Grupy dyskusyjne   »   Płonący samochód

Płonący samochód



1 Data: Lipiec 10 2007 13:35:15
Temat: Płonący samochód
Autor: Rafał VFR 

Witam
Dzis z samiuskiego ranka za Murowana Goslina (kierunek na Rogozno) stoi
kilka aut.
Zatrzymalem sie - bylem tak z dziesiaty w kolejce.
Patrze kleby dymu a ognicho wielke jak stog siana. Palil sie samochod jak w
chamerykanskich filmach - caly; nie tam spod maski czy cos takiego - po
prostu caly.
Nikt za bardzo nie chcial podejsc, na podreczna gasniece bylo co najmmiej
kilka minut za pozno.
Ja jako mlody i glupi (lat 34) podszedlem troche blizej zeby przypatrzec sie
i cos dowiedziec. Wiekszosc z gapiow stala z wyciagnietymi rekoma - a w
rekach Siemensy, Nokie i inne takie ktore filmy kreca lub choc w jpg`ach
utrwala to widowisko :-)
Suma sumarum nikt ruchem nie kierowal nie bylo wiadomo co i jak wszyscy
stali a ja naprawde musialem dotrzec na miejsce o 7:00.
Popytalem dlaczego nikt nie jedzie - wszyscy sie niby bali bo moze gaz itd.
ale jakis gosc roverem (w sensie samochodem) pojechal - to ja jako drugi.
Samochod stal wlasciwie na poboczu ja otworzylem troche szybe  - co mnie
zaskoczylo - jechalem ok 10 km/h a przez te niewielka szpare buchnela taka
fala goraca ze az poczulem na twarzy.
Co chwila cos skwierczalo, pekaly szyby, male eksplozje pewnie od
zbiorniczkow czy innych takich .....
Pierwszy raz cos takiego widzialem - musze przyznac, ze walka z zywiolem to
nielada sztuka.
Nie bylem w stanie rozpoznac marki - zreszta wracalem to sama droga po ok
3 - 4 godzinach - auto zabierane bylo wlasnie na lawete i marki tez juz nie
rozpoznalem choc w trakcie ruchu nie bylo juz na to za duzo czasu.

--

Pozdrawiam
Rafal VFR
GG 85456
www.rafcio.z.pl



Płonący samochód



Grupy dyskusyjne