Grupy dyskusyjne   »   Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.

Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.



1 Data: Lipiec 11 2007 17:16:25
Temat: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Tomasz Motyliński 

Postanowiłem podjechać do ASO Forda we Włocławku (z Mondeo GHIA z 94) z ABS,
w końcu, kto jak kto ale oni zrobią to dobrze na super oryginalnych
częściach. Kulturalnie mówię w czym problem jaki rocznik auta i słyszę "Nie
zrobimy tego Panu, nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie".
Doznałem szoku. Na szczęście istnieje w tym mieście inny serwis Forda (nie
ASO) i tam, zaproszono mnie na jutro na 12 i nie widzą żadnego problemu w
tym, że auto ma więcej niż 10 lat.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana



2 Data: Lipiec 11 2007 17:21:49
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Mlody 

Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Postanowiłem podjechać do ASO Forda we Włocławku (z Mondeo GHIA z 94) z
ABS,
w końcu, kto jak kto ale oni zrobią to dobrze na super oryginalnych
częściach. Kulturalnie mówię w czym problem jaki rocznik auta i słyszę
"Nie
zrobimy tego Panu, nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie".

Jaka marka takie ASO.
Widocznie z młodszymi i tak mają wystarczająco dużo roboty ;))



Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** bez naklejki :(
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

3 Data: Lipiec 11 2007 18:15:54
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: GrzegorzG 


"Mlody"  wrote in message

Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Postanowiłem podjechać do ASO Forda we Włocławku (z Mondeo GHIA z 94) z
ABS,
w końcu, kto jak kto ale oni zrobią to dobrze na super oryginalnych
częściach. Kulturalnie mówię w czym problem jaki rocznik auta i słyszę
"Nie
zrobimy tego Panu, nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie".

Jaka marka takie ASO.
Widocznie z młodszymi i tak mają wystarczająco dużo roboty ;))


Powodow moze byc wiele, bardzo dobry podal kolega Mlody.

wg mnie ma to sens: np. wymieniajac jedna czesc w jakims starym samochodzie,
po drodze wychodza cztery  inne do wymiany (bezpieczenstwo albo "i tak
bedzie niedlugo trzeba wymienic), pytania do wlasciciela, telefony,
blokowanie stanowiska.
A moze maja doswiadczenia z upierdliwymi klientami. Wg mnie zwykla strategia
prowadzenia warsztatu.

4 Data: Lipiec 11 2007 19:35:57
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 GrzegorzG  m.in. napisał(a)::

Powodow moze byc wiele...

Nie naprawiają bo nie da się ich zdiagnozować komputerowo a tak tradycyjnie,
jak się dowiedziałem, to dziś "mało kto potrafi". Specjalnie zostawiłem to
na później, byłem ciekawy czy ktoś wpadnie na to.

ps. w drugim warsztacie jakoś nie stanowiło problemu podpięcie mojego monka
pod komputer, fakt ABS tam nie było, ale jakoś to ich nie przeraża.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

5 Data: Lipiec 11 2007 19:47:26
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Alex81 

In article  motto77
@wp.eu says...

Nie naprawiają bo nie da się ich zdiagnozować komputerowo a tak tradycyjnie,
jak się dowiedziałem, to dziś "mało kto potrafi".
Zadziwiająco szybko zanikają lub po prostu się im nie chce. Męczyć się,
szukać, domyślać... Po co, zaraz przyjedzie następny klient z autem
które wystarczy podpiąć i będzie od razu wiadomo co i jak (no,
teoretycznie ;)). Niby trzeba się cieszyć z postępu, ale w tym przypadku
jest on najwyraźniej opacznie rozumiany.

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI
http://alex81.byxonline.com | www.3fsozlot.fsoptk.pl

6 Data: Lipiec 11 2007 20:00:23
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: GrzegorzG 


"Alex81"  wrote in message

In article  motto77
@wp.eu says...
Nie naprawiają bo nie da się ich zdiagnozować komputerowo a tak
tradycyjnie,
jak się dowiedziałem, to dziś "mało kto potrafi".
Zadziwiająco szybko zanikają lub po prostu się im nie chce. Męczyć się,
szukać, domyślać... Po co, zaraz przyjedzie następny klient z autem
które wystarczy podpiąć i będzie od razu wiadomo co i jak (no,
teoretycznie ;)). Niby trzeba się cieszyć z postępu, ale w tym przypadku
jest on najwyraźniej opacznie rozumiany.



jestem pewien, ze mowilbys inaczej gdybys mial takowy warsztat :)

7 Data: Lipiec 11 2007 20:06:59
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Alex81 

In article  grzegorzeg1
@_usunto_tlen.pl says...

jestem pewien, ze mowilbys inaczej gdybys mial takowy warsztat :)

Zapewne masz rację. Aczkolwiek mój warsztat nie chce dotykać zbyt
skomputeryzowanych aut, ot, taki oldschool :)

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI
http://alex81.byxonline.com | www.3fsozlot.fsoptk.pl

8 Data: Lipiec 11 2007 20:39:49
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: GrzegorzG 


"Alex81"  wrote in message

In article  grzegorzeg1
@_usunto_tlen.pl says...
jestem pewien, ze mowilbys inaczej gdybys mial takowy warsztat :)

Zapewne masz rację. Aczkolwiek mój warsztat nie chce dotykać zbyt
skomputeryzowanych aut, ot, taki oldschool :)


"Niestety, nie obsługujemy aut młodszych niż 8 lat" ;)

9 Data: Lipiec 11 2007 22:46:31
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Alex81 

In article  grzegorzeg1
@_usunto_tlen.pl says...

"Niestety, nie obsługujemy aut młodszych niż 8 lat" ;)

Najmłodsze co się nam nawinęło to E36 318 z 94 roku i rok młodszy
Mercedes C180, więc coś w tym jest ;)

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI
http://alex81.byxonline.com | www.3fsozlot.fsoptk.pl

10 Data: Lipiec 11 2007 20:02:21
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Alex81  m.in. napisał(a)::

Nie naprawiają bo nie da się ich zdiagnozować komputerowo a tak
tradycyjnie, jak się dowiedziałem, to dziś "mało kto potrafi".

Zadziwiająco szybko zanikają lub po prostu się im nie chce. Męczyć się,
szukać, domyślać...

Wolałbym, abo moje auto było naprawiane przez inteligentnego mechanika, a
nie takiego który podpina komputer i jak tylko pokazuje, że sonda lamda
poza zakresem to ja wymienia nie sprawdzając czy przypadkiem ten brak
zakresu dla lamdy nie jest spowodowany kryzą włożoną przez partaczy
gazowników do dolotu powietrza. Na szczęście są dwa serwisy u nas
specjalizujące się tylko w fordzie i do tego drugiego będę teraz prowadzał
swoje auto. Z ciekawości zadzwoniłem do ASO forda w innych miastach i tam
też nie widzą problemu, tylko u mnie we Włocławku ASO Forda (to na
Toruńskiej) jest debilne.


--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

11 Data: Lipiec 12 2007 09:41:30
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: -ZED- 

Hej!

"Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości


też nie widzą problemu, tylko u mnie we Włocławku ASO Forda (to na
Toruńskiej) jest debilne.

Tak swoja drogą, to ja bym się w Fordzie zapytał o to, czy to normalne
i przez nich akceptowane. Wiesz - sorry, ale to przecież _A_SO. --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
Gdy funkcjonariusze próbowali zatrzymać chłopców, jednemu z nich wypadły
z tornistra kredki. <GW 16.10.01 o zatrzymaniu szantażystów>

12 Data: Lipiec 11 2007 20:01:28
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: GrzegorzG 


"Tomasz Motyliński"  wrote in message

Witam,

W poście
GrzegorzG  m.in. napisał(a)::

Powodow moze byc wiele...

Nie naprawiają bo nie da się ich zdiagnozować komputerowo a tak
tradycyjnie,
jak się dowiedziałem, to dziś "mało kto potrafi". Specjalnie zostawiłem to
na później, byłem ciekawy czy ktoś wpadnie na to.



no to powinienes sie cieszyc ze Cie grzecznie (chyba) poinformowali innymi
slowami, ze nie naprawia Twojego samochodu tak, jakbys tego chcial ;)

13 Data: Lipiec 11 2007 20:55:57
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: J.F. 

On Wed, 11 Jul 2007 19:35:57 +0200,  Tomasz Motyliński wrote:

Nie naprawiają bo nie da się ich zdiagnozować komputerowo a tak tradycyjnie,
jak się dowiedziałem, to dziś "mało kto potrafi". Specjalnie zostawiłem to
na później, byłem ciekawy czy ktoś wpadnie na to.

Tylko ze 10 lat temu to auta mialy juz komputery, chyba nawet
wszystkie samochody [nie mylic z maluchem]

ps. w drugim warsztacie jakoś nie stanowiło problemu podpięcie mojego monka
pod komputer, fakt ABS tam nie było, ale jakoś to ich nie przeraża.

No wlasnie - twoje tez ma.
Moze nie maja oprogramowania/interfejsu do starszych wersji.

A moze po prostu "panie, nasz rachunek przekroczy wartosc tego auta",
tylko delikatnie przekazane klientowi.

J.

14 Data: Lipiec 11 2007 22:59:30
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 J.F.  m.in. napisał(a)::

No wlasnie - twoje tez ma.
Moze nie maja oprogramowania/interfejsu do starszych wersji.

Tego ABS nie da się diagnozować komputerowo, to ABS1, 4 czujniki, 4 zawory,
pompa i scalak i pompa. Najczęstsza awaria to zabrudzenie łączników
czujników, lub samych czujników. Wszystko idzie sprawdzić mając Voltomierz
i Ohmomierz tyle, że mi się nie chce tego robić.

A moze po prostu "panie, nasz rachunek przekroczy wartosc tego auta",
tylko delikatnie przekazane klientowi.

Nawet jakby mieli wymienić 4 czujniki, sterownik i pompę to nie było by to
nawet 10% wartości. Gość powiedział wprost, oni diagnozują komputerowo a
ręcznie to mało kto dziś (czytaj u nich nikt nie) potrafi.

Taki mądry to i ja potrafię być, podpiąć komputer zaczytać błąd i wymienić
to co pokazał komputer zgodnie z 2 stronicowa instrukcja serwisową jak to
wymienić i jakich narzędzi użyć. I tego sie uczą ludzie w technikach
samochodowych?

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

15 Data: Lipiec 12 2007 01:32:50
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: J.F. 

On Wed, 11 Jul 2007 22:59:30 +0200,  Tomasz Motyliński wrote:

J.F.  m.in. napisał(a)::
A moze po prostu "panie, nasz rachunek przekroczy wartosc tego auta",
tylko delikatnie przekazane klientowi.

Nawet jakby mieli wymienić 4 czujniki, sterownik i pompę to nie było by to
nawet 10% wartości.

A coz to za kosztowne auto .. czy moze nie doceniasz ASO ? :-)

Taki mądry to i ja potrafię być, podpiąć komputer zaczytać błąd i wymienić
to co pokazał komputer zgodnie z 2 stronicowa instrukcja serwisową jak to

Ale nie masz komputera i programu :-P

wymienić i jakich narzędzi użyć. I tego sie uczą ludzie w technikach
samochodowych?

Ja tam nie wiem .. ale skoro tak sie wspolczesne samochody naprawia,
to chyba tego powinni uczyc ?
Starymi zlomami zajma sie emeryci, w nowych czujnik bedzie
inteligentny z transmisja cyfrowa i juz omomierz nie wystarczy :-)

Do tego troche wiedzy ogolnej o dzialaniu samochodu i moze wyjsc
dobry mechanik.

J.

16 Data: Lipiec 12 2007 10:17:29
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Piotrek 

Tylko ze 10 lat temu to auta mialy juz komputery, chyba nawet
wszystkie samochody [nie mylic z maluchem]


pewnie ze tak, mojego 20 latka da sie zdiagnozowac kompem, albo poprostu dioda i zworka:)
trzeba tylko spisac kody bledu i znalesc co jest nie tak na liscie z kodami.

osobne podpiecie do kompa od silnika i osobne od kompa do ABSu.

--
pzdr
piotrek
Scorpio 2,4i '87 LPG PMS

17 Data: Lipiec 11 2007 23:56:30
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Przemysław Szeremiota 

Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Nie naprawiają bo nie da się ich zdiagnozować komputerowo a tak
tradycyjnie,
jak się dowiedziałem, to dziś "mało kto potrafi". Specjalnie
zostawiłem to
na później, byłem ciekawy czy ktoś wpadnie na to.

Niestety, w Mondeo V6 z końca 1994 roku miałem to samo -- w ASO nie mogą
się podpiąć pod komputer, w innym warsztacie gość pełen poświęcenia
próbował, ale nie dał rady. Przeklinałem tę elektronikę :-)


Pozdrawiam,
Przemysław Szeremiota

18 Data: Lipiec 12 2007 00:38:21
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Przemysław Szeremiota  m.in. napisał(a)::

Niestety, w Mondeo V6 z końca 1994 roku miałem to samo -- w ASO nie mogą
się podpiąć pod komputer, w innym warsztacie gość pełen poświęcenia
próbował, ale nie dał rady. Przeklinałem tę elektronikę :-)

Jak nikt nie da rady to sam się za to wezmę. Nie ma rzeczy nie do zrobienia,
trzeba tylko znaleźć schemat i zrozumieć jak to działa, a potem wszystko
pomierzyć. Jak naprawiałem płytę główną komputera to mi mówili że to niema
sensu że nie znajdę i nikt tego nie naprawia. A znalazłem, wymieniłem
scalaka i płyta działa do dziś. Ten ABS w w moim monku to jest prosty jak
konstrukcja cepa, widziałem schemat - 4 czujniki, 4 zawory, 4 bezpieczniki,
jeden układ sterujący i jedna pompa. Jak w warsztacie nie dadzą rady
poproszę o wydrukowanie mi tego schematu wraz z prawidłowymi wartościami w
punktach pomiarowych (które też tam były podane) i znajdę co walnięte. Mój
problem polega na tym, że nie mam garażu z kanałem.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

19 Data: Lipiec 11 2007 20:10:50
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 zero <"Mlody" <mlody@h> m.in. napisał(a)::

Jaka marka takie ASO.
Widocznie z młodszymi i tak mają wystarczająco dużo roboty ;))

Ja wiem ford gówno wart, ale jakbyś pojeździł to zdziwiłbyś się.
U nas istnieje kult aut niemieckich, który zaczął się chyba z czasów PRL. A
to że dziś WV to już nie ten WV to dawniej, a i Audi psuję się tak samo jak
inne to już zupełnie inna historia.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

20 Data: Lipiec 12 2007 11:11:24
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Mlody 

Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Jaka marka takie ASO.
Widocznie z młodszymi i tak mają wystarczająco dużo roboty ;))

Ja wiem ford gówno wart, ale jakbyś pojeździł to zdziwiłbyś się.

Jeździć to jeździłem tylko Transitem, ale jak przez jakiś czas krótko
poprawcowałem w warsztacie samochodowym to poznałem czym pachnie naprawianie
forda - tragedia, i to pierodoły typu silendbloki w Escorcie....
Nie wspominając o dostępie do czegokolwiek po maską w Mondeo 1.8 TD



Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** bez naklejki :(
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

21 Data: Lipiec 13 2007 22:29:37
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: -ZED- 

Hej!

"Mlody"  napisał w wiadomości


poprawcowałem w warsztacie samochodowym to poznałem czym pachnie naprawianie forda - tragedia, i to pierodoły typu silendbloki w Escorcie....
Nie wspominając o dostępie do czegokolwiek po maską w Mondeo 1.8 TD

A wiesz co... Strasznie mi mechanicy marudzili na Fordy, że trudno, itp.
W końcu trafiłem do zakładu, który robi tylko Fordy. Czas napraw skrócił się
kilkukrotnie, liczba usterek dramatycznie spadła, wszystko da się zrobić
i wymienić w "sekund pięć". "Nienaprawialne" rzeczy naprawia się w pół godziny,
a takie co "cały dzień roboty" zajmowały, to 2 godziny trwają.
Do tego po odebraniu auta z warsztatu nie mam upieprzonej smarem kierownicy
drążka zmiany biegów, a fotele są czyste (to znaczy - nie brudniejsze, niż były). ;-)
Umawiam się na godzinę i terminy są dotrzymywane.
Może bym tam chętniej zaględał, ale nic mi się psuć nie chce i z olejem
dymam + podobnymi pierdołami.
I następnym samochodem będzie Ford. Ale nawet nie zamierzam zajrzeć do innego
warsztatu, bo pamiętam wcześniejszy horror. --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
na pola mokotowskie! (oprocz asfaltu: trawa, drzewa, ptashki i piwo)
...rasizm, narkomania, skłonności samobójcze, nimfomania i alkoholizm. :->
Michał Szota

22 Data: Lipiec 14 2007 01:24:40
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 -ZED-  m.in. napisał(a)::


A wiesz co... Strasznie mi mechanicy marudzili na Fordy, że trudno, itp.
W końcu trafiłem do zakładu, który robi tylko Fordy. Czas napraw skrócił
się kilkukrotnie, liczba usterek dramatycznie spadła, wszystko da się
zrobić i wymienić w "sekund pięć".

Też znalazłem taki, tylko Fordy wszelkiej maści ale nie ASO.
Robią szybko, tanio i dobrze. Dochodzę do wniosku, że fordy po prostu trzeba
umieć naprawiać.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

23 Data: Lipiec 16 2007 09:57:22
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 14 Jul 2007 01:24:40 +0200, Tomasz Motyliński
wrote:

Robią szybko, tanio i dobrze. Dochodzę do wniosku, że fordy po prostu trzeba
umieć naprawiać.

Wiesz, wszystko trzeba umieć naprawiać.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

24 Data: Lipiec 16 2007 12:46:40
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: PAndy 


"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sat, 14 Jul 2007 01:24:40 +0200, Tomasz Motyliński wrote:

Robią szybko, tanio i dobrze. Dochodzę do wniosku, że fordy po prostu trzeba
umieć naprawiać.

Wiesz, wszystko trzeba umieć naprawiać.

no ale ford ma dosc duzo tzw "mykow" i ktos kto poznal te samochody wie jak sie za nie zabrac...

25 Data: Lipiec 17 2007 10:57:32
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 16 Jul 2007 12:46:40 +0200, "PAndy"
 wrote:

Wiesz, wszystko trzeba umieć naprawiać.

no ale ford ma dosc duzo tzw "mykow" i ktos kto poznal te samochody wie
jak sie za nie zabrac...

Ford? Niespecjalnie. W porównaniu z takimi Fiatami, to bardzo mało.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

26 Data: Lipiec 11 2007 18:14:36
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Miro 

Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Postanowiłem podjechać do ASO Forda we Włocławku (z Mondeo GHIA z 94) z
ABS,
w końcu, kto jak kto ale oni zrobią to dobrze na super oryginalnych
częściach. Kulturalnie mówię w czym problem jaki rocznik auta i słyszę
"Nie
zrobimy tego Panu, nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie".

Wielu producentów i importerów aut w Polsce (chyba z VW na czele)
publicznie, poprzez media przyznaje, że dziesięcioletnie wyroby przez nich
oferowane to złom. Ciągle na różnych konferencjach i akcjach opowiadają o
sprowadzaniu dziesięcioletniego złomu, ale na pytanie, czy dziś kupując
nówkę sztukę jakiegoś Passata, Civica czy Mondeo mam się nastawiać że po 10
latach będzie to złom (toż nawet pralki i lodówki mają większą żywotność)
nie bardzo wiedzą co powiedzieć. Bo tobie dziś sprzedają auto pokazując
jakie to super hiper i jak długo się nim będziesz cieszył, a z drugiej
strony jeśli ściągniesz 10 letnie auto tej marki z zachodu, to już złom.
Widać teraz podobną strategię obrały zakłady ASO. Może niech koncerny
samochodowe zaczną podawać w reklamach zakładaną przez nich "żywotność"
swoich samochodów


--
Miro
B,C+E
Opel Zafira 2.0 DTI (+ okresowo różne inne)
U520 + ML145

27 Data: Lipiec 11 2007 19:52:13
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: nowy140 


Wielu producentów i importerów aut w Polsce (chyba z VW na czele)
publicznie, poprzez media przyznaje, że dziesięcioletnie wyroby przez nich
oferowane to złom. Ciągle na różnych konferencjach i akcjach opowiadają o
sprowadzaniu dziesięcioletniego złomu, ale na pytanie, czy dziś kupując
nówkę sztukę jakiegoś Passata, Civica czy Mondeo mam się nastawiać że po
10
latach będzie to złom (toż nawet pralki i lodówki mają większą żywotność)
nie bardzo wiedzą co powiedzieć. Bo tobie dziś sprzedają auto pokazując
jakie to super hiper i jak długo się nim będziesz cieszył, a z drugiej
strony jeśli ściągniesz 10 letnie auto tej marki z zachodu, to już złom.
Widać teraz podobną strategię obrały zakłady ASO. Może niech koncerny
samochodowe zaczną podawać w reklamach zakładaną przez nich "żywotność"
swoich samochodów

Hehe to juz lepiej instalowac pod podwoziem puszki z jakims smrodlawym
srodkiem ktory po 10 latach i po przerdzewieniu zmuszac bedzie do wymiany
auta - na nowe oczywiscie!

 IMHO - nie jestem prawnikiem - ale umowa autoryzujaca dany warsztat powinna
zakazywac takich praktyk i klient powinien po rozmowie z dzialem prawnym
warsztatu zostac obsluzonym. Ew. telefon do centrali firmy.
Tyle tylko ze jak znam zycie i tak na koncu moze sie to nie oplacac np "nie
wypuszcze auta bez wymiany tej czesci lub wolam policje zeby zabrala dowod"
itp.
Ale generalnie to jak ASO moze odmowic serwisu danej marki bo rocznik im nie
odpowiada!? Po co daja gwarancje na blachy ponad 10 lat? I tzw gwarancja
mobilnosci czasem nawet dozywotnio???

28 Data: Lipiec 12 2007 09:46:42
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: -ZED- 

Hej!

"Miro"  napisał w wiadomości
 

Wielu producentów i importerów aut w Polsce (chyba z VW na czele)
publicznie, poprzez media przyznaje, że dziesięcioletnie wyroby przez nich
oferowane to złom.

Bardzo celna uwaga. Pożyczę, jeśli pojawi się okazja. :-) --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
to idiotyczne tlumaczenie "za bardzo cie szanuje..."
wole zeby facet mnie mniej szanowal za to czesciej bzykal... <rysa>

29 Data: Lipiec 12 2007 17:10:05
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Sanctum Officium 

"Miro"  wrote in message

Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

> Postanowiłem podjechać do ASO Forda we Włocławku (z Mondeo GHIA z 94) z
ABS,
> w końcu, kto jak kto ale oni zrobią to dobrze na super oryginalnych
> częściach. Kulturalnie mówię w czym problem jaki rocznik auta i słyszę
"Nie
> zrobimy tego Panu, nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie".

Wielu producentów i importerów aut w Polsce (chyba z VW na czele)
publicznie, poprzez media przyznaje, że dziesięcioletnie wyroby przez nich
oferowane to złom. Ciągle na różnych konferencjach i akcjach opowiadają o
sprowadzaniu dziesięcioletniego złomu, ale na pytanie, czy dziś kupując
nówkę sztukę jakiegoś Passata, Civica czy Mondeo mam się nastawiać że po
10
latach będzie to złom (...)

Zwykle ci którzy kupują nowe auta, nie jeżdżą nimi aż 10 lat.


MK

30 Data: Lipiec 13 2007 09:18:40
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 12 Jul 2007 17:10:05 +0200, "Sanctum Officium"
 wrote:

Zwykle ci którzy kupują nowe auta, nie jeżdżą nimi aż 10 lat.
Bo po dwóch miesiacach przesiadają się na tramwaj, kiedy ich auto stoi
w serwisie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

31 Data: Lipiec 13 2007 20:55:53
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 12 Jul 2007 17:10:05 +0200, "Sanctum Officium"
 wrote:

>Zwykle ci którzy kupują nowe auta, nie jeżdżą nimi aż 10 lat.
Bo po dwóch miesiacach przesiadają się na tramwaj, kiedy ich auto stoi
w serwisie.

Moje ma już prawie rok i jeszcze się nie zepsuło.


MK

32 Data: Lipiec 14 2007 01:14:32
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Adam Płaszczyca  m.in. napisał(a)::

Zwykle ci którzy kupują nowe auta, nie jeżdżą nimi aż 10 lat.
Bo po dwóch miesiacach przesiadają się na tramwaj, kiedy ich auto stoi
w serwisie.

Nie popadajmy w skrajności, ale np. mójprac w 2005 wziął nowego paska z
salonu i stwierdził niedawno, że dopiero kilka miesięcy temu auto przestało
się psuć jak już w serwisie poprawili wszystko co było można (a mamy 2007
rok) :P

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

33 Data: Lipiec 11 2007 20:13:43
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Zet 

Tomasz Motyliński napisał:

Postanowiłem podjechać do ASO Forda we Włocławku (z Mondeo GHIA z 94) z
ABS,

nie ma takiego miasta włocławek. jest wrocław, inowrocław, innywrocław...

po pierwsze: we włocławku chuj nocuje
po drugie: znam cię i wiem dlaczego ci nie chcieli zrobic - po prostu:
cwaniaków nie obsługują

zet

34 Data: Lipiec 11 2007 20:55:30
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Zet  m.in. napisał(a)::

znam cię i wiem dlaczego ci nie chcieli zrobic - po prostu:
cwaniaków nie obsługują

ROTFL

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

35 Data: Lipiec 11 2007 20:17:41
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: magnes 


Tomasz Motyliński:

"Nie zrobimy tego Panu, nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie".

Phi, ja kiedys pojechalem do ASO Rovera kupic... filtr oleju. I co? I nico,
ASO nie wiedzialo jaki powinien byc filtr oleju w moim samochodzie,
oczywiscie moze ich troche usprawiedliwiac, ze byl to Rover SD1 z 79 roku,
ale do licha nie chodzilo mi o remont silnika tylko o kupno zwyklego filtra
;-P
Oczywiscie w sklepie "ogolnomotoryzacyjnym" (do ktorego nastepnie
pojechalem) wiedzieli jaki powinien byc ten filtr.

--
pozdr.magnes
fiat ulysse, citroen visa

36 Data: Lipiec 12 2007 16:01:35
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Cyneq 

magnes napisał(a):

Tomasz Motyliński:
"Nie zrobimy tego Panu, nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie".

Phi, ja kiedys pojechalem do ASO Rovera kupic... filtr oleju. I co? I nico, ASO nie wiedzialo jaki powinien byc filtr oleju w moim samochodzie, oczywiscie moze ich troche usprawiedliwiac, ze byl to Rover SD1 z 79 roku,

Kolega w ASO Fiata usłyszał "panie, Fiat nigdy nie robił takieog modelu jak 132".
Na usprawiedliwienie - mówiła to siuśmajtka co jak fiat robił taki model bawiała się siusiakiem kolegi ze starszaków.

--
Cyneq

37 Data: Lipiec 11 2007 21:45:36
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości "Nie

zrobimy tego Panu, nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie".
Doznałem szoku. Na szczęście istnieje w tym mieście inny serwis Forda (nie
ASO) i tam, zaproszono mnie na jutro na 12 i nie widzą żadnego problemu w
tym, że auto ma więcej niż 10 lat.

A ja w ASO Mercedesa mam do dyspozycji najmniejszą śrubkę do mojego pełnoletniego bolidu :-). Znajomy kupował do swojego MB z 73r. i też dostał wszystkie najmniejsze drobiazgi (a z tym zawsze największy problem) łącznie z jakąś fabryczną nalepką na filtr powietrza :-)

Pozdrawiam Łukasz

38 Data: Lipiec 12 2007 11:21:33
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Mlody 

Użytkownik "Ukaniu"  napisał w wiadomości

A ja w ASO Mercedesa mam do dyspozycji najmniejszą śrubkę do mojego
pełnoletniego bolidu :-). Znajomy kupował do swojego MB z 73r. i też
dostał wszystkie najmniejsze drobiazgi (a z tym zawsze największy problem)
łącznie z jakąś fabryczną nalepką na filtr powietrza :-)

Tyle że Mercedes słynie z tego że ma zapas części do starszych modeli.
Kiedyś się nawet chwalili że jakby ktoś sobie zażyczył to mogą mu 123-jkę
poskładać ;)


Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** bez naklejki :(
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

39 Data: Lipiec 12 2007 17:12:45
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Sanctum Officium 

"Ukaniu"  wrote in message


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości "Nie
> zrobimy tego Panu, nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie".
> Doznałem szoku. Na szczęście istnieje w tym mieście inny serwis Forda
(nie
> ASO) i tam, zaproszono mnie na jutro na 12 i nie widzą żadnego problemu
w
> tym, że auto ma więcej niż 10 lat.

A ja w ASO Mercedesa mam do dyspozycji najmniejszą śrubkę do mojego
pełnoletniego bolidu :-). Znajomy kupował do swojego MB z 73r. i też
dostał
wszystkie najmniejsze drobiazgi (a z tym zawsze największy problem)
łącznie
z jakąś fabryczną nalepką na filtr powietrza :-)

MB jest wyjątkiem. Chyba jeszcze Porsche ma dostępne części i serwisuje
każdy kiedykolwiek przez nich wyprodukowany samochód.


MK

40 Data: Lipiec 12 2007 18:31:40
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Michał 

> Doznałem szoku. Na szczęście istnieje w tym mieście inny serwis Forda
(nie
> ASO) i tam, zaproszono mnie na jutro na 12 i nie widzą żadnego problemu
w
> tym, że auto ma więcej niż 10 lat.

A ja w ASO Mercedesa mam do dyspozycji najmniejszą śrubkę do mojego
pełnoletniego bolidu :-). Znajomy kupował do swojego MB z 73r. i też
dostał
wszystkie najmniejsze drobiazgi (a z tym zawsze największy problem)
łącznie
z jakąś fabryczną nalepką na filtr powietrza :-)

MB jest wyjątkiem. Chyba jeszcze Porsche ma dostępne części i serwisuje
każdy kiedykolwiek przez nich wyprodukowany samochód.


W BMW też jest nieźle kiedyś kupowałem do swojego E32 (lata produkcji 1986 - 1994) i pytałem telefonicznie kilka razy o różne części, pytałem też o kilka dla kolegi który ma E34... pytałem czy spokojnie mogę jechać po części za 2-3 dni czy mi ich ktoś nie podkupi i przez telefon powiedziano mi "do E32/E34 to problemu kompletnie z częsciami nie ma, mamy dość duże zapasy; prawie wszystko zawsze jest dostępne."


Pozdrawiam

41 Data: Lipiec 11 2007 20:34:58
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Qwinto 

"Tomasz Motyliński"  wrote in message

Postanowiłem podjechać do ASO Forda we Włocławku (z Mondeo GHIA z 94) z ABS,
w końcu, kto jak kto ale oni zrobią to dobrze na super oryginalnych
częściach. Kulturalnie mówię w czym problem jaki rocznik auta i słyszę "Nie
zrobimy tego Panu, nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie".
Doznałem szoku. Na szczęście istnieje w tym mieście inny serwis Forda (nie
ASO) i tam, zaproszono mnie na jutro na 12 i nie widzą żadnego problemu w
tym, że auto ma więcej niż 10 lat.

Moj mechanik tez mi nie chce wszystkiego naprawiać. Ostatnio łączniki stabilizatora tylnego wymieniłem sam. Ale u niego na placu, jego narzędziami. On tylko zamówił w hurtowni części, za które zapłaciłem.
Wychodzi on z założenia, ze nie opłaca mu sie blokować stanowiska do takiej naprawy, bo i tak mam kolejkę chętnych z poważniejszymi robotami za wiele większą kasę :)

--
Pozdrawiam
Qwinto
Czerwony Nissan Primera Invitation
www.nissanklub.pl
Sprzedam: Biała Primera Kombi 2.0 LX '93 LPG
http://tnij.com/BialyKombias

42 Data: Lipiec 12 2007 10:02:18
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: -ZED- 

Hej!

"Qwinto"  napisał w wiadomości
 

Wychodzi on z założenia, ze nie opłaca mu sie blokować stanowiska do takiej naprawy, bo i tak mam kolejkę chętnych z poważniejszymi robotami za wiele większą kasę :)

Niesamowite rzeczy wypisujesz. Jaby mi mechanik coś takiego zaproponował, to
bym umarł ze śmiechu po prostu. I natychmiast zmienił warsztat.
Warsztat ma działac tak:

1. umówieni na 12
2. przyjechałem o 12
3. samochod na stanowisko
4. "potrwa to około X czasu, skontaktujemy się".
5. po czasie x>=X - kontaktują się.

Skoro proszę o wymianę żarówki, to wymienia, napompowanie kół - pompują. Traktuję
to, jako normalność.

--
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
Na to tylko czekał żółw, jak błyskawica rzucił się na podstawę drabiny...
<Krzysztof Kędzierski.>

43 Data: Lipiec 13 2007 01:20:59
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 -ZED-  m.in. napisał(a)::

Warsztat ma działac tak:

1. umówieni na 12
2. przyjechałem o 12
3. samochod na stanowisko
4. "potrwa to około X czasu, skontaktujemy się".
5. po czasie x>=X - kontaktują się.

Skoro proszę o wymianę żarówki, to wymienia, napompowanie kół - pompują.
Traktuję to, jako normalność.

Święta prawda, i w dupie mam że to czasochłonne bo ja za ten czas płacę bez
mrugnięcia okiem.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

44 Data: Lipiec 13 2007 01:42:20
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: J.F. 

On Fri, 13 Jul 2007 01:20:59 +0200,  Tomasz Motyliński wrote:

-ZED-  m.in. napisał(a)::
Warsztat ma działac tak:
1. umówieni na 12
2. przyjechałem o 12
3. samochod na stanowisko
4. "potrwa to około X czasu, skontaktujemy się".
5. po czasie x>=X - kontaktują się.

Skoro proszę o wymianę żarówki, to wymienia, napompowanie kół - pompują.
Traktuję to, jako normalność.
Święta prawda, i w dupie mam że to czasochłonne bo ja za ten czas płacę bez
mrugnięcia okiem.

Ale czy akceptujesz ze wymiana zarowki bedzie kosztowala 100zl,
bo to tak wychodzi z kalkulacji ? :-)
A i tak mechanik moze powiedziec "panie, ja bym panu wymienil,
ale jak pan uslyszy cene to sie pan na mnie obrazi i wiecej nie
przyjedzie. A jak ja tego nie wymienie, to z czyms wiekszym pan
przyjedzie i obaj bedziemy zadowoleni".

Natomiast w kwestii algorytmu Zeda .. zeby to sie tak precyzyjnie dalo
przewidziec ile czasu zajmie naprawa. A skoro sie nie da, to:
a) nastepnego klienta umawiamy na godzine 12+X+rezerwa.
b) za rezerwe zaplaci klient bo naprawilo sie szybciej to mamy
   przestoj, i ktos musi za niego zaplacic.
c) wersja alternatywna .. o godzinie 12+X zadzwonia "pana auta nie
   udalo sie naprawic w terminie. Ale teraz mamy umowionego klienta,
   wiec wypadlo ze stanowiska. A kiedy wroci .. zobaczymy jak pojda
   nastepn naprawy, ale terminarz mamy umowiony na tydzien" :-)


J.

45 Data: Lipiec 13 2007 06:59:04
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 J.F.  m.in. napisał(a)::

Natomiast w kwestii algorytmu Zeda .. zeby to sie tak precyzyjnie dalo
przewidziec ile czasu zajmie naprawa. A skoro sie nie da, to:
a) nastepnego klienta umawiamy na godzine 12+X+rezerwa.
b) za rezerwe zaplaci klient bo naprawilo sie szybciej to mamy
   przestoj, i ktos musi za niego zaplacic.
c) wersja alternatywna .. o godzinie 12+X zadzwonia "pana auta nie
   udalo sie naprawic w terminie. Ale teraz mamy umowionego klienta,
   wiec wypadlo ze stanowiska. A kiedy wroci .. zobaczymy jak pojda
   nastepn naprawy, ale terminarz mamy umowiony na tydzien" :-)

Znam serwisy które umawiają na określona  godzinę i jakoś nie mają takich
problemów. Co prawda raz darzyło się, że dostałem telefon, iż nie udało się
na czas i auto będzie do odbioru za 2 godziny, ale jeszcze nigdy się nie
zdarzyło, że mnie nie wstawili na warsztat o umówionej godzinie (+-5 min).
Zresztą zawsze proszą aby przyjechać 10 min wcześniej. Nie wiem jak oni to
robią i nie wnikam, widać wszystko zależy od organizacji pracy.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

46 Data: Lipiec 13 2007 09:53:20
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: J.F. 

On Fri, 13 Jul 2007 06:59:04 +0200,  Tomasz Motyliński wrote:

J.F.  m.in. napisał(a)::
Natomiast w kwestii algorytmu Zeda .. zeby to sie tak precyzyjnie dalo
przewidziec ile czasu zajmie naprawa. A skoro sie nie da, to:

[...]
Znam serwisy które umawiają na określona  godzinę i jakoś nie mają takich
problemów. Co prawda raz darzyło się, że dostałem telefon, iż nie udało się
na czas i auto będzie do odbioru za 2 godziny, ale jeszcze nigdy się nie
zdarzyło, że mnie nie wstawili na warsztat o umówionej godzinie (+-5 min).
Zresztą zawsze proszą aby przyjechać 10 min wcześniej. Nie wiem jak oni to
robią i nie wnikam, widać wszystko zależy od organizacji pracy.

Ale jakie auto i jakie naprawy ?
Bo ze we wzglednie nowym aucie da sie np przeglad zrobic wedlug
zegarka to jasne, ale jak przyjedzie klient i "sie rozkreci to sie
zobaczy co jest do zrobienia" .. to juz tylko iloscia stanowisk
mozna nadrabiac ..

J.

47 Data: Lipiec 13 2007 23:01:50
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: -ZED- 

Hej!

"J.F."  napisał w wiadomości


Ale jakie auto i jakie naprawy ?
Bo ze we wzglednie nowym aucie da sie np przeglad zrobic wedlug
zegarka to jasne,

No to masz - ESCORT 1991, silnik CVH LJF, przebieg - w okolicach 300.000km.
Kupiłem go 2,5 roku temu "by chwile pojeździć i kupić coś lepszego na spokojnie"
i jakoś się przywiązałem do niego. Rocznie średnio około 35.ooo przebiegu,
jak się da to jadę, ile wlezie. I jeszcze jakby klimę miał i mniej po mieście
wciągał, to pewnie bym nim pojeździł sporo. ;-) --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
Prośba niniejsza (również tradycyjnie) ma skutek natychmiastowy. <Tomasz Surmacz kończąc uprzejmą "prośbę" o nie wszczynanie dyskusji
OT na grupie pl.news.admin>

48 Data: Lipiec 14 2007 01:08:13
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 J.F.  m.in. napisał(a)::

[...]
Znam serwisy które umawiają na określona  godzinę i jakoś nie mają takich
problemów. Co prawda raz darzyło się, że dostałem telefon, iż nie udało
się na czas i auto będzie do odbioru za 2 godziny, ale jeszcze nigdy się
nie zdarzyło, że mnie nie wstawili na warsztat o umówionej godzinie (+-5
min). Zresztą zawsze proszą aby przyjechać 10 min wcześniej. Nie wiem jak
oni to robią i nie wnikam, widać wszystko zależy od organizacji pracy.

Ale jakie auto i jakie naprawy ?

Np. Mondeo 94.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

49 Data: Lipiec 13 2007 22:57:12
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: -ZED- 

Hej!

"J.F."  napisał w wiadomości


5. po czasie x>=X - kontaktują się.

Autopoprawka. x=<X, oczywiście. :-)

Ale czy akceptujesz ze wymiana zarowki bedzie kosztowala 100zl,
bo to tak wychodzi z kalkulacji ? :-)

Wymiana jest gratis. Nikt mnie nigdy nie skasował za takie pierdoły
w moim warsztacie. Ale oczywiście nie jadę tam specjalnie, by sobie w kółko
dmuchnąć. Natomiast przy wymianie oleju, itp proszę o sprawdzenie świateł
i ciśnienia. :-)

A i tak mechanik moze powiedziec "panie, ja bym panu wymienil,
ale jak pan uslyszy cene to sie pan na mnie obrazi i wiecej nie
przyjedzie. A jak ja tego nie wymienie, to z czyms wiekszym pan
przyjedzie i obaj bedziemy zadowoleni".

Widzisz - sęk w tym, że mój czas jest wart więcej. Ja sobie wolę przejść
100-200m do ślicznego parku obok warsztatu i poczytać gazetkę przy
krótkich naprawach, a nie sam cokolwiek wymieniać.
Jak się komuś nie chce, to niech idzie spać, a nie mnie w konia robi,
że warsztat prowadzi. Wymiana tych łączników to chyba 40-50zł za
komplet ZTCP.
Mówi cenę i ja najwyżej przyjadę później, a nie udaje dobrego wujka,
który oszczędza moją kieszeń.
Zauważyłem tak poza tym, że w warsztacie specjalizowanym mają co prawda
sporo wyższe stawki godzinowe, ale płacę tyle, co w "ogólnych" - bo po
prostu robią szybciej, bo mają narzędzia i znają te samochody. Czasami nawet
taniej i to za naprawę, a nie zepsucie podzespołu, jak to się zdarzyło takim
jednym kowalom.

Natomiast w kwestii algorytmu Zeda .. zeby to sie tak precyzyjnie dalo
przewidziec ile czasu zajmie naprawa.

Jeśli masz dość typową usterkę i robiłeś ją 3457 razy, a te nietypowe po
513 razy, to w większości przypadków czas ustalasz bardzo dokładnie.
Całe szczęście nic mi się nie psuje takiego, by samochód musiał tam stać.

b) za rezerwe zaplaci klient bo naprawilo sie szybciej to mamy
  przestoj, i ktos musi za niego zaplacic.

A że mamy 4 stanowiska i klienci co chwilę ytają o terminy, to nie jest to
problemem wielkim. Dodatkowo - cenę podają przed, niespodzianki konsultują,
a cena końcowa jest normalna.

c) wersja alternatywna .. o godzinie 12+X zadzwonia "pana auta nie
  udalo sie naprawic w terminie. Ale teraz mamy umowionego klienta,
  wiec wypadlo ze stanowiska. A kiedy wroci .. zobaczymy jak pojda
  nastepn naprawy, ale terminarz mamy umowiony na tydzien" :-)

Eeetam. Takie miejsca, to ja omijam szerokim łukiem.

Natomiast fakty są takie, że ja korzystam z warsztatu, który opisałem,
a Ty udowodnić próbujesz, że on nie istnieje. ;-)
A co mi tam - Caros, ul. Warsztatowa, Wrocław. Tylko Fordy. Naprawdę polecam.
Obok jest pan Grześ - elektryk, który za 100zł naprawił mojego "magicboxa"
bezpiecznikowego, choć konkurencja mówiła "nie da się, trzeba nowy", "500",
"300 ale bez gwarancji, że zadziała".
Naprawił też mojej dziewczynie auto, które gasło i nie kręciło po
rozgrzaniu. Wcześniej "pół Śląska" w liczbie 6 "świetnych warsztatów"
wymieniało tam wszystko, łącznie z rozrusznikiem, ale nic to nie dawało.
A kasę brali, łącznie chyba 4500zł + zmieniarkę (komus się przykleiło do rąk).
Pan Grześ wziął z 300 i naprawił to, co nienaprawialne. Zajęło mu to
"ponad godzinę" i była w tym część za ZTCP 100zł. Jeździ, pali, kręci. --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
Scena polityczna dzieli się na socjalistów pobożnych i
socjalistów bezbożnych. <Cezar Matkowski>

50 Data: Lipiec 13 2007 23:13:17
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: -ZED- 

Hej!

"-ZED-"  napisał w wiadomości
 

Widzisz - sęk w tym, że mój czas jest wart więcej.

Autopoprawka. ;-)

Jest jedna rzecz, która odradzono mi robić. Naprawa droga, szkodliwość
usterki zerowa, a uciążliwość minimalna. Natomiast, gdyby mnie to jednak wkurzało,
to nikt nie wystartowałby ze "zrób to sam". --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
Sugerujesz że Przemol wzbrania się przed tą przyjemnością
z powodu braku "ogonka" ? ;)
niektorym juz samo "merdanie" sprawia radoche :) <Paweł 'filek' Fidler>

51 Data: Lipiec 14 2007 00:03:51
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: J.F. 

On Fri, 13 Jul 2007 22:57:12 +0200,  -ZED- wrote:

"J.F."  napisał w wiadomości
A i tak mechanik moze powiedziec "panie, ja bym panu wymienil,
ale jak pan uslyszy cene to sie pan na mnie obrazi i wiecej nie
przyjedzie. A jak ja tego nie wymienie, to z czyms wiekszym pan
przyjedzie i obaj bedziemy zadowoleni".

Widzisz - sęk w tym, że mój czas jest wart więcej. Ja sobie wolę przejść
100-200m do ślicznego parku obok warsztatu i poczytać gazetkę przy
krótkich naprawach, a nie sam cokolwiek wymieniać.

No coz, na podobnej zasadzie czasem wole sobie sam naprawic.
Bo jak mam zalatwiac wolne, pojechac do mechanika, poczytac gazete,
wrocic przez miasto - to mniej czasu zmarnuje jak sam sobie po
poludniu naprawie.

Jak się komuś nie chce, to niech idzie spać, a nie mnie w konia robi,
że warsztat prowadzi.

A jednak i tak sie w biznesie moze dziac.

Natomiast w kwestii algorytmu Zeda .. zeby to sie tak precyzyjnie dalo
przewidziec ile czasu zajmie naprawa.

Jeśli masz dość typową usterkę i robiłeś ją 3457 razy, a te nietypowe po
513 razy, to w większości przypadków czas ustalasz bardzo dokładnie.

Jak masz 15 auto to nie ma juz tak lekko. Juz nie bedzie np prostej
wymiany klockow, ale problem z zardzewialymy srubami, prowadnicami,
oslonkami do wymiany itp..

Natomiast fakty są takie, że ja korzystam z warsztatu, który opisałem,
a Ty udowodnić próbujesz, że on nie istnieje. ;-)

Nie, ja tylko zwracam uwage ze albo klient czeka na
mechanika/lekarza/urzednika/dystrybutor na stacji, albo
w/w czekaja na klienta - ale wtedy to klient placi za to ze oni
czekaja..

A co mi tam - Caros, ul. Warsztatowa, Wrocław. Tylko Fordy. Naprawdę polecam.

Moze kiedys skorzystam. Choc na razie scierre chwale za to ze ona ma
20 lat, a ja nawet nie znam mechanikow :-)

J.

52 Data: Lipiec 14 2007 10:24:50
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: -ZED- 

Hej!

"J.F."  napisał w wiadomości


Bo jak mam zalatwiac wolne, pojechac do mechanika, poczytac gazete,
wrocic przez miasto - to mniej czasu zmarnuje jak sam sobie po
poludniu naprawie.

Ja mam na tyle mało wtakich chwil, że bardzo odpowiada mi ta ławeczka.
Poza tym - ja na tej ławeczce też pracuję. Ale jestem sam i mam święty
spokój.

Jak się komuś nie chce, to niech idzie spać, a nie mnie w konia robi,
że warsztat prowadzi.
A jednak i tak sie w biznesie moze dziac.

Może. Doświadczyłem, odradzam, omijam.

Nie, ja tylko zwracam uwage ze albo klient czeka na
mechanika/lekarza/urzednika/dystrybutor na stacji, albo
w/w czekaja na klienta - ale wtedy to klient placi za to ze oni
czekaja..

Ale tam nikt na nikogo nie czeka. :-) No dobra - czasami się cholera
spóźnię i jakieś inne autko z krótką naprawą się wciśnie, ale nie czekam
dłużej, niż 5-10 minut. --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
facet musi byc twardy jesli chce do czegos dojsc ;(
<Paweł 'filek' Fidler; skojarzenia, to przekleństwo ;-)>

53 Data: Lipiec 16 2007 10:16:00
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 14 Jul 2007 00:03:51 +0200, J.F.
 wrote:

Jeśli masz dość typową usterkę i robiłeś ją 3457 razy, a te nietypowe po
513 razy, to w większości przypadków czas ustalasz bardzo dokładnie.

Jak masz 15 auto to nie ma juz tak lekko. Juz nie bedzie np prostej
wymiany klockow, ale problem z zardzewialymy srubami, prowadnicami,
oslonkami do wymiany itp..

Jak masz 25 letnie auto, to nie masz takich problemów - wszystko się
bez problemu odkręca.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

54 Data: Lipiec 16 2007 11:26:45
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: J.F. 

On Mon, 16 Jul 2007 10:16:00 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Sat, 14 Jul 2007 00:03:51 +0200, J.F.
Jeśli masz dość typową usterkę i robiłeś ją 3457 razy, a te nietypowe po
513 razy, to w większości przypadków czas ustalasz bardzo dokładnie.

Jak masz 15 auto to nie ma juz tak lekko. Juz nie bedzie np prostej
wymiany klockow, ale problem z zardzewialymy srubami, prowadnicami,
oslonkami do wymiany itp..

Jak masz 25 letnie auto, to nie masz takich problemów - wszystko się
bez problemu odkręca.

Bo bylo odkrecane pol roku temu :-P

J.

55 Data: Lipiec 17 2007 10:58:11
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 16 Jul 2007 11:26:45 +0200, J.F.
 wrote:

Jak masz 25 letnie auto, to nie masz takich problemów - wszystko się
bez problemu odkręca.

Bo bylo odkrecane pol roku temu :-P

No własnie nie. Sam byłem mocno zdziwiony, jak się okazało, że śruby
pierwszy raz od tych 25 lat odkręcałem, że bez problemu idą.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

56 Data: Lipiec 16 2007 21:05:48
Temat: Re: Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.
Autor: -ZED- 

Hej!

"Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości


Jak masz 25 letnie auto, to nie masz takich problemów - wszystko się
bez problemu odkręca.

....podczas jazdy. ;-)

MSPANC. --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
Prośba niniejsza (również tradycyjnie) ma skutek natychmiastowy. <Tomasz Surmacz kończąc uprzejmą "prośbę" o nie wszczynanie dyskusji
OT na grupie pl.news.admin>

Nie naprawiamy aut starszych niż 10 letnie.



Grupy dyskusyjne