Grupy dyskusyjne   »   Opona przecięta przez lód...

Opona przecięta przez lód...



1 Data: Styczen 28 2007 19:49:23
Temat: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

No właśnie, nowe opony (nie mają 4 miesięcy jeszcze) i dziś oponę z boku
prześcieła mi bryła lodu. Dziwne? No właśnie dziwne, wydawało mi się, że
takiej możliwości nie ma, a jednak. I tak się zastanawiam, czy mi wymienią
oponę, bo niby na gwarancji jest jeszcze.

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana



2 Data: Styczen 28 2007 19:52:17
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Szatan 



Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

No właśnie, nowe opony (nie mają 4 miesięcy jeszcze) i dziś oponę z boku
prześcieła mi bryła lodu. Dziwne? No właśnie dziwne, wydawało mi się, że
takiej możliwości nie ma, a jednak. I tak się zastanawiam, czy mi wymienią
oponę, bo niby na gwarancji jest jeszcze.

Nienormalny jesteś? Że wogole ludziom przychodzi do głowy takie rzeczy
reklamowac. A skad mozesz wiedziec ze to lod przeciął, bo moim zdaniem
najechałeś na cos ostrego.

3 Data: Styczen 28 2007 19:56:41
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Szatan  m.in. napisał(a)::

Nienormalny jesteś? Że wogole ludziom przychodzi do głowy takie rzeczy
reklamowac. A skad mozesz wiedziec ze to lod przeciął, bo moim zdaniem
najechałeś na cos ostrego.

Jechałem dróżką z dwoma koleinami w lodzie i chciałem zjechać na bok i w tym
momencie usłyszałem cichy puknięcie i taki dźwięk pssssssssssss. Jak
wysiadłem auto stało już na feldze. Obejrzałem drogę do 10m wstecz i nie
było tam nic poza lodem. WIęc od czego mam przecięty bok opony?

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

4 Data: Styczen 28 2007 20:00:19
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Szatan 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości


Jechałem dróżką z dwoma koleinami w lodzie i chciałem zjechać na bok i w
tym
momencie usłyszałem cichy puknięcie i taki dźwięk pssssssssssss. Jak
wysiadłem auto stało już na feldze. Obejrzałem drogę do 10m wstecz i nie
było tam nic poza lodem. WIęc od czego mam przecięty bok opony?

Może w lodzie było coś zamarznięte.
No nawet jeśli, to na jakiej podstawie chcesz reklamować? Lepiej sie nie
wygłupiaj.

5 Data: Styczen 28 2007 20:01:34
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Szatan  m.in. napisał(a)::

Może w lodzie było coś zamarznięte.
No nawet jeśli, to na jakiej podstawie chcesz reklamować? Lepiej sie nie
wygłupiaj.

Wada konstrukcyjna? No przecież nie jest normalne aby lód przeciął oponę?

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

6 Data: Styczen 28 2007 22:02:40
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Sun, 28 Jan 2007 20:01:34 +0100,  Tomasz Motyliński wrote:

Szatan  m.in. napisał(a)::
Może w lodzie było coś zamarznięte.
No nawet jeśli, to na jakiej podstawie chcesz reklamować? Lepiej sie nie
wygłupiaj.

Wada konstrukcyjna? No przecież nie jest normalne aby lód przeciął oponę?

I dlatego uslyszysz ze to nie lod, i pewnie maja racje, bo takiego
przypadku to sobie nie przypominam.
Ale sprobowac mozna - moze i jakas wada, kordu nie ma ..


Co do wyglupow - swiat zna takie rozszerzone gwarancje, ale to raczej
ubezpieczenie jest ..

J.

7 Data: Styczen 29 2007 00:41:41
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Moon 

J.F. wrote:
>

I dlatego uslyszysz ze to nie lod, i pewnie maja racje, bo takiego
przypadku to sobie nie przypominam.


przypomnij sobie Titanic, tak na początek.

moon

8 Data: Styczen 29 2007 01:01:02
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: theStachoo 

Witam!

przypomnij sobie Titanic, tak na początek.

To titanic też złapał gume?

MSPANC ;-)

--
TheStachoo

9 Data: Styczen 29 2007 01:22:17
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Przemek V 

theStachoo napisał(a):

Witam!

przypomnij sobie Titanic, tak na początek.

To titanic też złapał gume?

MSPANC ;-)

Gorzej, lewym pasem płynął ;-)

10 Data: Styczen 29 2007 09:26:09
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Przemek V"  napisał w
wiadomości

> To titanic też złapał gume?
>
> MSPANC ;-)

Gorzej, lewym pasem płynął ;-)

jak zawsze: wisisz mi chusteczki ;)


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

11 Data: Styczen 29 2007 01:50:45
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Moon 

theStachoo wrote:

Witam!

przypomnij sobie Titanic, tak na początek.

To titanic też złapał gume?

nawet lepiej złapał!

MSPANC ;-)
nie krępuj się!

moon

--
Concord 165

12 Data: Styczen 29 2007 14:30:28
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Mon, 29 Jan 2007 00:41:41 +0100,  Moon wrote:

J.F. wrote:
I dlatego uslyszysz ze to nie lod, i pewnie maja racje, bo takiego
przypadku to sobie nie przypominam.

przypomnij sobie Titanic, tak na początek.

Czyzby guma mocniejsza niz stal ? :-)


J.

13 Data: Styczen 29 2007 16:59:18
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Moon 

J.F. wrote:

On Mon, 29 Jan 2007 00:41:41 +0100,  Moon wrote:
J.F. wrote:
I dlatego uslyszysz ze to nie lod, i pewnie maja racje, bo takiego
przypadku to sobie nie przypominam.

przypomnij sobie Titanic, tak na początek.

Czyzby guma mocniejsza niz stal ? :-)

a co może oznaczać "mocniejsza"? Jedynie elastyczniejsza, ale przedziurawić oponę z boku można byle czym.

moon

14 Data: Styczen 29 2007 14:56:40
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Pyra 

Tomasz Motyliński napisał(a):

 Witam,

 W poście  Szatan  m.in. napisał(a)::

Może w lodzie było coś zamarznięte.
No nawet jeśli, to na jakiej podstawie chcesz reklamować? Lepiej sie nie
wygłupiaj.

Wada konstrukcyjna? No przecież nie jest normalne aby lód przeciął oponę?

Myślę że jest to w podobnych kategoriach nienormalności co lód który by połamał zderzak, powybijał reflektory itp. po wjechaniu w zaspę :)

Obejrzyj oponę - jeżeli została przecięta to gdzie tam widzisz winę sprzedawcy? Już szybciej zarządce drogi możesz ścigać.
Jeżeli była faktycznie wada konstrukcyjna opony to możesz reklamować, ale jeżeli została przecięta przez coś ostrego - i to bez różnicy czy było to z lodu, metalu czy szkła to nie ma podstaw do reklamacji.

15 Data: Styczen 28 2007 19:59:23
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 


Użytkownik "Szatan"  napisał w wiadomości


Nienormalny jesteś? Że wogole ludziom przychodzi do głowy takie rzeczy
reklamowac. A skad mozesz wiedziec ze to lod przeciął, bo moim zdaniem
najechałeś na cos ostrego.

Może jest nieco wkur... że sobie nową oponkę załatwił?
A moze warto skontaktowac się ze sprzedawcą. Może jakoś podciągnie
oponę pod usterkę gwarancyjną? W sumie koszt nie jest wielki.
Próbować warto.

A jak się nie uda, to kupić, jak dużo nie jeżdzi to może 1 może kupić, skoro
druga nie starta.

Pozdrawiam

Seco

--
seco maupa tlen pl
zapraszam: www.bartosz.suchecki.pl
polecam www.ciekawerzeczy.pl

16 Data: Styczen 28 2007 20:07:21
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Bartosz 'Seco' Suchecki  m.in. napisał(a)::

Może jest nieco wkur... że sobie nową oponkę załatwił?

Czy ja wiem czy wqrwiony? Raczej poważnie zdziwiony.

A moze warto skontaktowac się ze sprzedawcą. Może jakoś podciągnie
oponę pod usterkę gwarancyjną? W sumie koszt nie jest wielki.
Próbować warto.

Podjadę i zapytam jak oni to widzą, możę obejrzą oponę i powiedzą
wymieniamy, a może po "widoku obrażeń" powiedzą mi jak to się stało w końcu
pewnie nie jedną taką oponę widzieli.

A jak się nie uda, to kupić, jak dużo nie jeżdzi to może 1 może kupić,
skoro druga nie starta.

Nie no, to tylna opona, więc nie będę dwóch brał na pewno. Wymiana jednej
wystarczy.

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

17 Data: Styczen 28 2007 19:55:41
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Tomasz Motyliński napisał:

No właśnie, nowe opony (nie mają 4 miesięcy jeszcze) i dziś oponę z boku
prześcieła mi bryła lodu. Dziwne? No właśnie dziwne, wydawało mi się, że
takiej możliwości nie ma, a jednak. I tak się zastanawiam, czy mi wymienią
oponę, bo niby na gwarancji jest jeszcze.

A dlaczego maja Ci wymieniac opone skoro to Ty ja przecioles(Ty prowadzieles auto), to nie byla wada ukryta/fabryczna tej opony. Idac dalej Twoim tokiem myslenia to jak przebijesz opone albo ktos ci przetnie nozem to tez bedziesz chcial na gwarancji dostac nowa? :-)
Zapomnij o wymianie gawarancyjenej mechanicznie/fiycznie uszkodzonej opony jesli to nie wyniklo z wady konstrukcyjnej opony.
pozdrawiam

--
            <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

18 Data: Styczen 28 2007 19:58:24
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Gabriel'Varius'  m.in. napisał(a)::

Zapomnij o wymianie gawarancyjenej mechanicznie/fiycznie uszkodzonej
opony jesli to nie wyniklo z wady konstrukcyjnej opony.

Przyznasz jednak, że to, aby lód przeciął oponę nie jest czymś normalnym?

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

19 Data: Styczen 28 2007 20:12:30
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: kml 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości


Przyznasz jednak, że to, aby lód przeciął oponę nie jest czymś normalnym?

A mi kilka tyg temu, jak bylo ciepło jeszcze, też koleina ale asfaltowa
rozcięła opone tak jak by bylo cięcie nożem zrobione :| Nie wiem jak to sie
stało dokładnie ale zmieniałem pas i po chwili zrobiło sie glośno z tyłu i
po zabawie.


--
pozdrawiam
kml

20 Data: Styczen 28 2007 21:18:05
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 28 Jan 2007 19:58:24 +0100, Tomasz Motyliński
wrote:

Przyznasz jednak, że to, aby lód przeciął oponę nie jest czymś normalnym?

Chetnie Ci pokażę, jak lód przebija na wylot ciało. Twoje.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

21 Data: Styczen 28 2007 22:04:11
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Sun, 28 Jan 2007 21:18:05 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Sun, 28 Jan 2007 19:58:24 +0100, Tomasz Motyliński
Przyznasz jednak, że to, aby lód przeciął oponę nie jest czymś normalnym?

Chetnie Ci pokażę, jak lód przebija na wylot ciało. Twoje.

Ale czy chronione kamizelka oponowa ? :-)

J.

22 Data: Styczen 28 2007 20:09:17
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Adam Franik 

Dnia Sun, 28 Jan 2007 19:55:41 +0100, Gabriel'Varius' napisał(a):

A dlaczego maja Ci wymieniac opone skoro to Ty ja przecioles
Co zrobił? :P

--
Pozdrawiam
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SWD][SG]
GG# 4423822

23 Data: Styczen 28 2007 20:17:39
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Adam Franik napisał:

Dnia Sun, 28 Jan 2007 19:55:41 +0100, Gabriel'Varius' napisał(a):


A dlaczego maja Ci wymieniac opone skoro to Ty ja przecioles

Co zrobił? :P
A kto, moze ja mu ja przecialem(to on prowadzil auto) i teraz chce odszkodowania - nowa opone? :-) Czytaj calos i ze zrozumieniem Adasiu - kolejny grupowicz, ktory tnie wypowiedzi tak aby mu pasowalo  :-)
pozdrawiam

--
            <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

24 Data: Styczen 28 2007 20:26:03
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Blyskacz 

Co zrobił? :P
A kto, moze ja mu ja przecialem(to on prowadzil auto)
obawiam sie, ze Adamowi chodzilo raczej o ortografie...
ostatnio modne na pms...

pozdrawiam Blyskacz

--
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)

25 Data: Styczen 28 2007 20:28:34
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Blyskacz napisał:

Co zrobił? :P

A kto, moze ja mu ja przecialem(to on prowadzil auto)

obawiam sie, ze Adamowi chodzilo raczej o ortografie...
ostatnio modne na pms...
A to fakt, moj ort a wlasciwie literowka - wstyd.  Przepraszam Adama :-)
pozdrawiam



--
            <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

26 Data: Styczen 29 2007 01:54:57
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Adam Franik 

Dnia Sun, 28 Jan 2007 20:28:34 +0100, Gabriel'Varius' napisał(a):

A to fakt, moj ort a wlasciwie literowka - wstyd.  Przepraszam Adama :-)
pozdrawiam

Ależ Gabrys, ja sie wcale nie gniewam, tylko jakąs małą kistke piwa
przywieziesz na nastepny spot :P
--
Pozdrawiam
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SWD][SG]
GG# 4423822

27 Data: Styczen 29 2007 06:09:53
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Adam Franik napisał:

Dnia Sun, 28 Jan 2007 20:28:34 +0100, Gabriel'Varius' napisał(a):

A to fakt, moj ort a wlasciwie literowka - wstyd.  Przepraszam Adama :-)
pozdrawiam


Ależ Gabrys, ja sie wcale nie gniewam, tylko jakąs małą kistke piwa
przywieziesz na nastepny spot :P
OK, nie ma sprawy, to gdzie i kiedy spocik? :-) A Ty Lex'owi worek karmy ;P
pozdrawiam

--
            <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

28 Data: Styczen 29 2007 13:44:22
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Adam Franik 

Dnia Mon, 29 Jan 2007 06:09:53 +0100, Gabriel'Varius' napisał(a):

OK, nie ma sprawy, to gdzie i kiedy spocik? :-) A Ty Lex'owi worek karmy ;P
pozdrawiam

Noo, ja mam teraz podobną sytuację jak Ty, wiec pewnie kiedys na wiosne,
jak już wszystko wyprowadze na prosta i bedzie troche czasu to znów coś
ukręcimy w Miedzybrodziu :)
--
Pozdrawiam
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SWD][SG]
GG# 4423822

29 Data: Styczen 28 2007 20:03:54
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Blyskacz 

takiej możliwości nie ma, a jednak. I tak się zastanawiam, czy mi wymienią
oponę, bo niby na gwarancji jest jeszcze.

reklamuj... niech chlopaki w hurtowni, czy gdzie tam je kupowales,
  maja troche radosci ... opony Ci pewnie nie wymienia, ale przynajmniej poprawisz humor kilku ludziom, a dobry uczynek tez cos wart :-)

pozdrawiam Blyskacz

--
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)

30 Data: Styczen 28 2007 21:16:59
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 28 Jan 2007 19:49:23 +0100, Tomasz Motyliński
wrote:

No właśnie, nowe opony (nie mają 4 miesięcy jeszcze) i dziś oponę z boku
prześcieła mi bryła lodu. Dziwne? No właśnie dziwne, wydawało mi się, że
takiej możliwości nie ma, a jednak. I tak się zastanawiam, czy mi wymienią
oponę, bo niby na gwarancji jest jeszcze.

Najpierw zapytaja, czy na tych oponach zasuwałeś 170km/h po mieście.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

31 Data: Styczen 28 2007 21:52:07
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 28 Jan 2007 19:49:23 +0100, Tomasz Motyliński
wrote:

>No właśnie, nowe opony (nie mają 4 miesięcy jeszcze) i dziś oponę z boku
>prześcieła mi bryła lodu. Dziwne? No właśnie dziwne, wydawało mi się, że
>takiej możliwości nie ma, a jednak. I tak się zastanawiam, czy mi
wymienią
>oponę, bo niby na gwarancji jest jeszcze.

Najpierw zapytaja, czy na tych oponach zasuwałeś 170km/h po mieście.

O ile dopuszczalna prędkość opony nie została przekroczona, to z punktu
widzenia udzielającego gwarancji nie ma powodu do przyczepienia się.
Przekrocznie dopuszczalnej prędkości na obszarze zabudowanym to sprawa
Policji.


MK

32 Data: Styczen 28 2007 21:50:40
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

No właśnie, nowe opony (nie mają 4 miesięcy jeszcze) i dziś oponę z boku
prześcieła mi bryła lodu. Dziwne? No właśnie dziwne, wydawało mi się, że
takiej możliwości nie ma, a jednak. I tak się zastanawiam, czy mi wymienią
oponę, bo niby na gwarancji jest jeszcze.

Ja w sumie nie rozumiem odpowiadających tu, że "napewno nie wymienią, nie zartuj, nie wygłupiaj się". A może wymienią. Podjechać i tak musisz, bo kupic nową musisz. Powiesz jak było, czy uwierzą to już inna sprawa, ale może się zdarzyć, że uznają reklamację, jeśli mają dobry układ z dystrybutorem, próbowac warto, czemu nie.

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

33 Data: Styczen 28 2007 22:08:06
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Sun, 28 Jan 2007 21:50:40 +0100,  Rafal... wrote:

Ja w sumie nie rozumiem odpowiadających tu, że "napewno nie wymienią,
nie zartuj, nie wygłupiaj się". A może wymienią. Podjechać i tak musisz,
bo kupic nową musisz. Powiesz jak było, czy uwierzą to już inna sprawa,
ale może się zdarzyć, że uznają reklamację, jeśli mają dobry układ z
dystrybutorem, próbowac warto, czemu nie.

POdjechac musisz, spytac mozesz, ale jaka moze byc reakcja ?

"Ludziom to sie w glowach pop*. Przetnie taki opone i chce nowa na
gwarancji."

Jak przywalisz nowym autem w drzewo to tez pytasz o naprawe
gwarancyjna ? Przeciez i tak musisz podjechac do ASO, co szkodzi ..

J.

34 Data: Styczen 28 2007 22:37:17
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Rafal... 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości


POdjechac musisz, spytac mozesz, ale jaka moze byc reakcja ?

"Ludziom to sie w glowach pop*. Przetnie taki opone i chce nowa na
gwarancji."

Nam wymieniają Matadory, ewidentnie rozwalone przez przeładowanie auta i to nie pierwszy raz, sklep dobrze wie, że to od tego, ale odsyłają i dostaja nowe z uznaną reklamacją, pytania? ;-)

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

35 Data: Styczen 29 2007 00:21:08
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Sun, 28 Jan 2007 22:37:17 +0100,  Rafal... wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
POdjechac musisz, spytac mozesz, ale jaka moze byc reakcja ?
"Ludziom to sie w glowach pop*. Przetnie taki opone i chce nowa na
gwarancji."

Nam wymieniają Matadory, ewidentnie rozwalone przez przeładowanie auta i
to nie pierwszy raz, sklep dobrze wie, że to od tego, ale odsyłają i
dostaja nowe z uznaną reklamacją, pytania? ;-)

Tak - to o ile wy przeladowujecie auta ? :-)

I wygladaja pewnie jakby z winy fabryki sie zepsuly, a nie jak
przeciete z boku ..

J.

36 Data: Styczen 29 2007 21:04:14
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Rafal... 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości


Tak - to o ile wy przeladowujecie auta ? :-)

Tajemnica zawodowa, Micheliny wytrzymują więc nie jest źle ;-)

I wygladaja pewnie jakby z winy fabryki sie zepsuly, a nie jak
przeciete z boku ..

Robi się wielki bąbel na boku.

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

37 Data: Styczen 31 2007 21:45:11
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: jerzu 

On Mon, 29 Jan 2007 21:04:14 +0100, "Rafal..."
wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości


Tak - to o ile wy przeladowujecie auta ? :-)

Tajemnica zawodowa, Micheliny wytrzymują więc nie jest źle ;-)

Michelin Agilis wytrzyma dużo :-))


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

38 Data: Styczen 29 2007 21:04:14
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Rafal... 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości


Tak - to o ile wy przeladowujecie auta ? :-)

Tajemnica zawodowa, Micheliny wytrzymują więc nie jest źle ;-)

I wygladaja pewnie jakby z winy fabryki sie zepsuly, a nie jak
przeciete z boku ..

Robi się wielki bąbel na boku.

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

39 Data: Styczen 31 2007 21:45:11
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: jerzu 

On Mon, 29 Jan 2007 21:04:14 +0100, "Rafal..."
wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości


Tak - to o ile wy przeladowujecie auta ? :-)

Tajemnica zawodowa, Micheliny wytrzymują więc nie jest źle ;-)

Michelin Agilis wytrzyma dużo :-))


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

40 Data: Styczen 29 2007 09:18:17
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Rafal..."  napisał w wiadomości

Nam wymieniają Matadory, ewidentnie rozwalone przez przeładowanie auta i
to nie pierwszy raz, sklep dobrze wie, że to od tego, ale odsyłają i
dostaja nowe z uznaną reklamacją, pytania? ;-)

to tak jakbys sie chwalil  ustawianymi stluczkami i wyplatami z OC.....
czyli po prostu zlodziejstwo w polskim wydaniu....


--
NIE pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

41 Data: Styczen 29 2007 21:03:14
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Cyprian Prochot"  napisał w wiadomości



to tak jakbys sie chwalil  ustawianymi stluczkami i wyplatami z OC.....
czyli po prostu zlodziejstwo w polskim wydaniu....

Niestety, takie są realia. Auto było kupione na Michelin Agilis, które są nie do zdarcia. Niestety z oszczędnosci zakupiono najtańsze zimówki, takie realia. Ja tam nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, cóż z tego że wymieniają (mam nadzieję osobiście, ze przestaną w końcu i opony będa zmienione na wytrzymalsze...), skoro kierowca dostaje atrakcje typu zmiana tylnego koła w załadowanym aucie. Zapewniam cię, ze nikt nie jest szcześliwy z tego powodu prócz płącacego za opony, bo kupił najtańsze, a frajerzy wymieniają, mówę - osobiście mam nadzieję, ze w końcu nie wymienią....

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

42 Data: Styczen 29 2007 21:03:14
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Cyprian Prochot"  napisał w wiadomości



to tak jakbys sie chwalil  ustawianymi stluczkami i wyplatami z OC.....
czyli po prostu zlodziejstwo w polskim wydaniu....

Niestety, takie są realia. Auto było kupione na Michelin Agilis, które są nie do zdarcia. Niestety z oszczędnosci zakupiono najtańsze zimówki, takie realia. Ja tam nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, cóż z tego że wymieniają (mam nadzieję osobiście, ze przestaną w końcu i opony będa zmienione na wytrzymalsze...), skoro kierowca dostaje atrakcje typu zmiana tylnego koła w załadowanym aucie. Zapewniam cię, ze nikt nie jest szcześliwy z tego powodu prócz płącacego za opony, bo kupił najtańsze, a frajerzy wymieniają, mówę - osobiście mam nadzieję, ze w końcu nie wymienią....

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

43 Data: Styczen 28 2007 22:43:29
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: blackbird 

Jak przywalisz nowym autem w drzewo to tez pytasz o naprawe
gwarancyjna ? Przeciez i tak musisz podjechac do ASO, co szkodzi ..

Bo TCS nie pozwolil wyciagnac z poslizgu, a ESP nie dalo mozliwosci
trafienia w droge. A sytuacja miala miejsce na skutek zbyt duzej sily
elektrycznego wspomagania kierownicy i elektronicznej przepustnicy, ktora
nie pozwala odpowiednio dozowac sily napedowej w zakrecie. O tym czy naprawa
sie nalezy niech zadecyduje sad.

44 Data: Styczen 28 2007 22:56:03
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: blackbird 

O tym czy naprawa sie nalezy niech zadecyduje sad.

Bylbym zapomnial... To wszystko to pryszcz. Niech Ci sie BAS wlaczy kiedy
konczysz wyprzedzac na  drodze z glebokimi koleinami. A to niestety potrafi
sie zdarzyc, ze wzgledu na szybkie zdjecie nogi z gazu po ktorym natychmiast
nastepuje delikatne dotkniecie hamulca.

45 Data: Styczen 29 2007 00:42:50
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Przemek V 

blackbird napisał(a):

O tym czy naprawa sie nalezy niech zadecyduje sad.

Bylbym zapomnial... To wszystko to pryszcz. Niech Ci sie BAS wlaczy kiedy konczysz wyprzedzac na  drodze z glebokimi koleinami. A to niestety potrafi sie zdarzyc, ze wzgledu na szybkie zdjecie nogi z gazu po ktorym natychmiast nastepuje delikatne dotkniecie hamulca.
A po co to szybkie zdjecie i delikatne dotkniecie i dlaczego niby ma BAS   uruchomic?

46 Data: Styczen 29 2007 00:59:41
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: blackbird 

A po co to szybkie zdjecie i delikatne dotkniecie i dlaczego niby ma BAS
uruchomic?

Szybkie jest zdjecie nogi z gazu, potem noga na hamulcu zeby po zmianie pasa
uruchomic pelne hamowanie, zeby nie wjechac w tyl nastepnego samochodu.
Mowie o sytuacji kiedy jest na tyle pusto, ze mozna osiagnac podczas
wyprzedzania powiedzmy te 150-170 km/h ale jednak trzeba sie schowac bo nie
da rady lyknac calej kolumny za jednym zamachem. A dlaczego BAS sie
uruchamia? Tez nie wiem i wolalbym go wylaczyc. Uwierz na slowo jesli nie
sprawdzales, przy konfiguracji: gaz w podlodze i przelozenie nogi z gazu na
hamulec w przeciagu mniej niz sekundy i pokonaniu tego delikatnego oporu
(skok jalowy pedalu?) BAS w Fordzie uruchamia pelna sile hamowania, co
skutecznie uniemozliwia zmiane pasa ruchu albo jeszcze bardziej komplikuje
sytuacje.

47 Data: Styczen 29 2007 01:20:14
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Przemek V 

blackbird napisał(a):

A po co to szybkie zdjecie i delikatne dotkniecie i dlaczego niby ma BAS uruchomic?

Szybkie jest zdjecie nogi z gazu, potem noga na hamulcu zeby po zmianie pasa uruchomic pelne hamowanie,

To pełne hamowanie czy delikatne muśnięcie?

zeby nie wjechac w tyl nastepnego samochodu.
Mowie o sytuacji kiedy jest na tyle pusto, ze mozna osiagnac podczas wyprzedzania powiedzmy te 150-170 km/h ale jednak trzeba sie schowac bo nie da rady lyknac calej kolumny za jednym zamachem. A dlaczego BAS sie uruchamia? Tez nie wiem i wolalbym go wylaczyc. Uwierz na slowo jesli nie sprawdzales, przy konfiguracji: gaz w podlodze i przelozenie nogi z gazu na hamulec w przeciagu mniej niz sekundy i pokonaniu tego delikatnego oporu (skok jalowy pedalu?) BAS w Fordzie uruchamia pelna sile hamowania, co skutecznie uniemozliwia zmiane pasa ruchu albo jeszcze bardziej komplikuje sytuacje.

Nie wiem czy ty w końcu walisz po heblach - chyba tak jeśli chcesz ze 150-170 w lukę się wpasować, czy je delikatnie pieścisz.

To nie, że ja tobie nie wierzę. Ja nie rozumiem co ty robisz, kiedy BAS się włącza.

48 Data: Styczen 29 2007 01:37:25
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: blackbird 

Szybkie jest zdjecie nogi z gazu, potem noga na hamulcu zeby po zmianie
pasa uruchomic pelne hamowanie,

To pełne hamowanie czy delikatne muśnięcie?

Delikatne musniecie, pelne hamowanie ma byc dopiero po schowaniu sie na
dobrym pasie, oczywiscie BAS bywa madrzejszy i wie lepiej, ze nalezy dac
pelny ogien co uniemozliwia powrot na swoj pas ruchu.

To nie, że ja tobie nie wierzę. Ja nie rozumiem co ty robisz, kiedy BAS
się włącza.

W szybki i zdecydowany sposob przekladam noge z gazu na hamulec, wszystkie
dodatkowe niuanse mozemy pominac. BAS to dla mnie jakis faszystowski system,
podobnie jak elektroniczna przepustnica, ktora to po kopnieciu w gaz dozuje
delikatnie dawke paliwa, po gwaltownym zdjeciu nogi z gazu powoli
zmniejsza... Na przyspieszenie jak i czas oczekiwania na hamowanie silnikiem
moze to nie wplywa, ale mi do cholery potrzeba szarpniecia samochodem, a
elektronika usiluje mnie przed tym na sile uchronic. Polonez dawal
zdecydowanie wiecej frajdy z jazdy niz te wszystkie razem wziete niby
usportowione auta, ktore teraz produkuja...

49 Data: Styczen 29 2007 09:21:03
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "blackbird"  napisał w wiadomości


powiedzmy sobie szczerze.
jezeli w koleinach lodowych wyprzedzasz przy V=150-170 przy czym z przeciwka
jest na tyle ruchu ze musisz wpasowywac sie w ciasne luki to najlepsze co
mozesz zrobic to -zamiast zmieniac systemy aktywnej ochrony samochodu przed
poslizgiem - udac sie na badania psychiatryczne....


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

50 Data: Styczen 29 2007 10:55:52
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: blackbird 

powiedzmy sobie szczerze.
jezeli w koleinach lodowych wyprzedzasz przy V=150-170

A gdzie ja napisalem o koleinach lodowych? Przy 150-170, nie potrzebujesz
wystarcza koleiny wyzlobione w asfalcie, zeby samochodem nie dalo sie
wyjechac z kolein przy pelnym hamowaniu.

51 Data: Styczen 29 2007 11:40:09
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "blackbird"  napisał w wiadomości

> powiedzmy sobie szczerze.
> jezeli w koleinach lodowych wyprzedzasz przy V=150-170

A gdzie ja napisalem o koleinach lodowych? Przy 150-170, nie potrzebujesz
wystarcza koleiny wyzlobione w asfalcie, zeby samochodem nie dalo sie
wyjechac z kolein przy pelnym hamowaniu.

tak czy owak, jezeli pomykasz na drodze o jednym pasie w kazdym kierunku -
przy na tyle ciasnym ruchu ze musisz lapac "luki" 150-170 i przy powrocie na
swoj pas masz problem z trakcja - to znaczy ze niewlasciwie dobierasz
predkosc do nawierzchni.... moze wystarczy ciut zwolnic i wykorzystywac
naturalne zdolnosci pojazdu do wytracania predkosci przy planowaniu manewru
powrotu na swoj pas ?

Tak na marginesie: nie wiem czy miales kiedys okazje obserwowac jak wyglada
dlugi sznurek jadacych samochodow wyprzedzany przez "miszcza" ktory musi
wskakiwac w  ciasne luki oczywiscie ostro hamujac ?  oczywiscie zaraz za nim
tworzy sie efekt  domina i caly sznurek jedzie w sumie z punktu A do punktu
B dluzej.

rozumiem ze mozesz miec w dupie to ze ktos inny musi przez Ciebie gwaltownie
hamowac pareset m dalej, ale nie wiem czy nalezy sie tym chwalic....


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

52 Data: Styczen 29 2007 14:23:13
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Mon, 29 Jan 2007 11:40:09 +0100,  Cyprian Prochot wrote:

Tak na marginesie: nie wiem czy miales kiedys okazje obserwowac jak wyglada
dlugi sznurek jadacych samochodow wyprzedzany przez "miszcza" ktory musi
wskakiwac w  ciasne luki oczywiscie ostro hamujac ?  oczywiscie zaraz za nim
tworzy sie efekt  domina i caly sznurek jedzie w sumie z punktu A do punktu
B dluzej.

Chyba przesadzasz. Jesli wjedzie miedzy auta N i N+1, to owszem,
jakies tam zachwianie za N+1 nastapi, ale w koncu wszyscy grzecznie
pojada na N, ktory jedzie rowno, albo za N-k jesli "szybki" jeszcze
paru wyprzedzi...

Straca tych kilkanascie m, czyli moze sekunde ..

rozumiem ze mozesz miec w dupie to ze ktos inny musi przez Ciebie gwaltownie
hamowac pareset m dalej, ale nie wiem czy nalezy sie tym chwalic....

Jakby jechali z glowa i rozsadnym odstepem to by sie nie propagowalo
tak daleko ..

J.

53 Data: Styczen 31 2007 10:44:52
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 29 Jan 2007 14:23:13 +0100, J.F.
 wrote:

Chyba przesadzasz. Jesli wjedzie miedzy auta N i N+1, to owszem,
jakies tam zachwianie za N+1 nastapi, ale w koncu wszyscy grzecznie
pojada na N, ktory jedzie rowno, albo za N-k jesli "szybki" jeszcze
paru wyprzedzi...

Straca tych kilkanascie m, czyli moze sekunde ..


Niestety nie. Masz sznurek aut jadących w miare równo 70km/h. DOłozysz
kilku śpieszących się wciskaczy i zaczyna się czkawka do zatrzymania
włącznie. Zapraszam w piątek wieczór na E77 między Warszawą, a
Radomiem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

54 Data: Styczen 31 2007 23:25:41
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Wed, 31 Jan 2007 10:44:52 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 29 Jan 2007 14:23:13 +0100, J.F.
Chyba przesadzasz. Jesli wjedzie miedzy auta N i N+1, to owszem,
jakies tam zachwianie za N+1 nastapi, ale w koncu wszyscy grzecznie
pojada na N, ktory jedzie rowno, albo za N-k jesli "szybki" jeszcze
paru wyprzedzi...
Straca tych kilkanascie m, czyli moze sekunde ..

Niestety nie. Masz sznurek aut jadących w miare równo 70km/h. DOłozysz
kilku śpieszących się wciskaczy i zaczyna się czkawka do zatrzymania
włącznie. Zapraszam w piątek wieczór na E77 między Warszawą, a
Radomiem.

Cos mi sie wierzyc nie chce. Albo jest ich znacznie wiecej, albo
sie nawet zatrzymujesz, a potem jednak doganiasz.

J.

55 Data: Luty 01 2007 08:50:50
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 31 Jan 2007 23:25:41 +0100, J.F.
 wrote:

Niestety nie. Masz sznurek aut jadących w miare równo 70km/h. DOłozysz
kilku śpieszących się wciskaczy i zaczyna się czkawka do zatrzymania
włącznie. Zapraszam w piątek wieczór na E77 między Warszawą, a
Radomiem.

Cos mi sie wierzyc nie chce. Albo jest ich znacznie wiecej, albo
sie nawet zatrzymujesz, a potem jednak doganiasz.

Niestety, to tak działa. Gość się wciska, przyhamuje, ten za nim
mocniej, kolejny też, powstaje zaburzenie które zaczyna się rozchodzić
jak fala i to dośc ciekawa. DO tego zjawisko narasta, wygasić je
można, tylko potrzeba kilku świadomych kierowców, którzy zrobią sobie
odstęp na kilkadziesiąt metrów od poprzednika i beda jechali równo.
Tytle, że wtedy zaraz im ktoś wjedzie w lukę i zabawa od nowa.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

56 Data: Luty 01 2007 19:21:05
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Thu, 01 Feb 2007 08:50:50 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Wed, 31 Jan 2007 23:25:41 +0100, J.F.
Niestety nie. Masz sznurek aut jadących w miare równo 70km/h. DOłozysz
kilku śpieszących się wciskaczy i zaczyna się czkawka do zatrzymania
włącznie. Zapraszam w piątek wieczór na E77 między Warszawą, a
Radomiem.

Cos mi sie wierzyc nie chce. Albo jest ich znacznie wiecej, albo
sie nawet zatrzymujesz, a potem jednak doganiasz.

Niestety, to tak działa. Gość się wciska, przyhamuje, ten za nim
mocniej, kolejny też, powstaje zaburzenie które zaczyna się rozchodzić
jak fala i to dośc ciekawa.

Ale ja sie w ogole nie patrze do tylu tylko do przodu. Z tylu hamuja,
rozpedzaja i po kilkunastu sekundach sa znow  za pierwszym pojazdem. A
on sobie jedzie rowno i dojedzie w czasie w jakim dojedzie.

DO tego zjawisko narasta, wygasić je
można, tylko potrzeba kilku świadomych kierowców, którzy zrobią sobie
odstęp na kilkadziesiąt metrów od poprzednika i beda jechali równo.
Tytle, że wtedy zaraz im ktoś wjedzie w lukę i zabawa od nowa.

Ale ten ktos jak wyprzedzil ich to wyprzedzi i tego bardziej z przodu
...

J.

57 Data: Luty 02 2007 14:02:55
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 01 Feb 2007 19:21:05 +0100, J.F.
 wrote:

Niestety, to tak działa. Gość się wciska, przyhamuje, ten za nim
mocniej, kolejny też, powstaje zaburzenie które zaczyna się rozchodzić
jak fala i to dośc ciekawa.

Ale ja sie w ogole nie patrze do tylu tylko do przodu. Z tylu hamuja,
rozpedzaja i po kilkunastu sekundach sa znow  za pierwszym pojazdem. A
on sobie jedzie rowno i dojedzie w czasie w jakim dojedzie.

No i miszcz jadący przed Tobą 2-3 kilometry się wciska, a za parę
minut Ty stoisz.

Ale ten ktos jak wyprzedzil ich to wyprzedzi i tego bardziej z przodu
..

No i zaburzenie znowu się pojawi...
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

58 Data: Luty 02 2007 14:57:14
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Fri, 02 Feb 2007 14:02:55 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 01 Feb 2007 19:21:05 +0100, J.F.
Niestety, to tak działa. Gość się wciska, przyhamuje, ten za nim
mocniej, kolejny też, powstaje zaburzenie które zaczyna się rozchodzić
jak fala i to dośc ciekawa.

Ale ja sie w ogole nie patrze do tylu tylko do przodu. Z tylu hamuja,
rozpedzaja i po kilkunastu sekundach sa znow  za pierwszym pojazdem. A
on sobie jedzie rowno i dojedzie w czasie w jakim dojedzie.

No i miszcz jadący przed Tobą 2-3 kilometry się wciska, a za parę
minut Ty stoisz.

Ale jak stane, to potem dodamy gazu i pojedziemy szybciej. I
nadgonimy.

Ale ten ktos jak wyprzedzil ich to wyprzedzi i tego bardziej z przodu
..
No i zaburzenie znowu się pojawi...

Jak zrobi to szybko to ten z tylu jeszcze nie zdazy dogonic :-)
Jak zrobi wolno - patrz wyzej tylko podstaw jeszcze wczesniejszego
kierowce ..

Owszem - jak to bedzie zjawisko czeste i bedzie wielu takich,
to moze sie to odbic ..

J.

59 Data: Luty 02 2007 15:18:48
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 02 Feb 2007 14:57:14 +0100, J.F.
 wrote:

No i miszcz jadący przed Tobą 2-3 kilometry się wciska, a za parę
minut Ty stoisz.

Ale jak stane, to potem dodamy gazu i pojedziemy szybciej. I
nadgonimy.

Niestety, to tak nie działa. Po prostu, gdyby na drodze byli tylko
kierowcy identyczni z Tobą, to tak. Ale tak nie jest. W efekcie
zaburzenie, jesli przekroczy pewną wartośc samoczynnie już nie
wygaśnie.

Owszem - jak to bedzie zjawisko czeste i bedzie wielu takich,
to moze sie to odbic ..

Wystarczy, że jest na tyle mało miejsca, że po wciśnięciu się autka za
wciskaczem hamują.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

60 Data: Styczen 30 2007 14:55:49
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: blackbird 

Tak na marginesie: nie wiem czy miales kiedys okazje obserwowac jak
wyglada
dlugi sznurek jadacych samochodow wyprzedzany przez "miszcza" ktory musi
wskakiwac w  ciasne luki oczywiscie ostro hamujac ?  oczywiscie zaraz za
nim
tworzy sie efekt  domina i caly sznurek jedzie w sumie z punktu A do
punktu
B dluzej.

Skoro powracam na swoj pas ruchu przy 150 km/h to w domysle jest to na tyle
duza dziura, ze napewno nikt nie musi hamowac, a to ze ja musze ostro
hamowac zeby nie wjechac w kufer komus kto jedzie 100 metrow dalej to juz
calkiem inna sprawa. Przy gestym ruchu raczej nigdy nie wyprzedzam
pojedynczych samochodow, wyprzedzam dopiero kiedy widze szanse na
przeskoczenie calego zatwardzenia, a wtedy pelny ogien i stad takie
predkosci pod koniec manewru.

rozumiem ze mozesz miec w dupie to ze ktos inny musi przez Ciebie
gwaltownie
hamowac pareset m dalej, ale nie wiem czy nalezy sie tym chwalic....

Bardzo watpliwe, chociaz czasami sie zdarza ze wyprzedzani kierowcy
glupieja. Facet siedzacy na ogonie TIRa sie wychyla - nie jedzie (panika w
oczach), za nim drugie auto. Majac przed soba dwa auta wyprzedzam,
oczywiscie kierowca ktory bal sie wyprzedzic wspanialomyslnie zaczyna ostro
hamowac spowalniajac cala kolumne, ale ja manewr bezpiecznie koncze za
TIRem. W takiej sytuacji to naprawde nie moj problem. Druga sprawa, to nie
wiem po co samochody w kolumnie jada tak gesto. Ja zawsze trzymam taka
odleglosc, ze nawet jesli ktos mnie wyprzedza to pomimo ze nie dotykam
hamulca spokojnie (oczywiscie nie przy 30 km/h), moze sie schowac przede
mna, a wyprzedzac mi znacznie latwiej z rozpedu, bo moge zaczac przyspieszac
jeszcze kiedy nie minalem sie z samochodem nadjezdzajacym z przeciwka, o
lepszej widocznosci i mozliwosci bezpiecznego wychylenia sie na lewy pas
nawet nie wspomne.

61 Data: Styczen 30 2007 16:26:30
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Moon 

blackbird wrote:

 Przy gestym ruchu raczej

nigdy nie wyprzedzam pojedynczych samochodow, wyprzedzam dopiero
kiedy widze szanse na przeskoczenie calego zatwardzenia, a wtedy
pelny ogien i stad takie predkosci pod koniec manewru.

nie próbowałeś innej formy samobójstwa?

moon

62 Data: Styczen 30 2007 17:41:10
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Moon  m.in. napisał(a)::

nie próbowałeś innej formy samobójstwa?

Raz widziałem jak na lewym pasie szedł taki kubica wyprzedzając całą kolumnę
na raz przy zawrotnej prędkości i z lewej strony wyjechał sobie ciągnik...

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

63 Data: Styczen 30 2007 18:13:43
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Przemek V 

Tomasz Motyliński napisał(a):

Raz widziałem jak na lewym pasie szedł taki kubica wyprzedzając całą kolumnę
na raz przy zawrotnej prędkości i z lewej strony wyjechał sobie ciągnik...

....pojawił się znaczek tvn, włączyły reklamy i tata zagonił spać.

64 Data: Styczen 30 2007 18:16:09
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Przemek V  m.in. napisał(a)::

Tomasz Motyliński napisał(a):

Raz widziałem jak na lewym pasie szedł taki kubica wyprzedzając całą
kolumnę na raz przy zawrotnej prędkości i z lewej strony wyjechał sobie
ciągnik...

...pojawił się znaczek tvn, włączyły reklamy i tata zagonił spać.

Nie, BMW poszło po rowie. Na lewym tiry na prawym ciągnik. Myślę, że go
widział wcześniej, tylko przy tej prędkości i wodzie na asfalcie nie był w
stanie wyhamować.

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

65 Data: Styczen 30 2007 18:28:06
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: blackbird 

Raz widziałem jak na lewym pasie szedł taki kubica wyprzedzając całą
kolumnę
na raz przy zawrotnej prędkości i z lewej strony wyjechał sobie
ciągnik...

...pojawił się znaczek tvn, włączyły reklamy i tata zagonił spać.

Spokojnie, ciagnik przewaznie w takiej sytuacji zjezdza na nieutwardzone
pobocze, albo do rowu, ktory to mu nie straszny. Nie ma z czego sie smiac,
bo sytuacja jest dosc typowa.

66 Data: Styczen 30 2007 18:41:02
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 blackbird  m.in. napisał(a)::

Raz widziałem jak na lewym pasie szedł taki kubica wyprzedzając całą
kolumnę
na raz przy zawrotnej prędkości i z lewej strony wyjechał sobie
ciągnik...

...pojawił się znaczek tvn, włączyły reklamy i tata zagonił spać.

Spokojnie, ciagnik przewaznie w takiej sytuacji zjezdza na nieutwardzone
pobocze, albo do rowu, ktory to mu nie straszny. Nie ma z czego sie smiac,
bo sytuacja jest dosc typowa.

Jakby miał gdzie to by może i zjechał, niestety tu BMW z dużą prędkością
poszło po rowie i już nie pojechało dalej, choć kierowcy się nic nie stało.

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

67 Data: Styczen 30 2007 20:33:09
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Przemek V 

blackbird napisał(a):

Raz widziałem jak na lewym pasie szedł taki kubica wyprzedzając całą kolumnę
na raz przy zawrotnej prędkości i z lewej strony wyjechał sobie ciągnik...

...pojawił się znaczek tvn, włączyły reklamy i tata zagonił spać.

Spokojnie, ciagnik przewaznie w takiej sytuacji zjezdza na nieutwardzone pobocze, albo do rowu, ktory to mu nie straszny. Nie ma z czego sie smiac, bo sytuacja jest dosc typowa.

Wracając do twoich wcześniejszych wypowiedzi, ja dalej nie rozumiem co ty piszesz. Może tępy jestem albo coś. Jesteś na lewym pasie jadąc 150-170 km/h. Muskasz hamulec (nie wiem po co) bo hamować będziesz dopiero jak wrócisz na swój pas (nie wiem dlaczego dopiero wtedy) bo się wpasowujesz w dziurę w kolumnie pojazdów. Albo ta dziura jest jakaś strasznie duża, że chcesz w niej parędziesiąt kilometrów/h wytracać albo ja się nie dziwię, że przy tym manewrze BAS ci się włącza.

68 Data: Styczen 29 2007 13:45:40
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello blackbird,

Monday, January 29, 2007, 10:55:52 AM, you wrote:

powiedzmy sobie szczerze.
jezeli w koleinach lodowych wyprzedzasz przy V=150-170
A gdzie ja napisalem o koleinach lodowych? Przy 150-170, nie
potrzebujesz wystarcza koleiny wyzlobione w asfalcie, zeby
samochodem nie dalo sie wyjechac z kolein przy pelnym hamowaniu.

Zaraz, zaraz - spokojnie i po kolei. Kto rozsądny jeździ po głęboko
skoleinowanej drodze z taką prędkością?

--
Best regards,
 RoMan                           

69 Data: Styczen 30 2007 14:56:42
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: blackbird 

Zaraz, zaraz - spokojnie i po kolei. Kto rozsądny jeździ po głęboko
skoleinowanej drodze z taką prędkością?

Podczas wyprzedzania? Ja spokojnie jechal bym sobie wolniej, ale mowa o
predkosci pod koniec manewru wyprzedzania.

70 Data: Styczen 29 2007 14:29:17
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Mon, 29 Jan 2007 01:37:25 +0100,  blackbird wrote:

BAS to dla mnie jakis faszystowski system,
podobnie jak elektroniczna przepustnica, ktora to po kopnieciu w gaz dozuje
delikatnie dawke paliwa

Akurat tak z czasow jazdy na gazniku pamietam ze to wcale nie bylo
takie pewne czy gaz trzeba bylo kopac czy plynnie wciskac zeby szybko
przyspieszyc.
A jesli znajdziesz to obejrzyj sobie gaznik motorcrafta w dzialaniu -
ty mu w gaz, a tam sie przepustnica [dodatkowa] powolutku otwiera ..

po gwaltownym zdjeciu nogi z gazu powoli zmniejsza...

A na przepustnicy zwyklej jest tlumik zeby sie powolutku zamykala..

J.

71 Data: Styczen 30 2007 15:22:47
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: blackbird 

Akurat tak z czasow jazdy na gazniku pamietam ze to wcale nie bylo
takie pewne czy gaz trzeba bylo kopac czy plynnie wciskac zeby szybko
przyspieszyc.

Ja uwazam, ze nalezalo najpierw kopnac w gaz, ale tak zeby nie docisnac go
glebiej niz do 1/5-1/3 (zalezy od obrotow) a potem spokojnie dociskac - to
dawalo najlepszy efekt. Samochod z szarpnieciem wyrywal do przodu a potem
przyspieszal jeszcze odrobine lepiej bez efektu zaduszenia. A elektroniczna
przepustnica wlasnie w tej pierwszej fazie przymula, zeby czasem kierowca
szarpniecia nie poczul.

po gwaltownym zdjeciu nogi z gazu powoli zmniejsza...

A na przepustnicy zwyklej jest tlumik zeby sie powolutku zamykala..

W kazdym gazniku!? W zimie jesli kierowca wie co robi to chyba lepiej zeby
po gwaltownym odjeciu, reakcja byla rownie gwaltowna, przy elektronicznej
przepustnicy jednyna mozliwosc to pocwiczyc hamowanie lewa noga, bo samym
gazem nie da sie nic zrobic.

72 Data: Styczen 31 2007 23:46:19
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Tue, 30 Jan 2007 15:22:47 +0100,  blackbird wrote:

Akurat tak z czasow jazdy na gazniku pamietam ze to wcale nie bylo
takie pewne czy gaz trzeba bylo kopac czy plynnie wciskac zeby szybko
przyspieszyc.

Ja uwazam, ze nalezalo najpierw kopnac w gaz, ale tak zeby nie docisnac go
glebiej niz do 1/5-1/3 (zalezy od obrotow) a potem spokojnie dociskac - to
dawalo najlepszy efekt. Samochod z szarpnieciem wyrywal do przodu a potem
przyspieszal jeszcze odrobine lepiej bez efektu zaduszenia.

Gaznik podstawowy sie po kopnieciu zadusi.
Gaznik z pompka przyspieszajaca .. moze za duzo paliwa naraz podac.
To co piszesz pewnie zalezalo od pojazdu.

po gwaltownym zdjeciu nogi z gazu powoli zmniejsza...
A na przepustnicy zwyklej jest tlumik zeby sie powolutku zamykala..

W kazdym gazniku!?

W kazdym nie. ale sie zdarzal sie.

W zimie jesli kierowca wie co robi to chyba lepiej zeby
po gwaltownym odjeciu, reakcja byla rownie gwaltowna, przy elektronicznej
przepustnicy jednyna mozliwosc to pocwiczyc hamowanie lewa noga, bo samym
gazem nie da sie nic zrobic.

Hm, podejrzewam ze priorytet w program wsadzic to zaden problem.
Po nacisnieciu hamulca gaz nie bedzie dzialac :-)

J.

73 Data: Styczen 28 2007 21:52:04
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

No właśnie, nowe opony (nie mają 4 miesięcy jeszcze) i dziś oponę z boku
prześcieła mi bryła lodu. Dziwne? No właśnie dziwne, wydawało mi się, że
takiej możliwości nie ma, a jednak. I tak się zastanawiam, czy mi wymienią
oponę, bo niby na gwarancji jest jeszcze.

nie obraz sie ale Ty to masz jakies dziwne przypadki co kawalek...

a to ktos Ci droge zajezdza a to lod Ci opony podcina, ciekawe kiedy
zaatakuje Cie drazek zmiany biegow ;)


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

74 Data: Styczen 28 2007 21:55:10
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Gabriel'Varius' 


nie obraz sie ale Ty to masz jakies dziwne przypadki co kawalek...

a to ktos Ci droge zajezdza a to lod Ci opony podcina, ciekawe kiedy
zaatakuje Cie drazek zmiany biegow ;)
Cyprian, przestan juz prosze :-) ROTFL
pozdrawiam

--
            <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

75 Data: Styczen 28 2007 23:02:07
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: -ZED- 

Hej!

"Cyprian Prochot"  napisał w wiadomości


a to ktos Ci droge zajezdza a to lod Ci opony podcina, ciekawe kiedy
zaatakuje Cie drazek zmiany biegow ;)

Mnie kiedyś zaatakował w Maluchu. Konkretnie - gałka została mi w łapie
na chwilę i wpadła pod fotel, a co najmniej dwójka była mi baaardzo
w tym momencie potrzebna. Dziwne wrażenie w każdym razie. Troche podobne
do tego, jak pożyczonym autem pojechałem sobie na wycieczkę. Wysiadam
z kluczami, a tu słyszę, że silnik dalej chodzi. Albo w moim - w nocy
na drodze zostałem nagle kompletnie bez świateł. Byłem święcie przekonany,
że to bezpiecznik lub jakis pieprzony kabelek. Długie działały "na docisk".
Na pobocze dojechałem na tych długich z myślą - jak ja cholera do domu
wrócę?! I co się okazało - przypadkiem musiałem palcem zawadzić
o "występ od patyka" i się złośliwiec przełączył. ;-) --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
A pamiętasz tablice BHP z napisem
"Rolniku nie myj jaj przed skupem"?
Tomaszek..

76 Data: Styczen 28 2007 22:16:17
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Żako 

Tomasz Motyliński napisał(a):

No właśnie, nowe opony (nie mają 4 miesięcy jeszcze) i dziś oponę z boku
prześcieła mi bryła lodu. Dziwne? No właśnie dziwne, wydawało mi się, że
takiej możliwości nie ma, a jednak. I tak się zastanawiam, czy mi wymienią
oponę, bo niby na gwarancji jest jeszcze.

W okolicach lutego zeszłego roku miałem podobno przygodę. Z tym że _celowo_ najechałem na sporą bryłę lodu. Opona pękła z boku i była do wyrzucenia. A kupiłem nowe w okolicy początku listopada 2005.

Zaprzyjaźniony wulkanizator doradził, że bez sensu składać reklamację.


--
Pozdrawiam
Żako

"It's nice to be home" - Rubens Barrichello - Monza 2002
"The victories belong to all of us" - Michael Schumacher po zdobyciu 7 tytułu Mistrza Świata

77 Data: Styczen 29 2007 13:59:17
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Żako  m.in. napisał(a)::

W okolicach lutego zeszłego roku miałem podobno przygodę. Z tym że
_celowo_ najechałem na sporą bryłę lodu. Opona pękła z boku i była do
wyrzucenia. A kupiłem nowe w okolicy początku listopada 2005.

Zaprzyjaźniony wulkanizator doradził, że bez sensu składać reklamację.

Coś kiepsko zaprzyjaźniony. Właśnie wróciłem z nową oponą. Szef powiedział
na początku, że to czy wymienią na gwarancji czy nie powiedzą po obejrzeniu
opony. Oglądali ją chyba z 15 min po czym przyszedł do mnie zmierzył
bieżnik na drugiej i powiedział, że założoną nową za darmo, ale jedną, bo
nie ma konieczności wymieniania dwóch.

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

78 Data: Styczen 29 2007 14:13:11
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Mon, 29 Jan 2007 13:59:17 +0100,  Tomasz Motyliński wrote:

Coś kiepsko zaprzyjaźniony. Właśnie wróciłem z nową oponą. Szef powiedział
na początku, że to czy wymienią na gwarancji czy nie powiedzą po obejrzeniu
opony. Oglądali ją chyba z 15 min po czym przyszedł do mnie zmierzył
bieżnik na drugiej i powiedział, że założoną nową za darmo, ale jedną, bo
nie ma konieczności wymieniania dwóch.

No to pogratulowac.

Mowili czego sie dopatrzyli ? Wada fabryczna ?

J.

79 Data: Styczen 29 2007 14:35:09
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 J.F.  m.in. napisał(a)::

Coś kiepsko zaprzyjaźniony. Właśnie wróciłem z nową oponą. Szef powiedział
na początku, że to czy wymienią na gwarancji czy nie powiedzą po
obejrzeniu opony. Oglądali ją chyba z 15 min po czym przyszedł do mnie
zmierzył bieżnik na drugiej i powiedział, że założoną nową za darmo, ale
jedną, bo nie ma konieczności wymieniania dwóch.

No to pogratulowac.

Mowili czego sie dopatrzyli ? Wada fabryczna ?

Nie pytałem się, bo szczerze mi się troszkę spieszyło, a skoro wymienią nie
miałem potrzeby dalszej dyskusji.

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

80 Data: Styczen 29 2007 17:04:26
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości


Nie pytałem się, bo szczerze mi się troszkę spieszyło, a skoro wymienią
nie
miałem potrzeby dalszej dyskusji.

no tak. jak sie chce toczyc lewym pasem 50 kmh to trzeba wyjezdzac
odpowiednio wczesniej zawsze ;P ;)

BP, NMSP ;P


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

81 Data: Styczen 29 2007 20:57:28
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Cyprian Prochot  m.in. napisał(a)::

no tak. jak sie chce toczyc lewym pasem 50 kmh to trzeba wyjezdzac
odpowiednio wczesniej zawsze ;P ;)

Mogę spytać co próbujesz udowodnić? :D

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

82 Data: Styczen 29 2007 20:57:28
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Cyprian Prochot  m.in. napisał(a)::

no tak. jak sie chce toczyc lewym pasem 50 kmh to trzeba wyjezdzac
odpowiednio wczesniej zawsze ;P ;)

Mogę spytać co próbujesz udowodnić? :D

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

83 Data: Styczen 29 2007 15:03:16
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. napisał(a):

No to pogratulowac.

Mowili czego sie dopatrzyli ? Wada fabryczna ?

Często dopartują się tego, że zadowolony klient generuje kolejnego klienta, a niezadowolony klient generuje 10-ciu uprzedzonych klientów.
Jak widać, że ten co przyszedł z reklamacją to nie jakiś naciągacz a faktycznie wierzy że ma rację to często warto na takie coś przystać.

Sklep znajomym zarekomenduje, sam jeszcze nie raz przyjdzie itd...
Na dłuższą metę opłaca się być miłym :)

84 Data: Styczen 29 2007 16:12:14
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Tomasz Pyra  m.in. napisał(a)::

Często dopartują się tego, że zadowolony klient generuje kolejnego
klienta, a niezadowolony klient generuje 10-ciu uprzedzonych klientów.
Jak widać, że ten co przyszedł z reklamacją to nie jakiś naciągacz a
faktycznie wierzy że ma rację to często warto na takie coś przystać.

Sklep znajomym zarekomenduje, sam jeszcze nie raz przyjdzie itd...
Na dłuższą metę opłaca się być miłym :)

Być może, bo trafiłem do nich będąc niezadowolonym z obsługi gdzie indziej i
już nie raz i nie dwa brałem komplecik nowych (za komplet uznaję 5 nie 4) i
prowadzam tam auta siostry i mamy więc być może masz rację.

--
Tomasz Motyliński
Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
.... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

85 Data: Styczen 31 2007 23:50:28
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: J.F. 

On Mon, 29 Jan 2007 15:03:16 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

J.F. napisał(a):
Mowili czego sie dopatrzyli ? Wada fabryczna ?
Często dopartują się tego, że zadowolony klient generuje kolejnego
klienta, a niezadowolony klient generuje 10-ciu uprzedzonych klientów.
Jak widać, że ten co przyszedł z reklamacją to nie jakiś naciągacz a
faktycznie wierzy że ma rację to często warto na takie coś przystać.

Sklep znajomym zarekomenduje, sam jeszcze nie raz przyjdzie itd...
Na dłuższą metę opłaca się być miłym :)

Na dluzsza mete to sie klienci zorientuja ze tu wymieniaja stare opony
na nowe za darmo :-)
Poza tym oprocz gumiarza jest jeszcze fabryka - gumiarz z wlasnej
kieszeni niechetnie doplaci do klienta 150zl, pewnie chetnie zwali na
fabryke :-)
No chyba ze mu nadwyzka zimowek zostala, juz zaplacona, i nie ma co z
nimi zrobic :-)

J.

86 Data: Styczen 29 2007 11:33:01
Temat: Re: Opona przecięta przez lód...
Autor: Zygmunt M. Zarzecki 

No właśnie, nowe opony (nie mają 4 miesięcy jeszcze) i dziś oponę z boku
prześcieła mi bryła lodu. Dziwne? No właśnie dziwne, wydawało mi się, że
takiej możliwości nie ma, a jednak. I tak się zastanawiam, czy mi wymienią
oponę, bo niby na gwarancji jest jeszcze.

Szkło!
Miałem kiedyś podobnie.
Mały, podłużny kanciasty kawałek szkła.

zyga
--
warning!
http://zarzecki.com

Opona przecięta przez lód...



Grupy dyskusyjne