W "moim" Kościele jest taki drobny szkopuł - bardzo ostre światło
padające na ołtarz i strefę bezpośrednio przed nim - czyli tam
gdzie odbywa się większoć wydarzeń związanych z sakramentami.

Kościół ma kilka małych okienek, przeszklone drzwi wejściowe i
nad ołtarzem wielkie okno - pod sam sufit - skierowane w stronę
gdzie słońce znajduje się latem w godzinach "ślubnych".

Daje młodym po twarzy tak, że na niskich przysłonach brakuje krótszych
czasów niż 1/8000s. Co prawda reszt kościoła też jest doć jasna ale
przy takiej ekspozycji to i tak wychodzi z niej jaskinia Batmana.

Jak sobie z tym radzić ? Błyskać lampą by zniwelować cienie na twarzach -ale wtedy suknia się przepala i do tego zdjęcie strasznie płaskie ?
Da się to jakoś poprawnie naświetlić?

W dniu 2012-10-16 09:10, Radek D pisze:

Daje młodym po twarzy tak, że na niskich przysłonach brakuje krótszych
czasów niż 1/8000s. Co prawda reszt kościoła też jest doć jasna ale
przy takiej ekspozycji to i tak wychodzi z niej jaskinia Batmana.

Jak sobie z tym radzić ? Błyskać lampą by zniwelować cienie na twarzach
-ale wtedy suknia się przepala i do tego zdjęcie strasznie płaskie ?
Da się to jakoś poprawnie naświetlić?

Większa przysłona? :)
No dobra, musi (?) być memła w tle, zatem filtr szary i oczywiście raw, żeby jakoś tę dynamikę zagonić do zagrody.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/podobno każdy ma jakieś sympatie polityczne - ja nie mam/

"Janko Muzykant"  wrote:

Daje młodym po twarzy tak, że na niskich przysłonach brakuje
krótszych czasów niż 1/8000s. Co prawda reszt kościoła też jest dość
jasna ale przy takiej ekspozycji to i tak wychodzi z niej jaskinia
Batmana.

Jak sobie z tym radzić ? Błyskać lampą by zniwelować cienie na
twarzach -ale wtedy suknia się przepala i do tego zdjęcie strasznie
płaskie ?
Da się to jakoś poprawnie naświetlić?

Większa przysłona? :)
No dobra, musi (?) być memła w tle, zatem filtr szary i oczywiście
raw, żeby jakoś tę dynamikę zagonić do zagrody.

    1. Zewnętrzny flesz doświetlający.
    2. Wymiana puszki na tę z największą dynamiką (wciąż górują duże Nikony).
    3. Filtry/dyfuzory na okna. ;)


[mr.]

Użytkownik "Mariusz [mr.]"  napisał w wiadomości grup

    3. Filtry/dyfuzory na okna. ;)

To wcale nie jest absurdalne :-) Byłem kiedyś na ślubie gdzie kamerzysta sobie za zgoda księdza ustawił dwa halogeny świecące ludziom po oczach po to by w tle nie było czarnej dziury :-)

Tu na grupie wiele lat temu jakiś fotograf opisywał jak ustawiał w kościele lampy na statywach i wyzwalał je zdalnie wraz z lampą na aparacie - pełna dyskoteka :-)

Filtry na okna są znacznie mniej dotkliwe, a wcale nie mniej abstrakcyjne - ot drabinka i kilka m2 czarnej folii budowlanej przyklejonej od zewnątrz :-)

Pozdrawiam
Ergie

W dniu 2012-10-16 09:10, Radek D pisze:

W "moim" Kościele jest taki drobny szkopuł - bardzo ostre światło
padające na ołtarz i strefę bezpośrednio przed nim - czyli tam
gdzie odbywa się większoć wydarzeń związanych z sakramentami.

Kościół ma kilka małych okienek, przeszklone drzwi wejściowe i
nad ołtarzem wielkie okno - pod sam sufit - skierowane w stronę
gdzie słońce znajduje się latem w godzinach "ślubnych".

Daje młodym po twarzy tak, że na niskich przysłonach brakuje krótszych
czasów niż 1/8000s. Co prawda reszt kościoła też jest doć jasna ale
przy takiej ekspozycji to i tak wychodzi z niej jaskinia Batmana.

Przy ISO 100, 1/8000s i F rzędu 2.0 masz przepalenia? Coś nie bardzo
chce mi się wierzyć.

On 2012-10-16 13:07, trolling tone wrote:

Daje młodym po twarzy tak, że na niskich przysłonach brakuje
krótszych czasów niż 1/8000s. Co prawda reszt kościoła też jest doć
jasna ale przy takiej ekspozycji to i tak wychodzi z niej jaskinia
Batmana.

Przy ISO 100, 1/8000s i F rzędu 2.0 masz przepalenia? Coś nie bardzo
chce mi się wierzyć.

ISO 100 to już dawno nie ma w dużych aparatach - jest ISO 200 + naciąganie
w dół, efektywnie lepiej robić więc od razu na 200 oraz oczywiście
zwyczajowo w RAW.

Co do przysłon to w całkiem popularnych szkłach bywa i f/1.4, które nie
gryzie jeśli się chce odpowiedniej GO :) Efektywnie więc masz w samych
założeniach dwie działki ekspozycji więcej.

Mnie nie dziwi natomiast, że parametrów brakuje, przy jasnym szkle i
wymaganiu małej GO nawet najmniejsze prawdziwe iso nie ratuje sytuacji w
słoneczny dzień i aparat mruga, że brakuje mu jakiegoś z parametrów.
Czasem zdarza mi się robić zdjęcia na 135/1.8 w południe i owszem 1/8000
to za mało. Słonko południa nie jest najlepsze ze względu na cienie, ale
nie zawsze jest nawet blenda pod ręką, chociaż czasem można doczekać
choćby fajnej chmury.

Wyżej już ktoś wspominał, że doć łatwo problem obejć filtrem szarym jak
światła za wiele, ale trzeba go nakładać na obiektyw i dodatkowo jeszcze
chwilkę oko musi przyzwyczaić się do ciemniejszego wizjera. Mimo wszystko
to najprostszy środek na pozbycie się problemu.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

W dniu 2012-10-17 02:35, dominik pisze:

wyżej już ktoś wspominał, że doć łatwo problem obejć filtrem szarym jak
światła za wiele, ale trzeba go nakładać na obiektyw i dodatkowo jeszcze
chwilkę oko musi przyzwyczaić się do ciemniejszego wizjera.

OK. Ale jeśli pół twarzy i sukienka panny młodej jest w słońcu, a pan młody mieści się jeszcze w cieniu - to filtr nic nie pomoże.

Trzeba chyba odciąć jak najwięcej światła słonecznego i doświetlać lampą ???


Ale wtedy reszta kościoła to ciemna jaskini :-(

On 17.10.2012 14:32, Radek D wrote:

Trzeba chyba odciąć jak najwięcej światła słonecznego i doświetlać lampą
???

Trzeba dołożyć światła tam gdzie go brakuje a nie zabierać... Może
zamiast dyfuzora na lampę założyć strumienicę. Odbić padający
snopek światła (blenda na podłodze w miejscu padania światła -
światło trzeba rozbić, bo to jest chyba problemem, a nie to że jest
go za dużo)

Trudniej w sumie jest się pozbyć światła, szczególnie, że
jest niezbędne do zrobienia zdjęcia. Więc logicznie jest łatwiej
go dołożyć gdzie brakuje. Czym i jak to już studium przypadku.

Ale wtedy reszta kościoła to ciemna jaskini :-(

Właśnie po to, aby nie było ciemno. :)

--
Afred Frater

On 16.10.2012 09:10, Radek D wrote:

Jak sobie z tym radzić ? Błyskać lampą by zniwelować cienie na twarzach
-ale wtedy suknia się przepala i do tego zdjęcie strasznie płaskie ?
Da się to jakoś poprawnie naświetlić?

Poprawnie naświetlić się da. Dodatkowe źródła światła.

Można to też poprawnie obrobić. HDR, shopy. Wystarczy nie przepalić
aby nie zgubić elementów zdjęcia i reszta na kompie.

Można też porozmawiać z właścicielem tego domu uciech duchowych
czy nie można tego jakoś zasłonić.

Można też to wykorzystać. Odpowiednie zaaranżowanie sceny ale
tu wiadomo, że obrządek wymaga aby para stała właśnie tam a nie
tu.

Wrócę jednak do dodatkowych lamp. To wydaje mi się najbardziej rozsądne,
szczególnie jeżeli zakładam, że kolejna robota będzie w tym samym
miejscu. Z obserwacji wiem, że więcej oślepiającej dyskoteki
robi fotograf całÄ… gamą odbłyśników, dyfuzorów i innych cudaków
kiedy łazi z tą lampą i aparatem tu i tam. Lekkie statywy, małe lampy zgubić w wystroju wnętrza i już.

Swoją drogą, mógłby Pan zaprezentować jak to wygląda na jakimś zdjęciu
to było by łatwiej dopasować jakąś praktyczną sztuczkę.

--
Afred Frater