Witam,

Pytanie bardzo konkretne: do jazdy tylko po miescie, Passatem kombi z motorem
Diesla, 68 KM (czyli powoooooolny) szukam dwóch opon całorocznych (bo 2 juz mam).

Do wyboru:

nowe Dębice Navigator 2 - cena 280 PLN za dwie
używane (7 mm) Toyo całoroczne - cena 200 zł za dwie

Co brać?
Różnica w cenie nie jest dla mnie mała.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

  Tatanka pisze:

Witam,

Pytanie bardzo konkretne: do jazdy tylko po miescie, Passatem kombi z motorem
Diesla, 68 KM (czyli powoooooolny) szukam dwóch opon całorocznych (bo 2 juz mam).

Do wyboru: nowe Dębice Navigator 2 - cena 280 PLN za dwie
używane (7 mm) Toyo całoroczne - cena 200 zł za dwie

Co brać?
Różnica w cenie nie jest dla mnie mała.

Wybacz stary ale jeśli różnica w cenie na dwóch oponach rzędu 80 PLN jest dla Ciebie duża (pół tankowania) to nie powinieneś mieć auta bo jego stan techniczny pewnie woła o pomstę do nieba.

Co do wyboru.
Ile lat mają te Toyo ? od kogo kupujesz ?> będzie się dało je wyważyć ? Leżały długo ? Jak widzisz pytań jest dużo.
Nowe opony to nowe. Ludzie na tym jakoś jeżdżą i żyją.
Passat to ciężkie auto i jakoś go trzeba zimą wyhamować - nawet z 60 kmh - nawet w mieście. przemyśl to -
Dobre opony to dla mnie podstawa w samochodzie.

--
Maciek "Sołtys"
Kraków

On 30 Wrz, 17:11, "Maciek \"Sołtys\""  wrote:

Co do wyboru.
Ile lat mają te Toyo ? od kogo kupujesz ?> będzie się dało je wyważyć ?
Leżały długo ? Jak widzisz pytań jest dużo.
Nowe opony to nowe. Ludzie na tym jakoś jeżdżą i żyją.
Passat to ciężkie auto i jakoś go trzeba zimą wyhamować - nawet z 60 kmh -
nawet w mieście. przemyśl to -
Dobre opony to dla mnie podstawa w samochodzie.

Dla niego te używane też będą "nowe". Nowe opony dają coś co się
nazywa gwarancja,
że nawet jeśli były przechowywane nie tak jak powinny
to może uda się wyegzekwować te prawa od sprzedawcy/producenta.

Nowe opony ze sklepu też mogą mieć kilka lat, być jakoś przechowywane.
Nie kazdy patrzy
czy data produkcji jest w miare świeża.

Maciek \Sołtys\  napisał(a):

  Tatanka pisze:
> Witam,
>
> Pytanie bardzo konkretne: do jazdy tylko po miescie, Passatem kombi z motorem
> Diesla, 68 KM (czyli powoooooolny) szukam dwóch opon całorocznych (bo 2 juz m
am).
>
> Do wyboru:
>
> nowe Dębice Navigator 2 - cena 280 PLN za dwie
> używane (7 mm) Toyo całoroczne - cena 200 zł za dwie
>
> Co brać?
> Różnica w cenie nie jest dla mnie mała.
>
>

Wybacz stary ale jeśli różnica w cenie na dwóch oponach rzędu 80 PLN jest
dla Ciebie duża (pół tankowania) to nie powinieneś mieć auta bo jego stan
techniczny pewnie woła o pomstę do nieba.

Co do wyboru.
Ile lat mają te Toyo ? od kogo kupujesz ?> będzie się dało je wyważyć ?
Leżały długo ? Jak widzisz pytań jest dużo.
Nowe opony to nowe. Ludzie na tym jakoś jeżdżą i żyją.
Passat to ciężkie auto i jakoś go trzeba zimą wyhamować - nawet z 60 kmh -
nawet w mieście. przemyśl to -
Dobre opony to dla mnie podstawa w samochodzie.

Odpowiadam zbiorczo:

Stan auta nie wola o pomste do nieba. Przeglad rejestracyjny przeszedl bez
problemu i bez zadnych znajomosci. Opony musze zmienic bo mam 9 latki letnie +
roczne caloroczne. Letnie musza spadac.
Toyo maja 3 lata. Kupuje od kogos kto sie zajmuje oponami na co dzien.
Podejrzewam ze opony uzywane sa po prostu sciagane z powypadków.
Passat wazy 1200 kg. Wiem, ze trzeba go wyhamowac, dlatego chce wykopac te
letnie ;-)

LEPEK
Myślę, że właśnie dla tego nówki.
Jeśli któraś z tych Toyo okaże sie krzywa (a przy używanych oponach to
nie jest rzadkie), to będziesz zmuszony wywalić w najlepszym przypadku
następną stówę, a najpewniej dwie.

Masz racje. Przeswietle tego typa od Toyo dokladniej i jak cos nie zagra to go
oleje.

JF
Nie znajdziesz gdzies upustu na nawigatory ? Teraz moda na zimowe.

Cena z ceneo.pl - najnizsza ze sklepu z dobrymi opiniami i wliczona przesylka
w podana cene.

xs
Navigator to najwieksze gowno na jakim jezdzilem w zyciu. Na suchym piszcza
przy byle szybszym zakrecie (na zasadzie dozwolone 50km/h, wjezdzam w
zakret
40 i jest pisk), strasznie szybko sie blokuja kola przy hamowaniu, a na
mokrym jest katastrofa. Po prostu strach w oczach, ta opona w ogole nie
hamuje na mokrym, blokuje sie od razu i jedzie jak na lyzwach. Zamontowana
jest rowniez w wolnym samochodzie (0-100 w okolicach 20s) ale nawet przy
glupim hamowniu z 40 km/h na mokrym jedzie sie kilkanascie jak nie
kilkadziesiat metrow. Dojezdzone na maksa firestony trzymaly duzo, duzo,
duzo
lepiej. Wszystko bedzie lepszy od tych ogorow.

To prawda, ja moje mam na przodzie i tez piszcza i sa ogolnie kiepskie.
Dlatego wlasnie pomyslalem o Toyo, ktore maja dobre opinie, a akurat jest
rozmiar uzywek dostepny. Ja mam N II


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

" Tatanka"  wrote in message

Maciek \Sołtys\  napisał(a):

To prawda, ja moje mam na przodzie i tez piszcza i sa ogolnie kiepskie.
Dlatego wlasnie pomyslalem o Toyo, ktore maja dobre opinie, a akurat jest
rozmiar uzywek dostepny. Ja mam N II

Napisz jeszcze co to za Toyo, bo modeli byl pierdylion...

kamil  napisał(a):

" Tatanka"  wrote in message

> Maciek \Sołtys\  napisał(a):
>
> To prawda, ja moje mam na przodzie i tez piszcza i sa ogolnie kiepskie.
> Dlatego wlasnie pomyslalem o Toyo, ktore maja dobre opinie, a akurat jest
> rozmiar uzywek dostepny. Ja mam N II

Napisz jeszcze co to za Toyo, bo modeli byl pierdylion...

W sumie racja, napisalem tylko ze caloroczne.
Toyo Vario V2

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

  Tatanka pisze:

Co brać?
Różnica w cenie nie jest dla mnie mała.

Myślę, że właśnie dla tego nówki.
Jeśli któraś z tych Toyo okaże sie krzywa (a przy używanych oponach to nie jest rzadkie), to będziesz zmuszony wywalić w najlepszym przypadku następną stówę, a najpewniej dwie.

IMO lepiej nówki, za te osiem dych drożej, ale z gwarancją (skoro 80 zł to dla ciebie nie mało, to nie możesz sobie pozwolić na wtopę na sporo więcej).

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Co brać?

debice

--
Pozdr
Scyzoryk
Almera n16

  Tatanka pisze:

Witam,

Pytanie bardzo konkretne: do jazdy tylko po miescie, Passatem kombi z motorem
Diesla, 68 KM (czyli powoooooolny) szukam dwóch opon całorocznych (bo 2 juz mam).

Do wyboru: nowe Dębice Navigator 2 - cena 280 PLN za dwie
używane (7 mm) Toyo całoroczne - cena 200 zł za dwie

Co brać?
Różnica w cenie nie jest dla mnie mała.

zdecydowanie nowe

On Wed, 30 Sep 2009 12:31:45 +0000 (UTC),   Tatanka wrote:

Pytanie bardzo konkretne: do jazdy tylko po miescie, Passatem kombi z motorem
Diesla, 68 KM (czyli powoooooolny) szukam dwóch opon całorocznych (bo 2 juz mam).
nowe Dębice Navigator 2 - cena 280 PLN za dwie

Dobre opony i nie tylko po miescie.

używane (7 mm) Toyo całoroczne - cena 200 zł za dwie
Co brać?
Różnica w cenie nie jest dla mnie mała.

No coz, u mnie sie okazalo ze uzywane sie nie oplacaja.

Nie znajdziesz gdzies upustu na nawigatory ? Teraz moda na zimowe.

J.

 Tatanka  napisał(a):

nowe Dębice Navigator 2 - cena 280 PLN za dwie

Navigator to najwieksze gowno na jakim jezdzilem w zyciu. Na suchym piszcza
przy byle szybszym zakrecie (na zasadzie dozwolone 50km/h, wjezdzam w zakret
40 i jest pisk), strasznie szybko sie blokuja kola przy hamowaniu, a na
mokrym jest katastrofa. Po prostu strach w oczach, ta opona w ogole nie
hamuje na mokrym, blokuje sie od razu i jedzie jak na lyzwach. Zamontowana
jest rowniez w wolnym samochodzie (0-100 w okolicach 20s) ale nawet przy
glupim hamowniu z 40 km/h na mokrym jedzie sie kilkanascie jak nie
kilkadziesiat metrow. Dojezdzone na maksa firestony trzymaly duzo, duzo, duzo
lepiej. Wszystko bedzie lepszy od tych ogorow.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Navigator to najwieksze gowno na jakim jezdzilem w zyciu. Na suchym piszcza
przy byle szybszym zakrecie (na zasadzie dozwolone 50km/h, wjezdzam w zakret
40 i jest pisk), strasznie szybko sie blokuja kola przy hamowaniu, a na
mokrym jest katastrofa. Po prostu strach w oczach, ta opona w ogole nie
hamuje na mokrym, blokuje sie od razu i jedzie jak na lyzwach. Zamontowana
jest rowniez w wolnym samochodzie (0-100 w okolicach 20s) ale nawet przy
glupim hamowniu z 40 km/h na mokrym jedzie sie kilkanascie jak nie
kilkadziesiat metrow. Dojezdzone na maksa firestony trzymaly duzo, duzo, duzo
lepiej. Wszystko bedzie lepszy od tych ogorow.

A o których Navigatorach mówisz ? O I czy II ?

Navigatory II mają zupełnie inny bieżnik i tak naprawdę są to
GoodYeary Vector III jeśli dobrze pamiętam.
Po prostu "stare" modele GoodYearów są sprzedawane jako Navigator II a
nowe Vectory V jako GoodYeary ...

Navigatory II miałem w Seicento 1.1 jak i w Nubirze II 2.0 133KM.
W SC 1.1 sprawowały się naprawde dobrze i byłem z nich zadowolony i
kupiłem je do Nubiry ...

Teraz jeżdzę w Picasso na najnowszych całorocznych od Baruma.
Cena zbliżona a są trochę lepsze (cichsze).

Navigatory II ideałem nie są. Można porównać je do przeciętnych opon
letnich i przeciętnych opon zimowych.
Sa jednak i tak lepsze od opon używanych , kilku-letnich gdzie ich
"właściwości" jezdne dawno przeminęły ...

Ja bym brak nowe opony ...

Użytkownik "xs"  napisał

nowe Dębice Navigator 2 - cena 280 PLN za dwie

Navigator to najwieksze gowno na jakim jezdzilem w zyciu. Na suchym piszcza
przy byle szybszym zakrecie (na zasadzie dozwolone 50km/h, wjezdzam w zakret
40 i jest pisk), strasznie szybko sie blokuja kola przy hamowaniu, a na
mokrym jest katastrofa. Po prostu strach w oczach, ta opona w ogole nie
hamuje na mokrym, blokuje sie od razu i jedzie jak na lyzwach.

Ciekawe, bo mam zupelnie inne odczucia.
Na pewno navigator ? Navigator, czy navigator 2 ?

A tak swoja droga to opinie na internecie sa diametralnie sprzeczne dla bardzo wielu opon.

J.

xs pisze:

Navigator to najwieksze gowno na jakim jezdzilem w zyciu. Na suchym piszcza przy byle szybszym zakrecie (na zasadzie dozwolone 50km/h, wjezdzam w zakret 40 i jest pisk), strasznie szybko sie blokuja kola przy hamowaniu, a na mokrym jest katastrofa. Po prostu strach w oczach, ta opona w ogole nie hamuje na mokrym, blokuje sie od razu i jedzie jak na lyzwach. Zamontowana jest rowniez w wolnym samochodzie (0-100 w okolicach 20s) ale nawet przy glupim hamowniu z 40 km/h na mokrym jedzie sie kilkanascie jak nie kilkadziesiat metrow. Dojezdzone na maksa firestony trzymaly duzo, duzo, duzo lepiej. Wszystko bedzie lepszy od tych ogorow.

Co Kolega taki strachliwy??? Ja na zmian jezdze na  (dwoma autami) na Navigatorach (dwojkach ofkors) i Kleberach Dynaxerach i jakos  nie widze radykalnej roznicy ;P

  Tatanka pisze:

Witam,

Pytanie bardzo konkretne: do jazdy tylko po miescie, Passatem kombi z motorem
Diesla, 68 KM (czyli powoooooolny) szukam dwóch opon całorocznych (bo 2 juz mam).

Do wyboru: nowe Dębice Navigator 2 - cena 280 PLN za dwie
używane (7 mm) Toyo całoroczne - cena 200 zł za dwie

Co brać?
Różnica w cenie nie jest dla mnie mała.

Ja bym wziął te Dębice.
To przyzwoita opona na której da się jeździć w każdych warunkach.

Zwłaszcza że przez jakieś 6 lat spokojnie będziesz mógł jeździć na tych Navigatorach (jeżeli nie zużyjesz ich wcześniej), natomiast trzyletnie Toyo już za 3 lata należałoby wyrzucić bez względu na wysokość bieżnika.

A 80zł to już nie przesadzaj - nie jest to aż tak dużo skoro masz samochód, tankujesz go i serwisujesz.