bo może bardziej warto by o to psychologów zapytać.
Nie wiem ilu z was, tak jeździ lub zaobserwowały mechanizm, z którym spotykam się niemal za każdym razem na krajowej "7-mce" Warszawa - Radom (Choć myślę, że to nie tylko 7kmi dotyczy).

Siedzę za kółkiem już prawie 15 lat, zawsze staram się jeździć na tzw granicy... jak tylko mam możliwość to lubię wdepnąć na gaz, ale z reguły jeśli to nie autostrada lub ekspresówka to staram się trzymać granicy tzw góra do 30-tki powyżej normy.

Ale do rzeczy, niemal za każdym razem ilekroć wracam z Warszawy na południe jestem świadkiem takiego o to "dziwnego wg mnie zachowania" ze strony wielu kierowców jadących tą drogą (osobliwie większość na warszawskich numerach):
Do Głóchowa(gdzie formalnie jest to normalna droga w większości poza terenem zabudowanym) jedzie taki jeden z drugim grubo powyżej 120 ... po czym zaczyna się droga ekspresowa, piękne dwa pasy w każda stronę, nowy asfalt.. i zaraz po wjeździe na nią delikwent zwalnia do regulaminowych 110 ... niech mi ktoś wytłumaczy ten fenomen, bo ja tego za diabła nie rozumiem. :)

Dnia Sat, 17 Apr 2010 02:59:17 +0200, PawelC napisał(a):

jedzie taki jeden z drugim grubo powyżej 120 ... po
czym zaczyna się droga ekspresowa, piękne dwa pasy w każda stronę, nowy
asfalt.. i zaraz po wjeździe na nią delikwent zwalnia do regulaminowych
110 ... niech mi ktoś wytłumaczy ten fenomen, bo ja tego za diabła nie
rozumiem. :)

"Możliwy fotoradar. 500m." :P

A tak na serio - kierowcy jeszcze widać u nas nie dorośli do
autostrad/ekspresówek. Jak widzą takie cudo to uważają że coś jest nie
tak.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

MadMan pisze:

Dnia Sat, 17 Apr 2010 02:59:17 +0200, PawelC napisał(a):

jedzie taki jeden z drugim grubo powyżej 120 ... po czym zaczyna się droga ekspresowa, piękne dwa pasy w każda stronę, nowy asfalt.. i zaraz po wjeździe na nią delikwent zwalnia do regulaminowych 110 ... niech mi ktoś wytłumaczy ten fenomen, bo ja tego za diabła nie rozumiem. :)

"Możliwy fotoradar. 500m." :P

To akurat jest niezależne od typu drogi.

A tak na serio - kierowcy jeszcze widać u nas nie dorośli do
autostrad/ekspresówek. Jak widzą takie cudo to uważają że coś jest nie
tak.

LOL - podejrzewam, że wręcz odwrotnie. Większość osób jedzie względnie
zgodnie z ograniczeniem, więc stosownie na ekspresówkach przyspiesza.
Ekspresówki są w znakomitej większości wielopasmowe (znam na pewno
dwie jedno), więc i mniej widoczni ci przeciętni inaczej. Z drugiej
strony - nawet tutaj czytałem deklaracje, że jak będzie więcej tych
ekspresówek i autostrad, to ludzie nie będą łamali ograniczeń prędkości.
Podejrzewam, że sam fakt "zwalniania" jest też skutkiem wieloletnich
działań Policji i innych służb z celu uspokojenia ruchu. Inna sprawa,
że różne akcje już widywałem.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Dnia Sun, 18 Apr 2010 19:51:16 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

 Większość osób jedzie względnie
zgodnie z ograniczeniem, więc stosownie na ekspresówkach przyspiesza

Widocznie nie jestem w większości, albo istotne jest to autami kiepskimi
jeżdżę :)
Bo zwykle prędkość przekraczam (w mieście zegarowe 60-70, zatem będzie
55-65, poza miastem różnie ale w okolicach 90, w tym na ograniczeniach),
niemniej na autostradach/ekspresówkach rzadko :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

PawelC wrote:

Do Głóchowa(gdzie formalnie jest to normalna droga w większości poza
terenem zabudowanym) jedzie taki jeden z drugim grubo powyżej 120 ... po
czym zaczyna się droga ekspresowa, piękne dwa pasy w każda stronę, nowy
asfalt.. i zaraz po wjeździe na nią delikwent zwalnia do regulaminowych
110 ... niech mi ktoś wytłumaczy ten fenomen, bo ja tego za diabła nie
rozumiem. :)

Im lepsza droga tym więcej miśków.

--
cokolwiek

On 17 Apr 2010 08:27:45 +0200,  to wrote:

PawelC wrote:

Do Głóchowa(gdzie formalnie jest to normalna droga w większości poza
terenem zabudowanym) jedzie taki jeden z drugim grubo powyżej 120 ... po
czym zaczyna się droga ekspresowa, piękne dwa pasy w każda stronę, nowy
asfalt.. i zaraz po wjeździe na nią delikwent zwalnia do regulaminowych
110 ... niech mi ktoś wytłumaczy ten fenomen, bo ja tego za diabła nie
rozumiem. :)

Im lepsza droga tym więcej miśków.

A gdzie tam - po co by mieli stac, wielu kierowcow nie zlapia :-)

Choc na razie to jedyna fotke zaliczylem na ekspresowce, droga jak
autostrada, a 70 ustawione..

Co do mnie .. na zwyklej drodze zdarza mi sie 120 i wiecej, a na
autostradzie .. 145 i wiecej :-)

J.

W dniu 2010-04-17 22:44, J.F. pisze:

A gdzie tam - po co by mieli stac, wielu kierowcow nie zlapia :-)

Choc na razie to jedyna fotke zaliczylem na ekspresowce, droga jak
autostrada, a 70 ustawione..

Co do mnie .. na zwyklej drodze zdarza mi sie 120 i wiecej, a na
autostradzie .. 145 i wiecej :-)

J.

Ja mogę tylko stwierdzić jeden głupi przypadek u nas.
Większoć ekspresówek jest projektowana z parametrami jak autostrada (chociażby S8 Wyszków - Radzymin) a ograniczenie na niej jak na ekspresówce, oczywiście zawsze jak tam jadę to jadę tak 130-140km/h ...
Czy nie powinno tak być że na takiej tak zaprojektowanej powiino być podbicie Vmax do autostradowej ??

Pozdrawiam !!

On Sun, 18 Apr 2010 08:26:32 +0200,  Czarek Daniluk wrote:

Ja mogę tylko stwierdzić jeden głupi przypadek u nas.
Większość ekspresówek jest projektowana z parametrami jak autostrada
(chociażby S8 Wyszków - Radzymin) a ograniczenie na niej jak na
ekspresówce, oczywiście zawsze jak tam jadę to jadę tak 130-140km/h ...
Czy nie powinno tak być że na takiej tak zaprojektowanej powiino być
podbicie Vmax do autostradowej ??

No nie, za autostradowa predkosc bedzie podatek :-)

Zapisac sie do partii kierowcow, to sie podniesie. Do 150 :-)

J.

Czarek Daniluk pisze:
(...)

Ja mogę tylko stwierdzić jeden głupi przypadek u nas.
Większoć ekspresówek jest projektowana z parametrami jak autostrada (chociażby S8 Wyszków - Radzymin) a ograniczenie na niej jak na ekspresówce, oczywiście zawsze jak tam jadę to jadę tak 130-140km/h ...

Gdyby tak było, to by miały status autostrady, a nie drogi ekspresowej.
Nie wiem co dla Ciebie znaczy 'parametry autostrady', ale ja takich
raczej nie widziałem.

Czy nie powinno tak być że na takiej tak zaprojektowanej powiino być podbicie Vmax do autostradowej ??

Gdyby spełniała stosowne wymagania, to tak.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

J.F. wrote:

Im lepsza droga tym więcej miśków.

A gdzie tam - po co by mieli stac, wielu kierowcow nie zlapia :-)

No właśnie złapią, w dodatku łatwo ich zatrzymać bo są dwa pasy i pobocze.

Choc na razie to jedyna fotke zaliczylem na ekspresowce, droga jak
autostrada, a 70 ustawione..

A no właśnie. ;-) Oni wyłudzają głównie na jakimś durnym ograniczeniu na
dobrej drodze, gdzie indziej im się nie chce stać, bo przerób za mały.
Wyjątkiem są wioskowe miśki, które w swoim rejonie nie mają żadnej
normalnej drogi, wtedy można się na nich naciąć w jakiejś wsi czy w
polu. ;-)

--
cokolwiek

PawelC pisze:

bo może bardziej warto by o to psychologów zapytać.
Nie wiem ilu z was, tak jeździ lub zaobserwowały mechanizm, z którym spotykam się niemal za każdym razem na krajowej "7-mce" Warszawa - Radom (Choć myślę, że to nie tylko 7kmi dotyczy).

Siedzę za kółkiem już prawie 15 lat, zawsze staram się jeździć na tzw granicy... jak tylko mam możliwość to lubię wdepnąć na gaz, ale z reguły jeśli to nie autostrada lub ekspresówka to staram się trzymać granicy tzw góra do 30-tki powyżej normy.

Ale do rzeczy, niemal za każdym razem ilekroć wracam z Warszawy na południe jestem świadkiem takiego o to "dziwnego wg mnie zachowania" ze strony wielu kierowców jadących tą drogą (osobliwie większość na warszawskich numerach):
Do Głóchowa(gdzie formalnie jest to normalna droga w większości poza terenem zabudowanym) jedzie taki jeden z drugim grubo powyżej 120 ... po czym zaczyna się droga ekspresowa, piękne dwa pasy w każda stronę, nowy asfalt.. i zaraz po wjeździe na nią delikwent zwalnia do regulaminowych 110 ... niech mi ktoś wytłumaczy ten fenomen, bo ja tego za diabła nie rozumiem. :)

Nie bardzo znam tą drogę, choć miałem okazję fragmentem jechać, ale może po prostu dany kierownik nie patrzy na ograniczenie prędkości, a sam decyduje o tym jaka prędkość jest wg niego na danym odcinku bezpieczna?
Np moim zdaniem obwodnica Tarnowa pozwala osiągnąć bezpiecznie większe prędkości niż autostrada Szarów-Wieliczka, zwłaszcza na tym nierównym odcinku (przygotowanie do bramek?).


--
Pozdrawiam serdecznie,                       Fiat Punto mk1 '99
Mariusz [marjan] Morycz                Uniden 520 + President Indiana
(e-mail bez cyferek)
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

marjan pisze:

Np moim zdaniem obwodnica Tarnowa pozwala osiągnąć bezpiecznie większe prędkości niż autostrada Szarów-Wieliczka, zwłaszcza na tym nierównym odcinku (przygotowanie do bramek?).

Przeciez na Szarow-Wieliczka, w miejscu gdzie bedzie plac poboru oplat jest ograniczenie do 100km/h

Kwik

marjan pisze:

Nie bardzo znam tą drogę, choć miałem okazję fragmentem jechać, ale może po prostu dany kierownik nie patrzy na ograniczenie prędkości, a sam decyduje o tym jaka prędkość jest wg niego na danym odcinku bezpieczna?

No nie wiem, cały ten odcinek między Jankami a Głuchowem, to jest w średnim stanie, na dodatek co chwile przejścia dla pieszych, skryżowania , dla mnie to nie jest bezpieczna droga by poruszać się z taką prędkością.

On Sat, 17 Apr 2010 02:59:17 +0200, PawelC
wrote:

Do Głóchowa(gdzie formalnie jest to normalna droga w większości poza
terenem zabudowanym) jedzie taki jeden z drugim grubo powyżej 120 ... po
czym zaczyna się droga ekspresowa, piękne dwa pasy w każda stronę, nowy
asfalt.. i zaraz po wjeździe na nią delikwent zwalnia do regulaminowych
110 ... niech mi ktoś wytłumaczy ten fenomen, bo ja tego za diabła nie
rozumiem. :)

Też to zauważyłem.

P.S. Od Grójca do Białobrzegów formalnie jest 100 km/h - to nie jest
_jeszcze_ ekspresówka.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
http://chomikuj.pl/?page=146767 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

On 2010-04-17, PawelC  wrote:

Do Głóchowa(gdzie formalnie jest to normalna droga w większości poza
terenem zabudowanym) jedzie taki jeden z drugim grubo powyżej 120 ... po
czym zaczyna się droga ekspresowa, piękne dwa pasy w każda stronę, nowy
asfalt.. i zaraz po wjeździe na nią delikwent zwalnia do regulaminowych
110 ... niech mi ktoś wytłumaczy ten fenomen, bo ja tego za diabła nie
rozumiem. :)

Bo tam gdzie jest dobra droga i można bezpiecznie szybciej pojechać to
się drogówka lubi zapuszczać na polowanie.

Krzysiek Kiełczewski

Dnia 17.04.2010 PawelC  napisał/a:

bo może bardziej warto by o to psychologów zapytać.
Nie wiem ilu z was, tak jeździ lub zaobserwowały mechanizm, z którym
spotykam się niemal za każdym razem na krajowej "7-mce" Warszawa - Radom
(Choć myślę, że to nie tylko 7kmi dotyczy).

(...)

Do Głóchowa(gdzie formalnie jest to normalna droga w większości poza
terenem zabudowanym) jedzie taki jeden z drugim grubo powyżej 120 ... po
czym zaczyna się droga ekspresowa, piękne dwa pasy w każda stronę, nowy
asfalt.. i zaraz po wjeździe na nią delikwent zwalnia do regulaminowych
110 ... niech mi ktoś wytłumaczy ten fenomen, bo ja tego za diabła nie
rozumiem. :)

Nie wiem dlaczego ta się dzieje, ale mogę potwierdzić że tak jest i sam
się zastanawiam dlaczego. Może większoć bardziej się boi nagrania przez
objazdowe kino niż przejechania przez przejście dla pieszych 130 podczas
wyprzedzania. Na 8 W-wa - Wyszków, też można to zauważyć, choć nie aż
tak często jak na 7.

--
kakmaratgmaildotcom