Proszę szanownych grupowiczów, praktyków a nie tylko teoretyków, o napisanie
jakie stany mają wpływ na uszkadzanie się głowicy? Czy główica ma elementy
zużywjące się? Pytanie może zdawać się smieszne ale ja tego nie wiem:D

"Jeżeli zdejmiesz głowice według odpowiedniej kolejności to nie musisz ja
planować(przypadek główicy żeliwnej w której instrukcji silnika piszą żeby
nie planować głowicy)" Prawda to czy fałsz?

Witam

uszkodzenie głowicy powoduja następujące rzeczy:
1- przegrzanie, {czyli uszkodzenie termostatu, niezauważony wyciek płynu
chłodzącego}, wtedy jest zdeformowanie powierzchni i przeciek oleju do
układu chłodzenia bądź płunu chłodniczego do cylindrów.
2- wypalenie gniazd zaworowych słaba kompresja i nierównomierna praca
silnika.
3- starość duze ubytki w materjale powodujace przedmuchy w wyzej wymienione
strefy

Jeżeli chodzi o planowanie wskazane by bylo przed montażem każdorazowo
tozrobić mówie o dużym przebiegu a nie o paru kilometrach

Pozdrawiam Stasiu

Stasiu pisze:

Witam

uszkodzenie gÂłowicy powoduja nastĂŞpujÂące rzeczy:
1- przegrzanie, {czyli uszkodzenie termostatu, niezauwaÂżony wyciek pÂłynu chÂłodzÂącego}, wtedy jest zdeformowanie powierzchni i przeciek oleju do ukÂładu chÂłodzenia bÂądÂź pÂłunu chÂłodniczego do cylindrów.
2- wypalenie gniazd zaworowych sÂłaba kompresja i nierównomierna praca silnika.
3- staroœÌ duze ubytki w materjale powodujace przedmuchy w wyzej wymienione strefy

Pekniecia, albo skrzywienia. Przyczyny pekniec koledzy juz opisali, skrzywienia to najczesciej nieumiejetny demontaz/montaz (temperatura, kolejnosc srub), rysy na plaszczyznie, niewlasciwe przechowywanie (np w sodzie kaustycznej ;-)

Zastosowanie niewłaściwego agresywnego płynu do głowicy aluminiowej.
W Polonezie z silnikiem Rovera w fabryce zalano zwykłe różowe Borygo. Po
pięciu latach przeżarło cienkie ścianki pomiędzy kanałami chłodzenia i
wydechu powodując. Głowica do wymiany. Niestety było już po gwarancji.

Warto poruszyć tutaj tematykę zasilania silnika gazem. Niektórzy podkręcają tzw śrubkę tak aby auto spalało mało co praktycznie zawsze zaowocuje uszkodzeniem uszczelki pod głowicą. Pozorna oszczędność staje   się powodem to dodatkowych wydatków. Często może nie w głowicy ale w wałku rozrządu który zamontowany jest w głowicy pojawiają się wżery zwłaszcza na styku z zimeringiem co owocuje wyciekiem. Wałek można napawać ale zwykle nie jest to opłacalne i niewiele firm się tego podejmuje.

--
krzysiek82

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

Warto poruszyć tutaj tematykę zasilania silnika gazem. Niektórzy podkręcają tzw śrubkę tak aby auto spalało mało co praktycznie zawsze zaowocuje uszkodzeniem uszczelki pod głowicą. Pozorna oszczędność staje się powodem to dodatkowych wydatków. Często może nie w głowicy ale w wałku rozrządu który zamontowany jest w głowicy pojawiają się wżery zwłaszcza na styku z zimeringiem co owocuje wyciekiem. Wałek można napawać ale zwykle nie jest to opłacalne i niewiele firm się tego podejmuje.

Tak masz racje, to miały być dwie zupełnie oddzielne kwestie. Wałek się tam po prostu wyciera.

--
krzysiek82

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

Warto poruszyć tutaj tematykę zasilania silnika gazem. Niektórzy podkręcają tzw śrubkę tak aby auto spalało mało co praktycznie zawsze zaowocuje uszkodzeniem uszczelki pod głowicą. Pozorna oszczędność staje się powodem to dodatkowych wydatków. Często może nie w głowicy ale w wałku rozrządu który zamontowany jest w głowicy pojawiają się wżery zwłaszcza na styku z zimeringiem co owocuje wyciekiem. Wałek można napawać ale zwykle nie jest to opłacalne i niewiele firm się tego podejmuje.

To chyba nie ta przyczyna. Zmniejszanie ilości gazu powoduje zwiększenie temperatury zapłonu i wypalanie uszczelki pod głowicą,