- Ciarek, víš co to je basen? pyta Milan.
Milan to jest taki Czech, który mówiąc na mnie Ciarek twierdzi, że
język polski dla Czecha brzmi bardzo miękko...
- Wiem - odpowiadam - taki do pływania.
- Neeee, to je bazen! protestuje Milan.
No tak... po ponad roku obcowania z Czechami ciągle jeszcze wpuszczam
się w maliny... Okazało się, że Milanowi chodziło o báseň, czyli wiersz.
Postanowiłem więc zebrać kilka ciekawostek.
Dalszy ciąg:
http://dybowski.pl/nic
Czarek