Grupy dyskusyjne   »   No i stracilem PJ

No i stracilem PJ



1 Data: Sierpien 16 2015 08:20:32
Temat: No i stracilem PJ
Autor: Pawel "O'Pajak" 


Powitanko,

.... przekraczajac predkosc o 51 km/h w terenie zabudowanym roslinnoscia na 3 pasmowej drodze bez przejsc i skrzyzowan (Wybrzeze Gdanskie DC o polnocy). Zmierzone laserem 111/60. Tak, w tym miejscu jest 60 (podobno).
Szukam i nie moge znalezc, jaka jest tolerancja pomiaru takim urzadzeniem. Pan policjant twierdzi, ze nie ma, pomiar jest dokladny. Jest to zatem jedyny przyrzad na swiecie, ktory jest tak dokladny, ze nie ma podanej tolerancji. Tego nie ma nawet najdrozszy sprzet pomiarowy cokolwiek by mierzyl. Miec a nie miec PJ dzieli w moim przypadku 1 km/h.
Nawet jakbym zaskarzyl mandat w sadzie, to czy cala zabawa nie bedzie trwac dluzej niz 3 miesiace?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com



2 Data: Sierpien 16 2015 08:42:47
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Alf/red/ 

W dniu 16.08.2015 o 08:20, Pawel "O'Pajak" pisze:

w terenie zabudowanym roslinnoscia na 3 pasmowej drodze bez przejsc i
skrzyzowan (Wybrzeze Gdanskie DC o polnocy

Ooo, panie, toż to centrum miasta (świeżo otwarte bulwary, fontanny) i wczesna pora nocy weekendowej. I przy okazji pokazujesz, czemu spotyka się świeże równiutkie asfalty poprzecinane garbami.

--
Alf/red/

3 Data: Sierpien 16 2015 09:09:42
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Jan Niezbędnik 

W dniu 2015-08-16 o 08:20, Pawel "O'Pajak" pisze:


Powitanko,


pokaż miejsce na mapie...

4 Data: Sierpien 16 2015 10:15:17
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-08-16 o 09:09, Jan Niezbędnik pisze:

W dniu 2015-08-16 o 08:20, Pawel "O'Pajak" pisze:

Powitanko,


pokaż miejsce na mapie...

To tam gdzie Frog szalał. Często tam widuję amatorów rozpędzania się.
Przejć może na danym fragmencie nie było (ogólnie to tam są i
przejścia, i skrzyżowania, i przystanki przy ulicy, więc to nie jest
jakaś autostrada odseparowana od wszystkiego).

Poza tym to żadna przyjemnoć na przykład jechać na rowerze i być
wyprzedzanym przez takiego "111".

Parę lat temu w nocy na Wale Miedzeszyńskim (też 3 pasy i "panie tu nic
nie ma") jechaliśmy grupą kilkudziesięciu osób na rowerach i oczywiście
jakiś myślący inaczej "jadący szybko a bezpiecznie" musiał trafić w
jednego z nas i przy okazji w inny samochód :(

--
Liwiusz

5 Data: Sierpien 22 2015 10:02:35
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-16 10:15, Liwiusz wrote:

pokaż miejsce na mapie...

To tam gdzie Frog szalał. Często tam widuję amatorów rozpędzania się.
Przejć może na danym fragmencie nie było (ogólnie to tam są i
przejścia, i skrzyżowania, i przystanki przy ulicy, więc to nie jest
jakaś autostrada odseparowana od wszystkiego).

Poza tym to żadna przyjemnoć na przykład jechać na rowerze i być
wyprzedzanym przez takiego "111".

Akurat wychodzi, że to kawałek jak najbardziej "autostradowy". Odseparowany nawet od lasu estakadą. Warto zauważyć, że nie powinien byc on oznakowany jako obszar zabudowany. Owszem - kiedyś bez sensu specjalnego było go zdejmować przed i ponownie stawiać na wysokości Gwiażdzistej, bo wystarczyło podnieć prędkoć do 80 i w zasadzie bez różnicy. Ale teraz prawo się trochę zmieniło a ten przykład jest dobitnym dowodem, że policji nie zależy ani na bezpieczeństwie, ani na duchu prawa, a po prostu na statystykach. Więc tak po ludzku to Pająkowi należy się 500 PLN plus 10 punktów, ale ustawianie się i zabieranie prawka powołując się na obszar zabudowany jest po prostu nadużywaniem prawa. I tak to potem jest, że mało kto policję szanuje...

Co do rowerzystów, to wydaje mi się, że kiedyś był zakaz, obecnie też teoretycznie w tym miejscu nie wolno (scieżka obok). Zresztą prawdę mówiąc 80 czy 111 to w zasadzie dla wyprzedzanego bez różnicy.

Shrek.

6 Data: Sierpien 16 2015 11:39:15
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Pawel "O'Pajak" 



Powitanko,

pokaż miejsce na mapie...


Nie wiem, czy dobrze to widac. Zaraz za mostem Polnocnym jest slynne zwezenie, tzn znikajacy srodkowy pas z wielkimi widocznymi z daleka swiatlami ostrzegajacymi o tym unikalnym w skali swiatowej rozwiazaniu. Kawalek dalej jest zatoczka, no i tam mnie upolowali. Nie zapytalem na CB wyjezdzajac z Lomianek, no i kara mnie za to spotkala.
Czy to mozliwe, zeby lidar mial taka dokladnosc? bo poczytalem co nieco i pomiaru z reki nie da sie zrobic z taka wiarygodnoscia z 500m.
Moze to blad, ze przyjalem mandat, sam juz nie wiem, choc przynajmniej jest tam napisane to 51.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

7 Data: Sierpien 16 2015 11:49:20
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Czarek 



W dniu 16.08.2015 o 11:39, Pawel "O'Pajak" pisze:



Moze to blad, ze przyjalem mandat, sam juz nie wiem, choc przynajmniej
jest tam napisane to 51.


Ciekawe jak skuteczne są te porady:
http://anuluj-mandat.pl/blog/post/jak-sie-bronic-skutecznie-przed-zatrzymaniem-prawa-jazdy-na-3-miesiace

--
Czarek

8 Data: Sierpien 16 2015 12:38:43
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: neoniusz 

W dniu 16.08.2015 o 11:49, Czarek pisze:


Ciekawe jak skuteczne są te porady:
http://anuluj-mandat.pl/blog/post/jak-sie-bronic-skutecznie-przed-zatrzymaniem-prawa-jazdy-na-3-miesiace

Gosc bredzi przez wiekszosc czasu.

9 Data: Sierpien 16 2015 12:40:12
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Czarek 



W dniu 16.08.2015 o 12:38, neoniusz pisze:

W dniu 16.08.2015 o 11:49, Czarek pisze:

Ciekawe jak skuteczne są te porady:
http://anuluj-mandat.pl/blog/post/jak-sie-bronic-skutecznie-przed-zatrzymaniem-prawa-jazdy-na-3-miesiace


Gosc bredzi przez wiekszosc czasu.


Jakieś argumenty? Bez nich to Ty bredzisz.



--
Czarek

10 Data: Sierpien 16 2015 12:56:43
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: neoniusz 

W dniu 16.08.2015 o 12:40, Czarek pisze:

Ciekawe jak skuteczne są te porady:
http://anuluj-mandat.pl/blog/post/jak-sie-bronic-skutecznie-przed-zatrzymaniem-prawa-jazdy-na-3-miesiace



Gosc bredzi przez wiekszosc czasu.


Jakieś argumenty? Bez nich to Ty bredzisz.


Skoro nie masz pojecia, bo sam piszesz "Ciekawe jak skuteczne są te porady" to jestes idealnym odbiorca jego tekstow. Sprobuj kiedys zastosowac w rzeczywistosci i podziel sie wrazeniami. Bo o ile w niektorych przypadkach ma racje - uprawnienia sa wstrzymane dopiero po decyzji starosty to w innych kwestiach jak twierdzenie, ze policja moze oddac PJ tylko do sadu albo jak nie masz blankietu to ci nie zabiora, mija sie powaznie z prawda. Jak juz pisalem w innym poscie - starostwa wcale sie nie spiesza z wydawaniem decyzji, po odwolaniu do SKO to juz w ogole czas zleci.

11 Data: Sierpien 16 2015 12:43:44
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: neoniusz 

W dniu 16.08.2015 o 11:39, Pawel "O'Pajak" pisze:

Moze to blad, ze przyjalem mandat, sam juz nie wiem, choc przynajmniej
jest tam napisane to 51.

Jak przyjales to przyjales. Tego juz nie zmienisz. Jakby to byla iskra (ale nie byla, bo piszesz, ze laser) to juz w ogole, ale z ultralyte tez byly wyroki uniewinnajace.

Znajomego ostatnio zlapali. Decyzja ze starostwa o zatrzymaniu PJ przyszla po ponad miesiacu. Wiec nie dziala to super blyskawicznie. Czyli ostatecznie z 3 miesiecy zostaja mniej niz 2, bo poki nie ma decyzji to po prostu nie masz przy sobie blankietu.

12 Data: Sierpien 16 2015 16:32:24
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: re 



Użytkownik "neoniusz"

Moze to blad, ze przyjalem mandat, sam juz nie wiem, choc przynajmniej
jest tam napisane to 51.

Jak przyjales to przyjales. Tego juz nie zmienisz. ...
-- -
Czy ja wiem ... każde oświadczenie woli można wycofać.

13 Data: Sierpien 16 2015 14:08:10
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor:

W dniu 2015-08-16 o 11:39, Pawel "O'Pajak" pisze:
  Nie zapytalem na

CB wyjezdzajac z Lomianek, no i kara mnie za to spotkala.

Tak OT.
Widząc jak spisuje się Yanosik czy warto jeszcze kupować CB?
Aplikacja się rozwija. Wczoraj zauważyłem nawet wyświetlanie pasów ruchu.

z

PS. Here ostrzega o aktualnej dozwolonej prędkości.
Niestety nie jest w tym dokładna/aktualna.
Czy inne nawigacje (płatne?) mają taką funkcjonalność dobrze działającą?

14 Data: Sierpien 16 2015 14:14:30
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello z,

Sunday, August 16, 2015, 2:08:10 PM, you wrote:

[...]


PS. Here ostrzega o aktualnej dozwolonej prędkości.
Niestety nie jest w tym dokładna/aktualna.
Czy inne nawigacje (płatne?) mają taką funkcjonalność dobrze działającą?

Automapa.



--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

15 Data: Sierpien 16 2015 14:18:48
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Uncle Pete 

PS. Here ostrzega o aktualnej dozwolonej prędkości.
Niestety nie jest w tym dokładna/aktualna.
Czy inne nawigacje (płatne?) mają taką funkcjonalność dobrze działającą?

Automapa.

Niestety, na każdej dłuższej trasie trafiają się błędy właśnie dotyczące dozwolonej prędkości - w tym nie usuwane od lat. Więc bardziej patrzyłbym na znaki, niż na to, co pokazuje Automapa.

16 Data: Sierpien 16 2015 17:30:45
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Uncle,

Sunday, August 16, 2015, 2:18:48 PM, you wrote:

PS. Here ostrzega o aktualnej dozwolonej prędkości.
Niestety nie jest w tym dokładna/aktualna.
Czy inne nawigacje (płatne?) mają taką funkcjonalność dobrze działającą?
Automapa.
Niestety, na każdej dłuższej trasie trafiają się błędy właśnie dotyczące
dozwolonej prędkości - w tym nie usuwane od lat. Więc bardziej
patrzyłbym na znaki, niż na to, co pokazuje Automapa.

Jeśli znasz błędy, to dlaczego ich nie zgłaszasz?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

17 Data: Sierpien 16 2015 22:56:40
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Uncle Pete 

Niestety, na każdej dłuższej trasie trafiają się błędy właśnie dotyczące
dozwolonej prędkości - w tym nie usuwane od lat. Więc bardziej
patrzyłbym na znaki, niż na to, co pokazuje Automapa.

Jeśli znasz błędy, to dlaczego ich nie zgłaszasz?


A skąd przekonanie, że nie zgłaszam? Olewają.

18 Data: Sierpien 18 2015 20:20:05
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor:

On Sun, 16 Aug 2015 17:30:45 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Jeśli znasz błędy, to dlaczego ich nie zgłaszasz?

W miplo czy targeo? Bo AM do końca sama nie wie jak trzeba zgłaszać
błędy.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

19 Data: Sierpien 19 2015 02:10:27
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello jerzu,

Tuesday, August 18, 2015, 8:20:05 PM, you wrote:

Jeśli znasz błędy, to dlaczego ich nie zgłaszasz?
W miplo czy targeo? Bo AM do końca sama nie wie jak trzeba zgłaszać
błędy.

 próbowałeś?


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

20 Data: Sierpien 19 2015 19:12:37
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor:

On Wed, 19 Aug 2015 02:10:27 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Hello jerzu,

Tuesday, August 18, 2015, 8:20:05 PM, you wrote:

Jeśli znasz błędy, to dlaczego ich nie zgłaszasz?
W miplo czy targeo? Bo AM do końca sama nie wie jak trzeba zgłaszać
błędy.

 próbowałeś?

Nie. Od blisko roku nie używam AM.

21 Data: Sierpien 16 2015 20:45:19
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-16 14:08, z wrote:

W dniu 2015-08-16 o 11:39, Pawel "O'Pajak" pisze:
  Nie zapytalem na
CB wyjezdzajac z Lomianek, no i kara mnie za to spotkala.

Tak OT.
Widząc jak spisuje się Yanosik czy warto jeszcze kupować CB?

Akurat jeśli chodzi o Wisłostradę, to aplikacja się rozwija tak, że krzyczy "kontrola prędkości" przy każdej zatoczce (akurat z wyjątkiem tej tytułowej).

Shrek.

22 Data: Sierpien 17 2015 06:13:02
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: dddddddd 

W dniu 2015-08-16 o 20:45, Shrek pisze:


Tak OT.
Widząc jak spisuje się Yanosik czy warto jeszcze kupować CB?

Akurat jeśli chodzi o Wisłostradę, to aplikacja się rozwija tak, że
krzyczy "kontrola prędkości" przy każdej zatoczce (akurat z wyjątkiem
tej tytułowej).

to co mnie tam denerwuje to zgłaszanie opcji 'wypadek'
stoi auto na pasie - ok, wypadek. Ale jk stoi na pasie awaryjnym/poboczu/parkingu/w lesie/ to też wypadek. W związku z tym funkcjonalność żadna - bo skoro ktoś zgłosił to auto pewnie jest na poboczu i nie ma co na to reagować - a wkurza co chwilę
Poza tym tą aplikację muszę włączyć, wyciągnąć telefon z kieszeni - a cb włącza się automatycznie :)

--
Pozdrawiam
Łukasz

23 Data: Sierpien 17 2015 06:18:56
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-17 06:13, dddddddd wrote:

Tak OT.
Widząc jak spisuje się Yanosik czy warto jeszcze kupować CB?

Akurat jeśli chodzi o Wisłostradę, to aplikacja się rozwija tak, że
krzyczy "kontrola prędkości" przy każdej zatoczce (akurat z wyjątkiem
tej tytułowej).

to co mnie tam denerwuje to zgłaszanie opcji 'wypadek'
stoi auto na pasie - ok, wypadek. Ale jk stoi na pasie
awaryjnym/poboczu/parkingu/w lesie/ to też wypadek.

Najczęściej zgłaszają to jako zatrzymany pojazd. Można wyłaczyć to ostrzeżenie w opcjach, bo na tej samej wisłostradzie jakieś debile zgłaszają "zatrzymane pojazdy" w... zatoczkach do tego przeznaczonych.

W związku z tym
funkcjonalność żadna - bo skoro ktoś zgłosił to auto pewnie jest na
poboczu i nie ma co na to reagować - a wkurza co chwilę

Wyłącz w opcjach, tak jak ja.

Poza tym tą aplikację muszę włączyć, wyciągnąć telefon z kieszeni - a cb
włącza się automatycznie :)

Od pewnej wersji może się włączać razem z połączeniem z zestawem głośnomówiącym - bardzo wygodna opcja - wchodzisz włącza się nawet w kieszeni, wychodzisz wyłacza się. Polecam. Zwłaszcza, że jak widać można w głupi sposób prawko stracić:(

Shrek.

24 Data: Sierpien 17 2015 07:19:01
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Marcin N 

W dniu 2015-08-17 o 06:18, Shrek pisze:

Od pewnej wersji może się włączać razem z połączeniem z zestawem
głośnomówiącym - bardzo wygodna opcja - wchodzisz włącza się nawet w
kieszeni, wychodzisz wyłacza się. Polecam. Zwłaszcza, że jak widać można
w głupi sposób prawko stracić:(

110 km/h w miejscu, gdzie dopuszczone jest 60. Faktycznie - głupota. Tylko czemu żałujesz "ofiarę"?

--
MN

25 Data: Sierpien 17 2015 08:04:45
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-17 07:19, Marcin N wrote:

W dniu 2015-08-17 o 06:18, Shrek pisze:
Od pewnej wersji może się włączać razem z połączeniem z zestawem
głośnomówiącym - bardzo wygodna opcja - wchodzisz włącza się nawet w
kieszeni, wychodzisz wyłacza się. Polecam. Zwłaszcza, że jak widać można
w głupi sposób prawko stracić:(

110 km/h w miejscu, gdzie dopuszczone jest 60. Faktycznie - głupota.
Tylko czemu żałujesz "ofiarę"?

Tak po ludzku. I dlatego, że ograniczenie trochę na wyrost. Zresztą spójrz kawałek obok, w tym samym miejscu:



Widzisz ten zakręt śmierci? Z tego samego miejsca co go ustrzelili mogli ustrzelić kogoś jadącego 91 na rozbiegówce. To życzę ci powodzenia we włączaniu się do ruchu jak do połowy rozbiegówki jest ta 40.

A to widziałeś?



Po prostu życie nie jest czarnobiałe. Miał chłopak pecha i tyle. I tak będę uważał, dopóki będą zabierać prawko za prędkość, a za wyprzedzanie na pasach nie. Po prostu system gdzie za prędkość jest mniejsza kara niż za rzeczywiste spowodowanie kolizji czy zachowania podpadające pod usiłowanie zabójstwa jest słaby. I tyle.

Shrek

26 Data: Sierpien 17 2015 09:11:03
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Myjk 

Mon, 17 Aug 2015 08:04:45 +0200, Shrek

Tak po ludzku. I dlatego, że ograniczenie trochę na wyrost.
Zresztą spójrz kawałek obok, w tym samym miejscu:
Widzisz ten zakręt śmierci? Z tego samego miejsca co go ustrzelili mogli
ustrzelić kogoś jadącego 91 na rozbiegówce. To życzę ci powodzenia we
włÄ…czaniu się do ruchu jak do połowy rozbiegówki jest ta 40.

No dobrze, uważasz że to za mało. Ja też. Zgłosiłeś żeby uzasadnili i ew.
zmienili? Czy Pajak zgłosił, żeby zmienili ograniczenie na zwężce na której
go dziabnęli? Jestem na 99% pewien, że nie (bo przecież to głupi galas SAM
powinien to zrobić).

A to widziałeś?
 [...]

BTW Da się zaptaszyć żeby robił krótkie linki i to samo wychodzi tak:
https://goo.gl/maps/NTiL0  ;)

A tutaj, cóż, Warszawa, obszar w całości "zabudowany", to i stosowny znak
musi stać. Stoi też znak "zwierzęta", a za trochę przejście dla pieszych,
ścieżka rowerowa -- dlatego pewnie prędkoć nie jest podniesiona (gdyby
była podniesiona na te 50m, to pewnie by ktoś zaczął jęczeć, że za dużo
znaków stawiają).

Miał chłopak pecha i tyle.

Ja tam widzę, że koleś jest niereformowalny. Szuka wymówek wszędzie, tylko
nie w sobie (no, poza tym że nie użył narzędzia, które pozwoliłoby mu
uniknąć SAMEJ kontroli).

--
Pozdor
Myjk

27 Data: Sierpien 17 2015 09:47:51
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-17 09:11, Myjk wrote:

No dobrze, uważasz że to za mało. Ja też. Zgłosiłeś żeby uzasadnili i ew.
zmienili? Czy Pajak zgłosił, żeby zmienili ograniczenie na zwężce na której
go dziabnęli? Jestem na 99% pewien, że nie (bo przecież to głupi galas SAM
powinien to zrobić).

No nie zgłosiłem, nie mam czasu na naprawianie całego świata poprzez bieganie na pocztę, żeby dostawać odpowiedzi w stylu "po przyjrzeniu się projektowi organizacji ruchu, stwierdzamy, że znak stoi prawidłowo" Udzielam się społecznie w innych tematach i po prostu mam ograniczony czas na podejmowanie innych działań (zresztą z góry skazanych na niepowodzenie). A teraz jak ty wiesz i uważasz, że mało, to zgłosisz? Albo 50 w tunelu na Wisłostradzie - wszyscy wiedzą, że bez sensu I co - fotoradar... Ciekawe co postawią jak już autostradę w tunel wepchną;)

A to widziałeś?
 [...]

BTW Da się zaptaszyć żeby robił krótkie linki i to samo wychodzi tak:
https://goo.gl/maps/NTiL0  ;)

A tutaj, cóż, Warszawa, obszar w całości "zabudowany", to i stosowny znak
musi stać.

Nie - Warszawa, to jedno, teren zabudowany to drugie. Po to są białe i zielone tablice. Przykład jak je stosować jest na POW.

Stoi też znak "zwierzęta", a za trochę przejście dla pieszych,
ścieżka rowerowa -- dlatego pewnie prędkoć nie jest podniesiona (gdyby
była podniesiona na te 50m, to pewnie by ktoś zaczął jęczeć, że za dużo
znaków stawiają).

Zwierzęta w rezerwacie przyrody to jedno, teren zabudowany to drugie. Dlatego są do tego odpowiednie znaki. Podobnie jak do przejć dla pieszych i przejazdów rowerowych. I _może_ nie byłoby problemów, gdyby nie to, że ten "teren zabudowany leśny" nie kończy się za 100 metrów, a za 2,5 km. Przewiduję, że ktoś tam straci niedługo prawko - normalnie powinno być 90 więc do stówki niedaleko, a tu zonk...

Miał chłopak pecha i tyle.

Ja tam widzę, że koleś jest niereformowalny. Szuka wymówek wszędzie, tylko
nie w sobie (no, poza tym że nie użył narzędzia, które pozwoliłoby mu
uniknąć SAMEJ kontroli).

Ale akurat czemu się dziwisz? Miał pecha (bo tak miał pecha - tak to będzie traktowane dopóki skutecznoć karania będzie na poziomie 1/1000, a policja będzie rozliczana ze statystyki - wtedy taki przypadek to po prostu pech - jechał jak wszyscy, ale miał pecha, bo znalazł się w złym miejscu i złym czasie), to kombinuje jak tu efekt pecha zmniejszyć. I tyle. Po prostu sam system jest z gruntu zły (karanie za prędkoć, gdy znacznie poważniejsze wykroczenia, nawet jeśli zostaną ujawnione są karane znacznie niżej i to doć losowo). To sprawia, że w zasadzie taki przypadek traktuje się na równi z pechem polegającym na ty, że cię zbóje przydrożne napadły. Zauważ, że jakby zamiast dać się ustrzelić przypieprzył w kogoś, to w najgorszym wypadku dostałby pewni 500PLN i kilka punktów. Jest tu zakłócona proporcjonalnoć winy do kary, w związku z tym z zasady o sprawiedliwości mowy z zasady być nie może. A skoro nie sprawiedliwoć... to po prostu pech.

Shrek.

28 Data: Sierpien 17 2015 16:13:51
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Myjk 

Mon, 17 Aug 2015 09:47:51 +0200, Shrek

No nie zgłosiłem, nie mam czasu na naprawianie całego świata poprzez
bieganie na pocztę,

Mailem się zgłasza, ja nawet formalnie nie piszę, ot jako zwykła
informacja. Natomiast odpowiedzi dostaję już formalne, nie pocztą, też
mailem. Ot skan pisma przysyłają.

żeby dostawać odpowiedzi w stylu "po przyjrzeniu się
projektowi organizacji ruchu, stwierdzamy, że znak stoi prawidłowo"

Skąd wiesz co ci odpiszą, skoro nie zgłosiłeś TEGO przypadku.
Masz kryształową kulę? :P
 
Udzielam się społecznie w innych tematach i po prostu mam ograniczony
czas na podejmowanie innych działań (zresztą z góry skazanych na
niepowodzenie).

Jasne, parę godzin na pisanie na newsach masz...
a nie masz na napisanie krótkiego maila. :P

A teraz jak ty wiesz i uważasz, że mało, to zgłosisz?

Jak sprawdzę na własne oczy czy taki znak tam stoi, to zgłoszę.

Albo 50 w tunelu na Wisłostradzie - wszyscy wiedzą, że bez sensu I co -
fotoradar... Ciekawe co postawią jak już autostradę w tunel wepchną;)

To niech ci wszyscy napiszą do ZDMu.

Ale akurat czemu się dziwisz? Miał pecha [...]

Pecha to by miał gdyby nie wiedział, że za +50 zabierają prawko -- chociaż
nie, to też nie pech. Pecha by miał, gdyby znaki stały w krzakach, wiatr je
wyrwał i by ich nie widział.

--
Pozdor
Myjk

29 Data: Sierpien 17 2015 16:23:06
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-17 16:13, Myjk wrote:

A teraz jak ty wiesz i uważasz, że mało, to zgłosisz?

Jak sprawdzę na własne oczy czy taki znak tam stoi, to zgłoszę.

Czyli nie zgłosisz... Tyle. Napisałeś się, bronisz urzędników z uporem wartym lepszej sprawy, a tak samo jak każdy inny nie zgłosisz. I masz pretensję, ze ja nie zgłosiłem.

Ale akurat czemu się dziwisz? Miał pecha [...]

Pecha to by miał gdyby nie wiedział, że za +50 zabierają prawko -- chociaż
nie, to też nie pech. Pecha by miał, gdyby znaki stały w krzakach, wiatr je
wyrwał i by ich nie widział.

Pecha to ty masz, że nawet nie starasz się zrozumieć jak to działa. A działa prosto - dopóki prawdopodobieństwo zdarzenia jak opisane wynosi 1/10000 to nie jest to nic innego jak pech. Niezależnie od tego, czy to co zrobił było rozsądne.

Shrek.

30 Data: Sierpien 17 2015 16:55:40
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Myjk 

Mon, 17 Aug 2015 16:23:06 +0200, Shrek

A teraz jak ty wiesz i uważasz, że mało, to zgłosisz?
Jak sprawdzę na własne oczy czy taki znak tam stoi, to zgłoszę.
Czyli nie zgłosisz... Tyle.

Nie umiesz czytać, albo co gorsza nie rozumiesz co się pisze. Tyle. Nie
będę zgłaszał na podstawie fotki sprzed roku, bo nie lubię z siebie robić
idioty w razie gdyby się okazało, ze ten znak już tam nie stoi. Jak tam
wpadnę i potwierdzę na własne oczy, to dopiero zgłoszę.

a tak samo jak każdy inny nie zgłosisz.

Weź sobie zreperuj swoją kryształową kulę.
Ja w przeciwieństwie do ciebie, zgłaszam takie rzeczy.

I masz pretensję, ze ja nie zgłosiłem.

Pretensję? Tylko wykazuję że potrafisz godziny spedzić na pieprzeniu na
newsach (i pewnie innych forumach) o pechu, złym oznakowaniu, ale nie masz
czasu uderzyć w punkt.

--
Pozdor
Myjk

31 Data: Sierpien 17 2015 17:52:33
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-17 16:55, Myjk wrote:

A teraz jak ty wiesz i uważasz, że mało, to zgłosisz?
Jak sprawdzę na własne oczy czy taki znak tam stoi, to zgłoszę.
Czyli nie zgłosisz... Tyle.

Nie umiesz czytać, albo co gorsza nie rozumiesz co się pisze. Tyle. Nie
będę zgłaszał na podstawie fotki sprzed roku, bo nie lubię z siebie robić
idioty w razie gdyby się okazało, ze ten znak już tam nie stoi. Jak tam
wpadnę i potwierdzę na własne oczy, to dopiero zgłoszę.

a tak samo jak każdy inny nie zgłosisz.

Weź sobie zreperuj swoją kryształową kulę.
Ja w przeciwieństwie do ciebie, zgłaszam takie rzeczy.

A które konktetnie zgłosiłeś i co uzyskałeś?

Shrek

32 Data: Sierpien 18 2015 10:47:30
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Myjk 

Mon, 17 Aug 2015 17:52:33 +0200, Shrek

A które konktetnie zgłosiłeś i co uzyskałeś?

Zgłaszam najczęściej to, co moim zdaniem najbardziej uprzykrza jazdę
(często kompletnie blokując przejazd), czyli źle ustawioną lub źle
działającą sygnalizację. Naprawiali, lub poprawiali na tyle, na ile im
pozwalała ustawa. Zgłaszałem ograniczenie na Czecha (było do 60). Znieśli
(choć dopiero po dostawieniu "barier"). Zgłaszałem koniecznoć dostawienia
znaków (nie martw się, nie były to ograniczenia prędkości) i dostawili. :P

Ty zgłosisz w końcu, skoro widzisz że jest źle, czy dalej będziesz tylko
czekać aż samo się zrobi? Ja mogę zgłosić -- żaden to dla mnie problem,
pewnie dwie minuty "roboty", mniej niż napisanie tego posta. Poproszę tylko
aktualną fotkę jeśli tamtędy jeździsz, albo chociaż potwierdzenie, że
takowy znak tam nadal stoi -- bo mnie tam od dawna nie ma i nie zapowiada
się, abym tam miał się pojawić.
 
--
Pozdor
Myjk

33 Data: Sierpien 18 2015 15:29:05
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-18 10:47, Myjk wrote:

Zgłaszam najczęściej to, co moim zdaniem najbardziej uprzykrza jazdę
(często kompletnie blokując przejazd), czyli źle ustawioną lub źle
działającą sygnalizację. Naprawiali, lub poprawiali na tyle, na ile im
pozwalała ustawa. Zgłaszałem ograniczenie na Czecha (było do 60). Znieśli
(choć dopiero po dostawieniu "barier"). Zgłaszałem koniecznoć dostawienia
znaków (nie martw się, nie były to ograniczenia prędkości) i dostawili. :P

Ty zgłosisz w końcu, skoro widzisz że jest źle, czy dalej będziesz tylko
czekać aż samo się zrobi?

Będę czekał aż samo się zrobi. Powody wyjaśniłem już wcześniej. NIe mam czasu zbawiać świata, zajmuję się społecznie znacznie bardziej produktywnymi tematami, co nie zabrania mi oceny stanu istniejącego.

Ja mogę zgłosić -- żaden to dla mnie problem,
pewnie dwie minuty "roboty", mniej niż napisanie tego posta. Poproszę tylko
aktualną fotkę jeśli tamtędy jeździsz, albo chociaż potwierdzenie, że
takowy znak tam nadal stoi -- bo mnie tam od dawna nie ma i nie zapowiada
się, abym tam miał się pojawić.

Tydzień temu stał.

Shrek.

34 Data: Sierpien 19 2015 10:55:11
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Myjk 

Tue, 18 Aug 2015 15:29:05 +0200, Shrek

Będę czekał aż samo się zrobi.

Skoro należysz do grupy która ma to w dupie, to się nie dziw, że tak
wygląda "stan istniejący". Nic się nie zmieni jeśli MY nie będziemy
interweniować. I rozumiałbym gdyby to był jakiś nadludzki wysiłek. Ale
poświęcenie pół minuty na napisanie maila? Może "grupowo" to zgłosimy i
sprawdzimy rezultat?

Powody wyjaśniłem już wcześniej.

Więc nadal nie rozumiem jak można się tłumaczyć brakiem czasu, gdy marnuje
się 10x tyle czasu na, w zasadzie kompletnie jałowe, pisanie w necie. No
ale, to nie pierwszy raz jak się nie rozumiemy.

--
Pozdor
Myjk

35 Data: Sierpien 19 2015 19:07:31
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-19 10:55, Myjk wrote:

Skoro należysz do grupy która ma to w dupie, to się nie dziw, że tak
wygląda "stan istniejący". Nic się nie zmieni jeśli MY nie będziemy
interweniować. I rozumiałbym gdyby to był jakiś nadludzki wysiłek. Ale
poświęcenie pół minuty na napisanie maila?

Mówiłem ci - mam inne zajęcia społeczne - całego świata nie zbawię, ani nawet nie zamierzam.

Może "grupowo" to zgłosimy i
sprawdzimy rezultat?

Jak grupowo? I co chcesz napisać w uzasadnieniu? Że da się tam 80 bez wypadania na barierki?

Powody wyjaśniłem już wcześniej.

Więc nadal nie rozumiem jak można się tłumaczyć brakiem czasu, gdy marnuje
się 10x tyle czasu na, w zasadzie kompletnie jałowe, pisanie w necie. No
ale, to nie pierwszy raz jak się nie rozumiemy.

Trudno. Nie musimy się rozumieć. Ba, jakbyśmy się zgadzali, to dyskusja byłaby nudna:P

Shrek.

36 Data: Sierpien 19 2015 20:33:14
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Myjk 

Wed, 19 Aug 2015 19:07:31 +0200, Shrek

Skoro należysz do grupy która ma to w dupie, to się nie dziw, że tak
wygląda "stan istniejący". Nic się nie zmieni jeśli MY nie będziemy
interweniować. I rozumiałbym gdyby to był jakiś nadludzki wysiłek. Ale
poświęcenie pół minuty na napisanie maila?
Mówiłem ci - mam inne zajęcia społeczne

Pisanie na newsy, to Twoje zajęcie społeczne? No, no... :P

Może "grupowo" to zgłosimy i
sprawdzimy rezultat?
Jak grupowo?
I co chcesz napisać w uzasadnieniu?
Że da się tam 80 bez wypadania na barierki?

A nie da się?

--
Pozdor
Myjk

37 Data: Sierpien 19 2015 22:21:31
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-19 20:33, Myjk wrote:

Mówiłem ci - mam inne zajęcia społeczne

Pisanie na newsy, to Twoje zajęcie społeczne? No, no... :P

Nie - jedna z rozrywek.

Może "grupowo" to zgłosimy i
sprawdzimy rezultat?
Jak grupowo?
I co chcesz napisać w uzasadnieniu?
Że da się tam 80 bez wypadania na barierki?

A nie da się?

Da się - własnie gdzieś koło 7 tam jechałem. Znaki stoją jak na google maps. Przy wejściu w zakręt 70 i wyjściu 85 nie ma żadnych problemów. Więcej nie sprawdzałem, żeby nie powtórzyć skuchy wątkodawcy.

Shrek.

38 Data: Sierpien 19 2015 13:36:06
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Autobus zimą też tak pojedzie? Albo załadowana ciężarowka?

39 Data: Sierpien 19 2015 22:51:02
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-19 22:36, Zenek Kapelinder wrote:

Autobus zimą też tak pojedzie? Albo załadowana ciężarowka?

A traktor? A blondynka na kursie? Jak nie, to wszędzie trzeba zrobić tempo 30. Prędkośc na znaku jest prędkością maksymalną dozwoloną. Nie ma obowiązku jej osiągać. To że załadowanym tirem nie da się wyprzedzić osbówki jadącej przepisowo 90 nie znaczy, że należy od razu wszędzie malować podwójne ciągłe. Jaki ten zakręt jest każdy widzi i może dostosować prędkośc do posiadanego pojazdu i umiejętności. A co jak ktoś się wypierdoli sportowym wózkiem na prostej drodze? Ile wtedy postawić, skoro taka super fura wyleciała, a przecież są też autobusy w zimie?

Ograniczenia mają sens, gdy chcemy ograniczyć prędkość z jakiś innych powodów niż to co w oczywisty sposób widać (hałas, piesi, brak widoczności, teren zabudowany). Stawiane ograniczeń z powodu zakrętu, który dobrze w całości widać, jest prawidłowo wyprofilowany, nie wylewa się na niego woda z pobocza i nie zachodzą inne niespodziewane okoliczności jest oznaka albo zdurnienia społeczeństwa, albo że władza społeczeństwo z durne uważa. To amerykańska droga, gdzie trzeba pić chłodną kawę, bo jeden (a w zasadzie jedna) idiotka na kilkadziesiąt milionów nie może czynności wypicia normalnej kawy ogarnąć.

BTW - ten znak stoi w bezsensownym miejscu, to znaczy tam gdzie zakręt już się prostuje i można (a na przykład motocyklem wręcz należy) przyspieszać.

Shrek.

40 Data: Sierpien 19 2015 14:16:38
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Temat jest o tym że maksymalna prędkość w jakimś miejscu wynosiła 60 i wolno było jechać z każdą prędkością niższą niż 60 a ktoś pojechał 111km/h. Tak że kolego sympatyczny nie pierdol głodnych kawałków. Ty i wielu innych nadajecie się do uśpienia a nie do wypuszczenia na jezdnie. I dobrze że powoli w sposób humanitarny będziecie usypiani. Jeśli nie zdobędziecie większości w Sejmie i Senacie to popierdolić sobie głupoty tutaj możecie. Nic więcej. Polowanie się zaczyna i wyłapią tylu ile będzie potrzeba żeby reszta idiotów się podporządkowała woli większości. Zadne cymbał radia i janosiki nie pomogą bo wasz wróg wydał i wydaje cały czas o wiele większe pieniądze. Na dodatek ma tej kasy nie do wiary bo od was ją bierze. Na razie finansujecie sznur na którym was powieszą. I to jest ładne.

41 Data: Sierpien 19 2015 23:20:08
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-19 23:16, Zenek Kapelinder wrote:

Temat jest o tym że maksymalna prędkość w jakimś miejscu wynosiła 60 i wolno było jechać z każdą prędkością niższą niż 60 a ktoś pojechał 111km/h.

Akurat w tej gałęzi jest tym, ze bez sensu stoi znak 40 nabanalnym łuku (i to w niewłaściwym miejscu), a ty twierdzisz, że ma on sens, bo jak zimę na gołoledzi pojedzies więcej jak 40 autobusem to się wypierdolisz w barierki. 40 zresztą też.


Shrek.

42 Data: Sierpien 19 2015 14:58:51
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Nie wiesz czy bez sensu bo nie znasz przepisów według których ustawia się znaki a tych od znaków nie pytałeś dlaczego jest 40 a nie 100. To że bez sensu to tylko Twoja wizja.

43 Data: Sierpien 20 2015 08:10:28
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-19 23:58, Zenek Kapelinder wrote:

Nie wiesz czy bez sensu bo nie znasz przepisów według których ustawia się znaki a tych od znaków nie pytałeś dlaczego jest 40 a nie 100. To że bez sensu to tylko Twoja wizja.

Zgodnie z przepisami nie oznacza od razu z sensem. A swoje zdanie mogę mieć i mam do tego prawo. Znak jest choćby dlatego bez sensu, że gdyby go nie było to było by raptem 50. A zbędne znaki zawsze są bez sensu, bo potem nikt na te niezbędne nie zwraca uwagi.

Shrek

44 Data: Sierpien 17 2015 19:13:25
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: spider 

W dniu 2015-08-17 o 16:13, Myjk pisze:> Mon, 17 Aug 2015 09:47:51 +0200, Shrek
>
>> No nie zgłosiłem, nie mam czasu na naprawianie całego świata poprzez
>> bieganie na pocztę,
>
> Mailem się zgłasza, ja nawet formalnie nie piszę, ot jako zwykła
> informacja. Natomiast odpowiedzi dostaję już formalne, nie pocztą, też
> mailem. Ot skan pisma przysyłają.

Ja zgłosiłem mailowo do ZDM żeby namalowali dwa pasy w dwóch kierunkach przed zjazdem na Wał Miedzeszyński przed spalonym mostem. Po miesiącu dostałem skan pisma że wysłali pismo do Galasa w moim imieniu. Po kolejnym miesiącu dostałem skan pisma od Galasa że wnioski bez adresu (zamieszkania) nie będą rozpatrywane :)
Mimo wszystko domalowali te pasy dwa tygodnie później, ale nie wiem czy coś do tego się przyczyniłem :) W każdym razie tempo mają oszałamiające.
Także pamiętajcie, podawać w mailu dane adresowe :)

45 Data: Sierpien 18 2015 10:55:36
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Myjk 

Mon, 17 Aug 2015 19:13:25 +0200, spider

Ja zgłosiłem mailowo do ZDM żeby namalowali dwa pasy w dwóch kierunkach
przed zjazdem na Wał Miedzeszyński przed spalonym mostem. Po miesiącu
dostałem skan pisma że wysłali pismo do Galasa w moim imieniu. Po
kolejnym miesiącu dostałem skan pisma od Galasa że wnioski bez adresu
(zamieszkania) nie będą rozpatrywane :)
Mimo wszystko domalowali te pasy dwa tygodnie później, ale nie wiem czy
coś do tego się przyczyniłem :) W każdym razie tempo mają oszałamiające.
Także pamiętajcie, podawać w mailu dane adresowe :)

Mnie co prawda w paru przypadkach wcale nie odpisali (choć zrealizowali),
dwa razy po prostu dzwonili (np. ostatnio w sprawie zgłoszenia
zanieczyszczenia pasa drogowego żwirem przez ekipę koszącą trawę), że droga
nie podlega ZDM tylko GDDKiA (sam się wahałem gdzie to zgłosić, bo chodziło
o drogę dojazdową biegnącą wzdłuż Jerozolimskich w Opaczy) i tam przekazują
moje zgłoszenie. Następnego dnia było sprzątnięte.

Natomiast ZDM nigdy nie stwierdził, że nie rozpatrzą wniosku ze względu na
brak danych danych zamieszkania (nigdy nie podaję). W piśmie zwrotnym po
prostu jest imię i nazwisko, oraz e-mail.

--
Pozdor
Myjk

46 Data: Sierpien 17 2015 09:42:23
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Alf/red/ 

W dniu 17.08.2015 o 06:18, Shrek pisze:

Najczęściej zgłaszają to jako zatrzymany pojazd. Można wyłaczyć to
ostrzeżenie w opcjach, bo na tej samej wisłostradzie jakieś debile
zgłaszają "zatrzymane pojazdy" w... zatoczkach do tego przeznaczonych.

Albo "roboty drogowe" dla każdej kupki piasku na poboczu. Wracałem wczoraj i między Łomiankami a trasą AK było ze cztery czy pięć "robót" - oczywiście żadnego robotnika nie widziałem.

--
Alf/red/

47 Data: Sierpien 25 2015 16:26:51
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: masti 

z wrote:

W dniu 2015-08-16 o 11:39, Pawel "O'Pajak" pisze:
  Nie zapytalem na
CB wyjezdzajac z Lomianek, no i kara mnie za to spotkala.

Tak OT.
Widząc jak spisuje się Yanosik czy warto jeszcze kupować CB?
Aplikacja się rozwija. Wczoraj zauważyłem nawet wyświetlanie pasów ruchu.

z

PS. Here ostrzega o aktualnej dozwolonej prędkości.
Niestety nie jest w tym dokładna/aktualna.

yansi i Here korzystają z OpenStreetMap.
Dokładność ograniczeń jest taka jak dane wprowadzone na OSM

Czy inne nawigacje (płatne?) mają taką funkcjonalność dobrze działającą?

nie

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

48 Data: Wrzesien 05 2015 14:57:12
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Alf/red/ 

W dniu 25.08.2015 o 18:26, masti pisze:

PS. Here ostrzega o aktualnej dozwolonej prędkości.
>Niestety nie jest w tym dokładna/aktualna.
yansi i Here korzystają z OpenStreetMap.
Dokładność ograniczeń jest taka jak dane wprowadzone na OSM

Here nie korzysta z OSM. Here 'od zawsze' korzysta z własnych map (kiedyś pod nazwą Navteq).

--
Alf/red/

49 Data: Wrzesien 05 2015 14:19:23
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: masti 

Alf/red/ wrote:

W dniu 25.08.2015 o 18:26, masti pisze:
PS. Here ostrzega o aktualnej dozwolonej prędkości.
>Niestety nie jest w tym dokładna/aktualna.
yansi i Here korzystają z OpenStreetMap.
Dokładność ograniczeń jest taka jak dane wprowadzone na OSM

Here nie korzysta z OSM. Here 'od zawsze' korzysta z własnych map
(kiedyś pod nazwą Navteq).

tfu, słusznie. Chyba myślałem o czym innym :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

50 Data: Wrzesien 05 2015 12:11:10
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Rafał Grzelak 

z wrote:


Tak OT.
Widząc jak spisuje się Yanosik czy warto jeszcze kupować CB?
Aplikacja się rozwija. Wczoraj zauważyłem nawet wyświetlanie pasów
ruchu.

Ale informacje o korkach to losuje sobie nie wiem skad. Tutaj duzo
pewniejsze sa dane z Google Traffic.

W ogole idealnie byloby miec Yanosika z mapami google-a. Nie, Waze sie
nie nadaje. Wyglada jak aplikacja dla dzieci.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

51 Data: Wrzesien 06 2015 10:31:53
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor:

On Sat, 5 Sep 2015 12:11:10 +0000 (UTC), Rafał Grzelak
wrote:

Ale informacje o korkach to losuje sobie nie wiem skad. Tutaj duzo
pewniejsze sa dane z Google Traffic.

To ja jednak wolę NaviExperta. Bo Google jakoś mnie ostatnio pchają w
korki.

52 Data: Wrzesien 10 2015 10:38:50
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: radekp@konto.pl 

Sun, 06 Sep 2015 10:31:53 +0200, w
  napisał(-a):

On Sat, 5 Sep 2015 12:11:10 +0000 (UTC), Rafał Grzelak
wrote:

>Ale informacje o korkach to losuje sobie nie wiem skad. Tutaj duzo
>pewniejsze sa dane z Google Traffic.

Napiszmy tak: dane z Yanosika są słabe, a dane Google'a to najwyżej nieco mniej
słabe. :)

To ja jednak wolę NaviExperta. Bo Google jakoś mnie ostatnio pchają w
korki.

No, Naviexpert w ogóle jeżeli chodzi o traffic, to nie ma równych sobie.

53 Data: Wrzesien 10 2015 10:34:40
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: radekp@konto.pl 

Sun, 16 Aug 2015 14:08:10 +0200, w
 z  napisał(-a):

W dniu 2015-08-16 o 11:39, Pawel "O'Pajak" pisze:
  Nie zapytalem na
> CB wyjezdzajac z Lomianek, no i kara mnie za to spotkala.

Tak OT.
Widząc jak spisuje się Yanosik czy warto jeszcze kupować CB?

Aktualnie na topie jest Rysiek :).
Yanosika mam, ale jest przygotowywany do deinstalacji, bo z każdą kolejną
wersją chodzi coraz gorzej.

Aplikacja się rozwija. Wczoraj zauważyłem nawet wyświetlanie pasów ruchu.

Yanosik jako nawigacja to raczej pomyłka.

54 Data: Wrzesien 10 2015 10:46:49
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: J.F. 

Użytkownik  napisał w wiadomości grup Sun, 16 Aug 2015 14:08:10 +0200, w

Widząc jak spisuje się Yanosik czy warto jeszcze kupować CB?
Aktualnie na topie jest Rysiek :).

To ma ciag dalszy - coraz mniej osob bedzie mialo CB.
Choc tirmani to chyba jeszcze dlugo.

Yanosika mam, ale jest przygotowywany do deinstalacji, bo z każdą kolejną
wersją chodzi coraz gorzej.

Aplikacja się rozwija. Wczoraj zauważyłem nawet wyświetlanie pasów ruchu.
Yanosik jako nawigacja to raczej pomyłka.

Hm, ja tam nie narzekam. Coraz czesciej daje mu poprowadzic.

J.

55 Data: Wrzesien 10 2015 16:56:17
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Cavallino 

W dniu 10.09.2015 o 10:34,  pisze:

Widząc jak spisuje się Yanosik czy warto jeszcze kupować CB?

Aktualnie na topie jest Rysiek :).

Tzn?

56 Data: Wrzesien 10 2015 20:01:07
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Adam 

W dniu 2015-09-10 o 16:56, Cavallino pisze:

W dniu 10.09.2015 o 10:34,  pisze:

Widząc jak spisuje się Yanosik czy warto jeszcze kupować CB?

Aktualnie na topie jest Rysiek :).

Tzn?


Nie udawaj Kogutka ;)

https://rysiekwidzimisie.pl/


--
Pozdrawiam.

Adam

57 Data: Wrzesien 10 2015 20:49:21
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Cavallino 

W dniu 10.09.2015 o 20:01, Adam pisze:

W dniu 2015-09-10 o 16:56, Cavallino pisze:
W dniu 10.09.2015 o 10:34,  pisze:

Widząc jak spisuje się Yanosik czy warto jeszcze kupować CB?

Aktualnie na topie jest Rysiek :).

Tzn?


Nie udawaj Kogutka ;)

Bez jaj, mam wbudowaną navi, do tego cb, więc chyba mogę nie być na bieżąco z jakimiś aplikacjami do tego samego celu?

58 Data: Wrzesien 10 2015 14:56:34
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Mozesz sie odstosunkowac?

59 Data: Wrzesien 10 2015 10:35:16
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: radekp@konto.pl 

Sun, 16 Aug 2015 14:08:10 +0200, w
 z  napisał(-a):

Czy inne nawigacje (płatne?) mają taką funkcjonalność dobrze działającą?

Naviexpert.

Ale każda ma niestety błędy w tym zakresie (działają raczej względnie dobrze).

60 Data: Sierpien 16 2015 16:30:13
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: re 



Użytkownik "Pawel "O'Pajak""

....
Kawalek dalej jest zatoczka, no i tam mnie upolowali. Nie zapytalem na
CB wyjezdzajac z Lomianek, no i kara mnie za to spotkala.
Czy to mozliwe, zeby lidar mial taka dokladnosc? bo poczytalem co nieco
i pomiaru z reki nie da sie zrobic z taka wiarygodnoscia z 500m.
-- -
Dokładnoć pomiaru jest, ale nie musi być prawidłowa identyfikacja. No i nie ma rejestracji. Tą drogą bym poszedł.

Moze to blad, ze przyjalem mandat, sam juz nie wiem, choc przynajmniej
jest tam napisane to 51.
-- -
Przekroczenie ? To dokładnoć pomiaru dochodzi, czyli nie ma pewnego przekroczenia.

61 Data: Sierpien 16 2015 12:00:43
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Myjk 

Sun, 16 Aug 2015 08:20:32 +0200, Pawel "O'Pajak"

Tak, w tym miejscu jest 60 (podobno).

https://goo.gl/maps/4347j <- To jeszcze stoi?

Nie zapytalem na CB wyjezdzajac z Lomianek,
no i kara mnie za to spotkala.

Kara to spotkała za złamanie przepisu.

--
Pozdor
Myjk

62 Data: Sierpien 16 2015 20:46:10
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-16 12:00, Myjk wrote:

Sun, 16 Aug 2015 08:20:32 +0200, Pawel "O'Pajak"

Tak, w tym miejscu jest 60 (podobno).

https://goo.gl/maps/4347j <- To jeszcze stoi?

Stoi...

Shrek.

63 Data: Sierpien 16 2015 12:25:03
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Marek 

On Sun, 16 Aug 2015 08:20:32 +0200, "Pawel \"O'Pajak\""  wrote:

... przekraczajac predkosc o 51 km/h w terenie zabudowanym
roslinnoscia
na 3 pasmowej drodze bez przejsc i skrzyzowan (Wybrzeze Gdanskie DC
o
polnocy). Zmierzone laserem 111/60. Tak, w tym miejscu jest 60
(podobno).

Trzabyło nie mieć przy sobie PJ.

--
Marek

64 Data: Sierpien 16 2015 12:41:46
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: neoniusz 

W dniu 16.08.2015 o 12:25, Marek pisze:

Trzabyło nie mieć przy sobie PJ.


I wuja by to zmienilo.

65 Data: Sierpien 16 2015 17:51:21
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: JK 

W dniu 2015-08-16 o 12:41, neoniusz pisze:

W dniu 16.08.2015 o 12:25, Marek pisze:
Trzabyło nie mieć przy sobie PJ.


I wuja by to zmienilo.

Jak sobie wyobrażasz zatrzymanie blankietu (wg. twojej nomenklatury) PJ bez fizycznej obecności takiegoż?
Naprawdę, napisz jak taka sytuacja wg. ciebie będzie wyglądała.

JK

66 Data: Sierpien 16 2015 09:00:17
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Dają papier że można wrócić do domu bez blankietu. Zabranie jest umowne. Nie zabierają PJ tylko zawieszają na jakiś czas uprawnienia. Też dadzą papier na powrót do domu. Prawdopodobnie przyjdzie list polecony co dalej ma delikwent robić. Posiadanie blankietu i zawieszzonych uprawnień w czasie kontroli nic nie daje. Będą mieli kaprys to sprawdzą. Popatrz na kary za jazdę w czasie kiedy ma się cofnięte uprawnienia.

67 Data: Sierpien 16 2015 18:15:36
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: JK 

W dniu 2015-08-16 o 18:00, Zenek Kapelinder pisze:

Dają papier że można wrócić do domu bez blankietu. Zabranie jest umowne. Nie zabierają PJ tylko zawieszają na jakiś czas uprawnienia. Też dadzą papier na powrót do domu. Prawdopodobnie przyjdzie list polecony co dalej ma delikwent robić. Posiadanie blankietu i zawieszzonych uprawnień w czasie kontroli nic nie daje. Będą mieli kaprys to sprawdzą. Popatrz na kary za jazdę w czasie kiedy ma się cofnięte uprawnienia.


Kogutek, już ci raz napisałem, że mało rozumiesz i niewiele pojmujesz. Daj sobie spokój matole.

JK

68 Data: Sierpien 16 2015 09:40:51
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Sądzisz że zwracam uwage na to że byle kto coś o mnie albo do mnie napisze?

69 Data: Sierpien 16 2015 09:16:15
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Dzisiaj nie muszą fizycznie zabierać dokumentu. Glupota że to robią.. Musza się pierdolić z przesyłaniem, przechowywaniem, oddawaniem. Wystarczy od Policji na miejscu wystawiony kwit że cofnęli uprawniebia z powodu ..... na okres trzech miesięcy. Na kwicie jaki dają powinna być wydrukowana instrukcja jak się odwoływać. Od tego momentu ich broszka żeby złapać jak ktoś się nie stosuje. W wersji dla upierdliwych policjant nakleja nalepkę na blankiecie. A na nalepce że PJ zawieszone do i za odklejenie nalepki przed tą datą 5000 grzywny.

70 Data: Sierpien 16 2015 18:17:50
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: JK 

W dniu 2015-08-16 o 18:16, Zenek Kapelinder pisze:

Dzisiaj nie muszą fizycznie zabierać dokumentu. Glupota że to robią. Musza się pierdolić z przesyłaniem, przechowywaniem, oddawaniem. Wystarczy od Policji na miejscu wystawiony kwit że cofnęli uprawniebia z powodu ..... na okres trzech miesięcy. Na kwicie jaki dają powinna być wydrukowana instrukcja jak się odwoływać. Od tego momentu ich broszka żeby złapać jak ktoś się nie stosuje. W wersji dla upierdliwych policjant nakleja nalepkę na blankiecie. A na nalepce że PJ zawieszone do i za odklejenie nalepki przed tą datą 5000 grzywny.


Kogutek, nie jedz już tej kukurydzy GMO.

JK

71 Data: Sierpien 16 2015 12:48:22
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: zhbick 

Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości grup

Miec a nie miec PJ dzieli w moim przypadku 1 km/h.


Współczuję... Myślę, że warto podziękować jesienią przy urnach temu, kto takie prawo wprowadził

72 Data: Sierpien 16 2015 14:13:11
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Endriu 


Współczuję... Myślę, że warto podziękować jesienią przy urnach temu, kto
takie prawo wprowadził

Dziwię się, że żadna partia nie ma w swoich postulatach podwyższenia prędkości w terenie zabudowanym do 60 km/h. Kiedyś za komuny obowiązywała taka prędkoć i wszytsko grało. Ogólnie to eraz jest tak że wszyscy w mieści zapierdzieają powyżej 60 km/h (łÄ…cznie z policjantami) a ci co jada 50 to maruderzy którzy stwarzają niebezpieczeństwo swoją zbyt niską prekością.

Wg mnie partia która miałaby taki postulat mogła by liczyć na lepszy wynik wyborczy, i ja chętnie na coś takiego bym zagłosował (byleby nie partia taka nie miała w sowim programie gloryfikowania pedałów, oraz oddawania homoseksualistom i pederastom dzieci do adopcji).

--
Pozdrawiam
Endriu

73 Data: Sierpien 16 2015 14:15:58
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Endriu,

Sunday, August 16, 2015, 2:13:11 PM, you wrote:


Współczuję... Myślę, że warto podziękować jesienią przy urnach temu, kto
takie prawo wprowadził

Dziwię się, że żadna partia nie ma w swoich postulatach podwyższenia
prędkości w terenie zabudowanym do 60 km/h.

Jak na razie, to po ostatniej aktualizacji PoRD prędkość w nocy
zostaje zmniejszona z 60 do 50 :(

W ten prosty sposób policja dostanie do ręki kolejny haczyk na
kierowców.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

74 Data: Sierpien 16 2015 15:37:14
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: neoniusz 

W dniu 16.08.2015 o 14:15, RoMan Mandziejewicz pisze:

Jak na razie, to po ostatniej aktualizacji PoRD prędkoć w nocy
zostaje zmniejszona z 60 do 50 :(

Jak na razie to zadnej takiej aktualizacji nie bylo. Byl PROJEKT.

75 Data: Sierpien 16 2015 05:18:09
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Może być i 60 byle za 70 zabierali PJ na trzy miesiące.

76 Data: Sierpien 16 2015 14:33:33
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: mk4 

On 2015-08-16 14:18, Zenek Kapelinder wrote:

Może być i 60 byle za 70 zabierali PJ na trzy miesiące.

To w takim razie niech bedzie 150 a za 151 niech zabieraja (i tu nawet pojde ci na reke) na pół roku? Git?

--
mk4

77 Data: Sierpien 16 2015 23:00:11
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Dziwię się, że żadna partia nie ma w swoich postulatach

Alez jest, tylko glosuje na nia jakies 3% wyborcow. No moze teraz bedzie z 5%.
I przy okazji z pewnoscia zboczencow nie promuje, wrecz przeciwnie.
Wiec nie znikaj owej partii.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

78 Data: Sierpien 17 2015 01:24:02
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 16 Aug 2015 23:00:11 +0200, Pawel "O'Pajak" napisał(a):

Powitanko,
Dziwię się, że żadna partia nie ma w swoich postulatach

Alez jest, tylko glosuje na nia jakies 3% wyborcow. No moze teraz bedzie
z 5%.

Ale jak rzucalem odezwe zeby partie zalozyc, to nawet nie
odpowiedzieliscie "zrob to sam" :-P

J.

79 Data: Sierpien 17 2015 06:19:45
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-17 01:24, J.F. wrote:

Alez jest, tylko glosuje na nia jakies 3% wyborcow. No moze teraz bedzie
z 5%.

Ale jak rzucalem odezwe zeby partie zalozyc, to nawet nie
odpowiedzieliscie "zrob to sam" :-P

A zrób. Partia kierowców to mrzonka.

Shrek.

80 Data: Sierpien 17 2015 08:34:47
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Myjk 

Mon, 17 Aug 2015 06:19:45 +0200, Shrek

Ale jak rzucalem odezwe zeby partie zalozyc,
to nawet nie odpowiedzieliscie "zrob to sam" :-P
A zrób. Partia kierowców to mrzonka.

Oczywiście. Większoć ludzi chce ograniczeń.

--
Pozdor
Myjk

81 Data: Sierpien 17 2015 09:53:18
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-17 08:34, Myjk wrote:

Ale jak rzucalem odezwe zeby partie zalozyc,
to nawet nie odpowiedzieliscie "zrob to sam" :-P
A zrób. Partia kierowców to mrzonka.

Oczywiście. Większoć ludzi chce ograniczeń.

Nie. Większoć nie bardzo chce, a większoć z pozostałej mniejszości ma to w dupie. Natomiast pomysł "partii kierowców" jest równie dobry jak partii dajmy na to ludzi grilujących w weekendy. Nic ich poza tym jednym faktem nie łÄ…czy. Albo pomysł partii Kukiza "ludzi wkurwionych na polityków". I co? I sam został politykiem i wiele wskazuje że będzie drugim solistą po Michaleu Jacksonie, który się rozpadł.

Shrek.

82 Data: Sierpien 17 2015 10:36:48
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Monday, August 17, 2015, 1:24:02 AM, you wrote:

Dziwię się, że żadna partia nie ma w swoich postulatach
Alez jest, tylko glosuje na nia jakies 3% wyborcow. No moze teraz bedzie
z 5%.
Ale jak rzucalem odezwe zeby partie zalozyc, to nawet nie
odpowiedzieliscie "zrob to sam" :-P

Ja mówiłem.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

83 Data: Sierpien 17 2015 11:47:34
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Endriu 

Dziwię się, że żadna partia nie ma w swoich postulatach

Alez jest, tylko glosuje na nia jakies 3% wyborcow. No moze teraz bedzie
z 5%.
I przy okazji z pewnoscia zboczencow nie promuje, wrecz przeciwnie.
Wiec nie znikaj owej partii.

Problem tej parti polega na tym, że jej przywódca używa w stosunku co do feministek słów "feministka to nie kobieta". Lewicujące brzydkie niespełnione seksualnie wyborczynie typu Magdalena Środa za to go śmiertelnie nienawidzą. JKM nigdy nie zdobędzie większego poparcia bo stworzył sobie tymi słowami za dużo negatywnego elektoratu i tego już mu do końca nikt nie zapomni.

Najgorsze jest to, że nie ma żadnej alternatywy dla postulatów JKM .....

Generalnie - system podatkowy na całym świecie jest zły! - prof. Robert Gwiazdowski
https://www.youtube.com/watch?v=DZ6QjcGd4KY

.... i jeżeli jego myśl jakoś się nie przebije i Korwin nie zdobędzie władzy absolutnej w ciągu 10-iu najbliższych lat, to jesteśmy skazani na demokrację czyli na bankructwo systemu, spowodowane demgraficznymi skutkami katastrofalnej polityki ekonomicznej. Właściewie to na dizeń dzisiejszy jużmamy bankructwo systemu, bo długu publiczngo  mamy tyle samo co Grecja, a to że u nas nie ma jeszcze dropdownu ,to zawdzięczamy miedzynarodówce lichwiarskiej, która z niewiadomego mi powodu jeszcze wykupuje nasz dług, a w Grecji (po katastrofie smoleńskiej) przestała.


--
Pozdrawiam
Endriu

84 Data: Sierpien 16 2015 04:09:44
Temat: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

No i co z tego że teren zabudowany roślinnością itp. Jesteś od przestrzegania a nie interpretowania. Jak byś jechał 70 to by nawet nie zatrzymali.

85 Data: Sierpien 16 2015 14:17:23
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: mk4 

On 2015-08-16 13:09, Zenek Kapelinder wrote:

No i co z tego że teren zabudowany roślinnością itp. Jesteś od przestrzegania a nie interpretowania. Jak byś jechał 70 to by nawet nie zatrzymali.

To ze tobie pasuje jak cie trzymają za mordę a za krzywe spojrzenie wala w ryj to milo. Ale przecież są ludzie, którzy w odróżnieniu od ciebie nie są idiotami i do normalnego życia potrzebne są im pewne wyższe formy aktywności intelektualnej niż tylko przestrzeganie.

Ale ktoś kto został stworzony tylko do przestrzegania (w każdym aspekcie zasadniczo) nie jest w stanie tego ogarnąć.

--
mk4

86 Data: Sierpien 16 2015 07:14:11
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

No i niech ci o wyższej formie postrzegania sobie będą. Jesli będą postrzegali tak że się nie załapia na 3 miesiące bez PJ to dobrze. Ale jak się załapia na 3 miechy komunikacji zbiorowej to na własne życzenie to zrobią.  Zabieranie PJ na trzy miesiące jest bardzo wychowawcze. Wielu tych o poszerzonych horyzontach będzie jeżdziło. Przezz pierwsze dwa dni będą się trochę bali. Ale szybko zauważą że jak nie zachowują się jak debile przekraczający o 50 w terenie zabudowanym to szansa na złapanie w okresie bez PJ w kieszeni jest zerowa. Wielu złe nawyki polegające na przestrzeganiu przepisów zostaną na dłużej. I może o to w tym wszystkim chodzi. Wśrod pierdylionów różnych przepisów chyba tylko te regulujace ruch na drogach są ludzkie. Z zalożenia mają ułatwiać życie, robić poruszanie się bezpieczzniejszzym itp. To takie prawo stworzone przez ludzi i dla dobra ludzi.. Nie tylko regulacje prędkości w tym prawie występują. Dlaczego ci o wyższym poziomie rozwoju nie chodzący na smyczy pastwa nie wjeżdzają w jednokierunkową pod prąd bo mają bliżej, nie parkuja na przejazdach kolejowych bo tak było by im w tym momencie wygodnie, dobrowolnie płacą w strefach płatnego parkowania. Wszystkie zakazy i nakazy ograniczają wolnośc jednoski a nie tylko ograniczenie prędkości.

87 Data: Sierpien 16 2015 23:10:29
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

  Wśrod pierdylionów różnych przepisów chyba tylko te regulujace ruch na drogach są ludzkie. Z zalożenia mają ułatwiać życie, robić poruszanie się bezpieczzniejszzym itp. To takie prawo stworzone przez ludzi i dla dobra ludzi.

To, ze policjant sprawial wrazenie, ze w taki bulszit wierzy, to jeszcze moge pojac. Dobre zdolnosci aktorskie, opanowanie i mozna calkiem serio gadac jaka to spektakularna katastrofe w ruchu ladowym moglem spowodowac jadac o 51 za szybko, gdy 20m dalej jechalbym juz tylko o 31 za szybko i to wcale nie hamujac.
Ale, ze czlowiek na grupie moze tak z wlasnej nieprzymuszonej woli... No chyba, ze emotikona zjadlo.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

88 Data: Sierpien 16 2015 14:45:31
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Co byś nie napisał, o ile zabrali ci PJ a nie wpuszczasz innych w maliny to masz zagwozdkę. Wsiadając za kierownicę będziesz gubił kartofelki na okoliczność złapania. Jak jeździć? Za szybko i po głupiemu to mogą złapać. Jak przestrzegając przepisów to podpadające będzie i też źle. Pomimo że w bajki nie wierzysz to przy każdym fotoradarze będziesz się zastanawiał czy on robi zdjęcia tylko przekraczającym czy wszystkim. Bo jak wszystkim to sekud pięć kazać maszynie znaleźć zdjęcia samochodu którym jeździsz i zerknąć na fotki czy to ty czy znajomy z Czeczeni.

89 Data: Sierpien 16 2015 14:30:03
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: mk4 

On 2015-08-16 08:20, Pawel "O'Pajak" wrote:


Powitanko,

... przekraczajac predkosc o 51 km/h w terenie zabudowanym roslinnoscia
na 3 pasmowej drodze bez przejsc i skrzyzowan (Wybrzeze Gdanskie DC o
polnocy). Zmierzone laserem 111/60. Tak, w tym miejscu jest 60 (podobno).
Szukam i nie moge znalezc, jaka jest tolerancja pomiaru takim
urzadzeniem. Pan policjant twierdzi, ze nie ma, pomiar jest dokladny.
Jest to zatem jedyny przyrzad na swiecie, ktory jest tak dokladny, ze
nie ma podanej tolerancji. Tego nie ma nawet najdrozszy sprzet pomiarowy
cokolwiek by mierzyl. Miec a nie miec PJ dzieli w moim przypadku 1 km/h.
Nawet jakbym zaskarzyl mandat w sadzie, to czy cala zabawa nie bedzie
trwac dluzej niz 3 miesiace?

Ten przepis to zwykly bubel prawny. I zabrano ci prawo jazdy bo .... bo tak!

Zreszta nie rozumiem, jak w normalnym kraju mozna stracic prawo jazdy za nic (bo taka jazda to jest za nic - tylko jakie hipotetyczne zagrozenie - co do ktorego mozna sie w ogole spierac czy istnieje albo na ile jest realne) a za faktyczne spowodowanie zdarzenia drogowego mozna sie wywinac bez niczego (nie wzywajac policji) albo 6 pkt i 300.

A do tego oznakowanie jest problematyczne. Jechalem ostatnio zupelnie nieznana mi trasa. Specjalnie zafiksowalem tempomat na 90 - tak na wszelki wypadek.

Pomimo, ze starałem się uważac, to i tak parę razy złapalem sie na tym, że widziałem tablicę - ale już kończącą obszar zabudowany.
Albo, ze z na nią właśnie czekałem i jakoś też się nie doczekałem - za to pojawila sie kolejna o poczatku.

Nie wiem co jest z tymi znakami ale ich po prostu łatwo ich nie zauważyć. Kolorystyka? wielkoć? połozenie?

--
mk4

90 Data: Sierpien 16 2015 15:02:36
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 16 Aug 2015 08:20:32 +0200, Pawel "O'Pajak" napisał(a):

Powitanko,

... przekraczajac predkosc o 51 km/h w terenie zabudowanym roslinnoscia
na 3 pasmowej drodze bez przejsc i skrzyzowan (Wybrzeze Gdanskie DC o
polnocy). Zmierzone laserem 111/60. Tak, w tym miejscu jest 60 (podobno).
Szukam i nie moge znalezc, jaka jest tolerancja pomiaru takim
urzadzeniem. Pan policjant twierdzi, ze nie ma, pomiar jest dokladny.

Ultralyte ma dokładność pomiaru prędkości +-2km/h.

cokolwiek by mierzyl. Miec a nie miec PJ dzieli w moim przypadku 1 km/h.
Nawet jakbym zaskarzyl mandat w sadzie, to czy cala zabawa nie bedzie
trwac dluzej niz 3 miesiace?

Teraz to pewnie i tak po prakach.
Mandat to zupełnie inna sprawa, nie mająca nic wspólnego z zatrzymanym
prawem jazdy.

Trzeba było na miejscu po pierwsze nie przyjąć mandatu, po drugie nie dać
do ręki prawa jazdy policjantowi.

91 Data: Sierpien 16 2015 08:13:33
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Pszemol 

"Tomasz Pyra"  wrote in message

Ultralyte ma dokładność pomiaru prędkości +-2km/h.

cokolwiek by mierzyl. Miec a nie miec PJ dzieli w moim przypadku 1 km/h.
Nawet jakbym zaskarzyl mandat w sadzie, to czy cala zabawa nie bedzie
trwac dluzej niz 3 miesiace?

Teraz to pewnie i tak po prakach.
Mandat to zupełnie inna sprawa, nie mająca nic wspólnego z zatrzymanym
prawem jazdy.

Trzeba było na miejscu po pierwsze nie przyjąć mandatu, po drugie nie dać
do ręki prawa jazdy policjantowi.

Widzę, że jestem nie na bieżąco...
Czy możesz mi w krótkich, żołnierskich słowach wyjaśnić jakie konsekwencje
(prawne i inne) będzie miało nieprzyjęcie mandatu?

I jakie konsekwencje będzie miało nie dać do ręki prawa jazdy policjantowi?
Przecież fizycznego plastiku nie muszą Ci wziąć, aby unieważnić Twoje prawko.

92 Data: Sierpien 16 2015 16:35:24
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: re 



Użytkownik "Pszemol"


cokolwiek by mierzyl. Miec a nie miec PJ dzieli w moim przypadku 1 km/h.
Nawet jakbym zaskarzyl mandat w sadzie, to czy cala zabawa nie bedzie
trwac dluzej niz 3 miesiace?

Teraz to pewnie i tak po prakach.
Mandat to zupełnie inna sprawa, nie mająca nic wspólnego z zatrzymanym
prawem jazdy.

Trzeba było na miejscu po pierwsze nie przyjąć mandatu, po drugie nie dać
do ręki prawa jazdy policjantowi.

Widzę, że jestem nie na bieżąco...
Czy możesz mi w krótkich, żołnierskich słowach wyjaśnić jakie konsekwencje
(prawne i inne) będzie miało nieprzyjęcie mandatu?
-- -
Możliwość odwołania się do sądu.

I jakie konsekwencje będzie miało nie dać do ręki prawa jazdy policjantowi?
Przecież fizycznego plastiku nie muszą Ci wziąć, aby unieważnić Twoje
prawko.
-- -
Ale jak Ci zabiera dokument to narażasz się na mandaty za jego brak.

93 Data: Sierpien 16 2015 19:30:01
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 16 Aug 2015 08:13:33 -0500, Pszemol napisał(a):

"Tomasz Pyra"  wrote in message

Ultralyte ma dokładność pomiaru prędkości +-2km/h.

cokolwiek by mierzyl. Miec a nie miec PJ dzieli w moim przypadku 1 km/h.
Nawet jakbym zaskarzyl mandat w sadzie, to czy cala zabawa nie bedzie
trwac dluzej niz 3 miesiace?

Teraz to pewnie i tak po prakach.
Mandat to zupełnie inna sprawa, nie mająca nic wspólnego z zatrzymanym
prawem jazdy.

Trzeba było na miejscu po pierwsze nie przyjąć mandatu, po drugie nie dać
do ręki prawa jazdy policjantowi.

Widzę, że jestem nie na bieżąco...
Czy możesz mi w krótkich, żołnierskich słowach wyjaśnić jakie konsekwencje
(prawne i inne) będzie miało nieprzyjęcie mandatu?

Sprawą zajmie się sąd który zbada sprawę.
Będzie się można przed nim bronić że przekroczono prędkość o 50km/h, a nie
51km/h, co w tym wypadku będzie dość istotne.

Teoretycznie nie ma to bezpośredniego przełożenia na niezabranie prawa
jazdy, ale taki wyrok sądu byłby już jakimś argumentem dla starosty, ew.
sądu administracyjnego który jest instytucją odwoławczą dla procedury
zatrzymania prawa jazdy.

I jakie konsekwencje będzie miało nie dać do ręki prawa jazdy policjantowi?

Przedewszystkim takie, że Ci go nie zabierze

Przecież fizycznego plastiku nie muszą Ci wziąć, aby unieważnić Twoje
prawko.

Nikt tu niczego nie unieważnia.
Czynnością administracyjną będącą skutkiem ujawnienia przekroczenia
prędkości o więcej niż 50km/h jest zatrzymanie dokumentu za pokwitowaniem.

I jest tu zupełnie inna rzecz niż unieważnienie prawa jazdy, czy np. zakaz
prowadzenia pojazdów.

Tak też coś chyba w TV widziałem Konkolewskiego czy innego Sokołowskiego,
który twierdził że w razie nie oddania policjantowi prawa jazdy, oni to
gdzieś zapiszą i wydadzą jakieś zaoczne decyzje, ale znając tych dwóch
panów to mogła być ściema.

Natomiast nie wiem jak liczy się czas tych 3 miesięcy - bo możliwe że
dopiero od wydania decyzji przez starostę, a więc dopiero jak dojdzie do
skutecznego odebrania dokumentu

W każdym razie daje to czas na obronę się przed sądem w sprawie o
wykroczenia, albo zrobienia sobie prawa jazdy na Ukrainie ;)

94 Data: Sierpien 17 2015 10:41:21
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Pawel "O'Pajak" 



Powitanko,

Ultralyte ma dokładność pomiaru prędkości +-2km/h.

Dzieki wielkie, no to jest nadzieja, ze Starosta, lub SKO okaze sie normalniejsze niz ten gosc zatrudniony w Policji.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

95 Data: Sierpien 17 2015 13:12:03
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: J.F. 

Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości grup Powitanko,

Ultralyte ma dokładność pomiaru prędkości +-2km/h.
Dzieki wielkie, no to jest nadzieja, ze Starosta, lub SKO okaze sie normalniejsze niz ten gosc zatrudniony w Policji.

Powatpiewam troche.
Odpowiedza, ze skoro dostali takie oficjalne pismo, to o tyle przekroczyles :-)

Oczywiscie mozesz sie odwolac do SA ... za 2 lata bedzie wynik :-)

Ale sprobowac mozna ...

J.

96 Data: Sierpien 21 2015 10:36:54
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Wiwo 


Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości



Powitanko,

Ultralyte ma dokładność pomiaru prędkości +-2km/h.

Dzieki wielkie, no to jest nadzieja, ze Starosta, lub SKO okaze sie normalniejsze niz ten gosc zatrudniony w Policji.

Na to nie licz. SKO w zasadzie sprawdza tylko, czy wszystko zostało wykonane zgodnie z przepisem/ustawą/itp. Jeśli formalne procedury nie zostały złamane, to odrzuci odwołanie.
Starosta mając w ręku wniosek policji o wstrzymanie uprawnień też nie będzie badał czy wniosek został wydany słusznie, czy nie, tylko się do niego przychyli.

Wiwo

97 Data: Sierpien 16 2015 08:34:55
Temat: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

No straciłeś. Chuj dupa i kamieni kupa stało się. Jakieś osobiste odczucia czy warto Ci było tam jechac za szybko. Czy jakieś dolegliwości z powodu chwilowego braku PJ będziesz miał? Czy będziesz się trochę pietrał jeżdząc chwilowo bez PJ? Czy w czasie kiedy będziesz jeździł bez PJ też będziesz znacznie przekraczał prędkość? Czy jak w końcu szczęśliwie oddadzą to takie doświadczenie czegoś Cie nauczy?

98 Data: Sierpien 16 2015 20:18:31
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: mk4 

On 2015-08-16 17:34, Zenek Kapelinder wrote:

No straciłeś. Chuj dupa i kamieni kupa stało się. Jakieś osobiste odczucia czy warto Ci było tam jechac za szybko. Czy jakieś dolegliwości z powodu chwilowego braku PJ będziesz miał? Czy będziesz się trochę pietrał jeżdząc chwilowo bez PJ? Czy w czasie kiedy będziesz jeździł bez PJ też będziesz znacznie przekraczał prędkość? Czy jak w końcu szczęśliwie oddadzą to takie doświadczenie czegoś Cie nauczy?

Nauczy - zachowań antyspołecznych, braku zaufania do państwa, wykształci poczucie bycia represjonowanym, itd. - można mnożyć.

O to chodziło?

--
mk4

99 Data: Sierpien 16 2015 20:22:50
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: re 



Użytkownik "mk4"

No straciłeś. Chuj dupa i kamieni kupa stało się. Jakieś osobiste odczucia czy warto Ci było tam jechac za szybko. Czy jakieś dolegliwości z powodu chwilowego braku PJ będziesz miał? Czy będziesz się trochę pietrał jeżdząc chwilowo bez PJ? Czy w czasie kiedy będziesz jeździł bez PJ też będziesz znacznie przekraczał prędkość? Czy jak w końcu szczęśliwie oddadzą to takie doświadczenie czegoś Cie nauczy?

Nauczy - zachowań antyspołecznych, braku zaufania do państwa, wykształci
poczucie bycia represjonowanym, itd. - można mnożyć.

O to chodziło?
-- -
Zależy komu

100 Data: Sierpien 16 2015 11:47:51
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Nie ciebie pytałem,. Ty teoretycznie możesz pierdolić. Chciałbym poznać odczucia pierwszego na grupie praktyka.

101 Data: Sierpien 16 2015 23:45:38
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Nie ciebie pytałem,. Ty teoretycznie możesz pierdolić. Chciałbym poznać odczucia pierwszego na grupie praktyka.

Alez odczucia sa podobne u kazdego zdrowego na umysle czlowieka i mk4 ujal je calkiem prawidlowo. Nie zgadzam sie tylko z zachowaniami aspolecznymi, bo dzialam spolecznie troche i lubie to. Nie bede tez przenosil odczuc odnosnie Miroslawa Rutkowskiego stopniea nieczytelnego na cala Policje, bo byloby to krzywdzace dla wielu rozumnych i wrazliwych ludzi w niej pracujacych.
Odczucia i Nauka na przyszlosc:
- po to jest CB, zeby z niego korzystac. Zawsze. Bezwzglednie zawsze. Aspolecznie jest tego nie robic.
- Jesli Policjant jest tak samo madry jak Ty, to nie tracic czasu na dyskusje, tylko nie przyjmowadc mandatu - istnieje niezerowe prawdopodobienstwo, ze sedzia ma troche wiecej szarych komorek i nie sa to Nokie;-)
- Ze Galas to wyjatkowo szkodliwa postac, to juz po wielokroc pisalem, wiec tylko dla porzadku, zeby ktos nie pomyslal, ze mi przeszlo.
- Jesli nie mozna odgadnac powodow naglego ograniczenia, to z pewnoscia przyczyna jest bezpieczenstwo... budzetu.
- mniej punktow jest za spowodowanie kolizji, niz za przekroczenie predkosci, za wyprzedzanie na przejsciu nie zabieraja PJ, za 51 na 3 pasmowym highwayu bez przejsc tak. Bardzo to wychowawcze.
- Glosowac na wyborach jak od zawsze glosuje, tylko wiecej w partii dzialac.
O czyms zapomnialem?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

102 Data: Sierpien 16 2015 23:49:53
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: JaceK 

On 16.08.2015 23:45, Pawel "O'Pajak" wrote:

O czyms zapomnialem?

O przestrzeganiu PoRD.

JaceK

103 Data: Sierpien 17 2015 06:27:47
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-16 23:45, Pawel "O'Pajak" wrote:

O czyms zapomnialem?

O yanosiku włączanym automatycznie po połączeniu z zestawem głośnomówiącym i o tym że jeżdzi się ograniczenie +20-30.

Shrek.

104 Data: Sierpien 17 2015 10:39:13
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Pawel "O'Pajak" 



Powitanko,

O yanosiku

Jakos mi nie lezy ta aplikacja. Poza tym za duzo gadzetow odwracajacych uwage. Nawet nie gadam przez tel. w czasie jazdy (glosno mowiacy rzecz jasna) za bardzo rozprasza mimo wszystko. CB wystarcza, tylko trzeba go uzywac kurde zawsze, a nie na nasluchu w nadziei, ze jak nie mowia, to nie ma.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

105 Data: Sierpien 17 2015 10:55:47
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-17 10:39, Pawel "O'Pajak" wrote:



Powitanko,

O yanosiku

Jakos mi nie lezy ta aplikacja. Poza tym za duzo gadzetow odwracajacych
uwage. Nawet nie gadam przez tel. w czasie jazdy (glosno mowiacy rzecz
jasna) za bardzo rozprasza mimo wszystko. CB wystarcza, tylko trzeba go
uzywac kurde zawsze, a nie na nasluchu w nadziei, ze jak nie mowia, to
nie ma.

Akurat w mieście to nawet pasywne używanie Yanosika jest ok. Zawsze dużo ludzików, więc i jeżdzenie na "pijawkę" bez zgłaszania i potwierdzania ujdzie (tak mam na moto). Zaleta jest taka, że właśnie nie rozprasza - telefon w kieszeni, włącza się sam jak podepniesz pod bluetootha, działa w automacie. Tylko wyłaczyć roboty drogowe i zatrzymane pojazdy i ujdzie.

Choć jak już mówiłem, ktoś chyba Yanka troluje, bo na Wisłostradzie zgłoszenia o miśkach co kilometr. Ale lepiej zwolnić "na zapas" niż wpaść jak ty, a i bezpieczniej...

Shrek.

106 Data: Sierpien 17 2015 17:28:07
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: J.F. 

Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości grup

O yanosiku
Jakos mi nie lezy ta aplikacja. Poza tym za duzo gadzetow odwracajacych uwage.

Taaa ... to teraz zobaczymy jak ci lezy 3 miesiace bez prawka :-)
Za to pozniej bedziesz skoncentrowany.

Nawet nie gadam przez tel. w czasie jazdy (glosno mowiacy rzecz jasna) za bardzo rozprasza mimo wszystko. CB wystarcza, tylko trzeba go uzywac kurde zawsze, a nie na nasluchu w nadziei, ze jak nie mowia, to nie ma.

Albo profilaktycznie nie przekraczac o wiecej niz 45 :-)

J.

107 Data: Sierpien 17 2015 01:57:30
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Iguan_007 

On Monday, August 17, 2015 at 7:45:42 AM UTC+10, Pawel O'Pajak wrote:

- Ze Galas to wyjatkowo szkodliwa postac, to juz po wielokroc pisalem,
wiec tylko dla porzadku, zeby ktos nie pomyslal, ze mi przeszlo.
- Jesli nie mozna odgadnac powodow naglego ograniczenia, to z pewnoscia
przyczyna jest bezpieczenstwo... budzetu.
- mniej punktow jest za spowodowanie kolizji, niz za przekroczenie
predkosci, za wyprzedzanie na przejsciu nie zabieraja PJ, za 51 na 3
pasmowym highwayu bez przejsc tak. Bardzo to wychowawcze.
- Glosowac na wyborach jak od zawsze glosuje, tylko wiecej w partii dzialac.
O czyms zapomnialem?

O tym, ze w to Ty przekroczyles predkosc. I to znacznie. Szukanie winnego w takim czy innym polityku wyglada tutaj nieco zalosnie.

Moim zdaniem rozsadnym i konstruktywnym podejsciem bylaby proba zmiany ograniczenia ktore uwazasz za niestosowne. Zglosiles taka propozycje? Pewnie nie, za trudne. Natomiast, niestosowanie sie do przepisow ktore akurat Tobie nie pasuja juz troche podchodzi pod polityka klasy B.

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Iguan007  
https://picasaweb.google.com/iguan007

108 Data: Sierpien 17 2015 12:29:43
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Zglosiles taka propozycje?

Swego czasu zlozylem doniesienie do prokuratury w sprawie dzialan ZDM (betonowe bariery na konczacych sie pasach ruchu). Prokuratura "nie dopatrzyla sie". Wytrwaly bylem, wiec sad odwolanie oddalil. Myslisz, ze bede teraz w kazdej sprawie kazdego znaku pisal na Berdyczow?. Mam co robic i wole dzialac w kierunku usuniecia przyczyny, niz skutkow.
Jedynym efektem, byc moze moich dzialan, bylo pomalowanie tych barier odblaskowymi farbami. Od tego czasu o trupach nie slyszalem, a i nie specjalnie sie tym interesowalem, ja swoje zrobilem, cala odpowiedzialnosc po stronie ZDM, prokuratora i sadu, ktory nie zrobil nic aby zapobiec nieszczesciu mimo wiedzy. Ja sam raczej sie na cos takiego nie wladowalbym i tak.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

109 Data: Sierpien 17 2015 17:13:24
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Cavallino 

W dniu 17.08.2015 o 10:57, Iguan_007 pisze:

On Monday, August 17, 2015 at 7:45:42 AM UTC+10, Pawel O'Pajak wrote:
- Ze Galas to wyjatkowo szkodliwa postac, to juz po wielokroc pisalem,
wiec tylko dla porzadku, zeby ktos nie pomyslal, ze mi przeszlo.
- Jesli nie mozna odgadnac powodow naglego ograniczenia, to z pewnoscia
przyczyna jest bezpieczenstwo... budzetu.
- mniej punktow jest za spowodowanie kolizji, niz za przekroczenie
predkosci, za wyprzedzanie na przejsciu nie zabieraja PJ, za 51 na 3
pasmowym highwayu bez przejsc tak. Bardzo to wychowawcze.
- Glosowac na wyborach jak od zawsze glosuje, tylko wiecej w partii dzialac.
O czyms zapomnialem?

O tym, ze w to Ty przekroczyles predkosc. I to znacznie.

No i?
KAPELUSZ PLONK WARNING

110 Data: Sierpien 16 2015 22:00:57
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Budzik 

Użytkownik Pawel "O'Pajak"  ...

... przekraczajac predkosc o 51 km/h w terenie zabudowanym roslinnoscia
na 3 pasmowej drodze bez przejsc i skrzyzowan (Wybrzeze Gdanskie DC o
polnocy). Zmierzone laserem 111/60. Tak, w tym miejscu jest 60 (podobno).
Szukam i nie moge znalezc, jaka jest tolerancja pomiaru takim
urzadzeniem. Pan policjant twierdzi, ze nie ma, pomiar jest dokladny.
Jest to zatem jedyny przyrzad na swiecie, ktory jest tak dokladny, ze
nie ma podanej tolerancji. Tego nie ma nawet najdrozszy sprzet pomiarowy
cokolwiek by mierzyl. Miec a nie miec PJ dzieli w moim przypadku 1 km/h.
Nawet jakbym zaskarzyl mandat w sadzie, to czy cala zabawa nie bedzie
trwac dluzej niz 3 miesiace?

Przyjales mandat?

111 Data: Sierpien 16 2015 15:20:07
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Albo nawija makaron na uszy albo było więcej i policjant obniżył o tolerancję a i tak wyszło 51 więcej. Pewno jak by się popłakal to by użebrał 49 ale jak znam życie to zacząl się mądrować i gadać o tolerancji. To mu pokazali miejsce w szeregu.

112 Data: Sierpien 17 2015 10:13:33
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: J.F. 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup

Albo nawija makaron na uszy albo było więcej i policjant obniżył o tolerancję a i tak wyszło 51 więcej.
Pewno jak by się popłakal to by użebrał 49 ale jak znam życie to zacząl się mądrować i gadać o tolerancji.
To mu pokazali miejsce w szeregu.

Moze by uzebral, ale raczej nie. On nie przekroczyl o 1 czy 11, on przekroczyl o 51.
To sie policja chetnie pochwali "sukcesem" z czystym sumieniem.

A w dodatku te nowoczesne lasery o moga miec jakas pamiec wynikow, okaze taki dobre serce, a potem prokurator go posadzi, za falszowanie dokumentow.

Natomiast ciekaw jestem jak by teraz starosta zareagowal na odwolanie od decyzji z powodu tolerancji sprzetu ...


J.

113 Data: Sierpien 17 2015 17:00:48
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Budzik 

Użytkownik J.F.  ...

Natomiast ciekaw jestem jak by teraz starosta zareagowal na odwolanie
od decyzji z powodu tolerancji sprzetu ...

A jakie to ma znaczenie?
W 3 miesiace sad nie rozpatrzy a do tego czasu i tak trzeba czekac...
Takie to mundre prawo...

114 Data: Sierpien 17 2015 19:11:20
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: J.F. 

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup Użytkownik J.F.  ...

Natomiast ciekaw jestem jak by teraz starosta zareagowal na odwolanie
od decyzji z powodu tolerancji sprzetu ...

A jakie to ma znaczenie?
W 3 miesiace sad nie rozpatrzy a do tego czasu i tak trzeba czekac...
Takie to mundre prawo...

Starosta to musi rozpatrzec w 2 tygodnie chyba ... no ale najprosciej mu rozpatrzec negatywnie, podstawe ma, nikt mu nic nie zrobi :-)

A w Warszawie to ciagle HGW rzadzi, wyksztalcenie prawnicze ... no, to moze sie na tolerancjach znac, albo i nie moze :-)


J.

115 Data: Sierpien 17 2015 19:04:43
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: mk4 

On 2015-08-17 10:13, J.F. wrote:

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup

Albo nawija makaron na uszy albo było więcej i policjant obniżył o
tolerancję a i tak wyszło 51 więcej.
Pewno jak by się popłakal to by użebrał 49 ale jak znam życie to
zacząl się mądrować i gadać o tolerancji.
To mu pokazali miejsce w szeregu.

Moze by uzebral, ale raczej nie. On nie przekroczyl o 1 czy 11, on
przekroczyl o 51.
To sie policja chetnie pochwali "sukcesem" z czystym sumieniem.

A w dodatku te nowoczesne lasery o moga miec jakas pamiec wynikow, okaze
taki dobre serce, a potem prokurator go posadzi, za falszowanie dokumentow.

Tja, a na TVN-ie mowili, ze tym laserowym cudem mozna zmierzyc, ze budynek na ciebie galopuje np 30km/h. Wiec pamiec sobie moze byc a i tak nic z tego nie wynika.

--
mk4

116 Data: Sierpien 24 2015 21:10:48
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: masti 

J.F. wrote:


A w dodatku te nowoczesne lasery o moga miec jakas pamiec wynikow,
okaze taki dobre serce, a potem prokurator go posadzi, za falszowanie
dokumentow.

a mają identyfikację mierzonego pojazdu?


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

117 Data: Sierpien 24 2015 15:15:15
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Mają pod postacią dwóch funkcjonariuszy długopisu i kapownika.

118 Data: Sierpien 24 2015 21:53:49
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Konfabulator 

I skąd ten drugi, który siedzi w radiowozie i żre salceson wie do czego strzelał ten pierwszy laserem? Bo jedyna rozsądna odpowiedź jest taka, że kolega mu tak powiedział, a wartość dowodowa tego wynosi całe okrągłe zero.

119 Data: Sierpien 25 2015 16:16:31
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: masti 

Zenek Kapelinder wrote:

Mają pod postacią dwóch funkcjonariuszy długopisu i kapownika.

czyli urządzenie z którego korzystają jest niezgodne z rozporządzenim
Ministra transportu. Wobec czego nie może być uzywane do kontroli
prędkości na drodze.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

120 Data: Sierpien 25 2015 10:21:31
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Do prędkości mają maszynkę. Oni są do poświadczenia że to ten jechał a nie inny. Nie o pomiar chodziło a rejestrację zdarzenia. Kodak powiedział że do zrobienia zdjęcia nie jest potrzebny aparat, aparat fotograficzny je tylko utrwala. W kapowinku długopisem też się utrwala zdarzenia. Jak widzisz do utrwalania kapownik idealnie się nadaje. Na dodatek musi być legalny skoro każdy niebieski utrwalacz go ma.

121 Data: Sierpien 25 2015 17:38:58
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: masti 

Zenek Kapelinder wrote:

Do prędkości mają maszynkę. Oni są do poświadczenia że to ten jechał a nie inny. Nie o pomiar chodziło a rejestrację zdarzenia. Kodak powiedział że do zrobienia zdjęcia nie jest potrzebny aparat, aparat fotograficzny je tylko utrwala. W kapowinku długopisem też się utrwala zdarzenia. Jak widzisz do utrwalania kapownik idealnie się nadaje. Na dodatek musi być legalny skoro każdy niebieski utrwalacz go ma.

i znowu pieprzysz bez znajomości przepisów. Doucz się.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

122 Data: Sierpien 25 2015 10:43:29
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

spierdalaj kretynie.

123 Data: Sierpien 25 2015 20:39:49
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-08-25 o 19:43, Zenek Kapelinder pisze:

spierdalaj kretynie.

No i znowu słoma z butów dziadowi wychodzi.

--
Liwiusz

124 Data: Sierpien 25 2015 11:49:46
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Z góry i pod górę
Cztery szkapy ciągną furę
Kurwa z tyłu, alfons w przedzie
A na koźle Liwiusz jedzie.
Chciałeś kulturalonie to masz. Teraz możesz popracować nad tym co artysta chciał powiedzieć.

125 Data: Sierpien 25 2015 21:00:17
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-08-25 o 20:49, Zenek Kapelinder pisze:

Z góry i pod górę
Cztery szkapy ciągną furę
Kurwa z tyłu, alfons w przedzie
A na koźle Liwiusz jedzie.
Chciałeś kulturalonie to masz. Teraz możesz popracować nad tym co artysta chciał powiedzieć.

Czy możesz takie wierszyki uskuteczniać swoim wnukom, a nie normalnym
ludziom truć życie swoim debilizmem?

--
Liwiusz

126 Data: Sierpien 25 2015 12:54:25
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Jak uważasz siebie za normalnego to ujmij trochę, masz z czego.

127 Data: Sierpien 25 2015 18:55:05
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: masti 

Zenek Kapelinder wrote:

spierdalaj kretynie.

dziękuję, że przyznajesz, że nie masz pojęcia o czym piszesz :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

128 Data: Sierpien 25 2015 12:43:47
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Mam pojęcie. Chcialbym żebyś udał się w pizdu. Niedorozwój II stopnia jesteś że nie rozumiesz.

129 Data: Sierpien 25 2015 20:23:18
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: masti 

Zenek Kapelinder wrote:

Mam pojęcie. Chcialbym żebyś udał się w pizdu. Niedorozwój II stopnia jesteś że nie rozumiesz.

maż się dalej, maż

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

130 Data: Sierpien 25 2015 21:46:51
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Konfabulator 

Jak ten drugi może poświadczyć coś czegocnie widział??? Widział kolegę, który miał przy oku urządzenie. Nawet jakby stał tuż za nim i trzymał głowę obok to nie ma on pojęcia do czego konkretnie on strzela. Ruch urządzenia o milimetr powoduje odchylenie wiązki na obdzarze 300-400m o kilkanaście/kilkadziesiąt cm.

131 Data: Sierpien 26 2015 09:28:48
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Ergie 

Użytkownik "Konfabulator"  napisał w wiadomości grup

Jak ten drugi może poświadczyć coś czegocnie widział??? Widział kolegę, który miał przy oku urządzenie. Nawet jakby stał tuż za nim i trzymał głowę obok
to nie ma on pojęcia do czego konkretnie on strzela. Ruch urządzenia o milimetr powoduje odchylenie wiązki na obdzarze 300-400m o
kilkanaście/kilkadziesiąt cm.

Wystarczy że poświadczy że w tym momencie to był jedyny pojazd na drodze. A jak nie masz rejestratora to stanu faktycznego nie udowodnisz liczy sięjego zeznanie.

Pozdrawiam
Ergie

132 Data: Sierpien 26 2015 01:17:56
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Konfabulator 

I ktoś uwierzy, że na Wisłostradzie był tylko jeden pojazd? I to nie dowodzi tego, że policjant nie strzelał do czegoś co jechało po moście Curie-Skłodowskiej lub do czegokolwiek innego w zasięgu wzroku. To nie jest żaden dowód, to zwykła poszlaka. Wystarczy tego potwierdzacza dobrze zacząć pytać gdzie to było, jak to było, co to było i co robił kolega by zaczęło się, a ja dokładnie nie wiem, nie widziałem, nie patrzyłem... Tylko nie każdemu się chce i ma czas walczyć z tym bandyckim systemem.

133 Data: Sierpien 26 2015 11:19:23
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Ergie 

Użytkownik "Konfabulator"  napisał w wiadomości grup

I ktoś uwierzy, że na Wisłostradzie był tylko jeden pojazd?

Stan faktyczny nie ma znaczenia.

I to nie dowodzi tego, że policjant nie strzelał do czegoś co jechało po moście Curie-Skłodowskiej

Kolega zezna że nie celował w most Curie-Skłodowskiej i tyle.

lub do czegokolwiek innego w zasięgu wzroku. To nie jest żaden dowód, to zwykła poszlaka.

To tak nie dział :-)
On nie musi niczego udowadniać - wystarczy że powie że celował w Ciebie i jego kolega to potwierdzi.

Jak ty uważasz że było inaczej to Ty musisz to udowodnić (lub powołany przez Ciebie świadek/biegły).

Wystarczy tego potwierdzacza dobrze zacząć pytać gdzie to
było, jak to było, co to było i co robił kolega by zaczęło się, a ja dokładnie nie wiem, nie widziałem, nie patrzyłem... Tylko nie każdemu się chce i ma czas
walczyć z tym bandyckim systemem.

Nie nazywaj "bandyckim" czegoś czego nie rozumiesz.

Pozdrawiam
Ergie

134 Data: Sierpien 26 2015 10:04:13
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: masti 

Ergie wrote:

Użytkownik "Konfabulator"  napisał w wiadomości grup


I ktoś uwierzy, że na Wisłostradzie był tylko jeden pojazd?

Stan faktyczny nie ma znaczenia.

I to nie dowodzi tego, że policjant nie strzelał do czegoś co jechało po
moście Curie-Skłodowskiej

Kolega zezna że nie celował w most Curie-Skłodowskiej i tyle.

dalej nie zmieni to faktu, żę urządzenie bez identyfikacji pojazdu nie
może być uzywane do pomiaru.
Chyba, że Policjant jest częścią urządzenia według Ciebie?
To poproszę opis tej części w homologacji :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

135 Data: Sierpien 26 2015 12:41:33
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Ergie 

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup

dalej nie zmieni to faktu, żę urządzenie bez identyfikacji pojazdu nie
może być uzywane do pomiaru.

Może być używane.

Chyba, że Policjant jest częścią urządzenia według Ciebie?
To poproszę opis tej części w homologacji :)

Nie spełnia homologacji, ale może być używane a dowodem na to jest to że jest używane a sądy nie odrzucają jego wyników ze względu na niezgodność z homologacją.

Pozdrawiam
Ergie

136 Data: Sierpien 26 2015 10:52:12
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: masti 

Ergie wrote:

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


dalej nie zmieni to faktu, żę urządzenie bez identyfikacji pojazdu nie
może być uzywane do pomiaru.

Może być używane.

można ale nie wolno



Chyba, że Policjant jest częścią urządzenia według Ciebie?
To poproszę opis tej części w homologacji :)

Nie spełnia homologacji, ale może być używane a dowodem na to jest to że
jest używane a sądy nie odrzucają jego wyników ze względu na niezgodność z
homologacją.

to, że sądy nie umieją/nie chcą stosować prawa nie oznacza, że coś jest
z nim zgodne

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

137 Data: Sierpien 26 2015 14:07:56
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Ergie 

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup

Nie spełnia homologacji, ale może być używane a dowodem na to jest to że
jest używane a sądy nie odrzucają jego wyników ze względu na niezgodność z
homologacją.

to, że sądy nie umieją/nie chcą stosować prawa nie oznacza, że coś jest
z nim zgodne

Pytasz o stan prawny czy faktyczny?
Ja pisze o faktach. Fakty są takie że na dzień dzisiejszy jak zostaniesz tak zmierzony to raczej nie unikniesz mandatu i tyle.

W Polsce nie ma zasady zatrutego drzewa - dowody zebrane niezgodnie z prawem nadal są dowodami. Boli mnie to ale tak jest.

Pozdrawiam
Ergie

138 Data: Sierpien 26 2015 12:17:59
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: masti 

Ergie wrote:

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup


Nie spełnia homologacji, ale może być używane a dowodem na to jest to że
jest używane a sądy nie odrzucają jego wyników ze względu na niezgodność
z
homologacją.

to, że sądy nie umieją/nie chcą stosować prawa nie oznacza, że coś jest
z nim zgodne

Pytasz o stan prawny czy faktyczny?
Ja pisze o faktach. Fakty są takie że na dzień dzisiejszy jak zostaniesz tak
zmierzony to raczej nie unikniesz mandatu i tyle.

stan prawny jest jasny. Stan faktyczny bywa rózny zależnie od sędziego.
Natomiast prokuratura z urzędu powinna się zająć wykorzystywaniem
urządzeń niezgodnych z prawem. Ale tego niestety nie robi



W Polsce nie ma zasady zatrutego drzewa - dowody zebrane niezgodnie z prawem
nadal są dowodami. Boli mnie to ale tak jest.

Pozdrawiam
Ergie




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

139 Data: Sierpien 26 2015 07:53:13
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Znowu oszukujesz że bierzesz tabletki.

140 Data: Sierpien 26 2015 15:41:29
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: masti 

Zenek Kapelinder wrote:

Znowu oszukujesz że bierzesz tabletki.

coraz cieniej śpiewasz kogutku

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

141 Data: Sierpien 26 2015 18:44:26
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: re 



Użytkownik "Ergie"

Ja pisze o faktach. Fakty są takie że na dzień dzisiejszy jak zostaniesz tak
zmierzony to raczej nie unikniesz mandatu i tyle.

W Polsce nie ma zasady zatrutego drzewa - dowody zebrane niezgodnie z prawem
nadal są dowodami. Boli mnie to ale tak jest.
-- -
Przecież tu nie chodzi o dowody zebrane niezgodnie z prawem tylko o nierelewantność takich dowodów. No  wykonał taki pomiar radar, ale co to ma do prędkości jakiegokolwiek pojazdu.

142 Data: Sierpien 26 2015 04:28:12
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Konfabulator 

Stan faktyczny nie ma znaczenia.

Na szczęście nie masz racji i jest dostępnych wystarczająco dużo relacji, chociażby na forum prawnym, które zaprzeczają Twoim twierdzeniom i Polska to jednak nie Bangladesz i można trafić na sędziego, który nie jest potomkiem UBeków i SBków.

Albo tu: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/w-sadzie-stanal-po-stronie-kierowcy-policjant-podpadl-przelozonym,571644.html

143 Data: Sierpien 26 2015 14:11:22
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Ergie 

Użytkownik "Konfabulator"  napisał w wiadomości grup

Stan faktyczny nie ma znaczenia.

Na szczęście nie masz racji i jest dostępnych wystarczająco dużo relacji, chociażby na forum prawnym, które zaprzeczają Twoim twierdzeniom i Polska to
jednak nie Bangladesz i można trafić na sędziego, który nie jest potomkiem UBeków i SBków.

O jak to ładnie ująłeś "można trafić" a więc przeciętny taki nie jest, tak? Czyli ja opisałem stan faktyczny, a Ty opisujesz wyjątek.

A potomstwo nie ma z tym nic wspólnego i mam nadzieję że dożyję czasów że takie insynuacje będą ścigane i karane bardziej niż zbyt szybka jazda.

Pozdrawiam
Ergie

144 Data: Sierpien 26 2015 18:49:19
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: re 



Użytkownik "Konfabulator"


Albo tu: http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/w-sadzie-stanal-po-stronie-kierowcy-policjant-podpadl-przelozonym,571644.html
-- -
A to mi się przytrafiło coś podobnego :-)

Zgłosiłem przestępstwo i dostałem wezwanie z 66.1 kw czyli wprowadziłem w błąd organa, pierdzenia chyba.

145 Data: Sierpien 17 2015 00:28:56
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Przyjales mandat?

Niestety tak.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

146 Data: Sierpien 18 2015 11:17:12
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: yabba 

Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości


Powitanko,

... przekraczajac predkosc o 51 km/h w terenie zabudowanym roslinnoscia na 3 pasmowej drodze bez przejsc i skrzyzowan (Wybrzeze Gdanskie DC o polnocy). Zmierzone laserem 111/60. Tak, w tym miejscu jest 60 (podobno).
Szukam i nie moge znalezc, jaka jest tolerancja pomiaru takim urzadzeniem. Pan policjant twierdzi, ze nie ma, pomiar jest dokladny. Jest to zatem jedyny przyrzad na swiecie, ktory jest tak dokladny, ze nie ma podanej tolerancji. Tego nie ma nawet najdrozszy sprzet pomiarowy cokolwiek by mierzyl. Miec a nie miec PJ dzieli w moim przypadku 1 km/h.
Nawet jakbym zaskarzyl mandat w sadzie, to czy cala zabawa nie bedzie trwac dluzej niz 3 miesiace?



Ile jechałeś według licznika/GPS?


--
Pozdrawiam,

yabba

147 Data: Sierpien 18 2015 05:40:11
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

A jakie to ma znaczenie jak mu zmierzyli urządzeniem legalizowanym?

148 Data: Sierpien 18 2015 14:43:47
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: J.F. 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości

A jakie to ma znaczenie jak mu zmierzyli urządzeniem legalizowanym?

Tym bardziej - blad w instrukcji ma, urzad sprawdza czy sie granicach bledu miesci, no i skoro pokazal 111, to podstawy do zatrzymania PJ sa niepewne.


J.

149 Data: Sierpien 18 2015 16:30:30
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: yabba 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości A jakie to ma znaczenie jak mu zmierzyli urządzeniem legalizowanym?


Pytam z ciekawości. Jeśli miał na liczniku 100, to jest ewidentny błąd pomiaru i powinien walczyć.
Jeśli miał 120, to i tak mu zaniżyli.


--
Pozdrawiam,

yabba

150 Data: Sierpien 18 2015 16:32:01
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-18 16:30, yabba wrote:

Pytam z ciekawości. Jeśli miał na liczniku 100, to jest ewidentny błąd
pomiaru i powinien walczyć.
Jeśli miał 120, to i tak mu zaniżyli.

Myślisz, że on nie miał nic lepszego do roboty niż lampienie się w wyświetlacz od GPSa, którego zapewne nie włączył?

Shrek.

151 Data: Sierpien 18 2015 17:58:49
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: yabba 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

On 2015-08-18 16:30, yabba wrote:

Pytam z ciekawości. Jeśli miał na liczniku 100, to jest ewidentny błąd
pomiaru i powinien walczyć.
Jeśli miał 120, to i tak mu zaniżyli.

Myślisz, że on nie miał nic lepszego do roboty niż lampienie się w wyświetlacz od GPSa, którego zapewne nie włączył?



Mam nadzieję, że od czasu do czasu lampił się na prędkościomierz - kazdy kierowca samochodu tak chyba czyni.
Mógl też chwilę wczesniej popatrzeć się na GPS.

--
Pozdrawiam,

yabba

152 Data: Sierpien 18 2015 18:09:45
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Shrek 

On 2015-08-18 17:58, yabba wrote:

Mam nadzieję, że od czasu do czasu lampił się na prędkościomierz - kazdy
kierowca samochodu tak chyba czyni.

Ja raczej rzadziej niż co powiedzmy 30 sekund.

Mógl też chwilę wczesniej popatrzeć się na GPS.

Po pierwsze dokładność pomiaru "chwilę wcześniej" ma się nijak do dokładności pomiaru lidarem. Po drugie on jest chyba z Warszawy więc na chucka mu GPS na Wisłostradzie, skoro Yanosika nie używa?

Shrek.

153 Data: Sierpien 19 2015 00:36:36
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Mam nadzieję, że od czasu do czasu lampił się na prędkościomierz - kazdy
kierowca samochodu tak chyba czyni.

Od czasu do czasu tak. Jak czesto, to nie wiem, moze kiedys z ciekawosci sie nagram i sprawdze. Czesciej chyba zerkam na chwilowe zuzycie - jestem zafascynowany jak duzo mozna paliwka mniej spalic stosujac odpowiednia technike i to wcale nie wlekac sie na V.
Ale generalnie patrze na droge, zwlaszcza jak jade 30m/s, radio/CB i wszystko inne obsluguje metoda Macayeva, nie odbieram i nie dzwonie w samochodzie pomimo trybu glosnomowiacego, nie patrze na rozmowce-pasazera (jak w amerykanskich filmach;-))

Mógl też chwilę wczesniej popatrzeć się na GPS.

GPSa instaluje, jak jade w nieznane mi rejony, trasa Julianow-Lomianki jest prosta i dobrze mi znana. No, moze nie za dobrze, skoro nie zauwazylem 60 postawionego od czapy, co powinno mi dac do myslenia.
Anyway, musialbym miec wlaczone zapisywanie sladu, albo kamerke z taka funkcja. Narazie nie bede jednak inwestowal w stojacy samochod.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

154 Data: Sierpien 19 2015 10:53:38
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: yabba 

Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości

Powitanko,

Mam nadzieję, że od czasu do czasu lampił się na prędkościomierz - kazdy
kierowca samochodu tak chyba czyni.

Od czasu do czasu tak. Jak czesto, to nie wiem, moze kiedys z ciekawosci sie nagram i sprawdze. Czesciej chyba zerkam na chwilowe zuzycie - jestem zafascynowany jak duzo mozna paliwka mniej spalic stosujac odpowiednia technike i to wcale nie wlekac sie na V.
Ale generalnie patrze na droge, zwlaszcza jak jade 30m/s, radio/CB i wszystko inne obsluguje metoda Macayeva, nie odbieram i nie dzwonie w samochodzie pomimo trybu glosnomowiacego, nie patrze na rozmowce-pasazera (jak w amerykanskich filmach;-))

Mógl też chwilę wczesniej popatrzeć się na GPS.

GPSa instaluje, jak jade w nieznane mi rejony, trasa Julianow-Lomianki jest prosta i dobrze mi znana. No, moze nie za dobrze, skoro nie zauwazylem 60 postawionego od czapy, co powinno mi dac do myslenia.
Anyway, musialbym miec wlaczone zapisywanie sladu, albo kamerke z taka funkcja. Narazie nie bede jednak inwestowal w stojacy samochod.



To wiesz ile mniej więcej jechałeś?


--
Pozdrawiam,

yabba

155 Data: Sierpien 19 2015 12:34:11
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Pawel "O'Pajak" 



Powitanko,

To wiesz ile mniej więcej jechałeś?

Chwile wczesniej jechalem w grupie samochodow ok. 80km/h. Za lukiem i po minieciu tego cudownego konca pasa, jak sie zrobilo prosto, zaczalem przyspieszac. 100-110 moglem miec.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

156 Data: Sierpien 19 2015 13:01:23
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Myjk 

Wed, 19 Aug 2015 12:34:11 +0200, Pawel "O'Pajak"

po minieciu tego cudownego konca pasa

No tak, po raz kolejny winien ten "cudowny koniec pasa". Co w nim takiego
cudownego, poza tym, że nie ma kontynuacji -- bo nie ma tam na niego
miejsca? Wg ciebie lepiej żeby się "płynnie" łÄ…czył z tym z prawej strony?

--
Pozdor
Myjk

157 Data: Sierpien 19 2015 15:14:40
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: yabba 

Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości



Powitanko,

To wiesz ile mniej więcej jechałeś?

Chwile wczesniej jechalem w grupie samochodow ok. 80km/h. Za lukiem i po minieciu tego cudownego konca pasa, jak sie zrobilo prosto, zaczalem przyspieszac. 100-110 moglem miec.



100-110 licznikowe to w zależności od samochodu 90-110 rzeczywistej. Walcz do końca.
Ja dostałem zdjęcie z fotoradaru 110/70, chociaż jechałem 90 licznikowe, 85 według GPS. Przyznałem się do 90/70, ale sąd zaocznie dał karę za 110/70. Odpuściłem ze względu na niechęć do ponoszenia następnych kosztów. Żałuję, że nie broniłem się dla samej satysfakcji.

--
Pozdrawiam,

yabba

158 Data: Sierpien 19 2015 07:35:52
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Napisz jak chciałeś się bronić. Tylko  nie przesadzaj bo niektórzy mogą zajady mieć.

159 Data: Sierpien 19 2015 16:49:40
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: yabba 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości Napisz jak chciałeś się bronić. Tylko  nie przesadzaj bo niektórzy mogą zajady mieć.



Napisać odwołanie od wyroku, powołać świadka.


--
Pozdrawiam,

yabba

160 Data: Sierpien 19 2015 07:54:45
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

To mogleś zrobić. I co dalej. Sędzia ma zdjęcie a Ty świadka. Wyszedł ten świadek na zdjęciu czy byś mówił że spał na tylnym siedzeniu?.

161 Data: Sierpien 20 2015 11:57:43
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: yabba 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości To mogleś zrobić. I co dalej. Sędzia ma zdjęcie a Ty świadka. Wyszedł ten świadek na zdjęciu czy byś mówił że spał na tylnym siedzeniu?.


Był na zdjęciu.

--
Pozdrawiam,

yabba

162 Data: Sierpien 19 2015 20:05:09
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Myjk 

Wed, 19 Aug 2015 16:49:40 +0200, yabba

Napisać odwołanie od wyroku, powołać świadka.

Swiatka siedzącego na fotelu pasażera? :P

--
Pozdor
Myjk

163 Data: Sierpien 20 2015 11:58:04
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: yabba 

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

Wed, 19 Aug 2015 16:49:40 +0200, yabba

Napisać odwołanie od wyroku, powołać świadka.

Swiatka siedzącego na fotelu pasażera? :P



Tak.

--
Pozdrawiam,

yabba

164 Data: Sierpien 18 2015 09:08:25
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Licznik się nie liczy bo to z załozenia zawsze miał być wskaźnik. Obstawiam że w tym przypadku 111 jest po odjęciu tolerancji. Czy jak byś był polcjantem to byś ryzykował opierdol że coś niezgodnie z przepisami zrobiłeś? Takie nie odjęcie tolerancji w sprawie o czasowy zakaz jazdy może skutkować sprawą w sądzie. Sąd z urzędu musi odjąć toleancję i jak mu wyjdzie mniej niż było wymagane to policjanata za to później nie pochwalą.

165 Data: Sierpien 18 2015 18:56:48
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: re 



Użytkownik "Zenek Kapelinder"

Licznik się nie liczy bo to z załozenia zawsze miał być wskaźnik. Obstawiam że w tym przypadku 111 jest po odjęciu tolerancji. Czy jak byś był polcjantem to byś ryzykował opierdol że coś niezgodnie z przepisami zrobiłeś? Takie nie odjęcie tolerancji w sprawie o czasowy zakaz jazdy może skutkować sprawą w sądzie. Sąd z urzędu musi odjąć toleancję i jak mu wyjdzie mniej niż było wymagane to policjanata za to później nie pochwalą.
-- -
Pierdoły do kwadratu :-)

Policjant niczym nie ryzykuje podając pomiar. Również sąd nie musi uwzględniać tolerancji. Ale jak się ktoś na nią powoła i biegłego zażąda to raczej zostanie uznana.

166 Data: Sierpien 18 2015 10:47:58
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Stoimy po przeciwnych stronach barykady. Ty stoisz po stronie pierdolniętych co sobie zinterpretują że jak teren zabudowany lasem to go ograniczenia nie dotyczą. A ja po stronie tych normalnych co chcą bezpiecznie do domu wrócić. Dobre jest to że pierdolnięci są przeznaczeni do odstrzelenia bo akurat tej bitwy wygrać nie mogą. Nikt nie lubi jak mu obrożę zaciskaja. Ale jak by w Polsce były rocznie dwa wypadki śmiertelne, 10 takich że ktoś by w szpitalu wylądował i 3000 stłuczek, rocznie oczywiście. To by żadnych ograniczeń prędkości nie było.

167 Data: Sierpien 19 2015 01:09:00
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: J.F. 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości

Stoimy po przeciwnych stronach barykady. Ty stoisz po stronie pierdolniętych co sobie zinterpretują że jak teren zabudowany lasem to go ograniczenia nie dotyczą. A ja po stronie >tych normalnych co chcą bezpiecznie do domu wrócić.

Inni tez sa normalni, chca wrocic szybko i bez mandatow :-)

Dobre jest to że pierdolnięci są przeznaczeni do odstrzelenia bo akurat tej bitwy wygrać nie mogą. Nikt nie lubi jak mu
obrożę zaciskaja. Ale jak by w Polsce były rocznie dwa wypadki śmiertelne, 10 takich że ktoś by w szpitalu wylądował i 3000 stłuczek, rocznie oczywiście.
To by żadnych ograniczeń prędkości nie było.

A skad wiadomo, ze nie ?
Zawsze sie moze znalezc ktos, komu sie wydaje ze ofiar i tak za duzo, albo ze za szybko szybko piraci pedza ...


J.

168 Data: Sierpien 18 2015 16:56:30
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Szybko i nie narażając się na mandat, punkty albo 3 miesiące odpoczynku od samochodu jakoś nie idą w parze. Ograniczenia i kary za ich nie przestrzeganie mają chronić wszystkich z wyjątkiem nie stosujących do ustalonych zasad. Popatrz na to z innej strony. Każdy kto ma pretensje że dostał namdat za prędkość na egzaminie był jak aniolek. Jak się nie zgadzał z zasadami to wtedy mógł dawać w pedał. Jeśli wtedy jechał bez przekraczania prędkości a jak zdał egzamin, dostał PJ i pierwszego dnia przekroczył prędkość to znaczy że na egzaminie oszukiwał. I nie ważne że go nie złapali. A potem taki ktoś ma pretensję że np policja oszukuje bo mierzy urządzeniami pokazującymi czasami cuda i wie o tym. Nie można wymagać uczciwości od innych jeśli samemu jest się oszustem. W Polsce na drogach corocznie ginie i jest rannych więcej ludzi niż w niejednym konflikcie zbrojnym. Wypadki kosztują nas wszyskich bardzo dużo pieniędzy. Na każdego statystycznego polaka wychodzi kilkaset złotych rocznie. Dla mwielu rodzin w Polsce mieć 300 złotych na miesiąc albo nie mieć bo się skladają na wariatów drogowych robi dużą różnicę. Teraz nie mają. Duża w tym wina ubepieczycieli. Bezmyślnie wyplacają z OC. A w wielu przypadkach powinni występować o zwrot. Umawiają się z ludzmi że wyplacają za straty związane z wypadkami. Z rozpierdolenie samochodu przy stówie jak wolno było jechać 60 nie jest wypadkiem tylko zdarzeniem zawinionym często z premedytacją. Wypadek to zdarzenie losowe którego nie można było przewidzieć. Ktoś dostał zawalu pomimo że był zdrowy. Pękla opona, Nie jest wypadkiem dla sprawcy na przyklad wjechanie na czerwonym świetle albo znaczne przekroczenie prędkości. Jak by sprawcy byli dokladniej prześwietlani pod kątem dlaczego coś co przynosi wszystkim straty i w niekorzystnej dla nich sytuacji mieli by zwróciś część albo całośc wyplaconego odszkodowania, to mnie by coś takiego nie brzydziło.

169 Data: Sierpien 19 2015 20:00:30
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: mk4 

On 2015-08-19 01:56, Zenek Kapelinder wrote:

Szybko i nie narażając się na mandat, punkty albo 3 miesiące odpoczynku od samochodu jakoś nie idą w parze. Ograniczenia i kary za ich nie przestrzeganie mają chronić wszystkich z wyjątkiem nie stosujących do ustalonych zasad.

A czemu tak niby mamy chciec? Moze raczej chcemy, zeby ci ktorzy sa niedostosowani, nieuwazni, niedbali, nonszalanccy, niemyslacy, nieprzewidujacy, itd. sami sie wyeliminowali. Skad pomysl, zeby tworzyć srodowisko, które będzie "podtrzymywać" przy zyciu osobniki, ktore po prostu dobrze nie rokuja lub maja ewidentne i dyskwalifikujące wady? A do tego ich los jest w ich rekach i skoro nie potrafia o siebie zadbac to ... co - mamy ich za nich pilnowac?!?

Popatrz na to z innej strony. Każdy kto ma pretensje że dostał namdat za prędkość na egzaminie był jak aniolek. Jak się nie zgadzał z zasadami to wtedy mógł dawać w pedał.

Tylko kompletny duren mogl cos takiego napisac.

Jeśli wtedy jechał bez przekraczania prędkości a jak zdał egzamin, dostał PJ i pierwszego dnia przekroczył prędkość to znaczy że na egzaminie oszukiwał.

Ponoc klamstwo jest naturanle dla czlowieka. W dodatku mowienie zawsze calej prawdy jest źle postrzegane przez spoleczenstwo. Wiec poniekad ono samo wymusza takie zachowanie. Zreszta spotyka sie to nagminnie w wielu dziedzinach. Jak tego nie wiesz to chyba nie jestes jeszcze nawet na etapie gimnazjum. A to wszystko jest wymagane przez wszelkiego rodzaju mniej lub bardziej idiotyczne normy spoleczne. Tak samo i z tym egzaminem.

I nie ważne że go nie złapali. A potem taki ktoś ma pretensję że np policja oszukuje bo mierzy urządzeniami pokazującymi czasami cuda i wie o tym. Nie można wymagać uczciwości od innych jeśli samemu jest się oszustem.

Nie wymagam. Mozemy wszyscy jezdzic 100 zamiast 50.

W Polsce na drogach corocznie ginie i jest rannych więcej ludzi niż w niejednym konflikcie zbrojnym. Wypadki kosztują nas wszyskich bardzo dużo pieniędzy.

Czy ja wiem - osobniki, ktore nie rokuja sie eliminuja i nie trzeba ponosic dalszych kosztow z nimi zwiazanych. Przeciez z takiej niedoidy i tak nic sensownego nie bedzie. Jak nie radzi sobie sama ze soba to tym bardziej nie przyniesie korzysci w szerszym kontekscie.

Na każdego statystycznego polaka wychodzi kilkaset złotych rocznie. Dla mwielu rodzin w Polsce mieć 300 złotych na miesiąc albo nie mieć bo się skladają na wariatów drogowych robi dużą różnicę.  Teraz nie mają. Duża w tym wina ubepieczycieli. Bezmyślnie wyplacają z OC. A w wielu przypadkach powinni występować o zwrot. Umawiają się z ludzmi że wyplacają za straty związane z wypadkami.

Proste wnioskowanie prostaka.


Z rozpierdolenie samochodu przy stówie jak wolno było jechać 60 nie jest wypadkiem tylko zdarzeniem zawinionym często z premedytacją.

Zupelnie nie bo to zalezy od umowy. Poki cos jakas grupka umowila sie, ze mozna 60. Umowmy sie ze mozna 100 i nie ma watpliwosci.

Wypadek to zdarzenie losowe którego nie można było przewidzieć.

Skoro jest tak, ze jadac 100 w danym miejscu jest P(wypadek) = 10^-4  to obnizanie predkosci do 60 po to aby P(wypadek) = 10^-5 jest paradne. Statystycznie 10000 musi sie zmusic zeby jakas jedna lajza uniknela wypadku. No to jest dopiero myslenie. Trzeba cos pogorszyc dla 10000 zeby dla jednego polepszyc. Masakra. A nazywanie, ze mozna to przewidziec (owe 10^-4) jest juz durnota. Proponuje pobawic sie w zgadywanie liczby czterocyfrowej czy pieciocyfrowej z generatora losowego i podzielic sie jak poszlo przewidywanie.

A przeciez tak wlasnie jest jak sie karze kogos ze jechal szybciej w danym miejscu.

A najwiecej w tym jest winy taki Zenkow ktorzy bredza i wszedzie chca roztaczac roznego rodzaju parasole i ochronki. Pozniej np. wymusza taka jedna lajza z druga i zaczyna sie tlumaczenie, ze on nie sadzil, ze tamten poruszal sie tak szybko itp. itd. Czyli zwszad lazowatosc pochwalamy. Im wieksza lazja ty jeszcze wiecej dajemy jej powodow, zeby jej lajzowatosc pielegnowac. A wystarczylo nic nie sadzic tylko po prostu ustapic pierwszenstwa.

Ktoś dostał zawalu pomimo że był zdrowy.

Skoro dostal zawalu to jednak byl chory.

Pękla opona, Nie jest wypadkiem dla sprawcy na przyklad wjechanie na czerwonym świetle albo znaczne przekroczenie prędkości. Jak by sprawcy byli dokladniej prześwietlani pod kątem dlaczego coś co przynosi wszystkim straty i w niekorzystnej dla nich sytuacji mieli by zwróciś część albo całośc wyplaconego odszkodowania, to mnie by coś takiego nie brzydziło.

A ty wychodzac z domu powodujesz zagrozenie. Gdybys nie wychodzil zagrozenia by nie bylo. Jak ci sie podoba taki punkt widzenia?

--
mk4

170 Data: Sierpien 19 2015 13:03:32
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Jest demokracja i możesz spowodować, spełniając kilka warunków, że twoje racje będą obowiązujące. Chcieć to móc. Zrób żeby było po twojemu. Na razie jest robione wszystko żeby było po mojemu.. na razie jedyna rzecz jaką możesz zrobić żeby legalnie jeździć to się podporządkowac tym przepisom ktore są. Możesz tupać nóżką i zabierać zabawki do innej piaskownicy. Nic to nie da dokąd nie będziesz miał większości w Sejmie i Senacie a do tego zaprzyjaźnionego prezydenta. Jak widzisz poza pomachaniem szabelką nic nie możesz, daję sobie kutasa w talarki pociąć że jako kierowcaa, o ile nim jesteś, przestrzegasz przepisów. Kosztuje cie to sporo nerwów i dlatego tutaj wylewasz swoje żale żeby odreagować. A tak po polsku. Chuja możesz poza popisaniem tutaj a gardłujesz jak od jutra byś coś mógł zmienić.

171 Data: Sierpien 19 2015 10:47:04
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: yabba 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości

Licznik się nie liczy bo to z załozenia zawsze miał być wskaźnik.

Ale pozwala ocenić czy wynik pomiaru jest sensowny czył naciągany.

Obstawiam że w tym przypadku 111 jest po odjęciu tolerancji. Czy jak byś był polcjantem to byś ryzykował opierdol że coś niezgodnie z przepisami zrobiłeś?

Ryzyko małe - 95% zapłaci mandat.
Opierdol za co - tyle pokazało urządzenie i zastosowano odpowiedni przepis. Statystykę podbijam Panie Komendancie!


Takie nie odjęcie tolerancji w sprawie o czasowy zakaz jazdy może skutkować sprawą w sądzie. Sąd z urzędu musi odjąć toleancję i jak mu wyjdzie mniej niż było wymagane to policjanata za to później nie pochwalą.


Sąd nic nie musi - nie musi nawet wiedzieć co to jest tolerancja.


--
Pozdrawiam,

yabba

172 Data: Sierpien 19 2015 17:19:40
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Maciek 

W dniu 2015-08-16 o 08:20, Pawel "O'Pajak" pisze:

Powitanko,
... przekraczajac predkosc o 51 km/h w terenie zabudowanym roslinnoscia
na 3 pasmowej drodze bez przejsc i skrzyzowan (Wybrzeze Gdanskie DC o
polnocy).
Ale jak to? Nie miałeś wolnej stówki? Byli już po kolacji? :->

--
Pozdrawiam
Maciek

173 Data: Sierpien 21 2015 10:45:27
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Wiwo 


Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości

W dniu 2015-08-16 o 08:20, Pawel "O'Pajak" pisze:
Powitanko,
... przekraczajac predkosc o 51 km/h w terenie zabudowanym roslinnoscia
na 3 pasmowej drodze bez przejsc i skrzyzowan (Wybrzeze Gdanskie DC o
polnocy).
Ale jak to? Nie miałeś wolnej stówki? Byli już po kolacji? :->

To jest właśnie najsmutniejsze. Policja "nie może" stosować pouczeń bo komendant nie pozwala, ale pouczenia za kasę nadal funkcjonują. Odkąd zaostrzyli przepisy biznes znowu się rozkręcił, kierowcy mają znacznie więcej do stracenia, więc stawki znacznie wzrosły, co przekłada się znowu na opłacalnoć ryzykowania wyciągania łapy...

Wiwo

174 Data: Sierpien 23 2015 11:39:40
Temat: No i stracilem PJ
Autor: Zenek Kapelinder 

Upłynął tydzień jak nie masz PJ. Opisał byś swoje wrażenia z nieposiadania tego niezwykle użytecznego dokumentu. Korzystasz z komunikacji zbiorowej czy jakoś inaczej dajesz sobie radę z przemieszczaniem? Poprawił się komfort Twojego życia? Masz już jakieś inne doświadczenia i przemyślenia związane z brakiem PJ?

175 Data: Sierpien 23 2015 21:00:32
Temat: Re: No i stracilem PJ
Autor: Budzik 

Użytkownik Zenek Kapelinder  ...

Upłynął tydzień jak nie masz PJ. Opisał byś swoje wrażenia z
nieposiadania tego niezwykle użytecznego dokumentu. Korzystasz z
komunikacji zbiorowej czy jakoś inaczej dajesz sobie radę z
przemieszczaniem? Poprawił się komfort Twojego życia? Masz już jakieś
inne doświadczenia i przemyślenia związane z brakiem PJ?

A ty znowu bez "Re" w temacie... :)
Niereformowalny...

No i stracilem PJ



Grupy dyskusyjne