Grupy dyskusyjne   »   Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp

Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp



1 Data: Sierpien 07 2009 08:21:00
Temat: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Amator 

Dzisiejszy temat Gazety Prawnej

http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/343106,sprzedaz_zdjec_w_sieci_jest_opodatkowana.html

Z tekstu wynika, że panowie doradcy podatkowi proponują zakładanie
działalności gospodarczej, każdemu hobbyście co che  CHCE sprzedać fotki /co
nie znaczy ze sprzeda/

A może zaproponować tak PIT 52  zamiast zmuszac do haraczy na Zus i cała resztę?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Sierpien 07 2009 14:42:44
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Jakub Jewuła 

Użytkownik " Amator"  napisał w wiadomości

Dzisiejszy temat Gazety Prawnej
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/343106,sprzedaz_zdjec_w_sieci_jest
_opodatkowana.html
Z tekstu wynika, że panowie doradcy podatkowi proponują zakładanie
działalności gospodarczej, każdemu hobbyście co che  CHCE sprzedać fotki
/co nie znaczy ze sprzeda/
A może zaproponować tak PIT 52  zamiast zmuszac do haraczy na Zus i cała
resztę?

Tekst zamowiony z okazji kryzysu? ;)

"Niezgłoszenie faktu prowadzenia działalności gospodarczej powoduje powstanie
zaległości podatkowych... itd"

Cos mi sie wydaje, ze to bzdura. Zeby powstaly zaleglosci musi byc podatek -
z samego niezgloszenia "faktu prowadzenia" nie wynika jeszcze ze ktos
osiagnal jakikolwiek przychod...

"Eksperci są zgodni, że w przypadku gdy podatnik sprzedaje zdjęcia sporadycznie,
hobbystycznie i nie traktuje swojej aktywności jako stałego źródła dochodu..."

Szkoda, ze "eksperci" nie pokusili sie o zdefiniowanie co znaczy "sporadycznie,
hobbystycznie itd" :)


A poza tym wydaje mi sie bzdura obowiazek rejestrowania D.G. jesli ktos ma
zamiar zarabiac wylacznie udzielajac licencji na wykorzystanie praw autorskich,
jak najbardziej niesporadycznie, niehobbystycznie ale nie am zamiaru osiagac
dochodow z innych tytulow.

Gotfryd, masz zdanie? :)

Ps. O wiele bardziej ciekawsze byloby wyjasnienie co na to ZUS?
To moze byc prawdziwy problem dla drobnych stockowcow...

q

3 Data: Sierpien 07 2009 06:00:46
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: XX YY 



A poza tym wydaje mi sie bzdura obowiazek rejestrowania D.G. jesli ktos ma
zamiar zarabiac wylacznie udzielajac licencji na wykorzystanie praw
autorskich,
jak najbardziej niesporadycznie, niehobbystycznie ale nie am zamiaru osiagac
dochodow z innych tytulow.



a dlaczego bzdura?
z punktu widzenia F. A to wszystko jedno co sprzedajesz czy samochod ,
czy prawa.

cena sprzedazy netto + VAT , z vatu musisz sie rozliczyc.
od dochodow ( i ew zysku w zaleznosci od formy praewnej dzialanosci )
odprowadzic podatek

4 Data: Sierpien 07 2009 16:30:55
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: Jakub Jewula 

A poza tym wydaje mi sie bzdura obowiazek rejestrowania D.G. jesli
ktos ma zamiar zarabiac wylacznie udzielajac licencji na wykorzystanie
praw autorskich,
jak najbardziej niesporadycznie, niehobbystycznie ale nie am zamiaru
osiagac dochodow z innych tytulow.
a dlaczego bzdura?
z punktu widzenia F. A to wszystko jedno co sprzedajesz czy samochod ,
czy prawa.

Osoba prywatna sprzedajac samochod uzywany bodaj dluzej
niz pol roku nie placi podatkow (nie jest to dochod).

Musisz wymyslic lepszy przyklad ;)

q

5 Data: Sierpien 07 2009 08:16:39
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: XX YY 



Osoba prywatna sprzedajac samochod uzywany bodaj dluzej
niz pol roku nie placi podatkow (nie jest to dochod).

Musisz wymyslic lepszy przyklad ;)

q


jesli bedziesz sporadycznie sprzedawal prawa , to dokladnie tak samo
ja przy sporadycznej sprzedazy samochodu albo innej dowolnej rzeczy
nie bedzisz musial odprowadzic podatku od przychodu.Jesli to bedzie
mialo charakter regularnej dzialanosci komercyjnej , to  nalezaloby
zarejestrowac dzialanosc gospodarcza i prowadzic rozliczenia
podatkowe.
ktos prywatnie , amator jesli sprzeda za posrednictwem internetu pare
swoich zdjec od czasu do czasu  to US z pewnoscia sie nie przyczepi.
jesli bedzie to robil regularnie  to   musi zarejestrowac
dzialalnosc .

Dla osob prywatnych jest to tak  interpretowane , jesli cos nabedziesz
i odsprzedaz  po pol roku nie jest to automatem traktowane jako obrot
komercyjny .

jesli kupisz cos na allegro i sprzedaz z zyskiem za dwa dni US moze
poprosic o rozliczenie podatku .

6 Data: Sierpien 07 2009 18:39:06
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: Jakub Jewula 

Osoba prywatna sprzedajac samochod uzywany bodaj dluzej
niz pol roku nie placi podatkow (nie jest to dochod).
Musisz wymyslic lepszy przyklad ;)

Znasz taka zabawe w "bullshit"?

jesli bedziesz sporadycznie sprzedawal prawa , to dokladnie tak samo
ja przy sporadycznej sprzedazy samochodu albo innej dowolnej rzeczy

bullshit :)

Kwestia sprzedazy uzywanego auta, badz innej uzywanej rzeczy jest opisana w prawie. Definicji "sporadycznej" sprzedazy nie ma.
Chyba, ze sie myle ;)

nie bedzisz musial odprowadzic podatku od przychodu. Jesli to bedzie
mialo charakter regularnej dzialanosci komercyjnej , to  nalezaloby
zarejestrowac dzialanosc gospodarcza i prowadzic rozliczenia
podatkowe.
ktos prywatnie , amator jesli sprzeda za posrednictwem internetu pare
swoich zdjec od czasu do czasu  to US z pewnoscia sie nie przyczepi.

bullshit

To zalezy tylko od rozmiarow dziury budzetowej? ;)

jesli bedzie to robil regularnie  to   musi zarejestrowac
dzialalnosc .

Poprosze o definicje "regularnie" :)
Czy jak sprzedam prawa co dwa tygodnie na kwote 100zl to bedzie
to sprzedaz "regularna"? A jesli dwa razy do roku ale za to
na 20.000zl to juz nie?

Dla osob prywatnych jest to tak  interpretowane, jesli cos nabedziesz
i odsprzedaz  po pol roku nie jest to automatem traktowane jako obrot
komercyjny.
jesli kupisz cos na allegro i sprzedaz z zyskiem za dwa dni US moze
poprosic o rozliczenie podatku.

Pracujesz w UKS? ;)

q

7 Data: Sierpien 07 2009 10:14:03
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: XX YY 


> Dla osob prywatnych jest to tak  interpretowane, jesli cos nabedziesz
> i odsprzedaz  po pol roku nie jest to automatem traktowane jako obrot
> komercyjny.
> jesli kupisz cos na allegro i sprzedaz z zyskiem za dwa dni US moze
> poprosic o rozliczenie podatku.

Pracujesz w UKS? ;)

q

nie , po prostu znam sie na wszystkim.


w wyniku kontroli  zostaje wydana decyzja.

TZn urzad moze stwierdzic w wyniku kontroli ,  ze ktos cos kupil i
odsprzedal z zyskiem w krotkim czasie i wydac decyzje.
musisz sie do niej zastosowac , czyli ja wykonac (np  zaplacic)  a
potem mozesz sie od niej odwolac w okreslonym terminie - ale obowiazek
przedstawienia dowodow nieslusznosci decyzji spoczywa wowczas na
Tobie.

Jesli masz watpliwosci mozesz zwrocic sie do US z zapytaniem ,
jednoczesnie zasugerowac odpowiedz  z powolaniem sie na zrodlo prawa.
Jesli urzad potwierdzi to taka opinia jest wiazaca dla przyszlych ew,
postepowan.

Jak mozna postawic pytanie do US jest rowniez okreslaone przepisami
o ile pamietam to
opis sytuacji
zapytanie
zaproponowane rozwiazanie
podanie zrodla prawa na podstawie ktorego przyjeto proponowane
rozwiazanie.

nigdy nie wiesz jak urzad moze zareagowac , dopoki nie zareaguje.

znany jest przypadek  emerytki , ktora pracowala  w kiosku i sprzedala
kontrolerowi US jakis drobiazg za pare zlotych nie wydajac przy tym
rachunku/paragonu . I toczy sie postepowanie skarbowe,

ja nie mam watpliwosci , ze jesli ktos regularnie sprzedaje prawa
autorskie do zdjec  to powinen to zarejestrowac jako dz. gospodarcza.
Kwalifikacja ksiegowych i radcow podatkowych jest taka , ze czesto
jesli zadasz to samo pytanie tej samej osobie w ciagu dwoch tygodni
otrzymasz rozne odpowiedzi.

8 Data: Sierpien 07 2009 19:50:35
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: Kyniu 

Dnia Fri, 7 Aug 2009 10:14:03 -0700 (PDT), XX YY napisał(a):

ze jesli ktos regularnie sprzedaje prawa autorskie do zdjec 

A mnie zaraz grom z jasnego nieba trafi. NIE MOZNA SPRZEDAC PRAWA KTORE
JEST PRAWEM NIEZBYWALNYM !!!!!!!!!!!!!! Popelniles dzielo - jestes jego
autorem. I nie ma dyskusji.

Kyniu

9 Data: Sierpien 07 2009 18:19:49
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: januszek 

Kyniu napisał(a):

ze jesli ktos regularnie sprzedaje prawa autorskie do zdjec 

A mnie zaraz grom z jasnego nieba trafi. NIE MOZNA SPRZEDAC PRAWA KTORE
JEST PRAWEM NIEZBYWALNYM !!!!!!!!!!!!!! Popelniles dzielo - jestes jego
autorem. I nie ma dyskusji.

Są niezbywalne prawa autorskie osobiste i zbywalne prawa autorskie
majątkowe. Stąd też uważam, że trafienie gromem możesz odwołać ;)

j.

10 Data: Sierpien 07 2009 20:24:03
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: Kyniu 

Dnia 7 Aug 2009 20:19:49 +0200, januszek napisał(a):

Są niezbywalne prawa autorskie osobiste i zbywalne prawa autorskie
majątkowe.

Bingo. Slowo klucz to MAJATKOWE. Majatkowe prawa autorskie ktore mozna zbyc
i prawa autorskie ktorych zbyc nie mozna. Zwroc uwage o ktorych pisal
przedpisca.

Kyniu

11 Data: Sierpien 08 2009 00:46:49
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 7 Aug 2009, Kyniu wrote:

Dnia 7 Aug 2009 20:19:49 +0200, januszek napisał(a):

Są niezbywalne
prawa autorskie osobiste
i zbywalne
prawa autorskie majątkowe.

Bingo. Slowo klucz to MAJATKOWE. Majatkowe prawa autorskie ktore mozna zbyc
i prawa autorskie ktorych zbyc nie mozna.

  Może zechcesz przeczytać cytat z "januszka" wg podziału na kawałki,
który zaproponowałem powyżej? ;)

Zwroc uwage o ktorych pisal przedpisca.

  Pisał o *prawach autorskich* - bez wskazania których.
  Zacytować?
  Jako że osobistych zbyć nie można, co jest oczywiste, to równie
oczywistym jest, że *musiał* mieć na myśli prawa autorskie majątkowe.

  NIE MA takiego domniemania, że jak ktoś pisze "prawa autorskie"
to ma na myśli prawa osobiste - PA obejmują TAK SAMO składnik
majątkowy, jak i osobisty.
  Jak ktoś pisze o "sprzedaży praw autorskich" to *oczywiście* ma
na myśli "sprzedaż praw autorskich majątkowych" - jedną ze
składowych.

  Odwołuj jednak ten grom!

pzdr, Gotfryd

12 Data: Sierpien 08 2009 10:33:46
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: Kyniu 

Dnia Sat, 8 Aug 2009 00:46:49 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

  Pisał o *prawach autorskich* - bez wskazania których.

I dlatego sie czepiam i czepiac bede jesli ktos takiego rozroznienia nie
bedzie wprowadzal bo potem ludzie mysla i mowia glupoty.

  Zacytować?

Umiem czytac.

  Jako że osobistych zbyć nie można, co jest oczywiste,

Oczywiste dla Ciebie, dla mnie, ale juz dla 90% populacji wcale oczywiste
nie jest.

to równie oczywistym jest, że *musiał* mieć na myśli prawa autorskie majątkowe.

Jak wyzej - dla kogo oczywiste dla tego oczywiste.

  NIE MA takiego domniemania, że jak ktoś pisze "prawa autorskie"
to ma na myśli prawa osobiste - PA obejmują TAK SAMO składnik
majątkowy, jak i osobisty.

Nie chce teraz rozwijac dysputy ale czasem nie ma praw autorskich
osobistych bo nie da sie wyroznic w zbiorowym dziele tworczym co jest a co
nie jest czymis kawalkiem wiec wowczas prawa autorskie sa zbiorowe i nie
mozna mowic o jednym autorze pomijajac pozostalych. Dzielo stanowi spojna
calosc i jako calosc nie rowna sie sumie skladnikow dziela (holizm) wiec
prawa autorskie sa prawami zbiorowymi a nie suma praw osobowych. Inaczej
przy majatkowym prawie autorskim bo jesli autorzy nie dogadaja sie co do
podzialu to moze o tym zadecydowac sad ustalajac np. wklad pracy kazdego ze
wspolautorow i odpowiednio proporcjonalnie do tego wkladu pracy dzielac
wynagrodzenie.

  Jak ktoś pisze o "sprzedaży praw autorskich" to *oczywiście* ma
na myśli "sprzedaż praw autorskich majątkowych" - jedną ze
składowych.

Jak wyzej - zakladasz sytuacje idealna w ktorej kazdy jest doskonale
swiadom obowiazujacego prawa. Ze tak nie jest wystarczy poczytac chociazby
te grupe dyskusyjna.

Kyniu

13 Data: Sierpien 08 2009 10:58:21
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: januszek 

Kyniu napisał(a):

I dlatego sie czepiam i czepiac bede jesli ktos takiego rozroznienia nie
bedzie wprowadzal bo potem ludzie mysla i mowia glupoty.

To zwracaj chociaż uwagę *kogo* się czepiasz, żeby logika tego czepiania
miał sens.

j.

14 Data: Sierpien 08 2009 12:51:52
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 8 Aug 2009, Kyniu wrote:

Dnia Sat, 8 Aug 2009 00:46:49 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

  Pisał o *prawach autorskich* - bez wskazania których.

I dlatego sie czepiam i czepiac bede jesli ktos takiego rozroznienia nie
bedzie wprowadzal bo potem ludzie mysla i mowia glupoty.

  To dlaczego *sam* się do tego nie stosujesz?
  A nie stosujesz się dwa razy: raz sugerując domniemanie, że "prawa
autorskie" oznaczają prawa osobiste, i drugi raz wprowadzając
podział na "ryby i śledzie", kiedy to wymieniasz prawa majątkowe
autorskie i prawa autorskie (już nie dodając ŻADNEGO określenia).

  Czepiasz się i tyle, a jak chcesz "egzekwować" ścisłość, to
mogę się nie wtykać :O o ile sprowadzi się to do zaznaczenia
że "sprzedaż" dotyczy tylko *części* praw, a nie do sugerowania
iż "prawa autorskie" oznaczają osobiste prawa autorskie, od
czego nie masz zamiaru odstąpić jak widzę :]

  Jako że osobistych zbyć nie można, co jest oczywiste,

Oczywiste dla Ciebie, dla mnie, ale juz dla 90% populacji wcale oczywiste
nie jest.

  A bo skoro można obejść ten warunek, w miarę skutecznie o ile
zapłata jest rzetelna, to może rzeczywiście owa "oczywistość"
oczywista nie jest :D

  NIE MA takiego domniemania, że jak ktoś pisze "prawa autorskie"
to ma na myśli prawa osobiste - PA obejmują TAK SAMO składnik
majątkowy, jak i osobisty.

Nie chce teraz rozwijac dysputy ale czasem nie ma praw autorskich
osobistych bo nie da sie wyroznic w zbiorowym dziele tworczym co jest a co
nie jest czymis kawalkiem wiec wowczas prawa autorskie sa zbiorowe i nie
mozna mowic o jednym autorze pomijajac pozostalych.

  Zgoda, ale kłócimy się o podział w innym wymiarze i to już starczy
na flejm :D

  Jak ktoś pisze o "sprzedaży praw autorskich" to *oczywiście* ma
na myśli "sprzedaż praw autorskich majątkowych" - jedną ze
składowych.

Jak wyzej - zakladasz sytuacje idealna w ktorej kazdy jest doskonale
swiadom obowiazujacego prawa. Ze tak nie jest wystarczy poczytac chociazby
te grupe dyskusyjna.

  Dobra, ograniczę się do przyczepienia się do sposoby w jaki się
przyczepiłeś :)
  Znaczy jak znowu kiedyś napiszesz, że mamy "majątkowe prawa autorskie
oraz prawa autorskie", to możesz liczyć że zauważę ;)

pzdr, Gotfryd

15 Data: Sierpien 08 2009 09:36:49
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: J.F. 

On Fri, 7 Aug 2009 18:39:06 +0200,  Jakub Jewula wrote:

jesli bedziesz sporadycznie sprzedawal prawa , to dokladnie tak samo
ja przy sporadycznej sprzedazy samochodu albo innej dowolnej rzeczy

bullshit :)

Kwestia sprzedazy uzywanego auta, badz innej uzywanej rzeczy
jest opisana w prawie. Definicji "sporadycznej" sprzedazy nie ma.
Chyba, ze sie myle ;)

2. Dzialalnosc gospodarcza obejmuje wszelka dzialalnosc producentów,
handlowców lub uslugodawców, w tym podmiotów pozyskujacych zasoby
naturalne oraz rolników, a takze dzialalnosc osób wykonujacych wolne
zawody, równiez wówczas, gdy czynnosc zostala wykonana jednorazowo w
okolicznosciach wskazujacych na zamiar wykonywania czynnosci w sposób
czestotliwy. Dzialalnosc gospodarcza obejmuje równiez czynnosci
polegajace na wykorzystywaniu towarów lub wartosci niematerialnych i
prawnych w sposób ciagly dla celów zarobkowych.


Definicji "czestotliwy" tez nie ma .. jak myslisz, samochod co 2
miesiace to czestotliwo ?

A ciagle wystawianie zdjec na internecie z cena ?

jesli bedzie to robil regularnie  to   musi zarejestrowac
dzialalnosc .
Poprosze o definicje "regularnie" :)

Pretensje do siebie .. na kogo glosowales :-)

Dla osob prywatnych jest to tak  interpretowane, jesli cos nabedziesz
i odsprzedaz  po pol roku nie jest to automatem traktowane jako obrot
komercyjny.
jesli kupisz cos na allegro i sprzedaz z zyskiem za dwa dni US moze
poprosic o rozliczenie podatku.

Pracujesz w UKS? ;)

Chyba nie.
Inaczej wspomnialby o PCC, VAT, i wlasnie czestotliwosci - np obraz
kupiles, potrzymales pol roku, sprzedales z zyskiem. Tylko ze masz
takich obrazow trzydziesci w ciaglym obrocie :-)

Trudne jest zycie podatnika :-)

J.

16 Data: Sierpien 08 2009 01:51:28
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: XX YY 


>Pracujesz w UKS? ;)

Chyba nie.

na pewno nie

Inaczej wspomnialby o PCC, VAT, i wlasnie czestotliwosci - np obraz
kupiles, potrzymales pol roku, sprzedales z zyskiem. Tylko ze masz
takich obrazow trzydziesci w ciaglym obrocie :-)

na tym etapie dyskusji nie ma potrzeby wspominania o VAT. to niczego
nie wnosi do meritum sprawy.

jesli masz w obrocie wiele obrazow to nie ma znaczenia jak dlugo je
przetrzymywales gdyz obrot handlowy nimi bedzie mial charakter ciagly
- taka dzialanosc musisz zglosic - w ustawie jest wymienione jaki
rodzaj dzialalnosci ( uslug) podlega opodatkowaniu VAT.

Jesli sporadycznie cos kupisz i sprzedaz po okresiu dluzszym niz pol
roku z zyskiem niebezpieczenstwa ze zostaniesz posadzony o dzialalnosc
zarobkowa nie bedzie.  Mozesz dzisiaj kupic cos na allegro co sie nie
sprawdzi i mozesz jutro odsprzedac - jesli zrobisz to ze strata nikt
sie nie przyczepi , jesli z zyskiem  tutaj US moze wykazac
zainteresowanie.


W Polsce zreszta jak chyba w calej UE mozliwe jest scenario:

mlodozency prosza fotografa amatora , zeby ten zrobil im zdjecia ,
omawiaja  cene . Ten podejmuje sie zadania , a taka prace ma co jakis
czas  dorabia sobie w ten sposob.

Dowiaduje sie o tym pobliski fotograf zawodowy , ktory ma  zgloszona
dzialanosc , a ledwo wiaze koniec z koncem bo zlecenia w ten sposob mu
uciekaja.
ZGlasza to do US.

w sobote po poludniu w trakcie slubu pojawia sie na uroczstosc policja
skarbowa w kominiarkach  robia fotografowi glebe i zdejmuja go.

Jest sobota po poludniu , do poniedzialku poczeka w areszcie do
rozmowy z prokuratorem , ktory po przesluchaniu pusci go do domu.

oczywiscie w tym czasie fotograf zawodowy przypadkowo pojawil sie na
slubie , mial przypadkowo sprzet przy sobie - w ramach pomocy
skontaktowal sie z rodzicami nowozencow ci mu zlecili natychmiast
fotografowanie slube i wesela.

oczywiscie scenario dosyc ponure , ale jak najbardziej mozliwe i
zgodne z prawem , poki co chyba jeszcze niestosowane , ale kto wie ?

Amator moze podjac sie takiej dzialanosci  bez  rejestracji
dzialanosci gospodarczej , ale za wykonanie tej uslugi moglby zadac
jednynie odszkodowania za poniesione koszty wlasne ( nie wliczajac
wlasnego czasu , czyli tylko i wylacznie za materialy).

Jesli chcialby w ten sposob sobie dorabiac regularnie musi miec
zgloszona dzialanosc gospodarcza.
moze pracowac np w obcej firmie ,a oprocz tego posiadac zarejestrowana
spolke np zoo albo nawet i SA jesli na to go stac.

Odnosnie VAT

jesli dokonujesz zakupow z  VAT i sprzedajesz swoj produkt z VAT  i
masz zysk  to woczas po rozliczeniu VAT  rzeczywistych cen zakupu
dokonales jakby bez VAT.

jesli masz straty w dzialanosci gospodarczej , to niestety oznacza to
takze  iz vat uzyskany ze sprzedazy nie pokrywy VAT  zaplaconego ,
czyli straty   netto w rzeczywistosci sa powiekszone o VAT - to w
pewnym skrocie co do zasady ogolnej  . Tzn jesli ma sie zyski to
pieniadz przybywa wolniej  anizeli by go ubywalo w przypadku strat
wlasnie o czynik VAT u.
, ale to tak na marginesie , ktos napomknal o vacie.

17 Data: Sierpien 08 2009 11:10:58
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: Kyniu 

Dnia Sat, 8 Aug 2009 01:51:28 -0700 (PDT), XX YY napisał(a):


mlodozency prosza fotografa amatora , zeby ten zrobil im zdjecia ,
omawiaja  cene . Ten podejmuje sie zadania , a taka prace ma co jakis
czas  dorabia sobie w ten sposob. Dowiaduje sie o tym pobliski fotograf
zawodowy , ktory ma  zgloszona dzialanosc , a ledwo wiaze koniec z
koncem bo zlecenia w ten sposob mu uciekaja. ZGlasza to do US.
w sobote po poludniu w trakcie slubu pojawia sie na uroczstosc policja
skarbowa w kominiarkach  robia fotografowi glebe i zdejmuja go.

Tak, jasne, a przy okazji wszystkich czlonkow rodziny ktorzy maja
lustrzanki tudziez sprzet fotograficzny rodzacy w mniemaniu policjantow
obawy ze moze byc zaliczony do sprzetu profesjonalnego. Wiesz co tak
pieprzysz ze wylaczam komputer i ide porobic zdjecia bo mi sie tych glupot
nie chce czytac.

Kyniu

18 Data: Sierpien 08 2009 02:34:46
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: XX YY 

On 8 Aug., 11:10, Kyniu  wrote:

Dnia Sat, 8 Aug 2009 01:51:28 -0700 (PDT), XX YY napisał(a):

> mlodozency prosza fotografa amatora , zeby ten zrobil im zdjecia ,
> omawiaja  cene . Ten podejmuje sie zadania , a taka prace ma co jakis
> czas  dorabia sobie w ten sposob. Dowiaduje sie o tym pobliski fotograf
> zawodowy , ktory ma  zgloszona dzialanosc , a ledwo wiaze koniec z
> koncem bo zlecenia w ten sposob mu uciekaja. ZGlasza to do US.
> w sobote po poludniu w trakcie slubu pojawia sie na uroczstosc policja
> skarbowa w kominiarkach  robia fotografowi glebe i zdejmuja go.

Tak, jasne, a przy okazji wszystkich czlonkow rodziny ktorzy maja
lustrzanki tudziez sprzet fotograficzny rodzacy w mniemaniu policjantow
obawy ze moze byc zaliczony do sprzetu profesjonalnego. Wiesz co tak
pieprzysz ze wylaczam komputer i ide porobic zdjecia bo mi sie tych glupot
nie chce czytac.

Kyniu

kiedy chodzilem do szkoly podstawowej bylo kilku specjalistow od pilki
noznej ktorzy za cholere nie byli  stanie rozwiazac najprostrzego
rownania np 2x+4=6.
Oni tez twierdzili  ze nauczycielka matematyki pieprzy.
pewnych rzeczy nie rozumieli. Podobnie jest z Toba tez pwenych rzeczy
zwyczjnie nie wiesz nie rozumiesz.

Zasada jest tak ze kazdy dochod powyzej pewnej granicy ( ok 500 zl
rocznie) musi byc opodatkowany .

jesli wsrod gosci weselnych  wielu z nich wyjmie swoje aparaty
fotograficzne i zrobia zdjecia to nie nastapi podejrzenie ze osiagaja
w  ten sposob dochod  ktorego i tak nieosiagna. I tutaj rodzaj sprzetu
czy zaodowy , czy amatorski wogole nie ma najmniejszego znaczenia.
(Gdyby sperzt mial to wowczas fotografowie zawodowi braliby do pracy
sprzet amatorski i malpki po to zeby nieplacic podatkow he , he , he )

jesli fotograf amator co jakis czas bierze na siebie fuchy , to osiaga
w ten sposob dochod  nieopodatkoany - a tu US moze juz wkroczyc ,
zreszta podobnie tak jak mogliby  zdjac jakas ekipe muraraska
pracujaca na czarno.
nie rozumiesz , albo inaczej mowiac nie zdajesz sobie sprawy .
Nie twierdze ze to jest praktykowane , ale gdyby taka informacja nawet
anonimowa wplynela do US  to ten w zasadzie powinen ja sprawdzic -
inna sprawa jest czy uda mu sie zebrac dowody.

19 Data: Sierpien 08 2009 13:29:01
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 8 Aug 2009, XX YY wrote:

Zasada jest tak ze kazdy dochod powyzej pewnej granicy ( ok 500 zl
rocznie) musi byc opodatkowany .

  Nie ma takiej zasady.
  W podatku dochodowym jest *jeden* limit "wolny", dotyczy podatku,
właśnie ponad 500 zł, niektórzy z tego wywodzą "kwotę wolną od
podatku" (co powoduje komplikacje równie duże jak posługiwanie
się równie nieścisłym pojęciem "siły odśrodkowej").
  Znaczy to ni mniej ni więcej, co że uzyskujący np. "inny przychód"
(jest taka kategoria w PDoOF!) musi go doliczyć do pozostałych
źródeł (poza niewielką częścią przychodów odrębnie opodatkowanych,
takich jak np. odsetki bankowe) - więc jak np. pracuje, to ową
"kwotę wolną" dawno już wykorzystał, a nawet jak nie ma innych
źródeł, nie może odrębnie traktować poszczególnych przychodów.

jesli wsrod gosci weselnych  wielu z nich wyjmie swoje aparaty
fotograficzne i zrobia zdjecia to nie nastapi podejrzenie ze osiagaja
w  ten sposob dochod  ktorego i tak nieosiagna. I tutaj rodzaj sprzetu
czy zaodowy , czy amatorski wogole nie ma najmniejszego znaczenia.

  Zgoda - idzie o to, *dla kogo* są robione zdjęcia :)
  Jak "dla siebie", to z definicji nie podlegają pod podatek dochodowy
(nawet późniejsze przeznaczenie ich na *darowiznę* podlega pod
inny podatek).
  Problem w tym, że szpece w US, jak zechcą się przyczepić, to
przy przesłuchaniu w stylu "krzyżowym" wyciągną jak to było
z obiecywaniem - kto, komu i *kiedy* obiecał te zdjęcia...

  Na .prawo i .prawo.podatki z rzadka (to prawda, z rzadka) pojawiają
się wzmianki o takich którym się wydawało że powiedzą w US "byle
co" :> (a US poprosił o zeznania inne osoby).

Nie twierdze ze to jest praktykowane , ale gdyby taka informacja nawet
anonimowa wplynela do US  to ten w zasadzie powinen ja sprawdzic -
inna sprawa jest czy uda mu sie zebrac dowody.

  Żeby nie było - *praktyka* jest taka, że w .pl niezgłaszanie do
opodatkowania tego i owego jest hm... "normą".
  Najśmieszniej było, kiedy z okazji wprowadzania VAT na materiały
budowlane *posłowie* publicznie mówili o "budowaniu w ramach
samopomocy sąsiedzkiej" (i jak to na wsi tak budujący będą
poszkodowani), zapominając, że wcześniej (oni albo ich poprzednicy)
nałożyli za coś takiego podatek dochodowy :> (i już widzę, jak
wszyscy budujący "samopomocą" go płacą :P)

pzdr, Gotfryd

20 Data: Sierpien 08 2009 05:25:14
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: XX YY 

On 8 Aug., 13:29, Gotfryd Smolik news  wrote:

On Sat, 8 Aug 2009, XX YY wrote:
> Zasada jest tak ze kazdy dochod powyzej pewnej granicy ( ok 500 zl
> rocznie) musi byc opodatkowany .

  Nie ma takiej zasady.
  W podatku dochodowym jest *jeden* limit "wolny", dotyczy podatku,
właśnie ponad 500 zł, niektórzy z tego wywodzą "kwotę wolną od
podatku" (co powoduje komplikacje równie duże jak posługiwanie
się równie nieścisłym pojęciem "siły odśrodkowej").

zgoda  napisalem tak w ferworze , nie odprowadza sie podatku do wys.
ok 500-600 zl  odpowiada to wyzszej podstwie nie podlegajacej
opodatkowaniu  ok 3000 zl , zauwazylem pozniej , ale juz nie
poprawialem.


  Znaczy to ni mniej ni więcej, co że uzyskujący np. "inny przychód"
(jest taka kategoria w PDoOF!) musi go doliczyć do pozostałych
źródeł (poza niewielką częścią przychodów odrębnie opodatkowanych,
takich jak np. odsetki bankowe) - więc jak np. pracuje, to ową
"kwotę wolną" dawno już wykorzystał, a nawet jak nie ma innych
źródeł, nie może odrębnie traktować poszczególnych przychodów.

tak jest
nie oznacza to  ze dodatkowo  moze sobie dorobic powiedzmy  3000  zl ,
od ktorej nie odprowadzalby owych ok 500 zl.  Na ogol juz po styczniu
osoby pracujace te mozliwosc wykorzystuja.


> jesli wsrod gosci weselnych  wielu z nich wyjmie swoje aparaty
> fotograficzne i zrobia zdjecia to nie nastapi podejrzenie ze osiagaja
> w  ten sposob dochod  ktorego i tak nieosiagna. I tutaj rodzaj sprzetu
> czy zaodowy , czy amatorski wogole nie ma najmniejszego znaczenia.

  Zgoda - idzie o to, *dla kogo* są robione zdjęcia :)
  Jak "dla siebie", to z definicji nie podlegają pod podatek dochodowy
(nawet późniejsze przeznaczenie ich na *darowiznę* podlega pod
inny podatek).

tak - pisze o przypadku  :znajomy - amator fotografii przyjal zlecenie
od kogos tam za omowiona kwote pieniezna  . Czyli przyjal zlecenie nie
od siebie.
Otrzyma zaplate " z zewnatrz".


  Problem w tym, że szpece w US, jak zechcą się przyczepić, to
przy przesłuchaniu w stylu "krzyżowym" wyciągną jak to było
z obiecywaniem - kto, komu i *kiedy* obiecał te zdjęcia...

tak

kazde przesluchanie zaczyna sie od poinformowania przesluchiwanego ze
za zlozenie falszywych zeznan grozi mu kara do 3 lat. NIkt nie bedzie
po podpisaniu przyjecia  informacji o takim  zagrozenia ryzykowal
kryjac  fotografa.
Bo niby dlaczego mialby kryc? NIe musi zakladac ze fotograf robi
jakies machlojki podatkowe a zleceniodawca w tym uczestniczylby.

Ludzie mowia wszystko , czasem nawet sa nadgorliwi aby nie miec tylko
klopotow , czym rowniez robia klopot tym razem urzedowi.


  Na .prawo i .prawo.podatki z rzadka (to prawda, z rzadka) pojawiają
się wzmianki o takich którym się wydawało że powiedzą w US "byle
co" :> (a US poprosił o zeznania inne osoby).

nie .byle czego powiedziec nie mozna .
na ogol jesli US wstrzyna jakies postepowanie to ma juz jakies mocne
karty w reku.

Oczywiscie przyklad rzucenia na glebe fotografa jest mocno
przerysowany , ale gdyby do czegos takiego rzeczywiscie doszlo to z
pewnoscia byloby to poprzedzone jakims dobrym rozpoznaniem.
Nie takie osoby jak fotograf amator zaliczyly glebe.
Zaliczyl dr G , zaliczyl detektyw R.



  Żeby nie było - *praktyka* jest taka, że w .pl niezgłaszanie do
opodatkowania tego i owego jest hm... "normą".

ja obserwuje wsrod obywateli PL duza dyscypline podatkowa .wrecz
pedanterie.
oczywiscie sa wieksze i mniejsze bledy , nieswiadomosc i oszustwa ,
ale generalnie opisalbym sytuacje w PL jako panstwo prawa o jednej z
mniejszych korupcji w EU.

21 Data: Sierpien 08 2009 05:30:33
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: XX YY 



ja obserwuje wsrod obywateli PL duza dyscypline podatkowa .wrecz
pedanterie.
oczywiscie sa wieksze i mniejsze bledy , nieswiadomosc i oszustwa ,
ale generalnie opisalbym sytuacje w PL jako panstwo prawa o jednej z
mniejszych korupcji w EU.


sorry tym razem sie sampoprawie zanim ktos zwroci mi uwage
nie ma PL  jest R.P.
i nie EU  tylko U.E.

22 Data: Sierpien 10 2009 11:49:22
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: Jakub Witkowski 

XX YY pisze:

ja obserwuje wsrod obywateli PL duza dyscypline podatkowa .wrecz
pedanterie.
oczywiscie sa wieksze i mniejsze bledy , nieswiadomosc i oszustwa ,
ale generalnie opisalbym sytuacje w PL jako panstwo prawa o jednej z
mniejszych korupcji w EU.


sorry tym razem sie sampoprawie zanim ktos zwroci mi uwage
nie ma PL  jest R.P.
i nie EU  tylko U.E.

Wspólnota Europejska. Unii póki co nie ma (w sensie prawnym).
Traktat kostytuujący UE (zwany dla niepoznaki reformującym)
jeszcze nie obowiązuje.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

23 Data: Sierpien 08 2009 00:41:05
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 7 Aug 2009, XX YY wrote:

[...do JJ...]

Osoba prywatna sprzedajac samochod uzywany bodaj dluzej
niz pol roku nie placi podatkow (nie jest to dochod).

Musisz wymyslic lepszy przyklad ;)

q

[...]
Dla osob prywatnych jest to tak  interpretowane , jesli cos nabedziesz
i odsprzedaz

  I tyle.
  W przypadku *własnego* wyrobu nie jest spełniony warunek "nabycia".
  A tylko przy "nabyciu" rzeczy ruchomych (i niektórych literalnie
wymienionych praw, praw majątkowych nie wymienili) ma
zastosowanie zwolnienie na które się powołujesz - czyli art.10.1.8
  No chyba że inne zwolnienie chcesz zapodać - to prosimy
o namiary na przepis.
  Mamy "wytworzenie" (i tym samym większy problem).
  Dość daleki jestem od uznania, że "na pewno" (jak jest w artykule
z GP) będzie to *dla podatku dochodowego* (a tym samym również
dla ZUS) działalność gospodarcza.
  Obowiązku opodatkowania to nie zmienia...

pzdr, Gotfryd

24 Data: Sierpien 08 2009 09:26:27
Temat: Re: Opodatkowanie_sprzedazy_fot_stock_itp
Autor: J.F. 

On Fri, 7 Aug 2009 16:30:55 +0200,  Jakub Jewula wrote:

a dlaczego bzdura?
z punktu widzenia F. A to wszystko jedno co sprzedajesz czy samochod ,
czy prawa.

Osoba prywatna sprzedajac samochod uzywany bodaj dluzej
niz pol roku nie placi podatkow (nie jest to dochod).

Ale tez i zazwyczaj nie osiaga przy tym dochodu.

Poza tym .. jeden samochod. Jesli bedzie ich wiecej i czesciej to znow
bedzie to DG.

Czlowiek ktory _wystawia_ swoje zdjecia masowo do sprzedazy .. no,
moze sie fiskusowi narazic. Zaleglosci podatkowe jeszcze nie powstaly,
ale kara juz moze byc.

J.

25 Data: Sierpien 07 2009 21:30:11
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: de Fresz 

On 2009-08-07 14:42:44 +0200, Jakub Jewuła  said:

A poza tym wydaje mi sie bzdura obowiazek rejestrowania D.G. jesli ktos ma
zamiar zarabiac wylacznie udzielajac licencji na wykorzystanie praw autorskich,
jak najbardziej niesporadycznie, niehobbystycznie ale nie am zamiaru osiagac
dochodow z innych tytulow.

IMHO ten artykuł to stek bredni. Fotografia przepięknie się mieści w zakresie "umowy o dzieło", w dodatku jeśli mnie kulawa pamięć nie myli "ze sprzedażą praw autorskich", co daje jeszcze jakieś ciekawe odpisy. Czyli powinno się zapłacić podatek w wysokości  całych 10% (nie znam nikogo, kto podpisuje UoD i nie ma 50% kosztów uzyskania ;-) i tyle.


Ps. O wiele bardziej ciekawsze byloby wyjasnienie co na to ZUS?

Nic mu do tego.

--
Pozdrawiam
de Fresz

26 Data: Sierpien 08 2009 01:27:09
Temat: Re: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Gotfryd Smolik news 

  Krótki wstęp: w polskich przepisach istnieje co najmniej siedem
*różnych* definicji DG.
  Jak komuś się wydaje, że "DG" to takie cóś, co ma miejsce kiedy
się zarejestruje DG w stosownej ewidencji, to ma rację - wydaje
mu się ;)
  Po potakiwaniu (trzeba sobie pozytywnie nastawić oponentów :))
pozwolę sobie zahaczyć o "DG w rozumieniu VAT" oraz "DG
w rozumieniu ZUS".
  A, i coś jeszcze - jeśli ktoś zna przypadki, kiedy mnóstwo osób
sprzedaje mnóstwo zdjęć i nic się nie dzieje, to celem niewyciągania
z tego możliwego wniosku sugeruję popatrzeć na statystyczną
drogę (poza miejscami ulokowania fotoradarów) i przemyślenie
"prawności" (tudzież *możliwych* konsekwencji *prawnych*, nie
idzie o flejm w sprawie "słuszności") średniej prędkości
przejazdu pojazdów... :D

  Ad rem:

On Fri, 7 Aug 2009, de Fresz wrote:

On 2009-08-07 14:42:44 +0200, Jakub Jewuła  said:

A poza tym wydaje mi sie bzdura obowiazek rejestrowania D.G. jesli ktos ma
zamiar zarabiac wylacznie udzielajac licencji na wykorzystanie praw autorskich,
jak najbardziej niesporadycznie, niehobbystycznie ale nie am zamiaru osiagac
dochodow z innych tytulow.

IMHO ten artykuł to stek bredni. Fotografia przepięknie się mieści w zakresie "umowy o dzieło", w dodatku jeśli mnie kulawa pamięć nie myli "ze sprzedażą praw autorskich"

  Ściślej: jeśli umowa jest *jednocześnie* umową o dzieło oraz wypełnia
wymóg sprzedaży praw majatkowych, to IMO przychód zdecydowanie
powinien być zaliczony do przychodu z praw majątkowych.
  Zasada jest prosta - przepis szczegółowszy ma pierwszeństwo, przyjmuje
się, że na tym samym poziomie podziału aktu (na artykuły, paragrafy
czy co tam jest akurat podzielony) przepis "późniejszy" jest bardziej
szczegółowy - zaś przepis dotyczący praw majątkowych jest właśnie
"później", niż przepis o usługach świadczonych osobiście.

  Dla porządku: w przypadku umów z firmami, na PIT wpisy bywają
robione wg widzimisię księgowego :P (różnie w różnych firmach),
zaś USy tego się nie czepiają ze względu na brak skutków
podatkowych.

  Ciekawiej jest w przypadku nie tyle "sprzedaży własnych zdjęć bo
miałem", co "zrobiłem zdjęcia do sprzedawania" :P
  Bo rzeczywiście, zamiar implikuje prowadzenie DG.
  Tyle, że na .podatki jest trochę flejmów na temat tego, iż ze względu
na zapisy w ustawie, USy odmawiają prawa do np. amortyzacji WNiP
(w przypadku wielokrotnej sprzedaży licencji, WNiP stanowi
oczywiście prawo majątkowe, uprawniające do wydawania tych
licencji) które zostały "osobiście wytworzone" - a nie nabyte.

  Krótko mówiąc: jak idzie o dochodowy, skłonny jestem się
zgodzić z tym co piszecie.
  Znaczy pospieranie się w wyborze "umowa osobista" oraz
"dochód z praw majątkowych", ze wskazaniem niżej, że i tak
mogą z tego wyjść komplikacje.

  Dalej mamy VAT.
  Przypomnę: VAT ma *własne*, *odrębne* kryteria "zaliczania",
i praktycznie każda czynność podejmowana "z zamiarem"
(zarobkowym) może się załapać pod VAT.
  I tu się nie wypowiem, jak wygląda sprawa ze zwolnieniem,
o którym ktoś tu pisał... bo *zdaje się*, że niekoniecznie
tak dobrze jak widziałem w wątku.
  I teraz o ile zwolnienia *przedmiotowego* nie ma, to (tak jak napisali
w artykule) można skorzystać ze zwolnienia *podmiotowego*.

  Ale obowiązkiem przy zwolnieniu podmiotowym, o czym w artykule
już nie napisali, jest prowadzenie ewidencji VAT.
  Uproszczonej.
  I za jej brak można oberwać od US :] (istnieją opisy takich
zdarzeń).

Ps. O wiele bardziej ciekawsze byloby wyjasnienie co na to ZUS?

Nic mu do tego.

  Tylko pod warunkiem przyjęcia, że przychód *nie jest* przychodem
z umów wykonywanych osobiscie na warunkach art.13..2 (właśnie
tak jest ponumerowany - bez ustępu, mimo że "zasadniczo" w całej
ustawie są artykuły i ustępy), bo jeśli to nie jest "dla firmy",
to dla ZUS "samodzielne tworzenie" może podpaść pod DG.

  Bo potoczne określenie, że "umowy o dzieło nie podlegają pod ZUS"
nie jest ścisłe - nie podlegają pod ZUS umowy z większości
punktów art.13, a głównie te z art.13.8 - czyli, jak tam napisali:
+++
przychody z tytułu wykonywania usług, na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło, uzyskiwane wyłšcznie od:
a) osoby fizycznej prowadzšcej działalnoœć gospodarczš, osoby prawnej i jej jednostki organizacyjnej oraz jednostki organizacyjnej niemajšcej osobowoœci prawnej,

b) właœciciela (posiadacza) nieruchomoœci, w której lokale sš wynajmowane,
[...]
-- -

  Powołanie się na powyższy przepis *w przypadku* sprzedaży zdjęć
dla firmy może stanowić ochronę - co najwyżej doprowadzi do dyskusji,
ale raczej nie ma śladów, aby ktoś próbował "wyłączyć" *taki*
przychód z "umów dla firmy" i potraktować go jako "przychód
artystyczny".

  W przypadku, kiedy mamy "osobisty" przychód z działalnoœci artystycznej,
literackiej, naukowej, trenerskiej, oœwiatowej i publicystycznej", to
najpierw trzeba sprawdzić, czy nie załapiemy się pod "DG w rozumieniu
ZUS" :>

  Tam jest konstrukcja - pułapka, "doliczająca" twórców do "DG
w rozumieniu ZUS"!


  Przepisy tu:
(dochodowy)
http://www.przepisy.gofin.pl/5,36,28354,2.html
(zus)
http://www.przepisy.gofin.pl/5,39,30881,2.html

  Może z ZUSu zacytuję, bo ciekawe jest:
+++
Art. 6.
1. Obowišzkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegajš,
  z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze
  Rzeczypospolitej Polskiej sš: ....
5) osobami prowadzšcymi pozarolniczš działalnoœć oraz osobami
  z nimi współpracujšcymi;
[...]
Art. 8.
[...]
6. Za osobę prowadzšcš pozarolniczš działalnoœć uważa się:

1) osobę prowadzšcš pozarolniczš działalnoœć gospodarczš na podstawie przepisów o działalnoœci gospodarczej lub innych przepisów szczególnych;

[....BACZNOŚĆ!....]

2) twórcę i artystę;

[...spocznij :)...]

3) osobę prowadzšcš działalnoœć w zakresie wolnego zawodu:
[...]

7. Za twórcę, o którym mowa w ust. 6 pkt 2, uważa się osobę, która tworzy dzieła w zakresie architektury, architektury wnętrz, architektury krajobrazu, urbanistyki, literatury pięknej, sztuk plastycznych, muzyki, fotografiki, twórczoœci audiowizualnej, choreografii i lutnictwa artystycznego oraz sztuki ludowej, będšce przedmiotem prawa autorskiego.

8. Za artystę [...to już nieważne...]
-- -

  I to by było na tyle.

  Mamy okazję do dyskusji, czy "fotografia" to jest "dzieło w zakresie
fotografiki" :D

  Mówisz, że ZUSowi nic do "tworzenia"?
  Ja bym się bał tego, że mają do 10 lat przedłużony czas, kiedy mogą
się upomnieć o "zapomniane składki".

  Prawdą jest, że jeśli ktoś jest ubezpieczony z innych tytułów w sposób
określony w ustawie (przykładowo - na umowie o pracę zarabia
ponad limit), to *nie musi* płacić ZUS z tytułu DG (w tym z tytułu
"twórczości"), i być może większośc wystawiających to tacy, których
ZUS "nie rusza" - ale nie dla tego, że nie podlegają, lecz dlatego,
że składki płacone z innego tytułu dają im prawo do "nieobowiązkowości".

pzdr, Gotfryd

27 Data: Sierpien 08 2009 10:25:31
Temat: Re: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Jakub Jewuła 

....

 I to by było na tyle.
 Mamy okazję do dyskusji, czy "fotografia" to jest "dzieło w zakresie
fotografiki" :D

Prosze wysokiego ZUSu to zadne dziela - to zwykle gnioty byly ;)

 Mówisz, że ZUSowi nic do "tworzenia"?
 Ja bym się bał tego, że mają do 10 lat przedłużony czas, kiedy mogą
się upomnieć o "zapomniane składki".

Ano, to moze solidnie zabolec po latach...

q

28 Data: Sierpien 08 2009 12:53:23
Temat: Re: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 8 Aug 2009, Jakub Jewuła wrote:

Prosze wysokiego ZUSu to zadne dziela - to zwykle gnioty byly ;)

"tylko duplikaty robiłem, czyste rzemioło, ma być 'dokładnie
jak w oryginale' bez żadnej twórczości" ;)

pzdr, Gotfryd

29 Data: Sierpien 09 2009 00:59:37
Temat: Re: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: de Fresz 

On 2009-08-08 01:27:09 +0200, Gotfryd Smolik news  said:

Ech, księgowi... ;-)


  Prawdą jest, że jeśli ktoś jest ubezpieczony z innych tytułów w sposób
określony w ustawie (przykładowo - na umowie o pracę zarabia
ponad limit), to *nie musi* płacić ZUS z tytułu DG (w tym z tytułu
"twórczości"), i być może większośc wystawiających to tacy, których
ZUS "nie rusza" - ale nie dla tego, że nie podlegają, lecz dlatego,
że składki płacone z innego tytułu dają im prawo do "nieobowiązkowości".

Powiem tak - pracuję w branży, gdzie gdzieś 3/5 ludzi pracuje na umowy o dzieło (10% i żadnego zusu), 1/5 na umowę o pracę, a reszta na własną DG. Nie słyszałem jeszcze o nikim, komu by się ZUS do tyłka dobrał i jak twierdzą wszystkie znane mi księgowe rozliczające te umowy - nie ma prawa.
Zresztą nawet - najpierw by musieli taką osobę namierzyć (co nie będzie proste), wniknąć w jej zeznania podatkowe, później udowodnić (przed sądem zapewne), że działalność taka podlega danym przepisom - jak oceniasz realne szanse, że coś takiego się wydarzy?
No i przede wszystkim sądzę, że ci, którzy utrzymują się ze sprzedaży zdjęć do stocków - i tak mają DG, bo im się to opłaca, reszta sprzedaje na boku, przy okazji, mając na codzień inne żródła dochodu (a więc pewnie i ubezpieczenia).

--
Pozdrawiam
de Fresz

30 Data: Sierpien 09 2009 10:44:09
Temat: Re: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Jakub Jewuła 

Ech, księgowi... ;-)
  Prawdą jest, że jeśli ktoś jest ubezpieczony z innych tytułów w sposób
określony w ustawie (przykładowo - na umowie o pracę zarabia
ponad limit), to *nie musi* płacić ZUS z tytułu DG (w tym z tytułu
"twórczości"), i być może większośc wystawiających to tacy, których
ZUS "nie rusza" - ale nie dla tego, że nie podlegają, lecz dlatego,
że składki płacone z innego tytułu dają im prawo do "nieobowiązkowości".
Powiem tak - pracuję w branży, gdzie gdzieś 3/5 ludzi pracuje na umowy o dzieło (10% i żadnego zusu), 1/5 na umowę o pracę, a reszta na własną DG. Nie słyszałem jeszcze o nikim, komu by się ZUS do tyłka dobrał i jak twierdzą wszystkie znane mi księgowe rozliczające te umowy - nie ma prawa.

JoL! :)
Jak ksiegowa bedzie twierdzic ze zolte jest czarne to Ty bedziesz w to wierzyl,
w koncu to ksiegowa? ;) Wiesz na czym polega problem? Ano na tym,
ze cokolwiek ksiegowa twierdzi to twierdzi ;) a odpowiadasz dupskiem TY.

Widziales jakas ulice z ograniczeniem do 50km/h. Widziales z jakimi
predkosciami wszyscy jezdza? Nie ma to znaczenia co wszystcy robia -
jak bedzie trzeba to CIEBIE za dupe chwyca.

Po to wlasnie prawo jest takie a nie inne zebys nigdy nie byl pewien,
ze postepujesz w zgodzie z prawem. W razie potrzeby dostaniesz
w dupsko az zapiszczysz ;) Jak sie nawet potem okaze ze miales
racje to najwyzej Cie zrehabilituja posmiertnie ;)

Zresztą nawet - najpierw by musieli taką osobę namierzyć (co nie będzie proste), wniknąć w jej zeznania podatkowe, później udowodnić (przed sądem zapewne), że działalność taka podlega danym przepisom - jak oceniasz realne szanse, że coś takiego się wydarzy?

Wystarczy jedna ustawa i US sam zameduje ZUSowi. Szanse 100%.

q

31 Data: Sierpien 14 2009 09:46:22
Temat: Re: Re: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sun, 9 Aug 2009, de Fresz wrote:

On 2009-08-08 01:27:09 +0200, Gotfryd Smolik news  said:

Ech, księgowi... ;-)

  Zdziw się - nie jestem księgowym :)
  No, chyba że w takim zakresie w jakim o 99% rowerzystów
można powiedzieć, że są kolarzami :]

Zresztą nawet - najpierw by musieli taką osobę namierzyć (co nie będzie proste), wniknąć w jej zeznania podatkowe, później udowodnić (przed sądem zapewne), że działalność taka podlega danym przepisom - jak oceniasz realne szanse, że coś takiego się wydarzy?

  Oczywiście są bardzo małe, przynajmniej dopóki nikt się nie "wychyli".
  Ale możliwości że (taka możliwość) pojawi się przez najbliższe 10 lat
w postaci np. obowiązku US ujawniania ZUSowi przychodów zaliczonych do
źródeł nie podlegających ZUS wykluczyć nie możemy :]

No i przede wszystkim sądzę, że ci, którzy utrzymują się ze sprzedaży zdjęć do stocków - i tak mają DG

  O to to - dlatego istotnej większości ZUS nie wadzi, bo nie dotyczy.
  Gorzej jeśli byłaby to osoba która nie pracuje (np. jeszcze nie pracuje).
nie prowadzi DG i nie ma żadnego innego "źródła".

pzdr, Gotfryd

32 Data: Sierpien 08 2009 10:20:52
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Jakub Jewuła 

A poza tym wydaje mi sie bzdura obowiazek rejestrowania D.G. jesli
ktos ma zamiar zarabiac wylacznie udzielajac licencji na wykorzystanie
praw autorskich, jak najbardziej niesporadycznie, niehobbystycznie ale
nie am zamiaru osiagac dochodow z innych tytulow.

IMHO ten artykuł to stek bredni. Fotografia przepięknie się mieści w zakresie "umowy o dzieło",

Pytanie za dyche - czy mozena skotecznie spisac umowe "o dzielo"
juz wykonane? Wieli pstrykaczy sprzedaje zdjecia wykonane kiedys,
przed spisaniem umowy (jakijkolwiek) i bez zwiazku z nia...

 w dodatku jeśli mnie kulawa pamięć nie myli "ze sprzedażą praw autorskich", co daje jeszcze jakieś ciekawe odpisy. Czyli powinno się zapłacić podatek w wysokości  całych 10% (nie znam nikogo, kto podpisuje UoD i nie ma 50% kosztów uzyskania ;-) i tyle.

Ps. O wiele bardziej ciekawsze byloby wyjasnienie co na to ZUS?
Nic mu do tego.

Obawiam sie, ze moze bardzo bolec kopniak w nerki wymierzony po
dziesieciu latach sprzedawania zdjec ;) Nawet bardziej niz ew. podatki...

q

33 Data: Sierpien 09 2009 01:01:23
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: de Fresz 

On 2009-08-08 10:20:52 +0200, Jakub Jewuła  said:

IMHO ten artykuł to stek bredni. Fotografia przepięknie się mieści w zakresie "umowy o dzieło",

Pytanie za dyche - czy mozena skotecznie spisac umowe "o dzielo"
juz wykonane? Wieli pstrykaczy sprzedaje zdjecia wykonane kiedys,
przed spisaniem umowy (jakijkolwiek) i bez zwiazku z nia...

AFAIK prawo nigdzie tego nie zabrania. Zresztą - trudno to może być udowodnić ;-)


Ps. O wiele bardziej ciekawsze byloby wyjasnienie co na to ZUS?
Nic mu do tego.

Obawiam sie, ze moze bardzo bolec kopniak w nerki wymierzony po
dziesieciu latach sprzedawania zdjec ;) Nawet bardziej niz ew. podatki...

Pesymusta ;-)


--
Pozdrawiam
de Fresz

34 Data: Sierpien 10 2009 15:49:51
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Jacek_P 

Jakub Jewuła napisal:

Pytanie za dyche - czy mozena skotecznie spisac umowe "o dzielo"
juz wykonane? Wieli pstrykaczy sprzedaje zdjecia wykonane kiedys,
przed spisaniem umowy (jakijkolwiek) i bez zwiazku z nia...

A w czym problem? Nie podpisujesz umowy na 'wykonanie zdjecia',
ale na 'dostarczenie zdjecia z licencja na eksploatacje itd.'.
--
Pozdrawiam,

Jacek

35 Data: Sierpien 10 2009 17:55:25
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Jakub Jewuła 

Pytanie za dyche - czy mozena skotecznie spisac umowe "o dzielo"
juz wykonane? Wieli pstrykaczy sprzedaje zdjecia wykonane kiedys,
przed spisaniem umowy (jakijkolwiek) i bez zwiazku z nia...

A w czym problem? Nie podpisujesz umowy na 'wykonanie zdjecia',
ale na 'dostarczenie zdjecia z licencja na eksploatacje itd.'.

I na czy tu polega to dzielo? Na "dostarczeniu"?
To raczej uslugi transportowe ;)

q

36 Data: Sierpien 10 2009 17:14:43
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Jacek_P 

Jakub Jewuła napisal:

I na czy tu polega to dzielo? Na "dostarczeniu"?

Na tym, ze w dniu i godzinie zapisanej w umowie
w dyspozycji odbiorcy bedzie nosnik ze zdjeciem,
do ktorego beda przyslugiwaly odpowiednie zapisane
w umowie prawa. I tyle.

To raczej uslugi transportowe ;)

Dostawcza, dostawcza ;)
--
Pozdrawiam,

Jacek

37 Data: Sierpien 10 2009 10:09:08
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: XX YY 

On 10 Aug., 17:49, Jacek_P  wrote:

Jakub Jewuła napisal:

> Pytanie za dyche - czy mozena skotecznie spisac umowe "o dzielo"
> juz wykonane? Wieli pstrykaczy sprzedaje zdjecia wykonane kiedys,
> przed spisaniem umowy (jakijkolwiek) i bez zwiazku z nia...

A w czym problem? Nie podpisujesz umowy na 'wykonanie zdjecia',
ale na 'dostarczenie zdjecia z licencja na eksploatacje itd.'.
--
Pozdrawiam,

Jacek

to chyba oczywiste ze sprzedac mozesz zdjecie kiedys zrobione.

malo tego mozesz sprzedac zdjecie , ktorego jeszcze nie zrobiles-
prawa autorskie i majatkowe do tego zdjecia.

Jesli nie wierzysz to proponuje podpisanie umowy  zakupu ( dla mnie
sprzedaz ) zdjecia nr img 8000.
na liczniku mam aktualnie img ok 4000. ;-)

38 Data: Sierpien 09 2009 01:31:15
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Andrzej Lawa 

Jakub Jewuła pisze:

Cos mi sie wydaje, ze to bzdura. Zeby powstaly zaleglosci musi byc
podatek - z samego niezgloszenia "faktu prowadzenia" nie wynika
jeszcze ze ktos osiagnal jakikolwiek przychod...

W tym momencie fiskus może zakładać, że przychód był ukryty.


"Eksperci są zgodni, że w przypadku gdy podatnik sprzedaje zdjęcia
sporadycznie, hobbystycznie i nie traktuje swojej aktywności jako
stałego źródła dochodu..."

Szkoda, ze "eksperci" nie pokusili sie o zdefiniowanie co znaczy
"sporadycznie, hobbystycznie itd" :)

Bo to nie leży w ich kompetencji. Wiążącą "definicję" tworzy
indywidualna decyzja odpowiedniego Urzędu Skarbowego.

A poza tym wydaje mi sie bzdura obowiazek rejestrowania D.G.
jesli ktos ma zamiar zarabiac wylacznie udzielajac licencji
na wykorzystanie praw autorskich, jak najbardziej
niesporadycznie, niehobbystycznie ale nie am zamiaru
osiagac dochodow z innych tytulow.

W praktyce (przynajmniej w kontekście np. tłumaczeń) póki umowy o dzieło
są podpisywane z jakąś DG - uda się uniknąć zakładania własnej DG.
Gorzej, jeśli zaczniesz podpisywać umowy z osobami nieprowadzącymi DG.

A jeszcze gorzej będzie, jak przekroczysz limit dochodu, który powoduje
podpadnięcie pod ustawę o VAT.

39 Data: Sierpien 09 2009 11:25:57
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Jakub Jewuła 

Cos mi sie wydaje, ze to bzdura. Zeby powstaly zaleglosci musi byc
podatek - z samego niezgloszenia "faktu prowadzenia" nie wynika
jeszcze ze ktos osiagnal jakikolwiek przychod...

W tym momencie fiskus może zakładać, że przychód był ukryty.

Moze w dowolnym momencie.

Firm zalozonych, ale bez zadnych dochodow mysle ze jest sporo.
Gdyby zawsze mieli w takim wypadku gdy ktos zalozy firme,
ale nie wystartuje zakladac ze ukrywal dochody mieliby kupe roboty.
Co innego ZUS ;)

A firm dzialajacych z niewielkimi dochodami to chyba jest wiekszosc...

"Eksperci są zgodni, że w przypadku gdy podatnik sprzedaje zdjęcia
sporadycznie, hobbystycznie i nie traktuje swojej aktywności jako
stałego źródła dochodu..."
Szkoda, ze "eksperci" nie pokusili sie o zdefiniowanie co znaczy
"sporadycznie, hobbystycznie itd" :)
Bo to nie leży w ich kompetencji. Wiążącą "definicję" tworzy
indywidualna decyzja odpowiedniego Urzędu Skarbowego.

Ukochany kraj, umilowany kraj... ;)

q

40 Data: Sierpien 08 2009 05:01:30
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: XX YY 

On 7 Aug., 10:21, " Amator"  wrote:

Dzisiejszy temat Gazety Prawnej

http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/343106,sprzedaz_zdjec_w_sieci...

Z tekstu wynika, że panowie doradcy podatkowi proponują zakładanie
działalności gospodarczej, każdemu hobbyście co che  CHCE sprzedać fotki /co
nie znaczy ze sprzeda/

A może zaproponować tak PIT 52  zamiast zmuszac do haraczy na Zus i cała resztę?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

sprawa jest oczywista
jesli hobbysta zamierza regularnie sprzedawac fotki w dowolny sposob
to nie jest wieccej hobbysta.
moze miec inny zawod i go wykonywac a fotografia sobie dorabiac . i
taka dzialnosc nalezaloby zarejestrowac.
Dzisiaj nikt nie ma watpliwosci ze jesli ktos regularnie kupuje i
sprzedaje na ebay  to jest to dzialanosc handlowa i podlega ona
opodatkowaniu w miejscu rejestracji / faktycznego prowadzenia
dzialanosci.


ale inny przyklad jest ciekawy:
amator przez 20 lat fotografowania  uzbieral pareset ciekawych zdjec ,
ktorych nigdy nie robil z mysla o sprzedazy.
nagle pojawia sie mozliwosc w postaci internetu wystwienia tych
paruset zdjec na sprzedaz.

i wisza one tam powiedzmy ponad rok , sa sprzedawane sukcesywnie za
jakies tam pieniadze.

i tu moze rodzic sie watpliwosc : jest to regularna dzialanosc
komercyjna ?.

Na pierwszys rzut oka tak : ktos sprzedaje pareset zdjec ciagle przez
pare lat.
Tutaj moga byc watpliwosci interpretacyjne , na moje wyczucie nie jest
to regularna dzialanosc komercyjna
tak jak w przypadku gdy ktos np sprzedaje cale wyposarzenie mieszkania
po 30 latach uzytkowania i wystawie cala mase sprzetu na ebay przez
dluzszy czas.
Sadze ze na taki wypadek dobrze jest za wczasu pomyslec w jaki sposob
wyjasnic / udowodnic te systuacje na wypadek zapytania / kontroli z
US.

TZN nie mam watpliwosci ze w takim przypadku nie ma obowiazku
zarejestrowania  dzialanosci gospodarczej, na wyczucie mowie ze i
odprowadzenia podatku z tytulu sprzedazy , ale poniewaz taka
dzialanosc moglaby budzic podejrzenie warto pomyslec o zebraniu jakis
dowodow opisujacych stan faktyczny.

41 Data: Sierpien 14 2009 09:40:45
Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 8 Aug 2009, XX YY wrote:

sprawa jest oczywista
jesli hobbysta zamierza regularnie sprzedawac fotki w dowolny sposob
to nie jest wieccej hobbysta.
moze miec inny zawod i go wykonywac a fotografia sobie dorabiac . i
taka dzialnosc nalezaloby zarejestrowac.
Dzisiaj nikt nie ma watpliwosci ze jesli ktos regularnie kupuje i
sprzedaje na ebay  to jest to dzialanosc handlowa i podlega ona
opodatkowaniu w miejscu rejestracji / faktycznego prowadzenia
dzialanosci.


ale inny przyklad jest ciekawy:
amator przez 20 lat fotografowania  uzbieral pareset ciekawych zdjec ,
ktorych nigdy nie robil z mysla o sprzedazy.
nagle pojawia sie mozliwosc w postaci internetu wystwienia tych
paruset zdjec na sprzedaz.

i wisza one tam powiedzmy ponad rok , sa sprzedawane sukcesywnie za
jakies tam pieniadze.

i tu moze rodzic sie watpliwosc : jest to regularna dzialanosc
komercyjna ?.

  Być może tak (idzie o klasyfikację dla potrzeb VAT), natomiast
dla podatku dochodowego będzie to "przychód z praw majątkowych"
- odrębne źródło dochodu, nie zaliczające się do DG.

  Było w tym roku na .podatki, wraz z interpretacjami USów/ISów,
chodziło o uboczny, złośliwy skutek w postaci niemożności
zaliczenia do WNiP (a tym samym również poddania amortyzacji
wydatków poniesionych na "stworzenie WNiP").
  Skracając i streszczając: jak ktoś ma wartości niematerialne
i prawne które *nabył* (bez względu na formę, mógł to zrobić
w formie zapłaty pracownikowi, mógł je dostać w darowiźnie),
to przychody z rozporządzania takimi WNiP podlegają zasadom
ogólnym DG - czyli jak mają cechę "zorganizowania" to zaliczają
się do DG.
  Ale jeśli je *osobiście wytworzył*, to już nie - ta część
przychodu która stanowi WNiP (czyli w przypadku "sprzedaży
zdjęć" w takiej formie, jak przy stockach, czyli zero
udziału wartości materialnej) stanowi przychód z praw
majątkowych, zaś w przypadku części "materialnej" (czyli
rzeźb, odbitek i innych takich) w rachubę wchodzi łamanie
sobie głowy nad zaliczeniem do "przychodów uzyskiwanych
osobiście", ale nie w zakresie art.13..8, czyli w formie
"od firm", lecz w zakresie art.13..2, czyli "z osobiście
wykonywanej działalności".

  Trochę się rozwodzę na ubocznym efektem który był tam (na
..podatki) wzięty pod lupę :), ale to on przyczynił się do
rozważenia samej zasady zaliczania przychodu.
  A ów efekt to właśnie brak prawa do amortyzacji - ono
przysługuje wyłącznie prowadzącym DG i uzyskującym przychody
z najmu, zaś nie przysługuje w przypadku "działalności
artystycznej" ani "praw majątkowych" (za to oba przypadki
pozwalają na 50% "urzędowego" KUP).

Na pierwszys rzut oka tak : ktos sprzedaje pareset zdjec ciagle przez
pare lat.
Tutaj moga byc watpliwosci interpretacyjne , na moje wyczucie nie jest
to regularna dzialanosc komercyjna

  IMO dobrze Ci wychodzi - skoro przychód jest z źródeł "praw majatkowych"
oraz zaliczany do "osobistych" :D

pzdr, Gotfryd

Opodatkowanie sprzedaży fot stock itp



Grupy dyskusyjne