Witam. Koledzy gdzie znajde wyczerpujące informacje na temat offsetu kół w aucie
, z czym to sie je  , co od tego zależy , i jaki stosowa ca jaki nie.
Tu od razu mam pytanie. W 206 mam kółka 195/50/15 ( na ładnych aluskach) ale one
wydają się wystawać nieco więcej na zewnątrz niż zwykłe. Czy to dobrze czy nie ,
czy może to mieć wpływ na właściwiści jezdne (dobry czy nie dobry?) i czy np.
szybciej zużywają się końcówki drążków...
Wiem jedno ze autko lekko mi się miota po drodze w koleinach ale tłumacze to
sobie ze to małe auto.

Jakie macie przemyślenia na ten temat.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

szarjusz pisze:

Witam. Koledzy gdzie znajde wyczerpujące informacje na temat offsetu kół w aucie
, z czym to sie je  , co od tego zależy , i jaki stosowa ca jaki nie.

Stosować taki jaki przewiduje producent.
Kupując felgi muszą mieć taki rozmiar i takie ET jakie dopuszcza producent.

To jest odległość między płaszczyzną którą przykręcasz koło do felgi, a środkiem felgi.

Zamontowanie felg z innym ET zmienia promień zataczania koła co może zmienić zachowanie samochodu. Koła mogą obcierać przy dobiciu zawieszenia na zakręcie, a w czasie hamowania może szarpać kierownicą.

"szarjusz"  wrote

Witam. Koledzy gdzie znajde wyczerpujące informacje na temat offsetu kół w aucie
, z czym to sie je  , co od tego zależy , i jaki stosowa ca jaki nie.

Wpisz w google odsadzenie felgi.  Pierwszy z brzegu link:

http://www.felgi-opony.com/Warto_wiedziec/Felgi___parametry_montazowe_,1,70,40.html

Tu od razu mam pytanie. W 206 mam kółka 195/50/15 ( na ładnych aluskach) ale one
wydają się wystawać nieco więcej na zewnątrz niż zwykłe.

To znaczy że ET (odsadzenie) jest za małe.

Czy to dobrze czy nie ,
czy może to mieć wpływ na właściwiści jezdne (dobry czy nie dobry?)

ET powinno byc takie jakie zaleca producent auta.  Zmieniajac ET odbiegasz od optymalnych właściwości jezdnych jakie założył sobie producent.

i czy np.
szybciej zużywają się końcówki drążków...

Teoretycznie tak.

Wiem jedno ze autko lekko mi się miota po drodze w koleinach ale tłumacze to
sobie ze to małe auto.

Czasami to kwestia konkretnych opon, albo ustawienia geometrii.  A czasami to po prostu nasze beznadziejne polskie drogi.

Pozdr.
Pete

Tu od razu mam pytanie. W 206 mam kółka 195/50/15 ( na ładnych aluskach) ale one
wydają się wystawać nieco więcej na zewnątrz niż zwykłe.i się miota po drodze w koleinach ale tłumacze to
sobie ze to małe auto.

Jakie macie przemyślenia na ten temat.

http://img134.imageshack.us/img134/3674/etae3.gif oraz
http://www.forumsamochodowe.pl/rozmiary/?m=renault
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
   Oskar Wilde

Użytkownik "szarjusz"  napisał w wiadomości

Witam. Koledzy gdzie znajde wyczerpujące informacje na temat offsetu kół w aucie
, z czym to sie je  , co od tego zależy , i jaki stosowa ca jaki nie.
Tu od razu mam pytanie. W 206 mam kółka 195/50/15 ( na ładnych aluskach) ale one
wydają się wystawać nieco więcej na zewnątrz niż zwykłe. Czy to dobrze czy nie ,

Dla jadących za Tobą w deszczu na pewno nie.
Jeżeli używasz / będziesz używał takiego samego rozmiaru w zimie,
to będziesz miał pięknie usyfione drzwi.

Pzdr

JKK

szarjusz wrote:

Tu od razu mam pytanie. W 206 mam kółka 195/50/15 ( na ładnych
aluskach) ale one wydają się wystawać nieco więcej na zewnątrz niż
zwykłe. Czy to dobrze czy nie

Jeśli nic nie ociera, to dobrze, bo lepiej auto wygląda.

, czy może to mieć wpływ na właściwiści jezdne

Może wpłynąć na stabilność na zakrętach na plus, za to na koleinach
zdecydowanie na minus.

(dobry czy nie dobry?) i czy np. szybciej zużywają się
końcówki drążków...

Mogą się zużywać minimalnie szybciej...

Wiem jedno ze autko lekko mi się miota po drodze w koleinach ale
tłumacze to sobie ze to małe auto.

Moje miota okrutnie na koleinach, przywykłem do tego. :)

Jakie macie przemyślenia na ten temat.

Takie, że mniej zagłębione koło + dobrze dobrana felga i opona do
niej (żeby balonu nie było, czyli np. na 7 calową felgę opona
max 195 szerokość...) = lepsza prezencja auta.

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

..Peeter pisze:

szarjusz wrote:

Tu od razu mam pytanie. W 206 mam kółka 195/50/15 ( na ładnych
aluskach) ale one wydają się wystawać nieco więcej na zewnątrz niż
zwykłe. Czy to dobrze czy nie

Jeśli nic nie ociera, to dobrze, bo lepiej auto wygląda.

A to jak wiadomo najważniejsze. :)

To że przy hamowaniu na nawierzchni o różnej przyczepności albo zablokowaniu jednego koła (w sumie na jedno wychodzi) pojawi się nagle moment skręcający na kołach to szczegół którym nie należy się przejmować. ;)
Najważniejsze żeby było branie...

, czy może to mieć wpływ na właściwiści jezdne

Może wpłynąć na stabilność na zakrętach na plus,

Tak długo jak nie gazujesz i nie hamujesz...

Wiem jedno ze autko lekko mi się miota po drodze w koleinach ale
tłumacze to sobie ze to małe auto.

Moje miota okrutnie na koleinach, przywykłem do tego. :)

Czego się nie robi żeby samochód wyglądał...

Jakie macie przemyślenia na ten temat.

Takie, że mniej zagłębione koło + dobrze dobrana felga i opona do
niej (żeby balonu nie było, czyli np. na 7 calową felgę opona
max 195 szerokość...) = lepsza prezencja auta.

Nie zapomnij nabić w oponę 6 atmosfer, bo taka ugięta na dole wygląda wieśniacko. :)

Tomasz Pyra wrote:

To że przy hamowaniu na nawierzchni o różnej przyczepności albo
zablokowaniu jednego koła (w sumie na jedno wychodzi) pojawi się nagle
moment skręcający na kołach to szczegół którym nie należy się
przejmować. ;)

Nie zauważyłem większych różnic między seryjnymi felgami, a tymi,
na których turlam się w sezonie letnim. Na zimę mam 6x15 ET38 z oponą
195/50R15, na lato 7x15 ET37 z oponą również 195/50R15.

Tak długo jak nie gazujesz i nie hamujesz...

Jak wyżej.

Nie zapomnij nabić w oponę 6 atmosfer, bo taka ugięta na dole wygląda
wieśniacko. :)

Źle mnie chyba odebrałeś. ;) Pewnie wobraziłeś sobie od razu moje auto
jako monstrum na ogromnych kołach, wystających 10cm poza obrys nadwozia.
Daleki jestem od takich modów. :)

Ja po prostu nie uważam, że trzeba się całkowicie trzymać serii, można
dać większe i troszkę szersze felgi, byle nie przesadzić. :) W sporej
części aut można już w salonie dokupić większe felgi z szerszymi
oponami, które siłą rzeczy mniej się chowają w nadkolach i jakoś to
tym autom nie szkodzi.

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

..Peeter pisze:

Ja po prostu nie uważam, że trzeba się całkowicie trzymać serii, można
dać większe i troszkę szersze felgi, byle nie przesadzić. :) W sporej
części aut można już w salonie dokupić większe felgi z szerszymi
oponami, które siłą rzeczy mniej się chowają w nadkolach i jakoś to
tym autom nie szkodzi.

Ale felgi sobie można dawać szersze z tym że kluczowy jest tu parametr ET który powinien być taki jaki ma być, a nie taki z jakim akurat się udało kupić felgi :)

Żeby to sobie tak uzmysłowić, żeby nie było żadnych wątpliwości wyobraź sobie że zakładasz do samochodu felgi w standardowym rozmiarze, ale z ET=-500.
Czyli koła będą wystawać daleko poza obrys, wyjdzie jakiś taki cudak:
http://img517.imageshack.us/my.php?image=cudakai8.png
(tu ze skręconymi kołami żeby było wiadomo o co chodzi).

No i nietrudno sobie wyobrazić co się stanie jak takim cudem zaczniemy hamować mając prawe koła na lodzie, a lewe na asfalcie - po prostu wyrwie z rąk kierownice i skręci w lewo.

Oczywiście to przy ogromnym przekroczeniu zalecanego ET, ale już przy przestawianiu o kilka mm efekty będą takie same, tyle że słabsze.
Może nie wyrwie z rąk kierownicy, ale podczas hamowania albo przyspieszania samochód będzie niestabilny i będzie miał swoje pomysły na jazdę.

1mm ET w te czy w tamte raczej diametralnie niczego nie zmieni, ale może być już niekorzystne.

Tomasz Pyra wrote:

Ale felgi sobie można dawać szersze z tym że kluczowy jest tu parametr
ET który powinien być taki jaki ma być, a nie taki z jakim akurat się
udało kupić felgi :)

A to już inna sprawa. :) Jak szukałem felg, zdarzały się fajne wzory,
ale np. z ET -15, odpadało od razu. :) U mnie seryjne felgi mają ET38,
starałem się nie przekroczyć ET35, żeby nie mieć właśnie problemów
z tarciem, miotaniem przy hamowaniu itp.

Czyli koła będą wystawać daleko poza obrys, wyjdzie jakiś taki cudak:
http://img517.imageshack.us/my.php?image=cudakai8.png
(tu ze skręconymi kołami żeby było wiadomo o co chodzi).

Z zdarzają się takie na mieście... :D

1mm ET w te czy w tamte raczej diametralnie niczego nie zmieni, ale
może być już niekorzystne.

No to mogę śmiało powiedzieć, że nie jest. :) Na zimówkach miota mnie
w koleinach tak samo, ostre hamowanie w koleinach też kończy się
sporą kontrą... takie auto i nic nie poradzę. ;)

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|