Grupy dyskusyjne   »   Nordkapp...

Nordkapp...



1 Data: Lipiec 27 2010 01:39:19
Temat: Nordkapp...
Autor: Jacot 

To wprawdzie temat niecalkiem na te grupe ale co tam:
http://www.flt.krasnik.pl/index.php?meni=3&meni_2=800


--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/



2 Data: Lipiec 27 2010 10:43:18
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: Magic 

Jacot napisa?(a):

To wprawdzie temat niecalkiem na te grupe ale co tam:
http://www.flt.krasnik.pl/index.php?meni=3&meni_2=800


O, kolo nazywa sie; jak mój kolega z podstawówki, a zupe?nie niepodobny ...
A pomys? jak siemasz, che;tnie sie; dowiem jak im posz?o.
--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

3 Data: Lipiec 27 2010 23:32:34
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: Jacot 

Magic  wrote:

A pomys? jak siemasz, che;tnie sie; dowiem jak im posz?o.

Cel osiagneli 25.07.2010 o godz 02,10 czasu naszego:)
Ten zas kamrat, ktory tam na zdjeciu po prawej, w czerwcu samotnie
zdobywal Krym w trybie expresowym;)

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

4 Data: Lipiec 27 2010 02:10:24
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: scibor1 

On 27 Lip, 01:39, Jacot  wrote:

To wprawdzie temat niecalkiem na te grupe ale co tam:http://www.flt.krasnik.pl/index.php?meni=3&meni_2=800

ten Nordkapp to coraz wieksze wyzwanie sie robi - marzy mi sie
pojechac tam w lutym

scibor
Helga - VFR800

5 Data: Lipiec 27 2010 12:48:03
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: Grzegorz Rogala 

scibor1 pisze:

ten Nordkapp to coraz wieksze wyzwanie sie robi - marzy mi sie
pojechac tam w lutym
wyzwanie? w czym? w drenazu konta chyba. Albo tak jak w/w slabymi sprzetami bo tym co masz w sigu to mozna w tydzien obskoczyc.


--
pozdr
Rogal
Tiger1050
KQ750Axi
http://www.rogal.riders.pl

6 Data: Lipiec 27 2010 16:20:11
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: Michal Demczuk 

Grzegorz Rogala wrote:

scibor1 pisze:

ten Nordkapp to coraz wieksze wyzwanie sie robi - marzy mi sie
pojechac tam w lutym
wyzwanie? w czym? w drenazu konta chyba. Albo tak jak w/w slabymi
sprzetami bo tym co masz w sigu to mozna w tydzien obskoczyc.

W tydzien, to ja tam bylem ETZka, no dobra w 10 dni tam i z powrotem :)

--
Pozdr..

Michal Demczuk
www.demczuk.pl
Dealer: Husqvarna, Kymco

7 Data: Lipiec 28 2010 14:13:23
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: Hinek 

Użytkownik "Michal Demczuk"  napisał


W tydzien, to ja tam bylem ETZka, no dobra w 10 dni tam i z powrotem :)


A jakie znaczenie ma czym? Biorac pod uwage ograniczenia predkosci w
Norwegii rownie szybko zrobisz te trase skuterkiem made in Czajna :]
Pozdr

--
Hinek

8 Data: Lipiec 27 2010 21:19:05
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: revell 


wyzwanie? w czym? w drenazu konta chyba.

jak mocno to plucze konto? ile trzeba sobie przygotowac tak orientacyjnie
(powiedzmy +/- 0,5tys.zl)


--
revell

9 Data: Lipiec 27 2010 21:58:35
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: pearljb 

Użytkownik "revell"  napisał w wiadomości


wyzwanie? w czym? w drenazu konta chyba.

jak mocno to plucze konto? ile trzeba sobie przygotowac tak orientacyjnie (powiedzmy +/- 0,5tys.zl)

Zaleznie od fantazji i obecnego wyposazenia w osprzet biwakowy/motocyklowy 4-8tys.

10 Data: Lipiec 28 2010 00:03:04
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: szauek 

Użytkownik "revell"  napisał w wiadomości


wyzwanie? w czym? w drenazu konta chyba.

jak mocno to plucze konto? ile trzeba sobie przygotowac tak orientacyjnie
(powiedzmy +/- 0,5tys.zl)

Rok temu byliśmy autem w okolicy, zastanawialiśmy się czy jechać. Z Narwiku
było to kawał drogi stepami, gdzie już roślinność znikła, do tego jakieś 800
zł za drogę, tunel i parking bez noclegu na Mageroya. Można, dla złapania
punktu pt "byłem tam". Każdy mi mówił, byłeś tak blisko i zrezygnowałeś? Ok,
ale to jest odległość porównywalna do trasy Olsztyn - Praga.
Ja odradzam, lepiej polecieć do Portugalii na Przylądek zachodni czyli cabo
da roca. Widoki nieziemskie.

szauek

11 Data: Lipiec 28 2010 10:45:06
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: Grzegorz Rogala 

szauek pisze:

Ja odradzam, lepiej polecieć do Portugalii na Przylądek zachodni czyli cabo da roca. Widoki nieziemskie.
Widoki tak.. ale dojechac do Cabo to jest mega nudna Hiszpania chyba ze na okolo przy wybrzezu. Nie mowiac o tym, ze Niemcy, Francja bez sprzetu pozwalajacego przefrunac autobahny +200 to katorga.
Sama Portugalia.. wolalbym zjechac srodkowa i poludniowa Norwegie niz jechac do Portugalii.


--
pozdr
Rogal
Tiger1050
KQ750Axi
http://www.rogal.riders.pl

12 Data: Lipiec 28 2010 10:54:37
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: Grzegorz Rogala 

revell pisze:

jak mocno to plucze konto? ile trzeba sobie przygotowac tak orientacyjnie (powiedzmy +/- 0,5tys.zl)

zalezy od wariantu noclegowo-zywieniowego ;)
jak po taniosci to spac mozna wszedzie byle nie przeszkadzac i nie smiecic a zarcie kupowac w najtanszych supermarketach - powinno wystarczyc jakies 150-250NOK ale to naprawde mega minimum na jedna osobe
Jezeli kampingi to ceny sa malo zachecajace od 100NOK a czasem i wiecej za osobe. Hotele? hm. nie moja polka ale drooogie.
Paliwo dzisiaj okolo 13NOK, im dalej na polnoc tym drozej, a i w poniedzialki (chyba) tanieje ;)
Platne dla motocykli sa promy, wiekszosc drog nie. Tunel na nordkapp jest platny.
Asfalt zzera opony w oczach, wiec do kosztow wyjazdu trzeba dodac nowe laczki przed wyjazdem. Tam zakup opon _zabije cena_ na pewno.
Mysle, ze na 14 dni potrzeba jakies 2-3tys zl + paliwo + oplaty drogowe.


--
pozdr
Rogal
Tiger1050
KQ750Axi
http://www.rogal.riders.pl

13 Data: Lipiec 28 2010 00:15:19
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: scibor1 

On 27 Lip, 12:48, Grzegorz Rogala  wrote:

scibor1 pisze:

> ten Nordkapp to coraz wieksze wyzwanie sie robi - marzy mi sie
> pojechac tam w lutym

wyzwanie? w czym? w drenazu konta chyba. Albo tak jak w/w slabymi
sprzetami bo tym co masz w sigu to mozna w tydzien obskoczyc.


tak, ale mnie marzy sie pojechac tam motocyklem w lutym, wiec to
raczej nie bedzie tydzien...
a w lecie to kazdy potrafi, pewnie nastepni beda ci kolesie na
motorynkach co teraz na Ukraine chca jechac:)

scibor
Helga - VFR800

14 Data: Lipiec 28 2010 10:46:13
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: Grzegorz Rogala 

scibor1 pisze:

tak, ale mnie marzy sie pojechac tam motocyklem w lutym, wiec to
raczej nie bedzie tydzien...

Powodzenia, tam sie nie odsnieza drog do czarnego tylko jezdzi na kolcach :D Ale rusem z koszem - czemu nie :)


--
pozdr
Rogal
Tiger1050
KQ750Axi
http://www.rogal.riders.pl

15 Data: Lipiec 28 2010 10:59:30
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: scibor1 

On 28 Lip, 10:46, Grzegorz Rogala  wrote:

scibor1 pisze:

> tak, ale mnie marzy sie pojechac tam motocyklem w lutym, wiec to
> raczej nie bedzie tydzien...

Powodzenia, tam sie nie odsnieza drog do czarnego tylko jezdzi na
kolcach :D Ale rusem z koszem - czemu nie :)

no wlasnie nie - "normalnym" jednosladowym motocyklem, jak np moja
VFR, a nie trojkolowym zaprzegiem (kiedys czytalem bodajze o wyprawie
na biegun motocyklami z koszem, utkwilo mi w pamieci jak jeden rider
wpadl na pomysl zeby zlac olej z silnika po jezdzie i rano podgrzac go
i zalac z powrotem, zeby miec latwiejszy rozruch, no i blok mu
pekl...:/)
co do zawartosci drog polnocnych w zimie to nie nowina dla mnie,
bardziej dumam nad tym ile km dziennie zrobilbym na moto przy
-35*C...:D

scibor
Helga - VFR800

16 Data: Lipiec 28 2010 22:41:13
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: Monster 

W dniu 2010-07-28 19:59, scibor1 pisze:

no wlasnie nie - "normalnym" jednosladowym motocyklem, jak np moja
VFR, a nie trojkolowym zaprzegiem (kiedys czytalem bodajze o wyprawie
na biegun motocyklami z koszem, utkwilo mi w pamieci jak jeden rider
wpadl na pomysl zeby zlac olej z silnika po jezdzie i rano podgrzac go
i zalac z powrotem, zeby miec latwiejszy rozruch, no i blok mu
pekl...:/)
co do zawartosci drog polnocnych w zimie to nie nowina dla mnie,
bardziej dumam nad tym ile km dziennie zrobilbym na moto przy
-35*C...:D
Normalnym,ło matko,na zaprzęgu to chociaż można się rozgrzać podskakując,nogi za garami,łatwiej w walonkach i rękawicach baaardzo grubych jechać.Jeździłem maksymalnie przy -12,w terenie jeszcze ciepło,ale trasa to już gorzej,przystanki co kilkadziesiąt km.
W niższych temp dzieją się cuda,zamarzają zawieszenia,linki,rano odpalić sprzęta to już loteria:-)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

17 Data: Lipiec 29 2010 07:44:17
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: zbigi 

scibor1 napisał(a):

On 28 Lip, 10:46, Grzegorz Rogala  wrote:
scibor1 pisze:

tak, ale mnie marzy sie pojechac tam motocyklem w lutym, wiec to
raczej nie bedzie tydzien...

Powodzenia, tam sie nie odsnieza drog do czarnego tylko jezdzi na
kolcach :D Ale rusem z koszem - czemu nie :)

no wlasnie nie - "normalnym" jednosladowym motocyklem, jak np moja
VFR, a nie trojkolowym zaprzegiem (kiedys czytalem bodajze o wyprawie
na biegun motocyklami z koszem, utkwilo mi w pamieci jak jeden rider
wpadl na pomysl zeby zlac olej z silnika po jezdzie i rano podgrzac go
i zalac z powrotem, zeby miec latwiejszy rozruch, no i blok mu
pekl...:/)

Wew Swiecie Motocykieli byl ten opis - chlopy pojechali kilkoma Cymbalami po prostu polatac se po Skandynawi zima (tej polnocnej Skandynawi) ;)

co do zawartosci drog polnocnych w zimie to nie nowina dla mnie,
bardziej dumam nad tym ile km dziennie zrobilbym na moto przy
-35*C...:D

A cholera wie - duzo zalezy od ubrania/ogrzewania ciuchow. No i warunkow jazdy - w sensie, czy bedzie mozliwosc spocenia sie. Generalnie chyba nie wiecej jak 50km jednym ciegiem - potem godzinna przerwa na rozruszanie kosci i od nowa 50km. Daje to srednia 25km/h. Dziesiec godzin dziennie daje nam jakies 250km.
Ale to tylko mocno teoretyczne rozwazania :)
--
zbigi i stopka zastepcza

18 Data: Lipiec 29 2010 06:40:33
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: Gawron 

On 28 Lip, 19:59, scibor1  wrote:

On 28 Lip, 10:46, Grzegorz Rogala  wrote:

> scibor1 pisze:

> > tak, ale mnie marzy sie pojechac tam motocyklem w lutym, wiec to
> > raczej nie bedzie tydzien...

> Powodzenia, tam sie nie odsnieza drog do czarnego tylko jezdzi na
> kolcach :D Ale rusem z koszem - czemu nie :)

no wlasnie nie - "normalnym" jednosladowym motocyklem, jak np moja
VFR, a nie trojkolowym zaprzegiem (kiedys czytalem bodajze o wyprawie
na biegun motocyklami z koszem, utkwilo mi w pamieci jak jeden rider
wpadl na pomysl zeby zlac olej z silnika po jezdzie i rano podgrzac go
i zalac z powrotem, zeby miec latwiejszy rozruch, no i blok mu
pekl...:/)
co do zawartosci drog polnocnych w zimie to nie nowina dla mnie,
bardziej dumam nad tym ile km dziennie zrobilbym na moto przy
-35*C...:D

Hmmm, tylko po co?

Gawron
AT

19 Data: Lipiec 29 2010 21:25:15
Temat: Re: Nordkapp...
Autor: Hinek 

Uzytkownik "scibor1"  napisal


co do zawartosci drog polnocnych w zimie to nie nowina dla mnie,
bardziej dumam nad tym ile km dziennie zrobilbym na moto przy
-35*C...:D


Zainteresuj sie w takim razie Elefantentreffen, albo na poczatek
wybierz sie zima do Gizycka na Zlot Sloni. W okresie zimowym na
Nordkapp nie dojedziesz. Tu poczytaj zreszta: http://www.nordkapp.no/winter.57979.en.html
Pozdr

--
Hinek

Nordkapp...



Grupy dyskusyjne