No i wczoraj ASO mnie nieco przeraziło :) Dałem oponę z balonem do wymiany, a przy okazji powiedzialem że mają wszystko sprawdzić, bo pierdzielnąłem zwłokami auta o glebę. No i zaczęli sprawdzać, co jeszcze mnie czeka:

- dwie felgi przednie są kwadratowe i do wymiany. Prostowanie nic nie da.
- geometria rozkalibrowana do zrobienia
- urwałem jakąś osłonę pod autem

Na szczęście reszta opon jest ok, tylko w jednej pękły druciki. Wszystko robię z AC, więc w przyszłym roku mnie czekają nieco mniejsze znizki ;)


--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

W dniu 2010-07-17 10:14, Katanka pisze:

No i wczoraj ASO mnie nieco przeraziło :) Dałem oponę z balonem do
wymiany, a przy okazji powiedzialem że mają wszystko sprawdzić, bo
pierdzielnąłem zwłokami auta o glebę. No i zaczęli sprawdzać, co jeszcze
mnie czeka:

- dwie felgi przednie są kwadratowe i do wymiany. Prostowanie nic nie da.
- geometria rozkalibrowana do zrobienia
- urwałem jakąś osłonę pod autem

Na szczęście reszta opon jest ok, tylko w jednej pękły druciki. Wszystko
robię z AC, więc w przyszłym roku mnie czekają nieco mniejsze znizki ;)

Nie obraź się, ale dorwałeś się do mocnego wózka i Cię fantazja trochę za bardzo ponosi. Póki co, cierpi tylko sprzęt. I oby sfera cierpień się nie poszerzyła.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Nie obraź się, ale dorwałeś się do mocnego wózka i Cię fantazja trochę
za bardzo ponosi.

Fajnie, ale to uszkodzenie nie było wynikiem mojej jazdy, tylko mojej żony.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

W dniu 2010-07-17 16:08, Katanka pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Nie obraź się, ale dorwałeś się do mocnego wózka i Cię fantazja trochę
za bardzo ponosi.

Fajnie, ale to uszkodzenie nie było wynikiem mojej jazdy, tylko mojej żony.

Masz ostrą żonę ;)

CUT wrote:

W dniu 2010-07-17 16:08, Katanka pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Nie obraź się, ale dorwałeś się do mocnego wózka i Cię fantazja
trochę za bardzo ponosi.

Fajnie, ale to uszkodzenie nie było wynikiem mojej jazdy, tylko
mojej żony.

Masz ostrą żonę ;)

To prawda, jak sprawdzam spalanie po jej jeździe, to jest zawsze o około 1-2l większe niz po mojej.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Katanka pisze:

To prawda, jak sprawdzam spalanie po jej jeździe, to jest zawsze o około 1-2l większe niz po mojej.

jak nie zmienia biegów to nic dziwnego...

rt

W dniu 2010-07-17 12:46, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Nie obraź się, ale dorwałeś się do mocnego wózka i Cię fantazja trochę
za bardzo ponosi. Póki co, cierpi tylko sprzęt. I oby sfera cierpień się
nie poszerzyła.

Może napiszesz coś więcej na ten temat. Chodzi mi o to skąd wyciągnąłeś
te wnioski, itp. Bycia wróżką Ci nie wróżę, zastanawiam się tylko kim
trzeba być i w jaki sposób myśleć, żeby coś takiego napisać.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

W dniu 2010-07-18 00:33, Rychu pisze:

W dniu 2010-07-17 12:46, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Nie obraź się, ale dorwałeś się do mocnego wózka i Cię fantazja trochę
za bardzo ponosi. Póki co, cierpi tylko sprzęt. I oby sfera cierpień się
nie poszerzyła.

Może napiszesz coś więcej na ten temat. Chodzi mi o to skąd wyciągnąłeś
te wnioski, itp. Bycia wróżką Ci nie wróżę, zastanawiam się tylko kim
trzeba być i w jaki sposób myśleć, żeby coś takiego napisać.

Wnioski? Z w miarę regularnej aktywności na grupie i jej lektury. Katanka nie raz dał do zrozumienia, że lubi ostro pojeździć. Tu się akurat pomyliłem, skoro przyznał, że to robota żony. Ale zasadniczo - miałem powody by tak, a nie inaczej stwierdzić.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Może napiszesz coś więcej na ten temat. Chodzi mi o to skąd
wyciągnąłeś te wnioski, itp. Bycia wróżką Ci nie wróżę, zastanawiam
się tylko kim trzeba być i w jaki sposób myśleć, żeby coś takiego
napisać.

Wnioski? Z w miarę regularnej aktywności na grupie i jej lektury.
Katanka nie raz dał do zrozumienia, że lubi ostro pojeździć.

Tak, to prawda. Od czasu do czasu uwielbiam ostrzej pojechać, ale też uważam, że jeżdżę bardzo bezpiecznie. Prawko od 1997 roku i do tej pory tylko 4 mandaty (stop, parkowanie, telefon i prędkość). Nigdy nie mialem wypadku ani stłuczki z mojej winy. Myslę, że to bardzo dobry wynik jak na 13 lat ciągłej jazdy przeróznymi samochodami (było tego kilkanaście od 126p po terenową Kię Asię)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

On 18 Lip, 09:54, "Katanka"  wrote:

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
>> Może napiszesz coś więcej na ten temat. Chodzi mi o to skąd
>> wyciągnąłeś te wnioski, itp. Bycia wróżką Ci nie wróżę, zastanawiam
>> się tylko kim trzeba być i w jaki sposób myśleć, żeby coś takiego
>> napisać.

> Wnioski? Z w miarę regularnej aktywności na grupie i jej lektury.
> Katanka nie raz dał do zrozumienia, że lubi ostro pojeździć.

Tak, to prawda. Od czasu do czasu uwielbiam ostrzej pojechać, ale też uważam, że
jeżdżę bardzo bezpiecznie.

Jak każdy kierowca w PL. Łącznie z tymi, którzy skończyli "bezpieczną"
jazdę na cmentarzu.

W dniu 2010-07-18 12:25, Karthoon pisze:

Tak, to prawda. Od czasu do czasu uwielbiam ostrzej pojechać, ale też uważam, że
jeżdżę bardzo bezpiecznie.

Jak każdy kierowca w PL. Łącznie z tymi, którzy skończyli "bezpieczną"
jazdę na cmentarzu.

dowcip stary jak motoryzacja: "tu leżą Ci, co mieli pierwszeństwo..."
:)

--
venioo
Xantia X2 Break 1,9TD Magma-Rot -PMS
Peugeot MkII 106 1,0i
Ducato MAXI 2,5D

W dniu 2010-07-17 10:14, Katanka pisze:

Na szczęście reszta opon jest ok, tylko w jednej pękły druciki. Wszystko
robię z AC, więc w przyszłym roku mnie czekają nieco mniejsze znizki ;)

Ac jest po to, żeby z niego korzystać. Nie rozumiem ludzi którzy z własnej kieszeni kupują super tanie zamienniki reflektorów za 300 zł aby zaoszczędzić 350 na przyszłej składce.

On Sat, 17 Jul 2010 13:21:59 +0200,  CUT wrote:

W dniu 2010-07-17 10:14, Katanka pisze:

Na szczęście reszta opon jest ok, tylko w jednej pękły druciki. Wszystko
robię z AC, więc w przyszłym roku mnie czekają nieco mniejsze znizki ;)

Ac jest po to, żeby z niego korzystać. Nie rozumiem ludzi którzy z
własnej kieszeni kupują super tanie zamienniki reflektorów za 300 zł aby
zaoszczędzić 350 na przyszłej składce.

A ja nie rozumiem ludzi ktorzy wola zaplacic 350zl za polise niz 300zl
za naprawe :-) No chyba ze dobre reflektory kosztuja 1000zl.

Ale i tak moze sie oplacac - teraz 350, za rok 350, za kolejny znow
350 - i sie uzbieralo.

A jeszcze moze sie okazac ze jako szkodowy tracisz tani pakiet i
bedzie cie to kosztowalo od razu 800, albo za rok zmienisz auto i
dzieki znizce moglbys zaoszczedzic 500 ..

Oczywiscie mozna to potraktowac jako test, zglosic, zobaczyc jak
wyglada obsluga klienta .. i wyprowadzic przed powazna szkoda :-)

J.

W dniu 2010-07-17 15:14, J.F. pisze:

On Sat, 17 Jul 2010 13:21:59 +0200,  CUT wrote:

W dniu 2010-07-17 10:14, Katanka pisze:

Na szczęście reszta opon jest ok, tylko w jednej pękły druciki. Wszystko
robię z AC, więc w przyszłym roku mnie czekają nieco mniejsze znizki ;)

Ac jest po to, żeby z niego korzystać. Nie rozumiem ludzi którzy z
własnej kieszeni kupują super tanie zamienniki reflektorów za 300 zł aby
zaoszczędzić 350 na przyszłej składce.

A ja nie rozumiem ludzi ktorzy wola zaplacic 350zl za polise niz 300zl
za naprawe :-) No chyba ze dobre reflektory kosztuja 1000zl.

Ale i tak moze sie oplacac - teraz 350, za rok 350, za kolejny znow
350 - i sie uzbieralo.

Tak tylko fabryczny reflektor (np Valeo) świeci kilka razy lepiej niż jakaś podróba (np DEPO który kosztuje średnio 30% ceny oryginału). Ale jak ktoś lubi być cwany to niech "oszczędza" ;)


PS. Pomijam sytuacje w których zakup oryginalnego reflektora wiąże się ze szkodą całkowitą ;p

CUT wrote:

PS. Pomijam sytuacje w których zakup oryginalnego reflektora wiąże się
ze szkodą całkowitą ;p

To lepiej już kupić używany niż jakieś gówno.

--
ignorance is bliss

Użytkownik "CUT"  napisał w wiadomości

Tak tylko fabryczny reflektor (np Valeo) świeci kilka razy lepiej niż
jakaś podróba (np DEPO który kosztuje średnio 30% ceny oryginału). Ale jak
ktoś lubi być cwany to niech "oszczędza" ;)
PS. Pomijam sytuacje w których zakup oryginalnego reflektora wiąże się ze
szkodą całkowitą ;p

XC60 fabrycznie ma montowane lampy DEPO

--
Picasso

On Sat, 17 Jul 2010 19:54:32 +0200,  CUT wrote:

W dniu 2010-07-17 15:14, J.F. pisze:

A ja nie rozumiem ludzi ktorzy wola zaplacic 350zl za polise niz 300zl
za naprawe :-) No chyba ze dobre reflektory kosztuja 1000zl.
Ale i tak moze sie oplacac - teraz 350, za rok 350, za kolejny znow
350 - i sie uzbieralo.

Tak tylko fabryczny reflektor (np Valeo) świeci kilka razy lepiej niż

No i to jest argument, ale niekoniecznie za tym zeby je z AC
wymieniac.

PS. Pomijam sytuacje w których zakup oryginalnego reflektora wiąże się
ze szkodą całkowitą ;p

Na takie auta nie ma AC, a jesli jest .. to w sumie czemu nie ?
Tez wyplata ..

J.

Katanka wrote:

- dwie felgi przednie są kwadratowe i do wymiany. Prostowanie nic nie
da. - geometria rozkalibrowana do zrobienia - urwałem jakąś osłonę pod
autem

Jakoś nie chce mi się wierzyć w te "kwadratowe felgi nie do
wyprostowania" czego nie poczułeś sam podczas jazdy.

--
ignorance is bliss

to wrote:

Katanka wrote:

- dwie felgi przednie są kwadratowe i do wymiany. Prostowanie nic nie
da. - geometria rozkalibrowana do zrobienia - urwałem jakąś osłonę
pod autem

Jakoś nie chce mi się wierzyć w te "kwadratowe felgi nie do
wyprostowania" czego nie poczułeś sam podczas jazdy.

Dziś mi założyli nową oponę na te felki, na wtorek będa nowe, to te będę mógł pooglądac. co pozostanie? Na złom oddać i może 100zł mi się zwróci. bo jak są mocno kwadratowe, to pewnie prostowanie nie da nic.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

"Katanka"  wrote in message

to wrote:

Katanka wrote:

- dwie felgi przednie są kwadratowe i do wymiany. Prostowanie nic nie
da. - geometria rozkalibrowana do zrobienia - urwałem jakąś osłonę
pod autem

Jakoś nie chce mi się wierzyć w te "kwadratowe felgi nie do
wyprostowania" czego nie poczułeś sam podczas jazdy.

Dziś mi założyli nową oponę na te felki, na wtorek będa nowe, to te będę mógł pooglądac. co pozostanie? Na złom oddać i może 100zł mi się zwróci. bo jak są mocno kwadratowe, to pewnie prostowanie nie da nic.

Sądzisz że złom żelazny jest aż tak w cenie??? Wątpię...

Pszemol pisze:

"Katanka"  wrote in message

to wrote:

Katanka wrote:

- dwie felgi przednie są kwadratowe i do wymiany. Prostowanie nic nie
da. - geometria rozkalibrowana do zrobienia - urwałem jakąś osłonę
pod autem

Jakoś nie chce mi się wierzyć w te "kwadratowe felgi nie do
wyprostowania" czego nie poczułeś sam podczas jazdy.

Dziś mi założyli nową oponę na te felki, na wtorek będa nowe, to te będę mógł pooglądac. co pozostanie? Na złom oddać i może 100zł mi się zwróci. bo jak są mocno kwadratowe, to pewnie prostowanie nie da nic.

Sądzisz że złom żelazny jest aż tak w cenie??? Wątpię...

zelazny? aluminium jak najbardziej, za 4x 15" alufelgi hondy 170pln na zlomie chcieli dac, to sam je kupilem za ... 175 i sie okazalo, ze sa w lepszym stanie nzi moje dotychczasowe;)

chyba najlepszy zakup przeliczajac cena/jakosc;)

"newsy_gazeta"  wrote in message

Pszemol pisze:

"Katanka"  wrote in message

to wrote:

Katanka wrote:

- dwie felgi przednie są kwadratowe i do wymiany. Prostowanie nic nie
da. - geometria rozkalibrowana do zrobienia - urwałem jakąś osłonę
pod autem

Jakoś nie chce mi się wierzyć w te "kwadratowe felgi nie do
wyprostowania" czego nie poczułeś sam podczas jazdy.

Dziś mi założyli nową oponę na te felki, na wtorek będa nowe, to te będę mógł pooglądac. co pozostanie? Na złom oddać i może 100zł mi się zwróci. bo jak są mocno kwadratowe, to pewnie prostowanie nie da nic.

Sądzisz że złom żelazny jest aż tak w cenie??? Wątpię...

zelazny? aluminium jak najbardziej, za 4x 15" alufelgi hondy 170pln na zlomie chcieli dac, to sam je kupilem za ... 175 i sie okazalo, ze sa w lepszym stanie nzi moje dotychczasowe;)

chyba najlepszy zakup przeliczajac cena/jakosc;)

Jeśli aluminiowe to już prędzej rozumiem, ale mimo wszystko dużo.
Swoją drogą nie wiedziałem że one się gną od uderzeń - prędzej
powinny pękać.

Pszemol wrote:

Jeśli aluminiowe to już prędzej rozumiem, ale mimo wszystko dużo.

Za alu płacą w skupie nawet kilkanaście zł za kg, jedna felga waży z 8
kg...

Swoją
drogą nie wiedziałem że one się gną od uderzeń - prędzej powinny pękać.

Tak, tak.

--
ignorance is bliss

Dnia 18.07.2010 Pszemol  napisał/a:

Je?li aluminiowe to ju? pr?dzej rozumiem, ale mimo wszystko du?o.
Swoj? drog? nie wiedzia?em ?e one si? gn? od uderze? - pr?dzej
powinny p?ka?.

Aluminiowa felga (OEM Hondy) po trafieniu w kraweznik tak, że rant
wywinal sie jak chiński precelek oraz do wymiany byla w efekcie
dodatkowo maglownica, dał się wyprostowac w porządnych warsztacie, nie
pekl i przejeździł ładnych kilkadziesiąt kkm zanim sprzedałem auto.

--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Dnia 18.07.2010 Pszemol  napisał/a:

Je?li aluminiowe to ju? pr?dzej rozumiem, ale mimo wszystko du?o.
Swoj? drog? nie wiedzia?em ?e one si? gn? od uderze? - pr?dzej
powinny p?ka?.

Aluminiowa felga (OEM Hondy) po trafieniu w kraweznik tak, że rant
wywinal sie jak chiński precelek oraz do wymiany byla w efekcie
dodatkowo maglownica, dał się wyprostowac w porządnych warsztacie, nie
pekl i przejeździł ładnych kilkadziesiąt kkm zanim sprzedałem auto.

W pierwszej chwili tez myślałem o prostowaniu w porządnym zakładzie, ale w ASO powiedzieli, że moga byc mikropęknięcia i wystarczy wjechac w dziurę i felga może się rozlecieć. Pewnie gdybym wolno jeździł, nie miałbym z tym problemu, ale co jeśli mi się zachce szybciej jechac, wlecę w dziurę i felga się rozleci? wolę miec pewność, że wszystko będzie ok.

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

Dnia 18.07.2010 Katanka  napisał/a:

Aluminiowa felga (OEM Hondy) po trafieniu w kraweznik tak, że rant
wywinal sie jak chiński precelek oraz do wymiany byla w efekcie
dodatkowo maglownica, dał się wyprostowac w porządnych warsztacie, nie
pekl i przejeździł ładnych kilkadziesiąt kkm zanim sprzedałem auto.

W pierwszej chwili tez myślałem o prostowaniu w porządnym zakładzie, ale w ASO
powiedzieli, że moga byc mikropęknięcia i wystarczy wjechac w dziurę i felga
może się rozlecieć. Pewnie gdybym wolno jeździł, nie miałbym z tym problemu, ale
co jeśli mi się zachce szybciej jechac, wlecę w dziurę i felga się rozleci? wolę
miec pewność, że wszystko będzie ok.

W dobrym warsztacie wyprostowali a felga przezyla jeszcze kilka
pojeżdżawek i wiele km mało delikatnej jazdy. Oczywiście nowa felga
powinna byc lepsza niz taka po prostowaniu ale jezeli nie ma widocznych
sladow a Ty dodatkowo nie czules tego az tak bardzo to mam wrazenie, ze
Twoje ASO rąbie Cię na AC.


--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

W dniu 2010-07-18 10:56, Katanka pisze:

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

Dnia 18.07.2010 Pszemol  napisał/a:

Je?li aluminiowe to ju? pr?dzej rozumiem, ale mimo wszystko du?o.
Swoj? drog? nie wiedzia?em ?e one si? gn? od uderze? - pr?dzej
powinny p?ka?.

W pierwszej chwili tez myślałem o prostowaniu w porządnym zakładzie, ale
w ASO powiedzieli, że moga byc mikropęknięcia i wystarczy wjechac w
dziurę i felga może się rozlecieć. Pewnie gdybym wolno jeździł, nie
miałbym z tym problemu, ale co jeśli mi się zachce szybciej jechac,
wlecę w dziurę i felga się rozleci? wolę miec pewność, że wszystko
będzie ok.

LOL!!! Mikropekniecia to moga od prawie wszystkiego sie pojawic, poczynajac od zmiennych warunkow atmosferycznych po niedelikatne obchodzenie sie z felga - ASO robilo badania mikroskopowe ze tak twierdzi???
  Watpie, a po tym tekscie tez watpie w ich fachowosc, ale sciemniacze to sa niezli...

--
venioo
Xantia X2 Break 1,9TD Magma-Rot -PMS
Peugeot MkII 106 1,0i
Ducato MAXI 2,5D

Katanka wrote:

W pierwszej chwili tez myślałem o prostowaniu w porządnym zakładzie, ale
w ASO powiedzieli, że moga byc mikropęknięcia i wystarczy wjechac w
dziurę i felga może się rozlecieć. Pewnie gdybym wolno jeździł, nie
miałbym z tym problemu, ale co jeśli mi się zachce szybciej jechac,
wlecę w dziurę i felga się rozleci? wolę miec pewnoć, że wszystko
będzie ok.

To wymień od razu całe auto. Na elementach nośnych też mogą być
mikropęknięcia, wpadniesz w dziurę, rozleci się i co wtedy? ;)

--
ignorance is bliss

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Dnia 18.07.2010 Pszemol  napisał/a:

Je?li aluminiowe to ju? pr?dzej rozumiem, ale mimo wszystko du?o.
Swoj? drog? nie wiedzia?em ?e one si? gn? od uderze? - pr?dzej
powinny p?ka?.

Aluminiowa felga (OEM Hondy) po trafieniu w kraweznik tak, że rant
wywinal sie jak chiński precelek oraz do wymiany byla w efekcie
dodatkowo maglownica, dał się wyprostowac w porządnych warsztacie,
nie pekl i przejeździł ładnych kilkadziesiąt kkm zanim sprzedałem auto.

Ile operacja prostowania kosztuje w porównaniu z nową felga?
Czy warsztat taki daje gwarancję na pęknięcie felgi po prostowaniu?

p.s. co to jest "maglownica"?

Dnia 27.07.2010 Pszemol  napisał/a:

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Dnia 18.07.2010 Pszemol  napisał/a:

Je?li aluminiowe to ju? pr?dzej rozumiem, ale mimo wszystko du?o.
Swoj? drog? nie wiedzia?em ?e one si? gn? od uderze? - pr?dzej
powinny p?ka?.

Aluminiowa felga (OEM Hondy) po trafieniu w kraweznik tak, że rant
wywinal sie jak chiński precelek oraz do wymiany byla w efekcie
dodatkowo maglownica, dał się wyprostowac w porządnych warsztacie,
nie pekl i przejeździł ładnych kilkadziesiąt kkm zanim sprzedałem auto.

Ile operacja prostowania kosztuje w porównaniu z nową felga?

Za 13 cali alu zapłaciłem 40 albo 50 PLN. Za 14 cali chyba 10 albo 20
PLN wiecej.

Czy warsztat taki daje gwarancję na pęknięcie felgi po prostowaniu?

Nie wiem bo nie pekla. A masz gwarancje na nowa felge jak wjedziesz nia
w dziure i peknie ? ;->

p.s. co to jest "maglownica"?

Przekladnia kierownicza.


--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Dnia 27.07.2010 Pszemol  napisał/a:

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Dnia 18.07.2010 Pszemol  napisał/a:

Je?li aluminiowe to ju? pr?dzej rozumiem, ale mimo wszystko du?o.
Swoj? drog? nie wiedzia?em ?e one si? gn? od uderze? - pr?dzej
powinny p?ka?.

Aluminiowa felga (OEM Hondy) po trafieniu w kraweznik tak, że rant
wywinal sie jak chiński precelek oraz do wymiany byla w efekcie
dodatkowo maglownica, dał się wyprostowac w porządnych warsztacie,
nie pekl i przejeździł ładnych kilkadziesiąt kkm zanim sprzedałem auto.

Ile operacja prostowania kosztuje w porównaniu z nową felga?

Za 13 cali alu zapłaciłem 40 albo 50 PLN. Za 14 cali chyba 10 albo 20
PLN wiecej.

A ile kosztuje w PL najtańsza alu felga 13"?

Czy warsztat taki daje gwarancję na pęknięcie felgi po prostowaniu?

Nie wiem bo nie pekla.

Takie rzeczy się chyba sprawdza przed zgodą na naprawę? :-)

A masz gwarancje na nowa felge jak wjedziesz nia
w dziure i peknie ? ;->

Mi chodziło o pęknięcie bez wjazdu na dziurę...

p.s. co to jest "maglownica"?

Przekladnia kierownicza.

Dzięki.

Dnia 28.07.2010 Pszemol  napisał/a:

Za 13 cali alu zapłaciłem 40 albo 50 PLN. Za 14 cali chyba 10 albo 20
PLN wiecej.

A ile kosztuje w PL najtańsza alu felga 13"?

Nie wiem ale to byl akurat OEM Hondy. Zakładam, że minimum z 300 PLN o
ile dało się by to w ogole kupic.

Nie wiem bo nie pekla.

Takie rzeczy się chyba sprawdza przed zgodą na naprawę? :-)

Sytuacja byla awaryjna moje auta kiepsko jezdza na 3 kolach.

Mi chodziło o pęknięcie bez wjazdu na dziurę...

Ile razy Ci się coś takiego zdarzyło ?



--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:

Takie rzeczy się chyba sprawdza przed zgodą na naprawę? :-)

Sytuacja byla awaryjna moje auta kiepsko jezdza na 3 kolach.

Powinienes defektoskopem RTG zbadac felgi i to najlepiej przed kazda wymiana opon! ;-)


Pozdrawiam
Pawel

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Dnia 28.07.2010 Pszemol  napisał/a:

Za 13 cali alu zapłaciłem 40 albo 50 PLN. Za 14 cali chyba 10 albo 20
PLN wiecej.

A ile kosztuje w PL najtańsza alu felga 13"?

Nie wiem ale to byl akurat OEM Hondy.
Zakładam, że minimum z 300 PLN o ile dało się by to w ogole kupic.

Nie wiem bo nie pekla.

Takie rzeczy się chyba sprawdza przed zgodą na naprawę? :-)

Sytuacja byla awaryjna moje auta kiepsko jezdza na 3 kolach.

Zwykle się wtedy używa koła zapasowego :-)

Mi chodziło o pęknięcie bez wjazdu na dziurę...

Ile razy Ci się coś takiego zdarzyło ?

Nigdy, ale nie prostowałem felgi... chodzi mi o trwałość prostowanej.
Radzę pobawić się jakąś aluminiową łyżeczką i ją pozginać parę razy
i zobaczyć jak wygląda jej trwałość...

Dnia 28.07.2010 Pszemol  napisał/a:

Sytuacja byla awaryjna moje auta kiepsko jezdza na 3 kolach.

Zwykle się wtedy używa koła zapasowego :-)

Szczególnie kiedy ten model felgi nie jest łatwym do dostania a na
drogach było kilka cm pieknego białego sniegu. Gratuluje pomyslu jazdy
na kilkuletniej oponie letniej. Dodam tylko, że operację prostowania
felgi ogarnąłem w 3 godziny bedac w pracy.

Mi chodziło o pęknięcie bez wjazdu na dziurę...

Ile razy Ci się coś takiego zdarzyło ?

Nigdy, ale nie prostowałem felgi... chodzi mi o trwałość prostowanej.

Mi też nigdy a chyba 5 z 8 kół miałem prostowane.

Radzę pobawić się jakąś aluminiową łyżeczką i ją pozginać parę razy
i zobaczyć jak wygląda jej trwałość...

 
Proponuję poczytać o tym jak granica plastycznosci (w przypadku stopów
Al, umowna granica plastycznosci) oraz ilosc cykli wpływają na
wytrzymałość materiału i co np. dzieje się podczas odkształcania. Wiesz
- dyslokacje, bliźniakowanie, poślizg dyslokacyjny i takie tam.


--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

Katanka wrote:

Jakoś nie chce mi się wierzyć w te "kwadratowe felgi nie do
wyprostowania" czego nie poczułeś sam podczas jazdy.

Dziś mi założyli nową oponę na te felki, na wtorek będa nowe, to te będę
mógł pooglądac. co pozostanie? Na złom oddać i może 100zł mi się zwróci.
bo jak są mocno kwadratowe, to pewnie prostowanie nie da nic.

Widać wgniecenie na rancie? Jak nie widać i nic nie czułeś podczas jazdy
to mocno wątpię w tą "kwadratowoć". Może wyczuli kasę z AC? ;)

--
ignorance is bliss

W dniu 2010-07-17 10:14, Katanka pisze:

No i wczoraj ASO mnie nieco przeraziło :) Dałem oponę z balonem do
wymiany, a przy okazji powiedzialem że mają wszystko sprawdzić, bo
pierdzielnąłem zwłokami auta o glebę. No i zaczęli sprawdzać, co jeszcze
mnie czeka:

- dwie felgi przednie są kwadratowe i do wymiany. Prostowanie nic nie da.

Wala scieme. Pisales,ze jechales na tych felgach ponad 200km/h, na pokrzywionycg to bys raczej czul, ze sa krzywe.

Grzegorz Prędki pisze:

Wala scieme. Pisales,ze jechales na tych felgach ponad 200km/h, na pokrzywionycg to bys raczej czul, ze sa krzywe.

U mnie nie bylo czuc, a byly jajowate:)

Pozdrawiam
Pawel

"DoQ"  wrote in message

Grzegorz Prędki pisze:

Wala scieme. Pisales,ze jechales na tych felgach ponad 200km/h,
na pokrzywionycg to bys raczej czul, ze sa krzywe.

U mnie nie bylo czuc, a byly jajowate:)

Któraś z przodu była jajowata? Jaka była odchyłka od sferyczności?

Pszemol pisze:

U mnie nie bylo czuc, a byly jajowate:)

Któraś z przodu była jajowata? Jaka była odchyłka od sferyczności?

Duża.

Pozdrawiam
Pawel

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

U mnie nie bylo czuc, a byly jajowate:)

Któraś z przodu była jajowata?

??

Jaka była odchyłka od sferyczności?

Duża.

A nieco konkretniej potrafisz napisać?
Np. wyrazić ją w procentach długości promienia felgi lub obwodu?

Bo bardzo duża nie mogła być bo byś poczuł...

Pszemol pisze:

A nieco konkretniej potrafisz napisać?
Np. wyrazić ją w procentach długości promienia felgi lub obwodu? Bo bardzo duża nie mogła być bo byś poczuł...

Ok, podaj wzor na tlumienie mojego zawieszenia.


Pozdrawiam
Paweł

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

A nieco konkretniej potrafisz napisać?
Np. wyrazić ją w procentach długości promienia felgi lub obwodu? Bo bardzo duża nie mogła być bo byś poczuł...

Ok, podaj wzor na tlumienie mojego zawieszenia.

Po co?  I w jaki sposób?

Ty mi napisz konkretnie jak duża była odchyłka.
Nie masz takich konkretów? Uwierzyłeś mechanikowi na słowo?

Pszemol pisze:

Ok, podaj wzor na tlumienie mojego zawieszenia.

Po co?  I w jaki sposób?
Ty mi napisz konkretnie jak duża była odchyłka.

Bo skoro wymagasz wyrażenia w procentach to znaczy że umiesz policzyć? Chociaż po wiedzy jaką prezentujesz, prędzej  wybrandzlujesz powietrze żze szklanej kuli.

Nie masz takich konkretów? Uwierzyłeś mechanikowi na słowo?

Koło osobiście zakładałem na wyważarkę u siebie w warsztacie ośle.



Pozdrawiam
Pawel

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Ok, podaj wzor na tlumienie mojego zawieszenia.

Po co?  I w jaki sposób?
Ty mi napisz konkretnie jak duża była odchyłka.

Bo skoro wymagasz wyrażenia w procentach to znaczy że umiesz policzyć? Chociaż po wiedzy jaką prezentujesz, prędzej  wybrandzlujesz powietrze żze szklanej kuli.

Ja chciałem wiedzieć co dla Ciebie znaczy "duża odchyłka".
Dlatego pytałem o procenty. Nie mam zamiaru nic liczyć.
No ale jak zwykle na konkrety nie można u Ciebie liczyć.

Nie masz takich konkretów? Uwierzyłeś mechanikowi na słowo?

Koło osobiście zakładałem na wyważarkę u siebie w warsztacie ośle.

No i po co te epitety? Czemu robisz z tej odchyłki taką tajemnicę?
Czemu nam nie powiesz jaka była ta odchyłka?

Pszemol pisze:

Ja chciałem wiedzieć co dla Ciebie znaczy "duża odchyłka".
Dlatego pytałem o procenty. Nie mam zamiaru nic liczyć.

Jak nie masz zamiaru nic liczyc to znaczy, ze chcesz pobrandzlować powietrze.

No ale jak zwykle na konkrety nie można u Ciebie liczyć.

Podasz konkretny wzor?

Nie masz takich konkretów? Uwierzyłeś mechanikowi na słowo?

Koło osobiście zakładałem na wyważarkę u siebie w warsztacie ośle.

No i po co te epitety? Czemu robisz z tej odchyłki taką tajemnicę?

Bo zachowujesz sie jak pizda?

Czemu nam nie powiesz jaka była ta odchyłka?

Duża.

Pozdrawiam
Pawel

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Ja chciałem wiedzieć co dla Ciebie znaczy "duża odchyłka".
Dlatego pytałem o procenty. Nie mam zamiaru nic liczyć.

Jak nie masz zamiaru nic liczyc to znaczy,
ze chcesz pobrandzlować powietrze.

Chcę tylko zaspokoić swoją ciekawoć...
i potwierdzić podejrzenia co do Twojej osoby :-)

No ale jak zwykle na konkrety nie można u Ciebie liczyć.

Podasz konkretny wzor?

Nie umiem a i nie ma tu takiej potrzeby. Nic nie będziemy liczyć.

Nie masz takich konkretów? Uwierzyłeś mechanikowi na słowo?

Koło osobiście zakładałem na wyważarkę u siebie w warsztacie ośle.

No i po co te epitety? Czemu robisz z tej odchyłki taką tajemnicę?

Bo zachowujesz sie jak pizda?

A może po prosu nie lubisz być wezwany do tablicy po tym jak
bredzisz jakieś wyssane z palca farmazony bez konkretów? :-)

Czemu nam nie powiesz jaka była ta odchyłka?

Duża.

Duża to nie jest informacja o tym jaka była odchyłka
lecz Twoja subiektywna opinia o tej odchyłce...

Pszemol pisze:

A może po prosu nie lubisz być wezwany do tablicy po tym jak
bredzisz jakieś wyssane z palca farmazony bez konkretów? :-)

Podasz konkretny wzor czy dalej bedziesz zachowywal sie jak pizda wstrzasajac powietrze swoimi poronionymi teoriami?

Czemu nam nie powiesz jaka była ta odchyłka?

Duża.

Duża to nie jest informacja o tym jaka była odchyłka
lecz Twoja subiektywna opinia o tej odchyłce...

Jak podasz wzor to ci odpowiem.


Pozdrawiam
Pawel

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

A może po prosu nie lubisz być wezwany do tablicy po tym jak
bredzisz jakieś wyssane z palca farmazony bez konkretów? :-)

Podasz konkretny wzor czy dalej bedziesz zachowywal sie jak pizda wstrzasajac powietrze swoimi poronionymi teoriami?

Podasz konkretnie jaka była odchyłka od sferyczności czy nie podasz?
Bo tylko wstrząsasz powietrze tym swoim "była duża".

Pszemol pisze:

Podasz konkretnie jaka była odchyłka od sferyczności czy nie podasz?
Bo tylko wstrząsasz powietrze tym swoim "była duża".

A co cie to obchodzi tak swoja droga?

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Podasz konkretnie jaka była odchyłka od sferyczności czy nie podasz?
Bo tylko wstrząsasz powietrze tym swoim "była duża".

A co cie to obchodzi tak swoja droga?

Sam o tym napisałeś nam na publicznej grupie dyskusyjnej.
Co się stało że nagle przestałeś mówić?
A może powiedzieli Ci że była duża, naciągnęli Cię na kasę
a Ty nawet nie wiesz jaka duża była :-) Aleś umoczył!!! :-) Hi, hi.

Pszemol pisze:

Sam o tym napisałeś nam na publicznej grupie dyskusyjnej.
Co się stało że nagle przestałeś mówić?

Bo zaczalem jalowa dyskusje z kretynem?

A może powiedzieli Ci że była duża, naciągnęli Cię na kasę
a Ty nawet nie wiesz jaka duża była :-) Aleś umoczył!!! :-) Hi, hi.

Tak.. naprawde jestes kretynem hi hi..

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Sam o tym napisałeś nam na publicznej grupie dyskusyjnej.
Co się stało że nagle przestałeś mówić?

Bo zaczalem jalowa dyskusje z kretynem?

A może powiedzieli Ci że była duża, naciągnęli Cię na kasę
a Ty nawet nie wiesz jaka duża była :-) Aleś umoczył!!! :-) Hi, hi.

Tak.. naprawde jestes kretynem hi hi..

To nie ja zapłaciłem za prostowanie felgi z nieznaną mi odchyłką tylko Ty.

Katanka wrote:

Na szczęście reszta opon jest ok, tylko w jednej pękły druciki.
Wszystko robię z AC, więc w przyszłym roku mnie czekają nieco
mniejsze znizki ;)

Własnie wróciłem z ASO. Nowe dwie felgi założone, nowa opona poszła do tyłu, geometria zrobiona od nowa. No i pierwsze co poczułem, to auto jakoś tak płynniej jedzie w zakrętach - lepiej się trzyma drogi. Kolejna różnica? Felgi stare - na pierwszy rzut oka widać, że są jajowate. Od strony zewnętrznej (wypełnionej) nie ma różnic, ale od strony pustej (wewnętrznej) różnice w średnicy to 1cm. Ta, która była z przodu bardziej, ta z tyłu (obie po prawej stronie auta) mniej.

Jutro podskoczę do facherów i sprawdzę czy da się to wyprostowac. Może dostanę więcej za nie niz na złomie ;)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl