Grupy dyskusyjne   »   Nich szlag trafi debili na motorze !!!

Nich szlag trafi debili na motorze !!!



1 Data: Maj 11 2011 19:19:40
Temat: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

Witam

Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.
Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten debil jest tuż koło mnie z lewej strony. Ja przyspieszyłem z 100 do 130 przed rozpoczęciem wyprzedzania, to ile ten motocyklista jechał ?
W ostatniej chwili ja przyhamowałem a on odbił w lewo, ale mocno nim targnęło. Opanował motor i po chwili zniknął na horyzoncie.
Naprawdę niewiele brakowało, a patrzę w lusterka.

Nich go diabli wezmą.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm



2 Data: Maj 11 2011 19:21:25
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: sundayman 


Nich go diabli wezmą.

Prośba ma dużą szansę na realizację...

3 Data: Maj 11 2011 19:27:31
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-11 19:21, sundayman pisze:


Nich go diabli wezmą.

Prośba ma dużą szansę na realizację...

To postulat. :-P

Musiałem się zatrzymać, tak mi się ręce trzęsły. Jeszcze nigdy nikogo nie walnąłem a już sporo lat jeżdżę.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

4 Data: Maj 12 2011 12:23:27
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-11 19:27, WW pisze:

Nich go diabli wezmą.

Prośba ma dużą szansę na realizację...

To postulat. :-P

Musiałem się zatrzymać, tak mi się ręce trzęsły. Jeszcze nigdy nikogo
nie walnąłem a już sporo lat jeżdżę.

Spokojnie, zaraz Adaś Ł. Ci wyjaśni, że nie potrafisz jeździć.

A.

5 Data: Maj 16 2011 13:54:46
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Filip KK 

W dniu 2011-05-12 12:23, Arek pisze:

Spokojnie, zaraz Adaś Ł. Ci wyjaśni, że nie potrafisz jeździć.

Bo ma napęd na przód, dlatego nie może normalnie jeździć. :P

6 Data: Maj 11 2011 19:40:24
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 11-05-2011 19:19, WW pisze:

Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor
jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten

Widząc motocykl w lusterku masz obowiązek zjechać na prawo, a nawet zatrzymać się! Widziałeś motocykl i miałeś czelność wyprzedzić?? Przecież motocykle som fszendzie!!

Pozdrawiam
Paweł

7 Data: Maj 11 2011 17:47:23
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin WW

Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie. Zwykła droga, jednopasmowa. Chce
wyprzedzić. Widzę w lusterku motor jakieś 6 - 7 samochodów za mną.
Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten debil jest tuż koło mnie z lewej
strony. Ja przyspieszyłem z 100 do 130 przed rozpoczęciem wyprzedzania,
to ile ten motocyklista jechał ? W ostatniej chwili ja przyhamowałem a
on odbił w lewo, ale mocno nim targnęło. Opanował motor i po chwili
zniknął na horyzoncie. Naprawdę niewiele brakowało, a patrzę w lusterka.

Niestety widząc motor w lusterku trzeba zakładać, że dosiada go jakiś
pojeb który zapieprza w okolicach 200. Jest takich bardzo wielu, o czym
piszę już od dawna, ale niektórzy to wyśmiewają, bo przecież to
"niemożliwe". Ty jak widzę już się przekonałeś, że możliwe... ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

8 Data: Maj 11 2011 19:53:32
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 11-05-2011 19:47, to pisze:

Niestety widząc motor w lusterku trzeba zakładać, że dosiada go jakiś
pojeb który zapieprza w okolicach 200. Jest takich bardzo wielu, o czym
piszę już od dawna, ale niektórzy to wyśmiewają, bo przecież to
"niemożliwe". Ty jak widzę już się przekonałeś, że możliwe... ;)

A Tobie co tym razem? Jaja sobie robisz czy zmiana poglądów o 180 stopni?

Pozdrawiam
Paweł

9 Data: Maj 11 2011 18:31:28
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin DoQ

A Tobie co tym razem? Jaja sobie robisz czy zmiana poglądów o 180
stopni?

Możesz rozwinąć? Gdzie tu widzisz zmianę poglądów? ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

10 Data: Maj 11 2011 20:45:05
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 11-05-2011 20:31, to pisze:

A Tobie co tym razem? Jaja sobie robisz czy zmiana poglądów o 180
stopni?
Możesz rozwinąć? Gdzie tu widzisz zmianę poglądów? ;)

Musiałbym pogrzebać w archiwum, ale jakoś nie mam motywacji :P


Pozdrawiam
Paweł

11 Data: Maj 11 2011 19:11:26
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin DoQ

A Tobie co tym razem? Jaja sobie robisz czy zmiana poglądów o 180
stopni?
Możesz rozwinąć? Gdzie tu widzisz zmianę poglądów? ;)

Musiałbym pogrzebać w archiwum, ale jakoś nie mam motywacji :P

Wystarczy własnymi słowami... ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

12 Data: Maj 11 2011 20:09:21
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-11 19:47, to pisze:
(...)

Niestety widząc motor w lusterku trzeba zakładać, że dosiada go jakiś
pojeb który zapieprza w okolicach 200.

BłÄ™dne założenie - zresztą te 200 to gdzie i kiedy? Na Puławskiej
w DC? Tak, czasem się tacy trafiają nocną porą - podobnie jak upalacze
4 kółek.

Jest takich bardzo wielu, o czym piszę już od dawna,

Jest ich niewielki odsetek i ta bardziej agresywna częć szybko się
wykrusza jeszcze wiosną.

> ale niektórzy to wyśmiewają, bo przecież to
"niemożliwe". Ty jak widzę już się przekonałeś, że możliwe... ;)

Nic dziwnego, że się "naśmiewają" skoro w korku na Puławskiej
ścigant slalomem wyprzedza wszystko co się rusza z prędkością
ca. 150km/h.

13 Data: Maj 11 2011 20:20:44
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 11-05-2011 20:09, Artur Maśląg pisze:

Błędne założenie - zresztą te 200 to gdzie i kiedy? Na Puławskiej
w DC? Tak, czasem się tacy trafiają nocną porą - podobnie jak upalacze
4 kółek.

A co to za problem dla wysokoobrotowej 600tki, skoro po ok 10s i 400m ze startu zatrzymanego będzie miała ok 220km/h? Tym bardziej, o ile skróci się ten czas i dystans jeśli motocyklista "odwinie" jadąc już te 80km/h? A gdzie mocniejsze motocykle? 900,1100cm3?



Pozdrawiam
Paweł

14 Data: Maj 11 2011 20:31:45
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-11 20:20, DoQ pisze:

W dniu 11-05-2011 20:09, Artur Maśląg pisze:

Błędne założenie - zresztą te 200 to gdzie i kiedy? Na Puławskiej
w DC? Tak, czasem się tacy trafiają nocną porą - podobnie jak upalacze
4 kółek.

A co to za problem dla wysokoobrotowej 600tki, skoro po ok 10s i 400m ze
startu zatrzymanego będzie miała ok 220km/h? Tym bardziej, o ile skróci
się ten czas i dystans jeśli motocyklista "odwinie" jadąc już te 80km/h?
A gdzie mocniejsze motocykle? 900,1100cm3?

Wiesz, że od lat nie jeżdżę motocyklem, ale za chwilę pewnie znów
zacznę - synowie lada moment 18 pokończą. Nie raz opisuję debilizmy
na drogach (w tym Puławskiej DC), ale naprawdę nie widziałem w ciągu
dnia jeżdżących po 200km/h. Na tylnym kole owszem itd., ale bez
przesady.

15 Data: Maj 11 2011 20:36:22
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 11-05-2011 20:31, Artur Maśląg pisze:

Wiesz, że od lat nie jeżdżę motocyklem, ale za chwilę pewnie znów
zacznę - synowie lada moment 18 pokończą. Nie raz opisuję debilizmy
na drogach (w tym Puławskiej DC), ale naprawdę nie widziałem w ciągu
dnia jeżdżących po 200km/h. Na tylnym kole owszem itd., ale bez
przesady.

Ale co to za problem pojechać przecinakiem Puławską 200km/h skoro 200KM samochód da radę?

Pozdrawiam
Paweł

16 Data: Maj 11 2011 18:37:27
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 11 May 2011 20:36:22 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 11-05-2011 20:31, Artur Maśląg pisze:

Wiesz, że od lat nie jeżdżÄ™ motocyklem, ale za chwilę pewnie znów
zacznę - synowie lada moment 18 pokończą. Nie raz opisuję debilizmy na
drogach (w tym Puławskiej DC), ale naprawdę nie widziałem w ciągu dnia
jeżdżÄ…cych po 200km/h. Na tylnym kole owszem itd., ale bez przesady.

Ale co to za problem pojechać przecinakiem Puławską 200km/h skoro 200KM
samochód da radę?

żaden. Co nie znaczy, że tyle jeżdżÄ…. Rozumiem, że masz radar w oczach?


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

17 Data: Maj 11 2011 20:41:41
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 11-05-2011 20:37, masti pisze:

Ale co to za problem pojechać przecinakiem Puławską 200km/h skoro 200KM
samochód da radę?
żaden. Co nie znaczy, że tyle jeżdżą. Rozumiem, że masz radar w oczach?


http://www.youtube.com/watch?v=RZdDH0hPPK4 tak przecież to niemożliwe, wyjątek potwierdzający regułę, bo motocykliści to jak wiemy najbardziej rozważna grupa użytkowników dróg.


Pozdrawiam
Paweł

18 Data: Maj 11 2011 18:47:22
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 11 May 2011 20:41:41 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 11-05-2011 20:37, masti pisze:

Ale co to za problem pojechać przecinakiem Puławską 200km/h skoro
200KM samochód da radę?
żaden. Co nie znaczy, że tyle jeżdżÄ…. Rozumiem, że masz radar w oczach?


http://www.youtube.com/watch?v=RZdDH0hPPK4 tak przecież to niemożliwe,

czytasz co się do Ciebie pisze? Jest to możliwe. A czego ma ten przykład
dowodzić? A Dzidka w BMW widziałeś?





--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

19 Data: Maj 11 2011 20:52:05
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 11-05-2011 20:47, masti pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=RZdDH0hPPK4 tak przecież to niemożliwe,
czytasz co się do Ciebie pisze? Jest to możliwe. A czego ma ten przykład
dowodzić? A Dzidka w BMW widziałeś?

No jak to czego? Mam radar w oczach czy jednak mógł mnie w mieście wyprzedzić motocykl mający 200km/h na blacie? No i jak to w końcu jest, jeżdżą i da się czy nie jeżdżą i nie da się?


Pozdrawiam
Paweł

20 Data: Maj 12 2011 14:21:00
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-11 20:41, DoQ pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=RZdDH0hPPK4 tak przecież to niemożliwe,
wyjątek potwierdzający regułę, bo motocykliści to jak wiemy najbardziej
rozważna grupa użytkowników dróg.

Bez przesady, gość się owszem przeciska, na wolnym polu odkręca, ale między samochodami to jedzie całkiem inteligentnie, oprócz tego jednego w tunelu to mija auta z całkiem sensowna predkością, nie że wolno, ale to nie jest jazda na samobój.

Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu ;-)

Dla dobrze ogarniętego motocyklisty w sam raz, ja bym co prawda pojechał to jakieś 15% wolniej, ale ja mam +40 lat.

KJ

21 Data: Maj 12 2011 14:44:59
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: szerszen 



Użytkownik "KJ Siła Słów"  napisał w wiadomości grup

to nie jest jazda na samobój.

hm, jakość filmu jest gówniana, ale na samym początku, przy dąbrowszczaku, zaliczył dwa razy czerwone światła
8 minuta 8 sekund, kolejne czerwone i mijanka z samochodem na skrzyżowaniu i pieszym na pasach
stawanie na przednim w kanionie do najmądrzejszych też nie należy

jeśli ty uważasz że wszystko jest ok, to co musiałby zrobić, abyś zmienił zdanie?

22 Data: Maj 13 2011 11:03:08
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-12 14:44, szerszen pisze:

hm, jakość filmu jest gówniana, ale na samym początku, przy
dąbrowszczaku, zaliczył dwa razy czerwone światła

jest gówniana więc w sumie nie wiadomo czy wystartował na czerwonych czy wpasował się na zielone w momencie kiedy wyszło poza kadr. Nie przesądzam w tym przypadku, ale wstrzelić się przed samochody akurat na zielone to się dość często zdarza na moto.

8 minuta 8 sekund, kolejne czerwone i mijanka z samochodem

No, bardzo możliwe że przepałował na czerwonym, wcześniej do tego miejsca nie doszedłem (w połowie skońzyłem oglądać bo nic się nie działo).

i pieszym na pasach

IMO pieszy został ominięty kulturalnie, z tyłu, z dużym dystansem, auto też przepuścił kulturalnie, co nie zmienia faktu, że prawie na 100% gość przejechał na czerwonym.

jeśli ty uważasz że wszystko jest ok,

Masz rację,  nie wszystko jest OK, ja tam nie wszystkie przepisy wyznaję, ale kilka w tym przejścia dla pieszych (prędkość, niewyprzedzanie), czerwone światło wyznaję wręcz fanatycznie.

Tyle że dalej twierdzę, to nie jest bezmyślna jazda na samobója.

to co musiałby zrobić, abyś
zmienił zdanie?

No, ile mogłem już zmieniłem.

KJ

23 Data: Maj 13 2011 12:09:41
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: szerszen 



Użytkownik "KJ Siła Słów"  napisał w wiadomości grup

jest gówniana więc w sumie nie wiadomo czy wystartował na czerwonych czy wpasował się na zielone w momencie kiedy wyszło poza kadr.

wiadomo, czerwone dla pieszych świeci się z boku jak psu jaja, więc niezwykle mało prawdopodobnym jest, aby był lag pomiędzy światłami dla pieszych i samochodów

No, bardzo możliwe że przepałował na czerwonym, wcześniej do tego miejsca nie doszedłem (w połowie skońzyłem oglądać bo nic się nie działo).

nie możliwe tylko pewne i to po raz przynajmniej 3 w tym filmiku

Masz rację,  nie wszystko jest OK, ja tam nie wszystkie przepisy wyznaję, ale kilka w tym przejścia dla pieszych (prędkość, niewyprzedzanie), czerwone światło wyznaję wręcz fanatycznie.

ja też nie jestem święty, też mam obie kategorie i lubię 2oo, ale właśnie takie zachowanie robi złą opinie i nie ma co go bronić, a przede wszystkim ono jest główną przyczyna wypadków, chodzi mi głównie o różnice prędkości, ja wiem że 90% kierowców przynajmniej w warszawie przekracza dozwolone prędkości, ale spora część motocyklistów, choćby ten, jeździ dużo ponad średnia ruchu i nawet nie daje szansy kierowcom na zauważenie ich

Tyle że dalej twierdzę, to nie jest bezmyślna jazda na samobója.

to jest bezmyślna jazda, kwestia samobója jest kwestią czasu, lub braku szczęścia, jazda 240 nawet po siekierkowskim w normalnym ruchu to proszenie się o dzwona, wystarczy jeden mało rozgarnięty, zamyślony, z mniejszym refleksem kierowca katamarana i będą go zbierać gąbką do słoika z mostowych barierek

No, ile mogłem już zmieniłem.

:)

24 Data: Maj 13 2011 15:49:25
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-13 12:09, szerszen pisze:

to jest bezmyślna jazda, kwestia samobója jest kwestią czasu, lub braku
szczęścia, jazda 240 nawet po siekierkowskim w normalnym ruchu

kurde, sorry, jeszcze raz obejrzalem druga czesc, fakt, siekierkowski byl na banzai zrobiony jak dla mnie.

proszenie się o dzwona, wystarczy jeden mało rozgarnięty, zamyślony, z
mniejszym refleksem kierowca katamarana i będą go zbierać gąbką do
słoika z mostowych barierek

Tam duzo miejsca jest na rozne manewry ale fakt, jakby ktores auto przed nim zlapalo gume to mogloby sie zle skonczyc.
No, ile mogłem już zmieniłem.

:)

No, jeszcze nieco zmienilem ;-)

KJ

25 Data: Maj 13 2011 15:59:00
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: szerszen 



Użytkownik "KJ Siła Słów"  napisał w wiadomości grup

No, jeszcze nieco zmienilem ;-)

będą z Ciebie ludzie ;)

26 Data: Maj 13 2011 16:30:25
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-13 15:59, szerszen pisze:

będą z Ciebie ludzie ;)

To tylko starość :-)
KJ

27 Data: Maj 16 2011 08:49:28
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: szerszen 



Użytkownik "KJ Siła Słów"  napisał w wiadomości grup

To tylko starość :-)

nie przesadzaj, aż taki stary nie jesteś, dopiero wchodzisz w przedział zawałowy ;)

28 Data: Maj 12 2011 14:47:49
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: MZ 

W dniu 2011-05-12 14:21, KJ Siła Słów pisze:

Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu ;-)

Dla dobrze ogarniętego motocyklisty w sam raz, ja bym co prawda pojechał
to jakieś 15% wolniej, ale ja mam +40 lat.

Jasne, zwłaszcza te 230 km/h w tunelu Wisłostrady, to w sam raz
"ogarnięty motocyklista". Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżą?

--
MZ

29 Data: Maj 12 2011 14:09:42
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 14:47:49 +0200 osobnik zwany MZ wystukał:

"ogarnięty motocyklista". Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżÄ…?

samochody też jeżdżÄ…. tylko co z tego?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

30 Data: Maj 12 2011 16:34:59
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin masti

"ogarnięty motocyklista". Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżÄ…?

samochody też jeżdżÄ…. tylko co z tego?

To z tego, że trochę inny to odsetek jednych i drugich.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

31 Data: Maj 12 2011 17:11:39
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 16:34:59 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin masti

"ogarnięty motocyklista". Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżÄ…?

samochody też jeżdżÄ…. tylko co z tego?

To z tego, że trochę inny to odsetek jednych i drugich.

tu się liczą sztuki nie odsetki.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

32 Data: Maj 12 2011 18:42:41
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin masti

"ogarnięty motocyklista". Jak to leciało? Po DC motory 200 nie
jeżdżÄ…?

samochody też jeżdżÄ…. tylko co z tego?

To z tego, że trochę inny to odsetek jednych i drugich.

tu się liczą sztuki nie odsetki.

Chyba w jakimś odmóżdżonym zestawieniu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

33 Data: Maj 12 2011 20:39:29
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 12-05-2011 16:09, masti pisze:

"ogarnięty motocyklista". Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżą?
samochody też jeżdżą. tylko co z tego?

Samochodów nie obejmuje głupawa solidarność jajników "patrz w lusterka bo som wszendzie". Poza tym, mało który "samochodziarz" wciska kit jakoby 200km/h czy jazda pomiędzy samochodami z taką prędkością było niemożliwym urojeniem.


Pozdrawiam
Paweł

34 Data: Maj 12 2011 18:46:06
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 20:39:29 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 12-05-2011 16:09, masti pisze:

"ogarnięty motocyklista". Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżÄ…?
samochody też jeżdżÄ…. tylko co z tego?

Samochodów nie obejmuje głupawa solidarnoć jajników "patrz w lusterka
bo som wszendzie". Poza tym, mało który "samochodziarz" wciska kit
jakoby 200km/h czy jazda pomiędzy samochodami z taką prędkością było
niemożliwym urojeniem.

i to zmienia coś w tym, że tak jeżdżÄ…?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

35 Data: Maj 12 2011 20:51:41
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 12-05-2011 20:46, masti pisze:

Samochodów nie obejmuje głupawa solidarność jajników "patrz w lusterka
bo som wszendzie". Poza tym, mało który "samochodziarz" wciska kit
jakoby 200km/h czy jazda pomiędzy samochodami z taką prędkością było
niemożliwym urojeniem.
i to zmienia coś w tym, że tak jeżdżą?

No zdarza się że jeżdżą (choć zdecydowanie rzadziej niż motocykliści) i co? Trzeba wciskać kit "to niemożliwe, 200?? masz radar??"


Pozdrawiam
Paweł

36 Data: Maj 12 2011 18:59:31
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 20:51:41 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 12-05-2011 20:46, masti pisze:

Samochodów nie obejmuje głupawa solidarnoć jajników "patrz w lusterka
bo som wszendzie". Poza tym, mało który "samochodziarz" wciska kit
jakoby 200km/h czy jazda pomiędzy samochodami z taką prędkością było
niemożliwym urojeniem.
i to zmienia coś w tym, że tak jeżdżÄ…?

No zdarza się że jeżdżÄ… (choć zdecydowanie rzadziej niż motocykliści)

masz statystyki?

co? Trzeba wciskać kit "to niemożliwe, 200??

poproszę MID gdzie tak napisałem

masz radar??"

a masz?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

37 Data: Maj 12 2011 21:05:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 12-05-2011 20:59, masti pisze:

No zdarza się że jeżdżą (choć zdecydowanie rzadziej niż motocykliści)
masz statystyki?

Nie prowadzę, policję zapytaj.

co? Trzeba wciskać kit "to niemożliwe, 200??
poproszę MID gdzie tak napisałem

Message-ID:
masz radar??"
a masz?

A niby po co mi?


Pozdrawiam
Paweł

38 Data: Maj 12 2011 19:18:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 21:05:37 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 12-05-2011 20:59, masti pisze:

No zdarza się że jeżdżÄ… (choć zdecydowanie rzadziej niż motocykliści)
masz statystyki?

Nie prowadzę, policję zapytaj.

co? Trzeba wciskać kit "to niemożliwe, 200??
poproszę MID gdzie tak napisałem

Message-ID:

skoro masz takie zrozumienie tekstu pisanego to gratuluję.
Udaj się do podstawówki, nauczą Cię zrozumienia tych robaczków zwanych
literami


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

39 Data: Maj 12 2011 21:51:13
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 12-05-2011 21:18, masti pisze:

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 21:05:37 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:



skoro masz takie zrozumienie tekstu pisanego to gratuluję.
Udaj się do podstawówki, nauczą Cię zrozumienia tych robaczków zwanych
literami

Tia, jasne.

">> Ale co to za problem pojechać przecinakiem Puławską 200km/h skoro 200KM > samochód da radę?
> żaden. Co nie znaczy, że tyle jeżdżą. Rozumiem, że masz radar w oczach?"

Przecież to proste jak drut. Zasugerowałeś że bredzę, bo to że mogą nie znaczy że jeżdżą (czyli ma się rozumieć wg. Ciebie nie jeżdżą). No i co ja tam wiem, przecież nie posiadam certyfikowanego radaru, zgadza się? Szkoda tylko, że youtube nie kłamie i teraz musisz odwracać kota ogonem. Zrobiłeś się żenujący niczym niejaki MC.




Pozdrawiam
Paweł

40 Data: Maj 12 2011 20:23:51
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 21:51:13 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 12-05-2011 21:18, masti pisze:
Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 21:05:37 +0200 osobnik zwany DoQ
wystukał:



skoro masz takie zrozumienie tekstu pisanego to gratuluję. Udaj się do
podstawówki, nauczą Cię zrozumienia tych robaczków zwanych literami

Tia, jasne.

">> Ale co to za problem pojechać przecinakiem Puławską 200km/h skoro
200KM > samochód da radę?
 > żaden. Co nie znaczy, że tyle jeżdżÄ…. Rozumiem, że masz radar w
 > oczach?"

Przecież to proste jak drut. Zasugerowałeś że bredzę, bo to że mogą nie
znaczy że jeżdżÄ… (czyli ma się rozumieć wg. Ciebie nie jeżdżÄ…). No i co
ja tam wiem, przecież nie posiadam certyfikowanego radaru, zgadza się?
Szkoda tylko, że youtube nie kłamie i teraz musisz odwracać kota ogonem.

skoro wyczytałeś tam, że twierdzę, ze to niemożliwe to rzeczywiście masz
problem z rozumieniem słowa pisanego.


Zrobiłeś się żenujący niczym niejaki MC.

LOL



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

41 Data: Maj 12 2011 22:32:42
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 12-05-2011 22:23, masti pisze:

Przecież to proste jak drut. Zasugerowałeś że bredzę, bo to że mogą nie
znaczy że jeżdżą (czyli ma się rozumieć wg. Ciebie nie jeżdżą). No i co
ja tam wiem, przecież nie posiadam certyfikowanego radaru, zgadza się?
Szkoda tylko, że youtube nie kłamie i teraz musisz odwracać kota ogonem.
skoro wyczytałeś tam, że twierdzę, ze to niemożliwe to rzeczywiście masz
problem z rozumieniem słowa pisanego.

No teraz się będziesz upierał, że motocykliści jednak jeżdżą i 200km/h po DC. W takim razie z czym polemizowałeś? Niech Twoje półkule dojdą do jakiegoś kompromisu i wreszcie się określą.


Pozdrawiam
Paweł

42 Data: Maj 12 2011 20:35:53
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 22:32:42 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 12-05-2011 22:23, masti pisze:

Przecież to proste jak drut. Zasugerowałeś że bredzę, bo to że mogą
nie znaczy że jeżdżÄ… (czyli ma się rozumieć wg. Ciebie nie jeżdżÄ…). No
i co ja tam wiem, przecież nie posiadam certyfikowanego radaru, zgadza
się? Szkoda tylko, że youtube nie kłamie i teraz musisz odwracać kota
ogonem.
skoro wyczytałeś tam, że twierdzę, ze to niemożliwe to rzeczywiście
masz problem z rozumieniem słowa pisanego.

No teraz się będziesz upierał, że motocykliści jednak jeżdżÄ… i 200km/h

weź zacznij rozumieć co się do Ciebie pisze.

jak dla mnie EOT





--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

43 Data: Maj 12 2011 22:39:45
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 12-05-2011 22:35, masti pisze:

No teraz się będziesz upierał, że motocykliści jednak jeżdżą i 200km/h
weź zacznij rozumieć co się do Ciebie pisze.

Czyli nie napiszesz jednak z czym polemizowałeś?

jak dla mnie EOT

No tak, zasadnicza szkoła zachowań MC.


Pozdrawiam
Paweł

44 Data: Maj 12 2011 20:44:43
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 22:39:45 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 12-05-2011 22:35, masti pisze:

No teraz się będziesz upierał, że motocykliści jednak jeżdżÄ… i 200km/h
weź zacznij rozumieć co się do Ciebie pisze.

Czyli nie napiszesz jednak z czym polemizowałeś?

dobra, skoro chcesz to Ci wyłożÄ™.
Między "niemozliwe" a "możliwe choć mało kto jeździ" a "wszyscy jeżdżÄ…"
jest spora różnica.


jak dla mnie EOT

No tak, zasadnicza szkoła zachowań MC.

tak dobrze się znacie?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

45 Data: Maj 12 2011 22:50:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 12-05-2011 22:44, masti pisze:

Czyli nie napiszesz jednak z czym polemizowałeś?
dobra, skoro chcesz to Ci wyłożę.
Między "niemozliwe" a "możliwe choć mało kto jeździ" a "wszyscy jeżdżą"
jest spora różnica.

Będziesz tak miły i zrewanżujesz się mid'em do posta w którym napisałem "WSZYSCY MOTOCYKLIŚCI JEŻDŻĄ 200kmh PO UL.PUŁAWSKIEJ" ?

jak dla mnie EOT
No tak, zasadnicza szkoła zachowań MC.
tak dobrze się znacie?

Nawet gdyby tak było, to co w tym złego?


Pozdrawiam
Paweł

46 Data: Maj 12 2011 21:33:45
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 22:50:37 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 12-05-2011 22:44, masti pisze:

Czyli nie napiszesz jednak z czym polemizowałeś?
dobra, skoro chcesz to Ci wyłożÄ™.
Między "niemozliwe" a "możliwe choć mało kto jeździ" a "wszyscy jeżdżÄ…"
jest spora różnica.

Będziesz tak miły i zrewanżujesz się mid'em do posta w którym napisałem
"WSZYSCY MOTOCYKLIŚCI JEŻDŻĄ 200kmh PO UL.PUŁAWSKIEJ" ?

gdzie coś takiego napisałem?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

47 Data: Maj 13 2011 15:19:31
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: MichałG 

W dniu 2011-05-12 23:33, masti pisze:

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 22:50:37 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 12-05-2011 22:44, masti pisze:

Czyli nie napiszesz jednak z czym polemizowałeś?
dobra, skoro chcesz to Ci wyłożÄ™.
Między "niemozliwe" a "możliwe choć mało kto jeździ" a "wszyscy jeżdżÄ…"
jest spora różnica.

Będziesz tak miły i zrewanżujesz się mid'em do posta w którym napisałem
"WSZYSCY MOTOCYKLIŚCI JEŻDŻĄ 200kmh PO UL.PUŁAWSKIEJ" ?

gdzie coś takiego napisałem?




długo tak możecie?

48 Data: Maj 13 2011 18:23:32
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 12-05-2011 23:33, masti pisze:

Czyli nie napiszesz jednak z czym polemizowałeś?
dobra, skoro chcesz to Ci wyłożę.
Między "niemozliwe" a "możliwe choć mało kto jeździ" a "wszyscy jeżdżą"
jest spora różnica.
Będziesz tak miły i zrewanżujesz się mid'em do posta w którym napisałem
"WSZYSCY MOTOCYKLIŚCI JEŻDŻĄ 200kmh PO UL.PUŁAWSKIEJ" ?
gdzie coś takiego napisałem?

W takim razie nadal nie wiem z czym polemizujesz....


Pozdrawiam
Paweł

49 Data: Maj 13 2011 10:21:20
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: kakmar 

Dnia 12.05.2011 DoQ  napisał/a:

W dniu 12-05-2011 22:23, masti pisze:

Przecież to proste jak drut. Zasugerowałeś że bredzę, bo to że mogą nie
znaczy że jeżdżÄ… (czyli ma się rozumieć wg. Ciebie nie jeżdżÄ…). No i co
ja tam wiem, przecież nie posiadam certyfikowanego radaru, zgadza się?
Szkoda tylko, że youtube nie kłamie i teraz musisz odwracać kota ogonem.
skoro wyczytałeś tam, że twierdzę, ze to niemożliwe to rzeczywiście masz
problem z rozumieniem słowa pisanego.

No teraz się będziesz upierał, że motocykliści jednak jeżdżÄ… i 200km/h
po DC. W takim razie z czym polemizowałeś? Niech Twoje półkule dojdą do
jakiegoś kompromisu i wreszcie się określą.

Właśnie wczoraj w korku pojawił się jeden co wierzył że da się szybko.
O ile media nie przekręciły za bardzo jak to mają w zwyczaju.

200 po mieście, jest owszem możliwe, ale na kawałku pustej 3 pasmowej
drogi. Starczy ten niecały kilometr żeby się do tylu rozpędzić i zatrzymać.
W miejskim ruchu gdzie większoć jedzie 50~90, mniejszoć popierdala
autami 120 zygzakiem, 200 to szaleństwo i nikt daleko tak nie zajedzie.

W korku stojącym, więcej niż 10m/s to ryzyko, które szybko rośnie wraz
z prędkością. Jakoś nie widuję żeby ktokolwiek jeździł codziennie szybko
w korku. Przez parę lat jeden raz widziałem takiego co przekraczał 50
na Toruńskiej, między szeroko stojącymi autami. Tyle że to było chwilowe
przyśpieszanie w szerszych miejscach kanionu.

Jak ktoś to co wypisujecie przeczyta, że motocykliści po mieście zawsze
200, i spróbuje tak jeździć, to dołÄ…czą go do statystyki wypadków.

Ktoś kto przeczyta "150 w korku" i spróbuje, raczej nie osiągnie 100.
Te 100 jest niby teoretycznie możliwe w kilku miejscach gdzie pasy są
szerokie. Tyle że na pewno nie jest to Puławska, nie w korku. Bo gdy
jest pustawo to sporo aut tyle jedzie.

Naprawdę nie rozumiem, większoć z licytujących się w tym wątku to już
dawno zapomniało jak byli młodzi, a piszecie bzdury jak dzieciaki.

--
kakmartgmaildotcom

50 Data: Maj 13 2011 12:15:43
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Sebastian Kaliszewski 

masti wrote:

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 14:47:49 +0200 osobnik zwany MZ wystukał:

"ogarnięty motocyklista". Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżÄ…?

samochody też jeżdżÄ…. tylko co z tego?

270też?

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

51 Data: Maj 13 2011 10:22:28
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: AZ 

On 2011-05-13, Sebastian Kaliszewski  wrote:

"ogarnięty motocyklista". Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżÄ…?

samochody też jeżdżÄ…. tylko co z tego?

270też?

Gdzie w Wawie rozpedzisz sie do 270 oprocz siekiery i teraz S8?

--
Artur
ZZR 1200

52 Data: Maj 13 2011 11:17:04
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 13 May 2011 12:15:43 +0200 osobnik zwany Sebastian
Kaliszewski wystukał:

masti wrote:
Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 14:47:49 +0200 osobnik zwany MZ
wystukał:

"ogarnięty motocyklista". Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżÄ…?

samochody też jeżdżÄ…. tylko co z tego?

270też?

jeden taki próbował małym czerwonym na Puławskiej



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

53 Data: Maj 13 2011 11:25:19
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-12 14:47, MZ pisze:

Jasne, zwłaszcza te 230 km/h w tunelu Wisłostrady, to w sam raz
"ogarnięty motocyklista".

Ale w czym problem? Boisz się dużych liczb, czy co?

Ogarnięty bo przez te 10 minut jazdy nie widziałem żadnego spięcia nerwu czy tez sytuacji " o kurwa ! wyda nie wyda!?!" i tyle.

Mi tam wczoraj w bocznych uliczkach na małym skrzyżowaniu wprost z chodnika wjechała na ciasną (zaparkowany rząd aut po lewej) rowerzystka, nawet nie na przejściu dla pieszych.
Nie wiem czy miałem 40 na liczniku. Gdybym normalnie patrzył się na przepisy i jechał wg nich to wykatapultowałbym idiotkę ładnym lukiem na asfalt. Ale ponieważ widać było kilka metrów przede mną że to cielę drogowe coś kombinuje (nie, nie dlatego że się obejrzała, tylko po torze jazdy) to zamknąłem gaz i... uratowałem jej życie (kurwa prawie jak Superman, nie?). W zasadzie powinienem zatrzymać i opierdolić, ale ponieważ zareagowałem odpowiednio wcześnie i nawet mi się puls nie podniósł to jakoś nie miałem w sobie adrenaliny na dydaktykę.

Bo jazda na moto polega na myśleniu i pewnej empatii drogowej, dla mnie ten gość z filmu myślał i tyle.

A, ze 230?
Prędkość nie ma nic wspólnego z szybkością.

> Jak to leciało? Po DC motory 200 nie jeżdżą?

A to nie wiem, ja takich rzeczy nigdy nie mówiłem, ale też ja zazwyczaj nie podaję żadnych liczb gdzie i jak szybko jechałem.

KJ

54 Data: Maj 13 2011 09:44:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin KJ Siła Słów

Prędkoć nie ma nic wspólnego z szybkością.

Intrygujące spostrzeżenie. Czy chciałbyś coś więcej na ten temat
opowiedzieć?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

55 Data: Maj 13 2011 11:50:25
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-13 11:44, to pisze:

begin KJ Siła Słów

Prędkoć nie ma nic wspólnego z szybkością.

Intrygujące spostrzeżenie. Czy chciałbyś coś więcej na ten temat
opowiedzieć?

Lubię je.

Zostawię Ci satysfakcję z osobistego zgłÄ™biania tego stwierdzenia, deszczowy weekend sie zapowiada.

KJ

56 Data: Maj 12 2011 20:32:01
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 12-05-2011 14:21, KJ Siła Słów pisze:

Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu ;-)

Tia. Do czasu jak jakiś wstrętny samochodziarz nie wywróży go w lusterku, a on akurat będzie jechał 220.


Pozdrawiam
Paweł

57 Data: Maj 12 2011 18:42:10
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin DoQ

Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu ;-)

Tia. Do czasu jak jakiś wstrętny samochodziarz nie wywróży go w
lusterku, a on akurat będzie jechał 220.

Brak wyobraźni jest typowy dla ludzi głupich lub bez doświadczenia. W
przypadku wielu motocyklistów, patrząc na sposób argumentacji i
roszczeniową postawę (że niby wszyscy mają na nich uważać jak
popierdalają 2-3x za szybko z minimalnym odstępem) wydaje się, że chodzi
raczej o to pierwsze.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

58 Data: Maj 12 2011 20:48:41
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 12-05-2011 20:42, to pisze:


Brak wyobraźni jest typowy dla ludzi głupich lub bez doświadczenia. W
przypadku wielu motocyklistów, patrząc na sposób argumentacji i
roszczeniową postawę (że niby wszyscy mają na nich uważać jak
popierdalają 2-3x za szybko z minimalnym odstępem) wydaje się, że chodzi
raczej o to pierwsze.

Tak jakby dać małpie nabity karabin maszynowy i wypuścić z klatki w letnie, sobotnie popołudnie.


Pozdrawiam
Paweł

59 Data: Maj 13 2011 11:34:34
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-12 20:32, DoQ pisze:

Tia. Do czasu jak jakiś wstrętny samochodziarz nie wywróży go w
lusterku, a on akurat będzie jechał 220.

DoQ, od kilku lat ta sama śpiewka... może pora wziaśc własne jaja w garść i zaczać latać na 2OO po mieście?

No chyba że deficyt...

KJ

60 Data: Maj 13 2011 20:37:04
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2011 11:34, KJ Siła Słów pisze:

DoQ, od kilku lat ta sama śpiewka... może pora wziaśc własne jaja w
garść i zaczać latać na 2OO po mieście?
No chyba że deficyt...

Ciekawe do czego przydadzą Ci się te stalowe jaja, jak któregoś razu "nienachalny, miejski stunt" nie pójdzie po Twojej myśli.


Pozdrawiam
Paweł

61 Data: Maj 13 2011 12:20:47
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Sebastian Kaliszewski 

KJ Siła Słów wrote:

W dniu 2011-05-11 20:41, DoQ pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=RZdDH0hPPK4 tak przecież to niemożliwe,
wyjątek potwierdzający regułę, bo motocykliści to jak wiemy najbardziej
rozważna grupa użytkowników dróg.

Bez przesady, gość się owszem przeciska, na wolnym polu odkręca, ale między samochodami to jedzie całkiem inteligentnie,

Nad wyraz. ok 60-70 pomiędzy stojącymi.

BTW. ktoś tu twierdził (taki jeden A.Ł. i paru innych go wspierało), że niemożliwe, żeby ktoś robił slalom między samochopdami przy 150km/h. Cóż jak widać da się tak od 165 do 230km/h :)

Na prostej i 270 się dało :)


oprócz tego jednego w tunelu to mija auta z całkiem sensowna predkością, nie że wolno, ale to nie jest jazda na samobój.

220km/h gdy auta jadą ok 100 (to jest typowa prędkość w "przekręcie").


Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu ;-)

Dla dobrze ogarniętego motocyklisty w sam raz, ja bym co prawda pojechał to jakieś 15% wolniej, ale ja mam +40 lat.

Znaczy slalom pomiędzy 140 a 200 :) na prostych do 230, tylne kółko od 110 do 140, jazda w rzeczonym tunelu do 190 :)

Cóż...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

62 Data: Maj 13 2011 15:55:54
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-13 12:20, Sebastian Kaliszewski pisze:


220km/h gdy auta jadą ok 100 (to jest typowa prędkość w "przekręcie").

na wjezdzie do tunelu fakt mija gosc auto przy 1,8 na mnie za szybko ale akurat widac bylo ze tamten samochod pasa nie zmieni.

Znaczy slalom pomiędzy 140 a 200 :) na prostych do 230, tylne kółko od
110 do 140, jazda w rzeczonym tunelu do 190 :)

jak napisalem troche wyzej/nizej siekierkowskiego to jednak tak bym nie pojechal w tym ruchu, raz ze nei tak szybko, dwa ze gosc mocno wyprzedza prawym czego ja bardzo nie lubie robic tzn. w  ogole wyprzedzac prawym, a juz nigdy z taka roznica predkosci - na ta czesc trasy mozesz przyjac jednak znacznie wolniej :-)
Aczkolwiek jest luzno i raczej jednym pasem bym nie jechal.

KJ

63 Data: Maj 13 2011 16:03:20
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: szerszen 



Użytkownik "KJ Siła Słów"  napisał w wiadomości grup

akurat widac bylo ze tamten samochod pasa nie zmieni.

jeśli przy takiej jeździe ktoś zakłada, że inny czegoś nie zrobi, to znaczy że już jedną nogą stoi w trumnie

64 Data: Maj 11 2011 22:05:40
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin masti

Rozumiem, że masz radar w oczach?

Ja potrafię ocenić, czy ktoś jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy 150
km/h. Dla Ciebie to coś niebywałego?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

65 Data: Maj 11 2011 22:07:03
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 11 May 2011 22:05:40 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin masti

Rozumiem, że masz radar w oczach?

Ja potrafię ocenić, czy ktoś jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy 150
km/h. Dla Ciebie to coś niebywałego?

chcesz się założyć?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

66 Data: Maj 12 2011 10:12:07
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: szerszen 



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup

chcesz się założyć?

a z dokładnością do ilu km/h? ;)

67 Data: Maj 13 2011 15:26:54
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: MichałG 

W dniu 2011-05-12 00:07, masti pisze:

Dnia pięknego Wed, 11 May 2011 22:05:40 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin masti

Rozumiem, że masz radar w oczach?

Ja potrafię ocenić, czy ktoś jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy 150
km/h. Dla Ciebie to coś niebywałego?

chcesz się założyć?



naprawde nie potrafisz?

68 Data: Maj 13 2011 16:22:46
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 13 May 2011 15:26:54 +0200 osobnik zwany MichałG
wystukał:

W dniu 2011-05-12 00:07, masti pisze:
Dnia pięknego Wed, 11 May 2011 22:05:40 +0000 osobnik zwany to
wystukał:

begin masti

Rozumiem, że masz radar w oczach?

Ja potrafię ocenić, czy ktoś jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy
150 km/h. Dla Ciebie to coś niebywałego?

chcesz się założyć?



naprawde nie potrafisz?

naprawdę wydaje Ci się, że potrafisz?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

69 Data: Maj 14 2011 06:48:11
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: MichałG 

W dniu 2011-05-13 18:22, masti pisze:

Dnia pięknego Fri, 13 May 2011 15:26:54 +0200 osobnik zwany MichałG
wystukał:

W dniu 2011-05-12 00:07, masti pisze:
Dnia pięknego Wed, 11 May 2011 22:05:40 +0000 osobnik zwany to
wystukał:

begin masti

Rozumiem, że masz radar w oczach?

Ja potrafię ocenić, czy ktoś jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy
150 km/h. Dla Ciebie to coś niebywałego?

chcesz się założyć?



naprawde nie potrafisz?

naprawdę wydaje Ci się, że potrafisz?

oczywiscie!

z podaną wyzej dokładnością - z palcem w d... .
ale ja jezdze 40 lat po 100 tys rocznie.


mic

70 Data: Maj 16 2011 09:28:31
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 14.05.2011 06:48, MichałG pisze:

naprawde nie potrafisz?

naprawdę wydaje Ci się, że potrafisz?

oczywiscie!

z podaną wyzej dokładnością - z palcem w d... .

Pytanie: po co? W codziennej praktyce umiejętnoć oceny zakresu
prędkości (w km/h) przydaje się tylko i wyłÄ…cznie do zrzędzenia, ile to
ktoś, cham jeden, przekroczył (w twoich wyliczeniach) prędkoć.

Ja się nigdy nie zastanawiam ile ktoś jedzie bo jest to informacja w
ruchu drogowym (pomijając radarowców) całkowicie zbędna - pierwszeństwa
nie możesz wymusić nawet jeśli ktoś znacznie przekracza (w twojej
ocenie) dozwoloną prędkoć. Możesz narzekać, możesz złorzeczyć, możesz
donosić - ale wymusić pierwszeństwa nie możesz.

ale ja jezdze 40 lat po 100 tys rocznie.

Ooo! Przedstawiciel handlowy! ;->

71 Data: Maj 17 2011 19:00:00
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: MichałG 

W dniu 2011-05-16 09:28, Andrzej Ława pisze:

W dniu 14.05.2011 06:48, MichałG pisze:

naprawde nie potrafisz?

naprawdę wydaje Ci się, że potrafisz?

oczywiscie!

z podaną wyzej dokładnością - z palcem w d... .

Pytanie: po co? W codziennej praktyce umiejętnoć oceny zakresu
prędkości (w km/h) przydaje się tylko i wyłÄ…cznie do zrzędzenia, ile to
ktoś, cham jeden, przekroczył (w twoich wyliczeniach) prędkoć.
Nigdy sie nie zastanawiałem 'po co'. Ale ocena róznicy predkości - z dokładnością do 50km/h (tak!- tak było wyżej!)jest mocno trywialna....



Ja się nigdy nie zastanawiam ile ktoś jedzie bo jest to informacja w
ruchu drogowym (pomijając radarowców) całkowicie zbędna - pierwszeństwa
nie możesz wymusić nawet jeśli ktoś znacznie przekracza (w twojej
ocenie) dozwoloną prędkoć. Możesz narzekać, możesz złorzeczyć, możesz
donosić - ale wymusić pierwszeństwa nie możesz.

ale ja jezdze 40 lat po 100 tys rocznie.

Ooo! Przedstawiciel handlowy! ;->
Prosze mnie nie wyzywać ... ;) - kierownik budowy w wąskiej specjalizacji... - roboty od Suwałk do Cieszyna....

--
Pozdrawiam
michał

72 Data: Maj 16 2011 08:51:28
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: szerszen 



Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup

naprawdę wydaje Ci się, że potrafisz?

ale tak naprawdę to w czym widzisz problem?

73 Data: Maj 12 2011 13:34:56
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 12.05.2011 00:05, to pisze:

begin masti

Rozumiem, że masz radar w oczach?

Ja potrafię ocenić, czy ktoś jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy 150
km/h. Dla Ciebie to coś niebywałego?


Zatrudnij się jako bioradar w straży wiejskiej ;->

74 Data: Maj 12 2011 14:29:55
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-12 00:05, to pisze:

Ja potrafię ocenić, czy ktoś jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy 150
km/h. Dla Ciebie to coś niebywałego?

Dla mnie to co piszesz to niebywała bzdura.

KJ

75 Data: Maj 12 2011 16:34:34
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin KJ Siła Słów

Ja potrafię ocenić, czy ktoś jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy 150
km/h. Dla Ciebie to coś niebywałego?

Dla mnie to co piszesz to niebywała bzdura.

Współczuję i zastanawiam się, jak Ci się udaje jeździć czymkolwiek bez
umiejętności choćby zgrubnej oceny prędkości innych uczestników ruchu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

76 Data: Maj 13 2011 08:15:33
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 12.05.2011 18:34, to pisze:

begin KJ Siła Słów

Ja potrafię ocenić, czy ktoś jedzie szybciej ode mnie o 50, 100 czy 150
km/h. Dla Ciebie to coś niebywałego?

Dla mnie to co piszesz to niebywała bzdura.

Współczuję i zastanawiam się, jak Ci się udaje jeździć czymkolwiek bez
umiejętności choćby zgrubnej oceny prędkości innych uczestników ruchu.


Ĺťaden doświadczony kierowca nie będzie próbować oceniać cudzej
prędkości, bo jest to informacja bez znaczenia. Dla kierującego ważne
jest wyczucie czasu, jaki widocznemu obiektowi zajmie dotarcie w miejsce
ewentualnego konfliktu.

Przeliczanie tego na prędkoć w km/h jest... bezsensowne.

77 Data: Maj 13 2011 09:26:15
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Andrzej Ława

Ĺťaden doświadczony kierowca nie będzie próbować oceniać cudzej
prędkości, bo jest to informacja bez znaczenia.

Mogę do sygnaturki? :D

Dla kierującego ważne
jest wyczucie czasu, jaki widocznemu obiektowi zajmie dotarcie w miejsce
ewentualnego konfliktu.

To jedno i to samo i raczej ten czas wylicza się podświadomie na
podstawie oceny odległości i prędkości, bo niby z czego?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

78 Data: Maj 13 2011 18:20:22
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2011 08:15, Andrzej Ława pisze:

Żaden doświadczony kierowca nie będzie próbować oceniać cudzej
prędkości, bo jest to informacja bez znaczenia. Dla kierującego ważne
jest wyczucie czasu, jaki widocznemu obiektowi zajmie dotarcie w miejsce
ewentualnego konfliktu.
Przeliczanie tego na prędkość w km/h jest... bezsensowne.

A czy odległość podzielona przez czas to nie jest czasem prędkość?


Pozdrawiam
Paweł

79 Data: Maj 16 2011 09:21:18
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 18:20, DoQ pisze:

W dniu 13-05-2011 08:15, Andrzej Ława pisze:

Żaden doświadczony kierowca nie będzie próbować oceniać cudzej
prędkości, bo jest to informacja bez znaczenia. Dla kierującego ważne
jest wyczucie czasu, jaki widocznemu obiektowi zajmie dotarcie w miejsce
ewentualnego konfliktu.
Przeliczanie tego na prędkość w km/h jest... bezsensowne.

A czy odległość podzielona przez czas to nie jest czasem prędkość?

Jest, ale chyba nie powiesz mi, że jeździsz po drogach ze stoperem i
dalmierzem w ręku, hmm?

Bo bez tego wyliczona prędkość będzie wynosić "zdążę przed nim", "nie
zdążę przed nim" lub "nie jestem pewien, czy zdążę przed nim".

80 Data: Maj 13 2011 11:46:36
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-12 18:34, to pisze:

Współczuję i zastanawiam się, jak Ci się udaje jeździć czymkolwiek bez
umiejętności choćby zgrubnej oceny prędkości innych uczestników ruchu.

Ja sobie nie współczuję ponieważ widząc motocykl we wstecznym lusterku nie próbuje ocenić jego prędkości "na raz". Wiem że motocykliście zmiana prędkości od 50 do 100 zajmuje... 2 sekundy? Albo mniej.
W czasie który zajęło Ci przeczytanie mojej wypowiedzi to tej "." właśnie przekroczyłem 100 ze stojącego startu, a jak wolno czytasz to może 150.

Wiem, że dojeżdżając do auta mam 3 metry za nim jego prędkoć a w momencie kiedy jest 3 metry ale za mną o 30 czasem 40 km/h więcej!
Z czego większoć kierowców wyprowadza proste stwierdzenie że dojeżdżając do nich tez miałem te 40 więcej.

Umiejętnoć oceny prędkości motocykla z samochodu jest zwykłym pierdoleniem głupot.

KJ

81 Data: Maj 14 2011 00:14:48
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin KJ Siła Słów

Ja sobie nie współczuję ponieważ widząc motocykl we wstecznym lusterku
nie próbuje ocenić jego prędkości "na raz". Wiem że motocykliście zmiana
prędkości od 50 do 100 zajmuje... 2 sekundy?

Co daje średnią prędkoć ok. 75 km/h w ciągu tych dwóch sekund.

Wiem, że dojeżdżając do auta mam 3 metry za nim jego prędkoć a w
momencie kiedy jest 3 metry ale za mną o 30 czasem 40 km/h więcej! Z
czego większoć kierowców wyprowadza proste stwierdzenie że dojeżdżając
do nich tez miałem te 40 więcej.

W samochodzie znajduje się takie urządzenie jak lusterko, w którym widać
pojazdy nadjeżdżające z tyłu.
 
Umiejętnoć oceny prędkości motocykla z samochodu jest zwykłym
pierdoleniem głupot.

To że Ty czegoś nie potrafisz, nie oznacza, że nie jest to możliwe.
Zastanawia mnie tylko, jak jesteś w stanie uprawiać te swoje "nienachalne
miejskie stunty" bez podstawowej umiejętności oceny prędkości innych
pojazdów.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

82 Data: Maj 16 2011 14:22:04
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-14 02:14, to pisze:

Co daje średnią prędkoć ok. 75 km/h w ciągu tych dwóch sekund.

I powoduje że ocena tejże prędkości dokonana na początku daje zupełnie błÄ™dną informację nt punktu w którym motocykl będzie za następne 2, 3 czy 4 sekundy.

W samochodzie znajduje się takie urządzenie jak lusterko, w którym widać
pojazdy nadjeżdżające z tyłu.

Acha, no nie wiedziałem.

To że Ty czegoś nie potrafisz, nie oznacza, że nie jest to możliwe.

Niemożliwe jest z natury rzeczy.

Zastanawia

Daruj sobie rozważania dotyczące mojego sposobu jazdy. Z prostego powodu że nigdzie nie napisałem że ja uprawiam nienachalne miejskie stunty, Od założeń że Ziemia jest płaska trudno dojć do sensowych wniosków.

KJ

83 Data: Maj 12 2011 10:10:41
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: szerszen 



Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości grup

BłÄ™dne założenie - zresztą te 200 to gdzie i kiedy? Na Puławskiej
w DC?

na puławskiej niekoniecznie, ale na siekierkowskiej w ciągu dnia poza godzinami szczytu, to bez problemu

84 Data: Maj 13 2011 12:21:51
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Sebastian Kaliszewski 

szerszen wrote:



Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości grup
BłÄ™dne założenie - zresztą te 200 to gdzie i kiedy? Na Puławskiej
w DC?

na puławskiej niekoniecznie, ale na siekierkowskiej w ciągu dnia poza godzinami szczytu, to bez problemu

Na załÄ…czonym filmiku widać że da się tak ze 270 :)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

85 Data: Maj 13 2011 13:43:10
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-13 12:21, Sebastian Kaliszewski pisze:

szerszen wrote:


Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
grup
BłÄ™dne założenie - zresztą te 200 to gdzie i kiedy? Na Puławskiej
w DC?

na puławskiej niekoniecznie, ale na siekierkowskiej w ciągu dnia poza
godzinami szczytu, to bez problemu

Na załÄ…czonym filmiku widać że da się tak ze 270 :)

Niniejszym odszczekuję, a po lekturze "KJ Siła Słów":
Message-ID: "Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu"
pozwolę sobie stwierdzić, że spora częć z tych "kierowców" nie
mózgu na tyle wykształconego, by  w ogóle się po drogach poruszać.

86 Data: Maj 13 2011 20:14:51
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 13-05-2011 13:43, Artur Maśląg pisze:

"Bardzo efektywna jazda miejska z nienachalnymi elementami stuntu"
pozwolę sobie stwierdzić, że spora część z tych "kierowców" nie
mózgu na tyle wykształconego, by w ogóle się po drogach poruszać.

Bo jesteś kapeluszem!! :)

Pozdrawiam
Paweł

87 Data: Maj 11 2011 20:02:56
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-11 19:19, WW pisze:

Witam

Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.
Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor
jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten
debil jest tuż koło mnie z lewej strony. Ja przyspieszyłem z 100 do 130
przed rozpoczęciem wyprzedzania, to ile ten motocyklista jechał ?
W ostatniej chwili ja przyhamowałem a on odbił w lewo, ale mocno nim
targnęło. Opanował motor i po chwili zniknął na horyzoncie.
Naprawdę niewiele brakowało, a patrzę w lusterka.

Tak dla otrzeźwienia - sytuacja z tych normalniejszych i częściej
spotykanych - jadę sobie Al. Wilanowską w kierunku Dw. Południowego
(DC) i przed Puławską jest skrzyżowanie - chciałem skręcić w lewo,
szukałem ulicy. Jechałem prawym pasem, okazało się, że muszę zmienić
na lewy i jeszcze raz do skrętu w lewo. W lusterku zauważyłem
motocyklistę (sygnalizowałem chęć zmiany pasa itd.) sporo za mną
i zastanawiałem się, czy poczekać, czy jednak spokojnie mogę
manewr wykonać. O dziwo nawet zwolnił - gdybym miał więcej
zaufania do nich, to bym dwa razy szybciej i sprawniej manewr
wykonał, a tak się długo wpatrywałem w lusterko, czy przypadkiem
jarząbka nie przytnie.

Nich go diabli wezmą.

Większość z tych, co tak się zachowują (o ile Twój przekaz jest
względnie obiektywny) nie jest w stanie jeździć na motocyklu
już w czerwcu.

88 Data: Maj 11 2011 20:19:13
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości


Większość z tych, co tak się zachowują (o ile Twój przekaz jest
względnie obiektywny) nie jest w stanie jeździć na motocyklu
już w czerwcu.

sęk w tym, ze większość z tych co sie tak zachowują na motocyklu, nie są w stanie normalnie prowadzić też samochodu.

Bo to nie motocyklista jest kretynem, a człowiek..


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

89 Data: Maj 11 2011 20:28:10
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-11 20:19, Kuba (aka cita) pisze:

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości


Większość z tych, co tak się zachowują (o ile Twój przekaz jest
względnie obiektywny) nie jest w stanie jeździć na motocyklu
już w czerwcu.

sęk w tym, ze większość z tych co sie tak zachowują na motocyklu, nie są
w stanie normalnie prowadzić też samochodu.

Wiesz, że to tak nie działa? Samochodem jakoś jeżdżą, ale on nie daje
takich możliwości. Później wsiadają na motocykl i odreagowują...
Tu mają już możliwości. Zdechłą fabią, czy innym avencisem nie bardzo
mają szanse powywijać - a jak manetkę odkręcą....

Bo to nie motocyklista jest kretynem, a człowiek..

LOL - wydawało mi się to oczywiste, ale Ty zdaje się zaczynasz
jak BK.

90 Data: Maj 11 2011 20:38:31
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-11 20:19, Kuba (aka cita) pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości


Większość z tych, co tak się zachowują (o ile Twój przekaz jest
względnie obiektywny) nie jest w stanie jeździć na motocyklu
już w czerwcu.

sęk w tym, ze większość z tych co sie tak zachowują na motocyklu, nie są
w stanie normalnie prowadzić też samochodu.

Wiesz, że to tak nie działa? Samochodem jakoś jeżdżą, ale on nie daje
takich możliwości. Później wsiadają na motocykl i odreagowują...
Tu mają już możliwości. Zdechłą fabią, czy innym avencisem nie bardzo
mają szanse powywijać

mam inne obserwacje.
Fakt - zasady są inne, bo mocy brakuje, ale motocykl zjawia sie z nienacka zaś zdezelowana fabia jak już sie rozpędzi przez ileśtam metrów, nawet o te 20-30km/h i zacznie wyprzedzać to skończyć nie moze, bo szkoda mu wytracać tą mozolnie uzbieraną prędkosć i kończy sie tym, ze zamiast końćzyć manewr to ciągnie go poza granice rozsądku i wpierdala sie tam, gdzie nie ma dla niego miejsca i gdzie już też nikt sie go nie spodziewa.
Owszem motocykl może łatwiej przeoczyc, ale taka fabia to jednak czasem potrafi większego bałąganu narobić niż durny motocyklista.



Bo to nie motocyklista jest kretynem, a człowiek..

LOL - wydawało mi się to oczywiste, ale Ty zdaje się zaczynasz
jak BK.


nie, po prostu też jeższe motocyklem, to raz, a dwa widze w sumie więcej kretynów w samochodach niż na motocyklach.
I nie móie tego w obronie motocyklistów, ale zawsze mnie wkurzają gadki (zwlascza na CB) kiedy kierowca ciężarówki narzeka na osobowke, osobówki na ciężarówke, motocyklista na wszystkich i wszyscy na motocykliste...


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

91 Data: Maj 11 2011 20:56:51
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-11 20:38, Kuba (aka cita) pisze:


Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-11 20:19, Kuba (aka cita) pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości


Większość z tych, co tak się zachowują (o ile Twój przekaz jest
względnie obiektywny) nie jest w stanie jeździć na motocyklu
już w czerwcu.

sęk w tym, ze większość z tych co sie tak zachowują na motocyklu, nie są
w stanie normalnie prowadzić też samochodu.

Wiesz, że to tak nie działa? Samochodem jakoś jeżdżą, ale on nie daje
takich możliwości. Później wsiadają na motocykl i odreagowują...
Tu mają już możliwości. Zdechłą fabią, czy innym avencisem nie bardzo
mają szanse powywijać

mam inne obserwacje.

Nie wątpię, życie by było nudne.

Fakt - zasady są inne, bo mocy brakuje, ale motocykl zjawia sie z
nienacka zaś zdezelowana fabia jak już sie rozpędzi przez ileśtam
metrów, nawet o te 20-30km/h i zacznie wyprzedzać to skończyć nie moze,
bo szkoda mu wytracać tą mozolnie uzbieraną prędkosć i kończy sie tym,
ze zamiast końćzyć manewr to ciągnie go poza granice rozsądku i
wpierdala sie tam, gdzie nie ma dla niego miejsca i gdzie już też nikt
sie go nie spodziewa.

Ale co chciałeś nam przekazać? Zachowanie zdechłej fobii w korkach?
Jednym żal uzbieranej prędkości, innym żal zwalniania, choć bez
problemu za chwilę mogą przyśpieszyć - ten sam model zachowań.

Owszem motocykl może łatwiej przeoczyc, ale taka fabia to jednak czasem
potrafi większego bałąganu narobić niż durny motocyklista.

Działa to dokładnie odwrotnie - czasem motocyklista jest w stanie
narobić większych szkód, niż ten znienawidzony dziadek w Skodzie.

Bo to nie motocyklista jest kretynem, a człowiek..

LOL - wydawało mi się to oczywiste, ale Ty zdaje się zaczynasz
jak BK.

nie, po prostu też jeższe motocyklem, to raz, a dwa widze w sumie więcej
kretynów w samochodach niż na motocyklach.

LOL - mam Ci napisać, co myślę o obydwu wymienionych grupach
prowadzących z punktu widzenia zawodowego kierowcy samochodu
ciężarowego oraz rasowego cyklisty?

I nie móie tego w obronie motocyklistów, ale zawsze mnie wkurzają gadki
(zwlascza na CB) kiedy kierowca ciężarówki narzeka na osobowke, osobówki
na ciężarówke, motocyklista na wszystkich i wszyscy na motocykliste...

Przecież postępujesz dokładnie tak samo.

92 Data: Maj 11 2011 21:11:56
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości


Przecież postępujesz dokładnie tak samo.

znaczy sie jak i gdzie?


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

93 Data: Maj 11 2011 21:15:14
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-11 21:11, Kuba (aka cita) pisze:


"Artur Maśląg"  napisał w wiadomości


Przecież postępujesz dokładnie tak samo.

znaczy sie jak i gdzie?
<cite>
nie, po prostu też jeższe motocyklem, to raz, a dwa widze w sumie więcej kretynów w samochodach niż na motocyklach.
</cite>

94 Data: Maj 11 2011 21:17:40
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-11 21:11, Kuba (aka cita) pisze:

"Artur Maśląg"  napisał w wiadomości


Przecież postępujesz dokładnie tak samo.

znaczy sie jak i gdzie?
<cite>
nie, po prostu też jeższe motocyklem, to raz, a dwa widze w sumie więcej kretynów w samochodach niż na motocyklach.
</cite>


czytaj z kontekstem i w całości.
EOT

--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

95 Data: Maj 11 2011 21:24:59
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-11 21:17, Kuba (aka cita) pisze:


Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-11 21:11, Kuba (aka cita) pisze:

"Artur Maśląg"  napisał w wiadomości


Przecież postępujesz dokładnie tak samo.

znaczy sie jak i gdzie?
<cite>
nie, po prostu też jeższe motocyklem, to raz, a dwa widze w sumie
więcej kretynów w samochodach niż na motocyklach.
</cite>


czytaj z kontekstem i w całości.

Tak się właśnie stało. Może nie byleś tego świadom...cóż, tak
bywa.

EOT

Na zdrowie.

96 Data: Maj 12 2011 10:30:57
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Kub@ 

Tak dla otrzeźwienia - sytuacja z tych normalniejszych i częściej
spotykanych - jadę sobie Al. Wilanowską w kierunku Dw. Południowego
(DC) i przed Puławską jest skrzyżowanie - chciałem skręcić w lewo,
szukałem ulicy. Jechałem prawym pasem, okazało się, że muszę zmienić
na lewy i jeszcze raz do skrętu w lewo. W lusterku zauważyłem
motocyklistę (sygnalizowałem chęć zmiany pasa itd.) sporo za mną
i zastanawiałem się, czy poczekać, czy jednak spokojnie mogę
manewr wykonać. O dziwo nawet zwolnił - gdybym miał więcej
zaufania do nich, to bym dwa razy szybciej i sprawniej manewr
wykonał, a tak się długo wpatrywałem w lusterko, czy przypadkiem
jarząbka nie przytnie.

Ta niepewność działa również w druga stronę. Ja zwalniam albo przynajmniej
dobijam do przeciwnego skraja swojego pasa i cały czas lookam z ręką nad
klamką hamulca na co kierownik auta się zdecyduje.
Dla motocyklisty taka niewinna przygoda z obtarciem wynikająca z wzajemnej
niepewności to piórnik a dla samochodu niewielkie obratcia.
Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na
swoim pasie średnio raz w tygodniu zdarza się, że ktoś chce mnie zabić
swoimi 4 kółkami, zjeżdzając na mój pas prosto we mnie.

Kub@

97 Data: Maj 12 2011 11:06:53
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-12 10:30, Kub@ pisze:
(...)

Ta niepewność działa również w druga stronę. Ja zwalniam albo przynajmniej
dobijam do przeciwnego skraja swojego pasa i cały czas lookam z ręką nad
klamką hamulca na co kierownik auta się zdecyduje.

Ostrożności nigdy nie zawadzi.

Dla motocyklisty taka niewinna przygoda z obtarciem wynikająca z wzajemnej
niepewności to piórnik a dla samochodu niewielkie obratcia.

Bez przesady z tym piórnikiem. Owszem, trzeba mieć świadomość straconej
pozycji w takim starciu, ale wsiadając na motocykl należy ją posiadać.
Wiele 'kierowników' nie posiada wyobraźni to skutki tego obserwujemy.
Zresztą ja w ogóle nie rozumiem tej dzikiej wojny tutaj prowadzonej
przez kilki wojowników, którzy najchętniej całą odpowiedzialnością
by obarczyli drugą stroną, za to niechętnie się zastanawiają nad
swoim podejściem i zachowaniem.

Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na
swoim pasie średnio raz w tygodniu zdarza się, że ktoś chce mnie zabić
swoimi 4 kółkami, zjeżdzając na mój pas prosto we mnie.

Nikt Ciebie nie chce zabić.

98 Data: Maj 12 2011 12:15:30
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Kub@ 

Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na
swoim pasie średnio raz w tygodniu zdarza się, że ktoś chce mnie zabić
swoimi 4 kółkami, zjeżdzając na mój pas prosto we mnie.

Nikt Ciebie nie chce zabić.
Niby wiem, że to nie z premedytacją, ale świadomość że motocykl jest
mniejszy(węższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie jest
powszechna.
Często potem ludzie mnie przepraszają, że nie zauważyli, tylko że co mi po
tym jak mnie skasują?

Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej
pożyteczne pod egidą najpopularniejszych mediów w Polsce) uświadamiające
kierowców samochodów o ograniczeniach motocykli i o tym na co zwracać uwagę
w kontekście ich obecności na ulicach, żeby jeździło się bezpiecznie.
Szaleńców po jednej i drugiej stronie się nie wyeliminuje, ale elementarne
zaufanie uda się z czasem wyrobić, jesli okresli się model zachowań
respektowanych przez obie strony.
Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa. Z jazdą
na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się. Korzystanie z
lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą, ale o tym też niestety
ktoś musiałby publicznie przypominać.

Kub@

99 Data: Maj 12 2011 13:41:41
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-12 12:15, Kub@ pisze:

Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na
swoim pasie średnio raz w tygodniu zdarza się, że ktoś chce mnie zabić
swoimi 4 kółkami, zjeżdzając na mój pas prosto we mnie.

Nikt Ciebie nie chce zabić.
Niby wiem, że to nie z premedytacją,

Nie z premedytacją też nikt nie chce Ciebie zabić.

ale świadomość że motocykl jest
mniejszy(węższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie jest
powszechna.

Podejrzewam, że jednak jest odwrotnie - ludzie mają tego świadomość,
tylko ciężko zakładać za każdym razem, że ktoś jest w martwej strefie.

Często potem ludzie mnie przepraszają, że nie zauważyli, tylko że co mi po
tym jak mnie skasują?

Sam widzisz, że nie chcą Ci zrobić żadnej krzywdy, a jazda motocyklem
niestety niesie większe ryzyko wypadku i poniesienia strat własnych.
Trochę kilometrów zrobiłem (w tym na motocyklu) i mam świadomość jak
ten ruch się odbywa. Podobnie jak wiem, że kierowca ciężarówki może
mnie nie zauważyć i to nie na motocyklu/rowerze/skuterze, ale w
samochodzie - taki lajf.

Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej
pożyteczne pod egidą najpopularniejszych mediów w Polsce) uświadamiające
kierowców samochodów o ograniczeniach motocykli i o tym na co zwracać uwagę
w kontekście ich obecności na ulicach, żeby jeździło się bezpiecznie.

A niby dlaczego motocykliści mieliby być specjalnie uprzywilejowani?
Czy wśród nich takie akcje dają pożądane efekty? Są nawet takie piękne
hasła (chyba nawet jak się wylatuje z W-wy na Gdańsk) "Nie daj się
zabić". To działa w każdą stronę.

Szaleńców po jednej i drugiej stronie się nie wyeliminuje, ale elementarne
zaufanie uda się z czasem wyrobić, jesli okresli się model zachowań
respektowanych przez obie strony.

A to tak - wszyscy muszą respektować zasady zachowania na drodze.
Niestety zbyt często traktowane jest to dość dowolnie, a policja w
ogóle za to nie ściga - o ta jazda na czerwonym, używanie telefonu
bez zestawu, brak pasów, nagminne przekraczanie prędkości, jazda
prawo/lewo skrętami na wprost i setki innych. Pełna dowolność
i jawne nieprzestrzeganie prawa. Później się dziwić, że dochodzi do
różnych wypadków. Czekam, aż w końcu trochę przykręcą śrubę (a muszą,
ponieważ EU tego wymaga) i utemperuje cześć populacji. Jak nie chcą
sami tego prawa przestrzegać, to nie się chociaż boją, że ktoś ich
w końcu skutecznie złapie za dupsko.

O proszę, z dnia dzisiejszego:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Samochod-wjechal-w-grupe-przedszkolakow-na-pasach,wid,13400668,wiadomosc.html
Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa.

A której niby krawędzi? Lewej, prawej?  O ile wiem, to należy się
umieć poruszać w pasie ruchu, a nie na siłę trzymać się którejś
krawędzi. Dobrą praktyką jest robienie miejsca motocyklistom,
ale to tylko dobra praktyka i dobra wola, a nie obowiązek.

Z jazdą na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się.

Schody ruchome to nie droga i dodatkowo możesz sobie darować takie
analogie, skoro w Polsce dopuszczono wyprzedzanie z prawej strony.
Znasz inny kraj, w którym dopuszczono takie zachowanie? (mowa
o krajach bardziej cywilizowanych motoryzacyjnie).

Korzystanie z lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą,
> ale o tym też niestety ktoś musiałby publicznie przypominać.

Życzeniówka. Gdyby ludzie byli poprawnie szkoleni i szanowali zasady
pod którymi się podpisali odbierając prawo jazdy, to sytuacja
wyglądałaby dużo lepiej.

100 Data: Maj 12 2011 14:26:32
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Kub@ 

Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej
pożyteczne pod egidą najpopularniejszych mediów w Polsce) uświadamiające
kierowców samochodów o ograniczeniach motocykli i o tym na co zwracać
uwagę
w kontekście ich obecności na ulicach, żeby jeździło się bezpiecznie.

A niby dlaczego motocykliści mieliby być specjalnie uprzywilejowani?
Czy wśród nich takie akcje dają pożądane efekty? Są nawet takie piękne
hasła (chyba nawet jak się wylatuje z W-wy na Gdańsk) "Nie daj się
zabić". To działa w każdą stronę.

Motocykle maja ograniczenia ze swojej natury i zachowanie kierowców powinno
się do tego dostosować(tak jak to, że np. lekkiego roweru nie wyprzedza się
w odległości 50 cm przy dużej różnicy prędkości - oczywiście tak na prawdę
nigdy niw można, ale chodzi mi o sytuację kiedy to może mieć poważne
konsekwencje), bo niestety to co się sprawdza w kontekście ruchu wśród
samych aut nie działa jeśli w ruchu biorą udział motocykle(na tych samych
zasadch prędkość/odległość itp):
- dużo mniejsza stabilność i podatność na nagłe manewry motocykla, tak że
wykonanie przez samochód niebezpiecznego manewru wymagającego przez innego
uczestnika ruchu nagłego ruchu kierowanicą i hamowania w przypadku samochodu
nic się nie stanie w przypadku motocykla w najlepszym wypadku ślizg
- motocykl jest dużo mniejszy przez to mniej widoczny, czyli konieczne jest
zwiększenie uwagi i świadomości martwej strefy przez kierowców aut.
Oczywiście problemy mogą się zdarzać w podobnej skali co TIR->osobówka
Więc nie chodzi o uprzywilejowanie motocyklistów, ale to sa elementy do
douczenia/uświadomienia po stronie kierwców 4-kółek. Nie jest to do końca
symetryczna odpowiedzialność.


Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa.

A której niby krawędzi? Lewej, prawej?  O ile wiem, to należy się
umieć poruszać w pasie ruchu, a nie na siłę trzymać się którejś
krawędzi. Dobrą praktyką jest robienie miejsca motocyklistom,
ale to tylko dobra praktyka i dobra wola, a nie obowiązek.

Z jazdą na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się.

Schody ruchome to nie droga i dodatkowo możesz sobie darować takie
analogie, skoro w Polsce dopuszczono wyprzedzanie z prawej strony.
Znasz inny kraj, w którym dopuszczono takie zachowanie? (mowa
o krajach bardziej cywilizowanych motoryzacyjnie).

Na zasadzie grzenościowej jak na schodach ruchomych. Można po nich
chodzić/stać w samopas, nic tego nie reguluje, ale wszystkim będzie(jest)
lepiej jak osoby stojące sa po stronie prawej. Wszystkim będzie
łatwiej/bezpieczniej jak kierowcy ustawią się przy krawędzi jezdni - której
pytasz - rozsądnej, czyli tej, żeby zrobić szerszy przejazd między
samochodami. Żadko jest problem więcej niz 2 pasów jadących na
wprost(żebyśmy tylko takie problemy mieli...), także jeśli prawy samochód
równa do prawej, lewy do lewej krawędzi to jest kupa miejsca i niekogo to
nie spowalnia. Tylko trzeba pomyśleć(jeśli byłaby akcja medialna to trochę
przez wyuczenie, jak reklamą, z tego myślenia nawet by się niektórych
zwolniło) i chcieć być uprzejmym.

101 Data: Maj 12 2011 15:38:04
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Kub@

Motocykle maja ograniczenia ze swojej natury i zachowanie kierowców
powinno siĂŞ do tego dostosowaĂŚ(tak jak to, Âże np. lekkiego roweru nie
wyprzedza siĂŞ w odlegÂłoÂści 50 cm przy duÂżej róÂżnicy prĂŞdkoÂści -
oczywiÂście tak na prawdĂŞ nigdy niw moÂżna, ale chodzi mi o sytuacjĂŞ kiedy
to moÂże mieĂŚ powaÂżne konsekwencje), bo niestety to co siĂŞ sprawdza w
kontekÂście ruchu wÂśród samych aut nie dziaÂła jeÂśli w ruchu biorÂą udziaÂł
motocykle(na tych samych zasadch prêdkoœÌ/odleg³oœÌ itp): - du¿o
mniejsza stabilnoœÌ i podatnoœÌ na nag³e manewry motocykla, tak ¿e
wykonanie przez samochód niebezpiecznego manewru wymagajÂącego przez
innego uczestnika ruchu nagÂłego ruchu kierowanicÂą i hamowania w
przypadku samochodu nic siĂŞ nie stanie w przypadku motocykla w
najlepszym wypadku Âślizg - motocykl jest duÂżo mniejszy przez to mniej
widoczny, czyli konieczne jest zwiĂŞkszenie uwagi i ÂświadomoÂści martwej
strefy przez kierowców aut. OczywiÂście problemy mogÂą siĂŞ zdarzaĂŚ w
podobnej skali co TIR->osobówka WiĂŞc nie chodzi o uprzywilejowanie
motocyklistów, ale to sa elementy do douczenia/uÂświadomienia po stronie
kierwców 4-kóÂłek.

LOL! Wasza bezczelnoć przechodzi wszelkie granice. Skoro macie
świadomoć, że motorem ciężej coś nagle ominąć i jest on mniej widoczny
to dlaczego zapierdalacie 2-3x szybciej niż większoć aut i nie
zachowujecie sensownego odstępu, zapewniającego Wam odpowiedni margines
bezpieczeństwa?

Nie jest to do koùca symetryczna odpowiedzialnoœÌ.

Oczywiście, to motocyklista przede wszystkim powinien dbać o to, by być
widoczny, skoro faktem jest, że trudniej go dostrzec niż 99% innych
pojazdów.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

102 Data: Maj 12 2011 14:00:25
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Thu, 12 May 2011 12:15:30 +0200, "Kub@"
wrote:

Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa. Z jazdą

nie poprę. Pas, zwłaszcza  wyznaczony, ma dawać pewną swobodę, np.
omijania dziur czy oceny sytuacji na drodze.
Owszem, gdy jadę i widzę motocyklistę zbliżającego się z tyłu,
zjeżdżam na bok (czasem nawet mrugnę kierunkowskazem), co daje mu
informację, że go widzę, ale nie zgadzam się na to, aby tworzyć
zwyczaj (nakaz?) tworzenia "dodatkowego pasa" dla motocyklistów.
Kierujący jednośladem musi zdawać sobie sprawę, że pas jest zajęty i
"przeciskanie się" nie jest jego niezbywalnym prawem.
Jeśli chodzi o korek i stanie przed skrzyżowaniem - zgoda, ale w
przypadku jazdy - to inna sprawa.

Poza tym: przy której krawędzi?

na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się. Korzystanie z

_stojący_ na schodach nie musi omijać dziur ani obserwować drogi przed
sobą, żeby sprawdzić czy np. może wyprzedzać.

lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą, ale o tym też niestety
ktoś musiałby publicznie przypominać.

tu się zgodzę: zmiana pasa i kierunku należy sygnalizować, ale to nie
to samo, co jazda po jednym pasie, nawet slalomem.

103 Data: Maj 12 2011 14:30:41
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Kub@ 

nie poprę. Pas, zwłaszcza  wyznaczony, ma dawać pewną swobodę, np.
omijania dziur czy oceny sytuacji na drodze.
Owszem, gdy jadę i widzę motocyklistę zbliżającego się z tyłu,
zjeżdżam na bok (czasem nawet mrugnę kierunkowskazem), co daje mu
informację, że go widzę, ale nie zgadzam się na to, aby tworzyć
zwyczaj (nakaz?) tworzenia "dodatkowego pasa" dla motocyklistów.
Kierujący jednośladem musi zdawać sobie sprawę, że pas jest zajęty i
"przeciskanie się" nie jest jego niezbywalnym prawem.
Jeśli chodzi o korek i stanie przed skrzyżowaniem - zgoda, ale w
przypadku jazdy - to inna sprawa.

W 95% motocykliści "walczą" właśnie o prawo do poruszania się "nadmiarową"
szerokością pasa w korku(stanie lub poruszanie się do 20-30km/h).
Inne przypadki to ci którzy robią złą famę motocyklistów.

104 Data: Maj 12 2011 14:48:22
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Thu, 12 May 2011 14:30:41 +0200, "Kub@"
wrote:

W 95% motocykliści "walczą" właśnie o prawo do poruszania się "nadmiarową"
szerokością pasa w korku(stanie lub poruszanie się do 20-30km/h).

o ile wiem, to wywalczyli właśnie, od paru dni im wolno.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Uwaga, uwaga! Wyprzedaż szafkowo-garażowa: http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=1496

105 Data: Maj 12 2011 14:10:54
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 14:48:22 +0200 osobnik zwany Jarek
Andrzejewski wystukał:

On Thu, 12 May 2011 14:30:41 +0200, "Kub@"
wrote:

W 95% motocykliści "walczą" właśnie o prawo do poruszania się
"nadmiarową" szerokością pasa w korku(stanie lub poruszanie się do
20-30km/h).

o ile wiem, to wywalczyli właśnie, od paru dni im wolno.

jazda w "kanionie" jest dozwolona od zawsze, a dokładnie nigdy nie była
zabroniona



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

106 Data: Maj 12 2011 15:39:24
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin masti

jazda w "kanionie" jest dozwolona od zawsze, a dokładnie nigdy nie była
zabroniona

W praktyce nigdy nie była możliwa w zgodzie z przepisami, chyba, że na
którymś pasie stały motory, rowery albo smarty.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

107 Data: Maj 12 2011 16:12:04
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 15:39:24 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin masti

jazda w "kanionie" jest dozwolona od zawsze, a dokładnie nigdy nie była
zabroniona

W praktyce nigdy nie była możliwa w zgodzie z przepisami, chyba, że na
którymś pasie stały motory, rowery albo smarty.

po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisię bez poparcia w przepisach.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

108 Data: Maj 12 2011 16:33:40
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin masti

po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisię bez poparcia w
przepisach.

Wielokrotnie przytoczyłem stosowne przepisy, nie będę tego robił po raz
kolejny specjalnie dla Ciebie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

109 Data: Maj 12 2011 17:11:59
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 16:33:40 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin masti

po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisię bez poparcia w
przepisach.

Wielokrotnie przytoczyłem stosowne przepisy, nie będę tego robił po raz
kolejny specjalnie dla Ciebie.

nie przytoczyłeś adekwatnych przepisów ni razu.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

110 Data: Maj 12 2011 17:41:31
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin masti

po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisię bez poparcia w
przepisach.

Wielokrotnie przytoczyłem stosowne przepisy, nie będę tego robił po raz
kolejny specjalnie dla Ciebie.

nie przytoczyłeś adekwatnych przepisów ni razu.

Pitu, pitu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

111 Data: Maj 12 2011 18:46:31
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 12 May 2011 17:41:31 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin masti

po raz kolejny prezentujesz tu swoje widzimisię bez poparcia w
przepisach.

Wielokrotnie przytoczyłem stosowne przepisy, nie będę tego robił po
raz kolejny specjalnie dla Ciebie.

nie przytoczyłeś adekwatnych przepisów ni razu.

Pitu, pitu.

i to tyle co masz do powiedzenia.
EOT



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

112 Data: Maj 13 2011 12:48:01
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Jarek Andrzejewski wrote:

On Thu, 12 May 2011 14:30:41 +0200, "Kub@" wrote:

W 95% motocykliści "walczą" właśnie o prawo do poruszania się "nadmiarową" szerokością pasa w korku(stanie lub poruszanie się do 20-30km/h).

o ile wiem, to wywalczyli właśnie, od paru dni im wolno.

Ale o ile wiem, tylko jeśli szersze pojazdy stoją. Czyli wolno omijać ale nie wolno wyprzedzać.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

113 Data: Maj 12 2011 15:33:46
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Kub@

Niby wiem, ¿e to nie z premedytacj¹, ale œwiadomoœÌ ¿e motocykl jest
mniejszy(wĂŞÂższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie
jest powszechna.

To po cholerę jedziesz w okolicach martwej strefy?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

114 Data: Maj 13 2011 08:13:43
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 12.05.2011 17:33, to pisze:

begin Kub@

Niby wiem, ¿e to nie z premedytacj¹, ale œwiadomoœÌ ¿e motocykl jest
mniejszy(wĂŞÂższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie
jest powszechna.

To po cholerę jedziesz w okolicach martwej strefy?

Ale to ty wykonując manewry masz obowiązek najpierw upewnić się, że
nikomu drogi nie zajedziesz - włÄ…cznie z pojazdami w twojej martwej
strefie która powinna być tylko twoim problemem.

115 Data: Maj 13 2011 09:51:48
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Andrzej Ława

To po cholerę jedziesz w okolicach martwej strefy?

Ale to ty wykonując manewry masz obowiązek najpierw upewnić się, że
nikomu drogi nie zajedziesz - włÄ…cznie z pojazdami w twojej martwej
strefie która powinna być tylko twoim problemem.

Co nie zmienia faktu że dłuższy czas w martwej strefie może jechać tylko
debil. Szczególnie na motorze, który jest mały.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

116 Data: Maj 13 2011 12:15:38
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 11:51, to pisze:

begin Andrzej Ława

To po cholerę jedziesz w okolicach martwej strefy?

Ale to ty wykonując manewry masz obowiązek najpierw upewnić się, że
nikomu drogi nie zajedziesz - włÄ…cznie z pojazdami w twojej martwej
strefie która powinna być tylko twoim problemem.

Co nie zmienia faktu że dłuższy czas w martwej strefie może jechać tylko
debil. Szczególnie na motorze, który jest mały.


Podobnie jak głupotą jest chodzenie z wypchanym portfelem w tylnej
kieszeni spodni.

Co nie zmienia faktu, że złodziejem będzie ten, kto portfel wyciągnie, a
nie ten, kto go nierozsądnie nosi.

Tak samo winnym zdarzenia nie będzie ten, co się "ukrywał" w martwym
polu tylko ten, co wykonał manewr bez uwzględnienia martwego pola.

117 Data: Maj 13 2011 11:48:57
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Andrzej Ława

Podobnie jak głupotą jest chodzenie z wypchanym portfelem w tylnej
kieszeni spodni.

Co nie zmienia faktu, że złodziejem będzie ten, kto portfel wyciągnie, a
nie ten, kto go nierozsądnie nosi.

Analogia iście debilna. Niejechanie w martwej strefie to podstawowa z
zasad bezpiecznego poruszania się po drogach.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

118 Data: Maj 13 2011 13:54:22
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 13:48, to pisze:

Co nie zmienia faktu, że złodziejem będzie ten, kto portfel wyciągnie, a
nie ten, kto go nierozsądnie nosi.

Analogia iście debilna. Niejechanie w martwej strefie to podstawowa z
zasad bezpiecznego poruszania się po drogach.


Primo: a skąd a do cholery mam wiedzieć, gdzie twój wzrok nie sięga?
Secundo: jaki przepis zakazuje jechania w twojej "martwej strefie"?

119 Data: Maj 13 2011 11:54:40
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: AZ 

On 2011-05-13, to  wrote:


Analogia iście debilna. Niejechanie w martwej strefie to podstawowa z
zasad bezpiecznego poruszania się po drogach.

Sytuacja podobnie jak z pierwszenstwem "bo moge", a miejsce tych co
mieli pierwszenstwo i jezdzili w martwej strefie jest 2m pod ziemia.
Bo to tak ciezko jechac troche przed lub za samochodem.

--
Artur
ZZR 1200

120 Data: Maj 13 2011 12:38:31
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Kub@ wrote:

Jadąc spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na
swoim pasie średnio raz w tygodniu zdarza się, że ktoś chce mnie zabić
swoimi 4 kółkami, zjeżdzając na mój pas prosto we mnie.
Nikt Ciebie nie chce zabić.
Niby wiem, że to nie z premedytacją, ale świadomość że motocykl jest mniejszy(węższy) i trudniej go dostrzec w okolicach martwej strefy nie jest powszechna.
Często potem ludzie mnie przepraszają, że nie zauważyli, tylko że co mi po tym jak mnie skasują?

To działa i dalej: jak w tym przysłowiu "ci co mieli pierwszeństwo mają na cmenatrzach osobne kwatery".

Trzeba brać poprawkę na to, że jest się mniej widocznym.


Czekam na jakieś akcje społeczne(były już różne mniej lub bardziej pożyteczne pod egidą najpopularniejszych mediów w Polsce) uświadamiające kierowców samochodów o ograniczeniach motocykli i o tym na co zwracać uwagę w kontekście ich obecności na ulicach, żeby jeździło się bezpiecznie. Szaleńców po jednej i drugiej stronie się nie wyeliminuje, ale elementarne zaufanie uda się z czasem wyrobić, jesli okresli się model zachowań respektowanych przez obie strony.

Taka pierwsza zasada to "nie zaskakiwać" -- samochody niech nie robią nagłych manewrw ale niech motocykliści jadą czytelnie (jazda zaprezentowana w filmiku z tego wątku to taki anty-przykład).

Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa.

Ale to nie jest wcale prawidłowa jazada. Bo różne samochody mają różne szerokości (np. pełnowymiarowa ciężarówka zajmuje prawie cały pas (zostaje po ok 10cm). Jazda czymkolwiek "przy krawędzi" jest wtedy niezachowaniem bezpiecznego odstępu.

Z jazdą na schodach ruchomych po prawej stronie akcja powiodła się. Korzystanie z lusterek i sygnalizowanie manewrów powinno być normą, ale o tym też niestety ktoś musiałby publicznie przypominać.

Przydało by się np. ustalenie między dwukółkowcami, żeby jak już sie przeciskają to żeby się przeciskali tym samym kanionem. Wszystkim będzie wygodniej i bezpieczniej.


Kub@


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

121 Data: Maj 17 2011 17:13:29
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-13 12:38, Sebastian Kaliszewski pisze:


Tak niewiele potrzeba, żeby wpoić ludziom jazdę przy krawędzi pasa.

niekoniecznie, pas prawy jest w Polsce tak czesto podziurkowany studzienkami i ogolnie jakis malo rowny  ze prawym pasem przy prawej krawedzi ludzie masowo jezdzic nie beda.


Przydało by się np. ustalenie między dwukółkowcami, żeby jak już sie
przeciskają to żeby się przeciskali tym samym kanionem.

No generalnie jak widze to tak jezdzimy, gorzej jak jeden moto dojezdza do drugiego ktory jest w tym drugim kanionie i zasloniety np. ciezarowka. IMO z powodu o ktorym wczesniej przy 3 pasach jest sens wybierac lewy kanion.

KJ

122 Data: Maj 18 2011 07:44:13
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-17 17:13, KJ Siła Słów pisze:

Przydało by się np. ustalenie między dwukółkowcami, żeby jak już sie
przeciskają to żeby się przeciskali tym samym kanionem.

No generalnie jak widze to tak jezdzimy, gorzej jak jeden moto dojezdza
do drugiego ktory jest w tym drugim kanionie i zasloniety np.
ciezarowka. IMO z powodu o ktorym wczesniej przy 3 pasach jest sens
wybierac lewy kanion.

Niestety nie, nawet na prm można znaleźć wątek, gdzie kierownicy dwukółek wypowiadają się, że bardziej boją się innego moto niż puszki. Są jednak mniej przewidywalni.


A.

123 Data: Maj 18 2011 15:39:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: KJ Siła Słów 

W dniu 2011-05-18 07:44, Arek pisze:

Niestety nie, nawet na prm można znaleźć wątek, gdzie kierownicy
dwukółek wypowiadają się, że bardziej boją się innego moto

Ej, to ja to napisałem na prm.
:-)

Może nie śmiertelnei poważnie, ale trochę prawdy też w tym jest.

KJ

124 Data: Maj 19 2011 09:07:56
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-18 15:39, KJ Siła Słów pisze:

Niestety nie, nawet na prm można znaleźć wątek, gdzie kierownicy
dwukółek wypowiadają się, że bardziej boją się innego moto

Ej, to ja to napisałem na prm.
:-)

Może nie śmiertelnei poważnie, ale trochę prawdy też w tym jest.

Znaczy się, strach zależy od miejsca?:)

A.

125 Data: Maj 12 2011 15:33:00
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Kub@

JadÂąc
spokojnie(tak jak reszta uczestników ruchu) równolegle do auta na swoim
pasie Âśrednio raz w tygodniu zdarza siĂŞ, Âże ktoÂś chce mnie zabiĂŚ swoimi
4 kóÂłkami, zjeÂżdzajÂąc na mój pas prosto we mnie.

Jedziesz w martwym polu to co się dziwisz? Jakaś połowa Cię w tym miejscu
nie zauważy.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

126 Data: Maj 11 2011 20:03:27
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: bratPit 

Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.
Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten debil jest tuż koło mnie z lewej strony. Ja przyspieszyłem z 100 do 130 przed rozpoczęciem wyprzedzania, to ile ten motocyklista jechał ?

heh, dobre pytanie, mnie wyprzedził dziś na obwodnicy CKMK (A4) motocyklista i zadałem sobie w duchu to samo pytanie, ja jechałem prawym pasem luzując się przed pracą, napawałem słońcem, słuchałem jakiegoś fajnego country, a lewym pasem przejechał gość z prędkością na oko rzędu 230-250km/h, też trochę jeżdżę ale aż się wystraszyłem, chwilę wcześniej patrzyłem w lusterko i nic nie było, po chwili ryk silnika motocykla obok, naturalne spojrzenie w bok, później w przód a gość był już znacznie z przodu, mają chłopaki fantazję ech :/

brat

127 Data: Maj 11 2011 20:06:53
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 11-05-2011 20:03, bratPit pisze:

230-250km/h, też trochę jeżdżę ale aż się wystraszyłem, chwilę wcześniej
patrzyłem w lusterko i nic nie było, po chwili ryk silnika motocykla

Zaraz się dowiesz, że to niemożliwe. Bo motocykle tyle nie jeżdżą :)

Pozdrawiam
Paweł

128 Data: Maj 11 2011 18:20:48
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 11 May 2011 20:06:53 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 11-05-2011 20:03, bratPit pisze:

230-250km/h, też trochę jeżdżÄ™ ale aż się wystraszyłem, chwilę
wcześniej patrzyłem w lusterko i nic nie było, po chwili ryk silnika
motocykla

Zaraz się dowiesz, że to niemożliwe. Bo motocykle tyle nie jeżdżÄ… :)

jeżdżÄ…. No i?
debile są wszędzie.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

129 Data: Maj 11 2011 20:22:31
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 11-05-2011 20:20, masti pisze:

Zaraz się dowiesz, że to niemożliwe. Bo motocykle tyle nie jeżdżą :)
jeżdżą. No i?
debile są wszędzie.

Tzn. motocykle? Tak przynajmniej głoszą naklejki.

Pozdrawiam
Paweł

130 Data: Maj 11 2011 18:27:00
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 11 May 2011 20:22:31 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 11-05-2011 20:20, masti pisze:

Zaraz się dowiesz, że to niemożliwe. Bo motocykle tyle nie jeżdżÄ… :)
jeżdżÄ…. No i?
debile są wszędzie.

Tzn. motocykle? Tak przynajmniej głoszą naklejki.

nie tacy kretyni co nie rozumieją słowa pisanego.




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

131 Data: Maj 11 2011 20:37:24
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 11-05-2011 20:27, masti pisze:

Tzn. motocykle? Tak przynajmniej głoszą naklejki.
nie tacy kretyni co nie rozumieją słowa pisanego.

Cieszę się, że utożsamiłeś się z ową grupą kretynku.


Pozdrawiam
Paweł

132 Data: Maj 11 2011 18:40:52
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 11 May 2011 20:37:24 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 11-05-2011 20:27, masti pisze:

Tzn. motocykle? Tak przynajmniej głoszą naklejki.
nie tacy kretyni co nie rozumieją słowa pisanego.

Cieszę się, że utożsamiłeś się z ową grupą kretynku.

argumencików zabrakło? prawda?





--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

133 Data: Maj 11 2011 20:42:58
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 11-05-2011 20:40, masti pisze:

Tzn. motocykle? Tak przynajmniej głoszą naklejki.
nie tacy kretyni co nie rozumieją słowa pisanego.
Cieszę się, że utożsamiłeś się z ową grupą kretynku.
argumencików zabrakło? prawda?

Skoro argumentem jest dla ciebie epitet typu kretyn, to mogę tylko zripostować - spierdalaj.


Pozdrawiam
Paweł

134 Data: Maj 11 2011 18:48:09
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 11 May 2011 20:42:58 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 11-05-2011 20:40, masti pisze:

Tzn. motocykle? Tak przynajmniej głoszą naklejki.
nie tacy kretyni co nie rozumieją słowa pisanego.
Cieszę się, że utożsamiłeś się z ową grupą kretynku.
argumencików zabrakło? prawda?

Skoro argumentem jest dla ciebie epitet typu kretyn, to mogę tylko
zripostować - spierdalaj.

widzisz, jak łatwo Cię wyprowadzić z równowagi?
Może lepiej jeździj taksówką bo mozesz spowodować wypadek w tym stanie.




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

135 Data: Maj 11 2011 20:52:59
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: DoQ 

W dniu 11-05-2011 20:48, masti pisze:

widzisz, jak łatwo Cię wyprowadzić z równowagi?
Może lepiej jeździj taksówką bo mozesz spowodować wypadek w tym stanie.

Jeżdżę.


Pozdrawiam
Paweł

136 Data: Maj 11 2011 21:34:55
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: bratPit 

230-250km/h, też trochę jeżdżę ale aż się wystraszyłem, chwilę wcześniej
patrzyłem w lusterko i nic nie było, po chwili ryk silnika motocykla

Zaraz się dowiesz, że to niemożliwe. Bo motocykle tyle nie jeżdżą :)

no dobra, to była szlifierka ;-)

brat

137 Data: Maj 11 2011 22:15:43
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Dysiek 

Sytuacja odwrotna - jade sobie moim Virago 535, kolo 110km/h po dobrej
drodze, lekki zakret, a za zakretem TIR wlasnie zaczal wyprzedzanie
drugiego. Dalem po hamulcach i udalo mi sie zjechac poza jezdnie. Ale typ
nawet nie zareagowal tylko cial prosto na mnie. Debile sa wszedzie.

Dysiek

138 Data: Maj 12 2011 09:09:09
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-11 22:15, Dysiek pisze:

Sytuacja odwrotna - jade sobie moim Virago 535, kolo 110km/h po dobrej
drodze, lekki zakret, a za zakretem TIR wlasnie zaczal wyprzedzanie
drugiego. Dalem po hamulcach i udalo mi sie zjechac poza jezdnie. Ale typ
nawet nie zareagowal tylko cial prosto na mnie. Debile sa wszedzie.

Kolejna sytuacja - jedziemy pod lekką górkę (samochodem) w długim lewym
łuku ca. 90km/h, z jakimiś dodatkami po prawej stronie. Z drugiej
strony widać jadący autobus i nagle na naszym pasie pojawia/wynurza się
ciągnik siodłowy z naczepą, prowadzony przez dżigita. Dobrze, że było
pobocze - nie widziałem by miał zamiar hamować...

139 Data: Maj 11 2011 23:52:05
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Michał Gut 

a nie mowilem ze dzisiaj mocno swiecilo slonce?:)

140 Data: Maj 12 2011 07:52:28
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Marcepan 

Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten debil jest tuż koło mnie z lewej strony. Ja przyspieszyłem z 100 do 130 przed rozpoczęciem wyprzedzania,

A co wlokło się 100 na jednopasmówce tak że zrobił się korek na 7 samochodów?

141 Data: Maj 12 2011 08:28:30
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Rychu 

W dniu 2011-05-11 19:19, WW pisze:

jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten
debil jest tuż koło mnie z lewej strony.
^^^^^

Naprawdę niewiele brakowało, a patrzę w lusterka.
^^^^^

Nich go diabli wezmą.
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Piszesz, że patrzysz w lusterka, a chwilę wcześniej,
że jednak prawie wjechałeś w gościa, czyli nie spojrzałeś.

Nie uderzam w żaden sposób w Ciebie, tylko bardzo często sytuacje
wyglądają diametralnie różnie w zależności od tego, w jakim jest się
miejscu. Jedyne co pozostaje, to się cieszyć, że tym razem się udało.

No i z tym tematem to trochę przesadziłeś i wcale bym się nie zdziwił,
jakby na preclu ktoś napisał, "Niech szlag trafi debili w puszkach
- jadę sobie dzisiaj, wyprzedzam sznurek samochodów i nagle jakiemuś
debilowi zaczęło się spieszyć i mi wyjeżdża prosto przed koło, bez
spojrzenia w lusterko." Nie mów, że nie mogłoby to tak wyglądać.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

142 Data: Maj 12 2011 11:24:03
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-12 08:28, Rychu pisze:

W dniu 2011-05-11 19:19, WW pisze:
jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten
debil jest tuż koło mnie z lewej strony.
^^^^^

Naprawdę niewiele brakowało, a patrzę w lusterka.
^^^^^

Nich go diabli wezmą.
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Piszesz, że patrzysz w lusterka, a chwilę wcześniej,
że jednak prawie wjechałeś w gościa, czyli nie spojrzałeś.

Nie uderzam w żaden sposób w Ciebie, tylko bardzo często sytuacje
wyglądają diametralnie różnie w zależności od tego, w jakim jest się
miejscu. Jedyne co pozostaje, to się cieszyć, że tym razem się udało.

No i z tym tematem to trochę przesadziłeś i wcale bym się nie zdziwił,
jakby na preclu ktoś napisał, "Niech szlag trafi debili w puszkach
- jadę sobie dzisiaj, wyprzedzam sznurek samochodów i nagle jakiemuś
debilowi zaczęło się spieszyć i mi wyjeżdża prosto przed koło, bez
spojrzenia w lusterko." Nie mów, że nie mogłoby to tak wyglądać.


Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed wyprzedzaniem. Potem, co naturalne, skupiłem wzrok na samochodzie wyprzedzanym. Gdyby motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to nie mógł by się pojawić tuż koło mnie w kilka sekund, jakie upłynęło od zerknięcia w lusterka do czasu zobaczenia go kontem oka.

Jak widać, wielu z tu obecnych kolegów takie przygody spotykają często, ale ja bardzo się wystraszyłem, kopnąłem hamulec i odbiłem w prawo. Dobrze, że ten za mną wyhamował, bo by mnie walnął a motocyklista swobodnie pojechał dalej.

Potem stanąłem na boku i chwile trwało, zanim przestały drzeć mi ręce i odważyłem się pojechać dalej.

Z pewnością ten debil skrócił mi życie o kilka dni.

Niech szlag trafi debili motorach !!!.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

143 Data: Maj 12 2011 11:41:19
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości news:

Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed wyprzedzaniem. Potem, co naturalne, skupiłem wzrok na samochodzie wyprzedzanym. Gdyby motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to nie mógł by się pojawić tuż koło mnie w kilka sekund, jakie upłynęło od zerknięcia w lusterka do czasu zobaczenia go kontem oka.

Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie, wobec czego Tobie NIE WOLNO było tego robić.
Popełniłeś błąd po prostu, a to, że tym razem się przestraszyłeś, to dobrze - następnym razem będziesz ostrożniejszy.
Kilka sekund między spojrzeniem w lusterko, a decyzją o rozpoczęciu wyprzedzania to widać było zbyt dużo, musisz skrócić ten czas.

144 Data: Maj 12 2011 13:34:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-12 11:41, Cavallino pisze:

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości news:

Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed
wyprzedzaniem. Potem, co naturalne, skupiłem wzrok na samochodzie
wyprzedzanym. Gdyby motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to nie
mógł by się pojawić tuż koło mnie w kilka sekund, jakie upłynęło od
zerknięcia w lusterka do czasu zobaczenia go kontem oka.

Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie,
wobec czego Tobie NIE WOLNO było tego robić.

Zakładam, że w momencie gdy napisał, że zdecydował się wyprzedzać to włączył kierunek, po czym sprawdził, czy nic go aktualnie nie wyprzedza i rozpoczął swoje wyprzedzanie.

Jeżeli jest tak jak napisałem, to nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że on nie mógł wyprzedzić.

Popełniłeś błąd po prostu, a to, że tym razem się przestraszyłeś, to
dobrze - następnym razem będziesz ostrożniejszy.

W którym miejscu?

Kilka sekund między spojrzeniem w lusterko, a decyzją o rozpoczęciu
wyprzedzania to widać było zbyt dużo, musisz skrócić ten czas.

Ale jeżeli miał kierunek, to nikt z tyłu nie powinien rozpoczynać wyprzedzania.

A.

145 Data: Maj 12 2011 13:44:46
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie,
wobec czego Tobie NIE WOLNO było tego robić.

Zakładam, że w momencie gdy napisał, że zdecydował się wyprzedzać to włączył kierunek, po czym sprawdził, czy nic go aktualnie nie wyprzedza i rozpoczął swoje wyprzedzanie.

A ja zakładam, że było dokładnie odwrotnie, skoro interesował się pojazdem wyprzedzanym to zapewne w tym momencie zaczął go gonić, potem kierunek i skręt w lewo (na co już nie miał prawa).

146 Data: Maj 12 2011 14:04:09
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-12 13:44, Cavallino pisze:

Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie,
wobec czego Tobie NIE WOLNO było tego robić.

Zakładam, że w momencie gdy napisał, że zdecydował się wyprzedzać to
włączył kierunek, po czym sprawdził, czy nic go aktualnie nie
wyprzedza i rozpoczął swoje wyprzedzanie.

A ja zakładam, że było dokładnie odwrotnie, skoro interesował się
pojazdem wyprzedzanym to zapewne w tym momencie zaczął go gonić, potem
kierunek i skręt w lewo (na co już nie miał prawa).

Ale tego nie wiesz, i zakładasz, że jest głupkiem, bo kto tak robi? Pomijam, że niezgodne z przepisami. Może uzupełni opis, w którym momencie włączył kierunek.

A.

147 Data: Maj 12 2011 18:11:33
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

A ja zakładam, że było dokładnie odwrotnie, skoro interesował się
pojazdem wyprzedzanym to zapewne w tym momencie zaczął go gonić, potem
kierunek i skręt w lewo (na co już nie miał prawa).

Ale tego nie wiesz, i zakładasz, że jest głupkiem, bo kto tak robi?

Całkiem spora część ludzi?
Mało kto wrzuca kierunek, ale nie zjeżdża od razu na lewy pas.

148 Data: Maj 12 2011 18:18:55
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-12 18:11, Cavallino pisze:

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

A ja zakładam, że było dokładnie odwrotnie, skoro interesował się
pojazdem wyprzedzanym to zapewne w tym momencie zaczął go gonić, potem
kierunek i skręt w lewo (na co już nie miał prawa).

Ale tego nie wiesz, i zakładasz, że jest głupkiem, bo kto tak robi?

Całkiem spora część ludzi?

W sumie racja.

Mało kto wrzuca kierunek, ale nie zjeżdża od razu na lewy pas.

W przypadku zmiany pasa to prawda, ale podczas wyprzedzania to jednak kierunek zwykle się pojawia.

A.

149 Data: Maj 12 2011 18:26:58
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Mało kto wrzuca kierunek, ale nie zjeżdża od razu na lewy pas.

W przypadku zmiany pasa to prawda, ale podczas wyprzedzania to jednak kierunek zwykle się pojawia.

Nie przeczytałeś dokładnie - chodziło o to, że większość jednak podczas wyprzedzania zjeżdża na lewy pas od razu po wrzuceniu kierunku (poprzedzonym spojrzeniem w lusterko).
I słusznie - przynajmniej następni chętni na wyprzedzanie, a jadący za nimi, od razu ich widzą, a przynajmniej mają taką szansę.

Jak się rozpędzasz po swoim pasie, nawet z wrzuconym kierunkiem, to szansę tą zdecydowanie obniżasz, bo Twój kierunek zostanie zauważony dopiero jak już będziesz wyprzedzany.
Czyli mocno za późno.

150 Data: Maj 12 2011 14:18:45
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-12 13:34, Arek pisze:

W dniu 2011-05-12 11:41, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości news:

Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed
wyprzedzaniem. Potem, co naturalne, skupiłem wzrok na samochodzie
wyprzedzanym. Gdyby motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to nie
mógł by się pojawić tuż koło mnie w kilka sekund, jakie upłynęło od
zerknięcia w lusterka do czasu zobaczenia go kontem oka.

Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie,
wobec czego Tobie NIE WOLNO było tego robić.

Zakładam, że w momencie gdy napisał, że zdecydował się wyprzedzać to
włączył kierunek, po czym sprawdził, czy nic go aktualnie nie wyprzedza
i rozpoczął swoje wyprzedzanie.

Widzisz, ja miałem ostatnio sytuację, w której nieźle mnie wkurzył
młodzian w civicu - jechałem drogą, która ma dwa wydzielone wyloty
- w lewo i prawo (takie T, poprzeczna to dwie jezdnie po 2 pasy,
rozdzielone). Podział samych wylotów jest wrecz fizyczny - wysepka itd.
Młodzian pojechał na wylotem prowadzącym w lewo, ja grzecznie
w korkującym się wylocie w prawo. Wjeżdżając na trasę poprzeczną
bardzo dokładnie sprawdzałem przez boczną szybę (nawet nie w lusterku),
jak wygląda droga - pusto na 100/200 metrów i ten civic do skrętu
w lewo. Skupiłem się więc w tym momencie na samochodach z przodu.
Wyobraź sobie, że w trakcie zmieniania pasa na lewy
zostałem otrąbiony z tyłu. Oooo - pojawił się samochód. Wiesz kto
to był? Otóż ten młodzian. Ominął sobie korek pasem do skrętu
w lewo, pod bardzo ostrym kątem musiał zawinąć w prawo, przejechał
jeszcze przez obszar wydzielony z ruchu i w pedał. Jeszcze miał
pretensje, że mu drogę zajechałem. Cavallino pewnie powie, że
to moja wina i miałem obowiązek cały czas obserwować, czy przypadkiem
taki cwaniaczek czegoś nie wywinie. Niestety, takich trochę jest.

Jeżeli jest tak jak napisałem, to nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że
on nie mógł wyprzedzić.

Dla zasady.

Ale jeżeli miał kierunek, to nikt z tyłu nie powinien rozpoczynać
wyprzedzania.

Jw. - młodzian nie miał prawa i skręcił, a ja powinienem mieć 4 pary
oczu. Problem w tym, że mam prawo zakładać, że ludzie się do przepisów
stosują.

151 Data: Maj 13 2011 12:54:46
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Artur Maśląg wrote:
[...]

Jeżeli jest tak jak napisałem, to nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że
on nie mógł wyprzedzić.

Dla zasady.

Ale jeżeli miał kierunek, to nikt z tyłu nie powinien rozpoczynać
wyprzedzania.

Jw. - młodzian nie miał prawa i skręcił, a ja powinienem mieć 4 pary
oczu. Problem w tym, że mam prawo zakładać, że ludzie się do przepisów
stosują.


Ba, to prawo jest explicite zapisane w PoRD.


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

152 Data: Maj 13 2011 13:05:50
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 12:54, Sebastian Kaliszewski pisze:

Jw. - młodzian nie miał prawa i skręcił, a ja powinienem mieć 4 pary
oczu. Problem w tym, że mam prawo zakładać, że ludzie się do przepisów
stosują.


Ba, to prawo jest explicite zapisane w PoRD.

Sebciu... Masz jakieś ADHD czy inną przypadłość niepozwalającą na
czytanie końcówek dłuższych zdań?

Uczepiłeś się jak rzep psiego ogona artykułu 4 i ciągle ignorujesz, że
kończy się on następującymi słowami: "chyba że okoliczności wskazują na
możliwość odmiennego ich zachowania".

To się potocznie nazywa "zasada ograniczonego zaufania" i odnośne
pytanie znajduje się (znajdowało się?) nawet wśród pytań egzaminacyjnych
- czy można wjechać na skrzyżowanie mając zielone światło, jeśli widać
pojazd nadjeżdżający drogą poprzeczną (powinien mieć czerwone) z którego
zachowania wynika, że nie zamierza hamować. I prawidłowa odpowiedź
brzmiała "nie".

153 Data: Maj 13 2011 13:57:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-13 13:05, Andrzej Ława pisze:

W dniu 13.05.2011 12:54, Sebastian Kaliszewski pisze:

Jw. - młodzian nie miał prawa i skręcił, a ja powinienem mieć 4 pary
oczu. Problem w tym, że mam prawo zakładać, że ludzie się do przepisów
stosują.


Ba, to prawo jest explicite zapisane w PoRD.

Sebciu... Masz jakieś ADHD czy inną przypadłość niepozwalającą na
czytanie końcówek dłuższych zdań?

Ty za to masz już kolejną specjalizację - wykrywanie ADHD na odległość.

Uczepiłeś się jak rzep psiego ogona artykułu 4 i ciągle ignorujesz, że
kończy się on następującymi słowami: "chyba że okoliczności wskazują na
możliwość odmiennego ich zachowania".

Zapomniałeś pewnie o takim drobiazgu, że nie ma obowiązku wypatrywania
i zakładania tych odmiennych zachowań, a wręcz przeciwnie.

To się potocznie nazywa "zasada ograniczonego zaufania" i odnośne

Czego najwyraźniej nie chcesz zrozumieć już od dawna (nie Ty jeden
zresztą), próbując wymusić na innych "zasadę nieograniczonego braku
zaufania" oraz przerzucić odpowiedzialność za zdarzenia, których
przyczyną było jednak łamanie prawa (i zasad bezpieczeństwa) przez
inne osoby - często później poszkodowane.

pytanie znajduje się (znajdowało się?) nawet wśród pytań egzaminacyjnych
- czy można wjechać na skrzyżowanie mając zielone światło, jeśli widać
pojazd nadjeżdżający drogą poprzeczną (powinien mieć czerwone) z którego
zachowania wynika, że nie zamierza hamować. I prawidłowa odpowiedź
brzmiała "nie".

Nie było gdzieś w zestawie pytania, które by miało związek z opisywaną
sytuacją?

154 Data: Maj 13 2011 14:06:00
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 13:57, Artur Maśląg pisze:

Uczepiłeś się jak rzep psiego ogona artykułu 4 i ciągle ignorujesz, że
kończy się on następującymi słowami: "chyba że okoliczności wskazują na
możliwość odmiennego ich zachowania".

Zapomniałeś pewnie o takim drobiazgu, że nie ma obowiązku wypatrywania
i zakładania tych odmiennych zachowań, a wręcz przeciwnie.

Bredzisz i to bardzo niebezpiecznie.

Przepis jest jasny: nie możesz zacząć wyprzedzania, jeśli ktoś z tyłu
już wyprzedza i masz obowiązek zweryfikować to, zanim sam wyprzedzanie
rozpoczniesz. Czyli tak czy inaczej _musisz_ popatrzeć. A jak już
popatrzysz, to _nie_wolno_ ci zignorować tego, co widzisz, bo ci do
teorii nie pasuje.

155 Data: Maj 13 2011 14:27:25
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-13 14:06, Andrzej Ława pisze:

W dniu 13.05.2011 13:57, Artur Maśląg pisze:

Uczepiłeś się jak rzep psiego ogona artykułu 4 i ciągle ignorujesz, że
kończy się on następującymi słowami: "chyba że okoliczności wskazują na
możliwość odmiennego ich zachowania".

Zapomniałeś pewnie o takim drobiazgu, że nie ma obowiązku wypatrywania
i zakładania tych odmiennych zachowań, a wręcz przeciwnie.

Bredzisz i to bardzo niebezpiecznie.

Wręcz przeciwnie - bredzeniem i naciąganiem faktów/przepisów to można
nazwać to co tutaj prezentujesz.

Przepis jest jasny: nie możesz zacząć wyprzedzania, jeśli ktoś z tyłu
już wyprzedza

Nieprawda:
<cite>
Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem
upewnić się w szczególności, czy:

1.   ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania
bez utrudnienia komukolwiek ruchu;

2.   kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;

3.   kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
</cite>

Teraz jestem ciekaw jak będziesz bredził na sprecyzowanie 'z tyłu'.

i masz obowiązek zweryfikować to, zanim sam wyprzedzanie
rozpoczniesz. Czyli tak czy inaczej _musisz_ popatrzeć. A jak już
popatrzysz, to _nie_wolno_ ci zignorować tego, co widzisz, bo ci do
teorii nie pasuje.

Tobie do teorii wiele nie pasuje - w szczególności fakty i przepisy.
1. Miejsca jest wystarczająco dużo, jest widoczność, zgodnie z Art. 4
mamy prawo zakładać, że inni również się stosują do przepisów.
2. Za mną nie jedzie nikt, kto rozpoczął wyprzedzanie. Owszem, ktoś
tam daleko z tyłu wyprzedza kogoś, ale to nie jest pojazd jadący za
mną. Margines bezpieczeństwa przyjęty nawet dla prędkości max +50%.

Wyprzedzamy.

Dobranoc

156 Data: Maj 13 2011 14:51:26
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-13 14:27, Artur Maśląg pisze:
[...]

Przepis jest jasny: nie możesz zacząć wyprzedzania, jeśli ktoś z tyłu
już wyprzedza

Nieprawda:
<cite>
Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem
upewnić się w szczególności, czy:

1. ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania
bez utrudnienia komukolwiek ruchu;

2. kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;

3. kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie
zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku
jazdy lub zmiany pasa ruchu.
</cite>

Teraz jestem ciekaw jak będziesz bredził na sprecyzowanie 'z tyłu'.

Wykładnia AŁ jest prosta, pozwolę sobie go wyręczyć:)
Ad. 1. Jeżeli jest to motocykl to zawsze ma odpowiednią, jeżeli czegoś nie widzi to tego nie ma, ewentualnie kierowca puszki specjalnie, coś zasłonił albo czegoś nie zasygnalizował.

Ad. 2. *Wszystko* co za nim, więc jeżeli kilometr wcześniej ktoś zaczął wyprzedzać, to Ty już nie możesz. Koniec kropka.

Ad. 3. To się nie tyczy motocyklistów, bowiem oni są w ciągłym stanie wyprzedzania, więc nie mogą rozpoczynać czegoś co trwa i rozpoczęło się z chwilą uruchomienia silnika.

i masz obowiązek zweryfikować to, zanim sam wyprzedzanie
rozpoczniesz. Czyli tak czy inaczej _musisz_ popatrzeć. A jak już
popatrzysz, to _nie_wolno_ ci zignorować tego, co widzisz, bo ci do
teorii nie pasuje.

Tobie do teorii wiele nie pasuje - w szczególności fakty i przepisy.
1. Miejsca jest wystarczająco dużo, jest widoczność, zgodnie z Art. 4
mamy prawo zakładać, że inni również się stosują do przepisów.
2. Za mną nie jedzie nikt, kto rozpoczął wyprzedzanie. Owszem, ktoś
tam daleko z tyłu wyprzedza kogoś, ale to nie jest pojazd jadący za
mną. Margines bezpieczeństwa przyjęty nawet dla prędkości max +50%.

AŁ zaraz Ci wyjaśni, że nie patrzysz w lusterka, nie używasz kierunkowskazów (co najmniej kilka minut przed rozpoczęciem manewru), a dla motocyklistów nie ma pojęcia daleko z tyłu, on w każdej chwili może być blisko. Oczywiście jedzie z prędkością minimalnie większą niż Twoja:)

A.

157 Data: Maj 13 2011 17:08:47
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-13 14:51, Arek pisze:

W dniu 2011-05-13 14:27, Artur Maśląg pisze:
[...]

Wykładnia AŁ jest prosta, pozwolę sobie go wyręczyć:)

:)

Ad. 1. Jeżeli jest to motocykl to zawsze ma odpowiednią, jeżeli czegoś
nie widzi to tego nie ma, ewentualnie kierowca puszki specjalnie, coś
zasłonił albo czegoś nie zasygnalizował.

A jak go złapią za rękę na kłamstwie to powie, że to nie jego ręka.

Ad. 2. *Wszystko* co za nim, więc jeżeli kilometr wcześniej ktoś zaczął
wyprzedzać, to Ty już nie możesz. Koniec kropka.

Pójdę do piekła (o ile istnieje). Ostatnio nawet rowerem wyprzedzałem
inny rower, a widziałem z tyłu jakiś manewr wyprzedzania. Zapomniałbym,
że rowerem to powinienem spieprzać w krzaki, a nie po drogach jeździć.

Ad. 3. To się nie tyczy motocyklistów, bowiem oni są w ciągłym stanie
wyprzedzania, więc nie mogą rozpoczynać czegoś co trwa i rozpoczęło się
z chwilą uruchomienia silnika.

No tak, chyba dam mu numer telefonu, by zadzwonił przed wyjazdem,
inaczej każdy manewr wyprzedzania z mojej strony to będzie złamanie
przepisów.

AŁ zaraz Ci wyjaśni, że nie patrzysz w lusterka, nie używasz
kierunkowskazów (co najmniej kilka minut przed rozpoczęciem manewru), a
dla motocyklistów nie ma pojęcia daleko z tyłu, on w każdej chwili może
być blisko. Oczywiście jedzie z prędkością minimalnie większą niż Twoja:)

Nowa szczególna teoria względności? ;)

158 Data: Maj 13 2011 23:44:05
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Arek

Ad. 2. *Wszystko* co za nim, więc jeżeli kilometr wcześniej ktoś zaczął
wyprzedzać, to Ty już nie możesz. Koniec kropka.

Piłeś? Przeczytaj sobie definicję wyprzedzania w PoRD. Fakt, że ktoś
gdzieś wyprzedza sobie kogoś innego jest bez znaczenia.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

159 Data: Maj 16 2011 08:54:10
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-14 01:44, to pisze:

begin Arek

Ad. 2. *Wszystko* co za nim, więc jeżeli kilometr wcześniej ktoś zaczął
wyprzedzać, to Ty już nie możesz. Koniec kropka.

Piłeś? Przeczytaj sobie definicję wyprzedzania w PoRD. Fakt, że ktoś
gdzieś wyprzedza sobie kogoś innego jest bez znaczenia.

A to było dobre:) Umiejętnoć czytanie zanika, więc co się dziwić, że ludzie jeździć nie potrafią.

A.

160 Data: Maj 13 2011 14:55:14
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 14:27, Artur Maśląg pisze:

Zapomniałeś pewnie o takim drobiazgu, że nie ma obowiązku wypatrywania
i zakładania tych odmiennych zachowań, a wręcz przeciwnie.

Bredzisz i to bardzo niebezpiecznie.

Wręcz przeciwnie - bredzeniem i naciąganiem faktów/przepisów to można
nazwać to co tutaj prezentujesz.

Nieprawda.

Przepis jest jasny: nie możesz zacząć wyprzedzania, jeśli ktoś z tyłu
już wyprzedza

Nieprawda:

Kłamiesz.

[ciach]

Teraz jestem ciekaw jak będziesz bredził na sprecyzowanie 'z tyłu'.

Jakie sprecyzowanie? Jadący z tyłu - jadący za nim. Ale nie _bezpośrednio_.

i masz obowiązek zweryfikować to, zanim sam wyprzedzanie
rozpoczniesz. Czyli tak czy inaczej _musisz_ popatrzeć. A jak już
popatrzysz, to _nie_wolno_ ci zignorować tego, co widzisz, bo ci do
teorii nie pasuje.

Tobie do teorii wiele nie pasuje - w szczególności fakty i przepisy.
1. Miejsca jest wystarczająco dużo, jest widoczność, zgodnie z Art. 4
mamy prawo zakładać, że inni również się stosują do przepisów.

Dlaczego ciągle ucinasz końcówkę tego artykułu? Bo niewygodna?

2. Za mną nie jedzie nikt, kto rozpoczął wyprzedzanie. Owszem, ktoś
tam daleko z tyłu wyprzedza kogoś, ale to nie jest pojazd jadący za
mną.

Tylko co, przed tobą?

Margines bezpieczeństwa przyjęty nawet dla prędkości max +50%.

Już ja to widzę, jak sobie to w tym swoim rozumku analizujesz: "Hmm, tu
mamy ograniczenie do 70km/h... to załóżmy, że on pojedzie 100, ja
grzecznie jadę 70, więc maksymalna szybkość zbliżania to jakieś 8m/s z
haczykiem. Tamten jest jakieś 50m stąd, więc będzie tu najwcześniej za 6
sekund."

Pytania: Liczysz w pamięci? Masz dalmierz?

A jak nie rozumiesz sarkazmu - kompletną bzdurą jest twierdzenie, że
zakładasz czyjąś prędkość na jakąś określoną numeryczną wartość. Albo
zwyczajnie kłamiesz, albo nie masz pojęcia o ruchu drogowym. Jedyne
sensowne podejście to oszacowanie czasu potrzebnego na dotarcie do
punktu potencjalnego konfliktu - i to też nie w wartościach liczbowych
tylko w kategoriach "czy zdążę z zapasem". I przy takim podejściu
wszelkie założenia co do prędkości są bezsensowne, bo trzeba by z tego
oszacowania czasu wyliczyć prędkości.

Wyprzedzamy.

Dobranoc

I do pierdla za zabicie człowieka.

161 Data: Maj 13 2011 16:46:46
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-13 14:55, Andrzej Ława pisze:
(...)

Nieprawda.

Kłamiesz.

[ciach]

Już ja to widzę, jak sobie to w tym swoim rozumku analizujesz:

zwyczajnie kłamiesz, albo nie masz pojęcia o ruchu drogowym.

I do pierdla za zabicie człowieka.

Dla mnie możesz iść, niekoniecznie za zabicie człowieka. Od razu
zrobi się przyjemniej i normalniej - no chyba, że tam już jest
wolny dostęp do internetu, ale nic na ten temat media nie
podawały.

Dobranoc.

162 Data: Maj 16 2011 09:22:39
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 16:46, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2011-05-13 14:55, Andrzej Ława pisze:
(...)
Nieprawda.

Kłamiesz.

[ciach]

Już ja to widzę, jak sobie to w tym swoim rozumku analizujesz:

zwyczajnie kłamiesz, albo nie masz pojęcia o ruchu drogowym.

I do pierdla za zabicie człowieka.

Dla mnie możesz iść, niekoniecznie za zabicie człowieka. Od razu

Ty nie jesteś człowiekiem, tylko jakąś postubecką popierdułką - widać po
"kreatywnym cytowaniu". Niestety prawo traktuje ciebie jako człowieka, a
szkoda... Wiadomo - prawo jest ślepe ;->

163 Data: Maj 16 2011 15:05:43
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-16 09:22, Andrzej Ława pisze:

W dniu 13.05.2011 16:46, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2011-05-13 14:55, Andrzej Ława pisze:
(...)
Nieprawda.

Kłamiesz.

[ciach]

Już ja to widzę, jak sobie to w tym swoim rozumku analizujesz:

zwyczajnie kłamiesz, albo nie masz pojęcia o ruchu drogowym.

I do pierdla za zabicie człowieka.

Dla mnie możesz iść, niekoniecznie za zabicie człowieka. Od razu

Ty nie jesteś człowiekiem, tylko jakąś postubecką popierdułką -

LOL - szkoda, ze Twoja twórczość jest tak ograniczona.
Wymyśl coś bardziej zabawnego - pośmiejemy się być może razem.

widać po "kreatywnym cytowaniu".

To nie jest kreatywne cytowanie - to wyciąg z Twojej ostatniej
wypowiedzi. W sumie większość z nich nie wygląda dużo lepiej.

Niestety prawo traktuje ciebie jako człowieka, a
szkoda... Wiadomo - prawo jest ślepe ;->

I całe szczęście - dzięki temu chroni mnie całkiem dobrze
przed Tobą i Tobie podobnymi.

164 Data: Maj 17 2011 08:19:01
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 16.05.2011 15:05, Artur Maśląg pisze:

[ciach]

widać po "kreatywnym cytowaniu".

To nie jest kreatywne cytowanie

No, bardziej "kreatywne" (w cudzysłowie), bo bardzo prymitywnie to
robisz, ale intencja jest jasna - wyrywanie z kontekstu, wypaczanie.

Niestety prawo traktuje ciebie jako człowieka, a
szkoda... Wiadomo - prawo jest ślepe ;->

I całe szczęście - dzięki temu chroni mnie całkiem dobrze
przed Tobą i Tobie podobnymi.

Hmm... Jedyna sytuacja, w której prawo chroniło by ciebie przede mną to
sytuacja, w której dowiedziałbym się, że zgwałciłeś jakiegoś dzieciaka.
Czyżbyś coś ukrywał i się bał, że się wyda i ci "małe conieco" urwę bez
znieczulenia?

W przeciwnym przypadku potrzebujesz ochrony raczej przed swoją psychozą,
ale z tym prawo ci nie pomoże.

165 Data: Maj 17 2011 09:00:41
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-17 08:19, Andrzej Ława pisze:

W dniu 16.05.2011 15:05, Artur Maśląg pisze:

[ciach]

widać po "kreatywnym cytowaniu".

To nie jest kreatywne cytowanie

No, bardziej "kreatywne" (w cudzysłowie), bo bardzo prymitywnie to
robisz, ale intencja jest jasna - wyrywanie z kontekstu, wypaczanie.

Jak napisałem wcześniej:
<cite>
To nie jest kreatywne cytowanie - to wyciąg z Twojej ostatniej
wypowiedzi. W sumie większość z nich nie wygląda dużo lepiej.
</cite>

Niestety prawo traktuje ciebie jako człowieka, a
szkoda... Wiadomo - prawo jest ślepe ;->

I całe szczęście - dzięki temu chroni mnie całkiem dobrze
przed Tobą i Tobie podobnymi.

Hmm... Jedyna sytuacja, w której prawo chroniło by ciebie przede mną to
sytuacja, w której dowiedziałbym się, że zgwałciłeś jakiegoś dzieciaka.
Czyżbyś coś ukrywał i się bał, że się wyda i ci "małe conieco" urwę bez
znieczulenia?

Wiesz, te Twoje prymitywne zagrywki już mi się znudziły. A to piszesz,
że kłamię, że coś sobie w rozumku itd., że nie jestem człowiekiem,
tylko jakąś postubecką popierdułką, teraz sugerujesz, że
gwałcę/gwałciłem dzieci, że się ukrywam, że czegoś się boję, że coś
się wyda itd. To tylko potwierdza, ze brak Ci argumentów merytorycznych
i w sumie całość Twoich wywodów sprowadza się do mętnych wywodów,
łączonym z chamstwem i impertynencją.

W przeciwnym przypadku potrzebujesz ochrony raczej przed swoją psychozą,
ale z tym prawo ci nie pomoże.

Wcześniej diagnozowałeś ADHD na odległość, teraz psychozy, a o prawie
to nawet w tym temacie nie masz zielonego pojęcia.

166 Data: Maj 17 2011 10:39:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 17.05.2011 09:00, Artur Maśląg pisze:

Wiesz, te Twoje prymitywne zagrywki już mi się znudziły. A to piszesz,
że kłamię, że coś sobie w rozumku itd., że nie jestem człowiekiem,
tylko jakąś postubecką popierdułką, teraz sugerujesz, że
gwałcę/gwałciłem dzieci, że się ukrywam, że czegoś się boję, że coś
się wyda itd.

Pisałeś że potrzebujesz ochrony? Pisałeś. Czyli się boisz. CBDO.

167 Data: Maj 12 2011 15:24:34
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-12 13:34, Arek pisze:

Zakładam, że w momencie gdy napisał, że zdecydował się wyprzedzać to
włączył kierunek, po czym sprawdził, czy nic go aktualnie nie wyprzedza
i rozpoczął swoje wyprzedzanie.

Słusznie zakładasz. :-)
Sprawdziłem jeszcze raz, zanim zacząłem się wysuwać zza poprzedzającego, a potem skupiłem cała uwagę na widoku z przodu.
Raczej nie da się jeździć, patrząc cały czas do tyłu, czy debilowi na motocyklu akurat nie przyjdzie ochota do wyprzedzania na trzeciego.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

168 Data: Maj 13 2011 23:46:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin WW

Słusznie zakładasz. :-)
Sprawdziłem jeszcze raz, zanim zacząłem się wysuwać zza poprzedzającego,
a potem skupiłem cała uwagę na widoku z przodu. Raczej nie da się
jeździć, patrząc cały czas do tyłu, czy debilowi na motocyklu akurat nie
przyjdzie ochota do wyprzedzania na trzeciego.

Ja niestety po wykryciu warzywa z tyłu stale je monitoruje. Jak w Ciebie
walnie to pewnie zacznie udawać pokrzywdzonego i jak mu udowodnisz, że
jechał o 100 km/h za szybko i wykonywał małpie manewry?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

169 Data: Maj 19 2011 23:10:12
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 12 May 2011 11:41:19 +0200, Cavallino napisał(a):


Ale praktycznie każdy z jadących za Tobą mógł rozpocząć wyprzedzanie, wobec
czego Tobie NIE WOLNO było tego robić.

Owszem - nie.
Włączam lewy kierunkowskaz, patrze w lusterko i widzę, że nikgt nie
rozpoczyna wyprzedzania.
Od tego momentu MAM PRAWO zakłądac, że nikt go już nie rozpocznie. Art. 4
PoRD.

Człowiek nie może jednocześnie patrzeć w dwa miejsca. Albo patrzysz przed
siebie, albo w lusterko.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

170 Data: Maj 12 2011 16:56:42
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Rychu 

W dniu 2011-05-12 11:24, WW pisze:

Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed wyprzedzaniem.
Potem, co naturalne, skupiłem wzrok na samochodzie wyprzedzanym. Gdyby
motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to nie mógł by się pojawić tuż
koło mnie w kilka sekund, jakie upłynęło od zerknięcia w lusterka do
czasu zobaczenia go kontem oka.

Wiesz... sam miałeś 130/90, on mógł mieć 160... po prostu trzeba uważać.
Często być bardziej czujnym niż wydaje się, że się powinno być czujnym.

Jak widać, wielu z tu obecnych kolegów takie przygody spotykają często,
ale ja bardzo się wystraszyłem, kopnąłem hamulec i odbiłem w prawo.

Jak się robi kilkadziesiąt kkm rocznie to różnie bywa. Driftujące tiry,
latające samopas koła, wyrastające z nienacka bariery.

Dobrze, że ten za mną wyhamował, bo by mnie walnął a motocyklista
swobodnie pojechał dalej.

Nie miał by powodu, żeby się zatrzymywać. To już prędzej rozmowa do tego
z tyłu, czemu nie zachował odpowiedniej odległości i nie patrzył na to
co się dzieje na drodze.

PS. Gdyby motocyklista jednak nie był tak dobry jak piszesz i się
wywalił, to Ty byś się zatrzymał? Oczywiście nie byłoby wątpliwości,
że jest to Twoja wina.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

171 Data: Maj 13 2011 01:33:29
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: amos 

On 12 Maj, 11:24, WW  wrote:

Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed wyprzedzaniem.
Potem, co naturalne, skupiłem wzrok na samochodzie wyprzedzanym. Gdyby
motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to nie mógł by się pojawić tuż
koło mnie w kilka sekund, jakie upłynęło od zerknięcia w lusterka do
czasu zobaczenia go kontem oka.

Piszesz jednak troche z klapkami na oczach.
Z Twojej wypowiedzi wnioskuje, ze nie byla to autostrada, dlaczego
wiec wyprzedzales majac 130 na liczniku? Moze gdybys jechal zgodnie z
przepisamim, nie moglys wyprzedzac i nic by sie nie wydarzylo?

Inni powinni przestrzegac przepisow ale Ty juz nie?

Zgodze sie z tym, ze gdyby gosc jechal "rozsadnie", to nic takiego by
sie nie zdarzylo.

Tak jak co drugi kierowca krzyczy: dlaczego ONI na tych motorach
jezdza po liniach ciaglych?!

A ja zapytam - kto nie jezdzi?
--
pozdrawiam
amos

172 Data: Maj 13 2011 14:53:38
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-13 10:33, amos pisze:

On 12 Maj, 11:24,   wrote:
Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed wyprzedzaniem.
Potem, co naturalne, skupiłem wzrok na samochodzie wyprzedzanym. Gdyby
motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to nie mógł by się pojawić tuż
koło mnie w kilka sekund, jakie upłynęło od zerknięcia w lusterka do
czasu zobaczenia go kontem oka.

Piszesz jednak troche z klapkami na oczach.
Z Twojej wypowiedzi wnioskuje, ze nie byla to autostrada, dlaczego
wiec wyprzedzales majac 130 na liczniku? Moze gdybys jechal zgodnie z
przepisamim, nie moglys wyprzedzac i nic by sie nie wydarzylo?

Który przepis reguluje prędkość z jaką powinien się odbywać manewr wyprzedzania? Jest informacja, że trzeba go wykonać możliwie szybko.

Zgodze sie z tym, ze gdyby gosc jechal "rozsadnie", to nic takiego by
sie nie zdarzylo.

Tak jak co drugi kierowca krzyczy: dlaczego ONI na tych motorach
jezdza po liniach ciaglych?!

Podobno te linie ciągłe tworzą jakiś tunel, a motocykle mogą poruszać się tunelem. Bowiem nie ma przepisu, który by zakazywał jechanie wspomnianym tunelem, a jak coś nie jest zakazane to jest dozwolone:)

A.

173 Data: Maj 13 2011 16:24:09
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 13 May 2011 14:53:38 +0200 osobnik zwany Arek wystukał:

W dniu 2011-05-13 10:33, amos pisze:
On 12 Maj, 11:24,   wrote:
Problem w tym, że ja właśnie sprawdziłem w lusterku przed
wyprzedzaniem. Potem, co naturalne, skupiłem wzrok na samochodzie
wyprzedzanym. Gdyby motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to nie
mógł by się pojawić tuż koło mnie w kilka sekund, jakie upłynęło od
zerknięcia w lusterka do czasu zobaczenia go kontem oka.

Piszesz jednak troche z klapkami na oczach. Z Twojej wypowiedzi
wnioskuje, ze nie byla to autostrada, dlaczego wiec wyprzedzales majac
130 na liczniku? Moze gdybys jechal zgodnie z przepisamim, nie moglys
wyprzedzac i nic by sie nie wydarzylo?

Który przepis reguluje prędkoć z jaką powinien się odbywać manewr
wyprzedzania? Jest informacja, że trzeba go wykonać możliwie szybko.

ten, który mówi o maksymalnej dopuszczalnej prędkości na danej drodze.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

174 Data: Maj 12 2011 11:28:00
Temat: Re: Nich szlag trafi debili
Autor: Kowal 


Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.
Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić.[...]
Widzę przed sobą z 4-5 samochodów. Patrze w lusterko wszystko ok. Daję
kierunek, odkręcam manetke, przyspieszam z 90 do około 130 (redukcja itp,
zajmuje mi to kilka s)
Jestem już przy drugim od czoła kolumny aucie gdy nagle debil bez patrzenia
w lustra rozpoczyna manewr wyprzedzania. Zaczyna panikować, zygzakować.
Dalibyśmy radę gdyby nie jego brak doświadczenia i opanowania. Odbiłem w
lewo - uch udało się.

Naprawdę niewiele brakowało, [...]


Nich go diabli wezmą.

175 Data: Maj 12 2011 11:48:25
Temat: Re: Nich szlag trafi debili
Autor: MZ 

W dniu 2011-05-12 11:28, Kowal pisze:

Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.
Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić.[...]
Widzę przed sobą z 4-5 samochodów. Patrze w lusterko wszystko ok. Daję
kierunek, odkręcam manetke, przyspieszam z 90 do około 130 (redukcja itp,
zajmuje mi to kilka s)
Jestem już przy drugim od czoła kolumny aucie gdy nagle debil bez patrzenia
w lustra rozpoczyna manewr wyprzedzania. Zaczyna panikować, zygzakować.
Dalibyśmy radę gdyby nie jego brak doświadczenia i opanowania. Odbiłem w
lewo - uch udało się.

Jadę sobie jako któryśtam w kolumnie jedną z krajówek. Z przodu wlecze
się 60-70 km/h jakiś autobus. Kolumna ma kilkanaście aut. Z przeciwka co
chwila coś jedzie, więc nie ma jak wyprzedzać. Pojawia się przerwa w
autach na przeciwnym pasie, auta z przodu zaczynają po kolei wyprzedzać.
Nagle mija mnie coś z rykiem silnika, słyszę pisk hamulców z przodu,
samochód który właśnie wyprzedzał gwałtownie hamuje i szarpie na boki.
Auto przede mną wali stopami po oczach, też depczę hamulec, ABS zaczyna
kopać, ale udaje się, nadal mam gościa przed maską a nie na.
Motocyklista obija prawie do rowu i daje w manetkę, tyle go widzieli.
Prosta droga, prosty standardowy manewr zamieniony w sytuację
ekstremalną przez jednego debila na szlifierce.

Naprawdę niewiele brakowało, [...]


Nich go diabli wezmą.




--
MZ

176 Data: Maj 12 2011 12:00:04
Temat: Re: Nich szlag trafi debili
Autor: Kowal 

Nie dodalem ;). Moja wina
I czego to wszystko dowodzi? Każdy postrzega sytuację subiektywnie.
Debile są wszędzie. Niezależnie czym jeżdżą.

Pozdrawiam.

177 Data: Maj 12 2011 12:03:29
Temat: Re: Nich szlag trafi debili
Autor: MZ 

W dniu 2011-05-12 12:00, Kowal pisze:

Nie dodalem ;). Moja wina
I czego to wszystko dowodzi? Każdy postrzega sytuację subiektywnie.
Debile są wszędzie. Niezależnie czym jeżdżą.


Amen. Również pozdrawiam . Motocyklistów także :)


--
MZ

178 Data: Maj 12 2011 13:39:50
Temat: Re: Nich szlag trafi debili
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-12 11:28, Kowal pisze:

Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.
Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić.[...]
Widzę przed sobą z 4-5 samochodów. Patrze w lusterko wszystko ok. Daję
kierunek, odkręcam manetke, przyspieszam z 90 do około 130 (redukcja itp,
zajmuje mi to kilka s)
Jestem już przy drugim od czoła kolumny aucie gdy nagle debil bez patrzenia
w lustra rozpoczyna manewr wyprzedzania. Zaczyna panikować, zygzakować.
Dalibyśmy radę gdyby nie jego brak doświadczenia i opanowania. Odbiłem w
lewo - uch udało się.

Pytanie czy, te samochody się wloką bo tak po prostu jadą, czy coś ich blokuje?

A.

179 Data: Maj 12 2011 09:44:10
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: AZ 

On 2011-05-11, WW  wrote:


Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.
Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor
jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten
debil jest tuż koło mnie z lewej strony. Ja przyspieszyłem z 100 do 130
przed rozpoczęciem wyprzedzania, to ile ten motocyklista jechał ?
W ostatniej chwili ja przyhamowałem a on odbił w lewo, ale mocno nim
targnęło. Opanował motor i po chwili zniknął na horyzoncie.
Naprawdę niewiele brakowało, a patrzę w lusterka.

Rozumiem ze spojrzales w lusterko, wziales rozped i rozpoczales manewr?
Ile Twoj samochod rozpedza sie ze 100 do 130, czy w tym czasie nie
patrzyles w lusterko?

A ja Ci opowiem inna historie, jedna z wielu bo na trasie zdarza sie
kilka/kilkanascie razy. Staram sie nie wyprzedzac wiekszych kolumn za
jednym zamachem, przynajmniej nie z duza roznica predkosci. Podjezdzam
za samochod, wrzucam kierunek, zmieniam pas dajac kierownikowi szanse
zauwazyc mnie, odkrecam i w tym momencie kierownik zmienia pas z
wrzuceniem kierunkowskazu bo patrzyl tylko do przodu czy da rade
wyprzedzic, niestety czasu na spojrzenie w lusterko braklo.

Co Ty na to?

--
Artur
ZZR 1200

180 Data: Maj 12 2011 12:18:28
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: LEPEK 


Co Ty na to?

Nie wiem, co on, ale ja: i o to chodzi! Jeździjmy tak, żeby dać każdemu możliwoć dojechania do miejsca przeznaczenia (sobie też). Prowadzenie samochodu to nie pilotaż F-16, tylko codzienna sprawa, do której nie potrzeba kosmicznych umiejętności, tylko trochę uwagi. Natomiast jazda motocyklem z nadmierną prędkością jest nie tylko niezgodne z przepisami, co bardzo nierozsądne.

A, i jeszcze jedno: jest w PORD taki przepis:
"
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwoć odmiennego ich zachowania.
"

Chciałbym bardzo, żeby oznaczało to mniej więcej tak: "jak widzę kogoś kilka samochodów za sobą, to najprawdopodobniej nie zdąży do mnie dojechać w ciągu 3 sekund", zamiast - jak jest obecnie - "jak widzę za sobą motocyklistę, to prawdopodobnie śmignie mi obok z rykiem silnika grubo przesadzając z prędkością".

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

181 Data: Maj 12 2011 13:27:33
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 11.05.2011 19:19, WW pisze:

Witam

Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.
Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor
jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten
debil jest tuż koło mnie z lewej strony. Ja przyspieszyłem z 100 do 130

Znaczy się widziałeś, że wyprzedzał, a mimo to sam zacząłeś wyprzedzać??

182 Data: Maj 13 2011 09:55:32
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Andrzej Ława

Znaczy się widziałeś, że wyprzedzał, a mimo to sam zacząłeś wyprzedzać??

Nie jego wyprzedzał tylko jakieś auto gdzieś z tyłu. Czytaj ze
zrozumieniem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

183 Data: Maj 13 2011 12:17:43
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 11:55, to pisze:

begin Andrzej Ława

Znaczy się widziałeś, że wyprzedzał, a mimo to sam zacząłeś wyprzedzać??

Nie jego wyprzedzał tylko jakieś auto gdzieś z tyłu. Czytaj ze
zrozumieniem.

Wyprzedzał całÄ… kolumnę pojazdów - poznaj przepisy.

184 Data: Maj 13 2011 11:52:55
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Andrzej Ława

Wyprzedzał całÄ… kolumnę pojazdów

Nie da się naraz wyprzedzić kilku pojazdów. Przeczytaj definicje
wyprzedzania.

poznaj przepisy.

No właśnie, przydałoby Ci się.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

185 Data: Maj 13 2011 14:01:23
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 13:52, to pisze:

begin Andrzej Ława

Wyprzedzał całÄ… kolumnę pojazdów

Nie da się naraz wyprzedzić kilku pojazdów. Przeczytaj definicje
wyprzedzania.

Ty postaraj się ją zrozumieć.

186 Data: Maj 13 2011 12:08:05
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Andrzej Ława

Nie da się naraz wyprzedzić kilku pojazdów. Przeczytaj definicje
wyprzedzania.

Ty postaraj się ją zrozumieć.

Art. 2. 28. wyprzedzanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub
uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku;

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

187 Data: Maj 13 2011 14:31:52
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 14:08, to pisze:

begin Andrzej Ława

Nie da się naraz wyprzedzić kilku pojazdów. Przeczytaj definicje
wyprzedzania.

Ty postaraj się ją zrozumieć.

Art. 2. 28. wyprzedzanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub
uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku;


Czyli póki nie dogonisz mojego zderzaka - mogę zajechać ci drogę? Bo nie
jesteś jeszcze "obok" zatem nie wyprzedzasz ;->

188 Data: Maj 13 2011 12:43:20
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Andrzej Ława

Czyli póki nie dogonisz mojego zderzaka - mogę zajechać ci drogę? Bo nie
jesteś jeszcze "obok" zatem nie wyprzedzasz ;->

Możemy sobie o tym podyskutować w innym wątku (pewnie wyjdzie na to, ze
winne były po trosze obie strony). Tutaj jest zupełnie inna sytuacja, a
mianowicie taka, w której ktoś wyprzedza jakieś auto znajdujące się kilka
aut za Tobą. Niewątpliwie więc nie wyprzedza Ciebie i nie ma prawa zacząć
Cię wyprzedzać jeśli włÄ…czysz lewy kierunkowskaz. Wynika to WPROST z
PoRD, nie ma tu nawet o czym dyskutować.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

189 Data: Maj 13 2011 15:03:11
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 14:43, to pisze:

begin Andrzej Ława

Czyli póki nie dogonisz mojego zderzaka - mogę zajechać ci drogę? Bo nie
jesteś jeszcze "obok" zatem nie wyprzedzasz ;->

Możemy sobie o tym podyskutować w innym wątku (pewnie wyjdzie na to, ze
winne były po trosze obie strony). Tutaj jest zupełnie inna sytuacja, a

ROTFL

mianowicie taka, w której ktoś wyprzedza jakieś auto znajdujące się kilka
aut za Tobą. Niewątpliwie więc nie wyprzedza Ciebie i nie ma prawa zacząć

Nie, on wyprzedza sznur pojazdów, w tym i mnie.

Cię wyprzedzać jeśli włÄ…czysz lewy kierunkowskaz. Wynika to WPROST z
PoRD, nie ma tu nawet o czym dyskutować.

Uporczywie wypisujesz kompletne bzdury - nie rozumiesz przepisów i nie
zauważasz, że twoja błÄ™dna ich interpretacja powoduje zagrożenie.

Spróbuj się zastanowić, PO CO istnieje zakaz rozpoczynania wyprzedzania
w przypadku, gdy pojazd jadący z tyłu wyprzedzanie już rozpoczął.

Istnieje on po to, by wyprzedzający - który wcześniej się upewnił, że ma
miejsce na wyprzedzenie grupki pojazdów "za jednym zamachem" - nie
został zaskoczony zmianą warunków zadania.

190 Data: Maj 13 2011 13:32:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Andrzej Ława

Nie, on wyprzedza sznur pojazdów, w tym i mnie.

W PoRD jest jasna definicja wyprzedzania z której wprost wynika, że
chodzi o JEDEN pojazd, więc wszystkie inne przepisy dotyczące
wyprzedzania należy stosować do każdego wyprzedzanego pojazdu z osobna.
Twoje idiotyczne teorie w myśl których wyprzedzenie kolejno kilku
pojazdów to "jedno wyprzedzanie" nie mają żadnego oparcia w przepisach
ani nawet w zwykłej logice.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

191 Data: Maj 16 2011 09:10:48
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 15:32, to pisze:

begin Andrzej Ława

Nie, on wyprzedza sznur pojazdów, w tym i mnie.

W PoRD jest jasna definicja wyprzedzania z której wprost wynika, że
chodzi o JEDEN pojazd, więc wszystkie inne przepisy dotyczące

Nie, właśnie nie jest napisane, że JEDEN.

wyprzedzania należy stosować do każdego wyprzedzanego pojazdu z osobna.

Pięknie musi wyglądać twoje wyprzedzanie dwóch pojazdów w postaci
samochodu (pojazd) ciągnącego przyczepę (pojazd) albo holującego inny
samochód (pojazd) ;->

192 Data: Maj 16 2011 10:23:43
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-16 09:10, Andrzej Ława pisze:

W dniu 13.05.2011 15:32, to pisze:
begin Andrzej Ława

Nie, on wyprzedza sznur pojazdów, w tym i mnie.

W PoRD jest jasna definicja wyprzedzania z której wprost wynika, że
chodzi o JEDEN pojazd, więc wszystkie inne przepisy dotyczące

Nie, właśnie nie jest napisane, że JEDEN.

Użyta jest liczba pojedyncza. Odpowiedź na pytanie kiedy stosuje się liczbę pojedynczą a kiedy mnogą pozostawiam Tobie.

wyprzedzania należy stosować do każdego wyprzedzanego pojazdu z osobna.

Pięknie musi wyglądać twoje wyprzedzanie dwóch pojazdów w postaci
samochodu (pojazd) ciągnącego przyczepę (pojazd) albo holującego inny
samochód (pojazd) ;->

"kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu."

Czasem zdarza się, że osoby nie pamiętają wszystkich przepisów. Ale tragiczne jest połÄ…czenie, kogoś kto nie zna obowiązujących, wymyśla własne a do tego ma problemy z logicznym myśleniem.

A.

193 Data: Maj 16 2011 11:23:41
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 16.05.2011 10:23, Arek pisze:

Nie, właśnie nie jest napisane, że JEDEN.

Użyta jest liczba pojedyncza. Odpowiedź na pytanie kiedy stosuje się
liczbę pojedynczą a kiedy mnogą pozostawiam Tobie.

Tia, a jakby była mnoga, to ty byś się upierał, że trzeba wyprzedzać co
najmniej dwa pojazdy, żeby przepis "działał".

wyprzedzania należy stosować do każdego wyprzedzanego pojazdu z osobna.

Pięknie musi wyglądać twoje wyprzedzanie dwóch pojazdów w postaci
samochodu (pojazd) ciągnącego przyczepę (pojazd) albo holującego inny
samochód (pojazd) ;->

"kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie
zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku
jazdy lub zmiany pasa ruchu."

Czasem zdarza się, że osoby nie pamiętają wszystkich przepisów. Ale
tragiczne jest połÄ…czenie, kogoś kto nie zna obowiązujących, wymyśla
własne a do tego ma problemy z logicznym myśleniem.

No właśnie - jesteś tragiczny. I żałosny - nawet plonka zrobić nie
potrafisz, fajfusie. Albo, jak to masz w zwyczaju, kłamałeś.

194 Data: Maj 16 2011 13:53:38
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-16 11:23, Andrzej Ława pisze:

<ciach rzeczy nie wymagające komentarza>

No właśnie - jesteś tragiczny. I żałosny - nawet plonka zrobić nie
potrafisz, fajfusie. Albo, jak to masz w zwyczaju, kłamałeś.

Kolejny raz miesza Ci się Twoja wirtualna rzeczywistoć ze światem rzeczywistym.

A.

195 Data: Maj 16 2011 14:21:31
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 16.05.2011 13:53, Arek pisze:

W dniu 2011-05-16 11:23, Andrzej Ława pisze:

<ciach rzeczy, których aruś nie umiał merytorycznie skomentować>

No właśnie - jesteś tragiczny. I żałosny - nawet plonka zrobić nie
potrafisz, fajfusie. Albo, jak to masz w zwyczaju, kłamałeś.

Kolejny raz miesza Ci się Twoja wirtualna rzeczywistoć ze światem
rzeczywistym.

Axel, Arek - jeden pies... Oba anonimy.

196 Data: Maj 12 2011 14:03:22
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Grzegorz 

Witam


Właśnie wróciłem i aż mnie trzęsie.
Zwykła droga, jednopasmowa. Chce wyprzedzić. Widzę w lusterku motor
jakieś 6 - 7 samochodów za mną. Zaczynam wyprzedzać i w tym momecie ten
debil jest tuż koło mnie z lewej strony.

Czyli popełniłeś poważny błąd - nie oceniłeś jego prędkości. To wymaga albo ponownego spojrzenia w lusterko albo spojrzenia na tyle długiego, aby ocenić jak szybko się przybliża. To Twój OBOWIĄZEK !!!

Ja przyspieszyłem z 100 do 130

Hmmm, na jednopasmowej drodze, kapelusznik ????

przed rozpoczęciem wyprzedzania, to ile ten motocyklista jechał ?
W ostatniej chwili ja przyhamowałem a on odbił w lewo, ale mocno nim
targnęło. Opanował motor i po chwili zniknął na horyzoncie.
Naprawdę niewiele brakowało, a patrzę w lusterka.

Niestety trzeba uważać i na motocyklistów, i na TIRodebili, i na TIRówki, i na kapeluszników ;-) ! Żeby nie pójść siedzieć za dziada ...

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

197 Data: Maj 12 2011 15:36:20
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-12 14:03, Grzegorz pisze:

Czyli popełniłeś poważny błąd - nie oceniłeś jego prędkości. To wymaga
albo ponownego spojrzenia w lusterko albo spojrzenia na tyle długiego,
aby ocenić jak szybko się przybliża. To Twój OBOWIĄZEK !!!


Myślę, że powinieneś przeczytać i zanalizować art. 4 roz. 1 KD


Ja przyspieszyłem z 100 do 130

Hmmm, na jednopasmowej drodze, kapelusznik ????

Dlatego tylko "zdeklarowany"  a nie prawdziwy  :-P

Niestety trzeba uważać i na motocyklistów, i na TIRodebili, i na
TIRówki, i na kapeluszników ;-) ! Żeby nie pójść siedzieć za dziada ...

  Gdybyś chciał naprawdę uważać, to na dobrą sprawę nie ma czasu patrzyć przed siebie, z wyjątkiem chwil, gdy nikt za tobą nie jedzie - a to coraz rzadsze. Dlatego mając na uwadze cytowany przepis, zerkam w lusterko i jak nikt mnie nie wyprzedza, to ja mogę.
Na drugi raz, jak wytrzymam nerwowo, to nie odbiję.

Mam dość tyrani piratów drogowych.
Frustra legis auxilium quaerit, qui in legem committit.

  Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

198 Data: Maj 13 2011 08:13:49
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 12.05.2011 15:36, WW pisze:

W dniu 2011-05-12 14:03, Grzegorz pisze:

Czyli popełniłeś poważny błąd - nie oceniłeś jego prędkości. To wymaga
albo ponownego spojrzenia w lusterko albo spojrzenia na tyle długiego,
aby ocenić jak szybko się przybliża. To Twój OBOWIĄZEK !!!


Myślę, że powinieneś przeczytać i zanalizować art. 4 roz. 1 KD

Doczytaj do końca: możesz zakładać, że przestrzega ograniczenia, pod
warunkiem że patrząc własnymi oczkami powinieneś móc dostrzec, że jednak
zbliża się znacznie szybciej, niż by to z ograniczenia wynikało.

Ty nie sprawdziłeś własnoocznie jego prędkości tylko założyłeś na ślepo
- przynajmniej z tego, co piszesz tak wynika.

199 Data: Maj 13 2011 10:26:31
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-13 08:13, Andrzej Ława pisze:

Ty nie sprawdziłeś własnoocznie jego prędkości tylko założyłeś na ślepo
- przynajmniej z tego, co piszesz tak wynika.


Miałem do tego pełne prawo. Chyba nie rozumiesz, że wszyscy jesteśmy równoprawnymi urzytkownikami dróg. Ja mam takie sama prawa jak on.
Jeśli ja zacząłem manewr wyprzedzania, kierunkowskaz, to jemu nie wolno wyprzedzać na trzeciego.

Idąc Twoim torem rozumowania, widząc na horyzoncie motocykl, nie wolno rozpocząć żadnego manewru, ba o nóż będzie jechał 250.

Nie ma zgody na terror debili na drogach.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

200 Data: Maj 13 2011 10:53:26
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 10:26, WW pisze:

W dniu 2011-05-13 08:13, Andrzej Ława pisze:

Ty nie sprawdziłeś własnoocznie jego prędkości tylko założyłeś na ślepo
- przynajmniej z tego, co piszesz tak wynika.


Miałem do tego pełne prawo.

Nie, nie miałeś. Doczytaj art. 4 do końca.

Chyba nie rozumiesz, że wszyscy jesteśmy
równoprawnymi urzytkownikami dróg. Ja mam takie sama prawa jak on.
Jeśli ja zacząłem manewr wyprzedzania, kierunkowskaz, to jemu nie wolno
wyprzedzać na trzeciego.

Nie odpowiedziałeś na moje wcześniejsze pytanie, więc założyłem że
potwierdzasz, że motocyklista już zaczął wyprzedzać kilka pojazdów
wcześniej.

Idąc Twoim torem rozumowania, widząc na horyzoncie motocykl, nie wolno
rozpocząć żadnego manewru, ba o nóż będzie jechał 250.

Jak nie potrafisz ocenić prędkości zbliżania widzialnego obiektu - nie
powinieneś w ogóle siadać za kierownicą.

I co innego widzieć doganiający, a co innego widzieć motocykl zajęty
wyprzedzaniem jadących z tyłu samochodów.

PS: prośba - zainwestuj w słownik ortograficzny, bo aż zęby bolą...

201 Data: Maj 13 2011 09:54:56
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Andrzej Ława

Jak nie potrafisz ocenić prędkości zbliżania widzialnego obiektu - nie
powinieneś w ogóle siadać za kierownicą.

I co innego widzieć doganiający, a co innego widzieć motocykl zajęty
wyprzedzaniem jadących z tyłu samochodów.

Pitu, pitu, włÄ…czył migacz jak motor był kilka aut z tyłu, więc
motocyklista nie miał prawa go wyprzedzać.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

202 Data: Maj 13 2011 12:17:10
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 11:54, to pisze:

begin Andrzej Ława

Jak nie potrafisz ocenić prędkości zbliżania widzialnego obiektu - nie
powinieneś w ogóle siadać za kierownicą.

I co innego widzieć doganiający, a co innego widzieć motocykl zajęty
wyprzedzaniem jadących z tyłu samochodów.

Pitu, pitu, włÄ…czył migacz jak motor był kilka aut z tyłu, więc
motocyklista nie miał prawa go wyprzedzać.

Chyba że ów motocyklista już wyprzedzał całÄ… kolumnę pojazdów, do czego
miał prawo.

203 Data: Maj 13 2011 12:37:10
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-13 12:17, Andrzej Ława pisze:

Chyba że ów motocyklista już wyprzedzał całą kolumnę pojazdów, do czego
miał prawo.


Doprawdy ?.
KD wyraźnie mówi, art. 24, o wyprzedzanym pojeździe - liczba pojedyncza. Gdzie znalazłeś zgodę na wyprzedzania pojazdów hurtem ?.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

204 Data: Maj 13 2011 12:52:36
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 12:37, WW pisze:

W dniu 2011-05-13 12:17, Andrzej Ława pisze:

Chyba że ów motocyklista już wyprzedzał całą kolumnę pojazdów, do czego
miał prawo.


Doprawdy ?.
KD wyraźnie mówi, art. 24, o wyprzedzanym pojeździe - liczba pojedyncza.
Gdzie znalazłeś zgodę na wyprzedzania pojazdów hurtem ?.

Tam, gdzie nie znalazłem zakazu takiego wyprzedzania.

205 Data: Maj 13 2011 11:51:58
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Andrzej Ława

Tam, gdzie nie znalazłem zakazu takiego wyprzedzania.

Nie da się wyprzedzić jednoczenie pojazdów, co wynika wprost z definicji
wyprzedzania w PoRD (nie da się jednocześnie przejechać obok kilku
pojazdów jadących w tym samym kierunku, no chyba, że jada równolegle do
siebie, ale to nie ten przypadek)! A zatem wyprzedzając każdy kolejny
pojazd musisz zastosować zalecenia opisane opisane PoRD. To, czy po
wyprzedzeniu każdego kolejnego pojazdu wracasz na swój pas, czy nie, nie
ma żadnego znaczenia, bo niby na jakiej podstawie miałoby mieć? Jeśli
jedziesz po dwupasmówce to możesz wyprzedzać w ogóle nie zmieniając pasa.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

206 Data: Maj 13 2011 14:00:53
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 13:51, to pisze:

Tam, gdzie nie znalazłem zakazu takiego wyprzedzania.

Nie da się wyprzedzić jednoczenie pojazdów, co wynika wprost z definicji
wyprzedzania w PoRD (nie da się jednocześnie przejechać obok kilku
pojazdów jadących w tym samym kierunku, no chyba, że jada równolegle do

Zwracam uwagę, że przepis zakazuje wyprzedzania, jeśli ktoś z tyłu
_rozpoczął_ wyprzedzanie.

Wg. twojej interpretacji mógłbyś zajechać drogę komuś, kto z bezpiecznym
marginesem zaczął wyprzedzać ciebie, bo jeszcze jego przedni zderzak nie
był obok twojego tylnego zderzaka.

No i znowu zapominasz o np. przyczepach, które też są pojazdami.

siebie, ale to nie ten przypadek)! A zatem wyprzedzając każdy kolejny

Nie ten? Twierdzisz, że jadą prostopadle do siebie? ;->

pojazd musisz zastosować zalecenia opisane opisane PoRD. To, czy po
wyprzedzeniu każdego kolejnego pojazdu wracasz na swój pas, czy nie, nie
ma żadnego znaczenia, bo niby na jakiej podstawie miałoby mieć? Jeśli
jedziesz po dwupasmówce to możesz wyprzedzać w ogóle nie zmieniając pasa.

Jeśli jest to dwupasmówka i poruszanie się dwóch kolumn pojazdów w
jednym kierunku, to nie będzie to wyprzedzanie (patrz: konwencja wiedeńska).

207 Data: Maj 13 2011 12:15:20
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: to 

begin Andrzej Ława

Zwracam uwagę, że przepis zakazuje wyprzedzania, jeśli ktoś z tyłu
_rozpoczął_ wyprzedzanie.

Nie odwracaj kota ogonem. Mówimy o obowiązkach osoby, która wyprzedza.
Jest prosta definicja wyprzedzania, jest zakaz wyprzedzania z lewej
strony pojazdu, który włÄ…czył lewy migacz. Czego jeszcze nie rozumiesz?
Wprost z przepisów wynika, że jeśli pojazd ma włÄ…czony lewy migacz to NIE
MOĹťNA GO WYPRZEDZIĆ i obojętne jest ile pojazdów wyprzedziło się
wcześniej.

To, że ten z migaczem nie może na ślepo skręcić czy zmienić pasa ruchu to
odrębna kwestia.

Jeśli jest to dwupasmówka i poruszanie się dwóch kolumn pojazdów w
jednym kierunku, to nie będzie to wyprzedzanie (patrz: konwencja
wiedeńska).

Ale jakoś mandat za "wyprzedzanie" na pasach można za to dostać.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

208 Data: Maj 13 2011 14:34:06
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 14:15, to pisze:

Jeśli jest to dwupasmówka i poruszanie się dwóch kolumn pojazdów w
jednym kierunku, to nie będzie to wyprzedzanie (patrz: konwencja
wiedeńska).

Ale jakoś mandat za "wyprzedzanie" na pasach można za to dostać.

Słyszałem o motocyklistach co mieli problemy za brak tablicy
rejestracyjnej na przednim błotniku - ale co wg. ciebie z tego wynika?

Umowy międzynarodowe są nadrzędne, zatem można się skutecznie odwołać -
jeśli faktycznie będą to dwie kolumny pojazdów, a nie jedna kolumna na
prawym i pojedynczy szybki na lewym.

209 Data: Maj 13 2011 11:56:57
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-13 10:53, Andrzej Ława pisze:

W dniu 13.05.2011 10:26, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 08:13, Andrzej Ława pisze:

Ty nie sprawdziłeś własnoocznie jego prędkości tylko założyłeś na ślepo
- przynajmniej z tego, co piszesz tak wynika.


Miałem do tego pełne prawo.

Nie, nie miałeś. Doczytaj art. 4 do końca.

Właśnie tu się różnimy. Ja napisałem od debilu na motorze, uważając, że nie wszyscy motocykliści to debile. Dlatego motocykl traktuje jak równoprawnego użytkownika dróg. Ty natomiast chcesz mnie zmusić do traktowania każdego motocyklistę jak debila, który zawsze przekracza dopuszczalne prędkości i zawsze stwarza zagrożenie. Przyjecie takiego założenia oznacza zgodę na terror motocyklistów a na to zgody być nie może.
Cytowany paragraf nie budzi żadnej wątpliwości.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

210 Data: Maj 13 2011 12:26:11
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 11:56, WW pisze:

Właśnie tu się różnimy. Ja napisałem od debilu na motorze, uważając, że
nie wszyscy motocykliści to debile. Dlatego motocykl traktuje jak
równoprawnego użytkownika dróg. Ty natomiast chcesz mnie zmusić do
traktowania każdego motocyklistę jak debila, który zawsze przekracza
dopuszczalne prędkości i zawsze stwarza zagrożenie. Przyjecie takiego

Masz potężne problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego - tak mojego jak i
ustawowego - i w rezultacie wypisujesz kompletne brednie.

Przy manewrze masz obowiązek wcześniej upewnić się, że na pewno nikomu
nie utrudnisz ani nie zagrozisz. Musisz sprawdzić, czy ktoś nie zmierza
już do miejsca, które chcesz zająć. Sprawdziłeś (jak sam się przyznałeś)
i zauważyłeś pojazd, który jechał torem, który wkrótce doprowadziłby go
do miejsca, które chciałeś zająć. W tym momencie miałeś obowiązek
oszacowania, czy przy widocznym tempie jego zbliżania zdążysz zejść mu z
drogi lub przyśpieszyć na tyle szybko, żeby nie musiał hamować.
Obowiązek olałeś wychodząc z założenia "tutaj i tak nikt nie pojedzie
szybciej niż ja, mimo że sam łamię ograniczenie, więc wszelkie
nadjeżdżające z tyłu pojazdy mogę zignorować - niezależnie od ich
widocznej prędkości".

założenia oznacza zgodę na terror motocyklistów a na to zgody być nie może.

Terror... Może jeszcze gwałty i mordy? Lecz się może... albo zatrudnij w
USA w jakimś komitecie obrony wewnętrznej. Tam szukają oszołomów
wszędzie widzących terrorystów.

Cytowany paragraf nie budzi żadnej wątpliwości.

Ano nie budzi - możesz zakładać, że przestrzegają, chyba że widać, że
nie przestrzegają.

Ty natomiast masz podejście: zakładasz, że przestrzega, nawet jeśli na
własne oczy widzisz, że nie przestrzega (ignorujesz rzeczywistość).

211 Data: Maj 13 2011 12:40:51
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-13 12:26, Andrzej Ława pisze:

 Sprawdziłeś (jak sam się przyznałeś)
i zauważyłeś pojazd, który jechał torem, który wkrótce doprowadziłby go
do miejsca, które chciałeś zająć. W tym momencie miałeś obowiązek
oszacowania, czy przy widocznym tempie jego zbliżania zdążysz zejść mu z
drogi lub przyśpieszyć na tyle szybko, żeby nie musiał hamować.
Obowiązek olałeś wychodząc z założenia "tutaj i tak nikt nie pojedzie
szybciej niż ja, mimo że sam łamię ograniczenie, więc wszelkie
nadjeżdżające z tyłu pojazdy mogę zignorować - niezależnie od ich
widocznej prędkości".

Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za mną, to mnie nie wolno rozpocząć manewru wyprzedzania ?

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

212 Data: Maj 13 2011 12:57:29
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 12:40, WW pisze:

Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za mną, to
mnie nie wolno rozpocząć manewru wyprzedzania ?

Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź
pod uwagę, że mówi on "za nim" a nie "_bezpośrednio_ za nim".

213 Data: Maj 13 2011 13:41:16
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-13 12:57, Andrzej Ława pisze:

W dniu 13.05.2011 12:40, WW pisze:

Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za mną, to
mnie nie wolno rozpocząć manewru wyprzedzania ?

Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź
pod uwagę, że mówi on "za nim" a nie "_bezpośrednio_ za nim".

Zatem jeśli mamy kolumnę powiedzmy 30 samochodów, np. niedziela wieczór,   to mnie nie wolno zacząć wyprzedzania jesli ktos wyprzedza akurat 20 pojazd w kolumnie ?.
Chyba źle interpretujesz KD.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

214 Data: Maj 13 2011 13:53:03
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 13:41, WW pisze:

Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za mną, to
mnie nie wolno rozpocząć manewru wyprzedzania ?

Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź
pod uwagę, że mówi on "za nim" a nie "_bezpośrednio_ za nim".

Zatem jeśli mamy kolumnę powiedzmy 30 samochodów, np. niedziela wieczór,
 to mnie nie wolno zacząć wyprzedzania jesli ktos wyprzedza akurat 20
pojazd w kolumnie ?.

Przepis jest dość jasny. Widać, że ktoś już z tyłu zaczął wyprzedzać -
nie wolno zaczynać swojego wyprzedzania.

Chyba źle interpretujesz KD.

To nie ja spowodowałem zagrożenie na drodze, tylko ty - i jeszcze
lamentowałeś.

215 Data: Maj 13 2011 15:22:46
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ława pisze:

> To nie ja spowodowałem zagrożenie na drodze, tylko ty - i jeszcze
> lamentowałeś.

Nie , na drugi raz nie odpuszczę i w ramach eugeniki jednego debila mniej.

Jeśli on wyprzedza szósty pojazd za mną, to ja mogę włączyć migacz i wyprzedzać pojazd przed mną.
Tak stanowi prawo.
Zatem, jak ja miałem włączony migacz, on nie miał prawa zrównać się ze mną.

Jasne i proste i tyle.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

216 Data: Maj 13 2011 15:33:36
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 15:22, WW pisze:

W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ława pisze:

To nie ja spowodowałem zagrożenie na drodze, tylko ty - i jeszcze
lamentowałeś.

Nie , na drugi raz nie odpuszczę i w ramach eugeniki jednego debila mniej.

No i proszę - wyszło szydło z worka.

I teraz - jeśli kiedykolwiek dowiem się o jakimkolwiek zdarzeniu
drogowym z twoim udziałem, w którym poszkodowany będzie motocyklista (a
mam na to parę sposobów) z rozkoszą podrzucę prawnikowi motocyklisty
twoją powyższą twoją deklarację, że działałeś z premedytacją.

217 Data: Maj 13 2011 15:44:52
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-13 15:33, Andrzej Ława pisze:

W dniu 13.05.2011 15:22, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ława pisze:

To nie ja spowodowałem zagrożenie na drodze, tylko ty - i jeszcze
lamentowałeś.

Nie , na drugi raz nie odpuszczę i w ramach eugeniki jednego debila mniej.

No i proszę - wyszło szydło z worka.

I teraz - jeśli kiedykolwiek dowiem się o jakimkolwiek zdarzeniu
drogowym z twoim udziałem, w którym poszkodowany będzie motocyklista (a
mam na to parę sposobów) z rozkoszą podrzucę prawnikowi motocyklisty
twoją powyższą twoją deklarację, że działałeś z premedytacją.

Dokładnie.
Mam służbowy i jak tylko wytrzymam, to nie pozwolę się zepchnąć na pobocze, ani nie będę ryzykował gwałtownego hamowania.

Dość terroru debili na drogach.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

218 Data: Maj 13 2011 15:38:55
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-13 15:22, WW pisze:

W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ława pisze:

 > To nie ja spowodowałem zagrożenie na drodze, tylko ty - i jeszcze
 > lamentowałeś.

Nie , na drugi raz nie odpuszczę i w ramach eugeniki jednego debila mniej.

Jeśli on wyprzedza szósty pojazd za mną, to ja mogę włączyć migacz i
wyprzedzać pojazd przed mną.
Tak stanowi prawo.
Zatem, jak ja miałem włączony migacz, on nie miał prawa zrównać się ze mną.

E tam, zgodnie z logiką AŁ, jak jeden moto rozpocznie wyprzedzanie zaraz za Warszawą, to na całej trasie Warszawa-Gdańsk w tym samym kierunku nikt nie może wyprzedzić tak podobno stanowią przepisy:)

A.

219 Data: Maj 13 2011 15:42:09
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-13 15:38, Arek pisze:

E tam, zgodnie z logiką AŁ, jak jeden moto rozpocznie wyprzedzanie zaraz
za Warszawą, to na całej trasie Warszawa-Gdańsk w tym samym kierunku
nikt nie może wyprzedzić tak podobno stanowią przepisy:)

A.

Dokładnie tak.
Ciekawe, kiedy zdał na prawo jazdy.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

220 Data: Maj 13 2011 16:07:30
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-13 15:42, WW pisze:

W dniu 2011-05-13 15:38, Arek pisze:

E tam, zgodnie z logiką AŁ, jak jeden moto rozpocznie wyprzedzanie zaraz
za Warszawą, to na całej trasie Warszawa-Gdańsk w tym samym kierunku
nikt nie może wyprzedzić tak podobno stanowią przepisy:)

A.

Dokładnie tak.
Ciekawe, kiedy zdał na prawo jazdy.

Do jazdy skuterem nie jest potrzebne PJ.

A.

221 Data: Maj 13 2011 16:48:14
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-05-13 16:07, Arek pisze:

W dniu 2011-05-13 15:42, WW pisze:
W dniu 2011-05-13 15:38, Arek pisze:

E tam, zgodnie z logiką AŁ, jak jeden moto rozpocznie wyprzedzanie zaraz
za Warszawą, to na całej trasie Warszawa-Gdańsk w tym samym kierunku
nikt nie może wyprzedzić tak podobno stanowią przepisy:)

A.

Dokładnie tak.
Ciekawe, kiedy zdał na prawo jazdy.

Do jazdy skuterem nie jest potrzebne PJ.

Jak pokazuje praktyka - mózg też nie jest potrzebny.

222 Data: Maj 16 2011 09:12:07
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 16:48, Artur Maśląg pisze:

Ciekawe, kiedy zdał na prawo jazdy.

Do jazdy skuterem nie jest potrzebne PJ.

A do jazdy kabrioletem wystarcza karta woźnicy, hmm?

Jak pokazuje praktyka - mózg też nie jest potrzebny.


To wiele wyjaśnia o tobie i twoich przydupasach, z arusiem na czele.

223 Data: Maj 16 2011 09:16:28
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 15:42, WW pisze:

W dniu 2011-05-13 15:38, Arek pisze:

E tam, zgodnie z logiką AŁ, jak jeden moto rozpocznie wyprzedzanie zaraz
za Warszawą, to na całej trasie Warszawa-Gdańsk w tym samym kierunku
nikt nie może wyprzedzić tak podobno stanowią przepisy:)

A.

Dokładnie tak.

Jak widać wasze bezmózgie kółko wzajemnej adoracji ma kłopoty ze
zrozumieniem wszelkich tekstów pisanych, nie tylko przepisów.

Ciekawe, kiedy zdał na prawo jazdy.

Ciekawe, gdzie ty kupiłeś swoje.

224 Data: Maj 13 2011 16:26:11
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 13 May 2011 15:22:46 +0200 osobnik zwany WW wystukał:

W dniu 2011-05-13 13:53, Andrzej Ława pisze:

 > To nie ja spowodowałem zagrożenie na drodze, tylko ty - i jeszcze
 > lamentowałeś.

Nie , na drugi raz nie odpuszczę i w ramach eugeniki jednego debila
mniej.

z Ciebie nie zdeklarowany kapelusznik ale zdeklarowany morderca.

Jeśli on wyprzedza szósty pojazd za mną, to ja mogę włÄ…czyć migacz i
wyprzedzać pojazd przed mną.
Tak stanowi prawo.

pod warunkiem, że nie przeszkodzisz mu w manewrze
tak stanowi prawo.


Zatem, jak ja miałem włÄ…czony migacz, on nie miał prawa zrównać się ze
mną.

Jasne i proste i tyle.

doucz się


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

225 Data: Maj 16 2011 08:59:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-13 18:26, masti pisze:

Jeśli on wyprzedza szósty pojazd za mną, to ja mogę włÄ…czyć migacz i
wyprzedzać pojazd przed mną.
Tak stanowi prawo.

pod warunkiem, że nie przeszkodzisz mu w manewrze
tak stanowi prawo.

Ale jak to może zrobić skoro tamten wyprzedza, szósty za nim? Nawet motocyklista nie może być w tej samej chwili w dwóch miejscach.

A.

226 Data: Maj 13 2011 13:54:56
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-13 12:57, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 12:40, WW pisze:

Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za mną, to
mnie nie wolno rozpocząć manewru wyprzedzania ?

Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź
pod uwagę, że mówi on "za nim" a nie "_bezpośrednio_ za nim".

Zatem jeśli mamy kolumnę powiedzmy 30 samochodów, np. niedziela wieczór, to mnie nie wolno zacząć wyprzedzania jesli ktos wyprzedza akurat 20 pojazd w kolumnie ?.
Chyba źle interpretujesz KD.

Formalnie nie wolno.

227 Data: Maj 13 2011 15:47:52
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-13 13:54, Cavallino pisze:

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-13 12:57, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 12:40, WW pisze:

Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za
mną, to
mnie nie wolno rozpocząć manewru wyprzedzania ?

Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź
pod uwagę, że mówi on "za nim" a nie "_bezpośrednio_ za nim".

Zatem jeśli mamy kolumnę powiedzmy 30 samochodów, np. niedziela
wieczór, to mnie nie wolno zacząć wyprzedzania jesli ktos wyprzedza
akurat 20 pojazd w kolumnie ?.
Chyba źle interpretujesz KD.

Formalnie nie wolno.

Mylisz się.
Jeśli Ty nie jesteś wyprzedzany, to możesz wyprzedzać.
Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania, to możesz wyprzedzać.

Tak stanowi prawo.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

228 Data: Maj 13 2011 19:05:50
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-13 13:54, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-13 12:57, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 12:40, WW pisze:

Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za
mną, to
mnie nie wolno rozpocząć manewru wyprzedzania ?

Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź
pod uwagę, że mówi on "za nim" a nie "_bezpośrednio_ za nim".

Zatem jeśli mamy kolumnę powiedzmy 30 samochodów, np. niedziela
wieczór, to mnie nie wolno zacząć wyprzedzania jesli ktos wyprzedza
akurat 20 pojazd w kolumnie ?.
Chyba źle interpretujesz KD.

Formalnie nie wolno.

Mylisz się.
Jeśli Ty nie jesteś wyprzedzany, to możesz wyprzedzać.

W przepisie nie ma informacji, że chodzi o wyprzedzanie Ciebie.
Więc to Ty się mylisz.



Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania, to możesz wyprzedzać.

Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to nie jest za Tobą, nie sygnalizuje manewru wyprzedzania, czy co jeszcze innego wymyśliłeś?



Tak stanowi prawo.

Nie.

229 Data: Maj 16 2011 09:03:23
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-13 19:05, Cavallino pisze:

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-13 13:54, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-13 12:57, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 12:40, WW pisze:

Czyli, jak wiedzę motocyklistę wyprzedzającego 6 czy 7 pojazd za
mną, to
mnie nie wolno rozpocząć manewru wyprzedzania ?

Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź
pod uwagę, że mówi on "za nim" a nie "_bezpośrednio_ za nim".

Zatem jeśli mamy kolumnę powiedzmy 30 samochodów, np. niedziela
wieczór, to mnie nie wolno zacząć wyprzedzania jesli ktos wyprzedza
akurat 20 pojazd w kolumnie ?.
Chyba źle interpretujesz KD.

Formalnie nie wolno.

Mylisz się.
Jeśli Ty nie jesteś wyprzedzany, to możesz wyprzedzać.

W przepisie nie ma informacji, że chodzi o wyprzedzanie Ciebie.
Więc to Ty się mylisz.

Więc kiedy można wyprzedzać? Bo zawsze w jakieś odległości za mną ktoś wyprzedza. Nie ważne 5m, 100m czy 10km. Przepis nic nie mówi o odległościach.

Wydaje mi się, że się trochę pogubiłeś.

Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania,
to możesz wyprzedzać.

Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to
nie jest za Tobą, nie sygnalizuje manewru wyprzedzania, czy co jeszcze
innego wymyśliłeś?

Wyprzedza zupełnie inny pojazd, więc nie przeszkodzi mu w wyprzedzaniu tamtego pojazdu 20m z tyłu. A to, że facet sobie założył, że będzie jechał lewym pasem pod prąd to jego sprawa, nie staje się przez to pojazdem uprzywilejowanym.

A.

230 Data: Maj 16 2011 09:13:27
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Jeśli Ty nie jesteś wyprzedzany, to możesz wyprzedzać.

W przepisie nie ma informacji, że chodzi o wyprzedzanie Ciebie.
Więc to Ty się mylisz.

Więc kiedy można wyprzedzać? Bo zawsze w jakieś odległości za mną ktoś wyprzedza. Nie ważne 5m, 100m czy 10km. Przepis nic nie mówi o odległościach.

Dokładnie.
Ale na drogach trzeba posługiwać się mózgiem, a nie tylko przepisami.
Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim momencie.





Wydaje mi się, że się trochę pogubiłeś.

Nie, ja nie mam problemów z wyprzedzaniem i zdaję sobie sprawę, że nie każdy przepis musi być bardzo ścisły.
Nie jest być może właśnie dlatego, żeby nie tworzyć następnego przepisu na wyprzedzanie hurtowe kilku aut.
Ma wystarczyć ten jeden.

Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to
nie jest za Tobą, nie sygnalizuje manewru wyprzedzania, czy co jeszcze
innego wymyśliłeś?

Wyprzedza zupełnie inny pojazd,

Nie ma znaczenia.
Jeśli wyjedziesz mu przed maskę, to Ty będziesz winny (co nie znaczy że on będzie niewinny) i o to chodzi.

231 Data: Maj 16 2011 10:13:20
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-16 09:13, Cavallino pisze:

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Jeśli Ty nie jesteś wyprzedzany, to możesz wyprzedzać.

W przepisie nie ma informacji, że chodzi o wyprzedzanie Ciebie.
Więc to Ty się mylisz.

Więc kiedy można wyprzedzać? Bo zawsze w jakieś odległości za mną ktoś
wyprzedza. Nie ważne 5m, 100m czy 10km. Przepis nic nie mówi o
odległościach.

Dokładnie.
Ale na drogach trzeba posługiwać się mózgiem, a nie tylko przepisami.

I to IMHO w większości przypadków wystarcza.

Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim momencie.

Czasem się jednak zdarza, że pojawiają się tacy bez mózgów i wówczas trzeba określić kto nie miał racji. I po to są przepisy. W tym przypadku dość ogólne ale wystarczające.


Wydaje mi się, że się trochę pogubiłeś.

Nie, ja nie mam problemów z wyprzedzaniem i zdaję sobie sprawę, że nie
każdy przepis musi być bardzo ścisły.
Nie jest być może właśnie dlatego, żeby nie tworzyć następnego przepisu
na wyprzedzanie hurtowe kilku aut.
Ma wystarczyć ten jeden.

A po co? Wyprzedzanie to wyprzedzanie. Przepis opisuje jak wykonać czynność "A" jeżeli tą czynność trzeba wykonać kilka razy to trzeba zastosować kilka razy przepis.


Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to
nie jest za Tobą, nie sygnalizuje manewru wyprzedzania, czy co jeszcze
innego wymyśliłeś?

Wyprzedza zupełnie inny pojazd,

Nie ma znaczenia.
Jeśli wyjedziesz mu przed maskę, to Ty będziesz winny (co nie znaczy że
on będzie niewinny) i o to chodzi.

Oczywiście jeżeli wyjedzie mu przed maskę to jak najbardziej. Ale jeżeli wcześniej zasygnalizuje zamiar wyprzedzania i ten z tyłu nie będzie właśnie wyprzedzał jego, to może to zrobić. W niczym nie przeszkadza temu co aktualnie wyprzedza coś parę samochodów za nim.

A.

232 Data: Maj 16 2011 10:20:01
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim momencie.

Czasem się jednak zdarza, że pojawiają się tacy bez mózgów i wówczas trzeba określić kto nie miał racji. I po to są przepisy. W tym przypadku dość ogólne ale wystarczające.

Dokładnie - wg nich żaden z nich nie miał racji.
Bardziej nie miał ten kto zaczął wyprzedzać jako drugi.




Wydaje mi się, że się trochę pogubiłeś.

Nie, ja nie mam problemów z wyprzedzaniem i zdaję sobie sprawę, że nie
każdy przepis musi być bardzo ścisły.
Nie jest być może właśnie dlatego, żeby nie tworzyć następnego przepisu
na wyprzedzanie hurtowe kilku aut.
Ma wystarczyć ten jeden.

A po co? Wyprzedzanie to wyprzedzanie. Przepis opisuje jak wykonać czynność "A" jeżeli tą czynność trzeba wykonać kilka razy to trzeba zastosować kilka razy przepis.

Oczywiście.
A z drugiej strony nie wolno wyprzedzać jeśli jest się wyprzedzanym i już.
Żaden z nich nie powinien wyprzedzać w takim przypadku.

Jeśli wyjedziesz mu przed maskę, to Ty będziesz winny (co nie znaczy że
on będzie niewinny) i o to chodzi.

Oczywiście jeżeli wyjedzie mu przed maskę to jak najbardziej. Ale jeżeli wcześniej zasygnalizuje zamiar wyprzedzania i ten z tyłu nie będzie właśnie wyprzedzał jego, to może to zrobić.

Jeśli mu nie utrudni manewru to pewnie nikt nie będzie miał pretensji.
A i polucjanci nie są zazwyczaj na tyle głupi, żeby się czepić za wyprzedzanie, jeśli kilometr z tyłu ktoś również wyprzedza.

233 Data: Maj 16 2011 14:02:27
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-16 10:20, Cavallino pisze:

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim
momencie.

Czasem się jednak zdarza, że pojawiają się tacy bez mózgów i wówczas
trzeba określić kto nie miał racji. I po to są przepisy. W tym
przypadku dość ogólne ale wystarczające.

Dokładnie - wg nich żaden z nich nie miał racji.
Bardziej nie miał ten kto zaczął wyprzedzać jako drugi.

Przepis dokładnie nie specyfikuje co oznacza z tyłu, ale jednoznacznie mówi, że nie można rozpocząć manewru wyprzedzania (w tym przypadku kolejnego) jeżeli pojazd przed nawet nie rozpoczął a zasygnalizował zamiar rozpoczęcia manewru.

Wydaje mi się, że się trochę pogubiłeś.

Nie, ja nie mam problemów z wyprzedzaniem i zdaję sobie sprawę, że nie
każdy przepis musi być bardzo ścisły.
Nie jest być może właśnie dlatego, żeby nie tworzyć następnego przepisu
na wyprzedzanie hurtowe kilku aut.
Ma wystarczyć ten jeden.

A po co? Wyprzedzanie to wyprzedzanie. Przepis opisuje jak wykonać
czynność "A" jeżeli tą czynność trzeba wykonać kilka razy to trzeba
zastosować kilka razy przepis.

Oczywiście.
A z drugiej strony nie wolno wyprzedzać jeśli jest się wyprzedzanym i już.
Żaden z nich nie powinien wyprzedzać w takim przypadku.

Czyli mamy dwa jasne stwierdzenia:
a. Nie można rozpocząć wyprzedzania, gdy się jest wyprzedzanym
b. Nie można rozpocząć wyprzedzania pojazdu, który zasygnalizował zamiar wyprzedzania


Jeśli wyjedziesz mu przed maskę, to Ty będziesz winny (co nie znaczy że
on będzie niewinny) i o to chodzi.

Oczywiście jeżeli wyjedzie mu przed maskę to jak najbardziej. Ale
jeżeli wcześniej zasygnalizuje zamiar wyprzedzania i ten z tyłu nie
będzie właśnie wyprzedzał jego, to może to zrobić.

Jeśli mu nie utrudni manewru to pewnie nikt nie będzie miał pretensji.
A i polucjanci nie są zazwyczaj na tyle głupi, żeby się czepić za
wyprzedzanie, jeśli kilometr z tyłu ktoś również wyprzedza.


Nie ma, żadnego jeśli. Ten z tyłu wyprzedzał kogoś innego, po zakończeniu manewru (nie musi wracać na swój pas) powinien się upewnić, czy może wyprzedzać dalej.

A.

234 Data: Maj 16 2011 14:09:12
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-16 10:20, Cavallino pisze:
Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim
momencie.

Czasem się jednak zdarza, że pojawiają się tacy bez mózgów i wówczas
trzeba określić kto nie miał racji. I po to są przepisy. W tym
przypadku dość ogólne ale wystarczające.

Dokładnie - wg nich żaden z nich nie miał racji.
Bardziej nie miał ten kto zaczął wyprzedzać jako drugi.

Przepis dokładnie nie specyfikuje co oznacza z tyłu,

Czyli zastosowanie ma język polski.
Chyba nie masz wątpliwości co znaczy "z tyłu"?


ale jednoznacznie mówi, że nie można rozpocząć manewru wyprzedzania (w tym przypadku kolejnego) jeżeli pojazd przed nawet nie rozpoczął a zasygnalizował zamiar rozpoczęcia manewru.

Dlatego pisałem o dwóch winnych.
Jako że za początek wyprzedzania należy uznać włączenie kierunku, to ten który włączył jako drugi już popełnił wykroczenie, więc jest winny bardziej.

Czyli mamy dwa jasne stwierdzenia:
a. Nie można rozpocząć wyprzedzania, gdy się jest wyprzedzanym
b. Nie można rozpocząć wyprzedzania pojazdu, który zasygnalizował zamiar wyprzedzania

Tak jest.
Ten który zaczyna manewr jako drugi już popełnia wykroczenie włączając kierunek.

Jeśli mu nie utrudni manewru to pewnie nikt nie będzie miał pretensji.
A i polucjanci nie są zazwyczaj na tyle głupi, żeby się czepić za
wyprzedzanie, jeśli kilometr z tyłu ktoś również wyprzedza.


Nie ma, żadnego jeśli. Ten z tyłu wyprzedzał kogoś innego, po zakończeniu manewru (nie musi wracać na swój pas) powinien się upewnić, czy może wyprzedzać dalej.

Oczywiście.
A ten z przodu ma się upewnić że nikt z tyłu nie wyprzedza, zanim rozpocznie swoje wyprzedzanie.
Pat.
Jak się nie dogadają, żaden z nich nie może wyprzedzać.

235 Data: Maj 16 2011 14:34:19
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-16 14:09, Cavallino pisze:

Jak masz wątpliwości to daruj sobie wyprzedzanie w ogóle w takim
momencie.

Czasem się jednak zdarza, że pojawiają się tacy bez mózgów i wówczas
trzeba określić kto nie miał racji. I po to są przepisy. W tym
przypadku dość ogólne ale wystarczające.

Dokładnie - wg nich żaden z nich nie miał racji.
Bardziej nie miał ten kto zaczął wyprzedzać jako drugi.

Przepis dokładnie nie specyfikuje co oznacza z tyłu,

Czyli zastosowanie ma język polski.
Chyba nie masz wątpliwości co znaczy "z tyłu"?

Taka mała analogia. Dojeżdżasz do skrzyżowania równorzędnego, np. w polu więc widzisz samochody po prawej z dużej odległości. Kiedy się zatrzymasz aby go przepuścić? Jak będzie 10m od skrzyżowania, 1km czy może jeszcze więcej. To jest dokładnie taka sama sytuacja.

ale jednoznacznie mówi, że nie można rozpocząć manewru wyprzedzania (w
tym przypadku kolejnego) jeżeli pojazd przed nawet nie rozpoczął a
zasygnalizował zamiar rozpoczęcia manewru.

Dlatego pisałem o dwóch winnych.
Jako że za początek wyprzedzania należy uznać włączenie kierunku, to ten
który włączył jako drugi już popełnił wykroczenie, więc jest winny
bardziej.

Ciągle pomijasz to, kto kogo wyprzedza a to jest w tej sytuacji jednak istotne.

Czyli mamy dwa jasne stwierdzenia:
a. Nie można rozpocząć wyprzedzania, gdy się jest wyprzedzanym
b. Nie można rozpocząć wyprzedzania pojazdu, który zasygnalizował
zamiar wyprzedzania

Tak jest.
Ten który zaczyna manewr jako drugi już popełnia wykroczenie włączając
kierunek.

Tego nigdy nie negowałem.

Jeśli mu nie utrudni manewru to pewnie nikt nie będzie miał pretensji.
A i polucjanci nie są zazwyczaj na tyle głupi, żeby się czepić za
wyprzedzanie, jeśli kilometr z tyłu ktoś również wyprzedza.

Nie ma, żadnego jeśli. Ten z tyłu wyprzedzał kogoś innego, po
zakończeniu manewru (nie musi wracać na swój pas) powinien się
upewnić, czy może wyprzedzać dalej.

Oczywiście.
A ten z przodu ma się upewnić że nikt z tyłu nie wyprzedza, zanim
rozpocznie swoje wyprzedzanie.
Pat.
Jak się nie dogadają, żaden z nich nie może wyprzedzać.

Ten z przodu ma się upewnić czy nikt nie zamierza wyprzedzić jego, oraz czy ten przed nim nie rozpoczyna wyprzedzania. Nie ma pata.


A.

236 Data: Maj 16 2011 14:52:47
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 16.05.2011 14:34, Arek pisze:

Czyli zastosowanie ma język polski.
Chyba nie masz wątpliwości co znaczy "z tyłu"?

Taka mała analogia. Dojeżdżasz do skrzyżowania równorzędnego, np. w polu
więc widzisz samochody po prawej z dużej odległości. Kiedy się
zatrzymasz aby go przepuścić? Jak będzie 10m od skrzyżowania, 1km czy
może jeszcze więcej. To jest dokładnie taka sama sytuacja.

W takiej, żeby mieć pewność, że nie zmuszę go do zmiany toru jazdy lub
hamowania. Jeśli ten z pierwszeństwem jedzie wolno - odległość może być
mniejsza. Jeśli bardzo szybko - będzie dużo większa. Czego jeszcze nie
rozumiesz?

Jak się nie dogadają, żaden z nich nie może wyprzedzać.

Ten z przodu ma się upewnić czy nikt nie zamierza wyprzedzić jego, oraz
czy ten przed nim nie rozpoczyna wyprzedzania. Nie ma pata.

Tego "jego" to sobie sam dopisałeś.

237 Data: Maj 16 2011 14:56:45
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Czyli zastosowanie ma język polski.
Chyba nie masz wątpliwości co znaczy "z tyłu"?

Taka mała analogia. Dojeżdżasz do skrzyżowania równorzędnego, np. w polu więc widzisz samochody po prawej z dużej odległości. Kiedy się zatrzymasz aby go przepuścić? Jak będzie 10m od skrzyżowania, 1km czy może jeszcze więcej. To jest dokładnie taka sama sytuacja.

Ano.
Masz robić tak, żeby mu drogi nie zajechać.
Wyprzedzającemu również.


Dlatego pisałem o dwóch winnych.
Jako że za początek wyprzedzania należy uznać włączenie kierunku, to ten
który włączył jako drugi już popełnił wykroczenie, więc jest winny
bardziej.

Ciągle pomijasz to, kto kogo wyprzedza a to jest w tej sytuacji jednak istotne.

Nie jest.
Jak jesteś wyprzedzany - nie możesz wyprzedzać.
Jak wyprzedzasz, a ktoś przed Tobą włączy kierunek - nie możesz wyprzedzać.

Nie ma, żadnego jeśli. Ten z tyłu wyprzedzał kogoś innego, po
zakończeniu manewru (nie musi wracać na swój pas) powinien się
upewnić, czy może wyprzedzać dalej.

Oczywiście.
A ten z przodu ma się upewnić że nikt z tyłu nie wyprzedza, zanim
rozpocznie swoje wyprzedzanie.
Pat.
Jak się nie dogadają, żaden z nich nie może wyprzedzać.

Ten z przodu ma się upewnić czy nikt nie zamierza wyprzedzić

Dokładnie.
A to czy zostanie wyprzedzony za 1 sekundę, za 10, czy za 100, to bez znaczenia.
Nie wolno mu wyprzedzać i już.

Na logikę robi się inaczej - jeśli nie jest w stanie zakończyć swojego wyprzedzania zanim tamten się do niego odpowiednio zbliży, ma nie zaczynać.

jego

Nie ma tego w przepisie, więc nie dodawaj.

238 Data: Maj 16 2011 16:11:09
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-16 14:56, Cavallino pisze:

Dlatego pisałem o dwóch winnych.
Jako że za początek wyprzedzania należy uznać włączenie kierunku, to ten
który włączył jako drugi już popełnił wykroczenie, więc jest winny
bardziej.

Ciągle pomijasz to, kto kogo wyprzedza a to jest w tej sytuacji jednak
istotne.

Nie jest.
Jak jesteś wyprzedzany - nie możesz wyprzedzać.
Jak wyprzedzasz, a ktoś przed Tobą włączy kierunek - nie możesz wyprzedzać.

Czy jak ktoś, ok. 10 samochodów za mną, rozpoczął wyprzedzanie jakiegoś ciągnika to ja już jestem wyprzedzany czy nie?

Nie ma, żadnego jeśli. Ten z tyłu wyprzedzał kogoś innego, po
zakończeniu manewru (nie musi wracać na swój pas) powinien się
upewnić, czy może wyprzedzać dalej.

Oczywiście.
A ten z przodu ma się upewnić że nikt z tyłu nie wyprzedza, zanim
rozpocznie swoje wyprzedzanie.
Pat.
Jak się nie dogadają, żaden z nich nie może wyprzedzać.

Ten z przodu ma się upewnić czy nikt nie zamierza wyprzedzić

Dokładnie.
A to czy zostanie wyprzedzony za 1 sekundę, za 10, czy za 100, to bez
znaczenia.
Nie wolno mu wyprzedzać i już.

To nie wynika z przepisów. Dwa podpunkty stanowią całość. Zależność pomiędzy nimi jest taka, że dwa mają być spełnione a nie jeden wygodniejszy w zależności od sytuacji.

Na logikę robi się inaczej - jeśli nie jest w stanie zakończyć swojego
wyprzedzania zanim tamten się do niego odpowiednio zbliży, ma nie zaczynać.

jego

Nie ma tego w przepisie, więc nie dodawaj.

Jedzie np. ciągnik ewentualnie totalny kapelusznik. Za nim snuje się kolumna pojazdów dajmy na to 100. Idąc Twoim tokiem rozumowania przepisy nakazują wyprzedzanie od ostatniego? Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo musi go najpierw wyprzedzić cała 100 pojazdów wlekąca się za nim.

W praktyce cały czas do kolumny dojeżdżają nowe samochody więc kolejka się wydłuża i cały czas wyprzedzamy od końca. Mam poważne wątpliwości czy tak to ustawodawca przewidział.

A.

239 Data: Maj 16 2011 16:17:49
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Ciągle pomijasz to, kto kogo wyprzedza a to jest w tej sytuacji jednak
istotne.

Nie jest.
Jak jesteś wyprzedzany - nie możesz wyprzedzać.
Jak wyprzedzasz, a ktoś przed Tobą włączy kierunek - nie możesz wyprzedzać.

Czy jak ktoś, ok. 10 samochodów za mną, rozpoczął wyprzedzanie jakiegoś ciągnika to ja już jestem wyprzedzany czy nie?

Źle zadane pytanie - przepis nic nie mówi o wyprzedzaniu Ciebie.

Ten z przodu ma się upewnić czy nikt nie zamierza wyprzedzić

Dokładnie.
A to czy zostanie wyprzedzony za 1 sekundę, za 10, czy za 100, to bez
znaczenia.
Nie wolno mu wyprzedzać i już.

To nie wynika z przepisów.

Literalnie wynika.

jego

Nie ma tego w przepisie, więc nie dodawaj.

Jedzie np. ciągnik ewentualnie totalny kapelusznik. Za nim snuje się kolumna pojazdów dajmy na to 100. Idąc Twoim tokiem rozumowania przepisy nakazują wyprzedzanie od ostatniego?

Nie.
Ten kto pierwszy rozpoczął wyprzedzanie jest w prawie.
Reszta ma grzecznie czekać.



Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo musi go najpierw wyprzedzić cała 100 pojazdów wlekąca się za nim.

Nieprawda.
Może wyprzedzić - ale musi zacząć wyprzedzanie jako pierwszy.
I tak się najczęściej właśnie dzieje, bo jako pierwszy dostaje fizycznie tą możliwość - jako pierwszy ma pustą drogę (po wyminięciu się z autem jadącym z naprzeciwka, które wcześniej uniemożliwiało wyprzedzanie).

A jak jest osioł i nie skorzystał i już ktoś zza niego dał radę wcześniej rozpocząć wyprzedzanie to ma sobie grzecznie jechać za ciągnikiem i czekać na swoją kolej.

240 Data: Maj 16 2011 17:11:41
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-16 16:17, Cavallino pisze:

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Ciągle pomijasz to, kto kogo wyprzedza a to jest w tej sytuacji jednak
istotne.

Nie jest.
Jak jesteś wyprzedzany - nie możesz wyprzedzać.
Jak wyprzedzasz, a ktoś przed Tobą włączy kierunek - nie możesz
wyprzedzać.

Czy jak ktoś, ok. 10 samochodów za mną, rozpoczął wyprzedzanie
jakiegoś ciągnika to ja już jestem wyprzedzany czy nie?

Źle zadane pytanie - przepis nic nie mówi o wyprzedzaniu Ciebie.

Napisałeś:
"Jak jesteś wyprzedzany - nie możesz wyprzedzać."

A teraz piszesz, że to nie chodzi o mnie, więc o kogo?


Dokładnie.
A to czy zostanie wyprzedzony za 1 sekundę, za 10, czy za 100, to bez
znaczenia.
Nie wolno mu wyprzedzać i już.

To nie wynika z przepisów.

Literalnie wynika.

Owszem tak, uzasadnienie z poprzedniego posta wyciąłeś.

jego

Nie ma tego w przepisie, więc nie dodawaj.

Jedzie np. ciągnik ewentualnie totalny kapelusznik. Za nim snuje się
kolumna pojazdów dajmy na to 100. Idąc Twoim tokiem rozumowania
przepisy nakazują wyprzedzanie od ostatniego?

Nie.
Ten kto pierwszy rozpoczął wyprzedzanie jest w prawie.
Reszta ma grzecznie czekać.

Pierwszy na jakim odcinku? Pierwszy w ogóle? Literalne i wybiórcze traktowanie przepisów prowadzi do takich potworków.

Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo
musi go najpierw wyprzedzić cała 100 pojazdów wlekąca się za nim.

Nieprawda.
Może wyprzedzić - ale musi zacząć wyprzedzanie jako pierwszy.

No dobra najpierw rozpocznie pierwszy ale równolegle z nim ostatni (jeden i drugi ma prawo). Pierwszy wyprzedzi i wówczas drugi który stał się pierwszym już według was nie może, bo ostatni buja się 100 samochodów dalej. I w tym momencie zaczyna się sytuacja, którą opisałem wcześniej. Normalnie Monty Python lepiej by tego nie wymyślił.

Całe szczęście są to tylko luźne usenetowe dywagacje i przepisy regulują to jednak w sposób normalniejszy.

A.

241 Data: Maj 16 2011 17:48:21
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

A teraz piszesz, że to nie chodzi o mnie, więc o kogo?

O przepis, który nie warunkuje że wyprzedzany musisz być Ty konkretnie, żebyś miał zakaz wyprzedzania.

A to czy zostanie wyprzedzony za 1 sekundę, za 10, czy za 100, to bez
znaczenia.
Nie wolno mu wyprzedzać i już.

To nie wynika z przepisów.

Literalnie wynika.

Owszem tak,

No właśnie.


Jedzie np. ciągnik ewentualnie totalny kapelusznik. Za nim snuje się
kolumna pojazdów dajmy na to 100. Idąc Twoim tokiem rozumowania
przepisy nakazują wyprzedzanie od ostatniego?

Nie.
Ten kto pierwszy rozpoczął wyprzedzanie jest w prawie.
Reszta ma grzecznie czekać.

Pierwszy na jakim odcinku? Pierwszy w ogóle?

Tak dokładnie.
Pierwszy w kolumnie dla ułatwienia.

Literalne i wybiórcze traktowanie przepisów prowadzi do takich potworków.

Właśnie to Ci tłumaczę.
Trzeba stosować przepisy z głową i jak ktoś wyprzedza z końca kolumny to mu nie wyjeżdżać, nawet jeśli w danym momencie nie wyprzedza Ciebie osobiście.



Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo
musi go najpierw wyprzedzić cała 100 pojazdów wlekąca się za nim.

Nieprawda.
Może wyprzedzić - ale musi zacząć wyprzedzanie jako pierwszy.

No dobra najpierw rozpocznie pierwszy ale równolegle z nim ostatni (jeden i drugi ma prawo).

Nie ma równolegle, ktoś musi być pierwszy.

Pierwszy wyprzedzi i wówczas drugi który stał się pierwszym już według was nie może, bo ostatni buja się 100 samochodów dalej.

I wtedy wchodzi do gry rozum.
Jeśli zdąży z dużym zapasem, niech sobie wyprzedza.
Tylko wtedy bez marudzenia, że źle ocenił prędkość tego z tyłu.

Całe szczęście są to tylko luźne usenetowe dywagacje i przepisy regulują to jednak w sposób normalniejszy.

Problem w tym, że nie.

242 Data: Maj 16 2011 18:25:32
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-16 17:48, Cavallino pisze:

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

A teraz piszesz, że to nie chodzi o mnie, więc o kogo?

O przepis, który nie warunkuje że wyprzedzany musisz być Ty konkretnie,
żebyś miał zakaz wyprzedzania.

Nie ma takiego przepisu.

A to czy zostanie wyprzedzony za 1 sekundę, za 10, czy za 100, to bez
znaczenia.
Nie wolno mu wyprzedzać i już.

To nie wynika z przepisów.

Literalnie wynika.

Owszem tak,

No właśnie.

Czyli to już ten poziom dyskusji, gdy czepiamy się przejęzyczeń i manipulujemy cytatami?

Jedzie np. ciągnik ewentualnie totalny kapelusznik. Za nim snuje się
kolumna pojazdów dajmy na to 100. Idąc Twoim tokiem rozumowania
przepisy nakazują wyprzedzanie od ostatniego?

Nie.
Ten kto pierwszy rozpoczął wyprzedzanie jest w prawie.
Reszta ma grzecznie czekać.

Pierwszy na jakim odcinku? Pierwszy w ogóle?

Tak dokładnie.
Pierwszy w kolumnie dla ułatwienia.

Tak jest w przepisach? I jaka jest definicja tej kolumny? Jakieś konkretne odległości pomiędzy samochodami? Chyba wyobraźnia Cię lekko poniosła.

Literalne i wybiórcze traktowanie przepisów prowadzi do takich potworków.

Właśnie to Ci tłumaczę.
Trzeba stosować przepisy z głową i jak ktoś wyprzedza z końca kolumny to
mu nie wyjeżdżać, nawet jeśli w danym momencie nie wyprzedza Ciebie
osobiście.

Nie ma takiego przepisu. Osoba która zamierza wyprzedzić pojazd X musi się upewnić, że pojazd X nie rozpoczyna wyprzedzać. Jeżeli tak, to musi mu ustąpić.

Czyli samochód bezpośrednio przed ciągnikiem nie może wyprzedzić, bo
musi go najpierw wyprzedzić cała 100 pojazdów wlekąca się za nim.

Nieprawda.
Może wyprzedzić - ale musi zacząć wyprzedzanie jako pierwszy.

No dobra najpierw rozpocznie pierwszy ale równolegle z nim ostatni
(jeden i drugi ma prawo).

Nie ma równolegle, ktoś musi być pierwszy.

1. A dlaczego nie? Jak przez przypadek dwóch rozpoczną to co?
2. Rozpocznie ten z przodu. Coś to zmienia?


Pierwszy wyprzedzi i wówczas drugi który stał się pierwszym już według
was nie może, bo ostatni buja się 100 samochodów dalej.

I wtedy wchodzi do gry rozum.
Jeśli zdąży z dużym zapasem, niech sobie wyprzedza.
Tylko wtedy bez marudzenia, że źle ocenił prędkość tego z tyłu.

To w końcu mówimy o przepisach czy Twoich wyobrażeniach? Jak przepisy reguluję ten duży zapas? Nic na ten temat nie znalazłem.

Całe szczęście są to tylko luźne usenetowe dywagacje i przepisy
regulują to jednak w sposób normalniejszy.

Problem w tym, że nie.

Całe szczęście tak, wystarczy przeczytać. Wówczas nie będziemy musieli się posiłkować takimi pseudo terminami jak wyprzedzanie z dużym zapasem, problem kolumny pojazdów itp. To jest proste i dość jednoznacznie sformułowane.


A.

243 Data: Maj 16 2011 18:51:19
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-16 17:48, Cavallino pisze:
Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

A teraz piszesz, że to nie chodzi o mnie, więc o kogo?

O przepis, który nie warunkuje że wyprzedzany musisz być Ty konkretnie,
żebyś miał zakaz wyprzedzania.

Nie ma takiego przepisu.

Jakiego?
Który zakazuje wyprzedzać gdy ktoś z tyłu zaczął wyprzedzanie?
Zniknął przez ostatnią godzinę?

Pierwszy na jakim odcinku? Pierwszy w ogóle?

Tak dokładnie.
Pierwszy w kolumnie dla ułatwienia.

Tak jest w przepisach?

Nie, przepisy są dużo bardziej restrykcyjne.
Ułatwiłem żeby co mniej kumaci też zrozumieli o co biega.

Trzeba stosować przepisy z głową i jak ktoś wyprzedza z końca kolumny to
mu nie wyjeżdżać, nawet jeśli w danym momencie nie wyprzedza Ciebie
osobiście.

Nie ma takiego przepisu. Osoba która zamierza wyprzedzić pojazd X musi się upewnić, że pojazd X nie rozpoczyna wyprzedzać.

I vice versa.
Osoba zaczynająca wyprzedzać nie może mieć wyprzedzającego z tyłu.

No dobra najpierw rozpocznie pierwszy ale równolegle z nim ostatni
(jeden i drugi ma prawo).

Nie ma równolegle, ktoś musi być pierwszy.

1. A dlaczego nie? Jak przez przypadek dwóch rozpoczną to co?

To ktoś musi być pierwszy, a ktoś drugi, choćby o tysięczną sekundy.
A najlepiej byłoby, żeby ktoś był mądrzejszy i odpuścił.


2. Rozpocznie ten z przodu. Coś to zmienia?


Tak, wtedy on jest w prawie, a ten z tyłu musi odpuścić.

I wtedy wchodzi do gry rozum.
Jeśli zdąży z dużym zapasem, niech sobie wyprzedza.
Tylko wtedy bez marudzenia, że źle ocenił prędkość tego z tyłu.

To w końcu mówimy o przepisach czy Twoich wyobrażeniach?

Przepis zakazuje jednoznacznie.
Ja go stosuję z mniejszym rygoryzmem.

Problem w tym, że nie.

Całe szczęście tak, wystarczy przeczytać.

Nie wystarczy, co udowadniasz od jakiegoś czasu.
Trzeba jeszcze rozumieć co się czyta.
A to już jest dużo trudniejsze.

244 Data: Maj 17 2011 09:38:07
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-16 18:51, Cavallino pisze:

A teraz piszesz, że to nie chodzi o mnie, więc o kogo?

O przepis, który nie warunkuje że wyprzedzany musisz być Ty konkretnie,
żebyś miał zakaz wyprzedzania.

Nie ma takiego przepisu.

Jakiego?
Który zakazuje wyprzedzać gdy ktoś z tyłu zaczął wyprzedzanie?
Zniknął przez ostatnią godzinę?

Już to wyjaśniałem, nie ma sensu się powtarzać.

Pierwszy na jakim odcinku? Pierwszy w ogóle?

Tak dokładnie.
Pierwszy w kolumnie dla ułatwienia.

Tak jest w przepisach?

Nie, przepisy są dużo bardziej restrykcyjne.
Ułatwiłem żeby co mniej kumaci też zrozumieli o co biega.

Raczej bardziej oczywiste, Ty dokładasz własną nielogiczną interpretację.

Trzeba stosować przepisy z głową i jak ktoś wyprzedza z końca kolumny to
mu nie wyjeżdżać, nawet jeśli w danym momencie nie wyprzedza Ciebie
osobiście.

Nie ma takiego przepisu. Osoba która zamierza wyprzedzić pojazd X musi
się upewnić, że pojazd X nie rozpoczyna wyprzedzać.

I vice versa.
Osoba zaczynająca wyprzedzać nie może mieć wyprzedzającego z tyłu.



No dobra najpierw rozpocznie pierwszy ale równolegle z nim ostatni
(jeden i drugi ma prawo).

Nie ma równolegle, ktoś musi być pierwszy.

1. A dlaczego nie? Jak przez przypadek dwóch rozpoczną to co?

To ktoś musi być pierwszy, a ktoś drugi, choćby o tysięczną sekundy.
A najlepiej byłoby, żeby ktoś był mądrzejszy i odpuścił.

Dzieli ich 100 samochodów, co wnosi ta tysięczna część sekundy?

2. Rozpocznie ten z przodu. Coś to zmienia?


Tak, wtedy on jest w prawie, a ten z tyłu musi odpuścić.

Ma się upewnić czy jadący przed nim nie rozpoczął wyprzedzania, ten co rozpoczął jest 100 samochodów dalej więc nie ma to związku. A ten przed nie zasygnalizował.

I wtedy wchodzi do gry rozum.
Jeśli zdąży z dużym zapasem, niech sobie wyprzedza.
Tylko wtedy bez marudzenia, że źle ocenił prędkość tego z tyłu.

To w końcu mówimy o przepisach czy Twoich wyobrażeniach?

Przepis zakazuje jednoznacznie.
Ja go stosuję z mniejszym rygoryzmem.

Zacytujesz?

Problem w tym, że nie.

Całe szczęście tak, wystarczy przeczytać.

Nie wystarczy, co udowadniasz od jakiegoś czasu.
Trzeba jeszcze rozumieć co się czyta.
A to już jest dużo trudniejsze.

Ale przeczytanie jest warunkiem koniecznym, odnoszę wrażenie, że jednak tego nie zrobiłeś. Zresztą ta rozmowa chyba nie ma większego sensu.

Pozdrawiam,
A.

245 Data: Maj 17 2011 09:48:53
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Nie, przepisy są dużo bardziej restrykcyjne.
Ułatwiłem żeby co mniej kumaci też zrozumieli o co biega.

Raczej bardziej oczywiste, Ty dokładasz własną nielogiczną interpretację.

Nie interpretację, tylko wskazówkę jak robić odstępstwa żeby wilk był syty i owca cała.

To ktoś musi być pierwszy, a ktoś drugi, choćby o tysięczną sekundy.
A najlepiej byłoby, żeby ktoś był mądrzejszy i odpuścił.

Dzieli ich 100 samochodów, co wnosi ta tysięczna część sekundy?

To, że zakaz obowiązuje.




2. Rozpocznie ten z przodu. Coś to zmienia?


Tak, wtedy on jest w prawie, a ten z tyłu musi odpuścić.

Ma się upewnić czy jadący przed nim nie rozpoczął wyprzedzania, ten co rozpoczął jest 100 samochodów dalej więc

Więc nie ma takiego zastrzeżenia w przepisach, co za tym idzie powinien być traktowany jakby był 1 samochód dalej.

I wtedy wchodzi do gry rozum.
Jeśli zdąży z dużym zapasem, niech sobie wyprzedza.
Tylko wtedy bez marudzenia, że źle ocenił prędkość tego z tyłu.

To w końcu mówimy o przepisach czy Twoich wyobrażeniach?

Przepis zakazuje jednoznacznie.
Ja go stosuję z mniejszym rygoryzmem.

Zacytujesz?

A co, masz problem z przewinięciem kilku postów?
No to ja Ci go nie naprawię.

Całe szczęście tak, wystarczy przeczytać.

Nie wystarczy, co udowadniasz od jakiegoś czasu.
Trzeba jeszcze rozumieć co się czyta.
A to już jest dużo trudniejsze.

Ale przeczytanie jest warunkiem koniecznym, odnoszę wrażenie, że jednak tego nie zrobiłeś.

Zrobiłem i zrozumiałem.
Ty masz z tym kłopot i dokładasz sobie nieistniejące zwolnienia od zakazu.

Zresztą ta rozmowa chyba nie ma większego sensu.

Dokładnie.

246 Data: Maj 17 2011 12:42:42
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-17 09:48, Cavallino pisze:
[...]

Całe szczęście tak, wystarczy przeczytać.

Nie wystarczy, co udowadniasz od jakiegoś czasu.
Trzeba jeszcze rozumieć co się czyta.
A to już jest dużo trudniejsze.

Ale przeczytanie jest warunkiem koniecznym, odnoszę wrażenie, że
jednak tego nie zrobiłeś.

Zrobiłem i zrozumiałem.
Ty masz z tym kłopot i dokładasz sobie nieistniejące zwolnienia od zakazu.

Tak już zupełnie na marginesie odnośnie Twojego literalnego traktowania prawa:

"Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:"

Nigdzie słowo "zakaz" nie zostało użyte.

I na zakończenie:
"...Niewykształceni prawnicy wolą trzymać się literalnego stosowania prawa, *choć jest to często sprzeczne z intencją prawodawcy* – mówi profesor MAREK SAFJAN. Były prezes Trybunału Konstytucyjnego..."

Obawiam się, że w sądzie, gdybyś trzymał się swojej wersji, to możesz nie znaleźÄ‡ zbyt dużego zrozumienia.

A.

247 Data: Maj 17 2011 12:58:32
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Ale przeczytanie jest warunkiem koniecznym, odnoszę wrażenie, że
jednak tego nie zrobiłeś.

Zrobiłem i zrozumiałem.
Ty masz z tym kłopot i dokładasz sobie nieistniejące zwolnienia od zakazu.

Tak już zupełnie na marginesie odnośnie Twojego literalnego traktowania prawa:

"Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:"

Nigdzie słowo "zakaz" nie zostało użyte.

I znowu nie zrozumiałeś treści przepisu.
A konkretniej co oznacza niespełnienie obowiązku i nieupewnienie się.
Tak to jest gdy się umie tylko czytać, a rozumieć nie.



I na zakończenie:
"...Niewykształceni prawnicy wolą trzymać się literalnego stosowania prawa,

Jakbyś czytał co się do Ciebie pisze, to byś wiedział, że wbrew temu co insynuujesz, nie radzę nikomu trzymać się literalnego stosowania prawa.
Jest dokładnie odwrotnie - wielokrotnie pisałem kiedy i w jaki sposób można wyprzedzać mimo literalnego zakazu.

Ale widzę, że lubisz czytać tylko to co sam napiszesz, coś jak baba lubiąca słuchać wyłÄ…cznie swojego głosu.

248 Data: Maj 17 2011 13:14:40
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-17 12:58, Cavallino pisze:

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Ale przeczytanie jest warunkiem koniecznym, odnoszę wrażenie, że
jednak tego nie zrobiłeś.

Zrobiłem i zrozumiałem.
Ty masz z tym kłopot i dokładasz sobie nieistniejące zwolnienia od
zakazu.

Tak już zupełnie na marginesie odnośnie Twojego literalnego
traktowania prawa:

"Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w
szczególności, czy:"

Nigdzie słowo "zakaz" nie zostało użyte.

I znowu nie zrozumiałeś treści przepisu.
A konkretniej co oznacza niespełnienie obowiązku i nieupewnienie się.
Tak to jest gdy się umie tylko czytać, a rozumieć nie.

Jakim kluczem wybierasz słowa których trzymasz się literalnie a do których dokładasz własną interpretację tudzież nadinterpretację (patrz. twoje przepisy o wyprzedzaniu "kolumny" pojazdów:))


I na zakończenie:
"...Niewykształceni prawnicy wolą trzymać się literalnego stosowania
prawa,

Jakbyś czytał co się do Ciebie pisze, to byś wiedział, że wbrew temu co
insynuujesz, nie radzę nikomu trzymać się literalnego stosowania prawa.
Jest dokładnie odwrotnie - wielokrotnie pisałem kiedy i w jaki sposób
można wyprzedzać mimo literalnego zakazu.

W tej dyskusji jestem jedyną osoba, która czyta to co piszesz. Jeżeli chodzi o rozumienie to inna sprawa, bo co chwilę zmieniasz zdanie więc ciężko się połapać.

Ale widzę, że lubisz czytać tylko to co sam napiszesz, coś jak baba
lubiąca słuchać wyłÄ…cznie swojego głosu.

Klasyczna projekcja.


A.

249 Data: Maj 17 2011 13:30:29
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

A konkretniej co oznacza niespełnienie obowiązku i nieupewnienie się.
Tak to jest gdy się umie tylko czytać, a rozumieć nie.

Jakim kluczem wybierasz słowa których trzymasz się literalnie a do których dokładasz własną interpretację tudzież nadinterpretację (patrz. twoje przepisy o wyprzedzaniu "kolumny" pojazdów:))

Kluczem którego Ty nie posiadasz - umiejętnością logicznego myślenia.

Jakbyś czytał co się do Ciebie pisze, to byś wiedział, że wbrew temu co
insynuujesz, nie radzę nikomu trzymać się literalnego stosowania prawa.
Jest dokładnie odwrotnie - wielokrotnie pisałem kiedy i w jaki sposób
można wyprzedzać mimo literalnego zakazu.

W tej dyskusji jestem jedyną osoba, która czyta to co piszesz.

Nie sądzę, skoro co chwila usiłujesz odwrócić o 180 stopni to co ja napisałem.

250 Data: Maj 17 2011 14:04:38
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Arek 

W dniu 2011-05-17 13:30, Cavallino pisze:

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

A konkretniej co oznacza niespełnienie obowiązku i nieupewnienie się.
Tak to jest gdy się umie tylko czytać, a rozumieć nie.

Jakim kluczem wybierasz słowa których trzymasz się literalnie a do
których dokładasz własną interpretację tudzież nadinterpretację
(patrz. twoje przepisy o wyprzedzaniu "kolumny" pojazdów:))

Kluczem którego Ty nie posiadasz - umiejętnością logicznego myślenia.

To nawet było śmieszne.

Jakbyś czytał co się do Ciebie pisze, to byś wiedział, że wbrew temu co
insynuujesz, nie radzę nikomu trzymać się literalnego stosowania prawa.
Jest dokładnie odwrotnie - wielokrotnie pisałem kiedy i w jaki sposób
można wyprzedzać mimo literalnego zakazu.

W tej dyskusji jestem jedyną osoba, która czyta to co piszesz.

Nie sądzę, skoro co chwila usiłujesz odwrócić o 180 stopni to co ja
napisałem.

Raczej nie nadążam, ze Twoimi zmianami, stąd takie złudzenie.


A.

251 Data: Maj 17 2011 14:16:20
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Jakbyś czytał co się do Ciebie pisze, to byś wiedział, że wbrew temu co
insynuujesz, nie radzę nikomu trzymać się literalnego stosowania prawa.
Jest dokładnie odwrotnie - wielokrotnie pisałem kiedy i w jaki sposób
można wyprzedzać mimo literalnego zakazu.

W tej dyskusji jestem jedyną osoba, która czyta to co piszesz.

Nie sądzę, skoro co chwila usiłujesz odwrócić o 180 stopni to co ja
napisałem.

Raczej nie nadążam,

Na to wygląda.
Ale dam Ci czas, żebyś jeszcze przerobił ten wątek, ZANIM będzie sens abyś ponownie coś w nim pisał.
EOD

252 Data: Maj 16 2011 09:18:00
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 13.05.2011 19:05, Cavallino pisze:

Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania,
to możesz wyprzedzać.

Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to
nie jest za Tobą, nie sygnalizuje manewru wyprzedzania, czy co jeszcze
innego wymyśliłeś?

Zgodnie z "rozumowaniem" WW - należy go potraktować jako złudzenie
optyczne, albo wręcz celowo zajechać drogę, żeby "się nauczył"....

253 Data: Maj 18 2011 12:17:51
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-16 09:18, Andrzej Ława pisze:

W dniu 13.05.2011 19:05, Cavallino pisze:

Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania,
to możesz wyprzedzać.

Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to
nie jest za Tobą, nie sygnalizuje manewru wyprzedzania, czy co jeszcze
innego wymyśliłeś?

Zgodnie z "rozumowaniem" WW - należy go potraktować jako złudzenie
optyczne, albo wręcz celowo zajechać drogę, żeby "się nauczył"....

Postaram się napisać to tak prosto, abyś wreszcie zrozumiał.
Jeśli na drodze jadą samochody, jeden za drugim jak to u nas często bywa, to jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić samochód przede mną.

Gdyby tak nie było, to jak na końcu takiego węża ze 100 samochodów ktoś zaczął by wyprzedzać 99, to mnie nie wolno było by wyprzedzać 1. Jeśli powiększymy waż do wielu kilometrów, co też się zdarza, to widać absurdalność takiego twierdzenia.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

254 Data: Maj 18 2011 12:22:47
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-16 09:18, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 19:05, Cavallino pisze:

Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania,
to możesz wyprzedzać.

Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to
nie jest za Tobą, nie sygnalizuje manewru wyprzedzania, czy co jeszcze
innego wymyśliłeś?

Zgodnie z "rozumowaniem" WW - należy go potraktować jako złudzenie
optyczne, albo wręcz celowo zajechać drogę, żeby "się nauczył"....

Postaram się napisać to tak prosto, abyś wreszcie zrozumiał.
Jeśli na drodze jadą samochody, jeden za drugim jak to u nas często bywa, to jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić samochód przede mną.

A jak wyprzedza ten bezpośrednio za Tobą?
Czyli jego przednik zderzak znajduje się metr za Twoim tylnym?

Przecież nie wyprzedza Ciebie, tylko jeszcze kończy wyprzedzanie następnego po Tobie, więc możesz wyprzedzać tak?

255 Data: Maj 18 2011 12:45:08
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-18 12:22, Cavallino pisze:

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-16 09:18, Andrzej Ława pisze:
W dniu 13.05.2011 19:05, Cavallino pisze:

Jeśli zatem pojazd za tobą nie sygnalizuje chęci manewru wyprzedzania,
to możesz wyprzedzać.

Znaczy ten który wyprzedza i jest na drugim pasie 20 metrów z tyłu, to
nie jest za Tobą, nie sygnalizuje manewru wyprzedzania, czy co jeszcze
innego wymyśliłeś?

Zgodnie z "rozumowaniem" WW - należy go potraktować jako złudzenie
optyczne, albo wręcz celowo zajechać drogę, żeby "się nauczył"....

Postaram się napisać to tak prosto, abyś wreszcie zrozumiał.
Jeśli na drodze jadą samochody, jeden za drugim jak to u nas często
bywa, to jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić
samochód przede mną.

A jak wyprzedza ten bezpośrednio za Tobą?
Czyli jego przednik zderzak znajduje się metr za Twoim tylnym?

Masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem czy tylko bijesz pianę ?.
Powyżej jest jasno napisane powyżej, cytuje:

>>jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić
>> samochód przede mną.

Jeśli jest bezpośrednio za mną i sygnalizuje zamiar wyprzedzania, to sprawa jest oczywista, mnie nie wolno rozpocząć manewru. To jest stosunkowo jasno wyłożone w przepisach i w tym przypadku rzecz nie budzi chyba niczyich wątpliwości.
W opisywanym przypadku wyprzedzał samochód znajdujący się daleko za mną   - 6 z kolei  w kolumnie  - a wtedy ja mam prawo rozpocząć swój manewr.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

256 Data: Maj 18 2011 12:59:41
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości news:

Jeśli na drodze jadą samochody, jeden za drugim jak to u nas często
bywa, to jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić
samochód przede mną.

A jak wyprzedza ten bezpośrednio za Tobą?
Czyli jego przednik zderzak znajduje się metr za Twoim tylnym?

Masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem czy tylko bijesz pianę ?.
Powyżej jest jasno napisane powyżej, cytuje:

>>jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić
>> samochód przede mną.

Jeśli jest bezpośrednio za mną i sygnalizuje zamiar wyprzedzania, to sprawa jest oczywista, mnie nie wolno rozpocząć manewru.

Ale to "bezpośrednio" nie wynika z przepisu - sam go sobie bezprawnie modyfikujesz.

To jest stosunkowo jasno wyłożone w przepisach i w tym przypadku rzecz nie budzi chyba niczyich wątpliwości.
W opisywanym przypadku wyprzedzał samochód znajdujący się daleko za mną - 6 z kolei  w kolumnie  - a wtedy ja mam prawo rozpocząć swój manewr.

To nie zależy od tego jak daleko jest od Ciebie.
Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości rzędu kilkudziesięciu km na godzinę, co za tym idzie dojdzie Cię w kilka sekund, więc Twoje "mam prawo" będzie oznaczało że gdy ten manewr wykonasz, to oberwiesz może nawet nie tylko w bagażnik, ale i w tylne nadkole.

Więc jeśli już, to ważne jest nie to jak jest daleko, tylko jak swoim wyprzedzaniem utrudnisz mu jego manewr.

257 Data: Maj 18 2011 13:26:47
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-18 12:59, Cavallino pisze:

Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości
rzędu kilkudziesięciu km na godzinę,


Nie może.
Zgodnie z kodeksem drogowym mam prawo oczekiwać, że każdy użytkownik będzie  przestrzegał jego postanowień. Skoro ja jadę z dopuszczalną prędkością  maksymalną, to nie może być dużej różnicy prędkości miedzy nami.
Jeśli on przestrzega prawa.
Ale w tym wypadku nie przestrzegał.

co za tym idzie dojdzie Cię w kilka
sekund, więc Twoje "mam prawo" będzie oznaczało że gdy ten manewr
wykonasz, to oberwiesz może nawet nie tylko w bagażnik, ale i w tylne
nadkole.

  "Volenti non fit iniuria"

Więc jeśli już, to ważne jest nie to jak jest daleko, tylko jak swoim
wyprzedzaniem utrudnisz mu jego manewr.

Jeśli będzie jechał przepisowo, to nie utrudnię mu jego wyprzedzania w najmniejszym stopniu. On wyprzedzi swojego poprzednika a w tym czasie ja swojego.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

258 Data: Maj 18 2011 13:35:37
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello WW,

Wednesday, May 18, 2011, 1:26:47 PM, you wrote:

[...]

Zgodnie z kodeksem drogowym mam prawo oczekiwać, że każdy użytkownik
będzie  przestrzegał jego postanowień. Skoro ja jadę z dopuszczalną
prędkością  maksymalną

Pozwalam sobie tu uciąć.

Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam, to nie pieprz -
proszę - takich farmazonów. Bo ja już Cię w akcji widziałem z tą jazdą
"zgodnie z kodeksem".

Trollujesz tu sobie a Cavallino to łyka, jak nie napiszę kto i co, bo
się obrazi.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

259 Data: Maj 18 2011 13:42:57
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości news:

Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam,

Oj chyba nie ta osoba.

to nie pieprz -
proszę - takich farmazonów. Bo ja już Cię w akcji widziałem z tą jazdą
"zgodnie z kodeksem".

Trollujesz tu sobie a Cavallino to łyka, jak nie napiszę kto i co, bo
się obrazi.

Ja wiem że trolluje, prostuję tylko wypisywane bzdety, żeby jutro ktoś nie wyskoczył z nimi jak z prawdami objawionymi.
Młodzież trzeba uczyć właściwych zachowań.

260 Data: Maj 18 2011 14:00:48
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-18 13:35, RoMan Mandziejewicz pisze:

Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam,

A kiedy mieliśmy przyjemność, bo ja Cie niestety nie pamiętam.  :-(
Zechciej proszę odświeżyć mi pamięć.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

261 Data: Maj 18 2011 14:02:58
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-18 13:35, RoMan Mandziejewicz pisze:

Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam,

A kiedy mieliśmy przyjemność, bo ja Cie niestety nie pamiętam.  :-(

Chodzi mu o Wojtka W. kiedyś z Castrola.

262 Data: Maj 18 2011 14:09:34
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-18 14:02, Cavallino pisze:

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-18 13:35, RoMan Mandziejewicz pisze:

Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam,

A kiedy mieliśmy przyjemność, bo ja Cie niestety nie pamiętam. :-(

Chodzi mu o Wojtka W. kiedyś z Castrola.

To jednak chyba inny WuWu, bo ja nigdy nic z Castrolem nie miałem na rzeczy, poza być może olejami do samochodu.


:-)


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

263 Data: Maj 18 2011 14:10:48
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-18 14:02, Cavallino pisze:
Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-18 13:35, RoMan Mandziejewicz pisze:

Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam,

A kiedy mieliśmy przyjemność, bo ja Cie niestety nie pamiętam. :-(

Chodzi mu o Wojtka W. kiedyś z Castrola.

To jednak chyba inny WuWu, bo ja nigdy nic z Castrolem nie miałem na rzeczy, poza być może olejami do samochodu.

Dokładnie tak mi się wydawało.

264 Data: Maj 18 2011 14:22:46
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello WW,

Wednesday, May 18, 2011, 2:00:48 PM, you wrote:

W dniu 2011-05-18 13:35, RoMan Mandziejewicz pisze:

Jeśli Ty jesteś tym samym WuWu, którego pamiętam,

A kiedy mieliśmy przyjemność, bo ja Cie niestety nie pamiętam.  :-(
Zechciej proszę odświeżyć mi pamięć.

Czyli nie ten sam - nie jednemu psu Burek...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

265 Data: Maj 18 2011 13:41:07
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-18 12:59, Cavallino pisze:

Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości
rzędu kilkudziesięciu km na godzinę,


Nie może.

Może.


Zgodnie z kodeksem drogowym mam prawo oczekiwać, że każdy użytkownik będzie  przestrzegał jego postanowień.

I każdy ma też obowiązek respektowania klauzuli ograniczonego zaufania.


Skoro ja jadę z dopuszczalną prędkością  maksymalną, to nie może być dużej różnicy prędkości miedzy nami.


Na tej samej literalnej zasadzie Ty w ogóle nie możesz wyprzedzać, jeśli ktoż za Tobą rozpoczął wyprzedzanie.



Jeśli on przestrzega prawa.
Ale w tym wypadku nie przestrzegał.

Ty też nie.


Więc jeśli już, to ważne jest nie to jak jest daleko, tylko jak swoim
wyprzedzaniem utrudnisz mu jego manewr.

Jeśli będzie jechał przepisowo, to nie utrudnię mu jego wyprzedzania w najmniejszym stopniu.

Jeśli Ty będziesz jechał przepisowo, to nie utrudnisz - bo pojedziesz sobie grzecznie w kolumnie i nie będziesz próbował nawet migacza włączyć.

266 Data: Maj 18 2011 14:05:23
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-18 13:41, Cavallino pisze:

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-05-18 12:59, Cavallino pisze:

Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości
rzędu kilkudziesięciu km na godzinę,


Nie może.

Może.

Jakim to sposobem, poza złamanie przepisów oczywiście. ?

Jeśli Ty będziesz jechał przepisowo, to nie utrudnisz - bo pojedziesz
sobie grzecznie w kolumnie i nie będziesz próbował nawet migacza włączyć.

Wyprzedzanie jest dozwolonym manewrem.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

267 Data: Maj 18 2011 14:10:25
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości news:

Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości
rzędu kilkudziesięciu km na godzinę,


Nie może.

Może.

Jakim to sposobem, poza złamanie przepisów oczywiście. ?

Np. Ty jedziesz sobie za traktorem 20 km/h, a droga jest ekspresówką jednojezdniową, więc wolno mu wyprzedzać Cię z różnicą prędkości 80 km/h.



Jeśli Ty będziesz jechał przepisowo, to nie utrudnisz - bo pojedziesz
sobie grzecznie w kolumnie i nie będziesz próbował nawet migacza włączyć.

Wyprzedzanie jest dozwolonym manewrem.

Nie jest, jeśli ktoś z tyłu już wyprzedza.

268 Data: Maj 18 2011 14:17:29
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: WW 

W dniu 2011-05-18 14:10, Cavallino pisze:

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości news:

Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości
rzędu kilkudziesięciu km na godzinę,


Nie może.

Może.

Jakim to sposobem, poza złamanie przepisów oczywiście. ?

Np. Ty jedziesz sobie za traktorem 20 km/h, a droga jest ekspresówką
jednojezdniową, więc wolno mu wyprzedzać Cię z różnicą prędkości 80 km/h.

To już chyba bicie piany. Ja nie jechałem traktorem, o czym napisałem.

Moim zdaniem, jesli pojazd bezposrednio za mna nie szygnalizuje zamiaru manewru wyprzedzenia, a warunki drogowe pozwalaja, to mnie wolno wyprzedzać.
To, co robi 3, 7, 20 czy 300 samochód/motocykl za mną, nie ma znaczenia.

To tyle z mojej strony.
Dywagacje o traktorach sobie odpuszcze


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

269 Data: Maj 18 2011 14:28:12
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości news:

Np. Ty jedziesz sobie za traktorem 20 km/h, a droga jest ekspresówką
jednojezdniową, więc wolno mu wyprzedzać Cię z różnicą prędkości 80 km/h.

To już chyba bicie piany.

Bicie piany to Twoje udowadnianie że w przepisie znajdują się zapisy, które Ty byś chciał.
Nie ma ich - przepis jest jasny.
Nie powinno się go stosować literalnie, ale tylko do momentu gdy nie powoduje to konfliktu (czyli jeśli wyprzedzające auta mogą spotkać się na drodze).
W przypadku konfilktu przepis należy stosować w 100% literalnie.

Czyli odległość nie ma znaczenia - jak ktoś inny za Tobą wyprzedza, to Ty grzecznie czekasz na swoją kolej.

Moim zdaniem, jesli pojazd bezposrednio za mna nie szygnalizuje zamiaru manewru wyprzedzenia, a warunki drogowe pozwalaja, to mnie wolno wyprzedzać.

W przepisie nie ma słowa "bezpośrednio", nie ma też informacji, abyś Ty dostał prawo ustalania swoich własnych przepisów.

270 Data: Maj 18 2011 14:31:18
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Cavallino,

Wednesday, May 18, 2011, 2:28:12 PM, you wrote:

[...]

Moim zdaniem, jesli pojazd bezposrednio za mna nie szygnalizuje zamiaru
manewru wyprzedzenia, a warunki drogowe pozwalaja, to mnie wolno
wyprzedzać.

W przepisie nie ma słowa "bezpośrednio", nie ma też informacji, abyś Ty
dostał prawo ustalania swoich własnych przepisów.

Już nie bądź przesadnie literalny - sam na pewno też jak widzisz na
prostej, że kilometr za Tobą ktoś wyprzedza jakiegoś ślimaka, to nie
czekasz aż on skończy manewr, zeby traktor wyprzedzić...


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

271 Data: Maj 18 2011 14:55:42
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Cavallino 

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Cavallino,

Wednesday, May 18, 2011, 2:28:12 PM, you wrote:

[...]

Moim zdaniem, jesli pojazd bezposrednio za mna nie szygnalizuje zamiaru
manewru wyprzedzenia, a warunki drogowe pozwalaja, to mnie wolno
wyprzedzać.

W przepisie nie ma słowa "bezpośrednio", nie ma też informacji, abyś Ty
dostał prawo ustalania swoich własnych przepisów.

Już nie bądź przesadnie literalny - sam na pewno też jak widzisz na
prostej, że kilometr za Tobą ktoś wyprzedza jakiegoś ślimaka, to nie
czekasz aż on skończy manewr, zeby traktor wyprzedzić...

Oczywiście, dlatego też piszę, że w przypadkach w których nie dojdzie do zakłócenia wyprzedzania przez tego z tyłu, nie powinno się stosować przepisu literalnie.
Ale gdy gość się upiera, że ma prawo komuś wyprzedzającemu zajechać drogę, to trzeba mu przypomnieć jak brzmi przepis.

272 Data: Maj 18 2011 14:51:36
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 18.05.2011 13:26, WW pisze:

Nawet jak będzie 6 aut z tyłu, to może wyprzedzać z różnicą prędkości
rzędu kilkudziesięciu km na godzinę,

Nie może.

Może. A może ty masz spieprzony prędkościomierz. Albo nie zauważyłeś
zmiany ograniczenia. Albo on jest w stanie wyższej konieczności. Nie
twój interes - nie jesteś od egzekwowania ograniczeń prędkości.

Zgodnie z kodeksem drogowym mam prawo oczekiwać, że każdy użytkownik
będzie  przestrzegał jego postanowień. Skoro ja jadę z dopuszczalną
prędkością  maksymalną, to nie może być dużej różnicy prędkości miedzy
nami.

Chyba że okoliczności, debilu tępy, wskazują na odmienną sytuację - a
skoro patrzyłeś, to powinieneś być w stanie ocenić tempo zbliżania.

Tak trudno ci doczytać ten przepis do końca?!

Ergo: albo nie popatrzyłeś i pojechałeś na ślepo, albo celowo zajechałeś
komuś drogę.

273 Data: Maj 18 2011 14:38:20
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 18.05.2011 12:45, WW pisze:

jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić
samochód przede mną.

Jeśli jest bezpośrednio za mną i sygnalizuje zamiar wyprzedzania, to

W ustawie nie ma słowa "bezpośrednio". To twoje prywatne urojenie i jako
takie nie ma mocy prawnej.

274 Data: Maj 18 2011 14:47:36
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 18.05.2011 12:17, WW pisze:

Zgodnie z "rozumowaniem" WW - należy go potraktować jako złudzenie
optyczne, albo wręcz celowo zajechać drogę, żeby "się nauczył"....

Postaram się napisać to tak prosto, abyś wreszcie zrozumiał.
Jeśli na drodze jadą samochody, jeden za drugim jak to u nas często
bywa, to jak ktoś wyprzedza 6 samochód za mną, to ja mogę wyprzedzić
samochód przede mną.

Tak samo, jak ktoś może strzelać przed siebie.

Gdyby tak nie było, to jak na końcu takiego węża ze 100 samochodów ktoś
zaczął by wyprzedzać 99, to mnie nie wolno było by wyprzedzać 1. Jeśli
powiększymy waż do wielu kilometrów, co też się zdarza, to widać
absurdalność takiego twierdzenia.

Absurdalność wynika z twojej bezmyślności i nieznajomości przepisów.

Logiczne jest, że zakaz rozpoczęcia wyprzedzania dotyczy sytuacji, kiedy
taki manewr spowoduje utrudnienie komuś ruchu/spowoduje zagrożenie
(podpowiedź: zwróć uwagę na to, że większość naruszeń PoRD podlega pod
przepisy KW i zapoznaj się z jego początkiem).

275 Data: Maj 17 2011 11:25:18
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: wit 

Andrzej Ława  wrote:

Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź
pod uwagę, że mówi on "za nim" a nie "_bezpośrednio_ za nim".

Tak jak mówi o wyprzedzanym _pojeździe_ a nie pojazdach czy kolumnie
pojazdów. I tak jak mówi:

"kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował
zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa
ruchu."

Tu też nie ma nic o _bezpośrednio_. Czyli jak to się dzieje, że kolumna
pojazdów jest wyprzedzana przez kolumnę motocyklistów?

wit

276 Data: Maj 17 2011 14:40:10
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 17.05.2011 13:25, wit pisze:

Andrzej Ława  wrote:
Art. 24 ustęp 1 punkt 2 - zapoznaj się łaskawie z tym przepisem. I weź
pod uwagę, że mówi on "za nim" a nie "_bezpośrednio_ za nim".

Tak jak mówi o wyprzedzanym _pojeździe_ a nie pojazdach czy kolumnie
pojazdów. I tak jak mówi:

"kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował
zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa
ruchu."

Tu też nie ma nic o _bezpośrednio_. Czyli jak to się dzieje, że kolumna
pojazdów jest wyprzedzana przez kolumnę motocyklistów?

Bo np. nikt nie sygnalizował zanim motocyklista rozpoczął wyprzedzanie.

277 Data: Maj 17 2011 13:41:50
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: wit 

Andrzej Ława  wrote:

W dniu 17.05.2011 13:25, wit pisze:
Tak jak mówi o wyprzedzanym _pojeździe_ a nie pojazdach czy kolumnie
pojazdów. I tak jak mówi:

"kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował
zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa
ruchu."

Tu też nie ma nic o _bezpośrednio_. Czyli jak to się dzieje, że kolumna
pojazdów jest wyprzedzana przez kolumnę motocyklistów?

Bo np. nikt nie sygnalizował zanim motocyklista rozpoczął wyprzedzanie.

Który motocyklista? Bo, według ciebie, jednocześnie wyprzedzający może być
tylko jeden.

wit

278 Data: Maj 18 2011 14:36:33
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 17.05.2011 15:41, wit pisze:

Bo np. nikt nie sygnalizował zanim motocyklista rozpoczął wyprzedzanie.

Który motocyklista? Bo, według ciebie, jednocześnie wyprzedzający może być
tylko jeden.

Zapoznaj się z konwencją wiedeńską i przestań trollować.

279 Data: Maj 18 2011 12:39:56
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: wit 

Andrzej Ława  wrote:

Który motocyklista? Bo, według ciebie, jednocześnie wyprzedzający może być
tylko jeden.

Zapoznaj się z konwencją wiedeńską i przestań trollować.

Chrzanisz. Piszesz sam nawet nie wiesz co. Jak masz zamiar przeinaczać
przepisy, to rób to konsekwentnie, bo strzelasz sobie w stopę.

wit

280 Data: Maj 20 2011 11:07:03
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 18.05.2011 14:39, wit pisze:

Andrzej Ława  wrote:
Który motocyklista? Bo, według ciebie, jednocześnie wyprzedzający może być
tylko jeden.

Zapoznaj się z konwencją wiedeńską i przestań trollować.

Chrzanisz. Piszesz sam nawet nie wiesz co. Jak masz zamiar przeinaczać
przepisy, to rób to konsekwentnie, bo strzelasz sobie w stopę.

Po prostu niektórzy nie potrafią czytać i np. nie są w stanie odróżnić
wyprzedzania, które już trwa, od rozpoczęcia wyprzedzania - ani też nie
są w stanie doczytać WSZYSTKICH mających zastosowanie przepisów, w tym
umów międzynarodowych (dwie kolumny pojazdów jadące obok siebie, nawet
jeśli jadą z różnymi prędkościami, nie biorą udziału w wyprzedzaniu).

Póki nie pokonasz tych swoich słabości - nie jesteś partnerem do dyskusji.

281 Data: Maj 20 2011 10:36:06
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: wit 

Andrzej Ława  wrote:

umów międzynarodowych (dwie kolumny pojazdów jadące obok siebie, nawet
jeśli jadą z różnymi prędkościami, nie biorą udziału w wyprzedzaniu).

Na drodze z jednym pasem ruchu w obu kierunkach? Bo chyba jasne, że o to
chodzi?

Póki nie pokonasz tych swoich słabości - nie jesteś partnerem do dyskusji.

Maestro, zacznij od siebie.

wit

282 Data: Maj 20 2011 13:35:18
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: Andrzej Ława 

W dniu 20.05.2011 12:36, wit pisze:

Andrzej Ława  wrote:
umów międzynarodowych (dwie kolumny pojazdów jadące obok siebie, nawet
jeśli jadą z różnymi prędkościami, nie biorą udziału w wyprzedzaniu).

Na drodze z jednym pasem ruchu w obu kierunkach? Bo chyba jasne, że o to
chodzi?

O czym ty bredzisz? Jeden pas w obu kierunkach???

Pomijając idiotyzm pasa jednocześnie dwukierunkowego, przy poruszaniu
się w dwóch różnych kierunkach nie ma w ogóle mowy o wyprzedzaniu!

283 Data: Maj 22 2011 07:27:34
Temat: Re: Nich szlag trafi debili na motorze !!!
Autor: wit 

Andrzej Ława  wrote:

O czym ty bredzisz? Jeden pas w obu kierunkach???

Pomijając idiotyzm pasa jednocześnie dwukierunkowego, przy poruszaniu
się w dwóch różnych kierunkach nie ma w ogóle mowy o wyprzedzaniu!

W każdym kierunku jeden pas ruchu.

wit

Nich szlag trafi debili na motorze !!!



Grupy dyskusyjne