Grupy dyskusyjne   »   Opony zimowe :)

Opony zimowe :)



1 Data: Pa?dziernik 10 2017 22:49:39
Temat: Opony zimowe :)
Autor: Hinek 

Dlaczego nie ma jeszcze dyskusji czy już, albo czy w ogóle zakładać opony zimowe?
Czytnik mi się zepsuł?

--
Hinek



2 Data: Pa?dziernik 10 2017 23:12:17
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Uncle Pete 

On 2017-10-10 22:49, Hinek wrote:

Dlaczego nie ma jeszcze dyskusji czy już, albo czy w ogóle zakładać opony zimowe?
Czytnik mi się zepsuł?


No właśnie, czy już, czy w ogóle?

;)

3 Data: Pa?dziernik 10 2017 23:12:04
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 10 Oct 2017 22:49:39 +0200, Hinek napisał(a):

Dlaczego nie ma jeszcze dyskusji czy już, albo czy w ogóle zakładać opony
zimowe?
Czytnik mi się zepsuł?

serwerow ubylo, ludzi ubylo, i sniegu nie ma ... ale w Beskidach


Zamierzalem kupic caloroczne crossclimate, ale popatrzylem na ceny,
waz mi sie w kieszeni odezwal ... i chyba znow beda Debice :-)

J.

4 Data: Pa?dziernik 11 2017 10:56:56
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Myjk 

Tue, 10 Oct 2017 23:12:04 +0200, J.F.

Zamierzalem kupic caloroczne crossclimate, ale popatrzylem
na ceny, waz mi sie w kieszeni odezwal ...

Mam to samo od dwóch sezonów -- też się zasadam na całoroczne CC. Ale wąż
syczy wyjątkowo głośno, bo jeżdżÄ™ ostatnio tyle co kot napłakał. ;P Ale
muszę zmienić, bo letnie Potenzy na deszczu się już ślizgają przeraźliwie.

--
Pozdor
Myjk

5 Data: Pa?dziernik 11 2017 13:16:57
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: J.F. 

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup Tue, 10 Oct 2017 23:12:04 +0200, J.F.

Zamierzalem kupic caloroczne crossclimate, ale popatrzylem
na ceny, waz mi sie w kieszeni odezwal ...

Mam to samo od dwóch sezonów -- też się zasadam na całoroczne CC. Ale wąż
syczy wyjątkowo głośno, bo jeżdżÄ™ ostatnio tyle co kot napłakał. ;P Ale
muszę zmienić, bo letnie Potenzy na deszczu się już ślizgają przeraźliwie.

Ja sobie przed laty wzialem do serca rade gumiarza "panie, za te cene to pan u mnie 5 razy zmienisz opony".
No i kupilem wtedy navigatory i  bylem z nich zadowolony, takze w prawdziwie zimowych warunkach.
Czasy sie troche zmienily, a rada ciagle aktualna :-)

A teraz patrze, ze Navigatory2  205/55R16 maja na etykiecie przyczepnosc na mokrym B ... wiec po co przeplacac ...

J.

6 Data: Pa?dziernik 10 2017 23:04:35
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Hinek pisze tak:

Dlaczego nie ma jeszcze dyskusji czy już, albo czy w ogóle
zakładać opony zimowe? Czytnik mi się zepsuł?


Nie mów, że zdejmujesz zimówki na lato? ;)

--
Piter

http://piterpro.private.pl/xnews/

7 Data: Pa?dziernik 10 2017 15:11:03
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Zenek Kapelinder 

Zdejmowac zimowki na lato kazdy potrafi. Ja nie zdejmuje letnich na zime.

8 Data: Pa?dziernik 11 2017 01:03:31
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 10 Oct 2017 15:27:48 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
napisał(a):

Jezdze tylko po miescie.

Jest miasto i jest Bielsko-Biala :-)
(Zakopane, Karpacz).

Jak nasypie sniegu na grubo a pod sniegiem
bedzie wyslizgane to tylko lancuchy sa w stanie pomoc. Lancuchy
beda tak samo dobre na zimowych, letnich i lysych oponach.

Ale ich nie zalozysz, bo Ci sie nie bedzie chcialo, i skonczysz jak w
Szczecinie (Ale Urwal)

Inna
sprawa ze jak w miescie nasypie bez opamietania to tylko tramwaje
maja szanse jezdzic do czasu odsniezenia.

Hm, tak do 20cm swiezego sniegu to mysle ze przejade. A tramwaje
niekoniecznie.

A jak odsnieza to na letnich mozna jezdzic.

Niedawna zima mnie przesadzila do tramwaju.
Przy okazji odsniezania zasypali parkingi i nie bylo po co jechac :-(

A odsniezyli tylko glowne drogi - na reszte nie bylo pieniedzy, to sie
potem okazalo ze jak taki snieg troche postoi, to sie zamienia w lod i
dopiero jest niebezpiecznie, szczegolnie na letnich :-)

J.

9 Data: Pa?dziernik 11 2017 11:03:44
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Myjk 

Wed, 11 Oct 2017 01:03:31 +0200, J.F.

Ale ich nie zalozysz, bo Ci sie nie bedzie chcialo, i skonczysz jak w
Szczecinie (Ale Urwal)

Ja mam paski Put&Go, zakładają się sprawnie. :P Inna sprawa, że przez 5 lat
założyłem je RAZ, jak ze cztery lata temu na Wawę spadł marznacy deszcz. Na
normalne warunki śniegowe wystarczą zimowe opony, na letniakach tylko
"oświeceni inaczej" jeżdżÄ…. Przepać pomiędzy letnimi a zimowymi na śniegu
(ba, nawet na mokrym przy niższej teperaturze) jest ogromna i tylko skrajny
dyletant może twierdzić inaczej.

--
Pozdor
Myjk

10 Data: Pa?dziernik 11 2017 13:08:02
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: J.F. 

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup Wed, 11 Oct 2017 01:03:31 +0200, J.F.

Ale ich nie zalozysz, bo Ci sie nie bedzie chcialo, i skonczysz jak w
Szczecinie (Ale Urwal)

Ja mam paski Put&Go, zakładają się sprawnie. :P

Ale tez ci sie nie bedzie chcialo, widzac takie male wzniesienie ... a potem juz nie mozna sie zatrzymac :-)

P.S. Gdzie to kupic ?

Inna sprawa, że przez 5 lat
założyłem je RAZ, jak ze cztery lata temu na Wawę spadł marznacy deszcz.

I pomogly ? maja jakies metalowe kolce ?
Bo sam plastik to wydaje mi sie ze kiepsko na lodzie sobie radzi ... ale deszcz to jeszcze malo lodu.


Ja stary narciarz, lancuchy w bagazniku mam, a uzylem raptem poltora raza.

Na normalne warunki śniegowe wystarczą zimowe opony,

Caloroczne tez bywaja dobre.

na letniakach tylko "oświeceni inaczej" jeżdżÄ….
Przepać pomiędzy letnimi a zimowymi na śniegu
(ba, nawet na mokrym przy niższej teperaturze) jest ogromna i tylko skrajny
dyletant może twierdzić inaczej.

A z letnimi roznie bywa. Jedne sobie radza, a inne wcale nie.
Najgorzej, jak zadufany kierowca trafi w koncu na takie prawdziwe letnie opony i nieswiadomy w prawdziwy snieg pojedzie  :-)

J.

11 Data: Pa?dziernik 11 2017 15:10:38
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: J.F. 

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup Wed, 11 Oct 2017 13:08:02 +0200, J.F.

Ja mam paski Put&Go, zakładają się sprawnie. :P
Ale tez ci sie nie bedzie chcialo, widzac takie male wzniesienie ...
a potem juz nie mozna sie zatrzymac :-)

Na małe wzniesienie to wystarczy po jednym per koło.

A moze wcale nie trzeba ... i sprobujesz bez :-)

P.S. Gdzie to kupic ?

Na ich stornie, z tego co widzę cena się nie zmieniła i kosztują 99E.

Lancuchy tansze, zmiana opon tansza, a nawet caloroczne tansze :-)

Ja stary narciarz, lancuchy w bagazniku mam, a uzylem raptem poltora
raza.
Też za każdym razem biorę w Alpy i jeszcze ani razu ich nie użyłem. :P
Znaczy raz by się przydały, ale akurat leciałem wtedy samolotem, auto
wynajmowałem i się na miejscu okazało, że było na letnich -- bo wiadomo,
jak do Werony leci w styczniu, to z pewnością potem na południe Włoch się
jedzie a nie w góry. :P Na szczycie bokiem zjeżdżałem pomimo auta z napędem
na cztery łapy, kumpel mnie gonił z górki i butami hamował, heh. :P

nie chcialo sie paskow z garazu zabrac, nie chcialo schylic i zalozyc :-P

J.

12 Data: Pa?dziernik 11 2017 15:45:02
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Myjk 

Wed, 11 Oct 2017 15:10:38 +0200, J.F.

nie chcialo sie paskow z garazu zabrac,
nie chcialo schylic i zalozyc :-P

Szczególnie do samolotu się nie chciało i gdy się rezerwowało auto z
oponami zimowymi... :P

Wyjaśniając, ja tym autem na letniakach jechałem z przypadku, gdyż najęła
go panienka z tego samego samolotu, jadąca w to samo miejsce co my i
poprosiła o pomoc (twierdząc że się trochę boi gdyż piekielnie słabo jeździ
-- tym bardziej jak zobaczyła, że auto miało nalot 4km, raptem z salonu
wyjechało, a nie wykupiła ubezpieczenia -- i chyba tylko dzięki temu nie
wylądowała z dwójką swoich dzieci w rowie).

Kumpel co to mieliśmy pierwotnie razem jechać i co mnie łapał z górki,
dostał przednionapędowego Focusa na zimówkach (albo inaczej, takiego sobie
zarezerwowaliśmy, w sensie z zastrzeżenim że ma być na zimowych, też nie
myśląc w sumie, że mogą dać w zimie i obszarze około górskim letnie opony)
i wjechał bez najmniejszych problemów gdy ja z napędem na cztery koła
jechałem 100m w dół bokiem i nic nie mogłem zrobić z tym fantem... Więc MY
nie potrzebowaliśmy ani pasków ani łańcuchów, bo zimowe opony dały sobie
spokojnie radę. :P

Ĺťeby było pikantniej, to jadąc na lotnisko posiałem w taksówce prawo jazdy.
Oczywiście prawko znalazło się jeszcze tego samego dnia u mnie w domu, ale
przez Włochy prowadziłem bez papirów, z czego nieświadomie tylko w jedną
stronę. :p

--
Pozdor
Myjk

13 Data: Pa?dziernik 11 2017 14:48:02
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Myjk 

Wed, 11 Oct 2017 13:08:02 +0200, J.F.

Ja mam paski Put&Go, zakładają się sprawnie. :P
Ale tez ci sie nie bedzie chcialo, widzac takie male wzniesienie ...
a potem juz nie mozna sie zatrzymac :-)

Na małe wzniesienie to wystarczy po jednym per koło. Na wspomnianą
ślizgawkę po dwa na koło zapiąłem, co było niestety ze szkodą dla pasków,
bo za duże przeciążenie, przez poślizg, szło na nie i się ponadrywały (też
trochę przez to, że w śniegu po kolana zapinałem i za słabo naprężyłem).

P.S. Gdzie to kupic ?

Na ich stornie, z tego co widzę cena się nie zmieniła i kosztują 99E. Ja
mam chyba jeszcze w garażu dwa albo trzy nowe komplety, swego czasu
ściągnąłem więcej dla siebie i w ramach rozdania jako prezenty pod choinkę
dla rodzinnych fanbojów motoryzacyjnych... :P

I pomogly ? maja jakies metalowe kolce ?

Pomogły jak najbardziej, przejechałem tak z 15km. Hałas jest, bo to jednak
na kole dosyć mocno sterczy. To ma elementy metalowe poza plastikiem...
http://www.put-and-go.com/images/stories/putandgo/newputgo2.jpg

Bo sam plastik to wydaje mi sie ze kiepsko na lodzie sobie radzi ...
ale deszcz to jeszcze malo lodu.

Na mokry asfalt to nie jest najlepszy pomysł. Słabo się tym jedzie. To
tylko na lód/śnieg. Niby o błocie i piasku też piszą, ale z takim
przeznaczeniem ich nie kupowałem.

Ja stary narciarz, lancuchy w bagazniku mam, a uzylem raptem poltora
raza.

Też za każdym razem biorę w Alpy i jeszcze ani razu ich nie użyłem. :P

Znaczy raz by się przydały, ale akurat leciałem wtedy samolotem, auto
wynajmowałem i się na miejscu okazało, że było na letnich -- bo wiadomo,
jak do Werony leci w styczniu, to z pewnością potem na południe Włoch się
jedzie a nie w góry. :P Na szczycie bokiem zjeżdżałem pomimo auta z napędem
na cztery łapy, kumpel mnie gonił z górki i butami hamował, heh. :P

--
Pozdor
Myjk

14 Data: Pa?dziernik 11 2017 02:03:44
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Jimiasty 

W dniu środa, 11 października 2017 01:04:03 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Hm, tak do 20cm swiezego sniegu to mysle ze przejade. A tramwaje
niekoniecznie.

Jak nasypie 20cm, a nawet wystarczy 5cm, to w mieście jest kompletny paraliż.
Nie da się przejechać niczym, tylko tramwaj faktycznie ma szansę po wydzielonym
torowisku.

--
Pozdro.
Jimiasty

15 Data: Pa?dziernik 11 2017 13:11:06
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: J.F. 

Użytkownik "Jimiasty"  napisał w wiadomości grup W dniu środa, 11 października 2017 01:04:03 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Hm, tak do 20cm swiezego sniegu to mysle ze przejade. A tramwaje
niekoniecznie.

Jak nasypie 20cm, a nawet wystarczy 5cm, to w mieście jest kompletny paraliż.
Nie da się przejechać niczym, tylko tramwaj faktycznie ma szansę po wydzielonym
torowisku.

To chyba jakies godziny szczytu i to po poludniu masz na mysli.

Bo poza tym jedzie sie normalnie, tylko trzeba miec dobre opony :-)

J.

16 Data: Pa?dziernik 11 2017 13:24:22
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Shrek 

W dniu 11.10.2017 o 13:11, J.F. pisze:

To chyba jakies godziny szczytu i to po poludniu masz na mysli.

Ale tak się pechowo składa, ze właśnie godziny szczytu stanowią reprezentatywny obraz dla większości zmotoryzowanych.

PS - dobrze jeżdzi się przy pierwszych mrozach, jak dizle nie poodpalają:)

Shrek

17 Data: Pa?dziernik 11 2017 17:19:33
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-10-11 o 13:11, J.F. pisze:

W dniu środa, 11 października 2017 01:04:03 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Hm, tak do 20cm swiezego sniegu to mysle ze przejade. A tramwaje
niekoniecznie.

Jak nasypie 20cm, a nawet wystarczy 5cm, to w mieście jest kompletny paraliż.
Nie da się przejechać niczym, tylko tramwaj faktycznie ma szansę po wydzielonym
torowisku.

To chyba jakies godziny szczytu i to po poludniu masz na mysli.

Bo poza tym jedzie sie normalnie, tylko trzeba miec dobre opony :-)

I w czym dobre opony pomogą jak każdy podjazd pod górkę jest zastawiony
tymi co twierdzą że w mieście na letnich bez problemu cały rok da
się jeździć. No chyba że masz szczęście i na płaskim mieszkasz.


Pozdrawiam

18 Data: Pa?dziernik 11 2017 10:50:49
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Zenek Kapelinder 

Z moich skromnych wieloletnich obserwacji wynika ze ci w dobrych brykach na bank z zimowymi oponami maja najwieksze problemy. A to za sprawa dawania na sliskim w pedal co by silowo i po zlosci ruszyc czy podjechac pod gorke.

19 Data: Pa?dziernik 11 2017 20:13:29
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-10-11 o 19:50, Zenek Kapelinder pisze:

Z moich skromnych wieloletnich obserwacji wynika ze ci w dobrych brykach na bank z zimowymi oponami maja najwieksze problemy. A to za sprawa dawania na sliskim w pedal co by silowo i po zlosci ruszyc czy podjechac pod gorke.

Dobre bryki lubią mieć napęd na cztery. A jak nie mają to nawet
tuman zauważy że jednak nie jedzie i spróbuje na małym gazie.
A tuman z letnimi oponami nawet na małym nie ruszy i stąd problem.


Pozdrawiam

20 Data: Pa?dziernik 11 2017 20:16:00
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .10.2017 o 19:50 Zenek Kapelinder  pisze:

Z moich skromnych wieloletnich obserwacji wynika ze ci w dobrych brykach  na bank z zimowymi oponami maja najwieksze problemy. A to za sprawa  dawania na sliskim w pedal co by silowo i po zlosci ruszyc czy podjechac  pod gorke.

W dobrych brykach masz na 100% ASR,ESP i XXX - jakbyś tego pedału nie  cisnął to komputer wie lepiej ile trzeba przekazać momentu i na które koło  aby mieć max przyczepności.

TG

21 Data: Pa?dziernik 11 2017 11:35:40
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Zenek Kapelinder 

To dlaczego takie bryki stoja i sie slizgaja a nie jada?

22 Data: Pa?dziernik 11 2017 20:43:31
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .10.2017 o 20:35 Zenek Kapelinder  pisze:

To dlaczego takie bryki stoja i sie slizgaja a nie jada?


Pewnie myśli taki kierownik, że jak ma wypasioną brykę to i na letnich da  radę :-)
Każdej zimy w Wawie jak spadnie 3cm świeżego śniegu to jest armagedon  przez takich co uważają, że w mieście zimówki to zbytek. Co prawda trwa to  z pól dnia (zanim piaskarki nie "udrożnią") ale zdarza się 3-4 razy w  sezonie zimowym. Więc może mają rację?


TG

23 Data: Pa?dziernik 11 2017 21:24:21
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Cavallino 

W dniu 11-10-2017 o 20:43, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .10.2017 o 20:35 Zenek Kapelinder  pisze:

To dlaczego takie bryki stoja i sie slizgaja a nie jada?


Pewnie myśli taki kierownik, że jak ma wypasioną brykę to i na letnich da radę :-)

Ale też dlatego, że w dobrych brykach często jest napęd na tył, który zimą nie nadaje się do niczego.

24 Data: Pa?dziernik 12 2017 11:25:44
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: LEPEK 

W dniu 11.10.2017 o 21:24, Cavallino pisze:

Ale też dlatego, że w dobrych brykach często jest napęd na tył, który zimą nie nadaje się do niczego.

Nadaje się zimą, jak najbardziej :) No, może nie do sprawnego poruszania się, szczególnie pod wzniesienia ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT270 1ADFTV sedan'08
MX-5 II NB FL  B6-ZE  rdstr'03

25 Data: Pa?dziernik 13 2017 17:47:21
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Marcin N 

W dniu 2017-10-12 o 11:25, LEPEK pisze:

Ale też dlatego, że w dobrych brykach często jest napęd na tył, który zimą nie nadaje się do niczego.

Nadaje się zimą, jak najbardziej :) No, może nie do sprawnego poruszania się, szczególnie pod wzniesienia ;)

Właśnie pod górę lepiej podjeżdża napęd tylni. Co robiłeś na lekcjach fizyki?

--
MN

26 Data: Pa?dziernik 13 2017 17:53:40
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: J.F. 

Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomości grup W dniu 2017-10-12 o 11:25, LEPEK pisze:

Ale też dlatego, że w dobrych brykach często jest napęd na tył, który zimą nie nadaje się do niczego.

Nadaje się zimą, jak najbardziej :) No, może nie do sprawnego poruszania się, szczególnie pod wzniesienia ;)

Właśnie pod górę lepiej podjeżdża napęd tylni. Co robiłeś na lekcjach fizyki?

Teoretycznie. Bo w praktyce to niezbyt :-)

J.

27 Data: Pa?dziernik 13 2017 11:59:43
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Kris 

W dniu piątek, 13 października 2017 17:53:44 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
 

Teoretycznie. Bo w praktyce to niezbyt :-)

Młody jest fso1500 nigdy nie jeździł zimą;)

28 Data: Pa?dziernik 13 2017 23:39:59
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Maciek 

Teoretycznie. Bo w praktyce to niezbyt :-)


Tak? W praktyce odjeżdżałem f126p duuużo mocniejszym brykom spod świateł przy śliskiej nawieżchni (tym co się chcieli ścigać :-D ). Inna sprawa, że do 50km/h bo potem mocy brakowało na kolejne odejście ;-)
Z tym, że w maljuchu silnik wisiał na tylniej osi, więc była dobrze dociążona. No i przy ruszaniu dociskana a nie odrywana jak w FWD.

29 Data: Pa?dziernik 13 2017 11:56:43
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Kris 

W dniu piątek, 13 października 2017 17:47:13 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:

Właśnie pod górę lepiej podjeżdża napęd tylni. Co robiłeś na lekcjach
fizyki?
Jeżdziłes kiedyś duzym Fiatem?
Ja miałem 3 lub 4 i zimą również nimi jeździłem
Spory worek żwiru lub kilka pustaków w bagażnik nieprzypadkowo na zime wkładałem

30 Data: Pa?dziernik 13 2017 22:55:42
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-10-13 o 20:56, Kris pisze:

Właśnie pod górę lepiej podjeżdża napęd tylni. Co robiłeś na lekcjach
fizyki?
Jeżdziłes kiedyś duzym Fiatem?
Ja miałem 3 lub 4 i zimą również nimi jeździłem
Spory worek żwiru lub kilka pustaków w bagażnik nieprzypadkowo na zime wkładałem

Się nie masz czym chwalić. Pustaki były lekkie i tylko miejsce
zajmowały, worki się darły lub pękały. Krawężnik to było to.  :-)


Pozdrawiam

31 Data: Pa?dziernik 14 2017 09:08:07
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Marcin N 

W dniu 2017-10-13 o 20:56, Kris pisze:

W dniu piątek, 13 października 2017 17:47:13 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:

Właśnie pod górę lepiej podjeżdża napęd tylni. Co robiłeś na lekcjach
fizyki?
Jeżdziłes kiedyś duzym Fiatem?
Ja miałem 3 lub 4 i zimą również nimi jeździłem
Spory worek żwiru lub kilka pustaków w bagażnik nieprzypadkowo na zime wkładałem


Ale czemu nagle wszyscy wyskakują z dużym fiatem? Czemu nie z maluchem albo polonezem?

Zaproponujcie jakieś BMW do porównania.

--
MN

32 Data: Pa?dziernik 13 2017 19:00:55
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Budzik 

Użytkownik Marcin N  ...

Ale też dlatego, że w dobrych brykach często jest napęd na tył,
który zimą nie nadaje się do niczego.

Nadaje się zimą, jak najbardziej :) No, może nie do sprawnego
poruszania się, szczególnie pod wzniesienia ;)

Właśnie pod górę lepiej podjeżdża napęd tylni. Co robiłeś na
lekcjach fizyki?

Kiedys bedac w górach starym autem bez hiper systemów zjechałem
nieopatrznie w dół pod hotel.
Kiedy probowałem wyjechac - auto zaczeło się slizgac i dupa.
No to nawrotka i podjazd tyłem - było lepiej, byłem w stanie podjechac
wyzej ale nie wystarczajaco wysoko. :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."  Mark Twain

33 Data: Listopad 11 2017 19:48:20
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor:

On Fri, 13 Oct 2017 17:47:21 +0200, Marcin N
 wrote:

Właśnie pod górę lepiej podjeżdża napęd tylni. Co robiłeś na lekcjach
fizyki?

Jeździłem Transitem z napędem na tył, zastępczym z ASO. Nie wiem co z
tą fizyką było nie tak, ale praktyka pokazała, że jednak ciężko się
pod górę wjeżdzało.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

34 Data: Listopad 11 2017 20:06:09
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 11 Nov 2017 19:48:20 +0100,  napisał(a):

On Fri, 13 Oct 2017 17:47:21 +0200, Marcin N
 wrote:
Właśnie pod górę lepiej podjeżdża napęd tylni. Co robiłeś na lekcjach
fizyki?

Jeździłem Transitem z napędem na tył, zastępczym z ASO. Nie wiem co z
tą fizyką było nie tak, ale praktyka pokazała, że jednak ciężko się
pod górę wjeżdzało.

Pusty czy pelny ? A normalnie to czym wjezdzales ?

Jazda pod gore dociaza tylne kola, a odciaza przednie, lepiej miec
naped na bardziej obciazonej osi. Ale:
-wspolczesne samochody maja ciezki przod i lekki tyl, nawet pod gore
przednia os ma wiekszy docisk.

-w transicie/dostawczakach moze to byc jeszcze bardziej widoczne ... o
ile puste. Bo jak wrzucisz dwie tony na pake, to juz nie :-)

-IMO - w FWD na sniegu masz jeszcze jakas resztke manewrowosci, mozna
sie obrocic, ustawic pod katem, ruszyc. W RWD tyl przy buksowaniu lata
jak on chce.

J.

35 Data: Pa?dziernik 11 2017 00:17:39
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 10 Oct 2017 15:11:03 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
napisał(a):

Zdejmowac zimowki na lato kazdy potrafi. Ja nie zdejmuje letnich na zime.

Tez kiedys bylem taki hardy.
Az sie przejechalem, tzn poslizgnalem :-)

Niestety - nie wsystkie opony letnie na sniegu sa dobre. Niektore
wrecz fatalne.

J.

36 Data: Pa?dziernik 11 2017 10:59:43
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Myjk 

Tue, 10 Oct 2017 15:27:48 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder

Jezdze tylko po miescie. Jak nasypie sniegu na grubo a pod sniegiem
bedzie wyslizgane to tylko lancuchy sa w stanie pomoc. Lancuchy beda tak
samo dobre na zimowych, letnich i lysych oponach. Inna sprawa ze jak w
miescie nasypie bez opamietania to tylko tramwaje maja szanse jezdzic do
czasu odsniezenia. A jak odsnieza to na letnich mozna jezdzic.

Co za brednie. Nic dziwnego że jak w końcu nasypie, to częć (a za nimi
resta) jedzie jak melepety, bo z miejsca ruszyć nie może...

--
Pozdor
Myjk

37 Data: Pa?dziernik 11 2017 10:01:13
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Budzik 

Użytkownik Myjk  ...

Jezdze tylko po miescie. Jak nasypie sniegu na grubo a pod sniegiem
bedzie wyslizgane to tylko lancuchy sa w stanie pomoc. Lancuchy
beda tak samo dobre na zimowych, letnich i lysych oponach. Inna
sprawa ze jak w miescie nasypie bez opamietania to tylko tramwaje
maja szanse jezdzic do czasu odsniezenia. A jak odsnieza to na
letnich mozna jezdzic.

Co za brednie. Nic dziwnego że jak w końcu nasypie, to część (a za
nimi resta) jedzie jak melepety, bo z miejsca ruszyć nie może...

Potem sie ludzie dziwia skad sie biora korki jak tylko 5 kropli deszczu
spadnie...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
 że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"

38 Data: Pa?dziernik 11 2017 13:27:15
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Shrek 

W dniu 11.10.2017 o 12:01, Budzik pisze:

Co za brednie. Nic dziwnego że jak w końcu nasypie, to część (a za
nimi resta) jedzie jak melepety, bo z miejsca ruszyć nie może...

Potem sie ludzie dziwia skad sie biora korki jak tylko 5 kropli deszczu
spadnie...

A co ma jedno do drugiego, skoro deszcz pada głównie w lato? Chyba że nie załapałem ironii.

Z drugiej strony - wystarczy, że trochę zwolnią i już się korkuje. A w sumie lepiej jak się korkuje, bo zwolnili, niż bo wydzwonili;)

Shrek

39 Data: Pa?dziernik 11 2017 19:01:01
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

Co za brednie. Nic dziwnego że jak w końcu nasypie, to część (a za
nimi resta) jedzie jak melepety, bo z miejsca ruszyć nie może...

Potem sie ludzie dziwia skad sie biora korki jak tylko 5 kropli
deszczu spadnie...

A co ma jedno do drugiego, skoro deszcz pada głównie w lato? Chyba
że nie załapałem ironii.

Deszczu, sniegu - ogólnie ze słabe opony to i potem trzeba zwolnic albo
wrecz jest kłopot z przyspieszeniem bo opony sie slizgaja.

Z drugiej strony - wystarczy, że trochę zwolnią i już się korkuje. A
w sumie lepiej jak się korkuje, bo zwolnili, niż bo wydzwonili;)

Jakby TROCHE zwolnili to przynajmniej w koncu ruch byłby płynny...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Imieniny należy obchodzić - jeżeli nie własne - to szerokim łukiem.

40 Data: Pa?dziernik 11 2017 21:17:56
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Shrek 

W dniu 11.10.2017 o 21:01, Budzik pisze:

A co ma jedno do drugiego, skoro deszcz pada głównie w lato? Chyba
że nie załapałem ironii.

Deszczu, sniegu - ogólnie ze słabe opony to i potem trzeba zwolnic albo
wrecz jest kłopot z przyspieszeniem bo opony sie slizgaja.

Bez przesady - w deszczy ciężko ruszyć? Zdarza mi się zabuksować całorocznymi, ale nie nazwałby tego "problemem z ruszaniem". W sumie jak się uprę to i bez deszczu zakręcę  miejscu;)


Z drugiej strony - wystarczy, że trochę zwolnią i już się korkuje. A
w sumie lepiej jak się korkuje, bo zwolnili, niż bo wydzwonili;)

Jakby TROCHE zwolnili to przynajmniej w koncu ruch byłby płynny...

Gdzieś czytałem fajną teorię o "przepływie nadgranicznym" czy jakoś tak. Ludzie jeżdzą coraz szybkiej z coraz mniejszymi odstępami aż przekraczają granicę "kiedy powinno pierdolnąć". I o dziwo działa to jeszcze dość długo po przekroczeniu tej granicy, do czasu aż ktoś pierdolnie, albo znajdzie się mniej odważny i odpuści. Wtedy magicznie robi się korek i wszystko wraca do obiektywnego porządku;) Coś jak przegrzana woda - dopóki jest idealnie czysta to nie wrze mimo że już powinna, a potem drobne zanieczyszczenie i się gwałtownie w parę zmienia.

Shrek

41 Data: Pa?dziernik 12 2017 04:00:58
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

A co ma jedno do drugiego, skoro deszcz pada głównie w lato? Chyba
że nie załapałem ironii.

Deszczu, sniegu - ogólnie ze słabe opony to i potem trzeba zwolnic
albo wrecz jest kłopot z przyspieszeniem bo opony sie slizgaja.

Bez przesady - w deszczy ciężko ruszyć? Zdarza mi się zabuksować
całorocznymi, ale nie nazwałby tego "problemem z ruszaniem". W sumie
jak się uprę to i bez deszczu zakręcę  miejscu;)

Mysle ze to bardziej chodzi o asekuranctwo zwiazane z hamowaniem.

Z drugiej strony - wystarczy, że trochę zwolnią i już się korkuje.
A w sumie lepiej jak się korkuje, bo zwolnili, niż bo wydzwonili;)

Jakby TROCHE zwolnili to przynajmniej w koncu ruch byłby płynny...

Gdzieś czytałem fajną teorię o "przepływie nadgranicznym" czy jakoś
tak. Ludzie jeżdzą coraz szybkiej z coraz mniejszymi odstępami aż
przekraczają granicę "kiedy powinno pierdolnąć". I o dziwo działa to
jeszcze dość długo po przekroczeniu tej granicy, do czasu aż ktoś
pierdolnie, albo znajdzie się mniej odważny i odpuści. Wtedy
magicznie robi się korek i wszystko wraca do obiektywnego porządku;)
Coś jak przegrzana woda - dopóki jest idealnie czysta to nie wrze
mimo że już powinna, a potem drobne zanieczyszczenie i się
gwałtownie w parę zmienia.

Ciekawe.
Kidy jednak juz walnie, to pewnie czas spedzony w korku zjada wszystkie
zyski z wczesniejszej szybszej jazdy.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace.
Andrzej J. Turowicz

42 Data: Pa?dziernik 12 2017 06:45:40
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Shrek 

W dniu 12.10.2017 o 06:00, Budzik pisze:

Bez przesady - w deszczy ciężko ruszyć? Zdarza mi się zabuksować
całorocznymi, ale nie nazwałby tego "problemem z ruszaniem". W sumie
jak się uprę to i bez deszczu zakręcę  miejscu;)

Mysle ze to bardziej chodzi o asekuranctwo zwiazane z hamowaniem.

No ale przed chwilą pisałeś, że takie kijowe to opony, że ruszuć w deszczu ciężko:P

Gdzieś czytałem fajną teorię o "przepływie nadgranicznym" czy jakoś
tak. Ludzie jeżdzą coraz szybkiej z coraz mniejszymi odstępami aż
przekraczają granicę "kiedy powinno pierdolnąć". I o dziwo działa to
jeszcze dość długo po przekroczeniu tej granicy, do czasu aż ktoś
pierdolnie, albo znajdzie się mniej odważny i odpuści. Wtedy
magicznie robi się korek i wszystko wraca do obiektywnego porządku;)
Coś jak przegrzana woda - dopóki jest idealnie czysta to nie wrze
mimo że już powinna, a potem drobne zanieczyszczenie i się
gwałtownie w parę zmienia.

Ciekawe.
Kidy jednak juz walnie, to pewnie czas spedzony w korku zjada wszystkie
zyski z wczesniejszej szybszej jazdy.

No tak - ale rzecz w tym, że na ogół nikt wcale tak nie dzwonią;)

Shrek

43 Data: Pa?dziernik 12 2017 10:00:59
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

Bez przesady - w deszczy ciężko ruszyć? Zdarza mi się zabuksować
całorocznymi, ale nie nazwałby tego "problemem z ruszaniem". W
sumie jak się uprę to i bez deszczu zakręcę  miejscu;)

Mysle ze to bardziej chodzi o asekuranctwo zwiazane z hamowaniem.

No ale przed chwilą pisałeś, że takie kijowe to opony, że ruszuć w
deszczu ciężko:P

Odniosłem się bardziej ogólnie, ze po prostu ciężko jechać majac słabe
opony w odrobine gorszych warunkach niz suchy asfalt.
Ale masz racje - zabrakło precyzji wypowiedzi :)

Gdzieś czytałem fajną teorię o "przepływie nadgranicznym" czy
jakoś tak. Ludzie jeżdzą coraz szybkiej z coraz mniejszymi
odstępami aż przekraczają granicę "kiedy powinno pierdolnąć". I o
dziwo działa to jeszcze dość długo po przekroczeniu tej granicy,
do czasu aż ktoś pierdolnie, albo znajdzie się mniej odważny i
odpuści. Wtedy magicznie robi się korek i wszystko wraca do
obiektywnego porządku;) Coś jak przegrzana woda - dopóki jest
idealnie czysta to nie wrze mimo że już powinna, a potem drobne
zanieczyszczenie i się gwałtownie w parę zmienia.

Ciekawe.
Kidy jednak juz walnie, to pewnie czas spedzony w korku zjada
wszystkie zyski z wczesniejszej szybszej jazdy.

No tak - ale rzecz w tym, że na ogół nikt wcale tak nie dzwonią;)

mozna jeszcze raZ? :-P

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dzieci stają się podobne do tego, co o nich myślimy."
Bird Johnson

44 Data: Pa?dziernik 12 2017 16:23:51
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Shrek 

W dniu 12.10.2017 o 12:00, Budzik pisze:

No tak - ale rzecz w tym, że na ogół nikt wcale tak nie dzwonią;)

mozna jeszcze raZ? :-P

o k... co to ja napisałem - aha - że wbrew pozorom, na ogół jednak się udaje i ilość dzwonów nie jest jakaś spektakularna;)

Shrek

45 Data: Pa?dziernik 12 2017 18:01:11
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

No tak - ale rzecz w tym, że na ogół nikt wcale tak nie dzwonią;)

mozna jeszcze raZ? :-P

o k... co to ja napisałem - aha - że wbrew pozorom, na ogół jednak się
udaje i ilość dzwonów nie jest jakaś spektakularna;)

To chyba zalezy od miejsca.
Przykładowo poznański obwodnicowy fragment A2 - ludzie czesto gesto jada
na zderzaku, a kolizji co niemiara i nie ma tygodnia zeby nie było
sporego korka bo sie komus zdawało ze sie pospieszy.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić."  Bertrand Russell

46 Data: Pa?dziernik 12 2017 20:35:03
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Shrek 

W dniu 12.10.2017 o 20:01, Budzik pisze:

To chyba zalezy od miejsca.
Przykładowo poznański obwodnicowy fragment A2 - ludzie czesto gesto jada
na zderzaku, a kolizji co niemiara i nie ma tygodnia zeby nie było
sporego korka bo sie komus zdawało ze sie pospieszy.

W Warszawie mamy zakręty idiotów. Ogólnie S8 na odcinku od Powązkowskiej do Targówka to jedno wielkie pobojowisko. Ale to tylko częściowo wina kierowców, a częściowo pomysłodawców prowadzenia autostrady Wschód - Zachód przez miasto, między dwoma dzielnicami. I że niby da się pogodzić eskę z ruchem miejskim. Jedyna obwodnica w europie z ograniczeniami dla tirów;)

Shrek

47 Data: Pa?dziernik 13 2017 09:11:14
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: spider 

W dniu 2017-10-12 o 20:35, Shrek pisze:

W Warszawie mamy zakręty idiotów. Ogólnie S8 na odcinku od Powązkowskiej do Targówka to jedno wielkie pobojowisko. Ale to tylko częściowo wina kierowców, a częściowo pomysłodawców prowadzenia autostrady Wschód - Zachód przez miasto, między dwoma dzielnicami. I że niby da się pogodzić eskę z ruchem miejskim. Jedyna obwodnica w europie z ograniczeniami dla tirów;)

Ale prawda taka że gdyby ludzie tam jeździli przepisowo to byłby spokój. Tam jest za duży ruch żeby zapierdalać, są nawet odcinki z ograniczeniem do 90, a mimo to niektórzy uważają że 3 pasy: V = 140+

48 Data: Pa?dziernik 13 2017 15:32:01
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Shrek 

W dniu 13.10.2017 o 09:11, spider pisze:

Ale prawda taka że gdyby ludzie tam jeździli przepisowo to byłby spokój.

Gdyby nie to, że główna droga wschód-zachód przebiega przez trasę, która przed przebudową na eskę i budową autostrady A2 do granic Warszawy, była _najbardziej_ obciążonym ruchem odcinkiem w kraju (chyba coś kolo 140 tysi na dobę) z czego większoć to był ruch lokalny, to też by problemu nie było.

S8 na tym odcinku jest jakąś fantasmagorią - niby eska, a tak naprawdę to więcej tam odstępstw niż przepisów dotyczących esek. I pomieszanie największych chyba w kraju potoków miejskich i tranzytowych - no dobra - większy tranzyt jest tylko na samej autostradzie Łódź - wawa. To musiało się źle skończyć.

Znasz jakąkolwiek (jedyną) obwodnicę miasta (nawet nie stołecznego, ale powiedzmy 200 tyś+) z ograniczeniami ruchu dla tirów? Przecież to już samo w sobie pokazuje jaki to absurd!

Tam jest za duży ruch żeby zapierdalać, są nawet odcinki z ograniczeniem do 90, a mimo to niektórzy uważają że 3 pasy: V = 140+

Co by nie uważali - ten odcinek jest absurdalny - zwłaszcza między węzłami Powązkowska-Wisłostrada, gdzie ruch miejski i tranzytowy jest pomieszany na trzech pasach defacto. Most poszerzyli, co wiązało się z jego totalną przebudową, a ten odcinek zostawili jakby co najmniej był przejściem mojrzeszowym przez morze:) Mistrzostwem jest bez sensu wyłaczony pas ruchu pod Powązkowską w stronę Wisły - co ciekawe w drugą stronę jest normalnie.

Shrek

49 Data: Pa?dziernik 14 2017 10:53:58
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: spider 

W dniu 2017-10-13 o 15:32, Shrek pisze:

Co by nie uważali - ten odcinek jest absurdalny - zwłaszcza między węzłami Powązkowska-Wisłostrada, gdzie ruch miejski i tranzytowy jest pomieszany na trzech pasach defacto. Most poszerzyli, co wiązało się z jego totalną przebudową, a ten odcinek zostawili jakby co najmniej był przejściem mojrzeszowym przez morze:) Mistrzostwem jest bez sensu wyłaczony pas ruchu pod Powązkowską w stronę Wisły - co ciekawe w drugą stronę jest normalnie.

Fakt, coś tam musi być nie do końca dobrze zaprojektowane bo na tym odcinku zawsze jest sajgon. Inna sprawa to oznakowanie pasów/zjazdów, wg mnie mało czytelne i powodujące nerwowe ruchy kierowców. Nie każdy ma w nawigacji asystenta pasa ruchu :) Jakoś w Niemczech da się w miarę wcześnie i czytelnie oznakować kierunki pasów.

50 Data: Pa?dziernik 14 2017 10:00:55
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Budzik 

Użytkownik spider  ...

Co by nie uważali - ten odcinek jest absurdalny - zwłaszcza między
węzłami Powązkowska-Wisłostrada, gdzie ruch miejski i tranzytowy
jest pomieszany na trzech pasach defacto. Most poszerzyli, co
wiązało się z jego totalną przebudową, a ten odcinek zostawili
jakby co najmniej był przejściem mojrzeszowym przez morze:)
Mistrzostwem jest bez sensu wyłaczony pas ruchu pod Powązkowską w
stronę Wisły - co ciekawe w drugą stronę jest normalnie.

Fakt, coś tam musi być nie do końca dobrze zaprojektowane bo na tym
odcinku zawsze jest sajgon. Inna sprawa to oznakowanie
pasów/zjazdów, wg mnie mało czytelne i powodujące nerwowe ruchy
kierowców. Nie każdy ma w nawigacji asystenta pasa ruchu :) Jakoś w
Niemczech da się w miarę wcześnie i czytelnie oznakować kierunki
pasów.

Dokładnie, Niemcy, Austria - niby jedziesz pierwszy raz a jakos wszystko
jasne i czytelne.

A u nas róznie to bywa...
W Poznaniu zjazd z S11 na A2 jest tak wyprofilowany ze nascie ciezarówek
albo przywaliło tam w barierki albo wrecz spadło.
Ostatnio jest lepiej - postawili mrugajace ograniczenie do 40, słupki
biało czerwone niemniej sam zakret jest zdecydowanie zle zaprojektowany
bo wjezdzajac w niego w pewnym moencie dosc mocno sie zaciesnia. A droga
nowa, rozjazd nowy...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna.
A może nawet jeszcze gorsza."  Benjamin Hoff

51 Data: Pa?dziernik 14 2017 23:42:09
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor:

Od każdej reguły są wyjątki. Zjazd z A20 na Berlin oznakowany jest prawidłowo a zjazd na Szczecin to ograniczenie do 100 km/h i rozwalona co jakiś czas barierka jak ktoś pierwszy raz jedzie. Krzywizny porównywalne można sobie w Google obejrzeć. Taki żarcik niemieckich drogowców.

52 Data: Pa?dziernik 15 2017 09:41:05
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Shrek 

W dniu 14.10.2017 o 10:53, spider pisze:

Fakt, coś tam musi być nie do końca dobrze zaprojektowane bo na tym odcinku zawsze jest sajgon. Inna sprawa to oznakowanie pasów/zjazdów, wg mnie mało czytelne i powodujące nerwowe ruchy kierowców.
Jest mało czytelne, ale z drugiej strony przy takiej ilości i węzłów i "przelotek" ciężko zrobić to dobrze. Choć napewno można było lepiej. Samemu mi się tam kilka razy zdażyło pojechać nie tam gdzie trzeba.


Shrek

53 Data: Pa?dziernik 10 2017 15:27:48
Temat: Re: Opony zimowe :)
Autor: Zenek Kapelinder 

Jezdze tylko po miescie. Jak nasypie sniegu na grubo a pod sniegiem bedzie wyslizgane to tylko lancuchy sa w stanie pomoc. Lancuchy beda tak samo dobre na zimowych, letnich i lysych oponach. Inna sprawa ze jak w miescie nasypie bez opamietania to tylko tramwaje maja szanse jezdzic do czasu odsniezenia. A jak odsnieza to na letnich mozna jezdzic.

Opony zimowe :)



Grupy dyskusyjne