Grupy dyskusyjne   »   Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu

Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu



1 Data: Luty 03 2015 03:33:44
Temat: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: Bolko 

Witam

Czasami mam sytuacje że bokiem ktoś idzie albo jedzie na rowerze.
Z naprzeciwka jedzie samochód.
I niezależnie czy przyspieszam czy zwalniam w 90% przypadków
okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.

Co robie źle?



2 Data: Luty 03 2015 12:43:02
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: RadoslawF 

W dniu 2015-02-03 o 12:33, Bolko pisze:

Czasami mam sytuacje że bokiem ktoś idzie albo jedzie na rowerze.
Z naprzeciwka jedzie samochód.
I niezależnie czy przyspieszam czy zwalniam w 90% przypadków
okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.

Co robie źle?

Ĺšle przyspieszasz lub zwalniasz.


Pozdrawiam

3 Data: Luty 03 2015 13:00:48
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: Jacek Maciejewski 

Dnia Tue, 3 Feb 2015 03:33:44 -0800 (PST), Bolko napisał(a):

okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.

Złośliwość rzeczywistości. Ja np. noszę w kieszeni dwa pęczki kluczy,
mniej więcej jednakowe. Kiedy podchodzę do drzwi, 95 razy na 100
wyciągam jako pierwszy ten niewłaściwy pęczek :)
--
Jacek

4 Data: Luty 03 2015 13:33:14
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: MichaelDataÂŽ 

Jacek Maciejewski wydumał(a) w
 :

Dnia Tue, 3 Feb 2015 03:33:44 -0800 (PST), Bolko napisał(a):
okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.
Złośliwoć rzeczywistości. Ja np. noszę w kieszeni dwa pęczki kluczy,
mniej więcej jednakowe. Kiedy podchodzę do drzwi, 95 razy na 100
wyciągam jako pierwszy ten niewłaściwy pęczek :)

Przełóż tel do tylnej i noś klucze w osobnych kieszeniach, najlepiej na tasiemce (potrafią się same zamienic miejscami).

--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

5 Data: Luty 03 2015 16:02:33
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: RadoslawF 

W dniu 2015-02-03 o 13:33, MichaelDataÂŽ pisze:

okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.
Złośliwoć rzeczywistości. Ja np. noszę w kieszeni dwa pęczki kluczy,
mniej więcej jednakowe. Kiedy podchodzę do drzwi, 95 razy na 100
wyciągam jako pierwszy ten niewłaściwy pęczek :)

Przełóż tel do tylnej i noś klucze w osobnych kieszeniach, najlepiej na
tasiemce (potrafią się same zamienic miejscami).

Skoro nosi w jednej kieszeni to niech zepnie je razem i za każdym
razem wyjmie to co trzeba. :-)


Pozdrawiam

6 Data: Luty 03 2015 16:25:13
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: MichaelDataÂŽ 

RadoslawF wydumał(a) w  :

W dniu 2015-02-03 o 13:33, MichaelDataÂŽ pisze:
okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.
Złośliwoć rzeczywistości. Ja np. noszę w kieszeni dwa pęczki kluczy,
mniej więcej jednakowe. Kiedy podchodzę do drzwi, 95 razy na 100
wyciągam jako pierwszy ten niewłaściwy pęczek :)
Przełóż tel do tylnej i noś klucze w osobnych kieszeniach, najlepiej na
tasiemce (potrafią się same zamienic miejscami).
Skoro nosi w jednej kieszeni to niech zepnie je razem i za każdym
razem wyjmie to co trzeba. :-)

OK ale pęczek z 7 kluczy (obligatoryjnie) źle wygląda i pobrzekuje w stacyjce a w kieszeni źle się układa :>
--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

7 Data: Luty 03 2015 18:26:55
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: RadoslawF 

W dniu 2015-02-03 o 16:25, MichaelDataÂŽ pisze:

okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.
Złośliwoć rzeczywistości. Ja np. noszę w kieszeni dwa pęczki kluczy,
mniej więcej jednakowe. Kiedy podchodzę do drzwi, 95 razy na 100
wyciągam jako pierwszy ten niewłaściwy pęczek :)
Przełóż tel do tylnej i noś klucze w osobnych kieszeniach, najlepiej na
tasiemce (potrafią się same zamienic miejscami).
Skoro nosi w jednej kieszeni to niech zepnie je razem i za każdym
razem wyjmie to co trzeba. :-)

OK ale pęczek z 7 kluczy (obligatoryjnie) źle wygląda i pobrzekuje w
stacyjce a w kieszeni źle się układa :>

Skoro dwa pęki mu się na tyle dobrze układają że nie rozdziela
je między kieszeniami to po połÄ…czeniu w jeden też się ułożÄ….
I nie będzie miał problemu z trafieniem.  :-)


Pozdrawiam

8 Data: Luty 03 2015 19:18:54
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: MichaelDataÂŽ 

RadoslawF wydumał(a) w  :

W dniu 2015-02-03 o 16:25, MichaelDataÂŽ pisze:
okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.
Złośliwoć rzeczywistości. Ja np. noszę w kieszeni dwa pęczki kluczy,
mniej więcej jednakowe. Kiedy podchodzę do drzwi, 95 razy na 100
wyciągam jako pierwszy ten niewłaściwy pęczek :)
Przełóż tel do tylnej i noś klucze w osobnych kieszeniach, najlepiej na
tasiemce (potrafią się same zamienic miejscami).
Skoro nosi w jednej kieszeni to niech zepnie je razem i za każdym
razem wyjmie to co trzeba. :-)
OK ale pęczek z 7 kluczy (obligatoryjnie) źle wygląda i pobrzekuje w
stacyjce a w kieszeni źle się układa :>
Skoro dwa pęki mu się na tyle dobrze układają że nie rozdziela
je między kieszeniami to po połÄ…czeniu w jeden też się ułożÄ….
I nie będzie miał problemu z trafieniem.  :-)


No dobra ale robi się wtedy efekt "kółka" do kluczy i te "minimum" 7 kluczy ma "ciasno" na jednym kółku, ciężko wtedy rozdzielać a nawet kręcic w stacyjce takim "pękiem". Na dodatek klucze są podobne a jesli je pokolorować/oznaczyć to i tak robi się mały burdel bo trzeba przebierać. Jak daltonista to musi naciecia jakieś robic i liczyć do 5 (obligatoryjnie 5 na 7 kluczy wyglada podobnie). Jesli natomiast połaczyć na 2 kółka to znów efekt "winogrona" i dynda takie coś ze stacyjki, drazni, dzwoni i obija się o kokpit/kolano. Same problemy :(

--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

9 Data: Luty 04 2015 22:45:04
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: RadoslawF 

W dniu 2015-02-03 o 19:18, MichaelDataÂŽ pisze:

OK ale pęczek z 7 kluczy (obligatoryjnie) źle wygląda i pobrzekuje w
stacyjce a w kieszeni źle się układa :>
Skoro dwa pęki mu się na tyle dobrze układają że nie rozdziela
je między kieszeniami to po połÄ…czeniu w jeden też się ułożÄ….
I nie będzie miał problemu z trafieniem.  :-)

No dobra ale robi się wtedy efekt "kółka" do kluczy i te "minimum" 7
kluczy ma "ciasno" na jednym kółku, ciężko wtedy rozdzielać a nawet
kręcic w stacyjce takim "pękiem". Na dodatek klucze są podobne a jesli
je pokolorować/oznaczyć to i tak robi się mały burdel bo trzeba
przebierać. Jak daltonista to musi naciecia jakieś robic i liczyć do 5
(obligatoryjnie 5 na 7 kluczy wyglada podobnie). Jesli natomiast
połaczyć na 2 kółka to znów efekt "winogrona" i dynda takie coś ze
stacyjki, drazni, dzwoni i obija się o kokpit/kolano. Same problemy :(

Jak jest idiotą to robi jak piszesz i ma pewnie problemy też
takie jak piszesz. Jak nie jest idiotą to dwa góra trzy klucze
na kółku (małym najlepiej) i nie ma zmartwień ani problemów.

Przełóż swoje klucze na kilka małych kółek.  :-)


Pozdrawiam

10 Data: Luty 03 2015 18:18:54
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: Shrek 

On 2015-02-03 13:00, Jacek Maciejewski wrote:

Złośliwość rzeczywistości. Ja np. noszę w kieszeni dwa pęczki kluczy,
mniej więcej jednakowe. Kiedy podchodzę do drzwi, 95 razy na 100
wyciągam jako pierwszy ten niewłaściwy pęczek :)

Złap za pęczek, a potem wyciągnij drugi. Albo od razu idź do drugich drzwi, wyciągnij jeden, idziesz do właściwych i na 95 procent powinno pasować:P

Shrek.

11 Data: Luty 03 2015 19:13:17
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: Jacek Maciejewski 

Dnia Tue, 03 Feb 2015 18:18:54 +0100, Shrek napisał(a):

Złap za pęczek, a potem wyciągnij drugi.

Próbowałem, nie działa :) Najlepsza metoda to spiąć pęczki albo wyciągać
oba na raz :) Ale nie mogę wtedy mieć kluczyka do zabezpieczenia
rowerowego, bo jego wyciągnę jako pierwszego :)
--
Jacek

12 Data: Luty 03 2015 19:39:34
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: Shrek 

On 2015-02-03 19:13, Jacek Maciejewski wrote:

Próbowałem, nie działa :) Najlepsza metoda to spiąć pęczki albo wyciągać
oba na raz :) Ale nie mogę wtedy mieć kluczyka do zabezpieczenia
rowerowego, bo jego wyciągnę jako pierwszego :)

No i wyszło na jaw. Od początku wietrzyłem spisek Masonów, Cyklistów albo Reptilian. Wyszło, że jak zwykle te wredne pedały:P

Możesz jeszcze poprosić kogoś, żeby poprosił kogoś, żeby w tajemnicy przed tobą zamienił zamki w drzwiach, jak się nie będziesz spodziewał. Klucze też się nie będą spodziewały, więc złośliwie wyciągną się niewłaściwe, a ty niespodzianka - pasują. Jak się klucze zorientują to czynność powtórzyć. Na jakiś czas powinno podziałać. Jak się już klucze połapią i zupełnie zgłupieją, to trochę gorzej, ale i tak lepiej niż teraz - będziesz miał 50% szansy zamiast %5:P

Tylko nic nie mów cyklistom, bo nici z planu. Chyba, że wredne pedały mają agentów na wrogiej grupie i czytają - wtedy uciekaj, wyrzuć kartę sim i płać tylko gotówką. Klucze też wyrzuć - już ci się nie przydadzą, a przynoszą pecha - albo podrzuć szefowi, byłej, urzędniczce ZUSu, czy kogo tam nie lubisz, niech się buja z pechem:P

Shrek.

13 Data: Luty 03 2015 20:18:26
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: Jacek Maciejewski 

Dnia Tue, 03 Feb 2015 19:39:34 +0100, Shrek napisał(a):

On 2015-02-03 19:13, Jacek Maciejewski wrote:

Próbowałem, nie działa :) Najlepsza metoda to spiąć pęczki albo wyciągać
oba na raz :) Ale nie mogę wtedy mieć kluczyka do zabezpieczenia
rowerowego, bo jego wyciągnę jako pierwszego :)

No i wyszło na jaw. Od początku wietrzyłem spisek Masonów, Cyklistów
albo Reptilian. Wyszło, że jak zwykle te wredne pedały:P

Możesz jeszcze poprosić kogoś, żeby poprosił kogoś, żeby w tajemnicy
przed tobą zamienił zamki w drzwiach, jak się nie będziesz spodziewał.
Klucze też się nie będą spodziewały, więc złośliwie wyciągną się
niewłaściwe, a ty niespodzianka - pasują. Jak się klucze zorientują to
czynność powtórzyć. Na jakiś czas powinno podziałać. Jak się już klucze
połapią i zupełnie zgłupieją, to trochę gorzej, ale i tak lepiej niż
teraz - będziesz miał 50% szansy zamiast %5:P

Tylko nic nie mów cyklistom, bo nici z planu. Chyba, że wredne pedały
mają agentów na wrogiej grupie i czytają - wtedy uciekaj, wyrzuć kartę
sim i płać tylko gotówką. Klucze też wyrzuć - już ci się nie przydadzą,
a przynoszą pecha - albo podrzuć szefowi, byłej, urzędniczce ZUSu, czy
kogo tam nie lubisz, niech się buja z pechem:P

Nie, stary. Jak już przyłapałem rzeczywistość na głupich kawałach to
cierpliwie znoszę. Zakładam że zgodnie z zasadą nieznikania informacji
oraz rozkładu Gaussa rzeczywistość przegra w innych aspektach i dzięki
temu zamierzam dożyć 100 lat  albo nawet rozbiję bank w kasynie :)
--
Jacek

14 Data: Luty 03 2015 20:50:56
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: MichaelDataÂŽ 

Jacek Maciejewski wydumał(a) w
 :

Dnia Tue, 03 Feb 2015 19:39:34 +0100, Shrek napisał(a):
On 2015-02-03 19:13, Jacek Maciejewski wrote:
Próbowałem, nie działa :) Najlepsza metoda to spiąć pęczki albo wyciągać
oba na raz :) Ale nie mogę wtedy mieć kluczyka do zabezpieczenia
rowerowego, bo jego wyciągnę jako pierwszego :)
No i wyszło na jaw. Od początku wietrzyłem spisek Masonów, Cyklistów
albo Reptilian. Wyszło, że jak zwykle te wredne pedały:P
Możesz jeszcze poprosić kogoś, żeby poprosił kogoś, żeby w tajemnicy
przed tobą zamienił zamki w drzwiach, jak się nie będziesz spodziewał.
Klucze też się nie będą spodziewały, więc złośliwie wyciągną się
niewłaściwe, a ty niespodzianka - pasują. Jak się klucze zorientują to
czynnoć powtórzyć. Na jakiś czas powinno podziałać. Jak się już klucze
połapią i zupełnie zgłupieją, to trochę gorzej, ale i tak lepiej niż
teraz - będziesz miał 50% szansy zamiast %5:P
Tylko nic nie mów cyklistom, bo nici z planu. Chyba, że wredne pedały
mają agentów na wrogiej grupie i czytają - wtedy uciekaj, wyrzuć kartę
sim i płać tylko gotówką. Klucze też wyrzuć - już ci się nie przydadzą,
a przynoszą pecha - albo podrzuć szefowi, byłej, urzędniczce ZUSu, czy
kogo tam nie lubisz, niech się buja z pechem:P
Nie, stary. Jak już przyłapałem rzeczywistoć na głupich kawałach to
cierpliwie znoszę. Zakładam że zgodnie z zasadą nieznikania informacji
oraz rozkładu Gaussa rzeczywistoć przegra w innych aspektach i dzięki
temu zamierzam dożyć 100 lat  albo nawet rozbiję bank w kasynie :)

Hmm, ja dzisiaj wysłałem Lotto (kumulacja) i mam 50% szans na wygraną :)
--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

15 Data: Luty 03 2015 21:40:10
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: Shrek 

On 2015-02-03 20:18, Jacek Maciejewski wrote:
  albo podrzuć szefowi, byłej, urzędniczce ZUSu, czy

kogo tam nie lubisz, niech się buja z pechem:P

Nie, stary. Jak już przyłapałem rzeczywistość na głupich kawałach to
cierpliwie znoszę. Zakładam że zgodnie z zasadą nieznikania informacji
oraz rozkładu Gaussa rzeczywistość przegra w innych aspektach i dzięki
temu zamierzam dożyć 100 lat

Czyli jednak nie lubisz tej pani z ZUSu;)

Shrek.

16 Data: Luty 03 2015 13:17:05
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: J.F. 

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup

Czasami mam sytuacje że bokiem ktoś idzie albo jedzie na rowerze.
Z naprzeciwka jedzie samochód.
I niezależnie czy przyspieszam czy zwalniam w 90% przypadków
okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.
Co robie źle?

Jak to bylo ... radzieccy meteorologowie spotykaja sie z pierwszym sekretarzem.
-towarzysze, zle pracujecie, wasze prognozy sprawdzaja sie w 45%.
-alez tow. 1 Sekretarzu, najlepsze zachodnie Instytuty osiagaja 40%, a my jednak 45.
-nu tak .... to wiecie co - pracujcie dalej dobrze, ale mowcie odwrotnie niz wam wyszlo - bedziecie mieli 55% :-)

A tak powazniej
- moze po prostu za blisko sie patrzysz, im wczesniej zareagujesz tym wieksza szansa ze sie uda,
- jesli nie masz dynamicznego samochodu, to raczej nie przyspieszaj, bo i tak nie zdazysz.

J.

17 Data: Luty 03 2015 13:29:48
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: MichaelDataÂŽ 

Bolko wydumał(a) w
 :

Witam
Czasami mam sytuacje że bokiem ktoś idzie albo jedzie na rowerze.
Z naprzeciwka jedzie samochód.
I niezależnie czy przyspieszam czy zwalniam w 90% przypadków
okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.
Co robie źle?

Nic. Ja kiedy dojadę do skrzyzowania z A7 to muszę przepuscić pojazdy, które przecinają mój pas ruchu i mają pierwszeństwo. Kiedy je przepuszczę w zasięgu wzroku NIC już nie jedzie przez dłuzszy czas. W 10% trafiam na sytuację kiedy "nic nie jedzie" 90% to wlasnie OBCY, którzy czają się kiedy dojeżdżam. Mają wytyczne z systemu KONTROLI (czekają w ukryciu/poza moim wzrokiem), gdzie jadę i z jaka prędkością. Nie wazne czy jade powoli czy szybko. Zawsze czekają aby przemknąć mi przed nosem. Czasem dla zmyłki zatrzymuję się i wysiadam a potem szybko wsiadam i ruszam,zeby ich zmylić. Kiedy mi się to uda (nie często) to śmieję się zza szyby jak nie zdążają zajechać mi drogi. Maja takie wkurzone miny ci OBCY :]Ĺťeby nie było. Potrafię co do sekundy okreslić zmianę świateł lub "wyliczyć" trajektorię moją i pojazdów nawet z 3 pasów, które zmierzają w wyscigu do zajecia jak najlepszej pozycji na najblizszym skrzyzowaniu. Jestem w tym mistrzem, wiec wyliczenia mam bardzo precyzyjne i sie nie mylę, chyba że w danym momencie trafiam na CZŁOWIEKA (nie OBCEGO), który wylicza podobnie, wtedy oboje zajmujemy równorzedne pozycje na skrzyżowaniu i mamy takie banany na ryjku :) Najwiekszy ubaw mam wtedy, kiedy JA JADĘ główną a "OBCY" czekaja na podporzadkowanej, kiedy przejadę. Wtedy zwalniam, żeby czekali dłużej :] Najbardziej wścieka mnie, kiedy sobie jadę beztrosko i DOGANIAM "OBCEGO", chę go wyprzedzić ten nagle hamuje i skreca w LEWO. Ci to mnie naprawdę wkurzają :/
--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

18 Data: Luty 03 2015 13:45:41
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Bolko,

Tuesday, February 3, 2015, 12:33:44 PM, you wrote:

Czasami mam sytuacje że bokiem ktoś idzie albo jedzie na rowerze.
Z naprzeciwka jedzie samochód.
I niezależnie czy przyspieszam czy zwalniam w 90% przypadków
okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.
Co robie źle?

Za późno zwalniasz.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

19 Data: Luty 03 2015 18:21:25
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: Shrek 

On 2015-02-03 12:33, Bolko wrote:

Witam

Czasami mam sytuacje że bokiem ktoś idzie albo jedzie na rowerze.
Z naprzeciwka jedzie samochód.
I niezależnie czy przyspieszam czy zwalniam w 90% przypadków
okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.

Co robie źle?

Ja wiem - źle prowadzisz:P Mam nadzieję, że "w jednym miejscu" tylko patrząc z boku, a nie zaliczacie czołówką, a rowerzystę bierzecie między maski:P

Shrek.

20 Data: Luty 03 2015 20:07:37
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 3 Feb 2015, Bolko wrote:

Witam

Czasami mam sytuacje że bokiem ktoś idzie albo jedzie na rowerze.
Z naprzeciwka jedzie samochód.
I niezależnie czy przyspieszam czy zwalniam w 90% przypadków
okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.

Co robie źle?

  Manipulujesz nami :P
  Pytanie główne: jakie długie jest "jedno miejsce".
  Pytania pomocnicze:
- ile wynosi suma długości obu samochodów
- jakie długie są "eski", odpowiednio za i przed omijanym
  obiektem, aby można było uznać że pojazd wyprostował tor
  jazdy
- jaki błąd wniesie fakt, że rower nie stoi a jedzie
  te skromne 20..25km/h

ozdr, Gotfryd

21 Data: Luty 03 2015 21:51:16
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: MichaelDataÂŽ 

Gotfryd Smolik news wydumał(a) w
news:Pine.WNT.4.64.1502031959150.3944quad :

On Tue, 3 Feb 2015, Bolko wrote:
Witam
Czasami mam sytuacje że bokiem ktoś idzie albo jedzie na rowerze.
Z naprzeciwka jedzie samochód.
I niezależnie czy przyspieszam czy zwalniam w 90% przypadków
okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.
Co robie źle?
 Manipulujesz nami :P

Nie :)

 Pytanie główne: jakie długie jest "jedno miejsce".
 Pytania pomocnicze:
- ile wynosi suma długości obu samochodów
- jakie długie są "eski", odpowiednio za i przed omijanym
 obiektem, aby można było uznać że pojazd wyprostował tor
 jazdy
- jaki błÄ…d wniesie fakt, że rower nie stoi a jedzie
 te skromne 20..25km/h

Wszechswiat rozpoczął sie od wielkiego wybuchu który by nie zaistniał gdyby nie pojawil się bóg "CZAS" :]

Rozwiąż zatem proste zadanie z fizyki gdzie masz 3 pojazdy a,b,ic i odlegloć miedzy nimi 50m oraz zalożenie że pojazd
a-samochód
b-rowerzysta
c-samochód
A-- -- -- -- -- -50m-- -- -- -- -- -- -- -B-- -- -- -- -- -- -- -50m-- -- -- -- -- -- -- -- -C

Odlegloć A do C to 100m
Teraz dodaj prędkośc i CZAS. Wiesz ze pojazd a i c poruszający się 50km/h pokonuje dystans 50m w jakim czasie? Wiesz ile czasu jest potrzebne przy tej prędkości do BEZPIECZNEGO ominięcia rowerzysty jadącego 10km/h? Teraz podstaw "dane" dla odleglości nawet o 25% wiekszej jak i prędkości i nadal uznasz że ktoś musi tutaj zwolnić aby nie doszlo do zagrożenia czy kolizji :)

Podpowiem że zmiana pasa i bezpieczne wyprzedzenie rowerzysty oraz powrót na swój pas to CZAS ok 5-7sekund przy 50km/h w zaleznosci od warunków.
Obliczaj :]
--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

Fizyka niestety :D

22 Data: Luty 03 2015 22:16:26
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Bolko pisze tak:

Witam

Czasami mam sytuacje że bokiem ktoś idzie albo jedzie na rowerze.
Z naprzeciwka jedzie samochód. I niezależnie czy przyspieszam czy
zwalniam w 90% przypadków okazuje się że spotykamy się wszyscy w
jednym miejscu.

Co robie źle?


Nic nie robisz źle. Przechytrzyć mameję nie jest łatwo. Tylko nieliczni
najbardziej doświadczeni kierowcy to potrafią.

Jedzie taki wszystkowiedzący purcel 55 lat ąę co się mądrzy zawsze na
zebraniach (i co drugi dzień kosi trawę) i zgrywa wielkiego pana
sytuacji superuprzejma co przenika wszystkie umysły w tym twój.

O ile nic nie jedzie z tyłu możesz spróbowac gwałtownie przyhamować.


--
Piter

golf mk2
a jak twój samochód będzie jeździł po 28 latach?

23 Data: Luty 04 2015 15:19:38
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: abn140 


O ile nic nie jedzie z tyłu możesz spróbowac gwałtownie przyhamować.

Potwierdzam. To jest ktoras z kolei - nie pamietam nr - poprawka_rozwiniecie
do prawa Murphiego czy jak go tam zwal....
mam nabite 800 000 km i w 90 proc chec unikniecia linii jest wykonywalna
tylko przez silne YEB po hamplach.
taaak. to chyba jedyny sposob. Wszelkie inne akcje natychmiast powoduja ze
pozostali dwaj wywijaja jakis numer
ktory zupelnie anihiluje moje starania....
ps
sprawdzic czy nie ksi....eeee tego - czy z tylu nie jada.....

24 Data: Luty 16 2015 09:27:42
Temat: Re: Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu
Autor: Trybun 

W dniu 2015-02-03 o 12:33, Bolko pisze:

Witam

Czasami mam sytuacje że bokiem ktoś idzie albo jedzie na rowerze.
Z naprzeciwka jedzie samochód.
I niezależnie czy przyspieszam czy zwalniam w 90% przypadków
okazuje się że spotykamy się wszyscy w jednym miejscu.

Co robie źle?

Nic, to chyba każdy kierowca ma takie wrażenie... Jednak przeważnie jest to tylko wrażenie.

Omijanie stojącego/wolno poruszającego się obiektu



Grupy dyskusyjne