Grupy dyskusyjne   »   [OT] Narzekacie

[OT] Narzekacie



1 Data: Maj 23 2012 10:33:24
Temat: [OT] Narzekacie
Autor: J.F 


Narzekacie na rodakow, narzekacie, a tu prosze

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,11776499,Mali_Polacy_dobrze_sie_ucza_i_to_pomaga_uczniom_brytyjskim.html

"Kilkanaście dni temu państwowa placówka badawcza Economic and Social Research Council (ESRC) ogłosiła, że rodzice dzieci z krajów Europy Wschodniej są rozczarowani poziomem brytyjskich szkół. Według badaczy niektórzy twierdzili nawet, że tamtejszy system oświaty nie stwarza warunków do pełnego wykorzystania możliwości uczniów z Polski.

Nowe badania, przeprowadzone przez Centre for Economic Performance przy London School of Economics, pokazują pozytywny aspekt takiego stanu rzeczy. - Polskie dzieci motywują brytyjskich kolegów do zdobywania lepszych stopni i poprawiają standardy placówek oświatowych - orzekli badacze.

Mimo że wielu uczniów nie posługiwało się biegle językiem angielskim przed przyjazdem na Wyspy, a w domu używało jedynie języka polskiego, wiodą teraz prym w swoich klasach i szkołach. Dobre wyniki małych Polaków w czytaniu, pisaniu i liczeniu stają się wyzwaniem dla brytyjskich uczniów."


J.



2 Data: Maj 23 2012 09:46:44
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 23/05/2012 09:33, J.F wrote:


Narzekacie na rodakow, narzekacie, a tu prosze

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,11776499,Mali_Polacy_dobrze_sie_ucza_i_to_pomaga_uczniom_brytyjskim.html


"Kilkanaście dni temu państwowa placówka badawcza Economic and Social
Research Council (ESRC) ogłosiła, że rodzice dzieci z krajów Europy
Wschodniej są rozczarowani poziomem brytyjskich szkół. Według badaczy
niektórzy twierdzili nawet, że tamtejszy system oświaty nie stwarza
warunków do pełnego wykorzystania możliwości uczniów z Polski.

Nowe badania, przeprowadzone przez Centre for Economic Performance przy
London School of Economics, pokazują pozytywny aspekt takiego stanu
rzeczy. - Polskie dzieci motywują brytyjskich kolegów do zdobywania
lepszych stopni i poprawiają standardy placówek oświatowych - orzekli
badacze.

Mimo że wielu uczniów nie posługiwało się biegle językiem angielskim
przed przyjazdem na Wyspy, a w domu używało jedynie języka polskiego,
wiodą teraz prym w swoich klasach i szkołach. Dobre wyniki małych
Polaków w czytaniu, pisaniu i liczeniu stają się wyzwaniem dla
brytyjskich uczniów."

Znając sporą część polaków na wyspach mogę śmiało założyć, że wiele z tych dzieciaków chodzi do szkół z lokalnymi przygłupimi dziećmi alkoholików z socjalnych blokowisk. Trudno wtedy nie być najlepszym w klasie, jeśli 1/3 nie zjawia się na lekcjach. ;)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

3 Data: Maj 23 2012 10:58:39
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor:

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

Znając sporą część polaków na wyspach mogę śmiało założyć, że wiele z tych dzieciaków chodzi do szkół z lokalnymi przygłupimi dziećmi alkoholików z socjalnych blokowisk. Trudno wtedy nie być najlepszym w klasie, jeśli 1/3 nie zjawia się na lekcjach. ;)

Nie, to nie tak. Natura reguluje te sprawy wykorzystując homeostatyczne mechanizmy samozachowawcze, taka naturalna obrona przed wyginięciem narodu. Rodzice tych dzieci są tak głupi, debilni, nierozgarnięci, kretynowaci, durni, w beret waleni i POjebani, że dzieci rodzą się od nich pięć razy mądrzejsze - chodzi o to, żeby - jeśli wrócą za parę lat do RP - nie wybierali wzorem rodziców złodziei i jurgieltników.

--
MW

4 Data: Maj 23 2012 13:48:48
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-05-23 10:58,  *MW* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

dzieci rodzą się od nich pięć razy mądrzejsze - chodzi o to, żeby -
jeśli wrócą za parę lat do RP - nie wybierali wzorem rodziców złodziei i
jurgieltników.

O tego chodzi http://www.jurgiel.pl/ - obyś był prorokiem!

--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

5 Data: Maj 23 2012 14:45:05
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: komar 

W dniu 2012-05-23 10:46, kamil pisze:

Znając sporą częć polaków na wyspach mogę śmiało założyć, że wiele z tych dzieciaków
chodzi do szkół z lokalnymi przygłupimi dziećmi alkoholików z socjalnych blokowisk. Trudno
wtedy nie być najlepszym w klasie, jeśli 1/3 nie zjawia się na lekcjach. ;)


hehe Polak zawsze znajdzie wytłumaczenie - przecież nie może być dobrze - to nie możliwe ;D

6 Data: Maj 23 2012 14:45:43
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 23/05/2012 13:45, komar wrote:

W dniu 2012-05-23 10:46, kamil pisze:
Znając sporą część polaków na wyspach mogę śmiało założyć, że wiele z
tych dzieciaków
chodzi do szkół z lokalnymi przygłupimi dziećmi alkoholików z
socjalnych blokowisk. Trudno
wtedy nie być najlepszym w klasie, jeśli 1/3 nie zjawia się na
lekcjach. ;)


hehe Polak zawsze znajdzie wytłumaczenie - przecież nie może być dobrze
- to nie możliwe ;D

Gdybym nie mieszkał w UK od 8 lat i nie moderował sporego forum polonijnego, to może i podzielał bym twoje stanowisko. Niestety codziennie widzę mamusie, które rzuciły się na socjal i płaczą bo dziecko w szkole koledzy biją, takie są realia dorobkiewiczów z jakiegoś zadupia, którym wydaje się że tanie mieszkanie na 8 piętrze to raj na ziemi.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

7 Data: Maj 23 2012 16:18:38
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: J.F 

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości grup
On 23/05/2012 13:45, komar wrote:

Znając sporą część polaków na wyspach mogę śmiało założyć, że wiele z
tych dzieciaków chodzi do szkół z lokalnymi przygłupimi dziećmi alkoholików z
socjalnych blokowisk. Trudno wtedy nie być najlepszym w klasie, jeśli 1/3 nie zjawia się nalekcjach. ;)

hehe Polak zawsze znajdzie wytłumaczenie - przecież nie może być dobrze
- to nie możliwe ;D

Gdybym nie mieszkał w UK od 8 lat i nie moderował sporego forum polonijnego, to może i podzielał bym twoje stanowisko. Niestety codziennie widzę mamusie, które rzuciły się na socjal i płaczą bo dziecko w szkole koledzy biją, takie są realia dorobkiewiczów z jakiegoś zadupia, którym wydaje się że tanie mieszkanie na 8 piętrze to raj na ziemi.

No coz - w kraju ich widac nie bylo stac na mieszkanie na 8 pietrze.
Ktore chyba zreszta tylko w Anglii oznacza najgorsze miejsce - gdzie indziej jest roznie.

Ale trzeba bylo przeczytac - jedna polska dziewczynka zajela 7 miejsce w literowaniu na cala GB, druga 5-te  - wiec to nie jest porownanie do lokalnych przyglupow.
A zreszta ... gdzie chodza nieglupie dzieci lokalnych alkoholikow, czy moze twierdzisz ze to sie nie zdarza ?

J.

8 Data: Maj 23 2012 15:29:56
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 23/05/2012 15:18, J.F wrote:

Użytkownik "kamil" napisał w wiadomości grup
On 23/05/2012 13:45, komar wrote:
Znając sporą część polaków na wyspach mogę śmiało założyć, że wiele z
tych dzieciaków chodzi do szkół z lokalnymi przygłupimi dziećmi
alkoholików z
socjalnych blokowisk. Trudno wtedy nie być najlepszym w klasie,
jeśli 1/3 nie zjawia się nalekcjach. ;)

hehe Polak zawsze znajdzie wytłumaczenie - przecież nie może być dobrze
- to nie możliwe ;D

Gdybym nie mieszkał w UK od 8 lat i nie moderował sporego forum
polonijnego, to może i podzielał bym twoje stanowisko. Niestety
codziennie widzę mamusie, które rzuciły się na socjal i płaczą bo
dziecko w szkole koledzy biją, takie są realia dorobkiewiczów z
jakiegoś zadupia, którym wydaje się że tanie mieszkanie na 8 piętrze
to raj na ziemi.

No coz - w kraju ich widac nie bylo stac na mieszkanie na 8 pietrze.
Ktore chyba zreszta tylko w Anglii oznacza najgorsze miejsce - gdzie
indziej jest roznie.

Róznie jest w krajach, gdzie tak jak w Polsce - bloki dzielą razem kibole i nauczyciele, bo takie warunki mieszkaniowe dyktuje gospodarka i wciąż jeszcze ciągnący się brak mieszkań sprzed 30 lat. W kraju, gdzie imigranci z kiepskim angielskim potrafią w kilka lat odłożyć na własne cztery kąty, autochton musi być naprawdę kompletną fajtłapą życiową, żeby musieć korzystać z pomocy socjalnej. Pomijamy oczywiście sytuacje skrajnie mniejszościowe, jak ojciec ginie w wypadku i rodzina jest bez chleba.



Ale trzeba bylo przeczytac - jedna polska dziewczynka zajela 7 miejsce w
literowaniu na cala GB, druga 5-te - wiec to nie jest porownanie do
lokalnych przyglupow.
A zreszta ... gdzie chodza nieglupie dzieci lokalnych alkoholikow, czy
moze twierdzisz ze to sie nie zdarza ?

Zdarza się, temu nie przeczę, ale nie róbmy z polaków narodu wybranego ratującego zachodnie gospodarki i kulturę przed upadkiem, bo za takich zazwyczaj siebie uważamy.


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

9 Data: Maj 23 2012 17:17:54
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: J.F 

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości grup
On 23/05/2012 15:18, J.F wrote:

No coz - w kraju ich widac nie bylo stac na mieszkanie na 8 pietrze.
Ktore chyba zreszta tylko w Anglii oznacza najgorsze miejsce - gdzie
indziej jest roznie.

Róznie jest w krajach, gdzie tak jak w Polsce - bloki dzielą razem kibole i nauczyciele, bo takie warunki mieszkaniowe dyktuje gospodarka i wciąż jeszcze ciągnący się brak mieszkań sprzed 30 lat. W kraju, gdzie imigranci z kiepskim angielskim potrafią w kilka lat odłożyć na własne cztery kąty, autochton musi być naprawdę kompletną fajtłapą życiową, żeby musieć korzystać z pomocy socjalnej.

Ale ja o mieszkaniu na 8 pietrze, nie o korzystaniu z pomocy.

Co zreszta niekoniecznie musi swiadczyc o fajtlapowosci - jesli mozna sie zalapac na zasilek i niezle z tego zyc, to po ch* pracowac ?
albo po ch* zglaszac ze sie pracuje ? :-)

Ale trzeba bylo przeczytac - jedna polska dziewczynka zajela 7 miejsce w
literowaniu na cala GB, druga 5-te - wiec to nie jest porownanie do
lokalnych przyglupow.
A zreszta ... gdzie chodza nieglupie dzieci lokalnych alkoholikow, czy
moze twierdzisz ze to sie nie zdarza ?

Zdarza się, temu nie przeczę, ale nie róbmy z polaków narodu wybranego ratującego zachodnie gospodarki i kulturę przed upadkiem, bo za takich zazwyczaj siebie uważamy.

No ale widzisz - jesli wierzyc pismakom to angielska instytucja stwierdza ze naprawde ratujemy ich szkolnictwo :-)

P.S. http://news.bbc.co.uk/2/hi/6589301.stm

20 lat temu polska matura przypominala chinska. Ale teraz matematyka chyba nieobowiazkowa.
A poziom podstawowy wyglada tak
http://edukacja.gazeta.pl/edukacja/1,101865,11678795,Matura_2012__Matematyka_na_poziomie_podstawowym__ODPOWIEDZI.html


J.

10 Data: Maj 23 2012 17:06:58
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 23/05/2012 16:17, J.F wrote:

> Ale ja o mieszkaniu na 8 pietrze, nie o korzystaniu z pomocy.
>
> Co zreszta niekoniecznie musi swiadczyc o fajtlapowosci - jesli mozna
> sie zalapac na zasilek i niezle z tego zyc, to po ch* pracowac ?
> albo po ch* zglaszac ze sie pracuje ?

Fakt, to się nazywa "zaradność życiowa", do której ja i ty dokładamy.


> No ale widzisz - jesli wierzyc pismakom to angielska instytucja
> stwierdza ze naprawde ratujemy ich szkolnictwo
>
> P.S. http://news.bbc.co.uk/2/hi/6589301.stm
>
> 20 lat temu polska matura przypominala chinska. Ale teraz matematyka
> chyba nieobowiazkowa.
> A poziom podstawowy wyglada tak
> http://edukacja.gazeta.pl/edukacja/1,101865,11678795,Matura_2012__Matematyka_na_poziomie_podstawowym__ODPOWIEDZI.html


Weź tylko pod uwagę, że to jest matura podstawowa. Rozszerzona już chyba trochę trudniejsza była i bez niej nie dostaniesz się na polibudę.

Ja akurat w pełni popieram takie rozgraniczenie. Kończyłem technikum za czasów starej matury, studiowałem w Polsce i w UK (informatyka) i o ile poziom wiedzy ogólnej jest tu faktycznie niższy, o tyle na polskiej uczelni nie masz pogadanek z ludźmi z branży, którzy poradzą gdzie i jak szukać dobrej pracy. Na polskiej pracy technice uczniowie budują karmniki i kroją sałatki, tutaj w szkole średniej rysują przekrój zszywacza w AutoCadzie..

Rozumiem, że chińska matura przydała by się inżynierowi, ale żona jest architektem krajobrazu. Projektuje tereny dookoła zabytków, rysuje nowe nabrzeże w wyburzanych dokach, maluje wizualizacje dla klientów, a po godzinach rysuje ilustracje. Pewnie nawet tej podstawowej matury z matmy dziś by nie zaliczyła, tylko po co jej to?



Córka już w przedszkolu uczyła się liter itp. Idąc w wieku 5 lat do podstawówki potrafi sama napisać proste słowa jak kot czy dom literując je ze słuchu. Potrafi rozwiązać jakąś prostą arytmetykę na poziomie 5+8 na kartce, więc chyba aż tak tragicznie z tym systemem nie ma. I cieszę się, że w szkole nauczy się obsługi autocada zamiast zakuwać datę zamachu na samolot prezydencki. ;)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

11 Data: Maj 23 2012 18:14:42
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2012-05-23 18:06, kamil pisze:

Na polskiej pracy technice uczniowie budują
karmniki i kroją sałatki, tutaj w szkole średniej rysują przekrój
zszywacza w AutoCadzie..


Toś porównanie strzelił. Równie dobrze mogłeś od razu napisać, że u nas to uczą tabliczki mnożenia, podczas gdy tam już zajmują się całkami.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

12 Data: Maj 23 2012 19:45:05
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-23 18:06, kamil pisze:
Na polskiej pracy technice uczniowie budują
karmniki i kroją sałatki, tutaj w szkole średniej rysują przekrój
zszywacza w AutoCadzie..

A ten znowu leczy swój kompleks emigranta na tej grupie?




Toś porównanie strzelił. Równie dobrze mogłeś od razu napisać, że u nas to uczą tabliczki mnożenia, podczas gdy tam już zajmują się całkami.

Znaczy co, nie rysują w Auto-Cadzie?

13 Data: Maj 23 2012 20:08:57
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2012-05-23 19:45, Cavallino pisze:


Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w
wiadomości grup
W dniu 2012-05-23 18:06, kamil pisze:
Na polskiej pracy technice uczniowie budują
karmniki i kroją sałatki, tutaj w szkole średniej rysują przekrój
zszywacza w AutoCadzie..

A ten znowu leczy swój kompleks emigranta na tej grupie?



Jak widać.



Toś porównanie strzelił. Równie dobrze mogłeś od razu napisać, że u
nas to uczą tabliczki mnożenia, podczas gdy tam już zajmują się całkami.

Znaczy co, nie rysują w Auto-Cadzie?

Porównuje polską podstawówkę (i chyba wczesne gimnazjum w chwili obecnej) do ichniego liceum i zdziwiony, że tam rysują w AC, a u nas uczą się podstawowych umiejętności manualnych.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

14 Data: Maj 23 2012 20:52:35
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 23/05/2012 19:08, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

W dniu 2012-05-23 19:45, Cavallino pisze:

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w
wiadomości grup
W dniu 2012-05-23 18:06, kamil pisze:
Na polskiej pracy technice uczniowie budują
karmniki i kroją sałatki, tutaj w szkole średniej rysują przekrój
zszywacza w AutoCadzie..

A ten znowu leczy swój kompleks emigranta na tej grupie?



Jak widać.

Kompleksy-srompleksy to ja zaglądam tutaj pooglądać. Pędzący mistrzowie kierownicy zatrzymujący się na 4 metrach w śniegu, koniolino w swoim jedynym i słusznym samochodzie i tygodniowe debaty o tym, czy wystarczą 3 czy może 4 mrugnięcia przy zmianie pasa. Ciekawsze niż zoo. ;)


Toś porównanie strzelił. Równie dobrze mogłeś od razu napisać, że u
nas to uczą tabliczki mnożenia, podczas gdy tam już zajmują się całkami.

Znaczy co, nie rysują w Auto-Cadzie?

Porównuje polską podstawówkę (i chyba wczesne gimnazjum w chwili
obecnej) do ichniego liceum i zdziwiony, że tam rysują w AC, a u nas
uczą się podstawowych umiejętności manualnych.

Powiadasz, że polskie licea są już tak rozwinięte? Zapytam brata, maturę właśnie zdaje, ale nie wspominał niestety.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

15 Data: Maj 24 2012 22:08:02
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-23 21:52, kamil wrote:

On 23/05/2012 19:08, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
W dniu 2012-05-23 19:45, Cavallino pisze:

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w
wiadomości grup
W dniu 2012-05-23 18:06, kamil pisze:
Na polskiej pracy technice uczniowie budują
karmniki i kroją sałatki, tutaj w szkole średniej rysują przekrój
zszywacza w AutoCadzie..

A ten znowu leczy swój kompleks emigranta na tej grupie?



Jak widać.

Kompleksy-srompleksy to ja zaglądam tutaj pooglądać. Pędzący mistrzowie
kierownicy zatrzymujący się na 4 metrach w śniegu, koniolino w swoim
jedynym i słusznym samochodzie i tygodniowe debaty o tym, czy wystarczą
3 czy może 4 mrugnięcia przy zmianie pasa. Ciekawsze niż zoo. ;)


Toś porównanie strzelił. Równie dobrze mogłeś od razu napisać, że u
nas to uczą tabliczki mnożenia, podczas gdy tam już zajmują się
całkami.

Znaczy co, nie rysują w Auto-Cadzie?

Porównuje polską podstawówkę (i chyba wczesne gimnazjum w chwili
obecnej) do ichniego liceum i zdziwiony, że tam rysują w AC, a u nas
uczą się podstawowych umiejętności manualnych.

Powiadasz, że polskie licea są już tak rozwinięte? Zapytam brata, maturę
właśnie zdaje, ale nie wspominał niestety.

Wyobraź sobie, że kiedyś w technikum niektórzy mikrokontrolery programowali, robili projekty w c++, projektowali układy elektroniczne.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

16 Data: Maj 25 2012 16:32:19
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 24/05/2012 21:08, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Powiadasz, że polskie licea są już tak rozwinięte? Zapytam brata, maturę
właśnie zdaje, ale nie wspominał niestety.

Wyobraź sobie, że kiedyś w technikum niektórzy mikrokontrolery
programowali, robili projekty w c++, projektowali układy elektroniczne.


Wyobraź sobie, że w technikum robiłem dokładnie to samo, od symulacji obwodów w SPICE po wytrawienie płytki i oprogramowanie ziloga na niej. Tyle, że ja mówię o przeciętnej szkole średniej, a nie technikum.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

17 Data: Maj 26 2012 21:54:10
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-25 17:32, kamil wrote:

On 24/05/2012 21:08, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Powiadasz, że polskie licea są już tak rozwinięte? Zapytam brata, maturę
właśnie zdaje, ale nie wspominał niestety.

Wyobraź sobie, że kiedyś w technikum niektórzy mikrokontrolery
programowali, robili projekty w c++, projektowali układy elektroniczne.

Wyobraź sobie, że w technikum robiłem dokładnie to samo, od symulacji
obwodów w SPICE po wytrawienie płytki i oprogramowanie ziloga na niej.

Dlatego też podałem je jako przykład niejednostkowy.

Tyle, że ja mówię o przeciętnej szkole średniej, a nie technikum.

Teoretycznie zawsze masz wybór - liceum (bardziej humanistyczne), technikum (bardziej techniczne). Poziom w jednych i drugach bywa różny... cieżko ocenić jaka jest średnia.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

18 Data: Maj 23 2012 22:06:51
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-23 20:08, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

W dniu 2012-05-23 19:45, Cavallino pisze:
(...)
A ten znowu leczy swój kompleks emigranta na tej grupie?
Jak widać.

Lokalny folklor musi być ;)

Toś porównanie strzelił. Równie dobrze mogłeś od razu napisać, że u
nas to uczą tabliczki mnożenia, podczas gdy tam już zajmują się całkami.

Znaczy co, nie rysują w Auto-Cadzie?

Porównuje polską podstawówkę (i chyba wczesne gimnazjum w chwili
obecnej) do ichniego liceum i zdziwiony, że tam rysują w AC, a u nas
uczą się podstawowych umiejętności manualnych.

Tam padło jeszcze stwierdzenie:
<cite>
  i o ile poziom wiedzy ogólnej jest tu faktycznie niższy, o tyle na polskiej uczelni nie masz pogadanek z ludźmi z branży, którzy poradzą gdzie i jak szukać dobrej pracy.
</cite>

O ile z poziomem wiedzy ogólnej trafił, o tyle z tym drugim już nie.
No, ale skąd by miał o tym wiedzieć, skoro od dawna za wodą
i Polskę zna tylko ze sporadycznych wypadów do Białegostoku, które się
kończą bieganiem po psich kupach? :)

19 Data: Maj 24 2012 09:09:28
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 23/05/2012 21:06, Artur Maśląg wrote:

O ile z poziomem wiedzy ogólnej trafił, o tyle z tym drugim już nie.
No, ale skąd by miał o tym wiedzieć, skoro od dawna za wodą
i Polskę zna tylko ze sporadycznych wypadów do Białegostoku, które się
kończą bieganiem po psich kupach? :)

Oh jej, naprawdę? Dziękuję za uświadomienie, całe szczęście nie muszę tego Białegostoku oglądać zbyt często. Dosyć mam tu bezpłatnych autostrad, żeby móc na wakacje w ciekawsze miejsca jeździć.


Leczenie kompleksów Polaka niestety. Jest w głębokiej dupie, interes ledwo ciągnie, za rozkopane drogi trzeba płacić, to dokopiemy zdrajcy ojcowizny, który ośmielił się z tego grajdoła zwiać dopóki można. Pewnie od tej soli drogowej tak wam się ciśnienie podniosło, Panowie.





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

20 Data: Maj 24 2012 10:58:00
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-24 10:09, kamil pisze:

On 23/05/2012 21:06, Artur Maśląg wrote:

O ile z poziomem wiedzy ogólnej trafił, o tyle z tym drugim już nie.
No, ale skąd by miał o tym wiedzieć, skoro od dawna za wodą
i Polskę zna tylko ze sporadycznych wypadów do Białegostoku, które się
kończą bieganiem po psich kupach? :)

Oh jej, naprawdę? Dziękuję za uświadomienie, całe szczęście nie muszę
tego Białegostoku oglądać zbyt często.

W ogóle nie musisz :)

Dosyć mam tu bezpłatnych
autostrad, żeby móc na wakacje w ciekawsze miejsca jeździć.

Aaaa, to przyjeżdżasz do Polski w ramach umartwiania się, czy
też by mieć jakiś temat do ponarzekania na Polskę w usenecie?

Leczenie kompleksów Polaka niestety.

A to się daje zauważyć. Od dawna. Do tego tak naprawdę nie Polaka.

Jest w głębokiej dupie, interes
ledwo ciągnie, za rozkopane drogi trzeba płacić, to dokopiemy zdrajcy
ojcowizny, który ośmielił się z tego grajdoła zwiać dopóki można. Pewnie
od tej soli drogowej tak wam się ciśnienie podniosło, Panowie.

LOL

21 Data: Maj 24 2012 10:07:03
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 24/05/2012 09:58, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-05-24 10:09, kamil pisze:
On 23/05/2012 21:06, Artur Maśląg wrote:

O ile z poziomem wiedzy ogólnej trafił, o tyle z tym drugim już nie.
No, ale skąd by miał o tym wiedzieć, skoro od dawna za wodą
i Polskę zna tylko ze sporadycznych wypadów do Białegostoku, które się
kończą bieganiem po psich kupach? :)

Oh jej, naprawdę? Dziękuję za uświadomienie, całe szczęście nie muszę
tego Białegostoku oglądać zbyt często.

W ogóle nie musisz :)

Dosyć mam tu bezpłatnych
autostrad, żeby móc na wakacje w ciekawsze miejsca jeździć.

Aaaa, to przyjeżdżasz do Polski w ramach umartwiania się, czy
też by mieć jakiś temat do ponarzekania na Polskę w usenecie?

Leczenie kompleksów Polaka niestety.

A to się daje zauważyć. Od dawna. Do tego tak naprawdę nie Polaka.

Jest w głębokiej dupie, interes
ledwo ciągnie, za rozkopane drogi trzeba płacić, to dokopiemy zdrajcy
ojcowizny, który ośmielił się z tego grajdoła zwiać dopóki można. Pewnie
od tej soli drogowej tak wam się ciśnienie podniosło, Panowie.

LOL

Arturze, to nie ja jęczę całe dnie na rowerzystów, na tuska, na drogi, na euro i co tam jeszcze. Ty za to dajesz się podpuszczać tym moim prowokacjom jak małe dziecko. :)


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

22 Data: Maj 24 2012 11:25:25
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-24 11:07, kamil pisze:
(...)

Arturze, to nie ja jęczę całe dnie na rowerzystów, na tuska, na drogi,
na euro i co tam jeszcze.

Jęczysz za to na inne tematy.

Ty za to dajesz się podpuszczać tym moim
prowokacjom jak małe dziecko. :)

Reaguję tylko na część bzdur, które produkujesz. Zresztą nie tylko na
temat Polski.

23 Data: Maj 25 2012 18:26:28
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Sebastian Kaliszewski 

kamil wrote:

On 23/05/2012 21:06, Artur Maśląg wrote:

O ile z poziomem wiedzy ogólnej trafił, o tyle z tym drugim już nie.
No, ale skąd by miał o tym wiedzieć, skoro od dawna za wodą
i Polskę zna tylko ze sporadycznych wypadów do Białegostoku, które się
kończą bieganiem po psich kupach? :)

Oh jej, naprawdę? Dziękuję za uświadomienie, całe szczęście nie muszę tego Białegostoku oglądać zbyt często. Dosyć mam tu bezpłatnych autostrad, żeby móc na wakacje w ciekawsze miejsca jeździć.

To po cholerę tu przyjeżdżasz?

Leczenie kompleksów Polaka niestety.

Ano w twoim wypadku widać jak na dłoni...

Jest w głębokiej dupie, interes ledwo ciągnie, za rozkopane drogi trzeba płacić, to dokopiemy zdrajcy ojcowizny, który ośmielił się z tego grajdoła zwiać dopóki można. Pewnie od tej soli drogowej tak wam się ciśnienie podniosło, Panowie.

A wiej sobie gdzie chcesz. Tylko po cholerę pieprzysz od rzeczy o rzeczach o których nie masz pojęcia.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

24 Data: Maj 23 2012 18:30:09
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: J.F 

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości
On 23/05/2012 16:17, J.F wrote:

> Ale ja o mieszkaniu na 8 pietrze, nie o korzystaniu z pomocy.
Co zreszta niekoniecznie musi swiadczyc o fajtlapowosci - jesli mozna
sie zalapac na zasilek i niezle z tego zyc, to po ch* pracowac ?
albo po ch* zglaszac ze sie pracuje ?

Fakt, to się nazywa "zaradność życiowa", do której ja i ty dokładamy.

Powiedzmy sobie szczerze: jestes fajtlapa to dokladasz :-P

[...]
Weź tylko pod uwagę, że to jest matura podstawowa. Rozszerzona już chyba trochę trudniejsza była i bez niej nie dostaniesz się na polibudę.
Ja akurat w pełni popieram takie rozgraniczenie.

W sumie to i ja popieram.

Na polskiej pracy technice uczniowie budują karmniki i kroją sałatki, tutaj w szkole średniej rysują przekrój zszywacza w AutoCadzie..

W odpowiedniku naszego liceum ?
Ja tam mialem co innego, ale moze to nie byl standard.

A jak potem z zatrudnieniem ? Latwiej o prace przy Autocadzie, czy przy mlotku ?

Córka już w przedszkolu uczyła się liter itp. Idąc w wieku 5 lat do podstawówki potrafi sama napisać proste słowa jak kot czy dom literując je ze słuchu.

Ale w Polsce czy w Anglii to przedszkole ?

J.

25 Data: Maj 23 2012 20:50:24
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 23/05/2012 17:30, J.F wrote:

Na polskiej pracy technice uczniowie budują karmniki i kroją sałatki,
tutaj w szkole średniej rysują przekrój zszywacza w AutoCadzie..


Tak, w szkole średniej. Przez rok wdrażałem systemy w szkołach w całym UK i pomijając takie oczywistości jak interaktywne tablice w byle podstawówce z jakiejś małej mieściny, to robiono z tych komputerów naprawdę dobry użytek.

W odpowiedniku naszego liceum ?
Ja tam mialem co innego, ale moze to nie byl standard.

A jak potem z zatrudnieniem ? Latwiej o prace przy Autocadzie, czy przy
mlotku ?

Sami młotkowi gospodarki nie uciągną, co zresztą widać po gospodarkach obu krajów.

Córka już w przedszkolu uczyła się liter itp. Idąc w wieku 5 lat do
podstawówki potrafi sama napisać proste słowa jak kot czy dom
literując je ze słuchu.

Ale w Polsce czy w Anglii to przedszkole ?

W Szkocji.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

26 Data: Maj 24 2012 21:50:46
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: J.F. 

Dnia Wed, 23 May 2012 20:50:24 +0100, kamil napisał(a):

On 23/05/2012 17:30, J.F wrote:
Na polskiej pracy technice uczniowie budują karmniki i kroją sałatki,
tutaj w szkole średniej rysują przekrój zszywacza w AutoCadzie..

Tak, w szkole średniej. Przez rok wdrażałem systemy w szkołach w całym
UK i pomijając takie oczywistości jak interaktywne tablice w byle
podstawówce z jakiejś małej mieściny, to robiono z tych komputerów
naprawdę dobry użytek.

No to jestem lekko zdziwiony, aczkolwiek ... 3D studio cieszylo sie
powodzeniem i u naszych nastolatkow

http://www.kopernik.rzeszow.pl/filmy.php

A jak potem z zatrudnieniem ? Latwiej o prace przy Autocadzie, czy przy
mlotku ?
Sami młotkowi gospodarki nie uciągną, co zresztą widać po gospodarkach
obu krajów.

No, akurat nasza gospodarka "najlepiej sie rozwija w calej UE", a wszystko
dzieki mlotkowym ... ktorzy np robia dla Anglikow meble :-)

Córka już w przedszkolu uczyła się liter itp. Idąc w wieku 5 lat do
podstawówki potrafi sama napisać proste słowa jak kot czy dom
literując je ze słuchu.
Ale w Polsce czy w Anglii to przedszkole ?

W Szkocji.

W polskim programie przedszkolnym dla 5-latkow litery tez sa.

J.

27 Data: Maj 25 2012 13:35:48
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Sebastian Kaliszewski 

kamil wrote:

A jak potem z zatrudnieniem ? Latwiej o prace przy Autocadzie, czy przy
mlotku ?

Sami młotkowi gospodarki nie uciągną, co zresztą widać po gospodarkach obu krajów.

Cóż, ta Polska rozwija się nieco szybciej... Mimo wszystkich zawirowań, itd to wychodzi tak 50% szybciej.


\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

28 Data: Maj 25 2012 16:43:58
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"

Sami młotkowi gospodarki nie uciągną, co zresztą widać po gospodarkach obu krajów.

Cóż, ta Polska rozwija się nieco szybciej... Mimo wszystkich zawirowań, itd to wychodzi tak 50% szybciej.

Zawsze mnie bawiło jak słyszałem, że Polska ma dodatni rozwój, a np. Niemcy trwają w stagnacji lub mają ujemny :)
Człowieku! Zanim Polska osiągnie taki pułap rozwoju jaki obecnie mają Niemcy przy wzroście 1 cośtam procenta rocznie, to dogonimy ich tak za 124 lata 9 miesięcy i 34 dni, nawet jak oni się będą powolutku cofali.
Przykład - Rwana zanotowała rekordowy rozwój gospodarczy, wzrost wyniósł 100% i teraz średnia pensja miesięczna wynosi już nie 0,5 a jednego dolara.

29 Data: Maj 25 2012 16:33:16
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 25/05/2012 15:43, Przemysław Czaja wrote:


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"

Sami młotkowi gospodarki nie uciągną, co zresztą widać po
gospodarkach obu krajów.

Cóż, ta Polska rozwija się nieco szybciej... Mimo wszystkich
zawirowań, itd to wychodzi tak 50% szybciej.

Zawsze mnie bawiło jak słyszałem, że Polska ma dodatni rozwój, a np.
Niemcy trwają w stagnacji lub mają ujemny :)
Człowieku! Zanim Polska osiągnie taki pułap rozwoju jaki obecnie mają
Niemcy przy wzroście 1 cośtam procenta rocznie, to dogonimy ich tak za
124 lata 9 miesięcy i 34 dni, nawet jak oni się będą powolutku cofali.
Przykład - Rwana zanotowała rekordowy rozwój gospodarczy, wzrost wyniósł
100% i teraz średnia pensja miesięczna wynosi już nie 0,5 a jednego dolara.

Dokładnie to chciałem napisać, dziękuję za wyręczenie mnie. :-)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

30 Data: Maj 25 2012 17:59:52
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-25 16:43, Przemysław Czaja pisze:


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"

Sami młotkowi gospodarki nie uciągną, co zresztą widać po
gospodarkach obu krajów.

Cóż, ta Polska rozwija się nieco szybciej... Mimo wszystkich
zawirowań, itd to wychodzi tak 50% szybciej.

Zawsze mnie bawiło jak słyszałem, że Polska ma dodatni rozwój, a np.
Niemcy trwają w stagnacji lub mają ujemny :)

A co tutaj jest zabawnego? Są fakty i warto się nimi zainteresować.
Nie ma w tym niczego dziwnego.

Człowieku! Zanim Polska osiągnie taki pułap rozwoju jaki obecnie mają
Niemcy przy wzroście 1 cośtam procenta rocznie, to dogonimy ich tak za
124 lata 9 miesięcy i 34 dni, nawet jak oni się będą powolutku cofali.

Ciekaw jestem jak to policzyłeś...

31 Data: Maj 25 2012 17:03:18
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 25/05/2012 16:59, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-05-25 16:43, Przemysław Czaja pisze:

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"

Sami młotkowi gospodarki nie uciągną, co zresztą widać po
gospodarkach obu krajów.

Cóż, ta Polska rozwija się nieco szybciej... Mimo wszystkich
zawirowań, itd to wychodzi tak 50% szybciej.

Zawsze mnie bawiło jak słyszałem, że Polska ma dodatni rozwój, a np.
Niemcy trwają w stagnacji lub mają ujemny :)

A co tutaj jest zabawnego? Są fakty i warto się nimi zainteresować.
Nie ma w tym niczego dziwnego.

Faktem jest, że młodzi niemcy nie jadą masowo za odrę do tego dobrobytu, jest wręcz odwrotnie.

Człowieku! Zanim Polska osiągnie taki pułap rozwoju jaki obecnie mają
Niemcy przy wzroście 1 cośtam procenta rocznie, to dogonimy ich tak za
124 lata 9 miesięcy i 34 dni, nawet jak oni się będą powolutku cofali.

Ciekaw jestem jak to policzyłeś...

No właśnie, zajmie nam to jedynie około 40 lat, w zależności od tego kto liczy. Zakładając oczywiście, że Polska będzie dalej tak szybko się rozwijać, a Niemcy zatrzymają się w kryzysie na pół stulecia (he, he...). Jest czego zazdrościć!

Zaraz pewnie dowiemy się, że rozbiory, że wojna, że położenie geopolityczne i udamy, że niemcy wcale wojny nie przegrali i muru berlińskiego też nie mieli.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

32 Data: Maj 25 2012 18:20:53
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-25 18:03, kamil pisze:

On 25/05/2012 16:59, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-25 16:43, Przemysław Czaja pisze:

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"

Sami młotkowi gospodarki nie uciągną, co zresztą widać po
gospodarkach obu krajów.

Cóż, ta Polska rozwija się nieco szybciej... Mimo wszystkich
zawirowań, itd to wychodzi tak 50% szybciej.

Zawsze mnie bawiło jak słyszałem, że Polska ma dodatni rozwój, a np.
Niemcy trwają w stagnacji lub mają ujemny :)

A co tutaj jest zabawnego? Są fakty i warto się nimi zainteresować.
Nie ma w tym niczego dziwnego.

Faktem jest, że młodzi niemcy nie jadą masowo za odrę do tego dobrobytu,
jest wręcz odwrotnie.

Zdaje się, że nie o tym była dyskusja - komunały to stała część Twoich
wypowiedzi.

Człowieku! Zanim Polska osiągnie taki pułap rozwoju jaki obecnie mają
Niemcy przy wzroście 1 cośtam procenta rocznie, to dogonimy ich tak za
124 lata 9 miesięcy i 34 dni, nawet jak oni się będą powolutku cofali.

Ciekaw jestem jak to policzyłeś...

No właśnie, zajmie nam to jedynie około 40 lat, w zależności od tego kto
liczy.

Pytam więc, jak kto liczy. Zresztą bądź łaskaw nie pisać "nam", skoro
nie bierzesz w tym udziału, z czym się zresztą obnosisz.

33 Data: Maj 26 2012 12:20:05
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Artur Maśląg"

Ciekaw jestem jak to policzyłeś...

Dobrze wiesz, że niczego nie liczyłem :)

Suche fakty
PKB Niemiec - 3.653,3
PKB Polski - 631,8
dane w miliardach $  za 2007r.

Ale nie tylko o takie dane chodzi, popatrz również na to co Niemcy już mają, jak myślisz za ile lat dorobimy się tylu kilometrów autostrad?

34 Data: Maj 29 2012 12:47:27
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Przemysław Czaja wrote:


Użytkownik "Artur Maśląg"

Ciekaw jestem jak to policzyłeś...

Dobrze wiesz, że niczego nie liczyłem :)

Suche fakty
PKB Niemiec - 3.653,3
PKB Polski - 631,8
dane w miliardach $  za 2007r.

PKB Szwajcarii w 2009: 489,8 G$ - ale biedaki ;)


Zapomniałeś o liczbie mieszkańców. Dane zresztą mało mi pasują do tych z 2009, ale mniejsza z tym.


Ale nie tylko o takie dane chodzi, popatrz również na to co Niemcy już mają, jak myślisz za ile lat dorobimy się tylu kilometrów autostrad?


Nie dorobimy bo i nie potrzebujemy aż tyle -- ich jest pi*drzwi 2x więcej -- zatem gdyby wszystko inne było takie samo i tawk pi*drzwi 2x więcej ludzi by jeździło.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

35 Data: Maj 25 2012 18:22:26
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Przemysław Czaja wrote:


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"

Sami młotkowi gospodarki nie uciągną, co zresztą widać po gospodarkach obu krajów.

Cóż, ta Polska rozwija się nieco szybciej... Mimo wszystkich zawirowań, itd to wychodzi tak 50% szybciej.

Zawsze mnie bawiło jak słyszałem, że Polska ma dodatni rozwój, a np. Niemcy trwają w stagnacji lub mają ujemny :)
Człowieku! Zanim Polska osiągnie taki pułap rozwoju jaki obecnie mają Niemcy przy wzroście 1 cośtam procenta rocznie, to dogonimy ich tak za 124 lata 9 miesięcy i 34 dni,

Giertychowy maturzysta? Naucz się liczyć.

Poza tym nie 1 tylko raczej koło 4.

nawet jak oni się będą powolutku cofali.
Przykład - Rwana

Co to jest Rwana?

zanotowała rekordowy rozwój gospodarczy, wzrost wyniósł 100% i teraz średnia pensja miesięczna wynosi już nie 0,5 a jednego dolara.


Problem z twoimi bzdurami polega na tym, ze teraz już mamy poziom Niemiec z roku 1991. Polska wtedy była do tyłu 3.5x teraz jest 1.9x -- "trochę" nadgoniła.


Ale lepiej jest pieprzyć od rzeczy o tym jak to coraz gorzej jest...

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

36 Data: Maj 25 2012 19:58:28
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-25 18:22, Sebastian Kaliszewski pisze:

Przemysław Czaja wrote:
(...)
Niemcy przy wzroście 1 cośtam procenta rocznie, to dogonimy ich tak za
124 lata 9 miesięcy i 34 dni,

Giertychowy maturzysta? Naucz się liczyć.

Giertychowy to on nie jest, a co do "liczenia" to jeszcze nie
odpowiedział na moje pytanie :)

Przykład - Rwana

Co to jest Rwana?

Też nie napisał :)

Problem z twoimi bzdurami polega na tym, ze teraz już mamy poziom
Niemiec z roku 1991. Polska wtedy była do tyłu 3.5x teraz jest 1.9x --
"trochę" nadgoniła.

Polska goni systematycznie Europę i widzą to wszyscy - poza oczywiście
częścią malkontentów oraz emigrantów ekonomicznych.

Ale lepiej jest pieprzyć od rzeczy o tym jak to coraz gorzej jest...

To jest wygodne - nie trzeba żadnych argumentów merytorycznych, danych,
statystyk itd. Wystarczy napisać/powiedzieć, że jest gorzej i już.
Zapytaj go czym jeździ, a jak odpowie, to zapytaj skąd ma :)

37 Data: Maj 29 2012 19:01:36
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-05-25 18:22, Sebastian Kaliszewski pisze:
Przemysław Czaja wrote:
(...)
Niemcy przy wzroście 1 cośtam procenta rocznie, to dogonimy ich tak za
124 lata 9 miesięcy i 34 dni,

Giertychowy maturzysta? Naucz się liczyć.

Giertychowy to on nie jest, a co do "liczenia" to jeszcze nie
odpowiedział na moje pytanie :)


Traz już odpowiedział że nie liczył... Tylko tu nie ma co liczyć -- widac od razu że 1% nie może się składać do 100% przez ponad 100 złożeń :)

To ten poziom co próba podjechania osobówką pod półmetrowy "krawężnik" -- też nie trzeba liczyć by widzieć, że nie pójdzie.



Przykład - Rwana

Co to jest Rwana?

Też nie napisał :)

Problem z twoimi bzdurami polega na tym, ze teraz już mamy poziom
Niemiec z roku 1991. Polska wtedy była do tyłu 3.5x teraz jest 1.9x --
"trochę" nadgoniła.

Polska goni systematycznie Europę i widzą to wszyscy - poza oczywiście
częścią malkontentów oraz emigrantów ekonomicznych.

BTW. jak kto ma krótką pamięć albo jest zbyt młody by pamiętać jak było w latach na pozątku kat 90 to się wystarczy na Ukrainę przejechać. Wizy nie trzeba -- wisiadasz i jedziesz (od razu przejście grancizne w starym stylu wita :) -- turysto. bądź przygotowany na nieco straty czasu). A i poziom życia się zgadza, PKB na głowę mieszkańca takoż, nawet "park maszynowy" (napotykane pojazdy przypominają te u nas sprzed 20 lat)... Nawet ma to dla przybysza sporo zalet -- choć drogi w większości mocno dziurawe to i w sporej części całkiem luźne (za wyjątkiem dużych miast) na drogach typu nasze wojewódzkie czasem wymijałem się z kimś co kilkanaście kilometrów -- i to w dzień, nie o 3 nad ranem. A i mają odpowiedniki naszej gierkówki (tylko uwaga na dziury -- za to nie ma świateł i innych głupot). A! czasem znajdzie się nowoczesna droga typu ekspresowa (u nas też była -- o taka obwodnica 3-miasta).


Ale lepiej jest pieprzyć od rzeczy o tym jak to coraz gorzej jest...

To jest wygodne - nie trzeba żadnych argumentów merytorycznych, danych,
statystyk itd. Wystarczy napisać/powiedzieć, że jest gorzej i już.
Zapytaj go czym jeździ, a jak odpowie, to zapytaj skąd ma :)

To co ma to na pewno wynik pogarszającej się stale biedy ;)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

38 Data: Maj 29 2012 19:35:04
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości grup

Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-25 18:22, Sebastian Kaliszewski pisze:
Przemysław Czaja wrote:
(...)
Niemcy przy wzroście 1 cośtam procenta rocznie, to dogonimy ich tak za
124 lata 9 miesięcy i 34 dni,

Giertychowy maturzysta? Naucz się liczyć.

Giertychowy to on nie jest, a co do "liczenia" to jeszcze nie
odpowiedział na moje pytanie :)


Traz już odpowiedział że nie liczył... Tylko tu nie ma co liczyć -- widac od razu że 1% nie może się składać do 100% przez ponad 100 złożeń :)

To ten poziom co próba podjechania osobówką pod półmetrowy "krawężnik" --   też nie trzeba liczyć by widzieć, że nie pójdzie.



Przykład - Rwana

Co to jest Rwana?

Też nie napisał :)

Problem z twoimi bzdurami polega na tym, ze teraz już mamy poziom
Niemiec z roku 1991. Polska wtedy była do tyłu 3.5x teraz jest 1.9x --
"trochę" nadgoniła.

Polska goni systematycznie Europę i widzą to wszyscy - poza oczywiście
częścią malkontentów oraz emigrantów ekonomicznych.

BTW. jak kto ma krótką pamięć albo jest zbyt młody by pamiętać jak było w latach na pozątku kat 90 to się wystarczy na Ukrainę przejechać.

Oj, obstawiam, że jednak na Białoruś.

39 Data: Maj 29 2012 21:26:32
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 29/05/2012 18:01, Sebastian Kaliszewski wrote:

Polska goni systematycznie Europę i widzą to wszyscy - poza oczywiście
częścią malkontentów oraz emigrantów ekonomicznych.

BTW. jak kto ma krótką pamięć albo jest zbyt młody by pamiętać jak było
w latach na pozątku kat 90 to się wystarczy na Ukrainę przejechać. Wizy
nie trzeba -- wisiadasz i jedziesz (od razu przejście grancizne w starym
stylu wita :) -- turysto. bądź przygotowany na nieco straty czasu). A i
poziom życia się zgadza, PKB na głowę mieszkańca takoż, nawet "park
maszynowy" (napotykane pojazdy przypominają te u nas sprzed 20 lat)...
Nawet ma to dla przybysza sporo zalet -- choć drogi w większości mocno
dziurawe to i w sporej części całkiem luźne (za wyjątkiem dużych miast)
na drogach typu nasze wojewódzkie czasem wymijałem się z kimś co
kilkanaście kilometrów -- i to w dzień, nie o 3 nad ranem. A i mają
odpowiedniki naszej gierkówki (tylko uwaga na dziury -- za to nie ma
świateł i innych głupot). A! czasem znajdzie się nowoczesna droga typu
ekspresowa (u nas też była -- o taka obwodnica 3-miasta).

W drugą stronę - wystarczy pożyć trochę dłużej w tych bardziej rozwiniętych krajach, żeby wyjazd do Polski wyglądał jak Twój wyjazd na Ukrainę czy inną Białoruś, i to we wszystkich aspektach życia. Od zarobków zaczynając, przez biurokrację, po "a mogę być winna grosika" i płacenie kartą w każdym wiejskim sklepie na wygwizdowie za dwie bułki bez słuchania, że będzie dwa złote za usługę.



Swoją drogą warto sprostować, że emigrantem ekonomicznym nigdy nie byłem. Wyjechałem z ciekawości, zostałem na studia, a wszelkie myśli o powrocie na stale skutecznie przechodzą mi po kilkudniowej wizycie w kraju od czasu do czasu.


Maśląg czy Koniolino niestety przez szparę pomiędzy swoim wydumanym ego a głębokimi kompleksami potrafią jedynie ripostować atakami personalnymi na poziomie Wujka Staszka Mistrza Ciętej Riposty, bo jak dotąd wszelkie konkretne i policzalne argumenty są przeciwko nim.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

40 Data: Maj 23 2012 18:45:46
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kamil"

Na polskiej pracy technice uczniowie budują karmniki i kroją sałatki, tutaj w szkole średniej rysują przekrój zszywacza w AutoCadzie..

No i już jest fajny pomysł na eksport karmników do GB ;-)

41 Data: Maj 25 2012 18:23:17
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Przemysław Czaja wrote:


Użytkownik "kamil"

Na polskiej pracy technice uczniowie budują karmniki i kroją sałatki, tutaj w szkole średniej rysują przekrój zszywacza w AutoCadzie..

No i już jest fajny pomysł na eksport karmników do GB ;-)

Tak, tak, porównali podstawókę ze szkołą średnią i mają "dowód"

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

42 Data: Maj 23 2012 19:30:14
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Tomasz Finke 

W dniu 2012-05-23 18:06, kamil pisze:

Na polskiej pracy technice uczniowie budują
karmniki i kroją sałatki, tutaj w szkole średniej rysują przekrój
zszywacza w AutoCadzie..

Takie jest nasze wymarzone miejsce w międzynarodowym podziale pracy.
Dostajemy maila z plikiem w AutoCadzie, mamy umieć go przeczytać,
a następnie tanio, szybko i dobrze wyprodukować żądany element.

T.

43 Data: Maj 24 2012 13:10:54
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: yabba 

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

On 23/05/2012 16:17, J.F wrote:


Córka już w przedszkolu uczyła się liter itp. Idąc w wieku 5 lat do podstawówki potrafi sama napisać proste słowa jak kot czy dom literując je ze słuchu. Potrafi rozwiązać jakąś prostą arytmetykę na poziomie 5+8 na kartce, więc chyba aż tak tragicznie z tym systemem nie ma. I cieszę się, że w szkole nauczy się obsługi autocada zamiast zakuwać datę zamachu na samolot prezydencki. ;)




Przedszkola dostały ostatnio "odgórny" zakaz nauczania liter.
Ktoś dba, żebyśmy nie byli mądrzejsi od Brytyjczyków. :)

--
Pozdrawiam,

yabba

44 Data: Maj 29 2012 13:30:06
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 24/05/2012 12:10, yabba wrote:

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

On 23/05/2012 16:17, J.F wrote:


Córka już w przedszkolu uczyła się liter itp. Idąc w wieku 5 lat do
podstawówki potrafi sama napisać proste słowa jak kot czy dom
literując je ze słuchu. Potrafi rozwiązać jakąś prostą arytmetykę na
poziomie 5+8 na kartce, więc chyba aż tak tragicznie z tym systemem
nie ma. I cieszę się, że w szkole nauczy się obsługi autocada zamiast
zakuwać datę zamachu na samolot prezydencki. ;)




Przedszkola dostały ostatnio "odgórny" zakaz nauczania liter.
Ktoś dba, żebyśmy nie byli mądrzejsi od Brytyjczyków. :)


Z ciekawości, jaki jest stosunek liczby opiekunów/nauczycieli do liczby dzieci w polskim przedszkolu? Tutaj 1/3 u małych i 1/5 w najstarszej grupie. W tym wieku różnice rozwojowe są spore i szczerze wątpię, żeby polska przedszkolanka mająca 30 pod opieką potrafiła poświęcić każdemu dostatecznie dużo uwagi. Mamy potem cyrki z uciekającymi z przedszkoli i pijącymi kreta dwulatkami.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

45 Data: Maj 29 2012 18:47:41
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Sebastian Kaliszewski 

kamil wrote:

On 24/05/2012 12:10, yabba wrote:
Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

On 23/05/2012 16:17, J.F wrote:


Córka już w przedszkolu uczyła się liter itp. Idąc w wieku 5 lat do
podstawówki potrafi sama napisać proste słowa jak kot czy dom
literując je ze słuchu. Potrafi rozwiązać jakąś prostą arytmetykę na
poziomie 5+8 na kartce, więc chyba aż tak tragicznie z tym systemem
nie ma. I cieszę się, że w szkole nauczy się obsługi autocada zamiast
zakuwać datę zamachu na samolot prezydencki. ;)




Przedszkola dostały ostatnio "odgórny" zakaz nauczania liter.
Ktoś dba, żebyśmy nie byli mądrzejsi od Brytyjczyków. :)


Z ciekawości, jaki jest stosunek liczby opiekunów/nauczycieli do liczby dzieci w polskim przedszkolu? Tutaj 1/3 u małych i 1/5 w najstarszej grupie. W tym wieku różnice rozwojowe są spore i szczerze wątpię, żeby polska przedszkolanka mająca 30 pod opieką potrafiła poświęcić każdemu dostatecznie dużo uwagi. Mamy potem cyrki z uciekającymi z przedszkoli i pijącymi kreta dwulatkami.

Znowu pleciesz o rzeczach o których nie masz pojęcia... W Polsce do publicznych przedszkoli dwulatki nie chodzą i nigdy nie chodziły.

W przedszkolu gminnym kosztującym wraz z jedzeniem i ze wszystkimi zajęciami dodatkowymi (angielski, rytmika, gimnastyka korekcyjna, zajęcia teatralne) pon. 150 funtów miesięcznie jest 1/5-1/7 w grupie 3 latków 1/7-1/12 u 5-latków. Oczywiście pań z kuchni ani pani z szatni nie wliczam.
Jak chcesz posłać 2-latka do przedszkola to możesz do prywatnego. W przedszkolu prywatnym kosztującym zwykle na poziomie 200-300funtów jest 1/3-1/5.

Zaś w prywatnych żłobkach (znów cena na poziomie 300funtów), czyli tam gdzie chodzą dzieci 1-2 letnie jest 1/1 do 1/2. W państwowych jest 1/3.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

46 Data: Maj 29 2012 21:20:39
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 29/05/2012 17:47, Sebastian Kaliszewski wrote:


> Znowu pleciesz o rzeczach o których nie masz pojęcia... W Polsce do
> publicznych przedszkoli dwulatki nie chodzą i nigdy nie chodziły.

Żłobek, przedszkole, zwał jak zwał.

> W przedszkolu gminnym kosztującym wraz z jedzeniem i ze wszystkimi
> zajęciami dodatkowymi (angielski, rytmika, gimnastyka korekcyjna,
> zajęcia teatralne) pon. 150 funtów miesięcznie jest 1/5-1/7 w grupie 3
> latków 1/7-1/12 u 5-latków. Oczywiście pań z kuchni ani pani z szatni
> nie wliczam.

Młoda chodziła do przedszkola prywatnego przez 2 lata, teraz jest w "gminnym" jak to określasz, czyli przy szkole do której pójdzie od tego roku. Mają tam wszystkie te zajęcia i 1 nauczycielkę na 5 dzieci (w grupie jest 15 dzieciaków), zwykłe bezpłatne publiczne przedszkole, i to w małej wiosce pod za miastem. W ten sposób jest szansa na pracę indywidualną i zwracanie uwagi na potrzeby dziecka. Tam gdzie jest ich prawie 30 na jedną nauczycielkę trochę sprawa się komplikuje, sam chyba przyznasz?

> Jak chcesz posłać 2-latka do przedszkola to możesz do prywatnego. W
> przedszkolu prywatnym kosztującym zwykle na poziomie 200-300funtów jest
> 1/3-1/5.

300 funtów miesięcznie? Policz razy 2, wtedy się zgadza, w Londynie pomnóż to przez 3. Oczywiście mniej zarabiający dostaną zwrot części przez tax credits, dochodzi też niewielka oszczędność używając nieopodatkowanych childcare vouchers z pracy, ale w dobrej dzielnicy większego miasta 200 funtów zapłacisz tygodniowo, a nie miesięcznie.

> Zaś w prywatnych żłobkach (znów cena na poziomie 300funtów), czyli tam
> gdzie chodzą dzieci 1-2 letnie jest 1/1 do 1/2. W państwowych jest 1/3.

Porównaj to teraz do Polski, gdzie na grupę 25 dzieci jest jedna opiekunka i czasem pani woźna przyjdzie pomóc. Jak te


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

47 Data: Maj 29 2012 21:43:03
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 29 May 2012 13:30:06 +0100, kamil napisał(a):

Z ciekawości, jaki jest stosunek liczby opiekunów/nauczycieli do liczby
dzieci w polskim przedszkolu? Tutaj 1/3 u małych i 1/5 w najstarszej
grupie. W tym wieku różnice rozwojowe są spore i szczerze wątpię, żeby
polska przedszkolanka mająca 30 pod opieką potrafiła poświęcić każdemu
dostatecznie dużo uwagi.

Jak to szczegolowo wyglada to nie wiem, ale ostatnio czytalem ze jest
przepis o 24 czy 26 dzieciach w grupie.
A czytalem z okazji tego ze niektore miasta przyjmuja wiecej dzieci.
I argumentuja ze dzieci choruja, wiec jak sie przyjmie 30 to i tak bedzie
ponizej 24. A jak nie zachoruja ... to sie zrobi grupe dodatkowa i pojda np
zwiedzac muzeum :-)

Ale przeciez "nauczyciele" tez choruja, do toalety musza wychodzic, wiec
musi byc ich jakas rezerwa w przedszkolu. Dwoje na grupe, troje ?

Mamy potem cyrki z uciekającymi z przedszkoli i pijącymi kreta dwulatkami.

A co jedno z drugim ma wspolnego ?

J.

48 Data: Maj 29 2012 21:15:55
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: kamil 

On 29/05/2012 20:43, J.F. wrote:

Dnia Tue, 29 May 2012 13:30:06 +0100, kamil napisał(a):
Z ciekawości, jaki jest stosunek liczby opiekunów/nauczycieli do liczby
dzieci w polskim przedszkolu? Tutaj 1/3 u małych i 1/5 w najstarszej
grupie. W tym wieku różnice rozwojowe są spore i szczerze wątpię, żeby
polska przedszkolanka mająca 30 pod opieką potrafiła poświęcić każdemu
dostatecznie dużo uwagi.

Jak to szczegolowo wyglada to nie wiem, ale ostatnio czytalem ze jest
przepis o 24 czy 26 dzieciach w grupie.
A czytalem z okazji tego ze niektore miasta przyjmuja wiecej dzieci.
I argumentuja ze dzieci choruja, wiec jak sie przyjmie 30 to i tak bedzie
ponizej 24. A jak nie zachoruja ... to sie zrobi grupe dodatkowa i pojda np
zwiedzac muzeum :-)

Ale przeciez "nauczyciele" tez choruja, do toalety musza wychodzic, wiec
musi byc ich jakas rezerwa w przedszkolu. Dwoje na grupe, troje ?

Czytałem o przypadkach, gdzie są 2 "nauczycielki", z czego obydwie pracują po 5 godzin dziennie. Czyli bywa, że jest tylko jedna na całą grupę, pff..


Mamy potem cyrki z uciekającymi z przedszkoli i pijącymi kreta dwulatkami.

A co jedno z drugim ma wspolnego ?

To, że dwie panie pilnujące tej 30-osobowej grupy nie mają szans wszystkiego zauważyć.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

49 Data: Maj 30 2012 02:19:37
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: yabba 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 29 May 2012 13:30:06 +0100, kamil napisał(a):
Z ciekawości, jaki jest stosunek liczby opiekunów/nauczycieli do liczby
dzieci w polskim przedszkolu? Tutaj 1/3 u małych i 1/5 w najstarszej
grupie. W tym wieku różnice rozwojowe są spore i szczerze wątpię, żeby
polska przedszkolanka mająca 30 pod opieką potrafiła poświęcić każdemu
dostatecznie dużo uwagi.

Jak to szczegolowo wyglada to nie wiem, ale ostatnio czytalem ze jest
przepis o 24 czy 26 dzieciach w grupie.

Ja obstawiam 25, ale muszę dokładnie sprawdzić.

A czytalem z okazji tego ze niektore miasta przyjmuja wiecej dzieci.
I argumentuja ze dzieci choruja, wiec jak sie przyjmie 30 to i tak bedzie
ponizej 24. A jak nie zachoruja ... to sie zrobi grupe dodatkowa i pojda np
zwiedzac muzeum :-)

I nagle znajdą się opiekunowie, którzy pójdą z nimi na wycieczkę oraz ktoś zasponsoruje transport i bilety wstęp?


--
Pozdrawiam,

yabba

50 Data: Maj 30 2012 06:48:51
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: J.F. 

Dnia Wed, 30 May 2012 02:19:37 +0200, yabba napisał(a):

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
A czytalem z okazji tego ze niektore miasta przyjmuja wiecej dzieci.
I argumentuja ze dzieci choruja, wiec jak sie przyjmie 30 to i tak bedzie
ponizej 24. A jak nie zachoruja ... to sie zrobi grupe dodatkowa i pojda
np zwiedzac muzeum :-)

I nagle znajdą się opiekunowie, którzy pójdą z nimi na wycieczkę oraz ktoś
zasponsoruje transport i bilety wstęp?

Tak, bo jak to duze miasto, to taniej utrzymac kilku takich opiekunow na
kilkadziesiat przedszkoli niz stala rezerwe w kazdym przedszkolu, a muzeum
czy zoo i tak jest miejskie :-)

J.

51 Data: Maj 30 2012 09:11:24
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: yabba 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Dnia Wed, 30 May 2012 02:19:37 +0200, yabba napisał(a):
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
A czytalem z okazji tego ze niektore miasta przyjmuja wiecej dzieci.
I argumentuja ze dzieci choruja, wiec jak sie przyjmie 30 to i tak bedzie
ponizej 24. A jak nie zachoruja ... to sie zrobi grupe dodatkowa i pojda
np zwiedzac muzeum :-)

I nagle znajdą się opiekunowie, którzy pójdą z nimi na wycieczkę oraz ktoś
zasponsoruje transport i bilety wstęp?

Tak, bo jak to duze miasto, to taniej utrzymac kilku takich opiekunow na
kilkadziesiat przedszkoli niz stala rezerwe w kazdym przedszkolu, a muzeum
czy zoo i tak jest miejskie :-)


Czyli Warszawa nie jest dużym miastem, bo tu tak dobrze nie ma żeby dzieci miały wycieczki za darmo.

--
Pozdrawiam,

yabba

52 Data: Maj 30 2012 16:11:56
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: J.F 

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

I nagle znajdą się opiekunowie, którzy pójdą z nimi na wycieczkę oraz ktoś  zasponsoruje transport i bilety wstęp?

Tak, bo jak to duze miasto, to taniej utrzymac kilku takich opiekunow na
kilkadziesiat przedszkoli niz stala rezerwe w kazdym przedszkolu, a muzeum
czy zoo i tak jest miejskie :-)

Czyli Warszawa nie jest dużym miastem, bo tu tak dobrze nie ma żeby dzieci miały wycieczki za darmo.

Ale co - rodzice placa ?
To za planowe pewnie dalej beda placic.

A takie awaryjne jak wyzej ... moze i przedszkola zaplaca, ale co za problem - dorzuci sie przedszkolom 100zl dofinansowania, a 100zl odejmie z dofinansowania do ZOO :-)

J.

53 Data: Maj 30 2012 22:59:27
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: yabba 

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
I nagle znajdą się opiekunowie, którzy pójdą z nimi na wycieczkę oraz ktoś  zasponsoruje transport i bilety wstęp?

Tak, bo jak to duze miasto, to taniej utrzymac kilku takich opiekunow na
kilkadziesiat przedszkoli niz stala rezerwe w kazdym przedszkolu, a muzeum
czy zoo i tak jest miejskie :-)

Czyli Warszawa nie jest dużym miastem, bo tu tak dobrze nie ma żeby dzieci miały wycieczki za darmo.

Ale co - rodzice placa ?

Oczywiście.

To za planowe pewnie dalej beda placic.

A takie awaryjne jak wyzej ... moze i przedszkola zaplaca, ale co za problem - dorzuci sie przedszkolom 100zl dofinansowania, a 100zl odejmie z dofinansowania do ZOO :-)

Fantasta. Przedszkola nie dostają budżetu na zakup kredek, a Ty piszesz o takich ekstrawagancjach jak dofinansowanie wycieczki do ZOO.

--
Pozdrawiam,

yabba

54 Data: Maj 30 2012 00:36:40
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: yabba 

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

On 24/05/2012 12:10, yabba wrote:
Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

On 23/05/2012 16:17, J.F wrote:


Córka już w przedszkolu uczyła się liter itp. Idąc w wieku 5 lat do
podstawówki potrafi sama napisać proste słowa jak kot czy dom
literując je ze słuchu. Potrafi rozwiązać jakąś prostą arytmetykę na
poziomie 5+8 na kartce, więc chyba aż tak tragicznie z tym systemem
nie ma. I cieszę się, że w szkole nauczy się obsługi autocada zamiast
zakuwać datę zamachu na samolot prezydencki. ;)




Przedszkola dostały ostatnio "odgórny" zakaz nauczania liter.
Ktoś dba, żebyśmy nie byli mądrzejsi od Brytyjczyków. :)


Z ciekawości, jaki jest stosunek liczby opiekunów/nauczycieli do liczby dzieci w polskim przedszkolu? Tutaj 1/3 u małych i 1/5 w najstarszej grupie. W tym wieku różnice rozwojowe są spore i szczerze wątpię, żeby polska przedszkolanka mająca 30 pod opieką potrafiła poświęcić każdemu dostatecznie dużo uwagi. Mamy potem cyrki z uciekającymi z przedszkoli i pijącymi kreta dwulatkami.



W "państwowym" są 2-3 przedszkolanki na grupę 25 dzieci.
W prywatnym, według tego co słyszałem od znajomych, 3 opiekunki na grupę 10 dzieci.

O ucieczkach z przedszkola nie słyszałem, a na wypicie chemikaliów dziecko jest bardziej narażone w domu.

--
Pozdrawiam,

yabba

55 Data: Maj 23 2012 23:39:42
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: venioo@interia.pl 

Wlasnie kolezanki (bedacej 8 lat w UK) syn zostal wybrany najbardziej przyjaznym dzieckiem w szkole (w Bristolu) i bedzie ta szkole reprezentowal. To jednak o czyms swiadczy i jednoczesnie cieszy.
:)

--
venioo  -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)

56 Data: Maj 24 2012 00:06:27
Temat: Re: [OT] Narzekacie
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik

Wlasnie kolezanki (bedacej 8 lat w UK) syn zostal wybrany najbardziej przyjaznym dzieckiem w szkole (w Bristolu) i bedzie ta szkole reprezentowal. To jednak o czyms swiadczy i jednoczesnie cieszy.
:)

Zapamiętaj! Polak za granicą przestaje być sobą, oczywiście tylko dla obcokrajowców, w stosunku do innych Polaków na emigracji nadal jest największą świnią!

[OT] Narzekacie



Grupy dyskusyjne