Grupy dyskusyjne   »   Nic prostszego ...

Nic prostszego ...



1 Data: Listopad 22 2016 15:46:32
Temat: Nic prostszego ...
Autor: re 



"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowę - jeste¶ mistrzem"

:-)



2 Data: Listopad 22 2016 16:52:57
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu 2016-11-22 o 15:46, re pisze:



"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowę
- jeste¶ mistrzem"

:-)

Reklamy nie s± takie złe? S± ZŁEEEEE. Za darmo tam nie wejdę ;-)

z

3 Data: Listopad 22 2016 17:31:09
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: re 



Użytkownik "z"



"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowę
- jeste¶ mistrzem"

:-)

Reklamy nie s± takie złe? S± ZŁEEEEE. Za darmo tam nie wejdę ;-)
-- -
A za darmo chciałe¶ wej¶ć ? No to ciekawe kto za Ciebie miałby zapłacić jak nie reklamodawca ? Nie to, żebym był rad z reklam. Cały ten internet to dzisiaj wielki syf. Zacz±łem korzystać jak ludzie swobodnie dzielili się wiedz±, ale to było na poziomie amatorskim a ten materiał jest jednak profesjonalny. Jak użyjesz adblocka to go wydrzesz (sprawdzone), ale czy to takie fair to wcale nie jestem pewien. Bo oczywi¶cie z płatno¶ci przez Ciebie nie wyniknie brak reklam tak jak nie wynika w kinach i periodykach, ale jednak jak kto¶ co¶ daje i dobrze się tym bawimy to należałoby za to zapłacić tak jak płacisz w Wesołym Miasteczku albo brykaj±c karoc± przez Polskę.

4 Data: Listopad 22 2016 19:58:41
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Irokez 

W dniu 2016-11-22 o 17:31, re pisze:


A za darmo chciałe¶ wej¶ć ? No to ciekawe kto za Ciebie miałby zapłacić
jak nie reklamodawca ? Nie to, żebym był rad z reklam. Cały ten internet
to dzisiaj wielki syf. Zacz±łem korzystać jak ludzie swobodnie dzielili
się wiedz±, ale to było na poziomie amatorskim a ten materiał jest
jednak profesjonalny. Jak użyjesz adblocka to go wydrzesz (sprawdzone),
ale czy to takie fair to wcale nie jestem pewien. Bo oczywi¶cie z
płatno¶ci przez Ciebie nie wyniknie brak reklam tak jak nie wynika w
kinach i periodykach, ale jednak jak kto¶ co¶ daje i dobrze się tym
bawimy to należałoby za to zapłacić tak jak płacisz w Wesołym Miasteczku
albo brykaj±c karoc± przez Polskę.

Ja nie jestem przeciw reklamom, jestem za to przeciwny w jak chamski sposób Onet je umieszcza. Mam do¶ć automatycznie wł±czaj±cych się filmów z rycz±cym głosem.

Stosowałem więc na Onecie adblocka, potem dorzuciłem Flashblock aby się same filmy nie uruchamiały (wł±czałem jak chciałem obejrzeć) a jak wywaliło mi że reklamy nie sa takie złe, to.. w przypadku Onetu s± bardzo złe więc zrezygnowałem całkowicie z czytania go.
A tyle lat był jako strona główna... po 2 tygodniach nie czuję już potrzeby powrotu tam.
Niech dadz± znać, kiedy reklamy będ± przyjazne dla czytelnika.

Zdrówko.

--
Irokez

5 Data: Listopad 22 2016 20:48:39
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Irokez"  napisał w wiadomo¶ci grup

Ja nie jestem przeciw reklamom, jestem za to przeciwny w jak chamski sposób Onet je umieszcza. Mam do¶ć automatycznie wł±czaj±cych się filmów z rycz±cym głosem.

Stosowałem więc na Onecie adblocka, potem dorzuciłem Flashblock aby się same filmy nie uruchamiały (wł±czałem jak chciałem obejrzeć) a jak wywaliło mi że reklamy nie sa takie złe, to.. w przypadku Onetu s± bardzo złe więc zrezygnowałem całkowicie z czytania go.
A tyle lat był jako strona główna... po 2 tygodniach nie czuję już potrzeby powrotu tam.
Niech dadz± znać, kiedy reklamy będ± przyjazne dla czytelnika.

No coz, poczekamy, zobaczymy.
Bo jak tak dalej pojdzie ... onet padnie i bedzie jeden portal mniej :-)

J.

6 Data: Listopad 22 2016 21:06:55
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu 2016-11-22 o 19:58, Irokez pisze:

Ja nie jestem przeciw reklamom, jestem za to przeciwny w jak chamski
sposób Onet je umieszcza. Mam do¶ć automatycznie wł±czaj±cych się filmów
z rycz±cym głosem.

Dokładnie. Umieszczać reklamy to trzeba umieć. Jak mam gonić krzyżyki a video drze ryja to mi się nie chce.

A podobno UE zabroniło czy ma zabraniać wykrywania Adblocka i walenia takim oto komunikatem.

z

7 Data: Listopad 22 2016 21:37:14
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Cavallino 

W dniu 22-11-2016 o 19:58, Irokez pisze:

W dniu 2016-11-22 o 17:31, re pisze:

A za darmo chciałe¶ wej¶ć ? No to ciekawe kto za Ciebie miałby zapłacić
jak nie reklamodawca ? Nie to, żebym był rad z reklam. Cały ten internet
to dzisiaj wielki syf. Zacz±łem korzystać jak ludzie swobodnie dzielili
się wiedz±, ale to było na poziomie amatorskim a ten materiał jest
jednak profesjonalny. Jak użyjesz adblocka to go wydrzesz (sprawdzone),
ale czy to takie fair to wcale nie jestem pewien. Bo oczywi¶cie z
płatno¶ci przez Ciebie nie wyniknie brak reklam tak jak nie wynika w
kinach i periodykach, ale jednak jak kto¶ co¶ daje i dobrze się tym
bawimy to należałoby za to zapłacić tak jak płacisz w Wesołym Miasteczku
albo brykaj±c karoc± przez Polskę.

Ja nie jestem przeciw reklamom, jestem za to przeciwny w jak chamski
sposób Onet je umieszcza. Mam do¶ć automatycznie wł±czaj±cych się filmów
z rycz±cym głosem.

Stosowałem więc na Onecie adblocka, potem dorzuciłem Flashblock aby się
same filmy nie uruchamiały (wł±czałem jak chciałem obejrzeć) a jak
wywaliło mi że reklamy nie sa takie złe, to.. w przypadku Onetu s±
bardzo złe więc zrezygnowałem całkowicie z czytania go.
A tyle lat był jako strona główna... po 2 tygodniach nie czuję już
potrzeby powrotu tam.
Niech dadz± znać, kiedy reklamy będ± przyjazne dla czytelnika.

A mnie onet krzywdy nie robi, tylko do tego zestawu trzeba jeszcze dodać Disable HTML 5 Autoplay.

8 Data: Listopad 23 2016 19:32:49
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Irokez 

W dniu 2016-11-22 o 21:37, Cavallino pisze:

A mnie onet krzywdy nie robi, tylko do tego zestawu trzeba jeszcze dodać
Disable HTML 5 Autoplay.


Nie pomaga na "reklamy nie s± złe..
no więc onecie papa



--
Irokez

9 Data: Listopad 24 2016 17:29:43
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Cavallino 

W dniu 23-11-2016 o 19:32, Irokez pisze:

W dniu 2016-11-22 o 21:37, Cavallino pisze:

A mnie onet krzywdy nie robi, tylko do tego zestawu trzeba jeszcze dodać
Disable HTML 5 Autoplay.


Nie pomaga na "reklamy nie s± złe..

Przegl±dam oneta codziennie.
Nie widziałem tego komunikatu.
Może adblocka masz niewła¶ciwego?
Jest ich kilka.

10 Data: Listopad 24 2016 22:02:09
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu 2016-11-24 o 17:29, Cavallino pisze:

Może adblocka masz niewła¶ciwego?
Jest ich kilka.

Ja od wielu lat używam tego.
https://chrome.google.com/webstore/detail/adblock/gighmmpiobklfepjocnamgkkbiglidom

Jestem zadowolony. Nic nie muszę przy nim grzebać.

z

11 Data: Listopad 22 2016 23:37:40
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: re 



Użytkownik "Irokez"


A za darmo chciałe¶ wej¶ć ? No to ciekawe kto za Ciebie miałby zapłacić
jak nie reklamodawca ? Nie to, żebym był rad z reklam. Cały ten internet
to dzisiaj wielki syf. Zacz±łem korzystać jak ludzie swobodnie dzielili
się wiedz±, ale to było na poziomie amatorskim a ten materiał jest
jednak profesjonalny. Jak użyjesz adblocka to go wydrzesz (sprawdzone),
ale czy to takie fair to wcale nie jestem pewien. Bo oczywi¶cie z
płatno¶ci przez Ciebie nie wyniknie brak reklam tak jak nie wynika w
kinach i periodykach, ale jednak jak kto¶ co¶ daje i dobrze się tym
bawimy to należałoby za to zapłacić tak jak płacisz w Wesołym Miasteczku
albo brykaj±c karoc± przez Polskę.

Ja nie jestem przeciw reklamom, jestem za to przeciwny w jak chamski
sposób Onet je umieszcza. Mam do¶ć automatycznie wł±czaj±cych się filmów
z rycz±cym głosem.

Stosowałem więc na Onecie adblocka, potem dorzuciłem Flashblock aby się
same filmy nie uruchamiały (wł±czałem jak chciałem obejrzeć) a jak
wywaliło mi że reklamy nie sa takie złe, to.. w przypadku Onetu s±
bardzo złe więc zrezygnowałem całkowicie z czytania go.
-- -
Ja też, ale nie całkowicie

A tyle lat był jako strona główna... po 2 tygodniach nie czuję już
potrzeby powrotu tam.
Niech dadz± znać, kiedy reklamy będ± przyjazne dla czytelnika.
-- -
No ale jak reklamy maj± być przyjazne ? To syf jest. Normalnie by¶ po prostu poszukał produktu o potrzebnych Ci cechach.

12 Data: Listopad 23 2016 21:38:09
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Irokez 

W dniu 2016-11-22 o 23:37, re pisze:

No ale jak reklamy maj± być przyjazne ? To syf jest. Normalnie by¶ po
prostu poszukał produktu o potrzebnych Ci cechach.

Da się jak się chce.

"żubre" mi nie przeszkadzaj± (nie, że piwo, tylko forma), sprajt "prawda jest taka" też był z jajem zrobiony. nie działaj± na mnie wymiotnie, szukaj±c w panice guzika MUTE na pilocie.

Rzygam za to słysz±c reklamy z w kółko powtarzanym "umów się z ulotk±",
czy słysz±c dr±cego się jełopa ze słom± w butach za ile to jest TV 42 cale - momentalnie wył±czam to lub w aucie przeł±czam na muzę z USB. Straciłem przez to felietony Olbratowskiego słuchane na RMF przed 8 rano, bo rzadko udaje mi się przypomnieć i wstrzelić z powrotem po ich bloku z reklam± dragów.

Podobnie okienko z boku z reklam± nie dr±c± się prędzej zwróci na mnie uwagę niż reklama w stylu onetowym, gdzie w ogóle nie słucham ani nie patrzę co tam jest tylko jak cholerstwo wył±czyć.

--
Irokez

13 Data: Listopad 24 2016 08:00:01
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu 2016-11-23 o 21:38, Irokez pisze:

Podobnie okienko z boku z reklam± nie dr±c± się prędzej zwróci na mnie
uwagę niż reklama w stylu onetowym, gdzie w ogóle nie słucham ani nie
patrzę co tam jest tylko jak cholerstwo wył±czyć.

S± tacy (podobno fachowcy) co twierdz± że i taka nachalna, bezczelna reklama działa.

Jako¶ mam wrażenie że za kilka lat pojawi± się badania że już nie działa i przynosi odwrotny skutek od zamierzonego.

W każdym razie u mnie reklama leci tylko wtedy jak na czas nie zd±żę jej ¶ciszyć
(wku... i podnosi mi się ci¶nienie, powinienem domagać się odszkodowania ;-) )
wył±czyć przeł±czyć na inny kanał z reklam± (czyli przeł±czyć na mp3) W pracy słucham notorycznie stacji interentowych bez reklam. A tv nagrywam i przewijam.
I oni my¶l± że działa?
A tak przy okazji taka kampania reklamowa to najlepszy sposób na wytworzenie kosztów. Efekt nie mierzalny a podatek mniejszy.
Genialne w swojej prostocie :-)
Mam nadzieję że pisiory i t± patologi± się zajm± ;-)

z

14 Data: Listopad 22 2016 20:41:09
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: m4rkiz 

On 2016-11-22 15:46, re wrote:



"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowę -
jeste¶ mistrzem"

pytanie z warunkami atmosferycznymi sformulowane nieco niejasno ale wylozylem sie na wystawaniu, myslalem ze metr...

15 Data: Listopad 22 2016 20:45:49
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik "m4rkiz"  napisał w wiadomo¶ci grup On 2016-11-22 15:46, re wrote:


"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowę -
jeste¶ mistrzem"

pytanie z warunkami atmosferycznymi sformulowane nieco niejasno ale wylozylem sie na wystawaniu, myslalem ze metr...

Ale tak z pamieci, czy z ustawa w reku ?

J.

16 Data: Listopad 22 2016 21:29:07
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: m4rkiz 

On 2016-11-22 20:45, J.F. wrote:

pytanie z warunkami atmosferycznymi sformulowane nieco niejasno ale
wylozylem sie na wystawaniu, myslalem ze metr...

Ale tak z pamieci, czy z ustawa w reku ?

z pamieci, dodatkowym ulatwieniem byla swiadomosc ze pytania beda podchwytliwe, bez tego machnalbym sie juz przy wiadukcie bo jakos nie mam tendencji do zatrzymywania sie w 'ciasniejszych' i gorzej oswietlonych miejscach niz wszystko do okola wiec z automatu bym odpalil ze nie mozna ;)

czesto dostawczakami jezdze i w zasadzie zawsze dobieram auto tak zeby nic nie wystawalo wiec...

z drugiej strony - jezeli powiesi sie ladna, oswietlana tablice to imho transport np. dodgem ramem z przyczepka do dluzyc niekoniecznie powinien byc ograniczony tak samo jak to co moze wystawac smartowi z bagaznika ;)

17 Data: Listopad 22 2016 21:16:02
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Uncle Pete 

pytanie z warunkami atmosferycznymi sformulowane nieco niejasno ale
wylozylem sie na wystawaniu, myslalem ze metr...

Nieco niejasno - kretyńsko, jakby które¶ z tych zjawisk poprawiało warunki, tymczasem chodziło o to, które mniej pogarsza. Ja za¶ wyłożyłem się na wyprzedzaniu na przej¶ciu lub bezpo¶rednio przed nim, ponieważ według mnie zachodziła wła¶nie ta druga sytuacja.

18 Data: Listopad 22 2016 22:00:54
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Budzik 

Użytkownik Uncle Pete  ...

pytanie z warunkami atmosferycznymi sformulowane nieco niejasno ale
wylozylem sie na wystawaniu, myslalem ze metr...

Nieco niejasno - kretyńsko, jakby które¶ z tych zjawisk poprawiało
warunki, tymczasem chodziło o to, które mniej pogarsza. Ja za¶ wyłożyłem
się na wyprzedzaniu na przej¶ciu lub bezpo¶rednio przed nim, ponieważ
według mnie zachodziła wła¶nie ta druga sytuacja.

A ja na wyprzedzaniu z prawej na autostradzie.
Bo kultura mowi mi, ze powinno sie zwolnic a przepis mówi nie, jedz,
wyprzedzaj, chociaz widzisz, ze ci ktos z lewej strony na pas wjezdza ;-P

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obdarowany mówi dziękuję,
a w duchu my¶li - jeleń!"  Richard Fish

19 Data: Listopad 22 2016 23:22:19
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"

pytanie z warunkami atmosferycznymi sformulowane nieco niejasno ale
wylozylem sie na wystawaniu, myslalem ze metr...

Nieco niejasno - kretyńsko, jakby które¶ z tych zjawisk poprawiało
warunki, tymczasem chodziło o to, które mniej pogarsza. Ja za¶ wyłożyłem
się na wyprzedzaniu na przej¶ciu lub bezpo¶rednio przed nim, ponieważ
według mnie zachodziła wła¶nie ta druga sytuacja.

A ja na wyprzedzaniu z prawej na autostradzie.
Bo kultura mowi mi, ze powinno sie zwolnic a przepis mówi nie, jedz,
wyprzedzaj, chociaz widzisz, ze ci ktos z lewej strony na pas wjezdza ;-P
-- -
Tam było co¶, że dopuszczalne jest, ale nie można przeszkadzać

20 Data: Listopad 23 2016 07:53:30
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: spider 

W dniu 2016-11-22 o 23:22, re pisze:


A ja na wyprzedzaniu z prawej na autostradzie.
Bo kultura mowi mi, ze powinno sie zwolnic a przepis mówi nie, jedz,
wyprzedzaj, chociaz widzisz, ze ci ktos z lewej strony na pas wjezdza ;-P
-- -
Tam było coĹ›, że dopuszczalne jest, ale nie można przeszkadzać

Było o obowiÄ…zku rezygnacji z manewru wyprzedzania. Z przepisów nie wynika że obowiÄ…zek jest, wiÄ™c odpowiedĽ jest jasna.
Za to pytanie z mżawkÄ… iĹ›cie kretyĹ„skie. JadÄ™ sobie suchÄ… drogÄ…, nagle pojawia siÄ™ mżawka, super, "zmniejszyła siÄ™ możliwoć wystÄ…pienia poĹ›lizgu" no to rura! ;)

21 Data: Listopad 23 2016 02:42:52
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 07:53:35 UTC+1 użytkownik spider napisał:

W dniu 2016-11-22 o 23:22, re pisze:
>>
> A ja na wyprzedzaniu z prawej na autostradzie.
> Bo kultura mowi mi, ze powinno sie zwolnic a przepis mówi nie, jedz,
> wyprzedzaj, chociaz widzisz, ze ci ktos z lewej strony na pas wjezdza ;-P
> -- -
> Tam było coĹ›, że dopuszczalne jest, ale nie można przeszkadzać

Było o obowiÄ…zku rezygnacji z manewru wyprzedzania. Z przepisów nie
wynika że obowiÄ…zek jest, wiÄ™c odpowiedĽ jest jasna.
Za to pytanie z mżawkÄ… iĹ›cie kretyĹ„skie. JadÄ™ sobie suchÄ… drogÄ…, nagle
pojawia siÄ™ mżawka, super, "zmniejszyła siÄ™ możliwoć wystÄ…pienia
poślizgu" no to rura! ;)

To pytanie tez ma wiÄ™cej głÄ™bi:
Jak pada grad to raczej nie jest zimno. A wręcz się ociepla.
WiÄ™c grad może sprawić że wcale bardziej slisko nie bÄ™dzie.

Za to mżawka jak spadnie to może szybko zamarznąć i bÄ™dzie istna katastrofa - slisko jak diabli.

Pytania niektóre głupio zadane.

Inne spoko tyle że pokazuja jak nieintuicyjne mamy przepisy...

22 Data: Listopad 23 2016 12:22:11
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: yabba 

Użytkownik  napisał w wiadomoĹ›ci W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 07:53:35 UTC+1 użytkownik spider napisał:

W dniu 2016-11-22 o 23:22, re pisze:
>>
> A ja na wyprzedzaniu z prawej na autostradzie.
> Bo kultura mowi mi, ze powinno sie zwolnic a przepis mówi nie, jedz,
> wyprzedzaj, chociaz widzisz, ze ci ktos z lewej strony na pas wjezdza > ;-P
> -- -
> Tam było coĹ›, że dopuszczalne jest, ale nie można przeszkadzać

Było o obowiÄ…zku rezygnacji z manewru wyprzedzania. Z przepisów nie
wynika że obowiÄ…zek jest, wiÄ™c odpowiedĽ jest jasna.
Za to pytanie z mżawkÄ… iĹ›cie kretyĹ„skie. JadÄ™ sobie suchÄ… drogÄ…, nagle
pojawia siÄ™ mżawka, super, "zmniejszyła siÄ™ możliwoć wystÄ…pienia
poślizgu" no to rura! ;)

To pytanie tez ma wiÄ™cej głÄ™bi:
Jak pada grad to raczej nie jest zimno. A wręcz się ociepla.
WiÄ™c grad może sprawić że wcale bardziej slisko nie bÄ™dzie.

Za to mżawka jak spadnie to może szybko zamarznąć i bÄ™dzie istna katastrofa - slisko jak diabli.

Pytania niektóre głupio zadane.

Inne spoko tyle że pokazuja jak nieintuicyjne mamy przepisy...


Ja pamiÄ™tam z kursu pytanie: Kiedy jest bardziej Ĺ›lisko? Na poczÄ…tku ulewy czy na poczÄ…tku mżawki?
OdpowiedĽ "na poczÄ…tku mżawki" była poparta tłumaczeniem, że mżawka w połÄ…czeniu z brudem na jezdni tworzy bardzo Ĺ›liskÄ… warstwÄ™ błota, która jest zmywana dopiero po dłuższym czasie. Ulewa szybko zmywa brud z jezdni, co poprawia przyczepnoć wzglÄ™dem mżawki, ale po kilku minutach przyczepnoć siÄ™ pogarsza z powodu warstwy wody mogÄ…cej zalegać na jezdni.

--
Pozdrawiam,

yabba

23 Data: Listopad 23 2016 12:22:39
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 23.11.2016 o 12:22, yabba pisze:

Ja pamiętam z kursu pytanie: Kiedy jest bardziej ślisko? Na początku
ulewy czy na poczÄ…tku mżawki?
OdpowiedĽ "na poczÄ…tku mżawki" była poparta tłumaczeniem, że mżawka w
połÄ…czeniu z brudem na jezdni tworzy bardzo Ĺ›liskÄ… warstwÄ™ błota, która
jest zmywana dopiero po dłuższym czasie. Ulewa szybko zmywa brud z
jezdni, co poprawia przyczepnoć wzglÄ™dem mżawki, ale po kilku minutach
przyczepnoć siÄ™ pogarsza z powodu warstwy wody mogÄ…cej zalegać na jezdni.

To akurat jest prawda i watro żeby o tym na prawku mówić. Ja siÄ™ dowiedziałem dopiero jak na motocykl robiłem.

Shrek

24 Data: Listopad 23 2016 12:32:49
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 23.11.2016 o 12:22, yabba pisze:

Ja pamiętam z kursu pytanie: Kiedy jest bardziej ślisko? Na początku
ulewy czy na poczÄ…tku mżawki?
OdpowiedĽ "na poczÄ…tku mżawki" była poparta tłumaczeniem, że mżawka w
połÄ…czeniu z brudem na jezdni tworzy bardzo Ĺ›liskÄ… warstwÄ™ błota, która
jest zmywana dopiero po dłuższym czasie. Ulewa szybko zmywa brud z
jezdni, co poprawia przyczepnoć wzglÄ™dem mżawki, ale po kilku minutach
przyczepnoć siÄ™ pogarsza z powodu warstwy wody mogÄ…cej zalegać na jezdni.

To akurat jest prawda i watro żeby o tym na prawku mówić. Ja siÄ™ dowiedziałem dopiero jak na motocykl robiłem.

Hm, a mnie tak z praktyki samochodowej i probnych hamowan, wychodzi, ze mzawka przyczepnosci bardzo nie zmniejsza.

No i ciekawe - opony lepsze, drogi czystsze, samochody mniej oleju gubia ?

A moze na motocyklu inaczej to wyglada ?

J.

25 Data: Listopad 23 2016 12:40:19
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 23.11.2016 o 12:32, J.F. pisze:

Hm, a mnie tak z praktyki samochodowej i probnych hamowan, wychodzi, ze
mzawka przyczepnosci bardzo nie zmniejsza.

No i ciekawe - opony lepsze, drogi czystsze, samochody mniej oleju gubia ?

A moze na motocyklu inaczej to wyglada ?

Na motocyklu to wyglÄ…da tak, że tam gdzie w samochodzie jeszcze abs nie działa, to na moto czasem już leżysz (chyba że zablokuje siÄ™ akurat tylne i trzymasz zablokowane do koĹ„ca);)

Ogólnie to odkÄ…d jeżdzÄ™ na moto to "szacunek" dla roboty absu mi urósł jakieĹ› 200% - oczywiĹ›cie pozdrawiam tych co lepiej hamujÄ… bez absu na wÄ™żu ogrodowym:P

Shrek

26 Data: Listopad 23 2016 14:38:20
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 23.11.2016 o 12:32, J.F. pisze:

Hm, a mnie tak z praktyki samochodowej i probnych hamowan, wychodzi, ze
mzawka przyczepnosci bardzo nie zmniejsza.
No i ciekawe - opony lepsze, drogi czystsze, samochody mniej oleju gubia ?

A moze na motocyklu inaczej to wyglada ?

Na motocyklu to wyglÄ…da tak, że tam gdzie w samochodzie jeszcze abs nie działa, to na moto czasem już leżysz (chyba że zablokuje siÄ™ akurat tylne i trzymasz zablokowane do koĹ„ca);)

Ogólnie to odkÄ…d jeżdzÄ™ na moto to "szacunek" dla roboty absu mi urósł jakieĹ› 200% - oczywiĹ›cie pozdrawiam tych co lepiej hamujÄ… bez absu na wÄ™żu ogrodowym:P

No coz, ABS mi sie wlacza bardzo rzadko, wiec szacunku nie mam.
Akurat hamowanie wychodzilo mi calkiem dobrze i bez ABS.

Ale byc moze na moto kazde jedno wlaczenie to lezenie.

J.

27 Data: Listopad 23 2016 17:25:13
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 23.11.2016 o 14:38, J.F. pisze:

No coz, ABS mi sie wlacza bardzo rzadko, wiec szacunku nie mam.
Akurat hamowanie wychodzilo mi calkiem dobrze i bez ABS.

Ale byc moze na moto kazde jedno wlaczenie to lezenie.

Zadziałanie absu jest ok - dziÄ™ki niemu nie leżysz. Problem w tym, że wiÄ™kszoć moto nie ma ABSu.

Teraz sobie wyobraĽ, że praktycznie za każdym razem jak ci ABS zadziała, to znaczy że gdybyĹ› go nie miał to leżysz;) Po prostu przyczepnoć na moto ma o wiele wiÄ™ksze znaczenie - tam gdzie w 4 kółkach normalnie ci siÄ™ nawet ABS nie załÄ…czy, na motocyklu czÄ™sto już byĹ› szlifował jezdniÄ™. OczywiĹ›cie w praktyce tak ne jest, bo wiekszoĹ›c motocyklistow zdaje sobie z tego sprawÄ™ i starajÄ… siÄ™ takich sytuacji uniknąć.

Shrek

28 Data: Listopad 23 2016 14:09:36
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomoĹ›ci grup Użytkownik  napisał w wiadomoĹ›ci

Za to pytanie z mżawkÄ… iĹ›cie kretyĹ„skie. JadÄ™ sobie suchÄ… drogÄ…, nagle
pojawia siÄ™ mżawka, super, "zmniejszyła siÄ™ możliwoć wystÄ…pienia
poślizgu" no to rura! ;)

To pytanie tez ma wiÄ™cej głÄ™bi:
Jak pada grad to raczej nie jest zimno. A wręcz się ociepla.
WiÄ™c grad może sprawić że wcale bardziej slisko nie bÄ™dzie.

To jest jakas ogolna regula ?
Bo z jednej strony - jakby masz racje, grad w cieplych miesiacach pada.

Z drugiej ... jak jest lod, to chyba zimno tez jest ?

Z trzeciej ... jezdnia pokryta lodowymi kulkami ... hm, chyba nie jechalem, ale brzmi slisko :-)

J.

29 Data: Listopad 23 2016 10:44:31
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Uncle Pete 

A ja na wyprzedzaniu z prawej na autostradzie.
Bo kultura mowi mi, ze powinno sie zwolnic a przepis mówi nie, jedz,
wyprzedzaj, chociaz widzisz, ze ci ktos z lewej strony na pas wjezdza ;-P

Ja się skutecznie pozbyłem tej kultury na południowej obwodnicy Warszawy, gdzie prawy pas jest często najszybszy. Chyba Polacy nie doro¶li jeszcze do trzech pasów - przyspawanych do lewego pasa przy dwóch pasach ruchu jest zdecydowanie mniej, niż przyspawanych do ¶rodkowego przy 3 pasach.

30 Data: Listopad 23 2016 11:00:05
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 23.11.2016 o 10:44, Uncle Pete pisze:

Ja się skutecznie pozbyłem tej kultury na południowej obwodnicy
Warszawy, gdzie prawy pas jest często najszybszy. Chyba Polacy nie
doro¶li jeszcze do trzech pasów - przyspawanych do lewego pasa przy
dwóch pasach ruchu jest zdecydowanie mniej, niż przyspawanych do
¶rodkowego przy 3 pasach.

Ja tam sobie t± tradycje w narodzie chwalę. Dzięki temu można szybciutko prawym pojechać. Gorzej jak się trafi jakas prawilna pizda, co to akurat prawym musi się wlec;)

A tak na poważnie, to ludzie widz±c trójpasmow± "autostradę" głupiej± - nieprzyzwyczajeni;) Tym bardziej, jak wcze¶niej 100km od Łodzi jechali, a tam wszyscy tylko lewym...

Shrek

31 Data: Listopad 23 2016 02:47:03
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 10:44:28 UTC+1 użytkownik Uncle Pete napisał:

> A ja na wyprzedzaniu z prawej na autostradzie.
> Bo kultura mowi mi, ze powinno sie zwolnic a przepis mówi nie, jedz,
> wyprzedzaj, chociaz widzisz, ze ci ktos z lewej strony na pas wjezdza ;-P

Ja siÄ™ skutecznie pozbyłem tej kultury na południowej obwodnicy
Warszawy, gdzie prawy pas jest często najszybszy. Chyba Polacy nie
doroĹ›li jeszcze do trzech pasów - przyspawanych do lewego pasa przy
dwóch pasach ruchu jest zdecydowanie mniej, niż przyspawanych do
środkowego przy 3 pasach.

A ja to akurat rozumiem.
Na trzy pasmowej drodze prawy pas jest dla włÄ…czajÄ…chch sie do ruchu i ewentualnie ciÄ™żarówek. JadÄ…c nim nikomu nie wadze jak sie włÄ…cza do ruchu i zazwyczaj jednak jade troche szybciej od ciÄ™żarówek.
Na prawym jadÄ… szybcy. Albo troche szybcy albo bardziej szybcy. I niech se jadÄ….

W ten sposób na Ĺ›rodkowym jest najwiÄ™cej ludzi bo chcÄ… jechać spokojnie.

Nie ma co narzekać. Zamiast tego możesz mieć "szachownice" jak w usa albo obowiÄ…zek jazdy po prawej i ciagłe zmiany pasa.

IMHO u nas jest optymalnie mimo ze niektórym sie nie podoba...

32 Data: Listopad 23 2016 12:17:49
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: t-1 

W dniu 2016-11-23 o 11:47,  pisze:

A ja to akurat rozumiem.
Na trzy pasmowej drodze prawy pas jest dla wł±czaj±chch sie do ruchu i ewentualnie ciężarówek. Jad±c nim nikomu nie wadze jak sie wł±cza do ruchu i zazwyczaj jednak jade troche szybciej od ciężarówek.
Na prawym jad± szybcy. Albo troche szybcy albo bardziej szybcy. I niech se jad±.

W ten sposób na ¶rodkowym jest najwięcej ludzi bo chc± jechać spokojnie.

Nie ma co narzekać. Zamiast tego możesz mieć "szachownice" jak w usa albo obowi±zek jazdy po prawej i ciagłe zmiany pasa.

IMHO u nas jest optymalnie mimo ze niektórym sie nie podoba...

W przepisach jest nakazana jazda prawym pasem.
Nawet jak niektórzy tego nie wiedza i im się to nie podoba.

33 Data: Listopad 23 2016 12:20:38
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 23.11.2016 o 12:17, t-1 pisze:

IMHO u nas jest optymalnie mimo ze niektórym sie nie podoba...

W przepisach jest nakazana jazda prawym pasem.
Nawet jak niektórzy tego nie wiedza i im się to nie podoba.

Trochę upraszczasz. Bo kto¶ zapyta co pan robił w damskiej toalecie;)

Shrek

34 Data: Listopad 23 2016 12:35:27
Temat: Re: Nic prostszego ... mozliwie blisko.
Autor: Rey48 

Użytkownik "t-1"  napisał w wiadomo¶ci


W przepisach jest nakazana jazda prawym pasem.

W przepisie jest obowi±zek jazdy "mozliwie blisko prawej krawędzi jezdni".

35 Data: Listopad 23 2016 14:14:24
Temat: Re: Nic prostszego ... mozliwie blisko.
Autor: nadir 

W dniu 2016-11-23 o 12:35, Rey48 pisze:

Użytkownik "t-1"  napisał w wiadomo¶ci


W przepisach jest nakazana jazda prawym pasem.

W przepisie jest obowi±zek jazdy "mozliwie blisko prawej krawędzi jezdni".

No, a na jezdnię składaj± się pasy ruchu i wychodzi w zasadnie na jedno.

36 Data: Listopad 23 2016 12:58:21
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Uncle Pete 

A ja to akurat rozumiem.
Na trzy pasmowej drodze prawy pas jest dla włÄ…czajÄ…chch sie do ruchu i ewentualnie ciÄ™żarówek. JadÄ…c nim nikomu nie wadze jak sie włÄ…cza do ruchu i zazwyczaj jednak jade troche szybciej od ciÄ™żarówek.
Na prawym jadÄ… szybcy. Albo troche szybcy albo bardziej szybcy. I niech se jadÄ….

W ten sposób na Ĺ›rodkowym jest najwiÄ™cej ludzi bo chcÄ… jechać spokojnie.

Nie ma co narzekać. Zamiast tego możesz mieć "szachownice" jak w usa albo obowiÄ…zek jazdy po prawej i ciagłe zmiany pasa.

IMHO u nas jest optymalnie mimo ze niektórym sie nie podoba...


Jeżeli tych kierowców wyprowadza z równowagi koniecznoć czasami zmienić pas, to może faktycznie niech już lepiej tego nie robiÄ… i nie stwarzajÄ… dodatkowego zagrożenia. Ale jakoĹ› w takich Niemczech da siÄ™ sprawnie jechać prawym pasem i zmieniać go, aby wyprzedzić albo wpuĹ›cić włÄ…czajÄ…cego siÄ™ do ruchu.

37 Data: Listopad 23 2016 13:16:37
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 23.11.2016 o 12:58, Uncle Pete pisze:

Jeżeli tych kierowców wyprowadza z równowagi koniecznoć czasami zmienić
pas, to może faktycznie niech już lepiej tego nie robiÄ… i nie stwarzajÄ…
dodatkowego zagrożenia. Ale jakoĹ› w takich Niemczech da siÄ™ sprawnie
jechać prawym pasem i zmieniać go, aby wyprzedzić albo wpuścić
włÄ…czajÄ…cego siÄ™ do ruchu.

Ale oni majÄ… autostrady od zawsze. Ja na przykład zaczÄ…łem jeżdzić doć póżno, wiÄ™c od razu już jakieĹ› tam ekspresówki i autostrady od czasu do czasu zaliczałem od poczÄ…tku.

I bardzo dziwiło mnie, jak jeżdziliĹ›my służbowo i kierowaliĹ›my kto akurat miał ochotÄ™, że moje "lawirowanie miÄ™dzy pasami" (pówrót na prawy po każdym praktycznie wypdzedzaniu, nawet jak nikt za mnÄ… nie jechał, czy zjazd z prawego na lewy na wÄ™złach, mimo że przecież na prawym nikogo nie ma) budziło zdziwienie ludzi, co kierowali od 10 lat dłużej niż ja.

Po prostu spora czÄ™ć ludzi autostrady traktuje jak normalne drogi w mieĹ›cie, bo kiedyĹ› nie było i nikt ich nie nauczył po nich jeĽdzić. Widać to zwłaszcza na odcinku ĹódĽ - Warszawa i z powrotem - dla nich to taka lepsza droga do pracy, wiÄ™c dopóki jedzie choć o 10 szybciej niż ten na prawym to po co zmieniać?

Shrek

38 Data: Listopad 23 2016 13:36:17
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Uncle Pete 

Ale oni majÄ… autostrady od zawsze. Ja na przykład zaczÄ…łem jeżdzić doć
póżno, wiÄ™c od razu już jakieĹ› tam ekspresówki i autostrady od czasu do
czasu zaliczałem od poczÄ…tku.

I bardzo dziwiło mnie, jak jeżdziliĹ›my służbowo i kierowaliĹ›my kto
akurat miał ochotÄ™, że moje "lawirowanie miÄ™dzy pasami" (pówrót na prawy
po każdym praktycznie wypdzedzaniu, nawet jak nikt za mnÄ… nie jechał,
czy zjazd z prawego na lewy na wÄ™złach, mimo że przecież na prawym
nikogo nie ma) budziło zdziwienie ludzi, co kierowali od 10 lat dłużej
niż ja.

Po prostu spora czÄ™ć ludzi autostrady traktuje jak normalne drogi w
mieĹ›cie, bo kiedyĹ› nie było i nikt ich nie nauczył po nich jeĽdzić.
Widać to zwłaszcza na odcinku ĹódĽ - Warszawa i z powrotem - dla nich to
taka lepsza droga do pracy, wiÄ™c dopóki jedzie choć o 10 szybciej niż
ten na prawym to po co zmieniać?

Ja tu widzÄ™ problem generalnie kultury jazdy, a nie tylko brak przyzwyczajenia do dróg szybkiego ruchu - pewne nawyki, które ukształtowały siÄ™ u dużej liczby kierowców. Np. stresowanie siÄ™, kiedy trzeba przyhamować (na zwykłych drogach rozpowszechnionÄ… reakcjÄ… na przyhamowujÄ…cy z przodu samochód jest natychmiastowe jego wyprzedzenie, niezależnie od tego, czy pozwalajÄ… na to przepisy i warunki), wiÄ™c Ĺ›rodkowy pas daje nadziejÄ™, że tego da siÄ™ uniknąć. Natomiast inni bojÄ… siÄ™ zmieniać pas, a z tym prawym nigdy nie wiadomo. Albo zbyt mały odstÄ™p miÄ™dzy pojazdami - zjedziesz na prawy pas, a potem go nie opuĹ›cisz, aby wyprzedzić wolniejszy samochód, bo nie da siÄ™ wcisnąć.

Piotr

39 Data: Listopad 23 2016 14:05:22
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 23.11.2016 o 13:36, Uncle Pete pisze:

> Albo zbyt mały

odstęp między pojazdami - zjedziesz na prawy pas, a potem go nie
opuĹ›cisz, aby wyprzedzić wolniejszy samochód, bo nie da siÄ™ wcisnąć.

To w sumie też - nawet nie chodzi o zbyt mały odstÄ™p, ale to jest właĹ›nie to co siÄ™ dzieje miÄ™dzy ĹodziÄ… a WarszawÄ…. Prawy pas 100-110, lewy 120-130, ale nikt nie zjedzie na prawy, bo potem na lewy siÄ™ już nie wbije - w sumie trudno mu siÄ™ dziwić. A powodem jest goĹ›ciu co na poczatku tej kolumny na lewym jedzie 120, bo przecież wyprzedza tych co 110, wiÄ™c mu wolno, a resztÄ™ ma w d4.

A jeĹ›li chodzi o kulturÄ™, to ciÄ…gle siÄ™ to poprawia. Może z miesiÄ…ca na miesiÄ…c tego nie widać, ale z dekady na dekadÄ™ rożnica jest kolosalna. 10 lat temu jazda na zamek, wypuszczanie z podporzÄ…dkowanych, "pasy" dla motocyklistów, przepuszczanie autobusów komunikacji miejskiej przez trzy pasy jak miał przystanek a 100 metrow dalej skrÄ™cał w lewo dopiero przebijały siÄ™ do Ĺ›wiadomoĹ›ci kierowców, . Obecnie w znieniawidzonej przez wszystkich za drogowe chamstwo Warszawie jest to norma i zdziwienie (a przynajmniej lekkie politowanie) budzÄ… osobniki tego nie rozumiejÄ…ce.

Shrek

40 Data: Listopad 23 2016 06:05:17
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 14:05:22 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:

W dniu 23.11.2016 o 13:36, Uncle Pete pisze:

 > Albo zbyt mały
> odstęp między pojazdami - zjedziesz na prawy pas, a potem go nie
> opuĹ›cisz, aby wyprzedzić wolniejszy samochód, bo nie da siÄ™ wcisnąć.

To w sumie też - nawet nie chodzi o zbyt mały odstÄ™p, ale to jest
właĹ›nie to co siÄ™ dzieje miÄ™dzy ĹodziÄ… a WarszawÄ…. Prawy pas 100-110,
lewy 120-130, ale nikt nie zjedzie na prawy, bo potem na lewy siÄ™ już
nie wbije - w sumie trudno mu się dziwić. A powodem jest gościu co na
poczatku tej kolumny na lewym jedzie 120, bo przecież wyprzedza tych co
110, więc mu wolno, a resztę ma w d4.

A jeśli chodzi o kulturę, to ciągle się to poprawia.

No właĹ›nie, ale poprawia sie wolno. W sklepie np. Nikt nie pogania pana przy kasie i nie rozpisuje sie w usenecie jak powoli te ludzie kupujÄ….
Czyli jest progres. Może kiedys dojdzie do tego że nie bÄ™dzie sie głupio komentowac że ktos jedzie autostrada 120 wyprzedzajÄ…c kogos kto jedzie 110 bo tym z tyłu sie spieszy i zaraz umrÄ… jak nie wyprzedzÄ…...

Niedawno były utyskiwania na ciÄ™żarówki że paraliżujÄ… ruch na autostradach. I ja tam pisałem że niebawem utyskiwanie sie zacznie na "kapeluszy" niezaleznie czy ciÄ™żarówkom zakaże sie wyprzedzania.

Wpisujesz sie w ten obraz.

Takie to straszne musieć jechać 120 zamiast 140?

41 Data: Listopad 23 2016 16:28:12
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik sczygiel napisał w wiadomoĹ›ci
W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 14:05:22 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:

A jeśli chodzi o kulturę, to ciągle się to poprawia.

No właĹ›nie, ale poprawia sie wolno. W sklepie np. Nikt nie pogania pana przy kasie i nie rozpisuje sie w usenecie jak powoli te ludzie kupujÄ….
Czyli jest progres. Może kiedys dojdzie do tego że nie bÄ™dzie sie głupio komentowac że ktos jedzie autostrada 120 wyprzedzajÄ…c kogos kto jedzie 110 bo >tym z tyłu sie spieszy i zaraz umrÄ… jak nie wyprzedzÄ…...

Ale moze wlasnie trzeba pisac - i nich ten ktos sie wykaze kultura i sam zwolni do 110, jesli mu sie nie spieszy :-P

Niedawno były utyskiwania na ciÄ™żarówki że paraliżujÄ… ruch na autostradach.
I ja tam pisałem że niebawem utyskiwanie sie zacznie na "kapeluszy" niezaleznie czy ciÄ™żarówkom zakaże sie wyprzedzania.
Wpisujesz sie w ten obraz.
Takie to straszne musieć jechać 120 zamiast 140?

Zazwyczaj nie.  Wystarczy troche ujac gazu wczesniej i nawet nie trzeba do tych 120 zwalniac.
Ale musi byc pare warunkow:
- to ma byc naprawde 120, a nie 100, bo 100 zamiast 150 to juz nieznosnie wolno :-)
- nie powinno byc "zajechania drogi" przy tym wyprzedzaniu,
- to ma byc jedno krotkie wyprzedzanie, bo jak jest dluga kolumna, czlowiekowi sie spieszy, samolot odlatuje, to i 120/140 denerwuje :-)

W druga strone kulture tez warto zastosowac - jedziemy sobie te 140, popatrzmy co na tym prawym pasie, czasem wystarczy troche gazu ujac lub dodac, aby ten jadacy 120 nie musial hamowac do 80.
No ale on tez ma oczy, tez moze przewidywac ...


J.

42 Data: Listopad 23 2016 07:42:45
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 16:28:16 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Użytkownik sczygiel napisał w wiadomoĹ›ci
W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 14:05:22 UTC+1 użytkownik Shrek
napisał:
>> A jeśli chodzi o kulturę, to ciągle się to poprawia.

>No właĹ›nie, ale poprawia sie wolno. W sklepie np. Nikt nie pogania
>pana przy kasie i nie rozpisuje sie w usenecie jak powoli te ludzie
>kupujÄ….
>Czyli jest progres. Może kiedys dojdzie do tego że nie bÄ™dzie sie
>głupio komentowac że ktos jedzie autostrada 120 wyprzedzajÄ…c kogos
>kto jedzie 110 bo >tym z tyłu sie spieszy i zaraz umrÄ… jak nie
>wyprzedzÄ…...

Ale moze wlasnie trzeba pisac - i nich ten ktos sie wykaze kultura i
sam zwolni do 110, jesli mu sie nie spieszy :-P


Czyli kwestia która racja mojsza :)

>Niedawno były utyskiwania na ciÄ™żarówki że paraliżujÄ… ruch na
>autostradach.
>I ja tam pisałem że niebawem utyskiwanie sie zacznie na "kapeluszy"
>niezaleznie czy ciÄ™żarówkom zakaże sie wyprzedzania.
>Wpisujesz sie w ten obraz.
>Takie to straszne musieć jechać 120 zamiast 140?

Zazwyczaj nie.  Wystarczy troche ujac gazu wczesniej i nawet nie
trzeba do tych 120 zwalniac.
Ale musi byc pare warunkow:
- to ma byc naprawde 120, a nie 100, bo 100 zamiast 150 to juz
nieznosnie wolno :-)
- nie powinno byc "zajechania drogi" przy tym wyprzedzaniu,
- to ma byc jedno krotkie wyprzedzanie, bo jak jest dluga kolumna,
czlowiekowi sie spieszy, samolot odlatuje, to i 120/140 denerwuje :-)

W druga strone kulture tez warto zastosowac - jedziemy sobie te 140,
popatrzmy co na tym prawym pasie, czasem wystarczy troche gazu ujac
lub dodac, aby ten jadacy 120 nie musial hamowac do 80.
No ale on tez ma oczy, tez moze przewidywac ...


Ja tak stosuje i mi sie sprawdza ale moje trasy to albo wieczorne albo po drogach nienabitych ruchem.
Choć czasem trafia mi sie gierkówkÄ… w piatek jechać i wtedy widze co przedpiĹ›cy maja na mysli.

Tyle że taki urok jazdy w tłoku.

I to nawet nie musza byc godziny szczytu.
Kiedys o 22 w niedziele w kierunku wawy z czwy jechalem.
Jak w lemans24 było :)

Ale chyba lepiej jechać se stówkÄ… i dojechac niż jechać 150 i stac w korku 2h bo wypadek był....

43 Data: Listopad 23 2016 17:47:43
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 16:28:16 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Użytkownik sczygiel napisał w wiadomoĹ›ci
>Czyli jest progres. Może kiedys dojdzie do tego że nie bÄ™dzie sie
>głupio komentowac że ktos jedzie autostrada 120 wyprzedzajÄ…c kogos
>kto jedzie 110 bo >tym z tyłu sie spieszy i zaraz umrÄ… jak nie
>wyprzedzÄ…...
Ale moze wlasnie trzeba pisac - i nich ten ktos sie wykaze kultura i
sam zwolni do 110, jesli mu sie nie spieszy :-P

Czyli kwestia która racja mojsza :)

Ale to jemu sie nie spieszy :-)

>Takie to straszne musieć jechać 120 zamiast 140?
[...]
- to ma byc naprawde 120, a nie 100, bo 100 zamiast 150 to juz
nieznosnie wolno :-)

Ja tak stosuje i mi sie sprawdza ale moje trasy to albo wieczorne albo po drogach nienabitych ruchem.
Choć czasem trafia mi sie gierkówkÄ… w piatek jechać i wtedy widze co przedpiĹ›cy maja na mysli.

Wtedy akurat moze nie byc zle, bo prostu zapchana cala i tyle w temacie. Mozna ponarzekac, ze trzeciego pasa nie ma.
Gorzej, jak widzisz te jedna skode, ktora kolumne wstrzymuje, a przed nia kilometry pustki.

A jeszcze gorzej, jak to nie autostrada, tylko  jedyny kilometr 4 pasow, i taki jeden ch* powoduje, ze nie wyprzedisz k* tej ciezarowki i dalej bedziesz jechal 70 ...

Ale chyba lepiej jechać se stówkÄ… i dojechac niż jechać 150 i stac w korku 2h bo wypadek był....

Kapelusznik.
Jakbys tak 150 jechal,  to bys nie stal w korku, bo bys to miejsce przed wypadkiem przejechal :-)


J.

44 Data: Listopad 24 2016 00:48:22
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 17:47:47 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Użytkownik  napisał w wiadomoĹ›ci grup

W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 16:28:16 UTC+1 użytkownik J.F.
napisał:
>> Użytkownik sczygiel napisał w wiadomoĹ›ci
>> >Czyli jest progres. Może kiedys dojdzie do tego że nie bÄ™dzie sie
>> >głupio komentowac że ktos jedzie autostrada 120 wyprzedzajÄ…c kogos
>> >kto jedzie 110 bo >tym z tyłu sie spieszy i zaraz umrÄ… jak nie
>> >wyprzedzÄ…...
>> Ale moze wlasnie trzeba pisac - i nich ten ktos sie wykaze kultura
>> i
>> sam zwolni do 110, jesli mu sie nie spieszy :-P

>Czyli kwestia która racja mojsza :)

Ale to jemu sie nie spieszy :-)


Ale nie tak bardzo aby jechać za ta ślamazarą na prawym.
Tok rozumowania ten sam, progi inne :)

>> >Takie to straszne musieć jechać 120 zamiast 140?
>[...]
> - to ma byc naprawde 120, a nie 100, bo 100 zamiast 150 to juz
> nieznosnie wolno :-)

>Ja tak stosuje i mi sie sprawdza ale moje trasy to albo wieczorne
>albo po drogach nienabitych ruchem.
>Choć czasem trafia mi sie gierkówkÄ… w piatek jechać i wtedy widze co
>przedpiścy maja na mysli.

Wtedy akurat moze nie byc zle, bo prostu zapchana cala i tyle w
temacie. Mozna ponarzekac, ze trzeciego pasa nie ma.
Gorzej, jak widzisz te jedna skode, ktora kolumne wstrzymuje, a przed
nia kilometry pustki.


No wlasnie takie sytuacje to raczej wyjÄ…tki niz reguły.
Troche podobna sytuacja jest na 10-ce miedzy Bydgoszcza a Toruniem.
Jak sie trafi taki matołek co jedzie wolno to człowiek sie niecierpliwi.

Ale w praktyce mozna podgonić tylko troche bo tam dalej podobna kolumna jedzie.

I w efekcie na tym odcinku oszczÄ™dza siÄ™ może 3 może 5 minut. Przy dojazdach do domu - taki se zysk. Przy trasie dłuższej - na autostradzie sie nadrobi.

IMHO lepiej celować w czas kiedy jest mniejszy ruch. OczywiĹ›cie jesli można.
Na to mamy wpływ bo jojdanie na grupie sytuacji nie zmieni :)

A jeszcze gorzej, jak to nie autostrada, tylko  jedyny kilometr 4
pasow, i taki jeden ch* powoduje, ze nie wyprzedisz k* tej ciezarowki
i dalej bedziesz jechal 70 ...

>Ale chyba lepiej jechać se stówkÄ… i dojechac niż jechać 150 i stac w
>korku 2h bo wypadek był....

Kapelusznik.
Jakbys tak 150 jechal,  to bys nie stal w korku, bo bys to miejsce
przed wypadkiem przejechal :-)


Ja tak robie, znaczy sie wyjeżdzam jak korków juz nie ma :)
Wole jezdzic po nocy.
Wtedy jade jak mam ochote. Czasem jak kapelusz i robie trase w 5,5h.
A czasem tak że robi sie w 3,5.

A w dzien jak jade to zazwyczaj z ciezarowkami. Bo wole spokoj...

45 Data: Listopad 23 2016 17:00:26
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: re 



Użytkownik


A jeśli chodzi o kulturę, to ciągle się to poprawia.

No właĹ›nie, ale poprawia sie wolno. W sklepie np. Nikt nie pogania pana przy kasie i nie rozpisuje sie w usenecie jak powoli te ludzie kupujÄ….
-- -
....na grupie o samochodach

46 Data: Listopad 24 2016 00:32:41
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 17:00:38 UTC+1 użytkownik re napisał:

Użytkownik

>
> A jeśli chodzi o kulturę, to ciągle się to poprawia..

No właĹ›nie, ale poprawia sie wolno. W sklepie np. Nikt nie pogania pana przy
kasie i nie rozpisuje sie w usenecie jak powoli te ludzie kupujÄ….
-- -
...na grupie o samochodach

Na grupach konsumenckich tez nie jest normÄ… narzekanie że babcia kupuje jakby nie mogła a jak ktos narzeka na to to jednak nie jest odbierany jako jedyny sprawiedliwy...

Taki urok jazdy w tłoku.

A że czasem trafi sie matołek co to na lewy pas na Ĺ›wiatłach zjedzie a potem przyspiesza tak wolno jak ciÄ™żarówka na prawym to raczej wyjatek niz reguła. Upierdliwy wyjÄ…tek ale jednak rzadki.

47 Data: Listopad 23 2016 17:32:00
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 23.11.2016 o 15:05,  pisze:

Niedawno były utyskiwania na ciÄ™żarówki że paraliżujÄ… ruch na autostradach.

I słusznie - bo nikt (albo znacznie mniej osób )nie miałby pretensji, gdyby sprawa wyglÄ…dała tak - ok muszÄ™ wyprzedzić, bo... (wstawić dowolnÄ… bzdurÄ™), wiÄ™c bracie zdejmij nogÄ™ z gazu ja ciÄ™ łyknÄ™ i siÄ™ momentalnie przetasujemy. Natomiast tirmani majÄ… w dupie innych i po prostu im siÄ™ nie chce lejców z automatu wypiąć i jeszcze domagajÄ… siÄ™, żeby to traktować jako objaw wyższej kultury.

Wpisujesz sie w ten obraz.

To dobrze - bo właĹ›nie takie mam zdanie.

Takie to straszne musieć jechać 120 zamiast 140?

Można też i 80. Tylko po to zbudowali za ciÄ™żkÄ… kasÄ™ autostrady, żeby siÄ™ po nich szybko przemieszczać. Ja ze swojej strony jak widzÄ™ że ktoĹ› siÄ™ w lusterku zbliża, to go puszczam. Od tego mi centymetrów w przyrodzeniu nie ubywa.

Shrek

48 Data: Listopad 24 2016 00:38:06
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 17:31:59 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:

W dniu 23.11.2016 o 15:05,  pisze:

> Niedawno były utyskiwania na ciÄ™żarówki że paraliżujÄ… ruch na autostradach.

I słusznie - bo nikt (albo znacznie mniej osób )nie miałby pretensji,
gdyby sprawa wyglÄ…dała tak - ok muszÄ™ wyprzedzić, bo.... (wstawić dowolnÄ…
bzdurÄ™), wiÄ™c bracie zdejmij nogÄ™ z gazu ja ciÄ™ łyknÄ™ i siÄ™ momentalnie
przetasujemy. Natomiast tirmani majÄ… w dupie innych i po prostu im siÄ™
nie chce lejców z automatu wypiąć i jeszcze domagajÄ… siÄ™, żeby to
traktować jako objaw wyższej kultury.


Tyle że jak jeżdzÄ™ trasami pn-pd przez polske to nie widze tych slimaczych wyprzedzeĹ„. Nawet chciałem pare nagrać ale w miesiÄ…c zebrałem słownie 3 akcje (zrobione w tym czasie prawie 3kkm) które mozna było by analizować. I kazda z nich to poniżej 30 sekund kiedy czas na który realnie spowolnione zostały samochody osobowe jest połowÄ… tego lub nawet mniej.
W praktyce okazalo sie ze tam gdzie jeżdze nie ma tego co tutaj na grupie sie demonizuje.


> Takie to straszne musieć jechać 120 zamiast 140?

Można też i 80. Tylko po to zbudowali za ciÄ™żkÄ… kasÄ™ autostrady, żeby
siÄ™ po nich szybko przemieszczać. Ja ze swojej strony jak widzÄ™ że ktoĹ›
siÄ™ w lusterku zbliża, to go puszczam. Od tego mi centymetrów w
przyrodzeniu nie ubywa.


Ale nie mamy sytuacji ze trzeba jechać 80. Mamy taka jak opisywałem. Nie stosuj zagrywek erystycznych. Dyskutujemy czy se manipulujemy?

Sens jest taki że jak jest tłok to pociskać nie można i zamiast 140 trzeba jechac 110-120. To taka wielka katastrofa?

49 Data: Listopad 24 2016 10:53:02
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 24.11.2016 o 09:38,  pisze:

I słusznie - bo nikt (albo znacznie mniej osób )nie miałby pretensji,
gdyby sprawa wyglÄ…dała tak - ok muszÄ™ wyprzedzić, bo... (wstawić dowolnÄ…
bzdurÄ™), wiÄ™c bracie zdejmij nogÄ™ z gazu ja ciÄ™ łyknÄ™ i siÄ™ momentalnie
przetasujemy. Natomiast tirmani majÄ… w dupie innych i po prostu im siÄ™
nie chce lejców z automatu wypiąć i jeszcze domagajÄ… siÄ™, żeby to
traktować jako objaw wyższej kultury.


Tyle że jak jeżdzÄ™ trasami pn-pd przez polske to nie widze tych slimaczych wyprzedzeĹ„. Nawet chciałem pare nagrać ale w miesiÄ…c zebrałem słownie 3 akcje (zrobione w tym czasie prawie 3kkm) które mozna było by analizować. I kazda z nich to poniżej 30 sekund kiedy czas na który realnie spowolnione zostały samochody osobowe jest połowÄ… tego lub nawet mniej.
W praktyce okazalo sie ze tam gdzie jeżdze nie ma tego co tutaj na grupie sie demonizuje.

A ja dla odmiany jak jechałem A2 Warszawa ĹódĽ, to mimo zakazu (wczeĹ›niej argument był taki, że skoro im wolno, to mam to tolerować i nie wolno krytykować - oni sÄ… w pracy) spokojnie swego czasu nagrałem.

Można też i 80. Tylko po to zbudowali za ciÄ™żkÄ… kasÄ™ autostrady, żeby
siÄ™ po nich szybko przemieszczać. Ja ze swojej strony jak widzÄ™ że ktoĹ›
siÄ™ w lusterku zbliża, to go puszczam. Od tego mi centymetrów w
przyrodzeniu nie ubywa.


Ale nie mamy sytuacji ze trzeba jechać 80. Mamy taka jak opisywałem. Nie stosuj zagrywek erystycznych.

Dlaczego - skoro można 120@140 lewym pasem, to czemu nie 80? Usprawiedliwianie buraka co jedzie 120 lewym, bo może, jest takÄ… właĹ›nie zagrywkÄ….

Dyskutujemy czy se manipulujemy?

Dyskutujemy - dla mnie blokowanie lewego pasa (nieważne ile jedziesz - może być i 160@140) jest objawem buractwa. JeĹ›li dla ciebie to objaw wyższej kultury, to siÄ™ nie dogadamy;)

Sens jest taki że jak jest tłok to pociskać nie można i zamiast 140 trzeba jechac 110-120. To taka wielka katastrofa?

A taka wielka katastrofa zamiast 110 lewym pojechać 100 prawym? Można dyskutować na różne sposoby, ale objawem kultury na drodze jest postÄ™pować tak, jak chciałbyĹ› żeby inni wobec ciebie postÄ™powali i na odwrót - brakiem kultury, jechać tak jak ci co ciÄ™ wkurzajÄ….

WiÄ™c sprawa jest prosta - blokowanie lewego pasa nie jest kulturalne, zjeżdzanie na prawy (oczywiĹ›cie w granicach rozsÄ…dku) jest kulturalne. Pola do dyskusji tu nie widzÄ™. Co najwyżej w tym okresleniu granic rozsÄ…dku (ale jak przed tobÄ… jest po horyzont pustego a za tobÄ… dwa kilometry zatwardzenia, to znaczy że granica rozsÄ…dku została przekroczona).

Ba sÄ… tacy co ich trzeba prawym wyprzedzać to jeszcze siÄ™ plujÄ…, że nie wolno.

Shrek.

50 Data: Listopad 24 2016 02:24:24
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu czwartek, 24 listopada 2016 10:53:03 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:

W dniu 24.11.2016 o 09:38,  pisze:


>> Można też i 80. Tylko po to zbudowali za ciÄ™żkÄ… kasÄ™ autostrady, żeby
>> siÄ™ po nich szybko przemieszczać. Ja ze swojej strony jak widzÄ™ że ktoĹ›
>> siÄ™ w lusterku zbliża, to go puszczam. Od tego mi centymetrów w
>> przyrodzeniu nie ubywa.
>>
>
> Ale nie mamy sytuacji ze trzeba jechać 80. Mamy taka jak opisywałem. Nie stosuj zagrywek erystycznych.

Dlaczego - skoro można 120@140 lewym pasem, to czemu nie 80?
Usprawiedliwianie buraka co jedzie 120 lewym, bo może, jest takÄ… właĹ›nie
zagrywkÄ….

> Dyskutujemy czy se manipulujemy?

Dyskutujemy - dla mnie blokowanie lewego pasa (nieważne ile jedziesz -
może być i 160@140) jest objawem buractwa. JeĹ›li dla ciebie to objaw
wyższej kultury, to siÄ™ nie dogadamy;)


Dla mnie również. Ale to że pojawiajÄ… siÄ™ pojedynczy buracy nie uzasadnia postulowania zmian globalnych.
Zauważ że nikt nie usprawiedliwia blokowania pasa u nas. I to mimo ze w usiech to norma i czasem wrÄ™cz za poganianie innych mruganiem można by sie spotkac z policjÄ…. Nie koniecznie mandat dostac ale na pewno pogadanke mieć.

> Sens jest taki że jak jest tłok to pociskać nie można i zamiast 140 trzeba jechac 110-120. To taka wielka katastrofa?

A taka wielka katastrofa zamiast 110 lewym pojechać 100 prawym? Można
dyskutować na różne sposoby, ale objawem kultury na drodze jest
postÄ™pować tak, jak chciałbyĹ› żeby inni wobec ciebie postÄ™powali i na
odwrót - brakiem kultury, jechać tak jak ci co ciÄ™ wkurzajÄ….


OczywiĹ›cie że masz racjÄ™. Tyle że jak jest tłok to nie ma zmiłuj sie. SÄ… 2 pasy i albo jedziesz 90 z cieżarówkami albo ile z resztÄ… uzytkowników dróg?
JesteĹ› w stanie wskazać współdzielona predkoć bÄ™dÄ…cÄ… kompromisem?
 
Jak sÄ… 3 pasy to IMHO sie ładnie stratyfikuje. WiÄ™c problem mniejszy choć pewnie niektórzy i tak by sie czepiali.

Więc sprawa jest prosta - blokowanie lewego pasa nie jest kulturalne,
zjeżdzanie na prawy (oczywiĹ›cie w granicach rozsÄ…dku) jest kulturalne.

Popieram.

Pola do dyskusji tu nie widzÄ™. Co najwyżej w tym okresleniu granic
rozsÄ…dku (ale jak przed tobÄ… jest po horyzont pustego a za tobÄ… dwa
kilometry zatwardzenia, to znaczy że granica rozsÄ…dku została
przekroczona).


Zgadza sie.

Ba sÄ… tacy co ich trzeba prawym wyprzedzać to jeszcze siÄ™ plujÄ…, że nie
wolno.

Ano tacy tez sÄ….


I własnie mi sie wydaje ze to o te granice sie toczy dyskusja a nie o sam fakt wystÄ…pienia "blokowania pasa".

I tu bym widział rolÄ™ edukacyjnÄ… mediów.
Umowa:
prawy: ciÄ™żarówki - 90km/h
Ĺšrodkowy 110-120km/h
lewy - 130-140km/h

lub:
prawy - 90km/h
lewy 110-120km/h
I powrót na prawy jak przed nami jest przerwa na 20-30-40 sekund.

Cos w ten deseń.
Tyle że i wtedy sie znajdÄ… narzekacze :)

51 Data: Listopad 24 2016 12:22:29
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 24.11.2016 o 11:24,  pisze:


Dyskutujemy - dla mnie blokowanie lewego pasa (nieważne ile jedziesz -
może być i 160@140) jest objawem buractwa. JeĹ›li dla ciebie to objaw
wyższej kultury, to siÄ™ nie dogadamy;)


Dla mnie również. Ale to że pojawiajÄ… siÄ™ pojedynczy buracy nie uzasadnia postulowania zmian globalnych.

Ale to nie sÄ… pojedyncze przypadki - generalne tirmani wiszÄ… na cbkach a i bez tego nie jest to jakieĹ› rocket science, żeby siÄ™ z tempomatu wypiąć, jak ciÄ™ drugi duży mobilek wyprzedza. I nikt by z tego powodu szat nie rozdzierał, ale im siÄ™ wypinać lejców nie chciało i twierdzili, ze "morda w kubeł, bo im wolno i bez tego bÄ™dÄ… dwa dni na stacji kiblować zamiast z żona tego...bo im piÄ™ciu minut przed weekendem zabraknie - (nic dziwnego, że tak nonszalanckto traktujÄ… przejazdy kolejowe);)" No i tÄ… kulturÄ… osiÄ…gnÄ™li tyle, że już im na przykład na A2 nie wolno. WiÄ™c wynieĹ›li swojÄ… kulturÄ™ na wyższy poziom i teraz urzÄ…dzajÄ… wyĹ›cigi slimaków nie dlatego że im wolno, bo już nie, ale dlatego że mogÄ… i możesz im skoczyć. No to jak ktoĹ› z takÄ… kulturÄ… wyjeżdzÄ…... Nie to nie jest kulturalne zachowanie.

Ja nawet jak jade 160 ale widzÄ™ że mi siÄ™ ktoĹ› siÄ™ z tyłu zbliża to prÄ™dzej przyhamuje do 150 niż urzÄ…dzÄ™ sobie wyĹ›cig z tym co 150, blokujÄ…c tego co dwie paczki. Generalnie jak nie muszÄ™ bardzo hamować, to zawsze najpierw puszczÄ™ tego szybszego z tyłu, mimo że jakbym go olał, to raczej ciÄ™żko byłoby to okreĹ›lić wymuszeniem.

Zauważ że nikt nie usprawiedliwia blokowania pasa u nas.

Jak nie, jak tak? Piszemy że ktoĹ› sobie jedzie 110 a przed nim pusto lewym pasem i że moim zdaniem to skrajne buractwo, a ty pytasz czy mi siÄ™ coĹ› stanie jak też sobie 110 pojadÄ™? Co to jest jak nie usprawiedliwianie buractwa?

OczywiĹ›cie że masz racjÄ™. Tyle że jak jest tłok to nie ma zmiłuj sie. SÄ… 2 pasy i albo jedziesz 90 z cieżarówkami albo ile z resztÄ… uzytkowników dróg?
JesteĹ› w stanie wskazać współdzielona predkoć bÄ™dÄ…cÄ… kompromisem?

Proste -  RozwiniÄ™ciem starej buddyjskiej zasady, że jak ciÄ™ wyprzedzajÄ… prawÄ… stronÄ… to prawdopodobnie jesteĹ› na złym pasie jest , że jak przed toba jest pusto a za tobÄ… pełno, to znaczy że prawdopodobnie jedziesz złym pasem.

I własnie mi sie wydaje ze to o te granice sie toczy dyskusja a nie o sam fakt wystÄ…pienia "blokowania pasa".

Jak dla mnie kryterium jest takie, że jak inni sÄ… przed tobÄ…, to znaczy że jest ok, albo przynajmniej "we didn't start the fire". A jak przed tobÄ… jest pusto, a za tobÄ… pełno, to znaczy że jesteĹ› na złym pasie. Jak prawy jest wolny a ty na lewym, to również z zasady jesteĹ› na złym pasie (sprawdzić czy nie rozbiegówki, samochód na pasie awaryjnym, czy trawy po prawej nie koszÄ… lub nie masz innego powodu, żeby akurat być na lewym)

I to jest podstawowa zasada. A potem można siÄ™ doktoryzować.

Shrek

52 Data: Listopad 24 2016 06:12:36
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu czwartek, 24 listopada 2016 12:22:30 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:

W dniu 24.11.2016 o 11:24,  pisze:


>> Dyskutujemy - dla mnie blokowanie lewego pasa (nieważne ile jedziesz -
>> może być i 160@140) jest objawem buractwa. JeĹ›li dla ciebie to objaw
>> wyższej kultury, to siÄ™ nie dogadamy;)
>>
>
> Dla mnie również. Ale to że pojawiajÄ… siÄ™ pojedynczy buracy nie uzasadnia postulowania zmian globalnych.

Ale to nie sÄ… pojedyncze przypadki -

Moja próbka z ostatnich 100kkm mówi ze jednak pojedyncze. W ciÄ…gu 4-5h trasy trafiajÄ… siÄ™ 2 może 3 przypadki na jakies 500 lub wiÄ™cje samochodów jakie mnie wyprzedzajÄ… lub ja wyprzedzam.
Dla mnie sa pojedyncze. Może gdzieĹ› indziej jest wieksze buractwo ale wokół mnie nie...

generalne tirmani wiszÄ… na cbkach a
i bez tego nie jest to jakieĹ› rocket science, żeby siÄ™ z tempomatu
wypiąć, jak ciÄ™ drugi duży mobilek wyprzedza.

Tu podobnie. Jak siedze za ciÄ™żarówkÄ… to czasem 200km robie za ta sama. I zazwyczaj wybieram te szybsze. Czyli zaliczam sporo manewrów wyprzedzania.
I statystyka podobna do tej tyczÄ…cej sie osobówek.

Ja nawet jak jade 160 ale widzÄ™ że mi siÄ™ ktoĹ› siÄ™ z tyłu zbliża to
prÄ™dzej przyhamuje do 150 niż urzÄ…dzÄ™ sobie wyĹ›cig z tym co 150,
blokując tego co dwie paczki. Generalnie jak nie muszę bardzo hamować,
to zawsze najpierw puszczÄ™ tego szybszego z tyłu, mimo że jakbym go
olał, to raczej ciÄ™żko byłoby to okreĹ›lić wymuszeniem.


Bo to nie wymuszenie, nawet ciÄ™żko by ni było.
Jeżdze podobnie ale nie wymagam od innych aby jezdzili tak sprawnie jak ja.
Jak nie umiÄ… to lepiej jak jada równo niż jakby mieli mi sie na prawy wbijac bez popatrzenia powodowani strachem przed tymi z tyłu....

> Zauważ że nikt nie usprawiedliwia blokowania pasa u nas.

Jak nie, jak tak? Piszemy że ktoĹ› sobie jedzie 110 a przed nim pusto
lewym pasem i że moim zdaniem to skrajne buractwo, a ty pytasz czy mi
siÄ™ coĹ› stanie jak też sobie 110 pojadÄ™? Co to jest jak nie
usprawiedliwianie buractwa?


Doczytaj tam wczesniej, nie o takiej sytuacji pisałem. Oczywiste jest że buractwo jakie opisałeĹ› ty jest buractwem. Ale ja miałem na mysli sytuacje innÄ….
Doczytaj. Hint: Trasa zatłoczona.


> OczywiĹ›cie że masz racjÄ™. Tyle że jak jest tłok to nie ma zmiłuj sie. SÄ… 2 pasy i albo jedziesz 90 z cieżarówkami albo ile z resztÄ… uzytkowników dróg?
> JesteĹ› w stanie wskazać współdzielona predkoć bÄ™dÄ…cÄ… kompromisem?

Proste -  RozwiniÄ™ciem starej buddyjskiej zasady, że jak ciÄ™ wyprzedzajÄ…
prawÄ… stronÄ… to prawdopodobnie jesteĹ› na złym pasie jest , że jak przed
toba jest pusto a za tobÄ… pełno, to znaczy że prawdopodobnie jedziesz
złym pasem.


A to racja. Tyle że lolek przepisów nie łamie, A przynajmniej trudno linijke przyłozyc i stwiedzić czasem że powinien zjechać na prawy i tam sie kisić bo nikt go spowrotem na lewy nie wpusci.

Czasem tak sie trafia.
Mimo że obserwuje dosyc sprawnÄ… współpracÄ™ na drodze to czasem ci z tyłu na prawym maja w nosie że ty na lewym mu ustapiłeĹ› i teraz na prawym masz przed soba ciÄ™żarówkÄ™ i bedziesz musiał zwolnić.

To może nawet ci sami co robia zator na lewym...

Tak czy siak, w mojej ocenie przypadki pojedyncze. Nie reguła.

> I własnie mi sie wydaje ze to o te granice sie toczy dyskusja a nie o sam fakt wystÄ…pienia "blokowania pasa".

Jak dla mnie kryterium jest takie, że jak inni sÄ… przed tobÄ…, to znaczy
że jest ok, albo przynajmniej "we didn't start the fire". A jak przed
tobÄ… jest pusto, a za tobÄ… pełno, to znaczy że jesteĹ› na złym pasie. Jak
prawy jest wolny a ty na lewym, to również z zasady jesteĹ› na złym pasie
(sprawdzić czy nie rozbiegówki, samochód na pasie awaryjnym, czy trawy
po prawej nie koszÄ… lub nie masz innego powodu, żeby akurat być na lewym)

I to jest podstawowa zasada. A potem można siÄ™ doktoryzować.


Zasada dobra. I popieram jÄ…. Ale jestem bardziej wyrozumiały dla matołków przed i za mnÄ….

Mysle ze idzie ku lepszemu ale bez edukacji medialnej i propagowaniu spokojnej ale żwawej jazdy sie nie obejdzie...

53 Data: Listopad 24 2016 15:51:46
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 24.11.2016 o 15:12,  pisze:

Ale to nie sÄ… pojedyncze przypadki -

Moja próbka z ostatnich 100kkm mówi ze jednak pojedyncze. W ciÄ…gu 4-5h trasy trafiajÄ… siÄ™ 2 może 3 przypadki na jakies 500 lub wiÄ™cje samochodów jakie mnie wyprzedzajÄ… lub ja wyprzedzam.
Dla mnie sa pojedyncze. Może gdzieĹ› indziej jest wieksze buractwo ale wokół mnie nie...

A2 DC-ĹódĽ to już jest zwykle coĹ› koło 6 na 100km.

Bo to nie wymuszenie, nawet ciÄ™żko by ni było.
Jeżdze podobnie ale nie wymagam od innych aby jezdzili tak sprawnie jak ja.

A niby czemu? W tym kraju 99% ankietowanych samców uważa, że jeĽdzi lepiej niż Ĺ›rednia, wiÄ™c i lepiej ode mnie czy ciebie;), to czemu od nich nie wymagać? A kobiety akurat na autostradach albo zapieprzajÄ… całkiem sprawnie, albo jadÄ… prawym. To nie jest wyższa szkoła rakietowa.

Jak nie umiÄ… to lepiej jak jada równo niż jakby mieli mi sie na prawy wbijac bez popatrzenia powodowani strachem przed tymi z tyłu...

No tak - niech jadÄ… lewym bo pasa nie potrafiÄ… zmienić. Jak nie potrafiÄ… to niech siÄ™ nauczÄ…, najlepiej w jakiĹ› bardziej przyjazdnym nauce Ĺ›rodowisku niż autostrada.

Doczytaj tam wczesniej, nie o takiej sytuacji pisałem. Oczywiste jest że buractwo jakie opisałeĹ› ty jest buractwem. Ale ja miałem na mysli sytuacje innÄ….
Doczytaj. Hint: Trasa zatłoczona.

To jak jest zatłoczona, to i salomon. Z tym, że to zatłoczenie wynika zwykle z tego, że na poczÄ…tku każdego zatwardzenia na lewym pasie jest burak, który ma przed sobÄ… wolne, za sobÄ… zatwardzenie, ale "jemu wolno". Korki gdzie rzeczywiĹ›cie oba pasy sÄ… ciÄ…gle zajÄ™te to zdecydowana mniejszoć.

A przynajmniej trudno linijke przyłozyc i stwiedzić czasem że powinien zjechać na prawy i tam sie kisić bo nikt go spowrotem na lewy nie wpusci.

I słusznie - bo jak jest za nim kolejka a przed nim pusto, to cytujÄ…c ciebie katastrofy nie bÄ™dzie jak sobie prawym wolniej pojedzie. Skoro mi można proponować 110 zamiast 140, to jemu proponujÄ™ 90 zamiast 110. Nie bez powodu dopuszczalna prÄ™dkoć na autostradzie jest wyższa. Jak ktoĹ› siÄ™ boi, nie umie, oszczÄ™dza paliwo, boi siÄ™ że mu szpachla siÄ™ wykruszy, to dla niego na autostradzie jest prawy pas. Ja na przykład z rozmysłem nie mam szyby w motocyklu, żeby nie kusić losu nadmiernym ogólnozapierdalactwem a i choppery słabo z szybÄ… wyglÄ…dajÄ…. WiÄ™c dla mnie optymalnie bedzie tak 100-110 - taki sobie wybrałem, taki mam. Jak myĹ›lisz - którym pasem jeżdzÄ™ na autostradzie? Co z tego, że żadna przyjemnoć za tirem - czekam aż bÄ™dzie lewy wolny tak żeby nikogo nie blokować, a potem wyprzedzam tira. Nie robiÄ™ wyĹ›cigu Ĺ›limaków bo mam jakieĹ› +20, a i tak patrzÄ™ czy kogoĹ› nie zmuszÄ™ do hamowania. To tak do tego że niektórzy muszÄ… akurat 110 i nie powinno siÄ™ ich na prawy spychać (oczywiĹ›cie że nie - sami tam powinni zjeżdzać) czy dopuszczalnoĹ›ci wyprzedzania siÄ™ tirów z różnicÄ… +3km/h.

Czasem tak sie trafia.
Mimo że obserwuje dosyc sprawnÄ… współpracÄ™ na drodze to czasem ci z tyłu na prawym maja w nosie że ty na lewym mu ustapiłeĹ› i teraz na prawym masz przed soba ciÄ™żarówkÄ™ i bedziesz musiał zwolnić.

Jak już pisałeĹ› katastrofy nie bÄ™dzie - jak siÄ™ boi 140, to niech jedzie 90.

Zasada dobra. I popieram jÄ…. Ale jestem bardziej wyrozumiały dla matołków przed i za mnÄ….

Ja też - przecież tylko uważam ich za buraków a nie spycham z drogi;)

Shrek.

54 Data: Listopad 25 2016 03:06:24
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu czwartek, 24 listopada 2016 15:51:47 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:

W dniu 24.11.2016 o 15:12,  pisze:

> Bo to nie wymuszenie, nawet ciÄ™żko by ni było.
> Jeżdze podobnie ale nie wymagam od innych aby jezdzili tak sprawnie jak ja.

A niby czemu? W tym kraju 99% ankietowanych samców uważa, że jeĽdzi
lepiej niż Ĺ›rednia, wiÄ™c i lepiej ode mnie czy ciebie;), to czemu od
nich nie wymagać? A kobiety akurat na autostradach albo zapieprzają
całkiem sprawnie, albo jadÄ… prawym. To nie jest wyższa szkoła rakietowa.


Bo jestem realistÄ… :)
OczywiĹ›cie że nie jest to trudne. Ale nie każdy tak umie zrobic. Czasem przez buractwo a czasem przez głupote. A czasem bo wiezie zone a zona sie krzywi jak wskazówka jest wyzej od 110...

> Jak nie umiÄ… to lepiej jak jada równo niż jakby mieli mi sie na prawy wbijac bez popatrzenia powodowani strachem przed tymi z tyłu...

No tak - niech jadą lewym bo pasa nie potrafią zmienić. Jak nie potrafią
to niech siÄ™ nauczÄ…, najlepiej w jakiĹ› bardziej przyjazdnym nauce
Ĺ›rodowisku niż autostrada.


Nie tragizuj. Naogladalem sie filmików gdzie prosty manewr ludzikom nie wychodzi. Bo sie zagapili czy cos. To juz wole jechać wolniej ale jechać a nie stać w korku.

KiedyĹ› sie nastałem 3h w emilianowie na gierkówce. Bo jakis miszcz sie popisał i kolejne 2h tam kawałek wczesniej przy atlasie.
To juz wole jechać 10-20km/h wolniej przez chwile ale jednak jechać...

> Doczytaj tam wczesniej, nie o takiej sytuacji pisałem. Oczywiste jest że buractwo jakie opisałeĹ› ty jest buractwem. Ale ja miałem na mysli sytuacje innÄ….
> Doczytaj. Hint: Trasa zatłoczona.

To jak jest zatłoczona, to i salomon. Z tym, że to zatłoczenie wynika
zwykle z tego, że na poczÄ…tku każdego zatwardzenia na lewym pasie jest
burak, który ma przed sobÄ… wolne, za sobÄ… zatwardzenie, ale "jemu
wolno". Korki gdzie rzeczywiście oba pasy są ciągle zajęte to
zdecydowana mniejszoć.


Czasem tak jest. Ale jednak częściej tłok jest jak jest szczyt i wtedy i salomon...

> A przynajmniej trudno linijke przyłozyc i stwiedzić czasem że powinien zjechać na prawy i tam sie kisić bo nikt go spowrotem na lewy nie wpusci.

I słusznie - bo jak jest za nim kolejka a przed nim pusto, to cytujÄ…c
ciebie katastrofy nie będzie jak sobie prawym wolniej pojedzie. Skoro mi
można proponować 110 zamiast 140, to jemu proponujÄ™ 90 zamiast 110.

Popieram. Ale jak matołkowi to przekażesz?
Gdyby taka sytuacja byla permanentna to bym sie pewnie mocno z TobÄ… zgadzał.
Ja stykam sie z epizodycznymi przypadkami kiedy ktoĹ› kogos blokuje.
Na trasie 3-5h jest to może 5minut straty.  IMHO wiele poprawic sie nie daje.
A jak tłok to zazwyczaj wiele szybciej jechac nie sposób bo tłok wszÄ™dzie...

Nie
bez powodu dopuszczalna prÄ™dkoć na autostradzie jest wyższa. Jak ktoĹ›
siÄ™ boi, nie umie, oszczÄ™dza paliwo, boi siÄ™ że mu szpachla siÄ™
wykruszy, to dla niego na autostradzie jest prawy pas. Ja na przykład z
rozmysłem nie mam szyby w motocyklu, żeby nie kusić losu nadmiernym
ogólnozapierdalactwem a i choppery słabo z szybÄ… wyglÄ…dajÄ…. WiÄ™c dla
mnie optymalnie bedzie tak 100-110 - taki sobie wybrałem, taki mam. Jak
myĹ›lisz - którym pasem jeżdzÄ™ na autostradzie? Co z tego, że żadna
przyjemnoć za tirem - czekam aż bÄ™dzie lewy wolny tak żeby nikogo nie
blokować, a potem wyprzedzam tira. Nie robiÄ™ wyĹ›cigu Ĺ›limaków bo mam
jakieĹ› +20, a i tak patrzÄ™ czy kogoĹ› nie zmuszÄ™ do hamowania. To tak do
tego że niektórzy muszÄ… akurat 110 i nie powinno siÄ™ ich na prawy
spychać (oczywiĹ›cie że nie - sami tam powinni zjeżdzać) czy
dopuszczalnoĹ›ci wyprzedzania siÄ™ tirów z różnicÄ… +3km/h.


Jezdze podobnie, choć samochodem. I popieram taką jazde.
Widze że sporo lidzi wspolpracuje, dziĹ› na przyklad widzialem ze lolek za mnÄ… poczekal bo widzial ze zbliżam sie do ciezarowki na lewym i wpuscil mnie na prawy a potem se pojechal.
Da sie. Starczy ludziom tłumaczyć i mysle ze sie nauczÄ…...

> Czasem tak sie trafia.
> Mimo że obserwuje dosyc sprawnÄ… współpracÄ™ na drodze to czasem ci z tyłu na prawym maja w nosie że ty na lewym mu ustapiłeĹ› i teraz na prawym masz przed soba ciÄ™żarówkÄ™ i bedziesz musiał zwolnić.

Jak już pisałeĹ› katastrofy nie bÄ™dzie - jak siÄ™ boi 140, to niech jedzie 90.

> Zasada dobra. I popieram jÄ…. Ale jestem bardziej wyrozumiały dla matołków przed i za mnÄ….

Ja też - przecież tylko uważam ich za buraków a nie spycham z drogi;)


Ja też choć czasem ciÄ™żko o cierpliwoć. Wtedy soby mysle ze pewnie akwarium wiezie i nie może inaczej ;)

55 Data: Listopad 25 2016 13:48:16
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 25.11.2016 o 12:06,  pisze:

Bo jestem realistÄ… :)
OczywiĹ›cie że nie jest to trudne. Ale nie każdy tak umie zrobic. Czasem przez buractwo a czasem przez głupote. A czasem bo wiezie zone a zona sie krzywi jak wskazówka jest wyzej od 110...

A żona siÄ™ krzywi jak wskazówka jest na 90? Bo jak nie...

Jak nie umiÄ… to lepiej jak jada równo niż jakby mieli mi sie na prawy wbijac bez popatrzenia powodowani strachem przed tymi z tyłu...

No tak - niech jadą lewym bo pasa nie potrafią zmienić. Jak nie potrafią
to niech siÄ™ nauczÄ…, najlepiej w jakiĹ› bardziej przyjazdnym nauce
Ĺ›rodowisku niż autostrada.


Nie tragizuj. Naogladalem sie filmików gdzie prosty manewr ludzikom nie wychodzi. Bo sie zagapili czy cos. To juz wole jechać wolniej ale jechać a nie stać w korku.

Nie tragizuje - jak ktoĹ› nie umie zmieniać pasów, to lepiej mu bÄ™dzie na prawym (innym też). NaprawdÄ™ absurdalny argument - nie umie jeżdzić, to niech jedzie cały czas lewym.

Czasem tak jest. Ale jednak częściej tłok jest jak jest szczyt i wtedy i salomon...

Jak nie naleje, to trudno. A jak jest zatwardzenie, to albo się tiry ścigają, albo burak jedzie z przodu.

I słusznie - bo jak jest za nim kolejka a przed nim pusto, to cytujÄ…c
ciebie katastrofy nie będzie jak sobie prawym wolniej pojedzie. Skoro mi
można proponować 110 zamiast 140, to jemu proponujÄ™ 90 zamiast 110.

Popieram. Ale jak matołkowi to przekażesz?

Na dzieĹ„ dobry, to go nie bÄ™dÄ™ usprawiedliwiał, bo jeszcze gotów pomyĹ›leć, że dobrze robi.

Jezdze podobnie, choć samochodem. I popieram taką jazde.
Widze że sporo lidzi wspolpracuje, dziĹ› na przyklad widzialem ze lolek za mnÄ… poczekal bo widzial ze zbliżam sie do ciezarowki na lewym i wpuscil mnie na prawy a potem se pojechal.
Da sie. Starczy ludziom tłumaczyć i mysle ze sie nauczÄ…...

No jak im bÄ™dziesz tłumaczył, że w zasadzie to im wolno i jak ktoĹ› ich siÄ™ czepia to paranoik, to raczej siÄ™ nie nauczÄ…. Trzeba jasno mówić, jak należy jeĽdzic, a jak nie. A tak jak buraki na poczÄ…tku zatwardzenia jeĽdzić nie należy i nie ma co tego usprawiedliwiać.

Ja też choć czasem ciÄ™żko o cierpliwoć. Wtedy soby mysle ze pewnie akwarium wiezie i nie może inaczej ;)

Ja to ogólnie na drodze spokojny jestem (choć jeĽdze raczej dynamicznie - nie mylić z zapierdalaniem - po prostu lubiÄ™ przyspieszenia;). O denerwowania siÄ™ na resztÄ™ jest moja żona co z prawego fotela wrzeszczy na innych;)

Shrek

56 Data: Listopad 23 2016 15:36:02
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Uncle Pete 

A jeĹ›li chodzi o kulturÄ™, to ciÄ…gle siÄ™ to poprawia. Może z miesiÄ…ca na
miesiÄ…c tego nie widać, ale z dekady na dekadÄ™ rożnica jest kolosalna.
10 lat temu jazda na zamek, wypuszczanie z podporzÄ…dkowanych, "pasy" dla
motocyklistów, przepuszczanie autobusów komunikacji miejskiej przez trzy
pasy jak miał przystanek a 100 metrow dalej skrÄ™cał w lewo dopiero
przebijały siÄ™ do Ĺ›wiadomoĹ›ci kierowców, . Obecnie w znieniawidzonej
przez wszystkich za drogowe chamstwo Warszawie jest to norma i
zdziwienie (a przynajmniej lekkie politowanie) budzÄ… osobniki tego nie
rozumiejÄ…ce.

Akurat mieszkam w Warszawie i sporo jeżdżÄ™ po kraju i jakiegoĹ› szczególnego chamstwa w Warszawie nie obserwujÄ™, raczej czÄ™sto odwrotnie. Taki postÄ™p to owszem jest widoczny i nawet całkiem szybki - wjechać z podporzÄ…dkowanej czy przejechać w poprzek korka teraz jest o niebo łatwiej. Wydaje mi siÄ™, że zachodzi sam z siebie - coraz wiÄ™cej kierowców zdaje sobie sprawÄ™, że musi współpracować na drodze, a nie tylko egzekwować swoje prawa. A temu sprzyja coraz wiÄ™ksze zapchanie samochodami. Ze zdziwieniem obserwujÄ™ to nawet w Moskwie, gdzie czÄ™sto bywam i jeszcze 10 lat temu tam była wolna amerykanka. Ale w porównaniu z MoskwÄ… Warszawa to miasto bez korków.

57 Data: Listopad 23 2016 07:22:29
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 15:35:59 UTC+1 użytkownik Uncle Pete napisał:

> A jeĹ›li chodzi o kulturÄ™, to ciÄ…gle siÄ™ to poprawia.. Może z miesiÄ…ca na
> miesiÄ…c tego nie widać, ale z dekady na dekadÄ™ rożnica jest kolosalna.
> 10 lat temu jazda na zamek, wypuszczanie z podporzÄ…dkowanych, "pasy" dla
> motocyklistów, przepuszczanie autobusów komunikacji miejskiej przez trzy
> pasy jak miał przystanek a 100 metrow dalej skrÄ™cał w lewo dopiero
> przebijały siÄ™ do Ĺ›wiadomoĹ›ci kierowców, . Obecnie w znieniawidzonej
> przez wszystkich za drogowe chamstwo Warszawie jest to norma i
> zdziwienie (a przynajmniej lekkie politowanie) budzÄ… osobniki tego nie
> rozumiejÄ…ce.

Akurat mieszkam w Warszawie i sporo jeżdżÄ™ po kraju i jakiegoĹ›
szczególnego chamstwa w Warszawie nie obserwujÄ™, raczej czÄ™sto
odwrotnie. Taki postÄ™p to owszem jest widoczny i nawet całkiem szybki -
wjechać z podporządkowanej czy przejechać w poprzek korka teraz jest o
niebo łatwiej. Wydaje mi siÄ™, że zachodzi sam z siebie - coraz wiÄ™cej
kierowców zdaje sobie sprawÄ™, że musi współpracować na drodze, a nie
tylko egzekwować swoje prawa. A temu sprzyja coraz większe zapchanie
samochodami. Ze zdziwieniem obserwuję to nawet w Moskwie, gdzie często
bywam i jeszcze 10 lat temu tam była wolna amerykanka. Ale w porównaniu
z MoskwÄ… Warszawa to miasto bez korków.

Mam podobne odczucia. I z wawy i ze śląska i paru miejsc w kraju.
Judzie jeżdzÄ… zazwyczaj bezproblemowo. Czasem troche gapowato albo mało dynamicznie. Poza tym jest ok. Na zwÄ™żeniach wpuszczajÄ… dosyc sprawnie.

I chyba wole nasze tradycje niż np. hamerykaĹ„skie gdzie jadÄ… w szachownice i nijak sie sprawniej jechac nie daje. trzeba jechać równo z prÄ…dem....

58 Data: Listopad 23 2016 17:38:21
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 23.11.2016 o 15:36, Uncle Pete pisze:

Akurat mieszkam w Warszawie i sporo jeżdżÄ™ po kraju i jakiegoĹ›
szczególnego chamstwa w Warszawie nie obserwujÄ™, raczej czÄ™sto
odwrotnie.

No przecież to ironni była. W Warszawie siÄ™ naprawdÄ™ dobrze jeĽdzi. Jak siÄ™ jeszcze naumiejÄ…, że siÄ™ na przejĹ›ciach nie wyprzedza, to bÄ™dziemy mogli w konkursie na najkulturalniejsze miasto wojewódzkie startować;)

Wydaje mi siÄ™, że zachodzi sam z siebie - coraz wiÄ™cej
kierowców zdaje sobie sprawÄ™, że musi współpracować na drodze, a nie
tylko egzekwować swoje prawa.

Dokładnie tak jest.

 Ale w porównaniu
z MoskwÄ… Warszawa to miasto bez korków.

Bo i te korki poza pewnymi relacjami sÄ… trochÄ™ koloryzowane. Ja swego czasu z Młocin na OkÄ™cie (teraz P+R Krakowaska) jeżdziłem dzieĹ„ w dzieĹ„ rano w godzinach szczytu i mimo (a może dziÄ™ki) zamkniÄ™tej Dzwigowej było szybciej samochodem niż Metro + najczeĹ›ciej chyba jeżdzÄ…ca trasa trawajowa. WiÄ™c znaczy, że korki nie sÄ… jeszcze takie duże - choć lepiej to już raczej było;)

Shrek

59 Data: Listopad 23 2016 17:49:41
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Uncle Pete 

No przecież to ironni była. W Warszawie siÄ™ naprawdÄ™ dobrze jeĽdzi. Jak
siÄ™ jeszcze naumiejÄ…, że siÄ™ na przejĹ›ciach nie wyprzedza, to bÄ™dziemy
mogli w konkursie na najkulturalniejsze miasto wojewódzkie startować;)

IroniÄ™ zrozumiałem, po prostu potwierdziłem, że też nie widzÄ™ chamstwa :)

Bo i te korki poza pewnymi relacjami sÄ… trochÄ™ koloryzowane. Ja swego
czasu z Młocin na OkÄ™cie (teraz P+R Krakowaska) jeżdziłem dzieĹ„ w dzieĹ„
rano w godzinach szczytu i mimo (a może dziÄ™ki) zamkniÄ™tej Dzwigowej
było szybciej samochodem niż Metro + najczeĹ›ciej chyba jeżdzÄ…ca trasa
trawajowa. WiÄ™c znaczy, że korki nie sÄ… jeszcze takie duże - choć lepiej
to już raczej było;)

To faktycznie zależy od trasy - bo jak przez półtora roku musiałem czÄ™sto przebijać siÄ™ z Ursynowa na DK7 w kierunku GdaĹ„ska, to ciÄ…g Dolina Służewiecka - Czerniakowska - Wisłostrada do tunelu w godzinach szczytu to było coĹ›, czego wolÄ™ nie wspominać. I nie było jak sensownie objechać.

60 Data: Listopad 23 2016 05:58:54
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 12:58:18 UTC+1 użytkownik Uncle Pete napisał:

> A ja to akurat rozumiem.
> Na trzy pasmowej drodze prawy pas jest dla włÄ…czajÄ…chch sie do ruchu i ewentualnie ciÄ™żarówek. JadÄ…c nim nikomu nie wadze jak sie włÄ…cza do ruchu i zazwyczaj jednak jade troche szybciej od ciÄ™żarówek.
> Na prawym jadÄ… szybcy. Albo troche szybcy albo bardziej szybcy. I niech se jadÄ….
>
> W ten sposób na Ĺ›rodkowym jest najwiÄ™cej ludzi bo chcÄ… jechać spokojnie.
>
> Nie ma co narzekać. Zamiast tego możesz mieć "szachownice" jak w usa albo obowiÄ…zek jazdy po prawej i ciagłe zmiany pasa.
>
> IMHO u nas jest optymalnie mimo ze niektórym sie nie podoba...
>

Jeżeli tych kierowców wyprowadza z równowagi koniecznoć czasami zmienić
pas, to może faktycznie niech już lepiej tego nie robiÄ… i nie stwarzajÄ…
dodatkowego zagrożenia. Ale jakoĹ› w takich Niemczech da siÄ™ sprawnie
jechać prawym pasem i zmieniać go, aby wyprzedzić albo wpuścić
włÄ…czajÄ…cego siÄ™ do ruchu.

Zupełnie minÄ…łeĹ› istote sprawy.
To że oni jadÄ… Ĺ›rodkiem sprawia że iloć manewrów jest mniejsza i przez to jest bezpieczniej.
I np. na odcinku Ĺ›lÄ…skim autostrada jest dosyc nabita. Wtedy to nie jest "czasami" tylko raczej co chwila albo na wysokoĹ›ci każdego zjazdu.


Tak tym ludziom pasuje. I ja to rozumiem. Jak ktos chce sobie polawirować to nikt mu nie broni. W usiech doprowadzili ten typ jazdy do skrajnoĹ›ci i tam jakbys pojechał jak u nas zmieniajÄ…c pas co chwila to by cie zakablowali na policje.
Taki urok.

Mi to zupełnie nie przeszkadza. A nawet mi pasuje że jak siÄ™ włÄ…czam do ruchu na szybkiej drodze to prawy pas mam mniej zapchany i łatwiej sie wpasować.

Na lewy sie zazwyczaj nie ryjÄ™ bo lubiÄ™ spokojnÄ… jazdÄ™. I jak zauważyłem ci co jadÄ… Ĺ›rodkiem tez sie na lewy nie ryjÄ…. I jest spokojniej.

A że nawet ci spokojni jadÄ… 90-100-110 to jada szybciej niż ciÄ™żarówki.
I taka stratyfikacja sie IMHO dobrze sprawdza.

61 Data: Listopad 23 2016 16:57:01
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: re 



Użytkownik

> A ja na wyprzedzaniu z prawej na autostradzie.
> Bo kultura mowi mi, ze powinno sie zwolnic a przepis mówi nie, jedz,
> wyprzedzaj, chociaz widzisz, ze ci ktos z lewej strony na pas wjezdza > ;-P

Ja siÄ™ skutecznie pozbyłem tej kultury na południowej obwodnicy
Warszawy, gdzie prawy pas jest często najszybszy. Chyba Polacy nie
doroĹ›li jeszcze do trzech pasów - przyspawanych do lewego pasa przy
dwóch pasach ruchu jest zdecydowanie mniej, niż przyspawanych do
środkowego przy 3 pasach.

A ja to akurat rozumiem.
Na trzy pasmowej drodze prawy pas jest dla włÄ…czajÄ…chch sie do ruchu i ewentualnie ciÄ™żarówek. JadÄ…c nim nikomu nie wadze jak sie włÄ…cza do ruchu i zazwyczaj jednak jade troche szybciej od ciÄ™żarówek.
Na prawym jadÄ… szybcy. Albo troche szybcy albo bardziej szybcy. I niech se jadÄ….

W ten sposób na Ĺ›rodkowym jest najwiÄ™cej ludzi bo chcÄ… jechać spokojnie.

Nie ma co narzekać. Zamiast tego możesz mieć "szachownice" jak w usa albo obowiÄ…zek jazdy po prawej i ciagłe zmiany pasa.

IMHO u nas jest optymalnie mimo ze niektórym sie nie podoba...
-- -
E tam, mowa nie jest o tym, kiedy sÄ… zjazdy tylko jak ich nie ma to nadal prawy nie jest wykorzystany. To widać w mieĹ›cie choćby. Codziennie rano w pewnym miejscu prawym kilka samochodów wyprzedzam bo jakoĹ› nie chce im siÄ™ zjechać. I nic tam z prawej nie ma, po prostu jak wjechali na lewy z poprzedniej to tak jadÄ…. Tak samo nie umiejÄ… wyprzedzić autobusu nim on dojedzie do przystanku i ta bÄ™dzie trzeba go wyprzedzić.

62 Data: Listopad 24 2016 00:29:55
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 16:57:14 UTC+1 użytkownik re napisał:

Użytkownik

> > A ja na wyprzedzaniu z prawej na autostradzie.
> > Bo kultura mowi mi, ze powinno sie zwolnic a przepis mówi nie, jedz,
> > wyprzedzaj, chociaz widzisz, ze ci ktos z lewej strony na pas wjezdza
> > ;-P
>
> Ja siÄ™ skutecznie pozbyłem tej kultury na południowej obwodnicy
> Warszawy, gdzie prawy pas jest często najszybszy. Chyba Polacy nie
> doroĹ›li jeszcze do trzech pasów - przyspawanych do lewego pasa przy
> dwóch pasach ruchu jest zdecydowanie mniej, niż przyspawanych do
> środkowego przy 3 pasach.

A ja to akurat rozumiem.
Na trzy pasmowej drodze prawy pas jest dla włÄ…czajÄ…chch sie do ruchu i
ewentualnie ciÄ™żarówek. JadÄ…c nim nikomu nie wadze jak sie włÄ…cza do ruchu i
zazwyczaj jednak jade troche szybciej od ciÄ™żarówek.
Na prawym jadÄ… szybcy. Albo troche szybcy albo bardziej szybcy. I niech se
jadÄ….

W ten sposób na Ĺ›rodkowym jest najwiÄ™cej ludzi bo chcÄ… jechać spokojnie.

Nie ma co narzekać. Zamiast tego możesz mieć "szachownice" jak w usa albo
obowiÄ…zek jazdy po prawej i ciagłe zmiany pasa.

IMHO u nas jest optymalnie mimo ze niektórym sie nie podoba...
-- -
E tam, mowa nie jest o tym, kiedy sÄ… zjazdy tylko jak ich nie ma to nadal
prawy nie jest wykorzystany. To widać w mieście choćby. Codziennie rano w
pewnym miejscu prawym kilka samochodów wyprzedzam bo jakoĹ› nie chce im siÄ™
zjechać. I nic tam z prawej nie ma, po prostu jak wjechali na lewy z
poprzedniej to tak jadą. Tak samo nie umieją wyprzedzić autobusu nim on
dojedzie do przystanku i ta będzie trzeba go wyprzedzić.

Tam akurat tego lokalnego kolorytu nie znam.
Tam gdzie mi sie zdarzyło poruszać takie akcje sÄ… raczej mało popularne choć czasem widać takich przyspawanych ale to raczej wyjatki niż reguła.

To co opisywałem wyżej to obrazek z autostrady katowice-gliwice.

63 Data: Listopad 23 2016 16:52:14
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: re 



Użytkownik "Uncle Pete"

A ja na wyprzedzaniu z prawej na autostradzie.
Bo kultura mowi mi, ze powinno sie zwolnic a przepis mówi nie, jedz,
wyprzedzaj, chociaz widzisz, ze ci ktos z lewej strony na pas wjezdza ;-P

Ja się skutecznie pozbyłem tej kultury na południowej obwodnicy
Warszawy, gdzie prawy pas jest często najszybszy. Chyba Polacy nie
doro¶li jeszcze do trzech pasów - przyspawanych do lewego pasa przy
dwóch pasach ruchu jest zdecydowanie mniej, niż przyspawanych do
¶rodkowego przy 3 pasach.
-- -
Ale co to ma do czyjego¶ wracania na prawy ? Chyba jak chce zjechać to należy go wpu¶cić. Na lewy zreszt± też można, ale z tym prawym kwestia jest taka, że trudno mieć oczy wszędzie.

64 Data: Listopad 23 2016 17:39:22
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Uncle Pete 

Ale co to ma do czyjego¶ wracania na prawy ? Chyba jak chce zjechać to
należy go wpu¶cić. Na lewy zreszt± też można, ale z tym prawym kwestia
jest taka, że trudno mieć oczy wszędzie.

Należy, kiedy to jest bezpieczne, albo kiedy wł±czył się instynkt samozachowawczy, bo akurat na prawy pas sporo kierowców zjeżdża w najmniej oczekiwanej chwili (poza jednym wyj±tkiem) i nie patrz±c. W odróżnieniu od lewego, gdzie s± typowe daj±ce się przewidzieć sytuacje podwyższonego ryzyka.

65 Data: Listopad 22 2016 21:27:20
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 22 Nov 2016 15:46:32 +0100, re napisał(a):



"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowę -
jeste¶ mistrzem"

:-)

15/15 ;)

Na jedno pytanie nie ma prawidłowej odpowiedzi "Który z czynników
atmosferycznych zmniejsza możliwo¶ć wyst±pienia po¶lizgu?", a obja¶nienie
do tego również jest błędne. Ale trafiłem w to co poeta miał na my¶li ;)

Jedno pytanie musiałem strzelać "Czy w tej sytuacji masz prawo kontynuować
wyprzedzanie?", bo film się nie załadował. Ale dobrze przewidziałem że
pewnie co¶ podchwytliwego tam jest i strzeliłem w "tak" ;)

66 Data: Listopad 22 2016 22:00:54
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Budzik 

Użytkownik Tomasz Pyra  ...



"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na
połowę - jeste¶ mistrzem"

:-)

15/15 ;)

Na jedno pytanie nie ma prawidłowej odpowiedzi "Który z czynników
atmosferycznych zmniejsza możliwo¶ć wyst±pienia po¶lizgu?", a
obja¶nienie do tego również jest błędne. Ale trafiłem w to co poeta
miał na my¶li ;)

Jedno pytanie musiałem strzelać "Czy w tej sytuacji masz prawo
kontynuować wyprzedzanie?", bo film się nie załadował. Ale dobrze
przewidziałem że pewnie co¶ podchwytliwego tam jest i strzeliłem w
"tak" ;)

Niestety mistrzem moglibysmy cie okrzyknac tylko jakbys odpowiedział na
połowe... ;-)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Sił± kobiet s± słabostki mężczyzn" - Voltaire

67 Data: Listopad 22 2016 23:27:20
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 22 Nov 2016 22:00:54 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Niestety mistrzem moglibysmy cie okrzyknac tylko jakbys odpowiedział na
połowe... ;-)

I jeszcze trzasn±ł obrotowymi drzwiami ;)

68 Data: Listopad 22 2016 23:20:53
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: re 



Użytkownik "janusz_k"



"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowÄ™
- jesteĹ› mistrzem"

:-)
10/15 bez podpowiedzi :) wyłożyłem siÄ™ na gradzie, na 90 poza miastem,
pod wiaduktem, na policjancie stał bokiem ale nie wiedziałem że rÄ™ce też
sÄ… ważne :) no i ładunek, myĹ›lałem że 0,5m.
-- -
Hehe, też nie wiem ile siÄ™ jeĽdzi poza zabudowanym :-)

69 Data: Listopad 23 2016 21:36:43
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Janusz 

W dniu 2016-11-22 o 23:20, re pisze:



Użytkownik "janusz_k"



"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowÄ™
- jesteĹ› mistrzem"

:-)
10/15 bez podpowiedzi :) wyłożyłem siÄ™ na gradzie, na 90 poza miastem,
pod wiaduktem, na policjancie stał bokiem ale nie wiedziałem że rÄ™ce też
sÄ… ważne :) no i ładunek, myĹ›lałem że 0,5m.
-- -
Hehe, też nie wiem ile siÄ™ jeĽdzi poza zabudowanym :-)

No właĹ›nie, ja pomyliłem siÄ™ ze zwykłÄ… drogÄ… :) gdzie jest 90
a na tych lepszych jest stówa.

--
Pozdr

Janusz

70 Data: Listopad 22 2016 23:40:14
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: PlaMa 

W dniu 2016-11-22 o 15:46, re pisze:



"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowę
- jeste¶ mistrzem"

Jestem 10/15.

Standardowo wywaliłem się na pytaniu o jakie¶ odległo¶ci w ładunku, pozycje boczne i k***a w tak małym okienku dali ten filmik, że nie zauważyłem sygnalizatora przy przej¶ciu.

Słowem ci±gle w temacie ^^

71 Data: Listopad 23 2016 06:10:35
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Jacek 

W dniu 22.11.2016 o 15:46, re pisze:



"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowę
- jeste¶ mistrzem"

:-)
Pytania w stylu "co poeta miał na my¶li".
Jednak 10/15.
Jacek

72 Data: Listopad 23 2016 10:07:29
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomo¶ci grup W dniu 22.11.2016 o 15:46, re pisze:


"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowę
- jeste¶ mistrzem"
:-)
Pytania w stylu "co poeta miał na my¶li".

Polowa, bo w czesci jednak widac jasne implikacje prawne.

J.

73 Data: Listopad 23 2016 10:24:34
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: yabba 

Użytkownik "re"  napisał w wiadomo¶ci



"Najtrudniejsze pytania z egzaminów na prawo jazdy. Odpowiesz na połowę - jeste¶ mistrzem"



13/15

Jakbym nie wiedział, że pytania s± z "haczykiem", to na pewno byłoby gorzej.

Pytanie z mżawk± jest Ľle sformułowane.
Pytanie z olejem jest bardzo podchwytliwe.

Widać, że pytania s± układane w celu uwalenia egzaminowanych.

--
Pozdrawiam,

yabba

74 Data: Listopad 23 2016 14:20:37
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: nadir 

W dniu 2016-11-23 o 10:24, yabba pisze:

Widać, że pytania s± układane w celu uwalenia egzaminowanych.

Bo z egzaminów s± pieni±dze.

75 Data: Listopad 23 2016 14:32:07
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik "nadir"  napisał w wiadomo¶ci grup W dniu 2016-11-23 o 10:24, yabba pisze:

Widać, że pytania s± układane w celu uwalenia egzaminowanych.
Bo z egzaminów s± pieni±dze.


Ale przeciez nie egzaminator zadaje te pytania, ani nawet nie kierownik Wordu, tylko gdzies na szczeblu rzadowym zostaly zamowione.

(Moge sie mylic i to Wordy jakos wspolnie zamowily).

J.

76 Data: Listopad 23 2016 15:24:39
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: nadir 

W dniu 2016-11-23 o 14:32, J.F. pisze:

Użytkownik "nadir"  napisał w wiadomo¶ci grup

W dniu 2016-11-23 o 10:24, yabba pisze:
Widać, że pytania s± układane w celu uwalenia egzaminowanych.
Bo z egzaminów s± pieni±dze.


Ale przeciez nie egzaminator zadaje te pytania, ani nawet nie kierownik
Wordu, tylko gdzies na szczeblu rzadowym zostaly zamowione.

(Moge sie mylic i to Wordy jakos wspolnie zamowily).

No ale WORD-y zdaje się nadal państwowe s±, zgadza się?
Sk±d wiesz, że ekspertami od pytań na szczeblu rz±dowym nie s± misie z WORD-ów? Jakby¶ był takim ekspertem i twoje zarobki jako¶ tam zależały od ilo¶ci przeprowadzonych, a nie zdanych zdanych, egzaminów, to by¶ nie lobbował za tak durnowatymi pytaniami?

77 Data: Listopad 23 2016 16:01:14
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik "nadir"  napisał w wiadomo¶ci grup W dniu 2016-11-23 o 14:32, J.F. pisze:

Widać, że pytania s± układane w celu uwalenia egzaminowanych.
Bo z egzaminów s± pieni±dze.

Ale przeciez nie egzaminator zadaje te pytania, ani nawet nie kierownik
Wordu, tylko gdzies na szczeblu rzadowym zostaly zamowione.
(Moge sie mylic i to Wordy jakos wspolnie zamowily).

No ale WORD-y zdaje się nadal państwowe s±, zgadza się?

Panstwowe, ale blizej tych egzaminow, to im moze inaczej zalezy.

Sk±d wiesz, że ekspertami od pytań na szczeblu rz±dowym nie s± misie z WORD-ów? Jakby¶ był takim ekspertem i twoje zarobki jako¶ tam zależały od ilo¶ci przeprowadzonych, a nie zdanych zdanych, egzaminów, to by¶ nie lobbował za tak durnowatymi pytaniami?

Ale co ja mam lobbowac - byl przetarg, byly ogolne wytyczne ministra - pytan ma byc duzo, zeby nie dalo sie zapamietac, zakres tematyczny tych pytan,
byly SIWZ z konkretna liczba,  wygrala najtansza oferta.

Co najwyzej w komisji oceniajacej moge lobbowac, i utrudniac zycie temu, kto wygral choc nie mial wygrac  :-)


J.

78 Data: Listopad 23 2016 18:04:38
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 23.11.2016 o 14:32, J.F. pisze:

Ale przeciez nie egzaminator zadaje te pytania, ani nawet nie kierownik
Wordu, tylko gdzies na szczeblu rzadowym zostaly zamowione.

A my¶lisz, że ten minister (nie wiem czy już zmienili i minister, ale w pierwszym rozdzniu były dwie bazy pytań, bo systemy robiły dwie różne firmy, więc może wcale nie na szczeblu rz±dowym pytania układano) gdzie zamówił? Pewnie u metodyków... WORDów;)

Aczkolwiek muszę przyznać, że nowy egzamin teoretyczny jest... o wiele łatwiejszy i bardzij logiczny (poza kilkoma wpadkami, które mam nadzieję już poprawili) niż stary. Wszystko z pierwszej osoby a nie rzut skrzyżowania z góry i pytanie czy pojazd B nie przejdze przedostatni - a kogo to kurwa obchodziło - ważne kogo ty masz przepu¶cić.

Shrek.

79 Data: Listopad 23 2016 19:04:05
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomo¶ci grup W dniu 23.11.2016 o 14:32, J.F. pisze:

Ale przeciez nie egzaminator zadaje te pytania, ani nawet nie kierownik
Wordu, tylko gdzies na szczeblu rzadowym zostaly zamowione.

A my¶lisz, że ten minister (nie wiem czy już zmienili i minister, ale w pierwszym rozdzniu były dwie bazy pytań, bo systemy robiły dwie różne firmy, więc może wcale nie na szczeblu rz±dowym pytania układano) gdzie zamówił? Pewnie u metodyków... WORDów;)

Mysle, ze jak juz zamowil, to calosc.
Ale byc moze trzeba sie bylo wykazac wspolpraca :-)

Aczkolwiek muszę przyznać, że nowy egzamin teoretyczny jest... o wiele łatwiejszy i bardzij logiczny (poza kilkoma wpadkami, które mam nadzieję już poprawili) niż stary. Wszystko z pierwszej osoby a nie rzut

Ale ktory masz na mysli, bo przez ostatnich 30 lat to te testy sie pare razy zmienialy.

skrzyżowania z góry i pytanie czy pojazd B nie przejdze przedostatni - a kogo to kurwa obchodziło - ważne kogo ty masz przepu¶cić.

Za to bylo w miare wyraznie narysowane, a nie - domyslaj sie co poeta mial na mysli i ktory szczegol jest istotny.
Poza tym ... IMO te stare testy byly w miare rzetelne - tzn pytania byly latwe, trudne, podchwytliwe, czesto niepotrzebnie zmienne - w sensie ze w jednym pytaniu bedzie "podaj kto przejedzie pierwszy", w drugim "kto ostatni", w trzecim "zaznacz nieprawdziwa odpowiedz ... ale zgodne ze stanem prawnym.
W tych przedostatnich to juz taki pewny nie bylem, ale moze to wcale nie byly oryginalne pytania, tylko jakies gazetowe wymysly - bo nie wiedzic czemu minister utajnil.

J.

80 Data: Listopad 23 2016 20:00:46
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 23.11.2016 o 19:04, J.F. pisze:

Aczkolwiek muszę przyznać, że nowy egzamin teoretyczny jest... o wiele
łatwiejszy i bardzij logiczny (poza kilkoma wpadkami, które mam
nadzieję już poprawili) niż stary. Wszystko z pierwszej osoby a nie rzut

Ale ktory masz na mysli, bo przez ostatnich 30 lat to te testy sie pare
razy zmienialy.

Ten sprzed 1,5 roku, czyli tych ostatnich poważnych zmian.

Poza tym ... IMO te stare testy byly w miare rzetelne - tzn pytania byly
latwe, trudne, podchwytliwe, czesto niepotrzebnie zmienne - w sensie ze
w jednym pytaniu bedzie "podaj kto przejedzie pierwszy", w drugim "kto
ostatni", w trzecim "zaznacz nieprawdziwa odpowiedz ... ale zgodne ze
stanem prawnym.

Ale były z D4 - co kogo obchodzi kto nie przejedzie ostatni?

W tych przedostatnich to juz taki pewny nie bylem, ale moze to wcale nie
byly oryginalne pytania, tylko jakies gazetowe wymysly - bo nie wiedzic
czemu minister utajnil.

Z tego co mówili instruktorzy, to te długo¶ci dr±żków i wymiary tablic to były z palca wyssane - to znaczy nie spotkali kursanta, ktory by takie pytanie trafił, więc zakładam, że co najwyżej dziennikarze faktu takiego wymy¶lili

Shrek.

81 Data: Listopad 23 2016 20:56:22
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomo¶ci grup W dniu 23.11.2016 o 19:04, J.F. pisze:

Aczkolwiek muszę przyznać, że nowy egzamin teoretyczny jest... o wiele
łatwiejszy i bardzij logiczny (poza kilkoma wpadkami, które mam
nadzieję już poprawili) niż stary. Wszystko z pierwszej osoby a nie rzut

Ale ktory masz na mysli, bo przez ostatnich 30 lat to te testy sie pare
razy zmienialy.

Ten sprzed 1,5 roku, czyli tych ostatnich poważnych zmian.

To on juz IMO taki byl - widok z punktu kierowcy.

Poza tym ... IMO te stare testy byly w miare rzetelne - tzn pytania byly
latwe, trudne, podchwytliwe, czesto niepotrzebnie zmienne - w sensie ze
w jednym pytaniu bedzie "podaj kto przejedzie pierwszy", w drugim "kto
ostatni", w trzecim "zaznacz nieprawdziwa odpowiedz ... ale zgodne ze
stanem prawnym.

Ale były z D4 - co kogo obchodzi kto nie przejedzie ostatni?

Pokazuje, ze rozumiesz dzialanie przepisow.

J.

82 Data: Listopad 23 2016 21:22:25
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 23.11.2016 o 20:56, J.F. pisze:

Aczkolwiek muszę przyznać, że nowy egzamin teoretyczny jest... o wiele
łatwiejszy i bardzij logiczny (poza kilkoma wpadkami, które mam
nadzieję już poprawili) niż stary. Wszystko z pierwszej osoby a nie
rzut

Ale ktory masz na mysli, bo przez ostatnich 30 lat to te testy sie pare
razy zmienialy.

Ten sprzed 1,5 roku, czyli tych ostatnich poważnych zmian.

To on juz IMO taki byl - widok z punktu kierowcy.

No wiła¶nie o tym piszę. To było wbrew krytykanctwu dobre.

Poza tym ... IMO te stare testy byly w miare rzetelne - tzn pytania byly
latwe, trudne, podchwytliwe, czesto niepotrzebnie zmienne - w sensie ze
w jednym pytaniu bedzie "podaj kto przejedzie pierwszy", w drugim "kto
ostatni", w trzecim "zaznacz nieprawdziwa odpowiedz ... ale zgodne ze
stanem prawnym.

Ale były z D4 - co kogo obchodzi kto nie przejedzie ostatni?

Pokazuje, ze rozumiesz dzialanie przepisow.

Ty masz ust±pić komu trzeba a nie zastanawiać się czego nie zrobi kierowca pojazdu B.

To egzamin dla _kierowcy_ a nie studia z ruchu drogowego z logik± matematyczna. To nie ma być podchwytliwe, nie ma mieszać we łbach poprzez pokrecone sposoby zadawania pytania za każdym razem inaczej.

To ma być dla ludzi a nie na odwrót. Jak kto¶ tego nie rozumie, to powinien dostać z miejsca order wzorowego urzędnika:) A potem należy ich wszystkich zatrudnić we wzorowym urzędze i zaspawać wszystkie okna i drzwi.

Shrek

83 Data: Listopad 24 2016 00:51:31
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor:

W dniu Ĺ›roda, 23 listopada 2016 21:22:25 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:

W dniu 23.11.2016 o 20:56, J.F. pisze:

>>>> Aczkolwiek muszÄ™ przyznać, że nowy egzamin teoretyczny jest... o wiele
>>>> łatwiejszy i bardzij logiczny (poza kilkoma wpadkami, które mam
>>>> nadziejÄ™ już poprawili) niż stary. Wszystko z pierwszej osoby a nie
>>>> rzut
>>
>>> Ale ktory masz na mysli, bo przez ostatnich 30 lat to te testy sie pare
>>> razy zmienialy.
>
>> Ten sprzed 1,5 roku, czyli tych ostatnich poważnych zmian.
>
> To on juz IMO taki byl - widok z punktu kierowcy.

No wiłaĹ›nie o tym piszÄ™. To było wbrew krytykanctwu dobre.

>>> Poza tym ... IMO te stare testy byly w miare rzetelne - tzn pytania byly
>>> latwe, trudne, podchwytliwe, czesto niepotrzebnie zmienne - w sensie ze
>>> w jednym pytaniu bedzie "podaj kto przejedzie pierwszy", w drugim "kto
>>> ostatni", w trzecim "zaznacz nieprawdziwa odpowiedz ... ale zgodne ze
>>> stanem prawnym.
>
>> Ale były z D4 - co kogo obchodzi kto nie przejedzie ostatni?
>
> Pokazuje, ze rozumiesz dzialanie przepisow.

Ty masz ustąpić komu trzeba a nie zastanawiać się czego nie zrobi
kierowca pojazdu B.

To egzamin dla _kierowcy_ a nie studia z ruchu drogowego z logikÄ…
matematyczna. To nie ma być podchwytliwe, nie ma mieszać we łbach
poprzez pokrecone sposoby zadawania pytania za każdym razem inaczej.

To ma być dla ludzi a nie na odwrót. Jak ktoĹ› tego nie rozumie, to
powinien dostać z miejsca order wzorowego urzÄ™dnika:) A potem należy ich
wszystkich zatrudnić we wzorowym urzędze i zaspawać wszystkie okna i drzwi.


O! to to!

Ja ostatnio patrzylem jak wygladaja pytania na egzaminie u hamerykaĹ„ców.
Zero podchwytliwości.
A na drodze również jak najmniej fikusnoĹ›ci.
Na ichnich drogach najbardziej podchwytliwe jest to gdzie wiszÄ… Ĺ›wiatła na skrzyzowaniu które nie jest zwykłe proste. Reszta jest trywialna.

A u nas musi byc pod górke...

84 Data: Listopad 24 2016 11:11:37
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 24.11.2016 o 09:51,  pisze:

Ja ostatnio patrzylem jak wygladaja pytania na egzaminie u hamerykaĹ„ców.
Zero podchwytliwości.
A na drodze również jak najmniej fikusnoĹ›ci.
Na ichnich drogach najbardziej podchwytliwe jest to gdzie wiszÄ… Ĺ›wiatła na skrzyzowaniu które nie jest zwykłe proste. Reszta jest trywialna.

A u nas musi byc pod górke...

NIe wiem czy to w całej Europie taka moda panuje, ale ostatnioi traktuje siÄ™ kierowców jak skoĹ„czonych idiotów. I oni siÄ™ w koĹ„cu w ten styl wpisujÄ… i idiociejÄ….

Ostatnio z każdego skrzyżowania dwupasmówek robi siÄ™ na siłÄ™ ronda, potem każÄ… na zwykłym rondzie migać w lewo, bo skoro na kwardatowym tak to czemu na zwykłym nie - czekam aż ktoĹ› za zbrodnie przeciw PoRD uzna miganie prawym na zjeĽdzie.

Na rym rondzie instaluje siÄ™ pierdyliard Ĺ›wiatełek z bezkolizyjnymi strzałkami, z których każda zezwala podjechać o 1/5 ronda do przodu (żeby zawrócić na Racławicka/Wołoska w DC trzeba przejechać chyba z 7 Ĺ›wiateł - wszystkie bezkolizyjne, a wiec takie co kiedyĹ› znaczyły "droga wolna - rura przez całe skrzyżowanie" a teraz podtocz siÄ™ o 3 metry;).

Na skrzyżowaniach poustawiali bezkolizyjne w lewo, ale zawracać na nich nie można mimo, że droga dwujezdniowa po trzy pasy, bo siÄ™ pozabijajÄ… z tymi od zielonej strzałki.

Iloć tych Ĺ›wiateł to widać dopiero jak jakieĹ› skrzyżowanie przebudowujÄ… - niby zwykły wyjazd z biurowca a z 15 sygnaliatorów stoi. Do samych sygnalizatorów wszÄ™dzie siÄ™ już przyzwyczailiĹ›my, wiÄ™c ich iloć widać dopiero jak widzisz same słupy;)

Potem dochodzi do tego:

http://m.warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,106541,12532245,Rekordowe_skrzyzowanie__64_swiatla__Pokonalo_drogowcow.html

to jest widok z góry



To na wiaduktach można olać, bo nie ma żadnego połÄ…czenia ze wzmiankowanym skrzyżowaniem. Przez lata był tam wiÄ™kszy ruch bo ulica była przelotowa i nikomu to nie przeszkadzało. Ale nie - każdy musi mieć swojÄ… własnÄ… strzałkÄ™ - razem 64 sygnalizatory:P


Ogólnie paĹ„stwo traktuje obywateli jak głupków i oni od tego naprawdÄ™ głupiejÄ…. A jak ktoĹ› o tym głoĹ›no powie, to inni go zakrzyczÄ…, że jest cacy - egzaminy utrudnić, bo my trudne mieliĹ›my i tak dalej. Nie wiem czy to syndrom sztokholmski czy zwykła "modlitwa sÄ…siada";)

Shrek

85 Data: Listopad 24 2016 18:37:26
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: masti 

Shrek wrote:

W dniu 24.11.2016 o 09:51,  pisze:

Ja ostatnio patrzylem jak wygladaja pytania na egzaminie u hamerykaĹ„ców.
Zero podchwytliwości.
A na drodze również jak najmniej fikusnoĹ›ci.
Na ichnich drogach najbardziej podchwytliwe jest to gdzie wiszÄ… Ĺ›wiatła na skrzyzowaniu które nie jest zwykłe proste. Reszta jest trywialna.

A u nas musi byc pod górke...

NIe wiem czy to w całej Europie taka moda panuje, ale ostatnioi traktuje
siÄ™ kierowców jak skoĹ„czonych idiotów.
Potem dochodzi do tego:

http://m.warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,106541,12532245,Rekordowe_skrzyzowanie__64_swiatla__Pokonalo_drogowcow.html

to aurat jest pomysł imć inż. Galasa. NajwiÄ™kszego szkodnika drogowego
świata

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™. To grunt zabija!" T.Pratchett

86 Data: Listopad 24 2016 20:16:05
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: J.F. 

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomoĹ›ci grup Shrek wrote:

NIe wiem czy to w całej Europie taka moda panuje, ale ostatnioi traktuje
siÄ™ kierowców jak skoĹ„czonych idiotów.
Potem dochodzi do tego:

http://m.warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,106541,12532245,Rekordowe_skrzyzowanie__64_swiatla__Pokonalo_drogowcow.html

to aurat jest pomysł imć inż. Galasa. NajwiÄ™kszego szkodnika drogowego Ĺ›wiata

Ale w tym przypadku chyba go popre - jak trzeba wyprowadzic setke tramwajow, to sygnalizacja musi byc specjalna.

Mam teraz nieprzyjemnosc mieszkac obok torow, i spod domu nie moge wyjechac.
Bo "tramwaje maja priorytet" i automatycznie sobie zapalaja zielone swiatlo, jak tylko zamkna drzi na przystanku.

Tylko jak w szczycie jest tramwaj co 2 minuty, a jezdza w dwie strony, to co chwila ktorys drzwi zamyka i chce ruszac - w efekcie na bocznej ulicy zielone sie pali kilka sekund.

J.

87 Data: Listopad 24 2016 19:30:34
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: masti 

J.F. wrote:

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Shrek wrote:
NIe wiem czy to w całej Europie taka moda panuje, ale ostatnioi
traktuje
siÄ™ kierowców jak skoĹ„czonych idiotów.
Potem dochodzi do tego:

http://m.warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,106541,12532245,Rekordowe_skrzyzowanie__64_swiatla__Pokonalo_drogowcow.html

to aurat jest pomysł imć inż. Galasa. NajwiÄ™kszego szkodnika
drogowego świata

Ale w tym przypadku chyba go popre - jak trzeba wyprowadzic setke
tramwajow, to sygnalizacja musi byc specjalna.

wiÄ™c ta jest specjalna. nie pozwala żadnemu wyjechać :)

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™. To grunt zabija!" T.Pratchett

88 Data: Listopad 24 2016 20:33:46
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Shrek 

W dniu 24.11.2016 o 20:16, J.F. pisze:

to aurat jest pomysł imć inż. Galasa. NajwiÄ™kszego szkodnika drogowego
świata

Ale w tym przypadku chyba go popre - jak trzeba wyprowadzic setke
tramwajow, to sygnalizacja musi byc specjalna.

WrÄ™cz przeciwnie - setki tramwajów wyjeżdzały bez sygnalizacji (specjalnej) i utknÄ™ły od razu po jej włÄ…czeniu. Potem wyłaczono i bez problemu dalej wyjeżdzajÄ…. Tylko budrżet o kilka baniek zapewne lżejszy.

Shrek

89 Data: Listopad 24 2016 21:08:57
Temat: Re: Nic prostszego ...
Autor: Uncle Pete 

WrÄ™cz przeciwnie - setki tramwajów wyjeżdzały bez sygnalizacji
(specjalnej) i utknÄ™ły od razu po jej włÄ…czeniu.

PamiÄ™tam, że jeden z motorniczych nawet nakrÄ™cił o tym filmik i umieĹ›cił na Youtubie - tylko teraz go już nie znajdÄ™.

Nic prostszego ...



Grupy dyskusyjne