Witam!

W sumie moda nie jest taka znowu nowa, bo obserwuję to już od dawna, ale jednak jest to zachowanie nowsze niż np. powszechna w naszym kraju jazda bez używania kierunkowskazów itp. Ad rem: zastanawia mnie, dlaczego wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o kilka metrów przed linią czy samym słupem ze światłami? Niemal codziennie mam taką sytuację, że pomiędzy przodem jakiegoś auta a linią wyznaczającą punkt zatrzymania się przed skrzyżowaniem, pozostaje wolna przestrzeń o długości co najmniej jednego samochodu. Nie rozumiem tego, bo z jednej strony jadąc za takim delikwentem, boję się, że wjadę mu w kufer (skoro zatrzymuje się wcześniej, niż może to zrobić - przed nim nic, a ten stoi, i ja muszę wcześniej cisnąć po heblach). Niejednokrotnie też dojeżdżając do skrzyżowania zatrzymuję się, a w lusterku widzę samochód stojący na sąsiednim pasie dalej za mną, zaś obok mnie pustka. Kiedyś nawet tak z półtorej-dwie długości samochodu za mną :-o  Złapałem się wtedy nawet myśli, że może coś złego stało się kierowcy czy np. zgasł mu silnik, dlatego stoi tak daleko przed skrzyżowaniem, ale potem włÄ…czyło się zielone, ja pojechałem dalej, tamten zaś zaczął o te 2 długości za mną wtaczać się na skrzyżowanie.
Aha, wyjaśnieniem teoretycznie mogłoby być to, że dojeżdżając do świateł/linii skrzyżowania nie widać światła zawieszonego dosyć wysoko. Ale ludziska stają w ten sposób także w tych miejscach, w których jest dodatkowe, małe światełko na słupie po prawej, na wysokości kierowcy. Więc jest to średnie wyjaśnienie.

BiSwK - czy ktoś potrafi zaspokoić moją ciekawoć w tej kwestii?
pwz

na  ** p.m.s **  pwz pisze tak:

Aha, wyjaśnieniem teoretycznie mogłoby być to, że dojeżdżając do
świateł/linii skrzyżowania nie widać światła zawieszonego dosyć
wysoko.

Ale ludziska stają w ten sposób także w tych miejscach, w
których jest dodatkowe, małe światełko na słupie po prawej, na
wysokości kierowcy. Więc jest to średnie wyjaśnienie.

On 2014-01-19 17:39, PiteR wrote:

na  ** p.m.s **  pwz pisze tak:

Aha, wyjaśnieniem teoretycznie mogłoby być to, że dojeżdżając do
świateł/linii skrzyżowania nie widać światła zawieszonego dosyć
wysoko.

Nie wiem jakie jest wyjaśnienie. Tłumoki żyją w innym świecie.
W ogóle nie myślą o innych, że ktoś się nie zmieści na pasie, że
właśnie to jedno zmarnowane miejsce odetnie pas prawoskrętu.

Ale ludziska stają w ten sposób także w tych miejscach, w
których jest dodatkowe, małe światełko na słupie po prawej, na
wysokości kierowcy. Więc jest to średnie wyjaśnienie.

Użytkownik "mk4"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

ludziska stają w ten sposób także w tych miejscach, w
których jest dodatkowe, małe światełko na słupie po prawej, na
wysokości kierowcy. Więc jest to średnie wyjaśnienie.

To proste - czesto jak sie podjedzie do linii to nie widac sygnalizatora i trzeba glowe wykrecac

W wiadomości

*pwz* napisał(-a):

W sumie moda nie jest taka znowu nowa, bo obserwuję to już od dawna,
ale jednak jest to zachowanie nowsze niż np. powszechna w naszym
kraju jazda bez używania kierunkowskazów

Dnia Sun, 19 Jan 2014 16:56:58 +0100, pwz napisał(a):

zastanawia mnie, dlaczego
wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o kilka metrów przed
linią czy samym słupem ze światłami?

W dniu 2014-01-19 18:46, MadMan pisze:

Dnia Sun, 19 Jan 2014 16:56:58 +0100, pwz napisał(a):

zastanawia mnie, dlaczego
wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o kilka metrów przed
linią czy samym słupem ze światłami?

Zostawiają miejsce dla rowerzystów.

Dnia Sun, 19 Jan 2014 19:02:27 +0100, pwz napisał(a):

zastanawia mnie, dlaczego
wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o kilka metrów przed
linią czy samym słupem ze światłami?

Zostawiają miejsce dla rowerzystów.

TERAZ? Przy -5 st. C i zaspach? :-o

Dorzucę opis innego zjawiska. Mamy światła, przed którymi tworzy się korek, bo przepustowość zielonego jest za mała w stosunku do ilości chętnych. Niektórzy z tych chętnych przemieszczając się w korku dojeżdżają na 10cm do poprzedzającego samochodu, ruszają gwałtownie niemal równocześnie z poprzedzającym, bywa, że i klaksonem ponaglają i to tym bardziej, im bliżej świateł stoją.
Gdy natomiast taki pistolet stanie jako pierwszy/drugi i zapali się zielone, to doznaje cudownej przemiany w dystyngowanego lorda, bo on przecież na tym zielonym przejedzie, więc po co będzie się spieszył. Jak poprzedzający ruszy, to on zaczyna "zaraz... a gdzie to ja mam jedynkę?" itd.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Użytkownik "sqlwiel"  napisał w wiadomości

Jak poprzedzający ruszy, to on zaczyna "zaraz... a gdzie to ja mam jedynkę?"

Dnia Sun, 19 Jan 2014 18:46:57 +0100, MadMan napisał(a):

Zostawiają miejsce dla rowerzystów.

Dnia Sun, 19 Jan 2014 19:46:35 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):

Całkiem poważnie mówiąc, tzw. "śluzy" dla rowerzystów choć nie mają jeszcze
oficjalnego błogosławieństwa

On Sun, 19 Jan 2014 16:56:58 +0100, pwz  wrote:

Witam!

W sumie moda nie jest taka znowu nowa, bo obserwuję to już od dawna, ale
jednak jest to zachowanie nowsze niż np. powszechna w naszym kraju jazda
bez używania kierunkowskazów itp. Ad rem: zastanawia mnie, dlaczego
wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o kilka metrów przed
linią czy samym słupem ze światłami? Niemal codziennie mam taką
sytuację,

...przepisowa dlugosc dzwigni zmiany biegow...

Siemka!
Użytkownik "A.L."  napisał w wiadomości

Ale na pocieszenie wez pod uwage ze oni dokaldni wiedza jaka jest
pzrepisowa dlugosc dzwigni zmiany biegow i czestotliwosc blyskania
kierunkowskazow.

W dniu 19.01.2014 16:56, pwz pisze:

stoi, i ja muszę wcześniej cisnąć po heblach). Niejednokrotnie też
dojeżdżając do skrzyżowania zatrzymuję się, a w lusterku widzę samochód
stojący na sąsiednim pasie dalej za mną, zaś obok mnie pustka. Kiedyś
nawet tak z półtorej-dwie długości samochodu za mną :-o  Złapałem się

W dniu 19.01.2014, 16:56, pwz pisze:

BiSwK - czy ktoś potrafi zaspokoić moją ciekawoć w tej kwestii?

"neoniusz"  wrote in message

Pasowaloby wyjsc i poprawic twarz.

W dniu 20.01.2014, 01:02, Pszemol pisze:

Pasowaloby wyjsc i poprawic twarz.

Może pasowałoby zażyć coś na uspokojenie?

"neoniusz"  wrote in message

W dniu 20.01.2014, 01:02, Pszemol pisze:

Pasowaloby wyjsc i poprawic twarz.

Może pasowałoby zażyć coś na uspokojenie?

Na Jackowie wszyscy tacy spokojni jak ty?

neoniusz wrote:

na
swiatlach, gdzie petla indukcyjna jest akurat zaraz za linia a jak
taki kretyn stanie 5m przed linia do moze tak stac do konca swiata.

W dniu 2014-01-20 08:15, cef pisze:

neoniusz wrote:

na
swiatlach, gdzie petla indukcyjna jest akurat zaraz za linia a jak
taki kretyn stanie 5m przed linia do moze tak stac do konca swiata.

Jak działa pętla indukcyjna?

W dniu 2014-01-20 08:27, sqlwiel pisze:

W dniu 2014-01-20 08:15, cef pisze:

neoniusz wrote:

na
swiatlach, gdzie petla indukcyjna jest akurat zaraz za linia a jak
taki kretyn stanie 5m przed linia do moze tak stac do konca swiata.

Jak działa pętla indukcyjna?

https://www.google.pl/search?q=p%C4%99tla+indukcyjna

Choć nie jestem przekonany, że tylko takie czujniki obecności pojazdu są
stosowane przed światłami.

sqlwiel" <"nick wrote:

W dniu 2014-01-20 08:15, cef pisze:

neoniusz wrote:

na
swiatlach, gdzie petla indukcyjna jest akurat zaraz za linia a jak
taki kretyn stanie 5m przed linia do moze tak stac do konca swiata.

Jak działa pętla indukcyjna?

https://www.google.pl/search?q=p%C4%99tla+indukcyjna

cef wrote:

Jak działa pętla indukcyjna?

https://www.google.pl/search?q=p%C4%99tla+indukcyjna

Może jakiś konkretny link, bo nie bardzo mam czas
szukać. Chodzi mi o detekcję pojazdu a nie aparaty słuchowe.

W dniu 2014-01-20 09:17, cef pisze:

https://www.google.pl/search?q=p%C4%99tla+indukcyjna

Może jakiś konkretny link, bo nie bardzo mam czas
szukać. Chodzi mi o detekcję pojazdu a nie aparaty słuchowe.

sqlwiel" <"nick wrote:

W dniu 2014-01-20 09:17, cef pisze:

https://www.google.pl/search?q=p%C4%99tla+indukcyjna

Może jakiś konkretny link, bo nie bardzo mam czas
szukać. Chodzi mi o detekcję pojazdu a nie aparaty słuchowe.

Gębę też Ci mam obetrzeć?

On 2014-01-20, cef  wrote:

Jak działa pętla indukcyjna?

https://www.google.pl/search?q=p%C4%99tla+indukcyjna

Może jakiś konkretny link, bo nie bardzo mam czas
szukać. Chodzi mi o detekcję pojazdu a nie aparaty słuchowe.

AZ wrote:

W jezdni masz zatopione petle:
<http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/12/600x314/123912__kr.jpg>

Jezeli stoi/przejezdza nad nia samochod to odpowiednia aparatura na
jej koncach to wykrywa.

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości

AZ wrote:

W jezdni masz zatopione petle:
<http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/12/600x314/123912__kr.jpg>

Jezeli stoi/przejezdza nad nia samochod to odpowiednia aparatura na
jej koncach to wykrywa.

Jak wykrywa?
Wysyła jakiś sygnal, zakłóca się jakiś sygnal,
rośnie pojemnoć jakiegoś układu, indukuje się prąd
w czujniku, jakim, gdzie itp
Nie chce oglądać schemacików "jakie to mądre" tylko poczytać
coś na temat sposobu działania.

On 2014-01-20, cef  wrote:

W jezdni masz zatopione petle:
<http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/12/600x314/123912__kr.jpg>

Jezeli stoi/przejezdza nad nia samochod to odpowiednia aparatura na
jej koncach to wykrywa.

Jak wykrywa?
Wysyła jakiś sygnal, zakłóca się jakiś sygnal,
rośnie pojemnoć jakiegoś układu, indukuje się prąd
w czujniku, jakim, gdzie itp
Nie chce oglądać schemacików "jakie to mądre" tylko poczytać
coś na temat sposobu działania.

Dnia pięknego Mon, 20 Jan 2014 08:34:13 +0000 osobnik zwany AZ napisał:

 

Fajna sprawa, tylko maja jeden minus - nie widzi to to wcale motocykla a
roweru tymbardziej. O ile w dzien to nie problem bo znajdzie sie zawsze
jakis samochod co aktywuje ale w nocy trzeba jechac na czerwonym...

"AZ"  wrote in message

Fajna sprawa, tylko maja jeden minus - nie widzi to to wcale motocykla a roweru
tymbardziej. O ile w dzien to nie problem bo znajdzie sie zawsze jakis samochod
co aktywuje ale w nocy trzeba jechac na czerwonym...

On 2014-01-20, Pszemol  wrote:

Fajna sprawa, tylko maja jeden minus - nie widzi to to wcale motocykla a
roweru
tymbardziej. O ile w dzien to nie problem bo znajdzie sie zawsze jakis
samochod
co aktywuje ale w nocy trzeba jechac na czerwonym...

Taka pętla ma za zadanie przyspieszyć zmianę świateł.
Ona i tak nastąpi, wcześniej czy później... raczej później :-)
Inaczej kierowca starego trabanta też miałby małe szanse.

On Mon, 20 Jan 2014, sqlwiel wrote:

W każdym razie - bywało już, że jako rowerzysta stałem sobie i stałem.

W końcu przyjąłem zasadę olewania czerwonego światła.

On 2014-01-20, cef  wrote:

neoniusz wrote:

na
swiatlach, gdzie petla indukcyjna jest akurat zaraz za linia a jak
taki kretyn stanie 5m przed linia do moze tak stac do konca swiata.

Jak działa pętla indukcyjna?

W dniu 20.01.2014, 09:25, AZ pisze:

na
swiatlach, gdzie petla indukcyjna jest akurat zaraz za linia a jak
taki kretyn stanie 5m przed linia do moze tak stac do konca swiata.

Jak działa pętla indukcyjna?

Dobrze ze pytasz bo chyba ktos tu nie ma pojecia co to jest petla indukcyjna,
juz raz mnie taki na swiatlach pouczal zebym podjechal ten metr do linii
bo tam petla jest i jak nie podjade to tak bedziemy stali, zanim skonczyl
pieprzyc swoje wywody to zapalilo sie zielone, ja pojechalem a on zanim
wrocil do samochodu zrobilo sie czerwone...

Dnia pięknego Mon, 20 Jan 2014 17:22:26 +0100 osobnik zwany neoniusz
napisał:

W dniu 20.01.2014, 09:25, AZ pisze:

na
swiatlach, gdzie petla indukcyjna jest akurat zaraz za linia a jak
taki kretyn stanie 5m przed linia do moze tak stac do konca swiata.

Jak działa pętla indukcyjna?

Dobrze ze pytasz bo chyba ktos tu nie ma pojecia co to jest petla
indukcyjna, juz raz mnie taki na swiatlach pouczal zebym podjechal ten
metr do linii bo tam petla jest i jak nie podjade to tak bedziemy
stali, zanim skonczyl pieprzyc swoje wywody to zapalilo sie zielone, ja
pojechalem a on zanim wrocil do samochodu zrobilo sie czerwone...

To pojasnij w jaki sposob taka petla auto wykryje jak stoi ono 3 metry
od niej? Jak nawet sam napisales "Jezeli stoi/przejezdza nad nia
samochod to odpowiednia aparatura na jej koncach to wykrywa". Juz
zdarzalo mi sie stac za takim maruderem kilka minut w nocy. Zaraz po
podjechaniu swiatlo sie zmienilo.

On 2014-01-20, neoniusz  wrote:

Dobrze ze pytasz bo chyba ktos tu nie ma pojecia co to jest petla indukcyjna,
juz raz mnie taki na swiatlach pouczal zebym podjechal ten metr do linii
bo tam petla jest i jak nie podjade to tak bedziemy stali, zanim skonczyl
pieprzyc swoje wywody to zapalilo sie zielone, ja pojechalem a on zanim
wrocil do samochodu zrobilo sie czerwone...

To pojasnij w jaki sposob taka petla auto wykryje jak stoi ono 3 metry
od niej? Jak nawet sam napisales "Jezeli stoi/przejezdza nad nia
samochod to odpowiednia aparatura na jej koncach to wykrywa".
Juz zdarzalo mi sie stac za takim maruderem kilka minut w nocy. Zaraz po
podjechaniu swiatlo sie zmienilo.

W dniu 20.01.2014, 19:38, AZ pisze:

Dobrze ze pytasz bo chyba ktos tu nie ma pojecia co to jest petla indukcyjna,
juz raz mnie taki na swiatlach pouczal zebym podjechal ten metr do linii
bo tam petla jest i jak nie podjade to tak bedziemy stali, zanim skonczyl
pieprzyc swoje wywody to zapalilo sie zielone, ja pojechalem a on zanim
wrocil do samochodu zrobilo sie czerwone...

To pojasnij w jaki sposob taka petla auto wykryje jak stoi ono 3 metry
od niej? Jak nawet sam napisales "Jezeli stoi/przejezdza nad nia
samochod to odpowiednia aparatura na jej koncach to wykrywa".
Juz zdarzalo mi sie stac za takim maruderem kilka minut w nocy. Zaraz po
podjechaniu swiatlo sie zmienilo.

Widziales jakiej wielkosci jest petla?
<http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/12/600x314/123912__kr.jpg>

3 metry przed przed petla powiadasz?

On 2014-01-20, neoniusz  wrote:

Widziales jakiej wielkosci jest petla?
<http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/12/600x314/123912__kr.jpg>

3 metry przed przed petla powiadasz?

Rozumiem, ze widziales tylko jedna petle w zyciu i to ta z obrazka...
Przykre. Zobacz sobie chociazby te z street view, ktora wrzucil masti.

W dniu 20.01.2014, 22:09, AZ pisze:

Widziales jakiej wielkosci jest petla?
<http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/12/600x314/123912__kr.jpg>

3 metry przed przed petla powiadasz?

Rozumiem, ze widziales tylko jedna petle w zyciu i to ta z obrazka...
Przykre. Zobacz sobie chociazby te z street view, ktora wrzucil masti.

Wlasnie tam jeden mundry wyszedl do mnie zebym podjechal do samej linii bo
bedziemy tak stac bez konca, nie zdazyl powiedziec wszystkiego ja pojechalem
a on nie zdazyl nawet wsiasc do samochodu. Poza tym co tam mozna zobaczyc
jak stoja samochody?

"neoniusz"  wrote in message

Niemcy bez powodu zaznaczaja niektore petle biala farba?
http://www.zm.org.pl/img/img.13a/wuppertal-3180274.jpg
http://www.zm.org.pl/img/img.13a/wuppertal-3170144.jpg

Dnia pięknego Mon, 20 Jan 2014 18:38:55 +0000 osobnik zwany AZ napisał:

Widziales jakiej wielkosci jest petla?
<http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/12/600x314/123912__kr.jpg>

On 2014-01-20, masti  wrote:

Widziales jakiej wielkosci jest petla?
<http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/12/600x314/123912__kr.jpg>

a dasz współrzędne tego miejsca? bo ta pętla to akurat nijak mi nie pasuje
do uruchamiania świateł

"masti"  wrote in message

Dnia pięknego Mon, 20 Jan 2014 18:38:55 +0000 osobnik zwany AZ napisał:

Widziales jakiej wielkosci jest petla?
<http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/12/600x314/123912__kr.jpg>

a dasz współrzędne tego miejsca? bo ta pętla to akurat nijak mi nie pasuje
do uruchamiania świateł

W dniu 2014-01-20 19:38, AZ pisze:

Widziales jakiej wielkosci jest petla?
<http://s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/12/600x314/123912__kr.jpg>

3 metry przed przed petla powiadasz?

"neoniusz"  wrote in message

To pojasnij w jaki sposob taka petla auto wykryje jak stoi ono 3 metry od niej? Jak nawet sam napisales "Jezeli stoi/przejezdza nad nia samochod to odpowiednia aparatura na jej koncach to wykrywa".

Juz zdarzalo mi sie stac za takim maruderem kilka minut w nocy.
Zaraz po podjechaniu swiatlo sie zmienilo.

On 2014-01-20, Pszemol  wrote:

To pojasnij w jaki sposob taka petla auto wykryje jak stoi ono 3 metry od
niej? Jak nawet sam napisales "Jezeli stoi/przejezdza nad nia samochod to
odpowiednia aparatura na jej koncach to wykrywa".

Pętla jest duża i nie jest tuż przy linii tylko wcześniej, aby właśnie
zapobiec takim problemom których się obawiasz...

Juz zdarzalo mi sie stac za takim maruderem kilka minut w nocy.
Zaraz po podjechaniu swiatlo sie zmienilo.

Nie wykluczasz oczywiście zwykłego zbiegu okoliczności, bo po co.

On 2014-01-20, AZ  wrote:

Dokladnie. Niektorym sie wydaje, ze jak najedzie na petle to ma sie
od razu zaswiecic zielone :-)

Jak na moje oko to ta petla ma z 6 metrow.
<http://img713.imageshack.us/img713/3029/029scm.jpg>

Użytkownik neoniusz  ...

To pojasnij w jaki sposob taka petla auto wykryje jak stoi ono 3 metry
od niej? Jak nawet sam napisales "Jezeli stoi/przejezdza nad nia
samochod to odpowiednia aparatura na jej koncach to wykrywa".
Juz zdarzalo mi sie stac za takim maruderem kilka minut w nocy. Zaraz po
podjechaniu swiatlo sie zmienilo.

On Sun, 19 Jan 2014, neoniusz wrote:

Tacy kretyni szczegolnie mnie denerwuja na
swiatlach, gdzie petla indukcyjna jest akurat zaraz za linia a jak taki kretyn stanie 5m przed linia do moze tak stac do konca swiata.

"pwz"  schrieb im Newsbeitrag

Witam!

 Ad rem: zastanawia mnie, dlaczego wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o kilka metrów przed linią czy samym słupem ze światłami?

Hello Sunnynet,

Sunday, January 19, 2014, 8:20:38 PM, you wrote:

 Ad rem: zastanawia mnie, dlaczego wielu kierowców zatrzymuje się na
czerwonym świetle o kilka metrów przed linią czy samym słupem ze
światłami?

Patrz, a ja zawsze jak jestem w Polsce to zapominam, żeby tak stanąć, a
potem się pytam
sam siebie, co to za kurewski idiota wymyślił takie montowanie świateł, że
jak sie osobowym stoi
przy linii, to jak sie nie ma 130 wzrostu, to się świateł nie widzi. I klnąc
i wyginająć się jak paralityk
próbuję dojrzeć kiedy światła się zmienią.

On 2014-01-19, RoMan Mandziejewicz  wrote:

 Ad rem: zastanawia mnie, dlaczego wielu kierowców zatrzymuje się na
czerwonym świetle o kilka metrów przed linią czy samym słupem ze
światłami?

Patrz, a ja zawsze jak jestem w Polsce to zapominam, żeby tak stanąć, a
potem się pytam
sam siebie, co to za kurewski idiota wymyślił takie montowanie świateł, że
jak sie osobowym stoi
przy linii, to jak sie nie ma 130 wzrostu, to się świateł nie widzi. I klnąc
i wyginająć się jak paralityk
próbuję dojrzeć kiedy światła się zmienią.

Zdemontuj bagażnik dachowy :P

W dniu 2014-01-19 20:25, AZ pisze:

potem się pytam
sam siebie, co to za kurewski idiota wymyślił takie montowanie świateł, że
jak sie osobowym stoi
przy linii, to jak sie nie ma 130 wzrostu, to się świateł nie widzi. I klnąc
i wyginająć się jak paralityk
próbuję dojrzeć kiedy światła się zmienią.

Zdemontuj bagażnik dachowy :P

Albo patrz na male swiatla na slupie ;-)

PT AZ scripsit:

On 2014-01-19, RoMan Mandziejewicz  wrote:
>>>  Ad rem: zastanawia mnie, dlaczego wielu kierowców zatrzymuje się na
>>> czerwonym świetle o kilka metrów przed linią czy samym słupem ze
>>> światłami?
>> Patrz, a ja zawsze jak jestem w Polsce to zapominam, żeby tak stanąć, a
>> potem się pytam
>> sam siebie, co to za kurewski idiota wymyślił takie montowanie świateł, że
>> jak sie osobowym stoi
>> przy linii, to jak sie nie ma 130 wzrostu, to się świateł nie widzi. I
>> klnąc i wyginająć się jak paralityk
>> próbuję dojrzeć kiedy światła się zmienią.
>
> Zdemontuj bagażnik dachowy :P
>
Albo patrz na male swiatla na slupie ;-)

On 2014-01-19 20:25, AZ wrote:

Albo patrz na male swiatla na slupie ;-)

On Sun, 19 Jan 2014 20:24:20 +0100, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Zdemontuj bagażnik dachowy :P

"Sunnynet"  wrote in message

"pwz"  schrieb im Newsbeitrag

Witam!

 Ad rem: zastanawia mnie, dlaczego wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o kilka metrów przed linią czy samym słupem ze światłami?

Patrz, a ja zawsze jak jestem w Polsce to zapominam, żeby tak stanąć, a potem się pytam sam siebie, co to za kurewski idiota wymyślił takie
montowanie świateł, że jak sie osobowym stoi
przy linii, to jak sie nie ma 130 wzrostu, to się świateł nie widzi. I klnąc i wyginająć się jak paralityk próbuję dojrzeć kiedy światła się zmienią.

wg mnie odpowiedź jest oczywista
to są wszyscy Ci którzy dostali kiedykolwiek strzał w dupsko i nie chcą po puknięciu polecieć na pasy / torowisko itd.
Druga opcja są zapobiegliwi i dają sobie bufor obserwując w lusterku dojeżdżającego że gdyby nie wyhamował zawsze
mają pare metrów żeby uciec w przód i nie skosić pieszych / nie wjechać pod tramwaj/pociąg.

pwz wrote:

 zastanawia
mnie, dlaczego wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o
kilka metrów przed linią czy samym słupem ze światłami?

"pwz"  wrote in message

Aha, wyjaśnieniem teoretycznie mogłoby być to, że dojeżdżając do świateł/linii skrzyżowania nie widać światła zawieszonego dosyć wysoko. Ale ludziska stają w ten sposób także w tych miejscach, w których jest dodatkowe, małe światełko na słupie po prawej, na wysokości kierowcy. Więc jest to średnie wyjaśnienie.

BiSwK - czy ktoś potrafi zaspokoić moją ciekawoć w tej kwestii?

W dniu 2014-01-19 16:56, pwz pisze:

Ad rem: zastanawia mnie, dlaczego
wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o kilka metrów przed
linią czy samym słupem ze światłami?

"Jacek"  wrote in message

Ad rem: zastanawia mnie, dlaczego
wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o kilka metrów przed
linią czy samym słupem ze światłami?

Powód jest banalnie prosty. W naszym pi***ym kraju nie ma prawie nigdzie dodatkowych sygnalizatorów umieszczonych nisko i kierowca musi patrzeć pod dużym kątem w górę, co nie jest szczególnie proste o ile jedzie się autem osobowym i jest się tak zwanego słusznego wzrostu.

pwz wrote:

Witam!

W sumie moda nie jest taka znowu nowa, bo obserwuję to już od dawna,
ale jednak jest to zachowanie nowsze niż np. powszechna w naszym
kraju jazda bez używania kierunkowskazów itp. Ad rem: zastanawia
mnie, dlaczego wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o
kilka metrów przed linią czy samym słupem ze światłami? Niemal

On 2014-01-20, Marek Dyjor  wrote:

Witam!

W sumie moda nie jest taka znowu nowa, bo obserwuję to już od dawna,
ale jednak jest to zachowanie nowsze niż np. powszechna w naszym
kraju jazda bez używania kierunkowskazów itp. Ad rem: zastanawia
mnie, dlaczego wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o
kilka metrów przed linią czy samym słupem ze światłami? Niemal

BURACTWO...

podobne do tego że jak ktoś ma zamiar zjechać na pas do skrętu w lewo
to sie  wlecze jak pizda mimo ze na wprost jest zielone i dzieki temu blokuje
innych użytkowników drogi,

oraz podobne do tego że na światłach ludzie
zostawiają  miedzy samochodami odstępy po kilka metrów zamiast normalnie
stanąć zderzak w zderzaka.

AZ wrote:

On 2014-01-20, Marek Dyjor  wrote:

Witam!

W sumie moda nie jest taka znowu nowa, bo obserwuję to już od dawna,
ale jednak jest to zachowanie nowsze niż np. powszechna w naszym
kraju jazda bez używania kierunkowskazów itp. Ad rem: zastanawia
mnie, dlaczego wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o
kilka metrów przed linią czy samym słupem ze światłami? Niemal

BURACTWO...

podobne do tego że jak ktoś ma zamiar zjechać na pas do skrętu w lewo
to sie  wlecze jak pizda mimo ze na wprost jest zielone i dzieki
temu blokuje innych użytkowników drogi,

Jade przepisowo

, zjezdzam na pas do skretu i dopiero tam zaczynam
hamowac ale nie bede zapierdalal zeby zaraz ostro hamowac tylko
dlatego, ze z tylu jedzie jakis kretyn ktoremu sie wydaje, ze jest
krolem szos. Nie jestes sam na drodze.

oraz podobne do tego że na światłach ludzie
zostawiają  miedzy samochodami odstępy po kilka metrów zamiast
normalnie stanąć zderzak w zderzaka.

No i dlatego wszyscy sa w stanie jako tako ruszyc plynnie bo sa
miedzy nimi bufory. Nie wiem jak tego mozna nie zauwazac.

W dniu 2014-01-20 12:32, Marek Dyjor pisze:

pwz wrote:

Witam!

W sumie moda nie jest taka znowu nowa, bo obserwuję to już od dawna,
ale jednak jest to zachowanie nowsze niż np. powszechna w naszym
kraju jazda bez używania kierunkowskazów itp. Ad rem: zastanawia
mnie, dlaczego wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o
kilka metrów przed linią czy samym słupem ze światłami? Niemal

BURACTWO...

podobne do tego że jak ktoś ma zamiar zjechać na pas do skrętu w lewo to
sie wlecze jak pizda mimo ze na wprost jest zielone i dzieki temu
blokuje innych użytkowników drogi,

oraz podobne do tego że na światłach
ludzie zostawiają miedzy samochodami odstępy po kilka metrów zamiast
normalnie stanąć zderzak w zderzaka.

W dniu 2014-01-19 16:56, pwz pisze:

Witam!

W sumie moda nie jest taka znowu nowa, bo obserwuję to już od dawna, ale
jednak jest to zachowanie nowsze niż np. powszechna w naszym kraju jazda
bez używania kierunkowskazów itp. Ad rem: zastanawia mnie, dlaczego
wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o kilka metrów przed
linią czy samym słupem ze światłami?

W dniu 20.01.2014, 14:40, T. pisze:

Niedawno stałem za takim. Niestety tłumok nie ogarniał, że nie stanął na
pętli wyzwalającej zielone światło (skręt w lewo). Ogon za nim, trąbili,
ale nie podjechał te 2 metry. Po 5 minutach czekania podjechałem 200 m
dalej do następnych świateł. Z daleka widziałem, że nadal stał, a
ściślej - stała... :-)

On Mon, 20 Jan 2014, T. wrote:

Niedawno stałem za takim.
Niestety tłumok nie ogarniał, że nie stanął na
pętli wyzwalającej zielone światło (skręt w lewo).
Ogon za nim, trąbili

W dniu 2014-01-19 16:56, pwz pisze:

W sumie moda nie jest taka znowu nowa, bo obserwuję to już od dawna, ale
jednak jest to zachowanie nowsze niż np. powszechna w naszym kraju jazda
bez używania kierunkowskazów itp. Ad rem: zastanawia mnie, dlaczego
wielu kierowców zatrzymuje się na czerwonym świetle o kilka metrów przed
linią czy samym słupem ze światłami? Niemal codziennie mam taką
sytuację, że pomiędzy przodem jakiegoś auta a linią wyznaczającą punkt
zatrzymania się przed skrzyżowaniem, pozostaje wolna przestrzeń o
długości co najmniej jednego samochodu.