Grupy dyskusyjne   »   Padl akumulator ? A moze alternator?

Padl akumulator ? A moze alternator?



1 Data: Czerwiec 07 2009 20:13:03
Temat: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Romek 

Witam,


Chcialbym sie upewnic , moze ktos sie wypowie. Otoz mam 4-5 letni akumulator (sam nie wiem ile bo byl za poprzedniego wlasciciela), silnik to benzyniak 1.6. Wszystko dzialalo idealnie, ostatnia zime tez bardzo poprawnie, az dzis pojechalem w jedno miejsce, zostawilem samochod na jakies 5-6h , wracam, przekrecam kluczyk, a tu mi migaja kontrolki, pstrykaja przekazniki , rozrusznik milczy... Po paru probach (odczekiwaniu) zapalil ledwie i ciezko i wrocilem do domu.
Wzialem miernik i po jakiejs godzinie od powrotu, akumulator mial okolo 10V. Odpalilem silnik , napiecie bylo po odpaleniu cos kolo 14,1V, wiec raczej okej, obciazylem swiatlami itp. i nadal bylo tam kolo 13,8V, wiec wedlug mnie ladowanie bylo OK.
Postanowilem sie przejechac , pojechalem w trase ze 20km, aby sie podladowal akumulator, wrocilem, po godzinie wracam do samochodu , za rozrusznik i tez ledwie 2 obroty wykonal i jakos zalapal.... napiecie znow 9-10V na akumulatorze bylo.

Wedlug mnie padla cela (urwala sie?), reszta cel utrzymuje swoje 10V, pojezdzenie powoduje naladowanie go, lecz szybkie spadanie napiecia do okolo 10V (faktycznie podlaczajac miernik zaraz po wylaczeniu silnika napiecie bardzo szybko spada z tych naladowanych okolo 13-13,5V stopniowo do jakis 10V). Wiec wyglada ze akumulator jest trup.

Ale postanowilem tu napisac aby zweryfikowac czy przypadkiem alternator nie daje podobnych efektow, jak wyzej napisalem wyglada na to ze poprawnie laduje bez obciazenia i z obciazeniem, nawet jesli troszke za malo to powinien ten akumulator jakos trzymac to napiecie a on kompletnie "trupieje" po pol godzinie i nie wazne czy bede jezdzil 20km czy na chwile go zapale i pochodzi to efekt jest ten sam.


Prosze o rade, czy dobrze rozumuje ? :-) Dzieki serdeczne za pomoc, pozdrawiam.



2 Data: Czerwiec 07 2009 20:21:58
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Tomasz Pyra 

Romek pisze:

Prosze o rade, czy dobrze rozumuje ? :-) Dzieki serdeczne za pomoc, pozdrawiam.

Akumulator to trup.
Od jakiegoś czasu akumulatory już tak mają że działają jakieś 5-6 lat bez zająknięcia, aż tu nagle bez ostrzeżenia koniec.

Możesz sprawdzić poziom elektrolitu jeszcze.

3 Data: Czerwiec 07 2009 20:47:04
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Rychu 

Tomasz Pyra pisze:
>> Prosze o rade, czy dobrze rozumuje ? :-) Dzieki serdeczne za pomoc,
>> pozdrawiam.
>
> Akumulator to trup.

Nie za szybko, żeby oceniać? Miałem identyczne objawy, mechanik mi
powiedział mnie więcej tyle "Co mi pan dupę zawracasz, wymień Pan
akumulator". Wymieniłem i było to samo. Pojechałem do innego mechanika
i mi powiedział, że od wilgoci zrobiło się zwarcie w instalacji
i po załączeniu alarmu akumulator się zaczynał rozładowywać. Naprawił
to, a auto zaczęło znów bez problemu jeździć i na nowym i na starym aku.

--
Pozdrawiam
Ryszard Wieczorek

4 Data: Czerwiec 07 2009 23:50:42
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Nex@pl 

Tomasz Pyra pisze:

Romek pisze:

Prosze o rade, czy dobrze rozumuje ? :-) Dzieki serdeczne za pomoc, pozdrawiam.

Akumulator to trup.
Od jakiegoś czasu akumulatory już tak mają że działają jakieś 5-6 lat bez zająknięcia, aż tu nagle bez ostrzeżenia koniec.

Możesz sprawdzić poziom elektrolitu jeszcze.

Jak sie nie dba to tak jest - wystarczy raz w roku skontrolowac stan elektrolitu, wtedy można przedłużyć życie aku.

5 Data: Czerwiec 07 2009 23:53:54
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Romek 


Jak sie nie dba to tak jest - wystarczy raz w roku skontrolowac stan
elektrolitu, wtedy można przedłużyć życie aku.

A jak jest bezobslugowy to co zrobic ? :-) Bo ten moj to jest , nigdy nie zagladalem to fakt, probowalem go otworzyc (wieczko) ale jak by wklejone bylo, nei chcialem bardzo na sile.... Jedni mowia ze bezobslugowe wytrzymuja dlugo bo woda specjalnie nie odparowuje, a inni to ze sciema i trzeba tez na sile zagladac...

Wiec gdzie jest prawca ?

Pozdrawiam

6 Data: Czerwiec 08 2009 14:33:31
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Nex@pl 

Romek pisze:


Jak sie nie dba to tak jest - wystarczy raz w roku skontrolowac stan
elektrolitu, wtedy można przedłużyć życie aku.

A jak jest bezobslugowy to co zrobic ? :-) Bo ten moj to jest , nigdy nie zagladalem to fakt, probowalem go otworzyc (wieczko) ale jak by wklejone bylo, nei chcialem bardzo na sile.... Jedni mowia ze bezobslugowe wytrzymuja dlugo bo woda specjalnie nie odparowuje, a inni to ze sciema i trzeba tez na sile zagladac...

Wiec gdzie jest prawca ?

Pozdrawiam



Tam gdzie prowadzą serwis aku, sprzedaż itd. pomogą Ci - mi sami powiedzieli, że mam wieczko na całej długości (listwa z korkami) a też wyglądał na bez obsługowy :)

Akumulator musi mieć możliwość wyrównania ciśnienia i ew. odprowadzenia wody/innych dziwactw. Zawsze z którejś strony jest mała dziurka. Jeżli akumulator jest naprawdę bez obsługowy, czyli nei da rady go otworzyć bez ingerencji mechanicznej to wtedy ni sprawdzisz.

7 Data: Czerwiec 08 2009 00:22:18
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: J.F. 

On Sun, 07 Jun 2009 23:50:42 +0200,  Nex@pl wrote:

Jak sie nie dba to tak jest - wystarczy raz w roku skontrolowac stan
elektrolitu, wtedy można przedłużyć życie aku.

A jak w efekcie tego sprawdzania wychodzi poprawny poziom to o ile sie
przedluza ?

IMO - to juz nie te czasy zeby trzeba bylo kontrolowac.

J.

8 Data: Czerwiec 08 2009 00:57:35
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: szadok 

Dnia 07.06.2009 J.F  napisał/a:

A jak w efekcie tego sprawdzania wychodzi poprawny poziom to o ile sie
przedluza ?

IMO - to juz nie te czasy zeby trzeba bylo kontrolowac.

E, jednak zależy od konstrukcji AKU. Jeśli jest możliwość, to warto
zajrzeć. Zaszkodzić się raczej nie da :P
W dwóch autach zaglądam i jednak od czasu do czasu coś się wody wleje...

pzdr, szadok
--
'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
śp. babcia
ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail

9 Data: Czerwiec 08 2009 14:34:49
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Nex@pl 

J.F. pisze:


A jak w efekcie tego sprawdzania wychodzi poprawny poziom to o ile sie
przedluza ? IMO - to juz nie te czasy zeby trzeba bylo kontrolowac.

J.



Wiesz, akumulator mój ma dwa lata, i zdarza się, że w którejś celi poziom elektrolitu/wody spada i dolewam destylowanej, są to małe ilości, ale jak poziom spadnie poniżej płyt to potem 500zł z kieszeni leci. Wtedy jest już za późno, lepiej zapobiegać niż leczyć.

10 Data: Czerwiec 07 2009 20:50:59
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: kogutek 

Witam,


Chcialbym sie upewnic , moze ktos sie wypowie. Otoz mam 4-5 letni akumulator
(sam nie wiem ile bo byl za poprzedniego wlasciciela), silnik to benzyniak
1.6. Wszystko dzialalo idealnie, ostatnia zime tez bardzo poprawnie, az dzis
pojechalem w jedno miejsce, zostawilem samochod na jakies 5-6h , wracam,
przekrecam kluczyk, a tu mi migaja kontrolki, pstrykaja przekazniki ,
rozrusznik milczy... Po paru probach (odczekiwaniu) zapalil ledwie i ciezko
i wrocilem do domu.
Wzialem miernik i po jakiejs godzinie od powrotu, akumulator mial okolo 10V.
Odpalilem silnik , napiecie bylo po odpaleniu cos kolo 14,1V, wiec raczej
okej, obciazylem swiatlami itp. i nadal bylo tam kolo 13,8V, wiec wedlug
mnie ladowanie bylo OK.
Postanowilem sie przejechac , pojechalem w trase ze 20km, aby sie podladowal
akumulator, wrocilem, po godzinie wracam do samochodu , za rozrusznik i tez
ledwie 2 obroty wykonal i jakos zalapal.... napiecie znow 9-10V na
akumulatorze bylo.

Wedlug mnie padla cela (urwala sie?), reszta cel utrzymuje swoje 10V,
pojezdzenie powoduje naladowanie go, lecz szybkie spadanie napiecia do okolo
10V (faktycznie podlaczajac miernik zaraz po wylaczeniu silnika napiecie
bardzo szybko spada z tych naladowanych okolo 13-13,5V stopniowo do jakis
10V). Wiec wyglada ze akumulator jest trup.

Ale postanowilem tu napisac aby zweryfikowac czy przypadkiem alternator nie
daje podobnych efektow, jak wyzej napisalem wyglada na to ze poprawnie
laduje bez obciazenia i z obciazeniem, nawet jesli troszke za malo to
powinien ten akumulator jakos trzymac to napiecie a on kompletnie "trupieje"
po pol godzinie i nie wazne czy bede jezdzil 20km czy na chwile go zapale i
pochodzi to efekt jest ten sam.


Prosze o rade, czy dobrze rozumuje ? :-) Dzieki serdeczne za pomoc,
pozdrawiam.

Odkręć klemy, zdejmij i zobacz czy nie są skorodowane. Wyczyść papierem ściennym
i załóż.  Nic na tym nie tracisz bo jak akumulator padnięty to przy wymianie
wypada wyczyścić klemy. Korozja na klemach to stosunkowo częsta usterka. I może
dawać takie objawy jak u ciebie. Tam może. Daje takie objawy. Akumulator
niedoładowany i rozrusznik nie chce gadać. 

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

11 Data: Czerwiec 07 2009 21:44:05
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Miki 

1) Wyczyścić klemy
2) Dolac wody destylowanej do każdej z cel (możesz sprawdzic tez gęstość
elektrolitu jak masz czym)
3) Sprawdzić pobór prądu z akumulatora przy wyłączonym silniu (wyjęty
kluczyk). Podłączasz miernik szeregowo i badasz Ampery. Może coś faktycznie
rozładowuje akumulator...
4) Po doladniu wody i czyszczeniu klem wyjmij akumulator i podlacz go do
prostownika tak aby naladowal sie cakowicie (to moze potrwac i 20h)

Rgds,
Miki

12 Data: Czerwiec 07 2009 22:02:02
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Karol Y 

1) Wyczyścić klemy
2) Dolac wody destylowanej do każdej z cel (możesz sprawdzic tez gęstość
elektrolitu jak masz czym)
3) Sprawdzić pobór prądu z akumulatora przy wyłączonym silniu (wyjęty
kluczyk). Podłączasz miernik szeregowo i badasz Ampery. Może coś faktycznie
rozładowuje akumulator...
4) Po doladniu wody i czyszczeniu klem wyjmij akumulator i podlacz go do
prostownika tak aby naladowal sie cakowicie (to moze potrwac i 20h)

A ja spytam. Skoro teraz niemal we wszystkich nowych autach są ekraniki / wyświetlacze mniej lub bardziej skomplikowane + przyciski do obsługi navi czy dowolnie czego tam, to dlaczego producent nie wprowadzi w menu opcji do podglądu aktualnych parametrów pracy silnika? Temperatury z czujników, aktualny pobór prądu (najwyżej więcej o jeden amperomierz). Nie musi być możliwości zmiany, co by dziecko pozostawione w aucie czegoś nie rozregulowało, ale domorosły znawca, co sie choć troche bardziej interesuje, mógłby łatwiej radzić sobie z problemami, czy to z nadchodzącą awarią w trasie.

Analogowy wskaźnik temperatury tylko w górnym zakresie czy też informacja "słabe ładowanie", to dość mało precyzyjne narzędzia.

--
Mateusz Bogusz

13 Data: Czerwiec 07 2009 22:41:21
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Aster 


Użytkownik "Karol Y"  napisał w wiadomości

dlaczego producent nie wprowadzi w menu opcji do podglądu aktualnych
parametrów pracy silnika? Temperatury z czujników, aktualny pobór prądu
(najwyżej więcej o jeden amperomierz). (...)domorosły znawca, co sie choć
troche bardziej interesuje, mógłby łatwiej radzić sobie z problemami, czy
to z nadchodzącą awarią w trasie.

Drugą częścią wypowiedzi odpowiedziałeś sobie na wczesniejsze pytanie.
Właśnie dlatego samochód nie jest wyposażany w mierniki, żeby z każdą
usterką samochód musiał przyjechać do stacji diagnostycznej.Niestety,
wszystkie urządzenia teraz stają sie "bezobsługowe" i użytkownik ma coraz
mniejszy wpływ na nich działanie.

Pozdrawiam
Jacek

14 Data: Czerwiec 08 2009 14:35:24
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Nex@pl 

A serwisy muszą kogoś okradać :)

15 Data: Czerwiec 07 2009 21:47:01
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Romek 

Dodam jeszcze pare zdan odnosnie tego mojego akumulatora. Otoz klemy i czopy sa czyste i czyszczone (odnosnie posta uzytkownika kogutek), odlaczylem takze testowo alarm i centralny zamek co by moze nie zarl pradu.

Ale glownym powodem dla ktorego tez byl za tym ze trup to to ze jak "podladuje sie" jak silnik chwile pochodzi , to wystarczy wlaczyc na postoju (bez wlaczania silnika) swiatla i natychmiast napiecie spadnie do okolo 10V i nawet nizej bedzie spadac, po wylaczeniu swiatel wroci do okolo 10V i tak bedzie trzymac.


Pozdrawiam i dzieki za wypowiedzi

16 Data: Czerwiec 07 2009 23:30:58
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: kogutek 

Dodam jeszcze pare zdan odnosnie tego mojego akumulatora. Otoz klemy i czopy
sa czyste i czyszczone (odnosnie posta uzytkownika kogutek), odlaczylem
takze testowo alarm i centralny zamek co by moze nie zarl pradu.

Ale glownym powodem dla ktorego tez byl za tym ze trup to to ze jak
"podladuje sie" jak silnik chwile pochodzi , to wystarczy wlaczyc na postoju
(bez wlaczania silnika) swiatla i natychmiast napiecie spadnie do okolo 10V
i nawet nizej bedzie spadac, po wylaczeniu swiatel wroci do okolo 10V i tak
bedzie trzymac.


Pozdrawiam i dzieki za wypowiedzi

To raczej oznacza że Twój akumulator przeniósł się do krainy zawsze naładowanych
akumulatorów. Należy urządzić mu pogrzeb. Najlepiej zajmą się tym w punkcie
gdzie zakupisz nowy.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

17 Data: Czerwiec 08 2009 15:00:20
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Romek 

Jeszcze tak zapytam w temacie...

Czy jesli samochod przy wlaczonych swiatlach mijania (niezaleznie czy na postoju i wolnych obrotach czy w trakcie jazdy) ma 13,9V ladowanie to czy to jest poprawne ? Wystarczy wylaczyc swiatla to juz jest 14,3V.

Czy mijania az tyle zabieraja ? Bo ja rozumiem ze jak sie nawlacza grzanie szyby , dmuchawe , wiecej swiatel itp. to ma prawo spadac , ale ze same mijania az tyle zabiora ze tyle spadnie ? Normalne to ? Moze alternator sie konczy?


Pozdrawiam :-)

18 Data: Czerwiec 08 2009 19:03:35
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: Karol Y 

Czy jesli samochod przy wlaczonych swiatlach mijania (niezaleznie czy na
postoju i wolnych obrotach czy w trakcie jazdy) ma 13,9V ladowanie to
czy to jest poprawne ? Wystarczy wylaczyc swiatla to juz jest 14,3V.

Czy mijania az tyle zabieraja ? Bo ja rozumiem ze jak sie nawlacza
grzanie szyby , dmuchawe , wiecej swiatel itp. to ma prawo spadac , ale
ze same mijania az tyle zabiora ze tyle spadnie ? Normalne to ? Moze
alternator sie konczy?

Się kończy, ale nie tak szybko. Mnie przez dwa lata ładowanie schodziło na światłach mijania i wolnych z 14,4V do 12,8V aż w końcu wymieniłem szczotki. Dodam że w tym czasie nawet przy 12,8V nie miałem nigdy problemu słabego akumulatora. Przynajmniej nigdy mnie nie zawiódł przy odpalaniu. Aż zejdzie poniżej już nie czekałem.

Pozdrawiam :-)

--
Pozdrawiam
Mateusz Bogusz

19 Data: Czerwiec 09 2009 00:39:57
Temat: Re: Padl akumulator ? A moze alternator?
Autor: $M$ 

Jeszcze tak zapytam w temacie...

Czy jesli samochod przy wlaczonych swiatlach mijania (niezaleznie czy na postoju i wolnych obrotach czy w trakcie jazdy) ma 13,9V ladowanie to czy to jest poprawne ? Wystarczy wylaczyc swiatla to juz jest 14,3V.

Czy mijania az tyle zabieraja ? Bo ja rozumiem ze jak sie nawlacza grzanie szyby , dmuchawe , wiecej swiatel itp. to ma prawo spadac , ale ze same mijania az tyle zabiora ze tyle spadnie ? Normalne to ? Moze alternator sie konczy?

2 x 55 w (przód) + 2 x 10 W (tył) + 2 x 5 W (postojówka) =
140 Wat. co po wyliczeniu (140 W/14V ) daje 10 Amperów.
Na pewno tyle, żeby te 0,5 - 1 V uciekło na rezystancji kabli.
Pozdr.
$M$

Padl akumulator ? A moze alternator?



Grupy dyskusyjne