Witajcie,
Ponieważ pękł mi grot w kluczyku i raczej już ten kluczyk się nie nadawał do użytku (prócz zrobienia dobrej kopii), postanowiłem zbadać sprawę jak ten cały Immobiliser działa. Okazało się, że kod jest zczytywany drogą radiową i dalej sygnał przekazywany z okolic stacyjki do ECU. Najpierw stwierdziłem, że dorobię sobie kluczyk w ASO (Honda), ale 900 PLN za kopię kluczyka mnie mocno ostudziło. No nic, zwróciłem się do rasowych dorabiaczy kluczy z certyfikatami. Tutaj dorobienie klucza kosztuje około 200-250 PLN.
Jednakże poszedłem po rozum do głowy i... dorobiłem klucz u pierwszego lepszego ślusarza w centrum handlowym. Klucz pasuje idealnie, otwiera wszystkiem zamki i pozwala załączyć rozrusznik, lecz zapłon silnika nie następuje. Głowiłem się nad tym chwilę i podłączyłem do breloczka również oryginalny hondowski kluczyk. I to był strzał w 10, bo obecność w promieniu 10cm (od stacyjki) hondowskiego kluczya pozwala na zczytanie kodu i w rezultacie na odpalenie auta kluczem za 15 zł. ;-) Jedyny mankament takiego rozwiązania jest to, że mam +1 kluczyk na breloku, ale nie muszę wydawać bezsensownie dodatkowej kasy...
Jeszcze dzisiaj zamierzam ściąć pozostały 'kikut' hondowskiego kluczyka i wyrównać go z plastikową obudwą kryjącą wewnątrz chipa.
Zapewne nie odkryłem nic nowego, ale być może komuś się to przyda. ;)
--
Got VTi?
2 |
Data: Sierpien 19 2010 18:42:06 |
Temat: Re: Pęknięty grot w kluczyku z Immobiliaserem... - rozwiązanie |
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak |
W dniu 2010-08-19 18:28, syntax error pisze:
Jednakże poszedłem po rozum do głowy i... dorobiłem klucz u pierwszego
lepszego ślusarza w centrum handlowym. Klucz pasuje idealnie, otwiera
wszystkiem zamki i pozwala załączyć rozrusznik, lecz zapłon silnika nie
następuje. Głowiłem się nad tym chwilę i podłączyłem do breloczka
również oryginalny hondowski kluczyk. I to był strzał w 10, bo obecność
w promieniu 10cm (od stacyjki) hondowskiego kluczya pozwala na zczytanie
kodu i w rezultacie na odpalenie auta kluczem za 15 zł. ;-) Jedyny
mankament takiego rozwiązania jest to, że mam +1 kluczyk na breloku, ale
nie muszę wydawać bezsensownie dodatkowej kasy...
Jeszcze dzisiaj zamierzam ściąć pozostały 'kikut' hondowskiego kluczyka
i wyrównać go z plastikową obudwą kryjącą wewnątrz chipa.
Zapewne nie odkryłem nic nowego, ale być może komuś się to przyda. ;)
Jeśli do twojej Hondy były kluczyki z pilotem centralnego/alarmu, to poszukaj sobie na allegro obudowy z nowym grotem, dorób ten grot by pasował do zamków/stacyjki, a ze starego kluczyka wydłub pastylkę immo i wklej do nowej obudowy. Będzie po problemie.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
3 |
Data: Sierpien 19 2010 19:33:42 | Temat: Re: Pęknięty grot w kluczyku z Immobiliaserem... - rozwiązanie | Autor: syntax error |
Jeśli do twojej Hondy były kluczyki z pilotem centralnego/alarmu, to poszukaj sobie na allegro obudowy z nowym grotem, dorób ten grot by pasował do zamków/stacyjki, a ze starego kluczyka wydłub pastylkę immo i wklej do nowej obudowy. Będzie po problemie.
Wygląda to na jakieś rozwiązanie. ;-) Ale chyba póki co podziałam tak jak mam teraz. 1 kluczyk więcej w kieszeni nie zmienia zbytnio komfortu chodzenia w spodniach. :D Za te paredziesiąt PLNów lepiej zalać do baku pare litrów i spalić przyspieszając sobie z 700 RPM do 8000.. :))
--
Got VTi?
4 |
Data: Sierpien 23 2010 07:38:03 | Temat: Re: Pęknięty grot w kluczyku z Immobiliaserem. .. - rozwiązanie | Autor: MM |
Dnia 19-08-2010 o 19:33:42 syntax error napisał(a):
Za te paredziesiąt PLNów lepiej zalać do baku
pare litrów i spalić przyspieszając sobie z 700 RPM do 8000.. :))
Kup lepiej coś dla dziecka lub dla siebie, aby radość była dłuższa niż te parę sekund...
5 |
Data: Sierpien 20 2010 00:06:46 | Temat: Re: Pęknięty grot w kluczyku z Immobiliaserem... - rozwiązanie | Autor: Tomasz Pyra |
syntax error pisze:
Zapewne nie odkryłem nic nowego, ale być może komuś się to przyda. ;)
Tak to jest :)
Dobry "klucznik" jeszcze zrobi tak że wprawi nowy grot w starą obudowę, albo wydłubie chip i wklei go w nowy kluczyk.
6 |
Data: Sierpien 20 2010 22:04:28 | Temat: Re: Pęknięty grot w kluczyku z Immobiliaserem... - rozwiązanie | Autor: P_ablo |
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości
Tak to jest :)
Dobry "klucznik" jeszcze zrobi tak że wprawi nowy grot w starą obudowę,
albo wydłubie chip i wklei go w nowy kluczyk.
Niektore nieoryginalne surowki maja wysuwana z boku "kieszonke" na pastylke
ze starego klucza. W MB Sprinter tak mi pierwszy lepszy klucznik dorobil i
wydlubal chip ze starego wyslizganego klucza.
--
Picasso
7 |
Data: Sierpien 21 2010 21:47:19 | Temat: Re: Pęknięty grot w kluczyku z Immobiliaserem... - rozwiązanie | Autor: syntax error |
Niektore nieoryginalne surowki maja wysuwana z boku "kieszonke" na pastylke ze starego klucza. W MB Sprinter tak mi pierwszy lepszy klucznik dorobil i wydlubal chip ze starego wyslizganego klucza.
Ile zapłaciłeś za taką usługę? ;-) I gdzie to zrobiłeś?
--
Got VTi?
8 |
Data: Sierpien 23 2010 00:00:56 | Temat: Re: Pęknięty grot w kluczyku z Immobiliaserem... - rozwiązanie | Autor: P_ablo |
Użytkownik "syntax error" napisał w
wiadomości
Ile zapłaciłeś za taką usługę? ;-) I gdzie to zrobiłeś?
jakies drobne - ze 40 zl, w podpoznanskim Przezmierowie.
--
Picasso
9 |
Data: Sierpien 20 2010 17:07:06 | Temat: Re: Pęknięty grot w kluczyku z Immobiliaserem... - rozwiązanie | Autor: radekp@konto.pl |
Thu, 19 Aug 2010 18:28:14 +0200, w "syntax
error" napisał(-a):
Głowiłem się nad tym chwilę i podłączyłem do breloczka również
oryginalny hondowski kluczyk
Wygodniej będzie przykleić ten hondowski kluczyk w pobliżu zapłonu i też będzie
działać :).
10 |
Data: Sierpien 22 2010 03:40:08 | Temat: Re: Pęknięty grot w kluczyku z Immobiliaserem... - rozwiązanie | Autor: ptoki |
On 19 Sie, 18:28, "syntax error"
wrote:
Witajcie,
Ponieważ pękł mi grot w kluczyku i raczej już ten kluczyk się nie nadawał do
użytku (prócz zrobienia dobrej kopii), postanowiłem zbadać sprawę jak ten
cały Immobiliser działa. Okazało się, że kod jest zczytywany drogą radiową i
dalej sygnał przekazywany z okolic stacyjki do ECU. Najpierw stwierdziłem,
że dorobię sobie kluczyk w ASO (Honda), ale 900 PLN za kopię kluczyka mnie
mocno ostudziło. No nic, zwróciłem się do rasowych dorabiaczy kluczy z
certyfikatami. Tutaj dorobienie klucza kosztuje około 200-250 PLN.
Jednakże poszedłem po rozum do głowy i... dorobiłem klucz u pierwszego
lepszego ślusarza w centrum handlowym. Klucz pasuje idealnie, otwiera
wszystkiem zamki i pozwala załączyć rozrusznik, lecz zapłon silnika nie
następuje. Głowiłem się nad tym chwilę i podłączyłem do breloczka również
oryginalny hondowski kluczyk. I to był strzał w 10, bo obecność w promieniu
10cm (od stacyjki) hondowskiego kluczya pozwala na zczytanie kodu i w
rezultacie na odpalenie auta kluczem za 15 zł. ;-) Jedyny mankament takiego
rozwiązania jest to, że mam +1 kluczyk na breloku, ale nie muszę wydawać
bezsensownie dodatkowej kasy...
Jeszcze dzisiaj zamierzam ściąć pozostały 'kikut' hondowskiego kluczyka i
wyrównać go z plastikową obudwą kryjącą wewnątrz chipa.
Zapewne nie odkryłem nic nowego, ale być może komuś się to przyda. ;)
Ano nie odkryles.
Tez mialem podobne ale ciutke tansze (600zl za ASO) parapetie z
kluczykiem do forda.
Ale u mnie niestety pastylka z kluczyka musi byc bardzo blisko
stacyjki (jakies 2-3cm).
Ale i na to tasma klejaca poradzila :)
--
Lukasz Sczygiel
| | | | | | | | |