Jako, że nic nie wyrwałem na chroma -  sprzedałem złoma i zanabyłem ścigacza (sory, sory, sory za nieprzyjemne skojarzenia). W sumie żaden to ścigacz bo ledwie szosowe Kawasaki ER6F, ale przecież nie będe wyprowadzał z błędu córki sąsiadki, przeuroczej studentki która stwierdziła, że na tym "ścigaczu" to wyglądam nawet, nawet. Tylko nie wiedzieć czemu jeżdząc czoperkiem byłem dla niej tylko zarośnietym kurduplem z bandziochem na baku. Zatem pozostańmy przy "ścigaczu" ;-) Niestety, ścigacz ów uwypukla felery mojego fizis. O ile na czoperku nie odczuwałem z tego powodu dyskomfortu, o tyle na nowej Kawce czuje się dziwnie - bak mam pod brodą, ręce wyprostowane z bidą sięgające kiery. Owszem, w czasie jazdy jakoś daje radę, ale do czopperowej wygody to temu daleko. Mam nadzieję, ze to tylko kwestia obycia sie z nową maszyną i po jakims czasie będę mlaskał jakie to wygodne, ale póki co to nie czuję bluesa. Na chwile obecną zastanawiam sie czy pomogłaby zmiana kiery na taką nieco bardziej czoperowatą  coby trochę przybliżyła manetki do keeerownika. No, ale z drugiej strony jak to kurna bedzie funkcjonować - czy kiera nie zawadzi o bak, czy środek ciężkości nie przesunie się i zaburzy właściwosci jezdnych? Dzis wstąpiłem nawet do sklepu motocyklowego, ale niestety kierki dostępne sa tylko na zamówienie i żadnej nie dało się pomacać;-(

Pozdrawiam Johnny

W dniu 2014-01-13 23:20, Johnny pisze:

Jako, że nic nie wyrwałem na chroma -  sprzedałem złoma i zanabyłem
ścigacza (sory, sory, sory za nieprzyjemne skojarzenia). W sumie żaden
to ścigacz bo ledwie szosowe Kawasaki ER6F, ale przecież nie będe
wyprowadzał z błÄ™du córki sąsiadki, przeuroczej studentki która
stwierdziła, że na tym "ścigaczu" to wyglądam nawet, nawet. Tylko nie
wiedzieć czemu jeżdząc czoperkiem byłem dla niej tylko zarośnietym
kurduplem z bandziochem na baku. Zatem pozostańmy przy "ścigaczu" ;-)
Niestety, ścigacz ów uwypukla felery mojego fizis. O ile na czoperku nie
odczuwałem z tego powodu dyskomfortu, o tyle na nowej Kawce czuje się
dziwnie - bak mam pod brodą, ręce wyprostowane z bidą sięgające kiery.
Owszem, w czasie jazdy jakoś daje radę, ale do czopperowej wygody to
temu daleko. Mam nadzieję, ze to tylko kwestia obycia sie z nową maszyną
i po jakims czasie będę mlaskał jakie to wygodne, ale póki co to nie
czuję bluesa. Na chwile obecną zastanawiam sie czy pomogłaby zmiana
kiery na taką nieco bardziej czoperowatą  coby trochę przybliżyła
manetki do keeerownika. No, ale z drugiej strony jak to kurna bedzie
funkcjonować - czy kiera nie zawadzi o bak, czy środek ciężkości nie
przesunie się i zaburzy właściwosci jezdnych? Dzis wstąpiłem nawet do
sklepu motocyklowego, ale niestety kierki dostępne sa tylko na
zamówienie i żadnej nie dało się pomacać;-(

Pozdrawiam Johnny

Ale pytasz o cos czy bloga piszesz ?

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X

W dniu 2014-01-13 23:22, Kuczu pisze:

W dniu 2014-01-13 23:20, Johnny pisze:

Jako, że nic nie wyrwałem na chroma -  sprzedałem złoma i zanabyłem
ścigacza (sory, sory, sory za nieprzyjemne skojarzenia). W sumie żaden
to ścigacz bo ledwie szosowe Kawasaki ER6F, ale przecież nie będe
wyprowadzał z błÄ™du córki sąsiadki, przeuroczej studentki która
stwierdziła, że na tym "ścigaczu" to wyglądam nawet, nawet. Tylko nie
wiedzieć czemu jeżdząc czoperkiem byłem dla niej tylko zarośnietym
kurduplem z bandziochem na baku. Zatem pozostańmy przy "ścigaczu" ;-)
Niestety, ścigacz ów uwypukla felery mojego fizis. O ile na czoperku nie
odczuwałem z tego powodu dyskomfortu, o tyle na nowej Kawce czuje się
dziwnie - bak mam pod brodą, ręce wyprostowane z bidą sięgające kiery.
Owszem, w czasie jazdy jakoś daje radę, ale do czopperowej wygody to
temu daleko. Mam nadzieję, ze to tylko kwestia obycia sie z nową maszyną
i po jakims czasie będę mlaskał jakie to wygodne, ale póki co to nie
czuję bluesa. Na chwile obecną zastanawiam sie czy pomogłaby zmiana
kiery na taką nieco bardziej czoperowatą  coby trochę przybliżyła
manetki do keeerownika. No, ale z drugiej strony jak to kurna bedzie
funkcjonować - czy kiera nie zawadzi o bak, czy środek ciężkości nie
przesunie się i zaburzy właściwosci jezdnych? Dzis wstąpiłem nawet do
sklepu motocyklowego, ale niestety kierki dostępne sa tylko na
zamówienie i żadnej nie dało się pomacać;-(

Pozdrawiam Johnny

Ale pytasz o cos czy bloga piszesz ?

A pytajników nie widzi w odpowiednich miejscach?

W dniu 2014-01-13 23:35, johnny pisze:

W dniu 2014-01-13 23:22, Kuczu pisze:

W dniu 2014-01-13 23:20, Johnny pisze:

<...>

Pozdrawiam Johnny

Ale pytasz o cos czy bloga piszesz ?

A pytajników nie widzi w odpowiednich miejscach?

*** Paaanie, co za rozrzutność, tyle znaków interpunkcyjnych w jednym tekście!




--
+-- "Mari@" & "BrownSugar" - GSX 1100F -- +
+  Slow Rider & Road Lamer MC President  +
+  "cos byc musi do cholery za zakretem" +
+-- -- -- -  mariarider[malpa]op.pl -- -- -- -- +

Użytkownik "johnny"  napisał

Ale pytasz o cos czy bloga piszesz ?

A pytajników nie widzi w odpowiednich miejscach?

Musisz poszukać grupy dla grafomanów :\

Podaję co usiłował wyartykułować "janek"
Otóż pyta się: Czy do  ER6F można zamontować wyższą akcesoryjną kierownicę?

--
Hinek

W dniu 2014-01-14 21:50, Hinek pisze:

Użytkownik "johnny"  napisał

Ale pytasz o cos czy bloga piszesz ?

A pytajników nie widzi w odpowiednich miejscach?

Musisz poszukać grupy dla grafomanów :\

Podaję co usiłował wyartykułować "janek"
Otóż pyta się: Czy do  ER6F można zamontować wyższą akcesoryjną kierownicę?

podaje odpowiedz: nie trzeba, wystarczy zamontowac podwyzszania dla oryginalnej. Na przyklad takie:

http://satanizm.eu/krOwa-i-nimfomAnka-pOrno.wmv

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X

W dniu 2014-01-14 21:50, Hinek pisze:

Ale pytasz o cos czy bloga piszesz ?

Musisz poszukać grupy dla grafomanów :\

Sorki Panowie! Zapomniałem, że Wy tutaj poniżej Schopenhauera nie schodzicie ;-)

Pozdrawiam Johnny

Johnny napisał(a):

Jako, że nic nie wyrwałem na chroma -  sprzedałem złoma i zanabyłem ścigacza [...]
Niestety, ścigacz ów uwypukla felery mojego fizis. O ile na czoperku nie odczuwałem z tego powodu dyskomfortu, o tyle na nowej Kawce czuje się dziwnie - bak mam pod brodą, ręce wyprostowane z bidą sięgające kiery. Owszem, w czasie jazdy jakoś daje radę, ale do czopperowej wygody to temu daleko. Mam nadzieję, ze to tylko kwestia obycia sie z nową maszyną i po jakims czasie będę mlaskał jakie to wygodne, ale póki co to nie czuję bluesa. Na chwile obecną zastanawiam sie czy pomogłaby zmiana kiery na taką nieco bardziej czoperowatą  coby trochę przybliżyła manetki do keeerownika.

Problem polega na tym, że porównujesz wygodę czopera i ścigacza jedynie na postoju.
Tu zdecydowanie czoper będzie wygrywał, "bo przecież tak fajnie się siedzi!" :)
Zacznij jeździć tym swoim ścigiem, to wtedy przekonasz się, że ta niewygoda znika na trasie. (Odwrotnie niż na czoperze.) ;)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)