Grupy dyskusyjne   »   No to koniec lustrzanek...

No to koniec lustrzanek...



1 Data: Wrzesien 01 2010 18:47:53
Temat: No to koniec lustrzanek...
Autor: Waldek Godel 


Nowy iOS 4.1 da wszystkim iPoo tryb robienia zdjęć HDR.
I cały misterny plan w piz...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"



2 Data: Wrzesien 01 2010 20:00:29
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: PK 

A w tłumaczeniu na polski jak to brzmi?

3 Data: Wrzesien 01 2010 19:09:10
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 01 Sep 2010 20:00:29 +0200, PK napisał(a):

A w tłumaczeniu na polski jak to brzmi?

najmodniejsza zabawka metroseksualnych będzie robiła HDR "out-of-the-box"

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

4 Data: Wrzesien 01 2010 20:11:11
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: kurdybanek 


Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości


Nowy iOS 4.1 da wszystkim iPoo tryb robienia zdjęć HDR.
I cały misterny plan w piz...

Tylko nazwać HDR zdjęciem, to tak jak powiedzieć o Bono, że jest muzykiem :D

5 Data: Wrzesien 01 2010 19:14:22
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 1 Sep 2010 20:11:11 +0200, kurdybanek napisał(a):

Tylko nazwać HDR zdjęciem, to tak jak powiedzieć o Bono, że jest muzykiem :D

Nieważne, miliony wyznawców kościoła śwętego ogryzka w golfie łyknie to jak
młody rekin ciepłe kluchy i już za parę dni będą zaginali każdego
sztywniaka z lustrzanką i statywem.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

6 Data: Wrzesien 01 2010 21:15:22
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-01 20:14:22 +0200, Waldek Godel  said:

Nieważne, miliony wyznawców kościoła śwętego ogryzka w golfie łyknie to jak
młody rekin ciepłe kluchy i już za parę dni będą zaginali każdego
sztywniaka z lustrzanką i statywem.

Na moje oko, potrzebujesz wsparcia.
Masz jakiś problem? Kompleks?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

7 Data: Wrzesien 01 2010 21:34:02
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor:

In article
 JA  wrote:

On 2010-09-01 20:14:22 +0200, Waldek Godel  said:

> Nieważne, miliony wyznawców kościoła śwętego ogryzka w golfie łyknie to jak
> młody rekin ciepłe kluchy i już za parę dni będą zaginali każdego
> sztywniaka z lustrzanką i statywem.

Na moje oko, potrzebujesz wsparcia.
Masz jakiś problem? Kompleks?

Chyba tak.
On w ten sposob trollowal dotad chyba tylko na grupach telefonicznych.
Chyba mu si pogoszylo.

TA

8 Data: Wrzesien 01 2010 21:33:20
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Funky Koval 



Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości grup

Dnia Wed, 1 Sep 2010 20:11:11 +0200, kurdybanek napisał(a):

Tylko nazwać HDR zdjęciem, to tak jak powiedzieć o Bono, że jest muzykiem
:D

Nieważne, miliony wyznawców kościoła śwętego ogryzka w golfie łyknie to
jak
młody rekin ciepłe kluchy i już za parę dni będą zaginali każdego
sztywniaka z lustrzanką i statywem.

Nie martw się, niech Cię to nie przeraża, nie jesteś sam:
http://applefobia.blox.pl/html
Pozdrawiam

9 Data: Wrzesien 01 2010 22:06:14
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Kell a 

"kurdybanek"  napisał(a):


Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości


Nowy iOS 4.1 da wszystkim iPoo tryb robienia zdjęć HDR.
I cały misterny plan w piz...

Tylko nazwać HDR zdjęciem, to tak jak powiedzieć o Bono, że jest muzykiem :D


A czym sie rozni hdr od zdjecia z powyciaganymi ciemniami np. w photoshopie?

10 Data: Wrzesien 01 2010 22:09:04
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-01 22:06:14 +0200, Kell a  said:

A czym sie rozni hdr od zdjecia z powyciaganymi ciemniami np. w photoshopie?

Wszystkim.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

11 Data: Wrzesien 01 2010 22:32:17
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Kell a 

JA  napisał(a):

On 2010-09-01 22:06:14 +0200, Kell a  said:

A czym sie rozni hdr od zdjecia z powyciaganymi ciemniami np. w photoshopie?

Wszystkim.

tzn?

12 Data: Wrzesien 01 2010 21:14:17
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Krzysztof Chajęcki 

Dnia Wed, 01 Sep 2010 22:32:17 +0200, Kell a napisał(a):

JA  napisał(a):

On 2010-09-01 22:06:14 +0200, Kell a  said:

A czym sie rozni hdr od zdjecia z powyciaganymi ciemniami np. w
photoshopie?

Wszystkim.

tzn?

to znaczy, że powyciąganie cieni nie rozszerzy Ci rozpiętości tonalnej
matrycy... potrafię powyciągać cienie. Wiem jak się robi HDR-y. Mam na
koncie jednego moim zdaniem świetnego, uwidaczniającego zalety tej
techniki i kilka takich sobie... mam pliki źródłowe, może zrobię lepsze.
Nie wyciągnę tego z pojedynczego zdjęcia w PS czy czymkolwiek innym bo
technika na to nie pozwala.

--
pzdr
meping

13 Data: Wrzesien 01 2010 23:57:11
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Kell a 

Krzysztof Chajęcki  napisał(a):


to znaczy, że powyciąganie cieni nie rozszerzy Ci rozpiętości tonalnej
matrycy... potrafię powyciągać cienie. Wiem jak się robi HDR-y. Mam na
koncie jednego moim zdaniem świetnego, uwidaczniającego zalety tej
techniki i kilka takich sobie... mam pliki źródłowe, może zrobię lepsze.
Nie wyciągnę tego z pojedynczego zdjęcia w PS czy czymkolwiek innym bo
technika na to nie pozwala.

Liczy sie efekt koncowy, a czy osiagniesz go hdr'em czy zabawa w PS - jedna chwala.

14 Data: Wrzesien 01 2010 22:16:43
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Krzysztof Chajęcki 

Dnia Wed, 01 Sep 2010 23:57:11 +0200, Kell a napisał(a):

Krzysztof Chajęcki  napisał(a):


to znaczy, że powyciąganie cieni nie rozszerzy Ci rozpiętości tonalnej
matrycy... potrafię powyciągać cienie. Wiem jak się robi HDR-y. Mam na
koncie jednego moim zdaniem świetnego, uwidaczniającego zalety tej
techniki i kilka takich sobie... mam pliki źródłowe, może zrobię lepsze.
Nie wyciągnę tego z pojedynczego zdjęcia w PS czy czymkolwiek innym bo
technika na to nie pozwala.

Liczy sie efekt koncowy, a czy osiagniesz go hdr'em czy zabawa w PS -
jedna chwala.

nie zrozumiałeś... Nie da się w PS zrobić tego, co możesz pokazać HDR-
em... Nie ta technologia...

--
pzdr
meping

15 Data: Wrzesien 02 2010 00:20:55
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Kell a 

Krzysztof Chajęcki  napisał(a):

nie zrozumiałeś... Nie da się w PS zrobić tego, co możesz pokazać HDR-
em... Nie ta technologia...

To ty nie zrozumiales. Ja nigdzie nie pisalem o jednym zdjeciu.....
wiec powtorze jeszcze raz - liczy sie efekt koncowy. Na papierze.
Czy zrobisz to z jednej fotki czy np. 3 - twoja sprawa.

16 Data: Wrzesien 02 2010 07:36:37
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-02 00:20:55 +0200, Kell a  said:

Krzysztof Chajęcki  napisał(a):

nie zrozumiałeś... Nie da się w PS zrobić tego, co możesz pokazać HDR-
em... Nie ta technologia...

To ty nie zrozumiales. Ja nigdzie nie pisalem o jednym zdjeciu.....
wiec powtorze jeszcze raz - liczy sie efekt koncowy. Na papierze.
Czy zrobisz to z jednej fotki czy np. 3 - twoja sprawa.

On 2010-09-01 22:06:14 +0200, Kell a  said:

A czym sie rozni hdr od zdjecia z powyciaganymi ciemniami np. w photoshopie?

No więc różni się techniką i możliwościami.
Zupełnie inna technika dająca zupełnie inne możliwości.

Gdzie tu miejsce na filozofowanie?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

17 Data: Wrzesien 02 2010 23:31:35
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Krzysztof Chajęcki 

Dnia Thu, 02 Sep 2010 00:20:55 +0200, Kell a napisał(a):

Krzysztof Chajęcki  napisał(a):

nie zrozumiałeś... Nie da się w PS zrobić tego, co możesz pokazać HDR-
em... Nie ta technologia...

To ty nie zrozumiales. Ja nigdzie nie pisalem o jednym zdjeciu..... wiec
powtorze jeszcze raz - liczy sie efekt koncowy. Na papierze. Czy zrobisz
to z jednej fotki czy np. 3 - twoja sprawa.

nie zrobisz z jednej fotki w PS na papierze tego, co zrobisz z HDR....
Widać nie wiesz czym jest HDR i co daje ta technika... Ale cóż...
wyrosłem z wieku "wojen religijnych" i kopania się z koniem... skoro
twierdzisz, że wiesz lepiej i jesteś pewien swojej nieomylności, to nie
będę Cię z błędu wyprowadzać na siłę.... ;-)

--
pzdr
meping

18 Data: Wrzesien 03 2010 03:03:27
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Krzysztof Chajęcki"

To ty nie zrozumiales. Ja nigdzie nie pisalem o jednym zdjeciu..... wiec
powtorze jeszcze raz - liczy sie efekt koncowy. Na papierze. Czy zrobisz
to z jednej fotki czy np. 3 - twoja sprawa.

nie zrobisz z jednej fotki w PS na papierze tego, co zrobisz z HDR....

Bo i jak? Jak softem zwiększyć pojemność (liczoną w EV) matryc aparatu? :)
(jak softem zamienić czytnik linii papilarnych w nagrywarkę BR?) ;)

Żeby zhajować dynamiczny rendż aparatu fotograficznego, trzeba
zrobić co najmniej dwa zdjęcia tego samego zlepka, ale inaczej
naświetlone. Na jednym zdjęciu będzie dobrze ujęte świato, a na
drugim -- cień. :)

Przekładając to na zrozumiałą wszędzie i wszystkim pornografię:

 -- robimy cztery zdjęcia czterem różnym osobom
 -- z jednego zdjęcia bierzemy ładny biust
 -- z drugiego zdjęcia ładne nogi
 -- z trzeciego ładne ręce
 -- z czwartego ładną resztę
 -- składamy w jedną ładną całość

Można niby ręce jednej osoby odchudzić a jej nogi wydłużyć
i połączyć to z polepszonym softowo biustem tej samej osoby... ;)

HDR z jednego ,,pstryk'' to żaden HDR.
HDR ma wtedy sens, gdy robimy kilka zdjęć tego samego obiektu, ale
każde zdjęcie ma inną ekspozycje przy tym samym oświetleniu. Matryca
ma pojemność kilku EV, więc (wspomniana przeze mnie w innym poście)
wieża nie zmieści się w całości na jednej klatce -- albo niebo będzie
przepalone na biało, albo zginą detale w zbyt ciemnych ścianach...
Dlatego robimy dwa zdjęcia -- na jednym mamy niebo niebieskie, nie
zaś przepalone, na drugim  mamy dobrze doświetlone sciany... Możemy
dorzucić jeszcze zdjęcie wnętrz wieży widoczne przez okna...

Natura może mieć 30 EV (lub więcej) pomiędzy jasnym niebem (czy inną
świecącą żarówką lub lampą błyskową) a ścianami czy wnętrzami wieży...
Jedna klatką (jednym ,,pstryk'') nie złapiemy jednoczesnkie i nieba,
i ścian, więc robimy kilka zdjęć, które składamy w jedną całość...

Widać nie wiesz czym jest HDR i co daje ta technika... Ale cóż...
wyrosłem z wieku "wojen religijnych" i kopania się z koniem... skoro
twierdzisz, że wiesz lepiej i jesteś pewien swojej nieomylności, to nie
będę Cię z błędu wyprowadzać na siłę.... ;-)

Soft uruchomiony na komputerze nie może zmienić niczego we właściwościach
aparatu fotograficznego. To chyba jasne. :) HDR to zwiększenie pojemności
matrycy -- żaden soft tego nie uczyni po pstryknięciu fotki. :)

Ale niektórzy uważają, że:

 -- ,,wywołają'' jedną RAWkę z różnymi korektami EV do kilku TIFF
 -- zlepią jeden obrazek z tych kilku TIFFków
 -- zapiszą ten obrazek w JPG...

Niektórzy nawet uważają, że zmiana EV w ,,wywoływarce'' daje ten sam
efekt, co zmiana ekspozycji w czasie pstrykania fotki. A kiedyś chyba
ktoś podpuszczał możliwością przesuwania płaszczyzny ostrzenia na RAWkach... :)

-=-

HDR ma zwiększyć pojemność ,,tonalną'' matrycy aparatu -- nie można więc
tego efektu uzyskać softem uruchomionym z komputera po zrobieniu fotografii
aparatem. Podobnie nie zwiększymy kąta widzenia -- panorama z jednej fotki
nie wyjdzie, choć możemy obciąć górę i dół, aby pokazać duży kąt w poziomie
sugerujący (nie wiem, dlaczego) panoramowanie... ;) Możemy też powielić jakiś
motyw, sugerując takie jego ułożenie w rzeczywistości -- na przykład możemy
rozciągnąć most, powielając jedno przęsło... :)

Można zrobić HDR ;) w ten sposób, że niebo domalujemy pędzlem. ;)
Ale wówczas warto iść na całość -- wieżę też można domalować. ;)
Po co więc ten głupi aparat fotograficzny? :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

19 Data: Wrzesien 03 2010 03:34:29
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

HDR z jednego ,,pstryk'' to żaden HDR.

Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki a nie zdjęcie wykonane w kilku strzałach. Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w jednym strzale, to zdjęcie o tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie HDR-em?

HDR ma wtedy sens, gdy robimy kilka zdjęć tego samego obiektu, ale
każde zdjęcie ma inną ekspozycje przy tym samym oświetleniu.

HDR nie tylko wtedy ma sens.

Matryca
ma pojemność kilku EV, więc (wspomniana przeze mnie w innym poście)
wieża nie zmieści się w całości na jednej klatce -- albo niebo będzie
przepalone na biało, albo zginą detale w zbyt ciemnych ścianach...

Zależy jakie EV masz na myśli. Piszesz o przepalonym niebie, więc rozumiem, że masz na myśli zakres dynamiki. Obecne aparaty rejestrują ponad 10EV. Zakres tonalny jest trochę mniejszy.

Natura może mieć 30 EV (lub więcej) pomiędzy jasnym niebem (czy inną
świecącą żarówką lub lampą błyskową) a ścianami czy wnętrzami wieży...
Jedna klatką (jednym ,,pstryk'') nie złapiemy jednoczesnkie i nieba,
i ścian, więc robimy kilka zdjęć, które składamy w jedną całość...

Coraz częściej da sie złapać w jednym strzale.

HDR to zwiększenie pojemności
matrycy -- żaden soft tego nie uczyni po pstryknięciu fotki. :)

To jest nadinterpretacja. Rozwiń skrót HDRI a wszystko stanie się jasne.

Ale niektórzy uważają, że:

-- ,,wywołają'' jedną RAWkę z różnymi korektami EV do kilku TIFF
-- zlepią jeden obrazek z tych kilku TIFFków
-- zapiszą ten obrazek w JPG...

Wystarczy wrzucić jednego RAWa do programu HDR. W wielu przypadkach uzyskasz ten sam efekt co z wielu plików RAW. Są wyjątki, ale jest ich coraz mniej.

HDR ma zwiększyć pojemność ,,tonalną'' matrycy aparatu -- nie można więc
tego efektu uzyskać softem uruchomionym z komputera po zrobieniu fotografii
aparatem.

Ale potem zakres tonalny trzeba i tak skompresować, więc nie zawsze zwiększenie pojemności "tonalnej" przyniesie wymierne korzyści.

Pozdrawiam,
- Bastek -

20 Data: Wrzesien 03 2010 08:16:13
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 03.09.2010 Sebastian Nibisz  napisał/a:

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
HDR z jednego ,,pstryk'' to żaden HDR.

Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki a nie zdjęcie wykonane w
kilku strzałach. Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w
jednym strzale, to zdjęcie o tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie
HDR-em?

Zależy jakie DR uważamy za H ;) no i pozostaje jeszcze ciągłość tych danych
o czym poniżej.


-- ,,wywołają'' jedną RAWkę z różnymi korektami EV do kilku TIFF
-- zlepią jeden obrazek z tych kilku TIFFków
-- zapiszą ten obrazek w JPG...

Wystarczy wrzucić jednego RAWa do programu HDR. W wielu przypadkach uzyskasz
ten sam efekt co z wielu plików RAW. Są wyjątki, ale jest ich coraz mniej.

ale już w procesie wywoływania odpowiednią krzywą idzie tak postawić, że uzyskamy
HDR, jak skompresujemy całą matryce 14bit w 8bit jpg to wywalimy detale ale
zyskamy cały zakres, zależy to tylko od intencji fotografa w procesie wywoływania,
podobnie się przecież robiło na powiększalniku, jak był widoczek nieba i się
na linii horyzontu przykrywało np na połowę czasu naświetlania tak, aby zmieścić
chmurki i budynki :)

HDR ma zwiększyć pojemność ,,tonalną'' matrycy aparatu -- nie można więc
tego efektu uzyskać softem uruchomionym z komputera po zrobieniu
fotografii
aparatem.

Ale potem zakres tonalny trzeba i tak skompresować, więc nie zawsze
zwiększenie pojemności "tonalnej" przyniesie wymierne korzyści.

I tu dochodzimy do właściwej interpretacji. Mając dane o szerokim zakresie
tonalnym (nie ważne czy z 1 klatki nowoczesnej matrycy czy z kilku klatek
posklejanych) możemy nałożyć różne krzywe na różne obszary, co pozwala
nam upakować np niebo w ten sam zakres tonalny co wieże i tak właśnie
widzi oko obserwując ten obrazek manewrując źrenicą. Na 1 papier/ekran
tego nie upchamy w skali ciągłej, ale możemy sobie pozwolić na urwanie
ciągłości na rzecz 2 krzywych, symulując działanie oka.

Podobnie robimy przecież dając doświetlenie pierwszego planu zbliżając
zakres tonalny np modelki do zakresu tła blendą czy sztucznym światłem.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

21 Data: Wrzesien 03 2010 11:56:08
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Sergiusz Rozanski"

Zależy jakie DR uważamy za H ;) no i pozostaje jeszcze ciągłość
tych danych o czym poniżej.

Większe od możliwości matrycy. Na papierze każde zdjęcie ma tę samą
maksymalną DR. :) (na tym samym papierze, malowanym tymi samymi
metodami i tymi samymi farbami przez tę samą osobę)

-- ,,wywołają'' jedną RAWkę z różnymi korektami EV do kilku TIFF
-- zlepią jeden obrazek z tych kilku TIFFków
-- zapiszą ten obrazek w JPG...

Wystarczy wrzucić jednego RAWa do programu HDR. W wielu przypadkach uzyskasz
ten sam efekt co z wielu plików RAW. Są wyjątki, ale jest ich coraz mniej.

Ten efekt, to efekt uboczny HDR... :)

ale już w procesie wywoływania odpowiednią krzywą idzie tak postawić, że uzyskamy
HDR, jak skompresujemy całą matryce 14bit w 8bit jpg to wywalimy detale ale
zyskamy cały zakres, zależy to tylko od intencji fotografa w procesie wywoływania,
podobnie się przecież robiło na powiększalniku, jak był widoczek nieba i się
na linii horyzontu przykrywało np na połowę czasu naświetlania tak, aby zmieścić
chmurki i budynki :)

Dynamiki filmu/kliszy nie poprawisz tym sposobem.

HDR ma zwiększyć pojemność ,,tonalną'' matrycy aparatu -- nie można więc
tego efektu uzyskać softem uruchomionym z komputera po zrobieniu
fotografii
aparatem.

Ale potem zakres tonalny trzeba i tak skompresować, więc nie zawsze
zwiększenie pojemności "tonalnej" przyniesie wymierne korzyści.

I tu dochodzimy do właściwej interpretacji. Mając dane o szerokim zakresie
tonalnym (nie ważne czy z 1 klatki nowoczesnej matrycy czy z kilku klatek
posklejanych) możemy nałożyć różne krzywe na różne obszary, co pozwala
nam upakować np niebo w ten sam zakres tonalny co wieże i tak właśnie
widzi oko obserwując ten obrazek manewrując źrenicą. Na 1 papier/ekran
tego nie upchamy w skali ciągłej, ale możemy sobie pozwolić na urwanie
ciągłości na rzecz 2 krzywych, symulując działanie oka.

Niby tak, ale nie zobaczymy ,,suwaczkami'' tego, czego nie ma na obrazie
zarejestrowanym przez matrycę. :) Podobnie nie zobaczymy tego, czego nie
ma na negatywie, choćbyśmy rozświetlali czy przyciemniali to, co rzutujemy
z filmu na maskownicę. :)

I podobnie -- nic nam po kręceniu głowicą powiększalnika w celu wstawienia
na zdjęcie Zuzi, jeśli jej na klatce nie ma. :) Gdy ona jest, ale jakoś
skrzywiona, możemy kusić się o odkrzywianie, ale jeśli jej film nie
zarejestrował, nie wyczarujemy jej. :) Żadne kręcenie czy pochylanie
głowicy powiększalnika nie zwiększy nam kąta widzenia  obiektywu w aparacie. :)

Choć na oko możemy uzyskać podobne efekty uboczne :) do widzenia obiektywem zbyt
szerokim (zbyt krótkim) nie wyczarujemy większego kąta widzenia obiektywu już po
zrobieniu zdjęcia inaczej niż poprzez połączenie kilku zdjęć (w jedną całość) czy
poprzez domalowywanie czegoś pędzlem -- czegoś, czego na filmie nie ma. :)

Podobnie robimy przecież dając doświetlenie pierwszego planu zbliżając
zakres tonalny np modelki do zakresu tła blendą czy sztucznym światłem.

Nie, nie podobnie. :) Tu matryca chwyci więcej dzięki doświetleniu.
Podobnie -- ściśniecie kilku osób stojących na zbiorowej fotografii
sprawi, że wszystkie te osoby zmieszczą się w kadrze. :)

-=-

Chcesz uzyskać nie HDR, ale efekty uboczne towarzyszące HaDRowaniu. :)
Nie zależy Ci na szerokim kącie widzenia, ale na skrzywieniu perspektywicznym. :)

-=-

Pływanie kajakiem ciągnie za sobą konieczność zamoczenia się, ale
zamoczenie nie jest tożsame z pływaniem kajakiem. :)

Tanie mięso psy jedzą, ale jeśli przepłacisz za psią karmę,
nie stanie się ona smaczną i pożywną wołowinką. ;)

Podróże kosztują, ale jeśli po prostu wyrzucisz pieniądze w śmietnik,
to choć na koncie bankowym ubędzie tak, jak po (w wyniku) podróży,
podróżowaniem takie wrzucenie pieniędzy w śmietnik nie będzie. :)

-=-

Malowanie obrazu trwa. Ale jeśli malarz będzie siedział nieruchomo -- choć
straci czas tak, jak traci przy malowaniu, malowidło nie powstanie. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

22 Data: Wrzesien 03 2010 10:41:50
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 03.09.2010 Eneuel Leszek Ciszewski  napisał/a:


Zależy jakie DR uważamy za H ;) no i pozostaje jeszcze ciągłość
tych danych o czym poniżej.

Większe od możliwości matrycy. Na papierze każde zdjęcie ma tę samą

Nie, HDR to nie jest HDRoM (over matrix), pytanie: co oznacza H,
jeśli H<możliwość matrycy wtedy HDR robimy 1 klatką, jeśli H>możliwości
matrycy, musimy mieć więcej niż jedną. Technika HDR nie mówi jakie
ma być to H, chodzi o upakowanie wysokiej dynamiki w małą, do czego
służy liniowa (lub nieliniowa) kompresja. Póki jest liniowa, to
HDR możemy uzyskać zwiekszając dynamikę matrycy, dla nieliniowej
niestety musi ją dodać fotograf wg swojej wizji pracy w postprocesie,
np umieścić w 1 zakresie dynamiki dwie różne - tak jak to zrobi
oko w naturze - i zmieścić to na 1 kartke/ekran.

ale już w procesie wywoływania odpowiednią krzywą idzie tak postawić, że uzyskamy
HDR, jak skompresujemy całą matryce 14bit w 8bit jpg to wywalimy detale ale
zyskamy cały zakres, zależy to tylko od intencji fotografa w procesie wywoływania,
podobnie się przecież robiło na powiększalniku, jak był widoczek nieba i się
na linii horyzontu przykrywało np na połowę czasu naświetlania tak, aby zmieścić
chmurki i budynki :)

Dynamiki filmu/kliszy nie poprawisz tym sposobem.

Ale zmieszcze ją całą na gorszym nośniku (plik/papier) kosztem detali.

I tu dochodzimy do właściwej interpretacji. Mając dane o szerokim zakresie
tonalnym (nie ważne czy z 1 klatki nowoczesnej matrycy czy z kilku klatek
posklejanych) możemy nałożyć różne krzywe na różne obszary, co pozwala
nam upakować np niebo w ten sam zakres tonalny co wieże i tak właśnie
widzi oko obserwując ten obrazek manewrując źrenicą. Na 1 papier/ekran
tego nie upchamy w skali ciągłej, ale możemy sobie pozwolić na urwanie
ciągłości na rzecz 2 krzywych, symulując działanie oka.

Niby tak, ale nie zobaczymy ,,suwaczkami'' tego, czego nie ma na obrazie
zarejestrowanym przez matrycę. :)

Tak jak nie zobaczymy nawet robiąc 15 zdjęć, gdy tam czegos nie ma to nie ma

HDR to nie 'technika powiększania możliwości matrycy', ale algorytmy kompresji
dynamiki - dla liniowej, lub sztuka kompresji nieliniowej, bo to już jest praca
jakby nie patrzeć artystyczna - wybieramy obszary dynamiki i je nieliniowo
łączymy.

Rózwnie dobrze ze zdjęcia 2EV mogę wyjąć 2 odbitki o zakresie 1ev i je połączyć
w jedną o zakresie 1ev stosując cos jak taką krzywą:

   /|   /
  / |  /
 /  | /
/   |/

jak w cieniach będzie wieża, a w światłach chmury to je dodam i z 2ev mam hdr :)
I to będzie taki iphonowy hdr, bo pewnie on ma taką dynamikę matrycy ;)


Chcesz uzyskać nie HDR, ale efekty uboczne towarzyszące HaDRowaniu. :)
Nie zależy Ci na szerokim kącie widzenia, ale na skrzywieniu perspektywicznym. :)

To nie efekty uboczne, ale możliwość oddania obrazu świata tak jak widzi go oko:
Obserwujesz kadr swoimi oczami i patrząc na niebo widzisz chmury bo Ci mózg
zamknie źrenice, jak spojżysz na wieże to Ci otworzy źrenice abyś tam mógł
dojrzeć szczegóły - efekt w muzgu: widzę 20ev ale mam zaj... oczy, a g. prawda.

Teraz aby ww. to przenieść na papier musisz zfocić to 20ev (nie ważne czy masz
eosa 5mark15 i on ma 20ev) czy zrobisz 3 zdjęcia 50d, masz "dane na 20ev") i
to spłaszczasz na papier materiał który oddaje np 3ev, przy czym musisz zrobić
to co zrobi mózg (spłaszyć to nieliniowo), bo oko na 1 zdjęciu od muzgu nie
dostanie info o koniecznej zmianie źrenicy - musisz ten efekt symulować na
nośnik.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

23 Data: Wrzesien 03 2010 11:38:40
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Sebastian Nibisz"

Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki

Jak dużym? Na papierze ta dynamika jest stale taka sama. :)
HDR to rozszerzenie dynamiki matrycy. :)

a nie zdjęcie wykonane w kilku strzałach.

Trudno w inny sposób rozszerzyć możliwości matrycy aparatu. :)

Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w jednym strzale, to zdjęcie o tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie HDR-em?

Nie będzie. Różne aparaty mają różną pojemność matryc już dzisiaj.
Czy więc jedne zdjęcia (wykonanymi jednymi aparatami) są HDRami
względem innych (zrobionych innymi) zdjęć? :)

HDR ma wtedy sens, gdy robimy kilka zdjęć tego samego obiektu, ale
każde zdjęcie ma inną ekspozycje przy tym samym oświetleniu.

HDR nie tylko wtedy ma sens.

Albo softem odblokowujemy możliwości matryc zablokowane
przez producenta matrycy czy jakiegoś dowcipnisia. :)

Matryca
ma pojemność kilku EV, więc (wspomniana przeze mnie w innym poście)
wieża nie zmieści się w całości na jednej klatce -- albo niebo będzie
przepalone na biało, albo zginą detale w zbyt ciemnych ścianach...

Zależy jakie EV masz na myśli. Piszesz o przepalonym niebie, więc rozumiem, że masz na myśli zakres dynamiki. Obecne aparaty rejestrują ponad 10EV. Zakres tonalny jest trochę mniejszy.

A które to mają ponad 10 EV?

Natura może mieć 30 EV (lub więcej) pomiędzy jasnym niebem (czy inną
świecącą żarówką lub lampą błyskową) a ścianami czy wnętrzami wieży...
Jedna klatką (jednym ,,pstryk'') nie złapiemy jednoczesnkie i nieba,
i ścian, więc robimy kilka zdjęć, które składamy w jedną całość...

Coraz częściej da sie złapać w jednym strzale.

HDR to zwiększenie pojemności
matrycy -- żaden soft tego nie uczyni po pstryknięciu fotki. :)

To jest nadinterpretacja. Rozwiń skrót HDRI a wszystko stanie się jasne.

Coś jest duże względem czegoś a może być jednocześnie małe względem czegoś innego.
HDR to haj względem możliwości aparatu, nie względem innego zdjęcia. :) W JPG czy
na papierze zawsze jest tyle samo dynamiki. :)

Ale niektórzy uważają, że:

-- ,,wywołają'' jedną RAWkę z różnymi korektami EV do kilku TIFF
-- zlepią jeden obrazek z tych kilku TIFFków
-- zapiszą ten obrazek w JPG...

Wystarczy wrzucić jednego RAWa do programu HDR. W wielu przypadkach uzyskasz ten sam efekt co z wielu plików RAW. Są wyjątki, ale jest ich coraz mniej.

A płaszczyznę ostrzenia też można przesunąć? ;)

HDR ma zwiększyć pojemność ,,tonalną'' matrycy aparatu -- nie można więc
tego efektu uzyskać softem uruchomionym z komputera po zrobieniu fotografii
aparatem.

Ale potem zakres tonalny trzeba i tak skompresować,

No tak -- toż papier nie odda nawet tego, co mieści się na matrycy.

więc nie zawsze zwiększenie pojemności "tonalnej" przyniesie wymierne korzyści.

Zazwyczaj przyniesie -- latarnia świeci jakimś kolorem (może kremowym, może
trupiofioletowym, może pomarańczowym) a na przepalonym zdjęciu będzie (może
być -- zależy od przepalenia) to piękna, doskonała biel. :)

Jeśli pomnożymy w CMY 3%,4%,5% przez 10 -- > dostaniemy te same proporcje, czyli
30%,40%,50%, ale jeśli pomnożymy 3,4,15 przez 10 -- > dostaniemy inne proporcje,
czyli  30%,40%,100%, bo więcej niż 100% nie zmieści się. Zachwianie proporcjami
da przebarwienie lub ciemność. :) Podobnie w xRGB, gdzie skalę możemy mieć
w zakresie (0,255) dla każdego subpiksela. Jeśli mamy proporcje 5,15,25
i pomnożymy to przez 10 -- > uzyskamy 50,150,250, co może mieścić się na
zdjęciu, ale jeśli pomnożymy przez 10 takie coś 15,25,35 -- > otrzymamy
wyjście poza 255, czyli 150,250,350, a więc skoszenie proporcji. W skrajnym
przypadku cały piksel przejdzie w czerń lub w biel, niezależnie od niesionego
przez siebie koloru. Suknia ślubna straci wizerunek faktury materiału, fałdek
itp. i stanie się białą plamą zhomogenizowaną, albo czarny garnitur nie ukaże
na zdjęciu swych nitek czy zagięć, ale śliczną, zhomogenizowaną czerń. W istocie
szybciej dochodzi do utraty koloru niż przy 255 czy 100%. Oczywiście w CMY można
uzyskać efekt przepalenia (0% na składowej, lub ;) mniej) a w xRGB efekt
niedoświetlenia (czyli 0 na którejś składowej). Oczywiście w rzeczywistości
nie ma ostrej granicy 255 czy 0, ale już zbliżanie się do granicznych wartości
daje utratę szczegółów w cieniach czy światłach. Może nawet przekroczenie 200
w xRGB czy 75% w CMY być skutecznym skoszeniem kolorów czy jasności :) -- zależne
jest to (ta ,,graniczna'' wartość) od ,,wyświetlacza''

 -- papieru i farb drukarskich oraz możliwości maszyny drukarskiej
    wraz z możliwościami drukarza
  czy
 -- matrycy monitora i jej ustawień...

-=-

JPG czy papier nie ma nigdy dużej rozpiętości, żaden JPG nie jest HDRem. :)
To jak z pocztówką -- możesz na niej mieć Panoramę Racławicką, ale taka
pocztówka będzie nadal miała swoje 10 cm na 15 cm. O gotowym zdjęciu
(w JPG czy wydruku na papierze) trudno powiedzieć, czy jest wykonane
metodą HDR. :) Owszem, można zauważyć, że Słoneczko nie może świecić
tak ciemno względem oświecanych/oświetlanych przez nie ścian, bo jeśli
nawet by tak świeciło ciemno, to ściany musiałyby być ciemniejsze, ale
jeśli ktoś pomaluje te ściany farbą lepiej odbijającą światło (taką,
która mniej pochłania niż ,,zwykła'' farba) to efekt będzie podobny do
tego, jaki uzyskasz przy HaDRowaniu. :) HDR w efekcie krzywi zależności
jasności, gdyż ani papier, ani JPG, ani matryca nie może nieść tak dużej
rozpiętości, dlatego każde skrzywienie proporcji może dać efekt podobny
do HaDRowania.

Nawet zwykłe posuwanie ;) suwaczkami cieni i świateł może dać efekt podobny
do HaDRowania, ale to nie będzie HDR! HDR to pokazanie więcej, niż potrafi
zarejestrować matryca aparatu. Albo trzeba coś domalować pędzlem (coś, czego
na matrycy nie ma, czego matryca nie zarejestrowała), albo trzeba to wziąć
z innego zdjęcia... W żadnym wypadku mocne skrzywienie proporcji jasności
nie będzie HaDRowaniem, choć w pierwszej chwili (na pierwszy rzut oka)
może przypominać efekty z HaDRowania. :)


Podobnie krzywienie ,,perspektywiczne'', choć może przypominać
efekt obiektywu szerokokątnego, nie zastąpi takiego obiektywu. :)
Aby mieć na zdjęciu szerokie widzenie, trzeba albo zbudować zdjęcie
z wielu składowych, albo mieć obiektyw widzący szeroko. :) Budowa
panoramy z wielu ujęć (każde pod nieco innym kątem) jest podobne
do HaDRowania. I tu, i tu możemy (dzięki wielu zdjęciom) pokazać
więcej, niż rejestruje matryca. :) Popsucie proporcji (skrócenie
wysokości wież) czy pokrzywienie ,,perspektywiczne'' nie jest
widzeniem szerokokątnym, nie zastąpi obiektywu szerokokątnego.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

24 Data: Wrzesien 03 2010 19:31:42
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki

Jak dużym? Na papierze ta dynamika jest stale taka sama. :)
HDR to rozszerzenie dynamiki matrycy. :)

Tego nikt nie określił i dlatego jest z definicją HDRI tyle problemów.

a nie zdjęcie wykonane w kilku strzałach.

Trudno w inny sposób rozszerzyć możliwości matrycy aparatu. :)

Ciekawe co powiesz na HDR w grach, tam nie ma aparatu.

Nie będzie. Różne aparaty mają różną pojemność matryc już dzisiaj.
Czy więc jedne zdjęcia (wykonanymi jednymi aparatami) są HDRami
względem innych (zrobionych innymi) zdjęć? :)

Możliwości aparatu i ilość strzałów nie mają znaczenia. O zdjęciu HDR decyduje dynamika sceny.

Zależy jakie EV masz na myśli. Piszesz o przepalonym niebie, więc rozumiem, że masz na myśli zakres dynamiki. Obecne aparaty rejestrują ponad 10EV. Zakres tonalny jest trochę mniejszy.

A które to mają ponad 10 EV?

Dużo jest takich aparatów, pierwsze z brzegu:
http://www.dxomark.com/index.php/eng/Camera-Sensor/Compare-sensors/%28appareil1%29/440|0/%28appareil2%29/272|0/%28appareil3%29/615|0/%28onglet%29/0/%28brand%29/Nikon/%28brand2%29/Canon/%28brand3%29/Pentax


HDR to zwiększenie pojemności
matrycy -- żaden soft tego nie uczyni po pstryknięciu fotki. :)

To jest nadinterpretacja. Rozwiń skrót HDRI a wszystko stanie się jasne.

Coś jest duże względem czegoś a może być jednocześnie małe względem czegoś innego.
HDR to haj względem możliwości aparatu, nie względem innego zdjęcia. :) W JPG czy
na papierze zawsze jest tyle samo dynamiki. :)

Dlaczego o HDR miałby decydować pośredni nośnik, jakim jest aparat a nie dynamika sceny czy parametry nośnika docelowego?

Pozdrawiam,
- Bastek -

25 Data: Wrzesien 03 2010 17:51:06
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: kamil 

"Sebastian Nibisz"  wrote in message

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
HDR z jednego ,,pstryk'' to żaden HDR.

Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki a nie zdjęcie wykonane w kilku strzałach. Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w jednym strzale, to zdjęcie o tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie HDR-em?


Oczywiscie, ze nie.

"high dynamic range imaging (HDRI or just HDR) is a set of techniques that allow a greater dynamic range of luminances between the lightest and darkest areas of an image than standard digital imaging techniques or photographic methods."


Kiedy matryce 20EV beda standardem, zdjecie z taka rozpietoscia nie bedzie miescic sie w definicji.




Pozdrawiam
Kamil

26 Data: Wrzesien 03 2010 19:51:09
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

kamil wrote:

Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki a nie zdjęcie wykonane w kilku strzałach. Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w jednym strzale, to zdjęcie o tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie HDR-em?

Oczywiscie, ze nie.

Oczywiście, że tak.

"high dynamic range imaging (HDRI or just HDR) is a set of techniques that allow a greater dynamic range of luminances between the lightest and darkest areas of an image than standard digital imaging techniques or photographic methods."

HDR było znane przed pojawieniem się fotografii cyfrowej, więc tym bardziej nie zgadzam się z powyższym zapisem. Aparat jest tylko pośrednikiem i równie dobrze mogłoby go nie być. Ważny jest nośnik docelowy i to on jest punktem odniesienia. Obraz graficzny to coś co możemy zobaczyć a w aparacie cyfrowym mamy co najwyżej do czynienia z obrazem danych. Jeżeli chcesz mieś widoczny cały obraz na papierze czy monitorze, musisz go poddać kompresji. Do tego właśnie służy technika HDR a źródłem może być nawet jedna klatka z aparatu.

Pozdrawiam,
- Bastek -

27 Data: Wrzesien 08 2010 15:35:29
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-09-03 18:51, kamil pisze:

"Sebastian Nibisz"  wrote in message
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
HDR z jednego ,,pstryk'' to żaden HDR.

Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki a nie zdjęcie wykonane w kilku strzałach. Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w jednym strzale, to zdjęcie o tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie HDR-em?


Oczywiscie, ze nie.

"high dynamic range imaging (HDRI or just HDR) is a set of techniques that allow a greater dynamic range of luminances between the lightest and darkest areas of an image than standard digital imaging techniques or photographic methods."


Kiedy matryce 20EV beda standardem, zdjecie z taka rozpietoscia nie bedzie miescic sie w definicji.

Standard methods - to znaczy zdjęcia robione normalnie.
Na takich zdjęciach zakres wejściowy, który oddawany jest na wyjściu,
to góra kila EV. Nawet jeśli matryca zarejestrowała dużo więcej.
Inaczej mówiąc to jest zdjęcie zrobione "normalną" typową krzywą, czy
to wypadkową filmu i papieru o średniej gradacji, czy też np.
defaultową krzywą generacji jpeg-a. Owszem to nie jest całkiem ścisłe,
ale wiadomo o co chodzi.

HDR to metoda upakowania znacznie większej dynamiki wejściowej niż taka
standardowa, do wyjściowego, małego zakresu. Na wejściu możesz mieć jednego
RAWa, albo kilka. Albo jeden negatyw, albo kilka.

Zatem z matrycy 20EV można zrobić nie-hdra (tracąc część informacji)
albo HDR-a (tracąc mniej)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

28 Data: Wrzesien 03 2010 20:08:39
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-03 03:34:29 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki a nie zdjęcie wykonane w kilku strzałach. Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w jednym strzale, to zdjęcie o tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie HDR-em?

Nie.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

29 Data: Wrzesien 03 2010 20:21:57
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki a nie zdjęcie wykonane w kilku strzałach. Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w jednym strzale, to zdjęcie o tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie HDR-em?

Nie.

Będzie HDR-em.

Pozdrawiam,
- Bastek -

30 Data: Wrzesien 03 2010 22:32:01
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-03 20:21:57 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki a nie zdjęcie wykonane w kilku strzałach. Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w jednym strzale, to zdjęcie o tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie HDR-em?

Nie.

Będzie HDR-em.

Nie będzie, gdyż HDR-em będzie takie o zakresie dynamiki 30EV. A 20 EV będzie standardem.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

31 Data: Wrzesien 03 2010 22:43:27
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Nie będzie, gdyż HDR-em będzie takie o zakresie dynamiki 30EV. A 20 EV będzie standardem.

Obraz o rozpiętości 20EV będzie HDR-em gdyż takiego obrazu nie da się (jak na razie) pokazać w formie nieskompresowanej. Możliwości aparatu nie mają tutaj żadnego znaczenia.

Pozdrawiam,
- Bastek -

32 Data: Wrzesien 03 2010 23:11:37
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Sebastian Nibisz"

Obraz o rozpiętości 20EV będzie HDR-em gdyż takiego obrazu nie
da się (jak na razie) pokazać w formie nieskompresowanej.
Możliwości aparatu nie mają tutaj żadnego znaczenia.

A rozpiętość rzędu 10 EV pokażesz na papierze?
IMO tak do 6 EV można, ale 10 EV raczej nie. :)
Ale może ja się mylę -- policzyłem w 3 sekundy
te 6 EV i żadnego doświadczenia nie mam w tej materii.
Ile dają matryce monitorów -- nie wiem. :) Więcej, ale czy aż 10 EV?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

33 Data: Wrzesien 03 2010 23:57:19
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

A rozpiętość rzędu 10 EV pokażesz na papierze?
IMO tak do 6 EV można, ale 10 EV raczej nie. :)
Ale może ja się mylę -- policzyłem w 3 sekundy
te 6 EV i żadnego doświadczenia nie mam w tej materii.
Ile dają matryce monitorów -- nie wiem. :) Więcej, ale czy aż 10 EV?

Papier nie emituje światła więc pozostanie nośnikiem tylko obrazów poddanych kompresji.
Jeżeli chodzi o współczesne monitory, to na chwilę obecną, można mówić co najwyżej o ich zakresie tonalnym. Są zbyt ciemne aby mogły wyświetlać obrazy nie poddane kompresji.

Pozdrawiam,
- Bastek -

34 Data: Wrzesien 04 2010 00:05:09
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Sebastian Nibisz"

Papier nie emituje światła więc pozostanie nośnikiem tylko obrazów poddanych kompresji.

???? Krowa emituje? Jeśli nie -- jak ja sfotografować? :)
A Księżyc emituje czy nie? :)

Słońce też nie ma na swej powierzchni żaróweczek. ;)

Matryca jest podświetlona od dołu ;) jak witraż zaś papier od góry. :)

Jeżeli chodzi o współczesne monitory, to na chwilę obecną, można mówić co najwyżej o ich zakresie tonalnym. Są zbyt ciemne aby mogły wyświetlać obrazy nie poddane kompresji.

Są zbyt ciemne? Można przecież zawsze wstawić więcej podświetlaczy. :)
Za mało 100 watów -- można dać 200 watów lub 400 watów...
Gorzej z czernią... :) Jak ją uzyskać? I jak uzyskać wszelkie pośrednie stany?
(pomiędzy czernią i bielą -- na przykład jak uzyskać obraz o rozdzielczości 14 bitów na piksel)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

35 Data: Wrzesien 04 2010 00:43:09
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

???? Krowa emituje? Jeśli nie -- jak ja sfotografować? :)
A Księżyc emituje czy nie? :)

Mówimy o płaskim materiale jakim jest papier a nie o krowie w 3D.

Słońce też nie ma na swej powierzchni żaróweczek. ;)

Pewnie, że papier można wystawić na ostre słońce, ale aby pokazać głębokie cienie na zdjęciu, tusz musiałby umieć pochłaniać większą część światła. Nie wydaje mi się aby to było możliwe, aż tak dużej wyobraźni to ja nie mam.

Jeżeli chodzi o współczesne monitory, to na chwilę obecną, można mówić co najwyżej o ich zakresie tonalnym. Są zbyt ciemne aby mogły wyświetlać obrazy nie poddane kompresji.

Są zbyt ciemne? Można przecież zawsze wstawić więcej podświetlaczy. :)
Za mało 100 watów -- można dać 200 watów lub 400 watów...
Gorzej z czernią... :) Jak ją uzyskać? I jak uzyskać wszelkie pośrednie stany?
(pomiędzy czernią i bielą -- na przykład jak uzyskać obraz o rozdzielczości 14 bitów na piksel)

Monitory są ciemne a zwiększenie ich jasności jest z wielu powodów nieopłacalne (prąd, temperatura, itp.).
Rozdzielczość informacji nie jest problemem, dziś spokojnie można uzyskać głębie 16 bitów na kanał koloru.

Pozdrawiam,
- Bastek -

36 Data: Wrzesien 04 2010 18:33:19
Temat: Kompresja, skala, bylo: No to koniec lustrzanek...
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 4 Sep 2010, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

"Sebastian Nibisz"
Papier nie emituje światła więc pozostanie nośnikiem tylko obrazów poddanych kompresji.

???? Krowa emituje? Jeśli nie -- jak ja sfotografować? :)
A Księżyc emituje czy nie? :)

  Może za trudne (?) to co Sebastian napisał, więc wyrażę jasno fakt
iż dla przedmiotów płaskich istnieje *dolne*, nie do przeskoczenia,
ograniczenie na czerń.
  Ograniczenie mocne, bo czern kiepska - coś 3% odbicia światła,
i nie ma materiałów które chciałyby odbijać mniej.
  W przypadku monitora ograniczenie "dolne" zależy od konstrukcji,
ale dla zarówno "zaciemnianie" (LCD) jak i "wyświetlanie" (LED,
kineskopy) mają odstęp daleko poza tymi ~30 razami proporcji.

Matryca jest podświetlona od dołu ;) jak witraż zaś papier od góry. :)

  No i podświeteleniem lub zasłonięciem światła względnie łatwo regulować
w proporcji 1:1000 i większej, zaś odbiciem - nijak, 30 razy góra.

  Co w tym niezrozumiałego?

pzdr, Gotfryd

37 Data: Wrzesien 08 2010 15:44:45
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-09-03 23:11, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


"Sebastian Nibisz"
Obraz o rozpiętości 20EV będzie HDR-em gdyż takiego obrazu nie
da się (jak na razie) pokazać w formie nieskompresowanej.
Możliwości aparatu nie mają tutaj żadnego znaczenia.

A rozpiętość rzędu 10 EV pokażesz na papierze?

Oczywiście że nie. Dlatego pokazanie całego 10EV na papierze
czy monitorze i to tak aby i w światłach i w cieniach było widać
szczegóły, wymaga jakichś technik niestandardowych czyli HDR-u

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

38 Data: Wrzesien 20 2010 17:30:32
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Michal Kukula 

On Sep 3, 5:11 pm, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:

"Sebastian Nibisz"

> Obraz o rozpiętości 20EV będzie HDR-em gdyż takiego obrazu nie
> da się (jak na razie) pokazać w formie nieskompresowanej.
> Możliwości aparatu nie mają tutaj żadnego znaczenia.

A rozpiętość rzędu 10 EV pokażesz na papierze?
IMO tak do 6 EV można, ale 10 EV raczej nie. :)

Slajd i rzutnik, telewizor HD.

39 Data: Wrzesien 04 2010 00:13:00
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-03 22:43:27 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Obraz o rozpiętości 20EV będzie HDR-em gdyż takiego obrazu nie da się (jak na razie) pokazać w formie nieskompresowanej. Możliwości aparatu nie mają tutaj żadnego znaczenia.

Wiesz ile przenosi papier?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

40 Data: Wrzesien 04 2010 00:48:24
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Obraz o rozpiętości 20EV będzie HDR-em gdyż takiego obrazu nie da się (jak na razie) pokazać w formie nieskompresowanej. Możliwości aparatu nie mają tutaj żadnego znaczenia.

Wiesz ile przenosi papier?

Tyle na ile tusz pozwala.

Pozdrawiam,
- Bastek -

41 Data: Wrzesien 04 2010 02:05:35
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Sebastian Nibisz"

Wiesz ile przenosi papier?

Tyle na ile tusz pozwala.

Weź więc sobie toaletowy... I wydrukuj na nim (dobrym tuszem)
piękne obrazki... Na przykład te uzyskane metodą HDR...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

42 Data: Wrzesien 04 2010 02:18:22
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

Wiesz ile przenosi papier?

Tyle na ile tusz pozwala.

Weź więc sobie toaletowy... I wydrukuj na nim (dobrym tuszem)
piękne obrazki... Na przykład te uzyskane metodą HDR...

Sugerujesz, że na papierze toaletowym nie uzyskam takiej czerni jak na innym papierze? Jak najbardziej uzyskam.

Pozdrawiam,
- Bastek -

43 Data: Wrzesien 04 2010 09:17:42
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 02:18:22 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Sugerujesz, że na papierze toaletowym nie uzyskam takiej czerni jak na innym papierze? Jak najbardziej uzyskam.

Mam propozycję.
Dowiedz się co to jest rozpiętość tonalna, dynamika, a potem wróć.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

44 Data: Wrzesien 04 2010 15:45:36
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Mam propozycję.
Dowiedz się co to jest rozpiętość tonalna, dynamika, a potem wróć.

Nie musze sie dowiadywać,  ja wiem czym sie różni zakres tonalny od zakresu dynamiki.

Pozdrawiam,
- Bastek -

45 Data: Wrzesien 04 2010 16:08:44
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 15:45:36 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Nie musze sie dowiadywać,  ja wiem czym sie różni zakres tonalny od zakresu dynamiki.

Jakoś po Twoich wypowiedziach tego nie widać.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

46 Data: Wrzesien 04 2010 16:11:48
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Nie musze sie dowiadywać,  ja wiem czym sie różni zakres tonalny od zakresu dynamiki.

Jakoś po Twoich wypowiedziach tego nie widać.

Poproszę o przykład.

Pozdrawiam,
- Bastek -

47 Data: Wrzesien 04 2010 16:57:53
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 16:11:48 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Poproszę o przykład.

On 2010-09-04 02:18:22 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Weź więc sobie toaletowy... I wydrukuj na nim (dobrym tuszem)
piękne obrazki... Na przykład te uzyskane metodą HDR...

Sugerujesz, że na papierze toaletowym nie uzyskam takiej czerni jak na innym papierze? Jak najbardziej uzyskam.

EOT.

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

48 Data: Wrzesien 04 2010 17:03:54
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Sugerujesz, że na papierze toaletowym nie uzyskam takiej czerni jak na innym papierze? Jak najbardziej uzyskam.

EOT.

Jak widzisz sam nie rozumiesz o czym piszesz. To jak duży zakres dynamiki możesz uzyskać na papierze zależy od tego jak bardzo tusz może pochłaniać światło.

EOT = nie mam więcej argumentów.

Pozdrawiam,
- Bastek -

49 Data: Wrzesien 04 2010 17:42:59
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 17:03:54 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Jak widzisz sam nie rozumiesz o czym piszesz. To jak duży zakres dynamiki możesz uzyskać na papierze zależy od tego jak bardzo tusz może pochłaniać światło.

Ha ha ha.

EOT = nie mam więcej argumentów.

Nie masz wcale argumentów, ani wiedzy.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

50 Data: Wrzesien 04 2010 17:50:20
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Jak widzisz sam nie rozumiesz o czym piszesz. To jak duży zakres dynamiki możesz uzyskać na papierze zależy od tego jak bardzo tusz może pochłaniać światło.

Ha ha ha.

Masz jakiś argument przemawiający za tym Twoim "ha, ha, ha", czy porostu śmiejesz się bo nic nie rozumiesz?

Nie masz wcale argumentów, ani wiedzy.

Twoje argumenty to "ha, ha, ha", więc to raczej ty nie masz argumentów. Ja wiem co piszę.

Pozdrawiam,
- Bastek -

51 Data: Wrzesien 04 2010 19:04:02
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 17:50:20 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

To jak duży zakres dynamiki możesz uzyskać na papierze zależy od tego jak bardzo tusz może pochłaniać światło.

Masz jakiś argument przemawiający za tym Twoim "ha, ha, ha", czy porostu śmiejesz się bo nic nie rozumiesz?

Bo to co napisałeś to bzdura.
Dynamika zależy od:
Jak mocno podłoże odbija światło.
Jak mocno farba je pochłania.

Więc na papierze toaletowym na pewno nie uzyskasz dynamiki porównywalne z papierem barytowym. (pewnie nawet nie wiesz co to baryt).
I możesz sobie sadzą malować po czarnym papierze, a dynamikę będziesz miał w dupie.


--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

52 Data: Wrzesien 04 2010 19:23:29
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Masz jakiś argument przemawiający za tym Twoim "ha, ha, ha", czy porostu śmiejesz się bo nic nie rozumiesz?

Bo to co napisałeś to bzdura.
Dynamika zależy od:
Jak mocno podłoże odbija światło.
Jak mocno farba je pochłania.

Więc na papierze toaletowym na pewno nie uzyskasz dynamiki porównywalne z papierem barytowym. (pewnie nawet nie wiesz co to baryt).
I możesz sobie sadzą malować po czarnym papierze, a dynamikę będziesz miał w dupie.

Zakres dynamiki jaki można uzyskać na papierze jest silnie zależny od współczynnika pochłaniania światła przez farbę. Mając farbę idealnie pochłaniającą światło dla czerni i bardzo mocne źródło światła mogę pokazać na papierze toaletowym obraz, który będzie miał dynamikę większą od tego co możesz obecnie uzyskać nawet na najlepszym papierze. To jest bardzo łatwe do udowodnienia, więc zastanów się czasami zanim komuś zarzucisz niewiedzę.

Pozdrawiam,
- Bastek -

53 Data: Wrzesien 04 2010 20:15:29
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marek Wyszomirski 

"Sebastian Nibisz"  napisał:

> Dynamika zależy od:
> Jak mocno podłoże odbija światło.
> Jak mocno farba je pochłania.
>
> Więc na papierze toaletowym na pewno nie uzyskasz dynamiki porównywalne
z
> papierem barytowym. (pewnie nawet nie wiesz co to baryt).
> I możesz sobie sadzą malować po czarnym papierze, a dynamikę będziesz
miał
> w dupie.

Zakres dynamiki jaki można uzyskać na papierze jest silnie zależny od
współczynnika pochłaniania światła przez farbę. Mając farbę idealnie
pochłaniającą światło dla czerni i bardzo mocne źródło światła mogę
pokazać
na papierze toaletowym obraz, który będzie miał dynamikę większą od tego
co
możesz obecnie uzyskać nawet na najlepszym papierze. To jest bardzo łatwe
do
udowodnienia, więc zastanów się czasami zanim komuś zarzucisz niewiedzę.

Popełniasz błąd w założeniach. Tę samą farbę jesteś w stanie nałożyć na
różne papiery - zatem minimalny współczynnik odbicia będziesz miał dla obu
rodzajów papieru identyczny. Natomiast maksymalny współczynnik odbicia
będzie wyższy dla papieru do wydruków fotograficznych (świadome nie stosuję
określenia baryt, gdyż o ile wiem papir barytowy stosuje się nie do wydruków
a do odbitek wykonywanych pod powiększalnikiem) - zatem uzyskiwalna dynamika
wydruku będzie dla tego papieru większa.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

54 Data: Wrzesien 04 2010 20:27:17
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Marek Wyszomirski wrote:

Popełniasz błąd w założeniach. Tę samą farbę jesteś w stanie nałożyć na
różne papiery - zatem minimalny współczynnik odbicia będziesz miał dla obu
rodzajów papieru identyczny. Natomiast maksymalny współczynnik odbicia
będzie wyższy dla papieru do wydruków fotograficznych (świadome nie stosuję
określenia baryt, gdyż o ile wiem papir barytowy stosuje się nie do wydruków
a do odbitek wykonywanych pod powiększalnikiem) - zatem uzyskiwalna dynamika
wydruku będzie dla tego papieru większa.

Nie kwestionuję tego, że obecnie jakość papieru ma znaczenie w wydrukach. Nie zmienia to jednak faktu, że jakość papieru znaczenia mieć nie musi, bo papier może być w całości pokryty farbą.

Pozdrawiam,
- Bastek -

55 Data: Wrzesien 04 2010 20:32:35
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marek Wyszomirski 

"Sebastian Nibisz"  napisał:

> Popełniasz błąd w założeniach. Tę samą farbę jesteś w stanie nałożyć na
> różne papiery - zatem minimalny współczynnik odbicia będziesz miał dla
obu
> rodzajów papieru identyczny. Natomiast maksymalny współczynnik odbicia
> będzie wyższy dla papieru do wydruków fotograficznych (świadome nie
> stosuję
> określenia baryt, gdyż o ile wiem papir barytowy stosuje się nie do
> wydruków
> a do odbitek wykonywanych pod powiększalnikiem) - zatem uzyskiwalna
> dynamika
> wydruku będzie dla tego papieru większa.

Nie kwestionuję tego, że obecnie jakość papieru ma znaczenie w wydrukach.
Nie zmienia to jednak faktu, że jakość papieru znaczenia mieć nie musi, bo
papier może być w całości pokryty farbą.


Przy założeniu, ze drukarka będzie nanosiłą tę białą farbę - a takich
drukarek do fotografii o ile wiem nie ma. Odrzucam założenie, że można przed
drukowaniem pokryć papier farbą gdyz wówczas de facto drukowałbyś nie na
papierze a na warstwie farby.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

56 Data: Wrzesien 04 2010 20:50:34
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Marek Wyszomirski wrote:

Nie kwestionuję tego, że obecnie jakość papieru ma znaczenie w wydrukach.
Nie zmienia to jednak faktu, że jakość papieru znaczenia mieć nie musi, bo
papier może być w całości pokryty farbą.

Przy założeniu, ze drukarka będzie nanosiłą tę białą farbę - a takich
drukarek do fotografii o ile wiem nie ma. Odrzucam założenie, że można przed
drukowaniem pokryć papier farbą gdyz wówczas de facto drukowałbyś nie na
papierze a na warstwie farby.

W wątku został poruszony temat, jak można by na papierze pokazać obraz o szerokim zakresie dynamiki. Obecnie takiego obrazu bez kompresji pokazać się nie da i to niezależnie od tego jaki super będzie papier. Aby uzyskać taki obraz trzeba by zmienić coś w obecnym procesie wydruku (najlepiej tusze), więc nie ma co się powoływać na stan obecny.

Pozdrawiam,
- Bastek -

57 Data: Wrzesien 04 2010 21:25:07
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marek Wyszomirski 

"Sebastian Nibisz"  napisał:

[...]
W wątku został poruszony temat, jak można by na papierze pokazać obraz o
szerokim zakresie dynamiki. Obecnie takiego obrazu bez kompresji pokazać
się
nie da i to niezależnie od tego jaki super będzie papier.

Z tym się zgadzam. Przy jakości obrazu uzyskiwanego z matryc współczesnych
aparató cyfrowych (wyłączajac te w tanich telefonach komórkowych i być może
w najgorszych modelach kompaktó jakichś dziwnych producentów) dynamika
matrycy jest większa od możliwości papieru i prawidłowe przeniesienie na
papier obrazu wykorzystujacego pełne możliwości matrycy wymaga kompresji
dynamiki.

Aby uzyskać taki
obraz trzeba by zmienić coś w obecnym procesie wydruku (najlepiej tusze),
więc nie ma co się powoływać na stan obecny.

To fakt - ja się odnosiłem jedynie do stwierdzenia, że na papierze
toaletowym uzyskasz taką sama dynamikę obrazu jak na fotograficznym. I tu
nadal twierdzę, że przy współczesnie stosowanych urządzeniach i materiałach
eksploatacyjnych do wydruku zdjęć na papierze nie uzyskasz.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

58 Data: Wrzesien 04 2010 22:57:44
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 20:15:29 +0200, "Marek Wyszomirski"  said:

(świadome nie stosuję
określenia baryt, gdyż o ile wiem papir barytowy stosuje się nie do wydruków
a do odbitek wykonywanych pod powiększalnikiem)

Jest też do druku.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

59 Data: Wrzesien 04 2010 23:44:06
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marek Wyszomirski 

"JA"  napisał


> (świadome nie stosuję
> określenia baryt, gdyż o ile wiem papir barytowy stosuje się nie do
wydruków
> a do odbitek wykonywanych pod powiększalnikiem)

Jest też do druku.
[...]

W takim razie dzięki za sprostowanie. Jak widać - człowiek uczy się przez
całe życie;-)


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

60 Data: Wrzesien 05 2010 00:09:55
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 23:44:06 +0200, "Marek Wyszomirski"  said:

W takim razie dzięki za sprostowanie. Jak widać - człowiek uczy się przez
całe życie;-)

Wiem. Też się zdziwiłem, jak mi klient przyniósł próbki wydruków na barycie.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

61 Data: Wrzesien 04 2010 19:23:21
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marek Wyszomirski 

"Sebastian Nibisz"  napisał:

>> Sugerujesz, że na papierze toaletowym nie uzyskam takiej czerni jak na
>> innym papierze? Jak najbardziej uzyskam.
>
> EOT.

Jak widzisz sam nie rozumiesz o czym piszesz. To jak duży zakres dynamiki
możesz uzyskać na papierze zależy od tego jak bardzo tusz może pochłaniać
światło.
[...]

Ale nie tylko od tego. Również od tego, jaki jest maksymalny współczynnik
odbicia niezadrukowanego papieru. A należy oczekiwać, że papier przeznaczony
do wydruków grafiki lub fotografii bedzie miał współczynnik odbicia większy
od papieru pakowego czy toaletowego. Dlatego czerń na papierze toaletowym da
się zapewne uzyskać taką samą jak na fotograficznym do wydruków, ale ze
względu na lepszą biel zakres dynamiki papier do wydruków zapewni szerszy.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

62 Data: Wrzesien 04 2010 17:29:21
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 04.09.2010 Marek Wyszomirski  napisał/a:

Ale nie tylko od tego. Również od tego, jaki jest maksymalny współczynnik
odbicia niezadrukowanego papieru. A należy oczekiwać, że papier przeznaczony
do wydruków grafiki lub fotografii bedzie miał współczynnik odbicia większy
od papieru pakowego czy toaletowego. Dlatego czerń na papierze toaletowym da
się zapewne uzyskać taką samą jak na fotograficznym do wydruków, ale ze
względu na lepszą biel zakres dynamiki papier do wydruków zapewni szerszy.

Zakładasz wydruk tylko czerni, a przecież papier pakowy można podczas wydruku
pokryć też 'białym tuszem' który będzie odbijał więcej niż oryginalny nośnik.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

63 Data: Wrzesien 04 2010 20:18:58
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marek Wyszomirski 

"Sergiusz Rozanski"  napisał:

> Ale nie tylko od tego. Również od tego, jaki jest maksymalny
współczynnik
> odbicia niezadrukowanego papieru. A należy oczekiwać, że papier
przeznaczony
> do wydruków grafiki lub fotografii bedzie miał współczynnik odbicia
większy
> od papieru pakowego czy toaletowego. Dlatego czerń na papierze
toaletowym da
> się zapewne uzyskać taką samą jak na fotograficznym do wydruków, ale ze
> względu na lepszą biel zakres dynamiki papier do wydruków zapewni
szerszy.

Zakładasz wydruk tylko czerni, a przecież papier pakowy można podczas
wydruku
pokryć też 'białym tuszem' który będzie odbijał więcej niż oryginalny
nośnik.
[...]

Widziałeś gdzieś drukarkę z białym tuszem? We wszelkich znanych mi
rozwiazaniach tusz służył do zmniejszenia współczynnika odbicia dla światła
o określonym widmie. Jeśłi znasz przykład drukarki do wydruków
fotograficznych z tuszem zwiększajacym współczynnik odbicia - podaj proszę
jakiś link.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

64 Data: Wrzesien 04 2010 18:39:16
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 04.09.2010 Marek Wyszomirski  napisał/a:


Widziałeś gdzieś drukarkę z białym tuszem? We wszelkich znanych mi
rozwiazaniach tusz służył do zmniejszenia współczynnika odbicia dla światła
o określonym widmie. Jeśłi znasz przykład drukarki do wydruków
fotograficznych z tuszem zwiększajacym współczynnik odbicia - podaj proszę
jakiś link.

Nie, ale widziałem takie coś np do drukowania na tekstyliach, np białym
po czarnej koszulce. Obawiam się że dość prosto szłobyto zmusić do druku
na papierze :) może nie toaletowym, ale na normalnym bez problemu.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

65 Data: Wrzesien 04 2010 21:15:37
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marek Wyszomirski 

"Sergiusz Rozanski"  napisał:

>
> Widziałeś gdzieś drukarkę z białym tuszem? We wszelkich znanych mi
> rozwiazaniach tusz służył do zmniejszenia współczynnika odbicia dla
światła
> o określonym widmie. Jeśłi znasz przykład drukarki do wydruków
> fotograficznych z tuszem zwiększajacym współczynnik odbicia - podaj
proszę
> jakiś link.

Nie, ale widziałem takie coś np do drukowania na tekstyliach, np białym
po czarnej koszulce. Obawiam się że dość prosto szłobyto zmusić do druku
na papierze :) może nie toaletowym, ale na normalnym bez problemu.

Fakt, białe wydruki na czarnych koszulkach widziałem. Na ile proste byłoby
zmuszenie takiego urządzenia do drukowania a papierze - nie wiem. Do
niektórych drukarek atramentowych (np. Epson P50) można dokupić atramenty do
druku termotransferowego umożliwiającego przenoszenie wydruków na tkaniny -
ale barwy ich zgadzają sie z barwami zwykłych atramentów do tych drukarek.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

66 Data: Wrzesien 04 2010 23:58:10
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 20:18:58 +0200, "Marek Wyszomirski"  said:

Widziałeś gdzieś drukarkę z białym tuszem? We wszelkich znanych mi
rozwiazaniach tusz służył do zmniejszenia współczynnika odbicia dla światła
o określonym widmie. Jeśłi znasz przykład drukarki do wydruków
fotograficznych z tuszem zwiększajacym współczynnik odbicia - podaj proszę
jakiś link.

Nie ma takiej.
Gdyby to było takie proste nikt nie robiłby specjalnych papierów. Wystarczyłoby drukować białym.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

67 Data: Wrzesien 04 2010 15:27:03
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Czornyj 

Nie ma takiej.
Gdyby to było takie proste nikt nie robiłby specjalnych papierów.
Wystarczyłoby drukować białym.

Technicznie rzecz biorąc, to jest:
http://content.epson.pl/product/printer/epson_stylus_pro_wt7900/index.htm

Tyle, że nie zupełnie nie używa się tego w celach zwiększania
bielistości papieru, bo taniej dowalić tonę wybielacza do papieru niż
wybielać byle g.... Tego typu drukarki są używana do proofingu
opakowań drukowanych np. flexo i roto, gdzie często drukuje się bielą
na foliach metalicznych i przezroczystych.

68 Data: Wrzesien 05 2010 00:29:26
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-05 00:27:03 +0200, Czornyj  said:

Technicznie rzecz biorąc, to jest:
http://content.epson.pl/product/printer/epson_stylus_pro_wt7900/index.htm

Tyle, że nie zupełnie nie używa się tego w celach zwiększania
bielistości papieru, bo taniej dowalić tonę wybielacza do papieru

No właśnie o tym piszę.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

69 Data: Wrzesien 06 2010 09:16:30
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: bofh@nano.pl 

On 04.09.2010 20:18, Marek Wyszomirski wrote:

Widziałeś gdzieś drukarkę z białym tuszem? We wszelkich znanych mi
rozwiazaniach tusz służył do zmniejszenia współczynnika odbicia dla światła
o określonym widmie. Jeśłi znasz przykład drukarki do wydruków
fotograficznych z tuszem zwiększajacym współczynnik odbicia - podaj proszę
jakiś link.


Nie z białym i nie tusz, Ale stosuje się srebne farby drukarskie,
współczynnik odbicia światła bardzo wysoki. Co do czarnych ostatnio są
jakieś wynalazki nano, że pochłaniają znacznie więcej światła, pewnie na
wydruki to nie będzie, ale do wyczerniania wnętrza obiektywu jak znalazł :)

Wracając do tematu głównego, fotografując mamy po drodze:

1. Dynamikę sceny zastanej.
2. Dynamikę rejestracji.
3. Maksymalną rozpiętość tonalną w czasie obróbki.
4. Rozpiętość tonalną zdjęcia wynikowego
5. To jak widzi oko.

Tak naprawdę problemy zaczynają się od punktu 4. Bo jeśli mamy odbitkę
na dynamikę wpływa oświetlenie. W czarnym pokoju, szczelnie zamkniętym
bez źródła światła dynamika będzie równa 0EV. Jak damy błysk lampy
błyskowej w odbitkę to też dynamika będzie 0EV, bo poleci tyle światła,
że nas oślepi. Są to skrajności, ale pokazują, że na samej technice
prezentacji się nie kończy.
Same pomysły z dynamiką 30EV lub większą też są dziwne. Oko i tak
rejestruje 20EV ze sztuczkami. Przy patrzeniu na odbitkę małą tych
sztuczek nie będzie. Tworzenie zdjęć o dynamice 30EV mija się z celem.
Można oczywiście stworzyć instrument muzyczny, który gra w zakresie 30 -
100KHz, tylko kto to usłyszy? Tak samo z zakresem tonalnym, przestrzenią
barw. Granicą jest zawsze możliwość naszych zmysłów.


P.S. Osobiście nie lubię tych rysunków produkowanych przez popularne
programy do HDR. Brzydkie to i nienaturalne. Tanie efekciarstwo i nic
więcej.


--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

70 Data: Wrzesien 06 2010 23:00:05
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marek Wyszomirski 

 napisał:


> Widziałeś gdzieś drukarkę z białym tuszem? We wszelkich znanych mi
> rozwiazaniach tusz służył do zmniejszenia współczynnika odbicia dla
światła
> o określonym widmie. Jeśłi znasz przykład drukarki do wydruków
> fotograficznych z tuszem zwiększajacym współczynnik odbicia - podaj
proszę
> jakiś link.
>

Nie z białym i nie tusz, Ale stosuje się srebne farby drukarskie,
współczynnik odbicia światła bardzo wysoki. [...]
[...]

Ale... chyba nie do wydruków zdjęć?

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

71 Data: Wrzesien 04 2010 19:54:09
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Marek Wyszomirski wrote:

Ale nie tylko od tego. Również od tego, jaki jest maksymalny współczynnik
odbicia niezadrukowanego papieru. A należy oczekiwać, że papier przeznaczony
do wydruków grafiki lub fotografii bedzie miał współczynnik odbicia większy
od papieru pakowego czy toaletowego. Dlatego czerń na papierze toaletowym da
się zapewne uzyskać taką samą jak na fotograficznym do wydruków, ale ze
względu na lepszą biel zakres dynamiki papier do wydruków zapewni szerszy.

Ja wiem, że jakość papieru ma znaczenie, ale w wątku padła sugestia, że papier toaletowy się nie nadaje. Ja się z tym osobiście nie zgadzam. Prawdę powiedziawszy w ogóle nie rozumiem dlaczego został poruszony temat papieru toaletowego. Można przecież użyć zarówno farby czarnej jak i białej a wtedy współczynnik odbicia papieru nie ma większego znaczenia.

Pozdrawiam,
- Bastek -

72 Data: Wrzesien 04 2010 20:28:34
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marek Wyszomirski 

"Sebastian Nibisz"  napisał:

> Ale nie tylko od tego. Również od tego, jaki jest maksymalny
współczynnik
> odbicia niezadrukowanego papieru. A należy oczekiwać, że papier
> przeznaczony
> do wydruków grafiki lub fotografii bedzie miał współczynnik odbicia
> większy
> od papieru pakowego czy toaletowego. Dlatego czerń na papierze
toaletowym
> da
> się zapewne uzyskać taką samą jak na fotograficznym do wydruków, ale ze
> względu na lepszą biel zakres dynamiki papier do wydruków zapewni
szerszy.

Ja wiem, że jakość papieru ma znaczenie, ale w wątku padła sugestia, że
papier toaletowy się nie nadaje. Ja się z tym osobiście nie zgadzam.
Prawdę
powiedziawszy w ogóle nie rozumiem dlaczego został poruszony temat papieru
toaletowego. Można przecież użyć zarówno farby czarnej jak i białej a
wtedy
współczynnik odbicia papieru nie ma większego znaczenia.
[...]
Wydaje mi się, żę rozmawiamy o przypadkach odbitek lub wydruków
fotograficznych. Na papierze toaletowym raczej odbitek nie zrobisz (ze
względu na zapychanie kanalizacji jest on wykonywany tak, aby szybko
rozkładał się w wodzie). W przypadku wydruków - we wszelkich znanych mi
urządzeniach do wydruku fotografii nanoszone tusze zmniejszały współczynniki
odbicia światła. Nie znam żadnego przypadku w którym tusz by taki
współczynnik zwiększał. Dlatego rozsądnym wydaje mi się przyjęcie, że
maksymalny uzyskiwany na odbitce współczynnik odbicia pokrywa się z własnym
współczynnikiem odbicia papieru.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

73 Data: Wrzesien 04 2010 20:39:29
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Marek Wyszomirski wrote:

Wydaje mi się, żę rozmawiamy o przypadkach odbitek lub wydruków
fotograficznych. Na papierze toaletowym raczej odbitek nie zrobisz (ze
względu na zapychanie kanalizacji jest on wykonywany tak, aby szybko
rozkładał się w wodzie). W przypadku wydruków - we wszelkich znanych mi
urządzeniach do wydruku fotografii nanoszone tusze zmniejszały współczynniki
odbicia światła. Nie znam żadnego przypadku w którym tusz by taki
współczynnik zwiększał. Dlatego rozsądnym wydaje mi się przyjęcie, że
maksymalny uzyskiwany na odbitce współczynnik odbicia pokrywa się z własnym
współczynnikiem odbicia papieru.

Wróć proszę do postu w którym pierwszy raz został poruszony temat tego nieszczęsnego papieru toaletowego. Ja nie twierdzę, że papier toaletowy nadaje sie do wydruków zdjęć. Nie zgadzam się jedynie ze twierdzeniem, że nie można na papierze toaletowym przedstawić obrazu o szerokim zakresie dynamiki, gdy ma się do dyspozycji odpowiednie farby.

Pozdrawiam,
- Bastek -

74 Data: Wrzesien 04 2010 21:18:50
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marek Wyszomirski 

"Sebastian Nibisz"  napisał:

[...]
Wróć proszę do postu w którym pierwszy raz został poruszony temat tego
nieszczęsnego papieru toaletowego. Ja nie twierdzę, że papier toaletowy
nadaje sie do wydruków zdjęć. Nie zgadzam się jedynie ze twierdzeniem, że
nie można na papierze toaletowym przedstawić obrazu o szerokim zakresie
dynamiki, gdy ma się do dyspozycji odpowiednie farby.
[...]

Przy założeniu, ze będziemy stosować do wydruku farby zwiększajace
współczynnik odbicia papieru. W zannych mi urządzeniach do wydruku zdjeć nie
spotkałem takich farb. Fakt, że przeczytany pzred chwilą list Sergiusza o
białych wydrukach na czarnych koszulkach trochę zachwiał moim poczuciem
pewności:-)


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

75 Data: Wrzesien 05 2010 00:05:22
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 21:18:50 +0200, "Marek Wyszomirski"  said:

Przy założeniu, ze będziemy stosować do wydruku farby zwiększajace
współczynnik odbicia papieru. W zannych mi urządzeniach do wydruku zdjeć nie
spotkałem takich farb. Fakt, że przeczytany pzred chwilą list Sergiusza o
białych wydrukach na czarnych koszulkach trochę zachwiał moim poczuciem
pewności:-)

I co w związku z tym?
Widziałeś co robią te drukarki? Czym i jaką bielą drukują? One po prostu dają biały na czarnym, a wszystko na czarnym będzie bielsze. Porównaj tę biel do bieli porządnego papieru.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

76 Data: Wrzesien 05 2010 00:15:49
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Przy założeniu, ze będziemy stosować do wydruku farby zwiększajace
współczynnik odbicia papieru. W zannych mi urządzeniach do wydruku zdjeć nie
spotkałem takich farb. Fakt, że przeczytany pzred chwilą list Sergiusza o
białych wydrukach na czarnych koszulkach trochę zachwiał moim poczuciem
pewności:-)

I co w związku z tym?
Widziałeś co robią te drukarki? Czym i jaką bielą drukują? One po prostu dają biały na czarnym, a wszystko na czarnym będzie bielsze. Porównaj tę biel do bieli porządnego papieru.

A ta biel papieru bierze się z księżyca, co nie.

Pozdrawiam,
- Bastek -

77 Data: Wrzesien 05 2010 10:55:31
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marek Wyszomirski 

"Sebastian Nibisz"  napisał:

>[...]
> I co w związku z tym?
> Widziałeś co robią te drukarki? Czym i jaką bielą drukują? One po prostu
> dają biały na czarnym, a wszystko na czarnym będzie bielsze. Porównaj tę
> biel do bieli porządnego papieru.

A ta biel papieru bierze się z księżyca, co nie.

Ze współczynnika odbicia światła niezadrukowanego papieru. Sądzę. zę JA
chodziło o to, że uzyskiwany w praktyce współczynnik odbicia swiatła białych
nadruków na koszulkach jest niższy od współczynnika odbicia
nieezadrukowanego papieru, a subiektywne wrażenie ich śnieżnej bieli wynika
z kontrastu z ciemnym podłożem wydruku.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

78 Data: Wrzesien 05 2010 00:03:15
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 20:39:29 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Nie zgadzam się jedynie ze twierdzeniem, że nie można na papierze toaletowym przedstawić obrazu o szerokim zakresie dynamiki, gdy ma się do dyspozycji odpowiednie farby.

Jeden sznurek do urządzenia.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

79 Data: Wrzesien 05 2010 00:02:06
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 19:54:09 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Ja wiem, że jakość papieru ma znaczenie, ale w wątku padła sugestia, że papier toaletowy się nie nadaje.
Nie, nie nadaje, tylko, że da mniejszą dynamikę. Ty uparcie twierdzisz, że da się na nim wykonać większą.

Ja się z tym osobiście nie zgadzam. Prawdę powiedziawszy w ogóle nie rozumiem dlaczego został poruszony temat papieru toaletowego.
W ogóle nie wiele rozumiesz.

Można przecież użyć zarówno farby czarnej jak i białej a wtedy współczynnik odbicia papieru nie ma większego znaczenia.
Pokażesz taką metodę.
Jeden link

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

80 Data: Wrzesien 05 2010 00:13:52
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Nie, nie nadaje, tylko, że da mniejszą dynamikę. Ty uparcie twierdzisz, że da się na nim wykonać większą.

Czy Ty umiesz czytać ze zrozumieniem?
Napisałem, że gdybym miał farbę o idealnej czerni, to uzyskałbym nawet na papierze toaletowym więcej, niż można uzyskać obecnie na dobrym papierze.

Ja się z tym osobiście nie zgadzam. Prawdę powiedziawszy w ogóle nie rozumiem dlaczego został poruszony temat papieru toaletowego.

W ogóle nie wiele rozumiesz.

Dalej ględzisz bez argumentów..

Można przecież użyć zarówno farby czarnej jak i białej a wtedy współczynnik odbicia papieru nie ma większego znaczenia.

Pokażesz taką metodę.
Jeden link

Mam Ci pokazać przykład całkowitego krycia farbą? Co Ty dziecko jesteś, nie wiesz ile rzeczy tak sie maluje?

Pozdrawiam,
- Bastek -

81 Data: Wrzesien 05 2010 00:30:40
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-05 00:13:52 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Pokażesz taką metodę.
Jeden link

Mam Ci pokazać przykład całkowitego krycia farbą? Co Ty dziecko jesteś, nie wiesz ile rzeczy tak sie maluje?

Jeden link do urządzenia konsumenckiego.

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

82 Data: Wrzesien 05 2010 00:49:35
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Mam Ci pokazać przykład całkowitego krycia farbą? Co Ty dziecko jesteś, nie wiesz ile rzeczy tak sie maluje?

Jeden link do urządzenia konsumenckiego.

Produkt, całkowicie kryty farbą:
http://www.ferrari.com

Przybory do całkowitego krycia farbą:
http://merlin.pl/Farby-plakatowe-12-kolorow_Astra/browse/product/206,583231.html

Pozdrawiam,
- Bastek -

83 Data: Wrzesien 05 2010 11:26:21
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-05 00:49:35 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Jeden link do urządzenia konsumenckiego.

Produkt, całkowicie kryty farbą:
http://www.ferrari.com

Przybory do całkowitego krycia farbą:
http://merlin.pl/Farby-plakatowe-12-kolorow_Astra/browse/product/206,583231.html

Idź

do lekarza.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

84 Data: Wrzesien 05 2010 10:51:37
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marek Wyszomirski 

"Sebastian Nibisz"  napisał:

[...]
Mam Ci pokazać przykład całkowitego krycia farbą? Co Ty dziecko jesteś,
nie
wiesz ile rzeczy tak sie maluje?
[...]

Wydaje mi się, że całkowite pokrycie farbą nie jest większym problemem.
Problemem jest natomiast to, że nie ma farby idealnie pochłaniajacej 100%
padającego na nią światła - każda istniejąca w rzeczywistosci nawet
najbardziej czarna farba ma pewien - wprawdzie mały, ale różny od zera -
współczynnik odbicia.

Wydaje mi się, że głównym problemem sporu między Tobą a JA jest to, że
zakładasz druk ze stosowaniem farb idealnych - zarówno o zerowym
współczynniku odbicia jak i zwiększajacych współczynnik odbicia papieru.
Tych pierwszych w rzeczywistości nie ma, te drugie nie są w praktyce do
wydruku fotografii na papierze stosowane (za wyjatkiem bardzo
specjalistycznych zastosowań które pokazał w swoim liście Czornyj). Przy
założeniu, ze masz możliwość uzyskiwania dowolnie małego współczynnika
odbicia zadrukowanego podłoża (co sprowadza się do założenia dysponowania
farbą o dowolnie małym współczynniku odbicia światła) da sie na nim pokazać
obraz o dowolnie dużym kontraście - tyle, że takie założenie jest niemożliwe
do spełnienia.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

85 Data: Wrzesien 05 2010 15:20:08
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Marek Wyszomirski wrote:

Wydaje mi się, że całkowite pokrycie farbą nie jest większym problemem.
Problemem jest natomiast to, że nie ma farby idealnie pochłaniajacej 100%
padającego na nią światła - każda istniejąca w rzeczywistosci nawet
najbardziej czarna farba ma pewien - wprawdzie mały, ale różny od zera -
współczynnik odbicia.

Dokładnie to samo napisałem na początku tego wątku argumentując, dlaczego papier raczej zawsze pozostanie nośnikiem zdjęć skompresowanych.

Wydaje mi się, że głównym problemem sporu między Tobą a JA jest to, że
zakładasz druk ze stosowaniem farb idealnych - zarówno o zerowym
współczynniku odbicia jak i zwiększajacych współczynnik odbicia papieru.
Tych pierwszych w rzeczywistości nie ma, te drugie nie są w praktyce do
wydruku fotografii na papierze stosowane (za wyjatkiem bardzo
specjalistycznych zastosowań które pokazał w swoim liście Czornyj). Przy
założeniu, ze masz możliwość uzyskiwania dowolnie małego współczynnika
odbicia zadrukowanego podłoża (co sprowadza się do założenia dysponowania
farbą o dowolnie małym współczynniku odbicia światła) da sie na nim pokazać
obraz o dowolnie dużym kontraście - tyle, że takie założenie jest niemożliwe
do spełnienia.

Wyobraź sobie, że wcale się w tym temacie nie różnimy, Wyraźnie napisałem, że nie wyobrażam sobie powstania takich farb i dlatego w mojej opinii jedynie monitory mają szansę stać sie nośnikiem nieskompresowanych zdjęć.

Jak widzę gdzieś po drodze zatracona została istota tego tematu.

Pozdrawiam,
- Bastek -

86 Data: Wrzesien 04 2010 15:35:40
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Czornyj 

Ja wiem, że jakość papieru ma znaczenie, ale w wątku padła sugestia, że
papier toaletowy się nie nadaje. Ja się z tym osobiście nie zgadzam.. Prawdę
powiedziawszy w ogóle nie rozumiem dlaczego został poruszony temat papieru
toaletowego. Można przecież użyć zarówno farby czarnej jak i białej a wtedy
współczynnik odbicia papieru nie ma większego znaczenia.

Papier toaletowy nadaje się średnio, bo farba w niego wsiąka, co
zmniejsza jej gęstość optyczną, tym samym obniżając kontrast - nawet
stosując biały kolorant uzyskamy niski kontrast, bo czerń będzie
blada. Do tego z uwagi na b. duże przydanie punktu rastrowego obraz
będzie nieostry i ciężko będzie uzyskać gładkie przejścia tonalne.

87 Data: Wrzesien 05 2010 01:07:24
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Czornyj wrote:

Papier toaletowy nadaje się średnio, bo farba w niego wsiąka, co
zmniejsza jej gęstość optyczną, tym samym obniżając kontrast - nawet
stosując biały kolorant uzyskamy niski kontrast, bo czerń będzie
blada. Do tego z uwagi na b. duże przydanie punktu rastrowego obraz
będzie nieostry i ciężko będzie uzyskać gładkie przejścia tonalne.

To jest wiadome,  ale chodzi o możliwość uzyskania wysokiego DR a nie o jakość wydruku. Lewą część papieru pomaluję na biało a prawą na czarno i też będzie dobrze. Zakres dynamiki będzie zależny od tego jak farby biała i czarna odbijają światło.

Pozdrawiam,
- Bastek -

88 Data: Wrzesien 05 2010 07:47:20
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 04.09.2010 Sebastian Nibisz  napisał/a:

To jest wiadome,  ale chodzi o możliwość uzyskania wysokiego DR a nie o
jakość wydruku. Lewą część papieru pomaluję na biało a prawą na czarno i też
będzie dobrze. Zakres dynamiki będzie zależny od tego jak farby biała i
czarna odbijają światło.

Dobra skończmy te drukarkowe dyrdymały :) bo zapominamy o najważniejszym,
o świetle w którym będziemy te odbitki oglądać, bo to też od tego zależy
DR zdjęcia. IMO papier w ogóle to możemy sobie określić podobnie jak plik
w bitach/pixel w sensie 0-najciemniejszy 255-najjaśniejszy i tyle :)

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

89 Data: Wrzesien 05 2010 03:07:30
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Czornyj 

To jest wiadome,  ale chodzi o możliwość uzyskania wysokiego DR a nie o
jakość wydruku. Lewą część papieru pomaluję na biało a prawą na czarno i też
będzie dobrze. Zakres dynamiki będzie zależny od tego jak farby biała i
czarna odbijają światło.

A to, jak farby biała i czarna odbijają światło zależy m.in. od
papieru - pomaluj srajtaśmę farbkami plakatowymi, to sam zobaczysz.
Coś takiego byłoby realne w technice z bardzo grubymi warstwami
całkowicie nietransparentnych barwników z białym kolorantem, które w
100% przysłaniałyby papier. W praktyce DR w druku budowany jest na
bielistości papieru i maksymalnej możliwej do uzyskania gęstości
optycznej czerni, która również uzależniona jest od jakości papieru.

90 Data: Wrzesien 05 2010 15:23:17
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Czornyj wrote:

A to, jak farby biała i czarna odbijają światło zależy m.in. od
papieru - pomaluj srajtaśmę farbkami plakatowymi, to sam zobaczysz.
Coś takiego byłoby realne w technice z bardzo grubymi warstwami
całkowicie nietransparentnych barwników z białym kolorantem, które w
100% przysłaniałyby papier. W praktyce DR w druku budowany jest na
bielistości papieru i maksymalnej możliwej do uzyskania gęstości
optycznej czerni, która również uzależniona jest od jakości papieru.

Przyjmijmy, że papier będzie pokryty w 100% grubą ilością farby i skończmy tę bezsensowną dyskusję o papierze toaletowym.

Pozdrawiam,
- Bastek -

91 Data: Wrzesien 03 2010 22:58:04
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Sebastian Nibisz"

Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki a nie zdjęcie wykonane w kilku strzałach. Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w jednym strzale, to zdjęcie o tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie HDR-em?

Nie.

Będzie HDR-em.

W pewnym sensie będzie -- są już takie aparaty, które strzelają dwa razy
po jednokrotnym naciśnięciu spustu i robią z tego jeden HDR. Więc można
powiedzieć, że jednak taki aparat ma szerszą dynamikę niż jego własna
matryca. :) Z punktu widzenia zdezorientowanego fotografa będzie to
jeden strzał (bo to aparat bezlusterkowy) choć w istocie będzie to
klasyczny HDR złożony z dwóch strzałów.

BTW -- tu widać przewagę bezusterkowca nad lustrzanką. :)
Fotograf raz naciska na spust a aparat robi dwa zdjęcia
w niezmiernie krótkim czasie i automagicznie składa je
w jedno o szerokiej dynamice. Lustrzanka tak nie potrafi,
bo jednak najszybsze lustro zabiera więcej czasu niż
samo czytanie matrycy bez klikania lustrem.

Ogólne jednak (ale chyba nie warto już dłużej o tym pisać) HDR to metoda
poszerzania dynamiki matrycy, nie zaś metoda uzyskania dynami szerszej
niż tej sprzed 100 lat czy dynamiki innego/gorszego_pod_tym_względem
aparatu fotograficznego. :)

-=-

Uznając Twoje wywody należy uznać niemal każde zdjęcie za HDR -- toż
zawsze można znaleźć zdjęcie o węższej dynamice. :) Na przykład można
pstryknąć wyższą czułością tym samym aparatem, aby mieć mniej EV do
dyspozycji. :) (więc każde pstryknięcie z czułością ISO 400 jest
HDRem względem pstryknięcia tym aparatem czułością ISO 1600 czy
ISO 800 a i do każdego aparatu chyba można dobrać gorszy od niego
pod względem pojemności matrycy wyrażonej w EV)

IMO takie rozumowanie nie ma sensu.

-=-

Natomiast sens ma uznanie za HDR zlepka z dwóch zdjęć wykonanych
z różną ekspozycją przy tym samym świetle w celu umieszczenia na
jednym zdjęciu czegoś, czego ta akurat matryca nie potrafi ,,pojąć''.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

92 Data: Wrzesien 03 2010 23:33:09
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

Ogólne jednak (ale chyba nie warto już dłużej o tym pisać) HDR to metoda
poszerzania dynamiki matrycy, nie zaś metoda uzyskania dynami szerszej
niż tej sprzed 100 lat czy dynamiki innego/gorszego_pod_tym_względem
aparatu fotograficznego. :)

Możesz mi powiedzieć, co ma matryca aparatu do scen HDR np. w grach?

Uznając Twoje wywody należy uznać niemal każde zdjęcie za HDR -- toż
zawsze można znaleźć zdjęcie o węższej dynamice. :) Na przykład można
pstryknąć wyższą czułością tym samym aparatem, aby mieć mniej EV do
dyspozycji. :) (więc każde pstryknięcie z czułością ISO 400 jest
HDRem względem pstryknięcia tym aparatem czułością ISO 1600 czy
ISO 800 a i do każdego aparatu chyba można dobrać gorszy od niego
pod względem pojemności matrycy wyrażonej w EV)

Zakres dynamiki rejestrowanej sceny jest niezależny od aparatu i jego ustawień.

Natomiast sens ma uznanie za HDR zlepka z dwóch zdjęć wykonanych
z różną ekspozycją przy tym samym świetle w celu umieszczenia na
jednym zdjęciu czegoś, czego ta akurat matryca nie potrafi ,,pojąć''.

Nie ma sensu, bo nie mając wiedzy na temat tego jak zdjęcie zostało wykonane, nie można poprawnie sklasyfikować zdjęcia. Nie należy mylić zdjęcia HDR z techniką HDR.

Pozdrawiam,
- Bastek -

93 Data: Wrzesien 04 2010 09:19:46
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-03 23:33:09 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Nie ma sensu, bo nie mając wiedzy na temat tego jak zdjęcie zostało wykonane, nie można poprawnie sklasyfikować zdjęcia. Nie należy mylić zdjęcia HDR z techniką HDR.

Nie ma czegoś takiego jak zdjęcie HDR. Jet tylko technika HDR.

BTW.
Powiedz mi kiedy nie jest HDR?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

94 Data: Wrzesien 04 2010 08:52:00
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 04.09.2010 JA <marb67> napisał/a:

On 2010-09-03 23:33:09 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Nie ma sensu, bo nie mając wiedzy na temat tego jak zdjęcie zostało
wykonane, nie można poprawnie sklasyfikować zdjęcia. Nie należy mylić
zdjęcia HDR z techniką HDR.

Nie ma czegoś takiego jak zdjęcie HDR. Jet tylko technika HDR.

Zdjęcie zrobione techniką hdr można chyba nazwać hdr nie?

BTW.
Powiedz mi kiedy nie jest HDR?

A ile wg Ciebie jest to H? 5ev 10ev 20ev 100ev?

Bo wg nie zdjęcie jest hdr wtedy gdy kompresujemy rozpiętość tonalną
nieliniowo, tak aby uzyskać na materiale o małej rozpiętości szeroką
rozpiętość - prowadzi to do zdjęć zbliżonych do tego co robią oczy i
nasz umysł widzenia, no ale też do nadużyć i bohomazów. I nie jest
istotne czy robimy to z 1 klatki supermatrycy czy z 5 klatek słabszego
aparatu. Równie dobrze może być to zdjęcie mające 1ev zrobione z 2 zdjęć
1ev lub 1 zdjęcia 2ev, ale ktoś użył techniki hdr, poustawiał tak suwaki
aby uzyskać nieliniową kompresje.

Nie przemawia do mnie definicja mówiaca o tym że jest to zdjęcie zrobione
w rozpiętości tonalnej większej niż możliwości matrycy danego aparatu i
kompresowane liniowo - ponieważ można takie samo zdjęcie zrobić lepszym
aparatem i wtedy wg tej definicji nie będzie ono hdr. Czyli hdr jako
lekarstwo na ułomność matrycy - można ale nie jest to imo hdr. Bo właściwie
zawsze się to odbywa, np dobierając zakres dynamiki czy wręcz go
maksymalizując do rozkładu bitowego nośnika (typowo 8bit dla jpg) - jako
dekompresje dynamiki, lub wywołując raw zciskasz 14bit do 8bit, z zakresu
powiedzmy 4ev do .... 8bit które reprezentuje dopiero matryca lcd czy
papier jako najjaśniejszy i najciemniejszy wyświetlany pixel.

Jestem też daleki od bezwzględnej definicji H np na 10ev, bo to nie ma
sensu, kiedyś to było nieosoiągalne przez matryce, jutro każda to będzie
miała.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

95 Data: Wrzesien 04 2010 11:43:52
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 10:52:00 +0200, Sergiusz Rozanski  said:

Dnia 04.09.2010 JA <marb67> napisał/a:
On 2010-09-03 23:33:09 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Nie ma sensu, bo nie mając wiedzy na temat tego jak zdjęcie zostało
wykonane, nie można poprawnie sklasyfikować zdjęcia. Nie należy mylić
zdjęcia HDR z techniką HDR.

Nie ma czegoś takiego jak zdjęcie HDR. Jet tylko technika HDR.

Zdjęcie zrobione techniką hdr można chyba nazwać hdr nie?
Można, ale nie jest to istotne. Tak jak nazywa się izohelią fotografie wykonane w technice izoheli, czy gumą w technice gumy.
Ale izohelia, guma, czy HDR jest techniką, środkiem do celu, a nie celem. I na obrazie nikt już tego nie rozpatruje w kategorii techniki, tylko obrazu.

BTW.
Powiedz mi kiedy nie jest HDR?

A ile wg Ciebie jest to H? 5ev 10ev 20ev 100ev?
Już napisałem.
Technika powiększania rozpiętości tonalnej materiału rejestrującego. Nie ma znaczenia ile końcowych ev. Ma znaczenie ile się da bez tej techniki.

Bo wg nie zdjęcie jest hdr wtedy gdy kompresujemy rozpiętość tonalną
nieliniowo, tak aby uzyskać na materiale o małej rozpiętości szeroką
rozpiętość - prowadzi to do zdjęć zbliżonych do tego co robią oczy i
nasz umysł widzenia, no ale też do nadużyć i bohomazów. I nie jest
istotne czy robimy to z 1 klatki supermatrycy czy z 5 klatek słabszego
aparatu. Równie dobrze może być to zdjęcie mające 1ev zrobione z 2 zdjęć
1ev lub 1 zdjęcia 2ev, ale ktoś użył techniki hdr, poustawiał tak suwaki
aby uzyskać nieliniową kompresje.
Strasznie komplikujesz temat.

Nie przemawia do mnie definicja mówiaca o tym że jest to zdjęcie zrobione
w rozpiętości tonalnej większej niż możliwości matrycy danego aparatu i
kompresowane liniowo - ponieważ można takie samo zdjęcie zrobić lepszym
aparatem i wtedy wg tej definicji nie będzie ono hdr.
Zgadza się.

Czyli hdr jako
lekarstwo na ułomność matrycy - można ale nie jest to imo hdr.
<http://pl.wikipedia.org/wiki/High_dynamic_range_imaging>
Wiem. Wiki nie jest wyrocznią, ale widzimisię i interpretacja, moja Twoja, czy kogoś tam też nią nie jest.
Bo właściwie
zawsze się to odbywa, np dobierając zakres dynamiki czy wręcz go
maksymalizując do rozkładu bitowego nośnika (typowo 8bit dla jpg) - jako
dekompresje dynamiki, lub wywołując raw zciskasz 14bit do 8bit, z zakresu
powiedzmy 4ev do .... 8bit które reprezentuje dopiero matryca lcd czy
papier jako najjaśniejszy i najciemniejszy wyświetlany pixel.
I właśnie dla tego HDR, to _Technika_ rozszerzania możliwości nośnika, przez łączenie różnie naświetlonych klatek.

Jestem też daleki od bezwzględnej definicji H np na 10ev, bo to nie ma
sensu, kiedyś to było nieosoiągalne przez matryce, jutro każda to będzie
miała.
Patrz wyżej. H nie definiuje maksymalnego EV. Definiuje sposób w jaki się osiąga więcej niż można bez H.

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

96 Data: Wrzesien 04 2010 15:05:36
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Sergiusz Rozanski"

Nie ma czegoś takiego jak zdjęcie HDR. Jet tylko technika HDR.

Zdjęcie zrobione techniką hdr można chyba nazwać hdr nie?

Można -- aby później mówić, że śmieszne kolory to HDR właśnie. ;)

To jest jak z bezpłatnością soli na stolikach w knajpie -- skoro
sól tam jest bezpłatna, można ją zabrać bez płacenia? Nie można.
Niby za szczyptę soli nikt Ci nie policzy, ale gdy zechcesz zabrać
szczypta po szczypcie :) sto kilogramów...

I Ty także chcesz takiej/podobnej migracji: najpierw z metody_HDR
przejdziesz do zdjęcia_HDR, a później oderwiesz takie dziwne zdjęcie
(a może i grafikę -- z namalowaną latarnia czy namalowanym Słoneczkiem)
HaDeErem... W ostateczności oderwiesz takie coś od metody_HDR...
I być może zauważysz, że niby można to (HDR, czyli zdjęcie HDR)
tak dziwnie :) (poprzez łączenie pstryknięć) robić, ale po co? -- po
kilka strzałów na jedną fotkę, skoro można inaczej uzyskać śmieszną,
bo spaczoną kolorystykę?...

HDR to przekroczenie możliwości matrycy poprzez oddzielne zarejestrowanie
Słoneczka a oddzielne ciemnego wnętrza i połączenie tych dwóch składowych
zdjęć w jedną całość. Można rzecz jasna wykonać wiele zdjęć -- na jednym
umieścić najjaśniejszą część słoneczka, na drugim mniej jasną część tegoż
słoneczka, na kolejnym jasne ściany i jasne twarze, a do tego dorzucić
następne z lekko ocienionymi przedmiotami czy ludźmi itd... No i óźniej
tę masę połączyć w TIFFka 128 bitowego, który zostanie ściśnięty do
8 bitów albo i mocniej... :)

-=-

Samo suwanie suwaczkami nie jest HaDeeRem -- wydobywa albowiem to,
co naprawdę zarejestrowała matryca aparatu. :) Nie przekraczane są
tym samym możliwości pojemne matrycy a jedynie ograniczane jest
poletko do psucia przez obrabiającego. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

97 Data: Wrzesien 04 2010 15:47:44
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Nie ma czegoś takiego jak zdjęcie HDR. Jet tylko technika HDR.

Bzdura.

Powiedz mi kiedy nie jest HDR?

Wtedy kiedy zakres dynamiki sceny jest mały.

Pozdrawiam,
- Bastek -

98 Data: Wrzesien 04 2010 16:09:30
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 15:47:44 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Nie ma czegoś takiego jak zdjęcie HDR. Jet tylko technika HDR.

Bzdura.
Coś więcej?


Powiedz mi kiedy nie jest HDR?

Wtedy kiedy zakres dynamiki sceny jest mały.
Kiedy jest mały?

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

99 Data: Wrzesien 04 2010 16:17:45
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Nie ma czegoś takiego jak zdjęcie HDR. Jet tylko technika HDR.

Bzdura.
Coś więcej?

A nie wiesz przypadkiem jakiej techniki HDR używa sie w grach? Tam nie używa się techniki HDR, tylko wyświetla sie obrazy o bardzo dużym zakresie dynamiki (HDR).

Powiedz mi kiedy nie jest HDR?

Wtedy kiedy zakres dynamiki sceny jest mały.
Kiedy jest mały?

A kiedy samochód osobowy nie jest ciężarówką?

Pozdrawiam,
- Bastek -

100 Data: Wrzesien 04 2010 16:54:39
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 16:17:45 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Nie ma czegoś takiego jak zdjęcie HDR. Jet tylko technika HDR.

Bzdura.
Coś więcej?

A nie wiesz przypadkiem jakiej techniki HDR używa sie w grach? Tam nie używa się techniki HDR, tylko wyświetla sie obrazy o bardzo dużym zakresie dynamiki (HDR).
A nie wiesz przypadkiem kiedy będzie Star Craft II na EOS-a 5D Mk II?
Nie pomyliło Ci się coś?

Powiedz mi kiedy nie jest HDR?

Wtedy kiedy zakres dynamiki sceny jest mały.
Kiedy jest mały?

A kiedy samochód osobowy nie jest ciężarówką?
Wtedy kiedy nie ma kratki.
Musisz się bardziej postarać.

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

101 Data: Wrzesien 04 2010 17:15:03
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

A nie wiesz przypadkiem jakiej techniki HDR używa sie w grach? Tam nie używa się techniki HDR, tylko wyświetla sie obrazy o bardzo dużym zakresie dynamiki (HDR).

A nie wiesz przypadkiem kiedy będzie Star Craft II na EOS-a 5D Mk II?
Nie pomyliło Ci się coś?

Sugerujesz, że gry wykorzystujące obrazu HDR trzeba odpalać na aparatach fotograficznych?

A kiedy samochód osobowy nie jest ciężarówką?
Wtedy kiedy nie ma kratki.
Musisz się bardziej postarać.

Myślisz, że nie ma ciężarówek bez kratek?

Pozdrawiam,
- Bastek -

102 Data: Wrzesien 04 2010 17:43:48
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 17:15:03 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Myślisz, że nie ma ciężarówek bez kratek?

Osobowych nie ma.
Skończ już bo się ośmieszasz.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

103 Data: Wrzesien 04 2010 17:51:58
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Myślisz, że nie ma ciężarówek bez kratek?

Osobowych nie ma.
Skończ już bo się ośmieszasz.

Sam sie ośmieszasz twierdząc, że samochód ciężarowy to ten co ma kratkę.

Pozdrawiam,
- Bastek -

104 Data: Wrzesien 04 2010 18:55:15
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-04 17:51:58 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

Osobowych nie ma.
Skończ już bo się ośmieszasz.

Sam sie ośmieszasz twierdząc, że samochód ciężarowy to ten co ma kratkę.
Nic takiego nie napisałem. Napisałem, że nie ma osobowych ciężarówek bez kratki. Jeśli to nie prawda to pokaż mi choć jedną osobówkę zarejestrowaną w Polsce jako ciężarówkę i nie posiadającą kratki.

Pozwolisz, że przypomnę
On 2010-09-04 16:17:45 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

A kiedy samochód osobowy nie jest ciężarówką?

Wtedy gdy nie ma kratki, bo w przeciwnym przypadku jest. Co wcale nie znaczy, że każda ciężarówka ma kratkę.

Jak widać masz problemy nie tylko z wiedzą na temat dynamiki, tonalności itp zagadnień związanych z obrazowaniem.
Ale masz poważne problemy z komunikacją i zrozumieniem nawet własnych pytań i prostych na nie odpowiedzi.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

105 Data: Wrzesien 04 2010 19:02:28
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

Pozwolisz, że przypomnę
On 2010-09-04 16:17:45 +0200, "Sebastian Nibisz"  said:

A kiedy samochód osobowy nie jest ciężarówką?

Wtedy gdy nie ma kratki, bo w przeciwnym przypadku jest. Co wcale nie znaczy, że każda ciężarówka ma kratkę.

Otóż samochód osobowy może nie mieć kratki i być ciężarówką. Samochody ciężarowe to nie tylko samochody dostawcze.

Jak widać masz problemy nie tylko z wiedzą na temat dynamiki, tonalności itp zagadnień związanych z obrazowaniem.

Ja nie mam żadnych problemów z tymi zagadnieniami. Ty zaś nie podałeś żadnych argumentów, na poparcie swoich teorii?

Ale masz poważne problemy z komunikacją i zrozumieniem nawet własnych pytań i prostych na nie odpowiedzi.

j/w

Pozdrawiam,
- Bastek -

106 Data: Wrzesien 09 2010 07:40:15
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Dariusz W. 


Witam !


JA wrote:
Zdjecie HDR to zdjecie o duzym zakresie dynamiki a nie zdjecie wykonane
w kilku strzalach. Sadzisz, ze gdy aparaty beda mogly rejestrowac 20EV
w jednym strzale, to zdjecie o tak szerokim zakresie dynamiki nie
bedzie HDR-em?

Nie.

Bedzie HDR-em.


Z definicji nie bedzie bo technika HDR polega
na wiecej niz 1 ekspozycji i laczenia zdjec
w jedno o szerszym zakresie tonalnym.

Chodzi tutaj o zwiekszenie zakresu tonalnego rejestracji wzgledem
tego co uzyskamy powyzej 1 ekspozycji.

Jezeli na 1 ekspozycji bede mial 20 EV to nie bedzie zaden HDR
a jak zloze z prostego aparatu 3 ekspozycje w zakres 20 EV to
bedzie HDR.


--
Pozdrawiam
   Dariusz W.        

Zamien w e-mail x na kropke

107 Data: Wrzesien 09 2010 20:22:03
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Dariusz W. wrote:

Z definicji nie bedzie bo technika HDR polega
na wiecej niz 1 ekspozycji i laczenia zdjec
w jedno o szerszym zakresie tonalnym.

Chodzi tutaj o zwiekszenie zakresu tonalnego rejestracji wzgledem
tego co uzyskamy powyzej 1 ekspozycji.

Jezeli na 1 ekspozycji bede mial 20 EV to nie bedzie zaden HDR
a jak zloze z prostego aparatu 3 ekspozycje w zakres 20 EV to
bedzie HDR.

Zapomnij o aparacie wyobraz sobie, ze go nie ma. "Zwiekszasz" zakres nosnika docelowego jakim jest monitor lub papier.

Pozdrawiam,
- Bastek -

108 Data: Wrzesien 10 2010 08:44:57
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Dariusz W. 

Witam !

Dariusz W. wrote:
Z definicji nie bedzie bo technika HDR polega
na wiecej niz 1 ekspozycji i laczenia zdjec
w jedno o szerszym zakresie tonalnym.

Chodzi tutaj o zwiekszenie zakresu tonalnego rejestracji wzgledem
tego co uzyskamy powyzej 1 ekspozycji.

Jezeli na 1 ekspozycji bede mial 20 EV to nie bedzie zaden HDR
a jak zloze z prostego aparatu 3 ekspozycje w zakres 20 EV to
bedzie HDR.

Zapomnij o aparacie wyobraz sobie, ze go nie ma. "Zwiekszasz" zakres
nosnika docelowego jakim jest monitor lub papier.


Napisze Ci nieco inaczej...

HDR to nie tylko kwestia duzej rozpietosci tonalnej.

Ale glownie METODA... obchodzenia ograniczen w rejestracji matrycy.
Polega ona na wiecej niz 1 ekspozycji z odpowiednim
pomiarami swiatla tak aby w efekcie koncowym ekspozycje uzupelnialy swoje
zakresy tonalne i dawaly wysokiej jakosci material w swiatlach
i cieniach.

Co dalej z tym materialem zrobisz to juz nie wazne jest.


Mozesz miec dwa zdjecia wygladajace dokladnie tak samo
ale jedno z nich bedzie wykonane technika HDR a drugie nie.

Po prostu utarlo sie od jakiegos czasu, ze HDR musi wygladac
na OKO jak HDR i efekt koncowy jest mocno czesto przerysowany
w tym wzgledzie.

A przeciez taki efekt mozna sztucznie wytworzyc na 1 zdjeciu
i uzyskac taki sam wyglad a przeciez w technice HDR nie
o to tak naprawde chodzi.

--
Pozdrawiam
   Dariusz W.        

Zamien w e-mail x na kropke

109 Data: Wrzesien 10 2010 18:23:16
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Dariusz W. wrote:

Napisze Ci nieco inaczej...

HDR to nie tylko kwestia duzej rozpietosci tonalnej.

Ale glownie METODA... obchodzenia ograniczen w rejestracji matrycy.
Polega ona na wiecej niz 1 ekspozycji z odpowiednim
pomiarami swiatla tak aby w efekcie koncowym ekspozycje uzupelnialy swoje
zakresy tonalne i dawaly wysokiej jakosci material w swiatlach
i cieniach.

A jezeli nie bedzie aparatu a obraz bedzie rejestrowany bezposrednio na papierze fotograficznym?

Mozesz miec dwa zdjecia wygladajace dokladnie tak samo
ale jedno z nich bedzie wykonane technika HDR a drugie nie.

j/w

Pozdrawiam,
- Bastek -

110 Data: Wrzesien 03 2010 14:33:38
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Krzysztof Chajęcki"

wyrosłem z wieku "wojen religijnych" i kopania się z koniem... skoro

Nie znasz się na fotografii!!! Ale Cię nauczę!!!
To się robi tak -- wiąże się (pęta) koniowi przednie
kopyta/nogi, tak aby nie mógł wierzgać, po czym kopie
się go w ryj (lub w mordę) z tak zwanego obrotu!!!

Proste!!!

Człowiek uczy się całe życie!!!
(prawie całe -- gdy jest w wieku szkolnym,
nie uczy się, gdyż to inni go wówczas uczą)

Ważne, aby nie pozwolić koniowi na pokazanie nam
przez niego jego zadka -- bo koń kopie tylko do tyłu. :)
Ani na boki nie kopie, ani do przodu, ale tylko do tyłu!!!

Jeśli więc spętamy mu przednie nóżki, będziemy mogli bezkarnie
go kopać po jego głowie, o ile nauczymy się szybkiego (bo cwany
koń może uchylić się przed ciosem) kopania na tej wysokości. :)

Jak spętać kopytka? Ano głaszczemy konia po jego główce, karmimy
czymś smacznym, zyskujemy jego zaufanie i... delikatnie pętamy...
....solidnym powrozem, aby koń nie wyrwał się z opętania... :)

Po spętaniu ani biegać nie zdoła, ani manewrowości swej nie osiągnie... :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

111 Data: Wrzesien 01 2010 22:37:31
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

JA wrote:

A czym sie rozni hdr od zdjecia z powyciaganymi ciemniami np. w photoshopie?

Wszystkim.

I niczym zarazem.

Pozdrawiam,
- Bastek -

112 Data: Wrzesien 01 2010 22:40:03
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Kell a 

"Sebastian Nibisz"  napisał(a):

JA wrote:
A czym sie rozni hdr od zdjecia z powyciaganymi ciemniami np. w
photoshopie?

Wszystkim.

I niczym zarazem.

Pozdrawiam,
- Bastek -

No wlasnie. jak uzyje hdr to jest be, jak w PS czy w LR powyciagam
szczegoly to jest ok. Niezle.

113 Data: Wrzesien 01 2010 22:46:43
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Kell a wrote:

No wlasnie. jak uzyje hdr to jest be, jak w PS czy w LR powyciagam
szczegoly to jest ok. Niezle.

Zasada jest taka, że niezależnie od tego czy zdjęcie jest HDR-em, czy tylko podciągnięte w PS, nie należy chwalić się, że to HDR. Jeżeli zdjęcie będzie dobrze obrobione, nikt nie będzie miał powodów aby sie do niego przyczepić.

Pozdrawiam,
- Bastek -

114 Data: Wrzesien 01 2010 22:54:43
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Kell a 

"Sebastian Nibisz"  napisał(a):

Kell a wrote:
No wlasnie. jak uzyje hdr to jest be, jak w PS czy w LR powyciagam
szczegoly to jest ok. Niezle.

Zasada jest taka, że niezależnie od tego czy zdjęcie jest HDR-em, czy tylko
podciągnięte w PS, nie należy chwalić się, że to HDR. Jeżeli zdjęcie będzie
dobrze obrobione, nikt nie będzie miał powodów aby sie do niego przyczepić.

Fakt, ze wiekszosc hdr-ow razi w oczy, ale uogolnianie, ze technika jest do bani,
to rownie dobrze moge powiedziec, ze PS jest do bani, bo na nim tez mozna porobic
np. szalone kontrasty. kazda technika jest cenna o ile umie sie z niej skorzystac.
Juz o roznych gustach i progach tolerancji nie bede rozwijal

115 Data: Wrzesien 01 2010 23:04:33
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sebastian Nibisz 

Kell a wrote:

Fakt, ze wiekszosc hdr-ow razi w oczy, ale uogolnianie, ze technika jest do bani,
to rownie dobrze moge powiedziec, ze PS jest do bani, bo na nim tez mozna porobic
np. szalone kontrasty. kazda technika jest cenna o ile umie sie z niej skorzystac.
Juz o roznych gustach i progach tolerancji nie bede rozwijal

Myślę, że mnie jako ostatnią osobę można by posądzić o myślenie, że HDR jest do bani. Wiem jakie ta technika ma zalety.

Pozdrawiam,
- Bastek -

116 Data: Wrzesien 01 2010 23:12:33
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Kell a 

"Sebastian Nibisz"  napisał(a):

Myślę, że mnie jako ostatnią osobę można by posądzić o myślenie, że HDR jest
do bani. Wiem jakie ta technika ma zalety.

Wiem z kim rozmawiam :) Kawal dobrej roboty odwalasz.

117 Data: Wrzesien 02 2010 07:45:17
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: PW 


Użytkownik "Kell a"  napisał w wiadomości

"Sebastian Nibisz"  napisał(a):

Fakt, ze wiekszosc hdr-ow razi w oczy, ale uogolnianie, ze technika jest do bani,
to rownie dobrze moge powiedziec, ze PS jest do bani, bo na nim tez mozna porobic
np. szalone kontrasty. kazda technika jest cenna o ile umie sie z niej skorzystac.
Juz o roznych gustach i progach tolerancji nie bede rozwijal

Sama technika jest całkiem całkiem, przynajmniej jeśli chodzi o ideę, i daje świetne efekty. Niestety większość programów do HDR ma różne opcje typu "wiejski tuning", "dramatic light", "enhance whatever possible" i nieświadomi użytkownicy z upodobaniem te opcje włączają. No i mamy potem różne potworki tonalno-kolorystyczne, które odróżniają większość HDR-ów od większości normalnych zdjęć.

zdrówka, PW

118 Data: Wrzesien 02 2010 12:24:59
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"PW"

Sama technika jest całkiem całkiem, przynajmniej jeśli chodzi o ideę, i daje świetne efekty. Niestety większość programów do HDR ma różne opcje typu "wiejski tuning", "dramatic light", "enhance whatever possible" i nieświadomi użytkownicy z upodobaniem te opcje włączają. No i mamy potem różne potworki tonalno-kolorystyczne, które odróżniają większość HDR-ów od większości normalnych zdjęć.

Zdrowy na umyśle wie, że chodzi tylko o to, aby niebo nad wieżami kościoła miało
kolor niebieski, nie zaś (z przepalenia) biały. I zanim dowiedzą się, co to HDR,
sami wpadną na pomysł połączenia dwóch nieruchomych zdjęć -- jasnego zdjęcia wieży
i ciemnego zdjęcia nieba -- gdyż jedna matryca nie potrafi objąć swym zasięgiem
i nieba, i wieży, a więc jakakolwiek ,,komputerowa'' obróbka graficzna jednej
klatki odpada, chyba że pędzlowanie. Dopiero po tym, jak na taki pomysł wpadną,
dowiedzą się o tym, że: ta metoda nazywa się HDR (od hajdowania dynamicznego
rendżu); jest techniką już :) odkrytą, i to nawet bardzo dawno przez innych
ludzi; są stosowne programy ułatwiające łatanie wieży z niebem...

I ten ktoś nie będzie na siłę udziwniał swego zdjęcia a jedynie
zadowoli się ukazaniem i nieba, i wieży, być może z jej głębokimi
cieniami w zakamarkach -- trzecie zdjęcie składowe... :)

Oczywiście ja wolałbym większą pojemność matryc.
Kto wie, może kiedyś światłomierze nie będą wcale potrzebne w aparatach
i jedynie po pstryknięciu ustawiać będziemy odpowiednią ekspozycję. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

119 Data: Wrzesien 02 2010 13:47:59
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: TheGuru 

gdyż jedna matryca nie potrafi objąć swym zasięgiem
i nieba, i wieży, a więc jakakolwiek ,,komputerowa'' obróbka graficzna
jednej
klatki odpada, chyba że pędzlowanie.

jak nie potrafi? raw może zawierac i niebo i wieżę.

120 Data: Wrzesien 02 2010 14:07:24
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: JA 

On 2010-09-02 13:47:59 +0200, "TheGuru"  said:

jak nie potrafi? raw może zawierac i niebo i wieżę.

MOŻE. Jak nie zawiera to...
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

121 Data: Wrzesien 02 2010 12:24:29
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 02.09.2010 TheGuru  napisał/a:

gdyż jedna matryca nie potrafi objąć swym zasięgiem
i nieba, i wieży, a więc jakakolwiek ,,komputerowa'' obróbka graficzna
jednej
klatki odpada, chyba że pędzlowanie.

jak nie potrafi? raw może zawierac i niebo i wieżę.

Nie, jak niebo i wieża będą o 10EV od siebie to nawet raw tyle nie pomieści.
Wtedy musisz mieć matrycę łapiącą te 10EV albo pstryknąć 2 razy na różnych
czasach i z każdej fotki wyjąć to co w niej najlepsze.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

122 Data: Wrzesien 02 2010 15:29:43
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Sergiusz Rozanski"

Nie, jak niebo i wieża będą o 10EV od siebie to nawet raw tyle nie pomieści.
Wtedy musisz mieć matrycę łapiącą te 10EV albo pstryknąć 2 razy na różnych
czasach i z każdej fotki wyjąć to co w niej najlepsze.

  http://www.optyczne.pl/88.8-Test_aparatu-Canon_EOS_50D_Zakres_tonalny.html

Na wysokich czułościach przy ,,kolorowym'' zdjęciu nawet 50 D ma raptem 1 EV. :)

  http://www.optyczne.pl/121.8-Test_aparatu-Canon_EOS-1D_Mark_IV_Zakres_tonalny.html

A ten na najwyższych czułościach ma 0 EV dla zdjęć ,,kolorowych'', :)
zaś cały zakres 1 D Mark IV oceniono na 7 EV do 8 EV.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

123 Data: Wrzesien 02 2010 15:30:50
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Sergiusz Rozanski"

Nie, jak niebo i wieża będą o 10EV od siebie to nawet raw tyle nie pomieści.
Wtedy musisz mieć matrycę łapiącą te 10EV albo pstryknąć 2 razy na różnych
czasach i z każdej fotki wyjąć to co w niej najlepsze.

  http://www.optyczne.pl/88.8-Test_aparatu-Canon_EOS_50D_Zakres_tonalny.html

Na swych wysokich czułościach przy ,,kolorowym'' zdjęciu 50 D ma raptem 1 EV. :)

  http://www.optyczne.pl/121.8-Test_aparatu-Canon_EOS-1D_Mark_IV_Zakres_tonalny.html

A ten na swych najwyższych czułościach (102400 ISO) ma 0 EV dla zdjęć
,,kolorowych'', :) zaś cały zakres 1 D Mark IV oceniono na 7 EV do 8 EV.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

124 Data: Wrzesien 02 2010 15:19:41
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"TheGuru"

jak nie potrafi? raw może zawierac i niebo i wieżę.

Może -- ale zazwyczaj nie korzysta z tej możliwości,
ponieważ nie potrafi. ;) Wzrok ma swego rodzaju HDR.
Gdy patrzysz na niebo, źrenica się przymyka, ale gdy
na ścianę wieżę -- otwiera się, zaś gdy zaglądasz do
wnętrza tej wieży, oko odtwarza widzenie pręcikowate
w miejsce czopkowatego. W procesie obróbki tak zwany
mózg składa to wszystko w swoisty HDR, dorzucając do
tego pamiątki z przeszłości. ;)

Weź sobie jakiś opis matrycy aparatu -- zobaczysz, że ,,pole widzenia''
dynamiki matryc aparatów fotograficznych jest krótkie w zestawieniu
z dynamiką z życia. Albo zastanów się nad tym, po co w aparatach są
różne czułości matryc i po co są różne ekspozycje oraz ,,światłomierze'',
skoro RAW zarejestruje wszystko. :) Do tego weź sobie głębokość widzenia
RAWek -- na przykład 14 bitów a zobaczysz, że dynamika matrycy aparatu nie
jest zbyt duża w zestawieniu z rzeczywistością.

Inna sprawa, że ta wąska dynamika jest i tak zbyt szeroka dla papieru czy
nawet matryc wieli monitorów, dlatego później trzeba wszystko spłaszczać
jeszcze mocniej, aby widać było (na papierze czy monitorze) to wszystko,
co zarejestruje aparat.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

125 Data: Wrzesien 02 2010 14:38:51
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 02.09.2010 Eneuel Leszek Ciszewski  napisał/a:


"TheGuru"

jak nie potrafi? raw może zawierac i niebo i wieżę.

Może -- ale zazwyczaj nie korzysta z tej możliwości,
ponieważ nie potrafi. ;) Wzrok ma swego rodzaju HDR.
Gdy patrzysz na niebo, źrenica się przymyka, ale gdy
na ścianę wieżę -- otwiera się, zaś gdy zaglądasz do
wnętrza tej wieży, oko odtwarza widzenie pręcikowate
w miejsce czopkowatego. W procesie obróbki tak zwany
mózg składa to wszystko w swoisty HDR, dorzucając do
tego pamiątki z przeszłości. ;)

No ale na zdjęciu oko i mozg nie ma tego komfortu 'rozglądania' wiec
aparat musi to jakoś zmieścić, najpierw hdr, a poźniej zkompresować
to do możliwości papieru czy monitora.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

126 Data: Wrzesien 02 2010 23:12:24
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Sergiusz Rozanski"

No ale na zdjęciu oko i mozg nie ma tego komfortu 'rozglądania' wiec
aparat musi to jakoś zmieścić, najpierw hdr, a poźniej zkompresować
to do możliwości papieru czy monitora.

Komfort ma większy -- zdjęcie jest statycznym/nieruchomym obrazkiem. :)
Problem kryje się w miejscu innym -- jak zobaczyć to, czego nie ma. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

127 Data: Wrzesien 01 2010 21:16:08
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Krzysztof Chajęcki 

Dnia Wed, 01 Sep 2010 18:47:53 +0100, Waldek Godel napisał(a):

Nowy iOS 4.1 da wszystkim iPoo tryb robienia zdjęć HDR. I cały misterny
plan w piz...

nic nie zastąpi kilku zalet lustra.... choćby możliwości bardzo
dokładnego ustawienia filtra polaryzacyjnego....

--
pzdr
meping

128 Data: Wrzesien 01 2010 22:24:32
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 1 Sep 2010 21:16:08 +0000 (UTC), Krzysztof Chajęcki napisał(a):

nic nie zastąpi kilku zalet lustra.... choćby możliwości bardzo
dokładnego ustawienia filtra polaryzacyjnego....

"Nic nie zastąpi X" gdzie X jest dowolną cechą dowolnej technologii
wypartej przez inną, gorszą jest dosyć często spotykanym zdaniem w historii
:-)


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

129 Data: Wrzesien 01 2010 21:52:48
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Krzysztof Chajęcki 

Dnia Wed, 01 Sep 2010 22:24:32 +0100, Waldek Godel napisał(a):

Dnia Wed, 1 Sep 2010 21:16:08 +0000 (UTC), Krzysztof Chajęcki
napisał(a):

nic nie zastąpi kilku zalet lustra.... choćby możliwości bardzo
dokładnego ustawienia filtra polaryzacyjnego....

"Nic nie zastąpi X" gdzie X jest dowolną cechą dowolnej technologii
wypartej przez inną, gorszą jest dosyć często spotykanym zdaniem w
historii :-)

Wiesz, nie jestem lustro-fanatykiem. Z przyczyn "przyziemnych" czytać
logistyczno-finansowych zdecydowałem się na robienie zdjęć hybrydą a nie
lustrem. Przy moim budżecie daje mi większe możliwości, przy
zadowalającej mnie na moje obecne potrzeby jakości. Ale wiem, co mnie
gryzie, po przesiadce z analogowego lustra... Jeszcze trochę, sporo wody
w Wiśle i innych rzekach upłynie (aczkolwiek Wisła memu sercu
najbliższa), kiedy wyświetlacze i wizjery cyfrowe (w sumie to samo) będą
w stanie dać tyle informacji (w sensie zmian kontrastu i zmian kolorów),
zanim można będzie zrezygnować z lustra, którego koniec wydaje się być
nieunikniony, ale to jeszcze raczej nie ten czas... Jestem pewien, że za
kilka lat cyfrowy wizjer współpracujący z matrycą da tyle samo lub więcej
informacji niż odbicie w lustrze potrzebnych do wykonania zdjęcia zgodnie
z życzeniem fotografa, ale to jeszcze nie ta chwila. Jeśli technologia
dojdzie do tego poziomu, to zysk z lustra, lub tylko wymiennych szkieł
będzie taki, że szkiełko można sobie dobrać (albo też wtedy technologia
dojdzie do super jasnych zoomów idealnych), ale to jeszcze nie ten czas...

--
pzdr
meping

130 Data: Wrzesien 02 2010 07:52:25
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: PW 


Użytkownik "Krzysztof Chajęcki"  napisał w wiadomości

Dnia Wed, 01 Sep 2010 22:24:32 +0100, Waldek Godel napisał(a):

Jestem pewien, że za
kilka lat cyfrowy wizjer współpracujący z matrycą da tyle samo lub więcej
informacji niż odbicie w lustrze potrzebnych do wykonania zdjęcia zgodnie
z życzeniem fotografa, ale to jeszcze nie ta chwila.

A ja się obawiam, że za kilka lat marketoidom uda się przekonać ogół fotografujących, że ten podłej jakości mrugający i powolny telewizor zwany "wizjerem elektronicznym" dorównuje jakością obrazowi optycznemu, widzianemu w wizjerze porządnej pełnoformatowej lustrzanki. A te ostatnie wylądują w niszy, do której zaglądają tylko profis z wysokim agencyjnym budżetem. Ich nie da się marketingowo przerobić choćby nie wiem co.

zdrówka, PW

131 Data: Wrzesien 02 2010 23:38:02
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Krzysztof Chajęcki 

Dnia Thu, 02 Sep 2010 07:52:25 +0200, PW napisał(a):

A ja się obawiam, że za kilka lat marketoidom uda się przekonać ogół
fotografujących, że ten podłej jakości mrugający i powolny telewizor
zwany "wizjerem elektronicznym" dorównuje jakością obrazowi optycznemu,
widzianemu w wizjerze porządnej pełnoformatowej lustrzanki. A te
ostatnie wylądują w niszy, do której zaglądają tylko profis z wysokim
agencyjnym budżetem. Ich nie da się marketingowo przerobić choćby nie
wiem co.

marketoidom to już się udało, ale widać część społeczeństwa pstrykającego
się stawia.... ;-) inaczej nie byłoby tego wątku... ;-)

--
pzdr
meping

132 Data: Wrzesien 02 2010 00:20:40
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 1 Sep 2010, Krzysztof Chajęcki wrote:

nic nie zastąpi kilku zalet lustra.... choćby możliwości bardzo
dokładnego ustawienia filtra polaryzacyjnego....

  A EVF w czym w tym momencie przeszkadza?
(akurat parę innych wad może mieć - na dzisiejszym "konsumenckim"
poziomie technologicznym - ale co chcesz w zakresie ustawiania
filtra??)

pzdr, Gotfryd

133 Data: Wrzesien 09 2010 13:17:55
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Mariusz Chwalba 

On Thu, 02 Sep 2010 00:20:40 +0200, Gotfryd Smolik news   wrote:

On Wed, 1 Sep 2010, Krzysztof Chajęcki wrote:

nic nie zastąpi kilku zalet lustra.... choćby możliwości bardzo
dokładnego ustawienia filtra polaryzacyjnego....

  A EVF w czym w tym momencie przeszkadza?
(akurat parę innych wad może mieć - na dzisiejszym "konsumenckim"
poziomie technologicznym - ale co chcesz w zakresie ustawiania
filtra??)

Z doświadczenia, to faktycznie niewygodnie się polara ustawia. Przy
kręceniu filtrem elektronika dostosowuje się do zmiany oświetlenia, i
efekt jest inny niż człowiek intuicyjnie oczekuje - zamiast wycinania
części światła, rozjaśniają się ciemne elementy - w dodatku z opóźnieniem.

Dlatego właśnie często ściągam filtr i przystawiam do oka, żeby zobaczyć
co i jak faktycznie mi się polaryzuje, a potem na EVF tylko staram się
to odtworzyć.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

134 Data: Wrzesien 10 2010 00:16:34
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 9 Sep 2010, Mariusz Chwalba wrote:

Z doświadczenia, to faktycznie niewygodnie się polara ustawia. Przy
kręceniu filtrem elektronika dostosowuje się do zmiany oświetlenia

  Przeciwko temu właśnie protestowałem - działanie automatyki ekspozycji
(w tym oddziaływanie na wyświetlacz) można *wyłączyć*, co najmniej
w "lepszych" hybrydach.
  "M" dla aparatu, "jak na zdjęciu" dla EVF i problemu nie ma :D

pzdr, Gotfryd

135 Data: Wrzesien 10 2010 12:45:25
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Mariusz Chwalba 

On Fri, 10 Sep 2010 00:16:34 +0200, Gotfryd Smolik news   wrote:

Z doświadczenia, to faktycznie niewygodnie się polara ustawia. Przy
kręceniu filtrem elektronika dostosowuje się do zmiany oświetlenia

  Przeciwko temu właśnie protestowałem - działanie automatyki ekspozycji
(w tym oddziaływanie na wyświetlacz) można *wyłączyć*, co najmniej
w "lepszych" hybrydach.

Prowokujesz mnie do ponownego przejrzenia opcji.

  "M" dla aparatu, "jak na zdjęciu" dla EVF i problemu nie ma :D

Kiedyjalubię na A, nie na M. I wtedy problem tak czy siak jest :P

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

136 Data: Wrzesien 02 2010 11:46:55
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Krzysztof Chajęcki"  napisał

Dnia Wed, 01 Sep 2010 18:47:53 +0100, Waldek Godel napisał(a):
Nowy iOS 4.1 da wszystkim iPoo tryb robienia zdjęć HDR. I cały misterny
plan w piz...
nic nie zastąpi kilku zalet lustra.... choćby możliwości bardzo
dokładnego ustawienia filtra polaryzacyjnego....

No i co z tego, jesli to iPoo bedzie robic "ladniejsze zdjecia" :-)

A poza tym nie bardzo rozumiem czemu akurat filtr polaryzacyjny na lustrze mialoby sie ustawiac dokladniej niz na jakimkolwiek innym aparacie z podgladem on-line.

J.

137 Data: Wrzesien 02 2010 16:27:02
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Mikolaj Machowski 

J.F. napisał:

Użytkownik "Krzysztof Chajęcki" 
napisał
Dnia Wed, 01 Sep 2010 18:47:53 +0100, Waldek Godel napisał(a):
Nowy iOS 4.1 da wszystkim iPoo tryb robienia zdjęć HDR. I cały
misterny
plan w piz...
nic nie zastąpi kilku zalet lustra.... choćby możliwości bardzo
dokładnego ustawienia filtra polaryzacyjnego....

No i co z tego, jesli to iPoo bedzie robic "ladniejsze zdjecia" :-)

A poza tym nie bardzo rozumiem czemu akurat filtr polaryzacyjny na
lustrze mialoby sie ustawiac dokladniej niz na jakimkolwiek innym
aparacie z podgladem on-line.

W znanych mi hybrydach Fuji EVF/ekranik kompensuje sobie efekt
polaryzacji i nijak nie da się tego wyłÄ…czyć :/ Jest krótki czas
opóźnienia zanim aparat sobie "poprawi" kolory i tyle.

m.

138 Data: Wrzesien 02 2010 23:43:18
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Krzysztof Chajęcki 

Dnia Thu, 02 Sep 2010 11:46:55 +0200, J.F. napisał(a):


A poza tym nie bardzo rozumiem czemu akurat filtr polaryzacyjny na
lustrze mialoby sie ustawiac dokladniej niz na jakimkolwiek innym
aparacie z podgladem on-line.

widać nie próbowałeś... w hybrydzie (np. fuji S7000) filtr polaryzacyjny
ustawia się "na zegary", czyli kręcisz patrząc na czas naświetlania np. w
trybie A. Jak się wydłuży, to znaczy, że obraz się przyciemnił, to
znaczy, że filtr jest ustawiony w miarę poprawnie.... na obrazie nic nie
widać... :-(

--
pzdr
meping

139 Data: Wrzesien 04 2010 19:01:28
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 2 Sep 2010, Krzysztof Chajęcki wrote:

Dnia Thu, 02 Sep 2010 11:46:55 +0200, J.F. napisał(a):


A poza tym nie bardzo rozumiem czemu akurat filtr polaryzacyjny na
lustrze mialoby sie ustawiac dokladniej niz na jakimkolwiek innym
aparacie z podgladem on-line.

widać nie próbowałeś... w hybrydzie (np. fuji S7000)

  A to nie "w hybrydzie" i nie "na przykład", lecz konkretnie
w Fuji S5700. I to zastrzeżeniem że rzeczywiście nie można :)
(bez urazy, ale mi się zdarzyło znaleźć ficzer - nie związany
z tematem - dwa lata po zakupie, mimo uważnego dwukrotnego
przetestowania "wszystkich" - wydawało by się - ustawień
z instrukcją w ręku).
  Protestuję przeciwko generalizowaniu.

[...]
znaczy, że filtr jest ustawiony w miarę poprawnie.... na obrazie nic nie
widać... :-(

  Być może w ww. aparacie tak jest, ale np. w KM serii A* trzeba
przeczytać instrukcję celem ustalenia właściwego trybu wyświetlania
na LCD i EFV (*można* tak jak opisujesz, i niewykluczone że to jest
akurat default, ale również można wybrać "obraz zbliżony do ekspozycji"
przy czym wyborem steruje się za pomocą dwu parametrów i dość wiernie
oddaje on widok docelowego zdjęcia z korektą na odchyły przy najkrótszych
czasach oraz dramatyczne szumy i gwałtownie rosnące opóźnienie
podglądu na czasach "sekundowych").

  Protestuję wobec tezy, jakoby nieoddawanie na poglądzie ekspozycji
zdjęcia było cechą hybryd jako takich! :)

pzdr, Gotfryd
(KM A200)

140 Data: Wrzesien 05 2010 15:21:06
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Paweł W. 

W dniu 2010-09-04 19:01, Gotfryd Smolik news pisze:

Protestuję wobec tezy, jakoby nieoddawanie na poglądzie ekspozycji
zdjęcia było cechą hybryd jako takich! :)

A ja protestuję, że na EVF nie widać działania filtra PL! Konkretnie na przykładzie Fuji S602Z i Canona A640. Widać! Tylko nie jako przyciemnienie kadru, a jako np. wyraźniejsze ukazanie chmur, zmianę odblasków na wodzie(np. wygaszenie odbicia nieba w wodzie), zmianę nasycenia zieleni. Czas też się wydłuża, więc jest to jakby dodatkowa informacja, potwierdzająca działanie filtra PL.

141 Data: Wrzesien 02 2010 08:11:21
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Autor: Marx 

W dniu 2010-09-01 19:47, Waldek Godel pisze:


Nowy iOS 4.1 da wszystkim iPoo tryb robienia zdjęć HDR.
I cały misterny plan w piz...
miałeś jakieś plany co do HDR w lustrzankach?
Bo Sony od dawna ma automatyczny HDR w kompaktach, a ostatnio wypuścicili w lustrzankach i nielustrzankach
Tak w ogóle chyba grupy Ci sie pomyliły, tu  piszemy o aparatach fotograficznych a nie telefonicznych, sugeruje powrót na grupę GSM, tam zawsze możesz trochę poflejmować na temat który system lepszy, masz tam wiernych kolegów - trolli którzy zawsze Ci odpiszą :D
Marx

No to koniec lustrzanek...



Grupy dyskusyjne