Grupy dyskusyjne   »   Nowe tarcze a "stare" klocki

Nowe tarcze a "stare" klocki



1 Data: Wrzesien 04 2007 19:42:01
Temat: Nowe tarcze a "stare" klocki
Autor: kovalek 

Witam !

Jakieś 500km zmieniłem klocki hamulcowe bo stare były już mocno zużyte. Jednak jak się okazało, muszę też zmienić tarcze hamulcowe... Przy hamowaniu z większych prędkości (ponad 100km/h) kierownica wpada w duże drgania.

No i teraz pytanie.. Czy wystarczy jak zmienie same tarcze, czy muszę je zmienić razem z klockami? Czy nowe klocki "dotrą" się do starych tarcz, czy też po paruset kilometrach będę znów miał tarcze do wymiany, które pokrzywią się od klocków?

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski



2 Data: Wrzesien 04 2007 18:54:45
Temat: Re: Nowe tarcze a "stare" klocki
Autor: flex 

Hmmmm!
odpowiedz jest bardzo prosta - klocki i tarcze sie zmienia na nowe parami
bo po  1sze - po 5tys. klocki znow bedziesz zmienial i w najlepszym wypadku
bedziesz sie brudzil, albo zabulisz za wymienienie klockow cene 2 razy
wieksza niz dobre klocki nowe.
a po 2gie to bedziesz mial spokoj na dluzszy czas a oszczednosc jest na
korzysc wymienienia czegos odrazu

Pozdrawiam

3 Data: Wrzesien 04 2007 20:19:21
Temat: Re: Nowe tarcze a "stare" klocki
Autor: Boombastic 


Użytkownik "flex"  napisał w wiadomości

Hmmmm!
odpowiedz jest bardzo prosta - klocki i tarcze sie zmienia na nowe parami
bo po  1sze - po 5tys. klocki znow bedziesz zmienial i w najlepszym
wypadku bedziesz sie brudzil, albo zabulisz za wymienienie klockow cene 2
razy wieksza niz dobre klocki nowe.

To ty masz te klocki z drewna że wymieniach po 5 tys. km?

4 Data: Wrzesien 04 2007 19:25:33
Temat: Re: Nowe tarcze a "stare" klocki
Autor: flex 


"Boombastic"  wrote in message

To ty masz te klocki z drewna że wymieniach po 5 tys. km?

ups nie zauwazylem ze bylo tam 500km - lekke przejezyczenie :) mysle ze
500km to jest nic. w innym razie wymieniac nowe tarcze i nowe klocki
Pozdrawiam

5 Data: Wrzesien 04 2007 21:02:48
Temat: Re: Nowe tarcze a "stare" klocki
Autor: kovalek 


Użytkownik "flex"  napisał w wiadomości


"Boombastic"  wrote in message
To ty masz te klocki z drewna że wymieniach po 5 tys. km?

ups nie zauwazylem ze bylo tam 500km - lekke przejezyczenie :) mysle ze 500km to jest nic. w innym razie wymieniac nowe tarcze i nowe klocki
Pozdrawiam

No i dwie różne opinie... Nie chcę po prostu klockami które pracowały przy starcyh tarczach przez 500km, zniszczyć sobie nowych tarcz... Tarcze to wydatek 200zł, klocki 150zł - więc jest na czym oszczędzić... Wiem wiem, że na hamplach się nie powinno oszczędzać, ale w moim przypadku wymiana z "nowego" na nowe...

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

6 Data: Wrzesien 04 2007 21:56:06
Temat: Re: Nowe tarcze a "stare" klocki
Autor: Boombastic 

No i dwie różne opinie... Nie chcę po prostu klockami które pracowały przy
starcyh tarczach przez 500km, zniszczyć sobie nowych tarcz... Tarcze to
wydatek 200zł, klocki 150zł - więc jest na czym oszczędzić... Wiem wiem,
że na hamplach się nie powinno oszczędzać, ale w moim przypadku wymiana z
"nowego" na nowe...

Kup nowe tarcze a klocki zostaw.

7 Data: Wrzesien 05 2007 13:20:11
Temat: Re: Nowe tarcze a "stare" klocki
Autor: Cancer 


Użytkownik "kovalek"

Witam !

Jakieś 500km zmieniłem klocki hamulcowe bo stare były już mocno zużyte. Jednak jak się okazało, muszę też zmienić tarcze hamulcowe... Przy hamowaniu z większych prędkości (ponad 100km/h) kierownica wpada w duże drgania.

No i teraz pytanie.. Czy wystarczy jak zmienie same tarcze, czy muszę je zmienić razem z klockami? Czy nowe klocki "dotrą" się do starych tarcz, czy też po paruset kilometrach będę znów miał tarcze do wymiany, które pokrzywią się od klocków?

Witaj

Zmień tylko tarcze klocki które przejechały 500 km sa nowe i beda sie dopiero układały.
Pamiętaj ze klocek zawsze ułoży sie do tarczy a nie tarcza do klocka.
Po założeniu unikaj mocnego hamowania jakiś czas oczywiście o ile to możliwe -)).


--
Pozdrawiam
Cancer
MB W220 S280
http://cerbermail.com/?eMJzIDy1yq

8 Data: Wrzesien 05 2007 22:23:49
Temat: Re: Nowe tarcze a "stare" klocki
Autor: Demos 

CZesc

w
kovalek napisał(a):

Witam !

Jakieś 500km zmieniłem klocki hamulcowe bo stare były już mocno
zużyte. Jednak jak się okazało, muszę też zmienić tarcze
hamulcowe... Przy hamowaniu z większych prędkości (ponad 100km/h)
kierownica wpada w duże drgania.

No i teraz pytanie.. Czy wystarczy jak zmienie same tarcze, czy
muszę je zmienić razem z klockami? Czy nowe klocki "dotrą" się do
starych tarcz, czy też po paruset kilometrach będę znów miał
tarcze do wymiany, które pokrzywią się od klocków?


Ja bym to zrobil tak :
1. kupuje nowe tarcze
2. kupuje nowe klocki
3. stare klocki wkladam do pudelka po nowych klockach i na polke
4. zakladam nowe tarcze z nowymi klockami
5. Jak klocki sie zuzyja to tarcze juz beda zuzyte na tyle, ze bez  
stresu bedzie mozna zlozyc te klocki po 500 km.


--
PZDR Demos
VF1000FIIF bold`or
Passat VR6 Variant
Bojkotujmy chinskie badziewie.

9 Data: Wrzesien 05 2007 21:13:36
Temat: Re: Nowe tarcze a
Autor: Artur  

Jakieś 500km zmieniłem klocki hamulcowe bo stare były już mocno zużyte.
Jednak jak się okazało, muszę też zmienić tarcze hamulcowe... Przy hamowaniu
z większych prędkości (ponad 100km/h) kierownica wpada w duże drgania.

No i teraz pytanie.. Czy wystarczy jak zmienie same tarcze, czy muszę je
zmienić razem z klockami? Czy nowe klocki "dotrą" się do starych tarcz, czy
też po paruset kilometrach będę znów miał tarcze do wymiany, które pokrzywią
się od klocków?

Po takim przebiegu klocki powinne być jeszcze dobre i można je użyć o nowych
tarcz pod warunkiem że powierzchnia starej tarczy nie była pofalowana i nie
było na niej progu. W innym przypadku proponuję założyć nowe klocki do nowych
tarcz.
-- -
Pozdrawiam,
Artek http://www.forumsamochodowe.pl


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

10 Data: Wrzesien 07 2007 08:40:10
Temat: Re: Nowe tarcze a "stare" klocki
Autor: MarcinJM 

kovalek pisze:

Witam !

Jakieś 500km zmieniłem klocki hamulcowe bo stare były już mocno zużyte. Jednak jak się okazało, muszę też zmienić tarcze hamulcowe... Przy hamowaniu z większych prędkości (ponad 100km/h) kierownica wpada w duże drgania.

No i teraz pytanie.. Czy wystarczy jak zmienie same tarcze, czy muszę je zmienić razem z klockami? Czy nowe klocki "dotrą" się do starych tarcz, czy też po paruset kilometrach będę znów miał tarcze do wymiany, które pokrzywią się od klocków?

Przetrzyj delikatnie klocki na papierze sciernym nr 80-60 ukladajac papier na czyms gladkim i przecierajac klocek.
Usuniesz wszelkie bruzdy i uczynisz powierzchnie szorstka i matowa jak w nowym klocku. Potem zalozyc i delikatnie hamowac przez pierwsze km.
Nie ma mozliwosci uszkodzenia tarczy.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

Nowe tarcze a "stare" klocki



Grupy dyskusyjne