Opiszę całą sytuację, chociaż troszkę się wstydzę no... . Przedwczoraj
dojechałem na nowych oponkach ( wracałem od gumiarza ) do domku na
rezerwie... no całkiem ładny dystans na niej pokonałem jakieś 50 km. Dziś
jakieś 3h temu uznałem, że jadę na stację zatankowac i co.... Celinka
zaskoczyła ( no nie za pierwszym razem czyli jak zwykle tfu.. pieprzony V
wtrysk ) pochodziła 30 s delikatnie przegazowałem tak do 2 tys. zaczęła
spadac z obrotów i zgasła. Uznałem no dobra paliwo się skończyło ma prawo
zgasnąc pobiegłem wnet na statoil i do karnisterka 10l wlałem. Włączyłem
zapłon i próbowałem zapalac, kilka razy po kilkanaście sekund i nic.
Sprawdziłem czy pompy paliwa nie zajechałem, ale ciśnienie daje (
sprawdzone własnie na 5tym wtrysku).
Obiecuje już nigdy nie jeździc na rezerwie, co się mogło stac, co to może
byc, ktokolwiek widział ktokolwiek wie. z góry dziękuje wszystkim za pomoc.


P.S
kody błędów - połączyłem E1 z T1 włączyłem zapłon i mrugało cały czas bez
żadnych przerw bez żadnych długich i krótkich sygnałów - to oznacza brak
błędów ?

--
Pozdrawiam Wandal
Celica 87'
Corolla 93'
Civic 06'