Taki artyku znalazem i przetumaczyem. Moe kogoś zaciekawi?
Orygina jest tu:
http://www.motorcyclecruiser.com/streetsurvival/splitting_lanes/index.html
A tu tumaczenie:
"Jazda między samochodami: poginaj wzdu linii przerywanej.
Uwaasz, e jedenie między samochodami to bezmyślno i brak wyobrani? Pozwl, e się nie zgodzimy. Naley tylko wiedzieć o kilku sprawach, zanim się zacznie.
Art Friedman, wydanie Motorcycle Cruiser z lutego 2009 r.
Dzwoniem niedawno do Davida Thoma z Wydziau Badania Wypadkw Drogowych University of Southern California, eby popytać o kwestię kaskw motocyklowych. Davida nie byo, ale telefon odebra Harry Hurt.. Ten Harry Hurt, gwny autor synnego „Raportu Hurta” analizującego przyczyny wypadkw drogowych – jeden z najbardziej kompetentnych ekspertw w dziedzinie bezpieczeństwa motocyklowego i nieodmiennie zajmujący rozmwca.
Tego dnia nie mia jednak dobrego nastroju: ktoś wjecha mu w baganik i czekaa go operacja kręgosupa szyjnego. Ucierpiaa te jego nowiutka cięarwka. – A najgupsze jest to – powiedzia Hurt – e gdybym by na motocyklu to nie byoby kwestii. Jechabym środkiem między pasami i nikt by we mnie nie zaparkowa.
Kady przyzna, e jazda między pasami ruchu pozwala motocyklistom oszczędzać czas. Moe dlatego niektrym kierowcom się to nie podoba. Na obronę motocyklistw mona dodać, e ich jazda między pasami zmniejsza korki i w sumie wszyscy dojedają do celu prędzej. Mamy dla siebie jakby dodatkowy pas i jadąc nim moemy uniknąć sprasowania przez nerwowo podjedające do przodu samochody kierowcw pilnujących, eby im nikt przypadkiem przed maskę nie wjecha. Taka nerwowo panuje na og na końcu korka, gdzie dobijają do niego nowe pojazdy. Ja te miaem z początku opory przed wjedaniem między sznury samochodw, a ktregoś dnia trzy razy z rzędu ratowaem się nurkowaniem w kanion sysząc za plecami pisk opon. Wtedy uznaem, e to moe być jakieś przesanie i nie czekaem na ten czwarty raz. Od tego czasu minęo 25 lat, a ja praktycznie co dzień nadal jedę między samochodami, waściwie bez sytuacji awaryjnych.
Większo ludzi w pierwszym odruchu powie, e wjedanie między samochody jest niebezpieczne. Jednak Hurt i inni naukowcy z jego wydziau ustalili, e jeśli istnieje jakakolwiek rnica – to raczej na korzy jazdy między samochodami w porwnaniu do czogania się w gęstym, peznącym powoli korku. Hurt ma teorię, e motocyklem po prostu atwiej jest ominąć zagroenia ni przed nimi hamować. Evans Brafield, jeden z redaktorw Motorcycle Cruiser i instruktor w programie bezpieczeństwa motocyklowego w Kalifornii, uwaa, e przewagę daje tu rwnie moliwo obserwacji poczynań pojazdw daleko przed sobą. Niewątpliwie, kiedy cae zagroenie mamy z przodu, zwalnia nas to z konieczności tak częstej kontroli lusterek.
W spoeczności naszego magazynu Motorcycle Cruiser a take pobratymcw z Motorcyclist i Sport Rider, jazda między samochodami do sposb na ycie. U nas, w Poudniowej Kalifornii, jedenie po linii jest tolerowane przez strw prawa. Kilka lat temu policja drogowa nawet wydaa negatywną opinię o projekcie ustawy przewidującej zakaz tej praktyki. Myślę, e przez ćwierć wieku takich dojazdw do pracy zyskaem kilka dodatkowych miesięcy, ktre inaczej spędzibym w korku. Nie przypominam sobie adnej autentycznie niebezpiecznej sytuacji związanej z jazdą między samochodami a stuknąem w tym czasie wszystkiego sze samochodowych lusterek, nie więcej. W ostatnich latach, dzięki zarezerwowaniu oddzielnego pasa dla samochodw wiozących komplet pasaerw, na autostradach nie ma potrzeby jedenia po linii. Jednak wcią przydaje się to w gęstszym ruchu na zwykych drogach.
Niebezpieczeństwo w jedzie między samochodami wynika z ich bliskości, maej ilości miejsca na manewry i faktu, e niewielu kierowcw się nas tam spodziewa. Co do mnie – jedąc między samochodami w dzień wączam dugie świata. Mam te fluorescencyjny, pomarańczowy kask Shoei. Jedno i drugie zapewne dobrze suy, jednak najwaniejsza dla bezpieczeństwa w potoku samochodw jest kontrola dynamiki pojazdw dookoa i przewidywanie ich zachowań. Przykadowo – mogoby się zdawać, e jazda rwnolega z botnikami samochodw o kilkadziesiąt centymetrw od obu kolan moe niepokoić. A jednak z duo większym prawdopodobieństwem moemy zaliczyć najazd z boku przy wyprzedzaniu samochodu mającego na drugim pasie wolne miejsce. Zwaszcza jeśli ten drugi pas porusza się szybciej. Kierowca impulsywnie prbujący „przeskoczyć” na drugi pas ruchu moe zapomnieć o sprawdzeniu lusterek i martwej strefy. O martwej strefie z resztą musimy pamiętać zawsze: nie tylko jedąc po linii ale zwaszcza wtedy, gdy mijamy kierowcę, ktry moe chcieć przeskoczyć na wolne miejsce obok.
Inne wskazwki:
- Bąd uwany i gotowy natychmiast skoncentrować się na ruchu wok ciebie.
- Ostronie wjedaj pomiędzy samochody. Zaczekaj, a oba pasy zwolnią, eby nie wyprzedzay cię pojazdy na pasie obok. Będziesz manewrować z maej prędkości, motocykl nie będzie stabilny a nie chciabyś odbić się do wyprzedzającego cię samochodu.
- Największy chaos robi się wtedy, gdy samochody zwalniają.. Hamując niektrzy zjedają do krawędzi swojego pasa, inni korzystają wtedy z okazji, eby przeskoczyć na drugi pas. Jeśli jeden z pasw jedzie wolniej ni drugi – szanse spotkania takich „skoczkw” wzrastają. Jeśli jedziesz wolniejszym pasem i chcesz wjechać w kanion obok drugiego pasa, ktry jedzie szybciej – z tyu moe cię trafić kierowca, ktry mia taki sam pomys jak ty. Osobiście – wolę poczekać do momentu, kiedy oba pasy będą się poruszać z podobnymi prędkościami.
- Utrzymuj prędko niewiele większą, ni wyprzedzane samochody. Dua rnica prędkości zmniejsza szanse na uniknięcie kolizji kiedy zdarzy się coś nieoczekiwanego. Jednak lepiej jest okoliczny ruch wyprzedzać: wtedy moesz koncentrować się tylko na tym, co dzieje się przed tobą i z boku oraz kontrolować sytuację.
- Ustal sobie maksymalną prędko, z jaką jeszcze będziesz jechać między samochodami. Co do mnie – wracam na miejsce kiedy korek przyspiesza do ok. 50 km/h.
- Kiedy samochody zaczynają się rozpędzać staraj się zająć pozycję przed pojazdem, ktry waśnie wyprzedzieś jadąc po linii. Zaplanuj to z wyprzedzeniem, eby nie utknąć za jakąś cięarwką, bo ograniczy ci ona widok do przodu.
- Uwaaj na innych motocyklistw i pozwl im się wyprzedzić.
- Kiwnij gową kierowcom, ktrzy robią ci miejsce, ale nie denerwuj się, jeśli ktoś cię nie zauway.
- Bąd wyczulony na pierwsze sygnay chęci zmiany pasa: zmiana prędkości, spojrzenie w lusterko, przesunięcie rąk na kierownicy, zmiana ustawienia k. Jeśli patrzysz dalej w przd i widzisz, e jeden z pasw zwalnia, moesz spodziewać się, e kierowcy z tego pasa mogą prbować przejechać na drugi.
- Jak zawsze – kontroluj grę. Patrz na drogę kilka samochodw przed sobą, uwaaj na zmiany prędkości, śmiecie na jezdni i wszystko, co moe spowodować zmianę prędkości lub toru jazdy samochodw.
- Jeśli dwa samochody przed tobą jadą bardzo blisko – zaczekaj na okazję i wyprzedzaj dopiero, kiedy będzie to bezpieczne.
- Nie wahaj się zatrąbić jeśli jadący koo ciebie samochd zaczyna na ciebie najedać. Na pewno zdenerwuje go to mniej, ni urwane lusterko albo wgniecenia na botniku od twojego kasku.
- Najszerszy i najwygodniejszy kanion to zwykle ten między skrajnym lewym pasem i kolejnym. Kierowcy na lewym pasie mają tendencję do przesuwania się w kierunku krawęnika, eby wyjrzeć do przodu, przez co zostawiają po swojej prawej więcej miejsca.
- Uwaaj na gwatowniejsze zamieszanie kiedy do pasa, ktrym jedziesz dochodzi inna droga.
Cruisery mają swoje zalety w korkach. Wyprostowana pozycja daje dobre pole widzenia. Wysoki moment obrotowy gwarantuje elastyczno, choć nie naley pozwalać obrotom spa zbyt nisko. Są te wady: najszerszy punkt samochodw, czyli lusterka, wypadają niestety prawie dokadnie na wysokości manetek lub lusterek cruisera. Szerokie kierownice, jak w Vulcanie 1600 Classic, ograniczają moliwo wjazdu w węsze kaniony. W sumie, jeśli regularnie jedzisz między samochodami, nie jest zym pomysem zaoenie wąskiej kierownicy (albo odcięcie po kilka centymetrw ze stockowej). Najlepsze motocykle do jazdy po linii do „duale”: wąskie, z do wysokim siedzeniem.
Syszaem niemao „mroących krew w yach opowieści motocyklistw” z kanionw: e zahaczy gmolem o zderzak (nie potwierdzone), e otworzyli mu drzwi przed nosem, specjalnie czy niechcący (co najmniej jeden przypadek potwierdzony), e sta z pasaerem koo cięarwki, ktra ruszya, najechaa na nich (oboje zeskoczyli) i zmiadya motocykl, nawet o tym nie wiedząc. Osobiście – tylko raz spotkaem się z kierowcą, ktry umyślnie nie chcia mnie przepuścić („Wkop mu, kurde, drzwi do środka” doradzi uprzejmie stojący obok kierowca cięarwki), natomiast tysiące razy ludzie zjedali na bok, eby zrobić mi więcej miejsca. Znam te mniej bolesne historie o wylewanej przez okno kawie, oprnianych popielniczkach a nawet wymiotowaniu przez okno, ale jadąc kanionem nigdy nie dostaem niczym gorszym, ni stojąc na środku pasa.
A przy tym poginając po przerywanej o wiele krcej naraam się na niebezpieczeństwo i latające śmiecie.
Art Friedman"
--
Nikanor [TE630, SH300, DR350 - na zbyciu]
2 |
Data: Listopad 08 2011 14:25:30 |
Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii D ŁUGIE |
Autor: KJ Siła Słów |
W dniu 2011-11-08 14:13, Nikanor pisze:
Taki artyku znalazem i przetumaczyem.
- Uwaaj na innych motocyklistw i pozwl im się wyprzedzić.
I w sumie tu jest obecnie największy problem - za duo nas w tym kanionie.
Plus zwierzęca zacieko skutersw na 50ccm :-)
KJ
3 |
Data: Listopad 08 2011 16:33:09 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: Nikanor |
Dnia 08-11-2011 o 14:25:30 KJ Sia Sw napisa(a):
I w sumie tu jest obecnie największy problem - za duo nas w tym kanionie.
Obecnie to ju nie :) Od maja się zacznie.
Plus zwierzęca zacieko skutersw na 50ccm :-)
Dla ciebie to zabawa - oni walczą o ycie.
--
Nikanor
4 |
Data: Listopad 08 2011 16:36:52 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii D ŁUGIE | Autor: KJ Siła Słów |
W dniu 2011-11-08 16:33, Nikanor pisze:
Dla ciebie to zabawa - oni walczą o ycie.
Ale dlaczego o moje?
KJ ycie wyącznie na potrzeby gixera
5 |
Data: Listopad 08 2011 21:45:40 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: Andrzej |
Uytkownik "KJ Sia Sw" napisa w wiadomości
W dniu 2011-11-08 16:33, Nikanor pisze:
Dla ciebie to zabawa - oni walczą o ycie.
Ale dlaczego o moje?
uwaaj, jesteś na celowniku
--
Pozdrv!
Andrzej - Wujek Dobra Rada
http://tnij.org/wpnielubiinteri
http://ump.waw.pl
650 i 125
6 |
Data: Listopad 08 2011 22:30:07 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: Tytus z domQ |
Siemka
***"Andrzej" "KJ Sia Sw"Nikanor pisze:
Dla ciebie to zabawa - oni walczą o ycie.
Ale dlaczego o moje?
uwaaj, jesteś na celowniku
Jakas oplasticzona 50 zlamala mu psyche i podeptala dobre imie GSXR-a i to juz dawno temu. Nie moze sie chlopak podniesc...
Ale tak juz maja te chlopaki co na litrach+ pyca w korkach w wawie
--
Pozdrawiam
Tytus
7 |
Data: Listopad 08 2011 21:32:08 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: AZ |
On 2011-11-08, Tytus z domQ wrote:
Jakas oplasticzona 50 zlamala mu psyche i podeptala dobre imie GSXR-a i to
juz dawno temu. Nie moze sie chlopak podniesc...
Ale tak juz maja te chlopaki co na litrach+ pyca w korkach w wawie
Moze by zrobic jakis korkowy wyscig? liter vs skuter?? Proponuje TT w
Wawie, godz 18.
BTW. gixxerom i KHI korki nie straszne, bo one z reguly przejezdzaja
zanim korek sie stworzy.
--
Artur
ZZR 1200
8 |
Data: Listopad 08 2011 22:52:43 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: Songoku |
BTW. gixxerom i KHI korki nie straszne, bo one z reguly przejezdzaja
zanim korek sie stworzy.
+17 do respektu :)
--
_______
Songoku
2011 ZX10R ABS
Power is black
9 |
Data: Listopad 08 2011 22:04:43 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: kakmar |
Dnia 08.11.2011 AZ napisa/a:
Moze by zrobic jakis korkowy wyscig? liter vs skuter?? Proponuje TT w
Wawie, godz 18.
Waściwie to chyba pijesz do Tytusa, ale Ty masz liter+.
I TT nie nadaje się jak ktoś ma wpisane pod kopuą kody na GOD mode,
to sam wiesz co moe się dziać. Tam jak się dobrze trafi to niby mona
polecieć ile się da.
Lepsze coś bardziej technicznego typu Al. JP2.
BTW. gixxerom i KHI korki nie straszne, bo one z reguly przejezdzaja
zanim korek sie stworzy.
Na TT, to nie znasz dnia ani godziny, kiedy moe być korek.
--
kakmaratgmaildotcom
10 |
Data: Listopad 08 2011 23:53:47 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: Nikanor |
Dnia 08-11-2011 o 22:32:08 AZ napisa(a):
Moze by zrobic jakis korkowy wyscig? liter vs skuter?? Proponuje TT w
Wawie, godz 18.
Ja wchodzę! Ze skuterem, naturalmą. Tylko na Toruńskiej to nie jest aden korek, jak masz ptora metra miejsca od jazdy. Moe np. Metro Marymont - Sowackiego - Stoeczna - Rondo Babka - Okopowa - Towarowa - Jerozolimskie i do Ronda DeGaulle'a. Godzina 08:30? Nawet bym na ciebie poczeka za Klifem, eby zobaczyć jak będziesz dawa na sporcie po Okopowej przed skrzyowaniem z Lesznem :))
--
Nikanor [TE630, SH300, DR350 - for sale]
11 |
Data: Listopad 08 2011 23:38:11 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: AZ |
On 2011-11-08, Nikanor wrote:
Dnia 08-11-2011 o 22:32:08 AZ napisa(a):
Moze by zrobic jakis korkowy wyscig? liter vs skuter?? Proponuje TT w
Wawie, godz 18.
Ja wchodzę! Ze skuterem, naturalmą. Tylko na Toruńskiej to nie jest aden
korek, jak masz ptora metra miejsca od jazdy. Moe np. Metro Marymont -
Sowackiego - Stoeczna - Rondo Babka - Okopowa - Towarowa - Jerozolimskie
i do Ronda DeGaulle'a. Godzina 08:30? Nawet bym na ciebie poczeka za
Klifem, eby zobaczyć jak będziesz dawa na sporcie po Okopowej przed
skrzyowaniem z Lesznem :))
Jak juz Kakmar napisal, korek na TT jest malo techniczny ale cwiczy
awaryjne sytuacje - "ooooo kurwa! gdzie by tu spierdolic???
uff wydalo". Ale spoko moge wejsc w taka traske, ino gdzies we czwartek
;-)
--
Artur
ZZR 1200
12 |
Data: Listopad 09 2011 05:43:58 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: Tytus z domQ |
Siemka
*** "Nikanor"
Ja wchodzę! Ze skuterem, naturalmą. Tylko na Toruńskiej to nie jest aden
korek, jak masz ptora metra miejsca od jazdy.
Chlopie AZ nie wejdzie w wyscigi po tak kretej trasie jak proponujesz ... KHI nawet bez korka po takich zakretach nie bardzo...
On na TT czuje sie dobrze - jest prosto 1,5m kanion a jak ciasniej to wyszpachlowanymi owiewkami zrywa lusterka, rysuje auta o czy przekonalem sie i ja i wlasciciel jednej Sieny...
--
Pozdrawiam
Tytus
13 |
Data: Listopad 10 2011 00:07:06 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DUGIE | Autor: Ekim |
On 8 Lis, 23:53, Nikanor wrote:
Tylko na Toruskiej to nie jest aden
korek, jak masz ptora metra miejsca od jazdy. Moe np. Metro Marymont -
Sowackiego - Stoeczna - Rondo Babka - Okopowa - Towarowa - Jerozolimskie
i do Ronda DeGaulle'a. Godzina 08:30?
Czowiek myli, e po kilku latach jazdy TT to ju sie zrobi miszcz
kanionu ... a tu prosz jestem popierducha :(
Ale jako wol jednak TT ni Jana Pawa.
Co do prdkoci to moe nie byo o tym nic w tekcie, ale ja staram
si midzy puszkami utrzyma tak prdko aby wyhamowa na dugoci
jednego mijanego pojazdu. Jak do tej pory mnie nie zawiodo. No i
kultura ... uwaam e miy gest pomimo agresji ze strony puszki
zdziaa wicej ni rodkowy palec. Burunowi zrobi si gupio, ludzie
dookoa pomyl o nim to co trzeba i na nastpny raz moe inaczej si
zachowa ... a moe nie. Ale rodkowy palec to raczej zaproszenie do
takiego mao przyjemnego zachowania. A tak na marginesie ... nie
pamitam kiedy ostatnio spotkaem na miecie buruna zajedajcego
drog.
Pozdrwka,
Ekim na SV (ten z Mikiem za pasaera - to taki Protector od crki)
Wawa
14 |
Data: Listopad 09 2011 01:13:51 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DUGIE | Autor: Monster |
On 8 Lis, 22:30, "Tytus z domQ" wrote:
Jakas oplasticzona 50 zlamala mu psyche i podeptala dobre imie GSXR-a i to
juz dawno temu. Nie moze sie chlopak podniesc...
Ale tak juz maja te chlopaki co na litrach+ pyca w korkach w wawie
Hmm,to moe ja KJ-ta widziaem jak sta grzecznie w duganym korku z
piknym kanionem?Ale chyba nie,tamten mia czyciutkie kombi..
Tomek
15 |
Data: Listopad 08 2011 05:37:31 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DUGIE | Autor: ttomek |
On Nov 8, 2:13pm, Nikanor wrote:
Taki artyku znalazem i przetumaczyem. Moe kogo zaciekawi?
dziki, super tekst. Podpisuj si obiema rcami ;).
Jed sporo krcej, ale mam bardzo podobne przemylenia i
spostrzeenia. Musz tylko przetrawi te dugie wiata, bo generalnie
jestem przeciw ...ale wiadomo kto nie zmienia pogldw ;)
Pozdro.
TT
16 |
Data: Listopad 08 2011 14:44:09 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DUGIE | Autor: duddits |
W dniu 08.11.2011 14:37, ttomek pisze:
Jed sporo krcej, ale mam bardzo podobne przemylenia i
spostrzeenia. Musz tylko przetrawi te dugie wiata, bo generalnie
jestem przeciw ...ale wiadomo kto nie zmienia pogldw ;)
Mam podobnie, mnie osobicie nie s te dugie wiata do niczego w miecie potrzebne. Jako daj sobie rad. Znajomy ssiad, ktry porusza si kredensem obwiesi go ju jakimi stroboskopami, jedzi wanie na dugich i do tego zakada oczojebn kamizelk. Twierdzi, e jest lepiej, wic chyba jest co na rzeczy.
--
[GoMoto.TV]
Faceci na kanapach
17 |
Data: Listopad 08 2011 14:48:37 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DUGIE | Autor: KJ Sia Sw |
W dniu 2011-11-08 14:44, duddits pisze:
Znajomy ssiad, ktry porusza
si kredensem obwiesi go ju jakimi stroboskopami
na pewno na mocie, gadety mu dzwonia, kazdy mysli ze to most sie jebie i zaczyna rozgladac dookola.
KJ
18 |
Data: Listopad 08 2011 15:33:20 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DUGIE | Autor: Mat S |
Uytkownik "duddits" napisa w wiadomoci
Mam podobnie, mnie osobicie nie s te dugie wiata do niczego w miecie potrzebne. Jako daj sobie rad. Znajomy ssiad, ktry porusza si kredensem obwiesi go ju jakimi stroboskopami, jedzi wanie na dugich i do tego zakada oczojebn kamizelk. Twierdzi, e jest lepiej, wic chyba jest co na rzeczy.
Jedziem jaki czas sprztem, ktry zamiast wiata mijania mia przeciwmgielne. Dziaao jak bajka, zwaszcza w kanionie. Dlatego, e wiecio gwnie po bokach. Za to jadc w nocy przez wiochy widziaem jak ludzie w samochodach si krzywi, bo wiecio im ostro po gaach, jak ju byli blisko. Po jednej takiej nocnej jedzie zmieniem to wiato...
Ale faktem jest, e w korku dziaao jak lemiesz.
MS
19 |
Data: Listopad 08 2011 17:09:56 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: kakmar |
Dnia 08.11.2011 ttomek napisa/a:
On Nov 8, 2:13 pm, Nikanor wrote:
Taki artyku znalazem i przetumaczyem. Moe kogoś zaciekawi?
dzięki, super tekst. Podpisuję się obiema ręcami ;).
W sumie te, i doączam się do podziękowań.
Jedę sporo krcej, ale mam bardzo podobne przemyślenia i
spostrzeenia. Muszę tylko przetrawić te dugie świata, bo generalnie
jestem przeciw ...ale wiadomo kto nie zmienia poglądw ;)
Sam nie widzę rnicy. Znaczy na dugich nigdy nie jedziem, ale wiele
razy jedziem bez świate, bo zapominaem wączyć.
Nie widzę adnego powodu aby jedzić na dugich. Myślę e moe to tylko
niepotrzebnie wkurzać. A pajacw ktrzy utrudniają przejazd w kanionie
niby jest mao, ale się zdarzają.
--
kakmaratgmaildotcom
20 |
Data: Listopad 08 2011 20:45:39 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: Songoku |
Sam nie widzę rnicy. Znaczy na dugich nigdy nie jedziem, ale wiele
razy jedziem bez świate, bo zapominaem wączyć.
Nie widzę adnego powodu aby jedzić na dugich. Myślę e moe to tylko
niepotrzebnie wkurzać. A pajacw ktrzy utrudniają przejazd w kanionie
niby jest mao, ale się zdarzają.
Ja normalnie na dugich się nie poruszam (nawet jak dziaają :) ) jednak jak wjezdzam w dugi korek to wączam ( nie w nocy) zawsze jest większa szansa, e ktoś zobaczy.
Co do samych puszkarzy to ja bardzo rzadko (albo nawet wcale) spotykam się z umyślnym blokowaniem. Najczęściej po prostu ktoś nie zauway i tyle.
--
_______
Songoku
2011 ZX10R ABS
Power is black
21 |
Data: Listopad 08 2011 19:54:05 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: AZ |
On 2011-11-08, Songoku wrote:
Co do samych puszkarzy to ja bardzo rzadko (albo nawet wcale) spotykam
się z umyślnym blokowaniem. Najczęściej po prostu ktoś nie zauway i tyle.
Zdarzaja mi sie takie buraki pare razy w tygodniu. Patrzy w lusterko z
piana na pysku i skreca zajezdzajac droge. Korzystajac z refleksu
wyprzedzasz druga strona i pozdrawiasz srodkowym palcem.
--
Artur
ZZR 1200
22 |
Data: Listopad 08 2011 20:59:21 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: Songoku |
W dniu 2011-11-08 20:54, AZ pisze:
On 2011-11-08, wrote:
Co do samych puszkarzy to ja bardzo rzadko (albo nawet wcale) spotykam
się z umyślnym blokowaniem. Najczęściej po prostu ktoś nie zauway i tyle.
Zdarzaja mi sie takie buraki pare razy w tygodniu. Patrzy w lusterko z
piana na pysku i skreca zajezdzajac droge. Korzystajac z refleksu
wyprzedzasz druga strona i pozdrawiasz srodkowym palcem.
O widzisz a ja albo nie zwracam na takich uwagi, albo ich nie spotykam.
Raczej zapamiętuję pozytywne chyba.
Raz pamiętam jak na skrzyowaniu al. Krakowskiej i Hynka w korku koleś lusterka skada bo nie mia gdzie odjechać(znaczy w swoim aucie elektrycznie). Banan się w takich sytuacjach od razu pojawia :)
--
_______
Songoku
2011 ZX10R ABS
Power is black
23 |
Data: Listopad 08 2011 20:04:00 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: AZ |
On 2011-11-08, Songoku wrote:
Raczej zapamiętuję pozytywne chyba.
Raz pamiętam jak na skrzyowaniu al. Krakowskiej i Hynka w korku koleś
lusterka skada bo nie mia gdzie odjechać(znaczy w swoim aucie
elektrycznie). Banan się w takich sytuacjach od razu pojawia :)
A to tez czeste jest. W Wawie to my mamy raj jezeli chodzi o kaniony.
Buraki to juz margines.
--
Artur
ZZR 1200
24 |
Data: Listopad 08 2011 21:57:32 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: Songoku |
A to tez czeste jest. W Wawie to my mamy raj jezeli chodzi o kaniony.
Buraki to juz margines.
No! I tego się trzymajmy :)
--
_______
Songoku
2011 ZX10R ABS
Power is black
25 |
Data: Listopad 09 2011 23:31:08 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DUGIE | Autor: robertbig |
Jesli chodzi o samochody to i owszem. Kultura "wzrasta " ale tez i strach i obawa wzrasta ,bo coraz wiecej nowek na ulicach.
Natomiast korzystanie "z tego trendu" przez motocyklistw i wpadnie z du prdkocia miedzy samochody . Trudno nazwac klturalnym. A w Warszawie to niemal norma.
Tak wic samochodziarzom rosnie a motocyklistom opada niestety.
26 |
Data: Listopad 10 2011 13:48:41 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DUGIE | Autor: PawelK vel Pablo |
Dnia 312 roku biecego, Songoku zezna(a) jak nastpuje:
Raczej zapamituj pozytywne chyba.
Raz pamitam jak na skrzyowaniu al. Krakowskiej i Hynka w korku
kole lusterka skada bo nie mia gdzie odjecha(znaczy w swoim
aucie elektrycznie). Banan si w takich sytuacjach od razu pojawia :)
Mnie si zdarzyo, e facet w dostawczaku wystawi ap i zoy
lusterko :-) Jako ostatnio wic nie jecha z otwartym oknem, musial
pokorbi najpierw.
--
PawelK vel Pablo
e-mail: pablo i klubvolvo org pl
Honda CBR600F F4i '02 33kkm "Laleczka"
Yamaha YP 250 Majesty '97 50kkm "Parch"
Warszawa Gocaw
27 |
Data: Listopad 10 2011 12:55:36 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: AZ |
On 2011-11-10, PawelK vel Pablo wrote:
Mnie się zdarzyo, e facet w dostawczaku wystawi apę i zoy
lusterko :-) Jakoś ostatnio więc nie jecha z otwartym oknem, musial
pokorbić najpierw.
Ciekawe ile takich zlozen jest z dobrej woli a ile z "a zloze bo jeszcze
mi chuj motocyklista urwie" ;-) Jednak ludzie boja sie, czesto widze
przerazone miny kierownikow jak mijam lusterko 2 cm od swojego ;-)
--
Artur
ZZR 1200
28 |
Data: Listopad 10 2011 13:57:26 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: Kamil Nowak 'Amil' |
AZ napisa(a):
przerazone miny kierownikow jak mijam lusterko 2 cm od swojego ;-)
Od czego swojego? Mozna to conajmniej dwojako rozumiec.
--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf
29 |
Data: Listopad 10 2011 13:03:47 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: AZ |
On 2011-11-10, Kamil Nowak 'Amil' wrote:
Od czego swojego? Mozna to conajmniej dwojako rozumiec.
Chyba oczywiste, ze lusterka nie?
--
Artur
ZZR 1200
30 |
Data: Listopad 08 2011 20:47:40 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii D ŁUGIE | Autor: Songoku |
W dniu 2011-11-08 14:13, Nikanor pisze:
Syszaem niemao „mroących krew w yach opowieści motocyklistw” z
kanionw: (...), e otworzyli
mu drzwi przed nosem, specjalnie czy niechcący (co najmniej jeden
przypadek potwierdzony)
Ten ze Żwirek moe? ;)
--
_______
Songoku
2011 ZX10R ABS
Power is black
31 |
Data: Listopad 09 2011 11:38:24 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii D ŁUGIE | Autor: The_EaGle |
W dniu 2011-11-08 20:47, Songoku pisze:
W dniu 2011-11-08 14:13, Nikanor pisze:
Syszaem niemao „mroących krew w yach opowieści motocyklistw” z
kanionw: (...), e otworzyli
mu drzwi przed nosem, specjalnie czy niechcący (co najmniej jeden
przypadek potwierdzony)
Ten ze Żwirek moe? ;)
To są dwa i mj przypadek :)
Pozdrawiam
Rafa
32 |
Data: Listopad 09 2011 11:39:34 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii D ŁUGIE | Autor: The_EaGle |
W dniu 2011-11-08 14:13, Nikanor pisze:
a nawet wymiotowaniu przez okno,
Normalnie nie wiem jak bym zareagowa jak by mnie ktoś obrzyga ... ;)
Pozdrawiam
Rafa
33 |
Data: Listopad 09 2011 13:46:49 | Temat: Re: O jedzie w kanionie - z Kalifornii DŁUGIE | Autor: Nikanor |
Dnia 09-11-2011 o 11:39:34 The_EaGle napisa(a):
Normalnie nie wiem jak bym zareagowa jak by mnie ktoś obrzyga ... ;)
A nigdy cię nie opluli? Uwaaj na rne kamazy z piachem. Ci chopcy potrafią mieć niezwyke pomysy, jak się im nudzi.
--
Nikanor
| | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | |