Grupy dyskusyjne   »   Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?

Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?



1 Data: Luty 03 2009 19:46:42
Temat: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Weronika Styka 

Witam,
nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować, że spojrzałam
dziś - podobnie jak robię to regularnie - minimum raz w tygodniu, na stronę
Hondy. Co tam zobaczyłam, ze pisze na grupę, a miałam już nie pisać?
Zobaczyłam, ze moja periodycznie myta i woskowana Hondzia nie kosztuje już
65900,- a 67900. Dobrze, że ją rzutem na taśmę, nie bez udziału kolegów z
grupy kupiłam :P Zarobione (na razie 2 tyś, pewnie lada chwila będzie tego
więcej) wydam oczywiście na samochodowe pachnidła, najlepsze szampony i
strzeżone parkingi.

Pozdrawiam
Weronika

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Luty 03 2009 20:53:22
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości


 i strzeżone parkingi.


Koniecznie z wiata, zeby snieg nie wginal dachu!

Picasso

3 Data: Luty 03 2009 21:41:30
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Piotrek 

Koniecznie z wiata, zeby snieg nie wginal dachu!


i z dzieckiem w srodku zeby pilnowalo :)

--
pzdr
piotrek

4 Data: Luty 04 2009 11:27:52
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Agent 


Użytkownik "Pa_blo"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w wiadomości

 i strzeżone parkingi.


Koniecznie z wiata, zeby snieg nie wginal dachu!

I pokrowiec na zimę.

5 Data: Luty 03 2009 21:53:08
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Weronika Styka pisze:

Witam,
nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować, że spojrzałam dziś - podobnie jak robię to regularnie - minimum raz w tygodniu, na stronę Hondy. Co tam zobaczyłam, ze pisze na grupę, a miałam już nie pisać? Zobaczyłam, ze moja periodycznie myta i woskowana Hondzia nie kosztuje już 65900,- a 67900. Dobrze, że ją rzutem na taśmę, nie bez udziału kolegów z grupy kupiłam :P Zarobione (na razie 2 tyś, pewnie lada chwila będzie tego więcej) wydam oczywiście na samochodowe pachnidła, najlepsze szampony i strzeżone parkingi.

Zdrożała _nowa_. To wcale nie znaczy, że automagicznie za swoją dostaniesz 2 tyś. więcej.
A jak obecną różnicę w cenie nowego auta, takiego jakie posiadasz, liczysz jako zarobek, to jesteś niespełna rozumu.
Zamieszkaj w tym aucie, bo ono nie jest dla Ciebie czymś potrzebnym i przydatnym lecz relikwią.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

6 Data: Luty 03 2009 21:38:16
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Weronika Styka 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

Mam wyśmienity humor, więc odpisuję :)

Zdrożała _nowa_. To wcale nie znaczy, że automagicznie za swoją
dostaniesz 2 tyś. więcej.

Masz niesamowicie mocno osadzone klapki na oczach: nie mam zamiaru w ciagu
najbliższych 3 - 4 lat sprzedawać ledwie co kupionego samochodu. Jak już go
będziemy sprzedawali, to dostaniemy jakiś procent ceny samochodu nowego -
nieprawdaż? Już - 2 miesiące od zakupu cena nowego wzrosła o 3,035% więc w
dniu sprzedaży otrzymam to co otrzymałabym gdyby cena nie wzrosła + ww.
procent od tej kwoty. Zakładam, że za kolejne 2 miesiace cena wzrośnie o
kolejne 3,035% to.... Może się stać, - jak ze złotówką będzie się działo to
co dzieje się obecnie, że po 4 latach użytkowania moja Hondzia nominalnie
będzie droższa o 100% od ceny którą za nią dałam. Wtedy po jej sprzedaniu, -
wooow, nie będzie wielkiego problemu z kupnej nowej :))

A jak obecną różnicę w cenie nowego auta, takiego jakie posiadasz,
liczysz jako zarobek, to jesteś niespełna rozumu.

Przez grzeczność i wspomniany szampański humor zakładam, ze ty masz rozumu
spełna.

Zamieszkaj w tym aucie, bo ono nie jest dla Ciebie czymś potrzebnym i
przydatnym lecz relikwią.

O co Ci chodzi: o mycie, woskowanie, pilnowanie przez dziecko, czy o sam
fakt posiadnia nowego samochodu?

Weronika



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

7 Data: Luty 03 2009 22:49:49
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: J.F. 

On Tue, 3 Feb 2009 21:38:16 +0000 (UTC),  Weronika Styka wrote:

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):
Zdrożała _nowa_. To wcale nie znaczy, że automagicznie za swoją
dostaniesz 2 tyś. więcej.

Masz niesamowicie mocno osadzone klapki na oczach: nie mam zamiaru w ciagu
najbliższych 3 - 4 lat sprzedawać ledwie co kupionego samochodu. Jak już go
będziemy sprzedawali, to dostaniemy jakiś procent ceny samochodu nowego -
nieprawdaż?

po pierwsze - to ceny aut uzywanych moga sie tworzyc roznie,
po drugie - nikt sie nie bedzie patrzyl w stary [tzn dzisiejszy]
cennik, ani nawet w twoja fakture zakupu, tylko co najwyzej w ceny
aktualne w salonie, decydujac sie uzywany - czy na kredyt ale z
gwarancja itp.

Już - 2 miesiące od zakupu cena nowego wzrosła o 3,035% więc w
dniu sprzedaży otrzymam to co otrzymałabym gdyby cena nie wzrosła + ww.
procent od tej kwoty. Zakładam, że za kolejne 2 miesiace cena wzrośnie o
kolejne 3,035% to.... Może się stać, - jak ze złotówką będzie się działo to
co dzieje się obecnie, że po 4 latach użytkowania moja Hondzia nominalnie
będzie droższa o 100% od ceny którą za nią dałam. Wtedy po jej sprzedaniu, -
wooow, nie będzie wielkiego problemu z kupnej nowej :))

Gdyby byla taka inflacja .. oj, to nowa by duuuzo kosztowala.

J.

8 Data: Luty 03 2009 23:54:31
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: medea 

Weronika Styka pisze:

Masz niesamowicie mocno osadzone klapki na oczach: nie mam zamiaru w ciagu najbliższych 3 - 4 lat sprzedawać ledwie co kupionego samochodu. Jak już go będziemy sprzedawali, to dostaniemy jakiś procent ceny samochodu nowego - nieprawdaż?

Bierzesz pod uwagę, że za kilka lat ceny samochodów mogą się diametralnie zmienić? I to na Twoją niekorzyść?

Ewa

9 Data: Luty 04 2009 06:28:45
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: koszalekopalek 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

Mam wyśmienity humor, więc odpisuję :)

Zdrożała _nowa_. To wcale nie znaczy, że automagicznie za swoją
dostaniesz 2 tyś. więcej.

Masz niesamowicie mocno osadzone klapki na oczach: nie mam zamiaru w ciagu
najbliższych 3 - 4 lat sprzedawać ledwie co kupionego samochodu. Jak już
go
będziemy sprzedawali, to dostaniemy jakiś procent ceny samochodu nowego -
nieprawdaż? Już - 2 miesiące od zakupu cena nowego wzrosła o 3,035% więc w
dniu sprzedaży otrzymam to co otrzymałabym gdyby cena nie wzrosła + ww.
procent od tej kwoty. Zakładam, że za kolejne 2 miesiace cena wzrośnie o
kolejne 3,035% to.... Może się stać, - jak ze złotówką będzie się działo
to
co dzieje się obecnie, że po 4 latach użytkowania moja Hondzia nominalnie
będzie droższa o 100% od ceny którą za nią dałam. Wtedy po jej
sprzedaniu, -
wooow, nie będzie wielkiego problemu z kupnej nowej :))

A jak obecną różnicę w cenie nowego auta, takiego jakie posiadasz,
liczysz jako zarobek, to jesteś niespełna rozumu.

Przez grzeczność i wspomniany szampański humor zakładam, ze ty masz rozumu
spełna.

Zamieszkaj w tym aucie, bo ono nie jest dla Ciebie czymś potrzebnym i
przydatnym lecz relikwią.

O co Ci chodzi: o mycie, woskowanie, pilnowanie przez dziecko, czy o sam
fakt posiadnia nowego samochodu?

Weronika

Marzycielka:-)
Polecam lekturę: "Zobacz, ile stracisz na swoim aucie "

http://www.dziennik.pl/auto/article309745/Zobacz_ile_stracisz_na_swoim_aucie.html

10 Data: Luty 04 2009 08:19:27
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Paweł 

Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości

samochodu nowego -  nieprawdaż? Już - 2 miesiące od zakupu cena nowego
wzrosła o 3,035% więc w  dniu sprzedaży otrzymam to co otrzymałabym
gdyby cena nie wzrosła + ww.  procent od tej kwoty. Zakładam, że za
kolejne 2 miesiace cena wzrośnie o  kolejne 3,035% to....

Znowu żałosne pierdolenie.
Lepiej zobacz ile w tym czasie zdrożało euro lub dolar.
Ze 30% lub więcej.

Wniosek: Twój kochany samochód stracił na wartości około 1/3

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

11 Data: Luty 04 2009 11:39:34
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Agent 

po 4 latach użytkowania moja Hondzia nominalnie

będzie droższa o 100% od ceny którą za nią dałam. Wtedy po jej sprzedaniu, -
wooow, nie będzie wielkiego problemu z kupnej nowej :))

Śmieszna jesteś. To nie PRL gdzie auta na giełdzie  były droższe niż w Polmozbycie

12 Data: Luty 04 2009 11:16:06
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: kamil 


"Weronika Styka"  wrote in message

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

Mam wyśmienity humor, więc odpisuję :)

Zdrożała _nowa_. To wcale nie znaczy, że automagicznie za swoją
dostaniesz 2 tyś. więcej.

Masz niesamowicie mocno osadzone klapki na oczach: nie mam zamiaru w ciagu
najbliższych 3 - 4 lat sprzedawać ledwie co kupionego samochodu. Jak już
go
będziemy sprzedawali, to dostaniemy jakiś procent ceny samochodu nowego -
nieprawdaż? Już - 2 miesiące od zakupu cena nowego wzrosła o 3,035% więc w
dniu sprzedaży otrzymam to co otrzymałabym gdyby cena nie wzrosła + ww.
procent od tej kwoty. Zakładam, że za kolejne 2 miesiace cena wzrośnie o
kolejne 3,035% to.... Może się stać, - jak ze złotówką będzie się działo
to
co dzieje się obecnie, że po 4 latach użytkowania moja Hondzia nominalnie
będzie droższa o 100% od ceny którą za nią dałam. Wtedy po jej
sprzedaniu, -
wooow, nie będzie wielkiego problemu z kupnej nowej :))


Bez urazy, ale dotrwalas na matematyce przynajmniej do 6 klasy szkoly
podstawowej?


wooow, za 4 lata kupie sobie nowke z salonu za cene sprzedazy mojego
uzywanego.



faktycznie "wooow".




Pozdrawiam
Kamil

13 Data: Luty 03 2009 22:26:07
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: pavellz 

Witam,
nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować, że spojrzałam
dziś - podobnie jak robię to regularnie - minimum raz w tygodniu, na stronę
Hondy. Co tam zobaczyłam, ze pisze na grupę, a miałam już nie pisać?
Zobaczyłam, ze moja periodycznie myta i woskowana Hondzia nie kosztuje już
65900,- a 67900. Dobrze, że ją rzutem na taśmę, nie bez udziału kolegów z
grupy kupiłam :P Zarobione (na razie 2 tyś, pewnie lada chwila będzie tego
więcej) wydam oczywiście na samochodowe pachnidła, najlepsze szampony i
strzeżone parkingi.

Pozdrawiam
Weronika
Jak chcesz zarobić na samochodzie to powinnaś kupić 40-letnią Warszawę w dobrym
stanie i trzymać ją w garażu zasmarowaną w wazelinie. Być może po 20 latach coś byś
na niej zarobiła (nie biorąc pod uwagę kosztu utrzymywania garażu).
Na zwyczajnych autach tylko się traci, a najmniej tracą ci którzy mają stare rupiecie
z dolnej półki. Ja tam w swoim aucie widzę tylko użytkowe walory, a jeśli już miałbym
komuś imponować to raczej poczuciem wartości, wiedzą, kulturą osobistą.
A za 2000 może po prostu kup dobry autoalarm, będzie napewno głośniejszy od dziecka,
a i auto będzie lepiej wypasione. :P
Ewentualnie druga hipoteza: Twoje wypowiedzi to prowokacja, bo wybacz, ale ich
motywy są dla mnie tak zadziwiające, że aż mało autentyczne. :)

Pozdrawiam
Paweł

14 Data: Luty 03 2009 22:24:55
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Mirek Ziółek 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości

Witam,
nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować, że spojrzałam
dziś - podobnie jak robię to regularnie - minimum raz w tygodniu, na
stronę
Hondy. Co tam zobaczyłam, ze pisze na grupę, a miałam już nie pisać?
Zobaczyłam, ze moja periodycznie myta i woskowana Hondzia nie kosztuje już
65900,- a 67900. Dobrze, że ją rzutem na taśmę, nie bez udziału kolegów z
grupy kupiłam :P Zarobione (na razie 2 tyś, pewnie lada chwila będzie tego
więcej) wydam oczywiście na samochodowe pachnidła, najlepsze szampony i
strzeżone parkingi.

Cena mogla sie zmienic, gdyz Civic jak sie domyslam, przeszedl wlasnie
lifting.
Byc moze zalapalas sie tez na stara dostawe ktora byla rozliczona po innym
kursie $/Euro ( a waluty zdrozaly bardzo w ostanim okresie)

Pozdr
Mirek

15 Data: Luty 03 2009 22:54:52
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: J.F. 

On Tue, 3 Feb 2009 22:24:55 +0100,  Mirek Ziółek wrote:

Byc moze zalapalas sie tez na stara dostawe ktora byla rozliczona po innym
kursie $/Euro ( a waluty zdrozaly bardzo w ostanim okresie)

Tak w ogolnosci to mi sie wydaje ze dystrybutorzy od lat trzymali
rezerwe na zmiany kursu walut - i stosowali promocje.

Przez lata narzekalismy ze samochody u nas drogie .. a jak to dzis
wyglada ?

J.

16 Data: Luty 03 2009 22:57:38
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Artur Maślag 

Weronika Styka pisze:

Witam,
nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować, że spojrzałam
(...)

Troll, tyle, że w wersji żałosnej.

17 Data: Luty 03 2009 23:08:04
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: TK 

Dnia Tue, 03 Feb 2009 22:57:38 +0100, Artur Maślag napisał(a):

Weronika Styka pisze:
Witam,
nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować, że spojrzałam
(...)
Troll, tyle, że w wersji żałosnej.

Pan spojrzy w lusterko...

18 Data: Luty 03 2009 23:06:23
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Artur Maślag pisze:

Weronika Styka pisze:
Witam,
nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować, że spojrzałam
(...)

Troll, tyle, że w wersji żałosnej.

Gdyby to był facet, to bym stwierdził, że próbuje sobie przedłużać. Co powiedzieć o kobiecie? Ma jak 5zł, a chciałaby mieć jak 50gr?
Caaaaałe 4,50 do wypłakania na grupie. ;)


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

19 Data: Luty 03 2009 23:13:54
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Artur Maślag 

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Artur Maślag pisze:
Weronika Styka pisze:
Witam,
nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować, że spojrzałam
(...)

Troll, tyle, że w wersji żałosnej.

Gdyby to był facet, to bym stwierdził, że próbuje sobie przedłużać. Co powiedzieć o kobiecie? Ma jak 5zł, a chciałaby mieć jak 50gr?
Caaaaałe 4,50 do wypłakania na grupie. ;)

Ja mam w ogóle wątpliwości, czy jest to kobieta, a nie zwyczajny
troll internetowy.

20 Data: Luty 03 2009 23:30:46
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Artur Maślag pisze:

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
Artur Maślag pisze:
Weronika Styka pisze:
Witam,
nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować, że spojrzałam
(...)

Troll, tyle, że w wersji żałosnej.

Gdyby to był facet, to bym stwierdził, że próbuje sobie przedłużać. Co powiedzieć o kobiecie? Ma jak 5zł, a chciałaby mieć jak 50gr?
Caaaaałe 4,50 do wypłakania na grupie. ;)

Ja mam w ogóle wątpliwości, czy jest to kobieta, a nie zwyczajny
troll internetowy.

"Taka możliwość jest możliwa."


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

21 Data: Luty 04 2009 11:54:24
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Aleksander 

Gdyby to był facet, to bym stwierdził, że próbuje sobie przedłużać. Co powiedzieć o kobiecie? Ma jak 5zł, a chciałaby mieć jak 50gr?
Caaaaałe 4,50 do wypłakania na grupie. ;)

Ale co ma jak 5zł ;) ? Bo nie wiem czy moje podejrzenia są właściwe...

22 Data: Luty 04 2009 11:58:50
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "Aleksander"  napisał w
wiadomości

Gdyby to był facet, to bym stwierdził, że próbuje sobie przedłużać. Co
powiedzieć o kobiecie? Ma jak 5zł, a chciałaby mieć jak 50gr?
Caaaaałe 4,50 do wypłakania na grupie. ;)

Ale co ma jak 5zł ;) ? Bo nie wiem czy moje podejrzenia są właściwe...


Lechtaczke?
Bo na sutki mowi sie, ze jak "kolpaki od kamaza"...

Picasso

23 Data: Luty 03 2009 23:02:12
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Przemek V 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości

Witam,
nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować, że spojrzałam
dziś - podobnie jak robię to regularnie - minimum raz w tygodniu, na
stronę
Hondy. Co tam zobaczyłam, ze pisze na grupę, a miałam już nie pisać?
Zobaczyłam, ze moja periodycznie myta i woskowana Hondzia nie kosztuje już
65900,- a 67900. Dobrze, że ją rzutem na taśmę, nie bez udziału kolegów z
grupy kupiłam :P Zarobione (na razie 2 tyś, pewnie lada chwila będzie tego
więcej) wydam oczywiście na samochodowe pachnidła, najlepsze szampony i
strzeżone parkingi.

Jeśli Twoja Honda to Civic to jak na razie Honda zaprzestała jego produkcji
do czerwca. Swoją drogą ciekaw jestem co mówią klientom w salonach. Czy
prawdę, że muszą czekać pół roku czy jakąś ściemę.

24 Data: Luty 07 2009 11:20:57
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: A. 


Jeśli Twoja Honda to Civic to jak na razie Honda zaprzestała jego
produkcji
do czerwca. Swoją drogą ciekaw jestem co mówią klientom w salonach. Czy
prawdę, że muszą czekać pół roku czy jakąś ściemę.

Jak to co? Olewają klienta i mają go głęboko w d... (przede wszystkim Honda
Polska).
Ja swojego Civica zamówiłem 9.12.2008, odbiór miał być w 2. połowie lutego
tego roku. Ale nie będzie, bo dealer zadzwonił, że auta nie dostanie od
Hondy i koniec. Ani be, ani me, ani "przepraszam".
Honda Polska zignorowała mojego maila (choć infolinka twierdzila, że na 100%
w ciągu tygodnia odpowiedzą) z pytaniem jak chcą tę sprawę - niewywiązania
się z umowy z ich winy załatwić.
W końcu dałem spokój, wziąłem zaliczkę (dealer znów nawet się nie zająknął,
że jakość powinien to zrekompensować, ale gdybym to ja odmówił kupna, to
pewnie tak łaskawie by z zaliczki nie zrezygnowali) i kupiłem Mazdę 3.
A w Hondzie moja noga już nie postanie. Do tego każdemu będę odradzał
tę "profesjonalną" firmę.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

25 Data: Luty 08 2009 20:35:21
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Piotrek 

Ja swojego Civica zamówiłem 9.12.2008, odbiór miał być w 2. połowie lutego
tego roku. Ale nie będzie, bo dealer zadzwonił, że auta nie dostanie od
Hondy i koniec. Ani be, ani me, ani "przepraszam".

hmmmm znam podobny przypadek, zaraz na poczatku jak sie nowy Civic pojawil
na rynku znajomi zamowili go w salonie, czas oczekiwania 6 mies !! ale OK,
stwierdzili ze poczekaja.
2 tyg przed odbiorem zadzwonili do salonu z pytaniem czy juz wiadomo kiedy
dokladnie bedzie samochod do odbioru i uslyszeli ze przepraszaja ale
ZAPOMNIELI go zamowic..... wiec bedzie trzeba czekac kolejne pare mies :)
drobiazg, samochod za 80 tys zl(wtedy tyle kosztowal :)

W końcu dałem spokój, wziąłem zaliczkę (dealer znów nawet się nie
zająknął,
że jakość powinien to zrekompensować, ale gdybym to ja odmówił kupna, to
pewnie tak łaskawie by z zaliczki nie zrezygnowali) i kupiłem Mazdę 3.
A w Hondzie moja noga już nie postanie. Do tego każdemu będę odradzał
tę "profesjonalną" firmę.

mysle ze dobrze zrobiles, bo znajomy super zadowolony nie jest. plastiki juz
skrzypia, juz dwie akcje serwisowe zaliczyl, wiele wad ASO zbywa
standartowym tekstem(ten typ tak ma :), plastiki sie wycieraja(np lewarek
zmiany biegow).
ogolnie na forum hondy mozna poczytac ze wiele osob jest zawiedzionych ze to
juz nie ta stara dobra niezawodna Honda, a zwykla tandeta jakich wiele na
rynku.... dobre modele Civica skonczyly sie na mk6(obecna jesli mnie pamiec
nie myli to mk8, a poprzednia mk7 tez udana nie byla :)

--
pzdr
piotrek

26 Data: Luty 11 2009 12:45:41
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Maciej Kulawik 

Dnia Sat, 7 Feb 2009 11:20:57 +0000 (UTC), A. napisał(a):

W końcu dałem spokój, wziąłem zaliczkę (dealer znów nawet się nie zająknął,
że jakość powinien to zrekompensować, ale gdybym to ja odmówił kupna, to
pewnie tak łaskawie by z zaliczki nie zrezygnowali) i kupiłem Mazdę 3.
A w Hondzie moja noga już nie postanie. Do tego każdemu będę odradzał
tę "profesjonalną" firmę.

No to dałeś dupy. Koleżanka Weronika parę postów wyżej udowodniła
niezbicie, że jakbys kupił tę hondę, pojeździł 4 lata i potem sprzedał, to
za pieniądze ze sprzedaży mógłbyś kupić nowego accorda!

Tak że interes życia zaprzepaszczony...

Strach pomyśleć, co będzie po 4 latach jazdy accordem. Legend?

27 Data: Luty 03 2009 22:39:57
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Warchlak 

Weronika Styka pisze:

nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować, że
spojrzałam dziś - podobnie jak robię to regularnie - minimum raz w
tygodniu, na stronę Hondy. Co tam zobaczyłam, ze pisze na grupę, a
miałam już nie pisać? Zobaczyłam, ze moja periodycznie myta i woskowana
Hondzia nie kosztuje już 65900,- a 67900. Dobrze, że ją rzutem na taśmę,
nie bez udziału kolegów z grupy kupiłam :P Zarobione (na razie 2 tyś,
pewnie lada chwila będzie tego więcej) wydam oczywiście na samochodowe
pachnidła, najlepsze szampony i strzeżone parkingi.

Myślę, że jesteś doć wyrafinowanym, wielopostowym trollem o wyjątkowo
dużym interwale postowania.

--
Chrumka i kwiczy w leśnej dziczy

28 Data: Luty 03 2009 23:52:21
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: medea 

Weronika Styka pisze:

spojrzałam
dziś - podobnie jak robię to regularnie - minimum raz w tygodniu, na stronę Hondy.

Zaiste ciekawe hobby! :-D

Ewa

29 Data: Luty 04 2009 09:26:55
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Sebastian Ciesielski 

nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować, że spojrzałam
dziś - podobnie jak robię to regularnie - minimum raz w tygodniu, na stronę
Hondy. Co tam zobaczyłam, ze pisze na grupę, a miałam już nie pisać?
Zobaczyłam, ze moja periodycznie myta i woskowana Hondzia nie kosztuje już

a można toto kupić?
produkują jeszcze?

sedan jest chyba z Turcji, to może

S.

30 Data: Luty 04 2009 21:11:00
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Weronika Styka 

Weronika Styka  napisał(a):

nie bez złośliwosci i satysfakcji chciałabym poinformaować

Nie mogę nie zareagować na kilkanaście postów w których - domyślam się tylko
z jakiego powodu, zostałam obrzucona epitetami, a w kilku przypadkach
wątpliwej - najzwijmy to wprost - rynsztokowymi żartami. Nie ma o to
pretensji, załóżmy, że sama się prosiłam.
OK, rozumiem, bo czasem grupę czytam, że tutaj politycznie poprawnie jest
mieć auto z n-tej ręki, podobnie jak jest trendy narzekać na gliniarzy,
zakazy i generalnie wszelkie ograniczenia. Lepiej też jest opisać jak
obeszło się przepis niż przyznać do jego przestrzegania. Lepiej jechać 150
niż 50. Mnie to nie ziębi nie parzy, taki koloryt, ale... Panowie: 2x2=4.
Tak jest i tak będzie zawsze.
Jak napisałam, ze moja Honda podrożała w ub. tygodniu o 2 tyś. to gdybym
kupiła ją nie w październiku a dziś, byłabym uboższa o te 2 tyś. Uboższa, bo
mój zarobek nie wzrósł w tym czasie ani o grosz. Zostały mi te 2000 w
kieszeni, więc jestem o nie do przodu. Proste. Jak ktoryś z kolegów będzie
kupował teraz taki samochód musi dać 2000 więcej. Będzie o ta kwotę "do
tyłu" w stosunku do mnie. Jest to chyba do zrozumienia, jeśli nie, to
rozwinę.
Teraz inna sprawa, o której wczoraj nie napisałam: - panowie, samochód mój
podrożał dużo, dużo więcej niż te 2 tyś.
Honda Civic 4d w wersji Comfort (sprzedawana w prawie 60 krajach) kosztował
2 miesiace temu i DZIŚ poza Polską od 19 do 23 tyś Euro. Dla prostego
liczenia przyjmuję 20.
Mój kupiłam w Polsce za złotówki gdy Euro ok. 3,30 PLN
Liczmy: 20000 x 3,30 = 66000 (tyle faktycznie daliśmy)
Dziś Euro kosztuje 4,70 PLN
No to liczmy: 20000 x 4,70 = 94000 !!!
94000 - tyle warta jest moja Honda po prostym przeliczeniu walut. Tyle też
mniej więcej trzeba będzie za nową dać, jak za pół roku ruszą fabryki.
Oczywiście, o ile złotówka nie poleci już niżej.
OK; teraz wyrafinowani i wysoko wyszkoleni matematycznie spece napiszcie,
ile straciłam a ile mogłam zarobić kupując Honde nie z salonu, a z lawety?
Nie chcę sie zniżać do poziomu niektórych dyskutantów, ale właśnie jest
okazja żeby sobie przedłużyć :P

Weronika

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

31 Data: Luty 05 2009 01:46:57
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości

{big cut}


Nie chcę sie zniżać do poziomu niektórych dyskutantów, ale właśnie jest
okazja żeby sobie przedłużyć :P


Spoko wodza, jestesmy z Toba i zyczymy Ci wiecej tak udanych interesow. I
nie zwracaj uwagi na te meskie szowinistyczne swinie i ich rynsztokowe
kawaly.

Prosze o wiecej Twojej radosnej tworczosci z hondzia w roli glownej!

Picasso

32 Data: Luty 05 2009 08:35:13
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Paweł 

Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości

Mój kupiłam w Polsce za złotówki gdy Euro ok. 3,30 PLN
Liczmy: 20000 x 3,30 = 66000 (tyle faktycznie daliśmy)
Dziś Euro kosztuje 4,70 PLN
No to liczmy: 20000 x 4,70 = 94000 !!!

Brawo. W końcu udało Ci się wyliczyć ile pieniędzy straciłaś na tym zakupie.
Gdybyś zamiast samochodu kupiła Euro to dziś kupiłabyś samochód, a w
kieszeni zostałoby Ci 28000 złotych.

Ja również proszę okolejne odcinki soap opery.
Co to będzie? Pierwszy serwis? Pierwszy dzwon?:-)

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

33 Data: Luty 05 2009 19:15:34
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Weronika Styka 

Paweł  napisał(a):


Brawo. W końcu udało Ci się wyliczyć ile pieniędzy straciłaś na tym
zakupie.
Gdybyś zamiast samochodu kupiła Euro to dziś kupiłabyś samochód, a w
kieszeni zostałoby Ci 28000 złotych.

Napisałam porządnego posta, starałam sie jak mogłam; gdzie się dało
pominęłam matematykę wyższą (ułamki); i co? Niczego nie zrozumiałeś.
DZIŚ to możesz się zapisać do kolejki na Hondę (na wiekszość marek też). A
jak już za pół roku kolejka ruszy, to przy odrobinie szczęścia zapłacisz za
nią 20000 Euro - niezależnie czym Ci pracodawca płaci. Ja zapłaciłam w
złotówkach też 20000 Euro, tak, - miałam cudowne szczęście: Euro było po
3,30 :))

No i ?

Weronika
PS. Za pół roku Honda Civic 4d będzie kosztowała 20000Euro + X, gdzie X to
koszt amortyzacji i utracone zyski nieprodukujących przez 6 m-cy fabryk.

 

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

34 Data: Luty 05 2009 21:45:20
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: red 

On 2009-02-05 20:15:34 +0100, "Weronika Styka"  said:

PS. Za pół roku Honda Civic 4d będzie kosztowała 20000Euro + X, gdzie X to
koszt amortyzacji i utracone zyski nieprodukujących przez 6 m-cy fabryk.

Chodzi o tą paskudnie wyglądającą wersje 4d?

Tutaj mogę mieć nówkę model 2009 po liftingu za 67900zł:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2380691

Tutaj najbogatszą wersję Civica z USA za 53500zł:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7677225

A tutaj demo z przebiegiem 4k za... 48500zł:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5953969

Złoty interes po prostu...

35 Data: Luty 06 2009 17:04:06
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Weronika Styka 

red  napisał(a):

Chodzi o tą paskudnie wyglądającą wersje 4d?

Tutaj mogę mieć nówkę model 2009 po liftingu za 67900zł:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2380691

Tutaj najbogatszą wersję Civica z USA za 53500zł:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7677225

A tutaj demo z przebiegiem 4k za... 48500zł:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5953969

Złoty interes po prostu...

Myślę, że ustawiasz jakąs pułapkę, od rana - calusieńki dzionek wisi na
grupie post "[PRESS] Ktoś wtopił na otomoto ?", a Ty tu wystawiasz linki do
aut sprzedawanych na tym portalu. Pracujesz u konkurencji?
Inna sprawa, że do ww. posta nikt za cały dzień się nie podłączył, - ciekawe
czemu?

Weronika


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

36 Data: Luty 06 2009 18:25:58
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Arni 

Weronika Styka pisze:

Myślę, że ustawiasz jakąs pułapkę, od rana - calusieńki dzionek wisi na grupie post "[PRESS] Ktoś wtopił na otomoto ?", a Ty tu wystawiasz linki do aut sprzedawanych na tym portalu. Pracujesz u konkurencji?

to nie portal sprzedaje auta tylko ludzie. Najrózniejsi.
Chyba naprawde nie mozesz zrozumiec ze jak bedziesz auto sprzedawac to wszystko bedzie miało znaczenie dla ceny sprzedazy tylko nie cena zakupu.
--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

37 Data: Luty 06 2009 18:18:46
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Weronika Styka 

Arni  napisał(a):

Chyba naprawde nie mozesz zrozumiec ze jak bedziesz auto sprzedawac to
wszystko bedzie miało znaczenie dla ceny sprzedazy tylko nie cena zakupu.

Ależ oczywiście, że nie cena za którą kupiłam, tylko cena nowego egzemplarza
w dniu w którym będę sprzedawała moje stare. Gdzieś w tym wątku napisałam
inaczej?
Jeśli kupiłam za 66, a teraz kosztuje 68, to na dziś zaoszczędziłam 2 tyś.
Jak za 4 lata bedę sprzedawała, a Civic 4d będzie drożał co 3 misiące o 3%
to wtedy cena nowego wyniesie: 97680,- (spokojnie, wyliczyłam procentem
składanym).
Zakładam optymistycznie, że za 4 lata będzie po kryzysie i złotówka wróci z
kursu 5PLN/1EUR do 3,3PLN/1EUR, wtedy ww. 97680 będzie miało równowartość
29600 euro. Po 4 latach sprzedaję auto za 2/3 ceny nominalnej, czyli ok.
20000. 20000 euro to jest właśnie tyle ile dałam w pażdzierniku 2008.
CZTERY lata jeżdżę salonową Hondzią i na koniec otrzymuję z powrotem 100%
włożonych środków. Proste.


Weronika
PS. A jak złotówka się nie umocni i nie wroci do 3,3/1 euro ? Woow; wtedy za
uzyskane pieniążki kupimy sobie całkiem nowego Accorda :))

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

38 Data: Luty 06 2009 19:32:13
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Arni 

Weronika Styka pisze:

Arni  napisał(a):
Chyba naprawde nie mozesz zrozumiec ze jak bedziesz auto sprzedawac to wszystko bedzie miało znaczenie dla ceny sprzedazy tylko nie cena zakupu.

Ależ oczywiście, że nie cena za którą kupiłam, tylko cena nowego egzemplarza w dniu w którym będę sprzedawała moje stare. Gdzieś w tym wątku napisałam inaczej?

a jakw dniu sprzedaży ten model juz nie bedzie sprzedawany?
I w dodatku liczysz na ciagły wzrost ceny, mysle ze to duuuży błąd

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

39 Data: Luty 06 2009 21:45:52
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: medea 

Weronika Styka pisze:

uzyskane pieniążki kupimy sobie całkiem nowego Accorda :))


To Accordy nie pójdą w górę? ;)

Ewa

40 Data: Luty 07 2009 14:48:30
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: red 

On 2009-02-06 18:04:06 +0100, "Weronika Styka"  said:

Myślę, że ustawiasz jakąs pułapkę, od rana - calusieńki dzionek wisi na
grupie post "[PRESS] Ktoś wtopił na otomoto ?", a Ty tu wystawiasz linki do
aut sprzedawanych na tym portalu. Pracujesz u konkurencji?

A kupujesz ogłoszenie czy auto? Bo jak ktoś wpada w takie proste oszustwa to i w salonie go oszukają (wątek o salonowym Focusie, co to niby nowy miał być).

Inna sprawa, że do ww. posta nikt za cały dzień się nie podłÄ…czył, - ciekawe
czemu?

Mieli poszukać więcej takich ofert?

41 Data: Luty 06 2009 08:22:44
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Paweł 

Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości

DZIŚ to możesz się zapisać do kolejki na Hondę (na wiekszość marek też).

Dziś to wchodzisz do salonu z gotówką i wyjeżdżasz samochodem. Dodatkowo
całują Cię po rękach, że przychodzisz kupić nowy samochód. Bo wszyscy
ograniczają produkcję ze względu na brak zbytu i słabą sprzedaż.
W jakim matrixie żyjesz? :)

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

42 Data: Luty 06 2009 17:09:20
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Weronika Styka 

Paweł  napisał(a):

W jakim matrixie żyjesz? :)

Rzecz w tym, że w realu :P
Nie gorączkuj się i nie przejmuj, troszeńkę czasu, medea podała w tym wątku
właściwy link:
tinyurl.com/avruzx
Jak już złotówka przegoni dolara, a potem zrówna sę z euro, to też kupisz
sobie Hondę w salonie :P

Weronika


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

43 Data: Luty 09 2009 10:39:39
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Paweł 

Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości

Jak już złotówka przegoni dolara, a potem zrówna sę z euro, to też kupisz
sobie Hondę w salonie :P

Nie kupię. A już na pewno nie Civica. To jest auto, jak mówią na Ukrainie
"damsko-młodzieżowe". Facet w nim wygląda jak gej :-)
Poza tym jestem wyznawcą innej marki :-)

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

44 Data: Luty 09 2009 10:18:39
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: kamil 


"Paweł"  wrote in message

Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości

Jak już złotówka przegoni dolara, a potem zrówna sę z euro, to też kupisz
sobie Hondę w salonie :P

Nie kupię. A już na pewno nie Civica. To jest auto, jak mówią na Ukrainie
"damsko-młodzieżowe". Facet w nim wygląda jak gej :-)
Poza tym jestem wyznawcą innej marki :-)

Nowe Mini rozumiem, szczegolnie ze widuje w nich wylacznie kobietki albo
facetow z kolorowym szalikiem, ale Honda to jeszcze nie tragedia.



Pozdrawiam
Kamil

45 Data: Luty 09 2009 18:28:05
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: Weronika Styka 

Paweł  napisał(a):


Nie kupię. A już na pewno nie Civica. To jest auto, jak mówią na Ukrainie
"damsko-młodzieżowe". Facet w nim wygląda jak gej :-)
 
Masz 200% rację. Teraz już wiem ja i wie cała grupa: nie wyglądzasz na geja,
bo nie jeździsz Civikiem. Dziękuję rownież za wskazanie kraju, z którego
opiniami w dziedzinie motoryzacji winniśmy się liczyć.

Poza tym jestem wyznawcą innej marki :-)

Tak, czytam czasem grupę, ta marka nazywa się: - panowie co radzicie do 10k
zł?

Weronika
PS. Patrzę na Twoje konto pocztowe. Takiemu mężczyźnie wręcz nie wypada
jeździć Civikiem.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

46 Data: Luty 05 2009 21:34:37
Temat: Re: Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?
Autor: medea 

Weronika Styka pisze:

94000 - tyle warta jest moja Honda po prostym przeliczeniu walut. Tyle też mniej więcej trzeba będzie za nową dać, jak za pół roku ruszą fabryki. Oczywiście, o ile złotówka nie poleci już niżej.

No dobrze, dobrze, a co zrobisz, jak się spełnią te przepowiednie?

http://tinyurl.com/avruzx

Powiesisz się?

Lepiej nie zaglądaj ciągle na stronę Hondy, bo zawału kiedyś dostaniesz.

Ewa

Oj, oj, czyżby moja hondzia zdrożała?



Grupy dyskusyjne