Grupy dyskusyjne   »   Orędzie w temacie chińskich "xenonów"

Orędzie w temacie chińskich "xenonów"



1 Data: Luty 02 2009 22:52:49
Temat: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: JKK 

Drogie Koleżanki i Koledzy.
Jezeli chodzą Wam po głowie głupie pomysły
wzbogacenia swego ukochanego autka
o ww. badziewie, to uprzejmie informuję,
że w czynie społecznym będziemy toto wraz z innymi zdesperowanymi
szybko i skutecznie wyłączali - najlepsze narzędzie jakie tutaj pasuje,
to tradycyjny, polski młotek.

Tyle po krótkiej, 800 km trasie po naszym kraju,
w towarzystwie ww.: bez spryskiwaczy i samopoziomowania,
często w aucie z kompletną załogą na pokładzie,
ale z regulacją świateł dalej na "0".

Dobranoc

Pzdr

JKK



2 Data: Luty 02 2009 22:59:36
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Artur Maślag 

JKK pisze:

Drogie Koleżanki i Koledzy.
Jezeli chodzą Wam po głowie głupie pomysły
wzbogacenia swego ukochanego autka
o ww. badziewie, to uprzejmie informuję,
że w czynie społecznym będziemy toto wraz z innymi zdesperowanymi
szybko i skutecznie wyłączali - najlepsze narzędzie jakie tutaj pasuje,
to tradycyjny, polski młotek.

Tyle po krótkiej, 800 km trasie po naszym kraju,
w towarzystwie ww.: bez spryskiwaczy i samopoziomowania,
często w aucie z kompletną załogą na pokładzie,
ale z regulacją świateł dalej na "0".

Apel nieskuteczny - porządek z tym może zrobić tylko
policja, ale i tak zaraz inni napiszą, że nie ma do tego
prawa - vide wątki o samoróbkach ksenonowych.

3 Data: Luty 02 2009 23:07:37
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: JKK 


Użytkownik "Artur Maślag"  napisał w wiadomości

policja, ale i tak zaraz inni napiszą, że nie ma do tego
prawa - vide wątki o samoróbkach ksenonowych.

Czyli niech dalej oślepiają, a kiedy reflektory oblepią się brudem
powodując jeszcze większy "efekt", to taki jeden z drugim zamiast
wyjść i przetrzeć (bo przecież spryskiwaczy nie ma),
włącza na dokładkę jeszcze p-mgielne.

Jechałem za paroma takimi dzisiaj - świecą "w kosmos",
oślepiają, a plama światła na drodze wcale nie lepsza
niz przy normalnych żarówkach w czystym i sprawnym reflektorze.

I najlepsze - jak błysnąć takiemu długimi z naprzeciwka,
to oczywiście natychmiast "odbłyskuje",
tyle, że różnicy zbytniej pomiędzy tymi niby "krótkimi",
a niby "długimi" nie widać.

Pzdr

JKK

4 Data: Luty 02 2009 23:17:12
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Hinek 


Użytkownik "JKK"  napisał


Jechałem za paroma takimi dzisiaj - świecą "w kosmos",
oślepiają, a plama światła na drodze wcale nie lepsza
niz przy normalnych żarówkach

Mnie tam nie oslepiaja. Dzieki tym swiatlom sa lepiej widoczni.
To zwiaksza bezpieczenstwo na drodze.
Pozdr

--
Hinek

5 Data: Luty 02 2009 23:31:00
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Artur Maślag 

JKK pisze:
(...)

Czyli niech dalej oślepiają,

Niczego takiego nie napisałem - robią sobie co chcą i tyle.
Kto ma tego pilnować? Policja, a nie my z młotkami.

a kiedy reflektory oblepią się brudem
powodując jeszcze większy "efekt", to taki jeden z drugim zamiast
wyjść i przetrzeć (bo przecież spryskiwaczy nie ma),
włącza na dokładkę jeszcze p-mgielne.

A co - wolno im. Nie tylko to. Wiedzą wszystko najlepiej,
najlepiej widzą, najlepiej jeżdżą, są ponad to.

Jechałem za paroma takimi dzisiaj - świecą "w kosmos",
oślepiają, a plama światła na drodze wcale nie lepsza
niz przy normalnych żarówkach w czystym i sprawnym reflektorze.

I najlepsze - jak błysnąć takiemu długimi z naprzeciwka,
to oczywiście natychmiast "odbłyskuje",
tyle, że różnicy zbytniej pomiędzy tymi niby "krótkimi",
a niby "długimi" nie widać. 

Tak prawda, ale jak napisałem wcześniej - powinna się tym
zając policja i to dość skutecznie.

6 Data: Luty 02 2009 23:44:27
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: ania 


Użytkownik "Artur Maślag" <

Apel nieskuteczny - porządek z tym może zrobić tylko
policja, ale i tak zaraz inni napiszą, że nie ma do tego
prawa - vide wątki o samoróbkach ksenonowych.

no to moze zrobmy liste do czego ma prawo policja - chyba lista bedzie
krotka w porownaniu z ta, do czego prawa nie ma.
moze, jak ta lista powstanie, to przeslemy ja gdzies dalej i moze ktos z
wladz uprawni w koncu policje do tego do czego powinna miec prawo?
w grupie sila:-)

--
ania

10 Data: Luty 11 2009 22:38:23
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: vpw 


Użytkownik "ania"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Szymon Machel"

Nie trzeba policji "uprawniać". Juz są "uprawnieni".

:-) nie zrozumiales - ale wazne, ze miales dobre intencje, to
najwazniejsze:-)

A ja nie wiem jakie miałem intencje, ale widać teże nie pojąłem. Policja ma
prawo do zatrzymania dowodu rejestracyjnego jeśli pojazd poruszajacy się po
drodze nie ma homologacji. A wystarczy aby jeden z elementów w samochodzie
ją stracił. Zatrzymywanie dowodu rejestracyjnego bez wydawania tymczasowego
pozwolenia na poruszanie się pojazdem byłoby tak dotkliwe, że te zabawki
szybko by znikły z dróg. Dużo trudniej jest wyłapać kretynów, którym żal
kilku zł, żeby ustawić światła lub ozdabiają swoje pojazdy włączonymi
pozycyjnymi i przeciwmgielnymi przednimi, ale z pseudo-xeononkami to nie
problem. Praktycznie wystarczy zatrzymać każdy samochód z xenonami i
spojrzeć na reflektor ze znakiem dopuszczenia. Jeśli nie ma homologacji to
dziękujemy za dalszą jazdę. Tylko, że kolejka z lawetami byłaby dłuższa niż
stąd do wiczności :)

--
vpw

11 Data: Luty 12 2009 00:33:19
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Lewis 

dziękujemy za dalszą jazdę. Tylko, że kolejka z lawetami byłaby dłuższa niż stąd do wiczności :)

eee demontaż takiego zestawu to góra 20-30 minut, zakładasz żarówkę i możesz jechać o własnych siłach... ;P
--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
revetec... the engine of tomorrow

12 Data: Luty 12 2009 01:12:13
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: R2r 

Lewis pisze:

eee demontaż takiego zestawu to góra 20-30 minut, zakładasz żarówkę i możesz jechać o własnych siłach... ;P
Ta, widzę jak miśki czekają 20-30 minut aby nie zabrać dowodu... :-D

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

13 Data: Luty 12 2009 01:08:47
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: R2r 

vpw pisze:

Dużo trudniej jest wyłapać kretynów, którym żal kilku zł, żeby ustawić światła lub ozdabiają swoje pojazdy włączonymi pozycyjnymi i przeciwmgielnymi przednimi,
Eee, wystarczy spojrzeć żeby zauważyć, że coś jest nie tak...

ale z pseudo-xeononkami to nie problem. Praktycznie wystarczy zatrzymać każdy samochód z xenonami i spojrzeć na reflektor ze znakiem dopuszczenia. Jeśli nie ma homologacji to dziękujemy za dalszą jazdę.
No, ale wygodniej jest zostawić. Jak mu się nie da jeździć, to kto na te fotoradary i suszarki będzie się łapał... ;-)

Tylko, że kolejka z lawetami byłaby dłuższa niż stąd do wiczności :)

A jakiż to problem? Zarobili by chłopaki... :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

14 Data: Luty 13 2009 08:03:55
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: >p 

vpw pisze:

<ciach> ... lub ozdabiają swoje pojazdy włączonymi pozycyjnymi i przeciwmgielnymi przednimi,... <ciach>


Kolejny niedouczony i niedoinformowany "kierownik"... :-/

Wyobraź sobie, że przepisy dopuszczają jazdę w dzień na światłach do jazdy w dzień. To co tobie się wydaje być światłami przeciwmgielnymi - w rzeczywistości są to światłą do jazdy dziennej. :-)

I nie mów o nich "kretyni" - ok?

pk

15 Data: Luty 02 2009 23:05:04
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: żółta pięta 

szybko i skutecznie wyłączali - najlepsze narzędzie jakie tutaj pasuje,
to tradycyjny, polski młotek.

pedzej czy pozniej (raczej predzej) dostaniecie po ryjach i bedzie po zawodach.

16 Data: Luty 02 2009 23:18:16
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: JKK 


Użytkownik "żółta pięta"  napisał w wiadomości

dostaniecie po ryjach

Zapewne -

a) sądzisz po sobie
    (masz ryj zamiast twarzy ?)

b) masz takie "coś" zamontowane

c) jeździsz 2 km wte i wewte
    (o ile w ogóle)
    i nie wiesz o czym mowa

JKK

17 Data: Luty 02 2009 23:23:25
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: żółta pięta 

Zapewne -

a) sądzisz po sobie
   (masz ryj zamiast twarzy ?)

b) masz takie "coś" zamontowane

c) jeździsz 2 km wte i wewte
   (o ile w ogóle)
   i nie wiesz o czym mowa

ani jedno z powyzszych. natomiast wiem ze to tylko takie pierdolenie i nie odwazyl bys sie nawet podejsc do takiego nie mowiac juz o rozbijaniu :)

18 Data: Luty 02 2009 23:24:17
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: żółta pięta 

ani jedno z powyzszych. natomiast wiem ze to tylko takie pierdolenie i nie odwazyl bys sie nawet podejsc do takiego nie mowiac juz o rozbijaniu :)

no chyba ze tak jak ta pizda co malowala auta - pod oslona nocy :D

19 Data: Luty 02 2009 23:42:00
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: JKK 

Użytkownik "żółta pięta"  napisał w wiadomości

ani jedno z powyzszych. natomiast wiem ze to tylko takie pierdolenie i
nie odwazyl bys sie nawet podejsc do takiego nie mowiac juz o rozbijaniu
:)

no chyba ze tak jak ta pizda co malowala auta - pod oslona nocy :D

A tak, bez wulgaryzmów to prostego zdania szanowny user sklecić nie potrafi ?
Jakoś nie mam ochoty tego czytać.
-> KF

20 Data: Luty 03 2009 00:02:37
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: żółta pięta 

A tak, bez wulgaryzmów to prostego zdania szanowny user sklecić nie potrafi ?
Jakoś nie mam ochoty tego czytać.


a co mnie obchodzi na co ty masz ochote

21 Data: Luty 03 2009 01:33:15
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Warchlak 

żółta pięta pisze:

A tak, bez wulgaryzmów to prostego zdania szanowny user sklecić nie
potrafi ?
Jakoś nie mam ochoty tego czytać.


a co mnie obchodzi na co ty masz ochote

Ten tym tak ma, musi wszem i wobec informować kogo nie czyta. ;-)

--
Chrumka i kwiczy w leśnej dziczy

22 Data: Luty 02 2009 23:29:55
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Lewis 

b) masz takie "coś" zamontowane

A ja powiem sam po sobie bez bicia ze mam takie coś zamontowane w reflektorze soczewkowym (oryginał), regulacja świateł w dzień na III w nocy tak aby nie utrudniać życia innym, linia światło-cienia wyraźna, nikt mi uwagi nigdy nie zwrócił, lampy staram się często przecierać więc raczej nie szkodzę nikomu. temp barwowa 4.3kK więc nie żaden wiejski niebieski czy purpurowy. Widocznośc znacznie lepsza niż normalne H1.


--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
revetec... the engine of tomorrow

23 Data: Luty 03 2009 10:24:43
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Buniek 

A ja powiem sam po sobie bez bicia ze mam takie coś zamontowane w
reflektorze soczewkowym (oryginał), regulacja świateł w dzień na III w
nocy tak aby nie utrudniać życia innym, linia światło-cienia wyraźna, nikt
mi uwagi nigdy nie zwrócił, lampy staram się często przecierać więc raczej
nie szkodzę nikomu. temp barwowa 4.3kK więc nie żaden wiejski niebieski
czy purpurowy. Widocznośc znacznie lepsza niż normalne H1.

W lampach soczewkowych soczewka odpowiada o kierowanie snopem swiatla  i
zarowka niewiele wplywa na efekty swiecenia, wzasadzie pewnie zmienil Ci sie
glownie kolor :). gorna polka zwyklych zarowek przeznaczona do Twojego auta
mogla by dac bardzo podobny efekt.

Tak czy inaczej w soczewkowych to mniejsze zlo.

Buniek

24 Data: Luty 03 2009 16:25:33
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Lewis 


W lampach soczewkowych soczewka odpowiada o kierowanie snopem swiatla  i
zarowka niewiele wplywa na efekty swiecenia, wzasadzie pewnie zmienil Ci sie glownie kolor :). gorna polka zwyklych zarowek przeznaczona do Twojego auta mogla by dac bardzo podobny efekt.

Owszem kolor zmienił się na kolor w okolicach 4300K z koloru w okolicach 2700K zmieniła się też liczba lumenów
Pozatym palnik zazwyczaj wytzrzymuje więcej godzin świecenia niż żarówka a koszt jest porównywalny z górnopółkową żarówka.

25 Data: Luty 03 2009 16:43:01
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Buniek 

W lampach soczewkowych soczewka odpowiada o kierowanie snopem swiatla  i
zarowka niewiele wplywa na efekty swiecenia, wzasadzie pewnie zmienil Ci
sie glownie kolor :). gorna polka zwyklych zarowek przeznaczona do
Twojego auta mogla by dac bardzo podobny efekt.

Owszem kolor zmienił się na kolor w okolicach 4300K z koloru w okolicach
2700K zmieniła się też liczba lumenów
Pozatym palnik zazwyczaj wytzrzymuje więcej godzin świecenia niż żarówka a
koszt jest porównywalny z górnopółkową żarówka.

Nie zapomnij dodac kosztow samej instalacji.

Buniek

26 Data: Luty 03 2009 19:41:03
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: R2r 

Buniek pisze:

W lampach soczewkowych soczewka odpowiada o kierowanie snopem swiatla  i zarowka niewiele wplywa na efekty swiecenia, wzasadzie pewnie zmienil Ci sie glownie kolor :). gorna polka zwyklych zarowek przeznaczona do Twojego auta mogla by dac bardzo podobny efekt.

Tak czy inaczej w soczewkowych to mniejsze zlo.

Niestety mijasz się z prawdą. Przyjrzyj się kiedyś jak rozprowadzane jest światło (na jaką powierzchnię) przez reflektory ksenonowe (ale te wykonane fabrycznie dla D2S) i reflektory halogenowe. Podpowiem Ci, że widać ogromną różnicę, mimo, że oba typy reflektorów były soczewkowe w takim samym modelu samochodu (miałem okazję porównać to w Passacie i Megane)...
To, co napisałeś to niestety najczęstszy mit powtarzany przez handlujących chińskimi kitami hidowymi. No ale trudno im się dziwić - idiotami byliby oferując towar i jednocześnie komunikując nabywcom jego nielegalność.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

27 Data: Luty 03 2009 20:36:27
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: JKK 


Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

handlujących chińskimi kitami hidowymi. No ale trudno im się dziwić - idiotami byliby oferując towar i jednocześnie komunikując nabywcom jego nielegalność.

Chyba, że jak z antyradarami - można mieć, ale w stanie "niegotowym" do użycia /
niepodłączonym oraz nie wolno używać :-)
Po prostu w pudełku, do kolekcjonowania ;-)
(jak "dopalacze")

Pzdr

JKK

28 Data: Luty 04 2009 01:17:05
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Warchlak 

JKK pisze:

Chyba, że jak z antyradarami - można mieć, ale w stanie "niegotowym" do
użycia /
niepodłÄ…czonym oraz nie wolno używać :-) Po prostu w pudełku, do
kolekcjonowania ;-) (jak "dopalacze")

Ale zestawy ksenonów w podstawkach H-cośtam nie są nielegalne, nie można
ich tylko używać na drogach publicznych. Jest wiele zastosowań, w których
takie coś może być przydatne i będzie całkowicie legalne.

--
Chrumka i kwiczy w leśnej dziczy

29 Data: Luty 03 2009 01:31:12
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Warchlak 

hamberg pisze:

moze skoncz bic piane i zastanow sie dlaczego oslepiaja - czy dlatego ze
ksenony czy dlatego ze zle ustawione. Teraz odpowiedz mi co ma jedno do
drugieego i czy nikt Cie nie oslepial konwencjonalnymi zarowkami.

Jak wepchniesz zestaw z allegro w odbłyśnik pod halogen to w 99%
przypadków nie da się tego ustawić.

--
Chrumka i kwiczy w leśnej dziczy

30 Data: Luty 03 2009 07:11:24
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonó w"
Autor: Grzegorz 

Hello Warchlak !:

hamberg pisze:

moze skoncz bic piane i zastanow sie dlaczego oslepiaja - czy dlatego ze
ksenony czy dlatego ze zle ustawione. Teraz odpowiedz mi co ma jedno do
drugieego i czy nikt Cie nie oslepial konwencjonalnymi zarowkami.

Jak wepchniesz zestaw z allegro w odbłyśnik pod halogen to w 99% przypadków nie da się tego ustawić.


Da się, ale oślepianie jest ok. 4 razy za duże. To by jeszcze jakoś przeszło, ale zabrudzone odbłyśniki i szkła radykalnie jeszcze to pogarszają.

A co do przyczyn oślepiania - rzeczywiście nawet te oryginalne xenony często też są źle ustawione, to samopoziomowanie często nie działa. No i kto czyści optykę raz na 50-100 tys km ? Bo niestety trzeba, najrzadziej co wymianę żarówki.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

32 Data: Luty 03 2009 18:23:12
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonó w"
Autor: Grzegorz 

Hello Warchlak !:

Grzegorz pisze:

Da się, ale oślepianie jest ok. 4 razy za duże.

Właśnie o tym piszę -- nie da się.

To mniej, niż wpływ brudnych szkieł .....


A co do przyczyn oślepiania - rzeczywiście nawet te oryginalne xenony
często też są źle ustawione, to samopoziomowanie często nie działa. No i
kto czyści optykę raz na 50-100 tys km ? Bo niestety trzeba, najrzadziej
co wymianę żarówki.

Nie sądzę, żeby zabrudzony odbłyśnik w reflektorze soczewkowym wpływał jakkolwiek na zwiększenie oślepiania,

Mylisz się i to bardzo. Weź światłomierz i popróbuj !!!!!

raczej światła świecą po prostu
słabiej.

A co się dzieje z resztą strumienia świetlnego. Bo cała ta reszta na pewno nie jest pochłaniana ......

Być może tak być w przypadku odbłyśnika w reflektorze
"odbłyśnikowym" i brudnej od środka szyby w obydwu, ale większości nowoczesnych reflektorów nie da się rozebrać bez druciarstwa.

Nie p.... i poczytaj archiwalne posty.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

33 Data: Luty 06 2009 01:10:45
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Warchlak 

Grzegorz pisze:

Da się, ale oślepianie jest ok. 4 razy za duże.

Właśnie o tym piszę -- nie da się.

To mniej, niż wpływ brudnych szkieł .....

To takie samoróbki uzyskują jakąś magiczną zdolnoć samoczyszczenia?
Zazwyczaj jest odwrotnie, bo zwykle nie mają spryskiwaczy, więc są raczej
bardziej brudne niż seryjne.

Nie sądzę, żeby zabrudzony odbłyśnik w reflektorze soczewkowym wpływał
jakkolwiek na zwiększenie oślepiania,

Mylisz się i to bardzo. Weź światłomierz i popróbuj !!!!!

Przecież dopiero za nim jest przesłona i soczewka.
 
A co się dzieje z resztą strumienia świetlnego. Bo cała ta reszta na
pewno nie jest pochłaniana ......

Większoć jest pewnie pochłaniana, częć jest odbita poza soczewkę.
 
Być może tak być w przypadku odbłyśnika w reflektorze
"odbłyśnikowym" i brudnej od środka szyby w obydwu, ale większości
nowoczesnych reflektorów nie da się rozebrać bez druciarstwa.

Nie p.... i poczytaj archiwalne posty.

Znasz jakiś współczesny reflektor który da się rozebrać, a nie rozkleić?
Soczewkę można często wyjąć od tyłu, ale "szkło" zwykle jest klejone do
reflektora.

--
Chrumka i kwiczy w leśnej dziczy

34 Data: Luty 03 2009 22:15:02
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 3 Feb 2009, Warchlak wrote:

Nie sądzę, żeby zabrudzony odbłyśnik w reflektorze soczewkowym wpływał
jakkolwiek na zwiększenie oślepiania,

  Oj.
  Popatrz na smugi światła w czystym powietrzu i lekkim zamgleniu.
  To samo dzieje się na kurzu. Również leżącym na lampie.

pzdr, Gotfryd

35 Data: Luty 03 2009 21:51:24
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: Warchlak 

Gotfryd Smolik news pisze:

Nie sądzę, żeby zabrudzony odbłyśnik w reflektorze soczewkowym wpływał
jakkolwiek na zwiększenie oślepiania,

  Oj.
  Popatrz na smugi światła w czystym powietrzu i lekkim zamgleniu. To
  samo dzieje się na kurzu. Również leżÄ…cym na lampie.

Ale ja mówię o odbłyśniku w reflektorze soczewkowym, czyli tym, przed
którym jest jeszcze soczewka kształtująca wiązkę świetlną.

--
Chrumka i kwiczy w leśnej dziczy

36 Data: Luty 03 2009 03:50:38
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: J.F. 

On Mon, 2 Feb 2009 22:52:49 +0100,  JKK wrote:

Jezeli chodzą Wam po głowie głupie pomysły
wzbogacenia swego ukochanego autka
o ww. badziewie, to uprzejmie informuję,
że w czynie społecznym będziemy toto wraz z innymi zdesperowanymi
szybko i skutecznie wyłączali - najlepsze narzędzie jakie tutaj pasuje,
to tradycyjny, polski młotek.

Uwazaj - mlotek to bron obosieczna :-)

Tyle po krótkiej, 800 km trasie po naszym kraju,
w towarzystwie ww.: bez spryskiwaczy i samopoziomowania,
często w aucie z kompletną załogą na pokładzie,
ale z regulacją świateł dalej na "0".

A jestes pewien ze to o chinskie ksenony chodzi ?

Sa zarowki 100W, swiatla mozna zle ustawic, angielskie reflektory
ostatnio sie popularne zrobily ..

Jechałem za paroma takimi dzisiaj - świecą "w kosmos",
oślepiają, a plama światła na drodze wcale nie lepsza
niz przy normalnych żarówkach w czystym i sprawnym reflektorze.

Jechales za czy z przeciwka ?

w krotkiej chwili trudno jakosc ocenic, a i to "swiecenie w kosmos"
jest zludne ..


J.

37 Data: Luty 03 2009 10:08:35
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: JKK 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

A jestes pewien ze to o chinskie ksenony chodzi ?

Sądząc po markach / typach / rocznikach samochodów
i barwie światła - tak.

angielskie reflektory
ostatnio sie popularne zrobily ..

Angielskie xenony to już w ogóle pełny odlot :-(

Jechałem za paroma takimi dzisiaj - świecą "w kosmos",
oślepiają, a plama światła na drodze wcale nie lepsza
niz przy normalnych żarówkach w czystym i sprawnym reflektorze.

Jechales za czy z przeciwka ?

w krotkiej chwili trudno jakosc ocenic, a i to "swiecenie w kosmos"
jest zludne ..

I za i z naprzeciwka i obok.
Szczególny wysyp i uciążliwość
na pagórkach 7-ki między Kielcami, a Miechowem.

Pzdr

JKK

38 Data: Luty 03 2009 15:31:38
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: J.F. 

Użytkownik "JKK"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "J.F."  napisał w
wiadomości
A jestes pewien ze to o chinskie ksenony chodzi ?

Sądząc po markach / typach / rocznikach samochodów
i barwie światła - tak.

golfy i bmw ?

angielskie reflektory ostatnio sie popularne zrobily ..

Angielskie xenony to już w ogóle pełny odlot :-(

Ale ja mowie o zwyklych zarowkowych [no moze zarowki blue]

Niektorzy nawet nie wiedza ze takie maja i oslepiaja.

Jechałem za paroma takimi dzisiaj - świecą "w kosmos",
oślepiają, a plama światła na drodze wcale nie lepsza
niz przy normalnych żarówkach w czystym i sprawnym reflektorze.

Jechales za czy z przeciwka ?
w krotkiej chwili trudno jakosc ocenic, a i to "swiecenie w
kosmos"
jest zludne ..

I za i z naprzeciwka i obok.

No to uwazaj - z boku, szczegolnie w lekkiej mgielce,  moze sie
wydawac ze swieci "w kosmos", a widzisz prawa strone wiazki,
specjalnie podniesiona.

J.

39 Data: Luty 03 2009 08:46:43
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich "xenonów"
Autor: xymax 


Użytkownik "JKK" napisał w wiadomości > Drogie Koleżanki i Koledzy.

Jezeli chodzą Wam po głowie głupie pomysły
wzbogacenia swego ukochanego autka
o ww. badziewie, to uprzejmie informuję,
że w czynie społecznym będziemy toto wraz z innymi zdesperowanymi
szybko i skutecznie wyłączali - najlepsze narzędzie jakie tutaj pasuje,
to tradycyjny, polski młotek.


Ja stosuję inną metodę. Śmigam przed gościem widzę że w kabinie robi mi
jasność to włączam przeciwmgielne tylne i gość się oddala. A co ja jakieś
opalanie zamówiłem ? Jeden taki się trafił co to przy wyprzedzaniu klaksonu
nadużywał zrównał się i ucichł :)

--
MS

42 Data: Luty 03 2009 22:55:34
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: R2r 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Ale tak to tylko chyba niektore merce maja. U mnie w 407 xeon samopoziomuje sie tylko jak auto stoi w miejscu
Przypuszczam, że wątpię. ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

43 Data: Luty 03 2009 22:58:40
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: Artur Maślag 

R2r pisze:

Marcin J. Kowalczyk pisze:
Ale tak to tylko chyba niektore merce maja. U mnie w 407 xeon samopoziomuje sie tylko jak auto stoi w miejscu
Przypuszczam, że wątpię. ;-)

Tu nie ma czego przypuszczać :)

44 Data: Luty 03 2009 23:02:44
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: R2r 

Artur Maślag pisze:

Tu nie ma czego przypuszczać :)

Wątpię aby w 407 rozwiązano to gorzej niż np. w takiej Lagunie...
Bo co do tego, że Laguna (a także kilka innych samochodów) ma korekcję pochylenia wiązki "on-line" to wątpliwości nie mam. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

45 Data: Luty 03 2009 23:09:41
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: Artur Maślag 

R2r pisze:

Artur Maślag pisze:
Tu nie ma czego przypuszczać :)

Wątpię aby w 407 rozwiązano to gorzej niż np. w takiej Lagunie...

Cóż, Twoje powątpiewania  mają niejakie uzasadnienie :)

Bo co do tego, że Laguna (a także kilka innych samochodów) ma korekcję pochylenia wiązki "on-line" to wątpliwości nie mam. :-)

Owszem :)

46 Data: Luty 03 2009 23:18:00
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

R2r pisze:

Tu nie ma czego przypuszczać :)

Wątpię aby w 407 rozwiązano to gorzej niż np. w takiej Lagunie...

"AUTOMATYCZNA REGULACJA REFLEKTORÓW

"W pojazdach wyposażonych w żarówki Ksenonowe: *po zatrzymaniu*, system
ten automatycznie koryguje wysokość wiązki światła, zależnie od obciążenia pojazdu. Kierowca zatem może być pewny optymalnego ustawienia
oświetlenia bez ryzyka oślepiania innych użytkowników drogi."

po zatrzymaniu pogrubione rowniez w instrukcji obslugi

Bo co do tego, że Laguna (a także kilka innych samochodów) ma korekcję pochylenia wiązki "on-line" to wątpliwości nie mam. :-)

na szybko nie potrafilem wygooglac - podrzucisz jakis link?

47 Data: Luty 04 2009 00:12:13
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: R2r 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

"W pojazdach wyposażonych w żarówki Ksenonowe: *po zatrzymaniu*, system
ten automatycznie koryguje wysokość wiązki światła, zależnie od obciążenia pojazdu. Kierowca zatem może być pewny optymalnego ustawienia
oświetlenia bez ryzyka oślepiania innych użytkowników drogi."

po zatrzymaniu pogrubione rowniez w instrukcji obslugi

Albo instrukcję pisał jakiś niedoinformowany marketoid albo naprawdę BSA dało ciała...

Bo co do tego, że Laguna (a także kilka innych samochodów) ma korekcję pochylenia wiązki "on-line" to wątpliwości nie mam. :-)

na szybko nie potrafilem wygooglac - podrzucisz jakis link?

Link do czego? Że w Lagunie światła korygowane są w sposób ciągły? Nie muszę szukać nigdzie potwierdzenia, bo to wiem. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

48 Data: Luty 04 2009 00:38:29
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

R2r pisze:

"W pojazdach wyposażonych w żarówki Ksenonowe: *po zatrzymaniu*, system
ten automatycznie koryguje wysokość wiązki światła, zależnie od obciążenia pojazdu. Kierowca zatem może być pewny optymalnego ustawienia
oświetlenia bez ryzyka oślepiania innych użytkowników drogi."

po zatrzymaniu pogrubione rowniez w instrukcji obslugi

Albo instrukcję pisał jakiś niedoinformowany marketoid albo naprawdę BSA dało ciała...

tak jest. co widac jak podjezdzam pod progi zwalniajace w pracy (bardzo wysokie)

Bo co do tego, że Laguna (a także kilka innych samochodów) ma korekcję pochylenia wiązki "on-line" to wątpliwości nie mam. :-)

na szybko nie potrafilem wygooglac - podrzucisz jakis link?

Link do czego? Że w Lagunie światła korygowane są w sposób ciągły? Nie muszę szukać nigdzie potwierdzenia, bo to wiem. :-)

moim zdaniem silniczki elektryczne sa za wolne aby w sposob ciagly regulowac wiazke swiatla., chyba ze w LII zrobili to na elektromagensach

49 Data: Luty 04 2009 01:29:36
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: Warchlak 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

moim zdaniem silniczki elektryczne sa za wolne aby w sposob ciagly
regulowac wiazke swiatla.,

Nie mówiąc o wątpliwej trwałości takiego rozwiązania...

--
Chrumka i kwiczy w leśnej dziczy

50 Data: Luty 04 2009 14:00:53
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: R2r 

Warchlak pisze:

Nie mówiąc o wątpliwej trwałości takiego rozwiązania...

Jedynie czujnik ugięcia tylnej osi (potencjometr) przez cztery lata się popsuł. Ale to akurat częć, która w innych samochodach też pracuje non stop (chyba, że jest to zrealizowane na fotokomórkach).
Reszta - odpukać - działa bez zarzutu. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

51 Data: Luty 04 2009 14:27:52
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: Warchlak 

R2r pisze:

Jedynie czujnik ugięcia tylnej osi (potencjometr) przez cztery lata się
popsuł. Ale to akurat częć, która w innych samochodach też pracuje non
stop (chyba, że jest to zrealizowane na fotokomórkach). Reszta - odpukać
- działa bez zarzutu. :-)

Cztery lata, też mi wynik... :)

Tak w ogóle to jak to się sprawdza w praktyce? Nie denerwuje podczas
jazdy?

--
Chrumka i kwiczy w leśnej dziczy

52 Data: Luty 04 2009 19:23:29
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: R2r 

Warchlak pisze:

Cztery lata, też mi wynik... :)
Prawda, ale znajdziesz samochód mający lat piętnaście i taki wynalazek (od nowości)? ;-)

Tak w ogóle to jak to się sprawdza w praktyce? Nie denerwuje podczas jazdy?
Na było to trochę dziwne jak samochód co trochę "kombinował cos ze światłami" zwłaszcza, że granicę zasięgu głównego strumienia światła widać doć wyraźnie. Ale po pewnym czasie przyzwyczaiłem się do tego i dziś uważam, że jest to bardzo użyteczne urządzenie.
Normalne kołysanie - tak jak już napisałem - nie powoduje reakcji układu (nawet na różnego rodzaju garbach i innych nierównościach na drodze), więc strumień kołysze się tak jak samochód. Ale np. podczas hamowania początkowo skrócony zasięg wydłuża się po chwili do normalnego mimo, że samochód nadal jest pochylony do przodu. Po zatrzymaniu np. za innym samochodem widać jak granica światła na tym samochodzie podnosi się (wyrównanie się samochodu po zatrzymaniu) po czym wyraźnie nieco się opuszcza (samochód już jest nieruchomy i nie jest to efekt słabego tłumienia amortyzatorów).
Dobrze widać działanie układu gdy jedzie się wzdłuż długiego ogrodzenia po prawej stronie. Normalnie linia światła na tym ogrodzeniu jest mniej więcej pozioma. Gdy zaczniemy przyspieszać linia ta podniesie się po czym - mimo, że nadal przyspieszamy i tył jest dociążony a przód odciążony - linia ta wróci do poziomu. Gdy przestaniemy przyspieszać linia ta przekrzywi się nieco w kierunku jezdni po czym po ułamku sekundy znowu wróci do poziomu.
Natomiast podczas przejazdu np. przez "leżÄ…cego policjanta" wiązka idzie do góry razem z przodem samochodu i razem z nim opada - układ nie reaguje na samo przechylenie samochodu.
Ogólnie IMO jest to niezły wynalazek - zarówno zapobiega długotrwałemu oślepianiu innych podczas przyspieszania jak i polepsza oświetlenie drogi podczas hamowania a dodatkowo pamięta za kierującego, że po obciążeniu tyłu _trzeba_ światła skorygować aby nie świecić po oczach innym.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

53 Data: Luty 04 2009 13:57:34
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: R2r 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Link do czego? Że w Lagunie światła korygowane są w sposób ciągły? Nie muszę szukać nigdzie potwierdzenia, bo to wiem. :-)

moim zdaniem silniczki elektryczne sa za wolne aby w sposob ciagly regulowac wiazke swiatla., chyba ze w LII zrobili to na elektromagensach
Oczywiście wolno Ci mieć swoje zdanie. Fakty jednak są takie jak napisałem. :-)
Dodam, że w Lagunie III reflektory ksenonowe mają na bieżąco regulowaną wiązkę również w poziomie (nadążają za kierunkiem jazdy) ale to już nowsza generacja tzw. reflektorów adaptacyjnych. Podobne rozwiązanie widziałem np. w BMW.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

54 Data: Luty 04 2009 20:20:10
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: arekmx 

Marcin J. Kowalczyk wrote:

R2r pisze:
Tu nie ma czego przypuszczać :)

Wątpię aby w 407 rozwiązano to gorzej niż np. w takiej Lagunie...

"AUTOMATYCZNA REGULACJA REFLEKTORÓW

"W pojazdach wyposażonych w żarówki Ksenonowe: *po zatrzymaniu*, system
ten automatycznie koryguje wysokość wiązki światła, zależnie od
obciążenia pojazdu. Kierowca zatem może być pewny optymalnego ustawienia
oświetlenia bez ryzyka oślepiania innych użytkowników drogi."

Tzn, że jak się ktoś zatrzyma pod ostrą górkę to mu wypoziomuje prosto w
asfalt i tak już zostanie do kolejnego zatrzymania się? Masakra.

On-line też ciekaw jestem jak by działało gdy się jedzie pod ostrą górkę.

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

55 Data: Luty 04 2009 23:53:57
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: R2r 

arekmx pisze:

Tzn, że jak się ktoś zatrzyma pod ostrą górkę to mu wypoziomuje prosto w
asfalt i tak już zostanie do kolejnego zatrzymania się? Masakra.
Nic podobnego. :-)
Poziomowanie jest w przypadku świateł nieprecyzyjnym i rzekłbym bardzo umownym terminem. Tak naprawdę chodzi o korekcję ustawienia stosownie do różnic obciążenia osi tylnej i przedniej.

On-line też ciekaw jestem jak by działało gdy się jedzie pod ostrą górkę.
Nijak. Praktycznie niewielkie znaczenie ma to czy jedziesz pod górkę czy z górki. Czujniki powiązane są z zawieszeniem i tylko od zmian ugięć zawieszenia przedniego i tylnego (czyli od ich obciążeń) zależy zmiana ustawienia świateł.
Dlatego też wszelkie wynalazki nie uwzględniające zmian obciążeń zawieszenia samochodu nadają się do potłuczenia o kant. Ergo homologowane mogą być tylko reflektory ksenonowe połączone z czujnikami obciążenia zawieszenia.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

56 Data: Luty 04 2009 01:34:00
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: Warchlak 

R2r pisze:

Wątpię aby w 407 rozwiązano to gorzej niż np. w takiej Lagunie... Bo co
do tego, że Laguna (a także kilka innych samochodów) ma korekcję
pochylenia wiązki "on-line" to wątpliwości nie mam. :-)

W moim Mondeo mk3 nie ma żadnego poziomowania w czasie jazdy. Podobnie w
Vectrze C z ksenonami AFL -- także nie ma.

--
Chrumka i kwiczy w leśnej dziczy

58 Data: Luty 03 2009 22:35:31
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: Mirek Ziółek 


Użytkownik "Szymon Machel"  napisał w wiadomości


Użytkownik " BrunoJ"  napisał w wiadomości


mnie tam wkurzaja rowniez takie zwykle z samopoziomowaniem.
Na dziurawej bujajacej drodze jest taki dziwny efekt ze reflektor
nie nadaza za autem.

Wygląda na to, że całe to samopoziomowanie działa zaraz po włączeniu
silnika,
potem raczej już nie. Ustala raz na aktualny ładunek i tyle.

Nie koniecznie.U mnie samopoziomowanie zmienia sie wraz z obciazeniem, np
podczas jazdy zabieram 100kg do baganizka nie wylaczajac silnika, to xenony
same sie opuszcza o kilka mm( widac dobrze jak cos stoi przed
samochodem).Jesli np zabiore komplet pasazerow, obnizy sie jeszcze bardziej.
W nowych BMW np poziomowanie dziala dynamicznie caly czas podczas
jazdy,reaguje praktycznie na kazde "bujanie" samochodu na drodze.

Pozdr
Mirek

59 Data: Luty 03 2009 22:54:55
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: R2r 

Szymon Machel pisze:

Wygląda na to, że całe to samopoziomowanie działa zaraz po włączeniu silnika,
potem raczej już nie. Ustala raz na aktualny ładunek i tyle.

A nic podobnego. To, że jest wyraźny cykl startowy mechanizmu nie oznacza, że po jego wykonaniu światła są już nieruchome. Przynajmniej w Lagunie II wiązka jest korygowana cały czas. Widać to np. podczas przyspieszania lub hamowania albo np. gdy wysiądą pasażerowie z tyłu.
I nie tyle chodzi tu o poziom, ale korekcję pochylenia wiązki w związku z różnicą ugięć osi tylnej i przedniej czyli ustalenie zasięgu.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

60 Data: Luty 04 2009 11:04:36
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: BrunoJ 

R2r  napisał(a):

Szymon Machel pisze:
> Wygląda na to, że całe to samopoziomowanie działa zaraz po włączeniu
> silnika,
> potem raczej już nie. Ustala raz na aktualny ładunek i tyle.
>
A nic podobnego. To, że jest wyraźny cykl startowy mechanizmu nie
oznacza, że po jego wykonaniu światła są już nieruchome. Przynajmniej w
Lagunie II wiązka jest korygowana cały czas. Widać to np. podczas
przyspieszania lub hamowania albo np. gdy wysiądą pasażerowie z tyłu.
I nie tyle chodzi tu o poziom, ale korekcję pochylenia wiązki w związku
z różnicą ugięć osi tylnej i przedniej czyli ustalenie zasięgu.
Ja nie wiem jakie to bylo auto, ale chodzi mi o efekt dla jadacego z
przeciwka. Auto wpada w dziure, wyjezdza z niej w ulamku sekundy, a reflektory
wyjezdzaja w gore, po czym stwierdzaja ze juz nie trzeba i jada w dol. Reakcja
wyraznie spozniona, a czas oslepiania stanowczo dluzszy niz gdyby auto po
prostu wpadlo w dziure. Czyli patent do bani, bez wzgledu na to jakie byly
zalozenia.
Nie jest wykluczone ze to jest roznie rozwiazane w roznych autach. Prawde
mowiac nigdy nie zglebialem tego tematu, wiec fajnie ze troche sie rozpisaliscie.

Jako ciekawostke podam ze samorobcze ksenony cytryniarze czesto montuja do aut
z hydro - XM/Xantia. Tam w zasadzie temat samopoziomowania reflektorow nie
wystepuje - zawieszenie trzyma poziom auta bez wzgledu na obciazenie.
Wiec powstaje paradoks - xsenony nie sa zgodne z przepisami, a jednoczesnie ze
wzgledu na konstrukcje auta sa poziomowane niejako przy okazji.
Oczywiscie w takich autach nie ma dodatkowej regulacji elektrycznej lamp, bo i
po co.

pozdrawiam
Bruno


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

61 Data: Luty 04 2009 12:43:26
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: JKK 


Użytkownik " BrunoJ"  napisał w wiadomości

Wiec powstaje paradoks - xsenony nie sa zgodne z przepisami, a jednoczesnie ze
wzgledu na konstrukcje auta sa poziomowane niejako przy okazji.

Pozostaje jeszcze kwestia spryskiwaczy

Pzdr

JKK

62 Data: Luty 04 2009 15:01:04
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: BrunoJ 

JKK  napisał(a):


Użytkownik " BrunoJ"  napisał w wiadomości

> Wiec powstaje paradoks - xsenony nie sa zgodne z przepisami, a
> jednoczesnie ze
> wzgledu na konstrukcje auta sa poziomowane niejako przy okazji.

Pozostaje jeszcze kwestia spryskiwaczy
nie wnikam, spora czesc XMow spryskiwacze miala tak czy siak,
wiec to nie musi byc problem.

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

63 Data: Luty 04 2009 14:06:34
Temat: Re: Orędzie w temacie chińskich
Autor: R2r 

  BrunoJ pisze:

Ja nie wiem jakie to bylo auto, ale chodzi mi o efekt dla jadacego z
przeciwka. Auto wpada w dziure, wyjezdza z niej w ulamku sekundy, a reflektory
wyjezdzaja w gore, po czym stwierdzaja ze juz nie trzeba i jada w dol. Reakcja
wyraznie spozniona, a czas oslepiania stanowczo dluzszy niz gdyby auto po
prostu wpadlo w dziure. Czyli patent do bani, bez wzgledu na to jakie byly
zalozenia.
Patent akurat w LII jest dobrze przemyślany, gdyż reakcja następuje gdy stan niejako ustali się na dłuższy ułamek sekundy. Wyboje czy dziury nie   powodują zmiany ustawienia wiązki - ona sobie po prostu wtedy wędruje tak, jak samochodem kołysze. Dopiero gdy różnica ugięć osi zmienia się na dłużej (co najmniej kilka dziesiątych sekundy - np. podczas hamowania lub przyspieszania lub po nich) wiązka jest korygowana. Tak więc to, co opisałeś IMHO nie ma raczej nic wspólnego z adaptacją świateł.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Orędzie w temacie chińskich "xenonów"



Grupy dyskusyjne