Odbieranie nowego samochodu
1 | Data: Sierpien 14 2010 04:04:38 |
Temat: Odbieranie nowego samochodu | |
Autor: lukasz | Witam Was 2 |
Data: Sierpien 14 2010 13:14:57 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Tomasz Pyra | lukasz pisze: Witam Was Ja np. sprawdziłem czy obiecane koła zimowe w bagażniku są dobrze umocowane, czy się silnik uruchamia i pojechałem pobujać się w jakiś fajnych zakrętach. No i jak im zapłacę wcześniej przelewem, a coś będzie nie tak z autem, A gotówkę jak dasz to zabierzesz? Więc co za różnica? Jak Wy płaciliście za nowe samochody. Trochę tak, trochę inaczej. p.s. tyle się słyszy o lakierowaniu nowych aut. Coś w tym jest - rzadko się widuje na ulicach auta niepolakierowane. 3 |
Data: Sierpien 14 2010 13:21:44 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: | lukasz pisze: no jak będzie gotówka to zawsze można po jakiś tam kolegów zadzwonić i muszą oddać. oczywiście żart
No tak, święta racja -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 4 |
Data: Sierpien 14 2010 17:13:00 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Aleksander | Jak odbierałem swój nowy, również z czujnikiem nie latałem. 5 |
Data: Sierpien 14 2010 18:38:49 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
Jak odbierałem swój nowy, również z czujnikiem nie latałem. Nie życzę Ci tego, ale wszystko przed Tobą. -- pozdrawiam kml 6 |
Data: Sierpien 14 2010 18:56:44 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Aleksander |
Nie życzę Ci tego, ale wszystko przed Tobą. Rozumiem, że kupiłeś nowe auto po dzwonie ? Opisz proszę, co było naprawiane... no i przede wszystkim adres dealera / salonu w którym takie zdarzenie miało miejsce. (plus data zakupu autka) Pozdrawiam, Aleksander. 7 |
Data: Sierpien 14 2010 19:10:59 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
Auto po dzwonie kupił znajomy i była to nowa C15 (ostatni rocznik bodajże coś koło 2005roku). Nie pamiętam gdzie on ją brał, ale to było w Warszawie. Nie wiem co było dokładnie robione, ale było poważnie - wiesz nie jątrzyłem tematu bo naprawdę umoczyli w tym wynalazku zdrowo. Rdza wyszła momentalnie (nawet jak na C15), szpary były kosmicznie różne co było widać w obrębie przodu samochodu. Znajomy rzeczoznawca nie miał wątpliwości że była naprawa blacharska. Nie pytaj mnie czemu nie założyli sprawy w sądzie, ale nawet dzisiaj po kilku latach do tematu nie wracam bo koleś dostaje ataku wścieklizny. Jeszcze na gwarancji samochód był malowany (korozja). Coś mi się kołacze, że jeszcze była mowa o jakimś gradobiciu etc. Generalnie "nowy" samochód z salonu był dokładnie tak nowy jak od _przeciętnego_ handlarza. -- pozdrawiam kml 8 |
Data: Sierpien 15 2010 19:09:14 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Przemysław Bernat | Dnia Sat, 14 Aug 2010 19:10:59 +0200, kml napisał(a): Auto po dzwonie kupił znajomy i była to nowa C15 (ostatni rocznik bodajże Ale dla C15 montowanych w Lublinie, to był standard wykonania. Ja taką jeździłem w 1997 od nowości. Wyglądała jak złożona w garażu, podczas praktyk, przez pijanych uczniów zawodówki. Po trzech latach tylko silnik w niej działał prawidłowo - reszta (hamulce, zawieszenie, skrzynia, karoseria) to był już złom do utylizacji. -- Pozdrawiam, Przemek 9 |
Data: Sierpien 15 2010 19:17:06 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
Dnia Sat, 14 Aug 2010 19:10:59 +0200, kml napisał(a): Nie, nie nie to nie był standard. Naprwdę oglądał ten samochód koleś co ma pojęcie na temat i nawet jak na C15 było ewidentnie widać, że samochód był robiony. Poza tym wydaje mi się, że ten samochód nie był z lublina tylko z Hiszpanii, ale ręki sobie za to uciąć nie dam. -- pozdrawiam kml 10 |
Data: Sierpien 16 2010 09:12:04 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: szymo |
p.s. tyle się słyszy o lakierowaniu nowych aut. ROTFL! 11 |
Data: Sierpien 14 2010 13:38:05 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Katanka | lukasz wrote: Witam Was Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Jeśli bym tak zrobił, to w salonie by się chyba do końca życia ze mnia natrząsali - "jaki to burak odbierał nowe auto i sprawdzał grubość lakieru". Ew. możesz obejśc auto i sprawdzic czy nie ma rys ani odprysków. Takie rzeczy mozna wybadać w ciagu 15 sekund. Jakie podstawowe sprawy sprawdzaliście w swoich ukochanych autach. Autka nie sprawdzałem, było wypucowane i tyle. Sprawdzałem za to dokumenty, czy nie przekręcili danych. No i jak im zapłacę wcześniej przelewem, a coś będzie nie tak z autem, Wpłacałem 15% wartości auta - zaliczka podczas zamawiania 4000zł (przelew), reszta podczas odbioru gotówką w kasie salonu. to co tu zrobić, przecież im pieniędzy nie zabiorę. Matko Święta! Nie boisz się chodzic po ulicy? Przeciez w każdej chwili może w ciebie trafic bomba atomowa zrzucona przez Ruskich? Powaznie pytasz, czy se jaja robisz? Jak Wy płaciliście za nowe samochody. Ja osobiście w złotówkach. p.s. tyle się słyszy o lakierowaniu nowych aut. No przeciez każde nowe auto musi miec lakier. Mnie tylko pytali o kolor i czy metalik czy nie. -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl 12 |
Data: Sierpien 14 2010 13:52:03 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-08-14 13:38, Katanka pisze: lukasz wrote: A ja sobie wyobrażam. Jeśli bym tak zrobił, to w salonie Niech się śmieją - ciekawe co byś zrobił, gdyby się okazało, że Twój świeży nabytek był już klepany i lakierowany poza fabryką. Ew. możesz obejśc auto i Rysy i odpryski to pikuś. Autka nie sprawdzałem, było wypucowane i tyle. Sprawdzałem za to Dokumenty i numery zawsze trzeba sprawdzić. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 13 |
Data: Sierpien 14 2010 14:01:01 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: | W dniu 2010-08-14 13:38, Katanka pisze: Tylko jak miernikiem sprawdzę i wyjadę z salonu to mnie tak na widelce wezmą, że aż strach do nich będzie wracać
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 14 |
Data: Sierpien 14 2010 14:30:01 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
Tylko jak miernikiem sprawdzę i wyjadę z salonu to mnie tak na widelce wezmą, że Masz jakieś fobie dziwne. -- pozdrawiam kml 15 |
Data: Sierpien 14 2010 14:17:10 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Katanka | Artur Maśląg wrote: Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Nic, a co mnie to obchodzi :) Jeśli by tylko wyglądał niepogięty i jeździł normalnie, to co mnie to obchodzi :) -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl 16 |
Data: Sierpien 14 2010 14:29:26 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
Artur Maśląg wrote: Jak byś miał dzowna takim samochodem to by Cię zaczęło obchodzić od razu. -- pozdrawiam kml 17 |
Data: Sierpien 14 2010 15:21:16 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Katanka | kml wrote: Jeśli bym tak zrobił, to w salonie Dlaczego miałoby mnie obchodzić? Auto by poszło na złom i bym kupił nowe :) -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl 18 |
Data: Sierpien 14 2010 15:24:45 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
kml wrote: By Ci kupili nowe i zaparkowali obok marmurowej kwatery. -- pozdrawiam kml 19 |
Data: Sierpien 14 2010 15:26:19 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Katanka | kml wrote: Nic, a co mnie to obchodzi :) Jeśli by tylko wyglądał niepogięty i Tego to kompletnie nie rozumiem. -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl 20 |
Data: Sierpien 14 2010 15:40:23 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
kml wrote: Kupiłeś "nowy" samochód, który w czasie powaznego dzwona nie zachował sie tak jak powinien bo np. składał się z 2 połówek i sie rozpadł. Giniesz na miejscu. Gdyby samochód był nie naprawiany to być może byś przeżył. Przykład ze składakiem z 2 kawałków jest po to żebyś zrozumiał o co mi chodzi. -- pozdrawiam kml 21 |
Data: Sierpien 14 2010 14:14:33 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin kml KupiłeĹ "nowy" samochód, który w czasie powaznego dzwona nie zachował Znasz przypadek sprzedaży samochodu zespawanego z dwóch jako nowy w salonie? A jeĹli tak, to jaki to odsetek wszystkich nowych aut w salonach? -- ignorance is bliss 22 |
Data: Sierpien 14 2010 16:16:21 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
begin kml Nie znam, to był przykład. Idź do ASO i zapytaj siÄ ile i w jakim zakresie poprawiali nowych samochodów - na pewno Ci powiedzÄ . -- pozdrawiam kml 23 |
Data: Sierpien 17 2010 09:07:55 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: CUT_INZ | W dniu 2010-08-14 14:29, kml pisze: Nic, a co mnie to obchodzi :) Jeśli by tylko wyglądał niepogięty i Chyba przesadzasz. Jeśli już auta nowe są lakierowane to z reguły po obtarciach czy stłuczkach parkingowych. Jak twoim zdaniem taka stłuczka wpływa na konstrukcje samochodu? 24 |
Data: Sierpien 17 2010 09:10:41 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
Chyba przesadzasz. Jeśli już auta nowe są lakierowane to z reguły po obtarciach czy stłuczkach parkingowych. Jak twoim zdaniem taka stłuczka wpływa na konstrukcje samochodu? A skąd wiesz jaka była szkoda? Może było otarcie a może był zawinięty na latarni w porcie w Gdańsku/Gdyni etc. -- pozdrawiam kml 25 |
Data: Sierpien 17 2010 10:01:12 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: CUT_INZ | W dniu 2010-08-17 09:10, kml pisze: A skąd wiesz jaka była szkoda? Może było otarcie a może był zawinięty na Bez przesady. 26 |
Data: Sierpien 17 2010 12:49:21 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
W dniu 2010-08-17 09:10, kml pisze: Pewnie. -- pozdrawiam kml 27 |
Data: Sierpien 17 2010 18:12:24 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Przembo | Użytkownik "kml" napisał w wiadomości Użytkownik "CUT_INZ" napisał w wiadomości Szkód wszelkiej maści może i mało nie jest, ale z ich skalą to pojechałeś po bandzie :) Pozdr 28 |
Data: Sierpien 17 2010 20:43:20 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
Użytkownik "kml" napisał w wiadomości Skala była po to żeby uruchomić zardzewiałą wyobraźnie. To co przytoczyłem to pierwszy przykład z brzegu, ale wiem że akcje takie jak wymiana dachu wcale nie należą do rzadkości. Można wierzyć, można nie wierzyć - rozmawiałem o tym z osobą, która widziała to na własne oczy. -- pozdrawiam kml 29 |
Data: Sierpien 14 2010 12:31:04 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Katanka Nic, a co mnie to obchodzi :) JeĹli by tylko wyglÄ dał niepogiÄty i Nie rozumiesz. JeĹli kupujesz samochód za ostatnie oszczÄdnoĹci zapożyczajÄ c siÄ nawet u psa sÄ siada, to latanie wokół z miernikiem lakieru i pełna diagnostyka w warsztacie jest absolutnie konieczna, nawet jeĹli to nowe auto. Inaczej nowy nabytek nie może pełniÄ roli rodzinnego ołtarza. -- ignorance is bliss 30 |
Data: Sierpien 14 2010 08:21:38 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Pszemol | "to" wrote in message begin Katanka Czy auta tłuczone i malowane mogÄ mieÄ mniejszÄ trwałoć? Tak. Czy auto nowe, uszkodzone w czasie transportu z fabryki i pomalowane przez dealera zostanie sprzedane z upustem ceny? Nie. Czy klient zostanie poinformowany że auto było uszkodzone i naprawiane? Nie. Dlaczego wiÄc naĹmiewasz siÄ z człowieka, który sprawÄ bierze w swoje rÄce i poczynia kroki aby zmniejszyÄ szansÄ na bycie oszukanym? Dla osób bojÄ cych siÄ Ĺmiechu - Ĺmiech byłby wiÄkszy gdybyĹ kupił niesprawdzone auto i okazało siÄ że CiÄ zrobili w bambuka... 31 |
Data: Sierpien 14 2010 14:12:57 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Pszemol Czy auta tłuczone i malowane mogÄ mieÄ mniejszÄ trwałoć? Tak. Czy idÄ c ulicÄ można dostaÄ w głowÄ przedmiotem, który spadł z dachu? Tak. Czy idÄ c ulicÄ można siÄ przewróciÄ i złamaÄ nogÄ? Tak. Dlaczego wiÄc naĹmiewasz siÄ z człowieka, który sprawÄ bierze w swoje Dlaczego wiÄc naĹmiewasz siÄ z człowieka, który wychodzÄ c z domu do warzywniaka zakłada kask i ochraniacze? -- ignorance is bliss 32 |
Data: Sierpien 14 2010 17:53:29 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Jurand |
begin Pszemol Czy aby w latach swojego dzieciĹstwa nie upadłeĹ przypadkiem głowÄ na jakiĹ twardy przedmiot? Rozumiem, że dla Ciebie normalne byłoby kupienie nowego auta w całoĹci ponownie przelakierowanego w lakierni u dealera (czÄste przypadki). Rozumiem, że spokojnie przyjÄ łbyĹ też fakt, iż Twoje auto ma szpachlowany dach (również czÄste przypadki), albo wymienione i polakierowane na nowo dwoje drzwi (czÄstsze to, niż naprawiane dachy), albo że masz wspawany elegancko nowy tylny błotnik. Na własne oczy widziałem NOWE auta w salonach dealerów, które nosiły widoczne Ĺlady napraw lakierniczych. Skoro jesteĹ taki mÄ dry - powiedz mi, co siÄ stanie, jeĹli wrócisz do takiego salonu po roku na naprawdÄ gwarancyjnÄ łuszczÄ cego siÄ z dachu lakieru, w sytuacji, gdy kupiłeĹ NOWE auto, a salon jest sobie po cichutku podmalował, bo siÄ w transporcie porysowało? MyĹlisz, że dealer klaĹnie w dłonie i powie "nie ma sprawy, już to Panu naprawiamy"? Jurand. 33 |
Data: Sierpien 14 2010 17:09:20 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: m4rkiz | "Jurand" wrote in message Skoro jesteĹ taki mÄ dry - powiedz mi, co siÄ stanie, jeĹli wrócisz do takiego salonu po roku na naprawdÄ gwarancyjnÄ łuszczÄ cego siÄ z dachu lakieru, w sytuacji, gdy kupiłeĹ NOWE auto, a salon jest sobie po cichutku podmalował, bo siÄ w transporcie porysowało? MyĹlisz, że dealer klaĹnie w dłonie i powie "nie ma sprawy, już to Panu naprawiamy"? sugerujesz ze beda chcieli odmowic naprawy gwarancyjnej? na jakiejs podstawie? 34 |
Data: Sierpien 14 2010 18:17:26 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: jerzu | On Sat, 14 Aug 2010 17:09:20 +0100, "m4rkiz" wrote: sugerujesz ze beda chcieli odmowic naprawy gwarancyjnej? "Panie, przecież ten dach był malowany." -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 35 |
Data: Sierpien 14 2010 18:36:10 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
"Jurand" wrote in message Bosz..... A na jakiej podstawie majÄ poprawiaÄ ĹšLE LAKIEROWANY SAMOCHĂD, który "był naprawiany poza ASO to niech pan teraz TAM jedzie na poprawki". -- pozdrawiam kml 36 |
Data: Sierpien 14 2010 17:03:02 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin kml Bosz..... A na jakiej podstawie majÄ poprawiaÄ ĹšLE LAKIEROWANY SAMOCHĂD, Na podstawie ekspertyzy która okreĹli wiek powłoki lakierniczej? Chyba da siÄ to zrobiÄ... -- ignorance is bliss 37 |
Data: Sierpien 14 2010 19:12:00 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
begin kml Nie wiem czy można, ale pierwsza kwestia - za ile. -- pozdrawiam kml 38 |
Data: Sierpien 14 2010 17:37:55 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin kml Na podstawie ekspertyzy która okreĹli wiek powłoki lakierniczej? Chyba Co za różnica? ASO zapłaci. -- ignorance is bliss 39 |
Data: Sierpien 14 2010 20:42:56 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
begin kml Ta, zapłaci. -- pozdrawiam kml 40 |
Data: Sierpien 14 2010 20:46:34 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2010-08-14 20:42, kml pisze:
Owszem, zapłaci, tylko najpierw musiałby poszkodowany udowodniÄ, że stało siÄ to przed odbiorem 'nowego' pojazdu. A nawet jeĹli, to jeszcze sÄ d musiałby orzec, że naprawa wykonana przed sprzedażÄ pojazdu była niezgodna z prawem i obniżyła wartoć pojazdu. Nie tylko w Polsce jest z tym problem... -- Jutro to dziĹ - tyle że jutro. 41 |
Data: Sierpien 14 2010 20:54:25 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
W dniu 2010-08-14 20:42, kml pisze: Ale cała dyskusja prowadzi do nikÄ d skoro udowodnienie ASO iż wykonało naprawÄ blacharsko-lakierniczÄ przed sprzedażÄ i nie poinformowało o tym kupujÄ cego jest praktycznie niemożliwe. Ile osób ma zdrowie i odpowiednie finanse żeby robiÄ ekspertyzy potwierdzajÄ ce taki stan rzeczy? Pójdziesz do ASO a oni w kółko bÄdÄ mówiÄ, że "nie, nic nie było robione" i potem pismo za pismem z którego nic nie wynika. W przytoczonym przez mnie przykładzie traffica do sprawy było włÄ czone Renault Polska i tez na to lachÄ położyli odsyłajÄ c do dealera, który w koĹcu siÄ przyznał że dach był ciÄty (profesjonalnie o czym Ĺwiadczyły odpryski na szybach), ale samochodu nie odkupiÄ za kwotÄ jakiej rzÄ da klient i majÄ to w dupie. Człowiek założył im sprawÄ, ale nie wiem jak to siÄ skoĹczyło i czy w ogóle sie skoĹczyło i dlatego uważam, że nowy samochód powinno siÄ sprawdzaÄ przed odebraniem z salonu. Szczerze mówiÄ c to nawet nie mam pomysłu jak udowodnic dealerowi, że coĹ robił z samochodem skoro do blacharni wracajÄ samochody kupione dzieĹ wczeĹniej - autentyk. Samochód wrócił do salonu po18 godzinach od kupna bez przodu :) -- pozdrawiam kml 42 |
Data: Sierpien 14 2010 14:23:12 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Pszemol | "to" wrote in message begin kml Z tego co piszesz można wnioskowaÄ że masz naiwnoć i znajomoć "życia" typowÄ dla 12-latka. 43 |
Data: Sierpien 14 2010 19:41:17 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Pszemol Co za różnica? ASO zapłaci. Ty też rozmawiasz sam ze sobÄ ? Skoro sprawa jest oczywista i wystarczy dowód na to, że lakierowanie miało miejsce przed sprzedażÄ to po wygranej sprawie za ekspertyzÄ zapłaci ASO (czy kto tam bÄdzie winny). -- ignorance is bliss 44 |
Data: Sierpien 14 2010 21:45:04 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
begin Pszemol No to słucham jaki jest dowód który potwierdzi, że lakierowanie miało miejsce przed sprzedażÄ . -- pozdrawiam kml 45 |
Data: Sierpien 14 2010 15:28:34 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Pszemol | "to" wrote in message begin Pszemol Sprzedaż to chwila w czasie. Powiedzmy 1 czerwca sprzedano. Załóżmy że odkryjesz łuszczÄ cy siÄ lakier na dachu po pół roku, 1 grudnia. Kto Ci wystawi ekspertyzÄ że lakierowane auto było 27 maja a nie 3 czerwca? PomyĹl chwilÄ. Zwyczajnie majaczysz! Na dodatek to Ty musisz wysupłaÄ tÄ kasÄ tu i teraz, nawet jeĹli masz nadziejÄ że sÄ d przyzna Tobie zwrot tych kosztów... Czy nie lepiej jest wiec właĹnie PRZED odbiorem auto sprawdziÄ?! 46 |
Data: Sierpien 14 2010 20:31:59 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Pszemol Czy nie lepiej jest wiec właĹnie PRZED odbiorem auto Co sprawdziÄ? Gruboć lakieru? A skoro tak, to dlaczego by nie zrobiÄ pełnej Ĺcieżki diagnostycznej? Nie sprawdziÄ czy nie jest kradziony? Albo w ogóle nie rozebraÄ na czÄĹci i nie sprawdziÄ, czy każdy element spełnia fabryczne normy? -- ignorance is bliss 47 |
Data: Sierpien 14 2010 22:46:23 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: J.F. | On 14 Aug 2010 20:31:59 GMT, to wrote: begin Pszemol No ale tapicerke moze warto obejrzec, i lampy, i szyby, bo jutro to "ktos panu na parkingu zbil" .. I sprawdzic czy opony nowe, czy kolpaki fabryczne, czy czesci nie podmienil sprytny pracownik na uzywane w swoim .. J. 48 |
Data: Sierpien 14 2010 20:53:48 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin J.F. No ale tapicerke moze warto obejrzec, i lampy, i szyby, bo jutro to Przejć siÄ dookoła samochodu nie zaszkodzi albo sprawdziÄ czy auto jest w takiej wersji jak było zamawiane, ale bez przesady. -- ignorance is bliss 49 |
Data: Sierpien 16 2010 10:03:07 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: MichałG | J.F. pisze: On 14 Aug 2010 20:31:59 GMT, to wrote: Tak sobie mysle, że przy takim sprawdzaniu to lepiej kupic w komisie - wyjdzie znacznie taniej... pozdrawiam michał 50 |
Data: Sierpien 15 2010 17:50:02 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Jurand |
begin Pszemol TAK! Trwa to 2 minuty, jest bajecznie proste i na wstÄpie eliminujesz sobie jeden z wiÄkszych problemów przy nowym samochodzie. A skoro tak, to dlaczego by nie zrobiÄ Bo szansa, że fabrycznie nowy amortyzator jest wybity, bo został uszkodzony w transporcie, jest znikoma. Praktycznie można by rzec - zerowa. Nie sprawdziÄ czy nie jest kradziony? Albo Kiedy ostatnio robiłeĹ sobie tomografiÄ mózgu? Jurand. 51 |
Data: Sierpien 15 2010 16:30:47 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Jurand TAK! Trwa to 2 minuty, jest bajecznie proste i na wstÄpie eliminujesz A mierniki rosnÄ na drzewach? A skoro tak, to dlaczego by nie zrobiÄ pełnej Ĺcieżki diagnostycznej? A kto pisze o amortyzatorze? Nie sprawdziÄ czy nie jest kradziony? Albo w ogóle nie rozebraÄ na Och tak, każdy zdrowy psychicznie lata wokół nowego auta z czujnikiem gruboĹci lakieru, ciekawe tylko, że wiÄkszoć tego nie robi. Czyżby wokół byli sami chorzy? JeĹli dochodzisz do takich konkluzji, to warto odwiedziÄ lekarza. -- ignorance is bliss 52 |
Data: Sierpien 15 2010 23:09:02 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Jurand |
begin Jurand Nie, ma je wiÄkszoć dealerów na stanie w swoich salonach. A skoro tak, to dlaczego by nie zrobiÄ pełnej Ĺcieżki diagnostycznej? No to co chcesz sprawdzic na Ĺcieżce diagnostycznej, Sherlocku? Nie sprawdziÄ czy nie jest kradziony? Albo w ogóle nie rozebraÄ na Każdy zdrowy psychicznie powinien akurat taki test lakieru sobie wykonaÄ. Jurand. 53 |
Data: Sierpien 15 2010 23:42:28 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: masti | Dnia piÄknego Sun, 15 Aug 2010 23:09:02 +0200, osobnik zwany Jurand Każdy zdrowy psychicznie powinien akurat taki test lakieru sobie gdyż albowiem? to akurat jest najmniejszy problem przy kupnie uzywanego samochodu. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 54 |
Data: Sierpien 16 2010 11:58:16 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: BydlÄ | masti wrote: Dnia piÄknego Sun, 15 Aug 2010 23:09:02 +0200, osobnik zwany Jurand A oni o nowych rozmawiajÄ . -- BydlÄ 55 |
Data: Sierpien 15 2010 23:52:38 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Jurand A mierniki rosnÄ na drzewach? Hehe, w to, że auto nowe jest nowe nie wierzysz, a w to, ze dealerowy miernik działa poprawnie już tak? ;) No to co chcesz sprawdzic na Ĺcieżce diagnostycznej, Sherlocku? Wszystko. Co siÄ da. W koĹcu wszÄdzie może czaiÄ siÄ jakiĹ podstÄp. Każdy zdrowy psychicznie powinien akurat taki test lakieru sobie Skoro prawie nikt tego nie robi to może jednak niezupełnie? -- ignorance is bliss 56 |
Data: Sierpien 16 2010 08:04:36 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
Każdy zdrowy psychicznie powinien akurat taki test lakieru sobie Pewnie, jedżmy gówno - miliony much nie mogÄ sie myliÄ. -- pozdrawiam kml 57 |
Data: Sierpien 16 2010 17:16:24 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Jurand |
begin Jurand Tak - na pewno dealer potrafi tak przekalibrowaÄ miernik, że wszystkie elementy równo pokaże jako niemalowane ;) No to co chcesz sprawdzic na Ĺcieżce diagnostycznej, Sherlocku? Wszystko. Co siÄ da. W koĹcu wszÄdzie może czaiÄ siÄ jakiĹ podstÄp. A konkretnie? Każdy zdrowy psychicznie powinien akurat taki test lakieru sobie I takie potem właĹnie "niezupełnie" sprawdzane samochody okazujÄ siÄ dużym problemem dla właĹcicieli np. w momencie ich odsprzedaży. Jurand. 58 |
Data: Sierpien 14 2010 22:33:26 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2010-08-14, to wrote: Co za różnica? ASO zapłaci. Nie tylko naiwny, ale i głupi. Oczywistym jest, że po pół roku nie da się określić czy samochód był lakierowany w poniedziałek czy w piątek. Krzysiek Kiełczewski 59 |
Data: Sierpien 14 2010 22:42:51 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Przembo | Użytkownik "to" napisał w wiadomości begin Pszemol Jeśli uda Ci się nawet dowieść że lakierowanie miało miejsce tydzień przed sprzedażą to jak ustalisz winnego? Wszyscy tu piszą o naprawach u dealerów, jest jeszcze pae miejsc gdzie można dokonać takowej naprawy. Kogo będziesz pozywał? Producenta, przewoźnika, dealera? A może jeszcze ich ubezpieczycieli? Przy odrobinie pecha masz 6 podmiotów i zero dowodów. Powodzenia. Pozdr 60 |
Data: Sierpien 14 2010 20:54:48 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Przembo JeÂśli uda Ci siĂŞ nawet dowieœÌ Âże lakierowanie miaÂło miejsce tydzieĂą Sprzedał mi dealer, a jaka była pierwotna przyczyna to mało ważne. Niech sobie dealer wystÄpuje z regresem do kogo tam chce. -- ignorance is bliss 61 |
Data: Sierpien 14 2010 23:00:41 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Przembo | Użytkownik "to" napisał w wiadomości begin Przembo ;D Pozdr 62 |
Data: Sierpien 14 2010 21:15:02 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Przembo SprzedaÂł mi dealer, a jaka byÂła pierwotna przyczyna to maÂło waÂżne. Ty naprawdÄ myĹlisz, ze jest inaczej? -- ignorance is bliss 63 |
Data: Sierpien 15 2010 11:39:58 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Przembo | Użytkownik "to" napisał w wiadomości begin Przembo Widzisz, generalnie wydaje mi się że myślimy podobnie w kwestii odpowiedzialności, ja niestety w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem w stanie przyjąć pewnego założenia... i cała radosna teroria o możliwości dojścia w sądzie swoich racji staje się niemal niemożliwa. Pozdrawiam 64 |
Data: Sierpien 15 2010 13:49:52 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Przembo Widzisz, generalnie wydaje mi siĂŞ Âże myÂślimy podobnie w kwestii Ale tutaj rozmawiamy o tym, kto odpowiada. A odpowiada ten, co sprzedał auto i widnieje na umowie jako jedna ze stron. To czy bÄdzie dochodził potem roszczeĹ od ubezpieczyciela, swojego pracownika czy kogokolwiek to już nie nasza sprawa. -- ignorance is bliss 65 |
Data: Sierpien 15 2010 17:00:24 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Przembo | Użytkownik "to" napisał w wiadomości begin Przembo Jeśli tylko będziesz w stanie udowodnić że uszkodzenie powstało i zostało naprawione przed sprzedażą Tobie, to jest ten punkt którego możesz nie przeskoczyć czy Ci się to podoba, czy nie. EOT - chyba że napiszesz coś, co realnie zaprzeczy mojemu twierdzeniu, w co nie ukrywam watpie. Pozdr 66 |
Data: Sierpien 15 2010 16:31:27 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Przembo JeÂśli tylko bĂŞdziesz w stanie udowodniĂŚ Âże uszkodzenie powstaÂło i Nie twierdzÄ, że udowodnienie tego jest proste, bo nie jest. -- ignorance is bliss 67 |
Data: Sierpien 15 2010 23:09:51 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Jurand |
begin Przembo Ja myĹlÄ, że nigdy nie wystÄpowałeĹ w sÄ dzie przeciwko jakiejkolwiek dużej firmie, zwiÄ zanej z motoryzacjÄ . MylÄ siÄ? Jurand. 68 |
Data: Sierpien 14 2010 22:51:27 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: J.F. | On 14 Aug 2010 19:41:17 GMT, to wrote: Ty też rozmawiasz sam ze sobą? Skoro sprawa jest oczywista i wystarczy POd warunkiem ze wynik ekspertyzy bedzie przekonywujacy, a niby jakim cudem, i ze sad uzna twoje racje w calosci. A moze pomyslec ze nic ci sie nie nalezy. J. 69 |
Data: Sierpien 15 2010 01:11:24 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: jerzu | On 14 Aug 2010 19:41:17 GMT, to wrote: Ty też rozmawiasz sam ze sobą? Skoro sprawa jest oczywista i wystarczy Jesteś w stanie podać dokładną datę lakierowania? -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 70 |
Data: Sierpien 14 2010 23:12:51 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin jerzu Ty też rozmawiasz sam ze sobÄ ? Skoro sprawa jest oczywista i wystarczy Nie jestem rzeczoznawcÄ , ale dokładna data nie jest potrzebna, jedynie przedział czasowy. Do tego zeznania Ĺwiadków. -- ignorance is bliss 71 |
Data: Sierpien 15 2010 08:48:32 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
begin jerzu Tia, pracownicy ASO powiedzÄ kiedy był lakierowany samochód sprzedany jako nowy. Coraz lepiej. -- pozdrawiam kml 72 |
Data: Sierpien 15 2010 12:14:57 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin kml Tia, pracownicy ASO powiedzÄ kiedy był lakierowany samochód sprzedany Znowu sobie jakieĹ głupstwa wymyĹliłeĹ i próbujesz mi je imputowaÄ. -- ignorance is bliss 73 |
Data: Sierpien 15 2010 17:35:52 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
begin kml Chrzanisz. Dalej czekam na sposób jak udowoniÄ iż samochód nie był naprawiany przez właĹciciela po kupnie a w ciÄ gu 6 miesiÄcy. -- pozdrawiam kml 74 |
Data: Sierpien 15 2010 16:35:56 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin kml Chrzanisz. Dalej czekam na sposób jak udowoniÄ iż samochód nie był Podałem. Zwykle zresztÄ da siÄ dogadaÄ, o ile sprawia siÄ wrażenie osoby w miarÄ wiarygodnej i stawia realne żÄ dania. Wszystkie znane mi nieudane przypadki dochodzenia tego typu roszczeĹ rozbiły siÄ na mniejszym lub wiÄkszym nieudacznictwie poszkodowanego. -- ignorance is bliss 75 |
Data: Sierpien 15 2010 11:05:40 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: jerzu | On 14 Aug 2010 23:12:51 GMT, to wrote: Nie jestem rzeczoznawcą, ale dokładna data nie jest potrzebna, jedynie Przedział czasowy to sobie możesz wsadzić w buty. Auto kupione 15 lipca. Wg. rzeczoznawcy auto mogło być lakierowane pomiedzy 1 a 30 lipca. I co mi Pan teraz zrobi? -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 76 |
Data: Sierpien 15 2010 12:19:29 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin jerzu Przedział czasowy to sobie możesz wsadziÄ w buty. Auto kupione 15 lipca. Przedstawie zeznania Ĺwiadków dot. 15-30 lipca. -- ignorance is bliss 77 |
Data: Sierpien 15 2010 14:29:39 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: J.F. | On 15 Aug 2010 12:19:29 GMT, to wrote: begin jerzu A swiadkowie inni niz zona oczywiscie zeznaja ze oczywiscie doskonale pamietaja opijanie samochodu w dniu 15 lipca i potem codziennie dojezdzales do roboty nowym autem i nigdy nawet zarysowane nie bylo. Bo sasiad wscibski jest i codziennie notuje w notesiku godzine wjazdu i wyjazdu. Choc jakis zapis ochroniarza z parkingu strzezonego moglby sad przekonac. Zakladajac oczywiscie ze nie wyjechales w delegacje, na weekend, urlop, ze rzeczoznawca w jakis cudowny sposob okresli date z dokladnoscia do miesiaca. Bardziej moglby sad przekonac ubezpieczyciel ktory zaswiadczy ze polisa byla a odszkodowania nie bylo .. choc zdarzaja sie dzieci i zony co biora pojazd bez zezwolenia, a potem naprawiaja za wlasne .. J. 78 |
Data: Sierpien 15 2010 17:37:14 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
Choc jakis zapis ochroniarza z parkingu strzezonego moglby sad Jak widzę takiego przykładowego ochroniaża tj; starszego pana to coś czuje, że to by było łatwo obalić.
Dokładnie - jedna z moich ulubionych opcji :) -- pozdrawiam kml 79 |
Data: Sierpien 15 2010 22:16:02 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: J.F. | On Sun, 15 Aug 2010 17:37:14 +0200, kml wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Ale jak prowadzi rejestr wjazdow i wyjazdow i sad ma wszystko na papierze wraz setka innych pojazdow, to raczej uwierzy. J. 80 |
Data: Sierpien 15 2010 22:45:46 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
On Sun, 15 Aug 2010 17:37:14 +0200, kml wrote: Jeszcze takiego nie widziałem co miałby taki rejestr :) -- pozdrawiam kml 81 |
Data: Sierpien 16 2010 06:08:11 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Massai | to wrote: begin Pszemol A dealer zamówi swoja ekspertyzÄ, z której bÄdzie wynikało że lakierowany był tydzieĹ po odbiorze. W tej sytuacji sÄ d powoła swojego biegłego, dajmy na to uczciwego który powie: "A za ch...iny ludowe nie da siÄ stwierdziÄ czy przed odbiorem czy po odbiorze". Lakier to nie nietrwały izotop o znanym składzie poczÄ tkowym i precyzyjnie okreĹlonym czasie rozpadu. -- Pozdro Massai 82 |
Data: Sierpien 17 2010 02:52:23 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Massai W tej sytuacji sÄ d powoła swojego biegłego, dajmy na to uczciwego który Ale to nie ma byÄ jedyny dowód, tylko jeden z. -- ignorance is bliss 83 |
Data: Sierpien 15 2010 17:47:34 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Jurand |
begin kml Tak, z dokładnoĹciÄ do dnia i godziny malowania. Już może nie pisz wiecej nic ten temat, o którym zielonego pojÄcia nie masz i skup siÄ na swoich głupkowatych, nic nie wnoszÄ cych komentarzach w innych wÄ tkach. Jurand. 84 |
Data: Sierpien 15 2010 16:28:23 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Jurand Na podstawie ekspertyzy która okreĹli wiek powłoki lakierniczej? Chyba Ale po co komu taka dokładnoć? -- ignorance is bliss 85 |
Data: Sierpien 15 2010 18:35:41 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: J.F. | On 15 Aug 2010 16:28:23 GMT, to wrote: begin Jurand Bo sprawa o to czy pomalowano przed wydaniem klientowi na odpowiedzialnosc sprzedawcy, czy klient sobie sam pomalowal na wlasna odpowiedzialnosc. J. 86 |
Data: Sierpien 15 2010 16:37:30 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin J.F. Bo sprawa o to czy pomalowano przed wydaniem klientowi na Ale jeĹli już dojdzie do sprawy sÄ dowej to brany jest pod uwagÄ szereg dowodów. Dowód stuprocentowy nie musi byÄ przecież konieczny, zresztÄ takiego tu raczej nie bÄdzie, chyba, że dealer sam siÄ przyzna. -- ignorance is bliss 87 |
Data: Sierpien 15 2010 19:01:11 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
Poklkashhh? -- pozdrawiam kml 88 |
Data: Sierpien 14 2010 16:32:06 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Jurand Rozumiem, że dla Ciebie normalne byłoby kupienie nowego auta w całoĹci Gdzie to wyczytałeĹ w mojej wypowiedzi? -- ignorance is bliss 89 |
Data: Sierpien 15 2010 23:12:23 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Jurand |
begin Jurand Nigdzie. To sÄ moje osobiste doĹwiadczenia z samochodami NOWYMI, odebranymi od dealerów przez osoby, które nie zadały sobie trudu sprawdzenia powłoki lakierniczej. Dla żadnej z tych osób nie była to normalna sprawa, tak jak i dla Ciebie nie jest. Ĺťadna z tych osób nie otrzymała ani złotówki rekompensaty od dealera ani chociażby głupiego przepraszam nie usłyszeli - wszystkich równo spławiono na drzewo. Jurand. 90 |
Data: Sierpien 15 2010 23:47:17 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Jurand Nigdzie. To sÄ moje osobiste doĹwiadczenia z samochodami NOWYMI, Ja też znam kilka takich przypadków i moim zdaniem wszystkie te osoby źle podeszły do tematu. Chyba wszyscy byli niezdolni do jakiegokolwiek kompromisu, żÄ dali wymiany auta na nowe i bóg wie czego jeszcze z powodu polakierowania jakiegoĹ tam elementu. NegocjujÄ c z ASO skarżyli siÄ jednoczeĹnie prasie itp. W ten sposób nie da siÄ dojć do żadnego porozumienia, bo po rozpÄtaniu takiej awantury żadne ASO nie przyzna siÄ do błÄdu, szczególnie, gdy nie ma twardych dowodów. Czy czasem w znanych Ci przypadkach nie było podobnie? -- ignorance is bliss 91 |
Data: Sierpien 16 2010 08:17:12 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
begin Jurand Znam przypadek nowego T5 z salonu, który chwilÄ po gwarancji zaczÄ ł siÄ dezintegrowaÄ poczÄ wszy od tego, że skrzynie rozpiżdzyło. WłaĹciciel chciał byÄ ugodowy, poszedł do salonu i zapytał siÄ dlaczego przy 150kkm skrzynia jest martwa a efekt był taki, ze gówno załatwił. Został olany i spuszczony na drzewo. Gdyby pojawił sie z TVN turbo albo gazetÄ motoryzacyjnÄ to byłaby zupełnie inna rozmowa bo sprawa była do wygrania. Poza tym niby dlaczego mam nie rzÄ daÄ nowego auta jezeli stare mialo dach lakierowany bo chgw co z nim sie stało? -- pozdrawiam kml 92 |
Data: Sierpien 16 2010 08:40:58 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: J.F. | On 15 Aug 2010 23:47:17 GMT, to wrote: Ja też znam kilka takich przypadków i moim zdaniem wszystkie te osoby źle Zaplacili za nowe, to chca miec k* nowe. Negocjując z ASO skarżyli się Do prasy pobiegli zapewne dlatego ze negocjacje wcale sie nie udaly. Bo i w koncu na tym to polega - salon traci prestiz i musi sam ocenic czy mu sie oplaca klientow zwodzic. Czy czasem w znanych Ci przypadkach nie było podobnie? No i sam potwierdzasz ze trzeba odbierac z miernikiem. Bo potem chcesz nowe lub 10 tys zl upustu, a ASO uwaza ze wystarczy komplet dywanikow, i jak sie chcecie dogadac ? J. 93 |
Data: Sierpien 16 2010 17:19:00 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Jurand |
begin Jurand Aha, no bo przecież mogli posłuchaÄ Ciebie - i wezwaÄ biegłego, który okreĹli wiek lakieru z dokładnoĹciÄ do dnia i godziny jego nałożenia. WiÄkszego debilizmu chyba wymyĹliÄ nie można. Chyba wszyscy byli niezdolni do jakiegokolwiek I mieli racjÄ - jeĹli płacili za auto fabrycznie nowe, a otrzymujÄ auto ponownie polakierowane, to dla mnie takie auto nie spełnia warunków samochodu FABRYCZNIE nowego. Czyli dokładnie takiego, jaki opuĹcił fabrykÄ. i bóg wie czego jeszcze z powodu Ĺťadne ASO, czy to w obecnoĹci gazety, czy też nie, nie przyzna siÄ do tego, że lakierowało samochód, który nastÄpnie klient odebrał w salonie jako nowy. Jurand. 94 |
Data: Sierpien 16 2010 17:46:21 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: J.F. | On Mon, 16 Aug 2010 17:19:00 +0200, Jurand wrote: Użytkownik "to" napisał w wiadomości Bo ja wiem .. i ASO kiedys moze zajac twarde stanowisko - sposob i kolejnosc wykonania to nasza sprawa, dostal klient samochod ktory nie przejechal nawet kilometra, ma wszystkie czesci oryginalnej marki, lsniacy lakier - to niech bedzie zadowolony. My odpowiadamy za calosciowy stan auta, a czy od pierwszego opuszczenia tasmy do odbioru wymienilismy skrzynie biegow, lusterko, szybe, drzwi czy powtornie malony zderzak - nie powinno klienta obchodzic. I dopoki nie wciskaja klientowi pogietego dachu, to moze i maja racje. Oczywiscie jak maja madrego szefa, to beda unikali przyznania ze ten konktretny pojazd Kowalskiego byl jakos naprawiany :-) J. 95 |
Data: Sierpien 17 2010 05:57:18 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Massai | J.F. wrote: On Mon, 16 Aug 2010 17:19:00 +0200, Jurand wrote: Mają i nie mają. Ponieważ uzależniają gwarancję na perforację od tego czy ewentualne naprawy blacharskie wykonywane były wg odpowiednich technologii, sytuacja w której klient nie wie że powłoka lakiernicza na jego samochodzie nie jest fabryczna - imho spokojnie podpada pod niezgodność towaru z umową. Gdyby to nie miało znaczenia dla eksploatacji, to jeszcze, jeszcze. Ale taka "lewa" naprawa ma znaczenie dla przyszłej eksloatacji. Wyobraź sobie że kupujesz nowy samochód i ma wymienione elementy na jakies zamienniki, i nie jesteś o tym informowany. Dana część się psuje, przyjeżdżasz na gwarancji a ASO - panie, to nie jest fabryczna część, gdzies pan sobie wymienił, my za nią nie odpowiadamy... -- Pozdro Massai 96 |
Data: Sierpien 18 2010 01:59:10 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Massai MajÄ i nie majÄ . Co ma piernik do wiatraka? W umowie nie jest podane, jaka ma byÄ gruboć lakieru. Gdyby to nie miało znaczenia dla eksploatacji, to jeszcze, jeszcze. A polakierowane powtórnie drzwi wg. technologii producenta wpływajÄ negatywnie na eksploatacjÄ? JeĹli już, to pozytywnie, bo lakier jest grubszy. Wyobraź sobie że kupujesz nowy samochód i ma wymienione elementy na Ale ja w ogóle o takich sprawach nie mówiÄ. To oczywiste, że jeĹli ktoĹ dostałby auto poszpachlowane czy pospawane z dwóch jako nowe to należałaby siÄ wymiana na nowe. Ale to jest margines. -- ignorance is bliss 97 |
Data: Sierpien 18 2010 07:46:06 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Massai | to wrote: begin Massai Za to w gwarancji na perforacjÄ jest opisane że ma byÄ naprawiane wg technologii producenta. Jak bÄdziesz miał stłuczkÄ, oddasz do aso i spieprzÄ , to bÄdziesz miał przynajmniej papier ze było naprawiane u nich, i siÄ nie wymigajÄ . A tu - masz samochód z niefabrycznÄ powłokÄ , czyli naprawiany. I nie możesz udowodniÄ że był naprawiany w ASO, bo przed sprzedażÄ nikt siÄ nie przyznał że było coĹ robione.
A czym to siÄ różni od sytuacji gdy masz "drzwi polakierowane wg. nie wiadomo jakiej technologii"? Zamiennik też potrafi byÄ lepszy od oryginału. Ma tylko tÄ wadÄ że producent samochodu za niego nie bierze odpowiedzialnoĹci. Za te drzwi polakierowane też nie weźmie - bo nie udowodnisz że były lakierowane wg technologii producenta. Znaczy może i udowodnisz - ekspertyzy, długotrwała kosztowna zabawa w sÄ dach że było "dobrze zrobione". O ile było dobrze zrobione, bo to że aso robiło przed sprzedażÄ nie równa siÄ "dobrze". Podpisany dokument przez nich niejako z automatu rozwiÄ zuje kwestiÄ dobrze/niedobrze. -- Pozdro Massai 98 |
Data: Sierpien 19 2010 02:54:09 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Massai Jak bÄdziesz miał stłuczkÄ, oddasz do aso i spieprzÄ , to bÄdziesz miał No to powinni wpisaÄ do papierów, a nie wymieniaÄ auto na nowe. -- ignorance is bliss 99 |
Data: Sierpien 19 2010 06:03:33 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Massai | to wrote: begin Massai No ja o tym piszÄ. Ĺťe jak już naprawiajÄ , to klient powinien o tym wiedzieÄ PRZED zakupem, i powinno to byÄ w papierach. Wtedy może sobie zdecydowaÄ "biorÄ tego, ale dorzuÄcie mi dywaniki gratis czy drzewko zapachowe" albo "nie, nie chcÄ naprawianego". Tak samo jak sprzedawanie refurba przy sprzÄcie elektronicznym jako "nówka nieĹmigana" jest kanciarstwem. -- Pozdro Massai 100 |
Data: Sierpien 19 2010 07:32:44 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Massai No ja o tym piszÄ. W tym siÄ jak najbardziej zgadzamy, no chyba, ze chodzi o wymianÄ całego elementu np. wymianÄ porysowanego w transporcie zderzaka na nowy. -- ignorance is bliss 101 |
Data: Sierpien 17 2010 02:57:10 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Jurand Aha, no bo przecież mogli posłuchaÄ Ciebie - i wezwaÄ biegłego, który Nie, powinni zapoznaÄ siÄ z podstawami prowadzenia negocjacji i nie robiÄ jednej z dwóch najgorszych rzeczy czyli albo kłać uszu po sobie albo uparcie stawiaÄ żÄ dania niemożliwe do spełnienia. I mieli racjÄ - jeĹli płacili za auto fabrycznie nowe, a otrzymujÄ auto JeĹli był problem z drzwiami czy klapÄ to można oczekiwaÄ wymiany tych elementów, a nie całego samochodów. ZresztÄ mniejsza o to. Co jest lepsze. UpieraÄ siÄ przy wymianie auta i nie dostaÄ nic, czy ponegocjowaÄ i uzyskaÄ profesjonalnÄ naprawÄ w ramach gwarancji? Ĺťadne ASO, czy to w obecnoĹci gazety, czy też nie, nie przyzna siÄ do W tym właĹnie tkwi sedno, dlatego należy tak pokierowaÄ negocjacjami by z jednej strony uzyskaÄ to co jest realne (czyli przywrócenie auta do odpowiedniego stanu), a z drugiej strony pozwoliÄ ASO wyjć z twarzÄ . -- ignorance is bliss 102 |
Data: Sierpien 17 2010 08:43:43 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Jurand |
begin Jurand Przepraszam - niemożliwe do spełnienia jest wydanie klientowi nowego samochodu? OczywiĹcie, że możliwe. Tylko, że wtedy salon do interesu trochÄ by dołożył. Najlepszym wyjĹciem dla dealera jest rżniÄcie głupa - nic nie wiemy, to nie my malowaliĹmy, jak to Pan nam udowodni? A może tego samego dnia przywalił Pan w jakiĹ klomb i oddał auto gdzieĹ do polakierowania? I mieli racjÄ - jeĹli płacili za auto fabrycznie nowe, a otrzymujÄ auto OczywiĹcie, że przy malowaniu samych drzwi można siÄ "doprosiÄ" wymiany drzwi na takie z fabrycznÄ powłokÄ . Ale zadam Ci pytanie - SKÄD dealer wytrzaĹnie takie drzwi? No, Watsonie, postaraj siÄ dobrze nad tym zastanowiÄ.... A druga sprawa - co to za interes - ić kupiÄ nowe auto, zapłaciÄ za nie jak za zboże, 2 miesiÄ ce później dowiadujesz siÄ, że ktoĹ go nie do koĹca dobrze ponaciÄ gał po tym, jak spadło z lory, a dealer mówi - no w ramach rekompensaty naprawimy go tym razem profesjonalnie... ;) Ĺťadne ASO, czy to w obecnoĹci gazety, czy też nie, nie przyzna siÄ do Gówno, a nie z twarzÄ . Firma, która w bezczelny sposób sadza klienta na aucie po naprawie, nie informujÄ c o tym, powinna straciÄ autoryzacjÄ po drugim takim numerze. Co Ty myĹlisz, że ASO nie odbiera od ubezpieczyciela kasy za to, że samochody zostały uszkodzone w transporcie? MyĹlisz, że oni de facto nei zarabiajÄ na takich naprawach?? Nie doć, że sprzedajÄ tłuczka jako nowe auto (zarabiajÄ c na nim, bo nie informujÄ klienta, że był naprawiany), do tego zostaje im duża nadwyżka z odszkodowania, to Ty jeszcze chcesz ich głaskaÄ po główce i pozwalaÄ im wychodziÄ z twarzÄ ? Niech siÄ kurwa wstydzÄ i niech wszyscy wiedzÄ , jakie praktyki tam odchodzÄ . Jurand. 103 |
Data: Sierpien 17 2010 08:53:32 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: J.F. | On Tue, 17 Aug 2010 08:43:43 +0200, Jurand wrote: Przepraszam - niemożliwe do spełnienia jest wydanie klientowi nowego Kto tu pisal o akcji "balwanek" ? :-) Gówno, a nie z twarzą. Firma, która w bezczelny sposób sadza klienta na Odbiera, tylko jak znam zycie to ubezpieczyciel za wgniecenie blotnika placi jak za wgniecenie blotnika - jeden element do wymiany i malowania, 1000-1500zl. Na blotniku ASO zarobi ze 200zl, na lakierniku 100 i wszyscy sa zadowoleni. J. 104 |
Data: Sierpien 17 2010 09:05:49 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Jurand |
On Tue, 17 Aug 2010 08:43:43 +0200, Jurand wrote: Mylisz się. Przy wgnieceniu błotnika ubezpieczyciel płaci za jego wymianę. Przy stawkach za roboczogodzinę jak dla ASO, czyli z kosmosu - nie ma tutaj opcji innej, bo auto jest fabrycznie nowe i nie ma mowy o klepaniu błotnika - żaden ubezpieczyciel nie wybroniłby się w sądzie. Jurand. 105 |
Data: Sierpien 17 2010 09:25:34 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: J.F. | On Tue, 17 Aug 2010 09:05:49 +0200, Jurand wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości I nie myslalem o klepaniu, ale sie chyba nie myle ze blotnik kosztuje 500-1000zl i lakierowanie z 500 - cena dla klienta/ubezpieczyciela, bo ASO pewnie kupuje taniej. Mniej czy wiecej - po ubezpieczeniu salon ma nowke sztuke ze swiezo lakierowanym blotnikiem. I musi to klientowi sprzedac za pelna cene lub z drobniutkim upustem. Oczywiscie zawsze ktos na to bedzie patrzyl i myslal "wystarczyloby tylko troche szpachli i tez by tak samo wygladalo" .. J. 106 |
Data: Sierpien 18 2010 02:02:48 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Jurand Przepraszam - niemożliwe do spełnienia jest wydanie klientowi nowego Nikt nie wymieni auta na nowe dlatego, ze na drzwiach i klapie jest grubszy lakier. OczywiĹcie, że przy malowaniu samych drzwi można siÄ "doprosiÄ" wymiany Dobrze siÄ czujesz? A druga sprawa - co to za interes - ić kupiÄ nowe auto, zapłaciÄ za nie A kto tu mówi o jakichĹ naciÄ ganych trupach? Po za tym tego miernikiem lakieru nie sprawdzisz. Gówno, a nie z twarzÄ . Firma, która w bezczelny sposób sadza klienta na Nic nie zrozumiałeĹ. Poczytaj sobie o zasadach prowadzenia negocjacji, bo nie chce mi siÄ tego tłumaczyÄ. WłaĹnie dlatego, ze ludzie myĹlÄ tak jak Ty bardzo czÄsto odchodzÄ z niczym, bo chcÄ uzyskaÄ i udowodniÄ bóg wie co majÄ c jedynie poszlaki. W takiej sytuacji dealer bÄdzie szedł w zaparte i tyle. Lepiej uzyskaÄ 0% czy 50% tego, co by siÄ chciało? -- ignorance is bliss 107 |
Data: Sierpien 18 2010 08:57:26 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml | Użytkownik "to" napisał w wiadomoĹci begin Jurand Nic nie zrozumiałeĹ. Poczytaj sobie o zasadach prowadzenia negocjacji, bo Nie brak umiejÄtnoĹci negocjacji tylko brak wiedzy jak siÄ formalnie załatwia takie spawy powoduje, że poza awanturÄ nikomu nic nie chce siÄ robiÄ. Wszyscy wiedzÄ , że sprawa bÄdzie w sÄ dzie latami siÄ ciagnÄ Ä etc. i ludzi wolÄ daÄ siÄ zrobiÄ w jajo niż walczyÄ o swoje. Kiedy jednak dochodzi do procesu + TV + internet to rozmowa zaczyna byÄ nieco inna. -- pozdrawiam kml 108 |
Data: Sierpien 19 2010 02:53:00 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin kml Nie brak umiejÄtnoĹci negocjacji tylko brak wiedzy jak siÄ formalnie Może czasem to zadziała, ale raczej nie zawsze, no chyba, ze picowanie uszkodzonych aut i ukrywanie tego przed klientem to w tym salonie stały proceder. Ale i wtedy mogÄ postanowiÄ ić w zaparte. Moim zdaniem zdecydowanie lepiej uzyskaÄ to co jest możliwe, czyli przywrócenie auta do właĹciwego stanu + jakieĹ sensowne zadoćuczynienie na drodze polubownej, umiejÄtnie negocjujÄ c. MyĹlÄ, że w przytłaczajÄ cej wiÄkszoĹci przypadków jest to możliwe (i było możliwe w wszystkich znanych mi przypadkach). -- ignorance is bliss 109 |
Data: Sierpien 19 2010 08:29:21 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
Może czasem to zadziała, ale raczej nie zawsze, no chyba, ze picowanie Sensowne dywaniki gumowe+1 darmowy przeglÄ d. NajczÄĹciej o ile w ogóle. -- pozdrawiam kml 110 |
Data: Sierpien 14 2010 18:57:34 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: J.F. | On Sat, 14 Aug 2010 17:53:29 +0200, Jurand wrote: Rozumiem, że spokojnie przyjąłbyś też fakt, iż Twoje auto ma szpachlowany No wiesz, nad tymi drzwiami to mozna by sie zastanowic. A jeszcze moze sie okazac ze fabrycznie pomalowane .. Skoro jesteś taki mądry - powiedz mi, co się stanie, jeśli wrócisz do Ale na nowych drzwiach czy nowym blotniku nie daje szpachli, wiec jak ma dealer przekonac klienta ze to inny lakier ? No ale tez jak sie pobiega z miernikiem to widac czy gdzies szpachla czy wiecej warstw lakieru .. J. 111 |
Data: Sierpien 14 2010 19:08:53 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: J.F. | On 14 Aug 2010 14:12:57 GMT, to wrote: begin Pszemol A nasmiewasz sie ? Jeszcze troche i wypuscic dziecko z domu bez kasku to bedzie przestepstwo :-) J. 112 |
Data: Sierpien 14 2010 20:58:51 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: MadMan | Dnia 14 Aug 2010 12:31:04 GMT, to napisał(a): Jeśli kupujesz samochód za ostatnie oszczędności postąpiłeś co najmniej nierozsądnie. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 113 |
Data: Sierpien 14 2010 19:21:27 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin MadMan postÄ piłeĹ co najmniej nierozsÄ dnie. Rozmawiasz sam ze sobÄ ? -- ignorance is bliss 114 |
Data: Sierpien 14 2010 15:17:31 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-08-14 14:17, Katanka pisze: Artur Maśląg wrote: Pytanie tylko jak długo i jakie mogą być tego konsekwencje - nie tylko finansowe. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 115 |
Data: Sierpien 14 2010 13:52:48 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: | lukasz wrote: może trochę, ale jak Ty kupowałbyś auto i wpłacił im pieniądze, wyjeżdżasz z salony a tu np. drzwi Ci odpadają. No ale faktycznie masz racje nie potrzebnie się nad tym rozczulam.
tyle w serwisach czy mediach gadają o tym że takie auto spada z lawety i się lakieruje, wiec miałem na myśli tzw. ponowne lakierowanie. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 116 |
Data: Sierpien 14 2010 14:18:02 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Katanka | Użytkownik wrote: Matko Święta! Nie boisz się chodzic po ulicy? Przeciez w każdej No to wracam i proszę o naprawę, przecież auto jest na gwarancji. -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl 117 |
Data: Sierpien 14 2010 08:22:27 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Pszemol | "Katanka" wrote in message Użytkownik wrote: Tu nie o to chodzi lecz o ponowne pomalowanie uszkodzonego lakieru. 118 |
Data: Sierpien 14 2010 13:47:37 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Massai | Katanka wrote: Użytkownik wrote: "Panie, gwarancja obowiązuje jeśli jakiś partacz się za to nie brał - co pan kłamiesz, widac że było lakierowane". -- Pozdro Massai 119 |
Data: Sierpien 14 2010 17:00:00 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Katanka | Massai wrote: Katanka wrote: Wiesz o czym piszesz? Wyobrażasz sobie, aby w tych czasach, kiedy informacje przepływają tak szybko, jakiś salon pozwolił sobie na taki numer? Ja nie bardzo .... -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl 120 |
Data: Sierpien 14 2010 15:04:32 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: to | begin Katanka Wiesz o czym piszesz? Wyobrażasz sobie, aby w tych czasach, kiedy Była kiedyĹ taka sprawa z Mondeo mk4 właĹnie. Opisywana na FCP. Tyle, że to sÄ wyjÄ tki, a nie reguła, jak marudzÄ niektórzy panikarze. Trzeba wliczyÄ w straty i tyle. Przed wszystkim nie da siÄ zabezpieczyÄ. -- ignorance is bliss 121 |
Data: Sierpien 14 2010 17:05:00 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: kml |
Massai wrote: Tak samo jak ASO bmw nie będzie sprzedawać powypadkowego/bezwypadkowego samochody co nie :D -- pozdrawiam kml 122 |
Data: Sierpien 14 2010 19:00:14 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: J.F. | On Sat, 14 Aug 2010 17:05:00 +0200, kml wrote: Wiesz o czym piszesz? Wyobrażasz sobie, aby w tych czasach, kiedyTak samo jak ASO bmw nie będzie sprzedawać powypadkowego/bezwypadkowego Na razie to nie bardzo wiadomo czy aso sprzedaje czy w komis oddany. J. 123 |
Data: Sierpien 14 2010 19:10:30 | Temat: Re: Odbieranie nowego samochodu | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-08-14 17:00, Katanka pisze: Massai wrote: |