Grupy dyskusyjne   »   Następny... Im więcej czytam... ;)

Następny... Im więcej czytam... ;)



1 Data: Sierpien 22 2008 01:06:33
Temat: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Mr.FX 


Podobnie jak w wątku niżej "im więcej czytam tym mniej wiem". :/
Szukam używanego, max. 3 letniego, wygodnego i ładnego ;) auta,
które byłoby równocześnie dość ekonomiczne (powiedzmy średnio
w cyklu mieszanym nie więcej niż ok. 8-9l/100). Koniecznie
z automatyczną skrzynią biegów i najlepiej kombi.
Niski poziom hałasu w środku też ma znaczenie.
Aha, no i nie za drogie - tak do 60.000 PLN.

Narazie doszedłem do nastepujących wniosków:
* Volvo V70 - wydaje mi się za duże, troche toporna sylwetka.
* VW Passat - też wydaje mi się chyba za duży, z przodu nawet
  ładny - ale tył wygląda wg. mnie okropnie (tylne lampy - porażka).
* Subary Legacy i Outback - wszystko fajnie, tylko to spalanie...
* Audi A4 - podoba mi się, ale znajomy mnie straszy kosztami
  części (zawieszenie) i że ciasno w środku. Ma rację?
* Volvo S60 - szkoda, że nie ma wersji kombi.
* Mazda 6 - to chyba auto o sportowym, a nie komfortowym charakterze
* Skoda Octavia - już kiedyś miałem od nowości (pierwszą wersję po
  pierwszym liftingu), w sumie była OK, biorę znowu pod uwagę, ale
  chyba wolałbym coś innego.
* Honda Accord - kombi jest paskudne - odpada, sedan jest OK,
  ale to sedan no i nie wiem jak z zużyciem paliwa.
* Peugeot 407 - ładny, ale znowu, znajomi straszą mnie, że awaryjny
* Renault Laguna - mam teraz pierwszą wersję po liftingu z 2000r.
  Naczytałem się dużo, że wersja II jest nieudana i nie warto, ale
  czy po liftingu wersji II nie jest już lepiej? Cenowo wyszłoby
  najtaniej nawet w maksymalnie wypasionej wersji ale czy warto?
* Saab 93 - chyba trochę za mały, sam nie wiem
* Saab 95 - no podoba mi się, rozważam wersję z silnikiem
  1.9TiD 150KM - wyglada na bardzo ekonomiczne auto, tylko
  zastanawiam się gdzie jest haczyk - w sieci jest trochę ofert
  (na polskich i niemieckich stronach) gdzie takie 2-3 letnie
  samochody są bardzo tanie (50-60tyś.) w stosunku do ceny
  nowego w salonie. Jaki jest powód?

--
Mr.FX [ myryfykysy ]



2 Data: Sierpien 22 2008 07:01:36
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Arek M 


Podobnie jak w wątku niżej "im więcej czytam tym mniej wiem". :/
Szukam używanego, max. 3 letniego, wygodnego i ładnego ;) auta,
które byłoby równocześnie dość ekonomiczne (powiedzmy średnio
w cyklu mieszanym nie więcej niż ok. 8-9l/100). Koniecznie
z automatyczną skrzynią biegów i najlepiej kombi.
Niski poziom hałasu w środku też ma znaczenie.
Aha, no i nie za drogie - tak do 60.000 PLN.

Narazie doszedłem do nastepujących wniosków:
* Volvo V70 - wydaje mi się za duże, troche toporna sylwetka.

Tutaj szukaj silnika D5. Jest tego z automatem od cholery. Benzynówki nie zmieszczą się w 9 l w cyklu mieszanym. No i sprobuj jednak "obniżyć" rocznik - 2004 spokojnie kupisz za 60 kPLN. To auto (i S60) moim srednio obiektywnym zdaniem bije na łeb pozostałe jakością wykończenia. Jezdze S60 D5 z 2005 roku. To moje 4-te volvo (zadne NIGDY mnie nie zawiodło), przy kazdej zmianie auta (co roku) rozważam inne opcje  ale po obejrzeniu kilku, kilkunastu sztuk innych modeli, po poczytaniu roznego rodzaju opinii pozostaje przy volvo. Ostatnim razem w gre wchodziły jeszcze pasek, saab, 407, accord i mazda. W sumie podobnie jak u Ciebie.


* VW Passat - też wydaje mi się chyba za duży, z przodu nawet
  ładny - ale tył wygląda wg. mnie okropnie (tylne lampy - porażka).

Kwestia gustu :)  Mnie sie podoba - ale jezdzą tego po ulicach miliony. Do tego te nowe diesle ponoć nie są najbardziej udane. Choć skrzynia DSG bije konkurencjue na głowe. No i nie chce mi sie zastanawiac rano jak wstaje czy mam czym jechac do pracy czy moze mam juz krecic na policje ze mi "fure" ukradli



* Subary Legacy i Outback - wszystko fajnie, tylko to spalanie...
9 w mieszanym - no way :)


* Audi A4 - podoba mi się, ale znajomy mnie straszy kosztami
  części (zawieszenie) i że ciasno w środku. Ma rację?
Ja byłem przerażony tym, co z jego mniejszym bratem (A3) moze zrobić rok jezdzenia po dziurawych, wrocławskich drogach. Stąd nawet nie brałem pod uwage.


* Volvo S60 - szkoda, że nie ma wersji kombi.
Jak przy V70 :) Bez problemu znajdziesz automat. Dochodzi do tego fakt, ze to sedan i zawsze będziesz miał ciszej w srodku. W tej chwili jezdze juz drugą S60-tką. Pierwsza to bylo T5 geartronic z 2000 roku. Teraz mam D5 z manualem z 2005 roku. I szczerze mowiać jakosc wykonania z roku na rok jest coraz gorsza. Ale i tak stoi na bardzo wysokim poziomie w porownaniu z resztą konkurencji. Gdybym znalazł D5 z 2001/2002 roku w takim stanie jak to co mam teraz - zaplaciłbym za to nawet tyle co za rok 2005 :) Co dalej nie zmienia faktu, ze nowsze auta są nadal bardzo dobrze zrobione. To czego od samego początku nie zmieniano to zawieszenie. Jest pancerne! Wytrzymuje nawet to co ja wyczyniam na wrocławskich, pokiereszowanych ulicach. Pamiętaj tez ze to auto nie jest jakos specjalnie przestronne w srodku. Za mną - po ustawieniu fotela - w S40 MK II bylo wiecej miejsca niz w S60.

* Mazda 6 - to chyba auto o sportowym, a nie komfortowym charakterze
I do tego makabrycznie "plastikowy" w środku :) Ale autko niezawodne. Mi sie jakos tak nieciekawie tym jezdziło.

* Skoda Octavia - już kiedyś miałem od nowości (pierwszą wersję po
  pierwszym liftingu), w sumie była OK, biorę znowu pod uwagę, ale
  chyba wolałbym coś innego.
To taki mniejszy pasek :) Nigdy nie probowałem - zatem sie nie wypowiadam.




* Honda Accord - kombi jest paskudne - odpada, sedan jest OK,
  ale to sedan no i nie wiem jak z zużyciem paliwa.
Za 60 kPLN powienieneś znależć cos z zilnikiem CDTI - ciezko będzie z automatem. No i będzie miało więcej niz 3 lata. GENIALNE auto. Ostatnim razem nie kupilem accorda bo nie znalazłem takiego, jak mnie interesował. Oczywiscie koniecznie sedan, bo kombi wygląda jak karawan :)


* Peugeot 407 - ładny, ale znowu, znajomi straszą mnie, że awaryjny
I żałośnie wykończony...
Przy poprzedniej zmianie auta bardzo chciałem to zanabyć. Podobal mi sie koszmarnie. Ale ... wsiadłem, przyjrzałem sie ... i czar prysł. Minute potem usiadłem do volvo S40 MKII i juz nie chcialem wracać do puga :) A biorąc pod uwage ze s40 (taki inny ford focus) i s60 dzieli przepasc na korzysc tego wiekszego to nad pugiem na Twoim miejscu nie zastanawialbym sie.


* Renault Laguna - mam teraz pierwszą wersję po liftingu z 2000r.
  Naczytałem się dużo, że wersja II jest nieudana i nie warto, ale
  czy po liftingu wersji II nie jest już lepiej? Cenowo wyszłoby
  najtaniej nawet w maksymalnie wypasionej wersji ale czy warto?
Nie wypowiem sie ponieważ na temat samochodw robionych przez żabojadów mam swoje wlasne, niezbyt pochlebne  zdanie :) Nie da sie mnie przekonać - mimo tego ze nawet w volvo w wielu miejscach maczali łapy...



* Saab 93 - chyba trochę za mały, sam nie wiem
Mały a do tego kiepsko wykończony. Na forum saaba krążą wręcz legendy na temat trzeszczenia wszystkiego co sie da w srodku w tym aucie :) Automat w 1.9 TiD 150 KM tez nie jest najlepszy.


* Saab 95 - no podoba mi się, rozważam wersję z silnikiem
  1.9TiD 150KM - wyglada na bardzo ekonomiczne auto, tylko
  zastanawiam się gdzie jest haczyk - w sieci jest trochę ofert
  (na polskich i niemieckich stronach) gdzie takie 2-3 letnie
  samochody są bardzo tanie (50-60tyś.) w stosunku do ceny
  nowego w salonie. Jaki jest powód?

No wlasnie ... Nowszy model jest piękny! Ale nie do kupienia za 60 kPLN.    Jeszcze nie doszedłem do tgo, co to za haczyk - ale cos musi byc nie tak :) Probuj podzwonic i sie dowiedzieć.  Chętnie uslysze do jakich wniosków doszedłes :) Tylko w temacie saaba tez jest problem awaryjnosci. To nie są ponoć niezawodne auta :/ No i ten nieszczesny automat...


Reasumując:
Ja bym bral S60 D5 geartronic :)

--
PozdrawiAM!
volvo S60 D5 MY05

3 Data: Sierpien 22 2008 08:15:00
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: PaweL 


* Mazda 6 - to chyba auto o sportowym, a nie komfortowym charakterze
I do tego makabrycznie "plastikowy" w środku :) Ale autko niezawodne. Mi sie jakos tak nieciekawie tym jezdziło.

Silniki diesla cierpią na "małą" bolączkę - lubią sie zatrzeć na panewce korbowodowej czwartego cylindra



* Skoda Octavia - już kiedyś miałem od nowości (pierwszą wersję po
  pierwszym liftingu), w sumie była OK, biorę znowu pod uwagę, ale
  chyba wolałbym coś innego.
To taki mniejszy pasek :) Nigdy nie probowałem - zatem sie nie wypowiadam.

To taka Jetta/Vento. Z passatem nie ma nic wspólnego.



* Saab 93 - chyba trochę za mały, sam nie wiem
Mały a do tego kiepsko wykończony. Na forum saaba krążą wręcz legendy na temat trzeszczenia wszystkiego co sie da w srodku w tym aucie :) Automat w 1.9 TiD 150 KM tez nie jest najlepszy.

To technicznie Astra z silnikiem fiata :)

4 Data: Sierpien 22 2008 10:37:00
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2008-08-22 08:15,  *PaweL* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

* Saab 93 - chyba trochę za mały, sam nie wiem
Mały a do tego kiepsko wykończony. Na forum saaba krążą wręcz legendy na temat trzeszczenia wszystkiego co sie da w srodku w tym aucie :) Automat w 1.9 TiD 150 KM tez nie jest najlepszy.

To technicznie Astra z silnikiem fiata :)

Vectra

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

5 Data: Sierpien 22 2008 08:35:32
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Jurand 

"Mr.FX"  wrote in message


Podobnie jak w wątku niżej "im więcej czytam tym mniej wiem". :/
Szukam używanego, max. 3 letniego, wygodnego i ładnego ;) auta,
które byłoby równocześnie dość ekonomiczne (powiedzmy średnio
w cyklu mieszanym nie więcej niż ok. 8-9l/100). Koniecznie
z automatyczną skrzynią biegów i najlepiej kombi.
Niski poziom hałasu w środku też ma znaczenie.
Aha, no i nie za drogie - tak do 60.000 PLN.

Narazie doszedłem do nastepujących wniosków:
* Volvo V70 - wydaje mi się za duże, troche toporna sylwetka.

V70-ka i toporna sylwetka? No cóż - dla mnie to jest jedno z fajniejszych
kombi, łączy elegancki design, zarówno z zewnątrz jak i w środku, z bardzo
praktycznymi aspektami eksploatacji, typu ogromny bagażnik, bardzo wygodne
fotele i doskonałej jakości materiały, odporne na ząb czasu ;)

* VW Passat - też wydaje mi się chyba za duży, z przodu nawet
  ładny - ale tył wygląda wg. mnie okropnie (tylne lampy - porażka).

Passat ma za to dwie bardzo duże zalety - fenomenalną skrzynię automatyczną
DSG i jest to auto z najniższym, w tej klasie, spadkiem wartości.

* Subary Legacy i Outback - wszystko fajnie, tylko to spalanie...
* Audi A4 - podoba mi się, ale znajomy mnie straszy kosztami
  części (zawieszenie) i że ciasno w środku. Ma rację?

Po trochu ma - zawieszenie jest wielowahaczowe i komplet wahaczy na przód to
ok. 2000 PLN, w środku też dużo mniej miejsca niż w V70 czy Passacie.

* Volvo S60 - szkoda, że nie ma wersji kombi.

Jest - V70 ;) Teraz w Volvo tak sobie wymyślono...

* Mazda 6 - to chyba auto o sportowym, a nie komfortowym charakterze
* Skoda Octavia - już kiedyś miałem od nowości (pierwszą wersję po
  pierwszym liftingu), w sumie była OK, biorę znowu pod uwagę, ale
  chyba wolałbym coś innego.

Nowa wersja jest bardzo fajnym autem, ale miejsca w niej tyle samo co w A4
;)

* Honda Accord - kombi jest paskudne - odpada, sedan jest OK,
  ale to sedan no i nie wiem jak z zużyciem paliwa.

Czyli eliminujemy z poszukiwań ;)

* Peugeot 407 - ładny, ale znowu, znajomi straszą mnie, że awaryjny

I tutaj byś się zdziwił, bo wcale nie.

* Renault Laguna - mam teraz pierwszą wersję po liftingu z 2000r.
  Naczytałem się dużo, że wersja II jest nieudana i nie warto, ale
  czy po liftingu wersji II nie jest już lepiej? Cenowo wyszłoby
  najtaniej nawet w maksymalnie wypasionej wersji ale czy warto?

Wersja II miała niechlubne przypadki zarżnięcia silnika przez awarię
turbiny.

* Saab 93 - chyba trochę za mały, sam nie wiem
* Saab 95 - no podoba mi się, rozważam wersję z silnikiem
  1.9TiD 150KM - wyglada na bardzo ekonomiczne auto, tylko
  zastanawiam się gdzie jest haczyk - w sieci jest trochę ofert
  (na polskich i niemieckich stronach) gdzie takie 2-3 letnie
  samochody są bardzo tanie (50-60tyś.) w stosunku do ceny
  nowego w salonie. Jaki jest powód?

Marka "wynalazek" dla wielu osób.

Jurand.

6 Data: Sierpien 22 2008 08:53:56
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Rafal 

"Mr.FX"  wrote in message

>
> Podobnie jak w wątku niżej "im więcej czytam tym mniej wiem". :/
> Szukam używanego, max. 3 letniego, wygodnego i ładnego ;) auta,
> które byłoby równocześnie dość ekonomiczne (powiedzmy średnio
> w cyklu mieszanym nie więcej niż ok. 8-9l/100). Koniecznie
> z automatyczną skrzynią biegów i najlepiej kombi.
> Niski poziom hałasu w środku też ma znaczenie.
> Aha, no i nie za drogie - tak do 60.000 PLN.
>
> Narazie doszedłem do nastepujących wniosków:
> * Volvo V70 - wydaje mi się za duże, troche toporna sylwetka.

V70-ka i toporna sylwetka? No cóż - dla mnie to jest jedno z fajniejszych
kombi, łączy elegancki design, zarówno z zewnątrz jak i w środku, z bardzo
praktycznymi aspektami eksploatacji, typu ogromny bagażnik, bardzo wygodne
fotele i doskonałej jakości materiały, odporne na ząb czasu ;)

> * VW Passat - też wydaje mi się chyba za duży, z przodu nawet
>   ładny - ale tył wygląda wg. mnie okropnie (tylne lampy - porażka).

Passat ma za to dwie bardzo duże zalety - fenomenalną skrzynię automatyczną
DSG i jest to auto z najniższym, w tej klasie, spadkiem wartości.


No ale np ja kdla mnie to ma jedną zasadniczą wadę: ten spadek wartości może
być błyskawiczny i niespodziewany (choć patrząc na statystyki policyjne
powinien bycspodziewany). Oczywiście zabezpieczenie to AC/KR ale .. to więcej
kosztuje na paska niż na inne marki :) Jak dla mnie dyskwalifikacja... może za
xx lat jak się złodziejska mentalnośc w narodzie zmieni...



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

7 Data: Sierpien 22 2008 08:59:41
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Krzysztof Szmergiel 

Mr.FX wrote:

Narazie doszedłem do nastepujących wniosków:
* Volvo V70 - wydaje mi się za duże, troche toporna sylwetka.

A przymierzales sie do V50? Jest mniejsze, sylwetka delikatniejsza, a
wykonczenie nadal na bardzo wysokim poziomie. I ten ergonimiczny panel
centralny :)

K.

--
Krzysztof
noSiG

"The difference between the past, the present and the future
 is only a persistent illusion."
  Albert Einstein (1879-1955); physicist and mathematician.

8 Data: Sierpien 22 2008 09:08:14
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Arek M 


Narazie doszedłem do nastepujących wniosków:
* Volvo V70 - wydaje mi się za duże, troche toporna sylwetka.

A przymierzales sie do V50? Jest mniejsze, sylwetka delikatniejsza, a
wykonczenie nadal na bardzo wysokim poziomie. I ten ergonimiczny panel
centralny :)

Tyle ze w porownaniu do V70 to IMITACJA samochodu ...
Wiem co pisze :) Jezdzilem S40 MKII i S60 ... Przesiadłem sie na to coś z S60 T5. Po czym po miesiącu sprzedałem tego focusa (co prawda lepiej wykonany - ale ciągle focus) i kupilem ponownie normalne auto (czyt. S60)

--
PozdrawiAM!
volvo  S60 D5 MY05

9 Data: Sierpien 22 2008 11:04:49
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Krzysztof Szmergiel 

Arek M wrote:

Tyle ze w porownaniu do V70 to IMITACJA samochodu ...

Az tak radykalnie do tematu to bym nie podszedl. Przesiadles sie z duzego to
Ci mniejszy juz nie odpowiada. I tak bedzie. Mam to samo :)

V50 to bardzo dobra konstrukcja a przy tym relatywnie tania w utrzymaniu -
czesc zawieszenia, uklad wydechowy forda. Bardzo dobry silnik 2.0D HDI - w
pelni osprzet bosha. W focusie masz ten sam silnik ale juz osprzet delphi,
lucasa a to przeklada sie na trwalosc. Nawet wymiana paska to w volvo 240 tys.
km. Poza tym wykonanie mniejszego VOLVO na najwyzszym poziomie, bezpieczenstwo
rowniez.

Wiem co pisze :) Jezdzilem S40 MKII i S60 ... Przesiadłem sie na to coś
z S60 T5. Po czym po miesiącu sprzedałem tego focusa (co prawda lepiej
wykonany - ale ciągle focus) i kupilem ponownie normalne auto (czyt. S60)

Polecam V70. Naprawde dobry samochod rodzinny, w rozsadnej cenie (4-5 latek).

--
Krzysztof
noSiG

"The difference between the past, the present and the future
 is only a persistent illusion."
  Albert Einstein (1879-1955); physicist and mathematician.

10 Data: Sierpien 22 2008 09:26:06
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Kuba (aka cita) 

Mr.FX wrote:

Podobnie jak w wątku niżej "im więcej czytam tym mniej wiem". :/

ja Ci powiem tak:
kupno auta poprzedzone wyczytywaniem w sieci ogolnych informacji o tym co kupić jets .. bzdurą.
I im więcej będziesz czytał tym gorzej dla Ciebie, bo nie kupisz tego co Ty chcesz, tylko to co inni Ci podpowiedzą.
Jeździłem wieloma autami, w tym wieloma takimi, co to nie cieszą sie dobrą sławą - nigdy nie mialem z nimi kłopotów, a nawet jesli sie coś przytrafiło to wynikało to z tego, ze to tylko urządzenie i zawsze moze sie coś stać. Tak samo w Lagunie, Mondeo, VW 2,5TDI jak i w mercedesie, BMW, czy innym magicznym samochodzie.

Wybierz jakieś auto, sprawdz je w ASO pod względem przebiegu - przy czym nie bój sie przebiegów rzędu 150 tys dla 3 letniego sprowadzonego auta bo to prawie norma, sprawdz, czy bylo serwisowane, podjedz do jakiegoś zaufanego i znajomego mechanika/znawcy niech oceni subiektywnie dany samochód i kupuj.
Czytając opowieści w internecie odpuśc sobie w ogole kupowanie auta i kup se miesięczny bilet. Zazwyczaj jest tak, ze w necie znajdziesz duzo więcej negatywnych opinii na temat auta niż jest to w rzeczywistości. WYnika to z tego, ze nikt nie siada do kompa, zeby pochwalić sie, ze Jego auto w ostatnim roku nie zepsuło sie. Piszą tylko Ci, co mają jakiś problem i szukają pomocy (zwykle i tak łatwiej byloby pojechać do warsztatu i to naprawić a nie czytać, pisać, kombinować - jak tu zaoszczędzić 100zł na wymianie np. przepływki).

Wybierz model który odpowiada Ci "parametrowo" i szukaj najlepszego wsród dostępnych.

Koniec


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

11 Data: Sierpien 22 2008 10:29:08
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: RD 

Mr.FX pisze:

Podobnie jak w wątku niżej "im więcej czytam tym mniej wiem". :/
Szukam używanego, max. 3 letniego, wygodnego i ładnego ;) auta,
które byłoby równocześnie dość ekonomiczne (powiedzmy średnio
w cyklu mieszanym nie więcej niż ok. 8-9l/100). Koniecznie
z automatyczną skrzynią biegów i najlepiej kombi.
Niski poziom hałasu w środku też ma znaczenie.
Aha, no i nie za drogie - tak do 60.000 PLN.

Narazie doszedłem do nastepujących wniosków:

  Może Toyota Corolla kombi w wersji SOL? Nie jest piękna, ale tak brzydka, jak Golf IV kombi też nie ;-)
  Zwracałeś uwagę na Corollę Verso?

  Pozdr,
Rafał

12 Data: Sierpien 23 2008 11:33:41
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Mr.FX 

  Może Toyota Corolla kombi w wersji SOL? Nie jest piękna, ale tak
brzydka, jak Golf IV kombi też nie ;-)
  Zwracałeś uwagę na Corollę Verso?

Szukam czegoś zupełnie innego. Z nie wymienionych wcześniej
zastanawiam się jeszcze nad Alfą 166 (JTD).

--
Mr.FX [ myryfykysy ]

13 Data: Sierpien 23 2008 17:08:11
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Maciej Loret 

Witam.

Szukam czegoś zupełnie innego. Z nie wymienionych wcześniej
zastanawiam się jeszcze nad Alfą 166 (JTD).

Nie znam stanu faktycznego ani właściciela, ale podobno jest maniakiem Alf:
http://moto.allegro.pl/item419074525_alfa_romeo_166_lineak_klaiber_2_4jtd_200km.html

Pozdrawiam,
Maciej Loret

14 Data: Sierpien 22 2008 10:14:58
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Hants 

Hyundai Sonata? Sporo w tym mazdy, troche mercedesa, auto bardzo wygodne i przestronne. Dynamika bez zastrzezen. Zerowe zainteresowanie zlodzieji

15 Data: Sierpien 22 2008 07:56:25
Temat: Re: Następny... Im więcej czytam... ;)
Autor: Arek ;-) 

On 22 Sie, 11:14, "Hants"  wrote:

Hyundai Sonata? Sporo w tym mazdy, troche mercedesa, auto bardzo wygodne i
przestronne. Dynamika bez zastrzezen. Zerowe zainteresowanie zlodzieji

i ogromna utrata wartości ;)

Następny... Im więcej czytam... ;)



Grupy dyskusyjne