Użytkownik "krzysiek82" napisał w wiadomości
Marcin N pisze:
Jak się do tego zabrać?
MN
Jeśli nie wiesz jak się do tego zabrać to lepiej oddaj do lakiernika. Robiąc samemu odwleczesz tylko w czasie prawidłową naprawę która z czasem może okazać się droższa.
Nie wiem, ale chcę się nauczyć.
Z podejściem: "nie wiem więc nie robię" - niczego nie nauczę się do śmierci.
Nie tędy droga.
Jak spartolę - trudno. Chcę podjąć ryzyko.
MN
4 |
Data: Wrzesien 08 2009 01:43:04 |
Temat: Re: Ognisko rdzy - jak sobie amatorsko z tym poradzić? |
Autor: Olleo |
Jak spartolę - trudno. Chcę podjąć ryzyko.
Byle szybko. U mnie ze dwa purchle byly pod lakierem i tak
przejezdzilem zime... wiosne, lato... po czym sie okazalo, ze rdza
sobie w najlepsze na wylot przezarla 2x6cm. Kto wie, czy nie zaczela
od spodu. Wlasnie auto jest na reperacji u blacharza-lakiernika (koszt
ok. 200zl robocizna).
--
Olleo
5 |
Data: Wrzesien 08 2009 09:34:21 | Temat: Re: Ognisko rdzy - jak sobie amatorsko z tym poradzić? | Autor: ..::Adam::.. |
Marcin N pisze:
Witam,
Pojawiło mi się ognisko rdzy na błotniku samochodu. Samochód ma złoty kolor a na krawędzi nadkola - brunatna plama wielkości 4x4 cm.
Oczywiście mogę z tym iść do lakiernika i za 400 zł zrobić "jak nowy", ale wolałbym wydać 20 zł i spróbować zrobić to samemu.
Jak się do tego zabrać?
MN
Ja ostatnio walczyłem z podobnymi objawami.
Kupiłem odrdzewiacz i farbe hamerite (u mnie kolor biały)
Namaczasz odrdzewiaczem, potem wycierasz szmatką. Na to malujesz hameritem a na drugi dzień jak stwardnie to szlifujesz jakimś drobnym papierkiem sciernym. U mnie wyszło tak, że normalnie tego nie widać, tylko widzi ten kto wie gdzie spojrzeć.
Robiłem podobnie w 15letni Golfie (kolor czarny)i jeździłem na takich plackach nim 3 lata i było git.
Pozdrawiam
Adam
6 |
Data: Wrzesien 08 2009 09:18:12 | Temat: Re: Ognisko rdzy - jak sobie amatorsko z tym poradzić? | Autor: CeSaR |
Pojawiło mi się ognisko rdzy na błotniku samochodu. Samochód ma złoty kolor a na krawędzi nadkola - brunatna plama wielkości 4x4 cm.
4 na 4 cm to już nie jest ognisko. Nie wiem czy samo czyszczenie i odtłuszczanie coś da. Nawet jeśli elegancko zamalujesz to za chwilę wylezie znowu. Chyba jedź i wydaj te parę złotych - wtedy w razie jak wylezie będziesz miał do kogo jechać z reklamacją.
C
7 |
Data: Wrzesien 08 2009 09:14:46 | Temat: Re: Ognisko rdzy - jak sobie amatorsko z tym poradzić? | Autor: krz |
Marcin N wrote:
Witam,
Pojawiło mi się ognisko rdzy na błotniku samochodu. Samochód ma złoty kolor a na krawędzi nadkola - brunatna plama wielkości 4x4 cm.
Oczywiście mogę z tym iść do lakiernika i za 400 zł zrobić "jak nowy", ale wolałbym wydać 20 zł i spróbować zrobić to samemu.
Jak się do tego zabrać?
MN
papier ścierny->odrdzewiacz->papier ścierny->odtłuszczenie->podkład->lakier->polerka
8 |
Data: Wrzesien 08 2009 17:36:25 | Temat: Re: Ognisko rdzy - jak sobie amatorsko z tym poradzić? | Autor: WIHEDCNF |
Użytkownik "Marcin N"
Pojawiło mi się ognisko rdzy na błotniku samochodu. Samochód ma złoty kolor a na krawędzi nadkola - brunatna plama wielkości 4x4 cm.
Oczywiście mogę z tym iść do lakiernika i za 400 zł zrobić "jak nowy", ale wolałbym wydać 20 zł i spróbować zrobić to samemu.
Jak się do tego zabrać?
Na początek chciałbym jak i inni odradzić samodzielną naprawę, ale jeśli już musisz:
-zetrzeć papierem ściernym skorodowane miejsce, do blachy, zetrzeć jak tylko się da rdzę z blachy.
- oczyszczoną powierzcznię posmarować dobrym odrdzewiaczem, wyczyścić, umyć, odtłuścić
- nanieść podkład
- nanieść szpachel
- wyrównać papierem ściernym stosując coraz niższą gradację
- nanieść szpachel natryskowy (niekoniecznie jeśli położyłeś poprzednią warstwę szpachlu perfekcyjnie)
- zeszlifować papierem ściernym
- nanieść podkład
- nanieść kolor
- nanieść lakier bezbarwny
- zeszlifować napylenie
- wypolerować (Farecla)
ps.
Kiedyś końcowe "gładzenie" szpachlu odbywało się na mokro, wodnymi papierami ściernymi, ale zdaje się, że teraz wszystko robi się na sucho - dopytaj jeszcze ewentualnie gdzieś w lakierni
| | | | |