Grupy dyskusyjne   »   Nasze drogie paliwo...

Nasze drogie paliwo...



1 Data: Marzec 30 2011 10:34:32
Temat: Nasze drogie paliwo...
Autor: Tomek 

Ceny popularnej benzyny Pb95 mog± skoczyć do 5,15 zł za litr, a oleju
napędowego do 5,10 zł/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to, jeżeli
rz±d nie zdecyduje się na obniżkę paliwowej akcyzy lub nie zrezygnuje z
likwidacji ulgi na biopaliwa. Obniżka podatków jest najprostszym sposobem na
to, by ulżyć kierowcom. Ponad połowa ceny, któr± płacimy tankuj±c na
stacjach to podatki.

Rz±d pozostaje głuchy na te ż±dania. Sylwia Stelmachowska z biura prasowego
Ministerstwa Finansów poinformowała Money.pl, że obecnie resort nie ma
żadnego projektu, który zakładałby obniżenie akcyzy na paliwa. Zaznaczyła
jednak, że cały czas analizowana jest sytuacja na rynku paliw.

Tymczasem ponad 50 procent ¶redniej ceny paliwa to haracz jaki płacimy
państwu, pod postaci± opłaty paliwowej, akcyzy i podatku VAT. Najwięcej -
ponad 30 proc. ceny pochłania akcyza. Pozostała czę¶ć to: cena surowca oraz
marża wła¶ciciela stacji.

Ceny prawie wszystkich paliw wci±ż pn± się w górę. Przyczyn± jest niepokój
zwi±zany z rozruchami na Bliskim Wschodzie i wojn± w Libii. ¦rednia cena
litra najpopularniejszej benzyny już ponad tydzień temu przebiła
psychologiczn± granicę pięciu złotych, a jeszcze w drugiej połowie lutego za
litr Pb95 płacili¶my przeciętnie 4,80 złotych.

W ci±gu miesi±ca koszt tankowania wzrósł o 25 groszy. Czyli o blisko 5
procent. Podobnie rosły też ceny droższej benzyny Pb98 oraz oleju
napędowego.

Zdaniem analityków, w najbliższym czasie nie mamy co liczyć na znaczne
spadki cen paliw. Jeżeli już to mog± być zaledwie kilkugroszowe.

      Ceny detaliczne paliw w Polsce wraz z prognoz± na najbliższe dni
(zł/litr)

      Rodzaj paliwa
     Obecne, ¶rednie ceny
     Prognoza do 3 kwietnia

      Pb98
     5,20
     5,13-5,23

      Pb95
     5,04
     4,98-5,12

      ON
     5
     4,97-5,09

      LPG
     2,55
     2,45-2,62

Niestety po 1 maja, tankuj±cy benzynę i olej znów dostan± mocniej po
kieszeni. Skończy się wtedy okres ulgi na biokomponenty używane przez
rafinerie przy produkcji paliw. Wzro¶nie koszt wytworzenia paliw - pisze
Money.pl.

Fragmenty tego artykułu można cytować we własnych publikacjach za podaniem
Ľródła
Pozdrawiamy

Redakcja Money.pl:

-- -- -- -- -- -- -

Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły się
rozróby w Libii i w Afryce. To tylko dorabianie ideoligii...
Tomek



2 Data: Marzec 30 2011 10:42:30
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)

Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

3 Data: Marzec 30 2011 10:47:44
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Lewis 

W dniu 2011-03-30 10:42, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi siÄ™, że ceny paliwa poszły w górÄ™ o 40-50 gr zanim zaczeły siÄ™
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzÄ™
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowieĹ›ci o możliwoĹ›ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

KiedyĹ› słyszałem o akcji bojkotowania jakieĹ› tam stacji paliw chyba BP i Statoil... że niby najwiÄ™ksze i że to one windujÄ… ceny... Ciekawe jaki to miałoby przynieć skutek... Szybciej można przyciąć koszt paliwa podatkami niż jakimĹ› pospolitym ruszeniem...

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

4 Data: Marzec 30 2011 11:08:13
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-03-30 10:47, Lewis pisze:

W dniu 2011-03-30 10:42, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi siÄ™, że ceny paliwa poszły w górÄ™ o 40-50 gr zanim zaczeły siÄ™
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzÄ™
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowieĹ›ci o możliwoĹ›ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

KiedyĹ› słyszałem o akcji bojkotowania jakieĹ› tam stacji paliw chyba BP i
Statoil... że niby najwiÄ™ksze i że to one windujÄ… ceny... Ciekawe jaki
to miałoby przynieć skutek...

No jak to jaki?
JakiĹ› głÄ…b siÄ™ cieszy, bo masa ludzi przesyła jeden drugiemu maila z jego pomysłem :)

5 Data: Marzec 30 2011 11:12:24
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: MMS 

W dniu 30.03.2011 10:47, Lewis pisze:

W dniu 2011-03-30 10:42, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi siÄ™, że ceny paliwa poszły w górÄ™ o 40-50 gr zanim zaczeły siÄ™
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzÄ™
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowieĹ›ci o możliwoĹ›ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

KiedyĹ› słyszałem o akcji bojkotowania jakieĹ› tam stacji paliw chyba BP i
Statoil... że niby najwiÄ™ksze i że to one windujÄ… ceny... Ciekawe jaki
to miałoby przynieć skutek... Szybciej można przyciąć koszt paliwa
podatkami niż jakimĹ› pospolitym ruszeniem...


Jeszcze miesiÄ…c temu gdy ceny już podchodziły pod 5 zł., to okazało siÄ™,
że zmalał popyt na paliwa. Wtedy obniżono ceny aby nie tknąć tej wówczas
magicznej granicy. Jakby ludzie nie chcieli tego wtedy słuchać. No to
teraz bÄ™dÄ… mieć nowÄ… magicznÄ… granicÄ™ 6 zł ;)

6 Data: Marzec 30 2011 11:43:21
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 10:47, Lewis pisze:

W dniu 2011-03-30 10:42, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi siÄ™, że ceny paliwa poszły w górÄ™ o 40-50 gr zanim zaczeły siÄ™
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzÄ™
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowieĹ›ci o możliwoĹ›ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

KiedyĹ› słyszałem o akcji bojkotowania jakieĹ› tam stacji paliw chyba BP i
Statoil... że niby najwiÄ™ksze i że to one windujÄ… ceny... Ciekawe jaki
to miałoby przynieć skutek... Szybciej można przyciąć koszt paliwa
podatkami niż jakimĹ› pospolitym ruszeniem...

KiedyĹ› zrobiono coĹ› takiego przyciÄ™li podatki a ceny pozostały w miejscu.

A.

7 Data: Marzec 30 2011 12:40:28
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Tomek 


Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2011-03-30 10:47, Lewis pisze:
W dniu 2011-03-30 10:42, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły
się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

Kiedy¶ słyszałem o akcji bojkotowania jakie¶ tam stacji paliw chyba BP i
Statoil... że niby największe i że to one winduj± ceny... Ciekawe jaki
to miałoby przynie¶ć skutek... Szybciej można przyci±ć koszt paliwa
podatkami niż jakim¶ pospolitym ruszeniem...

Kiedy¶ zrobiono co¶ takiego przycięli podatki a ceny pozostały w miejscu.

A.

Nie masz racji - sprawa dotyczyła platformy Shell, któr± firma chciała
zatopić w morzu. W trakcie bojkotu obniżyli ceny, żeby ludzie zaczęli znów u
nich tankować. Zdaje się że to był 1995 r.

Tomek

8 Data: Marzec 30 2011 12:57:55
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 12:40, Tomek pisze:

Użytkownik   napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2011-03-30 10:47, Lewis pisze:
W dniu 2011-03-30 10:42, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły
się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

Kiedy¶ słyszałem o akcji bojkotowania jakie¶ tam stacji paliw chyba BP i
Statoil... że niby największe i że to one winduj± ceny... Ciekawe jaki
to miałoby przynie¶ć skutek... Szybciej można przyci±ć koszt paliwa
podatkami niż jakim¶ pospolitym ruszeniem...

Kiedy¶ zrobiono co¶ takiego przycięli podatki a ceny pozostały w miejscu.

A.

Nie masz racji - sprawa dotyczyła platformy Shell, któr± firma chciała
zatopić w morzu. W trakcie bojkotu obniżyli ceny, żeby ludzie zaczęli znów u
nich tankować. Zdaje się że to był 1995 r.

Mówię o sytuacji gdy w Polsce parę lat temu rz±d obniżył na chwilę swój wkład w cenę. Ceny spadły na chwilę a koncerny od razu podwyższyły ceny na stacjach i wyszło na to samo.

A.

9 Data: Marzec 30 2011 11:09:33
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: MMS 

W dniu 30.03.2011 10:42, Artur Ma¶l±g pisze:

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

Której widełki s± narzucane przez UE. O tym się tez nie mówi.

10 Data: Marzec 30 2011 11:12:22
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "MMS"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 30.03.2011 10:42, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

Której widełki s± narzucane przez UE. O tym się tez nie mówi.

O tym że obecnie te widełki s± przekroczone o bodajże 60 Eur na tonie tym bardziej.

11 Data: Marzec 30 2011 11:16:47
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: MMS 

W dniu 30.03.2011 11:12, Cavallino pisze:

Użytkownik "MMS"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 30.03.2011 10:42, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły
się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

Której widełki s± narzucane przez UE. O tym się tez nie mówi.

O tym że obecnie te widełki s± przekroczone o bodajże 60 Eur na tonie
tym bardziej.


O widzisz ! Nie wiedziałem.
S± gdzie¶ dane na ten temat ?

12 Data: Marzec 30 2011 11:19:30
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "MMS"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 30.03.2011 11:12, Cavallino pisze:
Użytkownik "MMS"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 30.03.2011 10:42, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły
się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

Której widełki s± narzucane przez UE. O tym się tez nie mówi.

O tym że obecnie te widełki s± przekroczone o bodajże 60 Eur na tonie
tym bardziej.


O widzisz ! Nie wiedziałem.
S± gdzie¶ dane na ten temat ?

W dzisiejszej prasie (bodajże w Wybiórczej) było na ten temat.

13 Data: Marzec 30 2011 11:25:14
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: MMS 

W dniu 30.03.2011 11:19, Cavallino pisze:

Użytkownik "MMS"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 30.03.2011 11:12, Cavallino pisze:
Użytkownik "MMS"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 30.03.2011 10:42, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły
się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

Której widełki s± narzucane przez UE. O tym się tez nie mówi.

O tym że obecnie te widełki s± przekroczone o bodajże 60 Eur na tonie
tym bardziej.


O widzisz ! Nie wiedziałem.
S± gdzie¶ dane na ten temat ?

W dzisiejszej prasie (bodajże w Wybiórczej) było na ten temat.


Przy okazji znalazłem, że G z tego będzie
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,9344639,_DGP____Na_tanszej_benzynie_budzet_nie_pojedzie.html

14 Data: Marzec 30 2011 11:15:35
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-03-30 11:09, MMS pisze:

W dniu 30.03.2011 10:42, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

Której widełki s± narzucane przez UE. O tym się tez nie mówi.

Nie widełki, a minimaln± jej warto¶ć.

15 Data: Marzec 30 2011 11:22:28
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: MMS 

W dniu 30.03.2011 11:15, Artur Ma¶l±g pisze:

W dniu 2011-03-30 11:09, MMS pisze:
W dniu 30.03.2011 10:42, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły
się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

Której widełki s± narzucane przez UE. O tym się tez nie mówi.

Nie widełki, a minimaln± jej warto¶ć.


Jeden pisze, że górna jest przekroczona o 60 E, a tu czytam, że jest
tylko minimalna. Jak to z tym jest faktycznie ?

16 Data: Marzec 30 2011 11:28:04
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-03-30 11:22, MMS pisze:

W dniu 30.03.2011 11:15, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 11:09, MMS pisze:
W dniu 30.03.2011 10:42, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły
się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

Której widełki s± narzucane przez UE. O tym się tez nie mówi.

Nie widełki, a minimaln± jej warto¶ć.


Jeden pisze, że górna jest przekroczona o 60 E,

Ludzie w internecie różne rzeczy pisz±.

a tu czytam, że jest
tylko minimalna. Jak to z tym jest faktycznie ?

Np.
http://www.v1.e-petrol.pl/index.php/uslugi/prawoue/akcyza.html

17 Data: Marzec 30 2011 11:49:13
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: MMS 

W dniu 30.03.2011 11:28, Artur Ma¶l±g pisze:

W dniu 2011-03-30 11:22, MMS pisze:
W dniu 30.03.2011 11:15, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 11:09, MMS pisze:
W dniu 30.03.2011 10:42, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły
się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

Której widełki s± narzucane przez UE. O tym się tez nie mówi.

Nie widełki, a minimaln± jej warto¶ć.


Jeden pisze, że górna jest przekroczona o 60 E,

Ludzie w internecie różne rzeczy pisz±.

a tu czytam, że jest
tylko minimalna. Jak to z tym jest faktycznie ?

Np.
http://www.v1.e-petrol.pl/index.php/uslugi/prawoue/akcyza.html


Ok, dzięki.

18 Data: Marzec 30 2011 11:54:48
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "MMS"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 30.03.2011 11:15, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 11:09, MMS pisze:
W dniu 30.03.2011 10:42, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
(...)
Wydaje mi się, że ceny paliwa poszły w górę o 40-50 gr zanim zaczeły
się
rozróby w Libii i w Afryce.

Sam wzrost cen ropy to jedno, drugie to kurs złotego o czym nie widzę
ani słowa...

To tylko dorabianie ideoligii...

Podobnie jak opowie¶ci o możliwo¶ci obniżenia ceny przez obniżenie
akcyzy...

Której widełki s± narzucane przez UE. O tym się tez nie mówi.

Nie widełki, a minimaln± jej warto¶ć.


Jeden pisze, że górna jest przekroczona o 60 E, a tu czytam, że jest
tylko minimalna. Jak to z tym jest faktycznie ?

Faktycznie to chyba masz kłopoty z rozumieniem słowa pisanego.

19 Data: Marzec 30 2011 12:28:16
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-03-30 11:54, Cavallino pisze:

Faktycznie to chyba masz kłopoty z rozumieniem słowa pisanego.

Przecież to ty napisałe¶, że przeczytałe¶ w GW, że te rzekome widełki s± przekroczone o 60 EUR:

"
>>> O tym że obecnie te widełki s± przekroczone o bodajże 60 Eur na tonie
>>> tym bardziej.
>>>
>> O widzisz ! Nie wiedziałem.
>> S± gdzie¶ dane na ten temat ?
>W dzisiejszej prasie (bodajże w Wybiórczej) było na ten temat.
"

Tym czasem nie ma widełek, tylko dyrektywa o minimalnych stawkach.
Te stawki minimalne to dla noPb 359 EUR / t i dla ON 330 EUR / t. Tymczasem w PL mamy dla noPb stawkę 1565 PLN / t, a dla ON 1048 PLN / t. Czyli stawka w PL jest o około 65 EUR niższa, niż minimalna sugerowana dyrektyw± 2003/96/EC.
Czyli tak, jak z tymi samochodami, co je rozdaj± na Placu Czerwonym ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

20 Data: Marzec 30 2011 12:37:45
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Tomek 

"


Tym czasem nie ma widełek, tylko dyrektywa o minimalnych stawkach.
Te stawki minimalne to dla noPb 359 EUR / t i dla ON 330 EUR / t.
Tymczasem w PL mamy dla noPb stawkę 1565 PLN / t, a dla ON 1048 PLN / t.
Czyli stawka w PL jest o około 65 EUR niższa, niż minimalna sugerowana
dyrektyw± 2003/96/EC.
Czyli tak, jak z tymi samochodami, co je rozdaj± na Placu Czerwonym ;)


To proszę wytłumacz mi, gdzie jest bł±d:
1 eur - 3,9878 wg NBP
akzyza w PL na npPb - 1565 zł = 392,44 eur
392,44 - 359 = 33 euro.
Mi wyszło, że nasza akcyza jest o 33 euro wyższa niż minimalna sugerowana
przez UE. Jest to niemal 10% tej akcyzy.
Gdzie popełniam bł±d?

Tomek

21 Data: Marzec 30 2011 12:44:06
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-03-30 12:37, Tomek pisze:

Gdzie popełniam bł±d?

Nigdzie :)
UE sugeruje stawki minimalne. W PL stawka na noPb jest wyższa, niż minimalna, co jest zgodne z regułami gry.
Ja pisałem, że stawka na ON jest niższa, niż sugerowana minimalna.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

22 Data: Marzec 30 2011 12:51:49
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-03-30 12:37, Tomek pisze:

"

Tym czasem nie ma widełek, tylko dyrektywa o minimalnych stawkach.
Te stawki minimalne to dla noPb 359 EUR / t i dla ON 330 EUR / t.
Tymczasem w PL mamy dla noPb stawkę 1565 PLN / t, a dla ON 1048 PLN / t.
Czyli stawka w PL jest o około 65 EUR niższa, niż minimalna sugerowana
dyrektyw± 2003/96/EC.
Czyli tak, jak z tymi samochodami, co je rozdaj± na Placu Czerwonym ;)


To proszę wytłumacz mi, gdzie jest bł±d:
1 eur - 3,9878 wg NBP
akzyza w PL na npPb - 1565 zł = 392,44 eur
392,44 - 359 = 33 euro.
Mi wyszło, że nasza akcyza jest o 33 euro wyższa niż minimalna sugerowana
przez UE. Jest to niemal 10% tej akcyzy.
Gdzie popełniam bł±d?

W wyliczeniu - warto¶ć akcyzy w PLN nie jest na bież±co przeliczana na
EUR. Gdzie¶ w linku, który podałem jest wyja¶nione kiedy się to ustala
i po jakim kursie.

23 Data: Marzec 30 2011 12:46:51
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2011-03-30 11:54, Cavallino pisze:

Faktycznie to chyba masz kłopoty z rozumieniem słowa pisanego.

Przecież to ty napisałe¶, że przeczytałe¶ w GW, że te rzekome widełki s± przekroczone o 60 EUR:

No i co w zwi±zku z tym?
Je¶li to nieprawda, to pretensje do GW, nie do mnie.
Nie zabija się posłańca. ;-)

Tym czasem nie ma widełek, tylko dyrektywa o minimalnych stawkach.

Jak zwał tak zwał, może być że to widełki o rozpięto¶ci 0, nie zwykłem czepiać się słownictwa przepiszcy i dywagować co on miał na my¶li.

Te stawki minimalne to dla noPb 359 EUR / t i dla ON 330 EUR / t. Tymczasem w PL mamy dla noPb stawkę 1565 PLN / t, a dla ON 1048 PLN / t. Czyli stawka w PL jest o około 65 EUR niższa, niż minimalna sugerowana dyrektyw± 2003/96/EC.

Artykuł był o benzynie, więc czytaj na co odpowiadasz.

24 Data: Marzec 30 2011 12:57:23
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-03-30 12:46, Cavallino pisze:

Jak zwał tak zwał, może być że to widełki o rozpięto¶ci 0,

To by była narzucona sztywna stawka.

Artykuł był o benzynie, więc czytaj na co odpowiadasz.

Ten z Money.pl jest o paliwach (ON i noPb).
Ten w±tek tutaj - również.

Pobieżnie przejrzałem wyborcza.biz i papierowe wydanie tuby PO - artykułu o akcyzie nie widzę... Możesz podać Ľródełko?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

25 Data: Marzec 30 2011 13:01:11
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2011-03-30 12:46, Cavallino pisze:

Jak zwał tak zwał, może być że to widełki o rozpięto¶ci 0,

To by była narzucona sztywna stawka.

Naprawdę zamierzasz dzielić włos/słowo na czworo?
Ważne jest to że benzyna mogłaby być tańsza niż jest, reszta to szczegóły.



Artykuł był o benzynie, więc czytaj na co odpowiadasz.

Ten z Money.pl jest o paliwach (ON i noPb).
Ten w±tek tutaj - również.

Pobieżnie przejrzałem wyborcza.biz i papierowe wydanie tuby PO - artykułu o akcyzie nie widzę... Możesz podać Ľródełko?

Dwa posty niżej już zostało podane, mój przedpiszca zapodawał.

26 Data: Marzec 30 2011 14:25:56
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: MMS 

W dniu 2011-03-30 14:01, Cavallino pisze:

Dwa posty niżej już zostało podane, mój przedpiszca zapodawał.

Tak odno¶nie twojej oceny moich kłopotów ze zrozumieniem. Żebym nie czuł się samotnie :)
http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1006:przedpiszca-przedpica-&catid=44:porady-jzykowe&Itemid=58

27 Data: Marzec 30 2011 14:29:54
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "MMS"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2011-03-30 14:01, Cavallino pisze:

Dwa posty niżej już zostało podane, mój przedpiszca zapodawał.

Tak odno¶nie twojej oceny moich kłopotów ze zrozumieniem. Żebym nie czuł się samotnie :)
http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1006:przedpiszca-przedpica-&catid=44:porady-jzykowe&Itemid=58

LOL - Ty to masz problemy.
Uwierało i czekałe¶ żeby się odci±ć?
No to słabo wyszło, musisz się bardziej postarać.

28 Data: Marzec 30 2011 14:36:30
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: MMS 

W dniu 2011-03-30 15:29, Cavallino pisze:

Użytkownik "MMS"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2011-03-30 14:01, Cavallino pisze:

Dwa posty niżej już zostało podane, mój przedpiszca zapodawał.

Tak odno¶nie twojej oceny moich kłopotów ze zrozumieniem. Żebym nie
czuł się samotnie :)
http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1006:przedpiszca-przedpica-&catid=44:porady-jzykowe&Itemid=58


LOL - Ty to masz problemy.
Uwierało i czekałe¶ żeby się odci±ć?
No to słabo wyszło, musisz się bardziej postarać.

Nie uwierało. Ot, bł±d popełniłem, co wystarczyło nadmienić bez k±¶liwej uwagi. Nie ważne, przynajmniej nie jestem słowotwórczym matołem ;)

29 Data: Marzec 30 2011 19:10:41
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "MMS"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2011-03-30 15:29, Cavallino pisze:
Użytkownik "MMS"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2011-03-30 14:01, Cavallino pisze:

Dwa posty niżej już zostało podane, mój przedpiszca zapodawał.

Tak odno¶nie twojej oceny moich kłopotów ze zrozumieniem. Żebym nie
czuł się samotnie :)
http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1006:przedpiszca-przedpica-&catid=44:porady-jzykowe&Itemid=58


LOL - Ty to masz problemy.
Uwierało i czekałe¶ żeby się odci±ć?
No to słabo wyszło, musisz się bardziej postarać.

Nie uwierało. Ot, bł±d popełniłem, co wystarczyło nadmienić bez k±¶liwej uwagi. Nie ważne, przynajmniej nie jestem słowotwórczym matołem ;)

Słowotórczym może nie, bo to przychodzi na wyższym poziomie rozwoju, reszta coraz bardziej się zgadza.
Nadal mało się starasz.

30 Data: Marzec 30 2011 10:44:18
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Lewis 

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:

Ceny popularnej benzyny Pb95 mogďż˝ skoczyďż˝ do 5,15 zďż˝ za litr, a oleju
nap�dowego do 5,10 z�/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to, je�eli


Wydaje mi si�, �e ceny paliwa posz�y w g�r� o 40-50 gr zanim zacze�y si�
rozr�by w Libii i w Afryce. To tylko dorabianie ideoligii...
Tomek


Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku...
CoĹ› mi Ĺ›wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w okolice 150$, ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki i u nas paliwo było na przyzwoitym poziomie... Ale nie... teraz bÄ™dzie piłowanie mordy we wszystkich mediach na temat Libii, Japonii, SmoleĹ„ska i nikt w rzÄ…dzie palcem nie kiwnie pod osłonÄ… mediow.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

31 Data: Marzec 30 2011 10:49:52
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Tomek 


Użytkownik "Lewis"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
Ceny popularnej benzyny Pb95 mog? skoczy? do 5,15 z? za litr, a oleju
nap?dowego do 5,10 z?/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to, je?eli


Wydaje mi si?, ?e ceny paliwa posz?y w g?r? o 40-50 gr zanim zacze?y si?
rozr?by w Libii i w Afryce. To tylko dorabianie ideoligii...
Tomek


Tanie państwo... Banda nierobów żeruj±ca na szarym człowieku...
Co¶ mi ¶wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w okolice
150$, ówczesny prezydent przyci±ł podatki i u nas paliwo było na
przyzwoitym poziomie... Ale nie... teraz będzie piłowanie mordy we
wszystkich mediach na temat Libii, Japonii, Smoleńska i nikt w rz±dzie
palcem nie kiwnie pod osłon± mediow.

--

"WyobraĽmy sobie że elegancki mężczyzna , z budz±cym zaufanie u¶miechem
przychodzi do tegoż szczecinianina i obiecuje ,że je¶li ten podpiszemy mu
zgodę na zarz±dzanie jego mieszkaniem to on je wyremontuje, przytnie
trawniki, zamontuje najnowsze osi±gnięcia techniki , aby mu się żyło lepiej
i nowocze¶niej . Kto by nie podpisał. Kontrakt jest podpisany na cztery lata
.. Nagle u¶miechnięty nowy zarz±dca przychodzi z kijem bejsbolowym i zaczyna
demolować mieszkanie . I Na trawniku coraz więcej kumpli ( nowi urzędnicy )
, którzy bawi± się na całego . Bandzior przychodzi i mówi ,że podnosi czynsz
( podatki ), bo kumple na trawniku potrzebuj± na wódę i zagrychę. Kiedy nie
chce płacić bandzior wysyła swoich zakapiorów ( urzędnicy skarbowi ,
komornicy ) , a ci zabieraj± chleb dzieciom nieszczęsnego , naiwnego
obywatela . Coraz ciężej pracuje ( Polacy spędzaj± w pracy o około 50
procent czasu więcej niż Niemcy, czy Holendrzy .Nie starcza . Bandzior z
kumplami " opodatkował dochody z pracy . S±siedzi ( okoliczne
państwa )wykorzystuj±c jego problemy z kryminalist± zatrudniaj± owego
szczecinianina do najgorszych robót, tak aby mógł opłacić bandziora ( coraz
wyższy VAT i żeby co¶ jeszcze dla dzieci pozostało. Obywatel idzie do s±du ,
twierdz±c ,że umowa była oszukańcza i grupa przestępcza od pocz±tku chciała
go okra¶ć. S±d stwierdza , że gdyby to byli klasyczni kryminali¶ci to by ich
wsadził do więzienia , ale politycy mog± okłamywać obywateli, wyłudzać
oszukańczymi obietnicami ich poparcie wyborcze, a potem okradać podatkami i
terroryzować aparatem skarbowym opornych."

więcej na:

http://mojsiewicz.nowyekran.pl/post/8504,ziemkiewicz-kaczynski-wsadzi-tuska-do-wiezienia

:-)

32 Data: Marzec 30 2011 16:21:23
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Tomek wrote:
[...]

Ach, jak lubię takie pierdoły dla pryszczersów.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

33 Data: Marzec 30 2011 11:14:07
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: MMS 

W dniu 30.03.2011 10:44, Lewis pisze:

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
Ceny popularnej benzyny Pb95 mogďż˝ skoczyďż˝ do 5,15 zďż˝ za litr, a oleju
nap�dowego do 5,10 z�/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to, je�eli


Wydaje mi si�, �e ceny paliwa posz�y w g�r� o 40-50 gr zanim zacze�y si�
rozr�by w Libii i w Afryce. To tylko dorabianie ideoligii...
Tomek


Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku...
CoĹ› mi Ĺ›wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w okolice
150$, ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki i u nas paliwo było na
przyzwoitym poziomie...
Taak, było przez dosłownie dni, bo zaraz Orleny i reszta podnieĹ›li marże
aby nadrobić straty. Poza tym akcyza jest narzucona przez UE.

34 Data: Marzec 30 2011 11:46:27
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 11:14, MMS pisze:

W dniu 30.03.2011 10:44, Lewis pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
Ceny popularnej benzyny Pb95 mogďż˝ skoczyďż˝ do 5,15 zďż˝ za litr, a oleju
nap�dowego do 5,10 z�/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to, je�eli


Wydaje mi si�, �e ceny paliwa posz�y w g�r� o 40-50 gr zanim zacze�y si�
rozr�by w Libii i w Afryce. To tylko dorabianie ideoligii...
Tomek


Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku...
CoĹ› mi Ĺ›wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w okolice
150$, ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki i u nas paliwo było na
przyzwoitym poziomie...
Taak, było przez dosłownie dni, bo zaraz Orleny i reszta podnieĹ›li marże
aby nadrobić straty. Poza tym akcyza jest narzucona przez UE.

Cena jest taka, jakÄ… ludzie sÄ… wstanie zapłacić. Nie rozumiem dlaczego takie Orleny majÄ™ rezygnować z zysków? A podatki nie majÄ… tu nic do rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka sama.

A.

35 Data: Marzec 30 2011 10:54:02
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 30/03/2011 10:46, Arek wrote:

W dniu 2011-03-30 11:14, MMS pisze:
W dniu 30.03.2011 10:44, Lewis pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
Ceny popularnej benzyny Pb95 mogďż˝ skoczyďż˝ do 5,15 zďż˝ za litr, a oleju
nap�dowego do 5,10 z�/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to,
je�eli


Wydaje mi si�, �e ceny paliwa posz�y w g�r� o 40-50 gr zanim zacze�y
siďż˝
rozr�by w Libii i w Afryce. To tylko dorabianie ideoligii...
Tomek


Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku...
CoĹ› mi Ĺ›wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w okolice
150$, ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki i u nas paliwo było na
przyzwoitym poziomie...
Taak, było przez dosłownie dni, bo zaraz Orleny i reszta podnieĹ›li marże
aby nadrobić straty. Poza tym akcyza jest narzucona przez UE.

Cena jest taka, jakÄ… ludzie sÄ… wstanie zapłacić. Nie rozumiem dlaczego
takie Orleny majÄ™ rezygnować z zysków? A podatki nie majÄ… tu nic do
rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka sama.

ChciałeĹ› chyba napisać "dokładnie taka sama, jak w US".



--
Pozdrawiam
Kamil

36 Data: Marzec 30 2011 12:30:00
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 11:54, Kamil pisze:

Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku...
CoĹ› mi Ĺ›wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w okolice
150$, ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki i u nas paliwo było na
przyzwoitym poziomie...
Taak, było przez dosłownie dni, bo zaraz Orleny i reszta podnieĹ›li marże
aby nadrobić straty. Poza tym akcyza jest narzucona przez UE.

Cena jest taka, jakÄ… ludzie sÄ… wstanie zapłacić. Nie rozumiem dlaczego
takie Orleny majÄ™ rezygnować z zysków? A podatki nie majÄ… tu nic do
rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka
sama.

ChciałeĹ› chyba napisać "dokładnie taka sama, jak w US".

A Ty chciałeĹ› napisać, że nie wiesz co to jest kapitalizm. I że wierzysz, że firmy rozdajÄ… swój towar dla idei bo tak lubiÄ….

A.

37 Data: Marzec 30 2011 11:32:38
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 30/03/2011 11:30, Arek wrote:

W dniu 2011-03-30 11:54, Kamil pisze:

Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku...
CoĹ› mi Ĺ›wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w
okolice
150$, ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki i u nas paliwo było na
przyzwoitym poziomie...
Taak, było przez dosłownie dni, bo zaraz Orleny i reszta podnieĹ›li
marże
aby nadrobić straty. Poza tym akcyza jest narzucona przez UE.

Cena jest taka, jakÄ… ludzie sÄ… wstanie zapłacić. Nie rozumiem dlaczego
takie Orleny majÄ™ rezygnować z zysków? A podatki nie majÄ… tu nic do
rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka
sama.

ChciałeĹ› chyba napisać "dokładnie taka sama, jak w US".

A Ty chciałeĹ› napisać, że nie wiesz co to jest kapitalizm. I że
wierzysz, że firmy rozdajÄ… swój towar dla idei bo tak lubiÄ….

Ja widzÄ™, jak ten kapitalizm wyglÄ…da w zgniłych, kapitalistycznych stanach okupowanych przez żÄ…dne zysku korporacje. 2.80PLN za litr.


--
Pozdrawiam
Kamil

38 Data: Marzec 30 2011 12:40:23
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 12:32, Kamil pisze:

On 30/03/2011 11:30, Arek wrote:
W dniu 2011-03-30 11:54, Kamil pisze:

Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku...
CoĹ› mi Ĺ›wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w
okolice
150$, ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki i u nas paliwo było na
przyzwoitym poziomie...
Taak, było przez dosłownie dni, bo zaraz Orleny i reszta podnieĹ›li
marże
aby nadrobić straty. Poza tym akcyza jest narzucona przez UE.

Cena jest taka, jakÄ… ludzie sÄ… wstanie zapłacić. Nie rozumiem dlaczego
takie Orleny majÄ™ rezygnować z zysków? A podatki nie majÄ… tu nic do
rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka
sama.

ChciałeĹ› chyba napisać "dokładnie taka sama, jak w US".

A Ty chciałeĹ› napisać, że nie wiesz co to jest kapitalizm. I że
wierzysz, że firmy rozdajÄ… swój towar dla idei bo tak lubiÄ….

Ja widzÄ™, jak ten kapitalizm wyglÄ…da w zgniłych, kapitalistycznych
stanach okupowanych przez żÄ…dne zysku korporacje. 2.80PLN za litr.

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

A.

39 Data: Marzec 30 2011 11:40:52
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 30/03/2011 11:40, Arek wrote:

W dniu 2011-03-30 12:32, Kamil pisze:
On 30/03/2011 11:30, Arek wrote:
W dniu 2011-03-30 11:54, Kamil pisze:

Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku...
CoĹ› mi Ĺ›wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w
okolice
150$, ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki i u nas paliwo było na
przyzwoitym poziomie...
Taak, było przez dosłownie dni, bo zaraz Orleny i reszta podnieĹ›li
marże
aby nadrobić straty. Poza tym akcyza jest narzucona przez UE.

Cena jest taka, jakÄ… ludzie sÄ… wstanie zapłacić. Nie rozumiem dlaczego
takie Orleny majÄ™ rezygnować z zysków? A podatki nie majÄ… tu nic do
rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka
sama.

ChciałeĹ› chyba napisać "dokładnie taka sama, jak w US".

A Ty chciałeĹ› napisać, że nie wiesz co to jest kapitalizm. I że
wierzysz, że firmy rozdajÄ… swój towar dla idei bo tak lubiÄ….

Ja widzÄ™, jak ten kapitalizm wyglÄ…da w zgniłych, kapitalistycznych
stanach okupowanych przez żÄ…dne zysku korporacje. 2.80PLN za litr.

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

I co to ma wspólnego z tematem?



--
Pozdrawiam
Kamil

40 Data: Marzec 30 2011 12:59:44
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 12:40, Kamil pisze:

On 30/03/2011 11:40, Arek wrote:
W dniu 2011-03-30 12:32, Kamil pisze:
On 30/03/2011 11:30, Arek wrote:
W dniu 2011-03-30 11:54, Kamil pisze:

Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku...
CoĹ› mi Ĺ›wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w
okolice
150$, ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki i u nas paliwo było na
przyzwoitym poziomie...
Taak, było przez dosłownie dni, bo zaraz Orleny i reszta podnieĹ›li
marże
aby nadrobić straty. Poza tym akcyza jest narzucona przez UE.

Cena jest taka, jakÄ… ludzie sÄ… wstanie zapłacić. Nie rozumiem
dlaczego
takie Orleny majÄ™ rezygnować z zysków? A podatki nie majÄ… tu nic do
rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka
sama.

ChciałeĹ› chyba napisać "dokładnie taka sama, jak w US".

A Ty chciałeĹ› napisać, że nie wiesz co to jest kapitalizm. I że
wierzysz, że firmy rozdajÄ… swój towar dla idei bo tak lubiÄ….

Ja widzÄ™, jak ten kapitalizm wyglÄ…da w zgniłych, kapitalistycznych
stanach okupowanych przez żÄ…dne zysku korporacje. 2.80PLN za litr.

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

I co to ma wspólnego z tematem?

Tyle co Twój wpis o cenie paliwa w stanach.

A.

41 Data: Marzec 30 2011 12:41:28
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Lewis 

W dniu 2011-03-30 12:40, Arek pisze:

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

A.

A w Wenezueli coĹ› koło 0.07PLN i co z tego?

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

42 Data: Marzec 30 2011 12:45:39
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-03-30 12:41, Lewis pisze:

A w Wenezueli coĹ› koło 0.07PLN i co z tego?

Z tego wniosek, że w kapitalizmie jest drogo ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   GdaĹ„ski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

43 Data: Marzec 30 2011 11:47:58
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 30/03/2011 11:41, Lewis wrote:

W dniu 2011-03-30 12:40, Arek pisze:

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

A.

A w Wenezueli coĹ› koło 0.07PLN i co z tego?

Arek pewnie wolałby mieć rzÄ…dowe dotacje do paliwa, ale zdechnÄ…c na ulicy, bo kanalizacja i służba zdrowia praktycznie nie istniejÄ…. Jak w Wenezueli. :)


--
Pozdrawiam
Kamil

44 Data: Marzec 30 2011 13:02:03
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 12:47, Kamil pisze:

On 30/03/2011 11:41, Lewis wrote:
W dniu 2011-03-30 12:40, Arek pisze:

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

A.

A w Wenezueli coĹ› koło 0.07PLN i co z tego?

Arek pewnie wolałby mieć rzÄ…dowe dotacje do paliwa, ale zdechnÄ…c na
ulicy, bo kanalizacja i służba zdrowia praktycznie nie istniejÄ…. Jak w
Wenezueli. :)

Wolałbym abyĹ› nauczył siÄ™ czytać.

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej? Skoro ktoĹ› jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on być taĹ„szy?

A.

45 Data: Marzec 30 2011 14:10:06
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Wed, 30 Mar 2011 13:02:03 +0200, Arek  wrote:

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
Skoro kto¶ jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
być tańszy?

bo inny przedsiębiorstwa zadowoli się mniejszym zyskiem. Tak to działa
od tysięcy lat (a co najmniej od setek, gdy przepływ towarów stał się
łatwiejszy).
Dlaczego dzi¶ nie sprzedaj± po 10 zł/litr, skoro na pewno s± tacy,
którzy i tyle zapłac±?

46 Data: Marzec 30 2011 14:22:50
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Grzegorz PrÄ™dki 

W dniu 2011-03-30 14:10, Jarek Andrzejewski pisze:

On Wed, 30 Mar 2011 13:02:03 +0200,   wrote:

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
Skoro ktoĹ› jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
być tańszy?

bo inny przedsiÄ™biorstwa zadowoli siÄ™ mniejszym zyskiem. Tak to działa
od tysiÄ™cy lat (a co najmniej od setek, gdy przepływ towarów stał siÄ™
łatwiejszy).
Dlaczego dziĹ› nie sprzedajÄ… po 10 zł/litr, skoro na pewno sÄ… tacy,
którzy i tyle zapłacÄ…?


Bo bardziej sie oplaca sprzedac 10l po 5zl niz 1l po 10zl.

47 Data: Marzec 30 2011 14:26:57
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Lewis 

W dniu 2011-03-30 14:22, Grzegorz Prędki pisze:

W dniu 2011-03-30 14:10, Jarek Andrzejewski pisze:
On Wed, 30 Mar 2011 13:02:03 +0200,  wrote:

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
Skoro ktoĹ› jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
być tańszy?

bo inny przedsiÄ™biorstwa zadowoli siÄ™ mniejszym zyskiem. Tak to działa
od tysiÄ™cy lat (a co najmniej od setek, gdy przepływ towarów stał siÄ™
łatwiejszy).
Dlaczego dziĹ› nie sprzedajÄ… po 10 zł/litr, skoro na pewno sÄ… tacy,
którzy i tyle zapłacÄ…?


Bo bardziej sie oplaca sprzedac 10l po 5zl niz 1l po 10zl.

Wolałbym 20L po 3zł... I to chyba optymalna cena, na którÄ… wszyscy by przystali...
Każdy byłby szczęśliwy, koncerny bo wiÄ™cej sprzedały i wiÄ™kszy zysk, użytkownicy że tankujÄ… taniej, tylko ekopedałom byłoby nie na rÄ™kÄ™.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

48 Data: Marzec 30 2011 15:27:16
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Grzegorz PrÄ™dki 


Wolałbym 20L po 3zł... I to chyba optymalna cena, na którÄ… wszyscy by
przystali...
Każdy byłby szczęśliwy, koncerny bo wiÄ™cej sprzedały i wiÄ™kszy zysk,
użytkownicy że tankujÄ… taniej, tylko ekopedałom byłoby nie na rÄ™kÄ™.


Wydaje mi sie, ze sie mylisz. Ile osob Ci znanych zrezygnowalo z jedzenia samochodem w momencie gdy paliwo tak mocno podrozalo? U mnie zadna.

49 Data: Marzec 30 2011 15:44:09
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 15:27, Grzegorz Prędki pisze:


Wolałbym 20L po 3zł... I to chyba optymalna cena, na którÄ… wszyscy by
przystali...
Każdy byłby szczęśliwy, koncerny bo wiÄ™cej sprzedały i wiÄ™kszy zysk,
użytkownicy że tankujÄ… taniej, tylko ekopedałom byłoby nie na rÄ™kÄ™.


Wydaje mi sie, ze sie mylisz. Ile osob Ci znanych zrezygnowalo z
jedzenia samochodem w momencie gdy paliwo tak mocno podrozalo? U mnie
zadna.

I jeszcze jedno, przychód koncernu to w uproszczeniu:
Cena jednostkowa x Sprzedany towar - Koszty zmienne - koszty stałe.

Warto zauważyć, że zależnoć iloć/cena nie jest liniowa. Dodatkowo koszty zmienne zależne sÄ… od iloĹ›ci. Czyli dopóki spadek sprzedaży nie bÄ™dzie wiÄ™kszy niż wzrost cen to jest on na rÄ™kÄ™, bo zmniejsza koszty zmienne.

Nie mam takich danych, ale przypuszczam, że spadek sprzedaży jest na razie marginalny. WiÄ™c cena może nadal rosnąć odpowiednio zwiÄ™kszajÄ…c zyski.

A.

50 Data: Marzec 30 2011 16:41:49
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: BaX 

Wolałbym 20L po 3zł... I to chyba optymalna cena, na którÄ… wszyscy by
przystali...
Każdy byłby szczęśliwy, koncerny bo wiÄ™cej sprzedały i wiÄ™kszy zysk,
użytkownicy że tankujÄ… taniej, tylko ekopedałom byłoby nie na rÄ™kÄ™.


Wydaje mi sie, ze sie mylisz. Ile osob Ci znanych zrezygnowalo z jedzenia samochodem w momencie gdy paliwo tak mocno podrozalo? U mnie zadna.

Czyli wydajÄ… mniej na inne dobra konsumpcyjne, skoro na paliwo wydajÄ… wiÄ™cej. Takich których ciÄ…gle stać na wydawanie takiej samej kasy przy ciÄ…gle drożejÄ…cych towarach jest co raz mniej.

51 Data: Marzec 30 2011 14:56:43
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 14:10, Jarek Andrzejewski pisze:

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
Skoro kto¶ jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
być tańszy?

bo inny przedsiębiorstwa zadowoli się mniejszym zyskiem. Tak to działa
od tysięcy lat (a co najmniej od setek, gdy przepływ towarów stał się
łatwiejszy).
Dlaczego dzi¶ nie sprzedaj± po 10 zł/litr, skoro na pewno s± tacy,
którzy i tyle zapłac±?

Będ± stopniowo podnosić i obserwować sprzedaż. Cena zatrzyma się na jakim¶ poziomie który zapewni maksymalny zysk. Zależno¶ć pomiędzy cen± a obrotem nie jest liniowa.

Jeżeli teraz w ci±gu do¶ć krótkiego czasu skoczyła z 4pln na 5pln i sprzedaż nie zmalała, to będ± zwiększać dalej.

A w to, że nagle jaka¶ firma się wyłamie i zacznie rezygnować z zysków i zmniejszać ceny, to mocno w±tpię. Po co mieli by to robić? Oni wszyscy obserwuj± nawzajem swoje ceny (s± do tego przeznaczone specjalne wydziały - wiem bo moja znajoma pracuje w takiej komórce) i w ten sposób ustalaj± ceny na poszczególnych stacjach. Jeden podniesie, to automatem wszyscy w okolicy też to robi±.

A.

52 Data: Marzec 30 2011 16:06:55
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-03-30 14:56, Arek pisze:

Dlaczego dzi¶ nie sprzedaj± po 10 zł/litr, skoro na pewno s± tacy,
którzy i tyle zapłac±?

Będ± stopniowo podnosić i obserwować sprzedaż. Cena zatrzyma się na jakim¶ poziomie który zapewni maksymalny zysk.

Wła¶nie opisałe¶ działanie w warunkach monopolu.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mog± być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci
gts /kropka/ pl    |  lub cało¶ci pogl±dom ich Autora.

53 Data: Marzec 30 2011 16:39:55
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 16:06, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2011-03-30 14:56, Arek pisze:

Dlaczego dzi¶ nie sprzedaj± po 10 zł/litr, skoro na pewno s± tacy,
którzy i tyle zapłac±?

Będ± stopniowo podnosić i obserwować sprzedaż. Cena zatrzyma się na
jakim¶ poziomie który zapewni maksymalny zysk.

Wła¶nie opisałe¶ działanie w warunkach monopolu.

Nazywać to sobie możesz jak chcesz. Uważasz, że jest inaczej?

A.

54 Data: Marzec 30 2011 18:44:31
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-03-30 16:06, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2011-03-30 14:56, Arek pisze:

Dlaczego dzi¶ nie sprzedaj± po 10 zł/litr, skoro na pewno s± tacy,
którzy i tyle zapłac±?

Będ± stopniowo podnosić i obserwować sprzedaż. Cena zatrzyma się na
jakim¶ poziomie który zapewni maksymalny zysk.

Wła¶nie opisałe¶ działanie w warunkach monopolu.

Wiesz, jak już pisałem, pewne mechanizmy należy zrozumieć...

55 Data: Marzec 30 2011 16:43:41
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: BaX 

A w to, że nagle jaka¶ firma się wyłamie i zacznie rezygnować z zysków i zmniejszać ceny, to mocno w±tpię. Po co mieli by to robić? Oni wszyscy obserwuj± nawzajem swoje ceny (s± do tego przeznaczone specjalne wydziały - wiem bo moja znajoma pracuje w takiej komórce) i w ten sposób ustalaj± ceny na poszczególnych stacjach. Jeden podniesie, to automatem wszyscy w okolicy też to robi±.

Albo robi± tak, dzwoni± wła¶ciciele stacji do siebie i ustalaj± po ile sprzedajemy. Widzisz jaki¶ w tym problem szczególnie w sytuacji gdy na danym terenie większo¶ć stacji należy do 2-3 firm?

56 Data: Marzec 30 2011 16:49:02
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 16:43, BaX pisze:

A w to, że nagle jaka¶ firma się wyłamie i zacznie rezygnować z zysków
i zmniejszać ceny, to mocno w±tpię. Po co mieli by to robić? Oni
wszyscy obserwuj± nawzajem swoje ceny (s± do tego przeznaczone
specjalne wydziały - wiem bo moja znajoma pracuje w takiej komórce) i
w ten sposób ustalaj± ceny na poszczególnych stacjach. Jeden
podniesie, to automatem wszyscy w okolicy też to robi±.

Albo robi± tak, dzwoni± wła¶ciciele stacji do siebie i ustalaj± po ile
sprzedajemy. Widzisz jaki¶ w tym problem szczególnie w sytuacji gdy na
danym terenie większo¶ć stacji należy do 2-3 firm?

W przypadku firmy o której pisze, to odbywa się tak, że s± tacy co zbieraj± ceny i wrzucaj± do bazy danych, m.in. w oparciu o te dane ustalaj± ceny dla swoich stacji.

Np. chc± podnie¶ć to robi± to tak aby nie było znacz±co więcej niż u innych. Inni podnie¶li to podnosz± i oni. Nie musi być żadnej zmowy, to się samo nakręca.

A.

57 Data: Marzec 30 2011 14:16:43
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 30/03/2011 12:02, Arek wrote:

W dniu 2011-03-30 12:47, Kamil pisze:
On 30/03/2011 11:41, Lewis wrote:
W dniu 2011-03-30 12:40, Arek pisze:

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

A.

A w Wenezueli coĹ› koło 0.07PLN i co z tego?

Arek pewnie wolałby mieć rzÄ…dowe dotacje do paliwa, ale zdechnÄ…c na
ulicy, bo kanalizacja i służba zdrowia praktycznie nie istniejÄ…. Jak w
Wenezueli. :)

Wolałbym abyĹ› nauczył siÄ™ czytać.

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
Skoro ktoĹ› jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
być tańszy?

W US zarabia siÄ™ sporo wiÄ™cej, niż w Polsce, a rynek podyktował 2.80PLN za litr. CoĹ› siÄ™ sypie ta Twoja teoria.




--
Pozdrawiam
Kamil

58 Data: Marzec 30 2011 15:32:11
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 15:16, Kamil pisze:

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

A.

A w Wenezueli coĹ› koło 0.07PLN i co z tego?

Arek pewnie wolałby mieć rzÄ…dowe dotacje do paliwa, ale zdechnÄ…c na
ulicy, bo kanalizacja i służba zdrowia praktycznie nie istniejÄ…. Jak w
Wenezueli. :)

Wolałbym abyĹ› nauczył siÄ™ czytać.

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
Skoro ktoĹ› jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
być tańszy?

W US zarabia siÄ™ sporo wiÄ™cej, niż w Polsce, a rynek podyktował 2.80PLN
za litr. CoĹ› siÄ™ sypie ta Twoja teoria.

Wysokoć zarobków nie przekłada siÄ™ bezpoĹ›rednio na gotowoć zapłacenia okreĹ›lonej kwoty za dany towar np. w ostatnich latach bardzo mocno skoczyły ceny mieszkaĹ„ ale wcale nie wzrosły ani zarobki ani iloć mieszkaĹ„ców, po prostu ludzie byli gotowi zapłacić wiÄ™cej, wiÄ™c ceny wzrosły. Proste. Teraz chÄ™tnych jest mniej, wiÄ™c ceny powoli spadajÄ….

Statystyczny Polak jest w stanie zapłacić wiÄ™cej za litr paliwa niż np. Niemiec, bo dla niego jazda samochodem jest czymĹ› szczególnym. Taki Niemiec kupi do jazdy po mieĹ›cie mniejszy samochód, rower, skuter albo skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi. Dlaczego przedsiÄ™biorcy majÄ… tego nie wykorzystać?

A.

59 Data: Marzec 30 2011 14:40:02
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 30/03/2011 14:32, Arek wrote:

W dniu 2011-03-30 15:16, Kamil pisze:

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

A.

A w Wenezueli coĹ› koło 0.07PLN i co z tego?

Arek pewnie wolałby mieć rzÄ…dowe dotacje do paliwa, ale zdechnÄ…c na
ulicy, bo kanalizacja i służba zdrowia praktycznie nie istniejÄ…. Jak w
Wenezueli. :)

Wolałbym abyĹ› nauczył siÄ™ czytać.

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
Skoro ktoĹ› jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
być tańszy?

W US zarabia siÄ™ sporo wiÄ™cej, niż w Polsce, a rynek podyktował 2.80PLN
za litr. CoĹ› siÄ™ sypie ta Twoja teoria.

Wysokoć zarobków nie przekłada siÄ™ bezpoĹ›rednio na gotowoć zapłacenia
określonej kwoty za dany towar np. w ostatnich latach bardzo mocno
skoczyły ceny mieszkaĹ„ ale wcale nie wzrosły ani zarobki ani iloć
mieszkaĹ„ców, po prostu ludzie byli gotowi zapłacić wiÄ™cej, wiÄ™c ceny
wzrosły. Proste. Teraz chÄ™tnych jest mniej, wiÄ™c ceny powoli spadajÄ….

Statystyczny Polak jest w stanie zapłacić wiÄ™cej za litr paliwa niż np.
Niemiec, bo dla niego jazda samochodem jest czymĹ› szczególnym. Taki
Niemiec kupi do jazdy po mieĹ›cie mniejszy samochód, rower, skuter albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi. Dlaczego
przedsiębiorcy mają tego nie wykorzystać?

Wiec dlaczego sam tak nie zrobisz, wzorem niemców?



--
Pozdrawiam
Kamil

60 Data: Marzec 30 2011 15:49:25
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 15:40, Kamil pisze:

On 30/03/2011 14:32, Arek wrote:
W dniu 2011-03-30 15:16, Kamil pisze:

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

A.

A w Wenezueli coĹ› koło 0.07PLN i co z tego?

Arek pewnie wolałby mieć rzÄ…dowe dotacje do paliwa, ale zdechnÄ…c na
ulicy, bo kanalizacja i służba zdrowia praktycznie nie istniejÄ…. Jak w
Wenezueli. :)

Wolałbym abyĹ› nauczył siÄ™ czytać.

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
Skoro ktoĹ› jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
być tańszy?

W US zarabia siÄ™ sporo wiÄ™cej, niż w Polsce, a rynek podyktował 2.80PLN
za litr. CoĹ› siÄ™ sypie ta Twoja teoria.

Wysokoć zarobków nie przekłada siÄ™ bezpoĹ›rednio na gotowoć zapłacenia
określonej kwoty za dany towar np. w ostatnich latach bardzo mocno
skoczyły ceny mieszkaĹ„ ale wcale nie wzrosły ani zarobki ani iloć
mieszkaĹ„ców, po prostu ludzie byli gotowi zapłacić wiÄ™cej, wiÄ™c ceny
wzrosły. Proste. Teraz chÄ™tnych jest mniej, wiÄ™c ceny powoli spadajÄ….

Statystyczny Polak jest w stanie zapłacić wiÄ™cej za litr paliwa niż np.
Niemiec, bo dla niego jazda samochodem jest czymĹ› szczególnym. Taki
Niemiec kupi do jazdy po mieĹ›cie mniejszy samochód, rower, skuter albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi. Dlaczego
przedsiębiorcy mają tego nie wykorzystać?

Wiec dlaczego sam tak nie zrobisz, wzorem niemców?

Jak zwykle nie zadałeĹ› sobie trudu przeczytania tego na co odpisujesz.

A.

61 Data: Marzec 30 2011 14:58:11
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 30/03/2011 14:49, Arek wrote:

Wysokoć zarobków nie przekłada siÄ™ bezpoĹ›rednio na gotowoć zapłacenia
określonej kwoty za dany towar np. w ostatnich latach bardzo mocno
skoczyły ceny mieszkaĹ„ ale wcale nie wzrosły ani zarobki ani iloć
mieszkaĹ„ców, po prostu ludzie byli gotowi zapłacić wiÄ™cej, wiÄ™c ceny
wzrosły. Proste. Teraz chÄ™tnych jest mniej, wiÄ™c ceny powoli spadajÄ….

Statystyczny Polak jest w stanie zapłacić wiÄ™cej za litr paliwa niż np.
Niemiec, bo dla niego jazda samochodem jest czymĹ› szczególnym. Taki
Niemiec kupi do jazdy po mieĹ›cie mniejszy samochód, rower, skuter albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi. Dlaczego
przedsiębiorcy mają tego nie wykorzystać?

Wiec dlaczego sam tak nie zrobisz, wzorem niemców?

Jak zwykle nie zadałeĹ› sobie trudu przeczytania tego na co odpisujesz.

Bo jak zwykle powołujesz siÄ™ na wyssane z palca bzdury. Paliwo w niemczech kosztuje 1.4-1.5 eur za litr, czyli prawie 6zł.

Nie widać, zeby ci niemcy przesiadali siÄ™ na rowery, a ceny spadały.



--
Pozdrawiam
Kamil

62 Data: Marzec 30 2011 16:37:54
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 15:58, Kamil pisze:

On 30/03/2011 14:49, Arek wrote:

Wysokoć zarobków nie przekłada siÄ™ bezpoĹ›rednio na gotowoć zapłacenia
określonej kwoty za dany towar np. w ostatnich latach bardzo mocno
skoczyły ceny mieszkaĹ„ ale wcale nie wzrosły ani zarobki ani iloć
mieszkaĹ„ców, po prostu ludzie byli gotowi zapłacić wiÄ™cej, wiÄ™c ceny
wzrosły. Proste. Teraz chÄ™tnych jest mniej, wiÄ™c ceny powoli spadajÄ….

Statystyczny Polak jest w stanie zapłacić wiÄ™cej za litr paliwa niż np.
Niemiec, bo dla niego jazda samochodem jest czymĹ› szczególnym. Taki
Niemiec kupi do jazdy po mieĹ›cie mniejszy samochód, rower, skuter albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi. Dlaczego
przedsiębiorcy mają tego nie wykorzystać?

Wiec dlaczego sam tak nie zrobisz, wzorem niemców?

Jak zwykle nie zadałeĹ› sobie trudu przeczytania tego na co odpisujesz.

Bo jak zwykle powołujesz siÄ™ na wyssane z palca bzdury. Paliwo w
niemczech kosztuje 1.4-1.5 eur za litr, czyli prawie 6zł.

Nie widać, zeby ci niemcy przesiadali siÄ™ na rowery, a ceny spadały.

A jak zaobserwowałeĹ› fakt nieprzesiadania siÄ™ Niemców na rowery?

I gdybyĹ› był konsekwentny to zauważyłbyĹ›, że zarobki w Niemczech sÄ… dużo wyższe niż u nas a cena paliwa różni siÄ™ niewiele. NajwyraĽniej nie tylko nie czytasz innych postów ale również swoich.


A.

63 Data: Marzec 30 2011 15:56:48
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 30/03/2011 15:37, Arek wrote:

W dniu 2011-03-30 15:58, Kamil pisze:
On 30/03/2011 14:49, Arek wrote:

Wysokoć zarobków nie przekłada siÄ™ bezpoĹ›rednio na gotowoć
zapłacenia
określonej kwoty za dany towar np. w ostatnich latach bardzo mocno
skoczyły ceny mieszkaĹ„ ale wcale nie wzrosły ani zarobki ani iloć
mieszkaĹ„ców, po prostu ludzie byli gotowi zapłacić wiÄ™cej, wiÄ™c ceny
wzrosły. Proste. Teraz chÄ™tnych jest mniej, wiÄ™c ceny powoli spadajÄ….

Statystyczny Polak jest w stanie zapłacić wiÄ™cej za litr paliwa niż
np.
Niemiec, bo dla niego jazda samochodem jest czymĹ› szczególnym. Taki
Niemiec kupi do jazdy po mieĹ›cie mniejszy samochód, rower, skuter albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi. Dlaczego
przedsiębiorcy mają tego nie wykorzystać?

Wiec dlaczego sam tak nie zrobisz, wzorem niemców?

Jak zwykle nie zadałeĹ› sobie trudu przeczytania tego na co odpisujesz.

Bo jak zwykle powołujesz siÄ™ na wyssane z palca bzdury. Paliwo w
niemczech kosztuje 1.4-1.5 eur za litr, czyli prawie 6zł.

Nie widać, zeby ci niemcy przesiadali siÄ™ na rowery, a ceny spadały.

A jak zaobserwowałeĹ› fakt nieprzesiadania siÄ™ Niemców na rowery?

Paliwo w niemczech drożeje od wielu lat. Według twojej teorii niemcy powinni jeĽdzić na rowerach, a paliwo tanieć.


I gdybyĹ› był konsekwentny to zauważyłbyĹ›, że zarobki w Niemczech sÄ… dużo
wyższe niż u nas a cena paliwa różni siÄ™ niewiele. NajwyraĽniej nie
tylko nie czytasz innych postów ale również swoich.


"Wysokoć zarobków nie przekłada siÄ™ bezpoĹ›rednio na gotowoć zapłacenia okreĹ›lonej kwoty za dany towar"


Zdecyduj się w końcu, bo co trzy minuty zmieniasz zdanie.



--
Pozdrawiam
Kamil

64 Data: Marzec 30 2011 17:19:58
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 16:56, Kamil pisze:

On 30/03/2011 15:37, Arek wrote:
W dniu 2011-03-30 15:58, Kamil pisze:
On 30/03/2011 14:49, Arek wrote:

Wysokoć zarobków nie przekłada siÄ™ bezpoĹ›rednio na gotowoć
zapłacenia
określonej kwoty za dany towar np. w ostatnich latach bardzo mocno
skoczyły ceny mieszkaĹ„ ale wcale nie wzrosły ani zarobki ani iloć
mieszkaĹ„ców, po prostu ludzie byli gotowi zapłacić wiÄ™cej, wiÄ™c ceny
wzrosły. Proste. Teraz chÄ™tnych jest mniej, wiÄ™c ceny powoli spadajÄ….

Statystyczny Polak jest w stanie zapłacić wiÄ™cej za litr paliwa niż
np.
Niemiec, bo dla niego jazda samochodem jest czymĹ› szczególnym. Taki
Niemiec kupi do jazdy po mieĹ›cie mniejszy samochód, rower, skuter
albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi. Dlaczego
przedsiębiorcy mają tego nie wykorzystać?

Wiec dlaczego sam tak nie zrobisz, wzorem niemców?

Jak zwykle nie zadałeĹ› sobie trudu przeczytania tego na co odpisujesz.

Bo jak zwykle powołujesz siÄ™ na wyssane z palca bzdury. Paliwo w
niemczech kosztuje 1.4-1.5 eur za litr, czyli prawie 6zł.

Nie widać, zeby ci niemcy przesiadali siÄ™ na rowery, a ceny spadały.

A jak zaobserwowałeĹ› fakt nieprzesiadania siÄ™ Niemców na rowery?

Paliwo w niemczech drożeje od wielu lat. Według twojej teorii niemcy
powinni jeĽdzić na rowerach, a paliwo tanieć.

I znowu albo nie potrafisz czytać, albo kiepsko manipulujesz faktami.

I gdybyĹ› był konsekwentny to zauważyłbyĹ›, że zarobki w Niemczech sÄ… dużo
wyższe niż u nas a cena paliwa różni siÄ™ niewiele. NajwyraĽniej nie
tylko nie czytasz innych postów ale również swoich.


"Wysokoć zarobków nie przekłada siÄ™ bezpoĹ›rednio na gotowoć zapłacenia
określonej kwoty za dany towar"


Zdecyduj się w końcu, bo co trzy minuty zmieniasz zdanie.

GdybyĹ› nie miał tak wielkich problemów z czytaniem to zauważyłbyĹ›, że pisałem o Twoich teoriach.

A.

65 Data: Marzec 30 2011 16:43:43
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 30/03/2011 16:19, Arek wrote:

Bo jak zwykle powołujesz siÄ™ na wyssane z palca bzdury. Paliwo w
niemczech kosztuje 1.4-1.5 eur za litr, czyli prawie 6zł.

Nie widać, zeby ci niemcy przesiadali siÄ™ na rowery, a ceny spadały.

A jak zaobserwowałeĹ› fakt nieprzesiadania siÄ™ Niemców na rowery?

Paliwo w niemczech drożeje od wielu lat. Według twojej teorii niemcy
powinni jeĽdzić na rowerach, a paliwo tanieć.

I znowu albo nie potrafisz czytać, albo kiepsko manipulujesz faktami.

Mhm, tak.

I gdybyĹ› był konsekwentny to zauważyłbyĹ›, że zarobki w Niemczech sÄ… dużo
wyższe niż u nas a cena paliwa różni siÄ™ niewiele. NajwyraĽniej nie
tylko nie czytasz innych postów ale również swoich.


"Wysokoć zarobków nie przekłada siÄ™ bezpoĹ›rednio na gotowoć zapłacenia
określonej kwoty za dany towar"


Zdecyduj się w końcu, bo co trzy minuty zmieniasz zdanie.

GdybyĹ› nie miał tak wielkich problemów z czytaniem to zauważyłbyĹ›, że
pisałem o Twoich teoriach.

Jak ja mam cokolwiek czytać, skoro sam sobie przeczysz trzy razy w ciÄ…gu jednego dnia, po czym na deser próbujesz swoje błÄ™dne teorie podpisać moim imieniem? LitoĹ›ci.



--
Pozdrawiam
Kamil

66 Data: Marzec 31 2011 09:59:12
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-03-30 17:43, Kamil pisze:

On 30/03/2011 16:19, Arek wrote:
[...]

Obaj macie racjÄ™ i jej nie macie ;)
Ekonomia to nie jest nauka Ĺ›cisła, tu jedne teorie siÄ™ w jednej sytuacji sprawdzajÄ… lepiej, a w innej nie majÄ… żadnego zastosowania.
Cena jest wynikiem działania sił popytu i podaży - to nie podlega dyskusji. O ile podaż możemy sobie odpuĹ›cić (może zaspokoić praktycznie każdÄ… realnÄ… wartoć popytu, choć nie należy zapominać o strukturze zbliżonej do oligopolu), to na popyt na paliwa do samochodów wpływa bardzo wiele złożonych czynników. Cena samego paliwa - to oczywiste. Cena dóbr komplementarnych (samochody, oleje, opłaty za autostrady, ubezpieczenia), substytucyjnych (rowery, komunikacja zbiorowa). Ale też poziom innych kosztów bardziej i mniej "sztywnych" - prÄ…d, czynsz, ale też słodycze, alkohol - oraz udział tych kosztów w budżecie domowym (ile "zostaje" na paliwo). Do tego należałoby ocenić, jak bardzo chcemy jeĽdzić samochodem - czego siÄ™ wyrzekniemy w pierwszej kolejnoĹ›ci, czego póĽniej, kosztem czego i gdzie na tej linii jest jeżdżenie samochodem. To z kolei znów zależy od kosztów alternatywnych (jeĹ›li nie samochodem, to jak i za ile), ale i warunków poza/stricte/kosztowych: czy jest autobus / Ĺ›cieżka rowerowa, czy jestem w stanie jeĽdzić na rowerze... Dodajmy do tego politykÄ™ podatkowÄ… paĹ„stwa i jej cele (nawet zakładajÄ…c optymistycznie, że ona istnieje). Wszystkie te warunki siÄ™ wciÄ…ż zmieniajÄ… i wpływajÄ… na cenÄ™ paliwa, ale i cena paliwa siÄ™ zmienia wpływajÄ…c na te warunki na zasadzie sprzÄ™żenia zwrotnego.

Dla tego mówienie tak po prostu "cena powinna być 3 zł - wtedy to zadowoli wszystkich" można włożyć na jednÄ… półkÄ™ z tekstami analityków rynku, którzy mówiÄ… "na koniec roku dolar bÄ™dzie po 5 zł" - oni też nie majÄ… praktycznie żadnych szans na logiczne poskładanie tych wszystkich składowych, w dodatku w odniesieniu do przyszłoĹ›ci.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   GdaĹ„ski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

67 Data: Marzec 31 2011 10:12:25
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-31 09:59, LEPEK pisze:

W dniu 2011-03-30 17:43, Kamil pisze:
On 30/03/2011 16:19, Arek wrote:
[...]

Obaj macie racjÄ™ i jej nie macie ;)

No dobra to napisz w którym punkcie nie mam racji?:)

Ekonomia to nie jest nauka Ĺ›cisła, tu jedne teorie siÄ™ w jednej sytuacji
sprawdzajÄ… lepiej, a w innej nie majÄ… żadnego zastosowania.
Cena jest wynikiem działania sił popytu i podaży - to nie podlega
dyskusji. O ile podaż możemy sobie odpuĹ›cić (może zaspokoić praktycznie
każdÄ… realnÄ… wartoć popytu, choć nie należy zapominać o strukturze
zbliżonej do oligopolu), to na popyt na paliwa do samochodów wpływa
bardzo wiele złożonych czynników. Cena samego paliwa - to oczywiste.
Cena dóbr komplementarnych (samochody, oleje, opłaty za autostrady,
ubezpieczenia), substytucyjnych (rowery, komunikacja zbiorowa). Ale też
poziom innych kosztów bardziej i mniej "sztywnych" - prÄ…d, czynsz, ale
też słodycze, alkohol - oraz udział tych kosztów w budżecie domowym (ile
"zostaje" na paliwo). Do tego należałoby ocenić, jak bardzo chcemy
jeĽdzić samochodem - czego siÄ™ wyrzekniemy w pierwszej kolejnoĹ›ci, czego
póĽniej, kosztem czego i gdzie na tej linii jest jeżdżenie samochodem.
To z kolei znów zależy od kosztów alternatywnych (jeĹ›li nie samochodem,
to jak i za ile), ale i warunków poza/stricte/kosztowych: czy jest
autobus / Ĺ›cieżka rowerowa, czy jestem w stanie jeĽdzić na rowerze...
Dodajmy do tego politykÄ™ podatkowÄ… paĹ„stwa i jej cele (nawet zakładajÄ…c
optymistycznie, że ona istnieje). Wszystkie te warunki siÄ™ wciÄ…ż
zmieniajÄ… i wpływajÄ… na cenÄ™ paliwa, ale i cena paliwa siÄ™ zmienia
wpływajÄ…c na te warunki na zasadzie sprzÄ™żenia zwrotnego.

Dla tego mówienie tak po prostu "cena powinna być 3 zł - wtedy to
zadowoli wszystkich" można włożyć na jednÄ… półkÄ™ z tekstami analityków
rynku, którzy mówiÄ… "na koniec roku dolar bÄ™dzie po 5 zł" - oni też nie
majÄ… praktycznie żadnych szans na logiczne poskładanie tych wszystkich
składowych, w dodatku w odniesieniu do przyszłoĹ›ci.

No to przecież o tym pisze, cena bÄ™dzie taka aby zmaksymalizować zyski dostawców. Czy to nastÄ…pi przy 6pln czy przy 9pln to nie wiem. Ale jestem prawie pewien, że jeszcze mogÄ… zwiÄ™kszać i ich zyski bÄ™dÄ… rosły.

Pozdrawiam,
A.

68 Data: Kwiecien 10 2011 08:12:47
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-03-30 16:56, Kamil pisze:

Paliwo w niemczech drożeje od wielu lat. Według twojej teorii niemcy
powinni jeĽdzić na rowerach, a paliwo tanieć.

Jest akutat dokladnie odwrotnie. Sprzedaz paliw generuje najwiekszy przyplyw kasy do budzetu.
Kazde pomniejszenie konsupcji tegoz wplywa na powiekszenie innych obciazen podatkowych.
Dlatego smieszne jest twierdzenie, ze jak jakies alternatywne paliwo zastapi benzyne/ON to bedzie sporo tansze. Nie bedzie z prostej przyczyny: za odpowiednik 1ltr. wspolczesnego paliwa i tak bedzie trzeba oddac do panstwowej kasy ok 3 zl.
Wiec wyjsciowa cena paliwa, ktorego nie ma to ok 3 zl

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

69 Data: Kwiecien 10 2011 08:41:58
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: J.F. 

On Sun, 10 Apr 2011 08:12:47 +0200,  MarcinJM wrote:

Jest akutat dokladnie odwrotnie. Sprzedaz paliw generuje najwiekszy
przyplyw kasy do budzetu.

Najwiekszy to chyba nie - pare lat temu bylo ~15 mld plus VAT,
to nawet nie jest 10% budzetu .. no ale tez znaczaca kwota, ktora rzad
musialby jakos zrekompensowac.

Dlatego smieszne jest twierdzenie, ze jak jakies alternatywne paliwo
zastapi benzyne/ON to bedzie sporo tansze. Nie bedzie z prostej
przyczyny: za odpowiednik 1ltr. wspolczesnego paliwa i tak bedzie trzeba
oddac do panstwowej kasy ok 3 zl.
Wiec wyjsciowa cena paliwa, ktorego nie ma to ok 3 zl

Paliwo bedzie tanie, tylko wprowadza platne drogi :-)

jest jeden niuans w powyzszym - gdyby to paliwo mialo byc krajowej
produkcji, to oznacza wzrost krajowej gospodarki i wplywow podatkowych
z niej. A moze nawet likwidacje zasilkow dla bezrobotnych, doplat do
ZUS itp.

J.

70 Data: Kwiecien 10 2011 08:48:28
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-04-10 08:41, J.F. pisze:

On Sun, 10 Apr 2011 08:12:47 +0200,  MarcinJM wrote:
Jest akutat dokladnie odwrotnie. Sprzedaz paliw generuje najwiekszy
przyplyw kasy do budzetu.

Najwiekszy to chyba nie - pare lat temu bylo ~15 mld plus VAT,
to nawet nie jest 10% budzetu .. no ale tez znaczaca kwota, ktora rzad
musialby jakos zrekompensowac.

W sensie % to chyba najwiekszy.


Dlatego smieszne jest twierdzenie, ze jak jakies alternatywne paliwo
zastapi benzyne/ON to bedzie sporo tansze. Nie bedzie z prostej
przyczyny: za odpowiednik 1ltr. wspolczesnego paliwa i tak bedzie trzeba
oddac do panstwowej kasy ok 3 zl.
Wiec wyjsciowa cena paliwa, ktorego nie ma to ok 3 zl

Paliwo bedzie tanie, tylko wprowadza platne drogi :-)

Nienienie. Paliwo bedzie drogie I wprowadza platne drogi. ;)

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

71 Data: Marzec 30 2011 18:20:46
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Andrzej Kubiak 

Dnia Wed, 30 Mar 2011 14:40:02 +0100, Kamil napisał(a):

Taki
Niemiec kupi do jazdy po mie¶cie mniejszy samochód, rower, skuter albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi.

Może i nie jest to najbardziej reprezentatywne Ľródło, ale znajomy
prowadz±cy sklep ze skuterami twierdzi co¶ innego. Obroty znacznie mu się
zwiększyły i klienci w rozmowach przyznaj±, że skuter ma być zamiennikiem
samochodu - na tyle, na ile się da oczywi¶cie.

AK

72 Data: Marzec 30 2011 19:06:26
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-03-30 18:20, Andrzej Kubiak pisze:

Dnia Wed, 30 Mar 2011 14:40:02 +0100, Kamil napisał(a):

Taki
Niemiec kupi do jazdy po mie¶cie mniejszy samochód, rower, skuter albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi.

Może i nie jest to najbardziej reprezentatywne Ľródło, ale znajomy
prowadz±cy sklep ze skuterami twierdzi co¶ innego. Obroty znacznie mu się
zwiększyły i klienci w rozmowach przyznaj±, że skuter ma być zamiennikiem
samochodu - na tyle, na ile się da oczywi¶cie.

Teza Kamila jest błędna - Polacy też potrafi± my¶leć i liczyć (zreszt±
zawsze tak było), a on od dawna ma problemy z pewn± racjonaln± ocen±
rzeczywisto¶ci. Nie wnikam w jego teorie (często nieuzasadnione), ale
od dawna już obserwuję tendencję do przesiadania się w mniejsze
samochody, na skutery, czy komunikację miejsk±. Kwestia kalkulacji.
Jak komunikacja jest do dupy, to mało kto posiadaj±cy samochód nie
będzie chciał z niej skorzystać (w końcu i tak za niego płaci). Nie
chce mi się tego rozwijać, ale miejsca parkingowe (których jak na
lekarstwo) w okolicach stacji przesiadkowych metro/poci±g od dawna już
pękaj± w szwach, a coraz więcej ludzi jednak korzysta ze skuterów itd.
Nie ukrywam, że w zasadzie najwięcej do¶wiadczeń mam z DC i tejże
aglomeracji - metro/autobusy/tramwaje/skm/poci±gi pękaj± w szwach,
na drogach kocioł, a ludzie chętnie by jednak bardziej korzystali z
komunikacji aglomeracyjnej.

73 Data: Marzec 31 2011 10:19:57
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 19:06, Artur Ma¶l±g pisze:

W dniu 2011-03-30 18:20, Andrzej Kubiak pisze:
Dnia Wed, 30 Mar 2011 14:40:02 +0100, Kamil napisał(a):

Taki
Niemiec kupi do jazdy po mie¶cie mniejszy samochód, rower, skuter albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi.

Może i nie jest to najbardziej reprezentatywne Ľródło, ale znajomy
prowadz±cy sklep ze skuterami twierdzi co¶ innego. Obroty znacznie mu się
zwiększyły i klienci w rozmowach przyznaj±, że skuter ma być zamiennikiem
samochodu - na tyle, na ile się da oczywi¶cie.

Teza Kamila jest błędna - Polacy też potrafi± my¶leć i liczyć (zreszt±
zawsze tak było), a on od dawna ma problemy z pewn± racjonaln± ocen±
rzeczywisto¶ci. Nie wnikam w jego teorie (często nieuzasadnione), ale
od dawna już obserwuję tendencję do przesiadania się w mniejsze
samochody, na skutery, czy komunikację miejsk±. Kwestia kalkulacji.
Jak komunikacja jest do dupy, to mało kto posiadaj±cy samochód nie
będzie chciał z niej skorzystać (w końcu i tak za niego płaci). Nie
chce mi się tego rozwijać, ale miejsca parkingowe (których jak na
lekarstwo) w okolicach stacji przesiadkowych metro/poci±g od dawna już
pękaj± w szwach, a coraz więcej ludzi jednak korzysta ze skuterów itd.
Nie ukrywam, że w zasadzie najwięcej do¶wiadczeń mam z DC i tejże
aglomeracji - metro/autobusy/tramwaje/skm/poci±gi pękaj± w szwach,
na drogach kocioł, a ludzie chętnie by jednak bardziej korzystali z
komunikacji aglomeracyjnej.

Tak naprawdę nie wiadomo ilu z tych co się przesiadaj± na skutery i rowery to przesiadaj± się z wypchanego autobusu, czy stoj±cego w korku samochodu.

Tak więc stwierdzenie Andrzeja że ruch w skuterach się zwiększył może być prawdziwe, ale nie koniecznie musi być sprzeczne z tym co ja napisałem. Czyli, że polski kierowca za szybko nie zmieni sposobu poruszania się. A jeżeli, to zacznie zrobić to nie pod wpływem ceny, tylko tego, że samochodem po prostu się nie da (korki, brak miejsc do parkowanie itp.)

Ale zauważcie, że co¶ takiego w zachodnich miastach jest od dawne u nas dopiero się rodzi.

Pozdrawiam,
A.

74 Data: Marzec 31 2011 11:27:28
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 30/03/2011 18:06, Artur Ma¶l±g wrote:

W dniu 2011-03-30 18:20, Andrzej Kubiak pisze:
Dnia Wed, 30 Mar 2011 14:40:02 +0100, Kamil napisał(a):

Taki
Niemiec kupi do jazdy po mie¶cie mniejszy samochód, rower, skuter albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi.

Może i nie jest to najbardziej reprezentatywne Ľródło, ale znajomy
prowadz±cy sklep ze skuterami twierdzi co¶ innego. Obroty znacznie mu się
zwiększyły i klienci w rozmowach przyznaj±, że skuter ma być zamiennikiem
samochodu - na tyle, na ile się da oczywi¶cie.

Teza Kamila jest błędna - Polacy też potrafi± my¶leć i liczyć (zreszt±

Zacytowana teza jest akurat Artura, też masz problemy z przypisaniem słów do ich autora?




--
Pozdrawiam
Kamil

75 Data: Marzec 31 2011 12:45:42
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-03-31 12:27, Kamil pisze:

On 30/03/2011 18:06, Artur Ma¶l±g wrote:
W dniu 2011-03-30 18:20, Andrzej Kubiak pisze:
Dnia Wed, 30 Mar 2011 14:40:02 +0100, Kamil napisał(a):

Taki
Niemiec kupi do jazdy po mie¶cie mniejszy samochód, rower, skuter albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi.

Może i nie jest to najbardziej reprezentatywne Ľródło, ale znajomy
prowadz±cy sklep ze skuterami twierdzi co¶ innego. Obroty znacznie mu
się
zwiększyły i klienci w rozmowach przyznaj±, że skuter ma być
zamiennikiem
samochodu - na tyle, na ile się da oczywi¶cie.

Teza Kamila jest błędna - Polacy też potrafi± my¶leć i liczyć (zreszt±

Zacytowana teza jest akurat Artura, też masz problemy z przypisaniem
słów do ich autora?

Fakt, był to podwójny cytat bez podania Ľródła, więc podziękuj
cytuj±cemu, że wprowadził mnie w bł±d.

76 Data: Marzec 31 2011 11:46:50
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 31/03/2011 11:45, Artur Ma¶l±g wrote:

W dniu 2011-03-31 12:27, Kamil pisze:
On 30/03/2011 18:06, Artur Ma¶l±g wrote:
W dniu 2011-03-30 18:20, Andrzej Kubiak pisze:
Dnia Wed, 30 Mar 2011 14:40:02 +0100, Kamil napisał(a):

Taki
Niemiec kupi do jazdy po mie¶cie mniejszy samochód, rower, skuter
albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi.

Może i nie jest to najbardziej reprezentatywne Ľródło, ale znajomy
prowadz±cy sklep ze skuterami twierdzi co¶ innego. Obroty znacznie mu
się
zwiększyły i klienci w rozmowach przyznaj±, że skuter ma być
zamiennikiem
samochodu - na tyle, na ile się da oczywi¶cie.

Teza Kamila jest błędna - Polacy też potrafi± my¶leć i liczyć (zreszt±

Zacytowana teza jest akurat Artura, też masz problemy z przypisaniem
słów do ich autora?

Fakt, był to podwójny cytat bez podania Ľródła, więc podziękuj
cytuj±cemu, że wprowadził mnie w bł±d.

Też trochę za ostro zareagowałem po próbach wci¶nięcia mi własnych teorii przez Artura cały dzień wczoraj.



--
Pozdrawiam
Kamil

77 Data: Marzec 31 2011 13:27:29
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-03-31 12:46, Kamil pisze:

On 31/03/2011 11:45, Artur Ma¶l±g wrote:
(...)
Też trochę za ostro zareagowałem po próbach wci¶nięcia mi własnych
teorii przez Artura cały dzień wczoraj.

Nie ma sprawy.

78 Data: Marzec 31 2011 20:30:17
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Hektor 

Użytkownik "Arek"  napisał

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?

Może dlatego, że w mało którym kraju rynek paliw można nazwać "wolnym". A na pewno nie w Polsce.

Zbigniew Kordan

79 Data: Marzec 31 2011 21:43:35
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2011-03-31 20:30, Hektor pisze:

Użytkownik "Arek"  napisał

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?

Może dlatego, że w mało którym kraju rynek paliw można nazwać "wolnym".
A na pewno nie w Polsce.

Ha, ha, ha :) Wolny rynek... Rynek surowców krytycznych dla gospodarki
(i ich pochodnych) od dawna wolny nie jest i być nie powinien.
Od razu zaznaczÄ™, że w żadnym wypadku nie miałem na myĹ›li sztucznego
określania cen.

80 Data: Kwiecien 01 2011 09:09:20
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Thu, 31 Mar 2011 21:43:35 +0200, Artur Ma¶l±g
wrote:

Ha, ha, ha :) Wolny rynek... Rynek surowców krytycznych dla gospodarki
(i ich pochodnych) od dawna wolny nie jest i być nie powinien.

A dlaczego nie pozwolić handlować paliwem każdemu, kto ma ochotę na to
(po spełnieniu oczywi¶cie warunków technicznych w celu zapewnienia
bezpieczeństwa)? Cóż złego stanie się gospodarce, je¶li kto¶ zechce
sprowadzić parę cystern paliwa, podobnie jak teraz może sprowadzić np.
parę kontenerów ubrań na wagę czy telewizorów?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

81 Data: Kwiecien 01 2011 10:40:19
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Hektor 

Użytkownik "Artur MaĹ›lÄ…g"  napisał

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?

Może dlatego, że w mało którym kraju rynek paliw można nazwać "wolnym".
A na pewno nie w Polsce.

Ha, ha, ha :) Wolny rynek... Rynek surowców krytycznych dla gospodarki
(i ich pochodnych) od dawna wolny nie jest i być nie powinien.
Od razu zaznaczÄ™, że w żadnym wypadku nie miałem na myĹ›li sztucznego
określania cen.

Swoje "ha, ha" trzeba było odnieć do pytajÄ…cego "dlaczego z paliwem miało by być inaczej?".
A co do tego, że rynek surówców jak napisałeĹ› "wolny nie jest i być nie powinien" to mam mieszane uczucia. Nie specjalnie widzÄ™ problem (wiem, fiskus go widzi) w tym aby każdy mógł produkować, używać i sprzedawać biopaliwa lub energiÄ™ ze Ľródeł odnawialnych.

Zbigniew Kordan

82 Data: Kwiecien 01 2011 11:55:07
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2011-04-01 10:40, Hektor pisze:

Użytkownik "Artur MaĹ›lÄ…g"  napisał

Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?

Może dlatego, że w mało którym kraju rynek paliw można nazwać "wolnym".
A na pewno nie w Polsce.

Ha, ha, ha :) Wolny rynek... Rynek surowców krytycznych dla gospodarki
(i ich pochodnych) od dawna wolny nie jest i być nie powinien.
Od razu zaznaczÄ™, że w żadnym wypadku nie miałem na myĹ›li sztucznego
określania cen.

Swoje "ha, ha" trzeba było odnieć do pytajÄ…cego "dlaczego z paliwem
miało by być inaczej?".

Aha, znaczy Ty bÄ™dziesz decydował co ja mam i komu pisać? Ciekawe.

A co do tego, że rynek surówców jak napisałeĹ› "wolny nie jest i być nie
powinien" to mam mieszane uczucia. Nie specjalnie widzÄ™ problem (wiem,
fiskus go widzi) w tym aby każdy mógł produkować, używać i sprzedawać
biopaliwa lub energiÄ™ ze Ľródeł odnawialnych.

Fiskus to paĹ„stwo i tak naprawdÄ™ to każdy może produkować, używać
i sprzedawać powyższe. Musi tylko spełnić pewne warunki i posiadać
stosowne pozwolenia.

83 Data: Marzec 30 2011 13:00:08
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 12:41, Lewis pisze:

W dniu 2011-03-30 12:40, Arek pisze:

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

A.

A w Wenezueli coĹ› koło 0.07PLN i co z tego?

No właĹ›nie o to chodzi, że nic. Fajnie, że w koĹ„cu ktoĹ› załapał.

A.

84 Data: Marzec 30 2011 12:47:32
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomoĹ›ci news:

Ja widzÄ™, jak ten kapitalizm wyglÄ…da w zgniłych, kapitalistycznych
stanach okupowanych przez żÄ…dne zysku korporacje. 2.80PLN za litr.

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

W Wenezueli kilka tat temu był coĹ› koło 3 gr za litr.

85 Data: Marzec 30 2011 13:57:49
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Cavallino"

Ja widzÄ™, jak ten kapitalizm wyglÄ…da w zgniłych, kapitalistycznych
stanach okupowanych przez żÄ…dne zysku korporacje. 2.80PLN za litr.

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

W Wenezueli kilka tat temu był coĹ› koło 3 gr za litr.

SkÄ…d ?

86 Data: Marzec 30 2011 14:06:01
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "niusy.pl"  napisał w wiadomoĹ›ci


Użytkownik "Cavallino"
Ja widzÄ™, jak ten kapitalizm wyglÄ…da w zgniłych, kapitalistycznych
stanach okupowanych przez żÄ…dne zysku korporacje. 2.80PLN za litr.

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

W Wenezueli kilka tat temu był coĹ› koło 3 gr za litr.

SkÄ…d ?

Ze stacji benzynowej.

87 Data: Marzec 31 2011 08:43:49
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Cavallino"

Ja widzÄ™, jak ten kapitalizm wyglÄ…da w zgniłych, kapitalistycznych
stanach okupowanych przez żÄ…dne zysku korporacje. 2.80PLN za litr.

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

W Wenezueli kilka tat temu był coĹ› koło 3 gr za litr.

SkÄ…d ?

Ze stacji benzynowej.

Na stacji je wydobywajÄ… ???

88 Data: Marzec 31 2011 09:00:14
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "niusy.pl"  napisał w wiadomoĹ›ci


Użytkownik "Cavallino"
Ja widzÄ™, jak ten kapitalizm wyglÄ…da w zgniłych, kapitalistycznych
stanach okupowanych przez żÄ…dne zysku korporacje. 2.80PLN za litr.

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

W Wenezueli kilka tat temu był coĹ› koło 3 gr za litr.

SkÄ…d ?

Ze stacji benzynowej.

Na stacji je wydobywajÄ… ???

Kierowcy tak.
A chyba nie sugerujesz że powinienem dla Ciebie sprawdzić łaĹ„cuszek dostaw na stacje paliw w Wenezueli, albo z którego złoża wypompowali ropÄ™ na lokalny rynek i gdzie jÄ… przetworzyli?


89 Data: Marzec 31 2011 11:28:07
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 31/03/2011 08:00, Cavallino wrote:

Użytkownik "niusy.pl"  napisał w wiadomoĹ›ci


Użytkownik "Cavallino"
Ja widzÄ™, jak ten kapitalizm wyglÄ…da w zgniłych, kapitalistycznych
stanach okupowanych przez żÄ…dne zysku korporacje. 2.80PLN za litr.

WyjedĽ do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.

W Wenezueli kilka tat temu był coĹ› koło 3 gr za litr.

SkÄ…d ?

Ze stacji benzynowej.

Na stacji je wydobywajÄ… ???

Kierowcy tak.
A chyba nie sugerujesz że powinienem dla Ciebie sprawdzić łaĹ„cuszek
dostaw na stacje paliw w Wenezueli, albo z którego złoża wypompowali
ropÄ™ na lokalny rynek i gdzie jÄ… przetworzyli?

Przydałoby siÄ™, może wtedy odkrył byĹ› dotacje rzÄ…dowe do paliwa.




--
Pozdrawiam
Kamil

90 Data: Marzec 30 2011 12:00:31
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2011-03-30 11:46, Arek pisze:
(...)

Cena jest taka, jakÄ… ludzie sÄ… wstanie zapłacić.

Tylko do pewnego momentu i w pewnych "rozsÄ…dnych" granicach.

Nie rozumiem dlaczego takie Orleny majÄ™ rezygnować z zysków?

A dlaczego miałyby rezygnować?

A podatki nie majÄ… tu nic do
rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka sama.

To jakaĹ› nowa ekonomia jest, ale co tam.

91 Data: Marzec 30 2011 12:21:46
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 12:00, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2011-03-30 11:46, Arek pisze:
(...)
Cena jest taka, jakÄ… ludzie sÄ… wstanie zapłacić.

Tylko do pewnego momentu i w pewnych "rozsÄ…dnych" granicach.

A gdzie sÄ… te rozsÄ…dne granice?

Nie rozumiem dlaczego takie Orleny majÄ™ rezygnować z zysków?

A dlaczego miałyby rezygnować?

Pytaj tych, którym siÄ™ wydaje, że bÄ™dÄ… rezygnować.

A podatki nie majÄ… tu nic do
rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka
sama.

To jakaĹ› nowa ekonomia jest, ale co tam.

Czego nie rozumiesz?

A.

92 Data: Marzec 30 2011 12:59:30
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2011-03-30 12:21, Arek pisze:

W dniu 2011-03-30 12:00, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-03-30 11:46, Arek pisze:
(...)
Cena jest taka, jakÄ… ludzie sÄ… wstanie zapłacić.

Tylko do pewnego momentu i w pewnych "rozsÄ…dnych" granicach.

A gdzie sÄ… te rozsÄ…dne granice?

To już powie gospodarka w zależnoĹ›ci od konkretnej sytuacji.

(...)
A podatki nie majÄ… tu nic do
rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka
sama.

To jakaĹ› nowa ekonomia jest, ale co tam.

Czego nie rozumiesz?

No cóż, powyższe pytanie jednak Ĺ›wiadczy, że pewne mechanizmy
sÄ… Ci obce.

93 Data: Marzec 30 2011 13:26:53
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 12:59, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2011-03-30 12:21, Arek pisze:
W dniu 2011-03-30 12:00, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-03-30 11:46, Arek pisze:
(...)
Cena jest taka, jakÄ… ludzie sÄ… wstanie zapłacić.

Tylko do pewnego momentu i w pewnych "rozsÄ…dnych" granicach.

A gdzie sÄ… te rozsÄ…dne granice?

To już powie gospodarka w zależnoĹ›ci od konkretnej sytuacji.

No pomyĹ›l jeszcze raz, co kształtuje cenÄ™? Twoja opinia czy popyt?

(...)
A podatki nie majÄ… tu nic do
rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka
sama.

To jakaĹ› nowa ekonomia jest, ale co tam.

Czego nie rozumiesz?

No cóż, powyższe pytanie jednak Ĺ›wiadczy, że pewne mechanizmy
sÄ… Ci obce.

Które?

A.

94 Data: Marzec 30 2011 13:29:37
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Lewis 

W dniu 2011-03-30 13:26, Arek pisze:

No pomyĹ›l jeszcze raz, co kształtuje cenÄ™? Twoja opinia czy popyt?

Opinia w telewizji że cukier bÄ™dzie strasznie drogi, ludzi rzucajÄ… siÄ™ na cukier i popyt powoduje że jest drogi ;) WiÄ™c i opinia i popyt ;)

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

95 Data: Marzec 30 2011 14:34:25
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2011-03-30 13:29, Lewis pisze:

W dniu 2011-03-30 13:26, Arek pisze:

No pomyĹ›l jeszcze raz, co kształtuje cenÄ™? Twoja opinia czy popyt?

Opinia w telewizji że cukier bÄ™dzie strasznie drogi, ludzi rzucajÄ… siÄ™
na cukier i popyt powoduje że jest drogi ;) WiÄ™c i opinia i popyt ;)

CoĹ› w tym rodzaju ;)

96 Data: Marzec 30 2011 14:57:58
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 14:34, Artur Maśląg pisze:

No pomyĹ›l jeszcze raz, co kształtuje cenÄ™? Twoja opinia czy popyt?

Opinia w telewizji że cukier bÄ™dzie strasznie drogi, ludzi rzucajÄ… siÄ™
na cukier i popyt powoduje że jest drogi ;) WiÄ™c i opinia i popyt ;)

CoĹ› w tym rodzaju ;)


Warto dodać, że z cukru łatwiej zrezygnować niż z paliwa:) WiÄ™c możliwoĹ›ci podnoszenia ceny sÄ… tu znacznie wiÄ™ksze.

A.

97 Data: Marzec 30 2011 15:41:48
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Mario 

On 2011-03-30 14:57, Arek wrote:

W dniu 2011-03-30 14:34, Artur Maśląg pisze:

No pomyĹ›l jeszcze raz, co kształtuje cenÄ™? Twoja opinia czy popyt?

Opinia w telewizji że cukier bÄ™dzie strasznie drogi, ludzi rzucajÄ… siÄ™
na cukier i popyt powoduje że jest drogi ;) WiÄ™c i opinia i popyt ;)

CoĹ› w tym rodzaju ;)


Warto dodać, że z cukru łatwiej zrezygnować niż z paliwa:)

JeĹ›li nie chcesz być dymany przez banderole, to cukier też jest ważny ;-)

pozdrawiam
mario

98 Data: Marzec 30 2011 14:43:31
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 30/03/2011 14:41, Mario wrote:

On 2011-03-30 14:57, Arek wrote:
W dniu 2011-03-30 14:34, Artur Maśląg pisze:

No pomyĹ›l jeszcze raz, co kształtuje cenÄ™? Twoja opinia czy popyt?

Opinia w telewizji że cukier bÄ™dzie strasznie drogi, ludzi rzucajÄ… siÄ™
na cukier i popyt powoduje że jest drogi ;) WiÄ™c i opinia i popyt ;)

CoĹ› w tym rodzaju ;)


Warto dodać, że z cukru łatwiej zrezygnować niż z paliwa:)

JeĹ›li nie chcesz być dymany przez banderole, to cukier też jest ważny ;-)


Dobry słód do piwa droższy od cukru, a ludzie nie narzekajÄ…. Hobby kosztuje. ;)


--
Pozdrawiam
Kamil

99 Data: Marzec 30 2011 13:06:13
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: niusy.pl 


Użytkownik "Lewis"


Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku...

<yo>

100 Data: Marzec 30 2011 16:33:02
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Lewis wrote:

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
Ceny popularnej benzyny Pb95 mogďż˝ skoczyďż˝ do 5,15 zďż˝ za litr, a oleju
nap�dowego do 5,10 z�/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to, je�eli


Wydaje mi si�, �e ceny paliwa posz�y w g�r� o 40-50 gr zanim zacze�y si�
rozr�by w Libii i w Afryce. To tylko dorabianie ideoligii...
Tomek


Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku...
CoĹ› mi Ĺ›wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w okolice 150$, ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki i u nas paliwo było na przyzwoitym poziomie...

Po pierwsze nie prezydent, po drugie i tak poszła w górÄ™.


Ale nie... teraz bÄ™dzie piłowanie mordy we wszystkich mediach na temat Libii, Japonii, SmoleĹ„ska i nikt w rzÄ…dzie palcem nie kiwnie pod osłonÄ… mediow.


Pole manewru majÄ… małe. Po pierwsze mogÄ… obniżyć o kilkanaĹ›cie groszy -- wiÄ™cej UE nie pozwala. A producencie nie koniecznie muszÄ… ceny obniżyć. Można ich oczywiĹ›cie atakować z urzÄ™du antymonopolowego (czy jak to siÄ™ po kolejnej zmianie nazwy nazywa teraz) o zmowÄ™, ale nie ma lekko.

Dopóki jest u nas taniej niż np. w Niemczech nie ma co liczyć na spadek.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

101 Data: Marzec 30 2011 16:43:29
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 16:33, Sebastian Kaliszewski pisze:

[...]

Dopóki jest u nas taniej niż np. w Niemczech nie ma co liczyć na spadek.

Gdyby uwzglÄ™dnić, że w Niemieckim paliwie jest uwzglÄ™dniony koszt jazdy autostradami to już nie wychodzi taniej. Pomijam, że na Niemieckim paliwie mi zawsze wychodzi zauważalnie mniejsze spalanie czyli mimo wiÄ™kszej ceny/litr, cena/km już tak nie odbiega.

ReasumujÄ…c policz koszt przejazdu A2 z DC do granicy (jak już bÄ™dzie gotowa) czyli paliwo + opłaty. I identyczny odcinek w Niemczech. Tam jednak wyjdzie znacznie taniej.

Pozdrawiam,
A.

102 Data: Marzec 30 2011 18:50:15
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2011-03-30 16:43, Arek pisze:

W dniu 2011-03-30 16:33, Sebastian Kaliszewski pisze:

[...]
Dopóki jest u nas taniej niż np. w Niemczech nie ma co liczyć na spadek.

Gdyby uwzglÄ™dnić, że w Niemieckim paliwie jest uwzglÄ™dniony koszt jazdy
autostradami to już nie wychodzi taniej.
(...)

W Polsce też jest. GdzieĹ› tutaj pisałeĹ›...:
<cite>
A podatki nie majÄ… tu nic do
rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka
sama.
</cite>

Zainteresuj siÄ™ w zwiÄ…zku z powyższym systemem/i podatkowym w
Niemczech. Być może szybko siÄ™ zorientujesz, że koszt jazdy
autostradami jest uwglÄ™dniony w innych podatkach, których w Polsce
póki co nie ma, bÄ…dĽ sÄ… na minimalnym poziomie.

> Pomijam, że na Niemieckim
paliwie mi zawsze wychodzi zauważalnie mniejsze spalanie czyli mimo
wiÄ™kszej ceny/litr, cena/km już tak nie odbiega.

ReasumujÄ…c policz koszt przejazdu A2 z DC do granicy (jak już bÄ™dzie
gotowa) czyli paliwo + opłaty. I identyczny odcinek w Niemczech. Tam
jednak wyjdzie znacznie taniej.

Teraz pozostaje Ci siÄ™ przenieć na trochÄ™ (takie dłuższe, ze stałym
pobytem) do Niemiec i póĽnej uczciwie policzyć gdzie jest "taniej".

103 Data: Marzec 31 2011 10:34:11
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 18:50, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2011-03-30 16:43, Arek pisze:
W dniu 2011-03-30 16:33, Sebastian Kaliszewski pisze:

[...]
Dopóki jest u nas taniej niż np. w Niemczech nie ma co liczyć na spadek.

Gdyby uwzglÄ™dnić, że w Niemieckim paliwie jest uwzglÄ™dniony koszt jazdy
autostradami to już nie wychodzi taniej.
(...)

W Polsce też jest.

A wydawało mi siÄ™, że u nas płaci siÄ™ za autostrady na bramkach.

GdzieĹ› tutaj pisałeĹ›...:
<cite>
A podatki nie majÄ… tu nic do
rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka
sama.
</cite>

Jeżeli cena towaru akceptowalna dla nabywcy jest X, to nie ma znaczenia jaki składnik tego X'a idzie dla producenta. Po prostu X to cena przy której jest maksymalny zysk. Jeżeli tego nadal nie rozumiesz to przykład:

Paliwo kosztuje 6PLN, gdzie 3PLN idzie dla państwa, a 3 to zysk dostawcy.
PaĹ„stwo rezygnuje ze swego udziału. Co robi dostawca? Zarabia 6 a nie 3. Dlaczego ma to z czego zrezygnowało PaĹ„stwo oddawać komuĹ›, skoro może wziąć dla siebie.

Dlatego podatki majÄ… znikomy wpływ (tzn. zwiÄ™kszajÄ…c podatki zwiÄ™kszy siÄ™ cena, natomiast zmniejszanie podatków nie zmniejszy ceny). Czego dowodem była akcja chwilowego zmniejszania  akcyzy parÄ™ lat temu.


Zainteresuj siÄ™ w zwiÄ…zku z powyższym systemem/i podatkowym w
Niemczech. Być może szybko siÄ™ zorientujesz, że koszt jazdy
autostradami jest uwglÄ™dniony w innych podatkach, których w Polsce
póki co nie ma, bÄ…dĽ sÄ… na minimalnym poziomie.

Szkoda, że nie zauważyłeĹ›, że w Polsce nie ma autostrad. Jeżeli natomiast chcesz te parÄ™ kilometrów porównać do sieci niemieckiej to wraz z tym porównaniem porównaj wysokoć obciÄ…żeĹ„ zwiÄ…zanych z tÄ… sieciÄ… dróg. I jeszcze przypomnij sobie, że za polskie drogi płacisz dodatkowo na bramkach.

 > Pomijam, że na Niemieckim
paliwie mi zawsze wychodzi zauważalnie mniejsze spalanie czyli mimo
wiÄ™kszej ceny/litr, cena/km już tak nie odbiega.

ReasumujÄ…c policz koszt przejazdu A2 z DC do granicy (jak już bÄ™dzie
gotowa) czyli paliwo + opłaty. I identyczny odcinek w Niemczech. Tam
jednak wyjdzie znacznie taniej.

Teraz pozostaje Ci siÄ™ przenieć na trochÄ™ (takie dłuższe, ze stałym
pobytem) do Niemiec i póĽnej uczciwie policzyć gdzie jest "taniej".

Unikasz odpowiedzi i tyle. Wrzucanie takich ogólników to standardowa usenet-owa zagrywka stosowana, gdy nie chce siÄ™ odpowiadać na niewygodne pytania, tudzież skoĹ„czyły siÄ™ argumenty.

A.

104 Data: Marzec 31 2011 13:07:53
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2011-03-31 10:34, Arek pisze:
(...)

ReasumujÄ…c policz koszt przejazdu A2 z DC do granicy (jak już bÄ™dzie
gotowa) czyli paliwo + opłaty. I identyczny odcinek w Niemczech. Tam
jednak wyjdzie znacznie taniej.

Teraz pozostaje Ci siÄ™ przenieć na trochÄ™ (takie dłuższe, ze stałym
pobytem) do Niemiec i póĽnej uczciwie policzyć gdzie jest "taniej".

Unikasz odpowiedzi i tyle.

Bynajmniej - jak już napisałem sytuacja wyglÄ…da zgoła inaczej niż
próbujesz to opisać/udowodnić. O przykładach (jak choćby powyższy)
Ĺ›wiadczÄ…cych o zupełnym oderwaniu od rzeczywistoĹ›ci (w tym ekonomii)
nie wspomnÄ™.

Wrzucanie takich ogólników to standardowa
usenet-owa zagrywka stosowana, gdy nie chce się odpowiadać na niewygodne
pytania, tudzież skoĹ„czyły siÄ™ argumenty.

Ehhh - jakie ogólniki? RzuciłeĹ› idiotyczny przykład porównania kosztów
przejazdu autostradÄ… w Polsce i w Niemczech z punktu widzenia osoby
płacÄ…cej podatki w Polsce (nie piszÄ™ nawet Polaka), to zaproponowałem
byĹ› siÄ™ zapoznał z systemami podatkowymi w Niemczech i dopiero wtedy
próbował to jakoĹ› uczciwie porównać. Ty jednak tego bardzo unikasz,
ponieważ efekt takiego porównania leży w jawnej sprzecznoĹ›ci z tezami
przez Ciebie prezentowanymi.

105 Data: Marzec 31 2011 13:50:35
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-31 13:07, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2011-03-31 10:34, Arek pisze:
(...)
ReasumujÄ…c policz koszt przejazdu A2 z DC do granicy (jak już bÄ™dzie
gotowa) czyli paliwo + opłaty. I identyczny odcinek w Niemczech. Tam
jednak wyjdzie znacznie taniej.

Teraz pozostaje Ci siÄ™ przenieć na trochÄ™ (takie dłuższe, ze stałym
pobytem) do Niemiec i póĽnej uczciwie policzyć gdzie jest "taniej".

Unikasz odpowiedzi i tyle.

Bynajmniej - jak już napisałem sytuacja wyglÄ…da zgoła inaczej niż
próbujesz to opisać/udowodnić. O przykładach (jak choćby powyższy)
Ĺ›wiadczÄ…cych o zupełnym oderwaniu od rzeczywistoĹ›ci (w tym ekonomii)
nie wspomnÄ™.

Napisałem o tym co myĹ›lÄ™, Ty napisałeĹ›, że tak nie jest i jako dowód swojej tezy podałeĹ›, no właĹ›nie co?


Wrzucanie takich ogólników to standardowa
usenet-owa zagrywka stosowana, gdy nie chce się odpowiadać na niewygodne
pytania, tudzież skoĹ„czyły siÄ™ argumenty.

Ehhh - jakie ogólniki? RzuciłeĹ› idiotyczny przykład porównania kosztów
przejazdu autostradÄ… w Polsce i w Niemczech z punktu widzenia osoby
płacÄ…cej podatki w Polsce (nie piszÄ™ nawet Polaka), to zaproponowałem
byĹ› siÄ™ zapoznał z systemami podatkowymi w Niemczech i dopiero wtedy
próbował to jakoĹ› uczciwie porównać. Ty jednak tego bardzo unikasz,
ponieważ efekt takiego porównania leży w jawnej sprzecznoĹ›ci z tezami
przez Ciebie prezentowanymi.

Czyli aby móc z TobÄ… dyskutować, muszÄ™ przestudiować od deski do deski gospodarkÄ™ i systemy ekonomiczne Polski i Niemiec, tylko po to abyĹ› Ty mógł napisać, że tak nie jest i zlecisz mi kolejne kraje do analizy.

"...to zaproponowałem byĹ› siÄ™ zapoznał z systemami podatkowymi w Niemczech..." - LOL, a ja Tobie zaproponuje abyĹ› zapoznał siÄ™ chociaż z postami na które próbujesz odpowiadać:)

Tak siÄ™ składa, że nie odniosłeĹ› siÄ™ do żadnego argumentu, te niewygodne wyciekłeĹ› inne zacytowałeĹ› i napisałeĹ›, że bzdura. No fakt to jest rzeczowa rozmowa:)

Reasumując, chcesz zaistnieć stosując zabytkowe newsowe sztuczki.


Pozdrawiam,
A

106 Data: Marzec 31 2011 14:28:56
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2011-03-31 13:50, Arek pisze:

W dniu 2011-03-31 13:07, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-03-31 10:34, Arek pisze:
(...)
ReasumujÄ…c policz koszt przejazdu A2 z DC do granicy (jak już bÄ™dzie
gotowa) czyli paliwo + opłaty. I identyczny odcinek w Niemczech. Tam
jednak wyjdzie znacznie taniej.

Teraz pozostaje Ci siÄ™ przenieć na trochÄ™ (takie dłuższe, ze stałym
pobytem) do Niemiec i póĽnej uczciwie policzyć gdzie jest "taniej".

Unikasz odpowiedzi i tyle.

Bynajmniej - jak już napisałem sytuacja wyglÄ…da zgoła inaczej niż
próbujesz to opisać/udowodnić. O przykładach (jak choćby powyższy)
Ĺ›wiadczÄ…cych o zupełnym oderwaniu od rzeczywistoĹ›ci (w tym ekonomii)
nie wspomnÄ™.

Napisałem o tym co myĹ›lÄ™, Ty napisałeĹ›, że tak nie jest i jako dowód
swojej tezy podałeĹ›, no właĹ›nie co?

To co napisałem, czyli inny system podatkowy, z którym najpierw
powinieneĹ› siÄ™ zaznajomić, nim zaczniesz twierdzić, że koszt przejazdu
nie zależy od podatków i że w Niemczech jest taniej, ponieważ
policzyłeĹ› koszt paliwa + opłaty na bramkach.

107 Data: Marzec 31 2011 14:41:03
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-31 14:28, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2011-03-31 13:50, Arek pisze:
W dniu 2011-03-31 13:07, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-03-31 10:34, Arek pisze:
(...)
ReasumujÄ…c policz koszt przejazdu A2 z DC do granicy (jak już bÄ™dzie
gotowa) czyli paliwo + opłaty. I identyczny odcinek w Niemczech. Tam
jednak wyjdzie znacznie taniej.

Teraz pozostaje Ci siÄ™ przenieć na trochÄ™ (takie dłuższe, ze stałym
pobytem) do Niemiec i póĽnej uczciwie policzyć gdzie jest "taniej".

Unikasz odpowiedzi i tyle.

Bynajmniej - jak już napisałem sytuacja wyglÄ…da zgoła inaczej niż
próbujesz to opisać/udowodnić. O przykładach (jak choćby powyższy)
Ĺ›wiadczÄ…cych o zupełnym oderwaniu od rzeczywistoĹ›ci (w tym ekonomii)
nie wspomnÄ™.

Napisałem o tym co myĹ›lÄ™, Ty napisałeĹ›, że tak nie jest i jako dowód
swojej tezy podałeĹ›, no właĹ›nie co?

To co napisałem, czyli inny system podatkowy, z którym najpierw
powinieneĹ› siÄ™ zaznajomić, nim zaczniesz twierdzić, że koszt przejazdu
nie zależy od podatków i że w Niemczech jest taniej, ponieważ
policzyłeĹ› koszt paliwa + opłaty na bramkach.

Znaczy siÄ™ ja mam szukać argumentów na obronÄ™ Twojej sugestii, że siÄ™ mylÄ™?

Napisałem o koszcie przejechania jakiegoĹ› odcinka, wliczyłem w ten koszt to co wydaje siÄ™, że ma wpływ, jeżeli jest coĹ› jeszcze to napisz.

Jak na razie zarzucasz mi nieznajomoć niemieckiej gospodarki co jest akurat prawdÄ…. Ale absolutnie nic to nie wnosi. Zwłaszcza, że Ty też nie znasz, tylko coĹ› Ci siÄ™ wydaje.

A.

108 Data: Marzec 31 2011 19:17:56
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2011-03-31 14:41, Arek pisze:

W dniu 2011-03-31 14:28, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-03-31 13:50, Arek pisze:
W dniu 2011-03-31 13:07, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-03-31 10:34, Arek pisze:
(...)
ReasumujÄ…c policz koszt przejazdu A2 z DC do granicy (jak już bÄ™dzie
gotowa) czyli paliwo + opłaty. I identyczny odcinek w Niemczech. Tam
jednak wyjdzie znacznie taniej.

Teraz pozostaje Ci siÄ™ przenieć na trochÄ™ (takie dłuższe, ze stałym
pobytem) do Niemiec i póĽnej uczciwie policzyć gdzie jest "taniej".

Unikasz odpowiedzi i tyle.

Bynajmniej - jak już napisałem sytuacja wyglÄ…da zgoła inaczej niż
próbujesz to opisać/udowodnić. O przykładach (jak choćby powyższy)
Ĺ›wiadczÄ…cych o zupełnym oderwaniu od rzeczywistoĹ›ci (w tym ekonomii)
nie wspomnÄ™.

Napisałem o tym co myĹ›lÄ™, Ty napisałeĹ›, że tak nie jest i jako dowód
swojej tezy podałeĹ›, no właĹ›nie co?

To co napisałem, czyli inny system podatkowy, z którym najpierw
powinieneĹ› siÄ™ zaznajomić, nim zaczniesz twierdzić, że koszt przejazdu
nie zależy od podatków i że w Niemczech jest taniej, ponieważ
policzyłeĹ› koszt paliwa + opłaty na bramkach.

Znaczy siÄ™ ja mam szukać argumentów na obronÄ™ Twojej sugestii, że siÄ™ mylÄ™?

WrÄ™cz przeciwnie - masz poszukać argumentów, które by potwierdziły
TwojÄ… wersjÄ™, czyli brak wpływu podatków na cenÄ™ benzyny/koszt
przejazdu itd.

Napisałem o koszcie przejechania jakiegoĹ› odcinka, wliczyłem w ten koszt
to co wydaje siÄ™, że ma wpływ, jeżeli jest coĹ› jeszcze to napisz.

Trzeba było uważać - pisałem już wczeĹ›niej. WliczyłeĹ› tylko koszt
benzyny i bramek. PominÄ…łeĹ› choćby podatki zwiÄ…zane z samym posiadaniem
pojazdu itd.

Jak na razie zarzucasz mi nieznajomoć niemieckiej gospodarki co jest
akurat prawdÄ….

Obawiam siÄ™, że nie tylko niemieckiej.

Ale absolutnie nic to nie wnosi.

Nie, no skÄ…d. Nieznajomoć/brak wiedzy/Ĺ›wiadomoĹ›ci coraz częściej
uważa siÄ™ za zaletÄ™, a nie wadÄ™. Fakt, takimi ludĽmi łatwiej
manipulować.

Zwłaszcza, że Ty też nieznasz, tylko coĹ› Ci siÄ™ wydaje.

Doskonałe - kolejny wniosek oparty na braku wiedzy, w najlepszym
wypadku na własnym przekonaniu opartym na domniemaniach popartych
domysłami.

109 Data: Kwiecien 01 2011 01:02:45
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-31 19:17, Artur Maśląg pisze:

Napisałem o tym co myĹ›lÄ™, Ty napisałeĹ›, że tak nie jest i jako dowód
swojej tezy podałeĹ›, no właĹ›nie co?

To co napisałem, czyli inny system podatkowy, z którym najpierw
powinieneĹ› siÄ™ zaznajomić, nim zaczniesz twierdzić, że koszt przejazdu
nie zależy od podatków i że w Niemczech jest taniej, ponieważ
policzyłeĹ› koszt paliwa + opłaty na bramkach.

Znaczy siÄ™ ja mam szukać argumentów na obronÄ™ Twojej sugestii, że siÄ™
mylÄ™?

WrÄ™cz przeciwnie - masz poszukać argumentów, które by potwierdziły
TwojÄ… wersjÄ™, czyli brak wpływu podatków na cenÄ™ benzyny/koszt
przejazdu itd.

A jak już to zrobiÄ™, to każesz mi poszukać argumentów na brak wpływu oddziaływania KsiÄ™życa na koszt przejazdu. Bo bÄ™dzie Ci siÄ™ wydawać, że jakiĹ› jest. LitoĹ›ci. PrzestaĹ„ siÄ™ kompromitować.

Koszt przejazdu w najprostszym ujÄ™ciu to cena benzyny plus koszty dodatkowe jak np. opłaty na bramach tudzież winiety. jeżeli chcesz udowodnić coĹ› innego lub zabawić siÄ™ w aptekÄ™ to zrób to. Może masz racjÄ™, na razie, coĹ› palnÄ…łeĹ› i próbujesz siÄ™ z tego wykrÄ™cać.

Napisałem o koszcie przejechania jakiegoĹ› odcinka, wliczyłem w ten koszt
to co wydaje siÄ™, że ma wpływ, jeżeli jest coĹ› jeszcze to napisz.

Trzeba było uważać - pisałem już wczeĹ›niej. WliczyłeĹ› tylko koszt
benzyny i bramek. PominÄ…łeĹ› choćby podatki zwiÄ…zane z samym posiadaniem
pojazdu itd.

A jaki to ma wpływ na koszt przejazdu? Może bÄ™dziemy jeszcze rozważać koszt zakupu samochodu? A może wysokoć składek emerytalnych? Nie zapomnij o ubezpieczeniu, podatkach, legitymacji członkowskiej w klubie golfowym itp.

Jak na razie zarzucasz mi nieznajomoć niemieckiej gospodarki co jest
akurat prawdÄ….

Obawiam siÄ™, że nie tylko niemieckiej.

Obawiaj siÄ™ do woli, tylko kontroluj wysoki poziom własnego samozadowolenia to jest bardzo ważne.

Ale absolutnie nic to nie wnosi.

Nie, no skÄ…d. Nieznajomoć/brak wiedzy/Ĺ›wiadomoĹ›ci coraz częściej
uważa siÄ™ za zaletÄ™, a nie wadÄ™. Fakt, takimi ludĽmi łatwiej
manipulować.

WidzÄ™, że przeszedłeĹ› na jakiĹ› wewnÄ™trzny monolog. Chyba nie powinienem przeszkadzać.

Zwłaszcza, że Ty też nie znasz, tylko coĹ› Ci siÄ™ wydaje.

Doskonałe - kolejny wniosek oparty na braku wiedzy, w najlepszym
wypadku na własnym przekonaniu opartym na domniemaniach popartych
domysłami.

To sÄ… właĹ›nie Twoje "argumenty". Rzucasz siÄ™ jak jakiĹ› kundelek, ale od poczÄ…tku Twoich wywodów nie udało Ci siÄ™ napisać absolutnie nic merytorycznego. WyglÄ…da na to, że strasznie jara CiÄ™ poczucie własnej pseudo elokwencji, co tłumaczy Twój bezkrytycyzm do własnych "wywodów".

Jeżeli o mnie chodzi to było by na tyle. Te prymitywne newsowe zagrywki, testuj na innych. A jeĹ›li chodzi o podniecanie siÄ™ samym sobÄ…, to wierze, że masz w tym na tyle duże doĹ›wiadczenie, iż dasz sobie radÄ™ sam.

A.

110 Data: Kwiecien 01 2011 10:21:25
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Arek wrote:
[...]
> Jeżeli cena towaru akceptowalna dla nabywcy jest X, to nie ma znaczenia
> jaki składnik tego X'a idzie dla producenta. Po prostu X to cena przy
> której jest maksymalny zysk. Jeżeli tego nadal nie rozumiesz to
> przykład:
>
> Paliwo kosztuje 6PLN, gdzie 3PLN idzie dla państwa, a 3 to zysk
> dostawcy.
> PaĹ„stwo rezygnuje ze swego udziału. Co robi dostawca? Zarabia 6 a nie 3. > Dlaczego ma to z czego zrezygnowało PaĹ„stwo oddawać komuĹ›, skoro może
> wziąć dla siebie.

Upraszczasz. Przy mniejszym  obciÄ…żeniu od paĹ„stwa maksimum zysku może przesunąć siÄ™ w dół. Co nie zmienia faktu, że oczywiĹ›cie bzdurnym jest twierdzenie, że jak paĹ„stwo obniży obciÄ…żenie o złotówkÄ™ to cena spadnie o złotówkÄ™. Ale stwierdzenie że na pewno nie spadnie jest zbytnim uproszczeniem...

W dodatku jakby siÄ™ nagle pojawiło 3zł luzu to jest pole do popisu dla konkurencji -- ktoĹ› spróbuje zająć wiÄ™kszy kawałek rynku i obniży cenÄ™. Ale 3zł siÄ™ nie pojawi. Teoretycznie może siÄ™ pojawić 15gr -- a to żadnej wielkiej konkurencyjnej walki nie spowoduje.

>
[...]


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

111 Data: Marzec 31 2011 06:17:48
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 30 Mar 2011 10:44:18 +0200 osobnik zwany Lewis
wystukał:

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
Ceny popularnej benzyny Pb95 mogďż˝ skoczyďż˝ do 5,15 zďż˝ za litr, a oleju
nap�dowego do 5,10 z�/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to,
je�eli


Wydaje mi si�, �e ceny paliwa posz�y w g�r� o 40-50 gr zanim zacze�y
si� rozr�by w Libii i w Afryce. To tylko dorabianie ideoligii... Tomek


Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku... CoĹ› mi
Ĺ›wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w okolice 150$,
ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki

a co ma prezydent do podatków?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

112 Data: Marzec 31 2011 10:41:39
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Lewis 

W dniu 2011-03-31 08:17, masti pisze:

a co ma prezydent do podatków?

Aprobuje bÄ…dĽ nie pomysły osłów?


--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

113 Data: Marzec 31 2011 17:43:05
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 31 Mar 2011 10:41:39 +0200 osobnik zwany Lewis
wystukał:

W dniu 2011-03-31 08:17, masti pisze:

a co ma prezydent do podatków?

Aprobuje bÄ…dĽ nie pomysły osłów?

ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki

to w jaki sposób przyciÄ…ł?
nie masz zielonego pojÄ™cia o kompetencjach poszczególnych organów władzy




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

114 Data: Marzec 31 2011 21:36:14
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Lewis 

W dniu 2011-03-31 19:43, masti pisze:

Dnia pięknego Thu, 31 Mar 2011 10:41:39 +0200 osobnik zwany Lewis
wystukał:

W dniu 2011-03-31 08:17, masti pisze:

a co ma prezydent do podatków?

Aprobuje bÄ…dĽ nie pomysły osłów?

ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki

to w jaki sposób przyciÄ…ł?
nie masz zielonego pojÄ™cia o kompetencjach poszczególnych organów władzy


Skoro siÄ™ na coĹ› zgadza to jednak ma jakiĹ› wkład władzy wykonawczej do władzy ustawodawczej...

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

115 Data: Marzec 31 2011 19:43:25
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 31 Mar 2011 21:36:14 +0200 osobnik zwany Lewis
wystukał:

W dniu 2011-03-31 19:43, masti pisze:
Dnia pięknego Thu, 31 Mar 2011 10:41:39 +0200 osobnik zwany Lewis
wystukał:

W dniu 2011-03-31 08:17, masti pisze:

a co ma prezydent do podatków?

Aprobuje bÄ…dĽ nie pomysły osłów?

ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki

to w jaki sposób przyciÄ…ł?
nie masz zielonego pojÄ™cia o kompetencjach poszczególnych organów
władzy


Skoro siÄ™ na coĹ› zgadza to jednak ma jakiĹ› wkład władzy wykonawczej do
władzy ustawodawczej...


nie pogrÄ…żaj siÄ™ jeszcze bardziej tylko uzasadnij swoje zdanie


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

116 Data: Kwiecien 01 2011 11:01:26
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Lewis 

W dniu 2011-03-31 21:43, masti pisze:

nie pogrÄ…żaj siÄ™ jeszcze bardziej tylko uzasadnij swoje zdanie


Hmm faktycznie nie miałem racji co do właĹ›ciwej funkcji roli prezydenta w tej kwestii...
Z tego co zdołałem doczytać popierał pomysł obniżenia podatków a nie był wykonawcÄ….

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

117 Data: Marzec 31 2011 23:15:50
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Lewis"  napisał w wiadomoĹ›ci

W dniu 2011-03-31 19:43, masti pisze:
Dnia pięknego Thu, 31 Mar 2011 10:41:39 +0200 osobnik zwany Lewis
wystukał:

W dniu 2011-03-31 08:17, masti pisze:

a co ma prezydent do podatków?

Aprobuje bÄ…dĽ nie pomysły osłów?

ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki

to w jaki sposób przyciÄ…ł?
nie masz zielonego pojÄ™cia o kompetencjach poszczególnych organów władzy


Skoro siÄ™ na coĹ› zgadza to jednak ma jakiĹ› wkład władzy wykonawczej do władzy ustawodawczej...

A na co siÄ™ zgadzał i w jaki sposób Twoim zdaniem?

118 Data: Marzec 31 2011 11:00:43
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Sebastian Kaliszewski 

masti wrote:

Dnia pięknego Wed, 30 Mar 2011 10:44:18 +0200 osobnik zwany Lewis
wystukał:

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
Ceny popularnej benzyny Pb95 mogďż˝ skoczyďż˝ do 5,15 zďż˝ za litr, a oleju
nap�dowego do 5,10 z�/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to,
je�eli

Wydaje mi si�, �e ceny paliwa posz�y w g�r� o 40-50 gr zanim zacze�y
si� rozr�by w Libii i w Afryce. To tylko dorabianie ideoligii... Tomek

Tanie paĹ„stwo... Banda nierobów żerujÄ…ca na szarym człowieku... CoĹ› mi
Ĺ›wita że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w okolice 150$,
ówczesny prezydent przyciÄ…ł podatki

a co ma prezydent do podatków?

Nie wiem. Ot przykład na "wysokÄ… inaczej" Ĺ›wiadomoć wyborców. A mamy tu do czynienia z człowiekiem który co najmniej umie czytać i pisać (a znaczna czÄ™ć społeczeĹ„stwa umiejÄ™tnoĹ›ci tej nie posiada -- nie mylmy znajomoĹ›ci liter z umiejÄ™tnoĹ›ciÄ… czytania i pisania).

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

119 Data: Marzec 31 2011 11:10:25
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomoĹ›ci news:

a co ma prezydent do podatków?

Nie wiem. Ot przykład na "wysokÄ… inaczej" Ĺ›wiadomoć wyborców. A mamy tu do czynienia z człowiekiem który co najmniej umie czytać i pisać

Hmmmm.
A do którego prezydenta pijesz? ;-)

120 Data: Marzec 31 2011 19:14:16
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Cavallino wrote:

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomoĹ›ci news:

a co ma prezydent do podatków?

Nie wiem. Ot przykład na "wysokÄ… inaczej" Ĺ›wiadomoć wyborców. A mamy tu do czynienia z człowiekiem który co najmniej umie czytać i pisać

Hmmmm.
A do którego prezydenta pijesz? ;-)

A nie do prezydenta, ja do wyborcy (potencjalnego przynajmniej).

A co do prezydenta, to przypadek szczególny -- chyba jakoĹ› czytać i pisać umie, choć ma kłopoty ze składaniem literek :) Ot, paradoks ;) Choć i prezes też ma kłopoty z literkami (ale też trzeba przyzać prezesowi, że jego błÄ…d był na poziomie koĹ„ca podstawówki, w odróżnieniu od prezydenta który sadzi byki na poziomie połowy podstawówki) ;).


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

121 Data: Marzec 30 2011 10:55:00
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: BaX 


Ceny popularnej benzyny Pb95 mog± skoczyć do 5,15 zł za litr, a oleju
napędowego do 5,10 zł/l - wynika z raportu Money.pl.

5,19 to na dzień wczorajszy paliwo kosztuje np. w Jastrzębu-Zdroju, najdrożej w okolicy.

122 Data: Marzec 30 2011 11:35:33
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: AL 

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:


Tymczasem ponad 50 procent �redniej ceny paliwa to haracz jaki p�acimy
pa�stwu, pod postaci� op�aty paliwowej, akcyzy i podatku VAT. Najwi�cej -
ponad 30 proc. ceny poch�ania akcyza. Pozosta�a cz�� to: cena surowca oraz
mar�a w�a�ciciela stacji.


wysokosc akcyzy min. naklada na nas UE.
Z tego co jest mi znane, obecna akcyza jest 15gr powyzej tego minimum, wiec jezeli Panstwo z tego zrezygnuje to pozbedzie sie wplywow do budzetu (znaczacych i bedzie to odbijac gdzie indziej) a kierowcom i tak wiele nie ulzy :/

Najwazniejsza sprawa to cena ropy na swiatowych gieldach + kurs zlotowki (jak zlotowka slaba a cena ropy wysoka to i cena na stacjach jest odpowiednia).


--
pozdr
Adam (AL)
TG

123 Data: Marzec 30 2011 11:47:23
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 11:35, AL pisze:

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:


Tymczasem ponad 50 procent �redniej ceny paliwa to haracz jaki p�acimy
pa�stwu, pod postaci� op�aty paliwowej, akcyzy i podatku VAT. Najwi�cej -
ponad 30 proc. ceny poch�ania akcyza. Pozosta�a cz�� to: cena surowca
oraz
mar�a w�a�ciciela stacji.


wysokosc akcyzy min. naklada na nas UE.
Z tego co jest mi znane, obecna akcyza jest 15gr powyzej tego minimum,
wiec jezeli Panstwo z tego zrezygnuje to pozbedzie sie wplywow do
budzetu (znaczacych i bedzie to odbijac gdzie indziej) a kierowcom i tak
wiele nie ulzy :/

Najwazniejsza sprawa to cena ropy na swiatowych gieldach + kurs zlotowki
(jak zlotowka slaba a cena ropy wysoka to i cena na stacjach jest
odpowiednia).

A jak cena ropy niska i złotówka silna, to cena na stacjach jest nadal taka sama. Wot technika.

A.

124 Data: Marzec 30 2011 11:50:38
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: MMS 

W dniu 30.03.2011 11:47, Arek pisze:

W dniu 2011-03-30 11:35, AL pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:


Tymczasem ponad 50 procent �redniej ceny paliwa to haracz jaki p�acimy
pa�stwu, pod postaci� op�aty paliwowej, akcyzy i podatku VAT.
Najwi�cej -
ponad 30 proc. ceny poch�ania akcyza. Pozosta�a cz�� to: cena surowca
oraz
mar�a w�a�ciciela stacji.


wysokosc akcyzy min. naklada na nas UE.
Z tego co jest mi znane, obecna akcyza jest 15gr powyzej tego minimum,
wiec jezeli Panstwo z tego zrezygnuje to pozbedzie sie wplywow do
budzetu (znaczacych i bedzie to odbijac gdzie indziej) a kierowcom i tak
wiele nie ulzy :/

Najwazniejsza sprawa to cena ropy na swiatowych gieldach + kurs zlotowki
(jak zlotowka slaba a cena ropy wysoka to i cena na stacjach jest
odpowiednia).

A jak cena ropy niska i złotówka silna, to cena na stacjach jest nadal
taka sama. Wot technika.

E, coĹ› tam drgnie dla niepoznaki ;)

125 Data: Marzec 30 2011 11:55:12
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-30 11:50, MMS pisze:

wysokosc akcyzy min. naklada na nas UE.
Z tego co jest mi znane, obecna akcyza jest 15gr powyzej tego minimum,
wiec jezeli Panstwo z tego zrezygnuje to pozbedzie sie wplywow do
budzetu (znaczacych i bedzie to odbijac gdzie indziej) a kierowcom i tak
wiele nie ulzy :/

Najwazniejsza sprawa to cena ropy na swiatowych gieldach + kurs zlotowki
(jak zlotowka slaba a cena ropy wysoka to i cena na stacjach jest
odpowiednia).

A jak cena ropy niska i złotówka silna, to cena na stacjach jest nadal
taka sama. Wot technika.

E, coĹ› tam drgnie dla niepoznaki ;)

Ale tylko na chwilÄ™ aby media siÄ™ nie rzucały. Potem znowu cena powolutku idzie do góry a ludzie kupujÄ… w takich samych iloĹ›ciach, wiÄ™c nawet idiota doszedłby do wniosku - że cena nadal powinna ić do góry.

I tak subiektywnie uważam, że cena wcale nie jest wysoka jeszcze co najmniej 1PLN może ić do góry. Przynajmniej w najbliższym czasie, jak siÄ™ ludzie oswojÄ… to za rok może pójć o kolejne 1PLN.

A.

126 Data: Marzec 30 2011 11:56:16
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: AL 

W dniu 2011-03-30 11:47, Arek pisze:

W dniu 2011-03-30 11:35, AL pisze:
W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:


Tymczasem ponad 50 procent �redniej ceny paliwa to haracz jaki p�acimy
pa�stwu, pod postaci� op�aty paliwowej, akcyzy i podatku VAT.
Najwi�cej -
ponad 30 proc. ceny poch�ania akcyza. Pozosta�a cz�� to: cena surowca
oraz
mar�a w�a�ciciela stacji.


wysokosc akcyzy min. naklada na nas UE.
Z tego co jest mi znane, obecna akcyza jest 15gr powyzej tego minimum,
wiec jezeli Panstwo z tego zrezygnuje to pozbedzie sie wplywow do
budzetu (znaczacych i bedzie to odbijac gdzie indziej) a kierowcom i tak
wiele nie ulzy :/

Najwazniejsza sprawa to cena ropy na swiatowych gieldach + kurs zlotowki
(jak zlotowka slaba a cena ropy wysoka to i cena na stacjach jest
odpowiednia).

A jak cena ropy niska i złotówka silna, to cena na stacjach jest nadal
taka sama. Wot technika.


ale co ma panstwo do tego?
Chcielismy gospodarki rynkowej - to mamy.

Ceny umowne skonczyly sie w latach osiemdziesiatych.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

127 Data: Marzec 30 2011 16:48:32
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: TM 


Użytkownik "AL"  napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:


Tymczasem ponad 50 procent ?redniej ceny paliwa to haracz jaki p?acimy
pa?stwu, pod postaci? op?aty paliwowej, akcyzy i podatku VAT. Najwi?cej -
ponad 30 proc. ceny poch?ania akcyza. Pozosta?a cz?? to: cena surowca
oraz
mar?a w?a?ciciela stacji.


wysokosc akcyzy min. naklada na nas UE.
Z tego co jest mi znane, obecna akcyza jest 15gr powyzej tego minimum,
wiec jezeli Panstwo z tego zrezygnuje to pozbedzie sie wplywow do budzetu
(znaczacych i bedzie to odbijac gdzie indziej) a kierowcom i tak wiele nie
ulzy :/

Najwazniejsza sprawa to cena ropy na swiatowych gieldach + kurs zlotowki
(jak zlotowka slaba a cena ropy wysoka to i cena na stacjach jest
odpowiednia).


--
pozdr
Adam (AL)
TG
 A może państwo poszukałoby gdzie indziej dochodów. Paliwa s± towarem
najbardziej obłożonym podatkami. Może należałoby odebrać darmowy pr±d
elektrykom, darmowy gaz gaziarzom, darmowe bilety kolejarzom, a darmowy
węgiel górnikom. No, ale to przecież dla rz±du zbyt trudne. Przecież
obdarowani przywilejami przyjechaliby z kilofami i innym żelastwem. Tego ten
rz±d (i inne wcze¶niej) boi się najbardziej. Więc pozostało mu skubanie
kierowców. S± potulni, zapłac± każd± cenę za poruszanie się fetyszem -
samochodem. I dobrze wam tak.

Maurycy

128 Data: Marzec 30 2011 15:57:59
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Kamil 

On 30/03/2011 15:48, TM wrote:

Użytkownik   napisał w wiadomo¶ci

W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:


Tymczasem ponad 50 procent ?redniej ceny paliwa to haracz jaki p?acimy
pa?stwu, pod postaci? op?aty paliwowej, akcyzy i podatku VAT. Najwi?cej -
ponad 30 proc. ceny poch?ania akcyza. Pozosta?a cz?? to: cena surowca
oraz
mar?a w?a?ciciela stacji.


wysokosc akcyzy min. naklada na nas UE.
Z tego co jest mi znane, obecna akcyza jest 15gr powyzej tego minimum,
wiec jezeli Panstwo z tego zrezygnuje to pozbedzie sie wplywow do budzetu
(znaczacych i bedzie to odbijac gdzie indziej) a kierowcom i tak wiele nie
ulzy :/

Najwazniejsza sprawa to cena ropy na swiatowych gieldach + kurs zlotowki
(jak zlotowka slaba a cena ropy wysoka to i cena na stacjach jest
odpowiednia).


--
pozdr
Adam (AL)
TG
  A może państwo poszukałoby gdzie indziej dochodów. Paliwa s± towarem
najbardziej obłożonym podatkami. Może należałoby odebrać darmowy pr±d
elektrykom, darmowy gaz gaziarzom, darmowe bilety kolejarzom, a darmowy
węgiel górnikom. No, ale to przecież dla rz±du zbyt trudne. Przecież
obdarowani przywilejami przyjechaliby z kilofami i innym żelastwem. Tego ten
rz±d (i inne wcze¶niej) boi się najbardziej. Więc pozostało mu skubanie
kierowców. S± potulni, zapłac± każd± cenę za poruszanie się fetyszem -
samochodem. I dobrze wam tak.

I jeszcze darmowy internet w pracy użytkownikom grup dyskusyjnych.



--
Pozdrawiam
Kamil

129 Data: Marzec 30 2011 13:04:01
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Albercik 

W dniu 30.03.2011 10:34, Tomek pisze:

Ceny popularnej benzyny Pb95 mog± skoczyć do 5,15 zł za litr, a oleju
napędowego do 5,10 zł/l - wynika z raportu Money.pl.

A ja mam ich wszystkich w dupie, i tak zawsze tankuje za stówę :P

130 Data: Marzec 31 2011 02:38:51
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor:

Oceniaj±c po ilo¶ci samochodów na drogach - jest ¶miesznie tanie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

131 Data: Marzec 31 2011 03:51:45
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Czarek Daniluk 

On 30 Mar, 10:34, "Tomek"  wrote:

Przenie¶ się do Kuwejtu tam na stacji benzyna kosztuje ~60groszy za
litr - i jest to taniej niż litr wody w sklepie ;)

Pozdrawiam !

132 Data: Marzec 31 2011 13:18:50
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-03-31 12:51, Czarek Daniluk pisze:

On 30 Mar, 10:34,   wrote:

Przenie¶ się do Kuwejtu tam na stacji benzyna kosztuje ~60groszy za
litr - i jest to taniej niż litr wody w sklepie ;)

Wychodzi na to, że woda kosztuje u nas podobnie, jak w Kuwejcie ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

133 Data: Marzec 31 2011 05:27:15
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Czarek Daniluk 

On 31 Mar, 13:18, LEPEK  wrote:

W dniu 2011-03-31 12:51, Czarek Daniluk pisze:

> On 30 Mar, 10:34,   wrote:

> Przenie¶ się do Kuwejtu tam na stacji benzyna kosztuje ~60groszy za
> litr - i jest to taniej niż litr wody w sklepie ;)

Wychodzi na to, że woda kosztuje u nas podobnie, jak w Kuwejcie ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Dane z przed 2 dni - od kolegi Araba co siedzi wła¶nie w Kuwejcie ;)
Ino on jaki¶ dziwny arab bo wci±ż tęskni za Polsk± :), a był tu u nas
18 lat :)

Pozdrawiam !

134 Data: Marzec 31 2011 13:28:44
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Lewis 

W dniu 2011-03-31 12:51, Czarek Daniluk pisze:

On 30 Mar, 10:34,   wrote:

PrzenieĹ› siÄ™ do Kuwejtu tam na stacji benzyna kosztuje ~60groszy za
litr - i jest to taniej niż litr wody w sklepie ;)

Pozdrawiam !


A Ci debile od ekologii chcÄ… robić auta na wodór... No rÄ™ce opadajÄ…... :D

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

135 Data: Kwiecien 04 2011 10:13:02
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości

Ceny popularnej benzyny Pb95 mog± skoczyć do 5,15 zł za litr, a oleju
napędowego do 5,10 zł/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to, jeżeli
rz±d nie zdecyduje się na obniżkę paliwowej akcyzy lub nie zrezygnuje z
likwidacji ulgi na biopaliwa. Obniżka podatków jest najprostszym sposobem na
to, by ulżyć kierowcom. Ponad połowa ceny, któr± płacimy tankuj±c na
stacjach to podatki.

Też uważam że to państwo jest do d**y. Tusk przecież powinien
 pogrozić paluszkiem i ceny by od razu spadły.



Tymczasem ponad 50 procent ¶redniej ceny paliwa to haracz jaki płacimy
państwu, pod postaci± opłaty paliwowej, akcyzy i podatku VAT. Najwięcej -

Ja bym państo które "nakłada haracz" podał do prokuratury - to jest karalne.

Artur(m)

136 Data: Kwiecien 04 2011 10:23:21
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-04-04 10:13, Artur(m) pisze:

Tymczasem ponad 50 procent ¶redniej ceny paliwa to haracz jaki płacimy
państwu, pod postaci± opłaty paliwowej, akcyzy i podatku VAT. Najwięcej -

Ja bym państo które "nakłada haracz" podał do prokuratury - to jest karalne.

Niestety ta szajka ma sądy i prokuratury w kieszeni. W dodatku dogadała się
z okolicznymi gangami i nakładają podobne haracze w całej okolicy.
Tłumacząc że to dla naszego dobra: "macie za to opiekę, bezpieczeństwo"...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

137 Data: Kwiecien 04 2011 10:37:07
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-04-04 10:13, Artur(m) pisze:

Tymczasem ponad 50 procent ¶redniej ceny paliwa to haracz jaki płacimy
państwu, pod postaci± opłaty paliwowej, akcyzy i podatku VAT. Najwięcej -

Ja bym państo które "nakłada haracz" podał do prokuratury - to jest karalne.

Niestety ta szajka ma sądy i prokuratury w kieszeni. W dodatku dogadała się
z okolicznymi gangami i nakładają podobne haracze w całej okolicy.
Tłumacząc że to dla naszego dobra: "macie za to opiekę, bezpieczeństwo"...

No to nie widzę innego wyjścia.
Musisz wyjechać do kraju który nie pobiera haraczu.

138 Data: Kwiecien 04 2011 11:47:52
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Autor: Arek 

W dniu 2011-04-04 10:37, Artur(m) pisze:

Tymczasem ponad 50 procent ¶redniej ceny paliwa to haracz jaki płacimy
państwu, pod postaci± opłaty paliwowej, akcyzy i podatku VAT.
Najwięcej -

Ja bym państo które "nakłada haracz" podał do prokuratury - to jest
karalne.

Niestety ta szajka ma sądy i prokuratury w kieszeni. W dodatku
dogadała się
z okolicznymi gangami i nakładają podobne haracze w całej okolicy.
Tłumacząc że to dla naszego dobra: "macie za to opiekę,
bezpieczeństwo"...

No to nie widzę innego wyjścia.
Musisz wyjechać do kraju który nie pobiera haraczu.

Ludziom to nie dogodzisz. W Libii, benzyna 30gr, nieoprocentowane kredyty na mieszkanie itp. A się buntują.

A.

Nasze drogie paliwo...



Grupy dyskusyjne