WItam po raz drugi
Teraz pytanie skierowane tylko do posiaadczy Omeg z silnikami 2.6, 3.2 - jak jest z awaryjnoscia tych aut? Brat twierdzi ze ktos tam twierdzi ze masakra, a na sieci wcale nie znalazlem takich zlych opinii, ludzie raczej chwala, i to wlasnie bezawaryjnosc. Jesli chodzi o nasz poziom awaryjnosci - w naszej rodzinie sa trzy Mondeo, i jednego wlasnie bysmy chcieli wymienic na Omege - nie chcielibysmy jednak zwiekszyc sredniej awaryjnosci, i pytanie - czy taka omega bedzie sie psula rzadziej, podobnie, czy czesciej niz takie mondeo z rocznika 99-00? Ten poziom awaryjnosci powiedzmy ze akceptujemy. Oczywiscie mowa tu o takiej omedze z rocznika okolo 2001, z przebiegiem w okolicach 70 tys. Takiej omeski wlasnie szukamy. I jeszcze jedno - czy da rade utrafic w omege dobrze wyposazona z tego rocznika, ale BEZ XENON-ow? Czy moze bez XENON-w to jak Yeti? I co tu jeszcze...
Wlasnie, jak z rozrzadem w takim 2.6 i 3.2 wyglada? Tam jest lancuch?
Te silniki/zawieszenia maja jeszcze jakies paskudne przypadlosci?
Z gory dzieki!
Damian