millo napisał(a):
Witajcie,
W sklepach można kupić aerozol z kawałkiem rurki i zaworkiem do wentyla.
Ano, mozna. :)
W razie przebicia opony przykręca się toto do wentyla i psika do środka
jakimś ścierwem co ma załatać od wewnątrz przebicie i jednocześnie
powietrze dopompowuje koło. Taka alternatywa koła zapasowego. Niestety -
na opakowaniu jest napis, że nie stosuje sie od motocykli.
Ooo... Nie zauwazylem takiego napisu. A nawet zdaje mi sie, ze kupilem szuwaks wrecz przeznaczony do motocykli (mniejsza puszka).
Ściema
marketingowa? Czy naprawdę nie można tego stosować do motocykli? Macie
jakieś ewentualne doświadczenia?
Macie. Poszukaj w archiwum ;)
Stosowalem 2 razy i za kadzym razem bylem zadowolony. Pierwszy raz po zalataniu jezdzilem jeszcze 2 miesiace nabijajac kilka ladnych tysiecy km. Za drugim razem krocej ale tez troszke.
No ale ja to spokojnie sie krece z prdedkosciami okolokodeksowymi...
--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)
6 |
Data: Marzec 07 2009 19:20:31 |
Temat: Re: Naprawa opony - aerozol |
Autor: Alti |
Użytkownik "millo" napisał w wiadomości
Witajcie,
W sklepach można kupić aerozol z kawałkiem rurki i zaworkiem do wentyla.
W razie przebicia opony przykręca się toto do wentyla i psika do środka
jakimś ścierwem co ma załatać od wewnątrz przebicie i jednocześnie
powietrze dopompowuje koło. Taka alternatywa koła zapasowego. Niestety -
na opakowaniu jest napis, że nie stosuje sie od motocykli. Ściema
marketingowa? Czy naprawdę nie można tego stosować do motocykli? Macie
jakieś ewentualne doświadczenia?
Miałem coś takiego firmy Holts.
Jak złapałem kapcia i uzyłem tego zgodnie z instrukcją to efekt przy standardowym gwoździowym kapicu był taki że z dzury w oponie zaczął wylatywac syf. Ujebał mi pół motoru a powietrze w oponie skończyło się po jakimś metrze, może dwóch metrach. Więcej gówna nie kupię. Rozwiązaniem takich problemów wydaje mi się sensowny assistance.
Wojtek
7 |
Data: Marzec 08 2009 05:19:31 | Temat: Re: Naprawa opony - aerozol | Autor: cpt. Nemo |
Użytkownik "Alti" napisał w wiadomości
Rozwiązaniem
takich problemów wydaje mi się sensowny assistance.
No po prostu harleyowiec z kolegi :)
Lyzeczka zdjac opone jak juz sie nie da inaczej, napchac szmat lub trawy
i powoli sie dokulac do miejsca spoczynku :)
pozdrawiam, leszek
8 |
Data: Marzec 07 2009 23:37:40 | Temat: Re: Naprawa opony - aerozol | Autor: Nikanor |
| | |