Grupy dyskusyjne   »   Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne

Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne



1 Data: Pa?dziernik 18 2011 10:13:18
Temat: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Franc 

Sytuacja typowa jakich milion - wjazd w tył. Wszyscy się spieszyli, więc
podpisaliśmy z człowiek oświadczenie (elegancki wzór - podawany bodajże na
grupie). Policji nie było.
Człowiek/sprawca pięknie dał swoje dokumenty do ręki, podpisał się pod
wszystkim i rozstaliśmy się. Ubezpieczycile to ERGO HESTIA.
Dalej standardzik -> zgłoszenie -> likwidatow obejrzał -> wycena i już.
Dzisiaj dzwonię co się dzieje w sprawie.
Pan przekazał, że wysłali pismo do sprawcy z prośbą o potwierdzenie
okolczności zdarzenia. Likwidację mają prawo wydłużyć do 90 dni roboczych.
Strasznie mnie to spieniło, bo przecież na oświadczeniu mają wszystko
włącznie z podpisem człowieka.

Żeby nie było, że traktuję P.M.S jak pręgierz - napiszcie, czy to
standardowe postępowanie. Wewnętrznie czuję, że to gra na przeciągnięcie w
czasie, wyślizganie się z zapłaty za naprawę etc.
Aż mam ochotę narobić im extra kosztów - np. wynająć samochód zastępczy od
dzisiaj do końca likwidacji szkody.


--
Franc



2 Data: Pa?dziernik 18 2011 10:20:31
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: p0li 

T->Dnia 2011-10-18 10:13:18 niejaki Franc napisał:

- napiszcie, czy to
standardowe postępowanie.

tak

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

3 Data: Pa?dziernik 18 2011 10:20:31
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Franc,

Tuesday, October 18, 2011, 10:13:18 AM, you wrote:

Sytuacja typowa jakich milion - wjazd w tył. Wszyscy się spieszyli, więc
podpisaliśmy z człowiek oświadczenie (elegancki wzór - podawany bodajże na
grupie). Policji nie było.
Człowiek/sprawca pięknie dał swoje dokumenty do ręki, podpisał się pod
wszystkim i rozstaliśmy się. Ubezpieczycile to ERGO HESTIA.
Dalej standardzik ->> zgłoszenie -> likwidatow obejrzał -> wycena i już.
Dzisiaj dzwonię co się dzieje w sprawie.
Pan przekazał, że wysłali pismo do sprawcy z prośbą o potwierdzenie
okolczności zdarzenia. Likwidację mają prawo wydłużyć do 90 dni roboczych.
Strasznie mnie to spieniło, bo przecież na oświadczeniu mają wszystko
włącznie z podpisem człowieka.

Żeby nie było, że traktuję P.M.S jak pręgierz - napiszcie, czy to
standardowe postępowanie. Wewnętrznie czuję, że to gra na przeciągnięcie w
czasie, wyślizganie się z zapłaty za naprawę etc.
Aż mam ochotę narobić im extra kosztów - np. wynająć samochód zastępczy od
dzisiaj do końca likwidacji szkody.

A samochód jest uszkodzony na tyle, że nie da się/nie wolno nim jeździć?


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

4 Data: Pa?dziernik 18 2011 10:28:57
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Franc 

Dnia Tue, 18 Oct 2011 10:20:31 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

A samochód jest uszkodzony na tyle, że nie da się/nie wolno nim jeździć?

Da się jeździć. Oczywiście nie wiem, co się stało pod zderzakiem, ale póki
co calość się trzyma. Z wizualnych rzeczy to zderzak jest do lakierowania +
jakieś pierdoły plastikowe do wymiany.
Wycenili to na 1,2k PLN na chwilę obecną.


--
Franc

5 Data: Pa?dziernik 18 2011 10:45:01
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Franc,

Tuesday, October 18, 2011, 10:28:57 AM, you wrote:

A samochód jest uszkodzony na tyle, że nie da się/nie wolno nim jeździć?
Da się jeździć. Oczywiście nie wiem, co się stało pod zderzakiem, ale póki
co calość się trzyma.

No to na jakiej podstawie auto zastępcze już teraz?

Z wizualnych rzeczy to zderzak jest do lakierowania +
jakieś pierdoły plastikowe do wymiany.
Wycenili to na 1,2k PLN na chwilę obecną.

Czyli banalna obcierka.



--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

6 Data: Pa?dziernik 18 2011 10:47:25
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Franc 

Dnia Tue, 18 Oct 2011 10:45:01 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

A samochód jest uszkodzony na tyle, że nie da się/nie wolno nim jeździć?
Da się jeździć. Oczywiście nie wiem, co się stało pod zderzakiem, ale póki
co calość się trzyma.

No to na jakiej podstawie auto zastępcze już teraz?

Bo mnie wkurzyli...
Jeżeli mogę już teraz, to tak chcę. Mogę wstawić auto już teraz do warszatu
do naprawy. Warsztat skończy jak skończy.

--
Franc

7 Data: Pa?dziernik 18 2011 20:42:56
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Lukasz 

Użytkownik "Franc"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 18 Oct 2011 10:45:01 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

A samochód jest uszkodzony na tyle, że nie da się/nie wolno nim jeździć?
Da się jeździć. Oczywiście nie wiem, co się stało pod zderzakiem, ale póki
co calość się trzyma.

No to na jakiej podstawie auto zastępcze już teraz?

Bo mnie wkurzyli...
Jeżeli mogę już teraz, to tak chcę. Mogę wstawić auto już teraz do warszatu
do naprawy. Warsztat skończy jak skończy.

i tak właśnie zrób, bierz oczywiście auto zastępcze
jak na razie polecam wypozyczauto.pl - mi od jutra na 7 dni dają auto bezgotówkowo - na koszt ubezpieczyciela (jeśli będzie w serwisie powyżej 7 dni to będę musiał dopłacić i się sądzić z ubezpieczycielem.
A do warsztatu na naprawę bezgotówkową przyjmą ci auto jeśli tylko masz papierek od rzeczoznawcy z ubezpieczalni - nie z kwotami tylko z tym co jest do roboty.
Gorzej jak sprawca zmieni zdanie - bo ponoć może i wtedy będziesz się dłużej z tym pewnie bujał...
Do mnie sprawca dzwonił jakiś tydzień po szkodzie - napisali do niego żeby potwierdził i przesłał moje dane - których mu nie podawałem (bo i po co?), zostawiłem mu tylko nr tel. (i to tylko dlatego że sam tego chciał

--
Pozdrawiam
Lukasz

8 Data: Pa?dziernik 18 2011 16:50:11
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Czesławek 

W dniu 2011-10-18 10:45, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Franc,

Tuesday, October 18, 2011, 10:28:57 AM, you wrote:

A samochód jest uszkodzony na tyle, że nie da się/nie wolno nim jeździć?
Da się jeździć. Oczywiście nie wiem, co się stało pod zderzakiem, ale póki
co calość się trzyma.

No to na jakiej podstawie auto zastępcze już teraz?

Żeby nie pogorszyć stanu pojazdu?

--
Pozdrawiam
Czesławek

9 Data: Pa?dziernik 18 2011 08:24:31
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: to 

begin Franc

Ĺťeby nie było, że traktuję P.M.S jak pręgierz - napiszcie, czy to
standardowe postępowanie.

Prawie zawsze chcą potwierdzenia od sprawcy. To w końcu najłatwiejsza
metoda potwierdzenia autentyczności oświadczenia.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

10 Data: Pa?dziernik 18 2011 10:30:03
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: J.F 

Użytkownik "Franc"  napisał w wiadomości grup

Pan przekazał, że wysłali pismo do sprawcy z prośbą o potwierdzenie
okolczności zdarzenia. Likwidację mają prawo wydłużyć do 90 dni roboczych.
Strasznie mnie to spieniło, bo przecież na oświadczeniu mają wszystko
włącznie z podpisem człowieka.

Tu sie pienisz niepotrzebnie - tez pewnie bys nie chcial zeby ci przyslali zwyzke, bo przeciez mial pan szkode.
Pan musisz potwierdzic, napisac, nasz rzeczoznawca obejrzy wniosek, moze dojdzie do wniosku ze nasz klient niewinny - ale zakladam ze i policja by do podobnego doszla.

Natomiast z drugiej strony :
a) taka powiedzmy wskazowka na przyszlosc, bo z drugiej strony pewnie bys sam nie chcial mandatow placic i godzinami czekac: jesli auto mocno rozbite, to jednak wzywac policje, bo jak ktos nie odpisze, to bedziesz trzy miesiace jezdzil autobusem, notatka z policji jednak przyspiesza sprawe

b)
Aż mam ochotę narobić im extra kosztów - np. wynająć samochód zastępczy od
dzisiaj do końca likwidacji szkody.

O to to to - tylko wyslij po tygodniu pierwsza fakture :-)

J.

11 Data: Pa?dziernik 18 2011 10:47:15
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Maciek 

W dniu 2011-10-18 10:13, Franc pisze:

Żeby nie było, że traktuję P.M.S jak pręgierz - napiszcie, czy to
standardowe postępowanie. Wewnętrznie czuję, że to gra na przeciągnięcie w
czasie, wyślizganie się z zapłaty za naprawę etc.
Eeeee - problem to będzie dopiero wtedy, gdy sprawca zaprzeczy
podpisanemu oświadczeniu, bo był w szoku po tym, jak nagle, w nocy, bez
włączonych świateł, zacząłeś cofać w jego kierunku na 3-pasmowej drodze
i przydzwoniłeś, kasując dokumentnie jego pojazd, na co ma oczywiście
fefnastu świadków :->

--
Pozdrawiam
Maciek

12 Data: Pa?dziernik 18 2011 10:49:58
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Franc 

Dnia Tue, 18 Oct 2011 10:47:15 +0200, Maciek napisał(a):

Eeeee - problem to będzie dopiero wtedy, gdy sprawca zaprzeczy
podpisanemu oświadczeniu, bo był w szoku po tym, jak nagle, w nocy, bez
włączonych świateł, zacząłeś cofać w jego kierunku na 3-pasmowej drodze
i przydzwoniłeś, kasując dokumentnie jego pojazd, na co ma oczywiście
fefnastu świadków :->

Eeeee - no tak. Zaczynam się bać...
Z jednej strony Policja się pieni, że do byle "cmoknięcia" ludzie ich
wołają, a z drugiej strony to się przestaję temu dziwić.


--
Franc

13 Data: Pa?dziernik 18 2011 10:56:35
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Maciek 

W dniu 2011-10-18 10:49, Franc pisze:

Eeeee - no tak. Zaczynam się bać...
Nie ma się co z góry martwić. Szansa trafienia na cwaniaka jest jednak
wciąż niewielka.

Z jednej strony Policja się pieni, że do byle "cmoknięcia" ludzie ich
wołają, a z drugiej strony to się przestaję temu dziwić.
Dokładnie. Bo później się okazuje, że wszyscy ręce rozłożą i udowadniaj
wszystko sam.


--
Pozdrawiam
Maciek

14 Data: Pa?dziernik 18 2011 11:28:58
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor:

Maciek pisze:

W dniu 2011-10-18 10:49, Franc pisze:
Eeeee - no tak. Zaczynam się bać...
Nie ma się co z góry martwić. Szansa trafienia na cwaniaka jest jednak
wciąż niewielka.

Z jednej strony Policja się pieni, że do byle "cmoknięcia" ludzie ich
wołają, a z drugiej strony to się przestaję temu dziwić.
Dokładnie. Bo później się okazuje, że wszyscy ręce rozłożą i udowadniaj
wszystko sam.


Czy w takiej sytuacji (brak policji) dużą pomocą jest mieć kamerkę rejestrującą swoją trasę i aparat fotograficzny którym dokładnie (z fleszem :-) ) obfotografuję "zdarzenie". Czy te ubezpieczalnie chcą takie rzeczy oglądać?

z

PS. Może przynajmniej działałoby to mobilizująco na sprawcę żeby nie ściemniał :-)

15 Data: Pa?dziernik 18 2011 12:01:37
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepo trzebne
Autor: Kazimierz Uromski 

On 18.10.2011 11:28, z wrote:

Czy w takiej sytuacji (brak policji) dużÄ… pomocą jest mieć kamerkę
rejestrującą swoją trasę i aparat fotograficzny którym dokładnie (z
fleszem :-) ) obfotografuję "zdarzenie". Czy te ubezpieczalnie chcą
takie rzeczy oglądać?

z

PS. Może przynajmniej działałoby to mobilizująco na sprawcę żeby nie
ściemniał :-)


To primo, a secundo jeśli masz dokumentację, a sprawca znajdzie "kreatywnych świadków" łatwiej obalić ich zeznania i znaleźÄ‡ punkty, w których zeznania rozmijają się z rzeczywistością. I wygrać, choćby po roku w sądzie.

16 Data: Pa?dziernik 18 2011 12:04:22
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: p0li 

T->Dnia 2011-10-18 11:28:58 niejaki z napisał:

Czy w takiej sytuacji (brak policji) dużą pomocą jest mieć kamerkę
rejestrującą swoją trasę i aparat fotograficzny którym dokładnie (z
fleszem :-) ) obfotografuję "zdarzenie". Czy te ubezpieczalnie chcą
takie rzeczy oglądać?

w .de jeśli nikt nie jest ranny do zdarzenia nie woła się policji - a na
stacjach benzynowych sa w niedużej cenie (~10-15E) zestawy właśnie z
aparatem jednorazowym, oświadczeniem i coś tam jeszcze jest (nie pamiętam -
chyba kamizelki odblaskowe)

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

17 Data: Pa?dziernik 18 2011 12:18:54
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: J.F 

Użytkownik "p0li"  napisał w wiadomości

T->Dnia 2011-10-18 11:28:58 niejaki z napisał:
Czy w takiej sytuacji (brak policji) dużą pomocą jest mieć kamerkę
rejestrującą swoją trasę i aparat fotograficzny którym dokładnie (z
fleszem :-) ) obfotografuję "zdarzenie". Czy te ubezpieczalnie chcą
takie rzeczy oglądać?

Obawiam sie ze nie.
Dla nich podstawa jest jednak wycena rzeczoznawcy (ktory byc moze musi dolaczyc juz zdjecia, zeby przekretow nie zrobil) oraz potwierdzenie swojego klienta.

Film ze zdarzenia moze sie przydac w sadzie, no i ewentualnie moze laskawie ubezpieczyciel obejrzy po miesiacu braku odpowiedzi.
I jak tam bedzie wyraznie widoczny numer, to moze laskawie wyplaci z wlasnej woli.

w .de jeśli nikt nie jest ranny do zdarzenia nie woła się policji - a na
stacjach benzynowych sa w niedużej cenie (~10-15E) zestawy właśnie z
aparatem jednorazowym, oświadczeniem i coś tam jeszcze jest (nie pamiętam -
chyba kamizelki odblaskowe)

A to oswiadczenie to nie jest przypadkiem wedle tego wzoru - wspolne oswiadczenie o _zajsciu_ zdarzenia, z podaniem pewnych faktow, ale nawet w naglowku stoi "nie stanowi przyznania sie do winy".

Kiedys tam czytalem w Anglii miedzy firmami byla "gentelman's agreement", ze w przypadku gdy obaj kierowcy maja AC, to kazda firma naprawia auto swojego klienta. Po czym oczywiscie cofa mu znizke ... jak sie ktos czuje niewinny to protestuje i przywracja, tansze to niz spory sadowe :-)

J.

18 Data: Pa?dziernik 18 2011 12:25:51
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: PJ 

// w .de jeśli nikt nie jest ranny do zdarzenia nie woła się policji

bzdura, brak rannych nie ma tu nic do rzeczy
http://www.tuev-sued.de/uploads/images/1134987057287499092984/1_106.PDF

//a na stacjach benzynowych sa w niedużej cenie (~10-15E) zestawy
właśnie z aparatem jednorazowym, oświadczeniem i coś tam jeszcze jest
(nie pamiętam -> chyba kamizelki odblaskowe)

na allegro tez i co z tego ?

P.

19 Data: Pa?dziernik 18 2011 11:26:54
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Robert_J 

Z jednej strony Policja się pieni, że do byle "cmoknięcia" ludzie ich
wołają, a z drugiej strony to się przestaję temu dziwić.

Ja po przygodzie sprzed 7 czy 8 lat wiem, że będę wzywał policję nawet do zbitej lampy :-). Dostałem nauczkę na ponad 8.000 i wystarczy "wiary w człowieka". Tfu, w taksówkarza :-). Jedyne co cieszy to że miałem AC, ale nauczkę mam...

20 Data: Pa?dziernik 18 2011 11:52:21
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Tue, 18 Oct 2011 10:13:18 +0200, Franc  wrote:

Pan przekazał, że wysłali pismo do sprawcy z prośbą o potwierdzenie
okolczności zdarzenia. Likwidację mają prawo wydłużyć do 90 dni roboczych.
Strasznie mnie to spieniło, bo przecież na oświadczeniu mają wszystko
włącznie z podpisem człowieka.


Zadzwoń do sprawcy i poproś o szybki kontakt z TU.
Ja kiedyś, gdy los (albo brawura :-) postawił mnie w roli sprawcy nie
tylko szybko skontaktowałem się z TU i potwierdziłem, ale jeszcze
wziąłem kopię swojego potwierdzenia i zadzwoniłe do poszkodowanego, że
"już".
Jeśli i "Twój" sprawca jest normalny, to też zechce Ci ulżyć w
niedoli, którą sam sprawił.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

21 Data: Pa?dziernik 18 2011 11:59:32
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Drzewo 


Użytkownik "Franc"  napisał w wiadomości

Sytuacja typowa jakich milion - wjazd w tył. Wszyscy się spieszyli, więc
podpisaliśmy z człowiek oświadczenie (elegancki wzór - podawany bodajże na
grupie). Policji nie było.

No to na drugi raz się nie wygłupiaj. Takie oświadczenie to nic nie warty
świstek papieru, który ubezpieczalnia może się podetrzeć. Wystarczy, że
zapytają telefonicznie sprawce czy takie zdarzenie miało miejsce, a ten
powie "Nie", to możesz się bujać. ZAWSZE TRZEBA WEZWAĆ POLICJĘ.

Pozdrawiam,
Drzewo.
www.motoaukcje.eu

22 Data: Pa?dziernik 18 2011 12:21:40
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: J.F 

Użytkownik "Drzewo"  napisał w wiadomoœci

No to na drugi raz się nie wygłupiaj. Takie oświadczenie to nic nie warty świstek papieru, który ubezpieczalnia może się podetrzeć. Wystarczy, że zapytają telefonicznie sprawce czy takie zdarzenie miało miejsce, a ten powie "Nie", to możesz się bujać. ZAWSZE TRZEBA WEZWAĆ POLICJĘ.

No wiesz, kazdy kij ma dwa konce.
Kiedys spowodujesz straty na 100zl, a zaplacisz 300 dodatkowo i poczekasz 2h na policje.

J.

23 Data: Pa?dziernik 18 2011 12:26:17
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: huri_khan 

Dnia Tue, 18 Oct 2011 12:21:40 +0200, J.F napisaů(a):

Uýytkownik "Drzewo"  napisaů w wiadomoúci
No to na drugi raz sić nie wygůupiaj. Takie oświadczenie to nic nie
warty świstek papieru, który ubezpieczalnia moýe sić podetrzeă.
Wystarczy, ýe zapytają telefonicznie sprawce czy takie zdarzenie
miaůo miejsce, a ten powie "Nie", to moýesz sić bujaă. ZAWSZE TRZEBA
WEZWAĂ POLICJĆ.

No wiesz, kazdy kij ma dwa konce.
Kiedys spowodujesz straty na 100zl, a zaplacisz 300 dodatkowo i
poczekasz 2h na policje.

Jeýeli to sŕ straty na 100zů to zaůatwia sić na miejscu bez pisania
oúwiadczeń.



--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY]  [Cruze 1,8 LT]

24 Data: Pa?dziernik 18 2011 10:30:53
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: AZ 

On 2011-10-18, huri_khan  wrote:


Jeżeli to są straty na 100zł to załatwia się na miejscu bez pisania
oświadczeń.

Dokladnie. Kiedys gosc mi tracil lusterko bo omijal dziure, zatrzymal
sie, podjechalem do niego i mowi: no to pisz oswiadczenie. A jeszcze
mnie nie pogielo zeby bujac sie o zbite lusterko z ubezpieczycielem, to
powiedzial zeby dal 100 PLN, wyjal z kieszeni i sie rozjechalismy.

--
Artur

25 Data: Pa?dziernik 18 2011 14:13:32
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy sić pienić niepotrzebne
Autor: J.F 

Uýytkownik "huri_khan"  napisaů w wiadomoúci
Dnia Tue, 18 Oct 2011 12:21:40 +0200, J.F napisaů(a):

Uýytkownik "Drzewo"  napisaů w wiadomoúci
ZAWSZE TRZEBA WEZWAĂ POLICJĆ.

No wiesz, kazdy kij ma dwa konce.
Kiedys spowodujesz straty na 100zl, a zaplacisz 300 dodatkowo i
poczekasz 2h na policje.

Jeýeli to sŕ straty na 100zů to zaůatwia sić na miejscu bez pisania
oúwiadczeń.

Ale wtedy padnie kolejna madra rada - nigdy tak nie zalatwiaj, na piewszy rzut oka oberwane lusterko, a potem sie okaze ze wymiana kosztuje 990zl w ASO, bo np tylko oni moga zaprogramowac ponownie komputer :-)

J.

26 Data: Pa?dziernik 18 2011 15:41:55
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomoœci

Użytkownik "Drzewo"  napisał w wiadomoœci
No to na drugi raz się nie wygłupiaj. Takie oświadczenie to nic nie warty świstek papieru, który ubezpieczalnia może się podetrzeć. Wystarczy, że zapytają telefonicznie sprawce czy takie zdarzenie miało miejsce, a ten powie "Nie", to możesz się bujać. ZAWSZE TRZEBA WEZWAĆ POLICJĘ.

No wiesz, kazdy kij ma dwa konce.
Kiedys spowodujesz straty na 100zl, a zaplacisz 300 dodatkowo i poczekasz 2h na policje.

Zawsze możesz wybulić 100 zł z kieszeni na miejscu.

27 Data: Pa?dziernik 18 2011 14:32:35
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 18 Oct 2011 11:59:32 +0200, w  "Drzewo"
 napisał(-a):

No to na drugi raz się nie wygłupiaj. Takie oświadczenie to nic nie warty
świstek papieru, który ubezpieczalnia może się podetrzeć. Wystarczy, że
zapytają telefonicznie sprawce czy takie zdarzenie miało miejsce, a ten
powie "Nie", to możesz się bujać.

Bzdura. Wystarczy obfocić zdarzenie, a potem ew. zgłosić na polciję

28 Data: Pa?dziernik 18 2011 23:02:14
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Drzewo 


Użytkownik  napisał w wiadomości

Tue, 18 Oct 2011 11:59:32 +0200, w 
"Drzewo"
 napisał(-a):

Bzdura. Wystarczy obfocić zdarzenie, a potem ew. zgłosić na polciję

Najpierw się doedukuj. Zadna to bzdura, tylko prawda potwierdzona przez
osobe, ktora pracowala w likwidacji szkod z OC, wiec sam nie pisz bzdur i
nie wprowadzaj w blad.

Nigdzie tez nie pisalem na temat fotek - te napewno beda przydatne w sadzie,
jesli mily Pan/Pani bedzie chcial Cie wychujac.

Pozdrawiam,
Drzewo.
www.motoaukcje.eu

29 Data: Pa?dziernik 19 2011 01:35:21
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Michał 


Użytkownik "Drzewo"

Najpierw się doedukuj. Zadna to bzdura, tylko prawda potwierdzona przez
osobe, ktora pracowala w likwidacji szkod z OC, wiec sam nie pisz bzdur i
nie wprowadzaj w blad.

Niestety ale masz rację - piszę po 8 latach pracu w TU. Często praktyką
jest, że dalikanie sugeruje się sprawdzy aby "przyjął inną wersję zdarzeń".
Nie zawsze się to udaje bo czasami winna jest ewidenta a czasmi trafia się
na honorwą osobę i na to nie idzie... ale czassmi się udaje. Zwłaszcza gdy
szkoda nie jest duża. Poszkodowanemu nie chce się ciągać po sądach alboi
nawet nie wie, że ma do tego prawo.
Przykre ale prawdziwe.

--
Pozdrawiam

30 Data: Pa?dziernik 18 2011 04:40:04
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: koziel 

On 18 Paź, 10:13, Franc  wrote:


Żeby nie było, że traktuję P.M.S jak pręgierz - napiszcie, czy to
standardowe postępowanie.

Mialem dwie kolizje, w ktorych bylem tym poszkodowanym ;-)
Pierwsza jakies 2-3 lata temu - ubezpieczyciel sprawcy PZU, wyplata
odszkodowania (ze wczesniejszymi ogledzinami i zlozeniem dokumentow)
trwala jakies +/- 2 tyg. (jedyne co mnie wtedy spienilo, ze musialem
ladnie mowiac "wyklocic sie" o lawete, na ktora czekalem 3 godz. - a
na koniec gosc w infolinii powiedzial mi, ze gdybym ich "ladnie" nie
zbluzgal, to lawety nie dostalbym ;P - ale po calym zajsciu, po prostu
nerwy juz puscily).
Druga kolizja w tym roku jakos w lipcu. Ponownie PZU. W tym samym dniu
zgloszona szkoda w Centrum Likwidacji Szkod w Zielonej Gorze, na drugi
dzien wizyta rzeczoznawcy i w ciagu 5 dni wyplata odszkodowania
przelewem na konto.
Wychodzi na to, ze "dobrze" jest miec kolizje ze sprawca majacym OC w
PZU - przynajmniej kasa szybko wplywa na konto ;-)
Jak sytuacja wyglada w innych towarzystwach - tego nie wiem. Sam
jestem ubezpieczony w InterRisk.

Pozdrawiam,
Emil.


GG: 5767314
http://otomoto.pl/peugeot-206-zarejestrowany-zadbany-C21015595.html
http://tablica.pl/oferta/goodyear-duragrip-185x65-r14-nowe-letnie-IDjwBz.html

31 Data: Pa?dziernik 18 2011 14:16:47
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: J.F 

Użytkownik "koziel"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1d870843-d247-4566-9b30-

Pierwsza jakies 2-3 lata temu - ubezpieczyciel sprawcy PZU, wyplata
odszkodowania (ze wczesniejszymi ogledzinami i zlozeniem dokumentow)
trwala jakies +/- 2 tyg. (jedyne co mnie wtedy spienilo, ze musialem
ladnie mowiac "wyklocic sie" o lawete, na ktora czekalem 3 godz. - a
na koniec gosc w infolinii powiedzial mi, ze gdybym ich "ladnie" nie
zbluzgal, to lawety nie dostalbym ;P - ale po calym zajsciu, po prostu
nerwy juz puscily).

Czy to sie nie zmienilo ?
Bo patrzac na reklamy to mi wychodzi ze oni sami proponuja lawety ... i slusznie, bo wtedy ich poszkodowany nie zaskoczy rachunkiem podwojnej wysokosci :-

Wychodzi na to, ze "dobrze" jest miec kolizje ze sprawca majacym OC w
PZU - przynajmniej kasa szybko wplywa na konto ;-)

Ale cos mi sie wydaje ze ktos juz pisal ze ogledziny proponowali na za dwa tygodnie :-)

J.

32 Data: Pa?dziernik 18 2011 05:43:27
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: koziel 

On 18 Paź, 14:16, "J.F"  wrote:

U ytkownik "koziel"  napisa w wiadomo ci grup

.. (jedyne co mnie wtedy spienilo, ze musialem
>ladnie mowiac "wyklocic sie" o lawete, na ktora czekalem 3 godz.

Czy to sie nie zmienilo ?
Bo patrzac na reklamy to mi wychodzi ze oni sami proponuja lawety ...

mozliwe, ze aktualnie wyglada to zupelnie inaczej. Jak pisalem, spor o
lawete byl jakies 2-3 lata temu, jak jest teraz tego nie wiem i nie
chce wiedziec ;-)

>Wychodzi na to, ze "dobrze" jest miec kolizje ze sprawca majacym OC w
>PZU - przynajmniej kasa szybko wplywa na konto ;-)

Ale cos mi sie wydaje ze ktos juz pisal ze ogledziny proponowali na za
dwa tygodnie :-)

Hmmm, nie przypominam sobie, abym ja to pisal - przynajmniej w
odniesieniu do ostatniej szkody. W kazdym razie nawet jak proponowali,
to i tak w tym drugim przypadku rzeczoznawca zjawil sie na drugi
dzien.


Pozdrawiam,
Emil.


GG: 5767314
http://otomoto.pl/peugeot-206-zarejestrowany-zadbany-C21015595.html
http://tablica.pl/oferta/goodyear-duragrip-185x65-r14-nowe-letnie-IDjwBz.html

33 Data: Pa?dziernik 18 2011 14:40:12
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: wchpikus 

Witam!
Ja tez miałem taka niemiła przyjemność, gość na krzyżowaniu wjeżdża w tył mojego pojazdu.
Oczywiście wezwałem policje, nie jestem jeleniem.
I co? Okazuje się ze gość nie przyjmuje mandatu i sprawa trafia do sądu.
Ale na tyle jego ubezpieczyciel był ok, ze wypłacił odszkodowanie nie czekając na wyrok.
A teraz myślę, nie ma policji, mam papierek i mogę sobie nim .....
Wiec lepiej już niech przyjadą i jak będzie sprawa w sądzie to niech policja będzie stroną, nie ja..

34 Data: Pa?dziernik 18 2011 15:12:53
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Massai 

koziel wrote:

On 18 Paź, 10:13, Franc  wrote:

>
> Żeby nie było, że traktuję P.M.S jak pręgierz - napiszcie, czy to
> standardowe postępowanie.

Mialem dwie kolizje, w ktorych bylem tym poszkodowanym ;-)
Pierwsza jakies 2-3 lata temu - ubezpieczyciel sprawcy PZU, wyplata
odszkodowania (ze wczesniejszymi ogledzinami i zlozeniem dokumentow)
trwala jakies +/- 2 tyg. (jedyne co mnie wtedy spienilo, ze musialem
ladnie mowiac "wyklocic sie" o lawete, na ktora czekalem 3 godz. - a
na koniec gosc w infolinii powiedzial mi, ze gdybym ich "ladnie" nie
zbluzgal, to lawety nie dostalbym ;P - ale po calym zajsciu, po prostu
nerwy juz puscily).
Druga kolizja w tym roku jakos w lipcu. Ponownie PZU. W tym samym dniu
zgloszona szkoda w Centrum Likwidacji Szkod w Zielonej Gorze, na drugi
dzien wizyta rzeczoznawcy i w ciagu 5 dni wyplata odszkodowania
przelewem na konto.
Wychodzi na to, ze "dobrze" jest miec kolizje ze sprawca majacym OC w
PZU - przynajmniej kasa szybko wplywa na konto ;-)
Jak sytuacja wyglada w innych towarzystwach - tego nie wiem. Sam
jestem ubezpieczony w InterRisk.

PZU jest stosunkowo przyzwoite. Oczywiście, jak na TU.

W niektórych wynalazkach bywa naprawdę nieciekawie. Przypisy sobie, a
oni sobie.
Interrisk, wszelkie samopomoce itp. chłam.

Anyway, jakbym miał z Tobą stłuczkę, i Ty byłbyś sprawcą, to widząc
Twoją polisę - z miejsca wzywałbym policję, i nie ma przebacz. Mandat
dla Ciebie vs moja nierówna walka z Twoim gównianym ubezpieczycielem
(poczytaj opinie w necie o nich) - sorry, bliższa koszula ciału ;-)

Wolę mieć notatkę z policji, żeby łajzy się nie wymigiwały.

--
Pozdro
Massai

35 Data: Pa?dziernik 18 2011 18:28:16
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Shrek 

On 2011-10-18 17:12, Massai wrote:

Anyway, jakbym miał z Tobą stłuczkę, i Ty byłbyś sprawcą, to widząc
Twoją polisę - z miejsca wzywałbym policję, i nie ma przebacz.

To może lista TU przy których można pisać papier, a przy którch dzwonić po policję?

1. InterRisk.

Podobno Uniqa też unika;)

Shrek.

36 Data: Pa?dziernik 18 2011 16:45:04
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy sie pienie niepotrzebne
Autor: Massai 

Shrek wrote:

On 2011-10-18 17:12, Massai wrote:

> Anyway, jakbym miał z Tobą stłuczkę, i Ty byłbyś sprawcą, to widząc
> Twoją polisę - z miejsca wzywałbym policję, i nie ma przebacz.

To może lista TU przy których można pisać papier, a przy którch
dzwonić po policję?

1. InterRisk.

2. Warta
3. Link4
4. Generali czy jak im tam.

Zresztą, wystarczy sprawdzić ceny. Jak ktoś ma OC nienormalnie tanio,
to nie ma bata - musi bardziej krecić niż inni. Koszty obsługi klienta
można minimalizować, ale nie stanowią one aż tak dużej części w cenie
polisy.
Zresztą te koszty obsługi klienta to także właśnie likwidatorzy, jak
oszczędzają to jest ich mało i nie można się doprosić o oględziny.

No i do listy można też dopisać tych którzy nie mają własnych działów
likwidacji szkód, tylko korzystają z "wyspecjalizowanych" firm. Umowy z
tymi firmami są tak skonstruowane, że taka firma musi kantować na
wycenie.

--
Pozdro
Massai

37 Data: Pa?dziernik 18 2011 22:35:47
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy sie pienie niepotrzebne
Autor: jerzu 

On Tue, 18 Oct 2011 16:45:04 +0000 (UTC), "Massai"
wrote:

4. Generali czy jak im tam.

Ja akurat na Generali nie dam powiedzieć złego słowa. Likwidacja
szkody szybko, kosztorys uwzględniający wszystko, bez żadnego
kombinowania.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

38 Data: Pa?dziernik 18 2011 13:10:45
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy sie pienie niepotrzebne
Autor: koziel 

On 18 Paź, 18:45, "Massai"  wrote:

Shrek wrote:

> To może lista TU przy których można pisać papier, a przy którch
> dzwonić po policję?

> 1. InterRisk.
2. Warta
3. Link4
4. Generali czy jak im tam.


Moim zdaniem, gdybysmy zaczeli wnikac w szczegoly - to nagle okazaloby
sie, ze na rynku nie ma ubezpieczyciela godnego zaufania. Kazdy z nich
ma jakies niezaprzeczalne minusy, co czesto wynikalo tez na Grupie
przy okazji roznych watkow.
Aby nie zastanawiac sie, przy ktorym ubezpieczycielu wzywac policje a
przy ktorym nie, a takze nie tworzyc zbednego flejma - zycze Szanownym
Kolegom i Kolezankom (bo takowe tez tutaj zagladaja) oraz sobie
przyslowiowej "szerokosci" ;-)

Pozdrawiam,
Emil.


GG: 5767314
http://otomoto.pl/peugeot-206-zarejestrowany-zadbany-C21015595.html
http://tablica.pl/oferta/goodyear-duragrip-185x65-r14-nowe-letnie-IDjwBz.html

39 Data: Pa?dziernik 18 2011 18:54:07
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

On 2011-10-18 17:12, Massai wrote:

Anyway, jakbym miał z Tobą stłuczkę, i Ty byłbyś sprawcą, to widząc
Twoją polisę - z miejsca wzywałbym policję, i nie ma przebacz.

To może lista TU przy których można pisać papier, a przy którch dzwonić po policję?

1. InterRisk.

2.PTU

40 Data: Pa?dziernik 18 2011 19:03:35
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię ebne
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 18 Oct 2011 18:28:16 +0200, w  Shrek
 napisał(-a):

On 2011-10-18 17:12, Massai wrote:

> Anyway, jakbym miał z Tobą stłuczkę, i Ty byłbyś sprawcą, to widząc
> Twoją polisę - z miejsca wzywałbym policję, i nie ma przebacz.

To może lista TU przy których można pisać papier, a przy którch dzwonić
po policję?

1. InterRisk.

Podobno Uniqa też unika;)

A po co? Lepiej wypisywać te, które nie potwierdzają zdarzenia u sprawcy.
Bo z defaulta to raczej każde (może oprócz PZU).

41 Data: Pa?dziernik 18 2011 19:45:16
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: Shrek 

On 2011-10-18 19:03,  wrote:

Podobno Uniqa też unika;)

A po co? Lepiej wypisywać te, które nie potwierdzają zdarzenia u sprawcy.
Bo z defaulta to raczej każde (może oprócz PZU).

Potwierdzanie nie jest chyba niczym niezwykłym i raczej nie chciałbym za bardzo mieć ubezpiecznia w firmie, której wystrczy przynieść kartkę z nieczytelnym podpisem i po zniżkach.

Chodzi raczej o te które kombinują z wypłatami (też pewnie wszystkie).

Shrek.

42 Data: Pa?dziernik 18 2011 20:00:19
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię ebne
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 18 Oct 2011 19:45:16 +0200, w  Shrek
 napisał(-a):

Chodzi raczej o te które kombinują z wypłatami (też pewnie wszystkie).

Wszystkie, więc lista bez sensu.
Co najwyżej można je postopniować.

Dlaczego sonda "kiedy warto wzywać policję" jest bez sensu.

43 Data: Pa?dziernik 18 2011 13:06:05
Temat: Re: Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne
Autor: koziel 

On 18 Paź, 17:12, "Massai"  wrote:


Interrisk, wszelkie samopomoce itp. chłam.

Anyway, jakbym miał z Tobą stłuczkę, i Ty byłbyś sprawcą, to widząc
Twoją polisę - z miejsca wzywałbym policję, i nie ma przebacz.

Oczywiscie i mialbys do tego prawo ;-) Wybralem InterRisk, bo kumpel
wyliczyl korzystne ubezpieczenie, a akurat tyle mi odpowiada. Wszelkie
assistance itp "realizuje" we wlasnym zakresie.
Mysle, ze raczej stluczki miec nie bedziemy - chociaz nie wiem, skad
Kolega pochodzi - akurat poki co (odpukac) ja sprawca jeszcze nie
bylem, wiec oby tak pozostalo ;P

Pozdrawiam,
Emil.


GG: 5767314
http://otomoto.pl/peugeot-206-zarejestrowany-zadbany-C21015595.html
http://tablica.pl/oferta/goodyear-duragrip-185x65-r14-nowe-letnie-IDjwBz.html

Naprawa z OC sprawcy - czy się pienię niepotrzebne



Grupy dyskusyjne