Grupy dyskusyjne   »   Ogniskowa - glebia ostrosci

Ogniskowa - glebia ostrosci



1 Data: Maj 30 2010 11:42:23
Temat: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: romek76 

Czy to prawda:

Im dłuższa ogniskowa, tym większe „przybliżenie” i mniejsza głębia ostrości?

Pozdrawiam,



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Maj 30 2010 11:51:51
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Zibi 

Użytkownik "romek76" napisał w wiadomości:

Czy to prawda:
Im dłuższa ogniskowa, tym większe „przybliżenie” i mniejsza głębia ostrości?

http://www.dofmaster.com/dofjs.html leniu!

 -- Zibi

3 Data: Maj 30 2010 13:07:36
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: KILu 

Czy to prawda:

Im dłuższa ogniskowa, tym większe „przybliżenie” i mniejsza głębia ostrości?

Sam sobie odpowiedz, tylko najpierw zastanow sie, dlaczego przykladowy kompakt z rzeczywista ogniskowa 50 mm da zdjecie o takim samym "przyblizeniu", co obiektyw 200 mm w pierwszej z brzegu cyfrowej lustrzance.

--
KILu

4 Data: Maj 30 2010 13:24:29
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: romek76 

> Czy to prawda:
>
> Im dłuższa ogniskowa, tym większe „przybliżenie” i mniejsza
> głębia ostrości?

Sam sobie odpowiedz, tylko najpierw zastanow sie, dlaczego przykladowy
kompakt z rzeczywista ogniskowa 50 mm da zdjecie o takim samym
"przyblizeniu", co obiektyw 200 mm w pierwszej z brzegu cyfrowej lustrzance.

Wymiary matrycy.
A GO?


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

5 Data: Maj 30 2010 17:20:07
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Mateusz Ludwin 

Rzecze romek76:

Im dłuższa ogniskowa, tym większe „przybliżenie” i mniejsza głębia ostrości?

Zrób zdjęcie, otwórz je w szopie i kadruj w centrum wycinki różnej
wielkości. To kadrowanie to zmiana ogniskowej.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

6 Data: Maj 30 2010 19:07:33
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 30 maja 2010 17:20, Mateusz Ludwin wyraził następujacą opinię:

Rzecze romek76:
 
Im dłuższa ogniskowa, tym większe „przybliżenie” i mniejsza
głębia ostrości?
Zrób zdjęcie, otwórz je w szopie i kadruj w centrum wycinki różnej
wielkości. To kadrowanie to zmiana ogniskowej.
 
Ale GO takich kadrów będzie inna niż w przypadku użycia właściwej ogniskowej
i wykorzystaniu całej powierzchni matrycy.
 
Łatwo to sprawdzić kadrując do bardzo dużej "ogniskowej" gdy zostaje Ci kadr
wielkości kilkadziesiąt na kilkadziesiąt pikseli - o ile jego zawartość
będzie w ogóle jeszcze czytelna, to GO będzie zupełnie nieadekwatna do GO
uzyskanej obiektywem z właściwą ogniskową.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

7 Data: Maj 30 2010 17:17:10
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor:

W poście
 Dariusz Zygmunt nabazgrał:

Im dłuższa ogniskowa, tym większe „przybliżenie” i mniejsza
głębia ostrości?
Zrób zdjęcie, otwórz je w szopie i kadruj w centrum wycinki różnej
wielkości. To kadrowanie to zmiana ogniskowej.
 
Ale GO takich kadrów będzie inna niż w przypadku użycia właściwej ogniskowej
i wykorzystaniu całej powierzchni matrycy.

Ale zakładasz jeszcze ten sam format docelowy czy już nie?

--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
Nowy Slackware!
Takie słowa od polityka? W Polsce?!
Open Source, publish early a Jogger

8 Data: Maj 30 2010 20:02:26
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 30 maja 2010 19:17,  wyraził
następujacą opinię:

W poście
 Dariusz Zygmunt nabazgrał:

Im dłuższa ogniskowa, tym większe „przybliżenie” i mniejsza
głębia ostrości?
Zrób zdjęcie, otwórz je w szopie i kadruj w centrum wycinki różnej
wielkości. To kadrowanie to zmiana ogniskowej.
Ale GO takich kadrów będzie inna niż w przypadku użycia właściwej
ogniskowej i wykorzystaniu całej powierzchni matrycy.
Ale zakładasz jeszcze ten sam format docelowy czy już nie?
 
Wskazuję gdzie tkwi błąd a przynajmniej pewna nieścisłość przykładu który
podał Mateusz i robię to akurat w tym fragmencie który wyciąłeś.
 
Jeśli masz coś istotnego do dodania, może jakiś błąd w moim wyjaśnieniu to
pisz bez obaw, podyskutujemy, ale jeśli chodzi Ci tylko o bicie piany to z
mojej strony EOT.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

9 Data: Maj 30 2010 18:24:38
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor:

W poście
 Dariusz Zygmunt nabazgrał:

Zrób zdjęcie, otwórz je w szopie i kadruj w centrum wycinki różnej
wielkości. To kadrowanie to zmiana ogniskowej.
Ale GO takich kadrów będzie inna niż w przypadku użycia właściwej
ogniskowej i wykorzystaniu całej powierzchni matrycy.
Ale zakładasz jeszcze ten sam format docelowy czy już nie?
 
Wskazuję gdzie tkwi błąd a przynajmniej pewna nieścisłość przykładu który
podał Mateusz i robię to akurat w tym fragmencie który wyciąłeś.

Wyciąłem:
#v+
Łatwo to sprawdzić kadrując do bardzo dużej "ogniskowej" gdy zostaje Ci kadr
wielkości kilkadziesiąt na kilkadziesiąt pikseli - o ile jego zawartość
będzie w ogóle jeszcze czytelna, to GO będzie zupełnie nieadekwatna do GO
uzyskanej obiektywem z właściwą ogniskową.
#v-
Co jak dla mnie nie przesądza, czy przyjmujesz to założenie. Jak dla mnie
ten przykład niewiele wyjaśnia...

Jeśli masz coś istotnego do dodania, może jakiś błąd w moim wyjaśnieniu to
pisz bez obaw, podyskutujemy, ale jeśli chodzi Ci tylko o bicie piany to z
mojej strony EOT.

Niby mógłbym dać prawidłową odpowiedź na pytanie z tematu, ale chodziło
mi tylko o zrozumienie, co chciałeś przekazać przez swój post.

--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
Nowy Slackware!
Takie słowa od polityka? W Polsce?!
Open Source, publish early a Jogger

10 Data: Maj 30 2010 22:04:28
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 30 maja 2010 20:24,  wyraził
następujacą opinię:

W poście
 Dariusz Zygmunt nabazgrał:
 
Zrób zdjęcie, otwórz je w szopie i kadruj w centrum wycinki różnej
wielkości. To kadrowanie to zmiana ogniskowej.
Ale GO takich kadrów będzie inna niż w przypadku użycia właściwej
ogniskowej i wykorzystaniu całej powierzchni matrycy.
Ale zakładasz jeszcze ten sam format docelowy czy już nie?
#v+
Łatwo to sprawdzić kadrując do bardzo dużej "ogniskowej" gdy zostaje Ci
kadr wielkości kilkadziesiąt na kilkadziesiąt pikseli - o ile jego
zawartość będzie w ogóle jeszcze czytelna, to GO będzie zupełnie
nieadekwatna do GO uzyskanej obiektywem z właściwą ogniskową.
#v-
Co jak dla mnie nie przesądza, czy przyjmujesz to założenie. Jak dla mnie
ten przykład niewiele wyjaśnia...
...
Niby mógłbym dać prawidłową odpowiedź na pytanie z tematu, ale chodziło
mi tylko o zrozumienie, co chciałeś przekazać przez swój post.
 
Chciałem tylko sprostować to co Mateusz napisał, jego przykład jest
niepoprawny ponieważ symulując zmianę ogniskowej przez zmianę kadru zmienia
też wielkość zdjęcia {albo rozdzielczość} a nie o taki efekt chodziło.
Przykład podany przez Mateusza pokazuje jedynie jak zmienia się kadr przy
zmianie ogniskowej, natomiast nie pokazuje GO uzyskiwanej przez obiektyw o
określonej ogniskowej w konkretnym aparacie, konkretnej wielkości zdjęcia i
rozdzielczości.
 
Powtarza się sytuacja z dyskusji o zmianie perspektywy przez zoomowanie gdy
niektórzy mieszali wszystko ze wszystkim twierdząc {w porywach} że "w
fotografii jest inaczej niż w fizyce".
 
A jeśli chodzi o odpowiedź to w sumie udzielił jej Zibi w pierwszym poście w
tym wątku odsyłając do dofmaster-a gdzie wszystko można przeeksperymentować,
nie wchodząc w teorię a jeśli ktoś teorię chce poznać to jest fajny wzór w
Wikipedii, dokładny choć z deka ... niepraktyczny w użyciu  ;-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

11 Data: Maj 30 2010 20:12:46
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor:

W poście
 Dariusz Zygmunt nabazgrał:

Chciałem tylko sprostować to co Mateusz napisał, jego przykład jest
niepoprawny ponieważ symulując zmianę ogniskowej przez zmianę kadru zmienia
też wielkość zdjęcia {albo rozdzielczość} a nie o taki efekt chodziło.
Przykład podany przez Mateusza pokazuje jedynie jak zmienia się kadr przy
zmianie ogniskowej, natomiast nie pokazuje GO uzyskiwanej przez obiektyw o
określonej ogniskowej w konkretnym aparacie, konkretnej wielkości zdjęcia i
rozdzielczości.
 
LOL, no to zupełnie opacznie zrozumiałem Twój post :D

--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
Nowy Slackware!
Takie słowa od polityka? W Polsce?!
Open Source, publish early a Jogger

12 Data: Maj 30 2010 22:24:08
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 30 maja 2010 22:12,  wyraził
następujacą opinię:

 Dariusz Zygmunt nabazgrał:
 
Chciałem tylko sprostować ...
LOL, no to zupełnie opacznie zrozumiałem Twój post :D
 
Sorki, w przyszłości postaram się poprawić czytelność i zrozumiałość moich
tekstów oraz nie reagować zbyt nerwowo  ;-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

13 Data: Maj 30 2010 19:27:50
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: romek76 

Zaten czy im dłuższa ogniskowa, tym mniejsza głębia ostrości?

Pozdrawiam,

R


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

14 Data: Maj 30 2010 20:17:40
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 30 maja 2010 19:27, romek76 wyraził następujacą opinię:

Zaten czy im dłuższa ogniskowa, tym mniejsza głębia ostrości?
 
Odpowiedź otrzymałeś już w pierwszym poście w wątku, wystarczyło wejść na
podaną stronę i zrobić eksperyment.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

15 Data: Czerwiec 05 2010 21:10:57
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: romek76 

W niedziela, 30 maja 2010 19:27, romek76 wyraził następujacą opinię:

Jak widze, watki przeze mnie zalozone sa jednymi z najliczniejszych (posty).

Dziekuje za mozliwoscx zsprawdzenia sie.

Rome(czek)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

16 Data: Maj 30 2010 20:10:21
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Mateusz Ludwin 

Rzecze Dariusz Zygmunt:

Im dłuższa ogniskowa, tym większe „przybliżenie” i mniejsza
głębia ostrości?
Zrób zdjęcie, otwórz je w szopie i kadruj w centrum wycinki różnej
wielkości. To kadrowanie to zmiana ogniskowej.
 
Ale GO takich kadrów będzie inna niż w przypadku użycia właściwej ogniskowej
i wykorzystaniu całej powierzchni matrycy.

Będzie dokładnie taka sama. Jedynie rozdzielczość się zmniejszy.

Łatwo to sprawdzić kadrując do bardzo dużej "ogniskowej" gdy zostaje Ci kadr
wielkości kilkadziesiąt na kilkadziesiąt pikseli - o ile jego zawartość
będzie w ogóle jeszcze czytelna, to GO będzie zupełnie nieadekwatna do GO
uzyskanej obiektywem z właściwą ogniskową.

Ale co rozumiesz przez GO?
Bo jak do tego worka dorzucisz jeszcze rozdzielczość zdjęcia w pikselach to
już w ogóle nie będzie to mieć sensu.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

17 Data: Maj 30 2010 20:57:04
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 30 maja 2010 20:10, Mateusz Ludwin wyraził następujacą opinię:

Rzecze Dariusz Zygmunt:
 
Zrób zdjęcie, otwórz je w szopie i kadruj w centrum wycinki różnej
wielkości. To kadrowanie to zmiana ogniskowej.
Ale GO takich kadrów będzie inna niż w przypadku użycia właściwej
ogniskowej i wykorzystaniu całej powierzchni matrycy.
Będzie dokładnie taka sama. Jedynie rozdzielczość się zmniejszy.
 
Ale pytającemu nie chodziło o zmniejszanie rozdzielczości tylko o
zwiększanie ogniskowej przy zachowaniu _wszystkich_ innych parametrów, w
szczególności przy zachowaniu pierwotnej rozdzielczości - a to jest pewna
różnica.
 
Łatwo to sprawdzić kadrując do bardzo dużej "ogniskowej" gdy zostaje Ci
kadr wielkości kilkadziesiąt na kilkadziesiąt pikseli - o ile jego
zawartość będzie w ogóle jeszcze czytelna, to GO będzie zupełnie
nieadekwatna do GO uzyskanej obiektywem z właściwą ogniskową.
Ale co rozumiesz przez GO?
 
To co {jak mi się wydaje} wszyscy - obszar mierzony od aparatu/obiektywu w
którym rozmiar nieostrości jest mniejszy niż średnica krążka rozproszenia.
A Ty jak uważasz?
 
Bo jak do tego worka dorzucisz jeszcze rozdzielczość zdjęcia w pikselach
to już w ogóle nie będzie to mieć sensu.
 
Kadrując gotowe zdjęcie GO nie możesz zmienić.
 
Możesz za to zawsze GO gotowego zdjęcia powiększyć zmniejszając
rozdzielczość zdjęcia - dzieje się tak ponieważ zwiększasz w ten sposób
krążek rozproszenia {nieważne że nie wprost na matrycy a "post factum"} a
więc GO rośnie.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

18 Data: Maj 30 2010 21:41:49
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Mateusz Ludwin 

Rzecze Dariusz Zygmunt:

W niedziela, 30 maja 2010 20:10, Mateusz Ludwin wyraził następujacą opinię:
Rzecze Dariusz Zygmunt:
 
Zrób zdjęcie, otwórz je w szopie i kadruj w centrum wycinki różnej
wielkości. To kadrowanie to zmiana ogniskowej.
Ale GO takich kadrów będzie inna niż w przypadku użycia właściwej
ogniskowej i wykorzystaniu całej powierzchni matrycy.
Będzie dokładnie taka sama. Jedynie rozdzielczość się zmniejszy.
 
Ale pytającemu nie chodziło o zmniejszanie rozdzielczości tylko o
zwiększanie ogniskowej przy zachowaniu _wszystkich_ innych parametrów, w
szczególności przy zachowaniu pierwotnej rozdzielczości - a to jest pewna
różnica.

To niech pytający kupi sobie zestaw obiektywów i je przepina patrząc co się
dzieje...

A jak nie chce wydawać 10k zł to niech się bawi w Photoshopie i może zauwazy
jak działa zmiana ogniskowej. W szczególności może zauważy to, że zmiana
ogniskowej nie zmienia w ogóle rozmycia tła.

Łatwo to sprawdzić kadrując do bardzo dużej "ogniskowej" gdy zostaje Ci
kadr wielkości kilkadziesiąt na kilkadziesiąt pikseli - o ile jego
zawartość będzie w ogóle jeszcze czytelna, to GO będzie zupełnie
nieadekwatna do GO uzyskanej obiektywem z właściwą ogniskową.
Ale co rozumiesz przez GO?
 
To co {jak mi się wydaje} wszyscy - obszar mierzony od aparatu/obiektywu w
którym rozmiar nieostrości jest mniejszy niż średnica krążka rozproszenia.
A Ty jak uważasz?

A ja uważam że dla poczatkującego w dobie cyfry ta definicja jest kompletnie
nieprzydatna i dodatkowo myląca, bo np. zmniejszając rozmiar matrycy GO nam
maleje, choć rozmycie rośnie...

Ale nie chodzi mi o to żeby wykłócać się o definicję GO.

Bo jak do tego worka dorzucisz jeszcze rozdzielczość zdjęcia w pikselach
to już w ogóle nie będzie to mieć sensu.
 
Kadrując gotowe zdjęcie GO nie możesz zmienić.
 
Możesz za to zawsze GO gotowego zdjęcia powiększyć zmniejszając
rozdzielczość zdjęcia - dzieje się tak ponieważ zwiększasz w ten sposób
krążek rozproszenia {nieważne że nie wprost na matrycy a "post factum"} a
więc GO rośnie.

Wiem, ale pytanie w tym wątku dotyczy tego jak ogniskowa wpływa na rozmycie
tła. Dodawanie do tego krążka rozproszenia już całkowicie zaciemnia temat.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

19 Data: Maj 30 2010 22:17:53
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 30 maja 2010 21:41, Mateusz Ludwin wyraził następujacą opinię:

... pytanie w tym wątku dotyczy tego jak ogniskowa wpływa na
rozmycie tła. Dodawanie do tego krążka rozproszenia już całkowicie
zaciemnia temat.
 
Hmm, no ale pytanie nie było o rozmycie tła a właśnie literalnie o GO a GO
nie istnieje bez krążka rozproszenia przy czym w przypadku fotografii
cyfrowej akurat minimalny {teoretyczny} krążek rozproszenia jest jasno
określony jako rozmiar piksela  :-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

20 Data: Maj 30 2010 22:44:04
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Mateusz Ludwin 

Rzecze Dariusz Zygmunt:

... pytanie w tym wątku dotyczy tego jak ogniskowa wpływa na
rozmycie tła. Dodawanie do tego krążka rozproszenia już całkowicie
zaciemnia temat.
 
Hmm, no ale pytanie nie było o rozmycie tła a właśnie literalnie o GO a GO
nie istnieje bez krążka rozproszenia przy czym w przypadku fotografii
cyfrowej akurat minimalny {teoretyczny} krążek rozproszenia jest jasno
określony jako rozmiar piksela  :-)

Poczatkujacy myślą że GO to rozmycie tła.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

21 Data: Maj 31 2010 09:00:36
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Jan Rudziński 

Cześć wszystkim

Dariusz Zygmunt napisał(a):

W niedziela, 30 maja 2010 21:41, Mateusz Ludwin wyraził następujacą opinię:

... pytanie w tym wątku dotyczy tego jak ogniskowa wpływa na
rozmycie tła. Dodawanie do tego krążka rozproszenia już całkowicie
zaciemnia temat.
 Hmm, no ale pytanie nie było o rozmycie tła a właśnie literalnie o GO a GO nie istnieje bez krążka rozproszenia przy czym w przypadku fotografii cyfrowej akurat minimalny {teoretyczny} krążek rozproszenia jest jasno określony jako rozmiar piksela  :-)


Nie, no skadże.
Dla fotografii cyfrowej przyjmuje się ten sam krążek rozproszenia, jak dla analoga o tym samym rozmiarze nośnika.
Zajrzyj na dofmaster.

Piksele są znacznie mniejsze i wychodziłoby, że głębia ostrości z 5dmkII jest zawsze papierowa...




--
Pozdrowienia
  Janek (sygnaturka zastępcza)

22 Data: Maj 31 2010 10:17:42
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 5/31/2010 9:00 AM, Jan Rudziński pisze:

Dariusz Zygmunt napisał(a):
W niedziela, 30 maja 2010 21:41, Mateusz Ludwin wyraził następujacą
opinię:

... pytanie w tym wątku dotyczy tego jak ogniskowa wpływa na
rozmycie tła. Dodawanie do tego krążka rozproszenia już całkowicie
zaciemnia temat.
Hmm, no ale pytanie nie było o rozmycie tła a właśnie literalnie o GO
a GO nie istnieje bez krążka rozproszenia przy czym w przypadku
fotografii cyfrowej akurat minimalny {teoretyczny} krążek rozproszenia
jest jasno określony jako rozmiar piksela :-)
Nie, no skadże.
Dla fotografii cyfrowej przyjmuje się ten sam krążek rozproszenia, jak
dla analoga o tym samym rozmiarze nośnika.
Zajrzyj na dofmaster.
Piksele są znacznie mniejsze i wychodziłoby, że głębia ostrości z 5dmkII
jest zawsze papierowa...

Masz rację, wyraziłem się co najmniej nieprecyzyjnie. Piksel jest jednokolorowy więc musi być brana co najmniej czwórka pikseli matrycy, do tego dochodzi jeszcze antyaliasing i obróbka "firmware'owa" RAWa więc rzeczywisty krążek jest znacznie większy.
Nie chciałem wnikać w szczegóły a już na pewno nie chodziło mi {tym razem}  ;-) o porównywanie technologii a jedynie o sam fakt, że rozdzielczość zdjęcia ma wpływ na GO przez wielkość krążka rozproszenia który nie może być mniejszy niż piksel obrazu - przy czym oczywiście może być z różnych przyczyn większy.

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

23 Data: Maj 30 2010 21:36:04
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Krzysztof Chajęcki 

Dnia Sun, 30 May 2010 21:41:49 +0200, Mateusz Ludwin napisał(a):

W szczególności może zauważy to, że zmiana ogniskowej nie zmienia w
ogóle rozmycia tła.

hmmm........ jesteś tego pewien????? A bawiłeś się kiedykolwiek
lustrzanką z zoomem, czy tylko PS???? :-O

--
pzdr
meping

24 Data: Maj 31 2010 11:05:39
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Jakub Witkowski 

Dariusz Zygmunt pisze:

Ale co rozumiesz przez GO?
 To co {jak mi się wydaje} wszyscy - obszar mierzony od aparatu/obiektywu w którym rozmiar nieostrości jest mniejszy niż średnica krążka rozproszenia. A Ty jak uważasz?

Oczywiście dopuszczalnego krążka rozproszenia definiowanego nie jako wartość bezwzględna,
lecz jako wybrany (dość arbitralnie - pod kątem warunków obserwacji i medium wyjściowego)
procent wielkości kadru, taki aby owo rozproszenie było jeszcze niezauważalne.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

25 Data: Maj 31 2010 20:19:10
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-05-31, Jakub Witkowski  wrote:

Dariusz Zygmunt pisze:
To co {jak mi się wydaje} wszyscy - obszar mierzony od aparatu/obiektywu w
którym rozmiar nieostrości jest mniejszy niż średnica krążka rozproszenia.
A Ty jak uważasz?
Oczywiście dopuszczalnego krążka rozproszenia definiowanego nie jako wartość bezwzględna,

Oczywiście. A co jest złego w zwyczajnym stwierdzeniu, że jest to obszar,
w którym elementy sceny są akceptowalnie ostre?

--
Marcin

26 Data: Maj 31 2010 15:33:32
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 5/31/2010 2:19 PM, Marcin Debowski pisze:

On 2010-05-31, Jakub   wrote:
Dariusz Zygmunt pisze:

To co {jak mi się wydaje} wszyscy - obszar mierzony od aparatu/obiektywu w
którym rozmiar nieostrości jest mniejszy niż średnica krążka rozproszenia.
... dopuszczalnego krążka rozproszenia definiowanego nie jako wartość bezwzględna,
... A co jest złego w zwyczajnym stwierdzeniu, że jest to obszar,
w którym elementy sceny są akceptowalnie ostre?

"Akceptowalnie ostre" trudno podstawić do wzoru na GO  ;-)

Krążka rozproszenia nie można wybierać całkowicie arbitralnie, nie można zrobić dwu identycznych zdjęć i powiedzieć "na pierwszym niech KR ma 0,01mm średnicy a na drugim 1mm" i liczyć na to że w ten sposób uda się zmienić GO.
Krążek rozproszenia _wynika_ z {iloczynu?} rozdzielczości materiału na jakim zdjęcie się robi {film/matryca}, rozdzielczości zdjęcia {odbitka/wydruk} oraz jakość optyki.

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

27 Data: Maj 31 2010 15:44:48
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: bofh@nano.pl 

On 31.05.2010 15:33, Dariusz Zygmunt wrote:

W dniu 5/31/2010 2:19 PM, Marcin Debowski pisze:
On 2010-05-31, Jakub   wrote:
Dariusz Zygmunt pisze:

To co {jak mi się wydaje} wszyscy - obszar mierzony od
aparatu/obiektywu w
którym rozmiar nieostrości jest mniejszy niż średnica krążka
rozproszenia.
... dopuszczalnego krążka rozproszenia definiowanego nie jako wartość
bezwzględna,
... A co jest złego w zwyczajnym stwierdzeniu, że jest to obszar,
w którym elementy sceny są akceptowalnie ostre?

"Akceptowalnie ostre" trudno podstawić do wzoru na GO  ;-)

Krążka rozproszenia nie można wybierać całkowicie arbitralnie, nie można
zrobić dwu identycznych zdjęć i powiedzieć "na pierwszym niech KR ma
0,01mm średnicy a na drugim 1mm" i liczyć na to że w ten sposób uda się
zmienić GO.
Krążek rozproszenia _wynika_ z {iloczynu?} rozdzielczości materiału na
jakim zdjęcie się robi {film/matryca}, rozdzielczości zdjęcia
{odbitka/wydruk} oraz jakość optyki.


Ostre jest to, co uważamy za ostre. I to jest najważniejsze kryterium
przy ostrości. Przy krążku rozproszenia liczy się też medium docelowe i
z jakiej odległości będzie oglądane. Decydująca jest rozdzielczość oczu,
w końcu to przedostatni element przetwarzania obrazu, potem jest tylko mózg.

--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

28 Data: Maj 31 2010 16:20:31
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 5/31/2010 3:44 PM,  pisze:

On 31.05.2010 15:33, Dariusz Zygmunt wrote:

Krążek rozproszenia _wynika_ z {iloczynu?} rozdzielczości materiału na
jakim zdjęcie się robi {film/matryca}, rozdzielczości zdjęcia
{odbitka/wydruk} oraz jakość optyki.
Ostre jest to, co uważamy za ostre. I to jest najważniejsze kryterium
przy ostrości. Przy krążku rozproszenia liczy się też medium docelowe i
z jakiej odległości będzie oglądane. Decydująca jest rozdzielczość oczu,
w końcu to przedostatni element przetwarzania obrazu, potem jest tylko mózg.

Te całe gadanie o rozdzielczości wzroku, zalecanej odległości patrzenia to ... zresztą, mniejsza z tym co o tym myślę  ;-)  przejdźmy do konkretów.
Jeśli tak bardzo dbasz o to jak postrzegają Twoje działa inni to czy:
  - robisz specjalną wersję swoich dzieł dla ludzi którzy mają więcej niż przeciętną ilość pręcików i czopków w siatkówce?
  - inną dla tych którzy mają ich mniej niż średnia?
  - pozwalasz oglądać swoje fotografie wyłącznie ludziom bez wad wzroku lub jeśli je mają to wyłącznie w okularach/szkłach kontaktowych?
  - do każdego zdjęcia robisz specjalny przyrząd utrzymujący oglądającego w optymalnej odległości od zdjęcia?
  - dobrze żeby ten przyrząd miał własne oświetlenie {bardzo przecież ważne przy odbiorze fotografii} oraz zasłony z czarnego aksamitu zapobiegające wpływom niewłaściwego oświetlenia?
  - zdjęcia w Internecie pokazujesz wyłącznie na swoim monitorze z zachowaniem wszystkich powyższych zasad?

Jeśli nie robisz co najmniej tego to powyżej wymieniłem to racz nie wspominać o "rozdzielczości oczu" oraz "właściwej odległości".

Na GO mają wpływ czynniki wyłącznie techniczne bo GO jest po prostu odległością od-do a nie wrażeniem artystycznym.

Artystycznie to możesz oceniać bokeh a nie GO.

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

29 Data: Czerwiec 01 2010 13:00:56
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-05-31, Dariusz Zygmunt  wrote:

W dniu 5/31/2010 2:19 PM, Marcin Debowski pisze:
On 2010-05-31, Jakub   wrote:
Dariusz Zygmunt pisze:

To co {jak mi się wydaje} wszyscy - obszar mierzony od aparatu/obiektywu w
którym rozmiar nieostrości jest mniejszy niż średnica krążka rozproszenia.
... dopuszczalnego krążka rozproszenia definiowanego nie jako wartość bezwzględna,
... A co jest złego w zwyczajnym stwierdzeniu, że jest to obszar,
w którym elementy sceny są akceptowalnie ostre?

"Akceptowalnie ostre" trudno podstawić do wzoru na GO  ;-)

Ale po co podstawiać i mieszać w to jakies groźne krążki? :) To raczeje nie chodzi,
że "akceptowalnie ostre", niech będzie "ostre" i już. Wiadomo, że zalezy to od
optyki, rozdzielczości matrycy, oka (stąd "akceptowalnie") etc. Zelezy też od
długości fali, charakterystyki falowej materiału, temperatury, poziomu
mechanicznych wibracji w otoczeniu i z tuzina innych czynników. Dlaczego cos na
siłę faszerować pseudotechnicznym bełkotem jak zwyczajowa definicja jest jak
najbardziej poprawna i dodatkowo każdy ją rozumie? :)

--
Marcin

30 Data: Czerwiec 01 2010 11:59:05
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 6/1/2010 7:00 AM, Marcin Debowski pisze:

On 2010-05-31, Dariusz   wrote:
W dniu 5/31/2010 2:19 PM, Marcin Debowski pisze:
On 2010-05-31, Jakub    wrote:
Dariusz Zygmunt pisze:

To co {jak mi się wydaje} wszyscy - obszar mierzony od aparatu/obiektywu w
którym rozmiar nieostrości jest mniejszy niż średnica krążka rozproszenia.
... dopuszczalnego krążka rozproszenia definiowanego nie jako wartość bezwzględna,
... A co jest złego w zwyczajnym stwierdzeniu, że jest to obszar,
w którym elementy sceny są akceptowalnie ostre?
"Akceptowalnie ostre" trudno podstawić do wzoru na GO  ;-)
Ale po co podstawiać i mieszać w to jakies groźne krążki? :) ...

Bo tak definiuje się GO?

siłę faszerować pseudotechnicznym bełkotem jak zwyczajowa definicja jest jak
najbardziej poprawna i dodatkowo każdy ją rozumie? :)

To że czegoś nie rozumiesz nie znaczy że jest to bełkot a jedynie że brak Ci wiedzy a bez wiedzy możesz jedynie wierzyć, ale na pewno nie rozumieć  :-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

--
Na co komu ekwiwalent?

Symbol  szer x wys  ogniskowa normalna
1/2.7"  5,37x 4,04  6,7
1/2.5"  5,76x 4,29  7,0
1/1.8"  7,18x 5,32  9,0
1/1.7"  7,6 x 5,7   9,5
1/1.6"  8,4 x 6,3  10,5
2/3"    8,8 x 6,6  11,0
APS-C  22,7 x15.1  27,0

31 Data: Czerwiec 03 2010 08:32:10
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-06-01, Dariusz Zygmunt  wrote:

W dniu 6/1/2010 7:00 AM, Marcin Debowski pisze:
w którym elementy sceny są akceptowalnie ostre?
"Akceptowalnie ostre" trudno podstawić do wzoru na GO  ;-)
Ale po co podstawiać i mieszać w to jakies groźne krążki? :) ...
Bo tak definiuje się GO?

Nie tylko tak. W dodatku to kaleka definicja.

siłę faszerować pseudotechnicznym bełkotem jak zwyczajowa definicja jest jak
najbardziej poprawna i dodatkowo każdy ją rozumie? :)

To że czegoś nie rozumiesz nie znaczy że jest to bełkot a jedynie że
brak Ci wiedzy a bez wiedzy możesz jedynie wierzyć, ale na pewno nie
rozumieć  :-)

Ech jak typowo. To, że się z Tobą nie zgadzam, nie znaczy że czegoś nie
rozumiem czy, że brak mi wiedzy. Można powiedzieć coś po prostu, zamiast
szukac niepotrzebnych udziwnień tym bardziej, że nic to dodatkowo do
tematu nie wnosi i jest równie kalekie na gruncie logicznym jak "moja"
definicja. Podałem dlaczego uważam, że nie ma to sensu, mogłeś się
odnieść, a tak to wiesz, Ty wiesz swoje a ja już też wiem swoje.

--
Marcin

32 Data: Czerwiec 03 2010 03:51:38
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W czwartek, 3 czerwca 2010 02:32, Marcin Debowski wyraził następujacą
opinię:

On 2010-06-01, Dariusz Zygmunt  wrote:
W dniu 6/1/2010 7:00 AM, Marcin Debowski pisze:
 
w którym elementy sceny są akceptowalnie ostre?
"Akceptowalnie ostre" trudno podstawić do wzoru na GO  ;-)
Ale po co podstawiać i mieszać w to jakies groźne krążki? :) ...
Bo tak definiuje się GO?
Nie tylko tak. W dodatku to kaleka definicja.
 
Ależ oczywiście że tylko tak, ponieważ GO jest po prostu zakresem
odległości. Nie jest bliżej nieokreślonym wrażeniem na zdjęciu tylko
konkretnym _wymiarem_.
W dodatku rozciągającym się na większą odległość za punktem na który
ostrzysz niż przed - dobrze jest wiedzieć o ile dalej gdy chce się złapać
ostro elementy które są od siebie w pewnej odległości a musisz ustawić tą
jedną konkretną odległość ostrzenia i przesłonę tak, aby obydwa elementy
były "akceptowalnie ostre".
 
siłę faszerować pseudotechnicznym bełkotem jak zwyczajowa definicja jest
jak najbardziej poprawna i dodatkowo każdy ją rozumie? :)
To że czegoś nie rozumiesz nie znaczy że jest to bełkot a jedynie że
brak Ci wiedzy a bez wiedzy możesz jedynie wierzyć, ale na pewno nie
rozumieć  :-)
Ech jak typowo. To, że się z Tobą nie zgadzam, nie znaczy że czegoś nie
rozumiem czy, że brak mi wiedzy. Można powiedzieć coś po prostu, zamiast
 
Ale to nie ze mną się nie zgadzasz tylko z zasadami optyki  :-)
 
szukac niepotrzebnych udziwnień tym bardziej, że nic to dodatkowo do
tematu nie wnosi i jest równie kalekie na gruncie logicznym jak "moja"
definicja. Podałem dlaczego uważam, że nie ma to sensu, mogłeś się
odnieść, a tak to wiesz, Ty wiesz swoje a ja już też wiem swoje.
 
GO jest _wyliczana_ z konkretnego wzoru w którym znajduje się {między
innymi} krążek rozproszenia. Natomiast Ty, jak rozumiem, postulujesz żeby
określać ją intuicyjnie?
Równie dobrze mógłbyś intuicyjnie określić ile wynosi pierwiastek trzeciego
stopnia z (375*2394/369)  ;-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

33 Data: Czerwiec 06 2010 10:30:08
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Marcin Debowski 


Umknął mi jakoś ten.

On 2010-06-03, Dariusz Zygmunt  wrote:

W czwartek, 3 czerwca 2010 02:32, Marcin Debowski wyraził następujacą
Ależ oczywiście że tylko tak, ponieważ GO jest po prostu zakresem
odległości. Nie jest bliżej nieokreślonym wrażeniem na zdjęciu tylko
konkretnym _wymiarem_.

Zdziwisz się, ale w mojej definicji jest nim także. Przykleiłeś się do
pewnego technicznego poziomu abstakcji i ani rusz nie możesz wyjść poza
ograniczenia z niego wynikające. Ty mi mówisz, że telewizor CRT to
urządzenie powodujące luminescencje pigmentu na drodze bombadowania go
elektronami, ja, że to urządzenie wyświetlające obraz. Oba opisy są
niedokładne i opisują to samo urządzenie na inym poziomie abtrakcji. Oba
są prawidłowe. Czy to Ci choć trochę pomogło? :) Proszę, nie dokonuj
teraz analizy tego telewizora, bo to tylko przykład.

GO jest _wyliczana_ z konkretnego wzoru w którym znajduje się {między
innymi} krążek rozproszenia. Natomiast Ty, jak rozumiem, postulujesz żeby
określać ją intuicyjnie?
Równie dobrze mógłbyś intuicyjnie określić ile wynosi pierwiastek trzeciego
stopnia z (375*2394/369)  ;-)

Wiedziałem :) Intuicyjnie mogę okreslić pewne prawidłowości na podstawie
obserwacji empirycznych. To jest to egzotyczne słówko "fenomenologia"
którego użyłem gdzieindziej. W żadnych warunkach rzeczywistych NIGDY nie
będziesz w stanie określić bezwzględnie poprawnie GO bo nawet Twoja
definicja zawiera oczywiste przybliżenia.

--
Marcin

34 Data: Czerwiec 06 2010 10:54:02
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: JA 

On 2010-06-06 04:30:08 +0200, Marcin Debowski  said:

Ależ oczywiście że tylko tak, ponieważ GO jest po prostu zakresem
odległości. Nie jest bliżej nieokreślonym wrażeniem na zdjęciu tylko
konkretnym _wymiarem_.

Zdziwisz się, ale w mojej definicji jest nim także.

Z całym szacunkiem panowie, ale w tym miejscu to po prostu bredzicie.
Nie jest wymiarem, jak odległość z Wąchocka do Pułtuska.
GO to odległość między dwoma punktami obrazu, które wydają się obserwatorowi ostre. A odległość ta jest zależna od tak wielu czynników, że zamykanie tego w ramy sztywnego wzoru mija się z celem.
Nie widziałem wzoru na GO, który uwzględniałby np. obserwatora - jego możliwości widzenia, czy faktury papieru na jaki obraz jest naniesiony.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

35 Data: Czerwiec 06 2010 17:23:35
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-06-06, JA <marb67> wrote:

On 2010-06-06 04:30:08 +0200, Marcin Debowski  said:
Ależ oczywiście że tylko tak, ponieważ GO jest po prostu zakresem
odległości. Nie jest bliżej nieokreślonym wrażeniem na zdjęciu tylko
konkretnym _wymiarem_.
Zdziwisz się, ale w mojej definicji jest nim także.
Z całym szacunkiem panowie, ale w tym miejscu to po prostu bredzicie.
Nie jest wymiarem, jak odległość z Wąchocka do Pułtuska.
GO to odległość między dwoma punktami obrazu, które wydają się
obserwatorowi ostre. A odległość ta jest zależna od tak wielu

Ja się trochę już boję, że kolejny podwątek pączkuje, ale również według
takiego PWN..."wymiar. wielkość czegoś materialnego, rozpatrywanego ze
względu na swoją długość, szerokość i wysokość lub głębokość", więc
dlaczego bzdura? I czy jest sens rozpatrywać to jako odległość między
punktową gdy jest to zbiór takich odległości lub pewien obszar? Ponownie
pozwole sobie powtórzyć: nie wierzę aby ktokolwiek zajmujący się
poważniej fotografią nie rozumiał co to jest GO. My tu się przepychamy
kto lepiej opisze co to jest młotek a ja ośmieliłem się stwierdzić, że
"impulsator kinetyczny z naprowadzaniem trzonkowym" jest technicznym
bełkotem.

czynników, że zamykanie tego w ramy sztywnego wzoru mija się z celem.
Nie widziałem wzoru na GO, który uwzględniałby np. obserwatora - jego
możliwości widzenia, czy faktury papieru na jaki obraz jest naniesiony.

Nawet pomijąjąc tego obserwatora, tych czynników jest cała masa.

--
Marcin

36 Data: Czerwiec 06 2010 17:40:59
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-06-06, JA <marb67> wrote:

On 2010-06-06 04:30:08 +0200, Marcin Debowski  said:
Ależ oczywiście że tylko tak, ponieważ GO jest po prostu zakresem
odległości. Nie jest bliżej nieokreślonym wrażeniem na zdjęciu tylko
konkretnym _wymiarem_.
Zdziwisz się, ale w mojej definicji jest nim także.
Z całym szacunkiem panowie, ale w tym miejscu to po prostu bredzicie.
Nie jest wymiarem, jak odległość z Wąchocka do Pułtuska.
GO to odległość między dwoma punktami obrazu, które wydają się
obserwatorowi ostre. A odległość ta jest zależna od tak wielu

Ja się trochę już boję, że kolejny podwątek pączkuje, ale również według
takiego PWN..."wymiar. wielkość czegoś materialnego, rozpatrywanego ze
względu na swoją długość, szerokość i wysokość lub głębokość", więc
dlaczego bzdura? I czy jest sens rozpatrywać to jako odległość między
punktową gdy jest to zbiór takich odległości lub pewna przestrzeń? Ponownie
pozwole sobie powtórzyć: nie wierzę aby ktokolwiek zajmujący się
poważniej fotografią nie rozumiał co to jest GO. My tu się przepychamy
kto lepiej opisze co to jest młotek a ja ośmieliłem się stwierdzić, że
"impulsator kinetyczny z naprowadzaniem trzonkowym" jest technicznym
bełkotem.

czynników, że zamykanie tego w ramy sztywnego wzoru mija się z celem.
Nie widziałem wzoru na GO, który uwzględniałby np. obserwatora - jego
możliwości widzenia, czy faktury papieru na jaki obraz jest naniesiony.

Nawet pomijąjąc tego obserwatora, tych czynników jest cała masa.

--
Marcin

37 Data: Czerwiec 06 2010 14:17:17
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 6 czerwca 2010 10:54, JA  wyraził
następujacą opinię:

On 2010-06-06 04:30:08 +0200, Marcin Debowski
 
Ależ oczywiście że tylko tak, ponieważ GO jest po prostu zakresem
odległości. Nie jest bliżej nieokreślonym wrażeniem na zdjęciu tylko
konkretnym _wymiarem_.
Zdziwisz się, ale w mojej definicji jest nim także.
Z całym szacunkiem panowie, ale w tym miejscu to po prostu bredzicie.
 
No ja bym był na Twoim miejscu ostrożniejszy z tak zdecydowanymi osądami 
;-)
 
Nie jest wymiarem, jak odległość z Wąchocka do Pułtuska.
 
Taka duża na pewno nie  ;-)
 
GO to odległość między dwoma punktami obrazu, które wydają się
obserwatorowi ostre.
 
Nie "wydają się ostre" tylko takie, w których wymiar obrazu szczegółu jest
mniejszy lub równy wielkości krążka rozproszenia.
 
A odległość ta jest zależna od tak wielu
czynników, że zamykanie tego w ramy sztywnego wzoru mija się z celem.
Nie widziałem wzoru na GO, który uwzględniałby np. obserwatora - jego
możliwości widzenia, czy faktury papieru na jaki obraz jest naniesiony.
 
Osoba oglądająca wpływa na zdjęcie? To chyba jakaś nowe oddziaływanie
fizyczne a może myślisz o fizyce kwantowej gdzie rzeczywiście obserwacja
zmienia stan obiektu obserwowanego? Ale mogę Cię zapewnić, że w naszej
rzeczywistości i skali o jakiej mówimy cząsteczki srebra {czy barwnika} nie
przemieszczają się pod wpływem oglądania  ;-)
 
A jeśli chodzi o fakturę papieru, to zasada jest prosta, przyjmujesz że
odbitkę będziesz robił na papierze błyszczącym który oddaje wszystkie
szczegóły, użycie każdego innego zmniejsza postrzeganą ostrość, czyli
powiększa GO.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

38 Data: Czerwiec 06 2010 15:15:16
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: JA 

On 2010-06-06 14:17:17 +0200, Dariusz Zygmunt  said:

No ja bym był na Twoim miejscu ostrożniejszy z tak zdecydowanymi osądami
;-)
Na razie będę go podtrzymywał.


Nie jest wymiarem, jak odległość z Wąchocka do Pułtuska.

Taka duża na pewno nie  ;-)
A hiperfokalna? A nieskończoność? To niby co?


GO to odległość między dwoma punktami obrazu, które wydają się
obserwatorowi ostre.

Nie "wydają się ostre" tylko takie, w których wymiar obrazu szczegółu jest
mniejszy lub równy wielkości krążka rozproszenia.
Tylko, że ten nieszczęsny CoC jest zależny od tego czy oko obserwatora jeszcze odbiera coś jako punkt, czy już jako plamkę.
I tu jest pies pogrzebany. Bo CoC przyjęto obligatoryjnie dla wszystkich, dla formatu nośnika, nie przejmując się wielkością powiększenia, odległością z jakiej będzie obraz oglądany i faktury papieru.
Wystarczy, że powiększysz zdjęcie bardziej i już GO spada, odejdziesz dalej - rośnie. Rośnie także na bardziej szorstkich powierzchniach. Rośnie wraz z wiekiem obserwatora, spada wraz z jego wyrobieniem w patrzeniu i odróżnianiu kontrastu od ostrości.


A odległość ta jest zależna od tak wielu
czynników, że zamykanie tego w ramy sztywnego wzoru mija się z celem.
Nie widziałem wzoru na GO, który uwzględniałby np. obserwatora - jego
możliwości widzenia, czy faktury papieru na jaki obraz jest naniesiony.

Osoba oglądająca wpływa na zdjęcie?
Na odbiór GO oczywiście.

To chyba jakaś nowe oddziaływanie
fizyczne a może myślisz o fizyce kwantowej gdzie rzeczywiście obserwacja
zmienia stan obiektu obserwowanego? Ale mogę Cię zapewnić, że w naszej
rzeczywistości i skali o jakiej mówimy cząsteczki srebra {czy barwnika} nie
przemieszczają się pod wpływem oglądania  ;-)
Zdaje się że zaczynasz gonić w piętkę.


A jeśli chodzi o fakturę papieru, to zasada jest prosta, przyjmujesz że
odbitkę będziesz robił na papierze błyszczącym który oddaje wszystkie
szczegóły, użycie każdego innego zmniejsza postrzeganą ostrość, czyli
powiększa GO.

I cała koncepcja artystycznego wyrazu legła w gruzach. Tło miało być rozmyte, a wyszło ostre.


Fizycznie GO nie istnieje. Nie ma czegoś takiego. Albo obraz punktu jest punktem, albo plamką.
Cała reszta to fizjologia.

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

39 Data: Czerwiec 06 2010 14:34:59
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Jan Rudziński 

Cześć wszystkim

JA pisze:
[...]

Nie widziałem wzoru na GO, który uwzględniałby np. obserwatora - jego możliwości widzenia, czy faktury papieru na jaki obraz jest naniesiony.

To wszystko, wraz z założonym formatem odbitki, zawarte jest w dopuszczalnym krążku rozproszenia.


--
Pozdrowienia
  Janek   http://www.mimuw.edu.pl/~janek/
(sygnatura zastępcza, botak)

40 Data: Czerwiec 06 2010 15:17:25
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: JA 

On 2010-06-06 14:34:59 +0200, Jan Rudziński  said:

To wszystko, wraz z założonym formatem odbitki, zawarte jest w dopuszczalnym krążku rozproszenia.

Proszę o definicję dopuszczalnego krążka rozproszenia dla:
4x5 in
powiększenie 70x100 cm. na papierze satynowym, prezentowane w świetle słonecznym, dla odbiorcy do 20 roku życia bez stwierdzonych wad wzroku.
Pozycja obserwacji powiększenia 13 m.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

41 Data: Czerwiec 06 2010 16:10:35
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 6 czerwca 2010 15:17, JA  wyraził
następujacą opinię:

On 2010-06-06 14:34:59 +0200, Jan Rudziński  said:
 
Proszę o definicję dopuszczalnego krążka rozproszenia dla:... odbiorcy do
20 roku życia bez stwierdzonych wad wzroku.
 
Robisz różne odbitki dla różnych grup wiekowych? I dla każdej wady wzroku
osobno?? A co z wadami geometrii widzenia lub kataraktą?
 
Pozycja obserwacji powiększenia 13 m.
 
I budujesz specjalne "obserwatoria" dla swoich zdjęć uniemożliwiające
oglądanie ich z innego punktu niż Ty sobie wymyśliłeś????
 
Łaaaaał, jestem pod wrażeniem  :-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
PS
  Chyba widzisz sam, że napisałeś coś, delikatnie mówiąc, mało sensownego? 
;-)
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

42 Data: Czerwiec 06 2010 17:50:00
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: JA 

On 2010-06-06 16:10:35 +0200, Dariusz Zygmunt  said:

Podobno w CoC jest to wszystko zawarte.

Łaaaaał, jestem pod wrażeniem  :-)

A jak robię to już napisałem wcześniej.
Mała GO i duża lub bez znaczenia. Na pewno nie obliczam jej w trakcie zdjęć.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

43 Data: Czerwiec 06 2010 15:02:25
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 6 czerwca 2010 10:54, JA  wyraził
następujacą opinię:

On 2010-06-06 04:30:08 +0200, Marcin Debowski
said:
 
GO to odległość między dwoma punktami obrazu, które wydają się
obserwatorowi ostre. A odległość ta jest zależna od tak wielu
czynników, że zamykanie tego w ramy sztywnego wzoru mija się z celem.
Nie widziałem wzoru na GO, który uwzględniałby np. obserwatora - jego
możliwości widzenia, czy faktury papieru na jaki obraz jest naniesiony.
 
Dobra, odpowiem bez dygresji i wycieczek.
 
Źle rozumiesz pojęcie GO, nie ma ono nic wspólnego z tym jak człowiek
odbiera obraz, jest to pojęcie czysto techniczne odnoszące się wyłącznie do
parametrów nośnika na którym obraz jest zarejestrowany, układu optycznego i
sposobu prezentacji.
 
Podawałem już przykład trzech zdjęć legitymacyjnych, BW, negatyw kolorowy i
cyfrowe, oglądając je w standardowych warunkach w jakich takie zdjęcia
zwykle się ogląda człowiek odnosił wrażeniem, że wszystkie są jednakowo
precyzyjne. Dopiero zeskanowanie ich w wysokiej rozdzielczości lub
obejrzenie pod lupą ujawniało kolosalną różnicę.
Zdjęcie BW było klasycznym portretem z małą GO, można było nawet rozpoznać
na które oko fotograf ustawił ostrość {pewnie fotograf miał lepszy obiektyw
niż oświetlenie studia  ;-) }. Zdjęcie cyfrowe przy tej samej skali
powiększenia ujawniało strukturę pointylistyczną, w szczególności oczy w tej
skali składały się z kilkunastu punktów i gdyby pokazać je bez pozostałej
części zdjęcia to byłoby raczej trudno rozpoznać że to oko.
 
W przypadku zdjęcia cyfrowego, ze względu na wielkość krążka rozproszenia,
GO była olbrzymia, w przypadku zdjęcia BW krążek wyszedł taki jaki
dopuszczała jakość materiału i toru optycznego - w tym wypadku raczej niezła
a więc i GO była bardzo mała.
 
Oglądający nie ma żadnego wpływu na GO zdjęć, nie może mieć gdyż GO jest po
prostu częścią utrwalonego obrazu.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

44 Data: Czerwiec 06 2010 15:25:33
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: JA 

On 2010-06-06 15:02:25 +0200, Dariusz Zygmunt  said:

Dobra, odpowiem bez dygresji i wycieczek.

Źle rozumiesz pojęcie GO, nie ma ono nic wspólnego z tym jak człowiek
odbiera obraz, jest to pojęcie czysto techniczne odnoszące się wyłącznie do
parametrów nośnika na którym obraz jest zarejestrowany, układu optycznego i
sposobu prezentacji.
Mam ważenie, że to jednak Ty źle je rozumiesz.
Dopóki detal na obrazie nie przekracza jednej min kątowej, dopóty jest on punktem. I od tego wzięło się całe zamieszanie z GO. Bo czasem jest równy minucie, czasem większy, a czasem mniejszy.

Podawałem już przykład trzech zdjęć legitymacyjnych, BW, negatyw kolorowy i
cyfrowe, oglądając je w standardowych warunkach w jakich takie zdjęcia
zwykle się ogląda człowiek odnosił wrażeniem, że wszystkie są jednakowo
precyzyjne. Dopiero zeskanowanie ich w wysokiej rozdzielczości lub
obejrzenie pod lupą ujawniało kolosalną różnicę.
To nie ma nic wspólnego z GO. GO to to, jak ty odbierasz obraz. Co z tego, że z wyliczeń powinieneś widzieć tło jako nieostre, skoro widzisz je jako ostre. Co z tego, że kolczyk w uchu miał być ostry, a okazuje się nie ostry?

Zdjęcie BW było klasycznym portretem z małą GO, można było nawet rozpoznać
na które oko fotograf ustawił ostrość {pewnie fotograf miał lepszy obiektyw
niż oświetlenie studia  ;-) }. Zdjęcie cyfrowe przy tej samej skali
powiększenia ujawniało strukturę pointylistyczną, w szczególności oczy w tej
skali składały się z kilkunastu punktów i gdyby pokazać je bez pozostałej
części zdjęcia to byłoby raczej trudno rozpoznać że to oko.

W przypadku zdjęcia cyfrowego, ze względu na wielkość krążka rozproszenia,
GO była olbrzymia, w przypadku zdjęcia BW krążek wyszedł taki jaki
dopuszczała jakość materiału i toru optycznego - w tym wypadku raczej niezła
a więc i GO była bardzo mała.

Oglądający nie ma żadnego wpływu na GO zdjęć, nie może mieć gdyż GO jest po
prostu częścią utrwalonego obrazu.

Tylko w sytuacji gdy widzi punkty lub plamki w miejscach gdzie założono, że będą. Gorzej jak widzi tylko plamki, całkowity brak ostrości, lub tylko punkty. To że z daleka nie widać szczegółów w tle, nie oznacza, że odbiór tła jest nie ostry. Popatrz na zdjęcie z dużo za dużej odległości.
Jak pisałem. GO to fizjologia zamknięta w ramki obliczeń.

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

45 Data: Czerwiec 06 2010 16:05:41
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 6 czerwca 2010 15:25, JA  wyraził
następujacą opinię:

On 2010-06-06 15:02:25 +0200, Dariusz Zygmunt
 said:
 
Źle rozumiesz pojęcie GO, nie ma ono nic wspólnego z tym jak człowiek
odbiera obraz, jest to pojęcie czysto techniczne odnoszące się wyłącznie
do parametrów nośnika na którym obraz jest zarejestrowany, układu
optycznego i sposobu prezentacji.
Mam ważenie, że to jednak Ty źle je rozumiesz.
Dopóki detal na obrazie nie przekracza jednej min kątowej,
 
Minuta kątowa? Jak zmusisz mnie do tego żebym nie oglądał zdjęcia z bliższej
odległości? Albo żebym w ogóle nie wziął lupy do ręki? A co z ludźmi którzy
mają super ostry wzrok?
 
dopóty jest
on punktem. I od tego wzięło się całe zamieszanie z GO. Bo czasem jest
równy minucie, czasem większy, a czasem mniejszy.
 
No to weźmy problem praktyczny - jak na obrazie płaskim wyznaczysz rozmiar
minuty kątowej? To tak jakbyś powiedział "kopałem rów w sobotę 5 czerwca
2010 roku od godziny pierwszej trzydzieści dwie minuty i piętnaście sekund
do drugiej osiemnaście i trzy sekundy" jesteś super precyzyjny ale dalej
nikt nie wie jak długi jest ten rów.
 
To nie ma nic wspólnego z GO. GO to to, jak ty odbierasz obraz. Co z
tego, że z wyliczeń powinieneś widzieć tło jako nieostre, skoro widzisz
je jako ostre. Co z tego, że kolczyk w uchu miał być ostry, a okazuje
się nie ostry?
 
Takie problemy masz tylko wtedy gdy nie rozumiesz co to jest GO  :-) 
 
... To że z daleka nie widać szczegółów w tle,
nie oznacza, że odbiór tła jest nie ostry. Popatrz na zdjęcie z dużo za
dużej odległości.
Jak pisałem. GO to fizjologia zamknięta w ramki obliczeń.
 
GO to czysta matematyka i fizyka, fizjologia co najwyżej "zamknięta" jest w
rozmiarze krążka rozproszenia i dlatego możesz go _przyjmować_ w określonych
granicach, przy czym dolną jest rozdzielczość materiału na którym
rejestrujesz/prezentujesz zdjęcie. Górną możesz przyjąć dowolnie dużą ale za
tą deklaracją musi iść jeszcze techniczna możliwość ograniczenia wielkości
najmniejszych rozpoznawalnych szczegółów odbitki do tej właśnie wielkości.
 
Jeśli tego nie zrobisz to zawsze może przyjść ktoś ze wzrokiem
"orlimsokolim" {albo z lupą} i powiedzieć "a czemu ta ostrość jest tak
totalnie skopana?"  :-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

46 Data: Czerwiec 06 2010 17:53:31
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: JA 

On 2010-06-06 16:05:41 +0200, Dariusz Zygmunt  said:

Minuta kątowa? Jak zmusisz mnie do tego żebym nie oglądał zdjęcia z bliższej
odległości? Albo żebym w ogóle nie wziął lupy do ręki? A co z ludźmi którzy
mają super ostry wzrok?

Właśnie o tym ciągle piszę.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale Twoje podejście z matematycznymi obliczeniami leżą i kwiczą.
Możesz sobie gdzieś je włożyć, bo jak sam w końcu zauważyłeś nic się nie da przewidzieć.

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

47 Data: Czerwiec 06 2010 20:26:32
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 6 czerwca 2010 17:53, JA  wyraził
następujacą opinię:

On 2010-06-06 16:05:41 +0200, Dariusz Zygmunt
 
Minuta kątowa? Jak zmusisz mnie do tego żebym nie oglądał zdjęcia z
bliższej odległości? Albo żebym w ogóle nie wziął lupy do ręki? A co z
ludźmi którzy mają super ostry wzrok?
Właśnie o tym ciągle piszę.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale Twoje podejście z matematycznymi
obliczeniami leżą i kwiczą.
Możesz sobie gdzieś je włożyć, bo jak sam w końcu zauważyłeś nic się
nie da przewidzieć.
 
Uwzględniam w obliczeniach tylko to na co mam wpływ w trakcie robienia
zdjęcia i w trakcie postprodukcji, czyli własności nośnika, optykę i
własności medium na którym planuję prezentować zdjęcie, tylko to zależy ode
mnie, nic więcej.
 
Nie interesuje mnie w szczególności czy zdjęcie będzie oglądał ktoś z super
wzrokiem czy ze wzrokiem totalnie rozregulowanym, czy będzie patrzył z
odległości kilometra czy pracowicie przesuwał lupą o centymetry od zdjęcia -
to już jest wybór oglądającego.
 
Chce widzieć kompozycję - niech patrzy z daleka, nawet przymykając oczy co
powoduje że szczegóły w ogóle zanikają, chce obserwować szczegóły i niuanse
ostrości/nieostrości niech weźmie lupę i analizuje gdzie jest "ostrość" a
gdzie zaczyna obszar nieostrości - i będzie to dokładnie ten punkt który ja
zaplanowałem jako krańce GO.
 
IMHO na tym właśnie polega świadome operowanie GO, ja robię zdjęcie tak jak
chcę zrobić a oglądający mają wybór jak chcą je widzieć  :-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

48 Data: Czerwiec 06 2010 20:41:01
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: JA 

On 2010-06-06 20:26:32 +0200, Dariusz Zygmunt  said:

i będzie to dokładnie ten punkt który ja
zaplanowałem jako krańce GO.

Nie będzie.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

49 Data: Czerwiec 06 2010 20:52:26
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 6 czerwca 2010 20:41, JA  wyraził
następujacą opinię:

On 2010-06-06 20:26:32 +0200, Dariusz Zygmunt
 
i będzie to dokładnie ten punkt który ja zaplanowałem jako krańce GO.
Nie będzie.
 
No cóż, takie może są rezultaty gdy używasz swojej "teorii GO", ja używając
mojej metodologii mam takie rezultaty jak napisałem, więc raczej nie dam się
przekonać do zmiany podejścia  :-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

50 Data: Czerwiec 06 2010 23:14:54
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: JA 

On 2010-06-06 20:52:26 +0200, Dariusz Zygmunt  said:

No cóż, takie może są rezultaty gdy używasz swojej "teorii GO", ja używając
mojej metodologii mam takie rezultaty jak napisałem, więc raczej nie dam się
przekonać do zmiany podejścia  :-)

Sam sobie przeczysz.
Kto czytał Twoje wypowiedzi z uwagą, łatwo to dostrzeże, innym i tak to wisi.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

51 Data: Czerwiec 07 2010 00:02:42
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 6 czerwca 2010 23:14, JA  wyraził
następujacą opinię:
 

Sam sobie przeczysz.
Kto czytał Twoje wypowiedzi z uwagą, łatwo to dostrzeże, innym i tak to
wisi.
 
No dobra, więc powiedz mi gdzie jest sprzeczność w tym co pisałem, bo ja
żadnej sprzeczności nie widzę. Być może nie potrafię precyzyjne swojego
zdania wyrazić i stąd wynikło nieporozumienie a może rzeczywiście istnieje
jakaś luka w moim rozumowaniu?
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

52 Data: Czerwiec 06 2010 17:55:54
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: JA 

On 2010-06-06 16:05:41 +0200, Dariusz Zygmunt  said:

No to weźmy problem praktyczny - jak na obrazie płaskim wyznaczysz rozmiar
minuty kątowej? To tak jakbyś powiedział "kopałem rów w sobotę 5 czerwca
2010 roku od godziny pierwszej trzydzieści dwie minuty i piętnaście sekund
do drugiej osiemnaście i trzy sekundy" jesteś super precyzyjny ale dalej
nikt nie wie jak długi jest ten rów.

Przecież to Ty obliczasz GO w trakcie zdjęcia i przesuwasz punkt ostrości wraz z zapotrzebowaniem.
Przestań bo zaczynasz bronić mojej tezy przeciwstawiając ją mnie.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

53 Data: Czerwiec 06 2010 17:58:25
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: JA 

On 2010-06-06 16:05:41 +0200, Dariusz Zygmunt  said:

GO to czysta matematyka i fizyka, fizjologia co najwyżej "zamknięta" jest w
rozmiarze krążka rozproszenia

Usuń ze wzoru CoC
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

54 Data: Czerwiec 06 2010 12:46:46
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: J.F. 

On Thu, 03 Jun 2010 03:51:38 +0200,  Dariusz Zygmunt wrote:

GO jest _wyliczana_ z konkretnego wzoru w którym znajduje się {między
innymi} krążek rozproszenia. Natomiast Ty, jak rozumiem, postulujesz żeby
określać ją intuicyjnie?

A ten krazek rozproszenia to jaki sie do tego wzoru podstawia ?

Równie dobrze mógłbyś intuicyjnie określić ile wynosi pierwiastek trzeciego
stopnia z (375*2394/369)  ;-)

okolo 700. Pomylilem sie wiecej niz 10% ?

J.

55 Data: Czerwiec 06 2010 10:56:03
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor:

W poście
 J.F nabazgrał:

Równie dobrze mógłbyś intuicyjnie określić ile wynosi pierwiastek trzeciego
stopnia z (375*2394/369)  ;-)

okolo 700. Pomylilem sie wiecej niz 10% ?

Tak. Ja obstawiałem 13, w rzeczywistości jest to 13.45 ;]

--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
Klastrami Polska stoi
Nowy Slackware!
Takie słowa od polityka? W Polsce?!

56 Data: Czerwiec 06 2010 14:08:51
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 6 czerwca 2010 12:46, J. F.  wyraził następujacą opinię:

On Thu, 03 Jun 2010 03:51:38 +0200,  Dariusz Zygmunt wrote:
 
GO jest _wyliczana_ z konkretnego wzoru w którym znajduje się {między
innymi} krążek rozproszenia. Natomiast Ty, jak rozumiem, postulujesz żeby
określać ją intuicyjnie?
A ten krazek rozproszenia to jaki sie do tego wzoru podstawia ?
 
http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82%C4%99bia_ostro%C5%9Bci
 
Równie dobrze mógłbyś intuicyjnie określić ile wynosi pierwiastek
trzeciegostopnia z (375*2394/369)  ;-)
okolo 700. Pomylilem sie wiecej niz 10% ?
 
No właśnie, to jest właśnie moc intuicyjnego myślenia  ;-)
 
Ja, licząc w pamięci obstawiałem 13, bo 375 skraca się z 369 do {prawie}
jednego, więc zostaje pierwiastek trzeciego stopnia z 2394 a licząc w
pamięci trzecią potęgę z 14 i 13 wybrałem 13.
 
I to mogłoby zakończyć dyskusję między zwolennikami intuicji a {nawet bardzo
przybliżonych} obliczeń.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

57 Data: Czerwiec 07 2010 09:37:39
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-06-06, Dariusz Zygmunt  wrote:

http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82%C4%99bia_ostro%C5%9Bci

"...parametr stosowany w optyce i fotografii do określania zakresu
odległości, w którym obiekty obserwowane przez urządzenie optyczne
sprawiają wrażenie ostrych." Nie uderza Cię zbiezność tej definicji z
podana przeze mnie?

Równie dobrze mógłbyś intuicyjnie określić ile wynosi pierwiastek
trzeciegostopnia z (375*2394/369)  ;-)
okolo 700. Pomylilem sie wiecej niz 10% ?
No właśnie, to jest właśnie moc intuicyjnego myślenia  ;-)

Nie ma intuicyjnych wyników obliczeń. Pojęcia, że cos jest intuicyjne
używa się w znaczeniu poznawczym okreslonych zjawisk. Nie ma to zreszta
nic wspólnego z wyjściowym tematem.

I to mogłoby zakończyć dyskusję między zwolennikami intuicji a {nawet bardzo
przybliżonych} obliczeń.

Spoko Dariusz, zakończ. Jako, że po strzeleniu focha i szafowaniu
merytorycznością w dyskusji (masz swoją drogą tupet, cała masa Twoich
wypowiedzi to w zasadzie drwina bez żadnej treści) nawet nie
odpowiedziałeś na zawarte uwagi, przykłady etc, to może ja ze swojej
strony zakończę. Żanda frajda z Tobą dyskutować a misji dydaktycznej też
nie mam.

--
Marcin

58 Data: Czerwiec 08 2010 00:43:02
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W poniedziałek, 7 czerwca 2010 03:37, Marcin Debowski wyraził następujacą
opinię:

On 2010-06-06, Dariusz Zygmunt
 
http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82%C4%99bia_ostro%C5%9Bci
"...parametr stosowany w optyce i fotografii do określania zakresu
odległości, w którym obiekty obserwowane przez urządzenie optyczne
sprawiają wrażenie ostrych." Nie uderza Cię zbiezność tej definicji z
podana przeze mnie?
 
Nie, ponieważ czytam cały artykuł a nie jedno zdanie.
 
Równie dobrze mógłbyś intuicyjnie określić ile wynosi pierwiastek
trzeciegostopnia z (375*2394/369)  ;-)
okolo 700. Pomylilem sie wiecej niz 10% ?
No właśnie, to jest właśnie moc intuicyjnego myślenia  ;-)
Nie ma intuicyjnych wyników obliczeń.
 
Więc czemu próbowałeś określić wartość bez próby jej, przynajmniej
pamięciowego, przeliczenia??
 
I to mogłoby zakończyć dyskusję między zwolennikami intuicji a {nawet
bardzo przybliżonych} obliczeń.
Spoko Dariusz, zakończ. Jako, że po strzeleniu focha i szafowaniu
merytorycznością w dyskusji (masz swoją drogą tupet, cała masa Twoich
wypowiedzi to w zasadzie drwina bez żadnej treści) nawet nie
odpowiedziałeś na zawarte uwagi, przykłady etc, to może ja ze swojej
strony zakończę. Żanda frajda z Tobą dyskutować a misji dydaktycznej też
nie mam.
 
Wydaje mi się, że argumenty przeze mnie przedstawione są dużo bardziej
merytoryczne niż to co w dyskusji Ty prezentowałeś, ale oczywiście to jest
jedynie moje subiektywne zdanie - Ty pewnie pozostaniesz przy swoim a
ostateczną instancją będą czytający, o ile jeszcze jacyś zostali  :-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

59 Data: Czerwiec 03 2010 06:08:44
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Michal Tyrala 

On Thu, 3 Jun 2010 08:32:10 +0800, Marcin Debowski wrote:

 Podałem dlaczego uważam, że nie ma to sensu, mogłeś się odnieść, a
 tak to wiesz, Ty wiesz swoje a ja już też wiem swoje.

Stwierdzenie ,,bełkot'' to nie jest argument...

A dlaczego wyjscie od (odleglosc ogladania, format), czyli krazka
rozproszenia, jest lepsze niz silnie rozmyta definicja ,,co jest
dopuszczalnie nieostre'' jest lepsza?

Pozwala latwo przejsc do (ogniskowa, odleglosc, f) -> (ostro_od, ostro_do)
OK, mozna uciec od rozumienia tego, wzorow etc i jak dawniej, liczyc na
skale na obiektywie, czy kreciolki-kalkulatorki, tylko co, jesli ja chce
wiekszy format docelowy niz ten, kto wymyslal kreski na obiektywie, czy
innym liczydle?

Chyba ze calosc GO ogarniasz intuicja? Ewentualnie focisz sprzetem,
gdzie wszystko w kadrze jest ostre i mozesz miec temat GO w powazaniu? :-)

--
Michał http://kbns.digart.pl/

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

60 Data: Czerwiec 03 2010 19:15:28
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-06-03, Michal Tyrala  wrote:

On Thu, 3 Jun 2010 08:32:10 +0800, Marcin Debowski wrote:
 Podałem dlaczego uważam, że nie ma to sensu, mogłeś się odnieść, a
 tak to wiesz, Ty wiesz swoje a ja już też wiem swoje.
Stwierdzenie ,,bełkot'' to nie jest argument...

Nie jest, ale przeczytaj mój wcześniejszy post a nie okrojony rezultat
urażonej dumy.

A dlaczego wyjscie od (odleglosc ogladania, format), czyli krazka
rozproszenia, jest lepsze niz silnie rozmyta definicja ,,co jest
dopuszczalnie nieostre'' jest lepsza?

Bo jest to definicja językowo naturalna (wprost), która może być
zrozumiała przez każdego i jest dodatkowo równorzędna definicji
krażkowej - poziom braku doprecyzowania jest podobny.

Pozwala latwo przejsc do (ogniskowa, odleglosc, f) -> (ostro_od, ostro_do)
OK, mozna uciec od rozumienia tego, wzorow etc i jak dawniej, liczyc na
skale na obiektywie, czy kreciolki-kalkulatorki, tylko co, jesli ja chce
wiekszy format docelowy niz ten, kto wymyslal kreski na obiektywie, czy
innym liczydle?
Chyba ze calosc GO ogarniasz intuicja? Ewentualnie focisz sprzetem,

Przepraszam, a Ty nie? Przecież to w znakomitej większości przypadków
jest wysoce intuicyjne i głównie dlatego się tu burzę. Dodatkowo co, jak
robisz zdjęcia to operujesz na poziomie krążków i wzorów czy też
patrzysz przy pełnej dziurze, dziurze przymkniętej i oceniasz?

gdzie wszystko w kadrze jest ostre i mozesz miec temat GO w powazaniu? :-)

Zdarza się :)

--
Marcin

61 Data: Czerwiec 03 2010 17:38:59
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Michal Tyrala 

On Thu, 3 Jun 2010 19:15:28 +0800, Marcin Debowski wrote:

> A dlaczego wyjscie od (odleglosc ogladania, format), czyli krazka
> rozproszenia, jest lepsze niz silnie rozmyta definicja ,,co jest
> dopuszczalnie nieostre'' jest lepsza?

 Bo jest to definicja językowo naturalna (wprost), która może być
 zrozumiała przez każdego i jest dodatkowo równorzędna definicji
 krażkowej - poziom braku doprecyzowania jest podobny.

Ekhm... ;)

> Chyba ze calosc GO ogarniasz intuicja?

 Przepraszam, a Ty nie?

Ja nie.

 Przecież to w znakomitej większości przypadków jest wysoce intuicyjne
 i głównie dlatego się tu burzę.

Intuicyjne? Ja to moze na czuja ogarniam w kilku szerokich stalkach
hiperfokalna, ale jakbym mial dla jakiegos jasniejszego tele cokolwiek
spekulowac -- leze. Juz wlasciwie 50mm na malym obrazku zaczyna byc
trudne, potrafisz tak z glowy strzelic jak trzeba domknac 50ke zeby miec
powiedzmy pol metra GO z dystansu 1.5m? Nawet tak dla typowych CoC
1/1500-1/1000 kadru jakie się zwykle przyjmuje?

 Dodatkowo co, jak robisz zdjęcia to operujesz na poziomie krążków i
 wzorów czy też patrzysz przy pełnej dziurze, dziurze przymkniętej i
 oceniasz?

DOF preview to IMO za malo, chyba ze celem jest foto na www, albo 10x15.
Na matowce ponizej sredniego to g* widac, a LV jest zbyt wolny w sensie
interfejsu, zeby jezdzic po kadrze i patrzyc czy tu i tam jest tak ostro
jak chce...

Ale zdarzalo mi się w terenie nierzadko odpalac DOFowe liczydelko w
javie w komorce :-)
Zdarzalo mi się rowniez, siedzac nad kalkulatorem GO, sprawdzac co poeta
mial na mysli rzezbiac skale GO na szkle. Ot tak, zeby wiedziec czy moge
na tych kreskach polegac, czy dla pewnosci dac ten f-stop zapasu.

> gdzie wszystko w kadrze jest ostre i mozesz miec temat GO w powazaniu? :-)

 Zdarza się :)

Ja focac otworkami tez się GO nie przejmuje :-)

--
Michał http://kbns.digart.pl/

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

62 Data: Czerwiec 04 2010 08:04:51
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-06-03, Michal Tyrala  wrote:

DOF preview to IMO za malo, chyba ze celem jest foto na www, albo 10x15.
Na matowce ponizej sredniego to g* widac, a LV jest zbyt wolny w sensie
interfejsu, zeby jezdzic po kadrze i patrzyc czy tu i tam jest tak ostro
jak chce...

Ale zdarzalo mi się w terenie nierzadko odpalac DOFowe liczydelko w
javie w komorce :-)
Zdarzalo mi się rowniez, siedzac nad kalkulatorem GO, sprawdzac co poeta
mial na mysli rzezbiac skale GO na szkle. Ot tak, zeby wiedziec czy moge
na tych kreskach polegac, czy dla pewnosci dac ten f-stop zapasu.

No ale... to nie chodzi czasami o *Z*robienie zdjęcia? :) Aż mi trudno
uwierzyć, że osiągasz lepsze efekty z kalkulatorem czy myśleniem w
kategoriach krążków niż chociazby metodą prób i błędów. Matówka i na oko
nie są rzecz jasna dokładne, ale to jest to co w normalnych warunkach ma
się do dyspozycji a wtedy jest ostre-nieostre i już. Już chyba
praktyczniejszy byłby jakiś A/DOF-braketing...

--
Marcin

63 Data: Czerwiec 04 2010 06:38:22
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Michal Tyrala 

On Fri, 4 Jun 2010 08:04:51 +0800, Marcin Debowski wrote:

Już chyba praktyczniejszy byłby jakiś A/DOF-braketing...

W cyfrze się zdarza, film kosztuje :-)

Poza tym jak pisalem, dla mnie GO jest daleka od intuicji (zwlaszcza
jasne tele na krotkich dystansach) i dobrze wiedziec jaka przyjac baze
do staru ewentualnego DOF-bracketingu.

pozdrawiam,
--
Michał http://kbns.digart.pl/

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

64 Data: Czerwiec 04 2010 16:02:17
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W piątek, 4 czerwca 2010 02:04, Marcin Debowski wyraził następujacą opinię:

On 2010-06-03, Michal Tyrala  wrote:
 
Zdarzalo mi się rowniez, siedzac nad kalkulatorem GO, sprawdzac co poeta
mial na mysli rzezbiac skale GO na szkle. Ot tak, zeby wiedziec czy moge
na tych kreskach polegac, czy dla pewnosci dac ten f-stop zapasu.
No ale... to nie chodzi czasami o *Z*robienie zdjęcia? :) Aż mi trudno
uwierzyć, że osiągasz lepsze efekty z kalkulatorem czy myśleniem w
kategoriach krążków niż chociazby metodą prób i błędów.
 
Próbować i błądzić możesz przy fotografii martwych natur w studiu, cała
reszta fotografii to jest ten _jeden_ strzał który albo wyjdzie albo nie.
 
Matówka i na oko
nie są rzecz jasna dokładne, ale to jest to co w normalnych warunkach ma
się do dyspozycji a wtedy jest ostre-nieostre i już.
 
Ale chodzi o to żeby ostre i nieostre było tam gdzie ja chcę, a nie tam
gdzie "samo wyszło".
 
Już chyba
praktyczniejszy byłby jakiś A/DOF-braketing...
 
DOF braketing? Trochę trudne do zrealizowania ponieważ zmieniać musisz dwa
punkty, punkt bliższy od którego GO się "zaczyna" i dalszy, na którym GO się
kończy ale je zmienić musisz operować punktem ostrzenia i przesłoną przy
czym zmiany tych parametrów wpływają na obydwa punkty na raz zmieniając je w
różnym stopniu.
 
Weźmy taki przykład - masz pojedynczy obiekt który ma być ostry, określony
obiektyw {lub ogniskową która właściwie komponuje kadr}, chcesz mieć
maksymalnie rozmyte tło, z jakichś powodów musisz mieć przymkniętą
przysłonę, jak będziesz ostrzył?
Jeśli ustawisz ostrość na obiekt może się okazać, że przy przesłonie którą
musisz użyć dostaniesz odległością hiperfokalną - tło się nie rozmyje i
koncepcja zdjęcia legnie w gruzach  ;-)
Rozwiązanie jest proste jeśli się wie czym jest GO - ostrzysz bliżej, tak
aby _koniec_ GO wypadł nieco za obiektem, ale aby to zrobić musisz wiedzieć
gdzie GO się zaczyna i gdzie kończy przy określonej przesłonie oraz
odległości ostrzenia a to nie jest wiedza intuicyjna.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

65 Data: Czerwiec 04 2010 16:32:17
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: JA 

On 2010-06-04 16:02:17 +0200, Dariusz Zygmunt  said:

Weźmy taki przykład - masz pojedynczy obiekt który ma być ostry, określony
obiektyw {lub ogniskową która właściwie komponuje kadr}, chcesz mieć
maksymalnie rozmyte tło, z jakichś powodów musisz mieć przymkniętą
przysłonę, jak będziesz ostrzył?
Jeśli ustawisz ostrość na obiekt może się okazać, że przy przesłonie którą
musisz użyć dostaniesz odległością hiperfokalną - tło się nie rozmyje i
koncepcja zdjęcia legnie w gruzach  ;-)
Rozwiązanie jest proste jeśli się wie czym jest GO - ostrzysz bliżej, tak
aby _koniec_ GO wypadł nieco za obiektem, ale aby to zrobić musisz wiedzieć
gdzie GO się zaczyna i gdzie kończy przy określonej przesłonie oraz
odległości ostrzenia a to nie jest wiedza intuicyjna.

Zgadza się nie jest to wiedza intuicyjna. Ja osobiście używam GO w na dwa sposoby. Mała, czyli przesłona bliska maksymalnej możliwej, i duża lub nie istotna, przysłona taka jak wypadnie.

Ale przykład wybrałeś tak karkołomny, że trudno mi uwierzyć w jego praktyczne zastosowanie.
Wystarczy, że nagle ze zdjęcia 15x21, trzeba zrobić 30x45 i może, podkreślam _MOŻE_ się okazać, że obiekt wyskoczył poza GO. Pamiętaj, że GO jest płynna i zależny od zbyt wielu czynników, żeby sobie nią tak sterować.
Mimo wszystko wolałbym w tej sytuacji ostrzyć w "obiekt", a przesłonę "otworzyć" filtrem ND.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

66 Data: Czerwiec 04 2010 18:54:23
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W piątek, 4 czerwca 2010 16:32, JA  wyraził
następujacą opinię:

On 2010-06-04 16:02:17 +0200, Dariusz Zygmunt
 said:
 
Weźmy taki przykład - masz pojedynczy obiekt który ma być ostry,
określony obiektyw {lub ogniskową która właściwie komponuje kadr}, chcesz
mieć maksymalnie rozmyte tło, z jakichś powodów musisz mieć przymkniętą
przysłonę, jak będziesz ostrzył?
...
Ale przykład wybrałeś tak karkołomny, że trudno mi uwierzyć w jego
praktyczne zastosowanie.
 
Przykład ułożyłem sobie na poczekaniu _wiedząc_ na czym polega GO i jak nią
manipulować, ktoś kto podchodzi do GO "intuicyjnie" pewnie powiedziałby, że
przy takich założeniach zdjęcia zrobić się nie da.
 
Przykład który podałem można opisać inaczej, o ile obiekt fotografowany może
przesunąć się od punktu ostrości aby ciągle jeszcze był w GO - a mniej
abstrakcyjnie - co zrobić gdy AF w mojej lustrzance nie nadąża za bawiącym
się dzieckiem  ;-)
 
Wystarczy, że nagle ze zdjęcia 15x21, trzeba zrobić 30x45 i może,
podkreślam _MOŻE_ się okazać, że obiekt wyskoczył poza GO.
 
Oczywiście ale trzeba wiedzieć dlaczego tak się dzieje, Ty wiesz bo
akceptujesz pojęcie krążka rozproszenia, Marcin woli "wystarczająco ostro" 
;-)
 
Pamiętaj, że GO jest płynna i zależny od zbyt wielu czynników, żeby sobie
nią tak sterować.
Mimo wszystko wolałbym w tej sytuacji ostrzyć w "obiekt", a przesłonę
"otworzyć" filtrem ND.
 
Mógłbym napisać "nie masz pod ręką filtru ND"  ;-)  ale nie chodzi o obronę
mojego przykładu a o wykazanie, że "intuicyjne" rozumienie GO jest
niewystarczające jeśli chce się robić zdjęcia świadomie a nie zdawać się na
automatykę i przypadek.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

67 Data: Czerwiec 05 2010 09:37:53
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-06-04, Dariusz Zygmunt  wrote:

Oczywiście ale trzeba wiedzieć dlaczego tak się dzieje, Ty wiesz bo
akceptujesz pojęcie krążka rozproszenia, Marcin woli "wystarczająco ostro" 
;-)

Wiem i akceptuje, ale uważam za niepotrzebne i nic nie wnoszące na
gruncie bardziej praktycznym. Wszystko sprowadza się do zmiany pola
ostrości o precyzji wynikającej z użytego sprzętu i warunków zastanych.
Śmiem twoerdzić, że każdy w miarę rozgarnięty amator to rozumie. To, że
można coś przedstawić za pomocą określonego modelu i podstaw
teoretycznych z tym związanych nie oznacza, że będzie to w jakikolwiek
sposób bardziej doskonałe czy pożądane od definicji "wprost" opartej o
fenomenologie.

--
Marcin

68 Data: Czerwiec 05 2010 09:13:54
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-06-04, Dariusz Zygmunt  wrote:

W piątek, 4 czerwca 2010 02:04, Marcin Debowski wyraził następujacą opinię:
Próbować i błądzić możesz przy fotografii martwych natur w studiu, cała
reszta fotografii to jest ten _jeden_ strzał który albo wyjdzie albo nie.

[1]
 
Ale chodzi o to żeby ostre i nieostre było tam gdzie ja chcę, a nie tam
gdzie "samo wyszło".

Ależ ja również.
 
Już chyba
praktyczniejszy byłby jakiś A/DOF-braketing...
 
DOF braketing? Trochę trudne do zrealizowania ponieważ zmieniać musisz dwa
punkty, punkt bliższy od którego GO się "zaczyna" i dalszy, na którym GO się
kończy ale je zmienić musisz operować punktem ostrzenia i przesłoną przy
czym zmiany tych parametrów wpływają na obydwa punkty na raz zmieniając je w
różnym stopniu.

No ale jest to policzalne, prawda? Akurat tu teoria a przynajmniej pewne
półempiryczne algorytmy byłyby niezbędne.

Weźmy taki przykład - masz pojedynczy obiekt który ma być ostry, określony
obiektyw {lub ogniskową która właściwie komponuje kadr}, chcesz mieć
maksymalnie rozmyte tło, z jakichś powodów musisz mieć przymkniętą
przysłonę, jak będziesz ostrzył?
Jeśli ustawisz ostrość na obiekt może się okazać, że przy przesłonie którą
musisz użyć dostaniesz odległością hiperfokalną - tło się nie rozmyje i
koncepcja zdjęcia legnie w gruzach  ;-)
Rozwiązanie jest proste jeśli się wie czym jest GO - ostrzysz bliżej, tak
aby _koniec_ GO wypadł nieco za obiektem, ale aby to zrobić musisz wiedzieć
gdzie GO się zaczyna i gdzie kończy przy określonej przesłonie oraz
odległości ostrzenia a to nie jest wiedza intuicyjna.

Ja przepraszam, ja zdecydowanie nie jestem jakiś alien, a MZ jest to do
bólu intuicyjne. To się w końcu nawet nazywa GŁĘBIA ostrości. Co jest
nieznane (a nie ma z intuicją wiele wspólnego) to konkretne, precyzyjne
wartości - to jest zwykle wiedza wynikająca z doświadczenia bo nadal nie
wyobrażam sobie jakieś bardziej skomplikowane analizy w czasie
komponowania kadru - tu odnośnik do wcześniejszego fargmentu [1]:
Właśnie w sytuacjach statycznych lub zbliżonych można myśleć o takich
analizach, a nie gdy jest jedynie szansa na to jedno ujęcie. Fajnie jak
ma się na to czas i można zaplanować ale w typowych sytuacjach? Serio
myślisz w takich chwilach w kategoriach krążków wracając do
wcześniejszego lajtmotiwu, czy tez tak jak to wyżej napisałeś :)? Robię
przede wszystkim zdjęcia reportażowe i nie przypominam sobie zbyt wielu
sytuacji, w których miałbym chociazby ten komfort aby bawić się w to co
opisałeś wyżej - przesuwanie pola GO. Zwykle silnie ogranicza mnie
dynamika sceny i niestety sprzęt. Jak mogę w jakimś zakresie minipulować
sceną to o wiele większa szansa na niepopełnienie błędu jest przy
ostrzeniu na obiekt przy zmianie mojej odległości od obiektu niż na
manewrowanie samym polem ostrości.

--
Marcin

69 Data: Czerwiec 05 2010 11:48:48
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Dariusz Zygmunt 

W sobota, 5 czerwca 2010 03:13, Marcin Debowski wyraził następujacą opinię:
 

... Robię
przede wszystkim zdjęcia reportażowe i nie przypominam sobie zbyt wielu
sytuacji, w których miałbym chociazby ten komfort aby bawić się w to co
opisałeś wyżej - przesuwanie pola GO. Zwykle silnie ogranicza mnie
dynamika sceny i niestety sprzęt. Jak mogę w jakimś zakresie minipulować
sceną to o wiele większa szansa na niepopełnienie błędu jest przy
ostrzeniu na obiekt przy zmianie mojej odległości od obiektu niż na
manewrowanie samym polem ostrości.
 
W sąsiednim poście podałem przykład gdy wiedza o zakresie GO pozwala robić
właśnie bardzo szybkie zdjęcia reportażowe, ale na tamten post
odpowiedziałeś bardzo ogólnikowo, w ogóle nie odnosząc się do tej kwestii,
za to tutaj kładziesz nacisk na "przesuwaniu pola GO" i na tej podstawie
negujesz przydatność znajomości zakresu GO w reportażu.
 
Dyskutujemy merytorycznie czy przepychamy się?
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

70 Data: Czerwiec 06 2010 10:13:08
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-06-05, Dariusz Zygmunt  wrote:

W sobota, 5 czerwca 2010 03:13, Marcin Debowski wyraził następujacą opinię:
W sąsiednim poście podałem przykład gdy wiedza o zakresie GO pozwala robić
właśnie bardzo szybkie zdjęcia reportażowe, ale na tamten post
odpowiedziałeś bardzo ogólnikowo, w ogóle nie odnosząc się do tej kwestii,
za to tutaj kładziesz nacisk na "przesuwaniu pola GO" i na tej podstawie
negujesz przydatność znajomości zakresu GO w reportażu.

Możesz podać msgid bo jakoś nie mogę się według powyższych kryteriów doszukać?
 
Dyskutujemy merytorycznie czy przepychamy się?

No właśnie nie mogę klarownie odczytać Twoich intecji.

--
Marcin

71 Data: Czerwiec 06 2010 04:21:11
Temat: Re: Ogniskowa - glebia ostrosci
Autor: nb 

at Sat 05 of Jun 2010 11:48, Dariusz Zygmunt wrote:

....

 
Dyskutujemy merytorycznie czy przepychamy się?
...

Strasznie mi brakowało określenia na dwa rodzaje
typowych zachowań w usenecie. Te są idealne!!!

--
nb

Ogniskowa - glebia ostrosci



Grupy dyskusyjne