Grupy dyskusyjne   »   Naprawa blacharska

Naprawa blacharska



1 Data: Sierpien 02 2008 13:42:31
Temat: Naprawa blacharska
Autor: radekp@konto.pl 

Naprawiałem w zakładzie tylny błotnik (tylny róg auta, lekkie wgniecenie
uszkodzenie na łuku).
Niby wygląda to równo, ale po prostu z odległości widać jakby w tym miejscu
nałożono glut w innym odcieniu. Wygląda to bardzo przeciętnie.

Czepiam się zakładu za brak solidności czy srebrne metaliki po naprawie tak
mają?



2 Data: Sierpien 02 2008 13:52:32
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: Kuba (aka cita) 

Użytkownik wrote:

Naprawiałem w zakładzie tylny błotnik (tylny róg auta, lekkie
wgniecenie uszkodzenie na łuku).
Niby wygląda to równo, ale po prostu z odległości widać jakby w tym
miejscu nałożono glut w innym odcieniu. Wygląda to bardzo przeciętnie.

Czepiam się zakładu za brak solidności czy srebrne metaliki po
naprawie tak mają?

srebrne kolory faktycznie są trudne - to jedno
Drugie to to, ze mało jest warsztatów/zakładów/rzemislinkow, ktorym sie chce to zrobic tak jak należy.

masz prawo sie czepiac, ale nie wywalczysz niczego (a przynajmniej koszt walki do satysfakcji będzie mizerny).

Obawiam sie, ze albo sie przyzwyczaisz, albo nie bedziesz myć tak często auta ;)

Widzisz ja ciągle borykam sie z problemem czy jesli mam np. zarysowany (doslownie) zderzak, to zostawić i niech sie ktoś inny martwić, czy później tłumaczuyć sie dlaczego zderzak wygląda jak wygląda po naprawie. Mam zdjęcia sprzed naprawy, mówie co i jak .. ale niesmak pozostaje :(

Chujnia na maksa z dzisiejszymi rzemieślnikami i najgorsze, ze to nie jest brak umiejętności, bo Ci z którymi współpracuje są ok .. ale jak widzą obok kolejny samochó, z którego będzie 500-1000PLN to w dupie mają tzw. kontrolki, pieszczenie, dopieszczanie, uczciwe polerowanie, itd...


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

3 Data: Sierpien 02 2008 14:20:21
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 

Chujnia na maksa z dzisiejszymi rzemieślnikami i najgorsze, ze to nie jest
brak umiejętności, bo Ci z którymi współpracuje są ok .. ale jak widzą
obok kolejny samochó, z którego będzie 500-1000PLN to w dupie mają tzw.
kontrolki, pieszczenie, dopieszczanie, uczciwe polerowanie, itd...

nic dziwnego skoro placisz im jalmuzne zamiast uczciwa cene w kwocie min 500
za element. gdy masz do zrobienia jeden element metalik to tak naprawde
musisz zrobic 2 lub 3 w zelaeznosci z iloma sasiaduje a wtedy nie dasz 1500
zl. proste jak drut i wcale im sie nie dziwie.

4 Data: Sierpien 02 2008 14:32:57
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: Kuba (aka cita) 

Chujnia na maksa z dzisiejszymi rzemieślnikami i najgorsze, ze to
nie jest brak umiejętności, bo Ci z którymi współpracuje są ok ..
ale jak widzą obok kolejny samochó, z którego będzie 500-1000PLN to
w dupie mają tzw. kontrolki, pieszczenie, dopieszczanie, uczciwe
polerowanie, itd...

nic dziwnego skoro placisz im jalmuzne zamiast uczciwa cene w kwocie
min 500 za element. gdy masz do zrobienia jeden element metalik to
tak naprawde musisz zrobic 2 lub 3 w zelaeznosci z iloma sasiaduje a
wtedy nie dasz 1500 zl. proste jak drut i wcale im sie nie dziwie.

zawsze sie znajdzie jakiś kurwa wszystkowiedzący, ktory w dodatku nie umie czytać ze zrozumieniem.
Jaką cene podalem?
500-1000zł
O jakiej naprawie mówiłem?
o zderzaku.
Ile to kurwa jest elementów/
Jeden

O co Ci wiec do kurwy nędzy chodzi?

Teraz do tego weź pod uwage miejsce - to nie kurwa warszawa, tylko miejscowość która ma 2500mieszkańców, jest położona w b. woj. leszczynskim i obowiązują tu stawki dużo niższe niż te, które ja płace.
Mało tego - 70% samochodów naprawianych w tym zakładzie to .. moje samochody, wiec mógłbym kurwa liczyć na coś innego.
Ty jednak wiesz wszytsko doskonale i czego bym nie napisał .. to i tak będziesz krytykował, bo to własnie jets pieprzony usenet.
Czasem sie zastanawiam po co w ogole czytac grupy skoro _zawsze_ jest tak samo .. od lat.

A dziś mam chyba wyjątkowo nerwowy dzien, bo tak jak czasem potrafie położyc lache na gorsze posty, tak dziś moja irytacja sięga zenitu, jak czytam wypociny wszystkokurwawiedzących mądrali z dysleksją.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

5 Data: Sierpien 02 2008 14:41:58
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 

zawsze sie znajdzie jakiś kurwa wszystkowiedzący, ktory w dodatku nie umie
czytać ze zrozumieniem.
Jaką cene podalem?
500-1000zł

juz widze jak pozal sie boze handlarzyna daje wiecej jak 3 stowki

O jakiej naprawie mówiłem?
o zderzaku.
Ile to kurwa jest elementów/
Jeden

O co Ci wiec do kurwy nędzy chodzi?

o to mi chodzi ze jak masz zderzak to zeby nie bylo widac roznicy musisz
zrobic jesczze blotnik a na to cie juz nie stac, bo gdyby bylo inaczej to
bys zrobil tak jak nalezy i nie plakal ze jest roznica w odcieniu.
i mozesz sobie pisac co chcesz a ja p[racuje w tym fachu wiec wiem lepiej od
ciebie.

a przeklinaniem tylko udowadniasz jaki z ciebie prostak

6 Data: Sierpien 02 2008 14:01:21
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: Hants 

A dziś mam chyba wyjątkowo nerwowy dzien, bo tak jak czasem potrafie położyc lache na gorsze posty, tak dziś moja irytacja sięga zenitu, jak czytam wypociny wszystkokurwawiedzących mądrali z dysleksją.


Idz sobie troche pojezdzic z otwartym szyberdachem.... Normalnie ciekawie czyta sie twoje opinie jako goscia zza drugiej strony lady, ale dzisiaj to zes pojechal po bandzie.

7 Data: Sierpien 02 2008 14:34:43
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: radekp@konto.pl 

begin -- > Sat, 2 Aug 2008 14:20:21 +0200, w
">>"  napisał(-a):

> Chujnia na maksa z dzisiejszymi rzemieślnikami i najgorsze, ze to nie jest
> brak umiejętności, bo Ci z którymi współpracuje są ok .. ale jak widzą
> obok kolejny samochó, z którego będzie 500-1000PLN to w dupie mają tzw.
> kontrolki, pieszczenie, dopieszczanie, uczciwe polerowanie, itd...

nic dziwnego skoro placisz im jalmuzne zamiast uczciwa cene w kwocie min 500

Akurat płaci PZU, więc resztę pozwoliłem sobie wyciąć jako nie na temat,
również z powodu dobrze dobranego lakieru. Przeczytaj jeszcze raz.

8 Data: Sierpien 02 2008 14:42:53
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 

Akurat płaci PZU, więc resztę pozwoliłem sobie wyciąć jako nie na temat,
również z powodu dobrze dobranego lakieru. Przeczytaj jeszcze raz.

to kto placi nie ma zadnego znaczenia. przeczytalem twoj post jeszcze raz i
co ?
nie zrobil ci cieniowania sasiedniego elementu i to wszystko w temacie.

9 Data: Sierpien 02 2008 15:19:57
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 2 Aug 2008 14:42:53 +0200, w  ">>"
 napisał(-a):

>Akurat płaci PZU, więc resztę pozwoliłem sobie wyciąć jako nie na temat,
>również z powodu dobrze dobranego lakieru. Przeczytaj jeszcze raz.

to kto placi nie ma zadnego znaczenia. przeczytalem twoj post jeszcze raz i
co ?
nie zrobil ci cieniowania sasiedniego elementu i to wszystko w temacie.

Czy umiesz czytać ze zrozumieniem czy tylko machać pistoletem z lakierem?

Lakier jest dobrany OK, przejścia do sasiędnich elementów OK.
Miejsce, w którym było wgniecenie, po prostu "świeci" innym kolorem i wygląda
jak glut, może zeszlifowane na odp*, a może po prostu na srebrnym tak widać. O
to się pytam. Czy teraz jasne?

PS. Ile płaci PZU zakładowi nie wnikam, nie interesuje mnie to, mnie interesuje
porządna naprawa.

10 Data: Sierpien 02 2008 15:21:32
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 

Czy umiesz czytać ze zrozumieniem czy tylko machać pistoletem z lakierem?

a ty umiesz?
napisalem ci dlaczego widac roznice i to wszystko w tym temacie. gdyby
zrobili cieniowanie to bys go nie widzial. koniec tematu.

Lakier jest dobrany OK, przejścia do sasiędnich elementów OK.

j.w.
czy teraz jasne?

11 Data: Sierpien 02 2008 15:34:46
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 2 Aug 2008 15:21:32 +0200, w  ">>"
 napisał(-a):

>Czy umiesz czytać ze zrozumieniem czy tylko machać pistoletem z lakierem?

a ty umiesz?
napisalem ci dlaczego widac roznice i to wszystko w tym temacie. gdyby
zrobili cieniowanie to bys go nie widzial. koniec tematu.

Ty rzeczywiście jesteś ciężkim przypadkiem. Wgniecenie nie było na łączeniu
elementów, ale pośrodku elementu.

Jeżeli masz kłopoty z wyobrażeniem sobie przypadku to weź szlifierkę i
wypoleruj środek jakiegoś elementu.

12 Data: Sierpien 02 2008 15:44:37
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 


Ty rzeczywiście jesteś ciężkim przypadkiem. Wgniecenie nie było na łączeniu
elementów, ale pośrodku elementu.

czy jestes az takim tumanem ze myslisz ze on ci lakierowal tylko tam gdzie
bylo wgniecione? lakieruje sie caly element + sasiedni rozumiesz wreszcie ?

13 Data: Sierpien 02 2008 16:02:58
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 2 Aug 2008 15:44:37 +0200, w  ">>"
 napisał(-a):

>Ty rzeczywiście jesteś ciężkim przypadkiem. Wgniecenie nie było na łączeniu
>elementów, ale pośrodku elementu.

czy jestes az takim tumanem ze myslisz ze on ci lakierowal tylko tam gdzie
bylo wgniecione? lakieruje sie caly element + sasiedni rozumiesz wreszcie ?

Nie trzeba lakierować sąsiedniego, wystarczy pocieniować. Wg twojej porąbanej
logiki należałoby za każdym razem malować całe auto (bo zawsze znajdzie się
sąsiedni element).

I piszę ci jak krowie, że lakierowany był cały elementu i cieniowanie z
sąsiednimi jest OK -- samo naprawiane miejsce pośrodku dużego elementu różni
się od reszty tegoż elementu.

Napisz lepiej geniuszu w jaki sposób cieniowanie sąsiednich elementów wpłynie
na zmianę koloru naprawianego miejsca (nie elementu, bo reszta elementu jest
OK) heh.

14 Data: Sierpien 02 2008 16:07:41
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 

Nie trzeba lakierować sąsiedniego, wystarczy pocieniować.

ROOOOOTFL

a cieniowanie to niby co jest ? BUAHAHAAAHA

15 Data: Sierpien 02 2008 16:13:01
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 


Użytkownik ">>"  napisał w wiadomości

>Nie trzeba lakierować sąsiedniego, wystarczy pocieniować.

ROOOOOTFL

a cieniowanie to niby co jest ? BUAHAHAAAHA


pewnie chodzi ci o wstawienie auta do cienia. oki juz rozumiem. musze zaczac
stosowac u siebie w warsztacie bedzie taniej i szybciej :P

16 Data: Sierpien 02 2008 16:22:38
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 2 Aug 2008 16:13:01 +0200, w  ">>"
 napisał(-a):

> a cieniowanie to niby co jest ? BUAHAHAAAHA

pewnie chodzi ci o wstawienie auta do cienia. oki juz rozumiem.

Aha, zapomniałeś odpowiedzieć na najważniejsze, co akurat nie dziwi :>.

"Napisz lepiej geniuszu w jaki sposób cieniowanie sąsiednich elementów wpłynie
na zmianę koloru naprawianego miejsca (nie elementu, bo reszta elementu jest
OK) heh."

musze zaczac stosowac u siebie w warsztacie bedzie taniej i szybciej :P

Polecałbym raczej jakąś inwestycję w edukację...

17 Data: Sierpien 02 2008 16:26:12
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 

"Napisz lepiej geniuszu w jaki sposób cieniowanie sąsiednich elementów
wpłynie
na zmianę koloru naprawianego miejsca (nie elementu, bo reszta elementu
jest
OK) heh."

ale z ciebie tepy p[ierdolec. juz ci wyjasnialem ze odpowiadalem na post
kuby a nie twoj smierdzacy problem. denbilu, udajesz ze wiesz jak sie
cieniuje (rotfl) itp a pytasz o jakies przebatrwienia na glucie. okropny z
ciebie przyglup.

18 Data: Sierpien 02 2008 16:32:47
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: radekp@konto.pl 

begin -- > Sat, 2 Aug 2008 16:26:12 +0200, w
">>"  napisał(-a):

>"Napisz lepiej geniuszu w jaki sposób cieniowanie sąsiednich elementów
>wpłynie
>na zmianę koloru naprawianego miejsca (nie elementu, bo reszta elementu
>jest
>OK) heh."

ale z ciebie tepy p[ierdolec. juz ci wyjasnialem ze odpowiadalem na post
kuby

Dziwne, bo widzę że na mój.
Mówię ci, nie zaciągaj się tyle podczas pracy, sam widzisz jak to ci szkodzi.
Zrelaksuj się, pójdź do jakiejś szkoły, szkoda czasu na czytanie treści których
nie rozumiesz.

19 Data: Sierpien 02 2008 16:20:15
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 2 Aug 2008 16:07:41 +0200, w  ">>"
 napisał(-a):

>Nie trzeba lakierować sąsiedniego, wystarczy pocieniować.

ROOOOOTFL
a cieniowanie to niby co jest ? BUAHAHAAAHA

Technika cieniowania dosyć istotnie różni się od zwykłego lakierowania,
ale akurat nie sądzę żebyś miał o tym jakieś pojęcie :).

Wracaj do swoich akwareli i już nie udzielaj się, bo wzbudzasz wesołość.
Naprawdę w zawodówkach czytanie ze zrozumieniem nie jest wymagane od uczniów?

20 Data: Sierpien 02 2008 16:22:48
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 

Technika cieniowania dosyć istotnie różni się od >zwykłego lakierowania,
ale akurat nie sądzę żebyś miał o tym jakieś pojęcie :).

ty naprawde jestes glupi

21 Data: Sierpien 02 2008 16:31:31
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 2 Aug 2008 16:22:48 +0200, w  ">>"
 napisał(-a):

>Technika cieniowania dosyć istotnie różni się od >zwykłego lakierowania,
>ale akurat nie sądzę żebyś miał o tym jakieś pojęcie :).

ty naprawde jestes glupi

Te, lakiernik od 7 boleści, nie wiesz że nie wdycha się podczas pracy?

22 Data: Sierpien 02 2008 15:46:32
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: Piotrek 

napisalem ci dlaczego widac roznice i to wszystko w tym temacie. gdyby
zrobili cieniowanie to bys go nie widzial. koniec tematu.

ty za to nie umiesz i to potwierdzasz post po poscie:)
masz wyraznie napisane ze odcina sie miejsce naprawy a nie caly element.
wiec cieniowanie z sasiadujacymi elementami niema znaczenia skoro
uszkodzenie jest widoczne na srodku elementu.

jak ci ktos zle polozyl lakier na srodku maski to bedziesz pisac ze trzeba
bylo maske cieniowac z blotnikami i grillem i wtedy by nie bylo widac sladu
na srodku maski?:)

--
pzdr
piotrek

23 Data: Sierpien 02 2008 15:45:40
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 

jak ci ktos zle polozyl lakier na srodku maski to bedziesz pisac ze trzeba
bylo maske cieniowac z blotnikami i grillem i wtedy by nie bylo widac
sladu na srodku maski?:)

nastepny ignorant... oki jedz do lakiernika i kaz mu lakierowac sam srodek
maski. napisz pozniej na grupie jak cie wysmial

24 Data: Sierpien 02 2008 15:51:15
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: Piotrek 

nastepny ignorant... oki jedz do lakiernika i kaz mu lakierowac sam srodek
maski. napisz pozniej na grupie jak cie wysmial

ignorantem to poki co jestes ty, a ze czytac nie potrafisz to juz jest inna
sprawa.

i ja i tworca watku pisal o przypadku malowania _calego_ elementu, ale
widocznego odbarwienia tylko  na srodku elementu.
jak widac cieniowanie neima znaczenia bo tylko na srodku elementu ktory byl
pomalowany caly widac przebarwienie,  caly element sie nie odcina od reszty
a tylko jego fragment.

przeczytaj to na spokojnie, ze zrozumieniem, jak nie zrozumiesz to popros
kogos tarszego zeby ci wyjasnil bo jak znowu palniesz taka glupote to sie
osmieszysz jeszcze bardziej:)

--
pzdr
piotrek

25 Data: Sierpien 02 2008 15:54:29
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 


i ja i tworca watku pisal o przypadku malowania _calego_ elementu, ale
widocznego odbarwienia tylko  na srodku elementu.
jak widac cieniowanie neima znaczenia bo tylko na srodku elementu ktory
byl pomalowany caly widac przebarwienie,  caly element sie nie odcina od
reszty a tylko jego fragment.

przeczytaj to na spokojnie, ze zrozumieniem, jak nie zrozumiesz to popros
kogos tarszego zeby ci wyjasnil bo jak znowu palniesz taka glupote to sie
osmieszysz jeszcze bardziej:)

--
pzdr
piotrek


to niech autr pokaze fotke bo z jego opisu nie wynika nic konkretnego a
belkot o jakims glucie pozostawiam dla jaikow takich jak on i ty

26 Data: Sierpien 02 2008 15:58:06
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 2 Aug 2008 15:54:29 +0200, w  ">>"
 napisał(-a):

to niech autr pokaze fotke bo z jego opisu nie wynika nic konkretnego a
belkot o jakims glucie pozostawiam dla jaikow takich jak on i ty

Skoro nie zrozumiałeś tak oczywistego opisu, to i fotka ci nie pomoże.

A skoro nie zrozumiałeś czegoś co inni zrozumieli, to może twoja obecność w
wątku jest zwykłym nieporozumieniem??

27 Data: Sierpien 02 2008 16:00:23
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 

Skoro nie zrozumiałeś tak oczywistego opisu, to i fotka ci nie pomoże.

A skoro nie zrozumiałeś czegoś co inni zrozumieli, to może twoja obecność w
wątku jest zwykłym nieporozumieniem??

a to ciekawe ze wszyscy zrozumieli tylko ze nikt nie dal ci odpowiedzi.
gratuluje. aha glut jest najlepszy rotfl

28 Data: Sierpien 02 2008 16:07:48
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: Piotrek 

a to ciekawe ze wszyscy zrozumieli tylko ze nikt nie dal ci odpowiedzi.

wiesz lepsze jest niedawanie zadnych rad jak sie ktos nie zna na temacie niz
dawanie takich rad jak ty dawales tez nie znajac sie na temacie i nawet nie
potrafiacy zrozumiec pytania :)

gratuluje. aha glut jest najlepszy rotfl

nie no moim zdaniem najlepsze to bylo tlumaczenie ci o co chodzi w prostym
zdaniu:)
to byl rotfl :)

--
pzdr
piotrek

29 Data: Sierpien 02 2008 16:08:45
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: >> 

wiesz lepsze jest niedawanie zadnych rad jak sie ktos nie zna na temacie
niz dawanie takich rad jak ty dawales tez nie znajac sie na temacie i
nawet nie potrafiacy zrozumiec pytania :)

tyle ze ja nie odpowiadalem na pytanie autora watku tylko na post kuby. i to
byl moj blad ze wdalem sie w dyskusje z dwoma ignorantami nie majacymi
zielonego pojecia o lakierowaniu

30 Data: Sierpien 02 2008 16:03:55
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: Piotrek 

A skoro nie zrozumiałeś czegoś co inni zrozumieli, to może twoja obecność
w
wątku jest zwykłym nieporozumieniem??

smiesz watpic w takiego "fahofca" ?? :)
nie widzisz ze sie zna na swoim fachu pewnie tak jak na czytaniu ze
zrozumieniem?:)

mysle ze trolla do KFa i mozna sie cieszyc spokojnie weekendem

--
pzdr
piotrek

31 Data: Sierpien 02 2008 16:06:51
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 2 Aug 2008 16:03:55 +0200, w  "Piotrek"
 napisał(-a):

mysle ze trolla do KFa i mozna sie cieszyc spokojnie weekendem

Najwyraźniej :)

32 Data: Sierpien 03 2008 00:45:13
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: Leśny Rosomaczek 

 pisze:

Naprawiałem w zakładzie tylny błotnik (tylny róg auta, lekkie wgniecenie
uszkodzenie na łuku).
Niby wygląda to równo, ale po prostu z odległości widać jakby w tym
miejscu nałożono glut w innym odcieniu. Wygląda to bardzo przeciętnie.

Czepiam się zakładu za brak solidności czy srebrne metaliki po naprawie
tak mają?

Miałem wymieniane wszystkie 4 drzwi w ASO z powodu wady fabrycznej spawów
(korozja). Wymieniane na nowe, nie malowane, więc kolor teoretycznie
identyczny, prosto z fabryki. I też jak się dobrze przyjrzeć przy
odpowiednim świetle widać różnice. Jak ktoś Ci na oko dobierał to nic
dziwnego, że się kolor delikatnie różni, metalik ma to do siebie że pod
różnym kątem zmienia nieco odcień i dobranie tego idealnie graniczny z
cudem.

--
Rosomaczek to nieco większy zwierzaczek niż piżmaczek

33 Data: Sierpien 02 2008 18:21:21
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: kamil 

On Aug 3, 1:45 am, Leśny Rosomaczek  wrote:

Miałem wymieniane wszystkie 4 drzwi w ASO z powodu wady fabrycznej spawów
(korozja). Wymieniane na nowe, nie malowane, więc kolor teoretycznie
identyczny, prosto z fabryki. I też jak się dobrze przyjrzeć przy
odpowiednim świetle widać różnice. Jak ktoś Ci na oko dobierał to nic
dziwnego, że się kolor delikatnie różni, metalik ma to do siebie że pod
różnym kątem zmienia nieco odcień i dobranie tego idealnie graniczny z
cudem.

Wystarczy ze te nowe z fabryki byly faktycznie nowe, a reszta twojego
samochodu pojezdzila rok na sloneczku i deszczu, to niekoniecznie musi
byc wina lakieru czy fachowca.



Pozdrawiam
Kamil

34 Data: Sierpien 03 2008 01:51:31
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: Leśny Rosomaczek 

kamil pisze:

Wystarczy ze te nowe z fabryki byly faktycznie nowe, a reszta twojego
samochodu pojezdzila rok na sloneczku i deszczu, to niekoniecznie musi
byc wina lakieru czy fachowca.

Ale jak się dobrze przypatrzeć to pomiędzy sobą też się różnią odcieniem
(oczywiście jest to różnica której nikt nie zauważy poza pedantycznym
właścicielem :>).

--
Rosomaczek to nieco większy zwierzaczek niż piżmaczek

35 Data: Sierpien 03 2008 11:20:06
Temat: Re: Naprawa blacharska
Autor: Wojtek 


Użytkownik  napisał w wiadomości

Wygląda to bardzo przeciętnie.
Czepiam się zakładu za brak solidności czy srebrne metaliki po naprawie tak
mają?

Rok temu zawadziłem prawym tyłem o ścianę własnego garażu !
Uszkodzenie polegało na otarciu lakieru na powierzchni ok.1dcm.
Lakier srebrny metalik opalizujący. Bezpośrednio po naprawie było widać
niewielką różnicę w odcieniu. Lakiernik powiedział aby nie myć samochodu
przez miesiąc i nie martwić się odcieniem.
Po roku nie sposób znaleźć naprawianego miejsca !
Lakier w ilości 50ml kosztował 60zł. robocizna 150zł. a wszystko razem
działo się w Warszawie.
Niestety ten pan już nie pracuje, przeszedł na zasłużoną emeryturę.
Pozdrawiam
Wojtek

Naprawa blacharska



Grupy dyskusyjne