Grupy dyskusyjne   »   Padniety katalizator?

Padniety katalizator?



1 Data: Styczen 24 2008 15:43:31
Temat: Padniety katalizator?
Autor: sq1euo 

Czy ktos z Was wymienial  katalizator? jakie mial objawy
uszkodzenia i jak to zdiagnozowano? U mnie wszystko jest OK,poza tym,ze auto
stracilo "kopa" i silnik raczej buczy zamiast chetnie przyspieszac tak jak
kiedys. Reszta bez zmian, spalanie, olej, odpalanie itd. Niektorzy sugeruja
katalizator

--
Jarek (SQ1EUO)

GG: 1277234



2 Data: Styczen 24 2008 15:54:18
Temat: Re: Padniety katalizator?
Autor: strusiu 

uszkodzenia i jak to zdiagnozowano? U mnie wszystko jest OK,poza tym,ze
auto
stracilo "kopa" i silnik raczej buczy zamiast chetnie przyspieszac tak jak
kiedys. Reszta bez zmian, spalanie, olej, odpalanie itd. Niektorzy
sugeruja
katalizator

Passat 1.8T (2002). Stracił kopa zwłaszcza na wysokich obrotach, dusił się,
nie mógł wjechać pod górke. Odpalał i toczył się bez problemu, pech chciał
że auto wtedy było w trasie w Alpach na autostradzie więc nie mógł podjechać
pod większe górki - redukcja aż nawet do dwójki i pomalutku do przodu. ASO w
pierwszej chwili sugerowało wymiane turbiny, dopiero poźniej diagnoza
katalizatora. Teraz czekam na katalizator (zamiennik) a silnik chodzi
"normalnie", w tej chwili katalizator jest "pusty" - po prostu wydmuchało...
Objawy to świecąca sie kontrolka CheckEngine :)

Pozdrawiam
strusiu

3 Data: Styczen 24 2008 15:58:47
Temat: Re: Padniety katalizator?
Autor: sq1euo 


Użytkownik "strusiu"  napisał w wiadomości

> uszkodzenia i jak to zdiagnozowano? U mnie wszystko jest OK,poza tym,ze
> auto
> stracilo "kopa" i silnik raczej buczy zamiast chetnie przyspieszac tak
jak
> kiedys. Reszta bez zmian, spalanie, olej, odpalanie itd. Niektorzy
> sugeruja
> katalizator

Passat 1.8T (2002). Stracił kopa zwłaszcza na wysokich obrotach, dusił
się,
nie mógł wjechać pod górke. Odpalał i toczył się bez problemu, pech chciał
że auto wtedy było w trasie w Alpach na autostradzie więc nie mógł
podjechać
pod większe górki - redukcja aż nawet do dwójki i pomalutku do przodu. ASO
w
pierwszej chwili sugerowało wymiane turbiny, dopiero poźniej diagnoza
katalizatora. Teraz czekam na katalizator (zamiennik) a silnik chodzi
"normalnie", w tej chwili katalizator jest "pusty" - po prostu
wydmuchało...
Objawy to świecąca sie kontrolka CheckEngine :)

hmm...a srodek kata byl caly,czy sie rozsypal? Niektorzy mowia,ze wystarczy
w niego postukac i zobaczyc czy grzechocze,..ale chyba sa przypadki ze sie
zapcha,a nie rozpadnie. U mnie podpbne objawy, lampki nie mam,zreszta labde
mam przed katem,wiec nie wplywu nie ma. U mnie duszenia nie ma,..ale gorsze
przespieszanie i dzwiek glosny i nieprzyjemny (a jak u Ciebie z dziwiekiem
silnika przy uszkodzeniu?).


--
Jarek (SQ1EUO)

GG: 1277234

4 Data: Styczen 25 2008 10:06:38
Temat: Re: Padniety katalizator?
Autor: strusiu 

hmm...a srodek kata byl caly,czy sie rozsypal? Niektorzy mowia,ze
wystarczy
w niego postukac i zobaczyc czy grzechocze,..ale chyba sa przypadki ze sie
zapcha,a nie rozpadnie. U mnie podpbne objawy, lampki nie mam,zreszta
labde
mam przed katem,wiec nie wplywu nie ma. U mnie duszenia nie ma,..ale
gorsze
przespieszanie i dzwiek glosny i nieprzyjemny (a jak u Ciebie z dziwiekiem
silnika przy uszkodzeniu?).


U mnie najpierw sie zapchał (dławienie + totalna niemoc). Później się
odetkał i jak to stwierdził mechanik, który go dokładnie badał - wydmuchało
wszystko, więc wnioskuję że pusty w środku. Teraz oprócz kontrolki
CheckEngine auto śmiga bez problemów w całym zakresie obrotów.

Pozdrawiam
strusiu

5 Data: Styczen 24 2008 19:08:39
Temat: Re: Padniety katalizator?
Autor: *piotr'ek* 

jakie mial objawy
uszkodzenia i jak to zdiagnozowano?

Wydech chodził jakby złom się w nim tłukł no i diagnosta na maszynce miał za wysokie cośtam. Jak się wytłukł to się uspokoił, a w finale został zastąpiony gazrurką.

*piotr'ek*

Padniety katalizator?



Grupy dyskusyjne