństwa to żaden problem.

Naturalną i porządaną konsekwencją posiadania dzieci jest poczucie dumy i
zadowolenia z tego powodu. Nawet wtedy, gdy dzieci te są najzwyklejsze na
świecie i nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle rówieśników.

Taka naklejka może manifestować najzwyklejszą radość z posiadania dzieci -
znajdzie się trochę osób, które na widok takiej naklejki pomyślą ciepło o
własnych dzieciach. Pierwszy plus.

Po drugie, znajdą się również ludzie, którzy tak oblepiony samochód potraktują
nieco spokojniej niż zazwyczaj - wiedzą, że kierowca może właśnie przeżywać
ciężkie chwilę i nawet jeśli coś skopie na drodze może liczyć na taryfę ulgową.
Drugi plus.

Oczywiście, znajdą się również frustraci, którzy będą na widok takich naklejek
frustrować się jeszcze bardziej. Cóż, wypada im współczuć. Niestety, są
nierozłączną częścią lokalnego krajobrazu.

pozdrawiam,
--
scypio

27 Data: Luty 05 2013 19:01:15
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Scypio"

Rodzicielska duma, to może być , jak dziecko jest wyjątkowe, coś osiągnie,
jeżeli sam fakt spłodzenia jes powodem do dumy, to jest kłopot z samooceną
,bo dla większości zdrowego społeczeństwa to żaden problem.

Naturalną i porządaną konsekwencją posiadania dzieci jest poczucie dumy i
zadowolenia z tego powodu. Nawet wtedy, gdy dzieci te są najzwyklejsze na
świecie i nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle rówieśników.

Czekamy na nalepki z wizerunkiem siurka

28 Data: Luty 05 2013 19:08:22
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: DoQ 

W dniu 2013-02-05 19:01, John Kołalsky pisze:

Naturalną i porządaną konsekwencją posiadania dzieci jest poczucie dumy i
zadowolenia z tego powodu. Nawet wtedy, gdy dzieci te są najzwyklejsze na
świecie i nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle rówieśników.
Czekamy na nalepki z wizerunkiem siurka

Nie czekaj tylko naklejaj o ile masz się czym pochwalić.


Pozdr.

29 Data: Luty 05 2013 19:29:47
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2013-02-05 19:08, DoQ pisze:

W dniu 2013-02-05 19:01, John Kołalsky pisze:
Naturalną i porządaną konsekwencją posiadania dzieci jest poczucie
dumy i
zadowolenia z tego powodu. Nawet wtedy, gdy dzieci te są
najzwyklejsze na
świecie i nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle rówieśników.
Czekamy na nalepki z wizerunkiem siurka

Nie czekaj tylko naklejaj o ile masz się czym pochwalić.

No co chcesz - przecież cały ten wątek to licytacja, kto jest
"lepszy, mądrzejszy, ma ..." itd.

Abstrahując od różnych nalepek z dość głupawymi przesłaniami, to
'baby on board' miało być informacją o tym, że w samochodzie może
być małe dziecko - informacja cenna np. dla służb ratunkowych itd.
Z teoriami tutaj wymyślanymi nie śmiem polemizować - wystarczy mi
to, co na drodze widuję...

30 Data: Luty 05 2013 19:36:50
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: DoQ 

W dniu 2013-02-05 19:29, Artur Maśląg pisze:

Abstrahując od różnych nalepek z dość głupawymi przesłaniami, to
'baby on board' miało być informacją o tym, że w samochodzie może
być małe dziecko - informacja cenna np. dla służb ratunkowych itd.
Z teoriami tutaj wymyślanymi nie śmiem polemizować - wystarczy mi
to, co na drodze widuję...

Może być tak jak mówisz.
Ja mam naklejkę "Baby on board", bo jest śmieszna i mi się podoba :)
No i generalnie to moja sprawa co sobie naklejam na samochodzie, jak zechcę mieć kutasa to sobie nakleję kutasa. Jeszcze brakuje dyskusji kto ile ma w portfelu.


Pozdr.

31 Data: Luty 05 2013 20:17:48
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2013-02-05 19:36, DoQ pisze:

W dniu 2013-02-05 19:29, Artur Maśląg pisze:
Abstrahując od różnych nalepek z dość głupawymi przesłaniami, to
'baby on board' miało być informacją o tym, że w samochodzie może
być małe dziecko - informacja cenna np. dla służb ratunkowych itd.
Z teoriami tutaj wymyślanymi nie śmiem polemizować - wystarczy mi
to, co na drodze widuję...

Może być tak jak mówisz.

Może. Ja tak pamiętam i to nie tylko z Polski, w której np. fotelik był
czymś nieznanym, wręcz bym napisał abstrakcyjnym. Nikt z tego nie
drwił, było to wręcz czymś oczywistym.

Ja mam naklejkę "Baby on board", bo jest śmieszna i mi się podoba :)

Ja miałem, póki moje dzieci były małe.

No i generalnie to moja sprawa co sobie naklejam na samochodzie, jak
zechcę mieć kutasa to sobie nakleję kutasa. Jeszcze brakuje dyskusji kto
ile ma w portfelu.

To fakt - możesz sobie dowolną naklejkę powiesić :) Ja tę debilny
trójkąt z samochodem i myszką zamaskowałem nalepką antyklerykalną
z FiM (a co, teściowa dała ;) ).

BTW - z tym kutasem to uważaj, bo możesz dostać 'karnego' ;)

32 Data: Luty 12 2013 06:43:27
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Marek Dyjor 

DoQ wrote:

W dniu 2013-02-05 19:29, Artur Maśląg pisze:
Abstrahując od różnych nalepek z dość głupawymi przesłaniami, to
'baby on board' miało być informacją o tym, że w samochodzie może
być małe dziecko - informacja cenna np. dla służb ratunkowych itd.
Z teoriami tutaj wymyślanymi nie śmiem polemizować - wystarczy mi
to, co na drodze widuję...

Może być tak jak mówisz.
Ja mam naklejkę "Baby on board", bo jest śmieszna i mi się podoba :)

a płyte na lusterku też masz powieszoną?

imho szpecenie samochodu bibelotami jest objawem złego gustu...

33 Data: Luty 12 2013 11:20:28
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: DoQ 

W dniu 2013-02-12 06:43, Marek Dyjor pisze:

a płyte na lusterku też masz powieszoną?
imho szpecenie samochodu bibelotami jest objawem złego gustu...

Nie obawiasz się, że szpecisz samochód własną facjatą?

Pozdr.

34 Data: Luty 05 2013 19:21:01
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Scypio 

Dnia 05.02.2013 John Kołalsky  napisał/a:

Czekamy na nalepki z wizerunkiem siurka

To tak źle być z czegoś zadowolonym? Naklej sobie siurka skoro nic lepszego
nie jesteś w stanie wymyśleć.

Pozdrawiam,
--
scypio

35 Data: Luty 05 2013 22:24:19
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Scypio"

Czekamy na nalepki z wizerunkiem siurka

To tak źle być z czegoś zadowolonym? Naklej sobie siurka skoro nic lepszego
nie jesteś w stanie wymyśleć.

Co tu wymyślać

36 Data: Luty 05 2013 23:47:14
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: RD 

W dniu 2013-02-05 16:04, Scypio pisze:

Dnia 04.02.2013 Iglo  napisał/a:
Rodzicielska duma, to może być , jak dziecko jest wyjątkowe, coś osiągnie,
jeżeli sam fakt spłodzenia jes powodem do dumy, to jest kłopot z samooceną
,bo dla większości zdrowego społeczeństwa to żaden problem.

Naturalną i porządaną konsekwencją posiadania dzieci jest poczucie dumy i
zadowolenia z tego powodu. Nawet wtedy, gdy dzieci te są najzwyklejsze na
świecie i nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle rówieśników.

Taka naklejka może manifestować najzwyklejszą radość z posiadania dzieci -
znajdzie się trochę osób, które na widok takiej naklejki pomyślą ciepło o
własnych dzieciach. Pierwszy plus.

Po drugie, znajdą się również ludzie, którzy tak oblepiony samochód potraktują
nieco spokojniej niż zazwyczaj - wiedzą, że kierowca może właśnie przeżywać
ciężkie chwilę i nawet jeśli coś skopie na drodze może liczyć na taryfę ulgową.
Drugi plus.

Oczywiście, znajdą się również frustraci, którzy będą na widok takich naklejek
frustrować się jeszcze bardziej. Cóż, wypada im współczuć. Niestety, są
nierozłączną częścią lokalnego krajobrazu.

pozdrawiam,


  Dziękuję za ten post. Osobiście mam głęboko powody, dla których ktoś cokolwiek nakleja na swój samochód. Czy nie ma nic lepszego do roboty, niż wytykanie innym, że mają jakąśtamnaklejkę? Naklejka PMS - to dopiero powód do dumy ... (sic!)

  Nawet jeśli jest to naklejka 'uwaga dziecko', to wracając do postu pierwszego w tym wątku: nie, auto w poślizgu nie musi czytać takiej naklejki. Wystarczy, że pomaga innym kierowcom zrozumieć uzasadnienie wolniejszej jazdy, nagłego postoju, czy innych zdarzeń. Podobnie jak listki na autach nowych kierowców.

  Tak, mam taką naklejkę i liczę, że przygłupy na drogach przynajmniej w części zwrócą na nią uwagę, kiedy będą zamierzali wykonywać wokół mojego auta niebezpieczne manewry.

  Pozdrawiam,
R

37 Data: Luty 05 2013 23:06:02
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 05 Feb 2013 23:47:14 +0100 osobnik zwany RD napisał:

  Tak, mam taką naklejkę i liczę, że przygłupy na drogach przynajmniej w
części zwrócą na nią uwagę, kiedy będą zamierzali wykonywać wokół mojego
auta niebezpieczne manewry.

jeżeli przygłup nie ogrnia samochodu to na pewno bedzie zwracał baczną
uwagę na Twoją naklejkę



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

38 Data: Luty 04 2013 00:55:16
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: PJ 

potraktuj to jako dodatkowa informacje ... koles (przyznaje dosc
nerwowy) wytlumaczyl mi to mniej wiecej tak: ze jesli stukniesz w jego
fure (nieoklejona) to dostaniesz kulturalnie w morde a jak bedziesz
mial pecha i trafisz go jak jedzie z swoja partnerka i potomkiem to od
razu wysiada z lyzka od opon ...to samo dotyczy kobiet w ciazy,
zalecana jest szczegolna ostroznosc, kierowca moze nie miec zapietych
pasow, upraszczajac: zachowanie na drodze jak L-ka czyli
nieprzewidywalne :-) to samo dotyczy plakietek "niepelnosprawny" wtedy
przy parkowaniu trzeba zostawic troche wiecej miejsca po stronie
kierowcy na wysiadanie, nie bulwersowac sie na powolne przyspieszanie
czy ogolnie opozniony refleks ...

P.

39 Data: Luty 04 2013 15:08:42
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 04 Feb 2013 00:55:16 -0800 osobnik zwany PJ napisał:

potraktuj to jako dodatkowa informacje ... koles (przyznaje dosc
nerwowy) wytlumaczyl mi to mniej wiecej tak: ze jesli stukniesz w jego
fure (nieoklejona) to dostaniesz kulturalnie w morde a jak bedziesz mial
pecha i trafisz go jak jedzie z swoja partnerka i potomkiem to od razu
wysiada z lyzka od opon ...

moze lepiej nie odda to prawo jazdy i jeździ taksówką. Szkoda, zeby mu
serce wysiadło





--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

40 Data: Luty 05 2013 00:19:11
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "PJ"

potraktuj to jako dodatkowa informacje ... koles (przyznaje dosc
nerwowy) wytlumaczyl mi to mniej wiecej tak: ze jesli stukniesz w jego
fure (nieoklejona) to dostaniesz kulturalnie w morde a jak bedziesz
mial pecha i trafisz go jak jedzie z swoja partnerka i potomkiem to od
razu wysiada z lyzka od opon ...to samo dotyczy kobiet w ciazy,
zalecana jest szczegolna ostroznosc, kierowca moze nie miec zapietych
pasow, ...

Pamiętam jak to raz na stacji się zatrzymałem i grzebię w samochodzie bo mi się akurat cośtam zepsuło, maska otwarta a jakiś matołek do mnie, że żona w ciąży a on nie może wyjechać, debil wjechał za mną a ktoś go z tyłu zablokował. Jakim trzeba być imbecylem by z faktu wożenia żony w ciąży wnioskować o jakichś szczególnych prawach dla siebie zamiast po prostu rozglądnąć się...

41 Data: Luty 05 2013 10:28:32
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Michal Lukasik 

On 04/02/2013 23:19, John Kołalsky wrote:

Pamiętam jak to raz na stacji się zatrzymałem i grzebię w samochodzie bo
mi się akurat cośtam zepsuło, maska otwarta a jakiś matołek do mnie, że
żona w ciąży a on nie może wyjechać, debil wjechał za mną a ktoś go z
tyłu zablokował. Jakim trzeba być imbecylem by z faktu wożenia żony w
ciąży wnioskować o jakichś szczególnych prawach dla siebie zamiast po
prostu rozglądnąć się...

Pewnie "suszyła mu głowę" o byle pierdołę przynajmniej od kilku tygodni i chłop przestał myśleć racjonalnie. IMO podchodł do Ciebie dla św. spokoju. Trochę współczucia - nie jest lekko z "ciężarówką". ;D
--
  _____ __________________________
  \`   Y   (__)  __\`  |  |  |  '/
   T  | |  |  |  \__T  =  |  !  T  UIN 53883184  GG#1902559
   |__|_|__|__|_____|__|__|_____|  _  l  @  t l e n  .  p l

42 Data: Luty 05 2013 20:08:11
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Shrek 

On 2013-02-04 09:55, PJ wrote:> potraktuj to jako dodatkowa informacje ...

Dziś widziałem rybkę, "uwaga zwierzęta w samochodzie", "królowa dróg", puchowe kostki na lusterku, kiwający głową piesek na tylnej półce i siwego faceta za kierownicą - wszystko w/na jednym wozie. Nadmiar informacji;)

Shrek

43 Data: Luty 05 2013 23:32:40
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 05 Feb 2013 20:08:11 +0100, Shrek napisał(a):

Dziś widziałem rybkę, "uwaga zwierzęta w samochodzie", "królowa dróg",
puchowe kostki na lusterku, kiwający głową piesek na tylnej półce i

O co chodzi z tymi kostkami ? To ma jakies dalsze uzasadnienie ?

J.

44 Data: Luty 06 2013 10:35:53
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Ergie 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup

O co chodzi z tymi kostkami ? To ma jakies dalsze uzasadnienie ?

Przynosi szczęście - więc nikt w Ciebie nie wjedzie i unikniesz radarów :-)

Pozdrawiam
Ergie

45 Data: Luty 06 2013 11:59:10
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Nathan 

W dniu 2013-02-05 20:08, Shrek pisze:

On 2013-02-04 09:55, PJ wrote:> potraktuj to jako dodatkowa informacje ...

Dziś widziałem rybkę, "uwaga zwierzęta w samochodzie", "królowa dróg",
puchowe kostki na lusterku, kiwający głową piesek na tylnej półce i
siwego faceta za kierownicą - wszystko w/na jednym wozie. Nadmiar
informacji;)

Shrek
Od pieska prosze sie odstosunkować ;)

--
Pozdrawiam Nathan
"Spadochroniarze to ludzie, którzy schodzą z drzew,  na które nie wchodzili" Charles Lindbergh
bartosz<kropka/dot>bb@gmail<kropka/dot>com; http://picasaweb.google.com/Bartosz.BB

46 Data: Luty 06 2013 16:28:25
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Shrek 

On 2013-02-06 11:59, Nathan wrote:> W dniu 2013-02-05 20:08, Shrek pisze:
>> On 2013-02-04 09:55, PJ wrote:> potraktuj to jako dodatkowa informacje
>> ...
>>
>> Dziś widziałem rybkę, "uwaga zwierzęta w samochodzie", "królowa dróg",
>> puchowe kostki na lusterku, kiwający głową piesek na tylnej półce i
>> siwego faceta za kierownicą - wszystko w/na jednym wozie. Nadmiar
>> informacji;)
>>
>> Shrek
> Od pieska prosze sie odstosunkować ;)

Oświadczam, że z tym pieskiem nie miałem żadnych stosunków:P

Shrek.

47 Data: Luty 12 2013 06:45:58
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Marek Dyjor 

Shrek wrote:

On 2013-02-04 09:55, PJ wrote:> potraktuj to jako dodatkowa
informacje ...
Dziś widziałem rybkę, "uwaga zwierzęta w samochodzie", "królowa dróg",
puchowe kostki na lusterku, kiwający głową piesek na tylnej półce i
siwego faceta za kierownicą - wszystko w/na jednym wozie. Nadmiar
informacji;)

nie nadmiar tylko standard...

48 Data: Luty 04 2013 10:22:26
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: DoQ 

W dniu 2013-02-02 08:48, Iglo pisze:

później? Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi - naklejka na aucie
przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z tekstem "UWAGA - DZIECKO W
DRODZE". Ciekawe co będzie następne? "Uwaga - jajeczkowanie" ???
:-)

Ja widziałem kiedyś taką trójkątną, żółtą naklejkę z myszką i samochodem na klapie bagażnika. Za cholerę nie rozumiem co za głupie chuje naklejają coś takiego?

Pozdr.

49 Data: Luty 04 2013 10:27:39
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Kapibara 

Dnia Mon, 04 Feb 2013 10:22:26 +0100, DoQ napisał(a):

W dniu 2013-02-02 08:48, Iglo pisze:
później? Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi - naklejka na aucie
przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z tekstem "UWAGA - DZIECKO W
DRODZE". Ciekawe co będzie następne? "Uwaga - jajeczkowanie" ???
:-)

Ja widziałem kiedyś taką trójkątną, żółtą naklejkę z myszką i samochodem
na klapie bagażnika. Za cholerę nie rozumiem co za głupie chuje
naklejają coś takiego?


Może, że jego auto trąci myszką? ;-)

50 Data: Luty 05 2013 01:46:20
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: empe 



Użytkownik "Kapibara"  napisał w wiadomości grup Dnia Mon, 04 Feb 2013 10:22:26 +0100, DoQ napisał(a):

W dniu 2013-02-02 08:48, Iglo pisze:
później? Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi - naklejka na aucie
przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z tekstem "UWAGA - DZIECKO W
DRODZE". Ciekawe co będzie następne? "Uwaga - jajeczkowanie" ???
:-)

Ja widziałem kiedyś taką trójkątną, żółtą naklejkę z myszką i samochodem
na klapie bagażnika. Za cholerę nie rozumiem co za głupie chuje
naklejają coś takiego?


Może, że jego auto trąci myszką? ;-)


Ja tam kiedyś usłyszałem pytanie, co oznacza ten samochód i pompka do materaca...

--
empe

51 Data: Luty 12 2013 06:47:48
Temat: Re: Naklejki na samochodzie.
Autor: Marek Dyjor 

DoQ wrote:

W dniu 2013-02-02 08:48, Iglo pisze:
później? Dziś widziałem ciąg dalszy paranoi - naklejka na aucie
przedstawiająca postać kobiety "z brzuszkiem" z tekstem "UWAGA -
DZIECKO W DRODZE". Ciekawe co będzie następne? "Uwaga -
jajeczkowanie" ??? :-)

Ja widziałem kiedyś taką trójkątną, żółtą naklejkę z myszką i
samochodem na klapie bagażnika. Za cholerę nie rozumiem co za głupie
chuje naklejają coś takiego?

sam masz bzdetna naklejke na samochodzie to co sie szarpiesz.

Naklejki na samochodzie.



Grupy dyskusyjne