Witam!

Instrukcja samochodu podaje zalecane cisnienie dla opon 175/70 R 13, przy
standardowym obciazeniu:

przod: 1,8 kg/cm2, co daje 25,6 psi,
tyl: 1,6 kg/cm2, co daje 22,8 psi.

Zerknalem na instrukcje przyklejona do kompresora na stacji. Nexii akurat
tam nie bylo, ale dla innych samochodow osobowych zalecane cisnienie wahalo
sie w okolicach 30 psi. Czy mam jakas pomylke w instrukcji? Moje opony To
Kormoran SnowPro. Na nich nie znalazlem informacji o cisnieniu.

Dzieki za rady.


--
Pozdrawiam,
Sel

Sel napisał(a):

Witam!

Instrukcja samochodu podaje zalecane cisnienie dla opon 175/70 R 13, przy standardowym obciazeniu:

przod: 1,8 kg/cm2, co daje 25,6 psi,
tyl: 1,6 kg/cm2, co daje 22,8 psi.

Zerknalem na instrukcje przyklejona do kompresora na stacji. Nexii akurat tam nie bylo, ale dla innych samochodow osobowych zalecane cisnienie wahalo sie w okolicach 30 psi. Czy mam jakas pomylke w instrukcji? Moje opony To Kormoran SnowPro. Na nich nie znalazlem informacji o cisnieniu.

Samochód waży około 1000kg, a opony doœć szerokie i wysokoprofilowe.

Przypada 147cm^2 powierzchni styku na każde koło czyli placek styku 17.5x8.4cm.
Moim zdaniem nie jest tak Ÿle, chociaż faktycznie inni producenci zalecajš nieco więcej przy podobnych parametrach.

Im niższe ciœnienie tym większa powierzchnia styku z nawierzchniš - lepsza przyczepnoœć na asfalcie, gorsza na œniegu.
Tyle że zbyt niskie ciœnienie powoduje nierównomierny nacisk i szybsze zużycie brzegów opon (nie zauważasz tego u siebie?).

Moim zdaniem jak producent zaleca takie ciœnienie, to wie co mówi.

Tyle że zbyt niskie ciœnienie powoduje nierównomierny nacisk i szybsze
zużycie brzegów opon (nie zauważasz tego u siebie?).

Nic takiego nie wystepuje u mnie.

Dzieki za rady.


--
Pozdrawiam,
Sel

Tomasz Pyra wrote:
>

Im niższe ciœnienie tym większa powierzchnia styku z nawierzchniš -
lepsza przyczepnoœć na asfalcie, gorsza na œniegu.

czyli, nieskończenie szeroka i wielka opona spowoduje zero przyczepnoœci na œniegu:)
wy, na tej grupie, to fizyki chyba uczyliœcie się w odzieżówce?

moon

Moon napisał(a):

Tomasz Pyra wrote:
 >

Im niższe ciœnienie tym większa powierzchnia styku z nawierzchniš -
lepsza przyczepnoœć na asfalcie, gorsza na œniegu.

czyli, nieskończenie szeroka i wielka opona spowoduje zero przyczepnoœci na œniegu:)
wy, na tej grupie, to fizyki chyba uczyliœcie się w odzieżówce?

IdŸ przekaż swoje teorie w œwiat motorsportu - wszyscy tam czekajš na oœwiecenie, bo jełopy nadal do F1 zakładajš szerokie walce (o dragsterach nie wspominajšc), a na rajdy po œniegu zakładajš oponki o szerokoœciach raczej motocyklowych.

Tomasz Pyra wrote:

Moon napisał(a):

Tomasz Pyra wrote:
 >

Im niższe ciœnienie tym większa powierzchnia styku z nawierzchniš -
lepsza przyczepnoœć na asfalcie, gorsza na œniegu.

czyli, nieskończenie szeroka i wielka opona spowoduje zero
przyczepnoœci na œniegu:)
wy, na tej grupie, to fizyki chyba uczyliœcie się w odzieżówce?

IdŸ przekaż swoje teorie w œwiat motorsportu - wszyscy tam czekajš na
oœwiecenie, bo jełopy nadal do F1 zakładajš szerokie walce (o
dragsterach nie wspominajšc), a na rajdy po œniegu zakładajš oponki o
szerokoœciach raczej motocyklowych.

jełopy od F1 potrzebujš dużo œlizgu, praktycznie cały czas jada na półpoœlizgu,

moon

Użytkownik "Moon"  napisał w wiadomoœci

jełopy od F1 potrzebujš dużo œlizgu, praktycznie cały czas jada na
półpoœlizgu,

Dużo "œlizgu" ?  Po co? Zeby tracić ulamki sekund na niepotrzebne poœlizgi?

--
Pozdrawiam
Paweł

Chrysler Stratus
http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/

Moon napisał(a):

jełopy od F1 potrzebujš dużo œlizgu, praktycznie cały czas jada na półpoœlizgu,

Z driftem Ci się pomyliło ;)

"Moon"  wrote in message

Tomasz Pyra wrote:
 >
> Im niższe ciœnienie tym większa powierzchnia styku z nawierzchniš -
> lepsza przyczepnoœć na asfalcie, gorsza na œniegu.

czyli, nieskończenie szeroka i wielka opona spowoduje zero przyczepnoœci

na

œniegu:)

Zaloz sobie nieskonczenie szerokie opony do samochodu i sprawdz.

wy, na tej grupie, to fizyki chyba uczyliœcie się w odzieżówce?

Ty na tej grupie to udajesz kretyna czy masz tak od urodzenia ?

Chris wrote:

"Moon"  wrote in message

Tomasz Pyra wrote:
 >

Im niższe ciœnienie tym większa powierzchnia styku z nawierzchniš -
lepsza przyczepnoœć na asfalcie, gorsza na œniegu.

czyli, nieskończenie szeroka i wielka opona spowoduje zero
przyczepnoœci na œniegu:)

Zaloz sobie nieskonczenie szerokie opony do samochodu i sprawdz.

wy, na tej grupie, to fizyki chyba uczyliœcie się w odzieżówce?

Ty na tej grupie to udajesz kretyna czy masz tak od urodzenia ?

jak na razie, to TY sobie nie radzisz z odpowiedzią, więc albo postaraj się lepiej, albo wal się na oponkę.

moon

On Tue, 27 Feb 2007 13:37:05 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

Moim zdaniem jak producent zaleca takie ciśnienie, to wie co mówi.

Tylko ktory producent - samochodow czy opon ?
I czemu inne pojazdy podobnej klasy maja inna ?

No coz - linijke/suwmiarke w dlon i do auta.

Jesli opona jest bardziej wytarta na srodku niz po bokach -
cisnienie za duze. Jesli odwotnie - za male.

J.

J.F. napisał(a):

On Tue, 27 Feb 2007 13:37:05 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

Moim zdaniem jak producent zaleca takie ciśnienie, to wie co mówi.

Tylko ktory producent - samochodow czy opon ?

Nie spotkałem się jeszcze z zaleceniami producentów opon co do ciśnienia, co zresztą IMO jest dziwne, bo to właśnie chyba od konstrukcji opony najwięcej zależy.
I to chyba do opony powinna być dołączona tabelka jakie ma być ciśnienie do jakiego nacisku na daną oponę.

Za to ciśnienia podają producenci samochodów w zależności od warunków eksploatacji i rozmiaru opon.

I czemu inne pojazdy podobnej klasy maja inna ?

Z drugiej strony ciśnienie trzeba też dopasować do zawieszenia - sztywniejsze amortyzatory powinny mieć wyższe ciśnienie żeby opona zbytnio się nie uginała podczas pracy.

Trzeba też uwzględnić prędkości z jakimi będzie się poruszał samochód. Szybszy samochód - wyższe ciśnienie.

Też stosunek szerokości samochodu do wysokości środka ciężkości, bo przy   słabym współczynniku stabilności na zakrętach bardziej zwiększa się obciążenie zewnętrznych opon i można zaryć felgą w asfalt i wywinąć Logana.

Nie spotkałem się jeszcze z zaleceniami producentów opon co do ciśnienia,
co zresztą IMO jest dziwne, bo to właśnie chyba od konstrukcji opony
najwięcej zależy.

Powinno byc podane maksymalne cisnienie.

Trzeba też uwzględnić prędkości z jakimi będzie się poruszał samochód.
Szybszy samochód - wyższe ciśnienie.

Niby w instrukcjach pojawiaja sie niekiedy takie zalecenia. Przy indeksie
predkosci dobranym z zapasem mysle, ze mozna jednak sobie darowac, bo przy
bardzo szybkiej jezdzie opona mocno sie nagrzewa, przez co cisnienie i tak
wyraznie rosnie, potem zwolnimy i spada powoli.

blackbird napisał(a):

Nie spotkałem się jeszcze z zaleceniami producentów opon co do ciśnienia, co zresztą IMO jest dziwne, bo to właśnie chyba od konstrukcji opony najwięcej zależy.

Powinno byc podane maksymalne cisnienie.

Maksymalne które uszkodzi oponę, do takiego ciœnienia pompuje się oponę maksymalnie obcišżonš - zazwyczaj w jakiœ dostawczakach, albo jak ktoœ lubi założyć jakieœ cienkie oponki do wielkiego wozu.

W osobówkach zazwyczaj opony majš dużo wyższš noœnoœć niż faktyczny nacisk i ciœnienie dużo niższe niż maksymalne.

Trzeba też uwzględnić prędkości z jakimi będzie się poruszał samochód. Szybszy samochód - wyższe ciśnienie.

Niby w instrukcjach pojawiaja sie niekiedy takie zalecenia. Przy indeksie predkosci dobranym z zapasem mysle, ze mozna jednak sobie darowac, bo przy bardzo szybkiej jezdzie opona mocno sie nagrzewa, przez co cisnienie i tak wyraznie rosnie, potem zwolnimy i spada powoli.

W mojej instrukcji do jazdy >160km/h jest zalecenie dopompowania opon - i to całkiem solidnie bo AFAIR o 20%.

Im niższe ciœnienie tym większa powierzchnia styku z nawierzchniš - lepsza
przyczepnoœć na asfalcie, gorsza na œniegu.

Dziwne, bo wlasnie w przypadku zakopania sie samochodu na luznej
nawierzchni, zaleca sie obnizenie cisnienia w oponach, co poprawia trakcje.

blackbird wrote:

Im niższe ciœnienie tym większa powierzchnia styku z nawierzchniš -
lepsza przyczepnoœć na asfalcie, gorsza na œniegu.

Dziwne, bo wlasnie w przypadku zakopania sie samochodu na luznej
nawierzchni, zaleca sie obnizenie cisnienia w oponach, co poprawia
trakcje.

myślę, że tu zapadnie cisza i lobby cienko-oponiastych uda, że nie widzi tego postu:)

moon

On Wed, 28 Feb 2007 00:02:11 +0100, Moon wrote:

Dziwne, bo wlasnie w przypadku zakopania sie samochodu na luznej
nawierzchni, zaleca sie obnizenie cisnienia w oponach, co poprawia
trakcje.

myślę, że tu zapadnie cisza i lobby cienko-oponiastych uda, że nie widzi
tego postu:)

Nie ma lobby cienko-oponiastych. Sa cienko-oponiasci i ci ktorzy sie myla. :]

--
 stukający na podstawie:
"użyłem niewłaściwego skrótu myślowego"
____________________________________________
Balcerowicz musi wrócić...

patashnik wrote:

On Wed, 28 Feb 2007 00:02:11 +0100, Moon wrote:

Dziwne, bo wlasnie w przypadku zakopania sie samochodu na luznej
nawierzchni, zaleca sie obnizenie cisnienia w oponach, co poprawia
trakcje.

myślę, że tu zapadnie cisza i lobby cienko-oponiastych uda, że nie
widzi tego postu:)

Nie ma lobby cienko-oponiastych. Sa cienko-oponiasci i ci ktorzy sie
myla. :]

cienko-oponiaści to GEJE!

moon

blackbird napisał(a):

Im niższe ciœnienie tym większa powierzchnia styku z nawierzchniš - lepsza przyczepnoœć na asfalcie, gorsza na œniegu.

Dziwne, bo wlasnie w przypadku zakopania sie samochodu na luznej nawierzchni, zaleca sie obnizenie cisnienia w oponach, co poprawia trakcje.

Jeżeli jest to nawierzchnia w której się zapadasz to obniżenie ciœnienie spowoduje że zapadniesz się mniej (płycej).

W kopnym œniegu i tak nie wykorzystasz wyższego ciœnienia w oponie, bo się w nim zapadniesz i nacisk i tak rozłoży się na dużej powierzchni. Tyle że będziesz głębiej zapadnięty co nie jest korzystne.

Oglšdałem kiedyœ relację ze zdobywania chyba któregoœ bieguna samochodami terenowymi. Opony mieli jak walce, a ciœnienie w nich praktycznie atmosferyczne (problemem było wręcz spadanie z felg) właœnie po to żeby rozłożyć nacisk jak najbardziej i nie załamywać warstwy œniegu/lodu po której jechali.

Natomiast na twardej nawierzchni powierzchnia styku z nawierzchniš zależy wprost od ciœnienia - jak masz ciœnienie 2kg/cm^2 (2atm), i majšc 1000kg samochód będzie on się stykał z nawierzchniš powierzchniš 500cm^2.
Jak napompujesz oponę do 3kg/cm^2 będzie się stykał powierzchniš 333cm^2.

Tomasz Pyra wrote:
>

Oglšdałem kiedyœ relację ze zdobywania chyba któregoœ bieguna
samochodami terenowymi. Opony mieli jak walce, a ciœnienie w nich
praktycznie atmosferyczne (problemem było wręcz spadanie z felg)
właœnie po to żeby rozłożyć nacisk jak najbardziej i nie załamywać
warstwy œniegu/lodu po której jechali.

Natomiast na twardej nawierzchni powierzchnia styku z nawierzchniš
zależy wprost od ciœnienia - jak masz ciœnienie 2kg/cm^2 (2atm), i
majšc 1000kg samochód będzie on się stykał z nawierzchniš
powierzchniš 500cm^2. Jak napompujesz oponę do 3kg/cm^2 będzie się
stykał powierzchniš 333cm^2.

nareszcie ktoœ opisał z sesem ten mechanizm.
choć jak znam życie, zaraz ktos wyskoczy z jakims "ale".

moon

On Tue, 27 Feb 2007 12:27:31 +0000, Sel wrote:

Instrukcja samochodu podaje zalecane cisnienie dla opon 175/70 R 13, przy
standardowym obciazeniu:

 

przod: 1,8 kg/cm2, co daje 25,6 psi,
tyl: 1,6 kg/cm2, co daje 22,8 psi.

Ja daje 2.0-2.2 na przod i 1.8-2.0 na tyl, opony jakies low-endowe
barrumy. Przy nizszych cisnieniach jakos mi sie nie za baudzo jezdzi.
 

--
 stukający na podstawie:
"użyłem niewłaściwego skrótu myślowego"
____________________________________________
Balcerowicz musi wrócić...