Grupy dyskusyjne   »   Palio i alternetor

Palio i alternetor



1 Data: Czerwiec 17 2007 00:43:52
Temat: Palio i alternetor
Autor: Tomek 

Witam wszystkich

Podejrzewam ze padł mi alternator w palio 1,4 99r. Podczas jazdy pali sie
kontrolka akumulatora na desce rozdzielczej i słychac takie dziwne dźwieki z
komory silnika z okolic altka (czyli po prawej stronie samochdu). Wiem ze
siena/palio ma taką wade fabryczną  - padający alternator. Jaki jest koszt
naprawy - czesci + robota i czy da rade to samemu wykonac w karaży przy
pomocy młotka i srubokręta. I czy da sie z tym jeszcze jeździc - bo na razie
ałto pracuje normalnie.


Pozdrawiam Serdecznie.



2 Data: Czerwiec 17 2007 11:50:42
Temat: Re: Palio i alternetor
Autor: Bartek 


Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości

Witam wszystkich

Podejrzewam ze padł mi alternator w palio 1,4 99r. Podczas jazdy pali sie
kontrolka akumulatora na desce rozdzielczej i słychac takie dziwne dźwieki
z komory silnika z okolic altka (czyli po prawej stronie samochdu). Wiem
ze siena/palio ma taką wade fabryczną  - padający alternator. Jaki jest
koszt naprawy - czesci + robota i czy da rade to samemu wykonac w karaży
przy pomocy młotka i srubokręta. I czy da sie z tym jeszcze jeździc - bo
na razie ałto pracuje normalnie.

To moze sprawdz czy to napewno alternator?
Pasek klinowy jest caly? Wirnik alternatora sie
kreci? Czy moze modul stabliziatora upalony?
No chyba, ze chcesz wymienic wszystko bez
szukania konkretnej przyczyny...

Mozesz tak jezdzic to momentu, w ktorym nie rozladujesz akku...
A ze teraz trza jezdzic na swiatlach cala dobe to raczej szybko to
nastapi (o ile naprawde nie masz ladowania - a nie tylko
uszkodzona kontrolke - ale skoro piszesz, ze sa jakies dziwne dzwieki
to pewnie cos z alternatorem)...

Pozdrawiam,
Bartek

3 Data: Czerwiec 17 2007 21:25:50
Temat: Re: Palio i alternetor
Autor: Tomek 


Użytkownik "Bartek"  napisał w wiadomości


To moze sprawdz czy to napewno alternator?
Pasek klinowy jest caly? Wirnik alternatora sie
kreci? Czy moze modul stabliziatora upalony?
No chyba, ze chcesz wymienic wszystko bez
szukania konkretnej przyczyny...

Mozesz tak jezdzic to momentu, w ktorym nie rozladujesz akku...
A ze teraz trza jezdzic na swiatlach cala dobe to raczej szybko to
nastapi (o ile naprawde nie masz ladowania - a nie tylko
uszkodzona kontrolke - ale skoro piszesz, ze sa jakies dziwne dzwieki
to pewnie cos z alternatorem)...

Dziwne  - dzisiaj jusz wszystko ok. Nie brzeczy ani nie szumi z altka. Paski
są całe a wirnik na pewno sie obraca.
Dodam jeszcze ze ta kontrolka zapaliła sie w momęie jak dałem na FULL moj
sprzęt grający - mam nawet sporej mocy wzmacniacz
 - moze to od tego ? A teraz ohłonoł i mu przeszło ? Albo altek raz działa a
raz nie.

4 Data: Czerwiec 18 2007 19:41:12
Temat: Re: Palio i alternetor
Autor: Scyzoryk 


Dziwne  - dzisiaj jusz wszystko ok. Nie brzeczy ani nie szumi z altka.
Paski
są całe a wirnik na pewno sie obraca.
Dodam jeszcze ze ta kontrolka zapaliła sie w momęie jak dałem na FULL moj
sprzęt grający - mam nawet sporej mocy wzmacniacz
- moze to od tego ? A teraz ohłonoł i mu przeszło ? Albo altek raz działa
a raz nie.

to zobacz. Jesli przestanie sie krecic pasek to trzeba sie zatrzymac i od
razu pokazac samochod mechanikowi. Jesli sie kreci to mozesz jezdzic do
momentu rozladowania akumulatora. Koszt to ok 200zł za alternator (polecam
zamienniki z allegro) + ok 100zł za wymiane. Mozna to zrobic samemu ale
wymiana nie jest prosta, trzeba wyciagnac prawa polos i dobierac sie od
spodu (bardzo niewygodnie) U mnie mechanicy meczyli sie z tym 3h, mysle ze
jakbym sie zabral za to sam to bym caly dzien przy tym spedzil.


--
Pozdr Scyzoryk

Corolla E11 1.6  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

5 Data: Czerwiec 18 2007 22:44:36
Temat: Re: Palio i alternetor
Autor: ici 

Dziwne  - dzisiaj jusz wszystko ok. Nie brzeczy ani nie szumi z altka.
Paski są całe a wirnik na pewno sie obraca.
Dodam jeszcze ze ta kontrolka zapaliła sie w momęie jak dałem na FULL moj
sprzęt grający - mam nawet sporej mocy wzmacniacz
- moze to od tego ? A teraz ohłonoł i mu przeszło ? Albo altek raz działa
a raz nie.

No to na bank masz rozciągnięty pasek.
Paski piszczą jak jest rozładowany akumulator np rozruchem i prądnica je
szybko
chce doładować max prądem.
A niedaj boże złapią nieco wody/wilgoci. Wtedy się ślizga i piszczy.
Wiedz, że pasek napędza też pąpę wodną od chłodzenia, tak że zapalenie
się kontrolki ładowania, to poważna sprawa, nie tylko dla akumulatora, ale i
dla silnika.

Nie wiem jak w Palio, ale w mojej Maryśce żeby naciągnąć pasek
trzeba nieco się pogimnastykować:
- zdjąć prawe koło
- odkręcić 3 (4) blacho-wkręty i zdjąć plastikową osłonę błotnik - komora
silnika
   (z kanału lub z pod samochodu, ja ją przekręcam).
- poluzować 2-wie śruby M8 kluczem długim M15 (rączka klucza od kół)
  rolkę naciągową paska (od strony błotnika).
- kluczem M32 obracać mimośrót i naciągać rolką pasek.
- dociągnąć mocowanie rolki  i mimośrodu (2*M15 - klucz koła).
- zmontować błotnik,
- założyć koło.
Prosta i szybka robota, jak wiadomo o co chodzi na 20 min.
Cała trudność to dostęp do osłony od str. podwozia, można pomęczyć się
plecami na trawie.
W sumie to tylko jedna śruba jest od spodu - przednia, 2-wie od strony
błotnika, a na 2-giej
robi się młynka osłoną i nie trzeba jej w ogóle ruszać.
Ja osłonę przekręcam jak wachadło na 2-giej śrubie (od przodu).

Z altkiem też nie ma problemu.
Żeby go wyjąć trzeba mieć krótką 15-tkę oczkową
i trochę sprytu w palcach.
- Odłączyć akumulator !,
- odkręcasz mocowanie altka: jedna śruba przewlekana przez
"widełki" od dołu M19 i pojedyńczy uchwyt na górze M17,
- przekręcasz altka "dupą" do góry i odkręcasz kable główny M12 i kontrolki
M8 nasadowe,
- podwieszasz sobie altka gdzieś wyżej, żeby wsadzić ręce pod niego,
- odkręcasz podstawę mocującą alternator do bloku silnika 4*M15 oczko (ta od
widełek).
- zdejmujesz podstawę i powstałą dziurą wyjmujesz alternator, trzeba nim
pokręcić
   żeby sie przecisnął przez szczelinę w błotniku - półosi - silniku.
Prosta sprawa i przy niezapieczonych śrubach trwa 60 min (z moim opisem
tylko 45:-) ).
Śrubki sobie wkręcisz na tłusto (sam gwint) i przy nastepnej rozbiórce
pójdzie jak po maśle.

Niedawno wymieniłem swojego altka na większy,
bo przy klimie i swiatłach włączonych jednocześnie siada napięcie.
Nikt nie przewidział, że klimatyzacji będzie się używało ze światłami - w
sumie racja.
Ponieważ nowego kupiłem do Marei, ale nie dla mojej Marei musiałem mu
dorabiać mocowanie.
W efekcie powyższe czynności byłem zmuszony wykonać z 5-6 razy - pasowanie,
celowanie na pasek, mocowanie/przerabianie górnego uchwytu, itp.
W razie czego mam do odstąpienia chodzonego altka 85 Amper (standard to 65A
bez klimy).
Palio i Maryśka są z tym samym altkiem z tego co się oriętowałem.

Prosta sprawa, nie ma co się łamać, a tą stówkę dla machera lepiej na
benzynę wydać.
ici

Palio i alternetor



Grupy dyskusyjne